ŚFiNiA

Semele

Proponuję aby w tym wątku zamieszczać informacje o ciekawych miejscach w Polsce.
Także informacje gdzie można tanio i przyzwoicie zanocować.
Forma dowolna. Mogą to być same linki do tekstów lub własne teksty i fotografie lub inne formy twórczości.

Ja zacznę od:
[link widoczny dla zalogowanych]

krowa

Są osoby niespełna rozumu jak Semele. Dzeus ją wygnał bo mu pod koc w nocy podłożyła kaktusa.

Semele

Semele

Jastrzębia Góra

wodnick

Jest połowa października. Wybieram się w Góry Świętokrzyskie uporządkować mogiły moich bliskich.
Znam kilka ciekawych miejsc w tamtej okolicy. Jeśli nikt się nie zdecyduje - wrzucę garść informacji i jakieś zdjęcia.
Tymczasem proponuję inny kierunek.
Cmentarz wojenny 123 w Łużnej koło Gorlic na wzgórzu Pustki.
Dobre miejsce, żeby opowiedzieć dzieciom trochę o historii.
W bitwie pod Gorlicami właśnie na tym wzgórzu artylerią dowodził generał Tadeusz Rozwadowski.
Z cmentarza rozciąga się wspaniały widok. Przy odpowiednich warunkach widać Tatry.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Semele

Gorlice. Na wschodzie Polski?

[link widoczny dla zalogowanych]

Coś mi przypomina się. Byłam tam jako nastolatka.

wodnick

Smutne twarze - nie kojarzę. Ale właśnie dlatego, że zwróciłaś na nie uwagę odnajdę je następnym razem. W pobiżu jest jeszcze Skamieniałe Miasto w Ciężkowicach plus malownicza droga z cmentarza do Ciężkowic. Jakieś zdjęcia czy linki wrzucę innym razem bo parę godzin temu wróciłem z Gór Świętokrzyskich a jutro o 4:15 muszę wstać do pracy. Zdjęcia trzeba uporządkować i poczekać aż opadną emocje bo tak na gorąco wszystko jest arcyciekawe a jak przyjdą jesienne słoty - powieje nudą.
Co się stało z obrazem Krościenka? Chciałem do niego zgrabnie nawiązać - zaglądam a tu taki...z Jastrzębiej Góry.

Semele

Semele

Szlak architektury drewnianej

Semele

Cały czas myślę o Kołobrzegu.

[/img]

wodnick

A co jest ciekawego w Kołobrzegu? Byłem tam jako dziecko i nic nie pamiętam - chyba tylko biedronki na schodach ale po latach nie mam pewności czy te schody były w Kołobrzegu czy gdzieś po drodze.
Nie umiem tak malować jak wyżej. Będąc wczesnym nastolatkiem dostałem farby olejne, kupiłem w aptece terpentynę i wyszedłem przed dom. Między zabudowaniami był ładny widok na Góry Świętokrzyskie. Błękit nieba, chmury, zieleń lasu, kontury zabudowań - wszystko wyszło tak, że byłem zadowolony. Pojawił się problem z pokryciem dachowym stodoły. Szary nieciekawy eternit. Nie potrafiłem go uprościć w taki sposób, żeby było wiadomo, że to eternit. Las w między czasie zmienił szatę z zielonej na jesienną - przemalowałem - wyszło jeszcze ładniej, tylko ten dach... na Twoim obrazie 2-gi od lewej jest pokryty blachą łączoną na zamek. Reszta - nie wiem i autorowi nie zależało, żeby było wiadomo. Ja tak nie potrafię. W tą niedzielę oglądałem ten sam widok ale z drugiej strony. Nie odnalazłem wzrokiem zabudowań, w których kiedyś mieszkałem. Na moim obrazie budynek zasłaniał wieżę RTCN i nie musiałem jej malować. Od kolegi - sąsiada wziąłem listwy i zrobiłem ramę. W ciepły dzień wyniosłem na strych, żeby to wszystko dobrze wyschło i wtedy ostatni raz widziałem ten obraz. Mój starszy brat zaopiekował się nim. Nie lubił mojego kolegi, od którego wziąłem drewno na ramę. Młodszy brat tego kolegi prowadzi teraz Karczmę Mnicha z jednej strony lasu a starszy Jodłowy Dwór z drugiej strony. Mój brat siedzi na Piaskach w Kielcach ale to nieciekawe miejsce w Polsce.

Semele

O Kołobrzegu napiszę . Jednak znalazłam piękne zdjęcie.

[link widoczny dla zalogowanych]

wodnick

Zdjęcie "Widok na Tatry Województwo Małopolskie" piękne.
Parę lat temu zapisałem się do tej grupy ale przestałem ją obserwować.
Nie mam dobrego sprzętu do fotografowania ani drona. Zdjęcie jest ciekawe również dlatego, że zwróciłaś na nie uwagę.
Spoglądam ponad monitor, za okno i widzę octowca. Przez okno w kuchni widzę: na dole dywan ze złoto-brązowych liści a na górce czereśnię. Za 2 godziny jadę do pracy. Na parkingu przed firmą ktoś zasadził czerwone dęby. O tej porze roku to wszystko wygląda wspaniale. Na jednym drzewie są liście zielone, żółte , pomarańczowe, czerwone, brązowe + barwy pośrednie z odcieniami. Taki dywan z suchych liści ma przyjemny zapach z orzechową nutą. Do pracy mam ze 40km. Po drodze mijam lasy, w których rosną takie dęby i choć są utrapieniem dla leśników to jednak cieszą oko. Aż mi się chce jechać, żeby jeszcze raz na nie spojrzeć.

Semele

Semele

Nardzo polecam w lecie relaks w motylarni w Rozewiu. Mozna tam zobaczyć miniatury latarni morskich i latarnie rozewską.

wodnick

A wybiorę się wybiorę jeśli zdrowie pozwoli. W wyniku problemów z kręgosłupem zmniejszył mi się zasięg do południowo-wschodniej ćwiartki Polski. Max to: Zakopane, Katowice, Częstochowa, Warszawa, Lublin, Przemyśl, Bieszczady, Magura Małastowska.
Jutro jadę w okolice Piotrkowa Trybunalskiego, Radomia i w Góry Świętokrzyskie. Coś koło 555km.
Kiedy skończy się ta wspaniała jesień, spróbuję coś tu napisać. Na razie wolę podziwiać, bo po częściowej utracie węchu zwiększyła mi się wrażliwość na kolory albo w tym roku są wyjątkowo piękne.

wodnick

Zarezerwowałem bilety do Jaskini Raj. Mieszkałem w tamtej okolicy ponad połowę życia a jeszcze nie byłem. Żona już kiedyś była choć miała o wiele dalej. Przy okazji zamek w Chęcinach i Park Etnograficzny w Tokarni.

fedor

Kołobrzeg marny. Byłem raz i więcej nie pojadę. Taki duży kurort. Poza tym dużo podmokłych terenów, czarna torfowa gleba, olchy. Zimny. Jak byłem to na plaży stały w niektórych miejscach znaki ostrzegawcze, że jakieś konstrukcje niebezpieczne są w wodzie i żeby nie pływać. Jako miejsce na wypoczynek nadmorski jest fatalny. Byłem w wielu nadmorskich miejscowościach i nad polskim Bałtykiem najlepsze miejsce na wypoczynek to Łeba. Szerokie i wielkie plaże, bardzo czysta woda, morze bezpieczne i spokojne. Fajna trasa po plaży na największe polskie wydmy. Jakieś 9 kilometrów do przejścia ale fajnie się idzie. Krajobrazy bardzo ciepłe dla oka. Sosny i dużo piachu. Sucho. W Kołobrzegu mokro, nawet jak nie pada. Wszystko jakieś takie oślizgłe. Brrrrrr. Nie polecam Kołobrzegu, a wręcz odradzam

wodnick

Wyjazd do Jaskini Raj nie bardzo się udał. Sama jaskinia spoko ale dzień był zimny, deszczowy więc Tokarnia i Chęciny wypadły z grafiku. W jaskini nie wolno było robić zdjęć pod koniec września - przyleciały pierwsze nietoperze.
Na stronie: [link widoczny dla zalogowanych] jest galeria więc można zerknąć.
Gdyby komuś pogoda udała się lepiej niż nam proponuję jeszcze:
Kadzielnia: [link widoczny dla zalogowanych]
Wietrznia: [link widoczny dla zalogowanych]
Ślichowice: [link widoczny dla zalogowanych]
Kadzielnia jest prawie w centrum Kielc: amfiteatr, tyrolka, jaskinia, Skałka Geologów.
Wietrznia i Ślichowice też w obrębie miasta. Można obskoczyć jednego dnia.
Gdyby zostało czasu to jeszcze do wyboru:
[link widoczny dla zalogowanych]
polecam spacer: Karczówka - Dalnia - Grabinia - Brusznia
Mieszkałem w Kielcach Pod Dalnią. Miałem tam swoje wydeptane ścieżki.

Semele

Dwumiasto Słupsk Ustka.

[link widoczny dla zalogowanych]

W Słupsku koniecznie Witkacy i niedźwiadki.

wodnick

Wietrznia w Kielcach z mojej perspektywy:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu Ślichowice:

[link widoczny dla zalogowanych]

Semele

Jeszcze tam nie byłam w galerii i na szlaku niedźwiadków. Następnym razem

wodnick

Niedźwiadek na szczęście? Prasłowianie bali się wypowiadać imienia tego zwierzęcia i zaczęli mówić o nim medvedis, medujedus czyli miodojad.
Unikam miejsc, gdzie można je spotkać. Wczoraj byłem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Za moimi plecami jest Świętokrzyski Dwór. Można tam przenocować + dobrze i niedrogo zjeść.
Kto boi się niedźwiedzi jak ja może bez obaw buszować po tych lasach
albo oglądać góry z daleka:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Te trzy zdjęcia zrobiłem dzisiaj rano. Ze zwierząt godnych uwagi spotkałem tylko sarenki, które wesoło świeciły do mnie swoimi lusterkami.

Semele

Na Świętym Krzyżu byłam ok 1983 lub 1984.

Na studenckim obozie wędrownym.
Pewnego dnia trzeba było iść po chleb. Jak wróciłam od razu ległam w namiocie.

wodnick

A pamiętasz w którą stronę zeszłaś po ten chleb? Na zachód czy w przeciwną stronę? Wtedy mieszkałem w tamtej okolicy więc jeśli na wschód to mogliśmy się przypadkiem spotkać.