Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pieniądze i bogactwo materialne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:11, 09 Gru 2022    Temat postu: Pieniądze i bogactwo materialne

Czy pieniądze i bogactwa materialne mogą dać prawdziwe szczęście? Czy raczej są przyczyną nieszczęść?
Chcę zrozumieć dlaczego w świecie stworzonym przez Boga jednym ludziom pieniądze i "materializm" służą w życiu, a innym ludziom potrafią namieszać w głowach i życiorysie. Czy dla osoby wierzącej głównym celem powinien być rozwój duchowy i poświęcanie czasu na to, aby kiedyś trafić do nieba, bo tylko tam można znaleźć prawdziwe szczęście?

Jak wy postrzegacie pieniądze i bogactwa materialne na drodze do szczęścia, raczej jako przeszkodę, czy coś dobrego w co warto inwestować swoje siły, bo to daje wolność, bezpieczeństwo i niezależność?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:13, 09 Gru 2022    Temat postu:

Materializm nie służy nikomu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:21, 09 Gru 2022    Temat postu: Re: Pieniądze i bogactwo materialne

Katolikus napisał:
Jak wy postrzegacie pieniądze i bogactwa materialne na drodze do szczęścia, raczej jako przeszkodę, czy coś dobrego w co warto inwestować swoje siły, bo to daje wolność, bezpieczeństwo i niezależność?

Dla mnie pieniądze są narzędziem osiągania celów. Cele mogą być oczywiście dobre, albo złe (nie mówiąc już o neutralnych). Głupota z pieniędzmi powstaje wtedy, gdy pieniądze uzyskują status jakiejś nadwartości w emocjach i umyśle człowieka, czyli gdy dana osoba odrywa aspekt posiadania pieniędzy od kalkulacji czemu właściwie owe pieniądze miałyby posłużyć. Robi się wtedy coś, jakby ogon zaczął machać psem.

Inną sprawą jest, dlaczego pieniądze potrafią co niektóre (słabe) natury tak uwodzić?...
Pewnie przyczyną jest tu uniwersalność owego narzędzia. Rozumowanie z grubsza biegnie po tej linii, że skoro pieniądz jest w stanie umożliwić nam dostęp do wielu bardzo różnych towarów i usług, to tworzy się przeświadczenie, że pieniądz może wszystko, czy ściślej - z użyciem pieniądza człowiek staje się prawie bogiem, a pieniądze można uznać za coś w rodzaju zastępnika mocy boskiej.
Iluzja pieniądza jako supermocy pryska wtedy, gdy zaczynamy sobie częściej stawiać pytania i cele, które odnoszą się do samorozwoju i duchowości. Wtedy się okazuje, że pieniądze niewiele mogą - bo nie są w stanie (same) sprawić, że zrozumiemy lepiej siebie, że zwalczymy nasze mentalne słabości. Pieniądze są narzędziem manipulowania jakąś częścią tego, co zewnętrzne wobec nas jako ludzi. To oczywiście też wpływa na naszą świadomość, ale dopiero pośrednio, relatywnie słabo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:30, 09 Gru 2022    Temat postu:

MD

Cytat:
PostWysłany: Pią 14:21, 09 Gru 2022 Temat postu: Re: Pieniądze i bogactwo materialne Odpowiedz z cytatem
Katolikus napisał:
Jak wy postrzegacie pieniądze i bogactwa materialne na drodze do szczęścia, raczej jako przeszkodę, czy coś dobrego w co warto inwestować swoje siły, bo to daje wolność, bezpieczeństwo i niezależność?

Dla mnie pieniądze są narzędziem osiągania celów


Dla mnie absolutnie nie :-)!!!


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 15:31, 09 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:35, 09 Gru 2022    Temat postu:

Dlatego utożsamiam się z kundelkiem.




Toggle navigation
ENCYKLOPEDIA


 Menu
Diogenes z Synopy
Encyklopedia PWN

fot. Archiwum Ilustracji WN PWN SA ˆ Wydawnictwo Naukowe PWN
Diogenes z Synopy, Diogénēs Synōpeús, ur. ok. 413, zm. 323 p.n.e., filozof grecki ze szkoły cyników.
Kalendarium
Urodził się ok. 413 p.n.e.
Życie Diogenesa
Był synem Hikezjosa, bankiera, który został ponoć oskarżony o fałszowanie pieniędzy i wygnany z Synopy (ob. Sinop). Uczeń i następca założyciela szkoły cynickiej i ucznia Sokratesa, Antystenesa z Aten. Mieszkał w Atenach i Koryncie. W Atenach poznał i słuchał Sokratesa. Najwybitniejszym uczniem Diogenesa był Krates. Żadne jego pisma nie przetrwały, choć niektórzy przypisywali mu autorstwo pewnych pism. Za życia nazywano go Psem. Zapytany o to, dlaczego ma takie przezwisko odpowiedział: „Bo łaszę się do tych, co dają mi cokolwiek, szczekam na tych, co odmawiają, i zatapiam kły w ciele hultajów”. Zmarł 323 p.n.e. w Koryncie. Na jego grobowcu postawiono pomnik psa.
Nauki cynika
Poglądy cyników doprowadził do skrajności. Głosił naukę o wyrzeczeniu się wszelkich dóbr materialnych i ideał życia zgodnego z naturą, który sam realizował. Twierdził, że bogowie dali człowiekowi życie łatwe, ale tą łatwość ukryli przed jego wzrokiem. Widząc przebiegającą mysz, która nie szukała kryjówki, nie lękała się ciemności, nie pragnęła niczego, co uznawane jest powszechnie za przyjemność uznał ją za wzorzec życiowy. Głosił pochwałę samowystarczalności jednostki i jej pełnej szczerości w obcowaniu z innymi. Twierdził, że „właściwością bogów jest nie potrzebować niczego, a właściwością ludzi, którzy chcą być do nich podobni, jest potrzebować niewiele”. Drogą do cnoty są nieustające ćwiczenia hartujące zarówno ciało, jak i ducha, powodujące to, iż człowiek może zapanować nad dążeniem do przyjemności. Pisano o nim w starożytności, że „mówił, iż słudzy służą swoim panom, zaś źli ludzie swoim żądzom”. Twierdził, że wszelkie wykształcenie typu teoretycznego (np. matematyka, astronomia) jest zbędne. Ostro krytykował Platońską teorię idei, utrzymując, że istnieją tylko konkretne, jednostkowe rzeczy. Zasady swojej filozofii głosił nie tylko słowem, ale również dawał im wyraz ekscentrycznymi zachowaniami, które już w starożytności były przedmiotem licznych anegdot i opowieści. Diogenes uwielbiał ponoć prowokować współczesnych. Spacerował niekiedy ulicami Koryntu z zapaloną latarnią w biały dzień. Zapytany o to, kogo szuka w ten dziwny sposób odpowiadał: „Szukam człowieka”. Chcąc przeciwstawić się społecznemu konformizmowi, wchodził do teatru, gdy wszyscy już go opuszczali.
Anegdoty z życia Diogenesa
Do klasycznych na wpół legendarnych opowieści należy spotkanie Aleksandra Wielkiego z Diogenesem. Kiedy odwiedził on w 335 p.n.e. Korynt, spotkał się ponoć z filozofem, którego zapytał czego sobie życzy? Diogenes odpowiedział, że pragnie tylko, żeby odsłonić mu Słońce, bo niczego więcej mu nie potrzeba. Odpowiedź Diogenesa wywarła na Aleksandrze tak duże wrażenie, że stwierdził: „Gdybym nie był Aleksandrem, byłbym Diogenesem”. Diogenes zasłynął m.in. z tego, że mieszkał w glinianej beczce. Kiedy król macedoński Filip chciał zająć Korynt i jego mieszkańcy gorączkowo przygotowywali się do obrony, Diogenes nie chcąc uchodzić za bezczynnego obracał i toczył beczkę tam i z powrotem. Beczka jako mieszkanie miała symbolizować cynicką zasadę ograniczanie do minimum wszelkich potrzeb. Podobną funkcję pełnił strój Diogenesa składający się jedynie z płaszcza, którego dopełnieniem były torba i kij. W torbie nosił kubek służący mu do picia wody. Kubek, ten wyrzucił gdy zobaczył chłopca pijącego wodę z własnych dłoni. Równie niewybredny był cynicki filozof w sprawach posiłku. Kiedy zapytano go o najlepszą porę posiłku odpowiedział: „Jeśliś bogaty, jadaj, kiedy chcesz, a gdyś jest biedakiem jadaj, kiedy możesz”. Gdy zarzucano mu obracanie się w złym towarzystwie, odpowiedział:„Słońce także odwiedza kloaki, nie brudząc się nimi”. Szokował także swoim życiem erotycznym. Onanizując się publicznie na placu targowym mawiał: „Gdybyż i głód można było zaspokoić poprzez pocieranie żołądka”. Odnośnie własności twierdził, iż „Wszystko należy do bogów. Mędrcy są przyjaciółmi bogów. Przyjaciele wszystko mają wspólne, dlatego wszystko należy do mędrców”. Dlatego być może, gdy potrzebował pieniędzy, nie mówił, że o nie prosi, lecz żądał zwrotu swojej własności. Równie ekscentryczne było życie religijne Diogenesa. Wezwany przez Ateńczyków do złożenie bogom ofiary, stwierdził, iż jedynymi zwierzętami, które posiada i mógłby złożyć w ofierze są jego wszy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:42, 10 Gru 2022    Temat postu:

Michał napisał:
Iluzja pieniądza jako supermocy pryska wtedy, gdy zaczynamy sobie częściej stawiać pytania i cele, które odnoszą się do samorozwoju i duchowości. Wtedy się okazuje, że pieniądze niewiele mogą - bo nie są w stanie (same) sprawić, że zrozumiemy lepiej siebie, że zwalczymy nasze mentalne słabości.


No właśnie. Jeżeli człowiek nie jest wewnętrznie poukładany, ma mocno wadliwe myślenie, słabo przemyślane wartości i cele to choćby dać takiemu człowiekowi miliony, to on nie stanie się szczęśliwy, bo problem leży, gdzieś głęboko w jego jestestwie?
Ludzie przypisują pieniądzom odkupieńczą i zbawczą moc. Myślą, że gdyby niewiarygodnie wysokie sumy zasiliły ich konto to ich życie stałoby się piękne. W ogóle nikt taki nie myśli, że może być z nim coś nie tak.
Ludzie mogą mieć wielkie kwoty na koncie, a i tak czuć się nieszczęśliwi, niespełnieni, samotni, bez poczucia sensu życia.

A jednak ludzie bardzo dążą do tego, by mieć dużo i jeszcze więcej. Na pewno żaden sportowiec z radością nie oddałby swoich bogactw, gdyby musiał.
A Jezus w Ewangeliach mocno przestrzegał przed bogaceniem się. Jezus raczej nauczał, że jeśli chcesz być szczęśliwy to trzeba się na nowo narodzić. Pieniądze w tym absolutnie przeszkadzają? Jezus wskazywał na podstawy - chcesz być szczęśliwy to musisz zacząć od wewnętrznej pracy nad sobą. A może to nadinterpretacja?

Michał napisał:
Pewnie przyczyną jest tu uniwersalność owego narzędzia. Rozumowanie z grubsza biegnie po tej linii, że skoro pieniądz jest w stanie umożliwić nam dostęp do wielu bardzo różnych towarów i usług, to tworzy się przeświadczenie, że pieniądz może wszystko, czy ściślej - z użyciem pieniądza człowiek staje się prawie bogiem, a pieniądze można uznać za coś w rodzaju zastępnika mocy boskiej.


A czy trochę tak właśnie nie jest? Człowiek tak urządził się w tym świecie, że chyba prawie wszystko oparte jest na pieniądzu.
Chcesz mieć zdrowie?
- Musisz mieć dużo pieniędzy.
Chcesz by ludzie cię szanowali?
- pokaż, że masz dużo kasy. Kasa świadczy o twojej zaradności.
Chcesz mieć to czy tamto.. Musisz mieć pieniądze.
Bez pieniędzy nie masz siły przebicia, stoisz w miejscu w wielu sytuacjach.
Kto nie ma ten w tym świecie ma mocno ograniczone możliwości. Jak tu nie myśleć, że pieniądze nie zapewniają szczęścia. :wink:


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Sob 2:14, 10 Gru 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:46, 10 Gru 2022    Temat postu:

Ewangelia Mateusza:
Cytat:
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.


Jezus nauczał, by lepiej gromadzić sobie skarby w niebie, ale chyba nie wytłumaczył, czym są te skarby i jak je gromadzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:42, 10 Gru 2022    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Ewangelia Mateusza:
Cytat:
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.


Jezus nauczał, by lepiej gromadzić sobie skarby w niebie, ale chyba nie wytłumaczył, czym są te skarby i jak je gromadzić.


Jak myślisz, co miał na myśli?

Filozofia stoicka.

Problem pojawia się tylko wtedy, gdy coraz liczniejsze potrzeby kradną uczucie wdzięczności za to, co już mamy i posiadamy. Gdy pozwalamy, aby nasze szczęście i zadowolenie z życia zależało od tego ile mamy, zamiast budowało się na tym kim jesteśmy.
[link widoczny dla zalogowanych]

W pewnym momencie zauważa bowiem, że radość płynąca z życia wypełnionego wartościami duchowymi, zamiast materialnymi, jest dużo bardziej dojrzała i stabilna. Zauważa, że takiej radości nie da się kupić za żadne pieniądze, więc ich nieustanne gromadzenie przestaje być głównym, życiowym priorytetem. Właśnie na tym polega stoicyzm.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 16:43, 10 Gru 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:35, 11 Gru 2022    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Ewangelia Mateusza:
Cytat:
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.


Jezus nauczał, by lepiej gromadzić sobie skarby w niebie, ale chyba nie wytłumaczył, czym są te skarby i jak je gromadzić.

Skarby ducha.
Mądrość, miłość, sprawiedliwość, męstwo, uczciwość, rzetelność - wszystko to, co buduje poprawną osobowość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin