ŚFiNiA

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

kawus! co powiedział Jezus Chrystus do apostołów a tym samym pierwszych ojców formowanego kościoła, a "otwartego" już od Dnia Pięćdziesiątnicy(Zstąpienia Ducha Świetego na apostołów)???
Możesz manipulować ,że nie wiesz, a ja ci przypomnę:
"Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 18, 18)"

Taką dał im Bóg władzę , ale ty masz z tym problem.

malachi · Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 472 Przeczytał: 0 tematów

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

malachi · Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 472 Przeczytał: 0 tematów

Eremita

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

Eremita

Kocopoły to masz namalowane na deskach i kłaniasz się im i ubóstwiasz :szacunek:

Gratuluję "mądrości"

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

kawus · Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 377 Przeczytał: 0 tematów

"Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 18, 18)" podajesz starowierze zupełnie nie trafiony cytat a na dodatek, sugerujesz manipulację. Musisz wiedzieć że ten miecz jest ostry ale i obosieczny.
.......Cokolwiek mieli związać to związali zgodnie z wola Boga ,a wolą Boga nie mogło być wprowadzenie kultu adoracji obrazów ( jedno z przykazań temu przeczy) Bóg nie może być sam w Sobie sprzeczny - ,,Ja i Ojciec jesteśmy jedno” powiedział Yehoshua swoim uczniom. No to jak ??? Ten Bóg który zabraniał wychwalania ,wynoszenia na ołtarze czegokolwiek i kogokolwiek - karząc człowieka śmiercią , nagle poprzez (oświeconych ojców) zezwala na bałwochwalstwo? Jak ci się wydaje czy warto jest współczesnym neofitom wierzyć takiemu Bogu? Temu który najpierw za to samo przewinienie karał ludzi a dziś z uwielbieniem i aprobatom pochwala to co robią ? To tak jakby w twoim kościele dziś zabraniano aborcji i karano wiernych a jutro zezwolono na nią i aprobowano. Na dodatek podpierając tę wątpliwą decyzję ojców wersetem z Ewangelii.

A ponieważ świat się przekształca, (moralnie rozluźnia) wierni chcąc dogonić te zmiany , by oczywiście iść z duchem czasu i postępu, to może by tak jeszcze ojcowie zezwolili kraść i cudzołożyć bo to też tylko (przykazania Boże) które można rozwiązać w myśl podanego przez ciebie cytatu.

Eremita

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

Eremita

I co

sądzisz żeś taki mądry :rotfl:

samo przysłowie jest durne, a na dodatek nie pasuje do sytuacji.
Człeniu, masz ty jakieś samodzielne myśli ???

kawus · Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 377 Przeczytał: 0 tematów

kolegum- myślę że starowier nie bardzo szczerze rozdarł swoje szaty i sypnął popiołem na swoją głowę - zarówno w moim jak i twoim przypadku cytaty chybione . No cóż! Z pewnością nie była to miłość Agapē którą żył i uzewnętrzniał skromny cieśla z Galilei.
,,macie kochać swych nieprzyjaciół ,nawet wtedy kiedy wam złorzeczą ,, mówił do swoich naśladowców.

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

Nia zaradzę tak ciężkim przypadkom.

Eremita

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

Eremita

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

Totalna wojna przeciwko Bogu, wypowiedziana poprzez ogłoszenie panowania nicości, co oznacza zwycięstwo chaosu i absurdu, strategia ukartowana przez szatana: taka pokrótce jest teologia i znaczenie nihilizmu. Człowiek nie może jednak przeżyć tak totalnej negacji, w przeciwieństwie do szatana nie może nawet jej pragnąć dla samej negacji, ale tylko wtedy, gdy weźmie ją za coś pozytywnego i dobrego. W rzeczywistości żaden nihilista, z wyjątkiem kilku momentów szału, entuzjazmu albo może rozpaczy, nigdy nie rozumiał swojej negacji jako czegoś innego, jak tylko środka prowadzącego do wyższego celu: nihilizm wspiera swój satanistyczny cel przy pomocy programów pozytywnych. Najgwałtowniejsi rewolucjoniści, Nieczajew, Bakunin, Lenin, Hitler, a nawet obłąkani praktycy "propagandy czynu", marzyli o "nowym porządku", który możliwy będzie dopiero po całkowitym zniszczeniu porządku starego; Dada oraz "antyliteratura" nie dążyły do całkowitego zniszczenia sztuki, ale do znale-zienia drogi do "nowej" sztuki; bierny nihilista, pogrążony w swojej "egzystencjalnej" apatii i rozpaczy, dźwiga ciężar życia wyłącznie dzięki mglistej nadziei, że może jeszcze znajdzie jakiś sposób na ostateczne spełnienie w świecie, który wydaje się temu zaprzeczać.

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

Да воскреснет Бог, и разыдутся врази Его,
и да бежат от лица Его ненавидящии Его.
Яко исчезает дым, да исчезнут;
яко тает воск от лица огня, тако да погибнут беси
от лица любящих Бога
и знаменующихся крестным знамением.
И да возвеселимся рекуще:
радуйся, Кресте Господен,
прогоняя бесы силою на Тебе пропятаго
Господа нашего Исуса Христа,
во ад сшедшаго и поправшаго силу диаволю
и давшаго нам Крест свой честныи,
на прогнание всякого супостата.
О, пречестныи и животворящии Кресте Господень
помогай ми со Пресвятою Госпожею Богородицею
и со всеми святыми небесными силами
всегда и ныне и присно и во веки веком.
Аминь.

Niechaj zmartwychwstanie Bóg i rozproszą się wrogowie Jego,
i uciekną od oblicza Jego ci, którzy Go nienawidzą.
jak sczeźnie dym, tak niech sczezną,

jak taje wosk od oblicza ognia, tak niech zginą biesy
od oblicza miłujacych Boga
i żegnających się znakiem krzyża.
I weselmy się mówiąc:
raduj się, Krzyżu Pański,
przepędzający biesy
mocą na tobie rozpiętego
Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który zstąpił do piekieł i zwyciężył siłę diabelską
i dał nam Krzyż swój chwalebny
dla przepędzenia wszelkich przeciwności.
O, przechwalebny i życiodajny Krzyżu Pański,
pomagaj mi wraz z Przenajświętszą Panią, Bogarodzicą
i wszystkimi świętymi mocami niebieskimi
teraz i zawsze, i na wieki wieków.
Amen.

Eremita

O co tu chodzi :think:

kawus · Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 377 Przeczytał: 0 tematów

starowier - tobie i tłusty i duży font na tym forum nie pomoże - myślę że to chyba twoja czarna rozpacz i bezradność ! Ja ci nie potrafię pomóc nie jestem terapeutom - sorry. Ale nad bałwochwalstwem powinieneś się zastanowić . Może czas już wyjść z Babilonu , czyli jak mówią poeci ,,rusz d... i wyjdź z Egiptu,, a jak cię uraziłem to jeszcze raz sorry.

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

w ikonografii chrześcijańskiej najstarsze przedstawienie Jezusa Chrystusa powstałe w sposób nadprzyrodzony, bez udziału człowieka, poprzez odbicie wizerunku twarzy na chuście lub całunie. W prawosławiu ikona typu Acheiropoietos nazywana jest ikoną ikon - uważana jest za obraz uzasadniający wszelkie inne wyobrażenia religijne, stanowi prototyp i źródło wszelkich innych przedstawień, jako obraz łączący w sobie nieopisywalne Bóstwo i opisywalne człowieczeństwo Chrystusa.

PATRZ NIŻEJ :

starowier · Dołączył: 20 Cze 2006 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

kawus napisał:
starowier - tobie i tłusty i duży font na tym forum nie pomoże - myślę że to chyba twoja czarna rozpacz i bezradność ! Ja ci nie potrafię pomóc nie jestem terapeutom - sorry. Ale nad bałwochwalstwem powinieneś się zastanowić . Może czas już wyjść z Babilonu , czyli jak mówią poeci ,,rusz d... i wyjdź z Egiptu,, a jak cię uraziłem to jeszcze raz sorry.

do klegum kawus i inne egzemplarze;

Acheiropoietos (grec. Αχειροποίητος; ros. нерукотворный - nie ręką ludzką uczyniony) - w ikonografii chrześcijańskiej najstarsze przedstawienie Jezusa Chrystusa powstałe w sposób nadprzyrodzony, bez udziału człowieka, poprzez odbicie wizerunku twarzy na chuście lub całunie. W prawosławiu ikona typu Acheiropoietos nazywana jest ikoną ikon - uważana jest za obraz uzasadniający wszelkie inne wyobrażenia religijne, stanowi prototyp i źródło wszelkich innych przedstawień, jako obraz łączący w sobie nieopisywalne Bóstwo i opisywalne człowieczeństwo Chrystusa. We wschodniej tradycji chrześcijańskiej, stanowi też najważniejsze świadectwo przemawiające za kultem ikon (przeciw ikonoklazmowi oraz dowód prawdziwości wcielenia drugiej osoby Trójcy.

Wśród przedstawień Chrystusa wyróżnia się dwa typy acheiropoietosu:

* mandylion, czyli obraz przedstawiający głowę Chrystusa spokojnego, nie cierpiącego, często podtrzymywaną przez dwóch aniołów, znany od VI wieku, popularny zwłaszcza w sztuce bizantyjskiej i chrześcijaństwie wschodnim; wg tradycji (prawosławnej) pierwszym odbiciem na tkaninie twarzy Chrystusa był wizerunek, który powstał po zetknięciu z Jego twarzą po to, by uzdrowić króla Edessy
* veraicon, czyli chusta św. Weroniki, obraz przedstawiający twarz Chrystusa cierpiącego, który miał powstać dzięki podaniu przez Weronikę idącemu na Golgotę Chrystusowi chusty do otarcia twarzy - typ popularny w Kościele rzymskokatolickim (w tradycji zachodniej za odmianę acheiropoietosu uważa się też Całun Turyński)

kawus · Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 377 Przeczytał: 0 tematów

Dlaczego twarz Yehoshui jest tu taka grecka ? Był Grekiem?

kawus · Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 377 Przeczytał: 0 tematów

starowier ty cały czas uparcie o tradycji i celebracji twojego kościoła - z tego duchowo nie wyżyjesz piszę duchowo ,bo materialnie z pewnością tak i to nie źle - przypomnij sobie co powiedział o tym skromny Galilejczyk za życia ,, a to jest życie wieczne aby poznawali ciebie [b]prawdziwego Boga i pomazańca ( Chrystusa ) któregoś posłał[/b],, Jak widzisz, podkreślił w nauczaniu aby nie ulegać tradycji, tylko poznawać IHWH którego wolą było nie łamać przykazań Jego, a zwłaszcza 2 Moj. 20-4 Chyba że Ojciec i Syn nie są jedno. w twoim kościele a to zmienia w tedy postać rzeczy :think: