Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy nie wystarczy że źli idą do piekła, dobrzy do nieba?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33475
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:02, 24 Maj 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Na szczęście nie ma na niebo i piekło dowodów.

Na logikę też nie ma dowodów, a większość ją uznaje i stosuje.
Na to, na co umrzemy, nie ma dowodów, a pewnie na coś umrzemy.
Słaba pociecha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:20, 11 Cze 2021    Temat postu:

@ fedor

Cytat:
Oczywiście, że Bóg może wybaczyć ale nie musi i wręcz nie powinien. Posłużę się pewnym drastycznym przykładem bo tylko takie docierają przez gruby pancerz twej tępoty. Powiedzmy, że ktoś wymordował ci torturami całą rodzinę a przedtem jeszcze wyrypał ci żonę i córki. Możesz mu wybaczyć? Możesz. Ale z jakiej racji? Będziesz domagał się sprawiedliwości. I słusznie. Tak samo Bóg - może wybaczyć to, że przez grzech jest obrażana Jego świętość ale nie musi i wręcz nie powinien.


Tyle, że ja bym nie skazał mordercy mojej rodziny na wieczne męki. Zaś Bóg skazuje na nie za o wiele mniejsze przewinienia. Wniosek - jestem bardziej miłosierny od Boga.

Cytat:
Dlatego właśnie została złożona ofiara z Jego Syna bo nieskończona świętość domagała się zadośćuczynienia doskonałego. To proste ale wasze kurze ateistyczne móżdżki wciąż nie mogą tej prostej rzeczy ogarnąć i wciąż piszecie, że to jest jakiś "teatrzyk" i Bóg nie musiał tego lub tamtego. Nie jest to żaden "teatrzyk" i sprawiedliwość musi zostać wyrównana

Jaka sprawiedliwość? Karanie wiecznymi mękami za to, że ktoś myślał 5 minut o seksie, to doskonałe zaprzeczenie sprawiedliwości.

Cytat:
Popełnili. Każdy ma skłonność do grzechu na mocy swej wolności i nieuchronnie popełni go. To jest właśnie skażenie grzechem pierworodnym

A zatem skoro każdy człowiek ze swojej natury musi prędzej, czy później zgrzeszyć, to nie on ponosi winę za grzech, tylko jego stwórca. A karanie człowieka za coś, czego nie był w stanie uniknąć, to zaprzeczenie definicji sprawiedliwości.

Dlaczego Bóg nie powinien wybaczać ludziom drobnych grzeszków, bez jakiejkolwiek ofiary? Czy to znaczy, że Bóg nie jest najwyższym arbitrem, że istnieją jakieś nadboskie prawa, które wyznaczają, co Bóg powinien robić?



Chrześcijaństwo stawia człowiekowi poprzeczkę tak wysoko, żeby za cholerę nie mógł nad nią przejść - definiuje grzech w taki sposób, że jak sam przyznałeś, nie jest możliwe nie grzeszyć. I choćby nie wiem jak się starał, będzie niegodnym, plugawym grzesznikiem. Z kolei Bogu stawia poprzeczkę ekstremalnie nisko - może on dręczyć ludzi na wymyślne sposoby, olewać ich cierpienie albo wręcz je sprawiać, a i tak to, że łaskawie nie skaże wszystkich ludzi na wieczne męki (a zaledwie większość) ma świadczyć o jego "niezmierzonej miłości". I wtedy chrześcijanom wychodzi, że "człowiek jest taki grzeszny, a Bóg taki dobry!".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:37, 11 Cze 2021    Temat postu:

Adeptus napisał:
@ fedor

Cytat:
Oczywiście, że Bóg może wybaczyć ale nie musi i wręcz nie powinien. Posłużę się pewnym drastycznym przykładem bo tylko takie docierają przez gruby pancerz twej tępoty. Powiedzmy, że ktoś wymordował ci torturami całą rodzinę a przedtem jeszcze wyrypał ci żonę i córki. Możesz mu wybaczyć? Możesz. Ale z jakiej racji? Będziesz domagał się sprawiedliwości. I słusznie. Tak samo Bóg - może wybaczyć to, że przez grzech jest obrażana Jego świętość ale nie musi i wręcz nie powinien.


Tyle, że ja bym nie skazał mordercy mojej rodziny na wieczne męki. Zaś Bóg skazuje na nie za o wiele mniejsze przewinienia. Wniosek - jestem bardziej miłosierny od Boga.

Cytat:
Dlatego właśnie została złożona ofiara z Jego Syna bo nieskończona świętość domagała się zadośćuczynienia doskonałego. To proste ale wasze kurze ateistyczne móżdżki wciąż nie mogą tej prostej rzeczy ogarnąć i wciąż piszecie, że to jest jakiś "teatrzyk" i Bóg nie musiał tego lub tamtego. Nie jest to żaden "teatrzyk" i sprawiedliwość musi zostać wyrównana

Jaka sprawiedliwość? Karanie wiecznymi mękami za to, że ktoś myślał 5 minut o seksie, to doskonałe zaprzeczenie sprawiedliwości.

Cytat:
Popełnili. Każdy ma skłonność do grzechu na mocy swej wolności i nieuchronnie popełni go. To jest właśnie skażenie grzechem pierworodnym

A zatem skoro każdy człowiek ze swojej natury musi prędzej, czy później zgrzeszyć, to nie on ponosi winę za grzech, tylko jego stwórca. A karanie człowieka za coś, czego nie był w stanie uniknąć, to zaprzeczenie definicji sprawiedliwości.

Dlaczego Bóg nie powinien wybaczać ludziom drobnych grzeszków, bez jakiejkolwiek ofiary? Czy to znaczy, że Bóg nie jest najwyższym arbitrem, że istnieją jakieś nadboskie prawa, które wyznaczają, co Bóg powinien robić?



Chrześcijaństwo stawia człowiekowi poprzeczkę tak wysoko, żeby za cholerę nie mógł nad nią przejść - definiuje grzech w taki sposób, że jak sam przyznałeś, nie jest możliwe nie grzeszyć. I choćby nie wiem jak się starał, będzie niegodnym, plugawym grzesznikiem. Z kolei Bogu stawia poprzeczkę ekstremalnie nisko - może on dręczyć ludzi na wymyślne sposoby, olewać ich cierpienie albo wręcz je sprawiać, a i tak to, że łaskawie nie skaże wszystkich ludzi na wieczne męki (a zaledwie większość) ma świadczyć o jego "niezmierzonej miłości". I wtedy chrześcijanom wychodzi, że "człowiek jest taki grzeszny, a Bóg taki dobry!".


Wygłosiłeś tu strasznie dużo arbitralnych i bezzasadnych stwierdzeń. A tymczasem jesteś tylko darwinowskim wypierdkiem ewolucji, który nawet nie wie czy istnieje bo po co miałby istnieć. Nie mówiąc o tym, że nie masz ani jednego dowodu na to, że twój ateistyczny rozum nie myli się choć w jednej kwestii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:57, 11 Cze 2021    Temat postu:

Cytat:
Nie mówiąc o tym, że nie masz ani jednego dowodu na to, że twój ateistyczny rozum nie myli się choć w jednej kwestii


A jaki Ty masz dowód, że nie mylisz się w choć jednej kwestii? No, dajesz!

Cytat:
Wygłosiłeś tu strasznie dużo arbitralnych i bezzasadnych stwierdzeń.

Postawiłeś tezę, że Bóg ma prawo ukarać grzeszników wiecznym potępieniem, bo przecież każdy czytelnik ukarałby morderców swojej rodziny. No więc ja temu zaprzeczyłem, stwierdzając, że nigdy nikogo nie ukarałbym tak okrutnie, jak ponoć robi to Bóg. Sorry, ale wiem lepiej od Ciebie, jakie jest MOJE stanowisko w kwestii karania.

Cytat:
A tymczasem jesteś tylko darwinowskim wypierdkiem ewolucji, który nawet nie wie czy istnieje bo po co miałby istnieć.

A niby dlaczego brak jakiegoś obiektywnego celu istnienia miałby kwestionować samo istnienie? Jestem przekonany, że wszechświat istnieje bez jakiegokolwiek celu, bo niby dlaczego miałby go mieć? A Ty jaki masz cel istnienia? Móc przez wieczność adorować potworne bóstwo skazujące Twoich braci i siostry w człowieczeństwa na wieczne męki? Jeśli tak, to zdecydowanie wolę nie mieć celu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:03, 11 Cze 2021    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Nie mówiąc o tym, że nie masz ani jednego dowodu na to, że twój ateistyczny rozum nie myli się choć w jednej kwestii


A jaki Ty masz dowód, że nie mylisz się w choć jednej kwestii? No, dajesz!

Cytat:
Wygłosiłeś tu strasznie dużo arbitralnych i bezzasadnych stwierdzeń.

Postawiłeś tezę, że Bóg ma prawo ukarać grzeszników wiecznym potępieniem, bo przecież każdy czytelnik ukarałby morderców swojej rodziny. No więc ja temu zaprzeczyłem, stwierdzając, że nigdy nikogo nie ukarałbym tak okrutnie, jak ponoć robi to Bóg. Sorry, ale wiem lepiej od Ciebie, jakie jest MOJE stanowisko w kwestii karania.

Cytat:
A tymczasem jesteś tylko darwinowskim wypierdkiem ewolucji, który nawet nie wie czy istnieje bo po co miałby istnieć.

A niby dlaczego brak jakiegoś obiektywnego celu istnienia miałby kwestionować samo istnienie? Jestem przekonany, że wszechświat istnieje bez jakiegokolwiek celu, bo niby dlaczego miałby go mieć? A Ty jaki masz cel istnienia? Móc przez wieczność adorować potworne bóstwo skazujące Twoich braci i siostry w człowieczeństwa na wieczne męki? Jeśli tak, to zdecydowanie wolę nie mieć celu.


Zrobiłeś tu tylko jedne wielkie tu quoque. Tak więc nie wiesz skąd wiesz, że nie mylisz się choć w jednej kwestii. Bo skąd ateista ma to wiedzieć

I nie odpowiedziałeś na moje pytanie: skąd wiesz, że twój ateistyczny rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim?


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 15:04, 11 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:04, 11 Cze 2021    Temat postu:

Cytat:
I nie odpowiedziałeś na moje pytanie: skąd wiesz, że twój ateistyczny rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim?


Dokładnie z tego samego miejsca, z którego Ty wiesz, że Twój chrześcijański umysł i zmysły nie mylą się we wszystkim. Teraz już wiesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:09, 11 Cze 2021    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
I nie odpowiedziałeś na moje pytanie: skąd wiesz, że twój ateistyczny rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim?


Dokładnie z tego samego miejsca, z którego Ty wiesz, że Twój chrześcijański umysł i zmysły nie mylą się we wszystkim. Teraz już wiesz.


Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie: skąd wiesz, że twój ateistyczny rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim?

Po prostu tego nie wiesz bo każde twe roszczenie, że wiesz iż się nie mylą, można poddać w wątpliwość i zapytać: a skąd wiesz, że teraz właśnie się nie mylisz?

Leżysz i kwiczysz bo gówniany jest twój ateistyczny światopogląd jak nie wiem co
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:39, 11 Cze 2021    Temat postu:

Cytat:
Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie: skąd wiesz, że twój ateistyczny rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim?


Ależ odpowiedziałem, jasno i wyraźnie. Z tego samego, dla którego Ty wiesz, że Twój chrześcijański rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim.

Cytat:
Po prostu tego nie wiesz bo każde twe roszczenie, że wiesz iż się nie mylą, można poddać w wątpliwość i zapytać: a skąd wiesz, że teraz właśnie się nie mylisz?


Dokładnie tak samo, jak każde Twoje roszczenie. Z tą różnicą, że ja jestem otwarty na to, że ktoś mi udowodni, że się mylę, Ty zaś najwyraźniej nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:45, 11 Cze 2021    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie: skąd wiesz, że twój ateistyczny rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim?


Ależ odpowiedziałem, jasno i wyraźnie. Z tego samego, dla którego Ty wiesz, że Twój chrześcijański rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim.


To nie jest odpowiedź bo nie wiesz co ja robię skoro wiarygodność twojego rozumu i zmysłów jest pod znakiem zapytania od A do Z

Adeptus napisał:
Cytat:
Po prostu tego nie wiesz bo każde twe roszczenie, że wiesz iż się nie mylą, można poddać w wątpliwość i zapytać: a skąd wiesz, że teraz właśnie się nie mylisz?


Dokładnie tak samo, jak każde Twoje roszczenie. Z tą różnicą, że ja jestem otwarty na to, że ktoś mi udowodni, że się mylę, Ty zaś najwyraźniej nie.


No i znowu tylko gimboateista spierdzielił w tu quoque i nadal brak dowodu na to, że jego rozum i zmysły nie mylą się choć w jednej kwestii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adeptus




Dołączył: 10 Cze 2021
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:40, 11 Cze 2021    Temat postu:

Cytat:
To nie jest odpowiedź bo nie wiesz co ja robię skoro wiarygodność twojego rozumu i zmysłów jest pod znakiem zapytania od A do Z


Dokładnie tam samo, jak Twoja. Nie ma powodów do zakładania, że Twoja jest choć odrobinę pewniejsza od mojej, skoro nawet Ty sam nie potrafisz ich podać. Więc - skoro nic nie wiadomo o Twoim sposobie rozumowania, to ma również podstaw do twierdzenia, że mój nie pochodzi z tego samego miejsca, co Twój. No chyba, że potrafisz to obalić.

Cytat:
No i znowu tylko gimboateista spierdzielił w tu quoque i nadal brak dowodu na to, że jego rozum i zmysły nie mylą się choć w jednej kwestii

Dokładnie tak samo, jak w przypadku Twojego rozumu i zmysłów. Tu quoque, tu quoque, eeeeej makarena!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:45, 11 Cze 2021    Temat postu:

Adeptus napisał:
Cytat:
To nie jest odpowiedź bo nie wiesz co ja robię skoro wiarygodność twojego rozumu i zmysłów jest pod znakiem zapytania od A do Z


Dokładnie tam samo, jak Twoja. Nie ma powodów do zakładania, że Twoja jest choć odrobinę pewniejsza od mojej, skoro nawet Ty sam nie potrafisz ich podać. Więc - skoro nic nie wiadomo o Twoim sposobie rozumowania, to ma również podstaw do twierdzenia, że mój nie pochodzi z tego samego miejsca, co Twój. No chyba, że potrafisz to obalić.


No i znowu tylko spierdzielasz w błąd logiczny tu quoque. Obalać twojego rozumowania nie ma potrzeby bo nie jesteś w stanie uzasadnić, że nie jest omylne choć w jednej kwestii

Adeptus napisał:
Cytat:
No i znowu tylko gimboateista spierdzielił w tu quoque i nadal brak dowodu na to, że jego rozum i zmysły nie mylą się choć w jednej kwestii

Dokładnie tak samo, jak w przypadku Twojego rozumu i zmysłów. Tu quoque, tu quoque, eeeeej makarena!


No i znowu tylko gimboateista spierdzielił w tu quoque, próbując nieudolnie zamaskować brak dowodu na to, że jego rozum i zmysły nie mylą się choć w jednej kwestii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin