ŚFiNiA

konrado5 · Wysłany: Sob 20:27, 19 Mar 2011 Temat postu: konrado5

Jak w temacie

and · Wysłany: Nie 7:16, 20 Mar 2011 Temat postu:

Zaraz mini 12 godzin od założenia tematu, a tu tylko ECHO hula.
Co jest z Wami. A w ogóle, co to jest, lub kto to jest konrado5. i Dlaczego 5?
and

barycki/konto usunięte · Wysłany: Nie 13:17, 20 Mar 2011 Temat postu:

Konrado5, to wybitny filozof, od pięciu lat ustala z wujemzbojem niuanse istoty niebieskości. Wujzboj, co prawda wie, czym jest istota niebieskości, jednak konrado5 nie ufa jego wiedzy i sam próbuje ten ważki problem rozwiązać. Główna sprzeczność polega na tym, że wujzboj lokuje istotę niebieskości w świadomości, a konrado5 próbuje tę istotę umieścić na zewnątrz, z czym nie może zgodzić się wujzboj, ponieważ żadna zewnętrzność nie istnieje, ba, żeby tylko, nie istnieje nawet świadomość jako taka, jest tylko sama w sobie, czyli tylko samo świadome odczuwanie, ot, po prostu, odczuwanie jest, a nic innego nie ma. Konrado stanowczo się temu sprzeciwia i dowodzi uparcie, że jednak troszeczkę zewnętrzności jest, nie to, żeby zaraz wszystko było na zewnątrz, ale niewielka odrobina, jednak na zewnątrz się znajduje, a na dodatek, co bardzo złości wujazboja, ta odrobina zewnętrzności jest całkowicie niezależna od odczuwającej świadomości. Tak to, z tym fundamentalnym problemem na rozwiązanie którego cała nasza planeta czeka w napięci, dwaj nasi tytani zmagają się już od lat pięciu.

Adam Barycki

and · Wysłany: Nie 13:33, 20 Mar 2011 Temat postu:

barycki napisał:

wuje[size=18]Konrado5, to wybitny filozof, od pięciu lat ustala z mzbojem niuanse istoty niebieskości. Wujzboj, co prawda wie, czym jest istota niebieskości, jednak konrado5 [/size]nie ufa jego wiedzy i sam próbuje ten ważki problem rozwiązać. Główna sprzeczność polega na tym, że wujzboj lokuje istotę niebieskości w świadomości, a konrado5 próbuje tę istotę umieścić na zewnątrz, z czym nie może zgodzić się wujzboj, ponieważ żadna zewnętrzność nie istnieje, ba, żeby tylko, nie istnieje nawet świadomość jako taka, jest tylko sama w sobie, czyli tylko samo świadome odczuwanie, ot, po prostu, odczuwanie jest, a nic innego nie ma. Konrado stanowczo się temu sprzeciwia i dowodzi uparcie, że jednak troszeczkę zewnętrzności jest, nie to, żeby zaraz wszystko było na zewnątrz, ale niewielka odrobina, jednak na zewnątrz się znajduje, a na dodatek, co bardzo złości wujazboja, ta odrobina zewnętrzności jest całkowicie niezależna od odczuwającej świadomości. Tak to, z tym fundamentalnym problemem na rozwiązanie którego cała nasza planeta czeka w napięci, dwaj nasi tytani zmagają się już od lat pięciu.

Adam Barycki

Adam, a o czym mozna dyskutować w sprawie niebieskości. Jest to po prostu fala elektromagnetyczna o długości od 420 do 450 nanometrów.

barycki/konto usunięte · Wysłany: Nie 15:31, 20 Mar 2011 Temat postu:

Oj, ciemny człowieczyno, ocean nauki przed tobą żeby zrozumieć fundamentalne prawdy bytu. Przecież tłumaczyłem ci jak dziecku, że fale elektromagnetyczne nie mogą istnieć, bo nic nie istnieje. Fale elektromagnetyczne, to tylko odczucie świadomości i tu właśnie pojawia się prawdziwy problem, bo trzeba ustalić, jak takie świadome odczuwanie odczuwa i czy to konradowe troszeczkę fal elektromagnetycznych wpływa na odczuwanie, czy nie ma to żadnego znaczenia dla odczuwanie. Ale co ja będę tłumaczył tak poważne sprawy człowiekowi prostemu, nie masz o tym pojęcia, radzę ci zostaw to, bo nie masz o tym pojęcia,

Adam Barycki

and · Wysłany: Nie 16:10, 20 Mar 2011 Temat postu:

Adam !
Kajam się ! Biję w piersi ( kształtna jedynka). Za pokutę mojej głupoty i niewiedzy odśpiewam w wannie 6 razy Międzynarodówkę, 3 razy Boh Cara chrani i raz (w oryginale) hymn państwowy Koreańskiej Republiki Ludowo - Demokratycznej.
and

barycki/konto usunięte · Wysłany: Nie 19:02, 20 Mar 2011 Temat postu:

Cho cho, cwany to ty jesteś, nie taki głupek jak ja. Mnie moja uparta głupota zaprowadziła do więzienia, upór mój głupi, a i durnota ogólna, kazały mi drwić z wielkiej prawdy wujowej, żebym choć próbował jakoweś argumenty jej przeciwstawiać z którymi wujzboj bardzo lubi całymi latami polemizować, ale gdzie tam, ja tylko hi hi hi i hi hi hi, jak ten durny do sera, no to teraz mam za swoje. Dla takiej hołoty jak ja, na tym forum, tak jak i na całym tym naszym obecnym świecie, jedynym miejscem jest dobrze odizolowany drutem kolczastym margines. Takie poważne dziedziny jak filozofia, nauka, polityka, są dla takich jełopów jak ja zamknięte na amen, aby sobie w nich mógł spokojnie pisać Kubuś razem z resztą wsołczesnych intelektualistów. Dlatego śpiewaj głośno i do repertuaru pokutnego dodaj kilka pieśni religijnych.

Adam Barycki

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pon 0:45, 21 Mar 2011 Temat postu:

vpprof

Przygodny · Gość

rafal3006

Gość

[quote="rafal3006"]

Przygodny · Gość

To byłem ja, "Przygodny".

Przepraszam za bałagan, ale to z braku wprawy, bo rzadko piszę na takich forach.

rafal3006

[quote="Anonymous"]

Przygodny · Gość

[quote="rafal3006"][quote="Anonymous"]

belvedere/konto usunięte

Panie Kubusiu, nie wstyd Panu? W drzazgi rozwalił Pan całą matematykę i niech tam, na cholerę nam matematyka, ale poezja, co ona bidulka Panu złego zrobiła, jak Pan mógł i poezję roztrzaskać w drobny mak? O, tego pamięć moja nie wymaże.

vpprof

rafal3006

vpprof

Bzdura na bzurze bzdurą pogania.

Kryterium sensowności jest - to NTI.

Wszelkie sensowne zdania "jeśli...to..." muszą wiazać p i q warunkami koniecznymii lub wystarczającymi.
Sek w tym że ludziki zwane "matematykami" kompletnie tego nie rozumieją, a to problem na poziomie 5-cio latka.
We wszelkich śrdkach masowego przekazu w zdaniach "jeśli p to q", p i q są związane warunkami wystarczającmi i koniecznymi.

Jak znajdziesz jedno sensowne które nie jest kasuje podpis.
Oczywiście nie mówie tu o poezji, dowcipach, przenośni itp. - choc i te dziedzny mozliwe sa wyłacznie dzięki matematyce pod która język podlega.

Kalikles · Gość

Witam wszystkich użytkowników forum. Jestem zainteresowany podjęciem dyskusji z Czepialskim (monitorem), a raczej jej rozwinięciem (moderatorzy racjonalisty.pl uniemożliwiają dyskusję wokół problemów ewolucji, stąd chcemy porozmawiać tutaj) . Czy mógłbym się wypowiadać w dziale genesis jako gość? Nie chcę się już logować na kolejnym forum - zwłaszcza, że pewnie zabawię zbyt długo.

pozdrawiam

Nie chciałem zakładać nowego wątku, a taki post będzie łątwo skasować, jeśli będzie wadził.

pozdrawiam

wujzboj

Musiałbyś się jednak zarejestrować. Wielki wysiłek to nie jest.

belvedere/konto usunięte

vpprof:

and

Za dyskusję z Monitorem tylko 300 zeta, i to jeszcze na Caritas ?
Mój Boże ! Jak można tak nisko upaść!
Przeciez dziewoja z byłych republik radzieckich w agencji bierze więcej.
A to za dyskuję z monitorem tylko kwota na waciki......?
and

belvedere/konto usunięte

Nie na waciki, tylko na odpuszczenie grzechów ewolucjonisty, grzesznik nie może nam tu pisać bez skruchy.

Barah/konto usunięte

Belvusiu, nic nie rozumiesz. To nie materia jest źródłem doznań, a doznania źródłem materii. Ognisko nie jest gorące, dopóki nie włożysz w nie ręki. Nie rozświetla, dopóki na nie, nie spoglądasz. Nie istnieje jeśli go nie widzisz, nie słyszysz, ani nie ogrzewa twego lica. Toć to czysta PRAWDA.

wujzboj

Jak możesz tak mówić, Barahu, skoro wierzysz, że z twojego doświadczenia i logiki wynika, że ciebie nie ma?