Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy nie wystarczy że źli idą do piekła, dobrzy do nieba?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6441
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Wto 9:06, 11 Maj 2021    Temat postu:

Wracając do głównego tematu dyskusji.
Według Pawła z Tarsu Jezus umarł na krzyżu, żebyśmy mogli żyć wiecznie. Przez grzech Adama śmierć wtargnęła an Ziemię, a odkupieńcza śmierć Jezusa spowodowała, że wieczne życie w raju znowu stało się możliwe. Ale jeszcze przed Jezusem w judaizmie był nurt wiary w wieczne życie, czego ślady jak najbardziej możemy znaleźć w ST, chociażby w Mdr (2, 23-24), ale nie tylko. Dlaczego więc Paweł doszedł do wniosku, że Jezus umarł, żeby Bóg przywrócił możliwość wiecznego życia? Bo po coś musiał umrzeć skoro umarł; nie mógł umrzeć bez celu. Śmierć Mesjasza musiała mieć cel i to nie byle jaki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6441
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Wto 13:06, 11 Maj 2021    Temat postu: Re: Czy nie wystarczy że źli idą do piekła, dobrzy do nieba?

fedor napisał:

Anbuś, jaka ty jesteś ciemna masa. I właśnie dlatego przez 20 lat jesteś wciąż tylko tym samym nierozgarniętym gimboateistą, /.../

Znowu nic nie kumasz w tym swoim gimboateistycznym rozumku./.../


Z ciekawości zajrzałem na pl.soc.religia po latach, żeby sprawdzić, co tam słychać i przypadkowo natknąłem się na coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
kardigan - mnie się zdaje, że to Lewandowski reklamuje (i broni) swoje książki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6441
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Wto 13:43, 11 Maj 2021    Temat postu:

Z ciekawości wyszukałem też wpisy M. Dyszyńskiego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeden z nich już na wstępie podpadał pod zarzut walki z chochołem, a mój wpis zakończyłem, stwierdzeniem: "I na tym poprzestanę. Wystarczy, żeby zauwazyć jak złym pomysłem było przedstawienie takiej hipotetycznej rozmowy. Chyba że chodziło ci o zagajnie, pretekst do prawdziwej rozmowy. No to ją masz. I co zrobisz z moim pytaniem "co to jest i skąd o tym wiesz"? Pewnie znowu wykpisz się stwierdzeniem, że nie chcesz lub nie potrafisz ściśle powiedzieć. Zgadza się?"

Jak widać nic się nie zmieniło przez te wszystkie lata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:04, 11 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Z ciekawości zajrzałem na pl.soc.religia po latach, żeby sprawdzić, co tam słychać i przypadkowo natknąłem się na coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]


anbo napisał:
Z ciekawości wyszukałem też wpisy M. Dyszyńskiego.
[link widoczny dla zalogowanych]


O kurka, anbo linkuje (zamiast opowiedzieć swoimi słowami) :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6441
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Wto 19:02, 11 Maj 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
anbo napisał:
Z ciekawości zajrzałem na pl.soc.religia po latach, żeby sprawdzić, co tam słychać i przypadkowo natknąłem się na coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]


anbo napisał:
Z ciekawości wyszukałem też wpisy M. Dyszyńskiego.
[link widoczny dla zalogowanych]


O kurka, anbo linkuje (zamiast opowiedzieć swoimi słowami) :shock:


Ślepy jesteś? Do linków są komentarze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:21, 11 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Raino napisał:
Według wierzących Jezus ewangelii oddał życie z miłości za ludzi. Ale po co?

Jeśli Jezus poświecił życie dla nas to sprawa załatwiona. Chodźmy na piwo bo bóg w imię Jezusa nas wszystkich zbawi.

A jeśli nie, to na co ta jego smierć? Czyżby bóg był tak podłą istotą, że dobrego człowieka paliłby na stosie gdyby wcześniej nie mógł popatrzeć na inne krwawe igrzyska: ukrzyżowanie własnego syna?

Jestem w stanie przyjść koncepcje boga sprawiedliwego. Ludzie źli idą do piekła, dobrzy do nieba. Kropka.
Po co bogu Jezus? W jakim celu te wszystkie komplikacje?


Zostało to prosto i wyjątkowo klarownie wytłumaczone tutaj:


3min.: 10-18s. – dlaczego Bóg musi ukarać?

3: 31- co człowiek zrobił Bogu i jakiego rodzaju koszt zaistniał?

spróbujmy to jakoś wyłuskać z tego nagrania.

Czy chodzi o to, że człowiek łamie boże prawa, boże przykazania, a złamanie prawa prawodawcy = atakowi na samego prawodawcę (6:05)? I to domaga się odpowiednio surowej i proporcjonalnej kary, bo doskonały Bóg nie może przejść do porządku dziennego nad przestępstwem wobec Jego prawa, które wynika z jego natury (4:28)?

To jest to jedyne sensowne uzsadnienie, dla śmierci Jezusa?
To wszystko pytania do fedora.

Zaciągamy winę względem Boga (9:17), która jest niespłacalna. Boga stać na to żeby spłacić nasz grzech poświęcając swojego syna (9:32).

Boża świętość została urażona przez to, że człowiek złamał przymierze z Bogiem to nikt, kto nie dorównuje rangą świętości Bogu nie może stanowić ofiary zastępczej za nasze winy. Wtedy wszyscy musielibyśmy ponieść karę za na nasze winy i wszyscy być potępieni. A słowo boże mówi, że „zapłatą za grzech jest śmierć”. Śmierć oznacza oddzielenie od Boga czyli bylibyśmy winni wiecznego oddzielenia od Boga, Jego dobroci, łaskawości. Wspaniałomyślność i cudowność bożego rozwiązania polegała na tym, że choć my złamaliśmy przymierze z Bogiem, a więc winni jesteśmy tej śmierci wiecznego oddzielenia od Niego to on posłał swojego syna, który przyjął ludzkie ciało i łącząc te dwie natury (boską i ludzką) w jednej osobie mógł zamiast nas ponieść śmierć i to zaprezentować Bogu Ojcu ofiarę co do świętości równą temu, kto został przez nasz grzech urażony (14:03 – 15:27).

wszystko się zgadza fedor?


Cytat:
Anbuś w swym ciasnym rozumku nie zrozumiał nawet tej prostej rzeczy, że warunkiem odpuszczenia grzechu jest uznanie tego faktu i skrucha. Nie działa to z automatu. Jeśli nie ma skruchy to grzech na sądzie będzie rozliczony jako nie odpuszczony


Jak Ty to widzisz ten sąd nad człowiekiem? Czy to będzie (jest?) coś w rodzaju procesu takiego jak są procesy w sądach, że siedzi oskarżony i np. ława przysięgłych osądza oskarżonego? I jeśli ten skruszy się to ława łaskawie uniewinni oskarżonego? Czy może sąd nad człowiekiem widzisz w ten sposób, że ten sąd to tak naprawdę ratunek dla człowieka, który mocno pobłądził i wszystkie anielskie i boskie siły tak naprawdę nie osądzają tylko próbują ratować grzesznika, ale bez jakiejś decyzji (np. wspomnianej skruchy) grzesznika nie mogą go uratować?


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Wto 19:24, 11 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:34, 11 Maj 2021    Temat postu: Re: Czy nie wystarczy że źli idą do piekła, dobrzy do nieba?

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Może wieczorem dokończę.


Ale czy musisz? Może lepiej będzie dla wszystkich, jak dokończysz to na blogu. Kto będzie chciał to przeczyta. Tu jest dyskusja, więc bądź łaskaw nie pisać wypracowań lecz odpisywać zwięźle, konkretnie i na temat.

Wiesz. Nie muszę. Zniechęciłeś mnie arbitralnością podejścia w stylu "ja - anbo - wiem najlepiej, a co kto inny opowie, to odrzucam z góry". Mam przynajmniej powód, żeby się nie wysilać. :)

Nie ma to jak znaleźć sobie wymówkę. A to, że nie doczytałem twojego posta do końca (w którym jak się okazało i co było do przewidzenia nie było odpowiedzi na moje pytania), a to, że domagam się, żebyś był konkretny w dyskusjach i zwięzły. Byle uciec od dyskusji rzeczowej i móc sobie znowu poględzić, pofantazjować, a wcześniej ponarzekać jak to źli ludzie niesłusznie cię atakują. Gdybym jeszcze był jedynym, który od lat nie może się od ciebie doprosić szacunku dla twoich rozmówców, to bym się zastanowił, że może to coś ze mną nie tak, ale zbyt często i zbyt wielu ma do ciebie pretensje o to samo(a co ty nieustannie masz w nosie), żeby nie było w tym racji.

Nie, mój drogi.
To Ty rozstawiasz tu wszystkich po kątach,

Wszystkich? Wskaż jakieś przykłady.

Przesadziłem, może nie wszystkich jednakowych, choć mnie próbujesz ostatnio..
W każdym razie przyjąłeś tryb skrajnie ocenny, tryb grymaśnika, który co prawda nie ma ochoty czytać, co mu się pisze, ale jednocześnie ocenia przynajmniej moje uwagi nie tylko tak, jakby je przeczytał, ale jakby próbował zrozumieć, o co w nich chodziło. Tymczasem mam wrażenie, że zwyczajnie programowo odrzucasz, co się Tobie pisze.

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:

żądając dla siebie przywilejów jakiegoś administratora dyskusji określającego bezdyskusyjnie jak ma być sprawa przedstawiana, co tu jest konkretem, a co nie.

To nie przywilej ale prawo (przypominam, że upomina i upominało się o nie u ciebie wielu, nie tylko ja) do tego, żeby otrzymywać odpowiedzi na pytania i odpowiedzi na temat oraz konkretne i zwięzłe. Ty chcesz zmuszać ludzi do czytania twoich wypracowań, których miejsce jest na blogu - to ty chcesz mieć przywileje. Wrócisz do merytorycznej dyskusji, czy dalej będziesz udawał biednego misia?

Dyskusja cały czas jest z mojej strony merytoryczna. Problem w tym, że skoro wnioski, jakie wskazuję Ci nie pasują, to się od nich wykręcasz pod pretekstem mojej niemerytoryczności.
W przypadku dyskusji nad Biblią po prostu ogłosiłeś jako coś pewnego, własną interpretację, zanegowałeś moją i gotowe...
Niby tak można, a na pewno tak się da. Ale w dyskusjach z prawdziwego zdarzenia takie autorytarne podejście nie jest przyjęte.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:54, 11 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Ale czy musisz? Może lepiej będzie dla wszystkich, jak dokończysz to na blogu. Kto będzie chciał to przeczyta. Tu jest dyskusja, więc bądź łaskaw nie pisać wypracowań lecz odpisywać zwięźle, konkretnie i na temat.


Hej! Trochę przesadzasz. Nie na wszystko da się odpowiedzieć "zwięźle". Są tematy, które wymagają szerszego wprowadzenia. A wydaje mi się, że uzasadnienie sensu śmierci Jezusa to nie jest rozkmina na kilka zdań. Ja widziałem na ten temat pokaźne referaty, a nawet filmik wstawiony przez fedora też zobacz, że jest nienajkrótszy. Najpierw pytasz się Michała "to powiedz nam co oddziwacza ofiarę Jezusa", a później krytykujesz go, bo co? Bo odpowiedź jest dla Ciebie za długa? Nie ma obowiązku czytania, nie ma obowiązku dyskutowania i z tego, co wiem to w regulaminie ma nic o tym, ile znaków ma mieć wypowiedź w dyskusji więc sorki, ale chyba próbujesz tu narzucić jakieś własne zasady na dyskusję. Sorry, ale przesadziłeś z tą odzywką.

Ja liczę na to, że Michał jednak dokończysz swoje rozważania. Tutaj. Nie na blogu.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Wto 19:56, 11 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:02, 11 Maj 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Bo strywializowałeś całą sytuację, a przede wszystkim wygląda na to, że NIE POSTAWIŁEŚ KLUCZOWYCH PYTAŃ, dotyczących tego, kim jesteś?


Chodzi o to, że wszyscy jesteśmy grzesznikami? No co w tym układzie zmienia śmierć Jezusa? Jezus wyraźnie zapowiedział sąd na podstawie uczynków: Mt 16,21-27 (cytat przytaczałem na pierwszej stronie), ale w skrócie:

"Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania"

Jedni pójdą do piekła, a inni do nieba. Co zmienia śmierć Jezusa? Po co ona była?
Trzeba było śmierci Jezusa, aby można było oddać "każdemu według jego postępowania"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6441
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 6:55, 12 Maj 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
anbo napisał:
Ale czy musisz? Może lepiej będzie dla wszystkich, jak dokończysz to na blogu. Kto będzie chciał to przeczyta. Tu jest dyskusja, więc bądź łaskaw nie pisać wypracowań lecz odpisywać zwięźle, konkretnie i na temat.


Hej! Trochę przesadzasz. Nie na wszystko da się odpowiedzieć "zwięźle". Są tematy, które wymagają szerszego wprowadzenia. A wydaje mi się, że uzasadnienie sensu śmierci Jezusa to nie jest rozkmina na kilka zdań.


Jest. Przedstawić to można w kilku zdaniach, może nawet jednym.
Kruchy04 napisał:


Ja widziałem na ten temat pokaźne referaty, a nawet filmik wstawiony przez fedora też zobacz, że jest nienajkrótszy.

Referat to nie dyskusja na forum. Na każdy temat, który tu omawiamy, napisano książki, ale to nie znaczy, że mamy je tu przepisywać albo pisać na nowo.

Kruchy04 napisał:

Najpierw pytasz się Michała "to powiedz nam co oddziwacza ofiarę Jezusa", a później krytykujesz go, bo co? Bo odpowiedź jest dla Ciebie za długa?

Gdyby Michała odpowiedzi były mniej nudne, bardziej na temat i już na początku nie zawierały błędów, a także były ustosunkowaniem się bezpośrednio do tego, co oponent napisał, to pewnie czytałbym je do końca i nie miałbym nic przeciwko temu, żeby były takie długie jak są. Ale niestety tak nie jest.

Kruchy04 napisał:

Nie ma obowiązku czytania, nie ma obowiązku dyskutowania i z tego, co wiem to w regulaminie ma nic o tym, ile znaków ma mieć wypowiedź w dyskusji więc sorki, ale chyba próbujesz tu narzucić jakieś własne zasady na dyskusję. Sorry, ale przesadziłeś z tą odzywką.

Na dyskusję ze mną (podobne uwagi w kierunku Michała kierowali zresztą też inni dyskutanci). Nie uważam, ze przesadziłem, zwłaszcza, że wcześniej wielokrotnie prosiłem (używając słowa "proszę"), żeby dyskutował zamiast pisać wypracowania. Uważam, że to Michał przesadza starając się wymusić na swoich rozmówcach czytanie w całości jego wypracowań. Niedawno zakończył ze mną dyskusję bo nie doczytałem do końca jego posta. Przerwałem czytanie bo całkowicie ignorował moje pytania. Zasugerował, że były w dalszej, końcowej części jego wypowiedzi. Nie było ich ani bezpośrednio pod moimi pytaniami (gdzie było ich miejsce), ani w dalszej części posta, co Michał sugerował.
Kruchy04 napisał:


Ja liczę na to, że Michał jednak dokończysz swoje rozważania. Tutaj. Nie na blogu.

Byle nie w poście skierowanym do mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6441
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 7:05, 12 Maj 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Bo strywializowałeś całą sytuację, a przede wszystkim wygląda na to, że NIE POSTAWIŁEŚ KLUCZOWYCH PYTAŃ, dotyczących tego, kim jesteś?


Chodzi o to, że wszyscy jesteśmy grzesznikami? No co w tym układzie zmienia śmierć Jezusa? Jezus wyraźnie zapowiedział sąd na podstawie uczynków: Mt 16,21-27 (cytat przytaczałem na pierwszej stronie), ale w skrócie:

"Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania"

Jedni pójdą do piekła, a inni do nieba. Co zmienia śmierć Jezusa? Po co ona była?
Trzeba było śmierci Jezusa, aby można było oddać "każdemu według jego postępowania"?


Jak ci się tak podobają wypracowania Michała, to dlaczego skomentowałeś tylko początek i to tak, jakbyś dalej nie czytał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6441
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Śro 7:09, 12 Maj 2021    Temat postu: Re: Czy nie wystarczy że źli idą do piekła, dobrzy do nieba?

Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Może wieczorem dokończę.


Ale czy musisz? Może lepiej będzie dla wszystkich, jak dokończysz to na blogu. Kto będzie chciał to przeczyta. Tu jest dyskusja, więc bądź łaskaw nie pisać wypracowań lecz odpisywać zwięźle, konkretnie i na temat.

Wiesz. Nie muszę. Zniechęciłeś mnie arbitralnością podejścia w stylu "ja - anbo - wiem najlepiej, a co kto inny opowie, to odrzucam z góry". Mam przynajmniej powód, żeby się nie wysilać. :)

Nie ma to jak znaleźć sobie wymówkę. A to, że nie doczytałem twojego posta do końca (w którym jak się okazało i co było do przewidzenia nie było odpowiedzi na moje pytania), a to, że domagam się, żebyś był konkretny w dyskusjach i zwięzły. Byle uciec od dyskusji rzeczowej i móc sobie znowu poględzić, pofantazjować, a wcześniej ponarzekać jak to źli ludzie niesłusznie cię atakują. Gdybym jeszcze był jedynym, który od lat nie może się od ciebie doprosić szacunku dla twoich rozmówców, to bym się zastanowił, że może to coś ze mną nie tak, ale zbyt często i zbyt wielu ma do ciebie pretensje o to samo(a co ty nieustannie masz w nosie), żeby nie było w tym racji.

Nie, mój drogi.
To Ty rozstawiasz tu wszystkich po kątach,

Wszystkich? Wskaż jakieś przykłady.

Przesadziłem, może nie wszystkich jednakowych, choć mnie próbujesz ostatnio..

Najpierw były prośby i to dosłownie, bo używałem słowa "proszę".

Michał Dyszyński napisał:

W każdym razie przyjąłeś tryb skrajnie ocenny, tryb grymaśnika, który co prawda nie ma ochoty czytać, co mu się pisze, ale jednocześnie ocenia przynajmniej moje uwagi nie tylko tak, jakby je przeczytał, ale jakby próbował zrozumieć, o co w nich chodziło. Tymczasem mam wrażenie, że zwyczajnie programowo odrzucasz, co się Tobie pisze.

Moje "grymasy" uzasadniłem, nie będę tego powtarzać. Co do czytania to mam ochotę czytać ale odpowiedzi zwięzłe i na temat, natomiast nie mam ochoty czytać twoich improwizacji często znacznie odbiegających od tematu dyskusji. Ile razy mam to jeszcze powtórzyć, żeby dotarło?
To może przejdziesz teraz do merytorycznej dyskusji?


Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Śro 7:10, 12 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:13, 12 Maj 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Raino napisał:
Według wierzących Jezus ewangelii oddał życie z miłości za ludzi. Ale po co?

Jeśli Jezus poświecił życie dla nas to sprawa załatwiona. Chodźmy na piwo bo bóg w imię Jezusa nas wszystkich zbawi.

A jeśli nie, to na co ta jego smierć? Czyżby bóg był tak podłą istotą, że dobrego człowieka paliłby na stosie gdyby wcześniej nie mógł popatrzeć na inne krwawe igrzyska: ukrzyżowanie własnego syna?

Jestem w stanie przyjść koncepcje boga sprawiedliwego. Ludzie źli idą do piekła, dobrzy do nieba. Kropka.
Po co bogu Jezus? W jakim celu te wszystkie komplikacje?


Zostało to prosto i wyjątkowo klarownie wytłumaczone tutaj:


3min.: 10-18s. – dlaczego Bóg musi ukarać?


Gdzie tam pada słowo "musi"?

Prędzej powinien. Ktoś zadźgał twoją rodzinę. Przebaczysz mu pstryknięciem palców? Przecież według ciebie to bułka z masłem i Bóg powinien tak zrobić. Ale sprawiedliwość musi być wyegzekwowana

Kruchy04 napisał:
3: 31- co człowiek zrobił Bogu i jakiego rodzaju koszt zaistniał?


Obraził Jego świętość swoim grzechem i przez to naruszył pewien uniwersalny boski porządek

Kruchy04 napisał:
spróbujmy to jakoś wyłuskać z tego nagrania.

Czy chodzi o to, że człowiek łamie boże prawa, boże przykazania, a złamanie prawa prawodawcy = atakowi na samego prawodawcę (6:05)? I to domaga się odpowiednio surowej i proporcjonalnej kary, bo doskonały Bóg nie może przejść do porządku dziennego nad przestępstwem wobec Jego prawa, które wynika z jego natury (4:28)?

To jest to jedyne sensowne uzsadnienie, dla śmierci Jezusa?
To wszystko pytania do fedora.

Zaciągamy winę względem Boga (9:17), która jest niespłacalna. Boga stać na to żeby spłacić nasz grzech poświęcając swojego syna (9:32).

Boża świętość została urażona przez to, że człowiek złamał przymierze z Bogiem to nikt, kto nie dorównuje rangą świętości Bogu nie może stanowić ofiary zastępczej za nasze winy. Wtedy wszyscy musielibyśmy ponieść karę za na nasze winy i wszyscy być potępieni. A słowo boże mówi, że „zapłatą za grzech jest śmierć”. Śmierć oznacza oddzielenie od Boga czyli bylibyśmy winni wiecznego oddzielenia od Boga, Jego dobroci, łaskawości. Wspaniałomyślność i cudowność bożego rozwiązania polegała na tym, że choć my złamaliśmy przymierze z Bogiem, a więc winni jesteśmy tej śmierci wiecznego oddzielenia od Niego to on posłał swojego syna, który przyjął ludzkie ciało i łącząc te dwie natury (boską i ludzką) w jednej osobie mógł zamiast nas ponieść śmierć i to zaprezentować Bogu Ojcu ofiarę co do świętości równą temu, kto został przez nasz grzech urażony (14:03 – 15:27).

wszystko się zgadza fedor?


Z grubsza streściłeś film, który zalinkowałem. I tyle na ten moment

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Anbuś w swym ciasnym rozumku nie zrozumiał nawet tej prostej rzeczy, że warunkiem odpuszczenia grzechu jest uznanie tego faktu i skrucha. Nie działa to z automatu. Jeśli nie ma skruchy to grzech na sądzie będzie rozliczony jako nie odpuszczony


Jak Ty to widzisz ten sąd nad człowiekiem? Czy to będzie (jest?) coś w rodzaju procesu takiego jak są procesy w sądach, że siedzi oskarżony i np. ława przysięgłych osądza oskarżonego? I jeśli ten skruszy się to ława łaskawie uniewinni oskarżonego? Czy może sąd nad człowiekiem widzisz w ten sposób, że ten sąd to tak naprawdę ratunek dla człowieka, który mocno pobłądził i wszystkie anielskie i boskie siły tak naprawdę nie osądzają tylko próbują ratować grzesznika, ale bez jakiejś decyzji (np. wspomnianej skruchy) grzesznika nie mogą go uratować?


Sąd będzie tylko pomiędzy Bogiem i tobą i nie wiem po co miałaby tutaj być jakaś "ława przysięgłych"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:49, 12 Maj 2021    Temat postu: Re: Czy nie wystarczy że źli idą do piekła, dobrzy do nieba?

anbo napisał:
Moje "grymasy" uzasadniłem, nie będę tego powtarzać. Co do czytania to mam ochotę czytać ale odpowiedzi zwięzłe i na temat, natomiast nie mam ochoty czytać twoich improwizacji często znacznie odbiegających od tematu dyskusji. Ile razy mam to jeszcze powtórzyć, żeby dotarło?
To może przejdziesz teraz do merytorycznej dyskusji?

Moje "improwizacje" nie biorą się z chęci męczenia Ciebie dygresjami, lecz są (a na pewno taka jest moja intencja, tak ja to traktuję i uważam) PRÓBĄ WYTŁUMACZENIA czegoś, co w mojej perspektywie sprawy pomijasz, przekręcasz, traktujesz niezgodnie z więzami ideowymi.
Każde rozumowanie posiada swoje założenia. Większość ludzi nie analizuje tych założeń, bo przyjmują je intuicyjnie. Ale można próbować jakoś nazywać owe intuicje, jakoś jest wyłaniać do poziomu dyskutowania nad nimi.
Jeśli jest obserwowany między nami jakiś brak możliwości dogadania się, to ja wtedy szukam PRZYCZYNY BRAKU ZROZUMIENIA. Szukam w ten sposób, że przedstawiam jak moja wizja sprawy wynika z założeń, które czynię. Możesz prześledzić sobie te moje założenia, a jeślibyś zobaczył w nich błąd, to będziesz mógł go wskazać. Bo założenia dają swoją moc do analizy wtedy, gdy są JAWNE. Stąd są te moje opisy - JA UJAWNIAM ZAŁOŻENIA, próbując Ciebie namówić do sformułowania własnych, do przeanalizowania co, jak u Ciebie wynika i z czego. Potem będziemy mogli porównać ten Twój system założeń z moim systemem założeń. I może dojdziemy do konkluzji, który z tych systemów ma jakąś wadę, albo i zaletę, a ostatecznie dojść do tego, kto z nas dwóch jest bliżej prawdy.
Jest jednak ten podstawowy warunek WYŁONIĆ ZAŁOŻENIA ROZUMOWANIA.
Jeśli wciąż będziesz się odwoływał wyłącznie do intuicji, jakie posiadasz, a których ja nie znam, które są dla mnie, właśnie przez ową nieznajomość nie możliwe do analizy, to ja nie mam jak odnieść się do Twoich wyjaśnień. Nie rozumiem ich. Rozumiem własny system założeń, w ramach którego rzecz ma się inaczej, niż to, mógłbym wnioskować z Twoich słów.
Dlatego proszę traktuj moje "improwizacje" nie jako formę złośliwości, czy chęć zwekslowania dyskusji, lecz jako formę DOGADANIA SPOSOBÓW ROZUMOWANIA. Jeśli dogadamy się w kwestii jak rozumujemy, to powstanie możliwość porównania naszych argumentów już od strony merytorycznej, a nie tylko intuicją, która po prostu zawsze chce krzyczeć "to ja mam rację, a druga strona się myli".


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 8:13, 13 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:30, 12 Maj 2021    Temat postu: Re: Czy nie wystarczy że źli idą do piekła, dobrzy do nieba?

Raino napisał:
Jestem w stanie przyjść koncepcje boga sprawiedliwego. Ludzie źli idą do piekła, dobrzy do nieba.

Co ma przyjmowanie koncepcji Boga takiego jaki Ci sie podoba do rzeczywistego jego istnienia? Jedziesz takim samym schematem (myslenie zyczeniowe) jak ci ktorych krytykujesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:56, 12 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Ślepy jesteś? Do linków są komentarze.

No ale komentarze zazwyczaj nie są rekapitulacją. 😎
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:28, 13 Maj 2021    Temat postu:

Michał, czy dostanę odpowiedź na swoje pytanie, czy może zakończyłeś dyskusję?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:16, 13 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Bo strywializowałeś całą sytuację, a przede wszystkim wygląda na to, że NIE POSTAWIŁEŚ KLUCZOWYCH PYTAŃ, dotyczących tego, kim jesteś?


Chodzi o to, że wszyscy jesteśmy grzesznikami? No co w tym układzie zmienia śmierć Jezusa? Jezus wyraźnie zapowiedział sąd na podstawie uczynków: Mt 16,21-27 (cytat przytaczałem na pierwszej stronie), ale w skrócie:

"Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania"

Jedni pójdą do piekła, a inni do nieba. Co zmienia śmierć Jezusa? Po co ona była?
Trzeba było śmierci Jezusa, aby można było oddać "każdemu według jego postępowania"?


Jak ci się tak podobają wypracowania Michała, to dlaczego skomentowałeś tylko początek i to tak, jakbyś dalej nie czytał?


Bo na razie nie ma takiej potrzeby, by więcej komentować.
Mam więcej pytań już na teraz, ale boję się że zostaną pominiętę więc będę drążyć pomału. Nawet na jedno pytanie jest ciężko uzyskać odpowiedź :)

Cytat:
Jest. Przedstawić to można w kilku zdaniach, może nawet jednym.


A ja Ci do tego jednego zdania zadam pytanie, a Ty odpowiesz budując kolejne zdania, do których ja zadam kolejne pytania..

Tak więc możesz sobie odpowiedzieć jednym zdaniem (ja też tak potrafię, o zobacz: "Jezus umał, by nas zbawić"), ale to nie znaczy, że to wyczerpuje temat sensu śmierci Jezusa.

Cytat:
Referat to nie dyskusja na forum. Na każdy temat, który tu omawiamy, napisano książki, ale to nie znaczy, że mamy je tu przepisywać albo pisać na nowo.


a czy ktoś to robi?

Cytat:
Gdyby Michała odpowiedzi były mniej nudne, bardziej na temat i już na początku nie zawierały błędów, a także były ustosunkowaniem się bezpośrednio do tego, co oponent napisał, to pewnie czytałbym je do końca i nie miałbym nic przeciwko temu, żeby były takie długie jak są. Ale niestety tak nie jest.


Jeszcze się dobrze dyskusja nie zaczęła, a Ty już wiesz, co jest błędne i nie bardzo na temat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:31, 14 Maj 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
anbo napisał:
Z ciekawości zajrzałem na pl.soc.religia po latach, żeby sprawdzić, co tam słychać i przypadkowo natknąłem się na coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]


anbo napisał:
Z ciekawości wyszukałem też wpisy M. Dyszyńskiego.
[link widoczny dla zalogowanych]


O kurka, anbo linkuje (zamiast opowiedzieć swoimi słowami) :shock:


Linki bardzo ciekawe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:36, 14 Maj 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Bo strywializowałeś całą sytuację, a przede wszystkim wygląda na to, że NIE POSTAWIŁEŚ KLUCZOWYCH PYTAŃ, dotyczących tego, kim jesteś?


Chodzi o to, że wszyscy jesteśmy grzesznikami? No co w tym układzie zmienia śmierć Jezusa? Jezus wyraźnie zapowiedział sąd na podstawie uczynków: Mt 16,21-27 (cytat przytaczałem na pierwszej stronie), ale w skrócie:

"Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania"

Jedni pójdą do piekła, a inni do nieba. Co zmienia śmierć Jezusa? Po co ona była?
Trzeba było śmierci Jezusa, aby można było oddać "każdemu według jego postępowania"?


Kruchy04. Osobiste pytanie. Skąd u Ciebie takie upodobania do studiowania Biblii?

@Michał
Do dłuższych postów rób abstrakt. :wink:

To oczywiście żart.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 4:36, 14 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6441
Przeczytał: 35 tematów


PostWysłany: Pią 9:16, 14 Maj 2021    Temat postu:

[quote="Kruchy04"]
anbo napisał:

Cytat:
Jest. Przedstawić to można w kilku zdaniach, może nawet jednym.


A ja Ci do tego jednego zdania zadam pytanie, a Ty odpowiesz budując kolejne zdania, do których ja zadam kolejne pytania..

No właśnie, i tak z krótkiej wymiany zdań zrobi nam się tasiemiec. Teraz sobie wyobraź, ze od razu mamy dużo zdań i do każdego oponent się ustosunkowuje, przy czym mamy tez wiele zdań nie na temat. Chociażby z praktycznego punktu widzenia warto pilnować, by wypowiedzi były maksymalnie krótkie. Czytanie też zajmuje czas, nie każdy ma ochotę czytać wypracowania (czasami mocno odbiegające od tematu), gdy chce dyskutować na wybrany temat. Uporczywe nie odpowiadanie na pytania i rozwlekłe pisanie nie na główny temat dyskusji uważam za wyraz braku szacunku dla rozmówcy, gdy ten wielokrotnie był proszony, by tak się nie zachowywał. Myślę, że Michał to zrozumiał, bo widzę, że się zmienił, za co mu dziękuję i gratuluję. Mam nadzieję, że to zmiana trwała. Dla mnie temat zamknięty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filozoficzny Pietras




Dołączył: 07 Kwi 2021
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:52, 14 Maj 2021    Temat postu:

A ktoś może wie co to jest to piekło i niebo?

Ostatnio zmieniony przez Filozoficzny Pietras dnia Pią 9:53, 14 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:50, 14 Maj 2021    Temat postu:

Wtopa Michała???
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:31, 15 Maj 2021    Temat postu:

Filozoficzny Pietras napisał:
A ktoś może wie co to jest to piekło i niebo?


ucho nie słyszało ani oko nie widziało. Chociaż w tym drugim jest dużo miodu, a w tym pierwszym zgrzyta się zębami. A no i gdzieś tam można w Biblii wyczytać, że w niebie będzie się nieustannie śpiewać na cześć Stwórcy. Mnie to nie bardzo się podoba. Śpiewać i śpiewać i śpiewać we dnie i w nocy.. Na szczęście nie ma na niebo i piekło dowodów. Są za to dowody na bujną ludzką wyobraźnie. :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:46, 24 Maj 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Filozoficzny Pietras napisał:
A ktoś może wie co to jest to piekło i niebo?


ucho nie słyszało ani oko nie widziało. Chociaż w tym drugim jest dużo miodu, a w tym pierwszym zgrzyta się zębami. A no i gdzieś tam można w Biblii wyczytać, że w niebie będzie się nieustannie śpiewać na cześć Stwórcy. Mnie to nie bardzo się podoba. Śpiewać i śpiewać i śpiewać we dnie i w nocy..


Jeśli to Stwórca to czemu nie śpiewać. Najwyraźniej jesteś zbyt prymitywny

Kruchy04 napisał:
Na szczęście nie ma na niebo i piekło dowodów.


Co wcale nie znaczy, że tam nie trafisz. Nie masz tu nic więcej niż błędne logicznie argumentum ad ignorantiam, czyli wierzysz w to, że czegoś nie ma tylko dlatego, że nie wiesz czy to jest. Klasyczne argumentum ad ignorantiam

Kruchy04 napisał:
Są za to dowody na bujną ludzką wyobraźnie. :wink:


Są jednak jakieś "dowody" na coś? A przecież dopiero co pisałeś, że nie ma na nic dowodów:

"nie jestem w stanie niczego udowodnić i dawno to przyznałem" http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899-75.html#543365/

Twój gimboateistyczny światopogląd to jeden wielki kłębek sprzeczności. Nawet już inni ateiści na tym forum mają dość twego stękania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin