|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 9:19, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Jesli jakas uwage uwazasz za skandaliczna, to napisz napisz zogdnie z regulaminem, ze takie wyrazenie ci sie nie podoba i prosisz o usuniecie lub przeformulowanie na cywilizowana forme. |
A jak mozna przeformułowac formę ignorowania wypowiedzi adwersarza?
Twoja nieznośność wuju nie przejawia sie w lepszym lub gorszym słowie, tylko w postawie. Musisz zmienic postawę. Zastąpienie kulku słówek innymi tego nie zmieni.
Cytat: | Nawiasem mowiac, uzyte przez ciebie wyrazenia "taniutka metoda niemerytorycznego kompromitowania poglądów" i "argumentacyjna impotencja" w odpowiedzi na argument (obojetne, czy twoim zdaniem sluszny, czy niesluszny) to nie "zwrocenie uwagi", lecz calkiem nieuprzejma odzywka. |
Ale przynajmniej odnosi sie do Twoich wypowiedzi, w przeciwieństwie do Twojego cholernie nieuprzejmego olewania wypowiedzi adwersarza. I co z tego, że ubierasz to w grzeczne słówka?
Grzecznosć to cos znacznie więcej niż tylko gładkie słówka
wujzboj napisał: | A teraz powrocmy do merituum. |
i już więcej staraj sie go nie omijać
motek napisał: | Jako taka znajomosc Bibli wystarcza, by za oczywistą odpowiedź uznać opcję 1. Wystarczy przywołać np. obraz Chrystusa płaczącego nad Jerozolimą.
Bóg rozpacza z powodu odwracania się ludzi od Niego. |
wujzboj napisał: | Pomine teraz ten aspekt, ktory omawia levis i zwroce uwage na inna kwestie, ktora czyni takie podejscie co najmniej problematycznym. Otoz jesli odejscie czlowieka od Boga napelnia Boga rozpacza i jesli odejscie to jest wieczne, to rozpacz Boga jest wieczna. Co wiecej, to samo odejscie chocby jednego czlowieka od Boga powinno napelniac rozpacza ludzi zbawionych. W efekcie wiecznosc zbawienia jest wiecznoscia rozpaczy, a takze Bog staje sie Bogiem rozpaczy (rowniez wlasnej!). Stworzenie swiata dla rozpaczy nie brzmi zbyt dumnie, prawda? Cos tu wiec jest nie tak. |
tylko co?
Wdzisz wuju, wydaje mi się, żde mamy tu całkowicie odmienne pdejścia w poznawanu woli Bożej.
Ja staram się odczytać, co Bóg chciał nam powiedziec o sobie w swoim objawieniu, a tyy najwyraźniej dywagujesz na zasadzie: "cobym zrobił gdybym był Bogiem?", co czyni Twoje dywagacje czysto spekulatywnym filozofowaniem, a nie poznaniem Boga, a Biblia jest już tylko po to by ją na rózne sposoby naciągać do własnych przemyśleń.
Moim zdaniem,jeśli już musimy się poddać pozytywnym emocjom bez gwałcenia ojawienia, to juz dużo logiczniejszym rozwiązaniem jest śmiertelnosc duszy, niż powszechne zbawienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:39, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
motek napisał: | Twoja nieznośność wuju nie przejawia sie w lepszym lub gorszym słowie, tylko w postawie. Musisz zmienic postawę. |
Z czytaniem reszty i odpowiadaniem poczekam, az z twoich listow znikna uszczypliwe uwagi na moj temat. Jesli cos ci sie nie podoba w moim zachowaniu, to prosze zwroc na to uwage moderatorow i popros o rozmowe wyjasniajaca w Pokoju Konferencyjnym.
Jesli uwazasz, ze w twoim poscie pojawilo sie rowniez cos merytorycznie istotnego w sprawie bedacej tematem tego watku, prosze wklej to w odpowiedz na moj list. Prosze ogranicz sie do tego wklejenia; jakiekolwiek uszczypliwe uwagi znalezione przedtem spowoduja automatycznie, ze przerwe czytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 14:59, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
motek napisał: | Ja staram się odczytać, co Bóg chciał nam powiedziec o sobie w swoim objawieniu, a tyy najwyraźniej dywagujesz na zasadzie: "cobym zrobił gdybym był Bogiem?", co czyni Twoje dywagacje czysto spekulatywnym filozofowaniem, a nie poznaniem Boga, a Biblia jest już tylko po to by ją na rózne sposoby naciągać do własnych przemyśleń. |
Chciałbym Ci tylko przypomnieć, że na nie odpowiedziałeś mi na posta zawierającego cytaty z Ewangelii i odnoszącego się do Biblii. Proszę Cię więć o nieużywanie wyrażeń typu "olewasz moje wypowiedzi".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 17:38, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
levis napisał: | Chciałbym Ci tylko przypomnieć, że na nie odpowiedziałeś mi na posta zawierającego cytaty z Ewangelii i odnoszącego się do Biblii. |
pamiętam
Cytat: | Proszę Cię więć o nieużywanie wyrażeń typu "olewasz moje wypowiedzi". |
Nie użyłem ich nigdy wobec wuja gdy nic nie dopowiada na mój post (co czyni często, ale ja rozumiem, że sie po prostu starannie zastanawia nad odpowiedzią lub jej nie umie znaleźć), tylko za to, że odpowiedział, ale w taki sposób, jakby pewne moje jasne i wyraźne stwierdzenia w ogóle nie istniały - np. przypomina ostentacyjnie, że czeka na odpowiedź na swoje pytanie, mimo że jednoznaczna i wyraźna odpowiedź na to pytanie już wcześniej padła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:32, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Motku to była tylko grzeczna sugestia o zmianę tonu. To nie jest awantura, wystarczy powtórzyć swoje pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 6:16, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
levis napisał: | Motku to była tylko grzeczna sugestia o zmianę tonu. To nie jest awantura, wystarczy powtórzyć swoje pytanie. |
no wlaśnie o to chodzi, że wuj najwyraźniej ma taką taktykę dyskusji, że zamiast się merytorycznie odnieść do udzielonej odpowiedzi, wystarczy powtórzyć pytanie
A ja uważam, że zanim się powtórzy pytanie, najpierw wypada sprawdzić, czy już nie padła odpowiedź - czemu uważasz, że nie mogę oczekiwać od współdyskutantów tak oczywistej rzeczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 6:29, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
levis napisał: | motek napisał: | a ja należę do tej niewszechwiedzącej mniejszości, która tego nie wie |
A ja uważam, że świadomość rzeczy elementarnych, takich jak to, że oddzielenie na wieczność (choćby i subiektywną) od Boga jest gorsze od tortur, jakie zadać można ciału, nie ma nic wspólnego z wszechwiedzą. |
podaj przekonujący argument na to, że jest to wiedza elementarna - skąd ja czerpiesz?
motek napisał: | Na pewno jest gorsze od bycia w raju. Z jakichś powodów będzie tam płacz i zgrzyanie zębów, więc... |
Cytat: | A nie przekonuje Cię fragment Ewangelii : " Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle" (Mt 10:28)
Męki cielesne są w jego świetle straszniejsze niż piekielne?
|
nie
Gdyz mówi on o cielesnej śmierci, a nie o cielesnych męczarniach - tak samo dobrze odnosi sie n np. do tzw. humanitarnej śmierci bez żadnych cierpień.
Ogólnie rzecz borąc mówi on o tym by nie być przywiącanym do spraw doczesnych, tylko skupić sie na wartościach duchowych ("skarb w niebie").
Cytat: | Mam wrażenie, że myślimy o tym samym : miłość do Boga jest równoznaczna z uznaniem oddzielenia od niego za najgorszą karę, zgodzisz się? |
ja tak
ale ktoś, kto odrzuca Boga - być może nie
motek napisał: | A co tą nie-Resztą?
co w wymiarze indywidualnym z tymi co "poginęli na pustyni"? |
Cytat: | Nie wiadomo co z nie-Resztą. Na pewno nie jest jednoznaczne, że skończyła w piekle. |
jednak ja wolę budować doktryny na tym co jest bardziej jednoznaczne
Cytat: | Cytat: | Sprawiedliwość też cięzko przyjmuje koncepcję wiecznej kary za grzechy doczesne. Apokatastaza wuja zakłada sprawiedliwą, bo obiektywnie skończoną, karę piekielną. |
motek napisał:
Obiektywność kary za odrzucenie Boga polega na tym, że ma się Boga odrzuconego, a nie na długości trwania tego stanu. | [/quote]
Cytat: | Obiektywnie skończoną, czyli nie-subiektywnie. Subiektywnie nieskończona jest z perspektywy człowieka kara piekła, dla Boga zaś jest ona obiektywnie skonczona(w apokatastazie wuja). Chyba mnie źle zrozumiałeś. |
i chyba dalej nie rozumiem :? nie dałoby się tego ująć prościej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:16, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
motek napisał: |
Cytat: | A ja uważam, że świadomość rzeczy elementarnych, takich jak to, że oddzielenie na wieczność (choćby i subiektywną) od Boga jest gorsze od tortur, jakie zadać można ciału, nie ma nic wspólnego z wszechwiedzą |
podaj przekonujący argument na to, że jest to wiedza elementarna - skąd ja czerpiesz? |
Chociażby to, że męki cielesne są skończone, piekielne - wieczne.
motek napisał: |
nie
Gdyz mówi on o cielesnej śmierci, a nie o cielesnych męczarniach - tak samo dobrze odnosi sie n np. do tzw. humanitarnej śmierci bez żadnych cierpień.
Ogólnie rzecz borąc mówi on o tym by nie być przywiącanym do spraw doczesnych, tylko skupić sie na wartościach duchowych ("skarb w niebie").
|
Ja w ogóle nie stosowałbym do tego framentu interpretacji dosłownej. Skoro więc, jak przyznajesz, że nakazuje on cenić dobra duchowe bardziej od cielesnych, to czy per analogiam nie odnosi się to także do mąk duchowych i cielesnych (bardziej obawiać się mąk duchowych niż cielesnych)?
Cytat: | Cytat: | Mam wrażenie, że myślimy o tym samym : miłość do Boga jest równoznaczna z uznaniem oddzielenia od niego za najgorszą karę, zgodzisz się? |
ja tak
ale ktoś, kto odrzuca Boga - być może nie |
Hmm uważam, że i grzesznik odrzucający Boga uważa tak samo, ponieważ taka opinia jest zwykłym sądem. Żeby tak sądzić nie trzeba kochać Boga. Sąd ten wynika z natury miłości.
Cytat: | motek napisał: | A co tą nie-Resztą?
co w wymiarze indywidualnym z tymi co "poginęli na pustyni"? |
Cytat: | Nie wiadomo co z nie-Resztą. Na pewno nie jest jednoznaczne, że skończyła w piekle. |
jednak ja wolę budować doktryny na tym co jest bardziej jednoznaczne |
Ja nie twierdzę natomiast, że mam jednoznaczne odpowiedzi na takie pytania.
Cytat: | Cytat: | Cytat: | Sprawiedliwość też cięzko przyjmuje koncepcję wiecznej kary za grzechy doczesne. Apokatastaza wuja zakłada sprawiedliwą, bo obiektywnie skończoną, karę piekielną. |
motek napisał:
Obiektywność kary za odrzucenie Boga polega na tym, że ma się Boga odrzuconego, a nie na długości trwania tego stanu. |
|
Cytat: | Obiektywnie skończoną, czyli nie-subiektywnie. Subiektywnie nieskończona jest z perspektywy człowieka kara piekła, dla Boga zaś jest ona obiektywnie skonczona(w apokatastazie wuja). Chyba mnie źle zrozumiałeś. |
i chyba dalej nie rozumiem :? nie dałoby się tego ująć prościej?[/quote][/quote]
Ok. Mówiłem tylko o tym, że kara jest obiektywnie skończona (nie trwa wiecznie, choć jest subiektywnie-w odczuciu grzesznika-wieczna). Nie mówiłem o obiektywności kary piekielnej jako takiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|