monitor/konto_usuniete
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW
|
Wysłany: Śro 0:45, 09 Lut 2011 Temat postu: Holometabolia kontra model ewolucji owadów. |
|
|
1.
Ewolucjoniści uważają, że trąbka ssąca u motyli to przekształcona para
odnóży (tak samo żuwaczki [aparat typu gryzącego], czy inne typy narządów
gembowych u owadów. Jak i czułki).
2.
3.
Oni wierzą ,że owady wykształciły się z czegoś, co przypominało
"pradawną stonogę". Ze ten wspólny przodek składal się z wielu segmentów ciała
i na każdym z tych segmentów znajdowała się para odnóży. Następnie, jak
zapewniają, te segmenty zaczęły się zlewać i tworzyć głowę tułow i odwłok,
natomiast odróża z pierwszych kilku segmentów, po ich zlaniu się i utworzeniu
głowy, przekształciły się w narządy gembowe i czułki (narządy zmysłu).
4.
5.
Uczeni obserwowali rozwój embrionalny owadów z przeobrazeniem zupełnym.
Np. motyli.
6.
W jaju rozwijała się larwa, u której rzeczywiście obserwowano stadium
takiej "stonogi", u której zlewały się poszczególne segmenty tworząc u
gąsienicy głowę z czułkami i narządem typu gryzącego. Czy udowodnili, ze
ontogeneza odzwierciedla tutaj filogenezę?
7.
8.
Bynajmniej. Po pierwsze czułki i narządy gembowe od początku rozwoju
embrionalnego są tymi narządami,co u dorosłej gąsienicy. Ich narządogeneza
przebiega odmiennie niz zakładana filogeneza.
9.
10.
Ale nie tutaj jest haczyk. Kiedy gąsienica motyla przekształca się w
poczwarkę i otacza pancerzykiem zwanym kutikulą, to, w wyniku procesu zwanego
histolizą, następuje niemal całkowity rozpad ciała larwy. Specjalne komórki w
wyniku fagocytozy pochłaniają komórki pierwotnie tworzące ciało gąsienicy,
inne zaś degradują ciało larwy poprzez samounicestwienie, to znaczy apoptozę.
Oprócz tego działa ściśle kontrolowany przez hormony juwenilne proces
degradacji i przygotowywania w ten sposób "przerobionej" tkanki na "pokarm"
dla tworzącego się imago (postaci dorosłej motyla).
11.
12.
W efekcie histogenezy następuje całkowity rozpad tkanki larwalnej, a
jedyne co pozostaje to układ nerwowy i część wydzielniczego dla hormonów
juwenilnych oraz mała część układu oddechowego. Wnętrze poczwarki przypomina
na pewnym etapie tego złożonego procesu "jajko z płynną zawartością w jej
wnętrzu".
13.
14.
Wówczas w ruch są wprawiane tak zwane dyski imaginalne. Sa to grupy
komórek ,z których wykształca się dorosła forma owada, to znaczy imago.
15.
16.
Tworzą się z nich zupełnie nowe części ciała, jak nowy układ pokarmowy,
narządy rozrodcze, których larwa nie posiada. Inny typ odnóży (właściwy
stawonogom,a nie gąsienicy). Nowa głowa i narządy gembowe i czułkami, gdyż
poprzednie uległy histolizie (rozpadowi). Ten proces nazywamy histogenezą,
gdyż grupy komórek tworzące dyski imaginalne proliferują (dzielą się) dzięki
substancjom odżywczym dostarczonym im po procesie rozpadu (histolizie) ciala
gąsienicy.
17.
18.
Proszę zauważyć, że w przypadku procesów, jakie zachodzą w poczwarce nie
mamy etapu, gdzie kilka segmentów zlewa się w głowę owada doroslego (imago).
Czyli analogicznych do rozwoju embrionalnego/jajowego larwy. Po prostu stare
narządy gembowe i czułki się rozpadają, a na ich miejsce, z dysków
imaginalnych, zupełnie nowymi drogami, powstaje 'mózgoczaszka', narząd gembowy
(innego typu, bo larwa motyla ma narząd gembowy typu gryzącego, a imago motyla
typu ssacego [trabkę]).
19.
20.
Jak widać rozwój zachodzący w poczwarce, tzw, holometabolia,czy jak kto
woli holometamorfoza, w żaden sposób nie jest analogiczny do zakładanego
modelu ewolucji owadów!
21.
Nie ma tutaj zadnego zlewania się poszczególnych segmentów ciała!
22.
23.
Należy zadać sobie pytanie; jak u owadów z przemianą pokoleń
posługujących się przeobrażeniem zupełnym nastąpił przeskok od zwykłego
larwalnego rozwoju w jaju, w przebiegu którego obserwujemy zlewanie się kilku
segmentów ciała w głowę owada, do skomplikowanej holometamorfozy, która
zachodzi w poczwarce?
24.
25.
W jaki sposób wogóle wyewoluowała holometamorfoza skoro ten proces od
poczatku musi być kompletny i doskonały?
26.
Co by się stało z poczwarką ,gdyby posiadała tylko geny sterujące
histolizą, a jeszcze nie posiadała genów sterujących histogenezą?
27.
Kiedy nie posiadała genów umożliwiających powstanie od zera zupełnie
nowego układu pokarmowego?
28.
Zupełnie nowej, innej niz u larwy, głowy oczu, czułków ,czy narządu
gembowego?
29.
Bez genów kodujących narządy rozrodcze, które posiada tylko imago?
30.
Zupełnie inny tułów i odnóża?
31.
Skrzydła?
32.
Odpowiedniego układu hormonalnego?
33.
34.
Czy w świetle tych naukowych faktów można uczciwie twierdzić,ze narząd
gembowy motyla (ssący) jest homologiczny do narządu gembowego, uważanego za
bardziej prymitywny i pierwotny, gąsienicy?
35.
Biorąc pod uwagę opisany proces holometabolii, to czy mozna uczciwie
twierdzić, że motyle czułki i narządy gembowe, oraz elementy tułowia, to
polaczone poszczególne segmenty i odnórza wspólnego przodka owadów, który
przypominał prymitywną stonogę?
36.
37.
Przecież larwa, u której w rozwoju embrionalnym widzimy zlewanie się
tych segmentów ,nawet nie posiada odnózy właściwych formie dorosłej (imago),.
Jakże więc te 'nibynózki', które ulegają degradacji w poczwarce, mogły być
prekursorami narzadów gembowych i narządów zmysłu u dojrzałej formy motyla?
38.
39.
Przecież te organy wogóle nie są analogiczne, a co dopiero homologiczne!
40.
A te niby "homologiczne" odnórza rozwijają się dopiero u imago i to na
innych, jak opisałem, zasadach.
41.
42.
Zagadka ewolucji holometamorfozy, ewolucyjna morfogeneza tego procesu,
to tak wielki problem dla neodarwinizmu/gradualizmu, ze jak internet długi i
szeroki nie ma zadnej zadowalającej koncepcji na ten temat. Jak to się fachowo
mówi; nawet fakt ,ze wielu ewolucjonistów łamało sobie głowę tym zagadnieniem,
to dalej nie ma modelu teoretycznego ewolucji holometamorfozy. I czym bardziej
poznajemy rozwój postembrionalny tych bezkręgowców, tym bardziej oddalamy sie
od możliwości wyjasnienia go na kanwie ewolucji.
43.
|
|