|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:05, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Rafale. Używasz takich poziomych kreseczek =
Używasz ich ciągle. Dla mnie one są równością w matematyce, pewną relacją symetryczną, zwrotną i przechodnią.
W niektórych językach, którymi programuję, jest to operator przypisania.
Póki nie będę wiedział, co tajemniczego masz na myśli pisząc dwie kreseczki, takie =, nie mogę nic zrozumieć.
A póki sam nie będziesz wiedział, sam nie możesz nic zrozumieć.
Jeśli w jednej teorii stosujesz operator przypisania, znak relacji równości i znak przyporządkowania wartości funkcji zerojedynkowej, to konieczne są TRZY SYMBOLE. Bo ciągle mieszasz.
Ciągle mieszasz. Nie można jednego symbolu stosować w kilku znaczeniach NARAZ. Co ty niby programujesz? Przecież człowiek niezdolny pojąć, że używa symboli w różnych znaczeniach na pewno nie programuje. Jesteś rencistą. W życiu byś programu nie napisał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:06, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: | Rafale. Używasz takich poziomych kreseczek =
Używasz ich ciągle. Dla mnie one są równością w matematyce, pewną relacją symetryczną, zwrotną i przechodnią.
W niektórych językach, którymi programuję, jest to operator przypisania.
Póki nie będę wiedział, co tajemniczego masz na myśli pisząc dwie kreseczki, takie =, nie mogę nic zrozumieć.
A póki sam nie będziesz wiedział, sam nie możesz nic zrozumieć.
Jeśli w jednej teorii stosujesz operator przypisania, znak relacji równości i znak przyporządkowania wartości funkcji zerojedynkowej, to konieczne są TRZY SYMBOLE. Bo ciągle mieszasz.
Ciągle mieszasz. Nie można jednego symbolu stosować w kilku znaczeniach NARAZ. Co ty niby programujesz? Przecież człowiek niezdolny pojąć, że używa symboli w różnych znaczeniach na pewno nie programuje. Jesteś rencistą. W życiu byś programu nie napisał. |
W początkach programowania komputerów operator przypisania miał inny symbol niż tożsamość.
:= - precyzyjny symbol przypisania
Ludzie szybko powiedzieli: „Won!” i zastąpili ten symbol najzwyklejszym znakiem tożsamości „=”.
Podobnie elektronicy, od samego początku nigdy nie zaakceptowali symboli matematyków „\/” i „/\” stosując od samego początku symbole „+” i „*”.
Studiowałem elektronikę i nigdy, w żadnym podręczniku i na żadnym wykładzie nie widziałem na oczy idiotycznych (dla elektronika) symboli matematyków.
Co więcej:
Skończyłem elektronikę i nie wiedziałem co to jest alternatywa i koniunkcja, ale doskonale wiedziałem co to jest suma logiczna, iloczyn logiczny, XOR etc.
Co śmieszniejsze, słówko kwantyfikator usłyszałem pierwszy raz w życiu zaledwie 7 lat temu od Wuja Zbuja tu na śfinii - oczywiście musiałem zajrzeć do Wiki by dowiedzieć o czym Wuj bredzi?
Idźmy dalej:
W początkach programowania komputerów firma Intel usiłowała wprowadzić precyzyjne zapisy:
HL - nawa rejestru HL
(HL) - zawartość rejestru HL
((HL)) - zawartość komórki pamięci o adresie umieszczonym w rejestrze o nazwie HL
A<-((HL))
Operacja przesłania w notacji Intela.
Takie precyzyjne zapisy prowadziły do tasiemcowych molochów nieczytelnych dla człowieka.
Ludzie z firmy Zilog powiedzieli, mamy to wszystko w dupie i zaczęli w swoich katalogach pisać tak.
HL - zawartość rejestru HL
(HL) - zawartość komórki pamięci o adresie w HL
A<-(HL)
Operacja przesłania w notacji Ziloga
Oczywiście dziś już nikt nie pamięta hiper precyzyjnej notacji Intela - ludzie zagłosowali nogami, ku rozpaczy „matematyków”.
Podobny przykład:
Jan wszedł i padł martwy = Jan padł martwy i wszedł
Oczywiście w dzisiejszej „logice” matematycznej te zdania są tożsame i biedni, precyzyjni matematycy wychodzą na głupków w oczach całego świata.
Czego to wszystko jest dowodem?
... ano, że nasz mózg to zdecydowanie nie idioto-komputer.
Człowiek używa pojęć w określonym kontekście i zdecydowanie wszystko upraszcza tam gdzie tylko to możliwe.
Inny przykład:
A.
Jeśli zwierzę jest psem lub kotem to na pewno => ma cztery łapy
(P+K) =>4L
… a jeśli zwierzę nie jest psem i nie jest kotem?
Przejście ze zdaniem A do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
~P*~K~>~4L
Jak widać bajecznie proste.
Uwaga!
Zauważmy, że bez warunku koniecznego ~> nie jest możliwe przejście do logiki ujemnej!
Wniosek:
Brak znaczka warunku koniecznego ~> w „logice” ziemian w sposób absolutnie pewny dyskwalifikuje tą „logikę” - jej miejsce jest w śmietniku historii!
Spróbujmy zminimalizować poprzednik.
Definicja spójnika „lub”(+):
p+q = p*q + p*~q + ~p*q
Sam fakt że nie ma tej podstawowej definicji spójnika „lub”(+) w żadnym podręczniku matematyki, dyskwalifikuje „logikę” Ziemian.
Próba minimalizacji:
A: P+K = P*K + P*~K + ~P*K
co matematycznie oznacza:
(P+K)=1 <=> (P*K)=1 lub (P*~K)=1 lub (~P*K)=1
Oczywiście zbiory P i K są rozłączne, stąd ich iloczyn logiczny:
P*K=0
Stąd mamy równanie matematycznie tożsame do A:
A: P+K = P*K + P*~K + ~P*K := P*~K + ~P*K
gdzie:
:= - minimalizacja funkcji logicznej na mocy nowej teorii zbiorów
Elementarne prawo nowej teorii zbiorów.
Dla zbiorów rozłącznych p i q zachodzi:
p*~q =p
~p*q =q
Fakt że w żadnym podręczniku nie znajdziemy tych fundamentalnych praw również dyskwalifikuje „logikę” Ziemian.
Stąd nasza funkcja logiczna A przyjmuje postać:
A: P+K = P*K + P*~K + ~P*K := P*~K + ~P*K := P+K
Wniosek:
Funkcja logiczna w naszym zdaniu A:
A: P+K
jest funkcją minimalną (najprostszą)
Zauważmy że z funkcji:
Y = P+K
mamy bajecznie proste przejście do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymiane spójników
~Y = ~P*~K
Definicja operatora XOR:
p$q = p*~q + ~p*q
Formalnie nasze zdanie A można wypowiedzieć tak:
B.
Jeśli zwierzę jest psem albo kotem to na pewno => ma cztery łapy
(P*~K + ~P*K) =>4L
… a jeśli zwierzę nie jest psem i nie jest kotem?
Doskonale widać, że tu nie ma tak bajecznie prostego przejścia do logiki ujemnej jak w zdaniu A.
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spojników:
(~P+K)*(P+~K) ~> ~4L
???!!!
Poza tym zauważmy, że z definicji wszelkie pojęcia znane człowiekowi w obszarze Uniwersum to pojęcia precyzyjne, do bólu jednoznaczne, i różne!
Przykładowe nieliczne wyjątki to na przykład: „może” i „morze”.
Z tego powodu człowiek najczęściej rozumie spójnik „lub”(+) jako spójnik „albo”($).
Oczywiście nadzieje się na minę w zdaniu typu:
C.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
Oczywistym jest że w tym zdaniu spójnik „lub”(+) to co innego niż spójnik „albo”(+).
D.
Jutro pójdę do kina albo do teatru
Y=K$T
matematycznie zachodzi:
C ## D
## - różne na mocy definicji
Zauważmy teraz że zdanie C to matematyczny opis przyszłości!
Wniosek:
O wiele bezpieczniej jest wypowiedzieć zdani C niż zdanie D!
Dlaczego?
Bo mamy mniejsze prawdopodobieństwo kłamstwa.
Dowód:
p+q = p*q + p*~q + ~p*q = p*q + p$q
W przypadku spójnika lub możemy iść do kina albo ($) do teatru lub do kina i do teatru i kłamcą nie jesteśmy.
Z opisanych wyżej powodów człowiek prawie nigdy nie używa spójnika „albo”($) waląc wszędzie dużo przyjemniejszy od strony czysto matematycznej spójnik „lub”(+) - porównaj prawo przejścia do logiki przeciwnej w zdaniach A i B.
Podsumowując:
Era matematyki hiper-precyzyjnej właśnie dobiegła końca, bo mózg człowieka to zdecydowanie nie idioto-komputer!
Najdobitniejszy przykład debilizmu hiper-precyzyjnej „logiki” matematycznej Ziemian padł na ateiście.pl
[link widoczny dla zalogowanych]
Twierdzenie Pitagorasa hiper-precyzyjnie w wykonaniu Nobody (b. dobry matematyk):
Dla każdego x,a,b,c jeżeli x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a to suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c i dla każdego a,b,c jeżeli suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c to istnieje trójkąt x o bokach a,b,c i x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a, wtedy i tylko wtedy gdy,
dla każdego x,a,b,c , x jest trójkątem prostokątnym wtedy i tylko wtedy gdy
a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a i suma kwadratów długości a i długości b jest równą kwadratowi długości c
Proponuję natychmiast z tym iść do piątej klasy szkoły podstawowej, bo po co dzieciaków mamić jakimś niepoprawnym od strony czysto matematycznej twierdzeniem Pitagorasa?
... niechaj od początku poznają smak "prawdziwej" matematyki!
Wracając do tematu, ponawiam zadanie dla malaaviego!
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-50.html#209281
rafal3006 napisał: | malaavi napisał: | Twój opis procedury to:
p=>q
Zbadaj czy zbiór p zawiera się w q
Na wejściu ustawiasz:
p=P8
q=P2
Na wyjściu otrzymujesz zmienną binarną:
p=>q =1 - p zawiera się w q
p=>q =0 - p nie zawiera się q
no to = nie oznacza ANI PRZYPISANIA, ANI RÓWNOŚCI, tylko jeszcze trzecią rzecz, czyli FUNKCJĘ WARTOŚCIOWANIA, tak? Czy nie rozumiesz, o czym mówimy?
Inna rzecz, że też z powodzeniem programowałem, choć zawsze w językach wysokiego poziomu. Daruj sobie uwagi, że ktoś poza tobą nie rozumie. ;)
Stosujesz znak = w co najmniej trzech różnych funkcjach i mylisz te funkcje. Nic zatem dziwnego, że AK jest sprzeczna. (I nic dziwnego, że nie umiesz sam odpowiedzieć na pytanie, co to =, bo przecież odpowiedzi byłyby co chwilę inne ) |
... no to rozpisz mi w języku symboli tę procedurę:
p=>q =1
p=>q =0
Czyli podaj rozpisany algorytm tej procedury.
Mój jest taki:
p=>q = p*q = p =1
... i wszystko jasne.
Teraz czekam na konkurencyjny - Twój! |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 20:30, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:28, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie studiowałeś elektroniki, urodziłeś się upośledzony, siedzisz w domu, tworzysz bełkot.
Wracając:
Będą trzy symbole na trzy różne obecne znaczenia =, to AK będzie mieć mniej sprzeczności. Będzie jeden symbol dla trzech znaczeń znaku =, to będzie bełkot.
Wciąż nie ma definicji, nie ma odpowiedzi na pytanie. Nawet nie czytam cytatów, marnujesz czas kopiując bełkot, mijając się z pytaniami. A ja nie będę już marnować czasu i tylko zerkam, czy definiujesz = czy tego nie robisz.
Mają być trzy symbole. Obojętne mi jakie, bo się przestawię. Ale mają być trzy różne, jeśli chcesz używać w trzech różnych znaczeniach.
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Czw 20:29, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:45, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: | Nie studiowałeś elektroniki, urodziłeś się upośledzony, siedzisz w domu, tworzysz bełkot.
Wracając:
Będą trzy symbole na trzy różne obecne znaczenia =, to AK będzie mieć mniej sprzeczności. Będzie jeden symbol dla trzech znaczeń znaku =, to będzie bełkot.
Wciąż nie ma definicji, nie ma odpowiedzi na pytanie. Nawet nie czytam cytatów, marnujesz czas kopiując bełkot, mijając się z pytaniami. A ja nie będę już marnować czasu i tylko zerkam, czy definiujesz = czy tego nie robisz.
Mają być trzy symbole. Obojętne mi jakie, bo się przestawię. Ale mają być trzy różne, jeśli chcesz używać w trzech różnych znaczeniach. |
Gówno, nigdy tego nie zrobię!
Trzeba być na prawdę matematycznym debilem, aby przeczytawszy raz znaczenie tego równania:
p=>q = p*q =p =1
Nie zapamiętać o co w nim chodzi.
Pierwszy człon:
p=>q
na mocy definicji znaczka => mówi nam co następuje:
=> - zbiór na podstawie wektora zawiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
... i już mamy kawę wyłożoną na ławę, czyli doskonale wiemy o co chodzi w dalszych zapisach.
Dla każdego nie-idoty jest oczywistym że aby zbadać czy zdanie:
p=>q
jest prawdziwe/ fałszywe musimy zbadać koniunkcje zbiorów:
p*q
o tym orzeka człon po pierwszym znaku "="
p=>q = p*q
Kolejny człon to wynik operacji koniunkcji p*q
Trzeba być matematycznym debilem aby nie wiedzieć że wyłącznie p w wyniku gwarantuje prawdziwość (=1) zdania p=>q:
p=>q = p*q = p =1
Ot i cała, bajecznie prosta procedura, oczywista dla każdego nie idioto-komputera, czyli normalnego człowieka.
Znów ponawiam zadanie dla malaaviego!
malaavi napisał: |
Mają być trzy symbole. Obojętne mi jakie, bo się przestawię. Ale mają być trzy różne, jeśli chcesz używać w trzech różnych znaczeniach. |
Wiesz już o co chodzi, zaproponuj te trzy, potrzebne tu wedle ciebie znaczki i sam popatrz jakie głupoty ci z tego wyjdą.
Nigdy nie zrobisz z normalnych ludzi idioto-komputerów na obraz i podobieństwo swoje, to fizycznie niemożliwe!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 20:50, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:56, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
ciąg symboli, który niepoprawnie nazywasz równaniem, nie jest nim, gdy symbole są niezdefiniowane. To szlaczek ozdobny.
Wciąż nie wiesz, jak zdefiniować =
????
NAPRAWDĘ NIE WIESZ, ŻADNEGO POMYSŁU NIE MASZ, JAK ZDEFINIOWAĆ =
????????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:00, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu, ponawiam zadanie dla malaaviego!
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-50.html#209281
rafal3006 napisał: | malaavi napisał: | Twój opis procedury to:
p=>q
Zbadaj czy zbiór p zawiera się w q
Na wejściu ustawiasz:
p=P8
q=P2
Na wyjściu otrzymujesz zmienną binarną:
p=>q =1 - p zawiera się w q
p=>q =0 - p nie zawiera się q
no to = nie oznacza ANI PRZYPISANIA, ANI RÓWNOŚCI, tylko jeszcze trzecią rzecz, czyli FUNKCJĘ WARTOŚCIOWANIA, tak? Czy nie rozumiesz, o czym mówimy?
Inna rzecz, że też z powodzeniem programowałem, choć zawsze w językach wysokiego poziomu. Daruj sobie uwagi, że ktoś poza tobą nie rozumie. ;)
Stosujesz znak = w co najmniej trzech różnych funkcjach i mylisz te funkcje. Nic zatem dziwnego, że AK jest sprzeczna. (I nic dziwnego, że nie umiesz sam odpowiedzieć na pytanie, co to =, bo przecież odpowiedzi byłyby co chwilę inne ) |
... no to rozpisz mi w języku symboli tę procedurę:
p=>q =1
p=>q =0
Czyli podaj rozpisany algorytm tej procedury.
Mój jest taki:
p=>q = p*q = p =1
... i wszystko jasne.
Teraz czekam na konkurencyjny - Twój! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:10, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Wyjaśnij mi proszę, co w zadaniu oznacza =
Bardzo mi zależy zrobić to zadanie, ale musiałbym wiedzieć, jak rozumiesz =
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:49, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: | Wyjaśnij mi proszę, co w zadaniu oznacza =
Bardzo mi zależy zrobić to zadanie, ale musiałbym wiedzieć, jak rozumiesz = |
Bardzo proszę.
... a co cię obchodzi jak ja to rozumiem?
Nie ma Kubusia, nie ma mojego zapisu, jest tylko Twój problem!
Wracając do tematu, ponawiam zadanie dla malaaviego!
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-50.html#209281
rafal3006 napisał: | malaavi napisał: | Twój opis procedury to:
p=>q
Zbadaj czy zbiór p zawiera się w q
Na wejściu ustawiasz:
p=P8
q=P2
Na wyjściu otrzymujesz zmienną binarną:
p=>q =1 - p zawiera się w q
p=>q =0 - p nie zawiera się q
...
Inna rzecz, że też z powodzeniem programowałem, choć zawsze w językach wysokiego poziomu.
|
Skoro programowałeś to rozpisz mi w języku symboli tę procedurę:
p=>q =1
p=>q =0
Czyli podaj rozpisany algorytm tej procedury
|
Oczywiście z wykorzystaniem tego twierdzenia:
Jeśli zbiór p zawiera się w zbiorze q (p=>q) to iloczyn logiczny zbiorów p*q jest równy p.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:54, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:11, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Pouczę cię programować innym razem. Teraz odpowiadasz na moje pytania, bo słyszałem, że zajmujemy się 23 problemami malaaviego. Jeden z nich to =
Trzymaj się własnych słów, Rafale.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:23, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki malaavi!
To jeszcze inaczej.
Definicja warunku wystarczającego =>:
A: p=>q - zbiór na podstawie wektora => zawiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
Definicja tożsama w zbiorach:
B: p*q=p
Oczywistym jest że definicje A i B są tożsame, mamy tu zatem ewidentną tożsamość matematyczną,
Stąd:
C: p=>q = p*q=p
Pozostała jedynie kwestia zapisu prawdziwości zdania p=>q;
Możemy to zrobić oddzielnie:
D: p=>q =1
... ale ponieważ udowodniliśmy tożsamość zapisów A i B to możemy całość zapisać tak:
p=>q =p*q =p =1
Tą jedynkę na końcu dołożyliśmy na mocy równań C i D, w obu występuje to samo p=>q
Jakieś pytania?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 22:28, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:50, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Definicja warunku wystarczającego =>:
A: p=>q - zbiór na podstawie wektora => zawiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
Definicja tożsama w zbiorach:
B: p*q=p
Oczywistym jest że definicje A i B są tożsame, mamy tu zatem ewidentną tożsamość matematyczną, |
Oczywistym jest, że nie są tożsame.
Weźmy p=[], q=[a,b]
Jak wiemy w AK zbiór pusty nie zawiera się w żadnym zbiorze niepustym
zatem [] nie zawiera się [a,b], więc warunek w def. A nie jest spełniony.
Natomiast []*[a,b]=[] więc warunek w B jest spełniony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:43, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Jakieś pytania? | Przecież już zostały zadane na początku wątku. Odpowiesz na nie? Jeśli nie odpowiesz, to po co udajesz, że czekasz na pytania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:23, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A: P8=>P2 = P8*P2 = P8 =1
B: P2=>P8 = P2*P8 = P8 =0
Definicja warunku wystarczającego =>:
=> - zbiór na podstawie wektora => zawiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
Definicja wartości logicznej dla zbiorów:
Dowolny zbiór ma wartość logiczną 1 wtedy i tylko wtedy gdy jest niepusty
Zauważ, że przypadek B znosi powyższą definicję wartości logicznej zbioru.
W przypadku B na mocy definicji znaczka => interesuje nas wyłącznie czy zbiór P2 zawiera się w zbiorze P8 - nie zawiera stąd wartość logiczna zdania 0.
Modyfikuję zatem twierdzenie:
Dla zbiorów niepustych p i q zachodzi tożsamość definicji:
I. p=>q
II. p*q =p
stąd mamy:
p=>q = p*q =p
i nie ma w tym nic dziwnego podobnie jak w tej tożsamości:
Dla zbiorów rozłącznych p i q zachodzi:
p*~q =p
Tu również jak przyjmiesz:
~q=[]
to otrzymasz:
p*~q = p*[] =[]
W obu tych przypadkach zbiór pusty musimy wywalić w kosmos.
To jest odpowiednik dzielenia przez 0 w matematyce klasycznej.
W AK definicja iż zbiór pusty jest rozłączny z każdym zbiorem niepustym determinuje fałszywość zdania p=>q gdy wartość logiczna dowolnego zbioru p lub q jest znana z góry i wynosi 0.
p=>q = []*q =0
p=>q = p*[] =0
Co więcej!
W AK znajomość z góry wartości logicznej p lub q wyklucza implikację prostą!
Przykład:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno=> będzie pochmurno lub nie będzie pochmurno
P=>CH+~CH = P*(CH+~CH) = P*1 =1 - zdanie prawdziwe
Na mocy definicji implikacji prostej fałszywe musi być zdanie.
B.
p~~>~q = p*~q =0
Negacja następnika w naszym zdaniu:
~[CH+~CH] = ~CH*CH =[]
stąd:
P~~>(~CH*CH) = P*(~CH*CH) = p*[] = [] =0
ok.
Warunek wystarczający => w zdaniu A jest spełniony.
Sprawdzamy teraz czy zdanie A ma szansę być jednocześnie implikacją prostą, czyli sprawdzamy czy zdanie A spełnia zero-jedynkową definicję implikacji prostej.
… a jeśli nie będzie padało?
Przechodzimy ze zdaniem A do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę spójników:
A: P=>CH+~CH
Start!
C: ~P ~> ~CH*CH
Zauważmy kluczową zamianę warunku wystarczającego => na warunek konieczny ~>.
Logika Ziemian nie zna tego znaczka ~>, stąd zdecydowanie jej miejsce jest w koszu na śmieci!
Badamy zdanie C!
~P~>~CH*CH = ~P*(~CH*CH) = ~P*[] = [] =0
Wartość logiczna zdania C jest równa 0, co wyklucza możliwość aby warunek wystarczający P=>(CH+~CH) był jednocześnie implikacją prostą.
Wniosek:
Zdanie A jest warunkiem wystarczającym prawdziwym
Zdanie A jest implikacją prostą fałszywą (bo nie spełnia zero-jedynkowej definicji implikacji)
Wniosek:
Warunek wystarczający p=>q może istnieć samodzielnie i nie wchodzić w skład implikacji prostej.
Kodowanie zero-jedynkowe naszego zdania.
Oznaczmy:
p=P
q=CH+~CH
A: p=>q
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem A musimy otrzymać zero-jedynkową definicję implikacji prostej
Oczywiście korzystamy z prawa Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
Jeśli p=1 to ~p=0
Kod: |
Definicja |Kodowanie
symboliczna |zero-jedynkowe
| p q p=>q
A: p=> q =1 | 1=>1 =1
B: p~~>~q =0 | 1=>0 =0
C:~p~>~q =0 | 0=>0 =0!
D: xxx
zdanie D
jest nieistotne
|
Wykluczona jest tu definicja implikacji prostej.
cnd
Oczywiście możliwy jest również samodzielny warunek konieczny ~> nie wchodzący w skład definicji implikacji odwrotnej.
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno lub nie będzie pochmurno to może ~> padać
(CH+~CH)~>P
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo:
Zbiór CH+~CH zawiera w sobie zbiór P
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno lub nie będzie pochmurno to może ~> nie padać
(CH+~CH)~~>~P =1 - istnieje taka możliwość
... a jak nie będzie pochmurno i będzie pochmurno?
Przechodzimy ze zdaniem A do logiki ujemnej (bo ~P) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
C.
~CH*CH ~> ~P = []*~P =[] =0
Fałszywość zdania C jest dowodem iż zdanie A nie wchodzi w skład definicji implikacji odwrotnej, czyli nie jest jednocześnie implikacją odwrotną.
Kod: |
Definicja |Kodowanie
symboliczna |zero-jedynkowe
| p q p~>q
A: p~> q =1 | 1~>1 =1
B: p~~>~q =1 | 1~>0 =1
C:~p~>~q =0 | 0~>0 =0!
D: xxx
zdanie D
jest nieistotne
|
cnd
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 6:21, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiekrz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:29, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Kubuś: ostatnia szansa. Odpowiesz na moje pytania?
Jeśli w następnym wątku nie będzie choć próby odpowiedzi na choć jedno z moich pytań, to rezygnuję z jakichkolwiek prób zrozumienia Twojej "teorii", która nie istnieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:37, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Rafał, może Ci ułatwię.
W Twoim p=>q=*q=p
prawdopodobnie chodzi o
p=>q := (p*q=p)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:22, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
fiklit, teraz on znów uzna, że ma rację, gdy to, co napisałeś, jest sensowne dla zawierania zbiorów w klasycznej teorii zbiorów, przy tym teoria klasyczna sobie ze zbiorem pustym radzi, a ta teoria kubusiowa nie, jak fajnie pokazałeś wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 4:55, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Rafał, może Ci ułatwię.
W Twoim p=>q=p*q=p
prawdopodobnie chodzi o
p=>q := (p*q=p) |
Zgoda, znaczek => nie jest tu operatorem logicznym, to wyłącznie jedna linijka zero-jedynkowej definicji operatora implikacji.
Powinno być.
Modyfikuję zatem twierdzenie:
Dla zbiorów niepustych p i q zachodzi tożsamość definicji:
I. p=>q
II. p*q =p
stąd mamy:
p=>q := p*q =p
i nie ma w tym nic dziwnego podobnie jak w tej tożsamości:
Dla zbiorów rozłącznych p i q zachodzi:
p*~q :=p
Tu również jak przyjmiesz:
~q=[]
to otrzymasz:
p*~q := p*[] =[]
W obu tych przypadkach zbiór pusty musimy wywalić w kosmos.
gdzie:
:= - na mocy nowej teorii zbiorów
=> - to nie jest operator implikacji prostej algebry Boole'a, to wyłącznie jedna linijka tabeli zero-jedynkowej tego operatora, albo równoważności, czego dowód w poniższym przykładzie.
fiklit napisał: | Cytat: | Definicja warunku wystarczającego =>:
A: p=>q - zbiór na podstawie wektora => zawiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
Definicja tożsama w zbiorach:
B: p*q=p
Oczywistym jest że definicje A i B są tożsame, mamy tu zatem ewidentną tożsamość matematyczną, |
Oczywistym jest, że nie są tożsame.
Weźmy p=[], q=[a,b]
Jak wiemy w AK zbiór pusty nie zawiera się w żadnym zbiorze niepustym
zatem [] nie zawiera się [a,b], więc warunek w def. A nie jest spełniony.
Natomiast []*[a,b]=[] więc warunek w B jest spełniony. |
Sęk w tym że w wyrażeniu:
p*q=p
Jest fizycznie niemożliwe, aby konkretne pojęcie p było zbiorem pustym!
p=[]
Twierdzenie Kreta:
Zbiorem pustym może być wyłącznie koniunkcja zbiorów
Nie może być zbiorem pustym dowolne pojęcie z palety wszystkich możliwych pojęć (Uniwersum) znanych człowiekowi.
Dowód:
Wynika to z prawa rozpoznawalności pojęć:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest pojęcie ~p
Przykład:
P=[pies]
"Pies" jest rozpoznawalny wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest pojęcie ~P (nie pies)
Ustalamy dziedzinę:
Zbiór wszystkich zwierząt
stąd:
~P = [zbiór wszystkich zwierząt - pies]
Dziedzinę, tu „zbiór wszystkich zwierzą” można ograniczać dowolnie, dopóki wiemy co to jest pojęcie ~P (nie pies).
Nie można, jak napisał wyżej mar3x robić czegoś takiego:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-600.html#208679
mar3x napisał: |
Masz zdanie "Jeśli pies, to pies." Dziedzinę możesz ustalić dowolnie, jak twierdzisz, nawet minimalną. Ustalam dziedzinę: pies.
p=[pies]
~p=[pies]-[pies]=[]
q=[pies]
~q=[pies]-[pies]=[]
p XOR q = p*~q + ~p*q = 1*0 + 0*1 = 0.
Jeśli pies, to pies jest rozłączne i nierozłączne zarazem. Warunek wystarczający zachodzi i nie zachodzi, równoważność zachodzi i nie zachodzi.
|
Przy:
Dziedzina = pies
Wyszły mar3x głupoty, bo nic innego nie mogło wyjść.
Pojęcie „pies” jest w jego rozumowaniu nierozpoznawalne, on nie wie co pojecie „pies” znaczy, bo zabrakło mu pojęcia ~P (nie pies).
Rozważmy zdanie:
A.
Jeśli pies to pies
P=>P =1
Ustalamy dziedzinę:
ZWZ - zbiór wszystkich zwierząt
stąd:
P = [pies]
~P=[ZWZ-pies]
Oczywiście definicja dziedziny jest tu spełniona:
P+~P = [pies]+[ZWZ-pies] =1
P*~P = [pies]*[ZWZ-pies] =0
Zdanie P=>P to wyłącznie warunek wystarczający => wchodzący w skład zero-jedynkowej definicji równoważności - to zdanie jest oczywiście prawdziwe, a nie jak bredzą Ziemscy matematycy „nie da się określić prawdziwości tego zdania”.
Dowód:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => jest psem
P=>P =P*P =1
B.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> nie być psem
P~~>~P = P*~P =0
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to na pewno => nie jest psem
~P=>~P = ~P*~P =1
D.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~~> być psem
~P~~>P = ~P*P =0
Kodowanie zero-jedynkowe powyższej analizy matematycznej (masz malaavi wątpliwości?):
Kod: |
Analiza symboliczna |Kodowanie zero-jedynkowe
zdania P=>P |z punktem odniesienia ustawionym na P=>P
| P P P<=>P
A: P=> P =1 | 1<=> 1 =1
B: P~~>~P=0 | 1<=> 0 =0
C: ~P=>~P =1 | 0<=> 0 =1
D: ~P~~>P =0 | 0<=> 1 =0
|
Dla punktu odniesienia ustawionym na zdaniu:
P=>P
Prawo Prosiaczka:
(P=1) = (~P=0)
Mamy ewidentną równoważność
cnd
Jak widzimy, Nowa Teoria Zbiorów działa genialnie, bo to dzieło Boga, nie człowieka!
Człowiek w swoich wypocinach stworzył debilizmy w stylu:
Jeśli Kubuś Puchatek jest kurą to kapusta jest zielona
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
etc
… z których trzęsą się ze śmiechu wszystkie Ziemskie przedszkolaki, z ekspertką algebry Kubusia, Panią Przedszkolanką na czele.
malaavi napisał: | fiklit, teraz on znów uzna, że ma rację, gdy to, co napisałeś, jest sensowne dla zawierania zbiorów w klasycznej teorii zbiorów, przy tym teoria klasyczna sobie ze zbiorem pustym radzi, a ta teoria kubusiowa nie, jak fajnie pokazałeś wyżej. |
Zauważ malaavi, iż zdanie:
P=>P
w logice normalnych ludzi, 5-cio latków i humanistów, jest tylko warunkiem wystarczającym => wchodzącym w skład równoważności, czyli zaledwie JEDNĄ (słownie jedną) linią tabeli zero-jedynkowej równoważności … jak to obalisz, to kasuję AK.
Malaavi, kiedy przestaniesz prać mózgi bogu ducha winnym 5-cio latkom?
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-625.html#209386
Kiedy zmienisz swój fałszywy podpis jakoby na sfinii działo się to:
„Jakie wszędzie oszołomstwo!”
Kiedy zawali się ta twoja absolutna pewność, iż KRZiP poprawnie opisuje naturalną logikę człowieka?
Mam nadzieję że przynajmniej ta sztuka mi się uda, to będzie mały kroczek w przestawianiu cię na matematyczną normalność.
Mam nadzieję przestawić cię na nową wiarę, algebrę Kubusia.
Nadzieja umiera ostatnia.
Kubuś
zefciu napisał: | Kubuś: ostatnia szansa. Odpowiesz na moje pytania?
Jeśli w następnym wątku nie będzie choć próby odpowiedzi na choć jedno z moich pytań, to rezygnuję z jakichkolwiek prób zrozumienia Twojej "teorii", która nie istnieje. |
Jak widzisz Zefciu wyżej, algebra Kubusia istnieje i ma się doskonale, w przeciwieństwie do wypocin, stworzonych przez człowieka.
Spokojnie, na wszystkie twoje pytania dostaniesz odpowiedzi - w swoim czasie.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 6:24, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 19 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:36, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
"stąd mamy:
p=>q := p*q =p "
To licealne podstawy teorii mnogości.
Przy czym teoria mnogości nie ma problemu ze zbiorem pustym, a ty nie ogarniasz.
Wracając, miałeś mi właśnie napisać, co znaczy =, bo ciągle widzę ten symbol, a jeśli jest on równością, to mamy sprzeczność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:23, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: | "stąd mamy:
p=>q := p*q =p "
To licealne podstawy teorii mnogości.
Przy czym teoria mnogości nie ma problemu ze zbiorem pustym, a ty nie ogarniasz.
Wracając, miałeś mi właśnie napisać, co znaczy =, bo ciągle widzę ten symbol, a jeśli jest on równością, to mamy sprzeczność. |
Bardzo proszę:
Prawo Nowej Teorii Zbiorów:
1.
Dla zbiorów rozłącznych p i q zachodzi matematyczna tożsamość:
p*~q =p
Oczywistym jest że warunkiem rozpoznawalności pojęcia p jest znajomość pojęcia ~p.
Podobnie, warunkiem rozpoznawalności pojęcia ~q jest znajomość pojęcia q
Prawo Kreta:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-75.html#209391
Warunkiem rozpoznawalności pojęcie p jest znajomość pojęcia ~p
Wynika z tego że w tej tożsamości:
p*~q =p
żaden ze zbiorów p, q, ~p, ~q nie może być zbiorem pustym, bo to jest fizycznie niemożliwe.
Wynika z tego że matematycznie fałszywy jest dowód błędności powyższego prawa typu:
Dla ~q=[] mamy:
p*[] =[]
Czy się z tym zgadzasz?
TAK/NIE
Poproszę o odpowiedź.
P.S.
Czy uczyli cię w I klasie szkoły podstawowej tego:
Pamiętaj cholero nie dziel przez 0?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:44, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:06, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-625.html#209434
malaavi napisał: | Używasz w poście, który linkujesz, znaku =
Nie rozumiesz, że go nie rozumiesz?
Będę kończył chyba rozmowę z tobą całkiem. Pytam od bardzo dawna o podstawy, a nie umiesz mi odpowiedzieć. Tak sobie zerknąłem, w czerwcu 2006 już nie umiałeś logiki. I przez 8 lat (a podejrzewam, że i więcej) nie doszedłeś nawet do tego, by rozumieć podstawowy w twoich wywodach symbol =.
Malujesz szlaczki, ale robisz to tak niesamowicie bez zrozumienia, jak nikt. Widziałem ludzi z zerowymi zdolnościami logicznymi, ale żaden z nich nie uważał po 8 latach tłumaczeń, że te zdolności ma, jeśli ich nie miał.
Ludzie dzielili się tylko na tych, którzy prędzej lub później zrozumieli i na tych, którzy nie chcąc zrozumieć nie twierdzili, że rozumieją. A ty jesteś najmniej rozumiejący, bo choć nie wiesz nic, nic o zbiorach, nic o zdaniach, nic o algebrach, to jednak 8 lat już twierdzisz, że wiesz. ;)
Zaskoczyłeś mnie, jak bardzo można czegoś prostego nie rozumieć. Za to zaskoczenie w sumie dziękuję, to zawsze jakaś nowa wiedza, wspomnę o tobie logikom. |
Jak widzimy na załączonym obrazku malaavi się poddał, uciekł!
Przeraził się najwidoczniej faktem, iż Kubuś jest mu w stanie wytłumaczyć co oznacza tożsamość w logice matematycznej, że nie wolno tu, podobnie jak w matematyce klasycznej „dzielić przez 0”.
Tak czy siak, dziękuję malaavi, dołożyłeś istotną cegiełkę w powstawaniu algebry Kubusia.
P.S.
Sorry za ton dyskusji, ja się absolutnie nie gniewam na ciebie, mam nadzieję że ty na mnie również.
Myślę nawet, że interesująca dyskusja to „ostra” dyskusja, a nie flaki z olejem.
https://www.youtube.com/watch?v=BB4SBj2qiVg
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:14, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:09, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ależ pewnie, że się nie gniewam. Jesteś jak dziecko.
Jeśli chcesz, pisz, że się poddałem, ale nie pisz, że cokolwiek dodałem do AK. Obraza powinna mieć jakieś granice.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:12, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: | Ależ pewnie, że się nie gniewam. Jesteś jak dziecko.
Jeśli chcesz, pisz, że się poddałem, ale nie pisz, że cokolwiek dodałem do AK. Obraza powinna mieć jakieś granice. |
Dopiszę zgodnie z twoim życzeniem na stronie tytułowej AK:
Przeszkadzał: malaavi
... a może wolisz normalne podziękowanie:
Dziękuję: malaavi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:17, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie, zdecydowanie albo żadnej wzmianki, albo jasne stwierdzenia mówiące, że AK zupełnie nie akceptuję. Możesz napisać, że się zupełnie nie zgadzam, że uważam ją za bezwartościową. Tego typu zgodne z prawdą stwierdzenia są ok. Natomiast nie chcę, by ktoś pomyślał, że przykładałem do tworzenia AK rękę, bo tak przecież nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:25, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143.html#209128
malaavi napisał: | Napisałem ci 23 punkty zawierające dużo uwag odnośnie nieścisłości stosowanych pojęć.
To, co napisałeś, jest bezwartościowe. Nie leżało obok matematyki ścisłej.
Miałeś po znalezieniu takich nieścisłości zrezygnować z AK, a ty po prostu ominąłeś cały tekst. Po prostu ominąłeś cały tekst.
Zatem skoro nie masz ochoty rozmawiać, a tylko głosić bełkot, dołączam do tych, którzy cię mają za oszołoma. Koniec moich starań.
To ty nie odpowiadasz na pytania, nie ja.
---
I pytanie. Jesteś autystyczny? Poważnie. Czy masz diagnozę na piśmie. |
Świetnie, przekonajmy się kto tu jest tchórzem i nie chce odpowiadać na pytania.
Przekonajmy się, czy jesteś w stanie dyskutować sensownie na temat twoich 23 punktów (oczywistych bredni na temat AK) czy tylko głośno tupiesz i krzyczysz.
Zaczynamy!
Zacznę od podziękowań dla malaaviego który wniósł bardzo ważną cegiełkę do algebry Kubusia, być może postawił kropkę nad „i”(*) - dzięki niemu Kubuś udowodnił co oznacza tożsamość matematyczna w logice oraz dlaczego tu, podobnie jak w matematyce klasycznej „nie wolno dzielić przez 0”.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-75.html#209422
Proszę malavieego aby nie tupał dalej nogami - mleko się rozlało.
Czas zająć się bzdurami malaaviego na tema AK.
malaavi napisał: |
1. Nie zgadzam się z tak zwanym twierdzeniem Pytona, bo użyte pojęcia są niejasne, źle zdefiniowane. Nie mogę orzec, że prawdziwe jest sformułowanie, gdy jest naznaczone piętnem błędów definicyjnych. |
Twierdzenie Pytona to jedno z najważniejszych twierdzeń logiki matematycznej, dowód błędności matematycznej całej logiki Ziemian:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143.html#209085
W świetle dowodu w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-75.html#209422
co oznacza tożsamość w logice matematycznej nie da się obalić twierdzenia Pytona tym rozumowaniem:
p=>q = p*q =p
Dla q=[] mamy:
p*[] =[]
To jest odpowiednik dzielenia przez 0 w matematyce klasycznej!
Wniosek:
W równaniu wyżej mamy kryształowo czysty znak tożsamości matematycznej!
malaavi napisał: |
2. "W twierdzeniu A sprawdzam czy w każdym trójkącie prostokątnym zachodzi suma kwadratów."
Ile już trójkątów sprawdziłeś? |
To jest bez znaczenia, musisz wszystkie - to wynika z definicji twojego kwantyfikatora dużego. To że w praktyce dowodzi się tego inaczej jest bez znaczenia.
malaavi napisał: |
3. "Oczywiście każdy głupi widzi, że nie może zachodzić A bez automatycznego zachodzenia B! "
Niestety nie. W przypadku trójkątów zachodzi, rzeczywiście, że i A i B są prawdą.
Natomiast w ogólności zawieranie się zbiorów nie implikuje, że ich część wspólna będzie niepusta.
Zapewne nie dostrzegasz zbioru pustego, ale AK ma większe niedoróbki niż lekceważone przez ciebie nieścisłości tego rodzaju. |
… ależ dostrzegam.
Uwzględnianie w tym równaniu:
p*q=p
zbioru pustego to matematyczna głupota, odpowiednik „dzielenia przez 0”
Uwaga!
… dzięki malaaviemu udowodniona.
malaavi napisał: |
4. "Jeśli na dowolnym etapie pokażesz mi że definicje wewnątrz AK są sprzeczne to kasuję AK.
Umowa stoi?"
Z mojej strony oczywiście.
Już miałeś kasować AK gdy podam p=>q o znanych p i q z literatury. |
Podaj z literatury polskiej. Jestem pewien że się mylisz, bo nie jest możliwe aby nawet dowolne zwierzę działało warunkowo „Jeśli p to q” przy wartościach logicznych p i q znanych z góry - a przecież człowiek to trochę więcej niż zwierzę.
Kotek sobie myśli:
A.
Jeśli się zaczaję przy tej dziurce to na pewno złapię mysz
D~>M = ~D=>~M
Stanie przy dziurce jest warunkiem koniecznym ~> złapania myszy wychodzącej z tej dziurki.
Zauważmy, że kotek pomyślał sobie na pewno => ... a my zakodowaliśmy to zdanie implikacją odwrotną!
Jest oczywistym, że to na pewno => to tylko pobożne życzenie kotka, nie ma żadnych gwarancji => zakończenia polowania sukcesem.
Gwarancja jest tu po stronie ~D:
C.
Jeśli nie stanę przy dziurce to na pewno => nie złapię myszy (wychodzącej z tej konkretnej dziurki)
~D=>~M
… no i stało się, złapał.
Oczywiście przy znajomości wartości logicznych p i q z góry zdanie A traci swoja ważność i sens.
Wie o tym każdy kotek.
Kotek najedzony kładzie się spać albo idzie na podryw kociczki, ma w dupie powyższe zdanie.
Oczywiście że w przenośni mówimy czasami:
Tu mi kaktus wyrośnie jak on odda ci pożyczone pieniądze.
Wyrażając niewiarę w fakt "oddania pieniędzy", ale trzeba odróżnić przenośnię od standardowej logiki matematycznej zdania "Jeśli p to q".
malaavi napisał: |
Miałeś mi przyznać rację, gdy podam twierdzenia matematyczne bez dużego kwantyfikatora. Podałem. Nie mam wątpliwości, że i tym razem kłamiesz i jeśli pokażę ci sprzeczność, to powiesz "to nie jest żadna sprzeczność o czym mówi twierdzenie nadprutego bambosza". Dopuszczasz sprzeczności w definicjach, dopuścisz je też w tezach i przejdziesz nad nimi do porządku dziennego nie likwidując AK. |
Kiedy zrozumiesz że twierdzenia z kwantyfikatorem małym, które podałeś, to najzwyklejsze rzucanie monetą, czyli według Ziemskich matematyków „gówno warte”.
Jeśli twierdzisz że nie to dlaczego nie chcesz uznać prawdziwości poniższego twierdzenia z obszaru logiki matematycznej?
Twierdzenie dla malaaviego:
A.
Jeśli zwierze ma cztery łapy to może nie być psem
4L~~>~P =1
w AK to jest twierdzenie matematyczne prawdziwe!
Dokładnie pod kwantyfikatorem małym!
\/x 4L(x) ~~> ~P(x) = 4L(x)*~P(x) =1
Pokazuję jedno takie zwierzę (słoń) i koniec dowodu - twierdzenie A jest matematycznie prawdziwe.
Dlaczego do jasnej cholery chełpisz się twierdzeniami matematycznymi z kwantyfikatorem małym, a nie widzisz dokładnie tego samego w logice każdego 5-cio latka?!
Kluczowe pytanie do malaaviego:
Kiedy zauważysz, że twoje twierdzenia pod kwantyfikatorem małym to najzwyklejsze rzucanie monetą?
Oczywiście możesz nawet w zdaniu niżej użyć kwantyfikatora małego i to zdanie będzie prawdziwe.:
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> zachodzić suma kwadratów
TP~~>SK = TP*SK =1 - pokazuję jeden trójkąt, koniec dowodu prawdziwości tego zdania
To samo zdanie w kwantyfikatorze małym:
\/x TP(x)~~>SK(x) = TP(x)*SK(x)
Kolejne kluczowe pytanie do malaaviego:
Czy zgadzasz się że zdanie A wyżej jest w poprawnej logice matematycznej prawdziwe!
Na razie wystarczy, nie chcę robić tasiemca na X stron.
Poproszę malaaviego o napisanie czego nie rozumie z moich wyjaśnień, na poziomie elementarza logiki - oczywiście w 100-milowym lesie.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 17:51, 15 Cze 2014, w całości zmieniany 16 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mar3x
Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:54, 14 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Przykład:
P=[pies]
"Pies" jest rozpoznawalny wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest pojęcie ~P (nie pies) | Tylko zapomniałeś zauważyć, że to nie tylko doczyczy ~p, ale również dotyczy ~q. Jak sam potem odpisałeś:
rafal3006 napisał: | Nie możesz przyjąć takiej dziedziny bo warunkiem koniecznym ~> rozpoznawalności dowolnego pojęcia X w Uniwersum (wybranej dziedzinie) jest znajomość pojęcia ~X. |
To jednak nie przeszkadzało napisać teraz:
rafal3006 napisał: | Bardzo proszę:
Prawo Nowej Teorii Zbiorów:
1.
Dla zbiorów rozłącznych p i q zachodzi matematyczna tożsamość:
p*~q =p
Oczywistym jest że warunkiem rozpoznawalności pojęcia p jest znajomość pojęcia ~p.
Podobnie, warunkiem rozpoznawalności pojęcia ~q jest znajomość pojęcia q
Prawo Kreta:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-75.html#209391
Warunkiem rozpoznawalności pojęcie p jest znajomość pojęcia ~p
Wynika z tego że w tej tożsamości:
p*~q =p
żaden ze zbiorów p, q, ~p, ~q nie może być zbiorem pustym, bo to jest fizycznie niemożliwe.
Wynika z tego że matematycznie fałszywy jest dowód błędności powyższego prawa typu:
Dla ~q=[] mamy:
p*[] =[]
| I dlatego taki przypadek, dla którego ~q=[] nie istnieje nigdy.
Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Sob 15:10, 14 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|