|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 11:00, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Geny nie zawierają żadnej informacji kulturowej, jak Pan twierdzi, a tylko informacje biologiczne, takie jest stanowisko nauki. Cały przekaz genetyczny dotyczy funkcjonowania organizmu biologicznego. A człowiek, to jeszcze coś oprócz biologii i tym czymś jest informacja cywilizacyjna i człowiek nie rodzi się z informacją cywilizacyjną, a zdobywa ją w procesie wzrastania w otoczeniu społecznym, to społeczeństwo jest nośnikiem informacji cywilizacyjnych, a nie biologia. Oczywiście, posiadacze duszy nieśmiertelnej, twierdzą, że to w duszy jest informacja cywilizacyjna, jednak nie potrafią tego twierdzenia zweryfikować, natomiast nauka weryfikuje swoje twierdzenie o społecznym nośniku informacji cywilizacyjnych.
To nie tak ukochana przez Pana natura obdarowała człowieka uczuciami wyższymi, mość jest uczuciem wyższym wykształconym w społecznych procesach cywilizacyjnych, a gdyby Pan uważał, że uczucia wyższe są darem bożym, a nie wynikiem procesów społecznych, to poza swoim pierdnięciem pokaż Pan jaki weryfikowalny argument za tym swoim banialukiem, bo jak już pisałem, nauka potrafi weryfikować swoje twierdzenie o społecznym charakterze wykształcenia się uczuć wyższych.
Dlatego istotą tego, co pozostaje po człowieku jest informacja cywilizacyjna, którą po sobie pozostawił, a przekaz genetyczny, to tylko podobny organizm, który z człowieczeństwem nie ma nic wspólnego.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 11:10, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Socjaldemokratka - Pani Luzik:
Cytat: | A co będzie jutro? Powiem Ci, nic nie będzie.
Bez względu na to czy będziesz czy NIE, nic się nie zmieni.
Takie życie. |
W odróżnieniu od degeneratów zdeformowanych aberracją socjaldemokratyczną, to socjaliści tym właśnie różnią się od wszystkich innych, że uważają, iż nie tylko można zmieniać, ale właśnie procesy społeczne zmieniają jutro. To tylko kołtuneria zdana jest na łaskę boga, losu i wszelkich innych czynników zewnętrznych od procesów społecznych. Socjaldemokratyczna kołtuneria, to taki sam zaścianek, jak obskurantyzm religijny.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 14:57, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
I co Pani na to, Pani Luzik? Ostro przysunąłem. No, ale ja już taki jestem, nie patrzę obojętnie jak kto sam włazi lwu w paszczę, a zaraz pędzę ratować nieboraka spod kłów obskurantyzmu.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:30, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | I co Pani na to, Pani Luzik? |
Pstro
Pan w zamyśle masz społeczeństwo idealne, ja zaś wiem, że takiego nigdy nie będzie.
Większość dbać będzie tylko o interesy własne i swoich najbliższych, inni pozwolą drapieżcom pożreć swoich bliskich, bo dbałości dla tych im zabraknie.
Po cóż więc zabiegać o to by gatunek ludzki miał przetrwać?
Coraz mniej nas się rodzi i w końcu wyginiemy jak mamuty i dobrze.
Panie Barycki, zrozum, Pan wreszcie, ze idealnego społeczeństwa nie stworzysz. No może gdyby Miller był kobietą, to dalibyście początek, ale nie jest!
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pon 15:35, 26 Mar 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 16:42, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Idealne społeczeństwo, w zamyśle, to mają socjaldemokraci i inna hołota religiancka i prawicowa oczekująca łaski bożej w klęcznej pozycji niewolnika. Socjaliści nie mają w zamyśle idealnego społeczeństwa, a społeczne warunki umożliwiające rozwój społeczny, a nie zastój i regres. Tylko tyle i aż tyle. A wy sobie klęczcie dalej, klęczącego wygodniej kopnąć w zęby.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:05, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | A wy sobie klęczcie dalej, klęczącego wygodniej kopnąć w zęby.
Adam Barycki |
Ale trudniej w zadek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 17:13, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A kto w ogóle by śmiał, skoro tam u czekających na cud boży tkwi piękne pawie pióro.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:08, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Geny nie zawierają żadnej informacji kulturowej, jak Pan twierdzi, a tylko informacje biologiczne, takie jest stanowisko nauki. Cały przekaz genetyczny dotyczy funkcjonowania organizmu biologicznego. A człowiek, to jeszcze coś oprócz biologii i tym czymś jest informacja cywilizacyjna i człowiek nie rodzi się z informacją cywilizacyjną, a zdobywa ją w procesie wzrastania w otoczeniu społecznym, to społeczeństwo jest nośnikiem informacji cywilizacyjnych, a nie biologia.
..........
To nie tak ukochana przez Pana natura obdarowała człowieka uczuciami wyższymi, miłość jest uczuciem wyższym wykształconym w społecznych procesach cywilizacyjnych, a gdyby Pan uważał, że uczucia wyższe są darem bożym.
..........
Adam Barycki |
Rozmowa z ABe jest dla mnie przyjemnością, gdyż jako człowiek porywczy, lubię w lot reagować.
I teraz parę minut mi wystarczyło aby pokazać panu miejsce w kącie.
Siedź pan ABe i traw przegraną, w reakcji na poniższe:
Kultura to zbiór przepisów na zachowanie się.
Oto ktoś wziął gówno psie, w kolorze brązowym, w postaci kawałków walcowatego pokroju, położył je na talerzyku, w asyście serwetek i kieliszków wina oraz sfotografował.
I zdjęcie psiego gówna wykorzystano w reklamie czekoladowych batoników. W reakcji, panu ABe oglądającemu TV pociekła na widok psiego gówna ślinka i kupił czekoladowe batoniki w Tesko.
Ale gdyby te batoniki wrzucił do muszli KLOZETU, to żona pana ABe, widząc je mogłaby dostać mdłości.
Ale jak reaguje zwierzę, na przykład pies ?
Pies wącha gówno psie, nawet może tarzać się w nim, aby zabić zapach szamponu w którym pan ABe go kąpie. Psu gówno nie śmierdzi a daje prawdziwe informacje, jaka suka go zrobiła, czy nadawała się do pokrycia i jak dawno temu gówno zrobiła.
Ten sam pies, jeśli włożyć mu do miski czekoladowe batoniki, on się cofnie z niesmakiem i nie pocieknie mu ślinka.
Dlaczego?
Bo pies nie ogląda TV. Jest za mało kulturalny.
Ale kurwa durniu Barycki, zwierzę ma uczucia i emocje !
Pies łazi za suką podobnie jak facet za babą (miłość romantyczna)
A suka ma uczucia macierzyńskie (miłość macierzyńska)
Doznania uczuciowe zwierząt ujawniają się w ich mózgach i podobnie jak ludzkie można w odpowiednich technikach odfotografować.
A właściwie co to znaczy UCZUCIA WYŻSZE ?
To znaczy że tak zostały nazwane, że mają bezsensowny atrybut fizycznej wysokości, co nie znaczy ze są lepsze, pożyteczniejsze, wartościowsze.
Na przykład jaką korzyść mają ludzie którzy przeżywają WSTYD z powodu NISKIEGO WZROSTU ? NAGOŚCI ? PIEPRZYKA NA NOSIE ?
Taką, że po oglądnięciu TV z aktorkami bez pieprzyków, osiągają efekt NIŻSZEJ WARTOŚCI.
Idżesz durniu ABe do kąta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forged
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Londyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:26, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Hehe, Krowa is on HI...
Kol. Tow. Krowa. Popieram w całej rozciągłości. Ale pochwaliłby się Kol. co bierze, wciąga... i daj trochę...
Z socjalistycznym pozdrowieniem
Wasz Forged
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 18:32, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A to, że Pan umie mówić, a nawet pisać, to efekt daru bożego, czy cywilizacji? A jak Pan myśli, dlaczego psy nie piszą książek? No i powtórzę swoje pytanie, bo Pan nie odpowiada na pytania, na które odpowiedź pokazałaby Pańską durnotę, a ja jednak będę pytał geniusza. Nieśmiertelność Sokratesa to przekaz genetyczny, czy kulturowy (cywilizacyjny)?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forged
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Londyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:58, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o kwestie, którymi Kol. Tow. Barycki ma bezczelność mnie tykać, to nikt bezpośrednio się do mnie z tymi zagadnieniami nie zwrócił, więc nie poczuwałem się do odpowiedzi.
Ale skoro Kol. Tow. Barycki wywołał mnie do tablicy, to na tę chwilę mogę jedynie napisać, żem nieprzygotowany. Ale zastanowię się i coś w tym temacie umyślam skrobnąć. A że głupie to będzie? Cóż? Nigdy się nie miałem za mędrca...
Ostatnio zmieniony przez Forged dnia Pon 19:01, 26 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 19:54, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Panie Forged, niech Pan nie udaje głupka, bo i tak się Pan tym nie wykręci od rewolucyjnego obowiązku skopania dupy Panu Krowie. Tylko mocno z rewolucyjnym zapałem, żeby mi nie było żadnego udawania.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:08, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Nieśmiertelność Sokratesa to przekaz genetyczny, czy kulturowy (cywilizacyjny)?
Adam Barycki |
Jest to dla mnie oczywiste że kulturowy przekaz jest obarczony błędami odwzorowawczymi na inną rzeczywistość, dowolnością interpretacyjną, zniekształceniami tłumaczeń oraz zamierzonymi działaniami pośredników przekazu.
Wobec tego, przekaz kulturowy jest niedostatecznie wiarygodny i nic dziwnego, że natura go nie utrwala genetycznie, ewentualnie robi to w bardzo niewielkim stopniu. Po prostu przekaz kulturowy nie znajduje w pamięci człowieka potwierdzenia w takiej formie w jakiej dociera.
Co ja napisałem?
Napisałem, że kulturalnie przeczytana książka dociera do mózgu a tam nie można odnaleźć podobnego zapisu dla uwiarygodnienia przekazu.
?
Gdyby zamiast odebrać "POŻAR" w formie przekazu pisanego, być autentycznym "ŚWIADKIEM POŻARU" to z pewnością mózg odnalazłby genetyczny "ZAPIS POŻARU" w pamięci pokoleniowej.
Antek napisał: |
Józia napisał: |
Nie gniewaj się Antek, no co ty?
|
Nie gniewam się, przynajmniej za długo. Józia, ja przeżywam... życie... a ty?
Przedwczoraj spotkałem mą duszę w zupełnie niespodziewanym miejscu. Szedłem korytarzem starej przedwojennej szkoły, w kierunku północnym i otworzyłem jedne z wielu drzwi po wschodniej stronie.
Była tam obszerna sala, spowita półmrokiem, ale większy snop światła padał na stojące pianino.
Podszedłem doń, otworzyłem pokrywę i opuściłem ręce na klawisze.
http://www.youtube.com/watch?v=q9dnqufIVbY&feature=related
Gdy w obszernej sali zabrzmiały akordy niczym wydobyte z organów w starej katedrze, moja dusza przyleciała skądyś posłuchać dźwięków i zachwycić się kolorowym światłem wpadającym przez okna, niczym witrażami, ale witrażami stworzonymi przez namalowane na szybach okien dzieła wyobraźni Dzieci Bożych, co uczyły się w tej szkole o duszy, ciele, Bogu i świecie.
|
Józia napisał: |
Bardzo ładna muzyka. Może cię zaskoczę, ale też przeżywam życie. Na swój sposób, pewnie inaczej niż ty, ale nie ma chyba w tym nic dziwnego.
Na przykład dziś w godzinie szóstej trzydzieści trzy dobiegł mych uszu dziwny dźwięk. Dziwny, bo mogłam przysiąc tam na tym łózku, że już go słyszałam. Po kilku minutach dotrało do mnie, że to budzik. Gdybym wcześniej pokapowała, że to właśnie budzik zdmuchnał z mej duszy resztki snu, jestem pewna, no może prawie pewna, że nie przypierdzieliłabym czachą w ścianę. A tak to, ból rozpromienił się po całej głowie, docierając do czubków pięt. Kurwa mać. I trzeba mimo wszystko ruszyć dupę na wf. A głowa boli. Kogo by obchodziła w tym momencie głowa. Gimnastyka jest bardzo ważna. Hartuje ciało i ducha. I takim sposobem olśniło mię, że dusza nie mieści się w głowie. I wiem, dlaczego pobożni ludzie często walą głowami o kościelną posadzkę czy jakąś inną ścianę...
http://www.youtube.com/watch?v=4fPnKU8cJWM
|
Antek napisał: |
Józia napisał: |
Bardzo ładna muzyka. Może cię zaskoczę, ale też przeżywam życie... |
Nie zaskoczyłaś mnie, raczej podbudowałaś. Liczyłem na ciebie, pokładałem nadzieję i już coś mam... od ciebie.
Napisałaś, super, a między innymi:
"olśniło mię, że dusza nie mieści się w głowie"
Jak zastanawiałem się filozoficznie nad ENERGIĄ, DUSZĄ, UMYSŁEM i INTELIGENCJĄ, to doszedłem do wniosku, że:
- UMYSŁ nie mieści się tylko w mózgu, umysł to całe CIAŁO
- ENERGIA życiowa to jest chyba DUSZA, człowieka lub innego stworzenia
- CIAŁO człowieka i każde inne, jest przewodnikiem ENERGII czystej jakby Boskiej
- INTELIGENCJA zaś może dowolnie, subiektywnie sterować przepływem tej ENERGII (DUSZY)
Ale filozofię jako naukę, również wiarę w duszę czy wiarę w Boga, można zastąpić wiarą w człowieka.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 21:03, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No, skoro z pewnością mózg odnalazłby genetyczny zapis pożaru w pamięci pokoleniowej to już pozostało tylko walić po Nobla, a żeby było raźniej, to razem z Panem Kotasińskim. Będą dwa za jednym zamachem.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:54, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | No, skoro z pewnością mózg odnalazłby genetyczny zapis pożaru w pamięci pokoleniowej to już pozostało tylko walić po Nobla....(-)
Adam Barycki |
pan ABe niby żartuje, ale myśl jest prawidłowa
jednak mnie Nobla nie dadzą, nielojalnym nie dają, niesprzedajnym nie dają i chyba bym nagrody nie wziął
mógłbym bliskim zrobić krzywdę przyjęciem Nobla, naznaczyć piętnem sprzedajności moich potomnych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 8:33, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dlatego tylko sukinsyny nie proponują, wiedzą, że są Pana niegodni i czuliby się zawstydzeni Pańską odmową. Zapewne, Pan, Panie Krowa, już w swoim laboratorium genetycznym w drewutni skrytej przed ciekawskim okiem za sławojką odrestaurowaną przez Pana na podstawie pamięci genetycznej przekazanej Panu przez jej budowniczego, Pańskiego przodka, wyodrębnił geny przenoszące informacje o zaobserwowanym przez Pańskiego przodka pożarze stodoły. Ciekaw jestem, jakiej Pan użył technologii do obserwacji tego genu, kiedy gen ten przecie tak się rozedrgał z przerażenia tym pożarem, że drga do dzisiaj ze strachu i tak rozedrgany zamazuje obraz w mikroskopie. To może być bardzo ciekawe, kto wie, czy nie należałby się Panu i Nobel z optyki. Dlatego nie powinien Pan się skrywać za kutasem zwisającym z biskupiego baldachimu, a ukazać światu ów gen pożarowy, aby każdy mógł mieć, jako i Pan ma, pewność odnalezienia w mózgu swoim genetycznego zapisu pożaru w pamięci pokoleniowej, a i oczywistym, jako i Panu jest oczywiste, stało się, że pewności mieć nie możemy, czy Sokrates miał brodę, czy jej nie miał, bo obarczony błędami odwzorowawczymi przekaz kulturowy przenoszony do innej rzeczywistości dowolnością interpretacyjną przez zamierzone działania pośredników jest niedostatecznie wiarygodny, abyśmy mogli mieć genetyczną pewność noszenia brody przez Sokratesa. Jednak ujawnienie przez Pana genu pożaru, nie rozwiązuje naszych wszystkich ważkich problemów, bo choć po tym naukowym ujawnieniu będziemy już wiedzieli, dlaczego potrafimy rozróżnić pożar od ogniska z grillem, to jednak dalej nie mamy pewności, czy aby na pewno wszyscy jesteśmy dziećmi wiecznie żyjącego w nas Sokratesa, dopiero odkrycie przez Pana genu sokratejskiego pozwoli nam zrozumieć, że wiecznie żyjący w nas Sokrates, to wibrujący w nas gen sokratejski, który dotarł do nas bezpośrednio z jego lędźwi. Dla dobra ludzkości nie powinien Pan ganiać po Internecie za babami, a każdego dnia o świtaniu udać się za sławojkę do drewutni i tam wśród szklanych kolb i oparów kwasu deoksyrybonukleinowego oddać się całkowicie poszukiwaniu genu sokratejskiego.
Adam Barycki
PS. Na całe szczęście nie będzie Pan musiał przeżywać rozterek o czystość genetyczną swoich potomnych, nie zabrudzi Pan genotypu brudnym genem sprzedajności, dobry los uchroni Pana przed ewentualnością pokusy odbioru Nobla, te sukinsyny nigdy nie przyznają Panu tej nagrody, na którą nikt inny (no, może tylko poza Panem Kotasińskim) nie zasłużył sobie tak bardzo jak Pan.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:52, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Dlatego tylko sukinsyny nie proponują, wiedzą, że są Pana niegodni i czuliby się zawstydzeni Pańską odmową. Zapewne, Pan, Panie Krowa, już w swoim laboratorium genetycznym w drewutni skrytej przed ciekawskim okiem za sławojką odrestaurowaną .... |
I znów pana ABe pochwalę. Niby pan piszesz z przekąsem ale wyczuwa się wielki respekt dla mojej osoby i szacunek wobec moich poglądów.
Sprostuję tylko, że w sławojce nie mam restauracji, ona nadal mi służy do ugruntowania materii w atmosferze uduchowienia.
Istotnie, badania laboratoryjne przeprowadzam w drewutni. I właśnie, mam tam laboratorium chemiczne gdzie wywołuję sfilmowane zdarzenia oraz dokonuję innych prac badawczych, reżyserskich, montażowych.
Pan ABe wie, że moje praktyczne doświadczenie inżynierskie zdobyłem nie po to aby z niego nie korzystać. Wręcz przeciwnie, ono uczyniło ze mnie człowieka wszechstronnie uzdolnionego, potrafiącego rozumieć ludzi nauki i techniki, a równocześnie odnaleźć błędy przez nich popełniane.
Życie świata, które wiedzą naukową staramy się zbadać, dzieje się ciągle. Oznacza to że wszelkie jednostki policzalne, które nauka i technika wyodrębna jako kwantowe, że te kwanty, najmniejsze porcje zdarzeń zmienności świata, zmienności fizycznej, a nawet matematycznej - one nie istnieją.
Kwanty w życiu świata nie istnieją.
Życie świata, tak jak upływ czasu trwania, dzieje się ciągle a nie kwantowo. Zdarzenia to film nieskończenie metrażowy.
Ja właśnie w drewutni dokonałem odkryć na miarę sensacji wieków, na miarę Nobla.
Ja w tej drewutni wycinam nieistniejące kwanty kadrów z dziejących się filmów zdarzeń. Tak jakbym projektował schody do drewutni, a przecież tych schodów do drewutni nie ma.
Do drewutni prowadzi ścieżka, którą pokonuję bez kwantów wydatkowanej energii i bez kwantów wysokości stopnia i bez etażowego spocznika.
Szanowni słuchacze, chamy i ignoranty !
Kultura przekazu cywilizacyjnego produkuje nieruchome zdjęcia. To są właśnie kadry z filmu ciągłych zdarzeń. Powycinane fragmentarycznie.
Spytacie, ale gdzie jest ten film?
On jest niby u mnie w drewutni mózgowej.
W rzeczywistości, filmy zdarzeń znajdują się w pamięci genetycznej każdego z was i są wyświetlane w nieskończonym metrażu przez pokolenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 10:37, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A co mi tam z Pańskiej pochwały, kiedy rozszarpuje mnie wewnętrzna rozterka, nie wiem już teraz, czy wierzyć w brodę Sokratesa, czy nie wierzyć?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 10:55, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A wie Pan, Panie Krowa, że wiele wskazuje na to, że mieliśmy wspólnego dziada, bo ja podobnie jak Pan, mam w pamięci genetycznej pełnometrażowy zapis idący od naszego wspólnego dziada przez pokolenia ugruntowanej genetycznie potrzeby uduchowiania się w sławojce i tak jak u Pana, nie ma w moim genotypie genu sławojkowo-restauracyjnego, prawdopodobnie któryś z naszych dziadów uległ mutacji i gen ten się rozdzielił na dwa osobne, gen sławojkowy i gen restauracyjny i zapewne przez to mutacyjne okaleczenie jesteśmy pozbawieni przyjemności jadania obiadów w sławojce i robienia kupy w restauracji.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 11:01, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Pani Luzik, a cóż to za fochy? Proszę się tu natychmiast zameldować, a na początek udzielę Pani pozwolenia na wklejenie tu czego.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:11, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | ... gen ten się rozdzielił na dwa osobne, gen sławojkowy i gen restauracyjny i zapewne przez to mutacyjne okaleczenie jesteśmy pozbawieni przyjemności jadania obiadów w sławojce i robienia kupy w restauracji.
Adam Barycki |
Nie prosze pana. Gen się nie rozdzielił.
ja proszę pana do klozetu biorę kawę i coś do przegryzienia, herbatnika, kruche ciasteczko z cukrem a nawet byłkę z kiełbasą.
Pan to czujesz?
Natomiast mój kot, przez małpowanie z telewizji, co moja żona puszcza na okrągło, wiec ten kot już głupieje i on koniecznie musi być w klozecie razem ze mną.
Wskakuje do umywalki, wącha mydło ale się nie myje tylko zasypia.
Jeszcze mu się mylą dziedziny lultury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 12:48, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
To w takim razie, Panie Krowa, musiało mi sie coś pokręcić, wychodzi na to, że to tylko mój dziad został okaleczony wstrętną mutacją, przez którą muszę teraz w kiblu ugruntowywać ducha na głodniaka i o suchym pysku. I pomyśleć, że przez tę cholerną mutację zostałem pozbawiony pełnometrażowości genetycznej, a co za tym idzie i przyjemności oddawania stolca na stole wigilijnym, jako i na wszelakich innych stołach biesiadnych. A właśnie, Pańska deklaracja jest niepełna, nic Pan nie wspomniał o robieniu kupy na stole, mam nadzieję, że to tylko Pańskie przeoczenie, a nie wada genetyczna blokująca Panu zwieracz przy próbach wypróżnienia się na stole.
Ślę Panu szczere życzenia pełni zdrowia genetycznego, a i pełen troski z niecierpliwością oczekuję Pańskiej pełnej deklaracji genetycznej.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:34, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | ... jako i na wszelakich innych stołach biesiadnych. A właśnie, Pańska deklaracja jest niepełna, nic Pan nie wspomniał o robieniu kupy na stole, mam nadzieję, że to tylko Pańskie przeoczenie, a nie wada genetyczna blokująca Panu zwieracz przy próbach wypróżnienia się na stole.
Ślę Panu szczere życzenia pełni zdrowia genetycznego, a i pełen troski z niecierpliwością oczekuję Pańskiej pełnej deklaracji genetycznej.
Adam Barycki |
To pan zasiadasz przy stołach biesiadnych i prosto, żresz jak świnia?
I może jeszcze kulturalnie rzygasz pod stół?
Deklaracji genetycznej być nie może, kochanieńki, bo geny nie som kwantowe. One mienią się kolorami tęczy, nie wiadomo co wpisać w rubryki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:50, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Pani Luzik, a cóż to za fochy? Proszę się tu natychmiast zameldować, a na początek udzielę Pani pozwolenia na wklejenie tu czego.
Adam Barycki |
Pana pamięć genetyczna, każe Panu za mną tęsknić ;).
http://www.youtube.com/watch?v=TvHsm46uVqU
pearl jam garden
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|