Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Adam, Ewa i teoria ewolucji
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:48, 13 Kwi 2012    Temat postu: Adam, Ewa i teoria ewolucji

Jestem katolikiem z wątpliwościami i chciałbym o tych wątpliwościach podyskutować :) Mam nadzieje, ze w dobrym miejscu założyłem temat (jeszcze się nie za klimatyzowałem na tym forum ; ))

Przejdźmy do sedna.
Przyjmuje się, że teoria ewolucji nie jest sprzeczna z chrześcijaństwem, ale dręczą mnie od dłuższego czasu takie pytania:

Z Starego Testamentu wynika, ze Bóg stworzył piękne, miejsce, raj bez cierpienia, a dopiero pierwsi ludzie(Adam i Ewa) zburzyli ten porządek, jednak, z historii świata wynika, że cierpienie było już zanim pojawili się ludzie czy nasi przodkowie nie uciekali i chronili się przed drapieżnikami ? czy nie głodowali ? zanim nastąpił "skok ontologiczny" ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forged




Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Londyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:21, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Alan F. Alford - "Bogowie Nowego Tysiąclecia"

Tam znajdziesz odpowiedzi na Twoje pytanie i wiele innych jakich jeszcze nie odważyłeś się zadać.
Pozdrawiam.

P.S. Jeśli nie będziesz mógł zdobyć tej książki, to się odezwij. Mam ją w PDF-ie i mogę wysłać mailem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Błażej




Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:19, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Czemu nie, książki czytać lubię... :) W kolejce jeszcze są inne więc i ta musi poczekać, no ale książka dyskusji nie zastąpi jednak ruch na forum mały, szkoda... :cry: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptr




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:52, 16 Maj 2012    Temat postu:

No zacznijmy od tego Błażeju, że ty chyba nie wiesz w jaki sposób powstała opowieść w Genesis. Otóż ktoś ją sobie wymyślił, a nie odkrył. I to dlatego istnieje pewna sprzeczność pomiędzy Księgą Rodzaju w teorią ewolucji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33286
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:18, 16 Maj 2012    Temat postu: Re: Adam, Ewa i teoria ewolucji

Błażej napisał:
Jestem katolikiem z wątpliwościami i chciałbym o tych wątpliwościach podyskutować :) Mam nadzieje, ze w dobrym miejscu założyłem temat (jeszcze się nie za klimatyzowałem na tym forum ; ))

Przejdźmy do sedna.
Przyjmuje się, że teoria ewolucji nie jest sprzeczna z chrześcijaństwem, ale dręczą mnie od dłuższego czasu takie pytania:

Z Starego Testamentu wynika, ze Bóg stworzył piękne, miejsce, raj bez cierpienia, a dopiero pierwsi ludzie(Adam i Ewa) zburzyli ten porządek, jednak, z historii świata wynika, że cierpienie było już zanim pojawili się ludzie czy nasi przodkowie nie uciekali i chronili się przed drapieżnikami ? czy nie głodowali ? zanim nastąpił "skok ontologiczny" ?

Ja tę sytuację widzę na odrębnych płaszczyznach.
Pierwsza, to płaszczyzna duchowa. W jej ramach patrzę na Adam i Ewę jako istoty bytujące poza Ziemią, jaką ją znamy. Czyli żaden z pierwotnych małpoludów na Ziemi, nie były Adamem i Ewą w Raju. Na tej Ziemi Raju nie było nigdy.
To w tej rzeczywistości duchowej poza Ziemią pierwsi ludzie zostali skłonieni (wąż) do przekroczenia pewnych niebezpiecznych granic swojego umysłu i uczuć. Efektem stała się niestabilność myślenia prowadząca potencjalnie do samounicestwienia.
Bóg w tej sytuacji poddaje pierwszych ludzi (i ich potomków) kwarantannie - tzn. zsyła ich umysły, dusze do rzeczywistości materialnej jaką dziś znamy (życie na Ziemi). W tych warunkach ludzie Ci będą w stanie poznać pewne podstawowe kategorie ograniczające myślenie, zapoznają się z konsekwencjami swoich wyborów, z uwarunkowaniami oceniania świata. W ostatecznym rozrachunku powinno to pozwolić człowiekowi na wybudowanie w umysłach, uczuciach, woli swoistego "muru obronnego" wobec - wskazanego wyżej - zagrożenia samounicestwienia.

Jeśli chodzi o czasowe umiejscowienie tych zdarzeń, to ja traktuję je inaczej, niż sugeruje bezpośrednia intuicja. W moim przekonaniu Raj Adama i Ewy istniał poza znanym nam czasem. Można by powiedzieć, że w ogóle przed początkiem Wszechświata. Bóg mógł niejako "zahibernować" dusze pierwszych ludzi, "potem" stworzyć wszechświat, a gdy małpoludy w nim powstałe wyewoluowały wystarczająco, obdarzyć je ludzką naturą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptr




Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:25, 16 Maj 2012    Temat postu:

Michale

Tylko skąd to wiesz? Bez wiary też można żyć. Przecież nie wiesz tego co mówisz że było. To po co to pisać?
Autor Genesis też pewnie wymyślał na poczekaniu. No jaki Bóg hibernujący umysły ludzi z poza Wszechświata... Rozmnożone byty i mnogość środków.


Ostatnio zmieniony przez ptr dnia Śro 20:26, 16 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5542
Przeczytał: 41 tematów


PostWysłany: Śro 20:30, 16 Maj 2012    Temat postu: Re: Adam, Ewa i teoria ewolucji

Błażej napisał:

Z Starego Testamentu wynika, ze Bóg stworzył piękne, miejsce, raj bez cierpienia, a dopiero pierwsi ludzie(Adam i Ewa) zburzyli ten porządek, jednak, z historii świata wynika, że cierpienie było już zanim pojawili się ludzie czy nasi przodkowie nie uciekali i chronili się przed drapieżnikami ? czy nie głodowali ? zanim nastąpił "skok ontologiczny" ?

Cierpienie a ból, to dwie różne rzeczy. Cierpienie wywoływane jest przez pragnienie i emocjonalne chwytanie, jak np. pragnienie wiedzy. Innymi słowy, mógł istnieć świat ludzi bez cierpienia i cierpienie mogło się w nim "pojawić".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kowalskil




Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Fort Lee, NJ, USA
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:27, 16 Lip 2012    Temat postu:

Adam i Ewa to postacie ze swiata duchowego. My (a takze wiekrzosc naszych bolow i cierpien), nalezymy do swiata materialnego.
L.K.


Ostatnio zmieniony przez kowalskil dnia Pon 21:27, 16 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:35, 11 Lip 2014    Temat postu:

Zacznijmy od tego, że Biblię, a szczególnie Stary Testament, należy traktować w dużej przenośni oraz w konkretnym kontekście [szczególnie niektóre księgi]. Po drugie, chcę postulować, że niektóre opisywane tam rzeczy nie mają charakteru "ziemskiego". Sądzę, że Edenu należy szukać nie na tej planecie. Podobnie jak Jezus Chrystus najprawdopodobniej był przedstawicielem wysoko rozwiniętego gatunku pozaziemskiego. Domyślam się, że takimi postulatami wywołam spore oburzenie zarówno chrześcijan, jak i zagorzałych ateistów. Jednak sądzę, że jest to najrozsądniejsze podejście i wytłumaczenie- lepsze, niż nachalne upieranie się każdej ze stron przy swoich "nierozważnych" dogmatach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:36, 11 Lip 2014    Temat postu:

Zacznijmy od tego, że Biblię, a szczególnie Stary Testament, należy traktować w dużej przenośni oraz w konkretnym kontekście [szczególnie niektóre księgi]. Po drugie, chcę postulować, że niektóre opisywane tam rzeczy nie mają charakteru "ziemskiego". Sądzę, że Edenu należy szukać nie na tej planecie. Podobnie jak Jezus Chrystus najprawdopodobniej był przedstawicielem wysoko rozwiniętego gatunku pozaziemskiego. Domyślam się, że takimi postulatami wywołam spore oburzenie zarówno chrześcijan, jak i zagorzałych ateistów. Jednak sądzę, że jest to najrozsądniejsze podejście i wytłumaczenie- lepsze, niż nachalne upieranie się każdej ze stron przy swoich "nierozważnych" dogmatach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:18, 28 Lip 2014    Temat postu:

Ale czy to aby też nie jest "nierozważny dogmat"?

Interpretacji jest tutaj wiele. Większość z nich staje się całkiem rozważna w momencie, w którym interpretujący zda sobie sprawę z tego, że jest to interpretacja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:23, 29 Lip 2014    Temat postu:

Oczywiście- jest to tylko moja interpretacja, po której wysunąłem pewne "kosmiczne" postulaty. :)
Jednak, jeśli wierzyć choćby części tekstów- szczególnie zawartych w ewangeliach [również apokryficznych]- Jezus nie był "zwykłym człowiekiem". Ale czy był bogiem? Co miałoby oznaczać właściwie to Bóg?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:20, 13 Sie 2014    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Zacznijmy od tego, że Biblię, a szczególnie Stary Testament, należy traktować w dużej przenośni oraz w konkretnym kontekście [szczególnie niektóre księgi]. Po drugie, chcę postulować, że niektóre opisywane tam rzeczy nie mają charakteru "ziemskiego". Sądzę, że Edenu należy szukać nie na tej planecie. Podobnie jak Jezus Chrystus najprawdopodobniej był przedstawicielem wysoko rozwiniętego gatunku pozaziemskiego. Domyślam się, że takimi postulatami wywołam spore oburzenie zarówno chrześcijan, jak i zagorzałych ateistów. Jednak sądzę, że jest to najrozsądniejsze podejście i wytłumaczenie- lepsze, niż nachalne upieranie się każdej ze stron przy swoich "nierozważnych" dogmatach.


należy aby?
to znaczy - W JAKIM CELU należy tak traktować biblię? Bo gdybym tak chciał, żeby przygłupią książczynę (seryjne fantasy z USA, seryjne romansidło z Polski) uznawano nie za przygłupią, ale za głęboką, to bym twierdził, że należy się doszukiwać ciągle nowej i nowej głębi pod oczywistym bełkotem samego dzieła.

Aby zatem się mylić na korzyść autorów biblii i ludzi się nią zasłaniających, NALEŻY doszukiwać się w niej zawsze sensu głębiej niż go widać. Wtedy bowiem każdy zarzut "ale tu widzimy głupotę w tekście" odrzuca się prostym "bo nie zrozumiałeś".

Jest to pseudoargumentacja, bo opiera się na braku falsyfikowalności. Gdy dajemy tezę, na przykład:
"to dzieło mądre",
i gdy tezę sprawdzamy, powinniśmy wiedzieć, co przyjmiemy jako dowód tej tezy, co zaś przyjmiemy jako jej falsyfikację. Jeśli z gruntu wiemy, że NIC, cokolwiek krytyk przedstawi, nie zostanie przez nas uznane za falsyfikujące tezę, to nasza teza powinna się poprawnie nazywać DOGMATEM.

Jeśli zatem wierzysz w dogmat, że biblia ma jakąś wartość ponadmakulaturową (a słyszałem, że są nawet ludzie wiedzący, że ona ma wartość większą niż żywe drzewo!), to sobie w niego wierz. Jednocześnie jednak zdawaj sobie sprawę, że tę jakość biblii założyłeś, z góry wykluczając falsyfikację.

Baśni o "prawdopodobieństwie" Jezusa-kosmity nawet nie będę jakoś długo wyśmiewał.
Masz oczywiście prawo, jak wcześniej, przyjąć to za dogmat.

Masz też prawo nie okłamywać ludzi, że rozważasz tu jakieś "prawdopodobieństwo". Prawdopodobieństwo jest czymś więcej niż się uczyłeś w szkole, ale jest też czymś bardziej, a nie mniej, ścisłym, niż ci w tej szkole mówili.
A wy robicie z tego prawdopodobieństwa kolejne słowo do wycierania sobie gęby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:21, 13 Sie 2014    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Zacznijmy od tego, że Biblię, a szczególnie Stary Testament, należy traktować w dużej przenośni oraz w konkretnym kontekście [szczególnie niektóre księgi]. Po drugie, chcę postulować, że niektóre opisywane tam rzeczy nie mają charakteru "ziemskiego". Sądzę, że Edenu należy szukać nie na tej planecie. Podobnie jak Jezus Chrystus najprawdopodobniej był przedstawicielem wysoko rozwiniętego gatunku pozaziemskiego. Domyślam się, że takimi postulatami wywołam spore oburzenie zarówno chrześcijan, jak i zagorzałych ateistów. Jednak sądzę, że jest to najrozsądniejsze podejście i wytłumaczenie- lepsze, niż nachalne upieranie się każdej ze stron przy swoich "nierozważnych" dogmatach.


należy aby?
to znaczy - W JAKIM CELU należy tak traktować biblię? Bo gdybym tak chciał, żeby przygłupią książczynę (seryjne fantasy z USA, seryjne romansidło z Polski) uznawano nie za przygłupią, ale za głęboką, to bym twierdził, że należy się doszukiwać ciągle nowej i nowej głębi pod oczywistym bełkotem samego dzieła.

Aby zatem się mylić na korzyść autorów biblii i ludzi się nią zasłaniających, NALEŻY doszukiwać się w niej zawsze sensu głębiej niż go widać. Wtedy bowiem każdy zarzut "ale tu widzimy głupotę w tekście" odrzuca się prostym "bo nie zrozumiałeś".

Jest to pseudoargumentacja, bo opiera się na braku falsyfikowalności. Gdy dajemy tezę, na przykład:
"to dzieło mądre",
i gdy tezę sprawdzamy, powinniśmy wiedzieć, co przyjmiemy jako dowód tej tezy, co zaś przyjmiemy jako jej falsyfikację. Jeśli z gruntu wiemy, że NIC, cokolwiek krytyk przedstawi, nie zostanie przez nas uznane za falsyfikujące tezę, to nasza teza powinna się poprawnie nazywać DOGMATEM.

Jeśli zatem wierzysz w dogmat, że biblia ma jakąś wartość ponadmakulaturową (a słyszałem, że są nawet ludzie wiedzący, że ona ma wartość większą niż żywe drzewo!), to sobie w niego wierz. Jednocześnie jednak zdawaj sobie sprawę, że tę jakość biblii założyłeś, z góry wykluczając falsyfikację.

Baśni o "prawdopodobieństwie" Jezusa-kosmity nawet nie będę jakoś długo wyśmiewał.
Masz oczywiście prawo, jak wcześniej, przyjąć to za dogmat.

Masz też prawo nie okłamywać ludzi, że rozważasz tu jakieś "prawdopodobieństwo". Prawdopodobieństwo jest czymś więcej niż się uczyłeś w szkole, ale jest też czymś bardziej, a nie mniej, ścisłym, niż ci w tej szkole mówili.
A wy robicie z tego prawdopodobieństwa kolejne słowo do wycierania sobie gęby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:51, 13 Sie 2014    Temat postu:

malaavi, bądź pochwalony, bądź pozdrowiony, wspaniała matematycznie istoto! Przekonałeś mnie do zmiany religii; teraz ty będziesz moim bogiem i będę ci bił kopniaki, bo cię ubóstwiam. :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:36, 13 Sie 2014    Temat postu:

Podejrzewam, że będziesz raczej moim trollem niż wyznawcą. :) Po prostu należysz do ludzi, którym zależy na tym, by się krytyków za wszelką cenę pozbyć. Mnie nie przeszkadza, że jesteś chamski, ale to, że nie masz nic sensownego do powiedzenia, to jest aż straszne. Mnie by było wstyd, gdybym sobie zdawał sprawę, że nie nadążam za rozmówcą i z tej okazji go gnoił. Ja gnoję, bo to rozmówca nie nadąża. Rozumiesz. ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:28, 13 Sie 2014    Temat postu:

Ciebie miałbym rozumieć, o wielki malaavi?? Przecież ja jestem malutki, o jeszcze mniejszym rozumku. Nawet bym już nie śmiał próbować cię zrozumieć. Jesteś wielką tajemnicą, jak matematyka czytana wspak. :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:06, 13 Sie 2014    Temat postu:

Nie spróbujesz, nie sprawdzisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:17, 13 Sie 2014    Temat postu:

Sio, malaavi, kysz! Co za koszmarek-komarek jesteś. Coś brzęczysz, a nie wiadomo w jakim kościele. :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaavi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:49, 14 Sie 2014    Temat postu:

I nie wstydzisz się nie próbować zrozumieć? Tylko tak zniechęcać osobę, od której przynajmniej byś się czegoś nauczył?
Czyli znów "myśleć" (jak nazywasz swoją działalność, zbyt optymistycznie) ale nie "wymyślać". Rozważać problemy, ale nie chcieć rozwiązań. Śmieszy mnie to, jak uciekasz od łatwych rozwiązań, by się dłużej bawić problemem. Niektórzy tchórzliwi uczniowie proste zadania robią celowo długo, żeby nie musieć ruszać zadania z gwiazdką. I tak się okazuje, że w efekcie nie chodzi o nauczyć się/nie nauczyć, ale o pokazać się z dobrej strony/ośmieszyć się. Ośmieszasz się próbami uniknięcia ośmieszenia, za cenę zejścia do poziomu pomijania wszelkich tematów poza moją osobą.

Jeśli już gender - to jesteś zainteresowany mną prywatnie. Nie tym, co mam do powiedzenia. Mną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 3:36, 15 Sie 2014    Temat postu:

Znów muszę się przewietrzyć, bo mi tu malaavim cuchnie po raz kolejny. :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:46, 18 Sie 2014    Temat postu: Re: Adam, Ewa i teoria ewolucji

Błażej napisał:
(...)
Przyjmuje się, że teoria ewolucji nie jest sprzeczna z chrześcijaństwem (...)

Nie można tak przyjąć, bo ewolucja bezpośrednio przeczy chrześcijaństwu, i na odwrót.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:51, 18 Sie 2014    Temat postu:

Lecz ewolucja NA PEWNO zachodzi; widać to najwyraźniej po naszym gatunku, po ludziach. I w czym jest to sprzeczne z doktryną chrześcijaństwa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniellowh




Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:04, 18 Sie 2014    Temat postu:

Każdy gatunek został stworzony przez Boga, a nie to, że organizmy wyewoluowały z jednego przodka.
W czym widzisz 'ewolucję' w gatunku ludzkim? Bo ja akurat nie dostrzegam tej ewolucji.
Jeśli popierasz ewolucjonizm, odpowiedź mi, skąd pojawiła się przestrzeń dla wszechświata?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:15, 18 Sie 2014    Temat postu:

Skoro nie dostrzegasz ewolucji w ludziach, to raczej niczego nie dostrzegasz.
O przestrzeni dla Wszechświata pisałem na tym forum wielokrotnie; poszukaj sobie- nie chcę znów się powtarzać.
Nie popieram ewolucjonizmu- popieram prawdę o Rzeczywistości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Genesis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin