|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ptr
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:14, 08 Gru 2005 Temat postu: Czy papież może rozluźnić zasady moralne ? |
|
|
Zacytuję i fragmentami skrócę wstęp do małej książki dr Siegfrieda Ernsta, luteranina, lekarza medycyny, filozofa:
'W dziedzinie nauki i techniki współcześni domagają się ścisłego zbioru miar i wzorów, zaś w dziedzinie moralności i duchowości żądają "rozluźnienia" norm. Oba żądania są zgłaszane w imię postępu: coraz większej precyzji i normalizowania spraw materialnych, i coraz większej nieścisłości i względności w problemach moralnych.
Postawić można tezę, że współcześni wiedzą, że w dziedzinie nauk przyrodniczych muszą zaakceptować rzeczywistość, której nie są w stanie zmienić; natomiast w sferze moralnej sądzą, że mogą budować własną rzeczywistość - swój własny świat dobra i zła.
Postawić można tezę, że współczesne społeczeństwo, potężna struktura zależności międzyludzkich, organicznie wyrasta z naturalnych ludzkich instynktów, które manifestują się w naszej trudnej rzeczywistości. Nie można ich zaspokoić w żaden prosty, "tradycyjny sposób", tak aby społeczna i międzyludzka spójność zaistniała równie obiektywnie, jak dzieje się to na innych poziomach natury.
W tym świetle rewolucja seksualna nie służy do budowania struktur społecznych, ale powoduje rozkład i zniszczenie. Jest ona wojną wypowiedzianą potomstwu. Antagonizuje kobietę i mężczyznę, o czym ma świadczy poziom rozwodów. W miejscu trwałych struktur zwanych rodzinami, pozostawia szczątki rozbitych, niegdyś spójnych "związków".
Twierdzenie, że najwyższą formą miłości jest zespolenie seksualne, nie może ostać się wobec faktu, że w ostatecznym rozrachunku, najpiękniejszą miłością jest ta, o której mówił Jezus właśnie: "Nie ma większej miłości niż ta, gdy człowiek życie swe oddaje za przyjaciół" a trudno się nie zgodzić, że jest to forma miłości większej.
Dziwię się, że ludzie naprawdę sądzą, że papież powagą swego urzędu może zdecydować, co jest dobre, a co złe. Świadczy to o ich autorytarnych elementach w myśleniu a nie o papieżu samym. Jest to w sumie dowodem niezrozumienia czym jest dobro i zło.
Postuluje (Ernst), że z normami moralnymi należy zrobić dokładnie to co zrobiono w dziedzinie nauki i techniki, gdzie nieskoordynowane ze sobą, niedokładne, przestarzałe systemy miar i wag nie zostały zniesione na korzyść braku wszelkich norm. Wręcz przeciwnie, dzięki współczesnej elektronice stały się standardami absolutnymi. Nie mówimy jednak o zmuszaniu ludzi do realizowania określonej moralności przez przemoc państwową, ale właśnie przez propozycję ze strony religii, którą mogą przyjąć, jeśli chcą.
Wraz z wprowadzeniem pigułki "przeciw dziecku" w latach 1963-64 kwestia znaczenia i celu ludzkiej płciowości stała się głównym tematem antropologicznej i moralnej dyskusji teologów. Po raz pierwszy w historii ludzkości, pigułka "przeciw dziecku" umożliwiła oddzielenie, dogłębnie i radykalnie, przyjemności seksualnej od prokreacji. Automatycznie zainicjowało to "rewolucję seksualną". Akty seksualne, stawszy się "bezpiecznymi", zwielokrotniły się w wyniku współczesnej propagandy, głoszącej "prawo do szczęśliwego życia seksualnego". Proporcjonalnie wzrosła liczba "wpadek" - pomimo, lub może w rezultacie, pojawienia się pigułki "przeciw dziecku". Te "niechciane dzieci" muszą więc, co staje się całkiem logiczne, zostać usunięte za pomocą aborcji.
W 1964 w Memorandum podpisanym w Ulm (Niemcy) przez 400 lekarzy i 45 profesorów, skierowanym do rządu, zwrócono uwagę na następujące wewnętrzne związki i nieuniknione konsekwencje: Pigułka "przeciw dziecku" tworzy postawę skierowaną przeciwko dziecko; negatywna postawa wobec dziecka prowadzi do aborcji. Ostrzeżono już wtedy, że Niemcy staną się wymierającym narodem!
Przewidziano, że eksport pigułek do krajów rozwijających się wywoła jeszcze bardziej katastrofalne skutki niż w ówczesnych Niemczech: runą podstawy życia rodzinnego i biologicznego, kwitnąć będą stosunki pozamałżeńskie, czemu zawsze towarzyszy wzrost liczby zachorowań na choroby weneryczne.
Co więcej, obsesyjny seksualizm i eksport pornografii, pigułek, aborcji, sterylizacji, itp. może tylko doprowadzić do bardzo żywego protestu przeciwko państwom Zachodu, które są dziś największym eksporterem pornografii w świecie. Przewidziano w Ulm irańską antypornograficzną rewolucję, która w zasadzie doprowadziła świat na krawędź kolejnej wojny światowej.
Papieskie, hipotetyczne uznanie antykoncepcji i pigułki przyspieszyłoby tylko katastrofę, obejmującą swym zasięgiem również opustoszałe kościoły. Uznanie pigułki, nawet dla małżeństw, oznaczałoby doprowadzenie do końca przedmałżeńskiej czystości. Ktokolwiek wykorzystuje seksualizm jako towar konsumpcyjny, automatycznie zrywa swój związek z Bogiem. Kościół nie będzie miał żadnych grup młodzieżowych, w których wspólnota oparta jest m. in. na czystości i wstrzemięźliwości.
Wygasną powołania kapłańskie
Niektórzy wydają się wierzyć, że to z powodu papieskiego zakazu stosowania antykoncepcji, ludzie nie chodzą do kościoła. Gdyby to było prawdą, liczba wiernych w kościołach ewangelickich pozostałaby niezmienna. Ponieważ ten ostatni Kościół nie bardzo trzyma się jasnego biblijnego wzorca tego problemu, brak sensu jego misji - z powodu nieograniczonej seksualizacji - jest głębszy niż w Kościele Katolickim. Dzieje się tak, ponieważ granica wytyczona przez Ojca Świętego nadal zabezpiecza wielu ludzi przed popełnieniem grzechu.
"Dojrzały, dorosły człowiek" to taki, który potrafi, za pomocą swojej osobowości i sumienia, kontrolować swoje instynktowne reakcje, tj. instynkt seksualny, instynkt jedzenia i picia, ucieczki, agresji, posiadania, instynkt terenowy i instynkt władzy. Ich wspólną, najistotniejszą cechą jest to, że Natura właśnie poprzez te instynkty chce osiągnąć swój obiektywny, instynktowny cel, tworzenie lub podtrzymywanie życia. Podporządkowanie się instynktowi związanemu z niezadowoleniem prowadzi do przemiany niezadowolenia w przyjemność i ekstazę. Ta przemiana jest również związana z formowaniem związku skojarzeń.
W przypadku każdego instynktu, subiektywne doświadczenie przyjemności można oddzielić od obiektywnego celu instynktu, a "ekstazę" można potraktować jako oddzielny środek konsumpcyjny zapewniający przyjemność. Odizolowany od swojego obiektywnego celu instynkt, staje się najpierw sposobem zapewnienia sobie przyjemnością a następnie uzależnieniem, przybierającym różne formy: rozpusty, obżarstwa, alkoholizmu, skąpstwa, żądzy władzy itd.
Uzależnienie niszczy więc życie, które instynkt chce podtrzymywać! Stąd uzależnienie od seksu prowadzi nie tylko do zniszczenia małżeństwa i rodziny, lecz również do powszechnego zabijania nienarodzonych dzieci! Te nieuniknione wewnętrzne zależności wymagają od Papieży i Kościoła nie próby leczenia symptomów, lecz odwagi uczciwego nazwania przyczyn po imieniu. Dokładnie to właśnie czynili Jan Paweł II i jego poprzednicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dante von Salza
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Metabunkier
|
Wysłany: Nie 16:41, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Patriarcha rzymski na mocy swej misji jest Strażnikiem Wiary i to definiuje jego osobę. Papież rozluźniający normy moralne automatycznie przestaje być Papieżem. Sam siebie unieważnia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crosis
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:57, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Naprawde? Czy faktycznie uniewazni sie postepujac ciagle w granicach stworzonych przez to, co w chrzescijanstwie najwazniejsze: Biblie i powiedziane przez Jezusa Chrystusa?
Crosis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:04, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Zapominasz, ze katolicyzm to coś więcej niż Biblia, to także tak zwana tradycja i sposób interpretacji. Za pewne twoja intertrpretacja jest szersza i bardziej dowolna i stad ten laptus. :-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crosis
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:14, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Hmm widzisz, zasady moralne (szeroko pojete) zmienialy sie z uplywem wiekow... i jakos chrzescijanstwo nie upadlo.
Crosis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dante von Salza
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Metabunkier
|
Wysłany: Nie 17:19, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
crosis napisał: | Naprawde? Czy faktycznie uniewazni sie postepujac ciagle w granicach stworzonych przez to, co w chrzescijanstwie najwazniejsze: Biblie i powiedziane przez Jezusa Chrystusa?
Crosis |
Przyznam się szczerze, że tej wypowiedzi zupełnie nie rozumiem.
Co zaś do zasad moralnych to one są niezmienne. Zmieniało się tylko podejście do nich ludzi, co ludziom na dobre nie wychodziło i nie wychodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:26, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Hmm widzisz, zasady moralne (szeroko pojete) zmienialy sie z uplywem wiekow... i jakos chrzescijanstwo nie upadlo.
|
Chrześcjaństwo to coś więcej niż zasady moralne, wogule. I czasem nawet kościół zbaczał z swej ściezki łamiąc zasady moralne. Czyniono z niedokładnych interpretacji doktryny np: każące robić wyprawy krzyżowe.Tym bardziej wydaje się dziwne, że przetrwał. :-) Wyraża to pewna bajka z Dekameronu opwowiadajaca o Zydzie co sie nawrócił po podruży do Rzymu i Watykanu. Z zasadami moralnymi jest tak, ze sa one ideałem do którym nam wiele brakuje. Zmieniaja się tylko pomysły na ich realizacje i wewnętrzne wartosciowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:42, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dante von Salza napisał: | Patriarcha rzymski na mocy swej misji jest Strażnikiem Wiary i to definiuje jego osobę. Papież rozluźniający normy moralne automatycznie przestaje być Papieżem. Sam siebie unieważnia. |
To piekne słowa.
Witam Was wszystkich na forum. Nie mogłem sie wstrzelić nigdzie indziej z moim 1 postem, więc los padł na ... Papieża!!!
Kiedyś, na jakimś wykładzie padły takie słowa, które doskonale odnoszą sie do tej dyskusji: tam gdzie luz, tzw laksyzm, tam najczęściej małe stężenie Pana Boga w powietrzu.
Dyscyplina jest niewątpliwie bardzo czytelnym znakiem wiarygodności danej wspólnoty, czy w ogóle konkretnej rzeczywistości.
Tyle mam na razie do powiedzenia. Ciesze sie, że znalazłem taka perełke w necie, jak urocze "Śfińskie" forum. Pozdrawiam i życzę samych sukcesów i owocnych deliberacji. Jak będę miał chwilkę czasu, to sam może coś do Was skrobnę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:48, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Witamy sfinską muzyką sfer niebieskich:
Ks.Marek napisał: | tam gdzie luz, tzw laksyzm, tam najczęściej małe stężenie Pana Boga w powietrzu. |
Niby tak, ale luz ma tez rozne kierunki.
Nie ma wiekszego luzu jak luz bioracy sie stad, ze brak sprzecznosci pomiedzy tym, co trzeba i tym, co sie chce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:59, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Z dwóch stron doznaje nalegania. Cóż mam wybrać? Sam nie wiem.
Tak pisze Apostoł Narodów. Zatem już teraz po nim, nikt nie jest w stanie prochu wymyśleć
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:28, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie można zapominać, że zasady moralne, jako twór ludzki są po ludzku niedoskonałe, więc nie można ich, nawet jako nakazów KK absolutyzować. Jeżeli więc rozluźnienie miałoby polegać np.na usunięciu tych mniej prawomocnych zakazów bądź nakazów to nie wydaje mi się, że autorytet papieża by ucierpiał. Tak jest w mojej opinii np.w sprawie antykoncepcji nieporonnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:03, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
levis napisał: | Tak jest w mojej opinii np.w sprawie antykoncepcji nieporonnej. |
Antykoncepja jest konkretnym krokiem podejmowanym przez człowieka. Ma ona człowieka w garści, prowadząc ku temu, że nie wiele sie on różni od zwierzęcia. Miłość to odpowiedzialność za druga osobę, za jej "JA".
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:20, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ks.Marek napisał: | levis napisał: | Tak jest w mojej opinii np.w sprawie antykoncepcji nieporonnej. |
Antykoncepja jest konkretnym krokiem podejmowanym przez człowieka. Ma ona człowieka w garści, prowadząc ku temu, że nie wiele sie on różni od zwierzęcia. Miłość to odpowiedzialność za druga osobę, za jej "JA".
Pozdrawiam |
Gdzieś w regulaminie śfini jest napisane, że wypada tak ogólny sąd podeprzeć konkretami.
Np.wytłumaczyć mi w jaki sposób antykoncepcja ma człowieka w garści bądź przeczy odpowiedzialności za drugą osobę.
Mówiąc, że człowiek używający antykoncepcji niewiele różni się od zwierzęcia trzeba mieć na uwadze również fakt, że mówi się min.o 80% małżeństw, w tym miażdżącej większości katolickich. Duszpasterz powinien okazać im choć chęć dialogu, zamiast obrażać ich w progu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:47, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro o sfinskim Regulaminie mowa... Co prawda nie ustala on seksu jako temat niesfinski, ale chcielibysmy go tak traktowac (podobnie jak polityke). Przynajmniej na razie, dokad nie mamy jeszcze zbyt dobrze przecwiczonych metod wygaszania ostrych konfliktow. A rozmowy o seksie i polityce prowadza do gwarantowanych awantur, nie tylko dlatego, ze rozbudzaja emocje ale i dlatego, ze przyciagaja publicznosc zainteresowana glownie w argumentacji za pomoca standartowych argumentatorow podrecznych (jak kij baseballowy i obelzywe slogany).
Prosilbym wiec niesmialo, zeby na razie wybrac inny temat na rozwazania o moralnosci. A jesli juz zupelnie sie nie da, to pogadac o tych gumkach w Kawiarni. Z gory dziekuje za zrozumienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:09, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tego się spodziewałem. I cenie sobie niezmiernie styl i klasę wuja oraz levisa
Przepraszam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:11, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No to brudzia !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:12, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zbóju!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:53, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No i tym sposobem niesiemy w swiat legende o katolickim piciu (Abi, widzisz to, skarbie?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:06, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram apel wuja i na brudera się pisze:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:09, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No to (i chyba dalej pic pojdziemy juz do kawiarni?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:49, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie otwarłem tam temat. Zapraszam:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:52, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ładny gips. Z poważnych deliberacji popadliśmy w nałóg. Trzeba robić wrotki z takiej opcji.
Papież jest "gwarantem" wiarygodności Kościoła jako widzialnej instytucji. Może "uciekać do przodu", w stosunku do poprzedników, ale nie może zawracać.
Szalom!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:30, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ks.Marek napisał: | Papież jest "gwarantem" wiarygodności Kościoła jako widzialnej instytucji. Może "uciekać do przodu", w stosunku do poprzedników, ale nie może zawracać. |
Dokladnie.
Warto jednak przy tym zauwazyc, ze gdyby dostatecznie poprzedni poprzednik mogl przeczytac, co jego nastepca napisze jako "uciekajacy do przodu" papiez, to zapewne uznalby go za zawracajacego. Bo uciekanie do przodu latwo zrozumiec jako cofanie sie, jesli do zrozumienia brak podstaw we wlasnych przemysleniach i doswiadczeniu.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pią 1:15, 24 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:37, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm nie wiem, czy nie może zawracać. Czym innym niż regres była encyklika "Humanae Vitae" w stosunku do prac komisji ds.kontroli urodzeń powołanej przez Jana XXIII?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirecque
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:43, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Co za pytanie? Po co Papież miałby "poluźniać" zasady moralne? Czemu nas te zasady tak bodą? Dlaczego mamy sobie pofolgować? Przecież Bóg jest niezmienny. On jest miłością. Nie "nagnie" się nigdy do naszej moralności. Ludzie kochani. Jestem przeciwnikiem szargania Pismem Świętym, ale zacytuję "...niech się zaprze samego siebie, niech weźmie swój krzyz i idzie za Mną..." . Tylko z taką postawą dojdziemy do prawdziwej miłości. A prawdziwa miłość, to jedyny SKARB jaki możemy sobie zebrać podczas życia i zabrac ze soba do Pana, a On ją pomnozy. A zbieranie tej miłości może odbywac się tylko przez zjednoczenie z Panem Jezusem. Sami z siebie nic nie możemy osiągnąć. Przeczytajcie sobie I list św. Pawła Apostoła do Koryntian, a zwłaszcza 13 rozdział tego listu.
Poza tym odnosze wrażenie, że na tych forach siedzą ludzie interpretujący Biblię na bazie swojego umysłu i pod wpływem pychy pochodzącej od szatana wysnuwają pochopne wnioski i wzmacniają w sobie poczucie miłości własnej i mądrości. A szatan się cieszy. A my jesteśmy tacy głupi i nędzni. My zarówno ludzie prości jak i wykształceni filozofowie (ja jestem prostaczkiem).
Błagam Was - zwróćmy sie do Pana. On nas napełni swoim Duchem i prawdziwą miłością. I oświeci nas w prawdzie. A prawda nas wyzwoli.
Papież jako następca św. Piotra nie tylko nie może nic zmieniać - żadnej z zasad moralnych, ale podejrzewam, że nawet tego nie chce.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|