|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:36, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
abi napisał: | koncepcja bloku na turlanych palach dawno upadła, z prostego powodu, drewno się zużywa szybko, a drewno w Egipcie było towarem wyjątkowo deficytowym. |
Sądząc po tym, co czytałem w kontekście Wysp Wielkanocnych, lepszym sposobem jest nie toczenie, lecz ślizganie po palach. Przy czym można stosować, na przykład, olej palmowy jako smar dla zmniejszenia tarcia.
Jeśli zaś o ciężar bloków kamiennych chodzi, to w przypadku piramidy Cheopsa jest to 2.5 tony; najcięższy blok waży 7.5 tony. Znacznie cięższe (dziesięciotonowe!) moai z Wysp Wielkanocnych dało się w prosty sposób transportować właśnie przez ślizganie po palach (pniach palmowych). Przypominam: grupa czterdziestu kobiet (!) potrafiła bez problemu przemieścić taki blok dwa-trzy kilometry dziennie (#56714).
abi napisał: | Jest co prawda nowa, ciekawa koncepcja jak oni to turlali, jeśli chcesz to opiszę |
Jasne, że chcę. Dawaj!
Budyy napisał: | Założmy że piramida Cheopsa ma 140 m wysokości i 230 m podstawy. Daje nam to 1/3*140*230^2 m3 = 2,5mln m3. |
Co można zresztą porównać z ilością materiału przetransportowanego przy budowie kanału sueskiego. Długuść wykopu to 162.5 km. Wykop ma głębokość 22.5 m oraz kształt trapezu o średniej szerokości (w połowie głębokości) około 210 m. Przed budową był tam stary kanał o głębokości 8 m i maksymalnej szerokości (w połowie głębokości) około 60 m. Daje to w efekcie ponad sześćset milionów metrów sześciennych do przeniesienia (nowy profil minus stary profil). Prace trwały od 25 kwietnia 1859 do 18 marca 1869, czyli dziesięć lat, czyli w ciągu roku przenoszono ponad 60 milionów metrów sześciennych materiału. Innymi słowy, objętość dwudziestu czterech piramid Cheopsa. Dwie piramidy Cheopsa miesięcznie.
abi napisał: | Japończycy próbowali (dwukrotnie) zbudować piramidę w skali 1:10. I to im się nie udało! Zwyczajnie się zawalały wewnętrzne komnaty, zaczęto używania nawet zaprawy, której w piramidach z Gizy nie ma.
Przypominam, piramidy 10 razy mniejsze chcieli zbudować z odpowiednio proporcjonalnych kamiennych "klocków". W końcu Egipcjanie się wkurzyli i przegnali japońców |
Jak widać, przedtem trzeba dobrze zaprojektować statykę...
Ten obrazek przedstawia piramidę mniej więcej w skali 1/10 (wysokość 37 m, długość boku podstawy 30m), zbudowaną nie przez Japońców, lecz przez Rzymian. To [link widoczny dla zalogowanych], wzniesiony 12 pne. w Rzymie: [link widoczny dla zalogowanych]
Piramida Cestiusza w Rzymie, 12 pne.
Zdjęcie z Wikipedii.
Czego nie umieli Japońce, to potrafili Rzymianie. Bo mieli dostateczne doświadczenie w tej materii. Nie z betonu bowiem zwykle budowali, lecz także z kamienia. Coloseum ma statykę wykoncypowaną tak, by bloki wzajemnie się BLOKOWAŁY i nic się nie zapadało...
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Nie 17:03, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HIDD
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:31, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bardziej interesujące wydają się być kontrowersje wokół pochodzenia Sfinksa- jego rzekomej erozji wodnej i pierwotnej głowy lwa, jaką ponoć posiadał. Nie wiem ile w tym prawdy i czy ten Sitchin o tym pisał.
Co do Piramidy Cheopsa, to najzabawniejsze są dla mnie próby doszukiwania się w jej wymiarach jakichś ukrytych wiadomości. Mając świadomość tego, że nie znamy jej pierwotnych wymiarów (nie ma czubka, ani płyt którymi była obłożona), każdy sobie delikatnie "dostraja" tak, żeby mu pasowało do teorii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:14, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Czego nie umieli Japońce, to potrafili Rzymianie. Bo mieli dostateczne doświadczenie w tej materii. Nie z betonu bowiem zwykle budowali, lecz także z kamienia. Coloseum ma statykę wykoncypowaną tak, by bloki wzajemnie się BLOKOWAŁY i nic się nie zapadało... |
Nie sztuka zbudować stożek z kamieni, ale różne komnaty, pochyłe korytarze, szyby wentylacyjne itp.
Widzę, że nie jesteś w temacie, choćby co do ciężaru bloków, te zwykłe to pestka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trochę się naszukałem tego, bo najpierw wyskakują same "nawiedzone" stronki, z których nabijałbyś się zapewne ;P
A w Rzymie to tylko kupa kamieni.
Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Nie 22:44, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:19, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Powiększ tę kupę kamieni z grubsza dziesięciokrotnie, a uzyskasz piramidę z potężnych bloków. Rzymska piramida miała być przykładem piramidy dziesięciokrotnie pomniejszonej (jak ta niedoszła japońska), a nie prawdziwej egipskiej.
Tak nawiasem mówiąc: czy to zdjęcie z twoich kolekcji?
Jeśli o wielkość bloków chodzi, to największym problemem jest wypełnienie całej objętości piramidy blokami skalnymi. Lekko licząc, aby wyrobić się ze zbudowaniem piramidy Cheopsa w dwadzieścia parę lat, trzeba - przy dziesięciodniowym dniu pracy - dodawać bloki ze średnią prędkością jednego na dwie minuty. Co prawda, równocześnie kładziono bardzo wiele bloków (poza tymi blisko szczytu), ale mimo to stanowi to ograniczenie na możliwe techniki. Bloki te są jednak właśnie o wadze mniej więcej 2.5 tony każdy (objętość około jednego metra sześciennego), a nie znacznie cięższe.
Wyraźnie cięższe bloki to pojedyncze elementy. Na ustawienie ich można było poświęcić więcej czasu, bo to pojedyncza czynność.
Z dostarczeniem i przesuwaniem ich nie powinno być aż tak dużego problemu. Zauważ bowiem, że powiększenie bloku n razy w każdą stronę skutkuje wzrostem wagi n³ razy, zaś wzrostem ciśnienia na podłoże - tylko n razy. Czyli jeśli zamiast 2.5-tonowego bloku chcemy przetransportować blok 20-tonowy, potrzebujemy dwa razy gęściej ułożyć szyny i użyć 8 razy liczniejszej brygady. Jeśli do 2.5 tony potrzeba około 10 osób, to do 20 ton potrzeba około 80 osób. Jeżeli zaś blok ma ważyć około 300 ton, to trzeba szyny ułożyć około pięć razy gęściej i użyć brygady składającej się z około tysiąca trzystu osób. Z cięższymi blokami może być problem, bo jeśli szyn gęściej układać się nie da, to albo znacznie trudniej się ciągnie (czyli potrzebna ilość ludzi szybciej rośnie), albo wręcz trzeba używać specjalnego drewna, żeby nie uległo zniszczeniu.
Precyzyjne umieszczenie bloku na miejscu nie wydaje mi się problemem wyjątkowego kalibru, bo trzeba pamiętać, że - poza JEDNYM blokiem, tym na samym szczycie i ważącym zdaje się około 7.5 tony - bloki te znajdowały się nisko. To, że miały stanowić sklepienie lub część sklepienia, to też chyba nie jest problem; przecież wolną przestrzeń pod takim blokiem można wypełnić piaskiem. Nasuniesz wtedy blok z nie większym wysiłkiem, niż potrzebny do wleczenia tego z kamieniołomów.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 17:22, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Pon 18:32, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
WZ, pomysł z szynami smarowanymi tłustym mlekiem i "saniami" ciągniętymi po nich był rozważany; działa, ale w poziomie, przy nachyleniu gorzej.... nasyp musiałby być ogromnej długości.
A ten pomysł o którym wspomniałam to było tak: archeolodzy odkopali przedmiot, sklasyfikowany jako zabawka dziecięca, dopiero niedawno, jeden gość wpadł na pomysł, że jest to model większego urządzenia:
ażurowy walec, rozkładany wzdłuż na 4 takie same części (niczym jabłuszko przekrojone na krzyż), jeśli zrobić takie cuś duże i te cztery części przymocować do 4 boków bloku kamiennego to można taki blok turlać!
Oczywiście nie przez popychanie, ale przez rozwijanie lin zawiniętych wielokrotnie na obwodzie walca (podobnie jak w studni korbowej), co daje dodatkowo dźwignię; zrobiono próby i okazało się, że potężne bloki, może w ten sposób przemieszczać niewielka grupa ludzi nawet pod górkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:05, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Rzymska piramida miała być przykładem piramidy dziesięciokrotnie pomniejszonej (jak ta niedoszła japońska), a nie prawdziwej egipskiej. |
Ale Japończycy chcieli właśnie miniaturę egipskiej zbudować i nie wyszło!
Zdjęcie jest moje
Widać, że nigdy się nie zastanawiałeś głębiej nad tymi problemami. Wyczytałeś ogólnie przyjęte objaśnienia i uwierzyłeś, a zainteresowani archeolodzy mają z tego ubaw
Archeologia doświadczalna doszła w tym temacie ( po wielu latach i mnóstwie koncepcji! ) do toczenia 2,5 tonowych bloków. To wszystko!
Ja nie twierdzę od razu, że to kosmici zbudowali albo cośtam, zwyczajnie nic nie zostało jeszcze objaśnione w tej kwestii. Komnata kólewska ma 5 stropów z ogromnych bloków 70 - 100 ton(różnie podają). I co z tym piaskiem pod stropem sie stało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:58, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Widać, że nigdy się nie zastanawiałeś głębiej nad tymi problemami. Wyczytałeś ogólnie przyjęte objaśnienia i uwierzyłeś, a zainteresowani archeolodzy mają z tego ubaw
Archeologia doświadczalna doszła w tym temacie ( po wielu latach i mnóstwie koncepcji! ) do toczenia 2,5 tonowych bloków. To wszystko!
Ja nie twierdzę od razu, że to kosmici zbudowali albo cośtam, zwyczajnie nic nie zostało jeszcze objaśnione w tej kwestii. Komnata kólewska ma 5 stropów z ogromnych bloków 70 - 100 ton(różnie podają). I co z tym piaskiem pod stropem sie stało? |
Wzięli wpuścili do środka 100 dzieci. Dzieci bawiąc się jak dorośli pracują wynieśli piasek w spodniach. ;)
Dziś technika nie rozwija sie w tym kierunku bo nikt nie potrzebuje stawiać takich budowli. Co powiecie na przęsło wiaduktu Millau we Francji które ważyło kilkatysięcy ton?
I jeszcze raz powtarzam. Po co Japończycy miliby budować coś na co nie mieli projektu. Na dodatek po co mieli jechac z tym do Egiptu skoro mogliby to samo zrobić w Japonii. No i kto miałby coś takiego sfinansowaćipo co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:16, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie na tym polega archeologia doświadczalna, że się próbuje zrekonstruować cały proces wytwarzania czegośtam.
Np. są znalezione żelazne toporki z przed tam niech będzie 2000 lat p.n.e.
A wtedy jeszcze tych dymarek (czy jak tam) nie było.
Więc archeolodzy jadą w takie miejsce klecą jakieś piece i wytapiają te toporki. Kurde, się złożyło że nie wytopili!
Ojej! się tak narobiło, że piramidka się zawala, itd.
Dopiero dzisiejsza archeologia próbuje cokolwiek odkryć i zbadać, dawniej to opowiedział ktoś jakąś teoryjkę dla ludu i było fajnie.
Zupełnym fiaskiem np. okazała się metoda określania wieku znaleziska na podstawie narzędzi, a to z prostej przyczyny. Kamienne narzędzia używane są w Afryce do dzisiaj!
Cytat: | Wzięli wpuścili do środka 100 dzieci. Dzieci bawiąc się jak dorośli pracują wynieśli piasek w spodniach. |
Którędy wpuścili?
Znieniono na podstawie Regulaminu <modernia>
Komentarze na temat dewulgaryzacji tego postu: #60046
________________________________________________________
Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Pon 22:18, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:13, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
abi napisał: | przy nachyleniu gorzej.... |
Do około ośmiu stopni nachylenia idzie, to sprawdzone doświadczalnie.
abi napisał: | nasyp musiałby być ogromnej długości. |
Gdyby tak to robić aż do szczytu piramidy. Ale nie jest to konieczne.
abi napisał: | ażurowy walec, rozkładany wzdłuż na 4 takie same części |
A to też sprytne! A jak z odpornością na uszkodzenia?
Klegum napisał: | Ale Japończycy chcieli właśnie miniaturę egipskiej zbudować i nie wyszło! |
Właśnie o tym jest w tym wątku ta piramida w Rzymie, Klegum...
Klegum napisał: | Zdjęcie jest moje |
To co się na nim ukrywasz?
Klegum napisał: | I co z tym piaskiem pod stropem sie stało? |
Wybrali wiaderkami.
Budyy napisał: | Wzięli wpuścili do środka 100 dzieci. Dzieci bawiąc się jak dorośli pracują wynieśli piasek w spodniach. | Klegum napisał: | Którędy wpuścili? |
Tą samą drogą, którą potem wnieśli faraona nogami do przodu.
Wracając do transportu: bloki można NAWET ciągnąć. Sprawdzone D_O_Ś_W_I_A_D_C_Z_A_L_N_I_E dla bloków dziesięciotonowych: potrzeba na taki blok 40 KOBIET, pociągną nawet pod górę o nachyleniu ośmiu stopni. Oszacowanie dla cięższych bloków podałem ci w poprzednim poście. Transport bloków nie jest problemem. Ewentualnym problemem jest wciąganie ich pod górę piramidy (prosta rampa za jest długa, rampa usypana wokół piramidy uniemożliwia zbudowanie prostych kantów, bo nic nie widać). Ale i to niekoniecznie jest tajemnicze.
Klegum napisał: | Kurde, się złożyło że nie wytopili! |
Widać dzikusy były zdolniejsze, jak się doda ich pokolenia.
Komentarze na temat dewulgaryzacji poprzedniego postu, znajdujące się uprzednio za tym postem i przeniesione do Kawiarni: #60046
________________________________________________________
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 23:16, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:05, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
OK. W Kawiarni umówiliśmy się, że podam link do symulacji budowy piramidy.
Kto zna angielski, może zacząć od krótkiego artykułu w [link widoczny dla zalogowanych], zatytułowanego [link widoczny dla zalogowanych] (Bob Brier, Archeology 60(3), May/June 2007). Autor zwraca uwagę na problemy związane z klasycznymi odpowiedziami na pytanie "jak zbudować piramidę"; naszkicowałem je już poprzednio, więc nie będę się powtarzał. Opisywane [link widoczny dla zalogowanych], którego autorem jest francuski architekt [link widoczny dla zalogowanych], łączy elementy poprzednich i dodaje do nich jeszcze coś: WEWNĘTRZNĄ rampę: [link widoczny dla zalogowanych]
Zewnętrzna i wewnętrzna rampa
Kliknij na obrazek, aby powiększyć Wewnętrzna rampa biegnie wokół piramidy, tworząc tunel oplatający całą bryłę. Jego nachylenie wynosi 8%, czyli tyle, by można było po niej wciągać bloki. Tam, gdzie rampa skręca pod kątem prostym, znajdują się placyki z dźwigniami pozwalającymi zmienić kierunek ciągnięcia bloku. Ciężkie bloki potrzebne do budowy komór są wciągane inną drogą i za pomocą systemu przeciw-wag. Zwieńczenie piramidy jest umieszczone już stosunkowo wcześnie na środku aktualnie budowanego poziomu, a następnie podnoszone na następny wraz ze wzrostem całej konstrukcji. Poza tym zewnętrzna rampa jest najpierw - w ciągu pierwszych kilkunastu lat - budowana nie z piasku czy ziemi, lecz z bloków kamiennych, a potem - w ciągu ostatnich kilku lat - rozbierana warstwa po warstwie, a tworzące ją bloki są używane do składania i reszty piramidy.
Całość została opracowana przy pomocy specjalnego programu do trójwymiarowego modelowania. Autorzy spędzili nad tą zabawą kilka tysięcy godzin. W wyniku powstał między innymi interaktywny filmik, który można sobie załadować i prześledzić nim cały proces budowania piramidy. Stan budowy jest zapisany w kilku plikach odpowiadających kilku etapom: przed rozpoczęciem, po paru latach, po jedenastu latach, po czternastu (tego etapu lepiej nie ładować, bo jest tam chyba jakiś błąd i nie ładuje się dobrze, a program się wiesza!), piętnastu, oraz bodajże dziewiętnastu i dwudziestu latach. Nad piramidą i terenem budowy można sobie latać i oglądać wszystko z dowolnej perspektywy; szkoda tylko, że ściany są przepuszczalne dla ciała obserwatora .
Prawie gotowa piramida w dwudziestym roku budowy.
Scena z interaktywnego filmu [link widoczny dla zalogowanych]
Przy ładowaniu trzeba uzbroić się w trochę cierpliwości, bo trochę to trwa.
Odtworzenie interaktywnego filmiku wymaga załadowania specjalnej aplikacji ([link widoczny dla zalogowanych]) autorstwa [link widoczny dla zalogowanych], firmy softwarowej, której oprogramowania używano w tym projekcie.
A oto link do samego filmu: [link widoczny dla zalogowanych]: [link widoczny dla zalogowanych] Link i obrazek pochodzą ze strony [link widoczny dla zalogowanych], którą też można sobie obejrzeć. Natomiast znajdującego się na tej stronie filmu zatytułowanego "See the Real-Time 3D Teaser" nie polecam: [link widoczny dla zalogowanych]
Przy takim czasie ładowania oczekuje się czegoś więcej. Można jednak obejrzeć sobie prezentację we Flashu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Czw 1:10, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawus
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:09, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bolku - przeczytałem ! Muszę teraz ochłonąć !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawus
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:11, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
T
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:16, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko nie wystudź sie za bardzo. Kiedyś po Danikenie też tak musiałem ochłonąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HIDD
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:58, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Z Danikenem jest ten problem, że znajduje często intrygujące rzeczy, ale teorie na ich temat ma zbyt daleko idące. Mówiąc krótko za bardzo fantazjuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanu
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:42, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Co to istnienia tej planety (ale dlaczego 12-tej?) to można przyjąć, iż możliwe jest jej istnienie, natomiast co do wytworzenia na niej jakiejś cywilizacji to jest bardzo wątpliwe. Na Plutonie odległym od Słońca o 40 AU temperatura wynosi -230 C, więc w odległości 100 - 200 AU jest jeszcze zimniej. Większość gazów musiała by być na tej planecie w stanie stałym, co raczej uniemożliwia rozkwit życia, co dopiero cywilizacji. No i w ogóle problem energetyczny byłby spory. Jak zapalić żarówkę na 12-tej planecie?
pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:26, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dwunasta to chyba dlatego, że niektóre plutony klasyfikowano kiedyś jako planety.
Tak na upartego to można sobie wyobrazić, że ciepło pochodzi z wnętrza planety. Niekoniecznie musi być więc tam (jeśli takie "tam" istnieje) aż tak bardzo zimno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanu
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:29, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Tak na upartego to można sobie wyobrazić, że ciepło pochodzi z wnętrza planety. Niekoniecznie musi być więc tam (jeśli takie "tam" istnieje) aż tak bardzo zimno. |
Spróbujmy więc być uparci.
Ponieważ w przypadku Jowisza jest tak, że wytwarza on wewnętrzne ciepło w większych ilościach niż otrzymuje od Słońca, to jest przykładem na jednego z kandydatów. Niestety głównie składa się z wodoru i helu (posiada śladowe ilości węgla), no i jest gazową kulą. Czy w takim środowisku życie mogłoby powstać, no i czy mogłaby rozwinąć się rozumna cywilizacja? Nic na to nie wskazuje więc odrzuciłbym taką możliwość. Przyjmijmy więc, że na Jowiszu i podobnych mu planetach życia nie ma.
Pozostaje więc druga możliwość. Planeta podobna Ziemi - ze stałym gruntem, która wewnętrznie wytwarza takie ilości energii, że jest w stanie utrzymać atmosferę lub chociaż jakąś ciecz na powierzchni.
Pierwsza sprawa jaka się mi rzuca w oczy w tym przypadku jest taka, że planeta taka musiałaby stygnąć. Z roku na rok byłoby tam wciąż zimniej. Druga sprawa to taka, że powierzchnia tej planety musiała by przypominać rozgrzaną patelnię by atmosferę utrzymywać. Jaką by musiała mieć temperaturę nie wiem, ale pewnie dość wysoką. Gradient temperatury w gazie byłby wtedy bardzo duży i konwekcja bardzo silna.
Życie na takiej planecie przypominało by raczej życie na patelni. Jak mogłaby powstać na niej rozumna cywilizacja? Wątpliwe.
W rzeczywistości powierznia takiej planety by szybko ostygła, przecież Ziemia na początku też była rozżarzona i mimo bliskości Słońca jej powierzchnia ostygła.
Jeśli już chcemy bardzo tych kosmitów i uprzemy się by zapoczątkowali rozumne życie na Ziemi, budowali piramidy itp, to bardziej racjonalne wydaje mi się by przybywali do nas z odległych systemów gwiezdnych, innych wymiarów itp, niż z 12-tej planety.
pzdr
Ostatnio zmieniony przez kanu dnia Śro 8:37, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:29, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Skupiasz się na powierzchni planety, a to nie całe pole życiodajne.
Pod powierzchnią mogą istnieć wielkie groty i jaskinie, cały system (jest taki na Ziemi). Podziemia te mogą być ogrzewane z wnętrza planety i juz jest dobrze :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rozumujesz
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:40, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Klegum napisał: | Pod powierzchnią mogą istnieć wielkie groty i jaskinie, cały system (jest taki na Ziemi). Podziemia te mogą być ogrzewane z wnętrza planety i juz jest dobrze :wink: | Tak jest akurat na 14 planecie :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:41, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Śro 11:46, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanu
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:46, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Klegum napisał: | Skupiasz się na powierzchni planety, a to nie całe pole życiodajne.
Pod powierzchnią mogą istnieć wielkie groty i jaskinie, cały system (jest taki na Ziemi). Podziemia te mogą być ogrzewane z wnętrza planety i juz jest dobrze :wink: |
No ale w tych wnętrzach musi również być jakaś atmosfera. Więc na zewnątrz też musi być aby zasilała tą wewnętrzną. Ponadto gdyby oddychali jak ludzie, musiałby istnieć system odzyskiwania spalonego tlenu podobnie jak na Ziemi. Nasz system odzyskiwania zasila Słońce, a tam Słońca "nie ma".
No chyba, że IM nie potrzeba tlenu (czy innego gazu) do życia. No ale wtedy równie dobrze mogliby żyć w otwartej przestrzeni ;)
pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:08, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
kanu napisał: | głównie składa się z wodoru i helu (posiada śladowe ilości węgla), no i jest gazową kulą. Czy w takim środowisku życie mogłoby powstać, no i czy mogłaby rozwinąć się rozumna cywilizacja? |
Także Saturn i Neptun emitują ciepło. Węgla (w formie metanu) jest tam więcej, niż na Jowiszu (szczególnie na Neptunie). Czy z tego może być życie? Nie wiem .
kanu napisał: | Planeta podobna Ziemi - ze stałym gruntem, która wewnętrznie wytwarza takie ilości energii, że jest w stanie utrzymać atmosferę lub chociaż jakąś ciecz na powierzchni.
Pierwsza sprawa jaka się mi rzuca w oczy w tym przypadku jest taka, że planeta taka musiałaby stygnąć. |
Dlaczego musiałaby stygnąć?
kanu napisał: | przecież Ziemia na początku też była rozżarzona |
Ale jej temperatury nie podtrzymywały żadne procesy zachodzące w jądrze, ani żadne siły pływowe. Nawiasem mówiąc, ciekawe, jak długo siły pływowe mogą ugniatać księżyc, zanim ten się rozpadnie na pierścienie takie, jak ma Saturn?
kanu napisał: | powierzchnia tej planety musiała by przypominać rozgrzaną patelnię by atmosferę utrzymywać. |
Dlaczego?
kanu napisał: | Jeśli już chcemy bardzo tych kosmitów i uprzemy się by zapoczątkowali rozumne życie na Ziemi, budowali piramidy itp, to bardziej racjonalne wydaje mi się by przybywali do nas z odległych systemów gwiezdnych, innych wymiarów itp, niż z 12-tej planety. |
Pewno tak. Ale mieliśmy się uprzeć .
kanu napisał: | No chyba, że IM nie potrzeba tlenu (czy innego gazu) do życia |
Bez przesady. To odpada, bo oni mają być przecież podobni do nas!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kanu
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:03, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Dlaczego musiałaby stygnąć? |
Bo takie jest prawo przyrody. Dokładniej opisuje je II zasada termodynamiki, która mówi nam o tym, że każdy układ uporządkowany dąży naturalnie do stanu jak najmniej uporządkowanego (entropia układu wzrasta z czasem). W przypadku gorącej planety oznacza iż musi ona oddawać ciepło otoczeniu. Może się to odbywać za pomocą promieniowania cieplnego, przewodnictwa cieplnego lub konwekcji.
wujzboj napisał: | Ale jej temperatury nie podtrzymywały żadne procesy zachodzące w jądrze, ani żadne siły pływowe. Nawiasem mówiąc, ciekawe, jak długo siły pływowe mogą ugniatać księżyc, zanim ten się rozpadnie na pierścienie takie, jak ma Saturn? |
Jakie procesy zachodzą w jądrze tej hipotetycznej ziemiopodobnej planecie? Masz na myśli reakcje jądrowe. Tylko one mogłyby utrzymać jej ciepło dość długo. No ale do tego potrzeba gazu - wodoru i potrzeba być inną niż Ziemia czy Mars planetą.
Chyba, że wyobrazimy sobie znowuż (jaka ta wyobraźnia jest wielka), że np. w jej jądrze jest miniaturowa czarna dziura i w jakiś sposób (akrecja) zasysając powoli tą planetę emituje ciepło (lub coś w tym stylu).
Co do sił pływowych to Słońce i inne wielkie planety są na tyle daleko, iż one są tam ok. 10000-40000 razy mniejsze niż na Ziemi (siła grawitacji spada z kwadratem odległości).
wujzboj napisał: |
kanu napisał: | powierzchnia tej planety musiała by przypominać rozgrzaną patelnię by atmosferę utrzymywać. |
Dlaczego?
|
Załóżmy, że planeta ta ma atmosferę. Ponieważ zgodnie z II zasadą termodynamiki każdy układ dąży do wyrównania temperatury z otoczeniem (mniej więcej), atmosfera ta musiałaby oddawać ciepło przestrzeni, która ją otacza. Ponieważ temperatura tej przestrzeni to -270 C, wymiana ciepła zachodzi dość intensywnie - atmosfera jest w formie gazowej więc różnica temperatur jest znaczna. Z tego wynika iż górne warstwy tej hipotetycznej atmosfery chłodzą sie i to zimne powietrze opada szybko w dół. Aby podtrzymać wysoką temperaturę tego powietrza, musi być więc podgrzewane w pewnym momencie od dołu. Podobnie jak woda, gdy gotujesz ją na gazie. Dlatego też wydaje się mi, że gdyby powierzchnia tej planety była dość gorąca, taki proces podgrzewania od dołu i chłodzenia od góry pozwoliłby przez pewien czas utrzymać taką atmosferę w stanie jakiejś tam równowagi. Jednak proces ten odbywałby się kosztem wyczerpywania ciepła pochodzącego z wnętrza tej planety, czyli stygłaby ciągle.
Aby to dokładnie wyznaczyć potrzebny były model matematyczny. Szczerze mówiąc nie wiem czy nie okazałoby się, że w takim przypadku atmosfera szybko by się rozproszyła w przestrzeni. No ale jesteśmy uparci i próbujemy ją tam zatrzymać.
wujzboj napisał: |
Pewno tak. Ale mieliśmy się uprzeć .
|
I tego się trzymam Choć jak to się mówi głową muru nie rozbijesz
pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:32, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też się uprę przy swojej koncepcji "jaskiniowej"
Przy ogromnych podziemiach wcale nie musiałaby zachodzić wymiana tlenu z zewnętrzną atmosferą.
We wnętrzu Ziemi produkowana jest woda, więc w naszej Dwunastce także sie tak dzieje załóżmy. Teraz pozostaje kwestia produkcji tlenu z wody. Może są tam jakieś silne pola magnetyczne i pioruny walą (w niektórych miejscach) 100 razy na minutę, albo nawet w sposób ciągły płynie prąd miedzy jakimiś skałami (?) Tam płynie woda, która rozdziela się na wodór i tlen, tlen który zasila nasz podziemny świat.
Trwałaby tam zatem ciągła produkcja atmosfery, a co dalej się z nią dzieje na powierzchni nie ma znaczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|