Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Integryzm religijny jako postawa duchowego zakłamania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 4:22, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Integrysta jest fajnym obiektem studiów psychologicznych nad postawą zakłamania. Kontaktując się z integrystą, można "na żywym organizmie" obserwować niemal wszystkie typowe objawy zakłamanego umysłu i serc:
- ignorowanie niewygodnych okoliczności
- przeinaczanie tego, co ktoś powiedział, a jest niewygodne dla zakłamanej osoby
- ucieczka w emocje, szczególnie w napastliwe emocje
- próby manipulowania dyskutantem, aby po prostu nie wypominał zakłamanemu, że jest zakłamany - poprzez odmawianie mu pozytywnych cech, nazywanie obelżywe, czy lekceważące, próby nazywania go zdrajcą swoich itp.
- zamiast zajmowania się problemami, powtarzanie w kółko swoich mantr, które niczego nie wyjaśniają, niczego nie rozwiązują, ale po prostu są, odwracają uwagę od tego, co jest trudne dla zakłamanej osoby do przyjęcia.
- wywyższanie siebie, a poniżanie drugiej strony, aby móc tym "zasadnie" odrzucać sugestie tej ostatniej i usprawiedliwiać postawę oślego uporu przy wspieraniu tez, za którymi prawie nic nie przemawia.

To jest znamienne...
Jak uparcie zakłamane osoby gotowe są bronić przekonań, za którymi właściwie nie przemawia nic, zaś przeciw nim, jest mnóstwo rozumowych mocnych argumentów. Zwykle jest to powiązanie w ogóle z de facto odrzuceniem rozumu.


Zabawne jest to ciągłe czytanie u ciebie o "zakłamaniu integrystów", wziąwszy pod uwagę to, że dopiero co drobiazgowo wykazałem na przykładzie wersetów biblijnych o sądzie, że sam siebie celowo okłamujesz:

http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/integryzm-religijny-jako-postawa-duchowego-zaklamania,23163-600.html#804043

http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/integryzm-religijny-jako-postawa-duchowego-zaklamania,23163-600.html#804159

Jesteś wyjątkowo zatwardziałym obłudnikiem

Mamy już 26 stron tego wątku o tym jak Dyszyński zniesławia prawowiernych katolików, bo ze swą anarchistyczną i zbuntowaną naturą nie jest w stanie im sprostać moralnie


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 5:55, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anna




Dołączył: 06 Gru 2015
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 7:43, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michale, uważnie przeczytaj ewangelię 0 faryzeuszu i celniku. Czy nie widzisz podobieństwa do siebie? wg. Ciebie jesteś którym człowiekiem... ?
Ewangelia wg. św. Lukasza 18,9-14
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:18, 29 Cze 2024    Temat postu:

anna napisał:
Michale, uważnie przeczytaj ewangelię 0 faryzeuszu i celniku. Czy nie widzisz podobieństwa do siebie? wg. Ciebie jesteś którym człowiekiem... ?
Ewangelia wg. św. Lukasza 18,9-14


O...
Anna

Czyli kto?
Ja jestem celnikiem.
Fedor faryzeuszem wg mnie.

Jestem ciekawa kim jest Michał...

Stosowne cytaty:

Celnicy to byli ludzie, którzy pobierali różnorodne opłaty i podatki, często przy tym oszukując, gdyż mieli pewną dowolność w egzekwowaniu należności. Faryzeusze natomiast to uczeni w Pismach mówiących o Bogu, którzy pilnowali przestrzegania Prawa, zapisanego w tych Pismach.


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 8:27, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:16, 29 Cze 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Mamy już 26 stron tego wątku o tym jak Dyszyński zniesławia prawowiernych katolików, bo ze swą anarchistyczną i zbuntowaną naturą nie jest w stanie im sprostać moralnie

Zniesławiem "integrystów". Nie piszę imiennie, co najwyżej mogę odpowiadać na post, wtedy imienność ogranicza się do nicka tego, któremu odpowiadam. Jeśli jakiś prawowierny katolik się poczuwa się do tego, co piszę...
... cóż, znaczy że TRAFIŁEM.

Kim jest "integrysta"?
- Podawałem wielokrotnie jak tutaj znaczenie tego słowa rozumiem. Ale niech będzie, powtórzę się, wyrażając jednak tę ideę nowszymi słowami:
Integrysta w moim rozumieniu, to osoba, która religię, wiarę, związek z Bogiem realizuje przede wszystkim poprzez wyrażanie podległości, posłuszeństwa swoim autorytetom religijnym, jednocześnie umniejszając przez to osobisty i samodzielny aspekt religii.

Nie mówię, czy wskazany gdzieś Kowalski, czy Malinowska jest w tym moim znaczeniu "integrystą". To każdy w sobie ewentualnie się poczuje nim albo i nie.
Jeśli ktoś nie jest w stanie sam, samodzielnie, mocą swojego serca, intelektu, woli poszukiwać więzi z Bogiem, a zdaje się na jakieś powtarzanie słów za swoimi autorytetami (słów, których nie rozumie, a często wręcz boi się rozumieć, bo rozumienie czegokolwiek w religii traktuje jako "nieposłuszeństwo"), to jest rzeczywiście w tym moim rozumieniu "integrystą".
Jeśliby zaś było tak, że "prawowierność katolicka" miała się nakładać znaczeniowo z moim rozumieniem "integryzmu", to automatycznie oznaczałoby, iż taką "prawowierność" ja traktuję jako postawę religijną wadliwą, niezgodną z tym, co Jezus naucza.

Gdyby tak zrobić sobie statystykę sformułowań w Biblii, które nawołują do posłuszeństwa autorytetom religijnym, to:
- znajdziemy bardzo wiele ostrzeżeń przed uleganiem ślepo religijnym autorytetom, którymi w tamtych czasach byli niewątpliwie faryzeusze
- znajdziemy liczne cytaty nakazujące uczniom Jezusa niewywyższanie się, nieposługiwanie się manipulacją słowną, służenie innym (nawet umywanie nóg)
- znajdziemy wiele sformułowań nawolujących do osobistej (!) odpowiedzi na wezwanie do poprawy swojego życia - większość przypowieści w jakimś stopniu o tym mówi, większość napomnień
- znajdziemy kilka (niezbyt silnych) sformułowań Jezusa, które sugerują jakoś wyróżnioną rolę uczniów Jezusa. Żadne z nich jednak nie zawiera wskazania na wywyższanie się.
- W listach apostolskich, gdy już rozwijają się gminy chrześcijańskie jest kilka sformułowań, które zawierają - naturalne w tym układzie, gdzie uczniowie są liderami i neuczycielami - sugestie do tego, aby wierni słuchali tychże apostołów.

Nigdzie nie ma w Biblii sugestii, że uczniowie, albo ich następcy mieliby pełnić jakąś rolę doktrynalnej władzy.
Nigdzie w Biblii w ogóle nie pojawia się pojęcie dogmatu, czy jakiekolwiek sformułowanie, które by wskazywało na konieczność tworzenia jakichś sformułowań, które lud miałby bezwględnie powtarzać za swoimi religijnymi liderami.

Oczywiście gdy tworzy się wspólnota religijna naturalne będzie, że pojawią się w niej jakieś role. Będą pewnie liderzy i nauczyciele, będą też uczniowie i raczej odbiorcy sugestii z góry. Jak daleko należałoby budować asymetrię takiego układu?
- To jest osobne pytanie, na które pewnie teraz nie znajdzie się odpowiedzi, która by była niepodważalna z racji na to, że wprost wynika z jakichś jednoznacznych przesłanek. Będą tu OPINIE. Patrząc na wyznania chrześcijańskie, jakie dzisiaj są, widać w nich rozrzut postaw pod tym względem - najwyraźniej różnie odczytywany jest przez ludzi, liderów grup przekaz biblijny.

Ja w tym wątku walczę z fałszem, z pewną postacią UŁUDY, ale i zakłamania co niektórych, którzy z chrześcijaństwa rugują pierwiastek osobisty, szczery, samodzielny, próbując go wyprzeć jakimś upiornym domaganiem się posłuszeństwa. Dla mnie nawet to samo domaganie się jest już fałszywe, jeśli się wyruguje ów pierwiastek samodzielny, bo posłusznym można być jedynie samodzielnie, osobiście, a do tego ROZUMIEJĄC W CZYM ma się być posłusznym.
Walczę tu z takim rozumieniem posłuszeństwa, które de facto jest ukrytą sugestią bierności duchowej, intelektualnej, emocjonalnej, z racji na to, że NIE USTALIWSZY JAK być posłusznym (co zrobić może ten, kto rozumie daną sprawę), nie da się realnie tym posłusznym być.
Tymczasem zwolennicy upiornego posłuszeństwa nawołują do posłuszeństwa, przy jednoczesnym sugerowaniu, aby zaniechać osobistej, szczerej postaci dociekania NA CZYM POSŁUSZEŃSTWO, WIERNOŚĆ BOGU MIALOBY POLEGAĆ. Zamierzam dalej wytykać tę sprzeczność w postawach tych, którzy fak wadliwie odczutują swoje powołanie religijne, bo widzę w takim postawieniu sprawy diabelską rękę. Uważam, że to diabeł sączy tę sugestię części wiernym, to diabeł, stawiając w sprzeczności kwestię zaangażowania religijnego dobrze przewidział, iż najbardziej prawdopodobnym efektem takiego stawiania spraw będzie ostatecznie postawa zaniechania, bierności, zakopania talentów, nie wydania plonu, ani owocu swojego życia. Bo sprzeczności nie da się zrealizować, co oznacza, iż postulując coś niemożliwego do zrealizowania de facto sugeruje się jedynie zaniechanie, zniechęcenie, bierność.
Nie ma takiego "posłuszeństwa", w którym "posłusznym" byłby ktoś, kto sam w sobie nie jest w stanie ustalić, co ma robić.
Nikt nie jest zatem nawet "posłusznym", jeśli się nie rozwinął mentalnie na tyle, aby być gotowym do jakichś konkretnych działań.
Brak rozwoju osobistego, zaniechanie rozwoju z powodu lęku ((25) Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! (Ewangelia Mateusza 25:25)) jest piętnowane przez Jezusa i nie powinno to piętnowanie być anulowane poprzez postulowane upiornej postaci posłuszeństwa autorytetom.

Nie twierdzę tu konkretnie, KTO jest "integrystą" w opisywanym znaczeniu. Imiennie z nikim nie walczę. OPISUJĘ POSTAWY i same postawy ewentualnie traktuję krytycznie. Jeśli ktoś się do nich poczuwa...
... cóż, pewnie odnalazł w moim opisie coś podobnego do tego, co sam prezentuje. Ale to juz nie jest moja wina, że on to w sobie odnalazł...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:41, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Mamy już 26 stron tego wątku o tym jak Dyszyński zniesławia prawowiernych katolików, bo ze swą anarchistyczną i zbuntowaną naturą nie jest w stanie im sprostać moralnie

Zniesławiem "integrystów". Nie piszę imiennie, co najwyżej mogę odpowiadać na post, wtedy imienność ogranicza się do nicka tego, któremu odpowiadam. Jeśli jakiś prawowierny katolik się poczuwa się do tego, co piszę...
... cóż, znaczy że TRAFIŁEM.

Kim jest "integrysta"?
- Podawałem wielokrotnie jak tutaj znaczenie tego słowa rozumiem. Ale niech będzie, powtórzę się, wyrażając jednak tę ideę nowszymi słowami:
Integrysta w moim rozumieniu, to osoba, która religię, wiarę, związek z Bogiem realizuje przede wszystkim poprzez wyrażanie podległości, posłuszeństwa swoim autorytetom religijnym, jednocześnie umniejszając przez to osobisty i samodzielny aspekt religii.

Nie mówię, czy wskazany gdzieś Kowalski, czy Malinowska jest w tym moim znaczeniu "integrystą". To każdy w sobie ewentualnie się poczuje nim albo i nie.
Jeśli ktoś nie jest w stanie sam, samodzielnie, mocą swojego serca, intelektu, woli poszukiwać więzi z Bogiem, a zdaje się na jakieś powtarzanie słów za swoimi autorytetami (słów, których nie rozumie, a często wręcz boi się rozumieć, bo rozumienie czegokolwiek w religii traktuje jako "nieposłuszeństwo"), to jest rzeczywiście w tym moim rozumieniu "integrystą".
Jeśliby zaś było tak, że "prawowierność katolicka" miała się nakładać znaczeniowo z moim rozumieniem "integryzmu", to automatycznie oznaczałoby, iż taką "prawowierność" ja traktuję jako postawę religijną wadliwą, niezgodną z tym, co Jezus naucza.

Gdyby tak zrobić sobie statystykę sformułowań w Biblii, które nawołują do posłuszeństwa autorytetom religijnym, to:
- znajdziemy bardzo wiele ostrzeżeń przed uleganiem ślepo religijnym autorytetom, którymi w tamtych czasach byli niewątpliwie faryzeusze
- znajdziemy liczne cytaty nakazujące uczniom Jezusa niewywyższanie się, nieposługiwanie się manipulacją słowną, służenie innym (nawet umywanie nóg)
- znajdziemy wiele sformułowań nawolujących do osobistej (!) odpowiedzi na wezwanie do poprawy swojego życia - większość przypowieści w jakimś stopniu o tym mówi, większość napomnień
- znajdziemy kilka (niezbyt silnych) sformułowań Jezusa, które sugerują jakoś wyróżnioną rolę uczniów Jezusa. Żadne z nich jednak nie zawiera wskazania na wywyższanie się.


A co tu ma do rzeczy wywyższanie się? Piszesz nie na temat. Opisy nadużycia władzy to coś zupełnie innego niż zanegowanie samej idei władzy. Ty robisz to drugie na podstawie tego pierwszego, co jest pomieszaniem z poplątaniem

Michał Dyszyński napisał:
W listach apostolskich, gdy już rozwijają się gminy chrześcijańskie jest kilka sformułowań, które zawierają - naturalne w tym układzie, gdzie uczniowie są liderami i neuczycielami - sugestie do tego, aby wierni słuchali tychże apostołów.

Nigdzie nie ma w Biblii sugestii, że uczniowie, albo ich następcy mieliby pełnić jakąś rolę doktrynalnej władzy.
Nigdzie w Biblii w ogóle nie pojawia się pojęcie dogmatu, czy jakiekolwiek sformułowanie, które by wskazywało na konieczność tworzenia jakichś sformułowań, które lud miałby bezwględnie powtarzać za swoimi religijnymi liderami


Jak to nie. Przecież przed chwilą napisałeś, że z najstarszych tekstów Nowego Testamentu wynika, że wierni mają dawać posłuch liderom pierwszych wspólnot. To co to jest jak nie posłuszeństwo doktrynalne? Sam sobie zaprzeczasz i potykasz się o własne nogi. W 15 rozdziale Dziejów Apostolskich mamy opis pierwszego Soboru Jerozolimskiego. Wyraźnie tam stwierdzono w co mają wierzyć wierni

"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą7. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie;" (Mt 16,18-19)

"Kto was słucha, Mnie słucha" ( Łk 10, 16)

"Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!" (Mt 18,17)

Co znaczy "słuchać Kościoła", Dyszyński? Dlaczego Jezus mówi, że kto nie posłucha Kościoła jest jak poganin i celnik? Nie powiedziałby tak, gdyby Kościół nie miał żadnej władzy nad wiernymi. Zdanie to nie miałoby wtedy żadnego sensu

Dalej wypieraj fakty i stosuj cherry picking

Michał Dyszyński napisał:
Oczywiście gdy tworzy się wspólnota religijna naturalne będzie, że pojawią się w niej jakieś role. Będą pewnie liderzy i nauczyciele, będą też uczniowie i raczej odbiorcy sugestii z góry. Jak daleko należałoby budować asymetrię takiego układu?
- To jest osobne pytanie, na które pewnie teraz nie znajdzie się odpowiedzi, która by była niepodważalna z racji na to, że wprost wynika z jakichś jednoznacznych przesłanek. Będą tu OPINIE. Patrząc na wyznania chrześcijańskie, jakie dzisiaj są, widać w nich rozrzut postaw pod tym względem - najwyraźniej różnie odczytywany jest przez ludzi, liderów grup przekaz biblijny


Jakie niby "odgórne sugestie"? Apostołowie formułowali jedynie "sugestie" wobec wiernych? Przecież apostoł Paweł wyraźnie żąda wierności przekazowi, który rozgłasza:

"Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!" (Ga 1,8)

Przecież tu jest wyraźne żądanie wierności przekazowi pod groźbą przekleństwa. Znowu widać jak bardzo ty jesteś odklejony od nauczania Nowego Testamentu

Michał Dyszyński napisał:
Ja w tym wątku walczę z fałszem, z pewną postacią UŁUDY, ale i zakłamania co niektórych, którzy z chrześcijaństwa rugują pierwiastek osobisty, szczery, samodzielny, próbując go wyprzeć jakimś upiornym domaganiem się posłuszeństwa. Dla mnie nawet to samo domaganie się jest już fałszywe, jeśli się wyruguje ów pierwiastek samodzielny, bo posłusznym można być jedynie samodzielnie, osobiście, a do tego ROZUMIEJĄC W CZYM ma się być posłusznym.
Walczę tu z takim rozumieniem posłuszeństwa, które de facto jest ukrytą sugestią bierności duchowej, intelektualnej, emocjonalnej, z racji na to, że NIE USTALIWSZY JAK być posłusznym (co zrobić może ten, kto rozumie daną sprawę), nie da się realnie tym posłusznym być.
Tymczasem zwolennicy upiornego posłuszeństwa nawołują do posłuszeństwa, przy jednoczesnym sugerowaniu, aby zaniechać osobistej, szczerej postaci dociekania NA CZYM POSŁUSZEŃSTWO, WIERNOŚĆ BOGU MIALOBY POLEGAĆ. Zamierzam dalej wytykać tę sprzeczność w postawach tych, którzy fak wadliwie odczutują swoje powołanie religijne, bo widzę w takim postawieniu sprawy diabelską rękę. Uważam, że to diabeł sączy tę sugestię części wiernym, to diabeł, stawiając w sprzeczności kwestię zaangażowania religijnego dobrze przewidział, iż najbardziej prawdopodobnym efektem takiego stawiania spraw będzie ostatecznie postawa zaniechania, bierności, zakopania talentów, nie wydania plonu, ani owocu swojego życia. Bo sprzeczności nie da się zrealizować, co oznacza, iż postulując coś niemożliwego do zrealizowania de facto sugeruje się jedynie zaniechanie, zniechęcenie, bierność.
Nie ma takiego "posłuszeństwa", w którym "posłusznym" byłby ktoś, kto sam w sobie nie jest w stanie ustalić, co ma robić.
Nikt nie jest zatem nawet "posłusznym", jeśli się nie rozwinął mentalnie na tyle, aby być gotowym do jakichś konkretnych działań.
Brak rozwoju osobistego, zaniechanie rozwoju z powodu lęku ((25) Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! (Ewangelia Mateusza 25:25)) jest piętnowane przez Jezusa i nie powinno to piętnowanie być anulowane poprzez postulowane upiornej postaci posłuszeństwa autorytetom.

Nie twierdzę tu konkretnie, KTO jest "integrystą" w opisywanym znaczeniu. Imiennie z nikim nie walczę. OPISUJĘ POSTAWY i same postawy ewentualnie traktuję krytycznie. Jeśli ktoś się do nich poczuwa...
... cóż, pewnie odnalazł w moim opisie coś podobnego do tego, co sam prezentuje. Ale to juz nie jest moja wina, że on to w sobie odnalazł...


Wszystko to jest tylko tradycyjny zbiór twoich pretekstów, żeby posłusznym Kościołowi nie być. Ty nie walczysz z żadnymi wypaczeniami idei posłuszeństwa. Ty walczysz z samą ideą posłuszeństwa, wymyślając jedynie jakieś głupie preteksty (takie jak te powyżej), że na przykład bycie posłusznym wyklucza samodzielne rozumowanie. Nawet Katolikus wytknął ci głupotę tej erystyki:

http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/czy-kosciol-jest-nieomylny-a-jego-nauka-niezmienna,25263.html#792445

Poza tym nie "trafiłeś". "Urażenie" kogoś nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu zniesławiasz określoną grupę ludzi (prawowiernych katolików) przez pisanie kłamstw o nich. Bo to wszystko co wypisujesz jest kłamstwem i karykaturalnymi chochołami. Dyskredytujesz duchowość katolików wiernych oficjalnej nauce Kościoła i obrzędowość w jakiej uczestniczą, bo sam nie jesteś w stanie temu sprostać. Nic nie wskazuje na to, że twoja duchowość jest w jakiś sposób lepsza. Przeciwnie, twoja zawiść wobec prawowiernych katolików ukazuje, że twoja moralność stoi pod dużym znakiem zapytania. Tym bardziej, że piszesz po prostu kłamstwa i paszkwile na tych ludzi i Urząd Nauczycielski Kościoła. Na przykład robisz porównania władzy kościelnej z dyktaturą. A katolików wiernych nauce Kościoła przyrównujesz do wychowanków systemów totalitarnych. To są wszystko karykatury i kłamstwa. I ty uważasz się za bardziej uduchowionego. Twoja "duchowość" nie wychodzi poza płytką duchowość deisty z niewielkim dodatkiem pluszowego chrystianizmu. Jest generalnie bardzo płytka. Uważasz się też za wybitnego inteligenta. Ale to co piszesz nie wykracza poza banały serwowane przez mainstreamowe media liberalno-lewicowe. Czasem piszesz wręcz permanentne bzdury, na przykład, że posłuszeństwo hierarchii kościelnej wyklucza samodzielne rozumowanie. Jest to tak głupie stwierdzenie z twojej strony (a do tego obsesyjnie przez ciebie powtarzane). Nie wspominając już o tym, że bunt do jakiego nawołujesz wobec hierarchii kościelnej jest w stu procentach sprzeczny już z zaleceniami pierwszego Kościoła. Tu cytaty:

[link widoczny dla zalogowanych]

No i tak mielesz w kółko to samo, przez 26 stron tego wątku. Jak ktoś stoi z boku i tego nie czyta, to myśli, że ty masz tak wiele do powiedzenia. A każdy twój wpis jest w zasadzie o tym samym: buntuj się wobec hierarchii kościelnej i bądź jak anarchista Dyszyński. Wtedy może stłamsisz swe sumienie. Widać, że cię ono gryzie skoro przez 26 stron tego wątku ciągle piszesz o tym samym i cię to w żaden sposób nie uspokaja. I nie ważne ile ktoś by punktował te twoje karykaturalne chochoły i paszkwile o prawowiernych katolikach, to i tak będziesz dalej mielił w kółko te same bzdury, bo masz ze sobą problem moralny, a nie rzekomo intelektualny, jak wciskasz naiwnym. Reszta to już tylko twoje chochoły i preteksty

Tak więc nie ma żadnych "integrystów". Są tylko prawowierni katolicy, wierni oficjalnej nauce Kościoła, oraz tacy, którzy od tej grupy odpadli. Ty należysz do tych co odpadli, bo jesteś z natury zbuntowanym lewicowym anarchistą, który nie jest w stanie poddać się hierarchii kościelnej, co istniało w chrześcijaństwie już od samego początku. I taka jest właśnie geneza twojego schorzenia duchowego, jasna i oczywista dla wszystkich poza tobą, bo ty to już dawno wyparłeś. Tacy jak ty istnieli od początku w chrześcijaństwie (Jud 4; Dz 20,29) i Jezus też zapowiedział ich nadejście (Mt 7,15). Nie jest to nic nowego i zaskakującego

Semele napisał:
Fedor faryzeuszem wg mnie


Babcia jak zwykle tylko śmieci w wątkach i nie ma nic sensownego do powiedzenia


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 15:52, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 18 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:59, 29 Cze 2024    Temat postu:

fedor napisał:
...

Nic nie zrozumiałeś, z tego co napisałem. Wkleiłeś tu po raz kolejny swój manifest, który do moich sformułowań ma się nijak. Pewnie chciałeś jeszcze raz to zrobić. Zaliczysz sobie wykonanie zadania i fajno. :)
Ci co przeczytali ze zrozumieniem, co poprzednio napisałem, będą wiedzieli, w czym się mylisz. Ty zostaniesz w nieświadomości. Z tym już się pogodziłem. Pa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:07, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
...

Nic nie zrozumiałeś, z tego co napisałem. Wkleiłeś tu po raz kolejny swój manifest, który do moich sformułowań ma się nijak. Pewnie chciałeś jeszcze raz to zrobić. Zaliczysz sobie wykonanie zadania i fajno. :)
Ci co przeczytali ze zrozumieniem, co poprzednio napisałem, będą wiedzieli, w czym się mylisz. Ty zostaniesz w nieświadomości. Z tym już się pogodziłem. Pa...


Oczywiście, że się do tego odniosłem. Znowu przeprowadziłeś karykaturalny atak na posłuszeństwo hierarchii kościelnej, co wynika z twojej anarchistycznej mentalności o lewicowym zabarwieniu. Piszesz w kółko to samo, ale już nawet tego nie zauważasz, bo wypierasz to co sam piszesz. I będziesz to tak mielił w kółko w tym wątku, bo tak jak pisałem: powód twojego buntu przeciw Kościołowi jest moralny, a nie merytoryczny. A cała ta reszta to już tylko twoje chochoły i preteksty, które do tego dorabiasz po fakcie (racjonalizacja)


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 13:22, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:25, 29 Cze 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Oczywiście, że się do tego odniosłem.

Po prostu znowu ogłosiłeś swoje, ignorując sens tego, co Ci przedstawiono.

To przecież nie jest żaden problem - ogłaszać z uporem swoje, wpierając światu, że to jest "odniesienie się". W rzeczywistości Ty już dawno nie dyskutujesz, tylko WPIERASZ swoje, ignorując sensy Ci przedstawiane.
Ale też warto zauważyć, że już chyba nikt się nie spodziewa, że do tego, co Ci się pisze ODNIESIESZ SIĘ NAPRAWDĘ. To jest ponad Twoje możliwości - będziesz WPIERAŁ, bo tylko w trybie wpierania, narzucania swoich stwierdzeń potrafisz się komunikować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:00, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Oczywiście, że się do tego odniosłem.

Po prostu znowu ogłosiłeś swoje, ignorując sens tego, co Ci przedstawiono.

To przecież nie jest żaden problem - ogłaszać z uporem swoje, wpierając światu, że to jest "odniesienie się". W rzeczywistości Ty już dawno nie dyskutujesz, tylko WPIERASZ swoje, ignorując sensy Ci przedstawiane.
Ale też warto zauważyć, że już chyba nikt się nie spodziewa, że do tego, co Ci się pisze ODNIESIESZ SIĘ NAPRAWDĘ. To jest ponad Twoje możliwości - będziesz WPIERAŁ, bo tylko w trybie wpierania, narzucania swoich stwierdzeń potrafisz się komunikować.


Nic nie "wpieram". Wpieram, że przy pomocy różnych durnych pretekstów zohydzasz instytucję hierarchii kościelnej (porównując ją na przykład do systemów totalitarnych) lub zniesławiasz duchowość katolików wiernych oficjalnej nauce Kościoła? Przecież przez 26 stron tego wątku to robisz. Zobaczymy co pisałeś zaledwie dwa posty wyżej:

"ntegrysta w moim rozumieniu, to osoba, która religię, wiarę, związek z Bogiem realizuje przede wszystkim poprzez wyrażanie podległości, posłuszeństwa swoim autorytetom religijnym, jednocześnie umniejszając przez to osobisty i samodzielny aspekt religii. (...)
Integrysta w moim rozumieniu, to osoba, która religię, wiarę, związek z Bogiem realizuje przede wszystkim poprzez wyrażanie podległości, posłuszeństwa swoim autorytetom religijnym, jednocześnie umniejszając przez to osobisty i samodzielny aspekt religii"

http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/integryzm-religijny-jako-postawa-duchowego-zaklamania,23163-625.html#804371

Jesteś tak zakłamany, że produkujesz karykaturalne chochoły nawet na mój temat, nie tylko na temat Kościoła. Już Nowy Testament jest cały naszpikowany wezwaniami do posłuszeństwa dopiero się wtedy kształtującej hierarchii kościelnej. Cytaty, jak ktoś nie wierzy:

[link widoczny dla zalogowanych]

A ty cały czas wzywasz do buntu wobec hierarchii kościelnej, czyniąc to za pomocą różnych durnych pretekstów. Jesteś sprzeczny z instytucją i konstytucją Kościoła od samych jego zrębów i początkó2. To jest fakt podstawowy. A reszta to już tylko racjonalizacja po fakcie twojego buntu moralnego

Tak więc nic ci nie "wpieram". Po prostu jak zwykle zacząłeś wypierać tego co sam piszesz, bo nie jesteś w stanie tego bronić. A do tego masz jeszcze tę wredną przypadłość, że jak ktoś cię złapie za rękę to mówisz, że to nie twoja


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 14:35, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:14, 29 Cze 2024    Temat postu:

(31) Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. (List do Efezjan 4:31)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:17, 29 Cze 2024    Temat postu:

Co oznacza ten wyrwany cytat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:17, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
(31) Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. (List do Efezjan 4:31)


No i kapitulacja pod naporem faktów. To było do przewidzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:18, 29 Cze 2024    Temat postu:

(42) A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. (43) Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. (44) A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. (45) Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu. (Ewangelia Marka 10)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów


PostWysłany: Sob 14:28, 29 Cze 2024    Temat postu:

«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. 11 Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. 12 Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. 13 A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” 14 Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:28, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
(42) A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. (43) Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. (44) A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. (45) Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu. (Ewangelia Marka 10)


Dyszyński, przecież ten tekst nie neguje idei władzy duchowej w Kościele lecz mówi o nadużyciach władzy świeckiej. Znowu nie rozumiesz co czytasz i wyrywasz teksty z kontekstu. Znowu Dyszyński robi cherry picking i wczytuje sobie w Pismo swoje chciejstwo

"Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli" (Hbr 13,17)

Takich tekstów są setki w Nowym Testamencie. Dyszyński jest z tymi wszystkimi tekstami sprzeczny. Pewnie pisali je "integryści"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:31, 29 Cze 2024    Temat postu:

(34) Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. (35) On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! (36) Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: (37) Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. (Ewangelia Marka 10)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów


PostWysłany: Sob 14:34, 29 Cze 2024    Temat postu:

@ fedor

«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. 11 Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. 12 Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. 13 A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” 14 Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».

fedor, Michał jest narcyzem i oportunistą na punkcie swoich imaginacji - intelektu, a nie anarchistą ... :mrgreen:

treść elaboratów Michała, dla Michała też, jest sprawą drugorzędną ... pierwszorzędną jest leczenie swoich kompleksów ... dlatego wszystkim, którzy się z nim nie zgadzają, a jeszcze gorzej wskazują mu błędy ... oskarża o chęć dominacji etc. .... :)


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 14:40, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:37, 29 Cze 2024    Temat postu:

(8) Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. (9) Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. (10) Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. (11) Największy z was niech będzie waszym sługą. (12) Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony. (Ewangelia Mateusza 23)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów


PostWysłany: Sob 14:43, 29 Cze 2024    Temat postu:

Ps

dlatego też MD skromnie napisał w podpisie :)

"Nie aspiruję do uznania moich stwierdzeń za absolutne, w pełni obiektywne. Nie oczekuję ślepej mi ufności, czy obdarzenia mnie autorytetem. Deklaruję, że staram się pisać szczerze, choć diagnozuję tę szczerość wyłącznie moim niedoskonałym rozpoznaniem."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:45, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
(34) Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. (35) On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! (36) Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: (37) Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. (Ewangelia Marka 10)


Bez związku. Cały czas chodzi o nadużycia władzy, a nie negację idei władzy. Gdyby Jezus negował ideę władzy w Kościele to nigdy nie wypowiedziałby takich słów:

"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą7. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»" (Mt 16,18-19)

"Kto was słucha, Mnie słucha" ( Łk 10, 16)

"Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!" (Mt 18,17)

Co znaczy "słuchać Kościoła", Dyszyński? Dlaczego Jezus mówi, że kto nie posłucha Kościoła jest jak poganin i celnik? Nie powiedziałby tak, gdyby Kościół nie miał żadnej władzy nad wiernymi. Zdanie to nie miałoby wtedy żadnego sensu

Dalej wypieraj fakty i stosuj cherry picking


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 14:47, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:51, 29 Cze 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Michał Dyszyński napisał:
(34) Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. (35) On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! (36) Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: (37) Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. (Ewangelia Marka 10)


Bez związku.

Bez związku z CZYM?
Z jakimiś Twoimi domniemaniami, co mogłem mieć na myśli?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:13, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Michał Dyszyński napisał:
(34) Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. (35) On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! (36) Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: (37) Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. (Ewangelia Marka 10)


Bez związku.

Bez związku z CZYM?
Z jakimiś Twoimi domniemaniami, co mogłem mieć na myśli?...


Przecież napisałem bez związku z czym to jest w następnych zdaniach, które oczywiście wyciąłeś:

"Cały czas chodzi o nadużycia władzy, a nie negację idei władzy. Gdyby Jezus negował ideę władzy w Kościele to nigdy nie wypowiedziałby takich słów:

"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą7. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»" (Mt 16,18-19)

"Kto was słucha, Mnie słucha" ( Łk 10, 16)

"Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!" (Mt 18,17)

Co znaczy "słuchać Kościoła", Dyszyński? Dlaczego Jezus mówi, że kto nie posłucha Kościoła jest jak poganin i celnik? Nie powiedziałby tak, gdyby Kościół nie miał żadnej władzy nad wiernymi. Zdanie to nie miałoby wtedy żadnego sensu

Dalej wypieraj fakty i stosuj cherry picking"

Koniec cytatu. Naprawdę jesteś aż tak zakłamany, że nie tylko wypierasz teksty Biblii, ale nawet to co ktoś ci zaledwie przed momentem napisał

Cały Dyszyński. Złapcie go za rękę, to się wyprze, że to jego ręka


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 15:15, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:36, 29 Cze 2024    Temat postu:

fedor napisał:
Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Michał Dyszyński napisał:
(34) Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. (35) On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! (36) Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: (37) Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. (Ewangelia Marka 10)


Bez związku.

Bez związku z CZYM?
Z jakimiś Twoimi domniemaniami, co mogłem mieć na myśli?...


Przecież napisałem bez związku z czym to jest w następnych zdaniach, które oczywiście wyciąłeś:

"Cały czas chodzi o nadużycia władzy, a nie negację idei władzy. Gdyby Jezus negował ideę władzy w Kościele to nigdy nie wypowiedziałby takich słów:

"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą7. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»" (Mt 16,18-19)

"Kto was słucha, Mnie słucha" ( Łk 10, 16)

"Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!" (Mt 18,17)

Co znaczy "słuchać Kościoła", Dyszyński? Dlaczego Jezus mówi, że kto nie posłucha Kościoła jest jak poganin i celnik? Nie powiedziałby tak, gdyby Kościół nie miał żadnej władzy nad wiernymi. Zdanie to nie miałoby wtedy żadnego sensu

Dalej wypieraj fakty i stosuj cherry picking"

Koniec cytatu. Naprawdę jesteś aż tak zakłamany, że nie tylko wypierasz teksty Biblii, ale nawet to co ktoś ci zaledwie przed momentem napisał

Cały Dyszyński. Złapcie go za rękę, to się wyprze, że to jego ręka

Wpadłeś w zastawioną na Ciebie pułapkę. Dla Ciebie nawet czysty cytat z Ewangelii jest "bez zwiazku". A przecież niczego więcej nie napisałem.
Mogłem mieć na myśli praktycznie dowolną ideę, albo mogłem tylko chcieć to umieścić tutaj, bez żadnego dodatkowego celu. Ty jednak "wiedziałeś" :rotfl: , co ja tutaj chciałem wyrazić.
To jest po prostu dowód, że Twoja polemika jest nie z oponentem, a z własnymi fantazjami, domniemaniami. Albo... (druga opcja)
polemizujesz z czystą Ewangelią. Bo "bez związku" określiłeś sam cytat z Ewangelii.
Teraz oczekuję następną porcję polemiki z własnymi fantazjami z Twojej strony. Będę sobie to obserwował, jako ciekawe psychologiczne zjawisko Twojego mentalnego zapętlenia się. Więc do dzieła!
:brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9038
Przeczytał: 81 tematów


PostWysłany: Sob 15:44, 29 Cze 2024    Temat postu:

@ fedor

daj sobie fedor spokój, z Michałem nie ma kontaktu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:46, 29 Cze 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Michał Dyszyński napisał:
fedor napisał:
Michał Dyszyński napisał:
(34) Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. (35) On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! (36) Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: (37) Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał. (Ewangelia Marka 10)


Bez związku.

Bez związku z CZYM?
Z jakimiś Twoimi domniemaniami, co mogłem mieć na myśli?...


Przecież napisałem bez związku z czym to jest w następnych zdaniach, które oczywiście wyciąłeś:

"Cały czas chodzi o nadużycia władzy, a nie negację idei władzy. Gdyby Jezus negował ideę władzy w Kościele to nigdy nie wypowiedziałby takich słów:

"Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą7. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»" (Mt 16,18-19)

"Kto was słucha, Mnie słucha" ( Łk 10, 16)

"Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!" (Mt 18,17)

Co znaczy "słuchać Kościoła", Dyszyński? Dlaczego Jezus mówi, że kto nie posłucha Kościoła jest jak poganin i celnik? Nie powiedziałby tak, gdyby Kościół nie miał żadnej władzy nad wiernymi. Zdanie to nie miałoby wtedy żadnego sensu

Dalej wypieraj fakty i stosuj cherry picking"

Koniec cytatu. Naprawdę jesteś aż tak zakłamany, że nie tylko wypierasz teksty Biblii, ale nawet to co ktoś ci zaledwie przed momentem napisał

Cały Dyszyński. Złapcie go za rękę, to się wyprze, że to jego ręka

Wpadłeś w zastawioną na Ciebie pułapkę. Dla Ciebie nawet czysty cytat z Ewangelii jest "bez zwiazku". A przecież niczego więcej nie napisałem.
Mogłem mieć na myśli praktycznie dowolną ideę, albo mogłem tylko chcieć to umieścić tutaj, bez żadnego dodatkowego celu. Ty jednak "wiedziałeś" :rotfl: , co ja tutaj chciałem wyrazić.
To jest po prostu dowód, że Twoja polemika jest nie z oponentem, a z własnymi fantazjami, domniemaniami. Albo... (druga opcja)
polemizujesz z czystą Ewangelią. Bo "bez związku" określiłeś sam cytat z Ewangelii.
Teraz oczekuję następną porcję polemiki z własnymi fantazjami z Twojej strony. Będę sobie to obserwował, jako ciekawe psychologiczne zjawisko Twojego mentalnego zapętlenia się. Więc do dzieła!
:brawo:


To nie czysty cytat z Ewangelii jest bez związku, ale jest on bez żadnego związku z anarchistycznymi ideami jakie głosisz w stosunku do Kościoła. Podobno walczysz tylko z wypaczeniami idei posłuszeństwa Kościołowi, a nie z samą ideą posłuszeństwa Kościołowi, która istniała już w Nowym Testamencie. Czekam więc na opis tego jak ty jesteś Kościołowi niby posłuszny. Oczywiście to tylko pic na wodę fotomontaż, że ty niby walczysz z samymi wypaczeniami idei posłuszeństwa Kościołowi, bo każdy wie, że to tylko pretekst do tego, żebyś w ogóle posłuszny nie był. Dlatego obstawiam, że będziesz przed moim pytaniem permanentnie zwiewał w krzaki


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 15:48, 29 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 26 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin