Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fałszywe przekonania Jezusa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:11, 01 Lut 2021    Temat postu: Fałszywe przekonania Jezusa

Zapraszam do tematu, gdzie dzielimy się tymi fragmentami z Ewangelii, z których wynika, że Jezus to postać omylna, nieprzebijająca się ze swoją wiedzą ponad kulturowe przekonania ówczesnych czasów. Zwłaszcza ciekawe są te fragmenty, w których przekonania Jezusa są fałszywe, bo dowodzi tego współczesna nauka, z której chętnie czerpią sami teiści (a nawet ją studiują).


W Ewangelii Marka możemy przeczytać taką wypowiedź Jezusa:

Cytat:
14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».


Serce człowieka to źródło, z którego wypływają uczucia. Źródłem wszystkich grzechów jest serce człowieka. To poglądy głoszone jeszcze przez Galena, popularne w starożytności, więc można znaleźć ich ślady w Biblii. Prawdziwą funkcję serca opisał William Harvey w 1628 r. Uczucia wpływają na krążenie krwi, gdyż to mózg steruje tymi procesami. O mózgu w czasach antycznych niewiele wiedziano, panowało przekonanie, że za uczucia i myśli odpowiedzialne jest serce. Stwarza to całkiem fałszywy obraz natury ludzkiej. Można oczywiście w sposób metaforyczny odwoływać się do serca, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że są to tylko metafory, a prawdziwym źródłem grzechów jest mózg, często po prostu źle funkcjonujący z powodu niedorozwoju połączeń między obszarami odpowiedzialnymi za reakcje emocjonalne i poznawcze.

Są jeszcze fragmenty o ziarnku gorczycy i scena, gdzie Jezus był przekonany, że wyrzuca złego ducha, a tak naprawdę człowiek, który spotkał Jezusa był chory, ale nie pamiętam, gdzie to i co to konkretnie tam było opisane.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Pon 0:13, 01 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:02, 01 Lut 2021    Temat postu: Re: Fałszywe przekonania Jezusa

Kruchy04 napisał:
Zapraszam do tematu, gdzie dzielimy się tymi fragmentami z Ewangelii, z których wynika, że Jezus to postać omylna, nieprzebijająca się ze swoją wiedzą ponad kulturowe przekonania ówczesnych czasów. Zwłaszcza ciekawe są te fragmenty, w których przekonania Jezusa są fałszywe, bo dowodzi tego współczesna nauka, z której chętnie czerpią sami teiści (a nawet ją studiują).


W Ewangelii Marka możemy przeczytać taką wypowiedź Jezusa:

Cytat:
14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».


Serce człowieka to źródło, z którego wypływają uczucia. Źródłem wszystkich grzechów jest serce człowieka. To poglądy głoszone jeszcze przez Galena, popularne w starożytności, więc można znaleźć ich ślady w Biblii. Prawdziwą funkcję serca opisał William Harvey w 1628 r. Uczucia wpływają na krążenie krwi, gdyż to mózg steruje tymi procesami. O mózgu w czasach antycznych niewiele wiedziano, panowało przekonanie, że za uczucia i myśli odpowiedzialne jest serce. Stwarza to całkiem fałszywy obraz natury ludzkiej. Można oczywiście w sposób metaforyczny odwoływać się do serca, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że są to tylko metafory, a prawdziwym źródłem grzechów jest mózg, często po prostu źle funkcjonujący z powodu niedorozwoju połączeń między obszarami odpowiedzialnymi za reakcje emocjonalne i poznawcze.

Za czasów Jezusa uważano serce za ośrodek myśli, czyli właśnie ten ośrodek, który dzisiaj przypisujemy do mózgu. Jezus posługuje się tym językiem, jaki jego słuchacze rozumieją. Nie chodzi tu zatem o serce w anatomicznym znaczeniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:22, 01 Lut 2021    Temat postu:

Jesteś pewien że serce nie wpływa na uczucia? Zresztą "serce" w Biblii to nie jakieś uczucia ale rdzeń człowieka.

Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 14:22, 01 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:48, 01 Lut 2021    Temat postu: Re: Fałszywe przekonania Jezusa

Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi. (Mt 12:40)

Jezus pomylil sie w matematyce na poziomie klas I-III. W lonie ziemi przebywal tylko dwie noce i jeden dzien, od piatku wieczorem do niedzieli rano.

No i moze czepialskie ale nie zmienie to faktu, ze Jezus wyglosil ewidentny falsz.

Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? (J 11:26)

Niewierzacy w Jezusa rowniez nie umra na wieki, co prawda w piekle, ale nie umra.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Pon 21:50, 01 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:54, 02 Lut 2021    Temat postu: Re: Fałszywe przekonania Jezusa

Kruchy04 napisał:
Zapraszam do tematu, gdzie dzielimy się tymi fragmentami z Ewangelii, z których wynika, że Jezus to postać omylna, nieprzebijająca się ze swoją wiedzą ponad kulturowe przekonania ówczesnych czasów.


Piąty rok już pierdzielisz permanentne głupoty na tym forum (a wcześniej trollowałeś jeszcze jako Prosiak) i nie jesteś w stanie wykazać Jezusowi żadnej pomyłki

Kruchy04 napisał:
Zwłaszcza ciekawe są te fragmenty, w których przekonania Jezusa są fałszywe, bo dowodzi tego współczesna nauka, z której chętnie czerpią sami teiści (a nawet ją studiują)


Nie masz żadnego dowodu na to, że "nauka" wygłosiła cokolwiek prawdziwego o świecie. Od lat nie jesteś w stanie nawet zdefiniować czegoś tak elementarnego jak to, co to w ogóle jest "nauka" i czym się różni od nie-nauki. Przy okazji kłania się słynny problem demarkacji:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kruchy04 napisał:
W Ewangelii Marka możemy przeczytać taką wypowiedź Jezusa:

Cytat:
14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».


Serce człowieka to źródło, z którego wypływają uczucia. Źródłem wszystkich grzechów jest serce człowieka. To poglądy głoszone jeszcze przez Galena, popularne w starożytności, więc można znaleźć ich ślady w Biblii. Prawdziwą funkcję serca opisał William Harvey w 1628 r. Uczucia wpływają na krążenie krwi, gdyż to mózg steruje tymi procesami. O mózgu w czasach antycznych niewiele wiedziano, panowało przekonanie, że za uczucia i myśli odpowiedzialne jest serce. Stwarza to całkiem fałszywy obraz natury ludzkiej. Można oczywiście w sposób metaforyczny odwoływać się do serca, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że są to tylko metafory, a prawdziwym źródłem grzechów jest mózg, często po prostu źle funkcjonujący z powodu niedorozwoju połączeń między obszarami odpowiedzialnymi za reakcje emocjonalne i poznawcze


Michał już ci wyżej odpowiedział więc nie będę się powtarzał

Kruchy04 napisał:
Są jeszcze fragmenty o ziarnku gorczycy


Odpowiedź apologetyczna na to jest już od dawna tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kruchy04 napisał:
i scena, gdzie Jezus był przekonany, że wyrzuca złego ducha, a tak naprawdę człowiek, który spotkał Jezusa był chory, ale nie pamiętam, gdzie to i co to konkretnie tam było opisane.


Nie masz żadnego dowodu na to, że ten człowiek był "chory"

mat napisał:
Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? (J 11:26)

Niewierzacy w Jezusa rowniez nie umra na wieki, co prawda w piekle, ale nie umra.


Życie w piekle to nie będzie żadne życie

mat napisał:
Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi. (Mt 12:40)

Jezus pomylil sie w matematyce na poziomie klas I-III. W lonie ziemi przebywal tylko dwie noce i jeden dzien, od piatku wieczorem do niedzieli rano.

No i moze czepialskie ale nie zmienie to faktu, ze Jezus wyglosil ewidentny falsz.


Nie wygłosił. Odpowiedź jest od lat tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie znasz kategorii języka semickiego, gdzie słowo "dzień" lub "noc" nie musiało oznaczać literalnie całego dnia i nocy

Podciągnijcie się gimboateiści bo już tylko mielecie wciąż te same i dawno odparte zarzuty, oparte jedynie na waszej indolencji i niewiedzy


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 5:56, 02 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:51, 02 Lut 2021    Temat postu: Re: Fałszywe przekonania Jezusa

Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
Zapraszam do tematu, gdzie dzielimy się tymi fragmentami z Ewangelii, z których wynika, że Jezus to postać omylna, nieprzebijająca się ze swoją wiedzą ponad kulturowe przekonania ówczesnych czasów. Zwłaszcza ciekawe są te fragmenty, w których przekonania Jezusa są fałszywe, bo dowodzi tego współczesna nauka, z której chętnie czerpią sami teiści (a nawet ją studiują).


W Ewangelii Marka możemy przeczytać taką wypowiedź Jezusa:

Cytat:
14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».


Serce człowieka to źródło, z którego wypływają uczucia. Źródłem wszystkich grzechów jest serce człowieka. To poglądy głoszone jeszcze przez Galena, popularne w starożytności, więc można znaleźć ich ślady w Biblii. Prawdziwą funkcję serca opisał William Harvey w 1628 r. Uczucia wpływają na krążenie krwi, gdyż to mózg steruje tymi procesami. O mózgu w czasach antycznych niewiele wiedziano, panowało przekonanie, że za uczucia i myśli odpowiedzialne jest serce. Stwarza to całkiem fałszywy obraz natury ludzkiej. Można oczywiście w sposób metaforyczny odwoływać się do serca, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że są to tylko metafory, a prawdziwym źródłem grzechów jest mózg, często po prostu źle funkcjonujący z powodu niedorozwoju połączeń między obszarami odpowiedzialnymi za reakcje emocjonalne i poznawcze.

Za czasów Jezusa uważano serce za ośrodek myśli, czyli właśnie ten ośrodek, który dzisiaj przypisujemy do mózgu. Jezus posługuje się tym językiem, jaki jego słuchacze rozumieją. Nie chodzi tu zatem o serce w anatomicznym znaczeniu.


No właśnie, Jezus tłumaczy coś opierając się na fałszywym obrazie natury ludzkiej. Jezus z jednej strony przychodzi łamać i podważać utrzymywany konsensus "prawd wiary" utrzymywanych przez Żydowskich uczonych i w ogóle burzy i na nowo buduje pewne prawdy o Bogu, człowieku, relacji, zbawieniu itp., czyli podważa często to, co było domyślnym rozumieniem u jego słuchaczy, ale jakimś dziwnym trafem już nie podważa tego, co jest do zweryfikowania przez nas dziś. Przecież Jezus mógł wyjaśnić uczniom (skoro już go o wyjaśnienie poprosili to był idealny moment, aby im wyjaśnić, jak to jest naprawdę) skąd się biorą grzechy, i że odpowiedziany tak naprawdę jest tu mózg. Albo mógł przynajmniej zaznaczyć rolę mózgu, dać jakąś wskazówkę, że to on też odgrywa ważną rolę w tej kwestii. Ale nie, Jezus poszedł za fałszywymi wyobrażeniami, które wtedy panowały. I Tobie nie daje to nic do myślenia?

Cytat:
z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota.


Jezus mógł powiedzieć zamiast "serca" to "z mózgu". Prawda apostołom, by zaszkodziła? Nie rozumiem, jak stwórca świata może uczyć opierając się na czymś, co jest nieprawdą.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Wto 11:54, 02 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:30, 02 Lut 2021    Temat postu: Re: Fałszywe przekonania Jezusa

Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
Zapraszam do tematu, gdzie dzielimy się tymi fragmentami z Ewangelii, z których wynika, że Jezus to postać omylna, nieprzebijająca się ze swoją wiedzą ponad kulturowe przekonania ówczesnych czasów. Zwłaszcza ciekawe są te fragmenty, w których przekonania Jezusa są fałszywe, bo dowodzi tego współczesna nauka, z której chętnie czerpią sami teiści (a nawet ją studiują).


W Ewangelii Marka możemy przeczytać taką wypowiedź Jezusa:

Cytat:
14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».


Serce człowieka to źródło, z którego wypływają uczucia. Źródłem wszystkich grzechów jest serce człowieka. To poglądy głoszone jeszcze przez Galena, popularne w starożytności, więc można znaleźć ich ślady w Biblii. Prawdziwą funkcję serca opisał William Harvey w 1628 r. Uczucia wpływają na krążenie krwi, gdyż to mózg steruje tymi procesami. O mózgu w czasach antycznych niewiele wiedziano, panowało przekonanie, że za uczucia i myśli odpowiedzialne jest serce. Stwarza to całkiem fałszywy obraz natury ludzkiej. Można oczywiście w sposób metaforyczny odwoływać się do serca, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że są to tylko metafory, a prawdziwym źródłem grzechów jest mózg, często po prostu źle funkcjonujący z powodu niedorozwoju połączeń między obszarami odpowiedzialnymi za reakcje emocjonalne i poznawcze.

Za czasów Jezusa uważano serce za ośrodek myśli, czyli właśnie ten ośrodek, który dzisiaj przypisujemy do mózgu. Jezus posługuje się tym językiem, jaki jego słuchacze rozumieją. Nie chodzi tu zatem o serce w anatomicznym znaczeniu.


No właśnie, Jezus tłumaczy coś opierając się na fałszywym obrazie natury ludzkiej. Jezus z jednej strony przychodzi łamać i podważać utrzymywany konsensus "prawd wiary" utrzymywanych przez Żydowskich uczonych i w ogóle burzy i na nowo buduje pewne prawdy o Bogu, człowieku, relacji, zbawieniu itp., czyli podważa często to, co było domyślnym rozumieniem u jego słuchaczy, ale jakimś dziwnym trafem już nie podważa tego, co jest do zweryfikowania przez nas dziś. Przecież Jezus mógł wyjaśnić uczniom (skoro już go o wyjaśnienie poprosili to był idealny moment, aby im wyjaśnić, jak to jest naprawdę) skąd się biorą grzechy, i że odpowiedziany tak naprawdę jest tu mózg. Albo mógł przynajmniej zaznaczyć rolę mózgu, dać jakąś wskazówkę, że to on też odgrywa ważną rolę w tej kwestii. Ale nie, Jezus poszedł za fałszywymi wyobrażeniami, które wtedy panowały. I Tobie nie daje to nic do myślenia?


A kiedy ty w ogóle sprawdziłeś, że masz mózg i w ogóle jesteś w jakikolwiek sposób z nim związany w kwestii swego poczucia jestestwa? Pytam od lat i nie jesteś w stanie odpowiedzieć. To dopiero daje do myślenia

Kruchy04 napisał:
Cytat:
z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota.


Jezus mógł powiedzieć zamiast "serca" to "z mózgu". Prawda apostołom, by zaszkodziła? Nie rozumiem, jak stwórca świata może uczyć opierając się na czymś, co jest nieprawdą.


O "prawdzie" to ty nie masz zielonego pojęcia więc twoje powyższe wypowiedzi o "fałszywym obrazie natury ludzkiej" to zwykłe pustosłowie


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 12:40, 02 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:30, 02 Lut 2021    Temat postu: Re: Fałszywe przekonania Jezusa

Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
Zapraszam do tematu, gdzie dzielimy się tymi fragmentami z Ewangelii, z których wynika, że Jezus to postać omylna, nieprzebijająca się ze swoją wiedzą ponad kulturowe przekonania ówczesnych czasów. Zwłaszcza ciekawe są te fragmenty, w których przekonania Jezusa są fałszywe, bo dowodzi tego współczesna nauka, z której chętnie czerpią sami teiści (a nawet ją studiują).


W Ewangelii Marka możemy przeczytać taką wypowiedź Jezusa:

Cytat:
14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!».
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».


Serce człowieka to źródło, z którego wypływają uczucia. Źródłem wszystkich grzechów jest serce człowieka. To poglądy głoszone jeszcze przez Galena, popularne w starożytności, więc można znaleźć ich ślady w Biblii. Prawdziwą funkcję serca opisał William Harvey w 1628 r. Uczucia wpływają na krążenie krwi, gdyż to mózg steruje tymi procesami. O mózgu w czasach antycznych niewiele wiedziano, panowało przekonanie, że za uczucia i myśli odpowiedzialne jest serce. Stwarza to całkiem fałszywy obraz natury ludzkiej. Można oczywiście w sposób metaforyczny odwoływać się do serca, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że są to tylko metafory, a prawdziwym źródłem grzechów jest mózg, często po prostu źle funkcjonujący z powodu niedorozwoju połączeń między obszarami odpowiedzialnymi za reakcje emocjonalne i poznawcze.

Za czasów Jezusa uważano serce za ośrodek myśli, czyli właśnie ten ośrodek, który dzisiaj przypisujemy do mózgu. Jezus posługuje się tym językiem, jaki jego słuchacze rozumieją. Nie chodzi tu zatem o serce w anatomicznym znaczeniu.


No właśnie, Jezus tłumaczy coś opierając się na fałszywym obrazie natury ludzkiej. Jezus z jednej strony przychodzi łamać i podważać utrzymywany konsensus "prawd wiary" utrzymywanych przez Żydowskich uczonych i w ogóle burzy i na nowo buduje pewne prawdy o Bogu, człowieku, relacji, zbawieniu itp., czyli podważa często to, co było domyślnym rozumieniem u jego słuchaczy, ale jakimś dziwnym trafem już nie podważa tego, co jest do zweryfikowania przez nas dziś. Przecież Jezus mógł wyjaśnić uczniom (skoro już go o wyjaśnienie poprosili to był idealny moment, aby im wyjaśnić, jak to jest naprawdę) skąd się biorą grzechy, i że odpowiedziany tak naprawdę jest tu mózg. Albo mógł przynajmniej zaznaczyć rolę mózgu, dać jakąś wskazówkę, że to on też odgrywa ważną rolę w tej kwestii. Ale nie, Jezus poszedł za fałszywymi wyobrażeniami, które wtedy panowały. I Tobie nie daje to nic do myślenia?

Cytat:
z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota.


Jezus mógł powiedzieć zamiast "serca" to "z mózgu". Prawda apostołom, by zaszkodziła? Nie rozumiem, jak stwórca świata może uczyć opierając się na czymś, co jest nieprawdą.

Zacznijmy może od tego, że współczesne badania medyczne pokazują, iż przynajmniej część ludzkich uczuć, a dalej z tego myśli, jednak z sercem pewien związek posiada. Serce chore, źle pompujące krew do mózgu będzie dodatkowo wpływało na myślenie. Choć odkryto też i inne czynniki pozamózgowe na myślenie wpływające - nawet mikrobiom jelitowy. Coraz więcej odkrywamy niezwykłych zależności ludzkiego organizmu. Piszę to m.in. po to, aby tez nie redukować ludzkiej psychiki do mózgu. Taka całkowita redukcja jest niepoprawna nawet z perspektywy współczesnej wiedzy medycznej.
Co się zaś tyczy Jezusa, to właściwie to nawet nie wiemy, czy gdzieś z boku Jezus któremuś z apostołów nie powiedział coś w rodzaju "a tak naprawdę, to ośrodek myślenia jest głowie, tylko wy tego nie wiecie". Tego nie możemy być pewni, zaś ewangelia była pisana niewątpliwie tak, aby jak najbardziej w zgodzie z rozumowaniem tamtych ludzi, trafiała z przekazem do domyślnego odbiorcy. Więc jeśli za ośrodek myśli powszechnie uważano serce, to przekaz o mózgu byłby dla owych ludzi niezrozumiały. I to powinno mieć priorytet nad fanaberiami filozofów żyjących 2 tysiące lat później w zupełnie innej rzeczywistości kulturowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:18, 14 Sie 2022    Temat postu:

Kolejny ciekawy przykład na to, że Jezus mylił się i nie miał podstawowej wiedzy z biologii. O to fragment jego nauczania:

Cytat:
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.


To błędną analogia, bo ziarno pszenicy, jak i każdej rośliny, nie umiera w glebie, ale dokładnie odwrotnie - zostaje ożywione. Na to mają wpływ temperatura, wilgotność, gleba itd. Bez wątpienia mamy do czynienia z aktywacja metabolizmu, a nie jego zamieraniem.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście można tego bronić, że to nie są słowa Jezusa, tylko ewangelista przypisał je Jezusowi. I z tym się zgadzam. Tylko wtedy pojawia się problem: skąd wiemy, które słowa Jezusa są faktycznie jego, a które to produkcja ewangelistów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:59, 15 Sie 2022    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Kolejny ciekawy przykład na to, że Jezus mylił się i nie miał podstawowej wiedzy z biologii. O to fragment jego nauczania:

Cytat:
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.


To błędną analogia, bo ziarno pszenicy, jak i każdej rośliny, nie umiera w glebie, ale dokładnie odwrotnie - zostaje ożywione. Na to mają wpływ temperatura, wilgotność, gleba itd. Bez wątpienia mamy do czynienia z aktywacja metabolizmu, a nie jego zamieraniem.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście można tego bronić, że to nie są słowa Jezusa, tylko ewangelista przypisał je Jezusowi. I z tym się zgadzam. Tylko wtedy pojawia się problem: skąd wiemy, które słowa Jezusa są faktycznie jego, a które to produkcja ewangelistów?


To nie Jezus "mylił się" i "nie miał podstawowej wiedzy z biologii" ale to ty mylisz się w kwestii tego fragmentu i do tego jak zwykle nie rozumiesz tekstów biblijnych, które nieudolnie próbujesz krytykować. W tekście greckim mamy tu apothnesko, które nie oznacza całkowitego obumarcia. Ziarno, które jest zasiane wydaje plon i w ten sposób "obumiera" stając się czymś innym, nowym. Nawet sam Jezus mówi o tym wyraźnie we fragmencie jaki "cytujesz": "jeżeli obumrze, przynosi plon obfity". Patrzysz ale nie widzisz tego co wyraźne boś durny jak but i nie masz ducha Bożego. Jezus nawiązując tu do swojego zmartwychwstania znalazł świetną analogię bo Jego ciało przez trzy dni w grobie też obumarło, choć nie całkiem bo zmartwychwstał i przemienił swe dawne ciało w ciało uwielbione. Stał się jak przemienione ziarno. Perfekcyjna analogia. Reszta u Holdinga:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak więc próbując skompromitować Jezusa skompromitowałeś jak zwykle siebie. I tak od lat


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 3:10, 15 Sie 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:04, 10 Wrz 2022    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Kolejny ciekawy przykład na to, że Jezus mylił się i nie miał podstawowej wiedzy z biologii.


Łk 11, 37-38
Gdy jeszcze mówił, zaprosił Go pewien faryzeusz do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.

Nie wiedział, że na brudnych rekach przenosza sie zarazki etc. Dzisiaj Jezusa zamkneliby za nieprzestrzeganie reizmu sanitarnego a co najmniej uznali za niechluja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:35, 10 Wrz 2022    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
To błędną analogia, bo ziarno pszenicy, jak i każdej rośliny, nie umiera w glebie, ale dokładnie odwrotnie - zostaje ożywione. Na to mają wpływ temperatura, wilgotność, gleba itd. Bez wątpienia mamy do czynienia z aktywacja metabolizmu, a nie jego zamieraniem.

Miałeś kiedyś w ręku wykiełkowane ziarno?...
- Chyba nie. Ech... dzisiaj mieszczuchy nawet nie mają takiego prostego doświadczenia.
Wykiełkowane ziarno ma poczerniałą łupinkę, zewnętrzna część jest obumarła. Oczywiście w środku jest rzeczywiście życie. Ale patrząc tylko na to co zewnętrzne, najpierw ujawnia się obumarcie łuski ziarna, a dopiero potem z boku odrasta kiełek.
Jezus mówi o tym, co ludzie w tamtych czasach obserwowali. I było to dla tych ludzi bardzo wyraziste porównanie.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 23:38, 10 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:53, 11 Wrz 2022    Temat postu:

mat napisał:
Kruchy04 napisał:
Kolejny ciekawy przykład na to, że Jezus mylił się i nie miał podstawowej wiedzy z biologii.


Łk 11, 37-38
Gdy jeszcze mówił, zaprosił Go pewien faryzeusz do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.

Nie wiedział, że na brudnych rekach przenosza sie zarazki


Nie ma tu takiego wynikania. Coś ci się jak zwykle pomieszało. Stary już jesteś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:41, 11 Wrz 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Jesteś pewien że serce nie wpływa na uczucia? Zresztą "serce" w Biblii to nie jakieś uczucia ale rdzeń człowieka.


Mówiąc o sercu dziś mamy na myśli emocje i uczucia. Ich siedliskiem też jest mózg. Ale to jest najmniej istotne.

Jezus nam się jawi, nawet ateistom jako ktoś kto docenił emocje. Docenił też pierwiastek kobiecy człowieka. Stąd uważamy , że dokonal postępu w życiu społecznym.
Wielu katolików nadal tego nie dostrzega.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:45, 11 Wrz 2022    Temat postu:

mat napisał:
Kruchy04 napisał:
Kolejny ciekawy przykład na to, że Jezus mylił się i nie miał podstawowej wiedzy z biologii.


Łk 11, 37-38
Gdy jeszcze mówił, zaprosił Go pewien faryzeusz do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.

Nie wiedział, że na brudnych rekach przenosza sie zarazki etc. Dzisiaj Jezusa zamkneliby za nieprzestrzeganie reizmu sanitarnego a co najmniej uznali za niechluja.

Ewangelie piszę o obmyciu rytualnym, a nie myciu rąk wodą. "Obmycie" było gestem wykonywanym ręką przed zjedzeniem czegoś. Jezus po prostu nie kultywował zabobonów "nie obmywając" rąk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 3:54, 12 Wrz 2022    Temat postu:

Michał jak tłumaczyłeś dziecku, że trzeba umyć ręce?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:58, 12 Wrz 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Michał jak tłumaczyłeś dziecku, że trzeba umyć ręce?

Znowu pytasz o mnie...
Ja jestem w tym nieistotny. To, co ja tłumaczyłem nie ma istotnego związku z opisem tego, co zapisano w Ewangeliach. Nie róbmy off topów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:29, 12 Wrz 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał jak tłumaczyłeś dziecku, że trzeba umyć ręce?

Znowu pytasz o mnie...
Ja jestem w tym nieistotny. To, co ja tłumaczyłem nie ma istotnego związku z opisem tego, co zapisano w Ewangeliach. Nie róbmy off topów.


To nie jest off top. Mój przyjacielu. Czy w czasach biblijnych namawiając do mycia rąk ktoś gadał o bakteriach lub wirusach?

To jest reakcja na zabobon. O którym piszesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:48, 12 Wrz 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał jak tłumaczyłeś dziecku, że trzeba umyć ręce?

Znowu pytasz o mnie...
Ja jestem w tym nieistotny. To, co ja tłumaczyłem nie ma istotnego związku z opisem tego, co zapisano w Ewangeliach. Nie róbmy off topów.


To nie jest off top. Mój przyjacielu. Czy w czasach biblijnych namawiając do mycia rąk ktoś gadał o bakteriach lub wirusach?

To jest reakcja na zabobon. O którym piszesz.

W czasach biblijnych, to w czasach biblijnych. Co ci zmieni w ustaleniach na temat czasów biblijnych, informacja o tym, co ja tłumaczyłem dziecku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 3:21, 16 Wrz 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał jak tłumaczyłeś dziecku, że trzeba umyć ręce?

Znowu pytasz o mnie...
Ja jestem w tym nieistotny. To, co ja tłumaczyłem nie ma istotnego związku z opisem tego, co zapisano w Ewangeliach. Nie róbmy off topów.


To nie jest off top. Mój przyjacielu. Czy w czasach biblijnych namawiając do mycia rąk ktoś gadał o bakteriach lub wirusach?

To jest reakcja na zabobon. O którym piszesz.

W czasach biblijnych, to w czasach biblijnych. Co ci zmieni w ustaleniachu na temat czasów biblijnych, informacja o tym, co ja tłumaczyłem dziecku?


W pewnych sferach ludzie z czasów biblijnych byli jak dzieci.
myślenie magiczne – pojawia się u dzieci w okresie myślenia przedoperacyjnego.
. Do najwybitniejszych badaczy tych zjawisk zalicza się naszego rodaka Bronisława Malinowskiego. Jego zdaniem korzenie praktyk i myślenia magicznego sięgają do doświadczenia bezsilności człowieka w obliczu trudnych wydarzeń i sytuacji, których potęga przekracza jego zdolności zaradcze. Gdy zawodzą go wiedza, doświadczenie nabyte w przeszłości oraz praktyczne umiejętności, pojawia się poczucie bezradności i niemocy. Zaczyna przeżywać niepokój i obawy oraz pragnienie zmiany swego położenia na lepsze. Uczucia te domagają się jakiegoś działania ale racjonalny ogląd własnej sytuacji pokazuje, że jest ona zbyt trudna, a więc staje się mało użyteczny praktycznie, ponieważ nie dostarcza nadziei.
Człowiek podejmuje więc działania zastępcze, które podsuwa mu wyobraźnia pobudzona przez lęk, pragnienia i nadzieję. Obejmują one symboliczne, metaforyczne lub przybliżone odtworzenie upragnionego celu i czynności, które pomogą ten cel osiągnąć.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 3:22, 16 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:58, 16 Wrz 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał jak tłumaczyłeś dziecku, że trzeba umyć ręce?

Znowu pytasz o mnie...
Ja jestem w tym nieistotny. To, co ja tłumaczyłem nie ma istotnego związku z opisem tego, co zapisano w Ewangeliach. Nie róbmy off topów.


To nie jest off top. Mój przyjacielu. Czy w czasach biblijnych namawiając do mycia rąk ktoś gadał o bakteriach lub wirusach?

To jest reakcja na zabobon. O którym piszesz.

W czasach biblijnych, to w czasach biblijnych. Co ci zmieni w ustaleniachu na temat czasów biblijnych, informacja o tym, co ja tłumaczyłem dziecku?


W pewnych sferach ludzie z czasów biblijnych byli jak dzieci.
myślenie magiczne – pojawia się u dzieci w okresie myślenia przedoperacyjnego.
. [i]Do najwybitniejszych badaczy tych zjawisk zalicza się naszego rodaka Bronisława Malinowskiego. Jego zdaniem korzenie praktyk i myślenia magicznego sięgają do doświadczenia bezsilności człowieka w obliczu trudnych wydarzeń i sytuacji, których potęga przekracza jego zdolności zaradcze.

Nawet jeśli te uwagi przyjmiemy, to co w ustaleniach zmieni, albo naświetli to, że jakiś tam Michał tłumaczył coś - lepiej albo gorzej - swoim dzieciom?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:28, 18 Wrz 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał jak tłumaczyłeś dziecku, że trzeba umyć ręce?

Znowu pytasz o mnie...
Ja jestem w tym nieistotny. To, co ja tłumaczyłem nie ma istotnego związku z opisem tego, co zapisano w Ewangeliach. Nie róbmy off topów.


To nie jest off top. Mój przyjacielu. Czy w czasach biblijnych namawiając do mycia rąk ktoś gadał o bakteriach lub wirusach?

To jest reakcja na zabobon. O którym piszesz.

W czasach biblijnych, to w czasach biblijnych. Co ci zmieni w ustaleniachu na temat czasów biblijnych, informacja o tym, co ja tłumaczyłem dziecku?


W pewnych sferach ludzie z czasów biblijnych byli jak dzieci.
myślenie magiczne – pojawia się u dzieci w okresie myślenia przedoperacyjnego.
. [i]Do najwybitniejszych badaczy tych zjawisk zalicza się naszego rodaka Bronisława Malinowskiego. Jego zdaniem korzenie praktyk i myślenia magicznego sięgają do doświadczenia bezsilności człowieka w obliczu trudnych wydarzeń i sytuacji, których potęga przekracza jego zdolności zaradcze.

Nawet jeśli te uwagi przyjmiemy, to co w ustaleniach zmieni, albo naświetli to, że jakiś tam Michał tłumaczył coś - lepiej albo gorzej - swoim dzieciom?



Zauważ, że nadal jesteśmy bezradni i nadal myślenie magiczne jest naszym udziałem. Chciałam to przedstawić Tobie poglądowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:29, 18 Wrz 2022    Temat postu:

Kruchy04
Cytat:
Są jeszcze fragmenty o ziarnku gorczycy i scena, gdzie Jezus był przekonany, że wyrzuca złego ducha, a tak naprawdę człowiek, który spotkał Jezusa był chory, ale nie pamiętam, gdzie to i co to konkretnie tam było opisane


To znajdźmy ten fragment i przeanalizujmy go.

Jezus jako człowiek myślał podobnie jak inni ludzie jego epoki. Według mnie był tylko człowiekiem. Może bardziej wybitnym niż inni, ale nie był Bogiem.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 4:32, 18 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin