|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
astrotaurus
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z internetu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:46, 29 Maj 2016 Temat postu: Eucharystia - o co tu chodzi? |
|
|
Chciałbym zapytać o cud Eucharystii. Ten zwyczajny, powielany w milionach egzemplarzy codziennie gdy opłatki przemieniają się magicznie, ale tajemniczo w ciało, ale i o te nadzwyczajne gdy przemieniają się równie magicznie, ale jawnie w sposób ewidentnie obserwowalny.
Oczywiście zdecydowana mniejszość ludzi deklarujących się jako katolicy wierzy w te czary. Wedle moich osobistych doświadczeń wielu wręcz w rozmowie wybuchało nienawiścią zarzucając mi że mam katolików za idiotów którzy wierzą w takie brednie kiedy oni wiedzą że to tylko takie pamiątkowe gesty.... cóż, związek wiary która jest wyłącznie sprawą indywidualną ( ten wątek jest ciągle aktualny) z literaturą oficjalną organizacji religijnej bywa bardzo iluzoryczny.
Temat wszakże istnieje, bo przemysłowe ilości ciała Chrystusa zalegają pod kleszym kluczem po całym świecie, a ponadto od czasu do czasu Bóg uznaje za stosowne swoje czary wydobyć na widok publiczny. Czemu robi to gdy np. swoim piekarniczym ciałem dotknie podłogi w Sokółce, a nie brzydzi go macanie przez pedo-fila (to słowo w normalnej wersji jest zamieniane przez system forum na "coś tam" - paranoja!) i wtykanie opłatka dziecku któremu ów pedo-fil wcześniej gdzie indziej wtykał co innego jest też interesujące, ale nie całkiem należy do tematu. Bóg katolicki jawi się tak często jako ohydna kreatura, że może to być wyjaśnieniem czemu tak sparszywiała jest moralność katolicka...
W każdym razie nauczanie KRK mówi o przyjmowaniu Boga do serca itp. pseudopoetyckie banialuki kiedy ludzie przyjmują opłatek do ust, przełyku, żołądka, w efekcie do jelit i jeszcze dalej. Opłatek i produkty jego przetwarzania. Podkreślam to: opłatek i produkty jego przetwarzania.
Kiedy ciało Jezusa schowane w opłatku (ciało Jezusa, bo pewnie reszta triumwiratu boskiego jest tam bezcieleśnie skoro w każdym opłatku jest cały Bóg) np. się pokruszy, albo pierdutnie o glebę ludzie w szatach czarodziejów są na to przygotowani - mają specjalne naczynie liturgiczne zwane vasculum. Wrzucają tam Boga zaklętego w opłatek i patrzcie, patrzcie!: opłatek się rozpuszcza i wtedy Bóg z niego znika. Naprawdę absolutnie sporadycznie użala się nad swoim pokruszonym losem przemianą w krwawe strzępy.
Kiedy ludzie przyjmują opłatek z delikatnych łapek swych pastuchów trzymają go najczęściej w ustach aż do rozpuszczenia... Ba! można rzec wręcz, że zjeść toto w sposób klasyczny, z połykiem, niepodobna. Czy w tym przypadku też Bóg znika z gąb po rozpuszczeniu?
Dla mnie wizja Boga wędrującego powoli w stronę odbytu jest równie głupia jak wizja Boga do potrzymania chwilę w gębie. I dalece w obu wersjach - nomen omen - niesmaczna.
Czyli: jak i po co?
Ktoś coś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5567
Przeczytał: 49 tematów
|
Wysłany: Nie 14:16, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Nie znasz się i tyle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
astrotaurus
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z internetu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:29, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Nie znasz się i tyle... | Temuż to pytam... może mnie kto oświeci...
Słaba nadzieja:
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/co-w-katolicyzmie-jest-prawda,4186.html
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/modlitwa-wstawiennicza-jak-to-dziala,8520.html
a to tylko przykłady...
A potem taki mędrek jak wujzbój na przykład powiada coś w stylu: "chłe chłe, ale mnie śmieszą ateiści którym się wydaje że wiedzą w co wierzący wierzą"
Nosz, k..., skąd mam wiedzieć jak nikt nie raczy mnie oświecić np tu: http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/opowiedz-mi-swoja-historie,8510.html . Domyślam się, zgaduję, zachodzę w głowę, a oni pilnie strzegą swoich Wielkich Tajemnic Wiary, ech..! Może to niebo jest ciasne i nie potrzebują potencjalnego jeszcze jednego konkurenta? Wolą żebym gorzał w piekle?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:28, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
astrotaurus, ja skomentuję to tak- dość filozoficznie: ludzki świat, to wyobrażenia- tylko i wyłącznie, a nigdy [ostateczne] desygnaty. Inaczej: dla człowieka wszystko jest tym, czym myśli on, że jest- a nie noumenem za danym zjawiskiem stojącym, ponieważ noumeny są niepoznawalne, a to dlatego, że dopiero przynajmniej jako para mogą wytwarzać zjawiska. Jeśli to rozumiesz, to masz już przynajmniej częściową odpowiedź na tytułowe pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
astrotaurus
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z internetu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:48, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
No to ja odpowiem może mniej filozoficznie, a właściwie powtórzę za A. Małachowskim który mawiał szefując PCK: "Takie mamy śledzie jakie nam przywieźli".
Gdy "śledźmi jakie mam" walnę w ścianę to nie jest bardzo ważne czy to wyobrażenie czy desygnat czy nawet noumen.
Katolicka Eucharystia też jest z gatunku tych "śledzi jakie są" i ja o nią jednak pytam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5567
Przeczytał: 49 tematów
|
Wysłany: Nie 19:45, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mówiłem ci już, nie znasz się! A przez to, że jesteś ateuszem, poznać się nie możesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
balans
Dołączył: 20 Cze 2015
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:56, 03 Cze 2016 Temat postu: Re: Eucharystia - o co tu chodzi? |
|
|
astrotaurus napisał: | Chciałbym zapytać o cud Eucharystii.
[...]
W każdym razie nauczanie KRK mówi o przyjmowaniu Boga do serca itp. pseudopoetyckie banialuki kiedy ludzie przyjmują opłatek do ust, przełyku, żołądka, w efekcie do jelit i jeszcze dalej. Opłatek i produkty jego przetwarzania. Podkreślam to: opłatek i produkty jego przetwarzania.
[...]
Dla mnie wizja Boga wędrującego powoli w stronę odbytu jest równie głupia jak wizja Boga do potrzymania chwilę w gębie. I dalece w obu wersjach - nomen omen - niesmaczna.
Czyli: jak i po co?
Ktoś coś? |
Mam podobne spostrzeżenie do Ciebie odnośnie tego rzekomego cudu. Nawet wśród wyznawców tej religii są tacy którzy uważają to za magię...
Myślę że chodzi tutaj o kasę ! Ileż to tych wafli się produkuje w skali świata ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5567
Przeczytał: 49 tematów
|
Wysłany: Pią 14:06, 03 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Oni po prostu chcą, żeby im jeść z ręki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lianeton
Dołączył: 07 Wrz 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:00, 12 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Oczywiście zdecydowana mniejszość ludzi deklarujących się jako katolicy wierzy w te czary. Wedle moich osobistych doświadczeń wielu wręcz w rozmowie wybuchało nienawiścią zarzucając mi że mam katolików za idiotów którzy wierzą w takie brednie kiedy oni wiedzą że to tylko takie pamiątkowe gesty....
Wszyscy katolicy których znam wierzą w to że jest to ciało Chrystusa, żaden jeszcze mi się nie przyznał, że sądzi on że to tylko symboliczna przemiana.
Natomiast jeśli chodzi o drogę do jelit, którą przebywa opłatek - jeśli zachowuje się symboliczny post przedeucharystyczny, opłatek ten powinien rozpuścić się całkowicie w sokach żołądkowych. Zresztą chyba ludzie wierzący nie za bardzo się nad tą kwestią zastanawiają...
Wszelkie cuda eucharystyczne są dla mnie za to podrabiane i niewiarygodne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:20, 30 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Eucharystia ma niewiele sensu, jeśli człowiek wyobraża sobie świat materialistycznie lub nawet dualistycznie, jak to robi praktycznie każdy - nie tylko ateista, ale i katolik, z księdzem i biskupem włącznie. Stąd te zgrzyty. Eucharystia nabiera sensu dopiero wtedy, gdy świat jest postrzegany racjonalnie . Oczywiście, nie udowadnia to słuszności wiary w "przemianę", w obecność Boga w kawałku ciasta i w odrobinie sfermentowanego soku owocowego. Ale odbiera wagę kontr-argumentom "z bezsensowności".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|