|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:25, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co prawda przerabia fotony na fonony i nie widać na pierwszy rzut oka, w jaki sposób przywrócić foton do łask elektromagnetycznych, ale to drobiazg, pewno jakby się przyłożyć, człek by sobie poradził. |
Jeszcze nie zauważyłeś :wink: , to łatwe. Jak widzieliśmy po uderzeniu naszej przestrzeni powstaje "zaburzenie", które nazwaliśmy fotonem. Przyjrzyjmy się bliżej. Gdy kopnęliśmy kwanta przestrzeni ten rozgniata klegum i zbliża się do następnego, następny robi tak samo, w efekcie rząd cząstek (długość zależy od siły uderzenia) zbliży się do siebie - nazwijmy to zagęszczenie przestrzeni.
Następnie pod wpływem sprężystości klegumu nasze kwanty "odbiją się od siebie" czyli wystąpi rozrzezenie przestrzeni
Zmiany gęstości przestrzeni nazwijmy polem elektrycznym
zagęszczenie przestrzeni = np. ładunek elektryczny dodatni
rozrzedzenie przestrzeni = np. ładunek elektryczny ujemny
I następną tajemnicę mamy rozwiązaną dlaczego ładunki jednoimienne się odpychają, a różnoimienne przyciągają?
Dwa zagęszczenia (lub rozrzedzenia) przestrzeni podczas zbliżenia powodują wzrost naprężenia klegumu.
Wuju, czy dalej będziesz umiał podobnie "rozpracować" pole magnetyczne :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:52, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, dlaczego zmiany gęstości przestrzeni nazywać akurat polem elektrycznym, ale niech ci będzie.
Nie, nie widzę tutaj pola magnetycznego.
Nie widzę także "tajemnicy" w przyciąganiu lub odpychaniu się ładunków, niezależnie od tego, czy bawimy się w klegumę czy nie. Nie słyszałem też, żeby ktoś to nazywał tajemnicą.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Nie 1:00, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:41, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie wiem, dlaczego zmiany gęstości przestrzeni nazywać akurat polem elektrycznym, ale niech ci będzie. |
A Ty co nazywasz polem elektrycznym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:45, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Klegum
Cytat: | A Ty co nazywasz polem elektrycznym |
A może ktoś mi tak naukowo wyjaśni czym jest prąd elektryczny, to z tym polem jakoś sobie może poradzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanah
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:01, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Klegum mocno mnie zaintrygowałeś
Wprawdzie obserwując pobieżnie dyskusję ludzi ściśniętych widzę jak często rozbijają się o definicje nie umiejąc przeskoczyc ( a raczej używać zamiennie wielu innych niż swoje znaczeń zjawiska- a przyznaję jest to spore utrudnienie w naukach ścisłych gdzie tylko scisłe trzymanie się określeń pozwala na dojście do ściśle określonego celu). Dlatego w tej Ksiedze Urntii pamiętać trzeba ,ze powstała ona chyba po latach 30 publikowana była po latach 50 a dostępna jeszcze później gadzie nazewnictwo oraz wiedza na poszczególna tematy mogła juz mocno się zmienić. A mimo wszystko mam nieodparte przekonanie ,że podobny schemat w opisie z Urantii występował może nawet dotyczył ultimatonów -cokolwiek one znaczą moze nawet są kwantami )
Jak dla mnie ogólne pojecia Twoich przekonań ( tyle o ile pamietam :wink: ) wydają się słuszne choć jak każdy człowiek możesz się odrobinę mylić w szczegółach. a te szczególy najlepiej doszlifować w rozmowie z drugim człowiekiem wtedy braki uwidaczniają się najbardziej i szybciej mozna je zweryfikować aby wszystko grało
Ps Dopiero zamierzasz pisać o tym co odkryłeś czy juz coś udostępniłeś ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:57, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hanah
Cytat: | ......te szczególy najlepiej doszlifować w rozmowie z drugim człowiekiem wtedy braki uwidaczniają się najbardziej i szybciej mozna je zweryfikować ..... |
.....po podeptanych uszach :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:13, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Klegum
Temat o nieskonczoności nie moze być nigdy skończony jak nigdy nie kończy się nieskończoność....................
A tu chodzi chyba o klej gumowy i będzie z tego proca?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:24, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hanah napisał: | Ps Dopiero zamierzasz pisać o tym co odkryłeś czy juz coś udostępniłeś |
No właśnie udostępniam
bol99 napisał: | A tu chodzi chyba o klej gumowy i będzie z tego proca? |
Będzie kosmiczna proca , która nas wystrzeli w przestworza z ponadświetlną prędkością
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:54, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[quote=]"Klegum Będzie kosmiczna proca , która nas wystrzeli w przestworza z ponadświetlną prędkością [/quote]
No popatrz a ja kiedyś musiałem kolezankę zaprowadzić do lasu, ściądnąć jej majtki i wyciągnąć gume.
Ostatnio zmieniony przez bol999 dnia Pon 22:55, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanah
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:20, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bol999 ja ogólnie nie piję bo uszu nie chcę mieć bardziej podeptanych niż mam :wink: a tu przynajmiej emotionka mogę sobie strzelić
Klegum trzymam za Ciebie kciuki i mentalnie wspieram ,aby Ci się udało.
Ostatecznie działam wtedy dla swojego dobra i oczywiscie ogółu, bo coś z ta energetyką trzeba zrobić za szybko ceny jej idą w górę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:40, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Nie wiem, dlaczego zmiany gęstości przestrzeni nazywać akurat polem elektrycznym, ale niech ci będzie. | Klegum napisał: | A Ty co nazywasz polem elektrycznym |
Wielkość proporcjonalną do siły działającej na ładunek eleketryczny. Wielkość mówiącą, jak zmienia się energia ładunku elektrycznego, jeśli przesuwamy go w przestrzeni. Matematycznie rzecz biorąc, jest to gradient potencjału elektrostatycznego.
W każdym razie jeśli chcesz przejść od swojego opisu do ekeltrodynamiki, musisz rozważyć efekty relatywistsyczne. Pole magnetyczne pojawia się jako efekt relatywistyczny: wiąże się z niezależnością równań elektrodynamiki od układu odniesienia. W twoim przypadku mamy na razie po prostu eter: wyróżniony układ odniesienia, o którym można powiedzieć, że "spoczywa" względem przestrzeni, względem tych kostek przestrzennych, o których piszesz.
Ale... Istniejąca od dawna elektrodynamika kwantowa jest dobrze zdefiniowaną teorią, i to teorią mogącą pochwalić się bardzo dobrą zgodnością z doświadczeniem: zgadza się z doświadczeniem na tyle, na ile jesteśmy w ogóle w stanie cokolwiek zmierzyć. Problemem jest natomiast powiązanie elektrodynamiki z grawitacją (a dokładniej, powiązanie teorii sił elektrojądrowych z grawitacją, bo elektrodynamika da się połączyć w jedną całość z teorią oddziaływań jądrowych ([link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]) w tak zwaną [link widoczny dla zalogowanych]). Odnoszę wrażenie, że zabawę z przestrzenią wykorzystałeś już jednak na elektromagnetyzm (zakładam, że pole magnetyczne jakoś tam wyjdzie). W jaki sposób pojawi się więc u ciebie grawitacja? No i w jaki sposób pojawią się u ciebie oddziaływania jądrowe?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:45, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
bol999 napisał: | A może ktoś mi tak naukowo wyjaśni czym jest prąd elektryczny, to z tym polem jakoś sobie może poradzę. |
Miarą prądu elektrycznego jest ilość ładunku elektrycznego przepływającego przez jednostkę powierzchni w jednostce czasu. Zupełnie tak samo, jak miarą prądu wodnego jest ilość wody przepływającej przez jednostkę powierzchni w jednostce czasu. Oczywiście, chodzi o powierzchnię prostopadłą do kierunku przepływu. Czyli nie o powierzchnię wody, lecz raczej o powierzchnię przekroju rury .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:24, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wielkość proporcjonalną do siły działającej na ładunek eleketryczny. Wielkość mówiącą, jak zmienia się energia ładunku elektrycznego, jeśli przesuwamy go w przestrzeni. Matematycznie rzecz biorąc, jest to gradient potencjału elektrostatycznego. |
Wuju, podałeś tylko matematyczny opis, "wielkość siły" bla bla bla. Nie umiesz jednak powiedzieć co to jest pole elektryczne.
Ja się pytam pytam co to jest jezioro, a Ty mi podajesz parametry, głębokość i szerokość np.
Cytat: | W twoim przypadku mamy na razie po prostu eter: wyróżniony układ odniesienia, o którym można powiedzieć, że "spoczywa" względem przestrzeni |
To nie jest ten eter
Powiązanie oddziaływań jest bardzo proste - wszystkie wyrażają się jako naprężenie klegumu.
Grawitację przedstawiłem na samym początku. Cząstka jako zakrzywienie przestrzeni. Dwie cząstki się "przyciągają", bo wtedy zmniejsza się naprężenie klegumu.
Pole elektryczne - zagęszczenie lub rozrzedzenie cząstek przestrzeni, skutkiem czego jest jednoimienne odpychanie i różnoimienne przyciąganie, bo wtedy zmniejsza się naprężenie klegumu.
Magnetyzm też jest widoczny, wuju skup się! Wiesz przecież, że pole magnetyczne jest prostopadłe do pola elektr. w fali świetlnej. Wystarczyło się przyjrzeć mojemu fotonowi, a raczej pomyśleć o nim choćby godzinkę! O co prosiłem. Pole magnetyczne, to poprzeczne zakrzywienie przestrzeni, a jeśli go nie widzisz to narysuję, bo nie mam gotowego rysunku.
Co tam dalej?
Odziaływania jądrowe to też wynika z naprężenia klegumu. Ale dochodzi tu nowa rzecz. Inna przestrzeń, nazwałbym ją wymiarową. Nadaje wymiar, ta o której mówiliśmy dotąd, nadaje własności np. masa (ciężar), stwierdziliśmy rozchodzenie się w niej fali elektromagn.
Załóżmy, że ta przestrzeń wymiarowa jest 2 razy większa od przestrzeni grawitacyjnej. 2 razy większe są kwanty naszej nowej przestrzeni. Teraz aby zaczepić przestrzeń grawitacyjną w tej wymiarowej potrzebujemy 8 takich kwantów, by "wypełnić" jeden kwant przestrzeni wymiarowej.
Czy już cos kojarzysz mamy 8 gluonów a jeszcze ciekawostka. Nazwa tych cząstek pochodzi od glue = klej Dowiedziałem się o tym po "odkruciu" klegumu
Cytat: | W każdym razie jeśli chcesz przejść od swojego opisu do ekeltrodynamiki, musisz rozważyć efekty relatywistsyczne |
Dojdziemy zaraz do relatywistyki. Teraz zróbmy inaczej, zapodaj mi problem, a ja powiem co o tym myślę Puszczaj muchy, a ja będę łapał
Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Pią 23:30, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:38, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
klegum napisał: | podałeś tylko matematyczny opis, "wielkość siły" bla bla bla. Nie umiesz jednak powiedzieć co to jest pole elektryczne.
Ja się pytam pytam co to jest jezioro, a Ty mi podajesz parametry, głębokość i szerokość np. |
Przykro mi, ale inaczej się nie da. Pole elektryczne jest matematycznym opisem. Masz doświadczenie i to doświadczenie opisujesz. Dokładnie do tego samego przymierzasz się i ty - tyle, że nie masz jeszcze gotowej matematyki, lecz pomysły przedmatematyczne.
A jeśli nie bardzo wiesz, o co mi chodzi, to zastanów się nad pytaniem: "czym jest klegum"...
napisał: | Grawitację przedstawiłem na samym początku. Cząstka jako zakrzywienie przestrzeni. Dwie cząstki się "przyciągają", bo wtedy zmniejsza się naprężenie klegumu.
Pole elektryczne - zagęszczenie lub rozrzedzenie cząstek przestrzeni, skutkiem czego jest jednoimienne odpychanie i różnoimienne przyciąganie, bo wtedy zmniejsza się naprężenie klegumu.
Magnetyzm też jest widoczny, wuju skup się! Wiesz przecież, że pole magnetyczne jest prostopadłe do pola elektr. w fali świetlnej. Wystarczyło się przyjrzeć mojemu fotonowi, a raczej pomyśleć o nim choćby godzinkę! O co prosiłem. Pole magnetyczne, to poprzeczne zakrzywienie przestrzeni, a jeśli go nie widzisz to narysuję, bo nie mam gotowego rysunku. |
Ależ raz przypisujesz naprężeniu klegumu grawitację, a raz - elektrostatykę!
Pole magnetyczne nie pasuje do "poprzecznego" zakrzywienia przestrzeni. Nie na tym polega pole magnetyczne, że jest prostopadłe do pola elektrycznego, lecz na tym, że pojawia się ono na skutek zmian pola elektrycznego i jest skutkiem niezmienności praw fizyki względem układu odniesienia.
klegum napisał: | Odziaływania jądrowe to też wynika z naprężenia klegumu. |
JAK?
klegum napisał: | inna przestrzeń, nazwałbym ją wymiarową. |
Może lepiej nazwać ją inaczej, bo to nazwa myląca.
Dodając różne przestrzenie uzyskasz różne oddziaływania. A że wszystkie one dadzą się opisać za pomocą teorii pola, to dadzą się one zobrazować w postaci modelu klegumowego (ale także CIĄGŁEGO). Ciekawostki pojawiają się dopiero przy próbach połączenia tych modeli w jedną całość, opisującą wszystkie oddziaływania w ramach jednego, "wieloprzestrzennego" modelu (mówi się o "wielowymiarowym" modelu, dlatego nie podoba mi się nazwa "przestrzeń wymiarowa"; KAŻDA przestrzeń jest "wymiarowa", ma pewną ilość wymiarów).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:55, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ależ raz przypisujesz naprężeniu klegumu grawitację, a raz - elektrostatykę! |
I na tym polega unifikacja!!! Wuju, pobudka!
Wszystkie oddziaływania dają się wyrazić za pomocą naprężenia klegumu.
Co do oddziaływań jądrowych, trzeba by tu dołożyć jeszcze jedną przestrzeń o innych własnościach. Np. takich że cząstki (kwanty tej przestrzeni) są bardzo małe, a jest między nimi dużo klegumu. Z tego wynikałby niewielki zasięg tych sił.
Wszystkie oddziaływania daje się wyjaśnić jako kombinację 3 przestrzeni i naprężenie klegumu.
Przestrzeń wymiarowa, bo to ją tylko "widzimy" Daje efekt taki, że ołówek ma 15 cm
Kwantowość wyszła nam z założenia nr 1
Najciekawsze kwantowe efekty dopiero przed nami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:23, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
JAK chcesz wyrazić wszystkie efekty przez naprężenia klegumu? Czy poprzez wprowadzanie wielowymiarowej przestrzeni, przy czym różne oddziaływania polegają na deformacji w różnych wymiarach?
Pomysł "małe cząstki przestrzeni, a między nimi dużo klegumu" ma taką wadę koncepcyjną, że przecież klegum miał być czymś "poza" przestrzenią. A poza przestrzenią nie ma rozciągłości. Naturalnie, można machnąć rękę na te nieskończoności, nie przejmować się ciągłością klegumu, umieścić drania w normalnej, katolickiej n-wymiarowej przestrzeni, w której siedzą także owe "kwanty przestrzenne" i byłoby chyba prościej koncepcyjnie. Ta przestrzeń miałaby tyle wymiarów, ile potrzeba do opisania wszystkich oddziaływań, ale odległości w niej liczyłoby się chyba inaczej. Na przykład, odległość w przestrzeni położeń (nasza codzienna, trójwymiarowa przestrzeń) nie miałaby wiele wspólnego z odległością pomiędzy kwantami przestrzeni liczoną w kierunkach przestrzeni położeń i mówiącą nam raczej o naprężeniu klegumy, czyli o stanie pola elektromagnetycznego.
W każdym razie jak do tej pory to nie widzę jeszcze żadnych efektów kwantowych. Bo skwantowanie pola elektromagnetycznego nie ma nic wspólnego ze skwantowaniem przestrzeni. Pojawia się ono w kwantowej teorii pola nawet jeśli przestrzeń jest ciągła. Można natomiast powiedzieć, że klegum najłatwiej sobie wyobrazić, jeśli wypełnia on przestrzeń pomiędzy "kwantami".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:48, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | JAK chcesz wyrazić wszystkie efekty przez naprężenia klegumu? Czy poprzez wprowadzanie wielowymiarowej przestrzeni, przy czym różne oddziaływania polegają na deformacji w różnych wymiarach? |
Z grubsza tak, ale nie byłaby to jedna wielowymiarowa przestrzeń, ale 3 które się zazębiają. Inaczej mówiąc np. cząstka, którą przedstawiłem na samym początku (zakrzywienie przestrzeni) łączyłaby się z inną przestrzenią - wymiarową. Połączenie (cząstka) byłoby trwałe gdy znajduje się w rónowadze. Poprzez odróżnienie przestrzeni grawitacyjnej z wymiarową osiągamy możliwość przypisania różnej masy cząstkom "takiej samej wielkości" i odwrotnie, różnej wielkości cząstek o takiej samej masie.
Cytat: | Pomysł "małe cząstki przestrzeni, a między nimi dużo klegumu" ma taką wadę koncepcyjną, że przecież klegum miał być czymś "poza" przestrzenią |
I nadal jest, jest więcej "poza". Mamy właściwie tutaj dwie drogi:
1. Założyć, że klegum jest wszędzie taki sam, ale różnie się rozkłada w różnych przestrzeniach.
2. Klegum występuje proporcjonalnie do wielkości Kwantów przestrzeni (np. 1/3 kp) ale ma różną sprężystość w różnych przestrzeniach.
Osobiście optuję za tą pierwszą wersją, ale kiedyś wuj obliczy, która jest właściwa
Cytat: | W każdym razie jak do tej pory to nie widzę jeszcze żadnych efektów kwantowych. |
Zgadza się :wink: wreszcie zauważam, że coś z tych moich wypocin dociera do Ciebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:42, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Klegum napisał: | cząstka, którą przedstawiłem na samym początku (zakrzywienie przestrzeni) łączyłaby się z inną przestrzenią - wymiarową. Połączenie (cząstka) byłoby trwałe gdy znajduje się w rónowadze. Poprzez odróżnienie przestrzeni grawitacyjnej z wymiarową osiągamy możliwość przypisania różnej masy cząstkom "takiej samej wielkości" i odwrotnie, różnej wielkości cząstek o takiej samej masie. |
Nic z tego nie rozumiem. Co znaczy "łączyłaby się"? (Poza tym proszę, nie pisz "przestrzeń wymiarowa", lecz "przestrzeń położeń", z wyrażeniem "przestrzeń wymiarowa" daleko nie zajedziesz.) O jakiej równowadze mówisz? Co znaczy "połączenie trwałe"? Co znaczy "połączenie nietrwałe"?
Klegum napisał: | 1. Założyć, że klegum jest wszędzie taki sam, ale różnie się rozkłada w różnych przestrzeniach. |
Co znaczy "rozkład klegumy" gdzieś, gdzie nie ma rozciągłości?
Klegum napisał: | 2. Klegum występuje proporcjonalnie do wielkości Kwantów przestrzeni (np. 1/3 kp) ale ma różną sprężystość w różnych przestrzeniach. |
Klegum jest więc hasłem określającym to, że zachowanie się różnych oddziaływać opisujemy za pomocą pola oscylatorów harmonicznych o różnych stałych siłowych. Obawiam się, że nie ma w tym nic nowego, jest to najprostsze możliwe podejście do zagadnienia, podejście od którego każdy przymierzający się do zagadnienia zapewne zaczyna. Powinieneś wiedzieć, że w ten sposób wyglądała pierwsza kwantowa teoria pola elektromagnetycznego: każdemu punktowi przestrzeni przypisano oscylator harmoniczny.
Sztuka polega nie tyle na klegumie, ile na sprytnym napisaniu równań łączących poszczególne przestrzenie, w których zachodzą drgania. No i na sprytnym przypisaniu tym przestrzeniom topologii; na przykład, teoria strun i teorie od niej pochodne posługują się jakimiś tam drgającymi sznureczkami albo wielowymiarowymi płaszczyznami, które są pozawijane w złożony sposób. I na dodatek te przestrzenie (czy - w najprostszym przypadku - sznureczki) mogą się dzielić, łączyć...
Wracając do problemów koncepcyjnych: samo wyrażenie "naprężenie klegumy" jest problematyczne, bo kojarzy się bezpośrednio z rozciągłością. A tymczasem pomiędzy kwantami przestrzeni ma NIE BYĆ żadnej rozciągłości. Po raz kolejny optuję więc za zanurzeniem tego kwantowego pyłu w rozciągłej klegumowej zupie i odpuszczenie sobie wszelkich argumentacji "z braku nieskończoności". Bo tak naprawdę to niefizyczna jest tylko ta nieskończoność, która powoduje problemy rachunkowe.
wuj napisał: | W każdym razie jak do tej pory to nie widzę jeszcze żadnych efektów kwantowych. | Klegum napisał: | Zgadza się :wink: wreszcie zauważam, że coś z tych moich wypocin dociera do Ciebie |
Ale o tym braku związku klegumy z efektami kwantowymi mówiłem chyba od początku .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:24, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Postaram się na razie wszystko opisać, ale widzę że bez rusunków się nie obejdzie.
Cytat: | Nic z tego nie rozumiem. Co znaczy "łączyłaby się"? (Poza tym proszę, nie pisz "przestrzeń wymiarowa", lecz "przestrzeń położeń", z wyrażeniem "przestrzeń wymiarowa" daleko nie zajedziesz.) O jakiej równowadze mówisz? Co znaczy "połączenie trwałe"? Co znaczy "połączenie nietrwałe"? |
"Łączyłaby się" znaczy, że cząstka (zakrzywienie przestrzeni grawitacyjnej)
[link widoczny dla zalogowanych]
stykałaby się z zakrzywieniem przestrzeni wymiarowej (nazwę można inną dobrać przestrzeń "widoczna")
połączenie trwałe to takie które ciągle obserwujemy, nie wiem ile miałoby trwać, ale miliardy lat na pewno. Cząstki, które "żyją" ułamki sekund, dla mnie wogóle nie są cząstkami. To jakby chwilowe zaburzenia przestrzeni.
Cytat: | Co znaczy "rozkład klegumy" gdzieś, gdzie nie ma rozciągłości? |
Jak to nie ma rozciągłości! Klegum jest klejący i sprężysty
"rozkład klegumu" - prosta sprawa - w jednej przestrzeni np. grawitacyjnej klegumu jest mało między kwantami przestrzeni:
[link widoczny dla zalogowanych]
klegum to, to brązowe
W innej przestrzeni np. tej widocznej, klegumu między cząstkami jest dużo więcej, a z tego wynikają inne jej własności.
Cytat: | Obawiam się, że nie ma w tym nic nowego, jest to najprostsze możliwe podejście do zagadnienia, podejście od którego każdy przymierzający się do zagadnienia zapewne zaczyna. Powinieneś wiedzieć, że w ten sposób wyglądała pierwsza kwantowa teoria pola elektromagnetycznego: każdemu punktowi przestrzeni przypisano oscylator harmoniczny. |
Obawiam się, że jeszcze niewiele zrozumiałeś z moich przestrzeni. Tu nie przypiszesz każdemu punktowi cośtam, bo kryształki (kwanty przestrzeni) są sztywne, a między nimi jest klegum, któremu mozna by przypisać ten oscylator, ale nie wiem po co Fala elektromagnetyczna wynika z własności klegumu (sprężystość) i nie ma potrzeby komplikowania zagadnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:42, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sztuka polega nie tyle na klegumie, ile na sprytnym napisaniu równań łączących poszczególne przestrzenie, w których zachodzą drgania. |
Nic nie zrozumiesz zaczynając od równań! Sztuka polega na sprytnym połączeniu przestrzeni, a potem opisaniu tego za pomocą równań :wink:
Klegum, to wspólny mianownik dla wszystkich przestrzeni, zakładamy że ma zawsze takie same własności (np. sprężystość). Teraz należy odkryć jakie są relacje między tymi przestrzeniami? Czy kwanty przestrzeni "wymiarowej" są 2 lub 3 razy większe od kwantów przestrzeni grawitacyjnej itp.
Wuju, musisz zrozumieć, że moje nowe podejście polega na tym, iż buduję materię (i nie tylko) od podstaw. Ja nie wiem czy pierwszą cząstką jaką sklecę bedzie gluon, czy inny kwark. Nie obchodzi mnie to na tym etapie! Twoje matematyczne podejście bardzo nam tu przeszkadza w zrozumieniu, ale .. damy radę :wink: Spróbuj zrozumieć zagadnienie bez tych regułek, uwolnij umysł, po co Ci ten oscylator Budowa wszechświata może być tak prosta, że do Ciebie to nie dociera, ale oswoisz się :wink: mamy czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:53, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Trzeba trochę przskoczyć te cząstki, by wujo więcej (nie tylko on) zrozumiał. Ale małe podsumowanie zrobimy.
Klegumowy foton okazał się całkie zgrabny i nie stoi w jawnej sprzeczności z dostępną wiedzą.
Kwantowa przestrzeń, czy to wielowymiarowa, czy np. 3 przestrzenie, nie są jakimiś naukowymi herezjami i dałoby się z tego coś sklecić.
Klegum może być wspólnym mianownikiem dla wszystkich znanych oddziaływań.
Przejdźmy zatem do jednego z najciekawszych zagadnień - kwantowość czasu. Chciał, nie chciał, wychodzi z założenia nr 1.
Prawdopodobnie będzie to czas Plancka, ale to trzeba policzyć, bo z pomiarem będzie trudno :wink:
Dla ułatwienia najmniejszą jednostkę czasu nazwijmy kwantoczas
Ale jak to właściwie działa Bo co się dzieje "miedzy" skokami czasu? A co się dzieje "podczas" kwantoczasu
Nie wiem jak to wyszło, ale uznałem, że to działa podobnie jak "błyski" w dyskotece. Raz widać, raz nie. Obserwujemy tylko stany chwilowe rzeczywistości. Praktycznie można rzec, że wszechświat pojawia się i znika
Przerwa na papierosa ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:19, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Aby zobrazować kwantowość czasu, tak machina mnie się objawiła
[link widoczny dla zalogowanych]
By [link widoczny dla zalogowanych]
nasze kwanty przestrzeni wyobrażamy sobie jako kostki lodu.
te 2 kółka to walce podobnie jak w maglu
Na styku walców "woda" zamarza przechodząc w stan stały
Linia styku walców, to świat jednowymiarowy, w naszej przestrzeni wszystko jest bardziej złożone, zmultiplikowane.
Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Pon 15:54, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiwo
Wizytator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin
|
Wysłany: Nie 15:54, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
DZIEŁO SZTUKI!!! PRAWDZIWE DZIEŁO.
Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Nie 15:55, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:33, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Zaraz przedstawię kompletną machinę czasu i omówimy parę spraw
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:35, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
By [link widoczny dla zalogowanych]
Nasz kosmos to ta kropka w środku
Jest to coś w rodzaju perpetum mobile, woda = materia, która krąży jak widać. Na klegumowych kołach "krople" materii krystalizują i stają się sztywne - to są nasze kwanty przestrzeni.
Generalnie nasza przestrzeń jest płaska, niewielka jej część zakrzywia się i manifestuje w postaci cząstek. Na rysunku to są te wyróżnione krople :wink:
Kryształki przestrzeni wpadają do kadzi i ulegają stopieniu, a następnie odparowują. Praktycznie świat materialny nie istnieje, albo inaczej - nasz kosmos jest nieustannie stwarzany (miliardy razy na sekundę )
Jak ktoś czegoś nie rozumie, proszę śmiało pytać :wink:
Ostatnio zmieniony przez Eremita dnia Nie 19:50, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|