ŚFiNiA

Parsifal

http://www.sfinia.fora.pl/samoocena-jak-sfinie-widza-sfinie,35/ocena,15125.html#499865

Moderator wybiera nawet tematy które mogą, a które nie mogą być przedyskutowane?

Jak daleko sięga tu cenzura?
Infantylizm w połączeniu z zamordyzmem, to mdła mieszanka.
Testu moderacja niestety nie zaliczyła pozytywnie.
Proszę podać listę zagadnień zabronionych do poruszania na forum.
Wiem już, że oceniać stanu forum nie wolno.
Czego jeszcze nie wolno?

evaj23

rafal3006

rafal3006

IruŚ

rafal3006

MMM

No i po raz kolejny wypowiada się na temat NIE tutejszy idiota :mrgreen:

Dyskurs

IruŚ

Od dawna szukasz chuja do dupy kretynie. Tylko dlatego, że moderatorka jest nierozgarnięta i na forum nie ma banów, nadal tu egzystujesz.

To do tego kretyna od "innej matematyki".

rafal3006

IruŚ

Na złość tobie kretynie zostanę

MMM

Znalazł się ten, który nas powyrzuca, idiota i kretyn matematyczny :mrgreen:

Spadaj durniu.

rafal3006

Dyskurs

rafal3006

Dyskurs

Tak jest, bo foSFiNiA to nie jest obóz koncentracyjny "głupawki" zwanej u nas (nie)wdzięcznie group think czyli myślenie w nawiasach grupy.

Wolność ewidentnie nie oznacza, że wszystko wolno. Kultura narodowa jest nie tylko kustoszem wartości ale jest również instrumentem kontroli. Dlatego przyswajanie sobie wartości narodowych w osobowosci samokontroli pozwala inteligentnie zrozumieć, że nie sposób nikomu uczynić na złość bez skrzywdzenia siebie. Skrzywdzić kogoś nie sposób bez ich autoryzacji.

Dlatego każda okręt [nomen omen] "tolerancji, kultury/cooltury, i nowoczesności" przybyszowej zawsze rozbije się o skałę paradygmatu wolności foSFiNiA :brawo:

Parsifal

Radzicie sobie całkiem nieźle. W zamiarze było teoretyzowanie w temacie ale rzeczywiste działanie też ma swoje dobre strony.
Wyzywanie mnie od debili, zniekształcanie pseudo mnie nie tyka, bo w zasadzie słowa świadczą o tym kto je wypowiada a nie o tym, w stronę którego są kierowane.
Nadal jednak nie rozumiem, dlaczego temat oceniający forum sfinia, nieuzasadnione działania administracji i moderacji są traktowane jako przestępstwo, tym bardziej temat o konfliktach.
Oczywiście zrozumiałe jest, że nikt nie lubi gdy go krytykują, jednak nie ja jestem autorem "jak oceniasz forum sfinia". Skąd więc taka drastyczna zamordystyczna reakcja i płytka, nierzeczowa argumentacja o zamknięciu wątku?
Według prawa, bardzo szczegółowo jest zaznaczane co podlega karze. Jednak to samo prawo, dopuszcza możliwość wypowiadania opinii.
Nie podlega karze "jesteś brzydka i masz odstające uszy" ale jest już naruszeniem dóbr osobistych sugerowanie "panie lekkich obyczajów jak ty".
Nie jest karalne, napisanie 'spierdalaj bo mnie wkurwiasz" ale podlega karze jako groźba karalna "spierdalaj bo jak się wkurwię to ........"
Nie jest karalne " jesteś debilem, nieukiem i mam w dupie twoje poglądy" ale jest już karalne "kupiłeś sobie dyplom lub masz wykształcenie za łapówki"

Rozumiem, granice są mgliste. Jednak osobom inteligentnym, rozpoznanie co jest, a co nie jest zgodne z prawem, nie sprawia kłopotu. Jedynie osoby o niskim poczuciu własnej wartości dążą do ograniczenia wolności słowa i ekspresji innych osób tylko po to by nie narazić samego siebie na urażenie uczuć własnych, obrócenia w popiół mniemania o sobie, strach przed utratą wyimaginowanego autorytetu. I w końcu nie wypracowanie a wymuszenie do siebie szacunku.

Proszę nie mieszać do tematu innego forum, bo każde forum kieruje się swoimi specyficznymi zasadami mimo zbliżonych w treści regulaminów.
Ta dyskusja toczy się o tym forum, na tym forum.
Dobranoc.

Śfinia Naczelna

Dlaczego jeden wątek został zamknięty, a inny wylądował tutaj? To jest w miarę proste, Parsifalu. Po prostu jeśli ktoś stawia zarzuty, to powinien je stawiać w sposób rzeczowy. Jeśli masz konkretne uwagi, proszę zilustruj je konkretnymi przykładami, wspartymi linkami do tych wydarzeń. Z ogólnikową krytyką nikt tu nie będzie natomiast dyskutował, szczególnie gdy krytykowane w ten sposób osoby muszą w tym czasie poświęcać swój prywatny czas na tłumienie wendety prowadzonej między tymi, których rzekomo gnębią.

Jeśli więc masz konkretne zarzuty i chcesz usłyszeć odpowiedzi na nie, napisz ponownie w Dziale Zgłoszeń, ale tym razem rzeczowo.

Dla pełnej jasności: nie zamierzam prowadzić żadnych dyskusji w Gwiezdnych Wojnach. Moderatorzy także mogą woleć normalne pokoje.

krowa

krowa

krowa

Parsifal

Dzień dobry
Zacznijmy od prostych wyjaśnień.
Wątek nie wylądował tutaj a został przeze mnie tu założony.
Zarzuty były postawione w wątku do tego przeznaczonym. Chyba że mi umknęła wytyczna, że jeśli już się ocenia forum sfinia, to tylko pozytywnie, bo posty z negatywną oceną będą zamykane przez moderatora. Jeśli było to gdzieś w regulaminie, to proszę o wybaczenie. Zawsze jest jednak możliwość wpisania tego w odpowiednim miejscu gdyż wasz regulamin jest niezmiernie pojemny i na pewno się zmieści tam jeszcze nie jeden taki punkt.

Jeśli chodzi o same zarzuty wobec administracji i moderacji, to też wydawało mi się jasne to co zostało napisane w pierwszym poście zamkniętego już wątku. Czy trzeba go cytować tu ponownie?
Moja ocena była oparta na ogólnym wrażeniu po wielotygodniowym czytaniu. Odnosi się do aspektów całego forum a nie indywidualnych wypowiedzi.
Ocena dotyczyła działań, przyznajmy się nietrafionych i nieskutecznych, administracji i moderacji jako reakcji na działania użytkowników.
Najlepszym przykładem takiego nietrafionego działania, jest w tym wątku post administratora. Administrator nie jest od tłumienia "wendetty" (sic!)
jest on od zapewnienia tylko i wyłącznie od strony technicznej, prawidłowego funkcjonowania programu forum. Od moderacji, jest moderator. Jest tyko jedno ale. Zarówno administrator jak i moderator przyjęli na siebie role obozowego kapo.
Konkretne uwagi? Proszę bardzo. Jeśli wyróżnianie siebie czerwonym kolorem w treści ma w jakimś stopniu pokazać użytkownikom twoją wyższość, ma ich zmusić do uwagi czy też najzwyklej przestraszyć już na początku rozmowy z tobą, to metoda jest nietrafiona.
Chcesz się wyróżniać z tłumu? Rozumiem, to jest twoja metoda na pokazanie użytkownikom forum, że jesteś ważny. Tylko po co? Nie to jest jednak waszym największym błędem bo macie prawo traktować forum dyskusyjne jak urząd gdzie istnieją poziomy władzy od której zależą wszystkie decyzje. Błędem jest, wasze traktowanie, dorosłych było nie było, użytkowników tego forum. Administrator przyjął na siebie rolę niańki a moderator pokazuje na każdym kroku swoją władzę. Jeszcze to pokazywanie swojej przewagi i stawianie się w roli pana "życia i śmierci" nie jest takie rażące jak uzasadnienia moderatora zgrywającego się na infantylnego, rozkapryszonego podlotka. Coś w stylu małpy z brzytwą. Kompletny brak szacunku do ludzi i poniżające traktowanie, wywołuje w ludziach normalnych bunt lub śmiech i lekceważenie.

Nie zamierzam pisać żadnych wyjaśnień w dziale zgłoszeń, podawać linków i pozwalać wam zaspakajać swoje aspiracje do bycia policjantem, prokuratorem, adwokatem i sędzią. Bo macie takie aspiracje co widać jak na dłoni, śledząc wasze działania.
Tłumaczenia w stylu "prywatny czas" są jakże nie na miejscu. Zważ, że forum zakładałeś także jako osoba prywatna. Mało tego że prywatna, to jeszcze na tyle dorosła, by zdawać sobie sprawę nie tylko z odpowiedzialności ale i obowiązków jakie na siebie bierzesz. Nie używaj więc proszę prymitywnego argumentu o czasie prywatnym. Nie ma tu on racji bytu.
I cieszy mnie, że jako administrator nie zamierzasz prowadzić tu żadnych dyskusji bo rolą administratora nie są dyskusje a odpowiedzialność za "pixele". I jeśli nie zamierzasz dyskutować, to po cóż też tu piszesz? Nazwy działów są wyraźne i nie jestem imbecylem, potrafię czytać.
Wspominasz o "normalnych pokojach" hmm.... ależ ja nigdzie nie sugeruję by moderatorzy czy administratorzy wdawali się jakiekolwiek dyskusje czy to w normalnych czy nienormalnych pokojach bo nie jest rolą administracji czy moderacji dyskutować. I to określenie "normalne pokoje" jakież to wymowne. Sygnał dla użytkowników bardzo jasny ale czy na miejscu w tekście administratora?
A teraz pozwolę sobie wrócić do zasadniczego tematu tego wątki i pozwoli administrator i moderator, że dyskusja odbywać się będzie z użytkownikami a nie władzami tego forum. Bo zarówno administrator jak i moderator, dobrowolnie wyeliminowali się z tej dyskusji.

Parsifal

Wracamy do tematu konfliktów.

Nikt z tu dyskutujących nie zauważył, że mój post nie dotyczył konkretnych osób i ich zachowań ale dotyczy zjawiska.
Posłużyliście się moim tekstem jako pretekstem do prywaty, pomijając fakt, że skupić się powinniście na aspektach zjawiska konfliktu.
Przyczyna i skutek, akcja i reakcja. Odpowiedzialni o tym zapomnieli.
Nienawidzicie się, to jest jasne. Chcecie coś ugrać, to też jest aż przejaskrawione. Administracja i moderacja nigdy tak naprawdę, nie pozwoliła wam na to, by stoczyć tę wojnę, której tak pragniecie by pokazać swoją przewagę, wyższość, większą wartość.
Nie, by pokazać swoją rację!
Traktowanie wybiórczo i pobłażliwie jednej strony przez tych którzy powinni zapobiegać takim sytuacjom, doprowadziło do sytuacji patowej.
A czemuż tu się dziwić takim zachowaniom jeśli ryba psuje się od głowy i przykład o podziałach władzy wpojona jest wam od pierwszych chwil na forum przez administrację i moderację. Wy też przecież chcecie sięgnąć po władzę. Choćby była to tylko ułuda władzy. Chcecie mieć przewagę nad przeciwnikiem. Chcecie być podziwiani, wyróżniani, klepani po pleckach i wydaje wam się, że jeśli zmusicie przeciwnika by myślał jak wy, to osiągniecie upragniony cel.
To cholerne "jestem lepszy niż wy" jest problemem każdej dyskusji.
Problemem jest, że "pięknie mówicie ale macie już problem ze słuchaniem".
Problemem jest, że już na początku dyskusji zakładacie, że druga strona nie ma racji.
Problemem jest, że wiedza jaką do tej pory posiedliście, jest wystarczalna by twierdzić "wiem wszystko i rozumiem wszystko"
Problemem jest, że choć nie macie dowodów, że posiadany zasób waszych informacji posiada rację bytu, chcecie zmusić przeciwnika do bezkrytycznego ich zaakceptowania.
Problemem jest, że używacie cudzych słów i przemyśleń, zamiast swoich.
Problemem jest, że każde nawet najniewinniejsze zdanie, bierzecie do siebie osobiście.
Problemem jest, wykorzystywanie prywatnych informacji jako sztyletu w miejsce, gdzie powinny być argumenty w sprawie.
Problemem jest, że nie potraficie choć na chwilę zdystansować się od tekstu i izolować go od swoich doznań i subiektywnych odczuć.
Problemem jest, że ważni dla was, jesteście tylko wy sami.
Problemem jest, ciągłe ukazywanie światu ile mam, co osiągnąłem, co wiem by udowodnić, że jestem lepszy od wszystkich, we wszystkim.
Tylko jest jedno pytanie.
Po co udowadniać, że jest się lepszym, piękniejszym, mądrzejszym, bogatszym tu na forum, jak można dzielić się w dyskusji swoim poglądem bez żądania od przeciwnika by przeszedł natychmiast na naszą stronę, kochał nas na zabój, czy przytakiwał nam przez resztę naszego życia, bo jeśli nie to będzie wojna.
Nie istnieją bezwartościowe książki gdyż w każdej jest choćby jedno mądre zdanie warte jej przeczytania. Nie wiemy wszystkiego, więc warto przyjąć, że przeciwnik napisze coś, o czym nie wiedzieliśmy. Dlaczego zmuszamy przeciwnika by widział nas takimi jakimi widzimy sami siebie? Przecież przeciwnik ma prawo mieć o nas zdanie inne. Czasem jest to opinia krzywdząca, bolesna, burząca nam obraz samego siebie który budowaliśmy dla innych. Ale przeciwnik ma do tego prawo. Ma prawo napisać o nas swoją niepochlebną opinię. I to nie jest "język nienawiści" ale wolność słowa!

Dyskurs

Parsifal

Pani najwyraźniej nadal nie rozumie, że to nie ja jestem tematem tej dyskusji.
Wydawało mi się, że każdy inteligentny użytkownik to zrozumiał.
Ale proszę sobie nie przeszkadzać i się nie zniechęcać. Tylko następnym razem, proszę trzymać się tematu. Chyba, że konflikt chce pani rozpatrywać na własnym przykładzie i na własnej skórze. Piłka jest po pani stronie.