 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2915
Przeczytał: 66 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:12, 25 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Zatwardziały człowiek nie rozumie, że jest wewnętrznie sprzeczny, więc odrzuca sugestię, iż miałby się zmienić. |
Wewnętrzną sprzeczność można uznać za stan chorobowy naszej ludzkiej natury. Szkoda tylko, że jest to tak trudno rozpoznawalna ułomność naszej osobowości. Szkoda, że nie ma czegoś na wzór ośrodków zdrowia, gdzie idzie się do lekarza i on bada cię, a potem stwierdza, co jest nie tak. Ja np. bardzo chciałbym zrozumieć wszystkie wewnętrzne sprzeczności, które w sobie noszę, ale nie potrafię ich dobrze rozpoznać, wskazać. Mam tylko pewne przeczucia, że to może być to..
W szkole o tym nie uczą, na lekcjach religii też nikt o tym nie mówi.
Ale zrozumienie musi skądś przyjść, bo inaczej faktycznie człowiek nie będzie mógł osiągnąć zbawienia, nieba, trwałego szczęścia. Ja sobie prywatnie myślę, że tu w warunkach ziemskiego egzystowania niejedna osoba nazbiera w sobie tych wewnętrznych sprzeczności, doświadczy ich na własnej skórze, ale dopiero po drugiej stronie życia zrozumie, czym w naszym życiu były te wewnętrzne sprzeczności i kiedy się objawiały, a gdy już to zrozumie to je odrzuci i zacznie pracować (z pomocą Boga, albo istot przez Boga upoważnionych do takiej pomocy) by stać się kimś lepszym. Może najpierw trzeba zebrać jakąś bazę doświadczeń, aby później móc na tym pracować?
Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 23:13, 25 Sie 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2915
Przeczytał: 66 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:31, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsza Ewangelia.
Mk 12,28-34 napisał: | Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: «Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?»
Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych».
Rzekł Mu uczony w Piśmie: «Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary».
Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego». I nikt już nie odważył się Go więcej pytać. |
Jezus mówi, że nie ma większego przykazania od tych.
Trzeba chyba przyznać, że nauczanie Jezusa jest wyzwaniem, bo nie łatwo wpleść te przykazania do swojej codzienności.
Miłować innego człowieka, jak siebie samego? I to też odnosi się do kogoś, kto nie jest mi bliski! Jak miłować obcych mi ludzi, jak siebie samego? A jeśli spotkam człowieka, który okaże się być prostakiem i chamem to jego też mam miłować, jak siebie samego?
Staram się w życiu być wyrozumiałym, życzliwym i bardziej otwartym spotykanych mi ludzi. Jeśli spotykam, kogoś kto krzywdzi i jest wywyższającym się dupkiem to nawet i takiego staram się jakoś usprawiedliwiać, że może miał trudne dzieciństwo, nigdy nie doświadczył dobrych uczyć. Ale nie potrafię kogoś takiego miłować tak jak siebie samego. Jezus wysoko ustawił poprzeczkę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2915
Przeczytał: 66 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:28, 09 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Mk 12, 38-44 napisał: | Jezus, nauczając rzesze, mówił:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie». |
Dlaczego uczeni w Piśmie dostaną surowy wyrok? Grzech pychy i wywyższenia własnej osoby?
Najwięcej w oczach Jezusa zyskują pokorni i cisi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23544
Przeczytał: 97 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 3:02, 09 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Mk 12, 38-44 napisał: | Jezus, nauczając rzesze, mówił:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie». |
Dlaczego uczeni w Piśmie dostaną surowy wyrok? Grzech pychy i wywyższenia własnej osoby?
Najwięcej w oczach Jezusa zyskują pokorni i cisi. |
Jezus tu występuje w obronie słabszych i niżej usytuowanych w hierarchii społecznej?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2915
Przeczytał: 66 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:42, 09 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Katolikus napisał: | Mk 12, 38-44 napisał: | Jezus, nauczając rzesze, mówił:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie». |
Dlaczego uczeni w Piśmie dostaną surowy wyrok? Grzech pychy i wywyższenia własnej osoby?
Najwięcej w oczach Jezusa zyskują pokorni i cisi. |
Jezus tu występuje w obronie słabszych i niżej usytuowanych w hierarchii społecznej? |
Raczej konfrontuje ze sobą dwie postawy. Postawę uczonych i ubogiej kobiety. W innym fragmencie Jezus nauczał, że ci, którzy się wywyższają będą poniżeni, a ci co są poniżani będą wywyższeni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6510
Przeczytał: 11 tematów
|
Wysłany: Sob 15:31, 09 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Semele napisał: | Katolikus napisał: | Mk 12, 38-44 napisał: | Jezus, nauczając rzesze, mówił:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie». |
Dlaczego uczeni w Piśmie dostaną surowy wyrok? Grzech pychy i wywyższenia własnej osoby?
Najwięcej w oczach Jezusa zyskują pokorni i cisi. |
Jezus tu występuje w obronie słabszych i niżej usytuowanych w hierarchii społecznej? |
Raczej konfrontuje ze sobą dwie postawy. Postawę uczonych i ubogiej kobiety. W innym fragmencie Jezus nauczał, że ci, którzy się wywyższają będą poniżeni, a ci co są poniżani będą wywyższeni. |
Postawę biednej kobiety skonfrontowano raczej z postawą bogatych. Chodzi tu o proporcjonalność. Biedna kobieta proporcjonalnie (w stosunku do tego, co posiada) dała więcej niż bogaci chociaż ci dali więcej kwotowo. Ona bardziej odczuła swój datek niż oni, stąd jej poświęcenie - więc i zasługa - są większe.
Co do "uczonych w piśmie" to nie uznali Jezusa, nie rozpoznali w nim mesjasza, jakby powiedzieli uczniowie Jezusa, dlatego autorzy NT mają z nimi na pieńku. W zapowiedziach cierpienia i śmierci Jezus mówi:
"odrzucony przez starszych, przez arcykapłanów oraz przez znawców Prawa", "zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie", "wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie". Zwolennikom Jezusa najwyraźniej nie udało się przekonać "uczonych w Piśmie", że Jezus to mesjasz.
Jeśli przytoczone słowa są autentyczną wypowiedzią Jezusa to zarzuca im fałszywą pobożność, hipokryzję, a także bogacenie się kosztem innych. Dzisiaj pewnie można by tak powiedzieć o sporej części kleru. Pouczają o moralności a sami wiadomo co robią, co chwila słyszymy o jakiejś aferze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23544
Przeczytał: 97 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:08, 09 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
[quote="Katolikus"][quote="Semele"][quote="Katolikus"][quote="Mk 12, 38-44"]Jezus, nauczając rzesze, mówił:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie».[/quote]
Dlaczego uczeni w Piśmie dostaną surowy wyrok? Grzech pychy i wywyższenia własnej osoby?
Najwięcej w oczach Jezusa zyskują pokorni i cisi.[/quote]
[quote]Jezus tu występuje w obronie słabszych i niżej usytuowanych w hierarchii społecznej?[/quote]
[quote]Raczej konfrontuje ze sobą dwie postawy. Postawę uczonych i ubogiej kobiety. W innym fragmencie Jezus nauczał, że ci, którzy się wywyższają będą poniżeni, a ci co są poniżani będą wywyższeni.[/quote]
To dotyczy też użytkowników naszego forum?
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 16:11, 09 Lis 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23544
Przeczytał: 97 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:13, 09 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co sie tam zadziałało, że cytowanie się rozsypało.
Ostatnie zdanie to moj żartobliwy komentarz..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23544
Przeczytał: 97 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:15, 09 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Katolikus napisał: | Semele napisał: | Katolikus napisał: | Mk 12, 38-44 napisał: | Jezus, nauczając rzesze, mówił:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie». |
Dlaczego uczeni w Piśmie dostaną surowy wyrok? Grzech pychy i wywyższenia własnej osoby?
Najwięcej w oczach Jezusa zyskują pokorni i cisi. |
Jezus tu występuje w obronie słabszych i niżej usytuowanych w hierarchii społecznej? |
Raczej konfrontuje ze sobą dwie postawy. Postawę uczonych i ubogiej kobiety. W innym fragmencie Jezus nauczał, że ci, którzy się wywyższają będą poniżeni, a ci co są poniżani będą wywyższeni. |
Postawę biednej kobiety skonfrontowano raczej z postawą bogatych. Chodzi tu o proporcjonalność. Biedna kobieta proporcjonalnie (w stosunku do tego, co posiada) dała więcej niż bogaci chociaż ci dali więcej kwotowo. Ona bardziej odczuła swój datek niż oni, stąd jej poświęcenie - więc i zasługa - są większe.
Co do "uczonych w piśmie" to nie uznali Jezusa, nie rozpoznali w nim mesjasza, jakby powiedzieli uczniowie Jezusa, dlatego autorzy NT mają z nimi na pieńku. W zapowiedziach cierpienia i śmierci Jezus mówi:
"odrzucony przez starszych, przez arcykapłanów oraz przez znawców Prawa", "zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie", "wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie". Zwolennikom Jezusa najwyraźniej nie udało się przekonać "uczonych w Piśmie", że Jezus to mesjasz.
Jeśli przytoczone słowa są autentyczną wypowiedzią Jezusa to zarzuca im fałszywą pobożność, hipokryzję, a także bogacenie się kosztem innych. Dzisiaj pewnie można by tak powiedzieć o sporej części kleru. Pouczają o moralności a sami wiadomo co robią, co chwila słyszymy o jakiejś aferze. |
Od razu mi przyszedl do głowy ksiadz z miasta na T.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2915
Przeczytał: 66 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 3:20, 26 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
W Kościele wczoraj była czytana Ewangelia wg św Jana, a dokładnie początek Ewangelii. Ksiądz zaznaczył, że jest to trudny, niejasny w zrozumieniu fragment.
Ewangelia wg św Jana napisał: | 1 Na początku było Słowo1,
a Słowo było u Boga1,
i Bogiem było Słowo.
2 Ono było na początku u Boga.
3 Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało2.
4 W Nim było życie3,
a życie było światłością3 ludzi,
5 a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
6 Pojawił się człowiek posłany przez Boga -
Jan mu było na imię4.
7 Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
8 Nie był on światłością,
lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości.
9 Była światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi5.
10 Na świecie było [Słowo],
a świat stał się przez Nie,
lecz świat6 Go nie poznał6.
11 Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
12 Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi7,
tym, którzy wierzą w imię Jego -
13 którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili8.
14 A Słowo stało się ciałem9
i zamieszkało9 wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen9 łaski i prawdy. |
Faktycznie, jak to się czyta to w sumie w pierwszym odbiorze wydaje się dziwna, nie wiadomo jak to należy rozumieć i w sumie jak to przenieść do swojego życia. No bo Ewangelia powinna coś do naszego życia wnosić. W końcu jest to natchnione słowo..
Ksiądz zauważył, że Ewangelia staje się bardziej przystępna, jeśli pod "Słowo" damy "Jezus". Faktycznie, wtedy początek fragmentu nabiera sensu. Choć pozostaje jeszcze wyjaśnić czym jest ciemność, czym jest ta moc, która pomaga stać się dziećmi Boga. Wygląda na to, że człowiek na starcie nie jest dzieckiem Boga. Tym kimś dopiero człowiek ma się stać. Pomaga w tym wiara w imię Jezusa. Ci, którzy wierzą w imię Jezusa narodzili się z Boga.
Narodzić się z Boga..
Poczytałem trochę w internecie i najczęściej jest to tłumaczone tak:
Cytat: | Żeby narodzić się na nowo, musisz przyjść do światłości. To znaczy być szczerym przed Bogiem i wyznać Mu swoje grzechy. Oczywiście nie jesteś w stanie pamiętać wszystkich grzechów, które popełniłeś, ale musisz przyznać, że jesteś grzesznikiem i powiedzieć Bogu o każdym grzechu, który pamiętasz. |
Cytat: | Więc co musisz zrobić żeby narodzić się na nowo?
Przede wszystkim, przyznaj się że jesteś grzesznikiem. |
Cytat: | Następnie wierz w Chrystusa. To znaczy powierz siebie Chrystusowi, |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Zbawienie wyraża się wyraźną zmianą życia. Człowiek zbawiony od grzechu będzie widział wyraźną różnicę. Będzie rozumiał, że był niewolnikiem grzechu, nosił kajdany, a jego życie było pełne niegodziwości. |
Cytat: | Świadectwo osoby zbawionej wypełnione jest skruchą i zerwaniem ze starym, złym życiem. Od takiej osoby usłyszymy: „byłem alkoholikiem / kłamcą / manipulantem / cwaniakiem / złodziejem / bluźniercą / oszustem itp. ALE PAN JEZUS MNIE ZBAWIŁ, ZMIENIŁ MOJE ŻYCIE I JUŻ TEGO NIE ROBIĘ„ |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Jezus mówi, że jest jeszcze zrodzenie duchowe, z góry, czyli mające swoje źródło w Bogu. |
Cytat: | Do życia wiecznego natomiast człowiek musi się narodzić z Ducha, przez osobistą decyzję wiary, powierzając w świadomy i wolny sposób swoje życie prowadzeniu Ducha Świętego. Ma On swoje nieprzewidywalne – jak wiatr – drogi i sposoby działania, a w efekcie uzdalnia człowieka do życia w prawdziwej wolności. Ale to życie człowiek musi wybrać przez własną decyzję. |
Cytat: | Końcowy fragment rozmowy Jezusa z Nikodemem nie pozostawia żadnych wątpliwości co do natury nowego narodzenia. Dokonuje się ono przez akt wiary, osobistej decyzji zaufania Bogu, rozstrzygający o życiu lub śmierci wiecznej. Taki bowiem sens miało spojrzenie na miedzianego węża wywyższonego przez Mojżesza na pustyni – rozstrzygało o życiu i śmierci, ratowało od śmiercionośnego jadu węży. Jezus przyszedł na świat przynieść i zaoferować człowiekowi życie wieczne, zbawienie, które wybawia człowieka od sądu i kary wiecznej. |
Cytat: | Królestwo Boże to duchowe obcowanie człowieka z Jezusem przez wiarę, to obecność Ducha Świętego w ludzkim życiu, ufne poddanie się Jego prowadzeniu, to powierzanie swej grzeszności Bożemu przebaczeniu i wypełnianie woli Bożej. Proces ten z natury przynależy do doczesności i musi realizować się w ludzkim życiu. To tu jest miejsce i czas na działanie Ducha Świętego. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Rozwój życia duchowego chrześcijanina, o ile jest autentyczny, ma za cel przekształcenie człowieka w Chrystusa, tak by On stał się wszystkim w człowieku, by przejąć Jego myślenie i odczuwanie (por. 1 Kor 15, 28). Powagę dążenia do tego celu i starań by go osiągnąć podkreślał sławny mistyk śląski Angelus Silesius. W znanym sformułowaniu Adama Mickiewicza stwierdza on: „Wierzysz, że się Bóg zrodził w betlejemskim żłobie, lecz biada ci, jeżeli nie zrodził się w tobie”. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Nowe narodzenie z Ducha polega na uwierzeniu w miłość Boga, otwarciu się na Jego prowadzenie i działanie Ducha Świętego w swoim życiu, na przyjęciu Słowa Bożego. Powtórne narodzenie to zmartwychwstanie. Zmartwychwstanie do nowego życia. To nowe życie możemy rozpocząć już dziś, pozwalając, by nasze serce stawało się żyzną glebą dla ziarenka Słowa. Pamiętajmy jednak, że to nie my powodujemy jego wzrost. Potrzebny jest wiatr, Duch Święty, który może spowodować, że z ziarenka wyrasta potężne drzewo wiary. Potrzebna jest woda, która oczyszcza – sakramenty święte. Potrzebne jest Słońce łaski i miłosierdzia, aby Słowo wzbudziło w nas życie. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Dlaczego konieczna jest przemiana serca? Odpowiedź jest krótka i prosta. Jest to konieczne ze względu na wrodzony grzech, który jest częścią natury każdego z nas. Rodząc się, nie przychodzimy na świat z umysłem czystym i niewinnym, ale skażonym i grzesznym. Ukazujemy nasz pociąg ku złu, kiedy tylko jesteśmy w stanie to uczynić. Biblia zgodnie z prawdą mówi o tym, że „oto urodziłem się w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka moja” (Ps. 51:7). Na początku było inaczej. Pierwsi rodzice, Adam i Ewa, zostali stworzeni jako święci, niewinni, wolni od grzechu, bez skazy i winy. Kiedy Bóg siódmego dnia odpoczął po stworzeniu świata, ogłosił, że ludzie, tak jak całe jego dzieło, byli bardzo dobrzy (I Mojżeszowa 1:31). Jednak, ze szkodą dla nas wszystkich, Adam złamał Boże przykazanie i stracił bliską relację ze swoim Stwórcą. Zaprzepaścił to, że został stworzony na podobieństwo Boga i oddalił się od Niego W efekcie my, jego potomkowie, przychodzimy na świat skażeni grzechem. Jesteśmy naznaczeni grzeszną naturą Adama. Czy można w to wątpić analizując naszą naturę? |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Przeciętnemu człowiekowi trudno jest pojąć Słowo Boże między innymi dlatego, że jest zbyt przywiązany do ziemskiego sposobu myślenia. A takie spojrzenie jest przede wszystkim skupione na sobie i swoich potrzebach. Dostrzega to, co poznaje zmysłami. Brakuje mu pewnego duchowego zmysłu, który jest owocem łaski, ale też i duchowej pracy, wysiłku. |
Cytat: | Stąd wciąż aktualne pozostaje wezwanie Jezusa, aby się powtórnie narodzić. Ono dokonuje się przez zanurzenie w Duchu Świętym. Kiedy godzimy się na to, aby to On stawał się naszym Przewodnikiem i Nauczycielem życia i myślenia, pozwalam Mu przekształcać nasze ziemskie człowieczeństwo na duchowe, które coraz bardziej staje się przepełnione sprawami duchowymi, co sprawia, że również na ziemskie sprawy zaczynamy spoglądać w właściwej perspektywy |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Kolejnym fragmentem Pisma, który mówi o narodzeniu na nowo z Boga, jest 5 rozdział 1 Listu Jana:
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, narodził się z Boga, a każdy, kto miłuje tego, który zrodził, miłuje też tego, który się z niego narodził. Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i zachowujemy jego przykazania. Na tym bowiem polega miłość Boga, że zachowujemy jego przykazania, a jego przykazania nie są ciężkie. Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara. Kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? (1 Jana 5:1-5)
Tutaj również widzimy wyraźnie, że narodzenie na nowo z Boga jest uzależnione od wiary człowieka w Jezusa Chrystusa. Od uznania, że to właśnie Jezus z Nazaretu jest tym obiecanym i wyczekiwanym Mesjaszem. Człowiek narodzony na nowo zwycięża świat. Nie dlatego, że osiąga w tym świecie sukces, lecz dlatego, że został wyrwany z tego świata i już do niego nie należy. Widzimy też, że wszyscy ludzie narodzeni na nowo mają się wzajemnie miłować, na wzór miłości do Boga. Pan Jezus powiedział pierwszym swoim uczniom:
Daję wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali; tak jak ja was umiłowałem, abyście i wy wzajemnie się miłowali. Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłować. (Ew. Jana 13:34-35)
Podsumowując, bez duchowego narodzenia na nowo nie ujrzysz i nie wejdziesz do Królestwa Bożego. Aby Bóg zrodził cię na nowo i abyś otrzymał Ducha Świętego musisz uznać, że jesteś grzesznikiem i uwierzyć w Jezusa Chrystusa. Musisz uwierzyć, że sam Bóg zszedł na ziemię w ciele, aby umrzeć za grzechy świata i zmartwychwstać, aby dać ci żywot wieczny, aby uratować cię od wiecznego potępienia. Bóg pragnie, aby wszyscy ludzie nawrócili się do Niego, jednak niewielu wybiera wąską drogę do zbawienia. Większość ludzi wybiera szeroką drogę na zatracenie... |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Podobnie człowiek, poddany działaniu Ducha Świętego, przemienia się wewnętrznie, uświęca i staje się do Niego podobny. W sakramencie chrztu Duch Święty tak oddziaływuje na człowieka, że odradza się on duchowo, dostępując przy tym oczyszczenia z grzechów osobistych. Ponowne odrodzenie może mieć miejsce w sakramencie pojednania, gdy skruszony grzesznik dostępuje przebaczenia swoich przewinień. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Biblia uczy nas bardzo wyraźnie, że zbawienie przychodzi do ludzkiego życia nie w wyniku ludzkich starań, ale stajemy się chrześcijanami przez nowe narodzenie lub inaczej narodzenie z góry. Powiem może tak trochę przewrotnie, że wierzącym nie stajesz się kiedy chcesz, ale wierzącym w Chrystusa, nowonarodzonym dzieckiem Bożym stajesz się wtedy, kiedy Bóg tego chce. I powiem jeszcze bardziej dobitnie, że w żądnej mierze nie jest to twoja zasługa. Nie zrobiłeś nic, co sprawiło, że stałeś się wierzącym w Chrystusa.
Tak samo jak nie zrobiliśmy nic, by narodzić się z ciała i przyjść na ten świat. Tak, nie zrobiliśmy nic, by narodzić się z Ducha Sw. Narodzenie z Ducha Św. w życiu człowieka jest absolutnie i wyłącznie dziełem samego Boga, który przez moc Ducha Św. sprawia, że stajemy się nowymi ludźmi. Ludźmi dla których podążanie za Bożymi obietnicami i wiara w Chrystusa jest jedynym i najważniejszym sensem życia. Wszystko inne, co ma miejsce w naszym życiu jest temu podporządkowane. Właśnie tym charakteryzuje się nowe narodzenie, że chrześcijanin zaczyna żyć nowym Bożym życiem. Wcześniej zanim nowe narodziny nastąpiły żyliśmy dla świata i ziemskich celów. Teraz, gdy narodziłem się na nowo, Bóg zmienił moje serce i pragnę żyć dla Boga. |
Cytat: | Dlaczego Nikodem nie miał udziału w Królestwie Bożym?
Drodzy, problemem Nikodema było, że starał się zbawić dzięki własnym uczynkom, dzięki własnej religijności. Polegał na sobie we własnym zbawieniu i na tym, co On może zrobić dla Boga. Uważał, że zbawienie zależy do niego, od jego starań i gorliwości. W jego przekonaniu żarliwe przestrzeganie przykazań, uczestniczenie w rytuałach i ceremoniach religijnych doprowadzi go do nieba. Wiele z rzeczy, które czynił było właściwe. W naszym dzisiejszym kontekście kulturowym byłby to człowiek, który gorliwie chodzi do kościoła, jest ochrzczony, czyta Biblię, modli się, przystępuje do Wieczerzy Pańskiej, spełnia wiele dobrych uczynków, stara się pomagać innym i być ogólnie dobrym człowiekiem, czy nawet byśmy powierzchownie go oceniając powiedzieli o nim, że jest dobrym chrześcijaninem. Na pewno w wielu kościołach znalazłby miejsce i byłby uważany za dobrego członka zboru. A jednak to wszystko nie sprawiałby, że faktycznie jest zbawiony.
Pan Jezus powiedział do Nikodema, że musisz narodzić się na Nowo, by zostać zbawionym. Musisz narodzić się z góry z Ducha Św. inaczej nie staniesz się częścią Królestwa Bożego. Nikodem nie rozumie słów Chrystusa, dlatego pyta w 4 wierszu jakże może się narodzić na nowo, gdy jest Stary, czy ma wejść do łona matki swojej.
Ale Pan Jezus mówi mu tutaj o duchowych narodzinach, a nie cielesnych. Powiedział w 6 wierszu, że co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha jest duchem. Inaczej mówiąc, człowiek z własnego ciała nie może zrobić nic, by stać się duchowym człowiekiem, który będzie miał bliską więź z Bogiem. To Bóg musi zmienić serce człowieka przez moc Ducha Św. Którego pośle z góry, by człowiek mógł zostać zbawiony i stał się duchowym człowiekiem. Nacisk w nowym narodzeniu jest całkowicie położony na działanie Boga, na działanie Ducha Św. to nie człowiek sam się odradza, sam się zmienia przez praktyki religijne i dobre uczynki, ale to Bóg odradza ludzkie serce sprawiając, że ludzie zaczynają wierzyć w Boga Biblii, wierzyć w Jezusa, dostrzegać swój grzech, pokutować i ufać Chrystusowi jako swemu Zbawicielowi chcąc podążać za Jego Słowem.
Więc jeśli wierzymy w Jezusa jako naszego Zbawiciela, przyznaliśmy się do naszych grzechów i chcemy położyć całkowicie naszą wieczną nadzieje w Chrystusie, to znaczy, że Bóg przez Ducha Św. zmienił nasze serca.
Pismo Św. uczy nas, że każdy człowiek w swym naturalnym stanie jest duchowo martwy dla Boga i z samego siebie nie może zrobić nic, by podobać się Bogu. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Nawrócenie jest reakcją człowieka na Bożą propozycję zbawienia, natomiast odrodzenie jest drugą, niewidzialną stroną tego wydarzenia. To Boża przemiana w sercu wierzącego, dająca mu nowe siły witalne i wytyczająca nowy kierunek życia. Odrodzenie jest konieczne do zbawienia. Pismo Święte mówi wyraźnie, że człowiek bez Boga jest duchowo martwy. "I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze, w których niegdyś chodziliście" ( Ef.2,1). Zatem natura ludzka potrzebuje radykalnej zmiany, Bożej interwencji w postaci nowego czyli duchowego narodzenia. Człowiek nie odrodzony jest ślepy, głuchy i jak martwy nie reaguje na bodźce duchowe. Nie tylko nie pojmuje prawd duchowych, ale też nie jest w stanie zmienić swojej sytuacji usunąć ślepoty i naturalnych skłonności do grzechu. Dlatego Jezus powiedział: " Jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego (...) Musicie się na nowo narodzić" (J.3,3.7)
W Starym Testamencie spotykamy się z tekstem mówiącym o Bożej odnowie życia. Bóg obiecuje: "Wtedy Ja dam im nowe serce i nowego ducha włożę do ich wnętrza; usunę z ich ciała serce kamienne i dam im serce mięsiste, aby postępowali według moich przepisów, przestrzegali moich praw i wykonywali je. Wtedy będą mi ludem, a Ja będę ich Bogiem" Ech. 11,19-20). Chociaż terminologia i obrazy różnią się od nowotestamentowych, w zasadzie mówi się tu o odnowie życia i ducha. W Nowym Testamencie ap. Paweł nakazuje: "odnówcie się w duchu umysłu waszego, obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy" (Ef.4,23-24). Ta moralna zmiana duszy wiąże się z Bożym działaniem przez Słowo. "Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń" (Jak. 1,18). "Jako odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego, przez Słowo Boże, które żyje i trwa" (1P. 1,23). Zmiana ta, choć dokonuje się w tajemnicy, uwidacznia się w naszym stylu życia. Praktyczne życie potwierdza autentyczność odrodzenia. Życiem odrodzonego człowieka kieruje sam Bóg. " Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was chcenie i wykonanie" (Flp. 2,13). |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Wiemy z Objawienia, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga (por. Rdz 1,27). Oznacza to, że posiada on rozum, wolną wolę i zdolność do miłości. Powołując człowieka do istnienia, Pan Bóg równocześnie wzywa go do wspólnoty życia ze sobą, pragnie, aby stał się uczestnikiem Jego „Boskiej natury” (2 P 1,4).
W zamiarach Stwórcy ostatecznym powołaniem każdego człowieka jest więc zjednoczenie z Nim w miłości, czyli uczestnictwo w Boskiej naturze. Tylko w ten sposób człowiek może stać się szczęśliwy, posiąść życie wieczne oraz pełnię wolności i miłości. Ze swej strony musi jednak wyrazić zgodę i współpracować z Bogiem w realizacji Jego stwórczych planów. |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23544
Przeczytał: 97 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:03, 26 Gru 2024 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Semele napisał: | Katolikus napisał: | Mk 12, 38-44 napisał: | Jezus, nauczając rzesze, mówił:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie». |
Dlaczego uczeni w Piśmie dostaną surowy wyrok? Grzech pychy i wywyższenia własnej osoby?
Najwięcej w oczach Jezusa zyskują pokorni i cisi. |
Jezus tu występuje w obronie słabszych i niżej usytuowanych w hierarchii społecznej? |
Raczej konfrontuje ze sobą dwie postawy. Postawę uczonych i ubogiej kobiety. W innym fragmencie Jezus nauczał, że ci, którzy się wywyższają będą poniżeni, a ci co są poniżani będą wywyższeni. |
Kobiety byly wtedy w znacznie gorszym położeniu niż mężczyźni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|