Umysł człowieka 30, 40 lat temu

ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.

FAQ

Szukaj

Użytkownicy

Grupy

Galerie

Rejestracja

Profil

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości

Zaloguj

Umysł człowieka 30, 40 lat temu
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny

Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Autor

Wiadomość

wujzboj
Bloger na Kretowisku

Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

Wysłany: Wto 21:19, 24 Lis 2009 Temat postu:

barycki napisał:

Dąbrowski pyta Baryckiego dlaczego kłamie, że spożycie mięsa za komuny wynosiło 70 kilo, tyle co dzisiaj,

Dąbrowski pyta Baryckiego, co mają do rzeczy pozbawione kontekstu dane z rocznika statystycznego, jeśli kontekst jest dobrze znany: kartki spowodowane drastycznymi problemami z zaopatrzeniem. Ilustracji tych faktów na potrzeby młodszych obywateli poświęcił Dąbrowski sporo miejsca (patrz Wto 3:02, 24 Lis 2009). Niestety, na temat tego Barycki nie ma do powiedzenia nic.

Może Barycki zacznie od przeczytania postu Dąbrowskiego, a dopiero potem zacznie odpisywać?

__________________
PS (EDIT). Ostatnie słowa Baryckiego stanowią doskonałą ilustracją metody, o której mówię we wspomnianym poście:

barycki napisał:

Ponieważ nikogo tu nie obchodzi, co się wyprawia z niewygodnymi Dąbrowskiego definicjom tekstami, żegnam wszystkich. Tyle dobra i prawdy skondensowane w jednym miejscu tak mnie onieśmiela, że znosić dalej tego nie mogę.

Jeśli przeczyta te słowa ktoś, kto nie wie, co ma na myśli Barycki mówiąc "co się wyprawia z niewygodnymi Dąbrowskiego definicjom tekstami", niewątpliwie pomyśli sobie: no tak, Dąbrowski pewno takie teksty cenuzruje, usuwa, czy w inny sposób sekuje. A gdyby Dąbrowski zarzucił Baryckiemu w tym miejscu oszczerstwo, to Barycki może spokojnie odpowiedzieć: a gdzie ja tu cokolwiek złego o Dąbrowskim powiedziałem? Do tego faktem jest, że wiele postów Baryckiego było przenoszonych do działu, w którym nikt żadnych poważnych dyskusji nie prowadzi.

Dokładnie tak samo wypgląda opowiadanie Baryckiego o PRL. Kto nie wie, jak wyglądały tamte czasy i przeczyta, jak to Barycki najpierw zaciekle atakuje forumowiczów za krytykę stanu, w którym znalazła się PRL w ostatnich kilkunastu latach swojego istnienia, a potem - odpowiadając na uwagę o fatalnym zaopatrzeniu sklepów i kartkach na mięso - pisze, że zakupy robił normalnie, jak każdy z nas, ten niewątpliwie pomyśli sobie: za czasów PRL w sklepach było mniej więcej tak, jak dzisiaj. Gdyby ktoś zarzucił tutaj Baryckiemu kłamstwo, to Barycki spokojnie odpowie: "a czy ja kłamałem mówiąc, że robiłem zakupy jak inni? To nie moja wina, że ktoś opacznie zrozumiał moje slowa". Do tego faktem jest, że roczniki statystyczne podają, że w tamtych czasach roczne spożycie mięsa (sumarycznie w kilogramach na osobę) było podobne do dzisiejszego (patrz post mata pod koniec poprzedniej strony).

W obu przypadkach, mamy do czynienia z identyczną konstrukcją: niedomówienie i wyrwanie z kontekstu. I z identycznym skutkiem: praktycznie każdy niedoinformowany czytelnik uzyska fałszywy obraz sytuacji.

W przypadku "niewygodnych tekstów" rzecz sprowadza się do tego, że wszelkie ataki osobiste (bluzgi i oszczerstwa w rodzaju "kłamca") wędrują z zasady do działów, w których nie obowiązuje Regulamin forum, zabraniający tego rodzaju zachowania (jeśli coś takiego zostaje w regulaminowych działach, to znaczy, że nikt nie zaprotestował). Ponieważ Barycki posługuje się tego typu "retoryką" z lubością, specjalnie dla niego założono nawet osobny dział, Gwiezdne Wojny - miejsce do nieograniczonego wyżywania się (pod warunkiem, że pyskówki nie będą poza ten dział wychodziły). Barycki propozycję założenia Gwiezdnych Wojen przyjął z zadowoleniem, zaproponował moderatora (propozycję przyjęto), z działu z upodobaniem korzystał. Kiedy jednak okazało się, że dział interesuje praktycznie tylko jego (a inni ewentualnie tylko się tam z Baryckiego skutecznie nabijają, stosując przy tym jego własne metody bez specjalnych zahamowań) i że próby wynoszenia awantur na regulaminowe obszary forum skutkują przerzucaniem niekulturalnych postów do Gwiezdnych Wojen, Barycki zorientował się, że pozbawiono go środków perswazji. Nie miało znaczenia, że w każdym przypadku mógł w wątku, z którego post przeniesiono, nie tylko powtórzyć swoją argumentację (tyle, że kulturalnym językiem i atakując poglądy, a nie osobę je wyrażającą), ale także podać link do przeniesionego postu (nierzadko taki link podawał za niego moderator, podając także link zwrotny w Gwiezdnych Wojnach, żeby każdy zainteresowany czytelnik mógł bez trudu odtworzyć pełny ciąg rozmowy). Ważne było, że uniemożliwiono mu robienie awantur i rozwalanie dyskusji. Jednak zauważy to tylko ten, kto zna kontekst.

W sumie dobrze się złożyło, że Barycki dodał ten swój komentarz. W ten sposób mamy przynajmniej jeden pozytywny skutek jego wizyty na Śfini: poglądową ilustrację mechanizmów, dzięki którym łatwo jest ogłupić nieostrożnych a łatwowiernych.

Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Wto 22:57, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz