ŚFiNiA

Cyryl · Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów

Dzięki Hanah za odpowiedź. Aby potwierdzić możliwość oddziaływania siłą woli na ruchy wiatraczka, należałoby zalecić komuś pewną sekwencję obrotów, czego chyba jeszcze nikt pomyślnie nie wykonał. Nawet jeśli by eksperyment się powiódł, można by próbować wytłumaczyć go dobrą umiejętnością kontrolowania ciepłoty własnego ciała, powodującą odpowiednie prądy konwekcyjne. W takim z kolei przypadku np. kazać komuś założyć ubranie uniemożliwiające wymianę ciepła z otoczeniem i już wiedzielibyśmy czy nie blefuje. Jeśli chodzi o promieniowanie cieków wodnych, to pozwól, że zapytam - naprawdę w to wierzysz? Już od kilkudziesięciu lat prowadzone były nad tym badania i skuteczność metody wykrywania czegoś ("żył wodnych", minerałów?) nie została potwierdzona. Cały paranaukowy spektakl to zabawa łącząca autosugestię i trochę samooszukiwania się - osoba pragnąc osiągnąć pewny cel, wyłącza na pewnym poziomie świadomość wykonywania danej czynności, podświadomie próbując w złożonym procesie dojść do oczekiwanego rezultatu; końcowy efekt wydaje się jej "magiczny", gdyż nie zdawała sobie sprawy z dokonywanych decyzji, ruchów (które stały się w zasadzie odruchami). Jakiś czas temu na forum zamieściłem link na temat psychologa-iluzjonisty, który nazywa się Derren Brown. Na youtube możesz znaleźć trochę filmików z jego udziałem. Dla interesujących się tematyką paranormalną, materiał może być zadziwiający. Jak wpiszesz np. "derren dowsing" zobaczysz jak mężczyzna różdżkami poszukuje na pustyni zakopanego pojemnika z wodą. Ciekawy jest też np. filmik, w którym Derren sprawia, że chłopakowi znika słońce, albo ludzie w metrze zapominają, do jakiej stacji chcą dojechać. Warty uwagi jest też seans spirytystyczny, gdzie rzekomo następuje komunikacja z duchami zmarłych - odpowiedzi udzielane przez "duchy zmarłych" są nadzwyczaj trafne (albo wydają się takimi być). Jest też pokaz, jak siła wyobraźni połączona ze stanem hipnotycznym sprawia, że nawet cud w Kanie można dziś powtórzyć :wink: Ale nie daj się sama zahipnotyzować podczas oglądania, bo takie coś Derren też wziął pod uwagę. :grin:

bol999

Budyy

Bardzo to przekonywująco piszesz ale że sam jestem różdżkarzem i wcale nie zawodowym ale zdziwiłbyś się gdybyś dowiedział się skąd ten urząd "hydrologiczny" (raczej geodezyjny) wiedział gdzie jest woda.
A od tego, co wcześniej wykopał tam studnię a ten też od różdżkarza.
Nie ma innych możliwości.
Zanim w Australii zdecydowałbyś się na wiercenie studni za minimum 30 tys. dolarów, pomimo takiej pewności TERAZ,- prosiłbyś o ekspertyzę nie jednego różdżkarza a trzech aby sprawdzić czy ich diagnozy się potwierdzają.
Za te pieniądze nie wierci się gdzie popadnie a geodezja wie od różdżkarza gdzie woda albo jak ją dopiero zobaczy.
.

Budyy

Bol. Sprawa jest prosta jak zbadać gdzie jest woda. Starczy zrobić echosondę i możemy określić jaka jest gęstość ośrodka. Wiemy że woda nie przeciska się przez glinę ale już przez piasek tak. A więc jeżeli mamy kilka warstw geologicznych to na styku przepuszczalnej i nieprzepuszczalnej będziesz miał wodę. W dolinach zwykle są to niecki i woda zwyke jest wszędzie. Np w Warszawie na 80% terytorium jak wykopiesz dziurę na głębokość 150-200 metrów to wodę będziesz miał zawsze. Takich niecek jest mnóstwo w całej Polsce.

Sprawa druga. Praktycznie do map hydrologicznych nie wykorzystuje się różdżkarzy. Sam brałem kiedyś udział w badaniu hydrologicznej terenu. (Pisałem pracę na olimpiadę z geografii) Jechał wózek z takimi wiertłami i rurkami. robili odwiert na 200-300 metrów i jechali dalej. I tak powstawała mapa. Nikt nie twierdzi że dokładna ale różdźkaże są tu na nic.

PS. Dlaczego żaden różdźkarz nigdy nie zgarnął u Randiego teraz już ponad miliona bagsów za udowodnienie swoich zdolności.

bol999

Budyy

Budyy

wiem ile to jest 300 m. Wiercili cały tydzień. A wózek to była przenośnia.

Budyy

[link widoczny dla zalogowanych]

Aha

Taki wózek wygląda mniej więcej tak. Ten jest starego typu i wierci tylko do 100 metrów ale są takie ciut większe co dają radę nawet 1000

I jeszcze taka ciekawostka. Obecnie w Polsce wykonanych zostało ponad 1000 odwiertów głębszych niż 3000 m sic.
[link widoczny dla zalogowanych]

Inne źródła mówią o 7000 tys głębokich odwiertów. (prawdopodobnie powyżej 1000 m)
[link widoczny dla zalogowanych]

Więc teraz mozesz samo odpowiedzieć na pytanie kto tu fantazjuje.

mat

Budyy

To ruscy. Oni wwiercili się na ponad 11 km.

abangel666

Budyy

Za 200 lat ludzie będą się śmiać ze sprzeciwu dla antykoncepcji, badań na zarodkach, hybrydach itp. Kościół pod tym względem niczego się nie nauczył i niczego nie nauczy.

bol999

Budyy