Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Grzech śmiertelny - co za tym przemawia?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:33, 18 Cze 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
A ja właśnie zjadłem lody kawowe o smaku Latte


To nie jest grzech śmiertelny ale moze byc potraktowany jako lekki. Obżarstwo.

Katolikus pisze:

Cytat:
Po pierwsze, wizja człowieka jest tu taka, że jest on postrzegany jako rzeczywisty sprawca, czyli wolna, rozumna, w pełni odpowiedzialna za swoje czyny osoba - "pan własnych działań".


Takie powinno być wyjściowe założenie, aby społeczeństwo funkcjonowało właściwie.
Inaczej zabijalibyśmy sie na ulicach.
A czy nadzorcy w obozach to przypadkowe osoby?

Nie, muszą mieć odpowiednie predyspozycje.
Eksperyment Zimbardo jest dziś krytykowany z powodu metodologii. Jacy ludzie zgłosili się do tego badania?

[link widoczny dla zalogowanych]


Zimbardo zorganizował nabór do eksperymentu. Spośród 75 ochotników wybrano 24 mężczyzn, którym losowo przypisano role więźniów i strażników w sztucznym więzieniu, mieszczącym się w piwnicy wydziału psychologii Stanford. Zimbardo odgrywał rolę dyrektora więzienia (1), a jego magistrant rolę naczelnika staży. „Więzniowie” doświadczyli odgrywanego aresztu w miejscu zamieszkania i zostali przewiezieni do „więzienia”. W toku kolejnych dni obydwie grupy zaczęły coraz bardziej wcielać się w swoje role, co doprowadziło do napastowania „więźniów” przez „strażników” i przedwczesnego przerwania eksperymentu.

Wnioskiem Zimbardo – powtarzanym wielokrotnie później – było to, że ludzie przyjmują przypisane im role i zaczynają się zachowywać stosunkowo do nich. (2)

No dobrze, to co z tym obrazkiem jest nie tak?*

* Oczywiście poza wspomnianymi kwestiami etycznymi, które sprawiłyby, że dziś żadna uczelnia nie zgodziłaby się na takie badanie (choć zgodziła się na nie jedna stacja telewizyjna, ale o tym za chwilę)

Reszta w tym ciekawym linku
:serce:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 6:39, 18 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:42, 18 Cze 2024    Temat postu:

Patrz wyżej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:17, 26 Cze 2024    Temat postu:

Katolikus napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Katolikus napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
I teraz moje pytanie do Ciebie: skoro absolutne zniewolenie nie jest możliwe, to dlaczego podważasz, że ci zniewoleni ludzie dokonali wolnego wyboru, kiedy uciekali się do złych czynów?


Przychodzimy na ten świat nie wiedząc kim jesteśmy, ani czym jest ten świat. Próbujemy się w tym świecie jakoś odnaleźć. Startujemy też z jakimś zalążkiem wolności (do prawdziwej wolności musimy dopiero dojrzeć).

I skąd by się miało brać to dojrzewanie (wzrost wolności), gdyby wolność na start nie istniała? Bo z tego co piszesz wynika nie tylko to, że pomimo tego pierwotnego zniewolenia, wolność jest możliwa, ale wynika też, że jest silniejsza od zniewolenia, ponieważ to właśnie wolność jest tym, w kierunku czego dojrzewa byt, to jest jego przeznaczenie.


Ja nie twierdzę, że na starcie nie istnieje żadna postać wolności. Twierdzę, że na starcie zaistnienia człowieka jego wolność jest wstanie "nieobrobionego surowca". W ramach swojego dojrzewania ma ją ukształtować, wznieść na znacząco wyższy poziom.

Cytat:
Ależ ja w swoich rozważaniach uwzględniam naturę człowieka skażoną grzechem, a więc podatną na zniewolenie, tylko w przeciwieństwie do Ciebie znacznie większą wiarę pokładam w ten zew wolności, a zatem wierzę, że człowiek (póki żyw) ma moc pokonać największe możliwe zniewolenie tego typu.


W jaki sposób uwzględniasz skoro przekonujesz, że decyzja popełnienia okrutnego zła może być wyrazem wolności i nigdy w swoich rozważaniach (ja chyba nie widziałem) nie uwzględniasz innych czynników kształtujących osobowość człowieka?

Cytat:
Co więcej, myślenie jakie prezentujesz z pewnością temu wyzwoleniu nie służy, bo utrzymuje zniewolonego w przekonaniu, że jest na pozycji przegranej albo chociaż, że rokowania są bardzo słabe, czyli podtrzymuje go w stanie zniewolenia. Więc tutaj wychodzi ciekawy paradoks, że Ty ubolewając nad tymi wszystkimi zniewalaczami, dokładasz kolejne zniewolenie...


Co? Zniewolony w ogóle nie wierzy w to, że jest zniewolony. Jak w radiu, kiedyś opowiadali w "scenach zbrodni" o grupce studentów, którzy zdobywali zaufanie jakiejś dziewczyny, a później w jakimś domku gwałcili ofiarę to oni wcale nie myśleli o sobie jako ktoś zniewolony. Oni jak najbardziej WYOBRAŻALI sobie, że są wolni i świadomie decydują.



Znowu uciekanie od odpowiedzialności ale nic ci to nie da. Jesteś wystarczająco wolny żeby odpowiedzieć za wszystko co robisz i tak właśnie będzie, ateuszu. Te żałosne "gimnastyki pseudointelektualne" niewiele ci pomogą gdy będziesz stał przed Bogiem na Sądzie

Znowu obsesyjnie zwalczasz wolną wolę. To samo robiłeś z kont Kruchy04 i Azael:

http://www.sfinia.fora.pl/swiat-ozywiony,11/w-swiecie-bez-wolnej-woli,17215.html#547175

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/wolna-wola-to-iluzja,14159.html#467971

A teraz robisz to samo z konta Katolikus. Masz obsesję w tym temacie i to też między innymi zdradza twoją tożsamość. Myślisz, że ktoś się nie kapnie? Nieźle jesteś załgany, ateuszu. Ale nic ci to całe wykręcanie się od odpowiedzialności za twoje czyny nie pomoże. Bóg osądzi cię co do joty za wszystkie twoje kłamstwa i bluźnierstwa. Co do joty
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:19, 26 Cze 2024    Temat postu:

Też nie lubię multikont.

Ale może dzięki nim forum jeszcze żyje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:09, 13 Paź 2024    Temat postu:

Na temat grzechu ciężkiego i powszedniego krytyka ze strony protestanckiej.
Fragment, a całość w linku.

Cytat:
Biblia naucza, że każdy z nas zgrzeszył (Rzymian 3.23) i zasłużył sobie na śmierć (Rzymian 6.23). Zatem wbrew koncepcjom mówiącym o grzechu śmiertelnym i powszednim, Biblia nie podaje jakoby niektóre grzechy zasługiwały na śmierć, a inne nie. Wszystkie grzechy są śmiertelne, ponieważ nawet jedno wykroczenie sprawia, że grzesznik zasługuje na wieczne oddzielenie od Boga.

Apostoł Jakub wyraża tą myśl w swoim liście (Jakuba 2.10), „Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego.” Zwróć uwagę na słowo „uchybi.” Wskazuje na popełnienie błędu lub uchybienie w czymś. Jakub przedstawia nam osobę, która stara się postępować właściwie, a jednak, być może nieświadomie, popełnia grzech. Jakie są konsekwencje? Bóg, poprzez swojego sługę Jakuba, mówi, że nawet jeśli osoba popełnia grzech nieświadomie, winna jest złamania Bożego prawa. Dobrym przykładem ilustrującym tą zasadę jest sytuacja w której osoba rzuca małe kamyczki czy duże głazy przez okno. Okno jest pobite. Nie ma znaczenia czy osoba rzucała małym kamyczkiem czy wielkim głazem.. rezultat jest taki sam- zbite okno. W podobny sposób odnosi się to do człowieka, który dopuścił się jakiegoś „małego” grzechu czy kilku większych. Efekt jest taki sam.. osoba jest winna złamania Bożego prawa. A Bóg jasno stwierdza w swoim Słowie, że „winny nie ujdzie bezkarnie” (Księga Nahuma 1.3).


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:04, 04 Lis 2024    Temat postu:

Na forum katolik.pl, ktoś wymyślił teoretycznie możliwą sytuację, która uświadamia nielogiczność nauczania o grzechu ciężkim.
Polecam.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin