ŚFiNiA

Gaspar van der Sar · Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych]

Pod tym adresem znajdują się moje wiersze ułożone alfabetycznie. Ponadto są też dwa teksty prozatorskie, wkrótce pojawi się więcej.

Pozdrawiam, Gaspar.

Radosław

Twoje tr\eksty to wlaśnie przyklad siania nietolerancji i nienawiści. Zresztą ja w twoją bujdę o laickiej szkole nie wierzę, za dobrzez nam tradycje ośwecenia to znaczy najbardziej zaklamanej, ograniczonej i ciemnej epoki w dziejach.

Radosław

Radosław

wujzboj

Gaspar van der Sar · Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów

Dziękuję Wujowi za uznanie

. A ty, Radku, używaj do krytyki bardziej wyważonego słownictwa. Jeśli nazywasz mnie grafomantem - pokaż mi swój wiersz, który będzie lepszy. Wtedy będziemy kwita. A co do tekstu "Szkoła laicka" to jest on pierwszą częścią cyklu. W drugiej zobaczysz, że nie ma nienawiści i nietolerancji, a jest typowo chrześcijańska miłość. Ty natomiast nie wiem, jakimi zasadami kierujesz się w życiu.

Pzdr, Gaspar.

PS. Drug z zacytowanych przez Ciebie, Wuju fragmentów jest inspirowany właśnie Twoją wypowiedzią kierowaną w stronę bodajże Marka, a mówiącą o tym, czym jest miłość bez rozmnażania, a czym rozmnażanie bez miłości.

Radosław

Ok a ty trochę uważniej oczytaj forum, bo kilka watkow niżej jest jeden z moich przykładowych wierszy. http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?t=90
Nadto zauważ, ze zrobiłem kontr-wiersz mniej wiecej na twoim poziomie, no może porobiłem literówki bo sie spieszylem, zajęło mi to dosłownie pare minut. Moze przesada z tym grafomaństwem, ale do głebokiego artyzmu na prawdę ci daleko. Jakby to powiedzieć za mało przenośni, z amało miesiście poetyckiego jezyka. No i czekam na ciag dalszy, no chyba mi nie powiesz, ze nagle zmienięś poglądy. Szczerze powiedziawszy, nie mogę uwierzyc, ze to napisął jakiś uczeń. Bo to wyglądało na agitkę starego propagandysty, a nie kogoś kto normalnie chodiz na lekcje.

Gaspar van der Sar · Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów

Nie zmieniłem poglądów. Cały czas jestem tym samym chrześcijaninem, wierzącym w Boga, który jest miłością. A tego tekstu nie napisał stary propagandysta, lecz uczeń, który naprawdę chodzi na lekcje i czuje, że coś jest nie tak.

Co do wierszy, to mogą Ci się one nie podobać. Uwierz jednak, że są tacy, którym przypadają one do gustu. Mi np. Twój wiersz podany na ŚFiNii się nie podoba, ale jestem w stanie zrozumieć, że do kogoś trafiają. I szanuję Twoją twórczość na tej podstawie. Tak jak szanuję Leśmiana, choć jak go czytam, to zdycham z nudów.

Proszę, zakończmy ten spór, bo nie powinien on był w ogóle wystąpić. Cytując dawne listy niemieckich biskupów z polskimi - wybaczam i proszę o wybaczenie. Pokażmy, że ŚFiNiA jest naprawdę ostoją wszelkiego rodzaju tolerancji.

Pozdrawiam, Gaspar.

Radosław

Jeśli jesteś chrześćjaninem to cie bardzo przepraszam, na prawdę wziołem cię za wojujacego ateusza.

Rękę do zgody przyjmuję. A propos jak mozna nie lubiec Leśmiana i zdychac przy nim znudów? Wiesz twoja poezja nie jest zła, tylko widzisz żeby uprawiać taka poezję, która świadomie rezygnuje zbyt wielu ozdobników i stara się nasladować mowe potoczna trzbeba miec na prawde głebokie myśli do przekazania i doświadczenie. Mistrzem jest tu na przykład Różewicz.

Pan Gąsienica

Mi się podoba "Konsultacja lekarska":

Gaspar van der Sar · Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów

Dziękuję, Panie Gąsiennico

. Tobie, Radku, też dziękuję, że nie opierałeś się propozycji zgody.

Widzisz na przykładzie Leśmiana - ilu ludzi, tyle gustów. Mi się z polskich poetów podoba Różewicz (ale tylko czasami), chwilami też Miłosz, szczególnie lubię Szymborską i ks. Twardowskiego, ostatnio zaciekawil mnie Bryll.

Dziwi mnie, że wziąłeś mnie za ateusza. Może to przez tą "Szkołę laicką" :think:

. Ale przeczytanie wierszy takich jak "Konsultacja lekarska" (nawiasem słaba technicznie ta poezja) czy kiczu pt. "Mistrz" moim zdaniem wyjaśnia mój świaopogląd. Jestem teistą, a to, że krytykuję wiele rzeczy w katolicyzmie np. w wierszach "*** (pod kościołem)" czy "*** (pytałeś)" to juzzupełnie inna kwestia.

Pozdrawiam, Gaspar.

Radosław

Tak, wziołem cię przez tą szkołe laicką Popuierwsze to określenie sie źle kojarzyy (wiesz zajmowałem się troche apologetyką i badaniem srodowisk laickich, są na prawdę nieźle zakłamane). I jak dla mnie popełniłes juz na wstepie pewien błąd polegajacy na tym, że nie wzioęłś pod uwagę, że spora część młodzierzy wogóle nieintersuje się kulturą, aswiatopoglądem jeszcze bardziej. Pominoleś pozaideologiczną, wewnątrzszkolną sytuację, )w tym fatalna reforma wprowadzajaca "gimazjum"). Co do poezji wiesz cenies obie Rózewicza ale jakby to powiedzieć jego pomysł poetycki sie juz wyczeropoał przez to, ze wynikał z przeżycia dramatu drugiej wojny swaitowej. Nie warto pisać sztucznych epigonnistycznych wierszy. pełnych pozy. (Ten błąd popłnił w wierszach poeta Kozioł), Co do Szymborskij, pomijając fatalny epizod z życiorysu, czasami jak dla mnie jest nierówna. Z tym zastrzeżeniem, ze niektóre jej utwory sa n aprawdę genialne. Miłosza bardziej cenie jako eseistę niż poetę. Nad Miłosza poete przedkładam jego zbuntowanego ucznia Herberta. A Leśmian to dla mnei na prawd euczta duchowa, najwybitniejszy obok Herberta poeta XX wieku. Jakie sa twoje preferencje wśró twórców prozy? Libisz Gombrowicza?

Pozdr.

Gaspar van der Sar · Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów

Gombrowicza to nawet nigdy nie czytałem, choć nie wątpię, że kiedyś to zrobię. Prozę czytam popularną, różne rzeczy, jakie wpadną mi w ręce i raczej nie przejmuję się tzw. wartością artystyczną, lecz staram się znajdować we wszystkim to, co dobre.

Pozdro, Gaspar.

Radosław

A ja kieruję sie wartoscią artystyczna bo uważa, ze w ten sposób najlepiej kształtuje sie styl i smak. Jesli chodiz o pozeję religijna to moim ulubionym jest stary dobry klasyk Sęp Sarzyński. Na mój gust wyrazenie wiary przez Twardoswskiego jest "zbyt poczciwe" i wyraza tylko czesc wiary o przezyciu religii.

Gaspar van der Sar · Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów

A dla mnie Twardowski to genialny poeta... Potrafił kiedy trzeba zachować rytm, kiedy nie trzeba - olać go. Mówił o sprawach prostych i trudnych, ale o wszystkim łatwym językiem. Poza tym podoba mi się też ideologicznie - nigdy nikogo nie nawracał, uważał, że poezja ma szukać tego, co łączy wierzących i niewierzących. I udało mu się - czytali go nie tylko katolicy, nie tylko chrześcijanie, ale też ateiści. W ogóle - nie tylko jako poeta, ale też innymi tekstami - bardzo wiele nauczył mnie o wierze, miłości, opowiadał wspaniałe historie. Powtarzam - dla mnie to był geniusz.

W kwestii prozy to powiem tyle - nigdy z góry nie wiemy, co ma jaką wartość artystyczną. Czytam teraz świetną książkę pt. "Czarnoksiężnik", opowiadającą o obrazie drogi krzyżowej, na którym każdy oglądający widział siebie w tłumie. Wydało ją wydawnictwo Pax w 1994 bodaj roku, a kupiona została na kiermaszu taniej książki za... 3,50 zł. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałem, ale w trakcie czytania (jeszcze nie skończyłem) stwierdzam, że jest rewelacyjna.

Pozdrawiam, Gaspar.

wujzboj

Radosław

A dla mnie jednak nie był poetą genialnym. Językowo i treściowo jej coś brakuje. Ten świat jest taki zabardzo polukrowany u Twardowskiego. Twardoski zachwyca sie wszystkim. Co do nawracania przypominam co na ten temat mówią Ewangelie. A popularność nie jest dla mnie miara artyzmu. Równie dobrze można powiedziec, ze był poprostu WYGODNY. Mozna powiedzieć, zę zarówno ateisci oczekuja i widzą wiarę jako "prostaczkowatość" niemal sentymentalną Twardoskiego oraz, ze wielu wierzacym to tez odpowiada.

Przypominasz sobie wuju moje opowiadanie Śmierć Marata? (Przesłałem je Sarowi) Są w nim aluzje do poezji Ks. Twardowskiego.