Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Czy Jezus może być autorytetem?"
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:14, 30 Sie 2020    Temat postu: "Czy Jezus może być autorytetem?"

Czy Jezus przedstawiony w Biblii może być autorytetem?
https://www.youtube.com/watch?v=xoMvFL1hTgI

Fjałkowski broni tezy, że nie może być i przedstawia w swoim wystąpieniu pokaźny zbiór argumentów. Nie da się ukryć, że wyedukowany teolog nie dał rady w debacie, a raczej po kimś, kto jest wykładowcą spodziewalibyśmy się, że będzie potrafił odnieść się do argumentów Fjałkowskiego. Wystarczy poczytać sobie komentarze pod debatą. Tu nie ma wątpliwości.

Ale jestem ciekaw, jak sfińscy teiści ustosunkowaliby się do argumentów Fjałkowskiego, dlatego wybrałem kilka moim zdaniem najmocniejszych, które podważają autorytet Jezusa. Szczególnie temat kieruję do Michała, bo zaświadczał, że Biblia jest niesamowicie głęboką lekturą, z której czerpie mądrość.

Pierwsze. Jezus wytyka innym nieznajomość ST, ale sam nie zna go najlepiej.

Mt23 [biada wam uczeni w piśmie i faryzeusze przyznajecie ze jesteście potomkami tych którzy mordowali proroków Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza*, syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem.]

Przeczytajmy o śmierci proroka Zachariasza, która miała miejsce między przybytkiem a ołtarzem.

2Krn24 [Wtedy duch Boży zstąpił na Zachariasza, syna kapłana Jojady, który stanął przed ludem i rzekł: «Tak mówi Bóg: Dlaczego przekraczacie przykazania Pańskie? Dlatego się wam nie szczęści! Ponieważ opuściliście Pana i On was opuści». 21 Lecz oni sprzysięgli się przeciw niemu i ukamienowali go, z rozkazu króla na dziedzińcu świątyni Pańskiej. 22 Król Joasz zapomniał już o dobrodziejstwie, jakie wyświadczył mu ojciec Zachariasza, Jojada, i zabił syna.]
Więc prorok Zachariasz nie był synem Barachiasza tylko kapłana Jojady, co jest wyraźnie podkreślone w tekście. Nie zabili go faryzeusze i uczeni w piśmie tylko lud i nie z własnej woli tylko z inicjatywy króla.

Drugi przykład nieznajomości ST.
W 1 Samuela czytamy, jak król Saul chce zabić młodego Dawida. Książę Jonatan ostrzega Dawida i Dawid ucieka przed królem.
1Sm21: [Dawid udał się do Nob, do kapłana Achimeleka. Achimelek wyszedł przelękniony na spotkanie Dawida i zapytał: «Czemu przybywasz sam bez żadnego towarzysza?» 3 Dawid odrzekł Achimelekowi: umówiłem się z młodymi ludźmi na oznaczone miejsce. A teraz jeśli masz pod ręką pięć chlebów, podaruj mi je. Dał więc kapłan ów święty chleb, gdyż nie było innego chleba prócz pokładnego. Powstawszy więc Dawid, jeszcze tego dnia uciekł przed Saulem.]

Po pierwsze, kapłan miał na imię Achimelek. Po drugie jasno wynika z tekstu, ze nie było żadnych towarzyszy Dawida. Istnienie towarzyszy Dawida było oszustwem Dawida, by dostać więcej chlebów. Tym czasem proszę uważnie posłuchać Ew. Marka 2 [Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. 24 Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?» 25 On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i był głodny on i jego towarzysze? 26 Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara*, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom».]

Jezus daje porady, która są kompletnie nie praktyczne.

Mt 7 [Strzeżcie się fałszywych proroków. Po ich owocach poznacie ich. Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Tak więc po ich owocach poznacie ich.]
Po pierwsze, po owocach czyli po czym dokładnie? I w jakim czasie?
Po drugie, czy znacie państwo człowieka lub organizacje, które wydawałby tylko dobre albo tylko złe owoce? Czy tak działa nasz świat, w którym żyjemy?
Po trzecie, pozory dobrych owoców są podstawowym narzędziem działania wszystkich oszustów religijnych, co przyznaje np. apostoł Paweł, patrz 2 Kor 11,13-15.
Po czwarte, to zalecenie mądrego i roztropnego rozeznania jest sprzeczne z innymi nakazami Jezusa jaką należy mieć postawę wobec przywódców religijnych Mt 11,25 [Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom].
Mk10 [Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.]

Jezus jest uznawany za wielkiego nauczyciela moralności. Przyjrzyjmy się, niektórym poglądom moralnym Jezusa żeby łatwo wspólnie zobaczyć, że to nie jest prawda.

Łk12 [Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. 48 Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę.]
Czy zgadzają się państwo z Jezusem, że to jest sprawiedliwe karać sługę, który nie znał woli swojego pana?

Pwt24 [Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie jej darzył życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy1, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie.] Jezus znosi ten przepis prawa, o czym więcej za chwilę, ale wie przecież, ze jest on praktykowany. Mimo to wielokrotnie naucza „kto oddaloną bierze za żonę popełnia cudzołóstwo”. Moje pytanie do Jezusa, i tych z państwa, którzy jesteście jego entuzjastami, brzmiałoby, co Jezus ma do zaproponowania takiej oddalonej kobiecie na całą resztę jej życia? Zdaniem Jezusa żaden inny mężczyzna nigdy nie może jej poślubić. Co zdaniem Jezusa taka kobieta ma zrobić ze sobą?

Mt 7 [Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!]. Czy nie widzicie państwo pewnej słabości również tej zasady? Czy bardzo rzadko się zdarza, że inni ludzie chcieliby czegoś innego dla siebie niż my chcielibyśmy dla siebie?
Czy w relacjach między dwiema dorosłymi osobami w oczywisty sposób nie lepsza byłaby zasada „czyńcie ludziom to, co oni chcieliby żebyście im czynili”? Kto z państwa uważa, ze to jest gorsza zasada niż to, co proponuje Jezus?

Ale są w nauczaniu Jezusa elementy dużo groźniejsze.

Jezus wielokrotnie żąda zaprzepaszczenia szczęśliwego życia i zainwestowania wszystkiego w relacje z nim.

Mt 6 i Łk 12 [Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Starajcie się naprzód o królestwo <Boga> i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie.]

Mt 19 [nie warto się żenić. On im odpowiedział: "Nie wszyscy pojmują tę naukę, lecz którym jest dane. 12 Są bowiem bezżenni, bo tak już z łona matki się urodzili; i są bezżenni, gdyż przez ludzi bezżennymi się stali; i są bezżenni, ponieważ ze względu na królestwo niebieskie sami siebie bezżennymi uczynili. Kto może pojąć, niech pojmie".]

Mk 10 [Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną.]

Mt 13 [podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. 46 Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją]

Mt 16 [Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój* i niech Mnie naśladuje. 25 Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.]

J 12 [Ten, kto kocha swoje życie*, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je]

Przy tym Jezus pochwala nie tylko zrujnowanie własnego życia, ale również życia wszystkich najbliższych osób.

Mt 10 [Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.]

Łk 14 [Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści* swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.]

Mk 10 [Wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą». 29 Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól 30 z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym.]. Opuszczenie rodziców i opuszczenie dzieci Jezus pochwala.

Najgorsze jest to, ze całe to poświęcenie wszystkiego i wszystkich w imię czego? W imię bardzo nieokreślonej religii, w imię pustych obietnic i ostatecznie fałszywej nadziei.

Po pierwsze, jak autorytetem Może być ktoś, kto przeczy samemu sobie i pozostawia swoim uczniom nierozwiązywalne dylematy w odniesieniu do najważniejszych spraw wiary?
Co dokładnie trzeba zrobić, aby osiągnąć zbawienie?

J 3 [Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu].

Mt 19 [A oto zbliżył się do Niego pewien człowiek i zapytał: «Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?» Odpowiedział mu: A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania».] Przy tym jaki dokładnie jest stosunek Jezusa do przykazań prawa mojżeszowego?

Mt 5 [Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić*. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim.] Po czym sam Jezus znosi niektóre przykazania i uczy tak ludzi, jak wspomniałem, Jezus zakazuje rozwodów mimo, ze prawo daje taką możliwość. Jezus Zosi zasadę odwetu, Kpł 24 [„Złamanie za złamanie, oko za oko, ząb za ząb.”]. Mt 5 [Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb!* 39 * A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!] Warto zauważyć odnośnie charakteru Jezusa, że sam nie stosuje się do swojego nauczania, bo kiedy on sam jest uderzony w policzek to reaguje nie tak, jak nakazuje uczniom tylko reaguje normalnie czyli z godnością się broni np. J 18 [jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: «Tak odpowiadasz arcykapłanowi?» 23 Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?].

Przy tej okazji jeszcze jedna uwaga dotycząca moralności Jezusa. Jezus jednocześnie mówi do faryzeuszy tak [Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. 10 Mojżesz tak powiedział: Czcij ojca swego i matkę swoją, oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie4. 11 A wy mówicie: "Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem [złożonym w ofierze] jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie" - 12 to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. 13 I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali.]
Przepraszam, czy te wszystkie nakazy nienawiści do ojca i matki, te pochwały opuszczenia ojca i matki, czy to wszystko nie jest jedno wielkie uchylenie, zniesienie przykazania „czcij ojca swego i matkę swoją” przez nauczanie Jezusa? Jezus sam dokładnie robi to o co oskarża faryzeuszy.

Jezus wielokrotnie, fałszywie zapewnia o mocy wiary i skuteczności modlitwy. Mt 17 [Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: "Przesuń się stąd tam!", a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was.]
Mk 11 [Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze", a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. 24 Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie.]

Mt 21 [«Zaprawdę, powiadam wam: jeśli będziecie mieć wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to uczynicie, ale nawet jeśli powiecie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze!", stanie się. 22 I otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie».]
J 15 [Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.]

Chrześcijanie, jest tak, ze o cokolwiek prosicie to wam się spełnia?

Proszę państwa, Jezus się myli, jego rady są nie praktyczne i groźne, głosi moralność na poziomie, którą, każdy z nas może bardzo łatwo poprawić. Żąda nienaturalnego i nieodpowiedzialnego życia osobistego i rodzinnego w imię niejednoznacznych i niejasnych wymagań i nauk religijnych. Dla każdego, kto zna te fakty na temat Jezusa, Jezus nie może być autorytetem.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Nie 18:18, 30 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:29, 30 Sie 2020    Temat postu:

Dorżnijmy tego gimboateistycznego trolla do reszty punkt po punkcie

Kruchy04 napisał:
Czy Jezus przedstawiony w Biblii może być autorytetem?
https://www.youtube.com/watch?v=xoMvFL1hTgI

Fjałkowski broni tezy, że nie może być i przedstawia w swoim wystąpieniu pokaźny zbiór argumentów.


Nie nazywaj gównianej sofistyki Fjałkowskiego "argumentami" bo obrażasz ideę argumentu

Cytat:
Nie da się ukryć, że wyedukowany teolog nie dał rady w debacie, a raczej po kimś, kto jest wykładowcą spodziewalibyśmy się, że będzie potrafił odnieść się do argumentów Fjałkowskiego. Wystarczy poczytać sobie komentarze pod debatą. Tu nie ma wątpliwości


Nie każdy teolog musi być wyćwiczony w odkręcaniu oszustw gimboateisty pokroju Fjałkowskiego. Ale ja w tym wyćwiczony jestem. Niżej więc po raz kolejny wykażę, że Fjałkowski jest oszustem, który jedynie manipuluje wersetami biblijnymi

Zresztą przede mną wykazało to już wielu innych. Tu obszerny wykaz linków:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/powrot-krola-debat-swiatopogladowych,18099.html#567879

Całkiem dużo tego, no nie?

Cytat:
Ale jestem ciekaw, jak sfińscy teiści ustosunkowaliby się do argumentów Fjałkowskiego, dlatego wybrałem kilka moim zdaniem najmocniejszych, które podważają autorytet Jezusa. Szczególnie temat kieruję do Michała, bo zaświadczał, że Biblia jest niesamowicie głęboką lekturą, z której czerpie mądrość


Jeśli te poniższe manipulacje Fjałkowskiego wersetami biblijnymi to są "najmocniejsze argumenty" gimboateistów, to należy tylko współczuć sekcie gimboateizmu, że nie ma ona nic lepszego

Cytat:
Pierwsze. Jezus wytyka innym nieznajomość ST, ale sam nie zna go najlepiej.

Mt23 [biada wam uczeni w piśmie i faryzeusze przyznajecie ze jesteście potomkami tych którzy mordowali proroków Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza*, syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem.]

Przeczytajmy o śmierci proroka Zachariasza, która miała miejsce między przybytkiem a ołtarzem.

2Krn24 [Wtedy duch Boży zstąpił na Zachariasza, syna kapłana Jojady, który stanął przed ludem i rzekł: «Tak mówi Bóg: Dlaczego przekraczacie przykazania Pańskie? Dlatego się wam nie szczęści! Ponieważ opuściliście Pana i On was opuści». 21 Lecz oni sprzysięgli się przeciw niemu i ukamienowali go, z rozkazu króla na dziedzińcu świątyni Pańskiej. 22 Król Joasz zapomniał już o dobrodziejstwie, jakie wyświadczył mu ojciec Zachariasza, Jojada, i zabił syna.]
Więc prorok Zachariasz nie był synem Barachiasza tylko kapłana Jojady, co jest wyraźnie podkreślone w tekście. Nie zabili go faryzeusze i uczeni w piśmie tylko lud i nie z własnej woli tylko z inicjatywy króla.


Pierwszy wers z Biblii i już na dzień dobry zmanipulowany przez gimboateistę Fjałkowskiego. Nic takiego nie wynika z tego tekstu. Jezus nie mówi o Zachariaszu z 2 Krn, jak kłamliwie sugeruje wyżej ten gimboateista, ale mówi właśnie o Zachariaszu synu Barachiasza z Iz 8,2. Więcej na ten temat tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Drugi przykład nieznajomości ST.
W 1 Samuela czytamy, jak król Saul chce zabić młodego Dawida. Książę Jonatan ostrzega Dawida i Dawid ucieka przed królem.
1Sm21: [Dawid udał się do Nob, do kapłana Achimeleka. Achimelek wyszedł przelękniony na spotkanie Dawida i zapytał: «Czemu przybywasz sam bez żadnego towarzysza?» 3 Dawid odrzekł Achimelekowi: umówiłem się z młodymi ludźmi na oznaczone miejsce. A teraz jeśli masz pod ręką pięć chlebów, podaruj mi je. Dał więc kapłan ów święty chleb, gdyż nie było innego chleba prócz pokładnego. Powstawszy więc Dawid, jeszcze tego dnia uciekł przed Saulem.]

Po pierwsze, kapłan miał na imię Achimelek. Po drugie jasno wynika z tekstu, ze nie było żadnych towarzyszy Dawida. Istnienie towarzyszy Dawida było oszustwem Dawida, by dostać więcej chlebów. Tym czasem proszę uważnie posłuchać Ew. Marka 2 [Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. 24 Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?» 25 On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i był głodny on i jego towarzysze? 26 Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara*, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom».]


"Za Abiatara" nie oznacza, że był on w tym czasie najwyższym kapłanem. Tak więc gimboateista znowu manipuluje tu tekstem Pisma. Apologeci już dawno odpowiedzieli specjalnym tekstem na ten pseudoargument Fjałkowskiego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać, na wszystko są już od dawna apologetyczne odpowiedzi. Trzeba tylko użyć wyszukiwarki. Gimboateiści strzelają już tylko ze ślepej amunicji

Cytat:
Jezus daje porady, która są kompletnie nie praktyczne.

Mt 7 [Strzeżcie się fałszywych proroków. Po ich owocach poznacie ich. Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Tak więc po ich owocach poznacie ich.]
Po pierwsze, po owocach czyli po czym dokładnie? I w jakim czasie?


1. Po owocach sprzecznych z duchem Ewangelii

2. W każdym czasie

To proste. Ale nie dla gimboateisty, jak widać

Cytat:
Po drugie, czy znacie państwo człowieka lub organizacje, które wydawałby tylko dobre albo tylko złe owoce? Czy tak działa nasz świat, w którym żyjemy?


Antychryści wydają tylko złe owoce. Tak jak Fjałkowski i jego ratlerek Kruchy04 vel Azael vel Raino. Bez trudu można poznać, że to zwodziciele wydający wyłącznie złe owoce, zgniłe i zatrute

Cytat:
Po trzecie, pozory dobrych owoców są podstawowym narzędziem działania wszystkich oszustów religijnych, co przyznaje np. apostoł Paweł, patrz 2 Kor 11,13-15.


Fjałkowski znowu trafia kulą w płot. Święty Paweł rozpoznał złe owoce pomimo pozorów. A więc wiadomo kiedy mamy z nimi do czynienia. Mamy narzędzia i ducha Bożego, który umożliwia nam rozpoznanie złych owoców i pozorów dobrych owoców

Cytat:
Po czwarte, to zalecenie mądrego i roztropnego rozeznania jest sprzeczne z innymi nakazami Jezusa jaką należy mieć postawę wobec przywódców religijnych Mt 11,25 [Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom].
Mk10 [Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.]


Ale gdzie tu jest "sprzeczność"? Jezus właśnie mówi tu jak rozeznawać. Prostolinijność jest tym sposobem. Coś, czego Fjałkowski w sobie właśnie nie posiada. Tak więc Fjałkowski po raz kolejny manipuluje tu tekstem biblijnym

Cytat:
Jezus jest uznawany za wielkiego nauczyciela moralności. Przyjrzyjmy się, niektórym poglądom moralnym Jezusa żeby łatwo wspólnie zobaczyć, że to nie jest prawda.

Łk12 [Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. 48 Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę.]
Czy zgadzają się państwo z Jezusem, że to jest sprawiedliwe karać sługę, który nie znał woli swojego pana?


Ale ten tekst tego nie mówi. Tekst nie mówi, że sługa zostanie ukarany za nieznajomość woli pana lecz za to, że "uczynił coś godnego kary". To proste teksty ale Fjałkowski zwyczajnie nie rozumie co czyta. Albo celowo nimi manipuluje

Cytat:
Pwt24 [Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie jej darzył życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy1, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie.] Jezus znosi ten przepis prawa, o czym więcej za chwilę, ale wie przecież, ze jest on praktykowany. Mimo to wielokrotnie naucza „kto oddaloną bierze za żonę popełnia cudzołóstwo”. Moje pytanie do Jezusa, i tych z państwa, którzy jesteście jego entuzjastami, brzmiałoby, co Jezus ma do zaproponowania takiej oddalonej kobiecie na całą resztę jej życia? Zdaniem Jezusa żaden inny mężczyzna nigdy nie może jej poślubić. Co zdaniem Jezusa taka kobieta ma zrobić ze sobą?


To jest problem tej kobiety ale nie Pisma. Cały czas można pytać o to, co ktoś ma zrobić. Z takich pytań nic nie wynika. Fjałkowski nic tu po prostu nie wykazał

Cytat:
Mt 7 [Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!]. Czy nie widzicie państwo pewnej słabości również tej zasady? Czy bardzo rzadko się zdarza, że inni ludzie chcieliby czegoś innego dla siebie niż my chcielibyśmy dla siebie?
Czy w relacjach między dwiema dorosłymi osobami w oczywisty sposób nie lepsza byłaby zasada „czyńcie ludziom to, co oni chcieliby żebyście im czynili”? Kto z państwa uważa, ze to jest gorsza zasada niż to, co proponuje Jezus?


Fjałkowski znowu nie zrozumiał czego nauczał tu Jezus. Jezus nie mówił, że mamy czynić innym wszystko to co sobie ale abyśmy czynili innym tak jak my byśmy chcieli aby nam czyniono. Proste zalecenie, którego Fjałkowski po raz kolejny nie pojął. Dlatego jest on tylko internetowym odciągaczem od Jezusa i nic lepszego do roboty sobie w życiu nie znalazł

Cytat:
Ale są w nauczaniu Jezusa elementy dużo groźniejsze.

Jezus wielokrotnie żąda zaprzepaszczenia szczęśliwego życia i zainwestowania wszystkiego w relacje z nim.

Mt 6 i Łk 12 [Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Starajcie się naprzód o królestwo <Boga> i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie.]

Mt 19 [nie warto się żenić. On im odpowiedział: "Nie wszyscy pojmują tę naukę, lecz którym jest dane. 12 Są bowiem bezżenni, bo tak już z łona matki się urodzili; i są bezżenni, gdyż przez ludzi bezżennymi się stali; i są bezżenni, ponieważ ze względu na królestwo niebieskie sami siebie bezżennymi uczynili. Kto może pojąć, niech pojmie".]

Mk 10 [Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną.]

Mt 13 [podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. 46 Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją]

Mt 16 [Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój* i niech Mnie naśladuje. 25 Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.]

J 12 [Ten, kto kocha swoje życie*, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je]

Przy tym Jezus pochwala nie tylko zrujnowanie własnego życia, ale również życia wszystkich najbliższych osób.

Mt 10 [Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.]

Łk 14 [Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści* swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.]

Mk 10 [Wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą». 29 Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól 30 z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym.]. Opuszczenie rodziców i opuszczenie dzieci Jezus pochwala.

Najgorsze jest to, ze całe to poświęcenie wszystkiego i wszystkich w imię czego? W imię bardzo nieokreślonej religii, w imię pustych obietnic i ostatecznie fałszywej nadziei.


Fjałkowski nie wie co to jest "fałszywa nadzieja" bo przecież sam przyznaje, że on w ogóle nic nie wie i sam to nawet przyznałeś:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

Mamy tu więc sprzeczność

Po drugie, Fjałkowski nie rozumie słynnego radykalizmu Jezusa. Jezus nie mówi nam w tych powyższych wersach jacy mamy być. Jezus mówi nam jaki jest ideał do którego mamy dążyć. A to zasadnicza różnica. Prosty przykład: Jezus mówi nam, że kto się Go zaprze, tego i Jezus się zaprze przed swoim Ojcem (Mt 10,33). A mimo to wiemy, że Piotr apostoł zaparł się Jezusa i to aż trzykrotnie (Łk 22,61). Czy Jezus go więc odrzucił i zaparł się Piotra przed swoim Ojcem? Nie, wręcz przeciwnie, po zmartwychwstaniu powiedział do Piotra "paś owieczki moje" (J 21,17). Tak więc Jezus nie mówi nam w powyższych wersach jacy mamy być ale określa ideał, do którego możemy się jedynie zbliżać z gorszym lub lepszym skutkiem. To jest właśnie to, czego Fjałkowski nie zrozumiał w nauczaniu Jezusa. No i dlatego jest on tylko takim Fjałkowskim

Cytat:
Po pierwsze, jak autorytetem Może być ktoś, kto przeczy samemu sobie i pozostawia swoim uczniom nierozwiązywalne dylematy w odniesieniu do najważniejszych spraw wiary?
Co dokładnie trzeba zrobić, aby osiągnąć zbawienie?

J 3 [Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu].

Mt 19 [A oto zbliżył się do Niego pewien człowiek i zapytał: «Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?» Odpowiedział mu: A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania».] Przy tym jaki dokładnie jest stosunek Jezusa do przykazań prawa mojżeszowego?

Mt 5 [Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić*. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim.] Po czym sam Jezus znosi niektóre przykazania i uczy tak ludzi, jak wspomniałem, Jezus zakazuje rozwodów mimo, ze prawo daje taką możliwość. Jezus Zosi zasadę odwetu, Kpł 24 [„Złamanie za złamanie, oko za oko, ząb za ząb.”]. Mt 5 [Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb!* 39 * A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!]


Nie ma tu żadnej "sprzeczności" jakiej doszukuje się tu bezskutecznie Fjałkowski. Prawo było niezmienne i nienaruszalne aż do czasu wypełnienia się. Po przyjściu Jezusa, nowego boskiego prawodawcy, który ma prawo je zmienić, spełniło już swoją funkcję. Jezus więc nadaje mu nowy wymiar i modyfikuje je. Ma ku temu jak najbardziej mandat i sam to wyjaśnia. Kolejna prosta rzecz, w której pogubił się Fjałkowski. Więcej na ten temat jest w polemice z Fjałkowskim:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Warto zauważyć odnośnie charakteru Jezusa, że sam nie stosuje się do swojego nauczania, bo kiedy on sam jest uderzony w policzek to reaguje nie tak, jak nakazuje uczniom tylko reaguje normalnie czyli z godnością się broni np. J 18 [jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: «Tak odpowiadasz arcykapłanowi?» 23 Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?]


Jezus nadał to prawo swoim uczniom, a nie sobie. Nie musi się więc do niego stosować. Kolejna prosta rzecz, w której Fjałkowski się pogubił

To tak jak z zakazem zabijania. Bóg zakazuje nam odbierania życia ale On sam może je odebrać kiedy uzna za stosowne bo każde życie pochodzi od Niego i to On jest jego właścicielem. I nie ma tu żadnej "sprzeczności". Fjałkowski po prostu nie rozumie zakresu stosowania się zasad. On w ogóle niewiele rozumie

Cytat:
Przy tej okazji jeszcze jedna uwaga dotycząca moralności Jezusa. Jezus jednocześnie mówi do faryzeuszy tak [Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. 10 Mojżesz tak powiedział: Czcij ojca swego i matkę swoją, oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie4. 11 A wy mówicie: "Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem [złożonym w ofierze] jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie" - 12 to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. 13 I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali.]
Przepraszam, czy te wszystkie nakazy nienawiści do ojca i matki, te pochwały opuszczenia ojca i matki, czy to wszystko nie jest jedno wielkie uchylenie, zniesienie przykazania „czcij ojca swego i matkę swoją” przez nauczanie Jezusa? Jezus sam dokładnie robi to o co oskarża faryzeuszy.


Bo On jako prawodawca może to robić, a faryzeusze prawodawcami już nie są. To proste. Ta sama sytuacja co wyżej. Fjałkowski pogubił się znowu w ten sam sposób bo nie rozumie różnic w randze autorytetów, wszystko wrzucając do jednego wora i nie rozróżniając autorytetu Jezusa od faryzeuszy. Proste, szkolne błędy na jakich wykłada się Fjałkowski

Cytat:
Jezus wielokrotnie, fałszywie zapewnia o mocy wiary i skuteczności modlitwy. Mt 17 [Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: "Przesuń się stąd tam!", a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was.]
Mk 11 [Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze", a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. 24 Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie.]

Mt 21 [«Zaprawdę, powiadam wam: jeśli będziecie mieć wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to uczynicie, ale nawet jeśli powiecie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze!", stanie się. 22 I otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie».]
J 15 [Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.]

Chrześcijanie, jest tak, ze o cokolwiek prosicie to wam się spełnia?


Dużo większe rzeczy niż to spełniają się niektórym chrześcijanom. Fjałkowski tego nie wie bo nie dopuszcza już takich rzeczy do siebie. Poza tym znowu mamy tu do czynienia z radykalizmem Jezusa, z którym Fjałkowski sobie po prostu nie radzi. Jezus w powyższych tekstach pokazuje ideał wiary do jakiego mamy dążyć. Nie oznacza to, że nasza wiara ma być taka na codzień. Tak to jest jak tacy jak Fjałkowski zabierają się za teksty, do czytania których nie są przygotowani

Cytat:
Proszę państwa, Jezus się myli, jego rady są nie praktyczne i groźne, głosi moralność na poziomie, którą, każdy z nas może bardzo łatwo poprawić. Żąda nienaturalnego i nieodpowiedzialnego życia osobistego i rodzinnego w imię niejednoznacznych i niejasnych wymagań i nauk religijnych. Dla każdego, kto zna te fakty na temat Jezusa, Jezus nie może być autorytetem.


To są tylko błędne wnioski Fjałkowskiego. Nie mogą one być inne skoro po prostu nie ma on przygotowania do czytania niełatwych tekstów Ewangelii. Co wykazałem punkt po punkcie wyżej

PS Ponadto polemiczna odpowiedź na ten materiał Fjałkowskiego jest punkt po punkcie zawarta w tym kilkuczęściowym cyklu filmików, w którym te jego androny zostały po prostu doszczętnie zaorane:

https://www.youtube.com/watch?v=YaH3Bzz82YM&t=1062s

https://www.youtube.com/watch?v=YtXu5NEWjfE&t=555s

https://www.youtube.com/watch?v=rh9jrACBJJk&t=37s

https://www.youtube.com/watch?v=U8UeKhdIEfw

https://www.youtube.com/watch?v=Ohzy_3qqxNk&t=4s

https://www.youtube.com/watch?v=hqt3PRJ0QR0&t=5s


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 12:52, 20 Cze 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:32, 30 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Polemiczna odpowiedź na ten materiał Fjałkowskiego jest punkt po punkcie zawarta w tym kilkuczęściowym cyklu filmików, w którym te jego androny zostały po prostu doszczętnie zaorane:

https://www.youtube.com/watch?v=YaH3Bzz82YM&t=1062s

https://www.youtube.com/watch?v=YtXu5NEWjfE&t=555s

https://www.youtube.com/watch?v=rh9jrACBJJk&t=37s

https://www.youtube.com/watch?v=U8UeKhdIEfw

https://www.youtube.com/watch?v=Ohzy_3qqxNk&t=4s

https://www.youtube.com/watch?v=hqt3PRJ0QR0&t=5s


Bzdura. nie ma odpowiedzi na arg. Fjałkowskiego.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Nie 18:32, 30 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:38, 30 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Polemiczna odpowiedź na ten materiał Fjałkowskiego jest punkt po punkcie zawarta w tym kilkuczęściowym cyklu filmików, w którym te jego androny zostały po prostu doszczętnie zaorane:

https://www.youtube.com/watch?v=YaH3Bzz82YM&t=1062s

https://www.youtube.com/watch?v=YtXu5NEWjfE&t=555s

https://www.youtube.com/watch?v=rh9jrACBJJk&t=37s

https://www.youtube.com/watch?v=U8UeKhdIEfw

https://www.youtube.com/watch?v=Ohzy_3qqxNk&t=4s

https://www.youtube.com/watch?v=hqt3PRJ0QR0&t=5s


Bzdura. nie ma odpowiedzi na arg. Fjałkowskiego.


Te filmy mają kilka godzin i ciekawe skąd wiesz, że nie ma tam odpowiedzi skoro na mój post odpowiedziałeś po kilku sekundach i nawet do nich nie zajrzałeś :rotfl:

Nie kompromituj się więc do reszty bo filmy jakie wkleiłem to właśnie jest punkt po punkcie obalenie tego bełkotu Fjałkowskiego jaki wyżej wkleiłeś. Fjałkowski został już doszczętnie zaorany na YouTube i zwiał ze wstydu z sieci. Tu jest lista kolejnych filmików, w których został wzięty na tapetę i została doszczętnie skompromitowana jego niekompetencja:

https://www.youtube.com/watch?v=UKnsdSrgRAs&t=1s

https://www.youtube.com/watch?v=tTP-HNjj7oc

https://www.youtube.com/watch?v=TOi-v5IexZs&t=3792s

https://www.youtube.com/watch?v=yM60J4n51io&t=7146s

https://www.youtube.com/watch?v=I8I4oRULQS4&t=6959s

https://www.youtube.com/watch?v=IxLZuHUrQLY

https://www.youtube.com/watch?v=YaH3Bzz82YM&t=1062s

https://www.youtube.com/watch?v=YtXu5NEWjfE&t=555s

https://www.youtube.com/watch?v=rh9jrACBJJk&t=33s

https://www.youtube.com/watch?v=U8UeKhdIEfw

https://www.youtube.com/watch?v=Ohzy_3qqxNk

https://www.youtube.com/watch?v=hqt3PRJ0QR0

https://www.youtube.com/watch?v=40RKqxm_IJE&list=PL_q2bfp8Er_7sA_C6HGMzm4LIyB_83gBK

Następne filmiki są w drodze

Twój idol jest martwy

A może to ty sam jesteś Fjałkowskim i już tylko dogorywasz na tym forum, trollując spod kilku nicków naraz? Całkiem możliwe, wziąwszy pod uwagę to, że obaj dostajecie taki sam wpierdziel w każdej dyskusji


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 18:44, 30 Sie 2020, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:48, 30 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
A może to ty sam jesteś Fjałkowskim i już tylko dogorywasz na tym forum, trollując spod kilku nicków naraz?


xD Myślałem, że już mnie dziś nic nie rozbawi, myliłem się.

A w tych Twoich filmikach to odpowiedzi na to, co Fjałkowsi wygłosił w mowie początkowej, jest tyle, co kot napłakał. A poza tym wątek stworzyłem dla Michała. Tak więc fajnie, że coś tam zamieściłeś. Ale tutaj przestawiamy się na słowo pisane. Nikomu nie chce się oglądać wielogodzinnych filmików.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Nie 18:48, 30 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:52, 30 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 trollujący również jako Azael, Raino i Arystoteles napisał:

A w tych Twoich filmikach to odpowiedzi na to, co Fjałkowsi wygłosił w mowie początkowej, jest tyle, co kot napłakał


Nie wypowiadaj się o tym z czym się jak widać nie zapoznałeś. W tych filmikach zostały wystarczająco podważone główne tezy Fjałkowskiego z tego co wkleiłeś wyżej

Kruchy04 trollujący również jako Azael, Raino i Arystoteles napisał:
A poza tym wątek stworzyłem dla Michała. Tak więc fajnie, że coś tam zamieściłeś. Ale tutaj przestawiamy się na słowo pisane. Nikomu nie chce się oglądać wielogodzinnych filmików.


Tak jak nikomu nie chce się czytać tego bełkotu Fjałkowskiego, nad którym ciągle się masturbujesz. Tym bardziej, że został on już obalony na YouTube

Również inni wykazali niekompetencje Fjałkowskiego w kwestii egzegezy Biblii na konkretnych przykładach. Choćby Grzesiek:

https://www.youtube.com/watch?v=IxLZuHUrQLY&t=19s

czy Sylwestrowicz:

https://www.youtube.com/watch?v=TOi-v5IexZs&t=3797s

Albo ten gość, który wykazał indolencję Fjałkowskiego w kwestii pochówku Jezusa:

https://www.youtube.com/watch?v=40RKqxm_IJE&list=PL_q2bfp8Er_7sA_C6HGMzm4LIyB_83gBK


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 12:17, 31 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:25, 30 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Nie wypowiadaj się o tym z czym się jak widać nie zapoznałeś. W tych filmikach zostały wystarczająco podważone główne tezy Fjałkowskiego z tego co wkleiłeś wyżej


Główne tezy to nie te tezy, które ja przepisałem z jego mowy wstępnej. Te są nie obalone.

Cytat:
Tak jak nikomu nie chce się czytać tego bełkotu Fjałkowskiego


xD No to nie wypowiadaj się o tym z czym się jak widać nie zapoznałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:32, 30 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Nie wypowiadaj się o tym z czym się jak widać nie zapoznałeś. W tych filmikach zostały wystarczająco podważone główne tezy Fjałkowskiego z tego co wkleiłeś wyżej


Główne tezy to nie te tezy, które ja przepisałem z jego mowy wstępnej. Te są nie obalone


Czyli nie obejrzałeś tych filmików. Fjałkowski ad nauseam powtarza tę samą sieczkę non stop i Sceptyczny Chrześcijanin główne punkty obalił. Nie trzeba zresztą niczego obalać u Fjałkowskiego bo on sam twierdzi, że jako nihilista nic nie jest w stanie udowodnić. A więc wszystko co mówi jest jedynie jego bezzasadną opinią. Powyższe zarzuty wobec Jezusa w wykonaniu Fjałkowskiego są natury semantycznej i tak samo obalają wszystkie zdania jakie wypowiada Fjałkowski, czyniąc to na zasadzie miecza obosiecznego

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Tak jak nikomu nie chce się czytać tego bełkotu Fjałkowskiego


xD No to nie wypowiadaj się o tym z czym się jak widać nie zapoznałeś.


Zapoznałem się i jest to generalnie samowywrotny bełkot. Prończuk i Sylwestrowicz zaorali Fjałkowskiego doszczętnie w swych debatach ale w sumie nie musieli tego robić bo on non stop ora się sam


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 19:33, 30 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:35, 30 Sie 2020    Temat postu: Re: "Czy Jezus może być autorytetem?"

Kruchy04 napisał:
Czy Jezus przedstawiony w Biblii może być autorytetem?
https://www.youtube.com/watch?v=xoMvFL1hTgI

Fjałkowski broni tezy, że nie może być i przedstawia w swoim wystąpieniu pokaźny zbiór argumentów.
...
Ale jestem ciekaw, jak sfińscy teiści ustosunkowaliby się do argumentów Fjałkowskiego, dlatego wybrałem kilka moim zdaniem najmocniejszych, które podważają autorytet Jezusa. Szczególnie temat kieruję do Michała, bo zaświadczał, że Biblia jest niesamowicie głęboką lekturą, z której czerpie mądrość.
...
...
Proszę państwa, Jezus się myli, jego rady są nie praktyczne i groźne, głosi moralność na poziomie, którą, każdy z nas może bardzo łatwo poprawić. Żąda nienaturalnego i nieodpowiedzialnego życia osobistego i rodzinnego w imię niejednoznacznych i niejasnych wymagań i nauk religijnych. Dla każdego, kto zna te fakty na temat Jezusa, Jezus nie może być autorytetem.

Skoro zostałem wywołany do tablicy, to jednak się odzywam.
W kwestiach starotestamentowych nie zabiorę jednak głosu, bo za mała jest ti moja wiedza.
Co nieco się wypowiem w kwestii pozostałych problemów, poruszonych (nie cytuję wszystkiego, bo jest to na górze strony, a niewygodnie się skroluje tak długie cytaty.
Od razu chcę zastrzec, że przedstawione cytaty uważam za istotne zagwozdki dla chrześcijanina. Dla mnie też są one zagwozdkami. Zgodziłbym się z określeniem, że są istotne powody uznać je za "niepraktyczne". Tak, chyba są one niepraktyczne, bo rzecz w Ewangelii jest w ogóle innej miary niż bycie praktycznym.
Najbardziej problematyczny wydaje mi się z tych cytatów ten ich zestaw, gdzie Jezus obiecuje wielką moc modlitwy, spełnianie się próśb tych, którzy uwierzą. Chyba z doświadczenia większości z nas wynika, że takich, którzy tak wierzyć potrafią, w życiu raczej się nie spotyka...
Wg mnie te cytaty należy potraktować mniej jako obietnicę, a bardziej jako...
DEFINICJĘ DOCELOWEJ WIARY dla chrześcijan. Jezus wie, że tak uwierzyć będzie potrafiło bardzo niewielu. Pozostali będą mieli wiarę słabszą, taką, która nie niesie ze sobą mocy spełniania się, o której mówi Jezus.

W kwestii nierozerwalności małżeństwa zgodzę się, że Jezus głosi rzeczy radykalne. Ich przestrzeganie jest niepraktyczne. Ale cóż, taka jest ta wiara. Śmierć Jezusa na krzyżu też nie mieści się kanonie praktyczności. Nadstawianie drugiego policzka - również.
Jak ktoś uważa, że zasady bycia praktycznym są ważniejsze, niż ukształtowanie swojej osobowości na sposób miły Bogu, ten chrześcijaństwo odrzuci.
Ja osobiście wierzę, że w wielu przypadkach Bóg jednak z miejsca wybaczy ludziom nawet te odstępstwa, które są w kanonie tych niepraktycznych zabronionych, jeśli za owymi odstępstwami będzie stało jakieś wyższe dobro. Chodzi raczej o to, aby nie lekceważyć owych zasad, motywując to zwykłą wygodą, czy właśnie "praktycznością". Ale to jest moje zdanie.

Tak ogólnie, to każdy z cytatów, który podałeś, ma też swój odrębny kontekst i szczególną interpretację - np. co znaczy zalecenie aby być "jako dzieci"?
Czy o dziecięcą naiwność?
- Ja uważam, że nie. Chodzi chyba bardziej o SZCZEROŚĆ UCZUĆ, BRAK HANDLOWEGO PODEJŚCIA do prawdy. Dziecko jest szczere, kocha całym sobą. I my też ostatecznie powinniśmy tak się dogadać ze swoimi emocjami, z miłością, pragnieniami, prawdą, aby funkcjonować mentalnie w szczerości, bez zakłamania, bez udawania.
Objawienie "prostaczkom, a nie mądrym" należy wg mnie interpretować w kontekście tego, kogo w tamtych czasach traktowano jako "mądrych" - uczonych w Piśmie. Stosunek do tych, którzy byli szafarzami religii w tamtych czasach Jezus wyrażał wielokrotnie przy różnych okazjach. Prostaczkami są zaś ludzie, którzy nie byli na świeczniku świata - apostołowie i inni uczniowie. Łaska Boga wystarczyła do tego, aby stali się de facto mędrcami tamtych czasów.
Jezus nie wyjaśnił w Ewangelii wszystkiego. Stawianie zarzutu, że czegoś nie wyjaśnił, z jednej strony jakoś tam ma sens, jednak chyba nie ma dzieła, ważniejszej księgi, co do którego nie dałoby się postawić nowych pytań, domagać się więcej wyjaśnień. Ja sam, gdy coś piszę, to wciąż borykam się z tym problemem - jedni mi zarzucają, że piszę za dużo, a za chwilę inni (albo i ci sami) postawią zarzut, że coś jest niewyjaśnione. Na to po prostu nie ma rady.
Uważam, że część zarzutów względem słów Jezusa, jakie przedstawiłeś w tym zestawieniu jest jednak oparta o jakąś formę "czepiactwa". Oczywiste jest bowiem, że żadne sformułowanie myśli słowem, szczególnie tak ogólnych i doniosłych myśli, jak te dotyczące moralności osiągania wyższej świadomości, będzie jakoś niepełne. Zawsze coś da się tu dopowiedzieć, zadać pytanie o granice stosowalności. Nie jest poprawnym założenie, że każde słowo Jezusa, tak jak zostało zapisane w Ewangelii (nie wiemy, co więcej Jezus powiedział "w realu") miałoby być absolutną doskonałością. Każde takie sformułowanie ma swój kontekst poprawny, ale też i można podpiąć pod niego kontekst niepoprawny. To, że ktoś niepoprawny kontekst pod taki tekst podpina, nie dowodzi tego, że to sam tekst jest błędny, tylko może że to jednak kontekst jest tutaj winny.
Biblia jest księgą DO ZASTANAWIANIA SIĘ. Nie jest dziełem prostym, jednowymiarowym, a już szczególnie łatwym do odczytania przez ludzi posługujących się standardami 2000 lat po napisaniu tamtych tekstów. Wielu rzeczy nie wiemy, nie rozumiemy, bo brak jest nam znajomości kultury, świadomości ludzi tamtych czasów.

PS
W najbliższym czasie będę poza domem, więc bardzo długich rozkmin po mnie proszę nie oczekiwać (odetchną w końcu ci, co mi od dawna to długie pisanie zarzucają). Czas poświęcę bardziej innym sprawom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:58, 30 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Czyli nie obejrzałeś tych filmików.


To proszę wskaż mi np. gdzie jest odpowiedź na Jezus wytyka innym nieznajomość ST, ale sam nie zna go najlepiej. i dalej lecą cytaty ze ST porównywane z wypowiedziami Jezusa.

Albo do argumentu brzmiącego tak: "Warto zauważyć odnośnie charakteru Jezusa, że sam nie stosuje się do swojego nauczania, bo kiedy on sam jest uderzony w policzek to reaguje nie tak, jak nakazuje uczniom tylko reaguje normalnie czyli z godnością się broni np. J 18..."

gdzie jest do tego odniesienie we filmikach, tekstach, cokolwiek.. Może się mylę, masz okazje mi to pokazać.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Nie 22:59, 30 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:31, 30 Sie 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Tak, chyba są one niepraktyczne, bo rzecz w Ewangelii jest w ogóle innej miary niż bycie praktycznym.


Ale tu bardziej chodzi o to, że to, co mówi Jezus jest takim wielkim nie konkretem, że w zasadzie brzmi to jak nowomowa religijnej sekty xD Jezus mówi "Strzeżcie się fałszywych proroków" i w sadzie nic nie wyjaśnia, jak ich rozpoznać.
Jeśli wyjaśnienie Jezusa miało być innej miary niż praktycznej to pytanie, jakiej miary miało być to odniesienie do "dobrych" i "złych" owoców?

Cytat:
W kwestii nierozerwalności małżeństwa zgodzę się, że Jezus głosi rzeczy radykalne. Ich przestrzeganie jest niepraktyczne. Ale cóż, taka jest ta wiara. Śmierć Jezusa na krzyżu też nie mieści się kanonie praktyczności. Nadstawianie drugiego policzka - również.


Uczepiłeś się tej praktyczności, jak rzep.. Kwestia praktyczności odnosiła się tylko do jednego cytatu, a Ty to rozciągasz na cały tekst xD

Jane, że Jezus głosi radykalne rzeczy (jakby lada dzień miał nastać koniec świata to też byś głosił radykalne postawy xD), ale nie o tym jest dyskusja, a o tym, że łatwo wykazać luki w jego moralnym nauczaniu (patrz pytania Fjałkowskiego). Ponad to Jezus pochwala zrujnowanie własnego życia oraz Jezus w teorii zapewnia, że nie przyszedł znieść prawa ale za chwilę okazuje się, że je zmienia np. Jezus uznał wszystkie potrawy za czyste, bo to nie one zmieniają człowieka, ale to, co się rodzi w sercu człowieka (czy jakoś tak), a tym czasem prawo mojżeszowe mówi, że są pokarmy, które są czyste i nieczyste ponieważ to, co człowiek zjada może uczynić go nieczystym, Jezus twierdzi, ze wszystkie pokarmy są czyste ponieważ to co człowiek zjada nie może uczynić go nieczystym. To jest zmiana prawa, zgadza się? Podobnie ma się rzecz z rozwodami, prawo mojżeszowe zezwala na danie przez mężczyznę żonie listu rozwodowego, Jezus przecież tę możliwość uchyla. To jest zmiana prawa, zgadza się?..

I tak można by długo.

Własciwie to nie odniosłeś się konkretnie do cytatów i problemów jakie postawił Fjałkowski. Może czas spojrzeć prawdzie w oczy i stwierdzić, że po głębszym zapoznaniu z nauczaniem Jezusa okazuje się, że to wszystko wygląda na ściemę, a nie boskie nauczanie? :think: :wink:

Cytat:
W najbliższym czasie będę poza domem, więc bardzo długich rozkmin po mnie proszę nie oczekiwać (odetchną w końcu ci, co mi od dawna to długie pisanie zarzucają). Czas poświęcę bardziej innym sprawom.


Znaczy się, ze zawieszasz swoją aktywność na forum? Jeśli tak to bardzo szkoda. Jestem aktywy na tym forum, bo jesteś tu jedynym sensownych chrześcijaninem, z którym można podyskutować. Fedor raz, że został zaorany w dyskusjach i plącze się o własne argumenty, co świetnie wytknął mu Irbisol, Azael, Arystoteles to zaciął się, jak płyta, na pytania "skąd wiesz", "a jeśli śnisz" itp.. To jest nudne, widac, ze brak mu argumentów i nie zna się na głębszej refleksji. Dlatego brak Twojej aktywności będzie upadkiem tego forum. Wuj też jest cienki i tylko gada, ze wszystko może być snem i najlepiej wierzyć, bo to przynosi psychologiczne korzyści. Jak Ty rezygnujesz z forum to i ja tu nie widzę miejsca na dalsze tworzenie tematów.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Nie 23:32, 30 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:35, 31 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Czyli nie obejrzałeś tych filmików.


To proszę wskaż mi np. gdzie jest odpowiedź na Jezus wytyka innym nieznajomość ST, ale sam nie zna go najlepiej. i dalej lecą cytaty ze ST porównywane z wypowiedziami Jezusa.

Albo do argumentu brzmiącego tak: "Warto zauważyć odnośnie charakteru Jezusa, że sam nie stosuje się do swojego nauczania, bo kiedy on sam jest uderzony w policzek to reaguje nie tak, jak nakazuje uczniom tylko reaguje normalnie czyli z godnością się broni np. J 18..."

gdzie jest do tego odniesienie we filmikach, tekstach, cokolwiek.. Może się mylę, masz okazje mi to pokazać.


Nie będę teraz od nowa przeglądał 6 godzin filmów żeby znaleźć odpowiedź na jakiś jeden wers. Nawet jak znajdę to każesz mi szukać odpowiedzi na inny wers. Bawisz się w kotka i myszkę. Gość klatka po klatce przeanalizował ten sam materiał Fjałkowskiego jaki przepisałeś wyżej i go obalił. A ty zacytowałeś tylko sam wstęp. A gość obalił cały materiał w sześcioodcinkowym cyklu. Tak więc leżysz i kwiczysz wraz ze swym niedorozwiniętym umysłowo idolem Fjałkowskim


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 22:49, 16 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:56, 31 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Fedor raz, że został zaorany w dyskusjach


Weź się nie ośmieszaj do reszty. Ciebie całego ora wystarczająco tylko to jedno twoje zdanie jakie mam niżej w stopce. Zaorałem wszystkie twoje posty jakie napisałeś na tym forum od 2016 roku. Wszystkie. Oram nawet te posty jakie piszesz do innych. Nie pomogło ci nawet to, że utworzyłeś sobie subkonta Raino, Azael i Arystoteles. Bo ich (twoje) wpisy oram tak samo. Zostałeś wbity w ziemię i do dziś na to wszystko nie odpowiedziałeś. Nie ma ani jednego twojego postu do mnie na który nie odpowiedziałem. Zostałeś zaorany doszczętnie na tym forum. Najlepiej widać to choćby tutaj, gdzie zostałeś zaorany w każdym szczególe - do dziś też nie ma na to odpowiedzi:

www.sfinia.fora.pl/gwiezdne-wojny,61/zbanowana-odpowiedz-kruchemu04,16739.html

Skapitulowałeś nawet w tym wątku gdzie odgrażałeś się, że to ja skapituluję. A sam z niego zwiałeś :rotfl:

Kruchy04 napisał:
Jak Ty rezygnujesz z forum to i ja tu nie widzę miejsca na dalsze tworzenie tematów.


Nie sprzedawaj tych żałosnych bajek gimbusie bo każdy wie, że od jutra wracasz do szkoły i mama znów zacznie cię do lekcji gonić i będziesz miał mniej czasu na spamowanie bzdur tutaj

Kruchy04 napisał:
Jane, że Jezus głosi radykalne rzeczy (jakby lada dzień miał nastać koniec świata to też byś głosił radykalne postawy xD), ale nie o tym jest dyskusja, a o tym, że łatwo wykazać luki w jego moralnym nauczaniu (patrz pytania Fjałkowskiego). Ponad to Jezus pochwala zrujnowanie własnego życia oraz Jezus w teorii zapewnia, że nie przyszedł znieść prawa ale za chwilę okazuje się, że je zmienia np. Jezus uznał wszystkie potrawy za czyste, bo to nie one zmieniają człowieka, ale to, co się rodzi w sercu człowieka (czy jakoś tak), a tym czasem prawo mojżeszowe mówi, że są pokarmy, które są czyste i nieczyste ponieważ to, co człowiek zjada może uczynić go nieczystym, Jezus twierdzi, ze wszystkie pokarmy są czyste ponieważ to co człowiek zjada nie może uczynić go nieczystym. To jest zmiana prawa, zgadza się? Podobnie ma się rzecz z rozwodami, prawo mojżeszowe zezwala na danie przez mężczyznę żonie listu rozwodowego, Jezus przecież tę możliwość uchyla. To jest zmiana prawa, zgadza się?..

I tak można by długo


Odpowiedzi na te pseudodylematy gimboateistów są od dawna, choćby tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kruchy04 napisał:
Własciwie to nie odniosłeś się konkretnie do cytatów i problemów jakie postawił Fjałkowski


Fjałkowski nie postawił żadnych "problemów" bo sam stwierdziłeś, że on nic nie wie:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

Kruchy04 napisał:
Może czas spojrzeć prawdzie w oczy i stwierdzić, że po głębszym zapoznaniu z nauczaniem Jezusa okazuje się, że to wszystko wygląda na ściemę, a nie boskie nauczanie?


A skąd ty niby masz to wiedzieć skoro sam stwierdziłeś, że nic nie jesteś w stanie udowodnić:

"nie jestem w stanie niczego udowodnić i dawno to przyznałem" http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899-75.html#543365

Kruchy04 napisał:
Czy Jezus przedstawiony w Biblii może być autorytetem?
https://www.youtube.com/watch?v=xoMvFL1hTgI

Fjałkowski broni tezy, że nie może być i przedstawia w swoim wystąpieniu pokaźny zbiór argumentów


Jakich niby "argumentów" Fjałkowskiego? Nic takiego nie istnieje. Sam napisałeś:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

Jeśli Fjałkowski "nic nie wie" to nie ma żadnych argumentów. Pozamiatane. Nie ma nawet z czym tu polemizować


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 14:29, 31 Sie 2020, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:02, 31 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Czyli nie obejrzałeś tych filmików.


To proszę wskaż mi np. gdzie jest odpowiedź na Jezus wytyka innym nieznajomość ST, ale sam nie zna go najlepiej. i dalej lecą cytaty ze ST porównywane z wypowiedziami Jezusa.

Albo do argumentu brzmiącego tak: "Warto zauważyć odnośnie charakteru Jezusa, że sam nie stosuje się do swojego nauczania, bo kiedy on sam jest uderzony w policzek to reaguje nie tak, jak nakazuje uczniom tylko reaguje normalnie czyli z godnością się broni np. J 18..."

gdzie jest do tego odniesienie we filmikach, tekstach, cokolwiek.. Może się mylę, masz okazje mi to pokazać.


Nie będę teraz od nowa przeglądał 6 godzin filmów żeby znaleźć odpowiedź na jakiś jeden wers. Nawet jak znajdę to każesz mi szukać odpowiedzi na.inny wers. Bawisz się w kotka i myszkę. Gość klatka po klatce przeanalizował ten sam materiał Fjałkowskiego jaki przepisałeś wyżej i go obalił. A ty zacytowałeś tylko sam wstęp. A gość obalił cały materiał w sześcioodcinkowym cyklu. Tak więc leżysz i kwiczysz wraz ze swym niedorozwiniętym umysłowo idolem Fjałkowskim


Nie żaden "jeden wers". Obudź się, bo chodzisz zaspany. Gość nie obalił mowy początkowej, którą tu przepisałem. Proszę wskazać mi odpowiedzi na zaznaczone przeze mnie argumenty Fjałkowskiego. Gdybyś potrafił to sam byś je obalił, ale nie umiesz :rotfl:

Cytat:
Nie ma ani jednego twojego postu do mnie na który nie odpowiedziałem.


To teraz udowodnij, że napisanie czegoś pod czyimś postem równa się "zaoranie". Semele też pisze pod Twoimi postami, a Ty jej nie odpowiadasz, czy to znaczy, że ona Cię "zaorała"? :rotfl:

Twoje argumenty są nudne, dyskusja jest małowartościowa i dlatego już nie odpowiadam. Za to odpowiadam Michałowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:07, 31 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Czyli nie obejrzałeś tych filmików.


To proszę wskaż mi np. gdzie jest odpowiedź na Jezus wytyka innym nieznajomość ST, ale sam nie zna go najlepiej. i dalej lecą cytaty ze ST porównywane z wypowiedziami Jezusa.

Albo do argumentu brzmiącego tak: "Warto zauważyć odnośnie charakteru Jezusa, że sam nie stosuje się do swojego nauczania, bo kiedy on sam jest uderzony w policzek to reaguje nie tak, jak nakazuje uczniom tylko reaguje normalnie czyli z godnością się broni np. J 18..."

gdzie jest do tego odniesienie we filmikach, tekstach, cokolwiek.. Może się mylę, masz okazje mi to pokazać.


Nie będę teraz od nowa przeglądał 6 godzin filmów żeby znaleźć odpowiedź na jakiś jeden wers. Nawet jak znajdę to każesz mi szukać odpowiedzi na.inny wers. Bawisz się w kotka i myszkę. Gość klatka po klatce przeanalizował ten sam materiał Fjałkowskiego jaki przepisałeś wyżej i go obalił. A ty zacytowałeś tylko sam wstęp. A gość obalił cały materiał w sześcioodcinkowym cyklu. Tak więc leżysz i kwiczysz wraz ze swym niedorozwiniętym umysłowo idolem Fjałkowskim


Nie żaden "jeden wers". Obudź się, bo chodzisz zaspany. Gość nie obalił mowy początkowej, którą tu przepisałem. Proszę wskazać mi odpowiedzi na zaznaczone przeze mnie argumenty Fjałkowskiego. Gdybyś potrafił to sam byś je obalił, ale nie umiesz :rotfl:


Jakich niby "argumentów" Fjałkowskiego? Nic takiego nie istnieje. Sam napisałeś:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

Jeśli Fjałkowski "nic nie wie" to nie ma żadnych argumentów. Pozamiatane. Nie ma nawet z czym tu polemizować

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Nie ma ani jednego twojego postu do mnie na który nie odpowiedziałem.


To teraz udowodnij, że napisanie czegoś pod czyimś postem równa się "zaoranie". Semele też pisze pod Twoimi postami, a Ty jej nie odpowiadasz, czy to znaczy, że ona Cię "zaorała"? :rotfl:


Semele to się nie łączy ze swoim mózgiem i nie rozumie tego na co odpisuje więc nie rób takich porównań bo się tylko do reszty ośmieszasz. W zasadzie nikt z nią już tutaj nie pisze (pomijam Jarka, który odpisuje jej tylko z litości i przez grzeczność bo ma ją w znajomych na fejsbuku). Widać to choćby w tym wątku, który założyła i pisze tam tylko sama ze sobą:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/prosto-i-ciekawie-filozofia-ateizm-teizm,17251.html

A ty zostałeś zaorany od A do Z w każdym wątku, w którym byłeś

Kruchy04 napisał:
Twoje argumenty są nudne, dyskusja jest małowartościowa i dlatego już nie odpowiadam


Od dwóch miesięcy piszesz co tydzień, że już mi nie odpowiadasz. A potem i tak odpowiadasz. Jesteś po prostu chory i nawet sam przed sobą nie jesteś wiarygodny

Kruchy04 napisał:
Za to odpowiadam Michałowi


Nawet Michał cię ora z palcem w bucie. Cienki w uszach jesteś


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 14:30, 31 Sie 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:24, 31 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
akich niby "argumentów" Fjałkowskiego? Nic takiego nie istnieje. Sam napisałeś:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

Jeśli Karol "nic nie wie" to nie ma żadnych argumentów. Pozamiatane. Nie ma nawet z czym tu polemizować


Nie wie nic w sensie absolutnym i w takim sensie to przyznaje tu każdy włącznie z Michałem.
Musiałbyś też udowodnić, że z "nic nie wie" wynika "nie ma żadnych argumentów".
Argumenty są na stole. Przedstawiłem je i temu nie zaprzeczysz, chyba, że uznasz, że masz zwidy.

Cytat:
Semele to się nie łączy ze swoim mózgiem i nie rozumie tego na co odpisuje więc nie rób takich porównań bo się tylko do reszty ośmieszasz. W zasadzie nikt z nią już tutaj nie pisze (pomijam Jarka, który odpisuje jej tylko z litości i przez grzeczność bo ma ją w znajomych na fejsbuku). A ty zostałeś zaorany od A do Z w każdym wątku, w którym byłeś


To, ze "odpowiedziałeś" pod każdym moim postem nie oznacza z automatu, że to jest "zaoranie". Musiałbyś to udowodnić. Jeśli samo "odpowiedzenie" wystarczy to znaczyłoby, że Semele, ktora też pisze pod Twoimi postami, a Ty jej nie odpowiadasz, cię "zaorała" :rotfl:

Cytat:
Od dwóch miesięcy piszesz co tydzień, że już mi nie odpowiadasz. A potem i tak odpowiadasz. Jesteś po prostu chory i nawet sam przed sobą nie jesteś wiarygodny


To zdecyduj się w końcu, czy odpowiadam, czy nie, bo sam najpierw pisałeś, ze nie "i do dziś na to wszystko nie odpowiedziałeś", a teraz napisałeś, że "A potem i tak odpowiadasz." xD

Dobra, skupmy się na tym:

Cytat:
Nie ma ani jednego twojego postu do mnie na który nie odpowiedziałem.


Udowodnij, że "odpowiedzenie" = "zaoranie".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:36, 31 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Jakich niby "argumentów" Fjałkowskiego? Nic takiego nie istnieje. Sam napisałeś:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

Jeśli Karol "nic nie wie" to nie ma żadnych argumentów. Pozamiatane. Nie ma nawet z czym tu polemizować


Nie wie nic w sensie absolutnym i w takim sensie to przyznaje tu każdy włącznie z Michałem.
Musiałbyś też udowodnić, że z "nic nie wie" wynika "nie ma żadnych argumentów".
Argumenty są na stole. Przedstawiłem je i temu nie zaprzeczysz, chyba, że uznasz, że masz zwidy


Znowu kłamiesz bo nic Fjałkowski o jakimś "sensie absolutnym" nie mówił. Stwierdził, że nie wie nawet która jest godzina. Typowo nihilistyczne stwierdzenie negujące wszelką wiedzę, nawet lokalną. Jest totalnie niespójny bo nie można twierdzić, że nic się nie wie i po chwili wygłaszać całą masę prawd o świecie i głębokim znaczeniu słów Jezusa. Jedno i drugie się tu wyklucza

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Semele to się nie łączy ze swoim mózgiem i nie rozumie tego na co odpisuje więc nie rób takich porównań bo się tylko do reszty ośmieszasz. W zasadzie nikt z nią już tutaj nie pisze (pomijam Jarka, który odpisuje jej tylko z litości i przez grzeczność bo ma ją w znajomych na fejsbuku). A ty zostałeś zaorany od A do Z w każdym wątku, w którym byłeś


To, ze "odpowiedziałeś" pod każdym moim postem nie oznacza z automatu, że to jest "zaoranie". Musiałbyś to udowodnić. Jeśli samo "odpowiedzenie" wystarczy to znaczyłoby, że Semele, ktora też pisze pod Twoimi postami, a Ty jej nie odpowiadasz, cię "zaorała" :rotfl:


Semele to się nie łączy ze swoim mózgiem i nie rozumie tego na co odpisuje więc nie rób takich porównań bo się tylko do reszty ośmieszasz. W zasadzie nikt z nią już tutaj nie pisze (pomijam Jarka, który odpisuje jej tylko z litości i przez grzeczność bo ma ją w znajomych na fejsbuku). Nie ma więc sensu stwierdzenie, że ktoś został zaorany przez Semele bo po prostu nikt z nią nie dyskutuje i nie ma sensu też stwierdzenie, że ktoś "zwiał" z rozmowy z nią. Nie można zwiać z rozmowy jakiej nawet nie było. A ty zostałeś zaorany od A do Z w każdym wątku, w którym byłeś, bo z każdego ostatecznie zwiałeś. Nie wierzysz? To zajrzyj choćby tutaj

http://www.sfinia.fora.pl/gwiezdne-wojny,61/zbanowana-odpowiedz-kruchemu04,16739.html

gdzie zostałeś wbity w ziemię zdaniu po zdaniu i do dziś nie odpowiedziałeś, choć odgrażałeś się jak to wygrasz tę dyskusję. A tymczasem z niej zwiałeś :rotfl:

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Od dwóch miesięcy piszesz co tydzień, że już mi nie odpowiadasz. A potem i tak odpowiadasz. Jesteś po prostu chory i nawet sam przed sobą nie jesteś wiarygodny


To zdecyduj się w końcu, czy odpowiadam, czy nie, bo sam najpierw pisałeś, ze nie "i do dziś na to wszystko nie odpowiedziałeś", a teraz napisałeś, że "A potem i tak odpowiadasz." xD


Trochę odpowiadasz ale po tym jak zostajesz doszczętnie zaorany wiejesz z dyskusji i ostateczny bilans jest taki, że wszystkie moje wpisy do ciebie pozostają bez odpowiedzi

Kruchy04 napisał:
Dobra, skupmy się na tym:

Cytat:
Nie ma ani jednego twojego postu do mnie na który nie odpowiedziałem.


Udowodnij, że "odpowiedzenie" = "zaoranie".


Skoro wiejesz z dyskusji to znaczy, że przegrałeś bo nie wiesz już co dalej odpowiadać i racja oponenta pozostaje na wierzchu


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 11:34, 24 Lut 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:52, 31 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Znowu kłamiesz bo nic Fjałkowski o jakimś "sensie absolutnym" nie mówił. Stwierdził, że nie wie nawet która jest godzina. Typowo nihilistyczne stwierdzenie negujące wszelką wiedzę, nawet lokalną. Jest totalnie niespójny bo nie można twierdzić, że nic się nie wie i po chwili wygłaszać całą masę prawd o świecie. Jedno i drugie się tu wyklucza


I co z tego, że przyznał, nie wie, która jest godzina? Zawierza zegarkowi, ale nie jest wstanie udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że się nie myli. Czego tu znowu nie rozumiesz?


Cytat:
A ty zostałeś zaorany od A do Z w każdym wątku, w którym byłeś, bo z każdego ostatecznie zwiałeś. Nie wierzysz? To zajrzyj choćby tutaj


To, ze "odpowiedziałeś" pod każdym moim postem nie oznacza z automatu, że to jest "zaoranie". Musiałbyś to udowodnić.

Cytat:
Trochę odpowiadasz ale po tym jak zostajesz doszczętnie zaorany wiejesz z dyskusji i ostateczny bilans jest taki, że wszystkie moje wpisy do ciebie pozostają bez odpowiedzi


Już miękniesz w swojej wypowiedzi, wystarczy Cię trochę przycisnąć. Przed chwilą pisałeś jednoznacznie "i do dziś na to wszystko nie odpowiedziałeś", a teraz czytamy "Trochę odpowiadasz" xD

Cytat:
Skoro wiejesz z dyskusji to znaczy, że przegrałeś bo nie wiesz już co dalej odpowiadać i racja oponenta pozostaje na wierzchu


To jest tylko Twoja interpretacja, musiałbyś udowodnić, że jest prawdziwa. Bo są możliwe tez inne interpretacje np. nie odpowiada, bo przeciwnik zaczął być chamski i wulgarny albo interpretacja, że zakończył dyskusję, bo dyskusja zaczęła być nudna, gdyż przeciwnik nie przedstawiał już ciekawych argumentów itp. Interpretacji może być nieskończenie wiele. Musisz udowodnić, że ta Twoja jest tą jedyną słuszną. Dasz radę? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:00, 31 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Znowu kłamiesz bo nic Fjałkowski o jakimś "sensie absolutnym" nie mówił. Stwierdził, że nie wie nawet która jest godzina. Typowo nihilistyczne stwierdzenie negujące wszelką wiedzę, nawet lokalną. Jest totalnie niespójny bo nie można twierdzić, że nic się nie wie i po chwili wygłaszać całą masę prawd o świecie. Jedno i drugie się tu wyklucza


I co z tego, że przyznał, nie wie, która jest godzina? Zawierza zegarkowi, ale nie jest wstanie udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że się nie myli. Czego tu znowu nie rozumiesz?


Jest wewnętrznie sprzeczny i nie ma tu specjalnie wiele do rozumienia. Jest po prostu publicznym oszustem, tak samo zresztą jak ty

Kruchy04 napisał:
Cytat:
A ty zostałeś zaorany od A do Z w każdym wątku, w którym byłeś, bo z każdego ostatecznie zwiałeś. Nie wierzysz? To zajrzyj choćby tutaj


To, ze "odpowiedziałeś" pod każdym moim postem nie oznacza z automatu, że to jest "zaoranie"


Oznacza, bo skoro zwiałeś z dyskusji to znaczy, że zostałeś zaorany i nie wiesz już co dalej odpowiadać

Kruchy04 napisał:
Musiałbyś to udowodnić


Udowodnij, że ja coś "muszę udowodnić"

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Trochę odpowiadasz ale po tym jak zostajesz doszczętnie zaorany wiejesz z dyskusji i ostateczny bilans jest taki, że wszystkie moje wpisy do ciebie pozostają bez odpowiedzi


Już miękniesz w swojej wypowiedzi, wystarczy Cię trochę przycisnąć. Przed chwilą pisałeś jednoznacznie "i do dziś na to wszystko nie odpowiedziałeś", a teraz czytamy "Trochę odpowiadasz" xD


Nie "mięknę" ale po prostu ty w swoim ciasnym rozumku nie kumasz nawet co się do ciebie pisze, masz problem z interpretacją kilku zdań więcej. Powtórzę więc co napisałem bo nie zrozumiałeś i okroiłeś to do jednego przyciętego wycinka bo więcej niż ćwierć zdania już nie ogarniasz: Trochę odpowiadasz ale po tym jak zostajesz doszczętnie zaorany wiejesz z dyskusji i ostateczny bilans jest taki, że wszystkie moje wpisy do ciebie pozostają bez odpowiedzi

To co pogrubiłem już wyciąłeś

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Skoro wiejesz z dyskusji to znaczy, że przegrałeś bo nie wiesz już co dalej odpowiadać i racja oponenta pozostaje na wierzchu


To jest tylko Twoja interpretacja, musiałbyś udowodnić, że jest prawdziwa. Bo są możliwe tez inne interpretacje np. nie odpowiada, bo przeciwnik zaczął być chamski i wulgarny albo interpretacja, że zakończył dyskusję, bo dyskusja zaczęła być nudna, gdyż przeciwnik nie przedstawiał już ciekawych argumentów itp. Interpretacji może być nieskończenie wiele. Musisz udowodnić, że ta Twoja jest tą jedyną słuszną. Dasz radę? :)


Udowodnij, że ja coś muszę udowodnić. Nie ma potrzeby niczego tu więcej wykazywać i wystarczy mi to, że każdy widzi jak w końcu wiejesz z każdej dyskusji. Będziesz orany bez końca


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 10:11, 31 Sie 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:36, 31 Sie 2020    Temat postu:

Cytat:
Jest wewnętrznie sprzeczny


To tylko Twoja opinia.

Słowa, których Fjałkowski użył trzeba zinterpretować, skąd wiesz, że Twoja interpretacja jest tą słuszną, przecież sam pisałeś że:

"Pojęcia nigdy nie są ostatecznie doprecyzowane więc zawsze będą wieloznaczne." (..) "nie rozwiązałaś problemu polegającego na tym, że wszystkie terminy są niedookreślone"
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/dlaczego-idealizm-jest-zla-metafizyka-wuk-contra-wuj,950-100.html

Cytat:
Oznacza, bo skoro zwiałeś z dyskusji to znaczy, że zostałeś zaorany i nie wiesz już co dalej odpowiadać


To tylko Twoja nieudowodniona interpretacja.

Cytat:
Udowodnij, że ja coś "muszę udowodnić"

Jeśli zrezygnujesz z dowodzenia to co Ci zostaje? Twoje prywatne opinie. Nie pokazałeś, że masz coś więcej.

Cytat:
Nie "mięknę" ale po prostu ty w swoim ciasnym rozumku nie kumasz nawet co się do ciebie pisze, masz problem z interpretacją kilku zdań więcej. Powtórzę więc co napisałem bo nie zrozumiałeś i okroiłeś to do jednego przyciętego wycinka bo więcej niż ćwierć zdania już nie ogarniasz: Trochę odpowiadasz ale po tym jak zostajesz doszczętnie zaorany wiejesz z dyskusji i ostateczny bilans jest taki, że wszystkie moje wpisy do ciebie pozostają bez odpowiedzi


To, czy ja jestem zaorany jest m.in. przedmiotem sporu wiec nie możesz powoływać się na to jako na argument. No i nie udowodniłeś, że "odpowiedź" = "zaoranie".

Cytat:
Udowodnij, że ja coś muszę udowodnić. Nie ma potrzeby niczego tu więcej wykazywać i wystarczy mi to, że każdy widzi jak w końcu wiejesz z każdej dyskusji. Będziesz orany bez końca


Jeśli nic nie musisz udowodnić to i tak leżysz, bo Twoje twierdzonka pozostają nieudowodnione xD I nie pisz, że "każdy widzi", bo tego nie wiesz, a po drugie widzenie podlega interpretacji i nie udowodniłeś, że Twoje widzenie jest tą słuszną interpretacją :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:47, 31 Sie 2020    Temat postu:

A pajac dalej już tylko się pogrąża

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Jest wewnętrznie sprzeczny


To tylko Twoja opinia.

Słowa, których Fjałkowski użył trzeba zinterpretować, skąd wiesz, że Twoja interpretacja jest tą słuszną, przecież sam pisałeś że:

"Pojęcia nigdy nie są ostatecznie doprecyzowane więc zawsze będą wieloznaczne." (..) "nie rozwiązałaś problemu polegającego na tym, że wszystkie terminy są niedookreślone"
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/dlaczego-idealizm-jest-zla-metafizyka-wuk-contra-wuj,950-100.html


To nie jest moja opinia ale twoje wystarczająco precyzyjne stwierdzenie:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

Deklarując wiedzę zaprzecza sam sobie i to nie jest moja "opinia" ale jego rażące naruszenie zasady niesprzeczności

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Oznacza, bo skoro zwiałeś z dyskusji to znaczy, że zostałeś zaorany i nie wiesz już co dalej odpowiadać


To tylko Twoja nieudowodniona interpretacja


Zwiałeś z dyskusji i nie ma tu nic do "interpretowania"

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Udowodnij, że ja coś "muszę udowodnić"

Jeśli zrezygnujesz z dowodzenia to co Ci zostaje? Twoje prywatne opinie. Nie pokazałeś, że masz coś więcej


Czyli nie jesteś w stanie udowodnić, że ja mam coś udowodnić. Wyłożyłeś się po raz kolejny

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Nie "mięknę" ale po prostu ty w swoim ciasnym rozumku nie kumasz nawet co się do ciebie pisze, masz problem z interpretacją kilku zdań więcej. Powtórzę więc co napisałem bo nie zrozumiałeś i okroiłeś to do jednego przyciętego wycinka bo więcej niż ćwierć zdania już nie ogarniasz: Trochę odpowiadasz ale po tym jak zostajesz doszczętnie zaorany wiejesz z dyskusji i ostateczny bilans jest taki, że wszystkie moje wpisy do ciebie pozostają bez odpowiedzi


To, czy ja jestem zaorany jest m.in. przedmiotem sporu wiec nie możesz powoływać się na to jako na argument. No i nie udowodniłeś, że "odpowiedź" = "zaoranie"


Zwiałeś z dyskusji więc zostałeś zaorany i tu nie ma o co się nawet "spierać" bo to jest naoczne

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Udowodnij, że ja coś muszę udowodnić. Nie ma potrzeby niczego tu więcej wykazywać i wystarczy mi to, że każdy widzi jak w końcu wiejesz z każdej dyskusji. Będziesz orany bez końca


Jeśli nic nie musisz udowodnić to i tak leżysz, bo Twoje twierdzonka pozostają nieudowodnione xD


Napisałem, że masz udowodnić, że ja mam coś udowodnić i nie udowodniłeś więc znowu odpisujesz tu nie na temat. Opisałeś tu tylko własną sytuację

Kruchy04 napisał:
I nie pisz, że "każdy widzi", bo tego nie wiesz, a po drugie widzenie podlega interpretacji i nie udowodniłeś, że Twoje widzenie jest tą słuszną interpretacją :)


Pajacowanie nic ci już nie pomoże i każdy widzi jak zwiewasz z kolejnych dyskusji. Oczywiście możesz to zanegować, że ktokolwiek cokolwiek widzi, a nawet możesz zanegować istnienie oczu u czytających to forum, ale w odbiorze czytających stajesz się wtedy tylko jeszcze większym pajacem i głupkiem. I o to mi chodzi


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 9:35, 21 Paź 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:17, 31 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
To nie jest moja opinia ale twoje wystarczająco precyzyjne stwierdzenie:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"


Przeczysz sam sobie, bo sam deklarujesz, że nic nie jest wystarczająco precyzyjne gdyż:

Piszesz: "Pojęcia nigdy nie są ostatecznie doprecyzowane więc zawsze będą wieloznaczne."

bardzo uniwersalne stwierdzenie.

"nie rozwiązałaś problemu polegającego na tym, że wszystkie terminy są niedookreślone"

wszystkie to wszystkie :)

A jeszcze innym temacie, piszesz tak:
"gdyż wszelka obserwacja jest już na dzień dobry skażona jakąś teorią. Nie da się żadnej obserwacji wyrazić bez słów, a same słowa są nasycone morzem teoretycznych założeń i uprzedzeń kulturowych danej epoki"

Tak więc skąd wiesz, że Twoje słowa to nie wynik uprzedzeń? Skąd wiesz, że Twoja interpretacja jest słuszna?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:35, 31 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
To nie jest moja opinia ale twoje wystarczająco precyzyjne stwierdzenie:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"


Przeczysz sam sobie, bo sam deklarujesz, że nic nie jest wystarczająco precyzyjne gdyż:

Piszesz: "Pojęcia nigdy nie są ostatecznie doprecyzowane więc zawsze będą wieloznaczne."

bardzo uniwersalne stwierdzenie

"nie rozwiązałaś problemu polegającego na tym, że wszystkie terminy są niedookreślone"

wszystkie to wszystkie :)


Tyczące się określonego kontekstu czyli zamkniętej klasy stwierdzeń ontologicznych z zakresu idealizmu i ontologii realizmu. Tego tyczyła się dyskusja w jakiej padły te słowa. Czego oczywiście nie zrozumiałeś bo wyrwałeś to zdanie z szerszego kontekstu. Tak więc nigdzie sobie nie "przeczę". To ty sobie przeczysz co chwila i mamy to jak na widelcu nawet w tym wątku:

http://www.sfinia.fora.pl/swiat-ozywiony,11/w-swiecie-bez-wolnej-woli,17215-50.html#548885

gdzie musisz zaprzeczać nawet własnym słowom o tym, że nie możesz udowodnić niczego. Te krętactwa są jawne i desperackie

Kruchy04 napisał:
A jeszcze innym temacie, piszesz tak:
"gdyż wszelka obserwacja jest już na dzień dobry skażona jakąś teorią. Nie da się żadnej obserwacji wyrazić bez słów, a same słowa są nasycone morzem teoretycznych założeń i uprzedzeń kulturowych danej epoki"

Tak więc skąd wiesz, że Twoje słowa to nie wynik uprzedzeń? Skąd wiesz, że Twoja interpretacja jest słuszna?


Jako ateistyczna małpa i tak nie byłeś w stanie wykazać swej racjonalności i logiczności:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899.html

więc te twoje pytania nie mają żadnego sensu póki co


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 14:33, 31 Sie 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:31, 31 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Tyczące się określonego kontekstu czyli zamkniętej klasy stwierdzeń ontologicznych z zakresu idealizmu i ontologii realizmu. Tego tyczyła się dyskusja w jakiej padły te słowa. Czego oczywiście nie zrozumiałeś bo wyrwałeś to zdanie z szerszego kontekstu. Tak więc nigdzie sobie nie "przeczę".


Co to jest "zamknięta klasa stwierdzeń ontologicznych z zakresu idealizmu i ontologii realizmu"? Co Ty majaczysz? Idealizm i realizm odnosi się do całej rzeczywistości. Ale mniejsza o to. Piszesz, że "Pojęcia nigdy nie są ostatecznie doprecyzowane więc zawsze będą wieloznaczne." oraz "nie rozwiązałaś problemu polegającego na tym, że wszystkie terminy są niedookreślone". Więc wszystko trzeba interpretować. A teraz udajesz, że tak nie jest, bo nie jesteś wstanie wykazać, ze Twoja interpretacja słów Fjałkowskiego jest tą jedynie słuszną :)

Cytat:
gdzie musisz zaprzeczać nawet własnym słowom o tym, że nie możesz udowodnić niczego.


nie byłeś wstanie tego udowodnić. Nie byłeś wstanie udowodnić swej interpretacji moich słów.

Cytat:
ako ateistyczna małpa i tak nie byłeś w stanie wykazać swej racjonalności i logiczności:


Nie możesz tego wiedzieć, bo nie jesteś wstanie niczego udowodnić, gdyż sam pisałeś, że:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/sens-swiata,17141-75.html#546483

Co byś tu nie napisał to pierwszy mój post jest bez Twojej odpowiedzi, bo nie wiesz, jak odpowiedzieć. Zasłoniłeś się tylko filmikami, w których nawet nie jesteś wstanie wskazać, gdzie są "odpowiedzi" na wskazane prze zemnie problemy.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Pon 23:33, 31 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:04, 01 Wrz 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Tyczące się określonego kontekstu czyli zamkniętej klasy stwierdzeń ontologicznych z zakresu idealizmu i ontologii realizmu. Tego tyczyła się dyskusja w jakiej padły te słowa. Czego oczywiście nie zrozumiałeś bo wyrwałeś to zdanie z szerszego kontekstu. Tak więc nigdzie sobie nie "przeczę".


Co to jest "zamknięta klasa stwierdzeń ontologicznych z zakresu idealizmu i ontologii realizmu"? Co Ty majaczysz? Idealizm i realizm odnosi się do całej rzeczywistości


Ale twierdzenia na ich temat już nie odnoszą się do całej rzeczywistości. Czyli jak zwykle nie zrozumiałeś. Standard. Poza tym skąd wiesz, że realizm i idealizm odnoszą się do "całej rzeczywistości"? Znowu tego nie wiesz. Znowu jedynie majaczysz. Jak każdy gimboateista

Kruchy04 napisał:
Ale mniejsza o to. Piszesz, że "Pojęcia nigdy nie są ostatecznie doprecyzowane więc zawsze będą wieloznaczne." oraz "nie rozwiązałaś problemu polegającego na tym, że wszystkie terminy są niedookreślone". Więc wszystko trzeba interpretować. A teraz udajesz, że tak nie jest, bo nie jesteś wstanie wykazać, ze Twoja interpretacja słów Fjałkowskiego jest tą jedynie słuszną :)


I działa to w obie strony w tym wypadku bo ty nie jesteś w stanie wykazać ani tego, że zrozumiałeś słowa Fjałkowskiego, ani tego, że Fjałkowski zrozumiał cokolwiek z tego co komentuje. W obu przypadkach leżysz i kwiczysz. Przypomnijmy, że nie byłeś w stanie wykazać swej racjonalności i logiczności w tej dyskusji:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899.html

A więc w sumie nie wiesz o czym piszesz na te tematy i nic nie wiadomo o tym czemu miałoby to mieć jakikolwiek sens

Kruchy04 napisał:
Cytat:
gdzie musisz zaprzeczać nawet własnym słowom o tym, że nie możesz udowodnić niczego.


nie byłeś wstanie tego udowodnić. Nie byłeś wstanie udowodnić swej interpretacji moich słów


Nie ma takiej potrzeby. Ty sam to udowadniasz zaprzeczając własnym słowom

Kruchy04 napisał:
Cytat:
ako ateistyczna małpa i tak nie byłeś w stanie wykazać swej racjonalności i logiczności:


Nie możesz tego wiedzieć, bo nie jesteś wstanie niczego udowodnić, gdyż sam pisałeś, że:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/sens-swiata,17141-75.html#546483


Niczego ten link nie dowodzi

Kruchy04 napisał:
Co byś tu nie napisał to pierwszy mój post jest bez Twojej odpowiedzi, bo nie wiesz, jak odpowiedzieć. Zasłoniłeś się tylko filmikami, w których nawet nie jesteś wstanie wskazać, gdzie są "odpowiedzi" na wskazane prze zemnie problemy.


Nie ma nawet potrzeby odpowiadać na majaki Fjałkowskiego z twojego pierwszego postu w tym wątku gdyż sam napisałeś, że Fjałkowski nic nie wie:

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

Nie ma sensu polemika z gościem, który nic nie wie bo w tym wypadku on sam siebie już wystarczająco obalił. Trochę dziwię się temu chłopaczkowi, że nagrał aż 6 odcinków polemiki z Fjałkowskim na temat słów Jezusa. Szkoda było na to czasu ale może to i dobrze, że jednak to nagrał bo dodatkowo zaorał Fjałkowskiego


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 2:06, 01 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Katolicyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin