Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Katolik musi uznawać każde słowo Kościoła za nauczanie Jezus
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
orthodox




Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 1:41, 25 Sty 2008    Temat postu: Katolik musi uznawać każde słowo Kościoła za nauczanie Jezus

Zakładam ten temat zgodnie z sugestią Wuja. CO Wy o tym myslicie. Bo jeżeli (a ja w to wierzę) Kościołem kieruje Duch Święty, to tak jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:20, 28 Sty 2008    Temat postu:

O kurczę, to już jest nas dwóch na tym forum, co w to wierzą :D Ale numer! Aż normalnie mi się nie chce wierzyć, że tak jest.
Co do meritum: tak jest - co głosi Kościół, to jest to zgodne i po myśli Jezusa (władza wiązania/rozwiązywania dana przez Jezusa kolegium Apostołów)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość który mówi Ni




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:09, 29 Sty 2008    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:49, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiwo
Wizytator



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin

PostWysłany: Wto 12:46, 29 Sty 2008    Temat postu:

Temat ciekawy . Wydaje się mi jednak, że wymaga zdefiniowania pojęcia "Kościół". A to po to, żeby na starcie, prostym tak( lub nie), nie rozświetlić mroków Średniowiecza ze Świętą Inkwizycją na czele, lub nie utapić dyskusji w dywagacjach czy o. Rydzyk i RM stanowią czy też nie element rozpatrywanego zagadnienia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6443
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Wto 13:03, 29 Sty 2008    Temat postu:

Trzeba chyba ustalić 1) twierdzenia katolicyzmu stanowiące o jego istocie; w co należy wierzyć, żeby móc nazywać się katolikiem. Pewnie jest jakieś 2) urzędowe stanowisko Krk, 2) każdy tez ma na ten temat swoje wyobrażenia, 3) w tym wuj. Dodatkowo pojawia się kwestia tego, 4) czy czyjeś przekonania w danej kwestii już się rozmijają ze stanowiskiem Krk, czy jeszcze nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abangel666
Opiekun Kawiarni



Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Piekła

PostWysłany: Wto 13:22, 29 Sty 2008    Temat postu:

Sprawa prosta; jeżeli jakiś katolik nie zgadza się w jakimś punkcie z Krk to powinien swoje przekonania zawiesić na kołku, na zasadzie jezuickiej św. Loyola'y, że białe jest czarne jeśli Kościół tak naucza.

A jeśli tego nie zrobi, to katolicka wspólnota powinna go omijać szerokim łukiem, podobnie jak jehowcy omijają ex-jehowców.

Mówi o tym wyraźnie Kodeks Prawa Kanonicznego;


Kan. 752 - Wprawdzie nie akt wiary, niemniej jednak religijne posłuszeństwo rozumu i woli należy okazywać nauce, którą głosi Papież lub Kolegium Biskupów w sprawach wiary i obyczajów, gdy sprawują autentyczne nauczanie, chociaż nie zamierzają przedstawić jej w sposób definitywny. Stąd wierni powinni starać się unikać wszystkiego, co się z tą nauką nie zgadza.


Ostatnio zmieniony przez abangel666 dnia Wto 13:26, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość który mówi Ni




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:38, 29 Sty 2008    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:48, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
terion




Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 22:08, 29 Sty 2008    Temat postu:

Cytat:
Tradycyjnie za ten "żelazny zestaw" uznaje się to, co przedstawia jako takie Urząd Nauczycielski Kościoła i w zwyczajnym znaczeniu katolikiem jest właśnie ten, kto w pełni ów kościelny zestaw przyjmuje do wierzenia.

Czyli każdy jeden punkt, każdego wydania Katechizmu Kościoła Katolickiego jest Dogmatem, czy tam "prawdą dogmatyczną" i kto z całego serca nie zgadza się z wszystkimi, przestaje byc katolikiem?

To nam zawęża grono podejrzanych do naprawdę elitarnej garstki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość który mówi Ni




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:08, 29 Sty 2008    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:48, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:30, 30 Sty 2008    Temat postu:

Gość który mówi Ni napisał:

Bo dogmaty przyjmuje się do wierzenia a nie do przedyskutowania!

W dogmaty się wierzy, a nie szuka się dla nich lepszego lub gorszego uzasadnienia.


He,He.... dobre. Kaganiec na mózg i zero myślenia :grin:

Prawo stanowione przez człowieka jest jawne, Biblia jest jawna ... a dogmaty są ściśle tajne.

W co katolik ma wierzyć jesli nigdzie nie ma opublikowanych dogmatów w oryginale ani w żadnym tłumaczeniu ?

Oczywiście można powiedzieć że ludzie to idioci i nic nie zrozumieją ... ale zdaje się średniowiecze dawno się skończyło.

Jeśli się mylę to proszę o link :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość który mówi Ni




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:55, 30 Sty 2008    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:48, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:06, 30 Sty 2008    Temat postu:

Gość który mówi Ni napisał:
rafal3006 napisał:
a dogmaty są ściśle tajne.

Maż racjem muj pszyjacielu. Som kąpletnie tajne.


Taka jest prawda. Wiem bo dawno temu walczyłem z tym na Wierze ....

Niejaki ksiądz Jarzębski stwierdził, że w magisterium uroczystym (czyli w dogmacie) jast zapisane piekiełko za grzech apostazji (zmiana wiary z katolicyzmu na X).

No i jak ja mam sprawdzić czy to prawda, jeśli to tajne ?

Chodzi o to że byle ksiądz grozi urojonymi dogmatami by straszyć ... a normalny katolik nie ma szans tego sprawdzić.

Dogmaty mają moc Biblii i powinny być dostępne dla każdego, a nie są.

Podaj link przynajmniej do spisu wszystkich dogmatów ... znasz go ? :grin:

P.S.

Znalazłem w Wikipedii np. to:

Dogmat o nieomylności papieża - dogmat ogłoszony na Soborze Watykańskim I w konstytucji apostolskiej Pastor aeternus w roku 1870. Dogmat ten odnosi się do tzw. nauczania papieża ex cathedra.

Orzekamy, że Biskup Rzymski, kiedy przemawia z katedry, to znaczy, gdy sprawuje urząd Pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan i na mocy swojej najwyższej apostolskiej powagi ogłasza naukę, odnoszącą się do wiary lub obyczajów, której ma trzymać się cały Kościół; że wtenczas posiada on dzięki opiece Boskiej, tę nieomylność, przyrzeczoną mu w osobie św. Piotra, którą Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w rzeczach wiary i obyczajów i dlatego takie orzeczenia Biskupa Rzymskiego nie mogą ulegać żadnym poprawkom z istoty swojej, nie zaś dopiero po przyjęciu ich przez Kościół. Gdyby zaś kto uchowaj Boże, ośmielił się sprzeciwić temu orzeczeniu naszemu; niech będzie wyklęty

Pytanie dalej jest otwarte:

Dlaczego WSZYSTKIE dogmaty w oryginale jak wyżej nie są nigdzie opublikowane ?

... jeśli wszystkie są tak oooobbbszerne jak powyzszy to przcież WSZYSTKIE zmieściły by się na kilku stronach - chyba nie ma tego dużo.

Jeśli to ma mieć moc Biblii to powinno byc opublikowane w oryginale i dostępne równie łatwo jak Biblia, zgadza się ?

Właśnie czy ktoś może podac ile dogmatów obowiązuje ?
5, 10, 50 ? :think:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 16:21, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość który mówi Ni




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:29, 30 Sty 2008    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:48, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:51, 30 Sty 2008    Temat postu:

Ni, ... o piekiełku to nie na temat. Oczywiście że wieczne meki piekielne to idiotyzm, tu nie ma o czym dyskutować .. albo jest o czym ale w wiadomym temacie.

O dogmatach w tym temacie zaczęliście więc kontynuujmy :grin:

Pytanie dalej jest otwarte:

Dlaczego WSZYSTKIE dogmaty w oryginale jak wyżej nie są nigdzie opublikowane ?

... jeśli wszystkie są tak oooobbbszerne jak powyzszy to przcież WSZYSTKIE zmieściły by się na kilku stronach - chyba nie ma tego dużo.

Jeśli to ma mieć moc Biblii to powinno byc opublikowane w oryginale i dostępne równie łatwo jak Biblia, zgadza się ?

Właśnie czy ktoś może podac ile dogmatów obowiązuje ?
5, 10, 50 ? :think:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 16:53, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:05, 30 Sty 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Podaj link przynajmniej do spisu wszystkich dogmatów ... znasz go ?


Niestety tylko po angielsku:

[link widoczny dla zalogowanych]

Z pozdrowieniami dla Wszystkich,

Trąbka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:07, 30 Sty 2008    Temat postu:

Gość który mówi Ni napisał:

Czyszbyś nie pamientał isz muj ólóbiony pszyjacielcio Wujcio jusz dawno ódowodnił za pomocom niezruwnanego ruwnania Zbujdingera isz wjecznego pjekła nie ma?

Wuj ma rację. Kubuś o bardzo małym rozumku udowodnił to niezależnie i przy pomocy matematyki ścisłej - patrz podpis.

Matematycznie jest pewne, że zarówno Bóg jak i człowiek może darować dowolną karę i nie jest kłamcą, inaczej wolna wola nadawcy leży w gruzach - masz jakieś wątpliwości ?

Jeden z dogmatów KrK brzmi:

Miłosierdzie Boże jest nieskończone

Zgadza się ?

Skoro jest nieskończone i jednocześnie Bóg może darować dowolną karę i nie jest kłamcą to wszyscy idziemy do Nieba.

CND :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość który mówi Ni




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:12, 30 Sty 2008    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:49, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość który mówi Ni




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:26, 30 Sty 2008    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:46, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:36, 01 Lut 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Podaj link przynajmniej do spisu wszystkich dogmatów ... znasz go ?
trabka napisał:
Niestety tylko po angielsku:

[link widoczny dla zalogowanych]
Portal [link widoczny dla zalogowanych] napisał:
From the work of Dr. Ludwig Ott, Fundamentals of Catholic Dogma, published by the Mercier Press Ltd., Cork, Ireland, 1955. With Imprimatur of Cornelius, Bishop. Reprinted in U.S.A. by Tan Books and Publishers, Rockford, Illinois, 1974.

No patrzcie Państwo, a ja głupi wuj nie wiedziałem, że dogmaty katolickie definiuje Dr. Ludwig Ott, zaś zatwierdza je irlandzki biskup...

Ks.Marek napisał:
tak jest - co głosi Kościół, to jest to zgodne i po myśli Jezusa (władza wiązania/rozwiązywania dana przez Jezusa kolegium Apostołów)

No patrzcie Państwo, a ja głupi wuj myślałem, że Jezus dał Ducha Świętego i że władza ta dotyczy tych, co tego Ducha posiadają i w takim zakresie, w jakim ten Duch przez nich przemawia:

Biblia Tysiąclecia, J 20:21-23 napisał:
(21) A Jezus znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam". (22) Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego! (23) Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane".


I ciekawe, że wiara naszej satanistki Abi jest pod tym względem identyczna z wiarą Ks.Marka i orthodoxa:

abi napisał:
Sprawa prosta; jeżeli jakiś katolik nie zgadza się w jakimś punkcie z Krk to powinien swoje przekonania zawiesić na kołku, na zasadzie jezuickiej św. Loyola'y, że białe jest czarne jeśli Kościół tak naucza.

A jeśli tego nie zrobi, to katolicka wspólnota powinna go omijać szerokim łukiem, podobnie jak jehowcy omijają ex-jehowców.

Kodeks Prawa Kanonicznego (zaznaczenie na kolorowo jest od brzydkiego wuja) napisał:
Kan. 752 - Wprawdzie nie akt wiary, niemniej jednak religijne posłuszeństwo rozumu i woli należy okazywać nauce, którą głosi Papież lub Kolegium Biskupów w sprawach wiary i obyczajów, gdy sprawują autentyczne nauczanie, chociaż nie zamierzają przedstawić jej w sposób definitywny. Stąd wierni powinni starać się unikać wszystkiego, co się z tą nauką nie zgadza.

Obawiam się jednak, że Abi przeoczyła to drobne niebieskie słówko "autentycznie", oraz to niepozorne różowe wyrażenie "powinni starać się". Co znaczy "autentycznie", można się domyślić z zacytowanych powyżej słów Jezusa. A co znaczy "starać się", można się domyślić z... Ano przeczytajmy sobie, co na przykład taki Katechizm ma do powiedzenia o sumieniu:

A ma do powiedzenia sporo, i to ciekawie. Oto kilka wybranych fragmentów i jeden rozdział poświęcony właśnie sumieniu.
Katechizm Kościoła Katolickiego (na niebiesko zaznaczył wuj) napisał:
33 Człowiek: zadaje sobie pytanie o istnienie Boga swoją otwartością na prawdę i piękno, swoim zmysłem moralnym, swoją wolnością i głosem sumienia, swoim dążeniem do nieskończoności i szczęścia. W tej wielorakiej otwartości dostrzega znaki swojej duchowej duszy. "Zalążek wieczności, który w sobie nosi, nie może być sprowadzany do samej tylko materii" - jego dusza może mieć początek tylko w Bogu.

1385 Aby odpowiedzieć na to zaproszenie, musimy przygotować się do tej wielkiej i świętej chwili. Św. Paweł wzywa nas do rachunku sumienia: "Kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na Ciało Pańskie, wyrok sobie spożywa i pije" (1 Kor 11, 27-29). Jeśli ktoś ma świadomość grzechu ciężkiego, przed przyjęciem Komunii powinien przystąpić do sakramentu pojednania.

1496 Skutki duchowe sakramentu pokuty są następujące:
- pojednanie z Bogiem, przez które penitent odzyskuje łaskę;
- pojednanie z Kościołem;
- darowanie kary wiecznej spowodowanej przez grzechy śmiertelne;
- darowanie, przynajmniej częściowe, kar doczesnych, będących skutkiem grzechu;
- pokój i pogoda sumienia oraz pociecha duchowa;
- wzrost sił duchowych do walki, jaką musi prowadzić chrześcijanin.

Artykuł szósty
SUMIENIE MORALNE

1776 "W głębi sumienia człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nakłada, lecz któremu winien być posłuszny i którego głos wzywający go zawsze tam, gdzie potrzeba, do miłowania i czynienia dobra a unikania zła, rozbrzmiewa w sercu nakazem... Człowiek bowiem ma w swym sercu wypisane przez Boga prawo... Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa".

I. Sąd sumienia

1777 Sumienie moralne obecne we wnętrzu osoby nakazuje jej w odpowiedniej chwili pełnić dobro, a unikać zła. Osądza ono również konkretne wybory, aprobując te, które są dobre, i potępiając te, które są złe. Świadczy ono o autorytecie prawdy odnoszącej się do najwyższego Dobra, do którego osoba ludzka czuje się przyciągana i którego nakazy przyjmuje. Człowiek roztropny słuchając sumienia moralnego, może usłyszeć Boga, który mówi.

1778 Sumienie moralne jest sądem rozumu, przez który osoba ludzka rozpoznaje jakość moralną konkretnego czynu, który zamierza wykonać, którego właśnie dokonuje lub którego dokonała. Człowiek we wszystkim tym, co mówi i co czyni, powinien wiernie iść za tym, o czym wie, że jest słuszne i prawe. Właśnie przez sąd swego sumienia człowiek postrzega i rozpoznaje nakazy prawa Bożego:

Sumienie jest prawem naszego ducha, ale go przewyższa; upomina nas, pozwala poznać odpowiedzialność i obowiązek, obawę i nadzieję... Jest zwiastunem Tego, który tak w świecie natury, jak i łaski, mówi do nas przez zasłonę, poucza nas i nami kieruje. Sumienie jest pierwszym ze wszystkich namiestników Chrystusa.

1779 Jest ważne, by każdy wszedł w siebie, ażeby usłyszeć głos swojego sumienia i za nim pójść. To poszukiwanie głębi wewnętrznej jest tym bardziej konieczne, że życie często sprawia, iż uchylamy się od wszelkiej refleksji, zastanowienia się lub wejścia w siebie:

Wróć do swego sumienia, jego pytaj!... Zejdźcie więc - bracia - do waszego wnętrza i we wszystkim, co czynicie, patrzcie na Świadka - Boga!


1780 Godność osoby ludzkiej zawiera w sobie prawość sumienia i jej się domaga. Sumienie obejmuje postrzeganie zasad moralnych (syndereza), ich zastosowanie w danych okolicznościach przez praktyczne rozeznanie racji i dóbr, a w wyniku tego sąd o konkretnych czynach, zamierzonych lub już dokonanych. Prawda o dobru moralnym, wyrażona w prawie rozumu, jest praktycznie i konkretnie uznana przez roztropny sąd sumienia. Człowieka, który wybiera zgodnie z tym sądem, nazywa się człowiekiem roztropnym.

1781 Sumienie pozwala wziąć odpowiedzialność za dokonane czyny. Jeżeli człowiek popełnia zło, słuszny sąd sumienia może być w nim świadkiem uniwersalnej prawdy o dobru, a zarazem o złu jego pojedynczego wyboru. Wyrok sądu sumienia stanowi rękojmię nadziei i miłosierdzia. Poświadczając zły czyn, przypomina o przebaczeniu, o które trzeba prosić, o dobru, które należy ciągle praktykować, i o cnocie, którą bezustannie należy rozwijać za pomocą łaski Bożej:

Uspokoimy przed Nim nasze serce. A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko (1 J 3, 19-20).


1782 [color=]Człowiek ma prawo działać zgodnie z sumieniem i wolnością, by osobiście podejmować decyzje moralne. "Nie wolno więc go zmuszać, aby postępował wbrew swojemu sumieniu. Ale nie wolno mu też przeszkadzać w postępowaniu zgodnie z własnym sumieniem, zwłaszcza w dziedzinie religijnej".[/color]

II. Formowanie sumienia

1783 Sumienie powinno być uformowane, a sąd moralny oświecony. Sumienie dobrze uformowane jest prawe i prawdziwe. Formułuje ono swoje sądy, kierując się rozumem, zgodnie z prawdziwym dobrem chcianym przez mądrość Stwórcy. Wychowanie sumienia jest nieodzowne w życiu każdego człowieka, który jest poddawany negatywnym wpływom, a przez grzech - kuszony do wybrania raczej własnego zdania i odrzucenia nauczania pewnego.

1784 Wychowanie sumienia jest zadaniem całego życia. Od najmłodszych lat wprowadza ono dziecko w poznawanie i praktykowanie prawa wewnętrznego, rozpoznawanego przez sumienie. Roztropne wychowanie kształtuje cnoty; chroni lub uwalnia od strachu, egoizmu i pychy, fałszywego poczucia winy i dążeń do upodobania w sobie, zrodzonego z ludzkich słabości i błędów. Wychowanie sumienia zapewnia wolność i prowadzi do pokoju serca.

1785 W formowaniu sumienia słowo Boże jest światłem na naszej drodze; powinniśmy przyjmować je przez wiarę i modlitwę oraz stosować w praktyce. Powinniśmy także badać nasze sumienie, wpatrując się w krzyż Pana. Jesteśmy wspierani darami Ducha Świętego, wspomagani świadectwem lub radami innych ludzi i prowadzeni pewnym nauczaniem Kościoła.

III. Wybierać zgodnie z sumieniem

1786 Sumienie, stając wobec wyboru moralnego, może wydać zarówno prawy sąd zgodny z rozumem i prawem Bożym, jak i - przeciwnie - sąd błędny, który od tego odbiega.

1787 Niekiedy człowiek spotyka się z sytuacjami, które czynią sąd moralny mniej pewnym i utrudniają decyzję. Powinien jednak zawsze szukać tego, co jest słuszne i dobre, oraz rozeznawać wolę Bożą wyrażoną w prawie Bożym.

1788 W tym celu człowiek stara się interpretować dane doświadczenia i znaki czasów dzięki cnocie roztropności, radom osób godnych zaufania oraz pomocy Ducha Świętego i Jego darów.

1789 Oto niektóre zasady, które stosują się do wszystkich przypadków:
- nigdy nie jest dopuszczalne czynienie zła, by wynikło z niego dobro;
- "złota zasada": "Wszystko... co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!" (Mt 7, 12)
- miłość zawsze przejawia się w szacunku dla bliźniego i jego sumienia: "W ten sposób grzesząc przeciwko braciom i rażąc ich... sumienia, grzeszycie przeciwko samemu Chrystusowi" (1 Kor 8,12). "Dobrą jest rzeczą... nie czynić niczego, co twego brata razi, gorszy albo osłabia" (Rz 14, 21).

IV. Sąd błędny

1790 Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swojego sumienia. Gdyby dobrowolnie działał przeciw takiemu sumieniu, potępiałby sam siebie. Zdarza się jednak, że sumienie znajduje się w ignorancji i wydaje błędne sądy o czynach, które mają być dokonane lub już zostały dokonane.

1791 Ignorancja często może być przypisana odpowiedzialności osobistej. Dzieje się tak, "gdy człowiek niewiele dba o poszukiwanie prawdy i dobra, a sumienie z nawyku do grzechu powoli ulega niemal zaślepieniu". W tych przypadkach osoba jest odpowiedzialna za zło, które popełnia.

1792 Nieznajomość Chrystusa i Jego Ewangelii, złe przykłady dawane przez innych ludzi, zniewolenie przez uczucia, domaganie się źle pojętej autonomii sumienia, odrzucenie autorytetu Kościoła i Jego nauczania, brak nawrócenia i miłości mogą stać się początkiem wypaczeń w postawie moralnej.

1793 Jeśli - przeciwnie - ignorancja jest niepokonalna lub sąd błędny bez odpowiedzialności podmiotu moralnego, to zło popełnione przez osobę nie może być jej przypisane. Mimo to pozostaje ono złem, brakiem, nieporządkiem. Konieczna jest więc praca nad poprawianiem błędów sumienia.

1794 Dobre i czyste sumienie jest oświecane przez prawdziwą wiarę. Albowiem miłość wypływa równocześnie "z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej" (1 Tm 1, 5):

Im bardziej więc decydującą rolę odgrywa prawe sumienie, tym więcej osoby i społeczności ludzkie unikają ślepej samowoli i starają się dostosować do obiektywnych norm moralności.

W skrócie

1795 "Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa".

1796 Sumienie moralne jest sądem rozumu, przez który osoba ludzka rozpoznaje jakość moralną konkretnego czynu.

1797 Dla człowieka, który popełnił zło, wyrok jego sumienia stanowi rękojmię nawrócenia i nadziei.

1798 Sumienie dobrze uformowane jest prawe i prawdziwe. Formułuje ono swoje sądy, kierując się rozumem, zgodnie z prawdziwym dobrem chcianym przez mądrość Stwórcy. Każdy powinien wykorzystywać środki odpowiednie do formowania swego sumienia.

1799 Sumienie, stając wobec wyboru moralnego, może wydać zarówno prawy sąd zgodny z rozumem i prawem Bożym, jak i - przeciwnie - sąd błędny, który od tego odbiega.

1800 Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia.

1801 Sumienie może pozostawać w ignorancji lub wydawać błędne sądy. Taka ignorancja i takie błędy nie zawsze są wolne od winy.

1802 Słowo Boże jest światłem na naszej drodze. Powinniśmy przyjmować je przez wiarę i modlitwę oraz stosować w praktyce. W ten sposób formuje się sumienie.

Nie jest więc prawdą, że katolik ma każde słowo Kościoła traktować jak słowo Jezusa. Katolik ma wsłuchiwać się ZARÓWNO w naukę Kościoła jak i w swoje sumienie. Kiedy pojawi się rozbieżność pomiędzy jednym i drugim, człowiek nie ma tłumić swojego sumienia; jak mówi kanon 1778, głos sumienia jest PONAD głosem papieża, sumienie jest pierwszym ze wszystkich namiestników Chrystusa. W takiej sytuacji człowiek ma natomiast z całą mocą i uczciwością wewnętrzną szukać pomocy u Boga. I jak podkreśla kanon 1800, powinien powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:39, 02 Lut 2008    Temat postu:

Ja nie zamierzam z Wujem się babrać w błocie jego niekompetencji. Może on sobie pogdybać i powątpiewać co do autentycznego nauczania Magisterium Kościola. W końcu to idzie na konto jego sumienia (KKK 1800). Ale pamiętaj Jarku tez o KKK 1801.
Zdrówka życzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kajtek




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 10:31, 02 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:

Ja nie zamierzam z Wujem się babrać w błocie jego niekompetencji.

A gdzie ta niekompetencja?


Ostatnio zmieniony przez kajtek dnia Sob 10:31, 02 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ks.Marek




Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oikumene
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:02, 02 Lut 2008    Temat postu:

kajtek napisał:
Cytat:

Ja nie zamierzam z Wujem się babrać w błocie jego niekompetencji.

A gdzie ta niekompetencja?

Generalnie wszędzie, gdzie Wuj bierze się za wyjaśnanie Pisma i tłumaczenie Nauki Magisterium Kościoła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
trabka




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:22, 02 Lut 2008    Temat postu:

wujzboj napisał:
rafal3006 napisał:
Podaj link przynajmniej do spisu wszystkich dogmatów ... znasz go ?
trabka napisał:
Niestety tylko po angielsku:

[link widoczny dla zalogowanych]
Portal [link widoczny dla zalogowanych] napisał:
From the work of Dr. Ludwig Ott, Fundamentals of Catholic Dogma, published by the Mercier Press Ltd., Cork, Ireland, 1955. With Imprimatur of Cornelius, Bishop. Reprinted in U.S.A. by Tan Books and Publishers, Rockford, Illinois, 1974.

No patrzcie Państwo, a ja głupi wuj nie wiedziałem, że dogmaty katolickie definiuje Dr. Ludwig Ott, zaś zatwierdza je irlandzki biskup...


Na tej zasadzie można zdyskwalifikować każde opracowanie dogmatyki. Dla mnie osobiście w kwestiach dogmatyki katolickiej bardziej wiarygodni są teolog katolicki i biskup Kościoła katolickiego, niż fizyk, ex-buddysta i krysznaita.

Dodam, że powszechnie uznawanym źródłem w zakresie dogmatyki katolickiej jest Enchiridion symbolorum et definitionum H. Denzingera. Wersję angielską można znaleźć [link widoczny dla zalogowanych].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość który mówi Ni




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:57, 02 Lut 2008    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:46, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kajtek




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:20, 02 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:

Generalnie wszędzie,

Nic mi to nie mówi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin