Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wolna wola - Kubuś, Barah, Jeremiasz Szary, Krowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:10, 21 Kwi 2011    Temat postu:

Barah napisał:
Wypisujesz takie brednie, że mi się nawet tego komentować nie chce. Więc:
Nie pisz do mnie, a ja nie będę pisał do ciebie. Nie pisz o mnie, a ja nie będę pisał o tobie. PROSTE !


Nie barah, to jest twoje standardowe zachowanie gdy dyskutanci zapędzaja twoja absurdalną definicję wolnej woli w kozi róg.

Wolna wola = marzenia = świadomy wybór = obietnice i groźby

Oczywiście wybierając do realizacji jedno z nieskończonej ilości twoich marzeń dokonujesz świadomego wyboru - masz tu 100% wolnej woli, bo zawsze masz dwie mozliwości, w skrajnym przypadku, mam dalej żyć czy popełnic samobójstwo.

Barah napisał:
Puszczaj sobie te filmy komuś innemu. W twoim rozumowaniu jest tyle paradoksów, że ja się nie podejmę dyskusji z tobą nawet jak mi ktoś zapłaci. NIE PISZ DO MNIE, ANI O MNIE !
Przykrywasz rzeczową dyskusję tonami szlamu jakim jest nti.


Barah, NTI to naturalna logika 5-cio latka, ty tez sie nią doskonale posługujesz.

Proste pytania:
1.
Czy masz prawo wręczyc nagrode komuś kto nie spełnił warunku nagrody (akt miłości - przyklad, lalka i barah na imieninach wyżej ) ?
TAK/NIE
2.
Czy masz prawo darowac dowolna karę (akt łaski) zalezną od ciebie ?
TAK/NIE

Poprosze o odpowiedź

To jest własnie NTI !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 8:28, 21 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:34, 21 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-75.html#142127

Barah napisał:
Nie pisz do mnie, bo od teraz cię olewam. Jeżeli będziesz pisał o mnie, będę to odbierał jako ataki ad personam.

Gdzie ty tu widzisz ataki osobiste z mojej strony ?

Czy prosba o odpowiedź na dwa banalne pytania to atak osobisty bo nie potrafisz na nie odpowiedzieć ?

Dalej czekam cierpliwie na odpowiedź, proszę o nie chowanie głowy w piasek i nie uzywania ad persona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:45, 21 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-75.html#142133

Barah napisał:
To są ostatnie słowa, które piszę do ciebie. NIE PISZ DO MNIE!
Żadna więcej komunikacja między nami nie zaistnieje, nawet się nie łudź. Nie pytaj więc o żadne swoje durnoty, bo odpowiedzi nie będzie.


Barah, w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-75.html#142125

Ja cie pytam o rzeczy absolutnie fundamentalne, potrzebno do własciwego zdefiniowania wolnej woli w naszym punkcie odniesienia.

Oczywiscie nie musisz odpowiadać, bo masz wolna wolę !

CND
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:15, 21 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-75.html#142140

krystkon napisał:

Nie masz żadnego dowodu na to, że z określonej przyczyny może powstać tylko jeden skutek - podobnie jak i ja nie znajdę dowodu na to, że określonej przyczyny mogą powstać różniące się skutki. W związku z tym, że podróże w czasie nie są możliwe na razie tego nie udowodnimy.

Gdyby poróże do przyszlości były mozliwe to nasza wolna wola byłaby picem - to jest fizycznie niemozliwe.

Dlatego nie da się udowodnic ani istnienia wolnej woli w sensie absolutnym (podróże w czasie) ani jej nie istnienia, to samo dotyczy Boga.

Dowód baraha mozna zatem między bajki włozyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:53, 21 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-75.html#142190

Skoro wałkowaliśmy tu obietnice i groźby, absolutnie kluczowe dla definicji wolnej woli, to mała lekcja Kubusia o beznadziejności współczesnej logiki.

Wolna wola = marzenia = obietnice i groźby = świadomy wybór

Kubusiowa szkola logikii

Z dedykacją dla Krystkona i Baraha

Definicja obietnicy której żaden matematyk nie zakwestionuje:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N – implikacja prosta
Kluczowa interpretacja:
=> - Ja tego chcę, pragnę nagrody

Człowiek:
A.
Jeśli zdasz egzamin to na pewno => dostaniesz komputer
E=>K=1 – gwarancja matematyczna
=> - determinizm, brak wolnej woli
… a jeśli nie zdam ?
Prawo Kubusia:
E=>K = ~E~>~K=1
gdzie:
~> - matematyczny spójnik może, wolna wola
czyli:
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz nie dostać komputera
~E~>~K=1 – miękka prawda, może zajść ale nie musi
LUB
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz dostać komputer
~E~>K=1 – miękka prawda, może zajść ale nie musi

To dzisiejsza logika jest w fundamentalnym błędzie traktująć powyższe dwie prawdy miękkie jako twardy prawdę i uzasadniając to w idiotyczny sposób tak:
Załóżmy:
Zaszło C, czyli ojciec nie dał komputera synowi

Dzisiejszy logik:
Syn sam sobie kupił komputer 30 lat później dlatego w zdaniu D jest twarda jedynka.

Tylko co ma piernik do wiatraka ?
Co ma zdanie o komputerze i egzaminie wypowiedziane 30 lat wcześniej do faktu że sam sobie właśnie kupiłem komputer ?

Zauważmy, że jak potraktujemy jedynki w zdania C i D jako twarde prawdy to mamy absolutne zero jakiejkolwiek logiki, czyli syn może równocześnie mieć i nie mieć komputera

Aksjomat znany ludziom od tysiącleci:
Kara to brak nagrody
K=~N

Zauważmy że zdanie C to ewidentna groźba.
Stad definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K – implikacja odwrotna
Kluczowa interpretacja:
~> - Ja tego nie chcę, uciekam od kary

Przykład:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L =1 – implikacja odwrotna bo groźba.

Dramatem dzisiejszej logiki, jest nieodróżnianie obietnicy od groźby, implikacji prostej od implikacji odwrotnej.

KRZ zna wyłącznie implikacje prostą, spójnik „musi” między p i q gdzie nie ma mowy o jakiejkolwiek wolnej woli, czyli w KRZ pragniemy zarówno nagrody jak i kary !

Czujecie już idiotyzm współczesnej logiki ?

Dzisiejsza logika nie potrafi zakodować banalnego zdania 5-cio Latków:

Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P =1 implikacja odwrotna bo zabieram chmury i nie ma prawa padać czyli warunek konieczny spełniony
~> - przypadkowość, rzucanie monetą, nie można tu mówić o wolnej woli, bo chmury nie maja własnego JA, nie podejmują decyzji świadomej.
… a jeśli nie będzie pochmurno ?
CH~>P = ~CH=>~P
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P – 100% determinizmu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:50, 21 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-100.html#142202
krystkon napisał:
... odpowiedz mi dlaczego proces myślenia generowany przez mózg człowieka miałby być wyjątkiem we wszechświecie?


Musisz odróżnić świat martwy od świata żywego bo to dwa fundamentalnie inne światy. Proces myślenia nie odbywa się na poziomie sprzętu (świat martwy) ale na poziomie „programu”.

W komputerach musisz odróżniać sprzęt (mikroprocesor, pamięć, układy we/wy) od programu – to fundamentalnie co innego.

Nasz mózg to taki super-komputer ze wspaniałymi urządzeniami wejścia/wyjścia – wzrok, słuch, dotyk, węch – w swoich komputerach ludziki mogą sobie tylko o tym pomarzyć, nigdy nie dorównają naturze.

To że ludzie wiedza które rejony mózgu odpowiadają za to i tamto, jest bez znaczenia, bo istotny jest „program komputerowy” zawarty w tych częściach mózgu. Wszyscy wiemy że mózg sprzętowo to 100mld neuronów, tylko nic z tego nie wynika. Ta wiedza jest równa tej iż np. ten dysk twardy ma pojemność 3 tera bajtów i zbudowany jest z 200 milionów bramek logicznych.

Fundamentem działania naszego mózgu w zakresie wolnej woli jest zaledwie 6 kluczowych zer i jedynek w definicji implikacji – i to jest genialne, zakodować istotę działania naszego wszechświata w zaledwie 6 kluczowych zerach i jedynkach.

Ciekawe KTO to wymyślił ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:52, 21 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-100.html#142208

krystkon napisał:
Dobrze Panie Matematyku pomogę to Panu zrozumieć.

Pominął Pan w swoim dowodzie matematycznym podstawowe założenie - więc je wytłuszczę, żebyśmy nie musieli wciąż wracać do tego samego punktu:

Założenie podstawowe implikacji odwrotnej:
Jeżeli wyboru dokona człowiek - to wybór jest zdeterminowany.

Mam nadzieję, że nie muszę tego dodatkowo wyjaśniać.
Świetnie definiuje Pan czym jest wolna wola i problem polega tylko na tym, że o ile wyboru dokona podmiot zdeterminowany to wybór jest zdeterminowany.

Każdy wybór już dokonamy to determinizm, bo wybór został dokonany i to jest przeszłość:
Przeszłość = 100% determinizmu

W poprzednim poście wyjaśniłem dlaczego musisz odróżniać świat martwy od świata żywego – to dwa fundamentalnie inne światy!

Tu chodzi o to że:
wolna wola = marzenia = przyszłość = obietnice i groźby = świadomy wybór

Wolna wola to przyszłość, mówiąc do 5-cio letniego dziecka:
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz lalkę
W=>L
rezygnujesz świadomie ze swojej wolnej woli.

Przed wypowiedzeniem zdania masz wolna wolę, ale po wypowiedzeniu już nie.

Wolna wola to także możliwość zmiany już wypowiedzianej obietnicy, to także możliwość nie przyjęcia przez odbiorcę proponowanej nagrody – tu wchodzi w grę wolna wola odbiorcy.

… no i weź to przetłumacz na świat martwy, nie da się.

Dlatego musisz odróżniać świat martwy od świata żywego, to fundamentalnie co innego.

Świat martwy # świat żywy

# - różne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:36, 22 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-125.html#142380

krystkon napisał:
Dodam jeszcze dowód na to, że nie ma różnych scenariuszy dla przyszłości ...

Dla przeszłości to oczywistość, przeszłość opisana jest jednym, jedynym scenariuszem bo:
Przeszlość = 100% determinizm
co sie stało to sie nie odstanie.

.... ale dla przyszłości ?
Skąd ta pewność absolutna boga Krystkona ?

Barah napisał:
Cytat:
To jest oczywiste.

Wszyscy używają prawa przyczynowo-skutkowego, w każdej chwili, w każdym zdaniu, w każdym słowie, ale i tak ci je będą negować. Dyszyński Michał nawet stwierdził, że świat jest chaotyczny... chyba jego.

Zapomnijmy o Bogu – nie ma Go.

Oczywiście że wszyscy potrafią przewidywać przyszłość w pewnym zakresie bo nasz Wszechświat podlega pod matematykę ścisłą, algebrę Kubusia.
W tej oto matematyce, w implikacji, zakodowana jest matematyczna przypadkowość „rzucanie monetą”.

Ciekawe po co komu taka matematyka, gdyby nasz Wszechświat był zdeterminwany ?

Oczywiście w świecie zdeterminowanym operatory implikacji zawierające „rzucanie monetą”:
~> - matematyczny spójnik „może”, rzucanie monetą
byłyby zbędne, psu na budę potrzebne.

… a jednak operatory implikacji są faktem fizycznym, nie kwestionowanym przez nawet byle jakiego matematyka. Sęk w tym że Ziemscy matematycy zrobili z implikacji karykaturę i nie widzą tej matematycznej przypadkowości.

Oczywiście nasz mozg podlega pod matematykę ścisłą, algebrę Kubusia. To właśnie dzięki temu nawet przedszkolak doskonale potrafi przewidywać przyszłość w pewnym zakresie, żadna to sensacja
Zwierzęta w polowaniu grupowym czy w pojedynkę, także potrafią przewidywać przyszłość w pewnym zakresie, żadna to sensacja.

Sęk w tym że tej przyszłości nie da się przewidzieć w 100% właśnie dzięki operatorom implikacji – rzucania monetą, dlatego nasz Wszechświat nie jest zdeterminowany.

Czy Hitler zaczynał by II Wojnę Światową gdyby mógł przewidzieć jak się skończy ?
itd

Barah twierdzi że zdeterminowany jest ruch każdego ziarenka piasku na Saharze, oczywiście w czasie przeszłym jest zdeterminowany, bo to jest przeszłość.

Barah twierdzi, że dysponując odpowiednim komputerem który zna wszystkie warunki zewnętrzne dla ziarenka pisaku na Sacharze można przewidzieć jego przyszłość. Jeśli możemy przewidzieć ruch ziarenka piasku w 100% w chwili X to dysponując takim potężnym komputerem i znając matematykę naszego Wszechświata, możemy przewidzieć matematycznie ruch ziarenka piasku w chwili X+1, iterując dalej dojdziemy do nieskończoności, czyli w determiniźmie znany jest ruch ziarenka piasku na Sacharze od momentu jego narodzin do momentu jego śmierci.

W identyczny sposób można udowodnić że nasz Wszechświat jest zdeterminowany na poziomie atomów, czyli da się zapisać matematycznie ruch każdego atomu w naszym Wszechświecie od momentu jego narodzin do śmierci w przedziale czasowym od minus do plus nieskończoności.

Świat żywy i martwy to oczywiście odpowiednie układy atomów w naszym Wszechświecie – jak tu odnaleźć człowieka ?
czyli:
Jak odróżnić człowieka od ziarenka piasku na pustyni ?

Na ostatnie pytanie proszę o odpowiedź boga Baraha.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 19:38, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:46, 22 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-125.html#142386

Krystkon, co to ma do rzeczy co człowiek maże a czego nie może, przecie myslimy na poziomie abstrakcyjnym - patrz komputer baraha wyżej.

Krystkon, jesli nasz Wszechświat jest zdeterminowany, to po co komu implikacja z wbudowaną losowością ?
~> - matematyczny spójnik "może", rzucanie monetą

Zinerpretuj jszcze jak odróznisz czlowieka od ziarenka piasku na sacharze - opowiadanie wyżej.

Jak ten matematyczy komputer Baraha rozpozna myslenie abstrakcyjne u człowieka ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 19:49, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:58, 22 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-150.html#142415

krystkon napisał:

Nie oczekuj od Baraha, że przewidzi Ci wynik w ogromnie złożonych procesach skoro Ty sobie nie radzisz z policzeniem kamieni w dwóch garściach.

Na poziomie abstrakcyjnym, dysponując komputerem Baraha bez problemu przewidzi ruch wszystkich atomów w naszym Wszechświacie od minus do plus nieskończoności.

Masz racje że na poziomie człowieka nie da się przewidzieć przyszłości w 100% NIGDY, dlatego nasz Wszechświat nie jest zdeterminowany.

To że teoretycznie to jest możliwe na poziomie abstrakcji nie oznacza że taka jest rzeczywistość absolutna.

Tu jest dokładnie jak z Bogiem, w to można wierzyć albo nie, zatem wasz bezdyskusyjny dowód iż wolna wola jest picem w sensie absolutnym to tylko i wyłącznie wasza WIARA, żaden dowód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:35, 22 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-150.html#142437

krystkon napisał:
To jest trochę kluczenie w kółko. Nie znasz żadnego odstępstwa od determinacji, twoje myślenie działa wg zasad determinacji, konstrukty myślowe, abstrakcja - wszystko uwzględnia wyłącznie determinację - a jednocześnie zakładasz, że świat może być niezdeterminowany.

Nie uważasz, że głupotą jest - kiedy dostajesz 100% potwierdzeń dla determinacji i nigdy nie spotkałeś się z czymś odwrotnym - uważać, że świat nie jest zdeterminowany

Krystkon, mój ostatni post to bezdyskusyjne obalenie waszego IDIOTYCZNEGO dowodu.
Wróćmy do tych kamieni i wiaderka. Oczywiście że nie mogę przewidzieć ile z nich wpadnie a ile nie wpadnie do wiaderka.
Sęk w tym, że fundament waszego dowodu opiera się na czystej abstrakcji:
Gdybym znal absolutnie wszystkie czynniki czyli:
prędkość wyrzucenie, siła wiatru, kierunek wyrzucenia itp.
To w 100% można przewidzieć który kamień wpadnie a który nie.

Czymże ten dowód rożni się od mojego dowodu że dysponując komputerem baraha mogę przewidzieć ruch wszystkich atomow w naszym Wszechświecie od minus do plus nieskończoności.

Totalnie NICZYM !

Na poziomie czysto abstrakcyjnym to oczywiście możliwe i nie potrzeba tu żadnego Boga.

To twoje wytłuszczone wyżej to BEZSENS, poproszę o przykłady, tylko nie takie.

Każdy kto się urodził musi umrzeć, bo to jest żaden dowód determinizmu.

Panie Barah i panie Krystkon:
Wasz dowód to tylko i wyłacznie wasza WIARA, żaden dowód.
Wasz dowód leży i kwiczy, poproszę o obalenie mojego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:54, 22 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-150.html#142461

krystkon napisał:

rafał - jeśli dla Ciebie włożenie - bo już nie mówię wrzucenie 4 kamieni do wiadra jest totalną abstrakcją to ja się poddaję.

masz złą perspektywę spojrzenia na sprawę - wciąż kluczysz wokół myśli, że nawet Ty sam nie potrafisz przewidzieć własnych decyzji a co dopiero ktoś inny - już pisałem to wcześniej, że człowiek sam nigdy nie przewidzi swojej przyszłości - ale powiedz mi czy nie dałbyś rady przewidzieć przyszłości bakterii osadzonej na próbce w laboratorium – bo ja raczej dałbym radę przewidzieć i spełniłaby się z ogromnym prawdopodobieństwem

Co to znaczy „raczej” w świecie totalnie zdeterminowanym ?

Oczywiście że sie poddajesz bo IDIOTYZM którego obaj z barahem bronicie jest NIE do obrony.
Daję ci 4 kamienię i poproszę o wrzucenie do wiaderka które stoi przed tobą.
Czas start !
Czy jesteś absolutnie pewien że tego dokonasz ?
TAK/NIE
Poproszę o odpowiedź

… a jeśli po pierwszym kamieniu dostaniesz zawału serca, albo piorun w ciebie strzeli, albo pies cie pogoni, albo dostaniesz sraczki, albo zadziała twoja wolna wola i powiesz „mam to w dupie” ?
No i gdzie ta twoja boska pewność w stosunku do PRZYSZŁŚCI?

Przypomnijmy sobie te twoje kamienie.
krystkon napisał:
rafal3006 weź do ręki 4 kamienie - przewidź ile ich wpadnie do wiadra - wrzuć je i co patrzysz są 4 - 100%

weź do ręki 8 kamieni i zrób to samo - 100%

weź 2 pełne garści małych kamieni i spróbuj jest w rękach mniej więcej policzyć - przewidź ile ich wpadnie do wiadra i wrzuć je tam a potem policz.

Okazało się, że zrobiłeś błąd przewidziałeś że będzie w wiadrze 58 kamieni - a jest ich w efekcie 59. Pomyliłeś się o jeden w liczeniu - bo liczyłeś w pełnych garściach - potem policzyłeś dokładnie 2 razy wyjmując po jednym kamieniu z wiadra.

Nie oczekuj od Baraha, że przewidzi Ci wynik w ogromnie złożonych procesach skoro Ty sobie nie radzisz z policzeniem kamieni w dwóch garściach.


Jak widzisz wcale tu nie chodzi o 4, ale o dwie pełne garście kamieni. Przecie wasz dowód iż wolna wola jest picem opiera się na czystej abstrakcji czego stale dowodzicie we wszelkich waszych tu dyskusjach.

Wasz dowód determinizmu jest taki.

Gdybym znał absolutnie wszystkie czynniki zewnętrzne to na 100% przewidziałbym że do wiaderka wpadnie dokładnie tyle kamieni ile wpadło.

Czyli to jest dowód na poziomie czystej abstrakcji niczym nie różniący się od komputera baraha.

Gdybym miał komputer baraha to bez problemu przewidziałbym ruch wszystkich atomów w naszym wszechświecie od momentu ich narodzin do śmierci.

… i to jest absolutna prawda, na poziomie abstrakcji to jest możliwe i wtedy nasz Wszechświat jest totalnie zdeterminowany ! … ale jaką masz gwarancję że tak wygląda prawda absolutna ?

ŻADNEJ !

Zatem ten wasz bezdyskusyjny dowód jakoby w naszym Wszechświecie wolna wola była picem można między bajki włożyć.

CND
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:13, 23 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-150.html#142491

krystkon napisał:
na tą chwilę kończę ale jeszcze się odezwę

czy Ty naprawdę nie łapiesz mojego dowodu - możesz wziąć pod uwagę tylko takie obserwacje w których wszystko się powiedzie - nie pogoni Cię pies i nie zmienisz zdania

jeszcze raz z uporem maniaka Ci powiem - nie znasz ani jednego cudownego ciągu przyczynowo skutkowego - nigdy nic podobnego nie spotkałeś - całe swoje przewidywania co do przyszłych skutków opierasz na swojej wiedzy o tym jak się przyczyny różne przekształcą się w skutki.
Skoro w życiu nie spotkał Ciebie żaden cud - dlaczego przypisujesz swoim myślom cudowne właściwości.

Ajajaj.
…. a niby czemu mam brać pod uwagę tylko te obserwacje które były zgodne z twoim przewidywaniem ?

A niby dlaczego:
wolna wola = cud
Co to za idiotyczna definicja ?

Krystkon, po fakcie to wszyscy jesteśmy bogami. Po fakcie to każdy głupi powie że Hitler to idiota i niepotrzebnie rozpoczynał II Wojne Światową.

Nawiązując do twoich kamieni będzie tak.

Mam 200 kamieni i wiaderko w odległości 10 metrów. Rzucam sobie do niego kamienie i nawet nie muszę za bardzo się starać. Wpadło 11 kamieni.

Oczywiście po fakcie jestem bogiem i mówię że wpadło 11 kamieni.

Nie ja wymyśliłem komputer baraha lecz barah co by przewidywać ruch ziarenka piasku na Sacharze – Barah o tym doskonale wie.

Ciekawe czemu właściciel ogonka barah podwinął go pod siebie i zwiał.

Barah to do ciebie, proszę o potwierdzenie iż ty osobiście skonstruowałeś abstrakcyjny komputer baraha, który może wszystko, nie chce mi się szukać odpowiednich cytatów.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 7:30, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:39, 23 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-150.html#142502

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Komputer baraha

Wcale nie tak dawno barah stwierdził że gdy dysponował hiper super komputerem do którego wprowadziłby wszelkie konieczne dane z przeszłości to mógłby przewidzieć ruch ziarenka piasku na Sacharze od jego powstanie do jego śmierci.

Barah, dane z przeszłości to za mało, aby przewidzieć przyszłość musisz jeszcze znać matematykę naszego Wszechświata aby przejść z chwili X-teraźniejszość, do chwili X+1 – przyszłość.

Załóżmy barah że masz taki abstrakcyjny komputer baraha i znasz matematykę naszego Wszechświata. Ja się z tobą zgadzam, że byłby to dowód na determinizm naszego Wszechświata, pod warunkiem że matematyka ta nie zawiera operatora implikacji w którym zakodowana jest przypadkowość "rzucanie monetą"

~> - metamatyczny spójnik "może" w implikacji prostej i odwrotnej, "rzucanie monetą", także "wolna wola" człowieka

Zauważ, że jeśli możesz przewidzieć ruch ziarenka piasku od momentu narodzin do jego śmierci, to równie dobrze możesz przewidzieć ruch dowolnego atomu w naszym Wszechświecie od momentu jego narodzin do śmierci.

Możesz czy nie możesz ?
TAK/NIE

Poproszę o odpowiedź, to pójdziemy z wykładem dalej


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 10:42, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:54, 23 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-150.html#142502

Kubusiowa szkoła logiki

Z detykacją dla Baraha i Krystkona, co by wiecej nie bredzili iz udowodnili w sposób absolutny, jakoby wolna wola człowieka była picem.

Temat:
Komputer Baraha

Wcale nie tak dawno Barah stwierdził, że gdyby dysponował hiper super komputerem do którego wprowadziłby wszelkie konieczne dane z przeszłości to mógłby przewidzieć ruch ziarenka piasku na Sacharze od jego powstanie do jego śmierci.

Barah, dane z przeszłości to za mało, aby przewidzieć przyszłość musisz jeszcze znać matematykę naszego Wszechświata aby przejść z chwili X-teraźniejszość, do chwili X+1 – przyszłość.

Załóżmy Barah, że masz taki abstrakcyjny komputer Baraha i znasz matematykę naszego Wszechświata. Ja się z tobą zgadzam, że byłby to dowód na determinizm naszego Wszechświata, pod warunkiem, że matematyka ta nie zawiera operatora implikacji w którym zakodowana jest przypadkowość "rzucanie monetą"

~> - metamatyczny spójnik "może" w implikacji prostej i odwrotnej, "rzucanie monetą", także "wolna wola" człowieka

Zauważ, że jeśli możesz przewidzieć ruch ziarenka piasku od momentu narodzin do jego śmierci, to równie dobrze możesz przewidzieć ruch dowolnego atomu w naszym Wszechświecie od momentu jego narodzin do śmierci.

Możesz czy nie możesz ?
TAK/NIE

Poproszę o odpowiedź, to pójdziemy z wykładem dalej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:05, 23 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-175.html#142524

belvedere napisał:
Nie został tu określony fundamentalny dla sprawy aspekt, mianowicie, nie wiemy czy śmierć ziarenka ma być naturalna, czy tragiczna, a bez tej wiedzy nie możemy ruszyć do przodu z analizą. Proszę na przyszłość nie opóźniać swoim niedbalstwem pracy naukowej, a teraz jak najszybciej uzupełnić potrzebne dane.


Szanowna pani Belvedere,

Barah definiuje mozliwości swojego super hiper komputera baraha od tego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wywiad-z-russellem,5418-300.html#134597

Prosze sobie poczytać jaki on potężny jest.

belvedere napisał:
Przejrzałam dokładnie wskazane przez Pana materiały naukowe i po starannej analizie nie doszukałam się informacji o przyczynie zgonu ziarenka. Panie Kubusiu, już po raz drugi wprowadza Pan zamieszanie podając niepełne informacje, a nauka tego nie zdzierży.

Pani Belvedere, to Barah twierdzi że nasz Wszechświat jest totalnie zdeterminowany, czyli wolna wola jest picem – to on w sposób absolutny i bezdyskusyjny to udowodnił. Śmierć ziarenka piasku jest tu bez znaczenia, zna ją ten który nasz Wszechświat determinuje, o ile taki ktoś istnieje.

To Barah twierdzi do Pani Belvedere:
Odebrałem Pani Belvedere wolną wole czy jej się to podoba czy nie !

… i przy tym nóżką tupie !

Czyż nie jest to sprawa wagi państwowej, co by tak obrażać kobietę ?

Aby udowodnić iż wolna wola jest picem, powołał sobie do życia abstrakcyjny komputer Baraha i szaleje z nim po całej świnii udowadniając jaki on jest mądry i jacy wszyscy którzy z nim dyskutują są głupi.

Na poziomie abstrakcji taki komputer jest możliwy, a już sama możliwość wystarcza, aby nasz Wszechświat był zdeterminowany, pod warunkiem że taka jest rzeczywistośc absolutna, czyli istnieje ktos kto taki komputer ma.

Zapomniał jednak biedaczek jak działają komputery, dostarczenie danych z przeszłości to za mało, trzeba jeszcze znać matematykę naszego Wszechświata co by przewidzieć przyszłość z iteracją dowolnie małą.

Jeśli matematyka naszego Wszechświata zawiera „rzucanie monetą” to dupa, nie da się przewidzieć przyszłości.

~> - matematyczny spójnik „może”, „rzucanie monetą”, czyli jedna połówka definicji implikacji zarówno prostej jak i odwrotnej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:15, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:15, 23 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-175.html#142547
Barah napisał:
Prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera!


belvedere napisał:
To już się staje nie do zniesienia, znowu nieścisłość naukowa. Jaka grusza pytam się, dzika, czy hodowlana, przecież to są istotne dla sprawy informacje.


Pani Belvedere, nie rozumie pani języka migowego.

W przetłumaczeniu na język ludzki oznacza to:

Przepraszam, zostałem pokonany, wycofuję swój dowód jakobym dowodnił brak wolnej woli u Pani Belvedere.

Pani Belvedere ma wolną wolę, o czym przekonałem się osobiście.

Za pomyłke jeszcze raz przepraszam,

Siedzący pod gruszą, leczący dowody wolnej woli Pani Belvedere, Barah.

Pytania są tendencyjne ?
http://www.youtube.com/watch?v=K0uwEbIxhQw

belvedere napisał:
I to jest właśnie dowód naukowy na istnienie wolnej woli, żaden determinizm nie pozwoliłby zającowi wdrapać się na drzewo, to wymaga wolnej woli od zająca.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 17:33, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:17, 28 Kwi 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-175.html#143268

Barah napisał:

Cytat:
mogą być wartości „może” albo „chce tego”

To nie są proste operacje, ale bardzo złożone konstrukty. "Może" wynika z niedoboru informacji, a "chce tego" jest zbudowane z piramidki wcześniejszych doznań. Odpowiedz sobie na pytanie, czy chcesz Umakalakake? Jeżeli "chciejstwo" nie jest zdeterminowane, to powinieneś być w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Oczywiście nasunie się wątpliwość, "ale zależy co to jest Umakalakaka". I już masz swoją odpowiedź. "chce tego" jest zależne.
Co do "może", to wystarczy program, który odpowiednio przetwarza prawdopodobieństwo.
If prawdopodobieństwo = 100% then
return "wiem",
else if prawdopodobieństwo < 100% then
return "może" + "wiem".

"Może" reprezentuje niepewność.
"cel" ? 99% programów komputerowych ma "cel".

Oj, barah, barah
Program komputerowy jest w 100% zdeterminowany przez człowieka, jego wolna wola jest równa zeru absolutnemu.
Z tego powodu wykorzystywanie operatorów implikacji, gdzie na mocy definicji masz w jednej połówce „rzucanie monetą” (spójnik „może”) to idiotyzm i nigdy nie znajdzie tu zastosowania.

Twój świat zdeterminowany to świat bez operatorów implikacji i spójnika „może”, to świat gdzie jedynym operatorem logicznym który akceptujesz jest równoważność.

Taki świat to świat idiotów, to nie jest nasz świat

Amen


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 2:17, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:38, 04 Maj 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-200.html#143922

krystkon napisał:

rafal3006 napisał:

Oj, barah, barah
Program komputerowy jest w 100% zdeterminowany przez człowieka, jego wolna wola jest równa zeru absolutnemu.
Z tego powodu wykorzystywanie operatorów implikacji, gdzie na mocy definicji masz w jednej połówce „rzucanie monetą” (spójnik „może”) to idiotyzm i nigdy nie znajdzie tu zastosowania.

Twój świat zdeterminowany to świat bez operatorów implikacji i spójnika „może”, to świat gdzie jedynym operatorem logicznym który akceptujesz jest równoważność.

Taki świat to świat idiotów, to nie jest nasz świat

Amen


Implikacja odwrotna, spójnik może, wolna wola - to są już wyniki logiczne na operacjach fizycznych w twoim mózgu. Załóżmy, że złożyłeś obietnicę jesteś w chwili podejmowania dowolnej decyzji bo dla każdej będziesz miał uzasadnienie, ja ogłuszam Cię z tyłu uderzając w twoją głową pałką i jaką decyzję podejmujesz? Czy ukarać syna - czy też odpuścić mu tym razem? Nie dostrzegasz tego, że twoje operatory implikacji przestaną istnieć jeśli coś poprzestawia działania fizyczne twojego mózgu.

Krystkon:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Z matematyki ścisłej wynika że w przypadku brudnych spodni możesz walić albo darować lanie – w tym błahym przypadku masz 100% matematycznej wolnej woli.

Zauważ że to jaka decyzje podejmiesz zależy od twojego nastroju w chwili X – ta decyzja na TAK albo NIE będzie jednak doskonale uzasadniona.

Weźmy poważniejsza groźbę
Jeśli będziesz wybiegał na jezdnie to cie samochód przejedzie
W~>P
Syn wybiega, tu również zgodnie z matematyka możesz walić lub darować – nie jesteś w stanie przewidzieć co zrobisz tuz po wybiegnięciu dzieciaka w momencie wypowiadania groźby !
Tu chodzi o to że w momencie wypowiadania groźby matematycznie możesz walić lub darować i nie zostaniesz kłamcą.

Tu fundamentalna uwaga:
NTI pozwala na blefowanie, czyli wypowiadanie gróźb których w momencie wypowiadania nie mamy zamiaru wykonać, co nie wyklucza że jak dojdzie do realizacji to te groźbę jednak wykonamy i nie jesteśmy kłamcą !

To jest ta zasadnicza różnica między NTI a idiotyzmem zwanym Klasyczny Rachunek Zdań – dzisiejsza „matematyka”.

Po fakcie to każdy głupek jest mądry.

Owszem, możesz twierdzić że znając nastrój w chwili X możesz przewidzieć przyszłość, ale tu chodzi o możliwość przewidzenia skutku (wale nie walę w przypadku groźby) w momencie wypowiadania groźby !

W obietnicy masz tak:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Tu jest 100% determinizm, jak syn zda to musisz ten komputer kupić. Doskonale znasz skutek w momencie wypowiadania dobrowolnej obietnicy !

Twój przykład z młotkiem jest bez sensu, chorzy psychicznie nie maja wolnej woli – wie to każdy głupi, a wyjątkami nie obalisz logiki matematycznej.

Krystkon napisał:

W gruncie rzeczy w odniesieniu do tego co pisze rafal3006 - można przypuścić, że nasze aplikacje komputerowe są zaledwie zalążkiem tego co nazywamy inteligencją i na podstawie tego co tu wyczytałem jestem w stanie sobie wyobrazić, że z poziomu jak 1 i 1 to 2 - można dość do złożoności na poziomie odczuwania bólu.

Inteligencja na wzór człowieka musi akceptować operatory implikacji będące w 50% pewnym wynikaniem a pozostałych 50% „rzucaniem monetą”.
Ta „może-matematyka” jak to pogardliwie ujmuje matematyczny laik Barah to jest matematyka ścisła, bo operatory implikacji to jest matematyka ścisła.
Komputery sa w 100% zdeterminowane przez człowieka i tak zostanie na zawsze, tu nie ma miejsca na operatory implikacji.
Operator implikacji w komputerze to działanie w sposób nieprzewidywalny przez autora programu.
Inteligencja w świecie żywym to powstawanie nowych idei nie mających związku z przeszłością – pewna małpa-heretyk zeszła kiedyś z drzewa i pokazała innym że życie bez drzew też jest możliwe itp.
Inteligencja w świecie żywym to walka grup społecznościowych, walka idei o dominację np.
kapitalizm – socjalizm
antysemita-żyd
Który Bóg jest jedynym prawdziwym ?
itd., itp

Wolna wola = marzenia = przyszłość

Człowiek bez marzeń to martwy człowiek a marzenia nigdy nie są zdeterminowane w 100%.

Krystkon napisał:

To co pisze wujzboj nie przekonuje mnie jak to co pisze Barah.

W świecie baraha nie ma miejsca na operatory implikacji, barah zna wyłącznie operator równoważności. Jeśli przyszłość jest w 100% przewidywalna na podstawie przeszłości (barah) to operatory implikacji są zbędne – a jednak faktem fizycznym jest że istnieją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:23, 04 Maj 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-200.html#143967

krystkon napisał:
Poczytałem chwilę o operatorach implikacji prostej i odwrotnej, żeby nie być takim niedouczonym. Warunkiem wystąpienia obu operatorów musi i może jest niewiedza czy warunek q wystąpił lub wystąpi w przyszłości i wnioskowanie na podstawie warunku p. Wciąż powtarzam, że wystąpienie warunku q jest w każdym czasie określone dotyczy to zarówno przeszłości jak i przyszłości. Z tego wynika, że implikacja w rzeczywistości nie istnieje. Spotka mnie oczywiście zaprzeczenie - jak nie istnieje kiedy istnieje.

Jeszcze raz powtórzę. Przewidywanie przyszłości i przyszłych skutków może opierać się wyłącznie jednym scenariuszu dla przyszłości. Inaczej nie byłoby takiego mechanizmu. Nie wyobrażam sobie aby istniało kilka podobnych scenariuszy, które różnią się od siebie o ułamek procenta i aby taki mechanizm przewidywania przyszłości był na tym budowany.

Ciekawe gdzie ty poczytałeś o implikacji odwrotnej ?

W matematyce głupków - KRZ ?

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
W matematyce głupków implikacją odwrotną do p=>q jest q=>p
Tyle tylko że to gówno a nie implikacje, to wyłącznie warunki wystarczające definiowane dwoma liniami:
Kod:

p=>q=1
p=>~q=0


W przełożeniu na język komputerowy równoważność działa tak:

p=>q – jeśli zajdzie p to skocz do etykiety q
~p=>~q – jeśli zajdzie ~p to możesz skoczyć gdziekolwiek byle nie do q

W przełożeniu na język komputerów implikacja działa tak:
p=>q – jeśli zajdzie p to skocz do etykiety q (tu jest identycznie jak w równoważności)

Fundamentalna różnica jest w tym co niżej:
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
stąd:
A.
Jeśli zajdzie ~p to możesz skoczyć do ~q
~p~>~q
LUB
B.
Jeśli zajdzie ~p to możesz skoczyć do q
~p~~>q

W implikacji to A i B jest losowe, czyli programista nie ma pojęcia gdzie skoczy program !

To jest matematyczna wolna wola programu !

Idiotyzm ?

Oczywiście że idiotyzm, dlatego nikt w przeszłości nie użył nigdzie w programie operatora implikacji i nigdy go w przyszłości nie użyje.

Implikacja to matematyczny opis przyszłości !

Dzięki matematyce (implikacji) możliwe jest jej przewidywanie.

Na koniec rozwiewam twoje wątpliwości:
1.
Implikacja powstała i działa równo z Wielkim Wybuchem - to matematyka naszego Wszechswiata
2.
W matematyce głupkow, KRZ, operator implikacji jest totalnie zbędny, mogłoby go nie być, dla matematyki głupków to bez znaczenia - powie ci to każdy dobry matematyk np. Fizyk z ateisty.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:31, 04 Maj 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-200.html#143981

Jeśli twoj mózg jest zdeterminowany to opisz matematycznie swoje marzenia, jesli jest zdeterminowany to na 100% da sie je opisać matematycznie i implikacja jest wtedy zbedna :rotfl:

krystkon napisał:

Ależ jesteś odporny na sensowne argumenty.

Przymus i możliwość - czyli implikacja - może się pojawić jedynie w układzie nerwowym stworzenia, który taki układ nerwowy posiada. Nie ma układu nerwowego to nie ma ani przymusu ani możliwości i nie ma implikacji.

Bzdura, implikacja powstała rowno z wielkim wybuchem, gdzie wtedy był układ nerwowy stworzenia ? :rotfl:

Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
A
P=>CH - jest przymus
... a jeśli nie bedzie padało ?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
B.
Jeśli nie będzie padalo to może nie byc pochmurno
~P~>~CH=1
LUB
C.
Jeśli nie będzie padąlo to może byc pochmurno
~P~~>CH=1

Z matematyka scisla walczysz, Krystkon :rotfl:

A=przymus
B,C = rzucanie monetą !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:57, 07 Maj 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-225.html#144084

Krystkon, obaj z barahem popełniacie trywialny błąd.
Rozpatrujecie problem wolnej woli w czasie TERAZ cofając się w przeszłość. Tu jest oczywiście 100% determinizmu bo:
TERAZ + przeszłość = 100% determinizmu

TERAZ to moment decyzji.

Wolna wola to przyszłość

Czyli czas TERAZ minus wystarczająco długi odcinek czasu aby podjąć świadomą decyzję.
Widać to przede wszystkim w marzeniach czyli obietnicach i groźbach dawanych samemu sobie.
Masz zamiar X, w trakcie jego realizacji modyfikujesz ten zamiar lub nawet z niego rezygnujesz – to jest twoja wolna wola. Jeśli zamiar X zrealizujesz to KONIEC = 100% determinizmu, cofanie się wówczas w przeszłość i szukanie przyczyny dlaczego zrealizowałeś zamiar X jest bez sensu – bo tu będzie oczywisty brak wolnej woli, 100% determinizmu.

Oczywiście mozliwy jest brak wolnej woli absolutnej, czyli możemy być pozbawieni wolnej woli przez kogokolwiek, kto zna nasze mysli z WYPRZEDZENIEM (nigdy z dowolone małym opóźnieniem) - o ile ktos taki istnieje.

.... ale o tym nigdy sie nie dowiemy, dlatego to jest bez znaczenia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 1:00, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:32, 07 Maj 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-225.html#144090

Barah napisał:
Kryston, razem z tymi geniuszami biegacie wkoło słupa. Oni to są tak speniani, że nigdy nie dopuszczą tego do świadomości. Nie ważne. Ty przynajmniej rozumiesz podstawę, która jest zresztą oczywista dla każdego myślącego racjonalnie. Chociaż przypomnij sobie, jak bardzo oporowałeś wcześniej. Teraz też oporujesz, bo stanąłeś w połowie drogi i marudzisz. Ja nie będę 10x powtarzał tego samego i zostawię cię w tym opłakanym stanie. Jak na razie zrozumiałeś połowę i to łatwiejszą. Możesz sobie wyciągać wnioski jaki chcesz, ale są one niepełne.

Bieg to zdrowie, natomiast kaganiec jedynie słusznej WIARY jakoby ludzie nie mieli wolnej woli masz ty na swoim możdżku.

Ciekawe kiedy zrozumiesz że bezdyskusyjny dowód na brak wolnej woli w sensie absolutnym to IDIOTYZM, niemożliwy jest taki dowod.

Barah, jak zwykle nie pojmujesz banałów.

Człowiek bez marzeń to martwy człowiek.

Z dowolnej obietnicy lub groźby danej samemu sobie możesz się zwolnić i nie jesteś kłamcą.

Każdy człowiek w swoim życiu ma miliony marzeń, a tylko ułamek z tych marzeń realizuje.

Wolna wola = prawo do marzeń = realizacja NIEKTÓRYCH marzeń = prawo do rezygnacji z dowolnego marzenia

Wolna wola to nie to co było, bo tu jest 100% determinizm, ale to co będzie.

Myślę że ostateczna definicja wolnej woli może być taka:

Wolna wola = prawo do marzeń

... no i możesz sobie obalać.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 7:53, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:18, 07 Maj 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-225.html#144094
Barah napisał:

Cytat:
Wolna wola = prawo do marzeń

Między marzeniami, a wolną wolą nie ma żadnego związku głąbie. Masz świat materialny i świat zbudowany z obserwacji i doświadczeń, ulokowany w pamięci. Prognozy i przewidywania pochodzą z informacji o świecie materialnym, a marzenia z zapamiętanych doznań. Oba opierają się na wcześniejszych, albo obecnych zdarzeniach i mają swoje przyczyny. Nie marzysz o czymś czego nie znasz, każde marzenie składa się z wcześniej zgromadzonych informacji, i w nich ma przyczynę.

Wiem, że mój post to rzucanie pereł pod wieprze, ale może ktoś normalny skorzysta, bo w to, że ciemok ma choć odrobinę rozumu, zwątpiłem już dawno temu.

Związek między marzeniami a wolna wola jest fundamentalny, bowiem wyłącznie swoje marzenia możesz wprowadzać w życie.

Oczywiście marzenia zależą od tego gdzie sie urodziłeś, od społeczności w której sie wyhowałeś ale nie ma tu żadnych ograniczeń np. katolik może przejść na Judaizm i odwrotnie.

Każdy człowiek realizuje tylko niewielką część swoich marzeń, wybiera marzenia do realizacji spośrod morza swoich marzeń - i to jest własnie wolna wola człowieka

Bez marzeń niemożliwe jest jakiekolwiek działanie człowieka.

Człowiek bez marzeń to martwy człowiek

Wolna wola = prawo do marzeń
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:56, 07 Maj 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-250.html#144110

krystkon napisał:

Dobra nie będę nad sobą się tak rozckliwiał - musiałem jakoś przeżyć swoją śmierć.

rafal3006 masz rację. Co prawda nazywasz to marzeniami - ale tak naprawdę chodzi Ci o możliwości, czyli o wpływ na przyszłość. Człowiek bez żadnego wpływu na przyszłość jest martwy.

człowiek bez marzeń to martwy człowiek.
Prawie każdy przedszkolak chce być strażakiem – bardzo niewielu realizuje to MARZENIE.
Marzenia # możliwości
Bowiem marzenie niekoniecznie musza się spełnić np. gram w TOTKA bo moim marzeniem jest wygranie miliona.
Ograniczanie marzeń tylko do możliwości, czyli tylko do tych które jesteśmy w stanie zrealizować to IDIOTYZM absolutny, nie do zrealizowania !

Oczywiście człowiek bez marzeń to martwy człowiek !

Człowiek z marzeniami wyłącznie realnymi, czyli takimi które jest w stanie zrealizować (twoje możliwości) to ABSURD, nie ma ani jednego takiego człowieka.

Przykład marzeń teoretycznie nierealnych:
Ślub Williama i Kate – ile dziewczyn o tym marzyło ?

Kto zabroni marzeń kobiecie o ślubie z księciem czy tez pięknym, młodym i bogatym ?

krystkon napisał:

Zawiesiłeś się kompletnie na implikacji i trzymasz się tego jak tonący brzytwy. Już Ci tłumaczyłem, że implikacji nie ma i nigdy nie było. Implikacja powstała w układzie nerwowym, w którym powstał ośrodek decyzyjny, który musiał zdecydować - od komórki A dostaję info, że reakcja musi być A1 od komórki B dostaje informację, że reakcja musi być B1 kompletnie różna od A1 - muszę zdecydować. Rozbudowany ośrodek decyzyjny w twoim mózgu zmuszony jest do decydowania, które informacje są najważniejsze uznaje to za możliwości, których tak naprawdę w rzeczywistości nie ma. Ośrodek decyzyjny zmuszony do wyboru ze swojej konstrukcji (ponieważ napływ informacji zawsze przynosi wynik nawet taki, że nie reagować) traktuje to jak możliwości. Z tego znowu bierze się decyduję więc jestem, myślę więc "ja jestem". To całe twoje "ja jestem" bierze się z informacji o tobie samym napływających do ośrodka decyzyjnego.

Zawsze musisz zdecydować. Nawet teraz czytając to decydujesz. Masz permanentny napływ informacji o konieczności rozbieżnych reakcji. Permanentnie decydujesz. Decydujesz więc jesteś.

Bzdura na bzdurze.

Implikacja to fakt fizyczny istniejący od początku naszego wszechświata.

Podstawowe definicje dwuelementowej algebry Kubusia to po prostu pełna lista operatorów logicznych.

Aksjomatyczne definicje operatorów logicznych w algebrze Boole’a i algebrze Kubusia:
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1

Kod:

Logika dodatnia    Logika ujemna
OR                 NOR
AND                NAND
<=>                XOR
=>                 N(=>)
~>                 N(~>)
FILL               NOP
P                  NP
Q                  NQ

Wszystkich możliwych operatorów logicznych dwuargumentowych jest 16. Za operatory dodatnie przyjęto te, które człowiek używa w naturalnym języku mówionym.

=> - implikacja prosta
~> - implikacja odwrotna
Wyłącznie matematyczny laik może kwestionować istnienie operatora IMPLIKACJI w naszym wszechświecie … a implikacja to w 50% determinizm zaś w kolejnych 50% rzucanie monetą, z tym że człowiecza „wolna wola” to nie jest rzucanie monetą, to świadomy wybór na tak albo na nie – obie te możliwości są dozwolone w matematycznym spójniku „może” ~>.

Wolna wola = prawo do marzeń

Weź sobie Krystkon taki przykład:
Masz wesele przyjaciela i rozważasz co mu kupic na prezent, a może dać pieniądze, jeśli tak to ile itp.
Masz tu 100% wolnej woli, na 100% możesz podjąć baaardzo wiele różnych decyzji i wszystkie będą bardzo dobre.

Z chwilą jednak gdy kupisz już prezent, klamka zapadła, masz teoretycznie 0% wolnej woli – sam z własnej i nieprzymuszonej woli pozbawiłeś się (teoretycznie) wolnej woli.

Dlaczego teoretycznie ?

Bo dopóki tego prezentu nie wręczysz masz prawo do zmiany już podjętej decyzji np. oddajesz prezent do sklepu i postanawiasz dac przyjacielowi 1000zł jako ślubny prezent.

Napisz proszę w którym miejscu widzisz tu jakiekolwiek ograniczenia wolnej woli – czyli brak możliwości świadomego wyboru co najmniej z dwóch równorzędnych prezentów ślubnych.

Czekam kiedy obaj z barahem zrozumiecie że pojęcie „wolnej woli” jako moment TERAZ, czyli wręczam prezent ślubny przyjacielowi i dopiero faktycznie już po wręczeniu rozpatruje czy miałem wolna wole przy zakupie tego prezentu a nie innego to IDIOTYZM – bo teraz plus przeszłość = 100% determinizmu i oczywisty brak wolnej woli.

Ponawiam pytanie:
Za tydzień masz ślub przyjaciela !
Poproszę o twój dowód że w momencie zakupu prezentu nie miałeś wyboru między co najmniej dwoma opcjami równorzędnych prezentów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin