|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirecque
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:44, 16 Cze 2006 Temat postu: Czy Niebo jest na wieczność? |
|
|
Słuchajcie ks. Marku i Wuju.
Nurtuje mnie od dawna problem, czy jeżeli istota tak doskonała jak Lucemferre (niosący światłość) powiedział Bogu "non serviam", to czy nam (powiedzmy już wtedy mieszkańcom Nieba) nie przyjdzie coś takiego do głowy (nie będziemy mieć chyba głowy) i nie powiemy naszemu Zbawicielowi czegoś takiego.
Byłaby to straszna tragedia. Jak wejdziemy do Nieba, to będziemy odarci z pychy i pełni miłości, ale też pamiętajmy, że jesteśmy stworzeniami kreatywnymi, myslącymi i czy nam coś nie może walnąć na dekiel?
Co Wy na ten temat myślicie. Pytam szczególnie Was dlatego, że gdzieś widziałem Wasze spory na temat "biletu w jedną stronę".
Ja bardzo, bardzo się boję, że kiedyś moge odpaść od Boga. Bardzo się tego boję. Wolę, żeby Pan mnie zniewolił niżbym miał odejść od Niego i stać się współdzielącym los z szatanem. Wolę żeby mnie Pan zniszczył razem z duszą niżby miało się tak stać.
Napiszcie proszę co o tym sądzicie.
pozdrawiam serdecznie
mirek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaspar van der Sar
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:10, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie - jako dla niedogmatycznego chrześcijanina - człowiek nigdy będąc w niebie nie wyrzeknie się Boga. Cytując Wuja:
Cytat: | **Zbawienie: stan, w ktorym osoba na tyle ufa Bogu, ze nie grozi jej wchodzenie w takie konflikty z innymi osobami, jakie grozilyby jej lub innym osobom istotnym cofnieciem sie na drodze autonomicznego realizowania wlasnej natury. |
i do tego dzięki bliskości Bożej nigdy już nie zdradzi. Lucemferre był aniołem, a człowiek stoi wyżej od aniołów. I tak jest od początków świata. Co prawda raz człowiek odszedł od Boga, ale po to Bóg wygnał ludzi z raju, żebyśmy juz raz na zawsze mogli wrócić do Niego.
O wykładnię katolicką pytania do Marka.
Pzdr, Gaspar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:49, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
mirecque napisał: | Ja bardzo, bardzo się boję, że kiedyś moge odpaść od Boga. |
I ta obawa jest swiadectwem tego, jak bardzo sobie cenisz bliskosc Boga.
mirecque napisał: | Wolę, żeby Pan mnie zniewolił niżbym miał odejść od Niego |
Jesli znasz Boga, to od Niego nie odejdziesz:
J 10:28 napisał: | i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. |
A Bog nie zniewala. Mozesz modlic sie slowami "Panie, spraw, by Twoja wola stala sie moją wolą, kiedykolwiek taka bedzie Twoja wola", i nigdy nie doprowadzi to do twojego zniewolenia. Bowiem Bog poprowadzi cie wedlug swojej woli jedynie wtedy, jesli wybor, ktory wydaje ci sie byc twoim wyborem, jest w rzeczywistosci w niebezpieczny sposob niezgodny z tym, co wybralbys wiedzac to, co wiedziec powinienes, by wybrac w sposob wolny, zgodny z twoja prawdziwa natura. "Zniewolenie" przez Boga jest w rzeczywistosci uwolnieniem.
Ale Bog nie moze "zniewalac" w ten sposob tych, ktorzy tego nie pragna (nie pragna, bo nie wiedza, kim sa naprawde). Bo wtedy byloby to rzeczywiscie zniewolenia. Dla czlowieka wolnosc polega bowiem na postepowaniu zgodnie z tym, co sam ocenia jako sluszne. Stad upadek aniolow, stad upadek Adama i Ewy, stad grzech i zlo na tym swiecie. Bog nie zniewala. Bog wie, kogo stworzyl i ufa swojemu stworzeniu. Chocby nawet jego stworzenia popelnialy blad za bledem. Wielkie musi byc zaufanie Boga, jesli pozwolil upasc nawet Lucyferowi i jesli pozwolil, by upadek rozszerzyl sie wielu aniolow i na wszystkich ludzi. A kiedy Bog ufa, to wie, co robi, prawda?
Tak, niebo jest wiec na wiecznosc. Bo kto raz z nakazu wlasnego serca - a nie z jakiegos nieuswiadomionego przymusu - calkowicie zaufal Bogu, ten juz wie, ze bez Boga jego istnienie jest pozbawione wszelkiego sensu i wszelkiego blasku. Lucyfer tego jeszcze nie doznal. Upadle anioly nie upadly ze stanu zbawienia, one upadly ze stanu rajskiego, z takiego, z jakiego upadli Adam i Ewa. Stan rajski to stan pierwotnej, naiwnej bliskosci z Bogiem, bliskosci nie zakorzenionej w doswiadczeniu i w znajomosci siebie i Boga, lecz bioracej sie z zastanego stanu, stanu, w ktorym stworzenie pozostalo powolane do istnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirecque
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:31, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, tym argumentem (w ostatnim akapicie) mnie przekonałeś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|