|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Pią 20:25, 16 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Ale Hess nawrócił się PRZED śmiercią |
Czyli wystarczy się w porę nawrócić i sprawa załatwiona? To najlepiej grzeszyć, a jak już sił na grzeszenie nie starcza to się nawrócić, wyspowiadać i potruchtać do Nieba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:20, 16 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Andy72 napisał: | Ale Hess nawrócił się PRZED śmiercią |
Czyli wystarczy się w porę nawrócić i sprawa załatwiona? To najlepiej grzeszyć, a jak już sił na grzeszenie nie starcza to się nawrócić, wyspowiadać i potruchtać do Nieba. |
Poprzez DŁUGI czyścieć... o ile oczywiście nawrócenie będzie szczere, a nie "koniunkturalne".
Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Pią 21:21, 16 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 100 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:20, 16 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Apokastaza jest kpiną, myśl że przy wspólnym stole będą siedzieć kaci i ich ofiary.
Ciekawe jak wyglądała by taka rozmowa:
- rozdałem swoje mienie ubogim głosiłem Chrystusa a na koniec zostałem bestialsko zamordowany
- boś głupi! ja korzystałem z życia ile wlezie, dużo mordowałem, a i tak jesteśmy w tym samym punkcie, gdybyś miał więcej rozumu... |
Kiedyś spytałem Wujka co z problemem, że Hitler będzie w jednym niebie z sześcioma milionami zamordowanych Żydów w holokauście. Wujek powiedział, że to nie problem. Hitler po prostu zrozumie swój błąd i po sprawie. Ciekawe co na to ofiary. Z punktu widzenia apokastazy idea sprawiedliwości Bożej nie ma żadnego sensu. Tak to jest jak ktoś sobie zastąpił chrześcijaństwo laickim humanizmem. Wtedy to już człowiek jest w centrum a nie sprawiedliwy Bóg. Najlepiej żeby Bóg stał z boku i się nie wtrącał
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 22:22, 16 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 100 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:49, 16 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Andy72 napisał: | Apokastaza jest kpiną, myśl że przy wspólnym stole będą siedzieć kaci i ich ofiary.
Ciekawe jak wyglądała by taka rozmowa:
- rozdałem swoje mienie ubogim głosiłem Chrystusa a na koniec zostałem bestialsko zamordowany
- boś głupi! ja korzystałem z życia ile wlezie, dużo mordowałem, a i tak jesteśmy w tym samym punkcie, gdybyś miał więcej rozumu... |
A dla mnie kpiną są wieczne męki za to, że ktoś za ziemskiego życia robił coś, czego przyczyną było to, jaki on jest, podczas gdy to, jaki on jest, nie zależało od niego. To, co robimy, zależy od nas, ale to, jacy jesteśmy, nie zależy od nas. Jesteśmy tworem genów i środowiska - niczego z tych rzeczy sobie nie wybieramy. Zakładając, że świat stworzył wszechwiedzący i wszechmogący Bóg z niczego, przyczyna wszystkiego sprowadza się do przyczyny z Boga i wszystko dzieje się z jego woli, a przynajmniej za jego zgodą, jak więc może karać wiecznymi mękami istoty, które stworzył wedle swojej woli i znając wszystkie tego konsekwencje? Znaczyłoby to, że z premedytacją stworzył świat, o którym wiedział, że cała masa istot będzie w nim cierpieć wieczne męki |
U anbusia jak zwykle błędne założenia więc i błędne wnioski. Jeśli człowieka stworzył Bóg, to nie jest on w swych decyzjach zależny od genów i środowiska ale posiada niematerialną duszę, która jest autonomiczna w swych decyzjach i niezależna od materii. To w materializmie człowiek jest zależny w swych decyzjach od genów ale nawet materializm nie może tego udowodnić bo ściśle rzecz biorąc geny są odpowiedzialne za kodowanie białek a nie za wpływanie na ludzkie decyzje
anbo napisał: | Moim zdaniem relacje ziemskie przenosisz do relacji niebiańskich, a przecież gdyby tak miało się stać, to ludzie poszliby tam z całym bagażem ludzkiej natury - potrafisz ich sobie wtedy wyobrazić w Niebie? Bo ja nie. Musiałaby nastąpić w nich daleko idąca przemiana, żeby nadawali się do Nieba, a skoro tak, to nie można sobie wyobrażać ludzi w Niebie tak, jak ty to zrobiłeś. (Niektórzy twierdzą, ze po tak daleko idącej przemianie to nie byliby oni, bo ich definiuje cała ich ziemska natura.) |
Anbuś nadal myśli jak materialista i w materializmie człowiek rzeczywiście nie nadaje się do nieba bo w materializmie nie może istnieć wolna wola. Wszystko jest zdeterminowane. Ale teizm to nie materializm. W teizmie człowiek podejmuje autonomiczne decyzje w swej duszy i mózg jest jedynie hardwarem duszy
anbo napisał: | Kolejnym argumentem jest Boże miłosierdzie - dlaczego uważasz, że ich ograniczeniem jest twoje rozumienie sprawiedliwości i tego, co nazywasz kpiną? Coś mi się wydaje, ze kroisz Boga pod swoje rozumienie takich pojęć jak sprawiedliwość. |
Nic takiego. To zwolennicy apokastazy odrzucają ideę sprawiedliwości bo w apokastazie sprawiedliwość jest zbędna. Wszyscy ludzie dostąpią nieba i w tej sytuacji żaden sprawiedliwy sąd nie jest potrzebny. To oni sami dochodzą do wniosku, że źle postępowali. A nawet nie muszą dochodzić do tego wniosku bo i tak nie zostaną potępieni. Bóg i sprawiedliwość nie są w ogóle potrzebni. To jest już laicki humanizm a nie biblijne chrześcijaństwo
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 22:49, 16 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33474
Przeczytał: 77 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:10, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Andy72 napisał: | Apokastaza jest kpiną, myśl że przy wspólnym stole będą siedzieć kaci i ich ofiary.
Ciekawe jak wyglądała by taka rozmowa:
- rozdałem swoje mienie ubogim głosiłem Chrystusa a na koniec zostałem bestialsko zamordowany
- boś głupi! ja korzystałem z życia ile wlezie, dużo mordowałem, a i tak jesteśmy w tym samym punkcie, gdybyś miał więcej rozumu... |
...
Moim zdaniem relacje ziemskie przenosisz do relacji niebiańskich, a przecież gdyby tak miało się stać, to ludzie poszliby tam z całym bagażem ludzkiej natury - potrafisz ich sobie wtedy wyobrazić w Niebie? Bo ja nie. Musiałaby nastąpić w nich daleko idąca przemiana, żeby nadawali się do Nieba, a skoro tak, to nie można sobie wyobrażać ludzi w Niebie tak, jak ty to zrobiłeś. (Niektórzy twierdzą, ze po tak daleko idącej przemianie to nie byliby oni, bo ich definiuje cała ich ziemska natura.)
Kolejnym argumentem jest Boże miłosierdzie - dlaczego uważasz, że ich ograniczeniem jest twoje rozumienie sprawiedliwości i tego, co nazywasz kpiną? Coś mi się wydaje, ze kroisz Boga pod swoje rozumienie takich pojęć jak sprawiedliwość. |
Na temat boskiego i ludzkiego rozumienia sprawiedliwości jest przypowieść:
Mateusz Ewangelista, cytując Jezusa, 20 napisał: | (1) Albowiem królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. (2) Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. (3) Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, (4) i rzekł do nich: Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam. (5) Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. (6) Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie? (7) Odpowiedzieli mu: Bo nas nikt nie najął. Rzekł im: Idźcie i wy do winnicy! (8) A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych! (9) Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. (10) Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. (11) Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, (12) mówiąc: Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty. (13) Na to odrzekł jednemu z nich: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? (14) Weź, co twoje i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. (15) Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry? (16) Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi. |
Zgadzam się z Tobą, anbo, że ludzkie rozumienie sprawiedliwości, a boskie to nie to samo. Ta ewangelia wyraźnie pokazuje, że w bożym rozliczeniu nie liczy się, aby wyrównywać rachunki. Liczy się to, aby zbawić jak najwięcej osób. Jeśliby miało się okazać, że nawet rachunki będą nierówne, ale za to większa część osób dostąpi nagrody w niebie, to "księgowość" w tym układzie jest na niższej pozycji.
I tak to jest w chrześcijaństwie. Wielu to się nie podoba. Wielu nie przyjmie tego, bo będą chcieli rywalizacyjnie potraktować nawet zbawienie. Tymczasem samo to właściwie jest już rodzajem grzechu, jest już zablokowaniem sobie podejścia na sposób CZŁOWIEKA MIŁOŚCI, który jest wspaniałomyślny, cieszy się, że inny dostępuje zbawienia, nie dbając o to, na ile jest to po ludzku sprawiedliwe.
Podobny motyw występuje z resztą w przypowieści o synu marnotrawnym, gdzie ojciec na koniec synowi dopominającemu się o sprawiedliwość na ludzki sposób, mówi że tu nie o to chodzi.
Łukasz Ewangelista, cytując Jezusa, 15 napisał: | (11) Powiedział też: Pewien człowiek miał dwóch synów. (12) Młodszy z nich rzekł do ojca: Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada. Podzielił więc majątek między nich. (13) Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. (14) A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. (15) Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. (16) Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. (17) Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. (18) Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; (19) już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. (20) Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. (21) A syn rzekł do niego: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem. (22) Lecz ojciec rzekł do swoich sług: Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi. (23) Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, (24) ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się. I zaczęli się bawić. (25) Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. (26) Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. (27) Ten mu rzekł: Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego. (28) Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. (29) Lecz on odpowiedział ojcu: Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. (30) Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę. (31) Lecz on mu odpowiedział: Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. (32) A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął a odnalazł się. |
Logika sprawiedliwości chrześcijańskiej nie jest logiką buchalterii zasług i win. Prędzej u Żydów by takie myślenie było uznane. Cały z resztą ten rozdział 15 Ewangelii Łukasza jest właśnie o tym, że priorytet ma nie sprawiedliwość po ludzku, szukająca wyższości, wyrównywania zasług i krzywd, lecz sprawiedliwość oparta o zasadę, że trzeba zbawić jak najwięcej dusz.
Komu się nie podoba taka logika, w której jest przebaczenie i taryfa ulgowa, zawsze może wybrać rozliczenie DLA SIEBIE wedle logiki ścisłej odpłaty. Wystarczy tak właśnie traktować innych ludzi: Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. (Ewangelia Mateusza 7:2)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 3:26, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Apokastaza jest kpiną, myśl że przy wspólnym stole będą siedzieć kaci i ich ofiary.
Ciekawe jak wyglądała by taka rozmowa:
- rozdałem swoje mienie ubogim głosiłem Chrystusa a na koniec zostałem bestialsko zamordowany
- boś głupi! ja korzystałem z życia ile wlezie, dużo mordowałem, a i tak jesteśmy w tym samym punkcie, gdybyś miał więcej rozumu... |
Bóg raczej nie patrzy na podstawie uczynkowości, a na podstawie świadomości. Każdy człowiek ma różne ograniczenia w tym temacie, choćby czas w jakim żyje, doświadczenia życiowe, społeczność w jakiej został wychowany, poziom uwrażliwienia sumienia, charakter z jego wadami (każdy ma swoje), to czy robiąc coś złego został poddany psychomanipulacji itp., dlatego nie da się w ten sposób porównywać "grzechów". Może być tak, że osoba, która nie morduje, ale ma świadomość na wyższym poziomie, a dokonuje złych wyborów moralnych, będzie mieć większy grzech.
Prawdziwym złem jest świadoma decyzja, gdy człowiek w swoim sumieniu rozpoznaje, że coś jest złe, a robi to świadomie, a nawet brnie w to dalej i jego wola przesiąka takim złem (złymi wyborami moralnymi).
Myślę, że jeśli miałby być jakiś osąd po śmierci, to będzie on na podstawie świadomych decyzji moralnych (dobrych i złych), w to oczywiście wlicza się świadome odrzucenie Boga, jako Stwórcę i Dawcę prawa moralnego (grzech przeciwko pierwszemu, najważniejszemu przykazaniu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 4:12, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
W temacie apokatastazy, mnie nie przekonuje piekło jako wieczne męki, tylko bardziej unicestwienie świadomej osobowości, u tych ludzi, którzy świadomie odrzucają Boga i rozwój w kierunku Jego prawa.
Fajnie jest ten temat przedstawiony w wiki:
"Według Kościoła Katolickiego apokatastaza rozumiana jako automatyczne, niejako przymusowe zbawienie pozostaje jednak w sprzeczności z przesłaniem Ewangelii i podważa nienaruszalność wolnej woli człowieka."
[link widoczny dla zalogowanych]
Zakładając, że Bóg stworzył świat i ludzi, po to by się rozwijali w Jego kierunku, szukali Go, odkrywali, podejmowali takie decyzje moralne, które będą do Boga przybliżać, rozwijali się duchowo itp., to całkowicie bezsensowne byłoby przymusowe zbawianie ludzi, którzy tą ścieżkę rozwoju świadomie odrzucają, dlatego to nawet nie musi być traktowane jako kara, a po prostu spełnienie woli człowieka, który odrzuca Boga i rozwój duchowy.
Jeśli ktoś nie chce, to nie idzie dalej, na dalszy etap przechodzą ci, którzy chcą iść dalej i to ich świadoma decyzja. Po to jest wolna wola, żeby człowiek mógł takie decyzje podejmować na poziomie swojej świadomości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 100 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:06, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Andy72 napisał: | Apokastaza jest kpiną, myśl że przy wspólnym stole będą siedzieć kaci i ich ofiary.
Ciekawe jak wyglądała by taka rozmowa:
- rozdałem swoje mienie ubogim głosiłem Chrystusa a na koniec zostałem bestialsko zamordowany
- boś głupi! ja korzystałem z życia ile wlezie, dużo mordowałem, a i tak jesteśmy w tym samym punkcie, gdybyś miał więcej rozumu... |
Kiedyś spytałem Wujka co z problemem, że Hitler będzie w jednym niebie z sześcioma milionami zamordowanych Żydów w holokauście. Wujek powiedział, że to nie problem. Hitler po prostu zrozumie swój błąd i po sprawie. Ciekawe co na to ofiary. Z punktu widzenia apokastazy idea sprawiedliwości Bożej nie ma żadnego sensu. Tak to jest jak ktoś sobie zastąpił chrześcijaństwo laickim humanizmem. Wtedy to już człowiek jest w centrum a nie sprawiedliwy Bóg. Najlepiej żeby Bóg stał z boku i się nie wtrącał |
W laickim humanizmie idea sprawiedliwości jest istotna tak samo jak idea wybaczania.
Myślę, że milosierdzie chrześcijaństwa wynika z tego, że cierpienia na ziemi mają być wynagrodzone w życiu wiecznym i to wszystko załatwia. Może dla chrześcijan ma to jakiś sens. Trzeba też uczestniczyć w męce Chrystusa.
Hitler jest zdyskwalifikowany bo nie był chrześcijaninem. Zgodnie z tą koncepcją nie może znaleźć się w niebie. Chociaż w istocie mógł cierpieć za życia. Ludzie, którzy cierpią często zadają także Ból innym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:18, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Andy72 napisał: | Ale Hess nawrócił się PRZED śmiercią |
Czyli wystarczy się w porę nawrócić i sprawa załatwiona? To najlepiej grzeszyć, a jak już sił na grzeszenie nie starcza to się nawrócić, wyspowiadać i potruchtać do Nieba. |
To nie takie proste.
O wiele łatwiejsze jest nawrócenie długo wcześniej.
Jak mamy drzewo, które przechyla się coraz bardziej w jedną stronę, to czy nagle upadając zmieni stronę na którą upadnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Sob 7:39, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
O.K. napisał: | anbo napisał: | Andy72 napisał: | Ale Hess nawrócił się PRZED śmiercią |
Czyli wystarczy się w porę nawrócić i sprawa załatwiona? To najlepiej grzeszyć, a jak już sił na grzeszenie nie starcza to się nawrócić, wyspowiadać i potruchtać do Nieba. |
Poprzez DŁUGI czyścieć... o ile oczywiście nawrócenie będzie szczere, a nie "koniunkturalne". |
Czyli nie spacerek ale kompania karna w Orzyszu. Taka koncepcja jest dla mnie do przyjęcia, o ile czyściec ma za zadanie zmienić danego człowieka w nadającego się do Nieba. W takim układzie także wiara w Boga byłaby czynnikiem koniecznym skoro konieczne jest nawrócenie. Ale przecież nawrócenie mogłoby nastąpić także w czyśćcu, więc (nie dlatego, że jestem niewierzacy) proponowalbym usunąć konieczność nawrócenia przed śmiercią i zostawić jedynie czyściec jako element niezbędny do przeobrażenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Sob 7:51, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Prosty dowód na powszechność zbawienia. Zakładając, że Bóg jest wszechmogącym i wszechwiedzącym jedynym stwórcą wszechświata posiadającym wolną wole i pragnącym tylko dobra, do tego miłosiernym i kochającym ludzi, nie mógł stworzyć świata, w którym jakaś istota będzie wiecznie cierpieć. Bóg z wolnej woli, celowo, stworzył świat z określonymi ludzkimi historiami, czyli przymusił nie tylko do zaistnienia określonych ludzkich bytów, ale też do przeżycia przez nie określonych historii. Zaś z zalożenia, że pragnie tylko dobra, jest milosierny i kocha ludzi, wynika, że nie chciał stworzyć ludzi z historiami kończącymi się wieczną męką. A skoro nie chciał, to tego nie zrobił. Gdyby chciał, to przeczyłoby to założeniom, że chce tylko dobra, jest milosierny i kocha ludzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:51, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Po śmierci wola się utwardza i jest jak u aniołów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 100 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:10, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Hitler jest zdyskwalifikowany bo nie był chrześcijaninem. Zgodnie z tą koncepcją nie może znaleźć się w niebie |
Znowu piszesz głupstwa. Wujek w dyskusji ze mną twierdził, że wszyscy znajdą się ostatecznie w niebie, nawet Hitler. I nie będą mieli nic do gadania bo to tylko kwestia, że coś źle rozumieli, a jak już zrozumieją to wszyscy będą w niebie. W tej opcji ludzie po prostu nie mają wolnej woli bo myślą dobrze tylko wtedy kiedy myślą tak jak chce Bóg. Apokastaza zaprzecza wolnej woli człowieka i jest niezgodna z chrześcijaństwem. A koncepcja wolnej woli zakłada, że będą też tacy, którzy nigdy nie będą chcieli nieba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 100 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:13, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Prosty dowód na powszechność zbawienia. Zakładając, że Bóg jest wszechmogącym i wszechwiedzącym jedynym stwórcą wszechświata posiadającym wolną wole i pragnącym tylko dobra, do tego miłosiernym i kochającym ludzi, nie mógł stworzyć świata, w którym jakaś istota będzie wiecznie cierpieć. Bóg z wolnej woli, celowo, stworzył świat z określonymi ludzkimi historiami, czyli przymusił nie tylko do zaistnienia określonych ludzkich bytów, ale też do przeżycia przez nie określonych historii. Zaś z zalożenia, że pragnie tylko dobra, jest milosierny i kocha ludzi, wynika, że nie chciał stworzyć ludzi z historiami kończącymi się wieczną męką. A skoro nie chciał, to tego nie zrobił. Gdyby chciał, to przeczyłoby to założeniom, że chce tylko dobra, jest milosierny i kocha ludzi. |
Znowu błędne założenia u anbusia więc i błędne wnioski. Bóg pragnie tylko dobra ale w jego skali priorytetów najwyższą wartość ma uszanowanie wolności człowieka. A ta wolność zakłada, że będą też tacy, którzy Boga nigdy nie będą chcieli. Tak jak choćby ty, anbuś. Dlatego idea piekła nie jest sprzeczna z Bożym pragnieniem zbawienia dla wszystkich. W Bożej skali priorytetów są po prostu różne poziomy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:27, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: |
Znowu piszesz głupstwa. Wujek w dyskusji ze mną twierdził, że wszyscy znajdą się ostatecznie w niebie, nawet Hitler. I nie będą mieli nic do gadania bo to tylko kwestia, że coś źle rozumieli, a jak już zrozumieją to wszyscy będą w niebie. W tej opcji ludzie po prostu nie mają wolnej woli bo myślą dobrze tylko wtedy kiedy myślą tak jak chce Bóg. Apokastaza zaprzecza wolnej woli człowieka i jest niezgodna z chrześcijaństwem. A koncepcja wolnej woli zakłada, że będą też tacy, którzy nigdy nie będą chcieli nieba |
Apokastaza nie ma żadnego sensu, bo to by oznaczało, że świadomy akt woli nie ma żadnego znaczenia, a ludzie to zaprojektowane roboty
Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Sob 8:47, 17 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Sob 8:50, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Załóżmy, że atrybuty Boga nie generują sprzeczności z koncepcją wolnej woli. W takim układzie można powiedzieć, że Bóg stworzył taki świat, w którym wszyscy ludzie podejmują wolne wybory nie prowadzace do wiecznego potępienia. To nie ludzka wola jest ograniczona tylko świat stworzony przez Boga jest ograniczony bo zawiera wyłącznie ludzi, ktorzy zostaną zbawieni. Gdyby Bółg stworzył świat zawierający także ludzi, którzy będą wiecznie cierpieć, to by znaczyło, że Bóg celowo stworzył taki świat, a to by przeczyło jego atrybutom (pragnie tylko dobra itd.)
W koncepcji wuja zbója zwanego też Dąbrowskim Jarosławem wiedza Boga ograniczona jest do znania przez Boga wszystkich możliwych ludzkich wyborów, czyli człowiek ma całą paletę możliwosci, ale paleta jest ograniczona do tego, że end każdego człowieka będzie happy, bo takim Bóg stworzył świat.
Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Sob 8:50, 17 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:55, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Po grzechu pierworodnym nikt nie miał szans na Niebo.
Po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa każdy może być zbawiony, chyba że sam nie chce. Nie ma przymusu.
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Sob 8:56, 17 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Sob 9:05, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Po grzechu pierworodnym nikt nie miał szans na Niebo.
Po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa każdy może być zbawiony, chyba że sam nie chce. Nie ma przymusu. |
Jeżeli istnieje wolna wola to przymusu nie ma, każdy zostanie zbawiony wskutek swoich wolnych wyborów, a właściwie wskutek niepodjęcia wyborów to uniemożliwiających. Bóg po prostu nie stworzył świata z ludźmi, ktorzy by to zrobili, a nie zrobil tego, bo pragnie tylko dobra, jest miłosierny, kocha ludzi itp.
Wyobraź sobie, że masz boskie atrybuty. Wiesz, że możesz stworzyć świat, w którym ludzie popełnią z wolnej woli czyny, które spowodują, że będą cierpieć wieczne męki - stwarzasz taki świat? Ja nie. Ja stworzyłbym taki, w którym istnieją tylko takie istoty, które nie zrobią nic, co by spowodowało, że będą wiecznie cierpieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:09, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Wyobraź sobie że stworzyłeś idealny świat.
Jednak wystarczy że byłby jeden pies ogrodnika, który wolałby być sam nieszczęśliwy, byle popsuć ten świat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Sob 9:12, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Wyobraź sobie że stworzyłeś idealny świat.
Jednak wystarczy że byłby jeden pies ogrodnika, który wolałby być sam nieszczęśliwy, byle popsuć ten świat. |
Świat z takim psem nie byłby idealny. Jeśli jestem wszechwiedzący, wszechmocny i stwarzam świat z niczego to wszystko zalezy ode mnie i o wszystkim wiem. Stwarzam więc świat bez takiego psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:14, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Czemu komuś zabroniłbyś z własnej woli być nieszczęśliwym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Sob 9:22, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Czemu komuś zabroniłbyś z własnej woli być nieszczęśliwym? |
Nie mówimy o byciu nieszczęśliwym, ale o cierpieniu wiecznych męk. Po pierwsze dlatego, że jego zachowanie powodowałoby cierpienie tych, którzy cierpieć nie chcą (dlatego trafiłby do piekła). Nie widziałbym powodu stwarzania kogoś po to, zeby cierpiał wieczne męki i przy tym powodował cierpienie innych.
Odwróćmy twoje pytanie: dlaczego byś go stworzył?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 100 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:27, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Semele napisał: | Hitler jest zdyskwalifikowany bo nie był chrześcijaninem. Zgodnie z tą koncepcją nie może znaleźć się w niebie |
Znowu piszesz głupstwa. Wujek w dyskusji ze mną twierdził, że wszyscy znajdą się ostatecznie w niebie, nawet Hitler. I nie będą mieli nic do gadania bo to tylko kwestia, że coś źle rozumieli, a jak już zrozumieją to wszyscy będą w niebie. W tej opcji ludzie po prostu nie mają wolnej woli bo myślą dobrze tylko wtedy kiedy myślą tak jak chce Bóg. Apokastaza zaprzecza wolnej woli człowieka i jest niezgodna z chrześcijaństwem. A koncepcja wolnej woli zakłada, że będą też tacy, którzy nigdy nie będą chcieli nieba |
Czyli ateiści....
Ktorzy nie wierzą w drugi świat.
To chyba chrześcijanie nie mają wolnej woli, bo myślą tak jak chce Bóg ??
Tu odnośnie humanizmu:
Kluczowym aspektem współczesnej "epoki świeckiej" jest co innego: to, że pierwszy raz w historii świata mogło zaistnieć społeczeństwo, w którym obywanie się bez Boga jest powszechnie dostępną opcją. W społeczeństwach przednowoczesnych taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Wymiar "świętości" był tam powszechnie obecny. Wkraczał do społecznych relacji i politycznych rozgrywek. Dzisiejsze zeświecczone społeczeństwa zachodnie deklarują natomiast, że mogą się bez tego wymiaru obyć. Współczesny człowiek Zachodu to, wedle Taylora, "samowystarczalny humanista", który dążenie do czysto doczesnego szczęścia uznaje za ważniejsze od realizacji "pozaziemskich" celów. Można tego rodzaju postawę krytykować i uznawać za moralnie zubażającą - twierdzi Taylor - ale nie sposób zaprzeczyć, że na Zachodzie jest ona postrzegana jako coś absolutnie oczywistego. Tekst jest fragmentem najnowszej książki Charlesa Taylora "A Secular Age" (wyd. Harvard University Press, 2007).
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 9:34, 17 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 100 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:39, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Załóżmy, że atrybuty Boga nie generują sprzeczności z koncepcją wolnej woli. W takim układzie można powiedzieć, że Bóg stworzył taki świat, w którym wszyscy ludzie podejmują wolne wybory nie prowadzace do wiecznego potępienia |
Wtedy nie są to już wolne wybory. Już na wstępie przyjmujesz sprzeczne założenia (błąd logiczny contradictory premises)
anbo napisał: | To nie ludzka wola jest ograniczona tylko świat stworzony przez Boga jest ograniczony bo zawiera wyłącznie ludzi, ktorzy zostaną zbawieni |
A tym samym nie jest to świat wolny
anbo napisał: | Gdyby Bółg stworzył świat zawierający także ludzi, którzy będą wiecznie cierpieć, to by znaczyło, że Bóg celowo stworzył taki świat, a to by przeczyło jego atrybutom (pragnie tylko dobra itd.) |
Brak wynikania. Wieczne cierpienie ludzi jest zależne od ich woli decyzyjnej a nie od atrybutów Boga
anbo napisał: | W koncepcji wuja zbója zwanego też Dąbrowskim Jarosławem wiedza Boga ograniczona jest do znania przez Boga wszystkich możliwych ludzkich wyborów, czyli człowiek ma całą paletę możliwosci, ale paleta jest ograniczona do tego, że end każdego człowieka będzie happy, bo takim Bóg stworzył świat. |
Co jest poglądami heretyckimi ale to nic nowego u Wujka
anbo napisał: | Świat z takim psem nie byłby idealny. Jeśli jestem wszechwiedzący, wszechmocny i stwarzam świat z niczego to wszystko zalezy ode mnie i o wszystkim wiem. Stwarzam więc świat bez takiego psa |
A więc byłby to świat mniej optymalny niż ten, który został stworzony przez Boga. Zabawne jest to jak ateiści próbują wymyśleć lepszy świat niż ten, który stworzył Bóg i zawsze im gdzieś kołderki zabraknie
anbo napisał: | Nie widziałbym powodu stwarzania kogoś po to, zeby cierpiał wieczne męki i przy tym powodował cierpienie innych |
Nie musiałoby to powodować cierpienia innych gdyby było to cierpienie sprawiedliwie zasłużone. Czy Żydzi patrzący na Hitlera cierpiącego w piekle też by cierpieli? Znowu masz błędne założenia więc i błędne wnioski
Andy napisał: | Czemu komuś zabroniłbyś z własnej woli być nieszczęśliwym? |
Bardzo dobre pytanie Andy'ego, które obala herezję apokastazy
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 9:40, 17 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 100 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:43, 17 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Cytat: | anbo napisał:
W koncepcji wuja zbója zwanego też Dąbrowskim Jarosławem wiedza Boga ograniczona jest do znania przez Boga wszystkich możliwych ludzkich wyborów, czyli człowiek ma całą paletę możliwosci, ale paleta jest ograniczona do tego, że end każdego człowieka będzie happy, bo takim Bóg stworzył świat. |
Dobrze wyraziłeś to o czym ja chciałam zakomunikować.
Wuj z tego wynika, przepraszam, wierzy nawet w Hitlera.
Że Bóg Hitlerem się jakby nawet posłużył jak diabłem w przypadku Hioba.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 9:46, 17 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|