Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytania dla Kubusia (Fiklit CIV)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:57, 20 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:

Rozstrzyganie czy warunek wystarczający => wchodzi w skład implikacji czy równoważności ludzi normalnych 5-cio latków i humanistów interesuje tyle co zeszłoroczny śnieg.

To matematyków powinno interesować kiedy warunek wystarczający => wchodzi w skład implikacji a kiedy w skład równoważności.

Dlaczego matematyków powinno interesować co innego niż "normalnych ludzi"? Jak narazie to głównie Ciebie interesuje " warunek wystarczający => wchodzi w skład implikacji a kiedy w skład równoważności". Dlaczego jest to takie istotne, skoro nie ma tego "w praktyce języka mówionego"?

… ależ to wszystko jest w praktyce języka mówionego.
5-cio latki i humaniści perfekcyjnie posługują się wszystkimi 16 operatorami logicznymi tylko o tym nie wiedzą, bo mają matematykę gdzieś, dlatego napisałem że logika matematyczna interesuje ich tyle co zeszłoroczny śnieg. Przykładów mogę podać miliony.
Powtórzę ten pierwszy i najważniejszy z przedszkola w 100-milowym lesie.
Pani:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P
Powiedzcie mi dzieci czy chmury są konieczne aby jutro padało?
Jas (lat 5)
Tak prose pani, chmury są konieczne ~> aby jutro padało bo jak nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
CH~>P = ~CH=>~P
To jest ewidentna definicja operatora implikacji w równaniu algebry Boole’a.
Gdzie to jest w logice Ziemian!
fiklit napisał:

Cytat:
Czy widzisz tą fundamentalną różnicę między AI i AR?
Oczywiście AI i AR dowodzi się identycznie np. przez udowodnienie braku kontrprzykładu ale różnica miedzy AI i AR jest absolutnie fundamentalna!
AI - z punktu widzenia matematyki to śmieć
AR - z punktu widzenia matematyki to diament

Nie wiedzę i nie zgadzam się.
Może przykład. W przedszkolu Jasia, ktoś podłożył bombę zegarową, zostało kilka sekund do wybuchu. Ty odkrywasz tę bobę i masz czas na przecięcie kabelka. Kabelków jest 10. Wiesz, dwa z nich są takie że jak je przetniesz to wyłączysz bombę, przecięcie każdego z 8 pozostałych spowoduje przedwczesny wybuch. Znajdujesz karteczkę "jeśli przetniesz czerwony kabelek to wyłączysz bombę. F." Zatem jest to bomba implikacyjna. Możesz przeciąć czerwony kabelek i ją wyłączyć. Możesz wylosować 1 z 9 i z dużym prawdopodobieństwem wybuchnąć razem z biednym Jasiem i jego Panią. Rozumiem, że nie przecinasz czerwonego kabelka, bo zdanie z liściku od tajemniczego F. "wchodzi w skład operatora implikacji" zatem jest matematycznym śmieciem. Tak?

Ponowię pytanie:
Czy nie widzisz fundamentalnej różnicy miedzy tym warunkiem wystarczającym:
P8=>P2 - to jest z punktu widzenia matematyki śmieć
a tym warunkiem wystarczającym?
TP=>SK - to jest z punktu widzenia matematyki diament

Twój przykład z bombą to oczywiście przypadek implikacyjny, tylko i wyłącznie dlatego że po stronie ~p zostawiłeś jeden kabelek którym także można bombę wyłączyć.

Oczywiście nawet gdyby czasu było nieskończenie wiele to i tak każdy żółtodziób AK przetnie kabelek czerwony i powie gotowe.

To wytłuszczone pokazuje jak bardzo nie rozumiesz jeszcze AK.

To jest warunek wystarczający, gwarancja matematyczna:
A.
Jeśli przetniesz czerwony kabelek to wyłączysz bombę
CK=>WB
To jest w implikacji gwarancja matematyczna, 100% pewność, warunek wystarczający CK=>WB.
Normalny człowiek, ekspert AK, natychmiast przecina czerwony kabelek i ma wszystko w nosie.
To zadaniem matematyka jest analiza w skład jakiego operatora logicznego wchodziło to zdanie. Tu ewidentnie warunek wystarczający A wchodzi w skład operatora implikacji. W 100-milowym lesie, na matematyce, każdy uczeń (nawet slaby) rozumie iż po stronie ~p mamy do czynienia z najzwyklejszym „rzucaniem monetą” czyli nie ma pewności że jak przetnę kabelek x (jeden z 9) to bombę wyłączę. Prawopodobieństwo trafienia jest tu 1:9 - dlatego to jest rzucanie monetą.
fiklit napisał:

Cytat:
Niemożliwe jest odróżnienie śmiecia od diamentu bez zbadania co się dzieje po stronie ~TP.
Matematycy doskonale o tym wiedzą, badając czy zachodzi wynikanie w dwie strony, czyli de facto na mocy prawa kontrapozycji badając obiekty ~TR.

Dalej nie zgadzam się, że to śmieć lub diament. Nie potrzebuję wiedzieć czy TP<=>SK czy może TP|=>SK. Wystarczy że mam trójkąt prostokątny, znam długości przyprostokątnych i wiem, że TP=>SK, aby obliczyć długość przeciwprostokątnej. Mógłbym to zrobić nawet gdyby TP|=>SK, czyli gdyby TP=>SK było wg Ciebie "matematycznym śmieciem". Całkiem przydatny śmieć.

Porównywałem twierdzenie Pitagorasa TP=>SK z ewidentnym matematyczny śmieciem P8=>P2.
Chodziło mi o porównanie przydatności tych konkretnych warunków wystarczający dla matematyki - przepaść jest dla każdego oczywista.

Jeśli twierdzisz że nie trzeba badać co się dzieje po stronie ~p bo to jest dla matematyki bez znaczenia, to po kiego grzyba matematycy udowadniają twierdzenia odwrotne, czyli de facto badają co się dzieje po stronie ~p.
q=>p = ~p=>~q

fiklit napisał:

Ponawiam pytania:
Czy potrafisz zrozumieć, że matematycy Twój warunek wystarczający nazywają implikacją?

Czy potrafisz zrozumieć, że w "TP->SK" nie ma informacji (sugestii), że istnieje ~TP*SK? (poprawiłem na -> czytaj: implikacja KRZ)

Nie jest to prawdą.

Dowód jest banalny:
W algebrze Kubusia i u dosłownie wszystkich ludzi na ziemi od 5-cio latków i humanistów poczynając (z wyjątkiem matematyków) zachodzi tożsamość:
Warunek wystarczający = gwarancja matematyczna

Klikam w Wykipedii hasło:
„gwarancja matematyczna”
Otrzymuję wyniki:
1170
… tyle że dosłownie wszystkie są przekierowaniem na śfinię!

Delikatnie mówiąc nie jest zatem prawdą co twierdzisz, iż warunek wystarczający w AK jest doskonale znany ziemskim matematykom i u nich nazywa się to implikacja.

W AK na mocy definicji warunek wystarczający to co innego niż implikacja.

To jest definicja warunku wystarczającego w zbiorach:
p=>q = (p*q=p)

To jest definicja warunku koniecznego w zbiorach:
p~>q = [p*q=q]

To jest definicja implikacji prostej w zbiorach:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

To jest definicja implikacji odwrotnej w zbiorach:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]

To jest definicja równoważności w zbiorach:
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Mam nadzieję że wkrótce powyższe wzorki będą w każdym podręczniku matematyki LO!

W algebrze Kubusia zachodzi:
Kod:

Warunek wystarczający ## implikacja prosta   ## równoważność
p=>q                  ## p|=>q=(p=>q)*~[p=q] ## p<=>q=(p=>q)*[p=q]
## - różne na mocy definicji


Identyczne definicje są w TM u idioty z kluczowym błędem czysto matematycznym:
U idioty mamy tak:
p|=>q = p|=>q + p<=>q
Jak się nazywa taki błąd?

Dowód:
p|=>q = p|=>q + p<=>q = (p=>q)*~[p=q] + (p=>q)*[p=q]
p|=>q = (p=>q)*{~[p=q]+[p=q]}
;~p+p =1
;1*x = x
Stąd mamy definicję implikacji idioty:
p|=>q = p=>q
identyczną jak definicję warunku wystarczającego w algebrze Kubusia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 15:13, 20 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:43, 20 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Czy nie widzisz fundamentalnej różnicy miedzy tym warunkiem wystarczającym:
P8=>P2 - to jest z punktu widzenia matematyki śmieć
a tym warunkiem wystarczającym?
TP=>SK - to jest z punktu widzenia matematyki diament

Odpowiedziałem na to pytanie. Podałem dwa przykłady uzasadniające moja odpowiedź.
Podaje kolejny.
Masz moją skrzynkę i zdanie - włączyć L4.
Wiec co poprzednio B4=>L4.
Nie wiesz czy w tej kwestii skrzynka jest implikacyjna czy równoważnościowa. Wciskasz B4, włącza się L4. Brawo. Czy jeśli Ci powiem że są inne sposoby włączenia L4 czyli że B4=>L4 jest częścią implikacji to stwierdzisz, że to matematyczny śmieć? Pomimo tego, że użyłeś dokładnie tej informacji, tego śmiecia, do włączenia L4?
Cytat:

Klikam w Wykipedii hasło:
„gwarancja matematyczna”
Otrzymuję wyniki:
1170
… tyle że dosłownie wszystkie są przekierowaniem na śfinię!

Delikatnie mówiąc nie jest zatem prawdą co twierdzisz, iż warunek wystarczający w AK jest doskonale znany ziemskim matematykom i u nich nazywa się to implikacja.

A to niby czemu?
Wymyśliłeś nową nieużywaną nazwę na doskonale znany twór, który już miał swoją nazwę. Nic dziwnego, że Twoja nazwa pojawia się tylko w Twoich wątkach. Dlaczego Twoja nazwa miałaby się pojawiać w niezależnych opracowaniach skoro tam nazywa się to implikacją?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:40, 20 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:
Czy nie widzisz fundamentalnej różnicy miedzy tym warunkiem wystarczającym:
P8=>P2 - to jest z punktu widzenia matematyki śmieć
a tym warunkiem wystarczającym?
TP=>SK - to jest z punktu widzenia matematyki diament

Odpowiedziałem na to pytanie. Podałem dwa przykłady uzasadniające moja odpowiedź.
Podaje kolejny.
Masz moją skrzynkę i zdanie - włączyć L4.
Wiec co poprzednio B4=>L4.
Nie wiesz czy w tej kwestii skrzynka jest implikacyjna czy równoważnościowa. Wciskasz B4, włącza się L4. Brawo. Czy jeśli Ci powiem że są inne sposoby włączenia L4 czyli że B4=>L4 jest częścią implikacji to stwierdzisz, że to matematyczny śmieć? Pomimo tego, że użyłeś dokładnie tej informacji, tego śmiecia, do włączenia L4?

Użyłem terminu śmieć wyłącznie dla konkretnego warunku wystarczającego: P8=>P2
Oczywiście że implikacja mimo iż to zawsze w jednej połówce najzwyklejsze rzucanie monetą, śmieciem nie jest.
Implikacja to fundament wszelkiego życia na ziemi, więc jak może być śmieciem?
Implikacja to najgenialniejszy operator logiczny jaki Bóg wymyślił, opisująca matematyczną wolną wolę istot żywych.
Z punktu widzenia życia na Ziemi i naszego Wszechświata „śmieciem” (zauważ cudzysłów) jest prędzej równoważność, gdyż tu nie ma takich pojęć jak akt łaski, akt miłości etc.
fiklit napisał:

Cytat:

Klikam w Wykipedii hasło:
„gwarancja matematyczna”
Otrzymuję wyniki:
1170
… tyle że dosłownie wszystkie są przekierowaniem na śfinię!

Delikatnie mówiąc nie jest zatem prawdą co twierdzisz, iż warunek wystarczający w AK jest doskonale znany ziemskim matematykom i u nich nazywa się to implikacja.

A to niby czemu?
Wymyśliłeś nową nieużywaną nazwę na doskonale znany twór, który już miał swoją nazwę. Nic dziwnego, że Twoja nazwa pojawia się tylko w Twoich wątkach. Dlaczego Twoja nazwa miałaby się pojawiać w niezależnych opracowaniach skoro tam nazywa się to implikacją?

Fiklicie, kliknąłem frazę:
„gwarancja w implikacji”
Wyników: 9
Oczywiście wszystkie prowadzą na ślinię.

W implikacji rodem z KRZ nie ma mowy o jakiejkolwiek matematycznej gwarancji bo ta w spójniach „i”(*) i „lub”(+) nie występuje. Właśnie tworzę artykuł „Operatory logiczne w spójnikach” „lub”(+) i „i”(*), gdzie nie ma mowy o jakiejkolwiek gwarancji matematycznej.
Prawo eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
Prawo eliminacji równoważności:
p<=>q = p*q + ~p*~q
Aby gwarancja matematyczna w logie Ziemian się pojawiła powyższe prawa trzeba wysłać w kosmos a przede wszystkim poprawnie je rozumieć.
Rozumienie tych prawa w AK jest takie:
To nie są żadne prawa eliminacji czegokolwiek, prawa te pokazują wszystkie możliwe przypadki jakie w przyszłości mogą się zdarzyć pod warunkiem, że wcześniej udowodnimy iż jest to implikacja prawdziwa czy równoważność prawdziwa - jest to więc musztarda po obiedzie. Dlatego to nie są prawa eliminacji implikacji, tej nie da się z logiki wyeliminować.

Gwarancja matematyczna jest dostępna wyłącznie w zbiorach i znaczkach => i ~~> których KRZ nie zna i nie akceptuje. Oczywiście że są matematycy którzy wiedzą co to jest gwarancja matematyczna w implikacji - to kwantyfikator duży - przykładem jest Macjan, ale jak do tej pory spotkałem tylko i wyłącznie jednego takiego - właśnie macjana.

P.S.
Jak może być mowa o gwarancji matematycznej w logice Ziemian skoro tu warunek wystarczający to samo p bez żadnego związku z q - to zabija wszelką gwarancję!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 17:45, 20 Lip 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:48, 20 Lip 2014    Temat postu:

To o co Ci chodzi z tym śmieciem? Kiedy warunek wystarczający jest śmieciem?
Dla mnie gwarancja, że jak wylosuję liczbę podzielną przez 8 to będzie podzielna przez 2 nie jest bezwartościowe. Niezależnie od tego czy liczby podzielne przez 2 i niepodzielne przez 8 czy nie istnieją. Wylosowałem liczbę podzielną przez 8, zatem jest podzielna przez 2. Na kij mi wiedza, że czy P2=>P8 czy nie?

Cytat:
Fiklicie, kliknąłem frazę:
„gwarancja w implikacji”
Wyników: 9
Oczywiście wszystkie prowadzą na ślinię.

To samo. I co z tego? Ludzie tego nie nazywają gwarancją. Nazywają implikacją. Ty nazywasz gwarancja, warunkiem wystarczającym. O to samo chodzi.

Masz goły warunek wystarczający B4=>L4. Jakie scenariusze to zdanie dopuszcza? Tzn. jakie rzeczy mogą potencjalnie się wydarzyć aby nie okazało się Cie okłamałem.
Moim zdaniem dopuszczalne są:
1. B4*L4 - zgodnie z gwarancją
2. ~B4*L4 - jakoś inaczej udało Ci się włączyć L4
3. ~B4*~L4 - nie udało Ci się inaczej włączyć L4
Natomiast niedopuszczalane jest:
4. B4*~L4 - gdyby tak się stało okazałbym sie kłamcą.

Zgadzasz się? To jest wszystko co można wydusić ze informacji "jeśli B4 to L4". I wszystko to wiemy jedynie z tej informacji. Tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:24, 20 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:
Fiklicie, kliknąłem frazę:
„gwarancja w implikacji”
Wyników: 9
Oczywiście wszystkie prowadzą na ślinię.

To samo. I co z tego? Ludzie tego nie nazywają gwarancją. Nazywają implikacją. Ty nazywasz gwarancja, warunkiem wystarczającym. O to samo chodzi.

Masz goły warunek wystarczający B4=>L4. Jakie scenariusze to zdanie dopuszcza? Tzn. jakie rzeczy mogą potencjalnie się wydarzyć aby nie okazało się Cie okłamałem.
Moim zdaniem dopuszczalne są:
1. B4*L4 - zgodnie z gwarancją
2. ~B4*L4 - jakoś inaczej udało Ci się włączyć L4
3. ~B4*~L4 - nie udało Ci się inaczej włączyć L4
Natomiast niedopuszczalane jest:
4. B4*~L4 - gdyby tak się stało okazałbym sie kłamcą.

Zgadzasz się? To jest wszystko co można wydusić ze informacji "jeśli B4 to L4". I wszystko to wiemy jedynie z tej informacji. Tak?

Świetnie … tylko że nadepnąłeś na minę.

Mamy warunek wystarczający:
Jeśli naciśniesz B4 to na pewno => zaświeci się L4
B4=>L4

Daję ci tą skrzynkę, gdzie w środku lampka L4 podłączona jest wyłącznie do B4!

Poproszę o sprawdzenie:
1.
Czy rzeczywiście Twoje przewidywanie przyszłości jest trafione?
2.
Czy istnieje tylko i wyłącznie jedna gwarancja jak to zapisałeś wyżej, czy może jednak mamy tu do czynienia z dwoma gwarancjami matematycznymi?
3.
Z jakimi gwarancjami matematycznymi mamy tu do czynienia?

Podsumowując:
Dokładnie dlatego logika Ziemian jest TOTALNIE do bani.
Czy rozumiesz już dlaczego ślepe założenie KRZ iż każde zdanie p=>q jest implikacją jest błędem czysto matematycznym?
W samym założeniu nie ma nic złego, wolno nam założyć cokolwiek, ale musimy mieć świadomość że to tylko i wyłącznie nasze założenie (nasze pobożne życzenie) a nie fizyczna rzeczywistość!
Twoje rozwiązanie B4=>L4 pokazuje dobitnie że w ślepym założeniu iż masz do czynienia z implikacją TOTALNIE się pomyliłeś i to błędne założenie musisz skorygować.

Czysto matematyczny błąd w KRZ polega dokładnie na tym!
KRZ nie weryfikuje swojego ślepego założenia iż zdanie B4=>L4 jest implikacją!

P.S.
Czy rozumiesz już co oznaczają pojęcia „skrzynka implikacyjna” i „skrzynka równoważnościowa”?

Odpowiadam:
W skrzynce równoważnościowej znasz w 100% przyszłość, wiesz wszystko, wiesz co się stanie zarówno jak naciśniesz B4 (lampka zawsze się zaświeci) jak również wiesz co się stanie jeśli wyłączysz przycisk B4 (lampka L4 będzie zawsze zgaszona).
Huurrraaa, jestem Bogiem!
Umiem przewidzieć co się stanie w przyszłości!
Dokładnie dlatego równoważność w naszym wszechświecie to idiotyzmy, gdyby tylko ona zachodziła to matematycznie znalibyśmy historię naszego Wszechświata od minus do plus nieskończoności.
Jeśli Bóg zna w 100% matematykę opisującą nasz wszechświat, czyli umie także przewidzieć z wyprzedzeniem wszelkie myśli człowieka, to jego wolna wola jest picem, bo nie może nic zmienić w scenariuszu który zna. Taki Bóg to Bóg filozofów, na pewno nie on stworzył nasz Wszechświat - inny, właściwy Bóg musi tu pociągać za sznurki.

W skrzynce implikacyjnej znasz przyszłość jedynie w 50% (linie 1 i 4 w twojej tabeli) , drugie 50% to najzwyklejsze rzucanie monetą (linie 2 i 3 w twojej tabeli).


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 21:42, 20 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:29, 20 Lip 2014    Temat postu:

A ci znowu "rzeźbią w kale"... :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:46, 20 Lip 2014    Temat postu:

Jesli L4 jest połączone tylko z B4, to mamy takie gwarancje:
B4=>L4
L4=>B4
~B4=>~L4
~L4=>~B4
Ten zestaw dopuszcza już tylko dwie sytuacje:
B4*L4 oraz ~B4*~L4

I w czym problem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:20, 20 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

Jesli L4 jest połączone tylko z B4, to mamy takie gwarancje:
B4=>L4
L4=>B4
~B4=>~L4
~L4=>~B4
Ten zestaw dopuszcza już tylko dwie sytuacje:
B4*L4 oraz ~B4*~L4

I w czym problem?

Problem jest tu absolutnie fundamentalny i arcyważny.

Mamy jedno, jedyne zdanie:
Jeśli naciśniesz przycisk B4 to na pewno => zaświeci się lampka L4
B4=>L4 =1

W skrzynce implikacyjnej gdzie L4 podłączona jest do B4 za pośrednictwem mikroprocesora (gdzie przy wyłączonym przycisku B4 można robić cuda niewidy - świecić i gasić L4 w losowy sposób) przewidywanie przyszłości wygląda tak:
Cytat:

Skrzynka implikacyjna:
1. B4* L4 =1 - zgodnie z gwarancją
2.~B4* L4 =1 - jakoś inaczej udało Ci się włączyć L4
3.~B4*~L4 =1 - nie udało Ci się inaczej włączyć L4
Natomiast niedopuszczalane jest:
4. B4*~L4 =0 - nie ma takiej możliwości

Równanie logiczne opisujące skrzynkę implikacyjną wygląda tak.
Prawo eliminacji implikacji:
B4=>L4 = B4*L4 + ~B4*L4 + ~B4*~L4

Natomiast w skrzynce równoważnościowej gdzie lampka L4 podłączona jest dwoma drucikami wyłącznie do B4 przewidywanie przyszłości wygląda tak:
Cytat:

Skrzynka równoważnosciowa:
1. B4* L4 =1 - zgodnie z gwarancją 1
2.~B4* L4 =0 - nie ma takiej możliwości
3.~B4*~L4 =1 - zgodnie z gwarancją 2
4. B4*~L4 =0 - nie ma takiej możliwości

Równanie logiczne opisujące skrzynkę równoważnościową wygląda tak:
Prawo eliminacji równoważności:
B4=>L4 = B4*L4 + ~B4*~L4

Opis budowy skrzynek:
1.
Skrzynka implikacyjna:
B4 jest podłączony do L4 za pośrednictwem mikroprocesora, L4 zawsze świeci się gdy wciśniesz B4, ale przy wyłącznym B4 lampka może tu migać w losowy sposób
2
Skrzynka równoważnościowa:
Lampka L4 podłączona jest wyłącznie do B4 dwoma drucikami

Fiklicie, daję ci skrzynkę z przyciskiem B4 i lampką L4, nie masz pojęcia jak jest zbudowana w środku!
Na 100% wiesz o niej tylko i wyłącznie tyle:
Jeśli naciśniesz przycisk B4 to na pewno => zaświeci się lampka L4
B4=>L4 =1

Kluczowe pytanie:
Czy bez fizycznego badania tej skrzynki możesz przewidzieć jak będzie zachowywał się w przyszłości układ B4-L4?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 22:27, 20 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:36, 20 Lip 2014    Temat postu:

Sama gwrancja "B4=>L4" nie daje żadnych informacji o innych sposobach włączenia L4 niz B4. Ani nie mówi, że takie sposoby istnieją ani że nie istnieją.
Informacja "B4|=>L4" mówi, że są inne sposoby.
Informacja "B4<=>L4" mówi, ze nie ma innych sposobów.

Tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:39, 21 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Sama gwrancja "B4=>L4" nie daje żadnych informacji o innych sposobach włączenia L4 niz B4. Ani nie mówi, że takie sposoby istnieją ani że nie istnieją.
Informacja "B4|=>L4" mówi, że są inne sposoby.
Informacja "B4<=>L4" mówi, ze nie ma innych sposobów.

Tak?

Tak.

Tata.
Jeśli nacisnę B4 to zaświeci się L4
B4=>L4
Naciśnięcie B4 jest gwarancją zaświecenia L4
KONIEC
To zdanie o niczym więcej nie mówi, żaden człowiek nie będzie się tu zastanawiał czy to jest wynikanie w jedną stronę (implikacja) czy w dwie strony (równoważność)

Jaś.
.. a jak będzie się zachowywała lampka gdy wyłączę B4?

Tata.
Bez dostępu do skrzynki mogę tylko powiedzieć iż może to być:
1. skrzynka implikacyjna - gdzie lampka może się zaświecić mimo że B4 jest wyłączony
2. skrzynka równoważnościowa - w której nie ma szans na zaświecenie się lampki L4 przy wyłączonym B4

Jaś.
Tata, to zbadajmy tą skrzynkę.

Tata.
Dobrze.
Jak widzisz każde naciśnięcie B4 gwarantuje zaświecenie L4

Teraz wyłączmy przycisk i obserwujemy.
Jak widzisz synku lampka jest cały czas zgaszona.
Synek
To znaczy że skrzynka jest równoważnościowa!
Tata.
Wygląda na to że tak.
Zauważ jednak, że jeśli konstruktor skrzynki steruje lampką poprzez mikroprocesor to ta lampka może się zaświecić na przykład: raz na dzień, raz na tydzień, raz na rok, raz na 100 lat etc.
Jaś.
To tak jak z trzęsieniem Ziemi?
Tata.
Dokładnie tak
Jaś.
… a czy możemy mieć 100% pewność jaka to skrzynka - implikacyjna czy równoważnościowa
Tata.
Tak, jak rozbierzemy ta skrzynkę
Jaś.
To zajrzyjmy do środka.
Tata.
Jak widzisz synku, mamy wyłącznie dwa kabelki łączące B4 z L4 zatem ze 100% pewnością możemy stwierdzić że to jest skrzynka równoważnoścowa.
Jaś.
Tata, ale Kubuś zostawił jeszcze jedną, identyczną skrzynkę, zajrzyjmy do niej.
Tata.
Oooo!
Ten Kubuś coś kombinuje, zauważ że tu lampka jest sterowana przez mikroprocesor Z80 (firmy Zilog) więc wiemy że nic nie wiemy, taki procesor może zaświecić lampkę raz na 100 lat i co wtedy, będziemy tu siedzieć i obserwować lampkę przez 100 lat?
Mamy tu dwa wyjścia aby mieć 100% pewność jak będzie się zachowywała lampka L4 przy wyłączonym B4.
1. Wywalić mikroprocesor i połączyć lampkę B4 z L4 dwoma drucikami
2. Przeanalizować program zaszyty w mikroprocesorze
Jaś.
Zróbmy to drugie bo to pierwsze to prymityw
Tata zarwał nockę i wie jak działa program napisany przez Kubusia
Rano wstaje zaspany Jaś.
… no i co tatko?
Tata,
Cwany ten twój Kubuś, zaprojektował zaświecenie lampki raz na 100 milonów lat
Jaś.
To tak jak z epoką lodowcową, tez pojawia się raz na 100 mln lat.
Tata.
Tak, w skali wieczności ta skrzynka jest skrzynką implikacyjną.
Jas.
… ale póki my żyjemy jest równoważnościowa, przecież ta lampka zaświeci się za 100mln lat!
Tata.
Zgadza się.

Podsumowując.
A.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4=>L4 =1
Naciśnięcie B4 jest gwarancją zaświecenia L4
Dodatkowo wiemy tu że ta skrzynka może być wyłącznie implikacyjna albo równoważnościowa, nie sposób tego stwierdzić dopóki nie zbadamy tej skrzynki.

Badanie skrzynki Nr.1:

Puszczamy przycisk i widzimy że lampka miga losowo
Wniosek:
To jest skrzynka implikacyjna, wynikanie w jedną stronę.
A.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4=>L4 =1
Zdanie odwrotne:
AO.
Jeśli świeci się L4 to na pewno => wciśnięty jest przycisk B4
L4=>B4 =0
Uwaga!
Dopiero w tym momencie mamy prawo zakodować zdanie A tak:
A1.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4|=>L4 =1

Definicja implikacji |=>:
Implikacja |=> to wynikanie => wyłącznie w jedną stronę

Zauważmy że:
Zdania A i A1 są identyczna, zatem są tożsame.
Ale!
W zdaniu A kompletnie nie interesuje nas wewnętrzna budowa skrzynki.
A: B4=>L4 =1
Tu znaczek => oznacza warunek wystarczający = gwarancja matematyczna

W zdaniu A1 wiemy o skrzynce wszystko co jest matematycznie możliwe.
A1: B4|=>L4
Kodowanie B4|=>L4 przekazuje nam tu dodatkową informację iż jest to skrzynka implikacyjna |=> z ewidentnym rzucaniem monetą przy wyłączonym B4 (lampka miga losowo).

Badanie skrzynki Nr.2

W tej skrzynce stwierdzamy że przy wyłączonym B4 lampka jest zawsze zgaszona.
Obserwujemy skrzynkę cały dzień, lampka nie mignęła ani razu. Z dużym prawdopobieństwem możemy stwierdzić że to jest skrzynka równoważnościowa .. bo kto by tam wkładał mikroprocesor?
Pewność 100% będziemy mieli jak otworzymy skrzynkę i zobaczymy wyłącznie dwa druciki łączące B4 z L4.
Załóżmy, że widzimy te dwa druciki - mamy pewność 100%.

W skrzynce równoważnościowej zachodzi wynikanie w dwie strony:
A.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4=>L4 =1
AO.
Jeśli świeci się L4 to na pewno =>przycisk B4 wciśnięty
L4=>B4 =1

Definicja równoważności:
Równoważność to wynikanie => w dwie strony
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Nasza skrzynka:
B4<=>L4 = (B4=>L4)*(L4=>B4) =1*1=1

Bardziej wyrazista jest definicja aksjomatyczna, wynikająca z tabeli zero-jedynkowej równoważności.
Definicja aksjomatyczna równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Zdanie A w logice ujemnej (bo ~L4) brzmi tak:
AU.
Jeśli przycisk B4 nie wciśnięty to na pewno => lampka L4 nie świeci się
~B4=>~L4 =1

Wniosek:
To jest skrzynka równoważnościowa opisana równaniem:
AR.
Lampka L4 zaświeci się wtedy i tylko wtedy gdy wciśniemy B4
L4<=>B4 = (L4=>B4)*(~L4=>~B4)

Uwaga:
Jeśli wypowiemy zdanie A to sygnalizujemy wyłącznie gwarancję matematyczną = warunek wystarczający:
B4=>L4 =1
Dajemy tu do zrozumienia że nie interesują nas przypadki ~B4.

Jeśli wypowiemy zdania AR:
L4<=>B4
To przekazujemy dodatkową (bezcenną) informację iż wiemy że mamy do czynienia z równoważnością, czyli 100% brakiem rzucania monetą, zarówno po stronie B4 jak i ~B4.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 8:15, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:19, 21 Lip 2014    Temat postu:

Ok. Czyli myślę, że rozumiem idee => oraz |=> oraz różnic między nimi.
I mówię Ci: warunek wystarczający jest w KRZ nazywany implikacją.
Jedynki w wierszach ~p nie mówią w KRZ, że takie przypadki istnieją. Jedynie tyle, że jeśli istnieją to nie kłócą się z tym zdaniem.


Cytat:

A.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4=>L4 =1

[...]

Dopiero w tym momencie mamy prawo zakodować zdanie A tak:
A1.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4|=>L4 =1
Zdania A i A1 są identyczna, zatem są tożsame.

Nie rozumiem tego.
Jak to jest, że dwa zdania niosące różne informacje uważasz za tożsame i tak samo brzmią w języku naturalnym?
Ludzie porozumiewają się normalnie, nie symbolami matematycznymi. Jak odczytać B4|=>L4 =1 aby było wiadomo, że o to chodzi a nie o B4=>L4 =1 ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:29, 21 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

Ok. Czyli myślę, że rozumiem idee => oraz |=> oraz różnic między nimi.
I mówię Ci: warunek wystarczający jest w KRZ nazywany implikacją.
Jedynki w wierszach ~p nie mówią w KRZ, że takie przypadki istnieją. Jedynie tyle, że jeśli istnieją to nie kłócą się z tym zdaniem.

Mam w tym temacie ciekawe przemyślenia.
Szczegóły wkrótce.
Myślę, że nie ma sensu wprowadzać do szkoły średniej rachunku zero-jedynkowego i zaawansowanej algebry Boole’a, najprostsze ujęcie operatorów logicznych w zbiorach będzie tu wystarczające.

fiklit napisał:

Cytat:

A.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4=>L4 =1

[...]

Dopiero w tym momencie mamy prawo zakodować zdanie A tak:
A1.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4|=>L4 =1
Zdania A i A1 są identyczna, zatem są tożsame.

Nie rozumiem tego.
Jak to jest, że dwa zdania niosące różne informacje uważasz za tożsame i tak samo brzmią w języku naturalnym?
Ludzie porozumiewają się normalnie, nie symbolami matematycznymi. Jak odczytać B4|=>L4 =1 aby było wiadomo, że o to chodzi a nie o B4=>L4 =1 ?

Dokładnie, nie każdy matematyczny zapis da się przełożyć na naturalną logikę człowieka.
A1.
Jeśli przycisk B4 wciśnięty to na pewno => świeci się L4
B4=>L4 =1
Przekazując dodatkową informację:
Ta skrzynka jest implikacyjna |=>
albo:
Ta skrzynka jest równoważnościowa <=>

Oczywiście nie do pomyślenia jest aby uczeń nie znał potocznych definicji implikacji i równoważności.

Definicja implikacji:
Implikacja to wynikanie => wyłącznie w jedną stronę

Definicja równoważności:
Równoważność to wynikanie => w dwie strony

Inny ciekawy przykład iż nie wszystkie zapisy matematyczne człowiek poprawnie zrozumie w swojej naturalnej logice.

5.4 Logika człowieka w spójnikach „lub”(+) i „i”(*)

Definicja naturalnej logiki człowieka w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
Naturalną logiką człowieka są postaci: alternatywna, koniunkcyjna, alternatywno-koniunkcyjna

Postać alternatywna:
Y = A1+A2+ … An
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A1=1 lub A2=1 lub … An=1

Postać koniunkcyjna:
Y = A1*A2* … An
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A1=1 i A2=1 i … An=1

Postać alternatywno-koniunkcyjna to suma logiczna iloczynów cząstkowych:
Y = p*q + p*~q + ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (p*q)=1 lub (p*~q)=1 lub (~p*q)=1

Aksjomat:
W naturalnej logice człowieka domyśla kolejność spójników to:
„i”(*), „lub”(+)


Definicja logiki sprzecznej z naturalną logiką człowieka w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
Logiką sprzeczną z naturalną logiką człowieka jest postać koniunkcyjno-alternatywna.

Postać koniunkcyjno-alternatywna to iloczyny logiczne sum cząstkowych:
Y = (p+q)*(r+~q)
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (p+q)=1 i (r+~q)=1

Twierdzenie:
Przejście z postaci koniunkcyjno-alternatywnej do postaci alternatywno-koniunkcyjnej (logiki człowieka) to po prostu wymnożenie wielomianów.

Przykład:
Y = (p+q)*(r+~q)
Y = p*r + p*~q + q*r + q*~q
Y = p*r + p*~q + q*r
Prawa algebry Boole’a:
q*~q=0
x+0 =x

Dowód sprzeczności postaci koniunkcyjno-alternatywnej z naturalną logiką człowieka poprzez znalezienie kontrprzykładu.

Rozważmy zdanie:
W.
Jutro pójdę do kina lub na basen i do parku
Y = K+B*P
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub (B*P)=1
Wystarczy że którykolwiek składnik sumy logicznej zostanie ustawiony na jeden i już dotrzymałem słowa, wartości logicznej drugiego składnika nie musimy sprawdzać.

… a kiedy skłamię?
Przechodzimy ze zdaniem W do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników otrzymując postać koniunkcyjno-alternatywną:
U1.
~Y = ~K*(~B+~P)
Mnożymy zmienną przez wielomian:
~Y = ~K*~B + ~K*~P
Ostatnie równanie to postać alternatywno-koniunkcyjna, naturalna logika człowieka.
Stąd:
U.
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina i nie pójdę na basem lub nie pójdę do kina i nie pójdę do parku
~Y = ~K*~B + ~K*~P
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> (~K*~B)=1 lub (~K*~P)=1
Wystarczy że którykolwiek składnik sumy logicznej zostanie ustawiony na jeden i już skłamałem (~Y=1), drugiego składnika nie musimy sprawdzać.

Załóżmy że jest pojutrze i zaszło:
~Y = ~K*~B = 1*1 =1 - nie byłem w kinie (~K=1) i nie byłem na basenie (~B=1)
czyli:
Skłamałem (~Y=1), drugiego członu alternatywy nie muszę sprawdzać

Natomiast postać koniunkcyjno-alternatywna, mimo że prosta, dla normalnego człowieka będzie niezrozumiała.
U1.
~Y=~K*(~B+~P)

Dowód:
U2.
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę na basen (~B=1) lub nie pójdę do parku (~P=1)

W naturalnej logice człowieka domyśla kolejność spójników to:
„i”(*), „lub”(+)
Każdy normalny człowiek słysząc zdanie U2 zrozumie i zapisze je jako:
~Y=~K*~B + ~P
Dostaliśmy zapis kompletnie inny niż w równaniu U1, co jest dowodem sprzeczności postaci koniunkcyjno-alternatywnej z naturalną logiką człowieka.
cnd

Nawet jak wstawimy tu nawiasy kwadratowe:
U2.
Skłamię (~Y=1) jeśli jutro nie pójdę do kina (~K=1) i [nie pójdę na basen lub nie pójdę do parku (~B+~P)=1]
~Y = ~K*[~B+~P]
… to i tak żaden normalny człowiek tego nie zrozumie, mimo że funkcja jest banalnie prosta.

Jeśli zdanie U2 przekształcimy do postaci U poprzez wymnożenie zmiennej przez wielomian to zrozumie je każdy 5-cio latek.

Rozważmy problem postaci alternatywno-koniunkcyjnej i koniunkcyjno-alternatywnej na przykładzie ogólnym, gdzie w tabeli zero-jedynkowej występuje więcej niż jedna linia z jedynkami w wyniku i więcej niż jedna linia z zerami w wyniku.

Zadanie:
Znaleźć wszystkie możliwe postaci funkcji logicznej:
A: Y=p+q*r

Wszystkie możliwe funkcje minimalne to:
A: Y=p+q*r - postać alternatywno-koniunkcyjna w logice dodatniej (bo Y)
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
D: ~Y=~p*(~q+~r) - postać koniunkcyjno-alternatywna w logice ujemnej (bo ~Y)
Mnożąc zmienną ~p przez wielomian otrzymujemy:
C: ~Y = ~p*~q + ~p*~r - postać alternatywno-koniunkcyjna w logice ujemnej (bo ~Y)

Wyłącznie postaci alternatywno-koniunkcyjne są doskonale rozumiana przez każdego człowieka.
Z równaniem C przechodzimy z powrotem do logiki dodatniej otrzymując minimalną postać koniunkcyjno-alternatywną, oczywiście sprzeczną z logiką człowieka.
B: Y = (p+q)*(p+r)

Matematycznie zachodzą tożsamości w postaciach minimalnych:
Y = Y
A: Y = p+q*r = B: Y = (p+q)*(p+r)
~Y = ~Y
C: ~Y = ~p*~q + ~p*~r = D: ~Y = ~p*(~q+~r)

A i C to postaci alternatywno-koniunkcyjne.
B i D to postaci koniunkcyjno-alternatywne

Dowód sprzeczności równania B z naturalną logiką człowieka:
A.
Jutro pójdę do kina lub pójdę na basen i do parku
Y = K+B*P
To rozumie każdy 5-cio latek.

Zdanie matematycznie tożsame:
B.
Y = (K+B)*(K+P)
Wypowiedzmy zdanie B w naturalnej logice człowieka:
B1.
Jutro pójdę do kina lub pójdę na basen i pójdę do kina lub pójdę do parku

Kolejność spójników w naturalnej logice człowieka to:
„i”(*), „lub”(+)
Stąd każdy normalny człowiek zrozumie i zapisze zdanie jako:
B1: Y = K + B*K + P

Oczywiście funkcja logiczna B1 to zupełnie co innego niż funkcja B co jest dowodem sprzeczności postaci koniunkcyjno-alternatywnej z naturalną logiką człowieka
cnd

Podsumowując, postaci minimalne dla naszej funkcji logicznej A to:
A: Y = p+q*r - postać alternatywno-koniunkcyjna (naturalna logika człowieka)
B: Y = (p+q)*(p+r) - postać koniunkcyjno- alternatywna (funkcja sprzeczna z naturalną logiką człowieka)

Postaci minimalne dla naszej funkcji A w logice ujemnej (bo ~Y) to:
C: ~Y = ~p*~q + ~p*~r - postać alternatywno koniunkcyjna (naturalna logika człowieka)
D: ~Y = ~p*(~q+~r) - postać koniunkcyjno- alternatywna (funkcja sprzeczna z naturalną logiką człowieka)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 12:29, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:08, 21 Lip 2014    Temat postu:

Skoro nie ma prostego, ładnego, naturalnego i często spotykanego w języku sposobu przekazania, że coś jest implikacją; do tego 5-latki i humaniści się tym nie martwią; ja twierdzę, że zazwyczaj matematykom też to na nic - to po co to wszystko?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:16, 21 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Skoro nie ma prostego, ładnego, naturalnego i często spotykanego w języku sposobu przekazania, że coś jest implikacją; do tego 5-latki i humaniści się tym nie martwią; ja twierdzę, że zazwyczaj matematykom też to na nic - to po co to wszystko?

Fiklicie, nie bijmy się o matematykę.
Matematykom wystarczy to co mają? - nie mam nic przeciwko.
Tu chodzi o to który system opisuje lepiej naturalną logikę człowieka.

Nie może być tak, że matematyk nie dorasta do pięt naturalnym ekspertom logiki matematycznej, 5-cio latkom i humanistom.

Dowody:
Pani:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P
Powiedzcie mi dzieci czy chmury są konieczne aby jutro padało?
Jas (lat 5)
Tak prose pani, chmury są konieczne ~> aby jutro padało bo jak nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
CH~>P = ~CH=>~P

To jest ewidentna definicja operatora implikacji odwrotnej w równaniu algebry Boole’a!

Gdzie to jest w jakimkolwiek podręczniku „matematyki”?
… przecież chyba nie ma na świecie matematyka, który by twierdził, że implikacja to nie jest matematyka bo zawsze występuje w niej najzwyklejsze „rzucanie monetą”.

Co z tego że nie da się w naturalnym języku człowieka wypowiedzieć czy coś jest implikacją (gdzie zawsze mamy do czynienia z rzucaniem monetą) czy też czymś fundamentalnie innym, równoważnością (gdzie nie ma rzucania monetą).

Normalnych ludzi, także najwybitniejszych matematyków, w komunikacji człowiek-człowiek totalnie nie interesuje czy zdanie „Jeśli p to q” wchodzi w skład operatora implikacji czy równoważności - normalni pilnują tylko aby te zdania były prawdziwe.

Dlatego nikt nie powie:
Jeśli jutro nie będzie chmur to może ~~> padać
~CH~~>P =0
… a logikę to wszyscy mamy wyssaną z mlekiem matki.
Co ciekawe, pod identyczną logikę, algebrę Kubusia, podlegają wszystkie stworzenia żywe - człowiek nie jest tu żadnym wyjątkiem.
Co jeszcze ciekawsze, także świat martwy podlega pod algebrę Kubusia.
Podsumowując:
Algebra Kubusia to logika matematyczna naszego Wszechświata, powstała równo z Wielkim Wybuchem

Nie wiem czemu zawodowi matematycy zapomnieli logiki, którą na 100% uczyła ich ekspertka logiki matematycznej, pani przedszkolanka?

Pani:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH =1
Czy to zdania jest prawdziwe?
Jaś:
Tak proszę panie bo zawsze jak pada to jest pochmurno

Pani:
Zobaczcie drogie dzieci co będzie jak w powyższym zdaniu zamienimy „pada” z „chmurami”.
AO.
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno => będzie padało
CH=>P =0
Czy to zdanie jest prawdziwe?
Jaś.
Nie, bo może być pochmurno i nie musi padać.
Oczywistym jest że Jaś wypowiedział kontrprzykład obalający prawdziwość zdania AO.
BO.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P = [CH*~P] = 1 - zdarzenie możliwe
Kontrprzykład prawdziwy, co wymusza fałszywość zdania AO

Gdzie jest banalna definicja kontrprzykładu jak wyżej w jakimkolwiek podręczniku matematyki?

Powiedz mi Fiklicie, dlaczego tych nieprawdopodobnych banałów nie uczą w I klasie LO?

Dlaczego matematycy nie dorastają do pięt naturalnemu ekspertowi algebry Boole’a - Jasiowi (lat 5)?

Jak długo ten horror będzie jeszcze trwał?
Dlaczego horror?
Bo dzieciakom w I klasie LO ewidentnie pierze się mózgi z naturalnej logiki człowieka!

Dowód:
Dlaczego katuje się dzieciaków nieprawdopodobnymi debilizmami w stylu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli pies ma osiem łap, to Księżyc krąży wokół Ziemi

Jaś:
… a jak nie ma 8 łap to nie krąży?
Pytanie Jasia to naturalna logika człowieka!
Poproszę o odpowiedź w naturalnej logice człowieka bez wyciągania debilnych tabelek.

Podstawowe definicje implikacji i równoważności są takie.

Definicja implikacji:
Implikacja to wynikanie => wyłącznie w jedną stronę
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja równoważności:
Równoważność to wynikanie => w dwie strony
p<=>q = (p=>q*(q=>p)

Oczywiście wynikanie w dwie strony zajdzie wyłącznie wtedy gdy zbiory p i q będą tożsame p=q co wymusza tożsamość zbiorów ~p=~q.
Stąd obliczeniowa definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Mam nadzieję że wkrótce algebra Kubusia trafi do szkół średnich - nie mam nic przeciwko, aby to była lekcja języka Polskiego a nie matematyki.

Powód:
Algebra Kubusia to matematyczny opis naturalnego języka mówionego i nie ważne jest przy tym czy będzie to język polski, angielski, chiński czy buszmeński.

Algebra Kubusia obowiązuje w TOTALNIE wszystkich językach znanych człowiekowi!

… a poniższe definicje powinny znaleźć się na okładce przyszłego podręcznika „Algebra Kubusia - Logika człowieka”


Definicja warunku wystarczającego w zbiorach:
p=>q = (p*q=p)

Definicja warunku koniecznego w zbiorach:
p~>q = [p*q=q]

Definicja implikacji prostej w zbiorach:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja implikacji odwrotnej w zbiorach:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]

Definicja równoważności w zbiorach:
p<=>q = (p=>q)*[p=q]


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 14:47, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:45, 21 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Jeśli pies ma osiem łap, to Księżyc krąży wokół Ziemi

Jaś:
… a jak nie ma 8 łap to nie krąży?
Pytanie Jasia to naturalna logika człowieka!
Poproszę o odpowiedź w naturalnej logice człowieka bez wyciągania debilnych tabelek.

Ok. Zdania "jesli p to q", to implikacja w KRZ, to gwarancja q w przypadku p.
Nie zawiera żadnych gwarancji, przypuszczeń itp w przypadku ~p.
"… a jak nie ma 8 łap to nie krąży? " Ta gwarancja nie obejmuje przypadku gdy pies nie ma 8 łap. Tyle. Proste?

Cytat:

Algebra Kubusia obowiązuje w TOTLNIE wszystkich językach znanych człowiekowi!
Definicja implikacji prostej w zbiorach:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja implikacji odwrotnej w zbiorach:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]

Gdzie Ci te implikacje występują w języku polskim? Pokaż mi prostą, niewydumaną konstrukcję językową, która wyraża p|=>q.
Czyli napisz zdanie po polsku, bez znaczków, które mówi o tym, że P8|=>P2. Czyli musi w tym zdaniu być zawarta informacja, że każda liczba podzielna przez 8 jest podzielna przez 2, ale że istnieją liczby podzielne przez 2, które nie są podzielne przez 8.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:18, 21 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:
Jeśli pies ma osiem łap, to Księżyc krąży wokół Ziemi
Jaś:
… a jak nie ma 8 łap to nie krąży?
Pytanie Jasia to naturalna logika człowieka!
Poproszę o odpowiedź w naturalnej logice człowieka bez wyciągania debilnych tabelek.

Ok. Zdania "jesli p to q", to implikacja w KRZ, to gwarancja q w przypadku p.
Nie zawiera żadnych gwarancji, przypuszczeń itp w przypadku ~p.
"… a jak nie ma 8 łap to nie krąży? " Ta gwarancja nie obejmuje przypadku gdy pies nie ma 8 łap. Tyle. Proste?

Po pierwsze, jeśli twoje wyjaśnienie to naturalna logika człowieka, to spróbuj w komunikacji z normalnymi ludźmi (nawet matematykami) wypowiadać tylko i wyłącznie takie zdania „Jeśli p to q” w których wartości logiczne p i q znasz z góry.
Szczerze życzę, powodzenia.

Kompletnie nie rozumiem wytłuszczonego, możesz to poprzeć przykładem?
Gwarancja w AK brzmi tak:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 = [P8*P2=P8] = [P8=P8] =1
czyli:
Podzielność liczby x przez 8 gwarantuje podzielność liczby x przez 2
… to jest naturalna logika człowieka, dawno zauważyłem że matematycy robią tu jakieś łamańce.
Gwarancją podzielności liczby przez 2 jest jej podzielność przez 8?
… jak dla mnie to nie jest naturalna logika człowieka.

Jeśli ziemia ma kształt banana to na pewno => pies ma cztery łapy
Pytanie Jasia (lat 5)
Czy ziemia w kształcie banana gwarantuje cztery łapy u psa?

Czy możesz to wytłumaczyć Jasiowi?
fiklit napisał:

Cytat:

Algebra Kubusia obowiązuje w TOTLNIE wszystkich językach znanych człowiekowi!
Definicja implikacji prostej w zbiorach:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja implikacji odwrotnej w zbiorach:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]

Gdzie Ci te implikacje występują w języku polskim? Pokaż mi prostą, niewydumaną konstrukcję językową, która wyraża p|=>q.
Czyli napisz zdanie po polsku, bez znaczków, które mówi o tym, że P8|=>P2. Czyli musi w tym zdaniu być zawarta informacja, że każda liczba podzielna przez 8 jest podzielna przez 2, ale że istnieją liczby podzielne przez 2, które nie są podzielne przez 8.

Nic nie musi.
Tu chodzi o trywialny dialog kompletnie nie znany matematykom.

Pani w przedszkolu:
A.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może ~> być psem
4L~>P
Powiedzcie mi dzieci, czy cztery łapy są konieczne ~> aby być psem?
Jaś (lat 5):
Tak prose pani, cztery łapy są konieczne aby być psem bo jak zwierzę nie ma czterech łap to na pewno nie jest psem
4L~>P = ~4L=>~P

Pytanie:
Jak powyższy, banalny dialog opisać w KRZ?

Definicja warunku koniecznego ~>:
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q
stąd:
p~>q = [p*q=q]

Obliczeniowa definicja implikacji odwrotnej:
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]

Sprawdzamy czy zdanie A wchodzi w skład definicji implikacji odwrotnej:
4L|~>P = (4L~>P)*~[4L=P] = [4L*P=P]*~[4L=P] = [P=P]*~[4L=P] = 1*~[0] = 1*1 =1

Sprawdzamy czy zachodzi warunek konieczny w drugą stronę:
P|~>4L = (P~>4L)*~[P=4L] = [P*4L=4L]*~[P=4L]= [P=4L]*~[P=4L] = 0*~[0] = 0*1 =0

Stąd mamy definicję implikacji odwrotnej:
Implikacja odwrotna to warunek konieczny zachodzący w jedną stronę.
Stąd zdanie A możemy tez zakodować tak:
A.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może ~> być psem
4L|~>P

Ciekawa definicja równoważności:
Równoważność to warunek konieczny ~> zachodzący w dwie strony
p<=>q = (p~>q)*(q~>p)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:23, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:54, 21 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Nic nie musi.
Tu chodzi o trywialny dialog kompletnie nie znany matematykom.

Ok. Czyli rozumiem, że Twojej implikacji p|=>q nie da się wyrazić pojedynczym prostym zdaniem. Ok. Nic strasznego. Często się zdarza tak, że na opisanie danej sytuacji potrzeba kilku zdań.
Ale mogę odpowiedzieć na jedną z Twoich wątpliwości: dlaczego logika klasyczna nie zna tego co Ty nazywasz implikacją.
Otóż logika zajmuje się wiedzą ujętą w zdania. Zdania o różnej konstrukcji zawierają różne informacje. Te różne typy zdań logika bada i nazywa.
Zdanie wyrażające to co nazywasz warunkiem wystarczającym - nazywa implikacją.
Zdanie wyrażające to co nazywasz równoważnością - nazywa tak samo - równoważnością.
Natomiast nie ma zdania wyrażającego to co nazywasz implikacją - zatem logika tego nie nazywa.

Nie oznacza to jednak, że matematyków w ogóle nie obchodzi, czy coś jest równoważnością, czy implikacją(AK). Jeśli pomiędzy p i q zachodzi równoważność i o tym wiadomo i w danej sytuacji jest to istotne, używa sie "wtw". Jeśli jednak zachodzi implikacja(AK) p|=>q i matematyk uzna, że warto zaznaczyć, że oprócz gwarancji p=>q zachodzi p#q, czyli że istnieje ~p*q ujmuje to np. dodniem "... i nie zachodzi w drugą stronę".

Podsumowując: Analizowanie czy p|=>q nie jest obce matematykom, po prostu czasami tego nie robią, bo nie ma takiej potrzeby. Logika klasyczna nie nazywa p|=>q w żaden sposób, gdyż nie jest to zdanie, a logika nazywa zdania.
p=>q w AK to w LK p->q, implikacja, jeśli p to q.
p<=>q w AK to w LK p<->q, równoważność, p wtw q.
p|=>q w AK nie ma nazwy w LK, bo nie jest prostym zdaniem w języku naturalnym, jeśli p to q i nie zachodzi w drugą stronę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:27, 21 Lip 2014    Temat postu:

Dzięki za wyjaśnienia.
Wkrótce:
"Tablice operatorów logicznych"
... coś na kształt tablicy Mendelejewa.
... szkic już mam, myślę (mam nadzieję), że będą zawierać wszystkie możliwe związki w implikacji i równoważności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WillGesenius/konto usunię
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:04, 21 Lip 2014    Temat postu:

edit - skasowano dublujacy się post

Ostatnio zmieniony przez WillGesenius/konto usunię dnia Pon 20:35, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WillGesenius/konto usunię
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:05, 21 Lip 2014    Temat postu:

Wklejam post który pisałem kilka dni temu - na szczęście już jest ok, ale wklejam cobyście wiedzieli jak odebrałem tamte wcześniejsze gadki:

Nie mam "okularów matematycznych" i moze nie powinienem się odzywać. Ignoranctwo zapewne wyjdzie po każdej próbie. Zapewne w oczach matematyka będę jak dziecko, które próbuje nieartykułowaną mową przemówić do rodziców i drapie się po główce i zastanawia: "Zamieniliśmy się rolami czy co? Bo zachowujecie się w tej chwili jak moi młodsi koledzy - mówi dziecko? (edit Zachowywaliście wcześniej - post pisałem jak była podgrzana atmosfera - wcześniej)
Nie wiem czy na Idiotę bardziej nie wychodzi ten, który chce z kogoś zrobić Idiotę. Dobra będę szczery - to miało być do fiklita - czasem przesadzałeś - naprawdę
Potocznie zawsze mi się wydawało, że w językach formalnych - matematycznych czytanie między wierszami to prawdziwa rzadkość. A tu nagle, jeżeli dobrze zrozumiałem, spotykam się z wybałuszaniem oczu, i wmawianiem że to oczywistość, oczywista, nad oczywistościami. Chyba jasne, że specyfika precyzowania, ujednolicanie notacji, specyfika języka formalnego powoduje, że oczywistość która występuje w języku potocznym, w matematycznym już oczywistością nie jest. Ale ktoś tu lubi robić z ludzi idiotów. Osobiście jakoś mętnie zrozumiałem, że różnice między notacją a znaczeniem - występują i w matmie, . Choć na pierwszy rzut oka, to coś nie teges, gdy mówimy dupa myślimy głowa. W poezji to się zdarza, ale w matmie, to by była raczej rzadkość. Owszem jest to możliwe na poziomie interpretacji no ale nie przesadzajmy i nie wmawiajmy że jest to oczywistość znana wszystkim i każdemu idiocie. Dobra będę szczery Fiklit - ty tak sugerowałeś i na wyrost wybałuszałeś oczy ze zdziwienia. Matma ukierunkowana jest raczej na "doprecyzowywanie", stosowanie jasności nazwę to sobie "wpieprza raczej spojlery niż stosuje pytania retoryczne czy odwołuje się do domyślności". Napewno czytanie miedzy wierszami, odwoływanie się do utartych schematów, łechtanie inteligencji kolegów przeróżnymi rebusami to, jeżeli wogóle w matmie możliwe, prawdziwa rzadkość. Więc robienie z kolegi, powiedzmy "głęboko upośledzonego", że czegoś nie zauważył, przeoczył było raczej zrobieniem z siebie Idioty, a nie z kolegi. Obie strony docinanie może stosowały. Ale na korzyść Rafała przemawia to, że stosowanie tych "przedszkolnych", "kosmicznych" docinek jest z uśmiechem, i rzeczywiście można wziąść w nawias i na dystans ten humor, potraktować jak droczenie się, a nie na poważnie. A i rzeczownikowy epitet Kubuś Kosmita Przyjaciel Ziemian dużo mówi. Na mój gust Rafał jednak zupełnie poważnie traktuje swojego rozmówcę, i nie zauważyłem żeby sie unosił szczególnie. Z drugiej strony żarty Rafała traktowano poważnie "dziecko w przedszkolu nic nie myśli" - nie powiem kto tak to traktował
Ja tam staram się być bezstronny, choć w moich oczach jedna strona jest bardziej przekonująca - nie powiem która

edit: forum wariuje - dublujacy post

ten post pisałem wcześniej ale go nie wysłałem - był znacznie dłuższy ale skróciłem. Dobrze fiklit że stonowałeś teraz - w ostatnim poście nie widzę tego co wcześniej - rozmowa dorosłych ludzi bez emocji- no i dobrze


Ostatnio zmieniony przez WillGesenius/konto usunię dnia Pon 20:39, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:06, 22 Lip 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
ślepe założenie KRZ iż każde zdanie p=>q jest implikacją
A co ze "ślepym założeniem arytmetyki", że każde działanie a + b jest dodawaniem?

Kubusiu - ten wątek ma tytuł "pytania do Kubusia". Ten wątek zaczął się od moich kilku pytań i odpowiedziom na te pytania ma być poświęcony. Ty już ponad 20 stron pierdolisz o wszystkim i o niczym, a odpowiedzieć na te pytania nawet nie próbujesz, ani się do niej nie zbliżyłeś.

Dlaczego offtopujesz w tym wątku? Czy liczysz, że zasypanie go bełkotem ukryje fakt, że nie potrafisz odpowiedzieć na moje pytania?


Ostatnio zmieniony przez zefciu/konto zamknięte dnia Wto 13:12, 22 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:40, 22 Lip 2014    Temat postu:

Spokojnie zefciu, żadnego offtopa nie robię, wszystko idzie zgodnie ze scenariuszem „Dziecko Rosemary” Romana Polańskiego:
[link widoczny dla zalogowanych](film)

Różnica będzie w zakończeniu, Polański nie wiedział ja wygląda dziecko Szatana i go nie pokazał. Kubuś wie jak wygląda dziecię diabła, KRZ, i pokaże je światu. Pewne jest że świat porzuci pomiot szatana … i przyjmie nową wiarę, algebrę Kubusia :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:38, 22 Lip 2014    Temat postu:

WillGesenius napisał:

Dobrze fiklit że stonowałeś teraz - w ostatnim poście nie widzę tego co wcześniej - rozmowa dorosłych ludzi bez emocji - no i dobrze

Myślę, WillGeseniusie że nie bardzo wiesz o co tu chodzi. Fiklit to dla mnie wspaniały partner do dyskusji, bo jest matematykiem z najwyższej półki, przeciwieństwem "matematyków" z ateisty.pl, gdyby nie fiklit AK nigdy by nie powstała.
Emocje w dyskusji gdzie toczy się walka o "być albo nie być" - AK vs KRZ zawsze muszą wyjść, dla mnie nie stanowią one żadnego problemu, myślę że dla Fiklita także ... natomiast dla Widza np. Ciebie taka dyskusja jest chyba ciekawsza.

Kubuś


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 15:46, 22 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WillGesenius/konto usunię
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:42, 22 Lip 2014    Temat postu:

skasowano dubel

Ostatnio zmieniony przez WillGesenius/konto usunię dnia Wto 17:12, 22 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WillGesenius/konto usunię
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:47, 22 Lip 2014    Temat postu:

Edit: Kubuś zgadza się sto procent że nie wiem za bardzo o co tu chodzi, jednak po szacie słownej, komentarzach i przykładach przekładam sobie to na własną psią mowę - choć itak tylko intuicyjnie łapie o co może chodzić wiec moze trafiam kulą w płot - nie mniej czyta się przyjemnie

Tu post pisany równocześnie z powyższym kubusiowym, który być moze nie powinienem wysyłać:
Zefciu - wczytaj sie uważnie w post fiklita. lub Ostatnie posty. Bo ty nie pępek swiata. Weź z fiklita przykład ostatni post. Wykazał się pełna kulturą i zrozumieniem, jak dorosły człowiek.

mówisz Bełkot? Dużo zostało wyjaśnione ja skorzystałem na kubusiowej edukacji - dowiedziałem sie o implikacji, wymienności, równoważności, pewnych niuansach słabo dostrzeganych? nawet przez matematyków, nieporozumieniach
... posty fiklita już powinny ci zasugerować że makaronowate posty kubusia - nie trafiały w próżnię, bo jednak fiklit kubusiowy makaron potrafił przetrawiać i na niego odpowiadać. Na żadnym innym forum nie spotkalem się z tak bogatymi opisami jak rozumieć choćby "zbiór"

Wgryzanie sie w kubusiowe tłumaczenia mi sprawiało radość choc przyznaję, ze moje ograniczenia odziedziczone po moich kumplach naczelnych były pewną przeszkodą, którą przezwyciężam codziennie.

Jak chcesz mogę ci na priw puścić co to jest prawdziwy bełkot - gdzie znaczenie całkiem płynnie dzieki "wiosłom kontekstu", czy krzywego kalejdoskopu-lunety którą stosuję przepływa w inne, czyli zabawa kontekstem dołuskuje (do pojeć) coraz to inne znaczenia, czasem zmienia je diametralnie. A homonimy i neologizmy odwołujace sie do utartych schematów powodują tyle zamieszania jak przy spożyciu sosu "chińskiego z biedronki" który ilością cukru, wprost genialnie dobranymi przyprawami, doprowadził ostatnio do rozstroju mojego żąłądka

Ten bełkot dalej...
Znaczenia ustalone stabilne, ulegają przekształceniiom, o paradoks łatwo a odwrócenie kota ogonem jest łatwe. Ubranie tego w precyzyjny żargon wynikania, odziaływań logicznych jest jak powiedział pewien trol niemożebne, bo próba zrozumienia, grozi rozklekotaniem i szpitalem psychiatrycznym. Precyzyjny żargon kubusia diametralnie się różni od takiego bełkotu - zapewniam

Dlatego Zefciu twoja pedantyczna definicja "bełkotu", która wnioskuje wiaże się prawie i wyłącznie... ze skakaniem obok Ciebie, (przesadzę trochę - "nie belkot"="skakanie wokół Zefcia" wypełnianie kazdej jego woli - sorry ale tak odebrałem twoje roszczenia... i wypełnianiu twoich próśb, bez wzgledu, czy rozmówca ma na to ochotę i jaką retoryke przyjmuje, aby doprowadzic cie do "w jego mniemaniu oświecenia". Ty jesteś głeboko urażony - och och- wart jest on smażenia się w piekle ognistym offtopowej bredni - a podejrzewam, że nie ma w tobie woli zrozumienia, odwracasz sie na pięcie i nie póbujesz wniknąć co kubuś serwuje, i czy przypadkiem ten jego ser trochę się ciągnacy nie ma na celu abyś zrozumiał istotę problemu w inny sposób niż sobie łaskawie życzysz.

Ucz się od fiklita, który naprawdę stonował i zachował się fair, a nie zachowujesz sie jak dzieciak

Nazywanie postów kubusia bełkotem jest po prostu krzywdzące, bo z forum kubusia najwięcej wyniosłem w porównaniu z innymi zatrolowanymi- gdzie te zwierzęta harcują


Ostatnio zmieniony przez WillGesenius/konto usunię dnia Wto 17:22, 22 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 23 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin