|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:50, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
motek napisał: | ..to sam stwierdzisz, że jedyne o co mozna pytac na gruncie nauki (w oparciu o obserwacje) to, czy owe duszki poruszając ciałami kieruja się jakąś logiką (ekonomią, estetyką itp.) postępowania. | wuj napisał: | Na gruncie NAUKI można się pytać jedynie o matematyczne prawa rządzące tymi poruszeniami. Czyli nie o żadną estetykę czy uczucia. | motek napisał: | archeologia albo historia sztuki bierze to pod uwagę |
wujzboj napisał: | W tym stopniu, w jakim są one naukowe. |
czyli (jak twierdziłęś wcześniej) w zakresie, w ktrórym odwołują się tylko do tego co wiemy, a nie do tego, co byśmy mogli odkryć.
nie jest to naukowe
motek napisał: | projekty mają to do siebie, że ich autorzy dążą do maksymalizacji zysku |
wuj napisał: | Wobec tego nie potrzeba mówić ani o projekcie, ani o projektancie; wystarczy funkcja zysku. A jeśli komuś się podoba, to niech sobie wyobraża, że za tą funkcją zysku kryje się projekt, zaś za projektem - projektant. |
wobec twgo w ewolucji nie ma sensu mówić o prawach natury (genetyce, fizjologiii, ekologii itp), wystarczy funkcja zysku
motek napisał: | kosmita pierwszy raz obesrwujący mecz piłki nożnej po dłuższej obserwacji mógłby zacząć odkrywać reguły tej gry. | wuj napisał: | Oczywiście. Ale aby uznać graczy za kosmitów, musiałby zaobserwować w ich zachowaniu coś, co pozwoli mu nawiązać z nimi kontakt. | wuj napisał: | Nie po co, lecz dlaczego. W przeciwnym bowiem razie uzna grę w piłkę nożną za sposób, w jaki pewne skomplikowane obiekty reagują na bodźce zewnętrzne, i po prostu zajmie się opisywaniem tego sposobu reakcji za pomocą praw futbologii. |
acha
zatem teoria, że kromlech w Stonehenge zbudowali jacyś mieszkańcy naszej planety (a nie np. erozja geologiczna) pozostaje pseudonaukową, dopóki nie przenisiemy się w czasie i nie nawiążemy kontaktu z jego budowniczymi
wuj napisał: | Rozumowanie archeologa ZACZYNA od człowieka i jego dzieł i KOŃCZY na człowieku i jego dziełach. Rozumowanie archeologa dotyczy środowiska, o którym WIADOMO, że jest i było środowiskiem człowieka. |
nie
rozumowanie archeologa może także doprowadzić do wniosku, że w tym środowisku żyli kiedyś ludzie
Gdy Robinson zoabaczyl ślad stopy na piachu to nie doszedł do wniosku że to przypadkowy ukłąd ziarenek pod wpływem wiatru, choć WIADOMO mu było, że wyspa jest bezludna. Ty byś tak nie wywnioskował?
Poza tym przyjmując Twoja filozofię, przypisanie jakiegoś zjawiska niecelowemu działaniu praw natury również powinno być poparte tym, że WIADOMO, że one mogą tak działać.
Bo na tej zasadzie archeolog odkrywający na bezludnej wyspie domek mógłby dojść do wniosku, że zbudowały go termity, jaskółki albo bobry, bo o nich WIADOMO, że na tej wyspie mieszkają (i czasami nawet coś budują).
motek napisał: | czyli z góry przekreślasz pewną hipotezę, tylko dlatego, że nie masz bezpośrednich dowodów na jej prawdziwość | wuj napisał: | Z góry przekreślam pewną hipotezę tylko dlatego, że przyjęcie jej nie daje NAJMNIEJSZYCH korzyści praktycznych nikomu poza tymi, którzy chcą przerobić naukę na ideologię. | motek napisał: | OKej
czyli poprzedni akapit był tylko retorycznym pohukiwaniem |
wuj napisał: | Raczej: czyli po raz kolejny motek postanowił odpowiedzieć w obraźliwy sposób. Widać po raz kolejny nie wie, jak odpowiedzieć rzeczowo. |
Trudno odpowiedzić rzeczowo na czysto ideologiczną deklarację, że teoria, że coś zrobił człowiek (o którym nam coś wiadomo) jest bardziej praktyczna od teorii, że to cos zrobił ktoś, o kim nam nie wiadomo nic.
W ten sposób np. teoria grawitacji nigdy by nie powstała, gdyż w chwili jej formuowania nic o grawitacji nie było wiadomo.
motek napisał: | co do reszty to rozbijamy się o Twoje prywatne pojmowanie pojęcia nauki, które chcesz koniecznie uważac za powszechnie obowiązujące, więc sie nie dogadamy |
wuj napisał: | Jeśli koniecznie chcesz uważać naukę za ideologię, to rzecz jasna, że się nie dogadamy. |
Nie chcę uważać nauki za fobię przed przyjęciem hipotezy, która może się przypadkiem okazać zgodna z jakąś ideologią.
motek napisał: | Tylko że ja to nazywam zwyczajnym uprzedzeniem, a nie nauką. |
wuj napisał: | Konstruktorzy perpetuum mobile zazwyczaj nazywają zwyczajnym uprzedzeniem kompletny brak zainteresowania urzędów patentowych ich dziełem. | motek napisał: | bez związku
uznam to za czczą złośliwość |
wuj napisał: | Bez komentarza. |
Twoje porównaenie jest czczą złośliwością, gdyż ID nie zaprzecza żadnemu prawu przyrody, podczas gdy perpetum mobile zaprzecza - zestawiłeś więc rzeczy jakościowo kompletnie nieporównywalne.
Dlatego jest to złośliwość (tani chwyt mający za zadanie ośmieszyć ID).
wuj napisał: | Wyciągnij także wniosek z tego, jak starannie podszedłeś do tego szukania.. | wyniośle protekcjonalny jak zawsze - jakoś to zniosę
tym razem znalazłem te dwa slówka w kilu miejscach, ale w żadnym nie zauwałżyłem odpowiedzi na pytanie.
pytam więc ponownie i poprosze o odpowiedź bez odsyłaczy (i bez zmuszania adwrsaerza do snucia domysłów, jakimoże być wiązek miedzy pytaniem a zdaniem do którego odsyłasz):
czy naprawdę uważasz, że żarówka w reflektorze samochodu i żaróweczka w lampce choinkowej to są obiekty o których wzajemnym zwiąku nic, ale to nic ciekawego nie możnaby powiedzieć?
acha
jeśli "reverse engineering" to jest coś kompromitującego, to wyjasnij czemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|