Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego jestem katolikiem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:53, 29 Lip 2008    Temat postu: Dlaczego jestem katolikiem

[link widoczny dla zalogowanych] apologia katolicyzmu - G.K. Chestertona

"Doprowadziła mnie ona wreszcie do jedynego logicznego wniosku, zgodnego z doświadczeniem życiowym: mianowicie, że owa instytucja jest znienawidzona jak nic innego na świecie po prostu dlate­go, że sama jest jak nic innego na świecie".

"Gdy jednak przestudiować wypadki historyczne, okazuje się, że duch czasów zmierzał w złą stronę, podczas gdy katolicy, przynajmniej relatywnie, zmie­rzali w dobrą. Rozum przetrwa tysiące zmiennych nastrojów".

"Wystarczy powiedzieć, że ci, którzy znają praktykę wiary katolickiej stwierdzają nie tylko, że jest ona słuszna, ale że jest słuszna zawsze wtedy, gdy wszystko inne jest błędne. To ona czyni konfesjonał autentyczną ostoją szczerości, gdy świat opowiada nonsensy o spowiedzi. To ona podtrzymuje pokorę, gdy wszędzie wokół wy­sławia się pychę. Jest oskarżana o sentymentalne miłosierdzie, kiedy świat woli brutalny utylitaryzm; jest oskarżana o dogmatyczną surowość, kiedy świat woli krzykliwy i prostacki sentymentalizm - jak ma to miejsce współ­cześnie".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macjan




Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:22, 29 Lip 2008    Temat postu:

Jeśli jedynym argumentem przeciwko protestantyzmowi ma być to, że
Cytat:
raktycznie nikt dziś nie wyznaje autentycz­nej doktryny protestanckiej - a już z pewnością nie protestanci.

to mnie to niestety nie przekonuje. Zresztą w ogóle, w tym artykule nie ma ani jednego sensownego argumentu - co najwyżej przeciwko kalwinizmowi, ale nie przeciwko luteranizmowi.

A ja szukam kogoś lub czegoś, co by mnie przekonało do katolicyzmu. Szukam i szukam i znaleźć nie mogę...

Cytat:
Kiedy protestantyzm z niezmąconym spokojem oznaj­mia, że sprawuje powszechny rząd dusz, w stylu Brytanii panującej nad morzami, wolno odpowiedzieć, że kwintesencja takiej właśnie soli zalega gru­bą warstwą na dnie Morza Martwego. Protestantyzm przypisuje sobie władzę, jaką w chwili obecnej nie może się poszczycić żadna religia.

Czyż to nie raczej cecha właśnie katolicyzmu? Toż to właśnie Kościół Rzymski głosi, że on jako jedyny pokazuje właściwą drogę do zbawienia i tylko w nim Chrystus jest w pełni obecny.


Ostatnio zmieniony przez macjan dnia Wto 16:24, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:25, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
owa instytucja jest znienawidzona jak nic innego na świecie po prostu dlatego, że sama jest jak nic innego na świecie".

Hitler też był znienawidzony jak nikt inny na świecie, bo sam był jak nikt inny na świecie.
Zgodnie z Twoim rozumowaniem oprócz tego, że jesteś katolikiem, również jesteś hitlerowcem :think:


Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Wto 19:27, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:30, 29 Lip 2008    Temat postu:

Klegum napisał:
Cytat:
owa instytucja jest znienawidzona jak nic innego na świecie po prostu dlatego, że sama jest jak nic innego na świecie".

Hitler też był znienawidzony jak nikt inny na świecie, bo sam był jak nikt inny na świecie.
Zgodnie z Twoim rozumowaniem oprócz tego, że jesteś katolikiem, również jesteś hitlerowcem :think:


Przeczytaj tekst
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:48, 29 Lip 2008    Temat postu: Re: Dlaczego jestem katolikiem

Rzeczywiscie tekst z archiwum. Teraz kolej na tekst "dlaczego jestem muzealnym okazem".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:51, 29 Lip 2008    Temat postu:

Za długi :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:45, 29 Lip 2008    Temat postu: Re: Dlaczego jestem katolikiem

malachi napisał:
http://www.fronda.pl/arch/21-22/122.htm apologia katolicyzmu - G.K. Chestertona

"Doprowadziła mnie ona wreszcie do jedynego logicznego wniosku, zgodnego z doświadczeniem życiowym: mianowicie, że owa instytucja jest znienawidzona jak nic innego na świecie po prostu dlate­go, że sama jest jak nic innego na świecie".

"Gdy jednak przestudiować wypadki historyczne, okazuje się, że duch czasów zmierzał w złą stronę, podczas gdy katolicy, przynajmniej relatywnie, zmie­rzali w dobrą. Rozum przetrwa tysiące zmiennych nastrojów".

"Wystarczy powiedzieć, że ci, którzy znają praktykę wiary katolickiej stwierdzają nie tylko, że jest ona słuszna, ale że jest słuszna zawsze wtedy, gdy wszystko inne jest błędne. To ona czyni konfesjonał autentyczną ostoją szczerości, gdy świat opowiada nonsensy o spowiedzi. To ona podtrzymuje pokorę, gdy wszędzie wokół wy­sławia się pychę. Jest oskarżana o sentymentalne miłosierdzie, kiedy świat woli brutalny utylitaryzm; jest oskarżana o dogmatyczną surowość, kiedy świat woli krzykliwy i prostacki sentymentalizm - jak ma to miejsce współ­cześnie".

Dla mnie to taka akademicka dyskusja na temat czy lepiej umrzeć na syfilis czy na malarię. Nie mój cyrki nie moje małpy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:27, 29 Lip 2008    Temat postu:

To właściwie zabawne, grupa ludzi nie wyznających religii dyskutuje o katolicyzmie, przy czym sam tekst jest zdolny wymusić jedynie deklarację dezaprobaty. Czy jak bym zamieścił tekst o kotach usłyszałbym jedynie "ja przecież nie lubię kotów" być może, ale co ma spólnego nie lubienie kotów z samymi kotami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:19, 29 Lip 2008    Temat postu:

malachi napisał:
To właściwie zabawne, grupa ludzi nie wyznających religii dyskutuje o katolicyzmie, przy czym sam tekst jest zdolny wymusić jedynie deklarację dezaprobaty. Czy jak bym zamieścił tekst o kotach usłyszałbym jedynie "ja przecież nie lubię kotów" być może, ale co ma spólnego nie lubienie kotów z samymi kotami?


Nie muszę być miłośnikiem kotów aby dyskutować o kotach. Nie muszę być filozofem aby pofilozofawać, nie musze być politykiem aby o polityce się wypowiadać. A swoje spostrzeżenia zawarłem jednym treściwym zdaniem. Sugeruję wczytać się w słowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:51, 29 Lip 2008    Temat postu:

Budyy napisał:

Nie muszę być filozofem aby pofilozofawać, Sugeruję wczytać się w słowa.


Ależ musisz nim być, ponieważ sam proces filozofowania czyni z ciebie filozofa. Tak jak sam proces myślenia abstrakcyjnego kwalifikuje ciebie do homo sapiens.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 13:20, 30 Lip 2008    Temat postu:

Czyli proces katolikowania czyni ze mnie katolika a proces śpiewania muzyka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:44, 30 Lip 2008    Temat postu:

Budyy napisał:
proces śpiewania muzyka.


śpiewaka nie muzyka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macjan




Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:04, 30 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Odkryłem, że kwestia, czy pozostać przy wierze prote­stanckiej, w ogóle już nie istnieje. Istniała po prostu kwe­stia, czy pozostać przy protestanckiej niezgodzie. Stwier­dziłem, ku mojemu bezgranicznemu zdumieniu, że bardzo liczni liberałowie wciąż ochoczo sieją protestanc­ką niezgodę, choć dawno już stracili protestancką wiarę.


Cytat:
Odkryłem, że kwestia, czy pozostać przy wierze katolickiej, w ogóle nie istnieje. Istniała po prostu kwestia, czy pozostać przy katolickiej ciemnocie. Stwierdziłem, ku mojemu bezgranicznemu zdumieniu, że bardzo liczni księża (Rydzyk i spółka) wciąż ochoczo sieją katolicką ciemnotę, choć dawno już stracili katolicką wiarę.


Ta parafraza wstępu ukazuje, jak bezwartościowy jest ten tekst. Tuszę, że autor zraził się do protestantyzmu podobnie jak u nas wielu ludzi zraża się do katolicyzmu, "bo ksiądz to i tamto". Artykuł w ogóle nie porusza kwestii wiary, po prostu "jestem katolikiem, bo protestanci są be i fuj". Nie bierzcie tej parafrazy na serio - ja wcale tak o katolicyźmie nie twierdzę. Po prostu pokazuję lustrzane odbicie retoryki tego pana.

Ponieważ ten artykuł ma tytuł "Dlaczego jestem katolikiem", może akurat autora taka argumentacja przekonuje. Natomiast w żadnym wypadku nie nazwałbym tego "apologią". To po prostu stek kłamstw i oszczerstw pod adresem protestantyzmu, poparty stekiem bezsensownych i nieuzasadnionych sloganów dotyczących katolicyzmu. Katolicyzm naprawdę nie ma tak słabej pozycji, żeby dało się go bronić tylko w ten sposób.

malachi napisał:
To właściwie zabawne, grupa ludzi nie wyznających religii dyskutuje o katolicyzmie, przy czym sam tekst jest zdolny wymusić jedynie deklarację dezaprobaty.

Ja wyznaję religię. Dyskutuję nie o katolicyzmie, tylko o tym tekście i to dla niego wyrażam dezaprobatę.

Czekam na linki do porządnej apologii katolicyzmu, bo jak już wspominałem, potrzebuję ostatnio.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:22, 30 Lip 2008    Temat postu:

macjan napisał:
Czekam na linki do porządnej apologii katolicyzmu, bo jak już wspominałem, potrzebuję ostatnio.


Nie denerwuj się. Wszystko Ci wyjaśnią tak, że nawet gdyby mieli uzasadnić słowa prezia "Nikt nas nie przekona, że białe jest białe a czarne jest czarne" to zrobią to książkowo. W końcu KK zatrudnia kilkadziesiąt tysięcy robotników, którzy niczym innym w życiu się nie zajmują jak tylko apologią. Ciekawym jest, że potrzeba aż tylu ludzi aby wykazać zasadność katolicyzmu a mimo to wiernych im ubywa. Czyżby marketing przestał działać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:17, 30 Lip 2008    Temat postu:

Budyy napisał:
Ciekawym jest, że potrzeba aż tylu ludzi aby wykazać zasadność katolicyzmu a mimo to wiernych im ubywa. Czyżby marketing przestał działać?
Bo i nigdy nie dzialal. A ta "apologetyke" mozna o kant dupy potluc. Gdyby nie przemoc ze strony katoli przez setek lat, katolicyzm funkcjonowalby dzis na obrzezach spoleczenstwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin