Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Związki homoseksualne - wasze zdanie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Gaspar van der Sar




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:55, 20 Cze 2006    Temat postu:

Mirecque napisał:
Powiecie pewnie (i macie rację) że dobrze się mówi jak ktoś tego nie zna z własnego doświadczenia. Tak. Nie jestem gejem, nie rozumiem gejów. Ale też nie oceniam ich postępowania, bo ja nie wiem co zrobiłbym na ich miejscu. Może też walczyłbym z wiatrakami...

Na koniec: mógłbym mieć kumpla geja, pod warunkiem żeby do mnie nie "startował". Gdyby mój syn okazał się gejem, to w pełni zaakceptowałbym jego odmienność i wybór. A nawet jego partnera. Gdyż nie mi osądzać innych ludzi. Ja chce kochać ludzi.


:brawo:

Postępowi - życzmy sobie takiego konserwatyzmu, jak ten Mirkowy.

Pax Vobiscum! :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
crosis
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:10, 20 Cze 2006    Temat postu:

Paschalis, to co napisalas wystarcza: dokladnie o to mi chodzilo. KK niegdy nie przyjmie, ze milosc w zwiazku homoseksualnym moze byc rowna tej w heteroseksualnym. A ja to przyjmuje. Wlasnie dlatego potwierdziles moja odpowiedz na to, dlaczego taki argument nie pada - bo nie chce sie juz ludziom rzucac grochem o sciane.


Crosis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:13, 20 Cze 2006    Temat postu:

Tadeusz napisał:
A mnie zastanawia dlaczego wszyscy sprowadzają homoseksualizm do seksu. [...] Jest to wg mnie wulgarny redukcjonizm.


Słownik języka polskiego PWN napisał:
homoseksualizm <<pociąg płciowy do osobnika tej samej płci>>



"Pociąg płciowy do osobnika tej samej płci" jest przyjętym w języku polskim sposobem rozumienia terminu "homoseksualizm" i o tak rozumianym homoseksualizmie wypowiada się Magisterium Kościoła katolickiego. Rozmywanie znaczenia terminu "homoseksualizm" tak, aby obejmowało ono również relacje między osobnikami tej samej płci, w których nie występuje popęd płciowy, jest językowym nadużyciem. Nikt nikomu nie "odmawia" ani nie potępia związków przyjaźni czy nawet braterskiej (siostrzanej) miłości między osobami tej samej płci. Takie relacje, o ile nie występuje w nich element popędu płciowego, nie są jednak relacjami homoseksualnymi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Tadeusz




Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:29, 20 Cze 2006    Temat postu:

No cóż, ja się po prostu z przytoczonym tutaj słownikowym rozumieniem homoseksualizmu nie zgadzam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:09, 20 Cze 2006    Temat postu:

trabka napisał:
Może więc rozpusta, bałwochwalstwo, cudzołóstwo, kradzież, chciwość, oszczerstwo i rabunek też tak naprawdę nie są grzechami, lecz tylko za takie były powszechnie uważane w czasach św. Pawła?

Grzechem jest to, co odciaga od Boga. W szczegolnosci, grzechem jest to, co krzywdzi czlowieka. Bezdyskusyjnym grzechem jest wiec balwochwalstwo, kradziez, oszczerstwo i rabunek. Rozpusta jest grzechem, jesli wiaze sie z czyjas krzywda albo powoduje uzaleznienie (w innych przypadkach nie nalezy mowic o rozpuscie). Cudzolostwo jest grzechem, jesli krzywdzi wspolmalzonka (w innych przypadkach - na przyklad w przypadku stosunkow przedmalzenskich - nie nalezy mowic o cudzolostwie). Chciwosc jest grzechem, jesli prowadzi do zaniechania pomocy, do oszustwa, lub do innego zachowania szkodzacemu ludziom, albo jesli powoduje uzaleznienie; w innych przypadkach nie nalezy mowic o chciwosci. Homoseksualizm nie jest grzechem "z definicji", bowiem nikogo nie krzywdzi. Natomiast sam seks jako (tak homo jak i hetero) moze byc - jak KAZDE ludzkie dzialanie - grzeszny wlasnie wtedy, gdy odciaga od Boga lub w inny sposob wyrzadza komus szkode. Takim grzesznym seksem moze byc niekiedy takze "pobozne" ignorowanie potrzeb seksualnych partnera.

trabka napisał:
oficjalne stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego w kwestii homoseksualizmu:

Nie jest ono dogmatyczne. A bierze sie z gleboko zakorzenych kompleksow seksualnych obecnych w wielu kulturach, oraz ze strachu przed odmiennoscia, strachu niekiedy wrecz graniczacego z panicznym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
motek




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 7:05, 21 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Grzechem jest to, co odciaga od Boga. W szczegolnosci, grzechem jest to, co krzywdzi czlowieka.


nie wszystko co krzywdzi człowieka odciąga od Boga

Cytat:
Bezdyskusyjnym grzechem jest wiec balwochwalstwo, kradziez, oszczerstwo i rabunek. Rozpusta jest grzechem, jesli wiaze sie z czyjas krzywda albo powoduje uzaleznienie (w innych przypadkach nie nalezy mowic o rozpuscie).


a co z pożądliwym patrzeniem na kobietę?

kogo krzywdzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:25, 21 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
Marketingowa biblia praw gejów, zatytułowana „After the Ball” (Po kłębku) została napisana przez dwóch błyskotliwych, wykształconych na Harvardzie specjalistów od marketingu: Marshall Kirk oraz Hunter Madsen. Wyłożyli wiele wszechstronnych technik przekonywania, z których wszystkie polegają w ogromnej mierze na manipulacji i zastraszeniu.

Skupmy się tylko na dwóch z nich: "desensitization" oraz "jamming" (sprawianie, że jakieś sensacyjne zdarzenie przestaje być sensacyjne, oraz zagłuszanie – przyp.tłum.)

Zasadniczo „desnsalitization” oznacza, że jeśli powtarzasz coś oburzającego – a nawet coś oburzająco fałszywego – stale i wciąż, i bez przerwy, to ludzie stopniowo stają się coraz mniej oburzeni, i ostatecznie zaakceptują to. Oto, na przykład, co nasi guru od marketingu gejów piszą na temat przyzwyczajania Amerykanów do homoseksualizmu:

Główną rzeczą jest to, aby mówić o gejach tak długo, aż sprawa stanie się męcząca. Staraj się zmęczyć ludzi i nic więcej... Jeśli możesz wyjaśnić, że homoseksualizm jest po prostu jeszcze jednym zachowaniem – uzyskując choćby wzruszenie ramion – to twoja walka o prawne i społeczne przepisy jest rzeczywiście wygrana.

A co ze spamowaniem? Zostało ono nazwane „psychologicznym terroryzmem”. Pamiętasz jak Sowieci używali zagłuszania, gdy wolna Radio Europa nadawało swoje audycje poza żelazną kurtynę? Dziś „zagłuszanie” literalnie oznacza uciszanie twoich krytyków czy oponentów przez atakowanie i zastraszanie ich. Słuszne czy niesłuszne to nie ma znaczenia- ty atakujesz drugą stronę w każdy możliwy sposób tak, aby się zamknął. Amerykańskie debaty polityczne są pełna zagłuszania.


Polecam obszerniejsze fragmenty na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:11, 21 Cze 2006    Temat postu:

Ostatnio dała o sobie znać partia polityczna w Holandii w której programie jest równouprawnienie cośtamów. Oczywiście wszystkie czasopisma musiały podchwycić ten sensacyjny temat; w Ozonie piszą o tym że cośtam starają się wykorzystać taktykę podobną do homików i im się udaje:

"Holenderscy cośtam nie ukrywają, że w swej kampanii politycznej zamierzają wykorzystać zdobycze ruchu gejowskiego. Gejom udało się poprzez akcje społeczne zmienić nastawienie zachodniej opinii publicznej do homoseksualizmu. Równie długa droga czeka teraz cośtamów, uważają działacze NVD.

Lobbing wśród psychiatrów. Akceptacja homoseksualizmu w skali globalnej zaczęła się od przegłosowania w 1973 r. przez większość (58 proc.) członków Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego (APA) rezolucji, że nie jest on chorobą. APA cieszy się tak wielkim prestiżem w świecie nauki, że de facto ustala normy w światowej psychiatrii.

cośtam o tym wiedzą, dlatego chcą zdobyć sobie przychylność większości amerykańskich psychiatrów. Od 20 lat APA jest więc platformą naukową dla badaczy promujących i usprawiedliwiających seks z dziećmi. Umożliwia publikowanie i komentowanie ich badań oraz organizuje dyskusje na ten temat. Efekt jest taki, że coraz częściej w świecie nauki pojawiają się twierdzenia, że współżycie z nieletnimi stanowi normalny aspekt ludzkiego życia. Np. w 1998 r. w biuletynie APA opublikowano głośną pracę, której autorzy postawili tezę, że negatywne skutki molestowania seksualnego dzieci nie są tak głębokie, zaś cośtam nie powinna być społecznie napiętnowana."


Obszerny fragment artykułu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Paschalis




Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 14:37, 21 Cze 2006    Temat postu:

crosis napisał:
Paschalis, to co napisalas wystarcza: dokladnie o to mi chodzilo. KK niegdy nie przyjmie, ze milosc w zwiazku homoseksualnym moze byc rowna tej w heteroseksualnym. A ja to przyjmuje.


Primo, jak widać nie znalazłeś kontrargumentow wobec mojego uzasadnienia niesłuszności małżeństwa prawnego więc rozumiem, że się z nim zgadzasz

Secundo, Ciągle powtarzasz te swoje hasełka, że katolicy są przeciwko miłości jak zaklęcia szamańskie i w ogóle nie zwracasz uwagi na to co piszę. Napisałem, że:

Każda miłość jest dobra, ale nie każdy seks jest dobry. Miłość (w tym również) do osób tej samej płci jest wręcz nakazem chrześcijańskim, ale nie każdy seks jest zawsze i wszędzie słuszny, jeżeli nie stanowi płodnego dopełnienia co jest możliwe tylko w akcie heteroseksualnym. Naucz się więc czytać i zacznij reszcie odróżniac słowo MIŁOŚĆ od słowa SEKS. :fuj:

Cytat:
Wlasnie dlatego potwierdziles moja odpowiedz na to, dlaczego taki argument nie pada - bo nie chce sie juz ludziom rzucac grochem o sciane.


Kto rzuca grochem o ścianę: ty gdy na moje argumenty odpowiadasz upraszczającymi hasełkami, czy ja gdy staram się z tobą wszcząć dyskusję na bazie konkretnych argumentów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:55, 21 Cze 2006    Temat postu:

Cytat:
Każda miłość jest dobra, ale nie każdy seks jest dobry.


Paschalisie - Szacuneczek dla Ciebie. :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35502
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:53, 21 Cze 2006    Temat postu:

Paschalis napisał:

Każda miłość jest dobra, ale nie każdy seks jest dobry. Miłość (w tym również) do osób tej samej płci jest wręcz nakazem chrześcijańskim, ale nie każdy seks jest zawsze i wszędzie słuszny, jeżeli nie stanowi płodnego dopełnienia co jest możliwe tylko w akcie heteroseksualnym. Naucz się więc czytać i zacznij reszcie odróżniac słowo MIŁOŚĆ od słowa SEKS. :fuj:

Jeśli ktoś kocha partnera, to seks jest najwspanialszym uzupełnieniem - czemu zabraniać tego gejom ?

Miłość bez seksu to tylko pół miłości.

Oczywiście nie mówię tu o emerytach, którzy nie mogą ...itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:00, 21 Cze 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Oczywiście nie mówię tu o emerytach, którzy nie mogą ...itp.


Jak nie mogą? W XXI wieku wszystko można, są do tego odpowiednie środki farmaceutyczne :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:05, 21 Cze 2006    Temat postu:

Wuj Zboj napisał:
Grzechem jest to, co odciaga od Boga. W szczegolnosci, grzechem jest to, co krzywdzi czlowieka.


Katechizm Kościoła Katolickiego napisał:
1849 Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność. Został określony jako "słowo, czyn lub pragnienie przeciwne prawu wiecznemu" (św. Augustyn, Contra Faustum manicheum, 22: PL 42, 418; św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, I-II, 71, 6).

1850 Grzech jest obrazą Boga: "Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą" (Ps 51, 6). Grzech przeciwstawia się miłości Boga do nas i odwraca od Niego nasze serca. Jest on, podobnie jak grzech pierworodny, nieposłuszeństwem, buntem przeciw Bogu spowodowanym wolą stania się "jak Bóg", w poznawaniu i określaniu dobra i zła (Rdz 3, 5). Grzech jest więc "miłością siebie, posuniętą aż do pogardy Boga" (św. Augustyn, De civitate Dei, 14, 28). Wskutek tego pysznego wywyższania siebie grzech jest całkowitym przeciwieństwem posłuszeństwa Jezusa, który dokonał zbawienia (por. Flp 2, 6-9).

2396 Wśród grzechów pozostających w głębokiej sprzeczności z czystością należy wymienić masturbację, nierząd, pornografię i czyny homoseksualne.


Wuj Zboj napisał:
Homoseksualizm nie jest grzechem "z definicji", bowiem nikogo nie krzywdzi.


Katechizm Kościoła Katolickiego, 2357, napisał:
"akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" (Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona humana, 8). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.


trabka napisał:
przypominam oficjalne stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego w kwestii homoseksualizmu


Wuj Zboj napisał:
Nie jest ono dogmatyczne.


Sobór Watykański II, w Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium, 25, napisał:
Biskupom nauczającym w łączności z papieżem należy się od wszystkich cześć jako świadkom boskiej i katolickiej prawdy; wierni zaś winni zgadzać się ze zdaniem swego biskupa w sprawach wiary i obyczajów, wyrażonym w imieniu Chrystusa, i trwać przy nim w religijnej uległości. Tę zaś zbożną uległość woli i rozumu w sposób szczególny okazywać należy autentycznemu urzędowi nauczycielskiemu Biskupa Rzymskiego nawet wtedy, gdy nie przemawia on ex cathedra; trzeba mianowicie ze czcią uznawać jego najwyższy urząd nauczycielski i do orzeczeń przez niego wypowiedzianych stosować się szczerze, zgodnie z jego myślą i wolą, która ujawnia się szczególnie przez charakter dokumentów bądź przez częste podawanie tej samej nauki, bądź przez sam sposób jej wyrażania.


Wuj Zboj napisał:
[oficjalne stanowisko Kościoła w kwestii homoseksualizmu] bierze sie z gleboko zakorzenych kompleksow seksualnych obecnych w wielu kulturach, oraz ze strachu przed odmiennoscia, strachu niekiedy wrecz graniczacego z panicznym.


Nie wydaje mi się, abym miał jakieś "głęboko zakorzenione kompleksy seksualne". Choć kto wie? Ale to musiałby Pan coś więcej napisać: o co chodzi z tymi kompleksami, jak one się przejawiają, jak się je bada czy diagnozuje?

Nie wydaje mi się też, żebym bał się gejów. Znam kilku, spotykam się z nimi na co dzień, jesteśmy dobrymi kolegami, kilka razy byliśmy na jakichś prywatkach czy imprezach i wszyscy dobrze się bawili (kulturalnie, bez żadnych ekscesów hetero- czy homoseksualnych).

Natomiast stanowisko Kościoła katolickiego w kwestii homoseksualizmu wydaje mi się być mądre i wyważone, oparte na trafnym rozpoznaniu natury ludzkiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
mirecque




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:03, 21 Cze 2006    Temat postu:

KOCHANI MOI !

Przestańcież już wreszcie traktować Miłość przedmiotowo. Miłość do... Nie ma czegoś takiego jak miłość do...

Miłość NIE JEST uczuciem. Jest stanem ducha. Albo się kocha albo nie.

Jeślil się kocha, to nie można nienawidzieć. Jeśli ktoś choćby troszkę w sercu nienawidzi, to nie śmie twierdzić, że kocha. Miłość można czerpać tylko i wyłąćznie od Stwórcy (my nie jesteśmy do niej zdolni - u nas pod maską dobrych uczynków jest zawsze to coś skażone egoizmem, mówię to obserwując siebie.)

Miłość do... to bzdura. Miłość do to po prostu zakochanie, uczucie macierzyńskie, szacunek, przyzwyczajenie itd..

Miłość do... jest ok, ale nie ma nic wspólnego z prawdziwą miłością, której siewcą jest jedynie nasz Pan i Stwórca.

Jak widzę te "prezenty" dawane po to aby samemu przed sobą sobie zaimponować, to nawracanie bliźnich dla bicia punktów na niebo, chuchanie, ciućkanie na dzieci, żeby je wychować w egoiźmie, jak widzę te nienawistne spojrzenia kierowane w stronę upojonych, brudnych, upodlonych alkoholików, to....

rzygać mi się chce

Nawet mi się rzygać chce jak widze to u siebie, a widze.

Boże, kochany Tatusiu daj mi tyle Twojej Miłości, abym Jej nie mógł unieść. Chętnie padnę pod Jej ciężarem.

Ta opiewana przez Was miłość do... to dane przez Boga uczucie dla budowania związków - rodzin, nie tylko dla prokreacji lecz również dlatego, że podział na płeć powoduje segregację jeśli chodzi o umiejętności, predyspozycje itd..

Tylko małżeństwo może zapobiec tejże segregacji płciowej. CZŁOWIEK W MAŁŻEŃSTWIE STAJE SIĘ JEDNOŚCIĄ.

Denerwuje mnie też potępianie homoseksualistów i twierdzenie, że praktykując związki monopłciowe są pozbawieni zbawienia.

Do ludzi, którzy tak twierdzą: a jak się zdarzy, że po wejściu do wyśnionego przez Ciebie nieba zobaczysz geja znanego z TV?

Nie można Panu Bogu dyktować kogo ma zbawić a kogo nie.

Oprócz ogólnych przykazań i zasad są jeszcze uwarunkowannia społeczne w jakich rozwija się jednostka, jej sposób myślenia, intencje itd..

Twierdzę, że gej zyjący w związku z innym gejem może być (ale nie musi) moralnie czystszy od niejednej "pobożnej" babuni, która to bije różańcem rozwiązłego młodzieńca

Jak chcecie wiedzieć co to jest Miłość, którą Pan Jezus obdarza, to poproście Go, aby Was obdarzył (piszę to do tych, którzy jeszcze nie doświadczyli jego wspaniałej Miłości) i poczytajcie sobie dzieła św. Teresy od Jezusa - Doktora Kościoła, a zwłaszcza "Księgę Życia".


Według mnie o prawdziwej Miłości (bez osądzania i potępiania), są słowa, które św. Teresa skierowała do szatana:
"biedny nieszczęśniku, którego nie moge kochać..."

Niech nas Pan zawszze broni i strzeże...

Aha nie traktujcie mocih słów jako głoszoną przeze mnie prawdę absolutną - nbapisałem tylko to co ja o tym myślę - miłość w odniesieniu do homoseksualizmu.

Miłość według mnie jest jedynym skarbem jaki możemy sobie zebrać za życia i zabrać ze sobą po śmierci.

Dlatego najważniejsze dla mnie słowa Biblii to 1 Kor 13


pozdrowienia

mirek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:42, 21 Cze 2006    Temat postu:

mirecque napisał:
Miłość do... to bzdura.

Nie, Mirku. To nie bzdura. To normalny stan w malzenstwie. To naturalna czesc milosci malzenskiej, a milosc malzenska to jedna z form milosci blizniego. Podobnie, jak jedna z tych form jest milosc rodzicielska.

Zarowno pociag seksualny jak i instynkt macierzynski to czynniki ulatwiajace czlowiekowi budowanie milosci do drugiego czlowieka. Malzenstwo nie jest celem samym w sobie; dzieci moglyby rodzic sie i bez malzenstwa. Rodzicielstwo nie jest celem samym w sobie; Bog moglby zorganizowac swiat tak, bsy dzieci rodzily sie z powietrza. Zarowno malzenstwo jak i rodzicielstwo sa DROGAMI DO MILOSCI BLIZNIEGO.

I dlatego zwiazek dwoch osob tej samej plci moze byc rownie dobra droga do milosci blizniego, jak zwiazek dwoch osob roznej plci.

Natomiast homofobia nigdy nie jest droga do milosci. Do milosci nigdy nie dochodzi sie ani przez nienawisc, ani przez pogarde, ani przez niezrozumienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:03, 21 Cze 2006    Temat postu:

Paschalis napisał:
nie każdy seks jest zawsze i wszędzie słuszny, jeżeli nie stanowi płodnego dopełnienia

Trudno o bardziej bledna opinie. Gdyby byla ona sluszna, to ludzie rozmnazali by sie nie przez akt plciowy zwiazany z rozkosza, lecz przez - na przyklad - podanie sobie dloni. Albo poped seksualny u czlowieka pojawialby sie tylko z rzadka, u kobiety tylko wtedy, gdy jest ona gotowa do dania zycia dziecku, a u mezczyzny tylko wtedy, gdy jego zona jest do tego gotowa. Wobec istnienia mniej wiecej stalego popedu plciowego u kobiety i u mezczyzny, niezaleznego od realnej mozliwosci rozmnazania sie, twierdzenie o "slusznosci seksu tylko gdy konczy sie rozplodem" jest gigantycznym absurdem.

trabka napisał:
musiałby Pan coś więcej napisać: o co chodzi z tymi kompleksami, jak one się przejawiają, jak się je bada czy diagnozuje?

Mozesz sie zbadac, czy aby nie masz tendencji homoseksualnych :D

A powazniej mowiac (choc to powyzej nie bylo takie niepowazne, moze nie jako propozycja, ale jako stwierdzenie znanego faktu, ze najbardziej drazni u innych to, czego czlowiek u siebie nie znosi i co spycha u siebie do podswiadomosci) - powaznie wiec mowiac, obawa przed seksem jako czyms tajemniczym i przez to brudnym lub swietym jest obecna w wielu kulturach swiata, w tym i w tradycji europejskiej. Moze nie tej greckiej, ale tej zydowskiej niewatpliwie. Mozna sie zastanawiac, skad sie to wzielo, ale fakt pozostaje faktem: seks jest dla tradycyjnego europejczyka tabu. Jesli juz, to z zamknietymi oczyma, na odleglosc, i z poczuciem winy. Chyba, ze akurat gwalci sie kobiety wroga. Albo wlasna zone. Dziwny jest ten swiat.

trabka napisał:
Nie wydaje mi się też, żebym bał się gejów

Nie tyle gejow, ile ich gejostwa.

trabka napisał:
stanowisko Kościoła katolickiego w kwestii homoseksualizmu wydaje mi się być mądre i wyważone, oparte na trafnym rozpoznaniu natury ludzkiej.

Zarowno badania naukowe, jak i zwykly rozsadek pokazuja, ze jest odwrotnie. Oficjalne stanowisko Kosciola w sprawie homoseksualizmu jest oparte na uprzedzeniach i niezrozumieniu natury ludzkiej; akurat to latwo zrozumiec, bo prawdopodobienstwo znalezienia wsrod hierarchii duchownej osob o sklonnosciach homoseksualnych nawet dzis jest wieksze niz w przecietnym srodowisku (powod oczywisty), a w dawniejszych czasach bylo to zapewne jeszcze wyrazniejsze. Przypomne zas jako przyklad, ze slynny "polakozerca" Bismarck byl polkrwi Polakiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:09, 21 Cze 2006    Temat postu:

motek napisał:
nie wszystko co krzywdzi człowieka odciąga od Boga

W najprostszym ujeciu - wszystko.

W nieco bardziej dokladnym ujeciu, wszystko co krzywdzi czlowieka jest zlem, lecz nie kazde zlo odciaga od Boga, bowiem czlowiek bedacy daleko od Boga popelnia wiele zla. I jesli tylko nie zabija on wiecej dzis, niz zabijal wczoraj, to od Boga sie nie oddala, po prostu od Boga jest wciaz daleko. Jesli zas zabija dzis mniej okrutnie, niz zabijal wczoraj, to do Boga sie przybliza.

motek napisał:
a co z pożądliwym patrzeniem na kobietę?

Jesli jest to cudza zona, a czlowiek sam jest zonaty, to zwykle jest to zlem, bowiem przyzwyczaja czlowieka do mysli o zdradzie malzenskiej i obliza bariere przeszkadzajaca mu w skoku w bok. Jesli zas jest to jego wlasna zona, lub nie jest on jeszcze zonaty a kobieta nie jest mezatka, to nie ma w tym nic zlego. Przeciwnie: jest to zwykle POZYTYWNE lub bardzo pozytywne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
mirecque




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:18, 22 Cze 2006    Temat postu:

Ale Zbóju !

Widziałem wiele przykładów jak ludzie podcinali sobie prawie żyły "z miłości". Gdzież tu sens? Ileż cierpienia widziałem "z miłości", bo "on/ona mnie zostawił/ła". Czy to jest miłość?

Albo mój synuś jest najmądrzejszy na świecie. Naucyciel nie jest godzien związać rzemienia u jego stóp. Ja tu może przesadzam. Nikt tak nie mówi, ale taki jest tok myślenia mam. Czy to jest miłość?

I wreszcie... łączy się mężczyzna z mężczyzną. Cóż oprócz seksu ich łączy. Twoje dziecko zapyta więc: tato, to po co Pan Bóg stworzył mężczyzne i kobietę? Przcież dwóćh panów się żeni. CO mu powiesz? Oni tak z miłości? kochają się i są ze sobą? Tworzą małżeństwo? To w ogóle po cóż związek dwojga osób jeśli nie liczy się to, że dwie płci się dopełniają? Przecież równocześnie mógłby być związek dziesięciu kochających się ludzi oparty nie tylko na seksie. Tak zwany gruppenzwiązek? Czy coś jest w tym złego? Jeśli nie to utwórzmy i zezwólmy na takie związki. A potem dzidziuś niech zgaduje kto jest jego tatusiem.

Wszystko zmierza na tym świecie ku przekreśleniu rodziny. Bo rodzina jest jednostką, gdzie jedność staje się faktem. A z rodzin składa się społeczeństwo. Jak przkreślimy rodziny, to przekreślimy społeczeństwo.

Nie wiem jak to jest naprawdę. To są tylko moje przemyślenia.

Miłość jawi mi się zupełnie inaczej. Miłość małżeńska jest taką "ludzką miłością". Ja pisałem o miłości tej najwyższej. Ona jest priorytetowa. Jeśli jej nie ma, to miłość małżeńska jest tylko trwającym krótko, prowadzącym do rozwodu zakochaniem. Bo jak mija zakochanie, to okazuje się, że człowiek sie budzi rano z barachłem. A miłość prawdziwa nie rozpatruje tego pod tym względem.

pozdrawiam

mirek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Paschalis




Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 14:09, 22 Cze 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jeśli ktoś kocha partnera, to seks jest najwspanialszym uzupełnieniem


Czyli jak kocham własną matkę, tu dopełnieniem tej miłości jest seks?

Cytat:
czemu zabraniać tego gejom?


Nie chodzi tu o "zabranianie gejom" kontaktów homoseksualnych bo perspektywa zakazów i nakazów to perspektywa prawna, a nikt tu nie głosi prawnego zakazu kontaktow homoerotycznych. Chodzi natomiast o wykazanie niemoralności takich postępowań, co jest perspektywą etyczną czyli dot. powinności, a więc tego ku czemu człowiek w przestrzeni własnej wolności winien się kierować.

Co do prawa to homoseksualiści nie powinni mieć natomiast przywileju prawnego jakim jest prawne małżeństwo, co wynika z pragamtycznych przesłanek, o których pisałem powyżej.

Cytat:
Miłość bez seksu to tylko pół miłości.


Wspaniała koncepcja. Czyli miłość matki do jej dziecka "to tylko pół miłości"? Czyli żeby ta miłość była pełna to matka powinna ze swoim dzieckiem uprawiać seks lub przynajmniej je molestować? :shock:


wuj zboj napisał:
Paschalis napisał:
nie każdy seks jest zawsze i wszędzie słuszny, jeżeli nie stanowi płodnego dopełnienia


Trudno o bardziej bledna opinie. Gdyby byla ona sluszna, to ludzie rozmnazali by sie nie przez akt plciowy zwiazany z rozkosza, lecz przez - na przyklad - podanie sobie dloni. Albo poped seksualny u czlowieka pojawialby sie tylko z rzadka, u kobiety tylko wtedy, gdy jest ona gotowa do dania zycia dziecku, a u mezczyzny tylko wtedy, gdy jego zona jest do tego gotowa. Wobec istnienia mniej wiecej stalego popedu plciowego u kobiety i u mezczyzny, niezaleznego od realnej mozliwosci rozmnazania sie, twierdzenie o "slusznosci seksu tylko gdy konczy sie rozplodem" jest gigantycznym absurdem.


Nie wiem z kim polemizujesz w tym fragmencie: z krzesłem na którym siedzisz, z własnym psem, czy z duchem przodka, który ci się objawił w "godzinie duchów" - bo na pewno nie ze mną, ani z tym co napisałem.

Doprawdy nie potrafię sobie wyobrazić jak można potraktować moją wypowiedź o tym, że seks jest tylko wtedy słuszny gdy otwiera się na twórczą płodność małżonków jako uznanie, że dobry jest tylko taki seks, który kończy się "rozpłodem". Nie zamykanie się na Dar Boży jakim jest płodność, wbrew tym debilizmom, które wypisujesz, nie oznacza, że jak ten Dar nie przyjdzie to seks jest "zły", bo liczy się pewnien POTENCJAŁ urodzenia dziecka (o którym, notabene, piszę już od pięciu postów w tym temacie). Czym innym jest nie zamykanie się na dar płodności, a czym innym jest to jak duży jest ten potecjał, a tym bardziej czy się spełni. :fuj:

Nie ma również kompletnie żadnego związku między konieczności otwarcia się na potencjał nowego życia, a zmiennością wielkości tego potnecjału w cyklu kobiety, czy tym bardziej mężczyzny (którego płodność zresztą i tak jest prawie niezmienna).

A już wyprowadzanie ze zdania o konieczności nie zamykania ludzkiej seksualności na dar płodności wniosku, że przez podanie ręki tez można wejść w zapłodnienie to już jest latający cyrk Monthy'ego Pytona, więc nie bedę go nawet komentował. :shock: :shock: :shock:

Po powyższym "wywodzie" nie zdziwiła mnie więc kolejna "błyskotliwa" uwaga, tym razem już nie kierowana bezpośrednio do mnie (i Bogu dzięki)...

wujzboj napisał:
nie kazde zlo odciaga od Boga, bowiem czlowiek bedacy daleko od Boga popelnia wiele zla. I jesli tylko nie zabija on wiecej dzis, niz zabijal wczoraj, to od Boga sie nie oddala, po prostu od Boga jest wciaz daleko.


Czyli jak facet przez pięć dni zabije pięciu ludzi, to będzie tak samo daleko od Boga jak ten co przez 50 lat, zabija 18250 ludzi bo dzienną "średnią" mają taką samą?

Mam propozycję. Weź sobie parę dni urlopu, daj odpocząć twojemu przepracowanemu umysłowi i przy okazji odwiedź pierwszy lepszy zakład dla odwykowców. Zapytaj pracujących tam ludzi, w jakim stanie jest pacjent gdy dochodzi do poziomu jednej tabletki amfy dziennie, a w jakim gdy na takiej dziennej dawce ciągnie przez pół roku. I zaznaczę, że nie chodzi tu tylko o stan fizyczny.

A jak już ci odpowiedzą to porównaj sobie oba przypadku i odpowiedz sam przed sobą czy jeden i drugi są tak samo daleko Boga.

Tylko błagam nie rzucaj "bystrych" uwag, że nie każde zło uzależnia, czy że uzależnienie od amfy nie jest złem, lecz "chorobą".

Swoją drogą to doprawdy niedorzeczne by wierzyć, że zło oddala od Boga, ale tylko wtedy gdy "przebije" swoją powagą zło dokonane wcześniej. Tak jakby każdy zły uczynek nie oddalał człowieka od Boga.

Cytat:
Jesli zaś (...) nie jest on jeszcze zonaty a kobieta nie jest mezatka, to nie ma w tym [pożądliwym patrzeniu - przyp.] nic zlego


Jezus mówił: 27 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. (Mt 5, 27-28 ). Więc pożadliwe patrzenie na każdą kobietę jest grzechem, ale cóz pewnie Jezus nie był tak światły jak wujzboj i nie wiedział jak fajną zabawą jest oglądanie porno przez nieżonatych.

UWAGA! REPLIKOWANIE NA POWYŻSZY POST WYMAGA REFLERSJI INTELEKTUJALNEJ, DLATEGO JEST WYSOKO NIEWSKAZANE BY CZYNIĆ TO W STANIE GŁĘBOKIEGO ZMĘCZENIA W PÓŹNYCH GODZINACH NOCNYCH, JAK RÓWNIEŻ W SYTUACJI ZNACZNEGO POŚPIECHU W PRÓBIE PODTRZYMANIA ŚREDNIEJ 17 POSTÓW NA DOBĘ. NIEDOSTOSOWANIE SIĘ DO ZALECEŃ MOŻE PROWADZIĆ DO POWAŻNYCH ZABURZEŃ PERCEPCJI I KONCENTRACJI, A W SKRAJNYCH PRZYPADKACH DO HALUCYNACJI I BEZWOLNEGO MAJACZENIA!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Gaspar van der Sar




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 15:28, 22 Cze 2006    Temat postu:

Wujzbój napisał:
Przypomne zas jako przyklad, ze slynny "polakozerca" Bismarck byl polkrwi Polakiem...


A Hitler ćwierć-krwi Żydem...

Mirek napisał:
(...) z rodzin składa się społeczeństwo.


Społeczeństwo nie składa się z rodzin, tylko z ludzi. Ludzi jako jednostek. Człowieka nie możemy pojmować tylko w kategorii rodziny, lecz przede wszystkim jako jednostkę.

Paschalis napisał:
Jezus mówił: 27 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. (Mt 5, 27-28 ). Więc pożadliwe patrzenie na każdą kobietę jest grzechem, ale cóz pewnie Jezus nie był tak światły jak wujzboj i nie wiedział jak fajną zabawą jest oglądanie porno przez nieżonatych.


To jest asceza. "Kobieta" i "żona" to w języku biblijnym jedno i to samo słowo. A poza tym Jezus mówił do mężczyzn dorosłych, czyli w kulturze judaistycznej - żonatych.

Pozdrawiam w Panu,
Gaspar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:03, 23 Cze 2006    Temat postu:

mirecque napisał:
Widziałem wiele przykładów jak ludzie podcinali sobie prawie żyły "z miłości".

Alez Mirku, milosc-do nie sprowadza sie to tego. Poza tym zauwaz, ze ludzie szli na smierc, bo kochali. Szli na smierc, bo kochali Boga. Szli na smierc, bo kochali ludzi. Nierzadko bywala to trudna smierc.

mirecque napisał:
Albo mój synuś jest najmądrzejszy na świecie.

Duma z kochanej osoby jest jednym z przejawow milosci. Czy nie jestes dumny z Boga? Czy nie jestes dumny z czlowieka?

mirecque napisał:
łączy się mężczyzna z mężczyzną. Cóż oprócz seksu ich łączy.

Jesli nic, to niedobrze. Chyba, ze beda mieli szczescie i seks stanie sie tym czynnikiem, ktory spowoduje, ze na siebie spojrza - i ze polaczy ich pragnienie, by czynic sobie wzajemnie dobro. Na tym polega wlasnie milosc blizniego! A seks (podobnie jak milosc rodzicielska) pomaga spojrzec na drugiego czlowieka wlasnie w ten sposob. Jak na kogos, komu chce sie dac dobro. Jako na kogos, komu chce sie dac szczescie. Jak na kogos, komu chce sie dac rozkosz. Jak na kogos, komu chce sie zapewnic bezpieczenstwo i dobre zycie. Seks i rodzicielstwo pomagaja nam na drodze do milosci blizniego. One nie sa celem samym w sobie. Ale sa waznym, przydatnym srodkiem do osiagniecia celu.

mirecque napisał:
Przecież równocześnie mógłby być związek dziesięciu kochających się ludzi oparty nie tylko na seksie

Moglby byc. Ale na grupie trudniej sie skoncentrowac i uczucia rozmywaja sie. W efekcie akcent przenosi sie na seks jako taki, bo temu jest w koncu obojetne, kogo dotyczy (a nawet zmiana sluzy atrakcyjnosci seksu, tak mowia badania i jest to uzadadnione ewolucyjnie). Monogamia jest wiec optymalnym sposobem wykorzystania i seksu i rodzicielstwa do budowy milosci. Homoseksualizm jest trudniejszy, bo rodzicielstwo odpada (a adopcja w wielu przypadkach trudniej wiaze psychicznie, niz rodzicielstwo). Najtrudniejszy jednak jest tu celibat!

mirecque napisał:
Jak przkreślimy rodziny, to przekreślimy społeczeństwo.

Oczywiscie. I dlatego jakis czas temu zmienilem zdanie co do zwiazkow homoseksualnych. Uwazam teraz, ze homiki powinny miec prawo do adopcji. Zmienilem tez zdanie na temat celibatu. Uwazam, ze w dzisiejszych czasach jego korzystna rola sie skonczyla i zostala tylko szkodliwosc dla jednostki i dla Kosciola jako spolecznosci.

mirecque napisał:
Miłość małżeńska jest taką "ludzką miłością". Ja pisałem o miłości tej najwyższej.

Nie ma roznicy pomiedzy prawdziwa miloscia malzenska a miloscia najwyzsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:17, 23 Cze 2006    Temat postu:

Paschalis napisał:
nie każdy seks jest zawsze i wszędzie słuszny, jeżeli nie stanowi płodnego dopełnienia
wuj napisał:
Trudno o bardziej bledna opinie.
Paschalis napisał:
Nie wiem z kim polemizujesz w tym fragmencie

Jesli nie z toba, to wyjasnij swoje stanowisko w taki sposob, by glupi wuj miaj szanse zrozumiec, o co ci chodzi.

Paschalis napisał:
Czyli jak facet przez pięć dni zabije pięciu ludzi, to będzie tak samo daleko od Boga jak ten co przez 50 lat, zabija 18250 ludzi bo dzienną "średnią" mają taką samą?

Powtorze jeszcze raz, innymi slowami. Do Boga mozna sie przyblizac i mozna sie od Niego oddalac. Grzech jest tym, co od Boga oddala. Ten jest blizej Boga, kto bardziej potrafi kochac ludzi (i przez to Boga). Kazde swiadome wyrzadzenie krzywdy czlowiekowi jest przejawem defektu w milosci. Jesli ktos swiadomie krzywdzi coraz mniej, ten poprawia swoj stosunek do ludzi i w efekcie rozwija swoja milosc, przyblizajac sie do Boga.

Paschalis napisał:
Jezus mówił: 27 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. (Mt 5, 27-28 ). Więc pożadliwe patrzenie na każdą kobietę jest grzechem, ale cóz pewnie Jezus nie był tak światły jak wujzboj i nie wiedział jak fajną zabawą jest oglądanie porno przez nieżonatych.

Nie, nie wynika z tego, ze pozadliwe patrzenie na kazda kobiete jest grzechem. Szczegolnie, jesli ktos okresla slowem "pozadliwosc" kazde seksualne skojarzenia.

Nie pozadaj zony blizniego swego, ani zadnej rzeczy, ktora jego jest. Z tego nie wynika, ze nie moze mi sie podobac stol mojego sasiada (i ze wobec tego nie moge sobie zrobic podobnego). Z tego wynika tylko, ze nie mam kombinowac sobie, jak by tu ten jego stol sobie przywlaszczyc. Spojrz na zdanie: "kto patrzy na stol pozadliwym okiem, ten juz w sercu swoim dopuscil sie kradziezy".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
Gaspar van der Sar




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:56, 23 Cze 2006    Temat postu:

:brawo: Jarku! Nareszcie ktoś tutaj rozumie religię "po ludzku".

Jest jakieś wuistyczne credo? ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
REGMEN




Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 23:40, 23 Cze 2006    Temat postu:

No to powiedz Wujuzboju jak Ty się czujesz w tym Katolickim tyglu gdzie tak wiele jest odmiennego rozumowania w kontekście Twojego (na dziś) myślenia? :think:
Gdybyś był tak uprzejmy, (w co nie wątpię, że takim jesteś) i procentowo przedstawił zgodność Twojego credo z credo KRK. Dasz się skusić?

Pzdr.:wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o zwiąkach hmoseksualnych?
Jestem chrześcijaninem i akceptuję je
19%
 19%  [ 11 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
23%
 23%  [ 13 ]
Jestem chrześcijaninem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
8%
 8%  [ 5 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i akceptuję je
3%
 3%  [ 2 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem teistą niechrześcijańskim i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i akceptuję je
33%
 33%  [ 19 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za zboczenie/dewiację
1%
 1%  [ 1 ]
Jestem ateistą/agnostykiem i nie akceptuję ich, gdyż uważam homoseksualizm za chorobę
1%
 1%  [ 1 ]
Nie jestem pewien, jakie zająć stanowisko w tej sprawie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 56

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:52, 25 Cze 2006    Temat postu:

Gaspar napisał:
Jest jakieś wuistyczne credo?

Oczywiscie. "Kochaj i rob co chcesz" :D

REGMEN napisał:
jak Ty się czujesz w tym Katolickim tyglu gdzie tak wiele jest odmiennego rozumowania w kontekście Twojego (na dziś) myślenia?

Mniej wiecej tak, jak czuje sie w polskim tyglu, gdzie tak wiele jest odmiennego rozumowania w kontekscie mojego myslenia. Albo w ogole tak, jak czuje sie w ludzkim tyglu, gdzie tak wiele jest odmiennego rozumowania w kontekscie mojego myslenia. Po prostu uwazam sie za Polaka, za czlowieka i za katolika - i pracuje od podstaw, by miec choc drobny wklad do poprawy Polski, ludzkosci i Kosciola.

REGMEN napisał:
procentowo przedstawił zgodność Twojego credo z credo KRK

Zgodnosc jest stuprocentowa. Roznice dotycza prywatnych opinii roznych osob, choc nierzadko te prywatne opinie sa gloszone publicznie jako oficjalne (to zjawisko znamy rowniez z najnowszej historii Polski, na przyklad z czasow PZPR).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 10 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin