ŚFiNiA

wujzboj

Może przeczytasz jeszcze raz kontekst...

abangel666

Szenborn: Pół wieku horroru cz. 2

W Irlandii, w blisko 60 kościelnych placówkach wychowawczych dla dzieci stworzono system "opieki i resocjalizacji", które mogą się równać z radzieckimi gułagami i nazistowskimi obozami koncentracyjnymi.

W poprzednim odcinku opisaliśmy makabryczne zboczenia seksualne, jakie na swoich podopiecznych uskuteczniali księża i zakonnice. Ale to nie oddaje rozmiaru potworności, która działa się w irlandzkim systemie wychowawczym przez ponad 50 lat.

Blisko 1000 (!) księży i 800 (!) zakonnic, którym udowodniono molestowanie dzieci, to tylko część horroru. Potworna część, ale ktoś może powiedzieć, że jakimś cudem urodziła się wyjątkowo plugawa populacja dewiantów i nie należy z nią utożsamiać wszystkich pozostałych, których przesłaniem było pomaganie sierotom.

Otóż nic podobnego. W Irlandii stworzono cały kościelny mechanizm pedagogiczny. W skrócie wyglądało to tak: katolicka Irlandia lat 30. była najbiedniejszym krajem Zachodu. Migracja ludności "za chlebem" doszła do ok. 20 procent społeczeństwa. Nie wszyscy szukający lepszego świata (głównie za oceanem) zabierali ze sobą dzieci. No i tu powstał wielki dla państwa problem.

"Ależ nie ma żadnego problemu – ogłosił Kościół katolicki. – Państwo wyłoży pieniądze, a my się tymi sierotami zajmiemy. Nawet zorganizujemy specjalną sieć placówek opiekuńczych". No i się zaczęło...

Kto ma słabe nerwy, niech lepiej tego nie czyta.

Oto kolejna porcja zeznań tych, których Irlandia oddała pod skrzydła Kościoła, dziś dorosłych ludzi. Komisja, która sporządzała przez 9 lat cytowany dokument, nie podaje nazwisk świadków. Są tylko imiona.

Jest np. Sean (miał wtedy 6 lat), który opowiada o pewnej zakonnicy:
"Kiedy zaczynała mnie bić, nie mogła przestać. Biła kijem i paskiem. Biła, biła i biła bez opamiętania. Udało mi się uciec, dobiegłem do drzwi, otworzyłem je. Tuż przy schodach znowu mnie dopadła, biła nadal. Spadłem ze schodów, na dole siostra już była nade mną. Takie bicia były zupełnie za nic, wszyscy byliśmy maltretowani. Siostra biła nas, dopóki ktoś jej nie powstrzymał".

Sarah:
"Biły nas też twardymi trzcinami. Trzciny miały około dwóch, trzech stóp długości. Biły nas w klasie na lekcjach, przy wszystkich, i w nocy. Kazały stać na jednej nodze, później biczowały. Jak ktoś stracił równowagę, to wszystko zaczynało się od początku. Musiałyśmy stać prosto, żeby przestały bić".

Ava:
"Nie było zrozumienia tego systemu, nikt nie potrafił powiedzieć stop. Jeżeli starsza osoba bije cię, uznawaliśmy, że tak musi być. Myślałam, że to normalne. Potem dowiedziałam się, że młode siostry od samego początku były uczone, jak postępować z dziećmi. Nawet przymuszano je do tego siłą. Mówiono im, że >>dzieci trzeba bić od małego, żeby wyrosły na ludzi<<. W końcu zaczynały w to wierzyć. Później w tych >>metodach wychowawczych<< chciały być jak najlepsze. Prześcigały się nawzajem".

Grace:
"Wyjścia do toalety były odnotowywane. Uczniowie mogli załatwiać swoje potrzeby tylko dwa razy dziennie, i to w ściśle określonych godzinach. Co do sekundy. Na każdorazowy pobyt w toalecie (te dwa razy) miałam po pięć minut".

Conor:
"Kiedyś nie wytrzymałem – bo już nie mogłem – i poszedłem do toalety bez niczyjej zgody. Siostry przyłapały mnie. Jedna z nich kazała mi klęczeć i biła w plecy tak mocno, że trzcinowa pałka poraniła jej dłoń, a ja nie mogłem spać na plecach ponad miesiąc".

Ksiądz Matthew Gaffney (z irlandzkiego Instytutu Miłosierdzia):
"To prawda, kary cielesne były stosowane, ale wyłącznie po to, by utrzymać dyscyplinę. Zaliczało się do nich bicie i chłostanie".

Ava:
"Gdy byłyśmy niegrzeczne (zdaniem zakonnic), nasze łóżka polewano wodą. Także kołdry. Całą noc spałyśmy w mokrej pościeli. Ta kara podobno nie była nielegalna. Była zapisana w statucie szkoły".

Leah:
"Golono nam głowy. Siedmioletnim dzieciom. Dziewczynkom. Do gołej skóry. Kazano rozbierać się do naga, zakonnice kazały się schylać i biły po całym ciele, najbardziej w pośladki, żebyśmy nie mogły siedzieć. To nie chodziło tylko o jeden dzień. Kiedy taką karę otrzymywało się codziennie, to z siedzeniem miało się już problemy nieustanne. Nawet po zagojeniu ran. Po tym wszystkim nadal mam problemy z siedzeniem. A mam 40 lat!".

Eva:
"Jeśli w Rosminians (jeden z kościelnych sierocińców) jakieś dziecko zsiusiało się w nocy w łóżko, to miało polewaną pościel i swoje ubrania moczem przez kilka miesięcy. Moczem innych dzieci, który w tym celu gromadziły zakonnice. Powszechnie stosowaną karą było jedzenie kału własnego i innych".

Brat Olivero:
"Kiedy przybyłem do tej katolickiej szkoły, to zobaczyłem, że chłopcy za każde wykroczenie byli wysyłani do brata Arrio, który bił i katował >>łobuzów<<. Tak ich nazywał. Przez lata dzieci straszono, że jak będą niegrzeczne, to pójdą do brata Arrio. Bano się go jak diabła. Dochodziło nawet do aktów samookaleczeń. Dzieci zadawały sobie rany po to, by nie dostać się w ręce brata Arrio. To był demon, miał obłędny wzrok".

Olivero zapytany, dlaczego o takim horrorze nie powiadomił organów ścigania, odpowiedział, że maltretowane było bardzo małe dzieci, które nie byłyby w stanie potwierdzić jego doniesień.

Luke:
"Brat Arrio był diabłem. Związywał małe dzieci tak, że nie mogły się ruszać. Robił z nich coś w rodzaju krzyża. Ręce rozłożone, nogi skrępowane... Potem bił. Jak przestał, to robił dziecku coś, co nazywało się majtkami ze sznurka. Sznurek wokół bioder, sznurek pomiędzy pośladkami... Bardzo ściśnięty. Kilkoro z nas chodziło w takim stroju na zajęcia z religii. Cały dzień. Za karę... Pamiętam jedną dla niego charakterystyczną rzecz: nigdy żadnemu z nas nie spojrzał w oczy. Nawet nie znam ich koloru...".

James:
"Brat Arrio nie był diabłem. Bo takie określenie obraża diabła. W kościelnej stołówce zabronił nam raz na zawsze korzystać z rąk. No więc jedliśmy z misek jak zwierzęta. Jeden posiłek dziennie. Mieliśmy po 6 lat. Kiedyś poskarżyłem się mojemu ojcu. Przyjechał w odwiedziny z Anglii. Powiedział, że jestem bardzo wychudzony i posiniaczony. Opowiedziałem mu, co tu się dzieje, zabrał mnie wtedy do brata Arrio i zapytał, czy to prawda. Arrio oczywiście wyparł się wszystkiego, powiedział, że ja nie chcę jeść i ciągle wdaję się w bójki. Ojciec mu uwierzył, bo ja miałem tylko 6 lat. Za to, że się poskarżyłem, Arrio bił mnie codziennie przez dziesięć tygodni".

Sophie:
"Gdy dziewczynki zaczynały być kobietami, to znaczy, kiedy po raz pierwszy miały okres, były bite jako nieczyste. Siostry mówiły, że to na pamiątkę grzechu pierworodnego. Miałam 13 lat, kiedy to się stało. Przeraziłam się, gdy stamtąd pociekła mi krew. Gdy powiedziałam o tym siostrze zakonnej, dostałam w twarz. Posiłki ograniczono mi do jednego dziennie. Nigdy nie dostałam żadnej podpaski".

Adam:
"Kazano nam nauczyć się na pamięć całego katechizmu i zabierać go na każde zajęcia. Pamiętam, jak jeden chłopak zapomniał go wziąć. Siostra, która prowadziła wtedy zajęcia (nazywała się Tyra), powiedziała, że dla przykładu pokaże całej klasie, co się stanie, jak ktoś zapomni materiałów lekcyjnych. Biła tego chłopaka na naszych oczach prawie przez całą godzinę. Krwawił, a ona nadal go biła. Wszyscy byliśmy przerażeni, że go zabije, ale baliśmy się zareagować w jakikolwiek sposób".

Sean:
"Gdy siostry uznały, że zachowuję się źle, wylewały na mnie pomyje z wiadra, które stało w kuchni. Śmierdziałem potem przez kilka dni, bo nie pozwalały mi się wykąpać".

***

W latach 1930–1980 w katolickich sierocińcach Irlandii zaginęło bez wieści 2 tysiące dzieci (5 procent). Dotąd nikt nie wie, gdzie znajdują się ich groby! Część dzieci zapewne umarła z powodu chorób. Autorzy raportu nie mają jednak wątpliwości, że wiele dzieci zostało zamordowanych, niektóre zapewne po brutalnym zgwałceniu. Pominąłem w drugiej (ostatniej) części tego kościelnego horroru wstrętny aspekt seksualny i cośtam. Czy jest lepiej? Nie, może nawet jest jeszcze gorzej. Każde dziecko, którego wypowiedzi tu przytaczamy, w chwili, gdy robiono z nim to, co robiono, nie miało więcej niż 13 lat.

Niech tym draniom ich Bóg to wybaczy!

Marek Szenborn
współpraca: AS

Tekst ukazał się w tygodniku "Fakty i Mity".
________________________________________________

Obecnie w kioskach jest numer FiM z raportem z katolickich "Domów Samotnej Matki": niewolnicza praca, wyżywienie - chleb z marmoladą i raz w tygodniu 2 jajka; i tak przez 3 lata, bo za taki okres płaciło państwo; a potem wyrzucenie na bruk po uprzednim odebraniu dziecka, które sprzedawano do adopcji.
Szacuje się, że ok. 30-50 tys. matkom odebrano dzieci i sprzedano je.
Kto chce, niech odżałuje 3,50 i sobie poczyta.

wujzboj

Poproszę o linki do dokumentów.

abangel666

Dokument jest jeden.
Tu masz o nim notkę:
[link widoczny dla zalogowanych]

ab.

wujzboj

No to niestety niewiele. Chciałbym przeczytać dokumenty stwierdzające, co się tam działo, a nie ogólniki mówiące, że powszechne było molestowanie seksualne. Co do szkodliwości celibatu nie trzeba mnie przekonywać.

astrotaurus

wujzboj

Ja wiem, o czym ja mówię. Nie wiem, o czym TY mówisz. Chyba napisałem to wyraźnie. Spróbuj przeczytać jeszcze raz.

abangel666

Kilka organizacji, w tym organizacje chrześcijańskie, zażądało "lustracji" wszystkich duchownych, którzy przybyli do USA z Irlandii.... widzisz Wuj? oni jakoś nie mają problemu ze znalezieniem dokumentu.... B16 ma kłopot; nawet trochę mi go szkoda, bo facet jest sympatyczny; ale po Wojtyle to każdy jest sympatyczny...

wujzboj

Jeśli oni nie mają problemu ze znalezieniem tego dokumentu, to może i ty ten dokument znajdziesz?

abangel666

Archidiecezja Dublin opublikowała własny raport, który koncentruje się na 19 biskupach (7-miu już nie żyje), którzy przez lata ukrywali przestępstwa cośtam podległych im klechów.
To wygląda już na masochizm..... wydaje się, że skandal w Irlandii jest tak wielki, że nawet hierarchowie Krk, postanowili wszystko ujawnić, by się oczyścić na przyszłość.
To chyba jakiś rodzaj katharsis?

ab.
PS. Środowiska chrześcijańskie w USA, żądają "lustracji" duchownych, którzy przybyli do USA z Irlandii....

Kori

wujzboj

Ale nikt z was nie wie, gdzie można przeczytać te raporty? Bo proszę o linki od pewnego już czasu, i nic...

wirr · Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

No cóż, stara prawda mówi, że " rękopisy nie płoną " nawet gdy ktoś mocno trzyma kciuki żeby było inaczej.
[link widoczny dla zalogowanych]

Once she ... (named lay care staff)... came into the dormitory and another girl and I were talking, she went and got a wooden hairbrush and she came and pulled down my pyjamas and she whacked me on the bottom. She whacked me so hard it was impossible to sleep afterwards, and the next day it was still sore.
One of the girls she was very sick. I let her come into my bed one morning, she was very, very ill. They brought me down to the shoe room, they stripped me off, they threw cold water over me ... (prior to severe beating).... It was the shoe room you know where all the shoes were, even now if I get the smell of shoe polish, the feeling of enclosement, it was awful.

Itd, itd i nie znika mimo ,że kciuki zaciśniete

szymon

Szkoda,że tak wielu ludzi stosuje krzywdzące uogolnienie.Z faktu ,że niektórzy zakonnice i zakonnicy dopuszczali się bezboznych praktyk,nie należy tego przenosić na tysiące uczciwych i wiernych kaplanów Koscioła.Oni nie maja z tym nic wspólnego i tez boleją nad losem tych biednych dzieci!Modlmy sie,bysmy sami nie pobładzili na bezdroza grzechu-tam placz i zgrzytanie zębów-na wieki.

wirr · Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

Zaprawdę szkoda !
Faktu, że setki katolickich księży, mnichów i zakonic maltretowało 40 tysięcy ludzi /dzieci!!!/ w bestialski sposób, a kilka tysięcy z nich prawdopodobnie zabiło, naprawdę nie sposób uogólnić.
Nie sposób równiez uogólniać tego, że działo się to w Irlandii, USA, Austrii.
Są to przypadki zdecydowanie odosobnione, wyolbrzymione i rozdmuchane...
A w ogóle to jedno wielkie kłamstwo wiadomych sił...
Te dzieci powinny się po prostu zamknąć i nie opowiadać głupot!!!

Barah/konto usunięte

I to wszystko przez przymusowy celibat... co za jełop to wymyślił.
Taka ciekawostka:

szymon

wujzboj

abangel666

Szymonowi-moherowi-fanatykowi nie chce mi się nawet odpowiadać z uwagi na "zmęczenie materiału"...... czyli mojego rozumu, który się już bardzo zmęczył się tą fanatyczną głupotą i bezsensem...

Ale odpowiem Wujkowi....
Wujek.... przyznam, ze ciutkę mnie zaskoczyłeś tym:
"Das Experiment" "Władca much"

Ale tylko trochę zaskoczyłeś, bo wiem, że masz rozum, że masz rozsądek.
zaś "Dogville" - nie kojarzę.... ale pewnie znam.... sprawdzę jutro, dziś nie mam siły już.... bo pracuję już 3 doby przy 4-ch godz. snu....

Ale dam Ci dwie rady:
1) rób to, co Ci wychodzi, czyli tłumacz lewicowe piosenki z Hiszpanii
2) rozmawiaj.... normalnie.... prosto, jak pisał Słowacki: "Niech język giętki wypowie wszystko, co pomyśli głowa"

***

A co do meritum..... to wydają się dziwne cn. 2 rzeczy:

1) że powołania kapłańskie od Boga dostają cośtam, mordercy i oszuści.... czyżby Bozia powoływała cośtam, czy może święty Kościół Święty się myli?

2) że Victarivs Filii Dei (np. JPII) nakazuje ochraniać cośtam, morderców, czy też zbrodniarzy z Ruandy ukrywać we włoskich klasztorach....

***

Pozdrawiam Rozsądnych
abangel666

wujzboj

Co do meritum: z twoich pytać widzę, że nie zrozumiałaś mojego komentarza.

Wobec tego zapytam: czy rozumiesz, co znaczą wyniki tych dwóch słynnych eksperymentów psychologicznych, o których pisałem w moim poprzednim poście?

szymon

abangel666

Wuj.... no i znowu się dogadujemy, jak Francuz po mówiący francuzku z Anglikiem po angielsku...

Szymon... biedaku Ty mój moherowy... zaczumiony... zobacz bido kościelna ile głupot wypisałeś w krótkim w końcu liście:

1) erystyką Schopenhauera mnie nie strasz; zajmij się lepiej logiką
2) fobii antykleszej nie mam, ale mam wiedzę i wiem co kler robi; znam kler lepiej niż niż Ci się wydaje.... ach, te długie noce i rozmowy na plebaniach jak ogrywałam proboszczów z pieniedzy tacowych w brydża z moim kuplem z LO, też klechą zresztą...
3)"Fakty i Mity" nie tylko czytam, ale też i piszę tam; a Ty bido moherkowa uważasz mnie za ofiarę propagandy? ha ha ha!
4) no i co? nie dziwne, że powołania kapłańskie otrzymują "ułomni i grzeszni" a nie np: "uczciwi i porządni"?
5) "Papież nie nakazuje ochraniać cośtam" - ojej, ładnie to tak kłamać w zywe oczy? Na dobro Kościoła zapewne, w myśl Biblii łżesz zapewne?
Wszak Biblia nakazuje kłamać!

Rzymian 3:7
Ale jeżeli przez moje kłamstwo prawda Boża tym więcej się uwydatnia ku Jego chwale, jakim prawem jeszcze i ja mam być sądzony jako grzesznik? (BT)

(to, że papież JPII nakazywał ukrywać przestępstwa seksualne klechów to sprawa znana, jak światło Słońca każdego dnia.... cały Świat zawył z oburzenia jak ksiądz bp. Doyle ujawnił ten dokument; ale Ty moherku nie wiesz o tym, bo w MaMysku nie mówili?
(dokument po angielsku i łacinie masz na mojej stronie; zapoznaj się w myśl biblijnego "kto ma uszy niecyh słucha")
6) o jakiej mniejszości mówisz? zapewne wredna "mniejszość", to jakieś 49%? Nie, Kochaniótki.... "mniejszość" porządnych klechów to jakieś 1% , a 99% to cholerne sukinsyny zapatrzone w siebie i mamonę...
7) a w lesie grzybów trujących jest tyle co kot napłakał.... więc nie strasz ludzi grzybami, moherowy mikologu od siedmiu boleści....
8) jest wiele gatunków jadalnych muchomorów, Ty rydzykowa bido aspołeczna
9) "nowe" oblicze katolicyzmu? "nowe", po 1,7 tys. lat.... długo Kościół święty, święty a nieśmiertelny tworzył to "nowe" oblicze....
10) "abyś się zastanowił czy nie cierpisz" - bądź łaskawy Łaskawco i nie wal we mnie seksistyczno-moherowym badziewiem...
11) a za kapłanów to "nie trza się modlić" bo modlitwa - jak widać - tyle daje co grożenie Chinom kijkiem, tylko trza ich do pierdla wsadzać, razem z innymi kryminalistami i zboczeńcami.

No Szymonku, odpowiedziałam Ci, jako Pan Bóg przykazał, ale to pierwszy i ostatni raz... bo od jakiegoś czasu z durniami i fanatykami nie rozmawiam, tylko im ustępuję, a jak się ustąpić nie da to walę pięścią po mordzie... bo mam dość rzucania grochem wiedzy, o betonową ścianę moherowej głupoty...

wujzboj

Ano abi, mniej więcej w tym stopniu dogadujemy się

.

Powiedz mi, czy wiesz, jakie były wnioski z tych eksperymentów? Wiesz też może, jakie były wnioski z tego irlandzkiego raportu?

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że jednym z powodów przedterminowego zakończenia eksperymentu w Palo Alto (to ten, na kanwie którego toczy się akcja filmu "Das Experiment") było, że w zachowaniu się strażników wobec więźniów zaczęły się pojawiać homoseksualne podteksty? Strażnicy nie byli homoseksualni. A eksperyment trwał sześć dni, zamiast zaplanowanych dwóch tygodni.

_____
PS. Sposób, w jaki napisałaś do Szymona, prezentuje cię jako fanatyczną agitatorkę złej sprawy. Aby go dobrze odebrać, trzeba by po pierwsze zgadzać się z tobą, a po drugie - nie mieć nic przeciwko złemu traktowaniu ludzi. A przecież kierujesz go po pierwsze do tych, którzy z tobą się nie zgadzają, a po drugie - piszesz go oburzona złym traktowaniem dzieci w Irlandii. Zauważasz sprzeczność? Proszę staraj się dostosowywać formę wypowiedzi do kręgu odbiorców i do treści, jaką zamierzasz przekazać.

szymon

Abi-szkoda,że swojego oponenta od razu stawiasz na pozycji "mohera",a nie potrafisz wykazać mimimum dobrej woli w zrozumieniu argumentów innych niz Twoje.Niewiele autokrytycyzmu,zaś wiele w tym co piszesz z tonu żłośliwo-ironiczno-pogardliwego.Mam nadzieję ,żę poza tym schematem,coś czasami dostrzegasz,a może dla Ciebie kazdy "klecha"to wredna persona ?
Opowiadasz o swoich własnych doswiadczeniach(p.2),ale ciekawi mnie skąd czerpiesz wiedzę,że '' 99% to cholerne sukinsyny zapatrzone w siebie i mamonę... ".
Poznam jakieś miarodajne dane naukowe(socjologiczne),a nie Twoje myslenie zyczeniowe.Polecam Ci "Orientacja defensywna"D.Dolinski,gdzie badania psychologiczne wskazuja,że ludzie bardziej dążą do potwierdzenia swojej własnej koncepcji(w służbie ego)niz do zdobycia wiedzy tzn prawdziwych i uzasadnionych
przekonań.Wiedza naukowa to nie wynik osobistych doswiadczeń,gdyz ktoś moze spotkać sie tylko z chciwymi kaplanami,a inny spotyka szczodrych i chetnych do pomocy.Współczuję Ci ,że miałaś takie przykre doswiadczenia,ale zachecam Cię do dalszych poszukiwań i nie zamykania się w antyklerykalnym schemacie.
Piszesz ,że Jan Paweł II wiedział o przestepstwach ,ale je ukrywał-podaj jakieś zródła.To,że bp.Doyle ujawnił ten dokument nie oznacza tego,wręcz przeciwnie.Równie dobrze mozna podejrzewac ,że dzieki papiezowi te dokumenty zostały ujawnione.Odpieram Cie jako osobę zadufana w swą "wiedzę"
i traktujacą inaczej myslacych jako "moherowych głupców''-gdybyś siłą argumentów dorównywała w sile epitetów..

abangel666

Wujek; chyba masz IQ większe ode mnie o jakieś 100, albo może mniejsze o minus 100, :grin:

bo przeczytałam Twój list kilka razy i za jasną cholerę nie wiem o co Ci chodzi.... może będziemy wierszem gadać? Moją fraszkę o Tobie znasz..... ja zaczęłam, a teraz.... no to Twój ruch!