|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:19, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Nie jest wspólna. Pisałem już to. Znowu chcesz coś wmówić, zmanipulować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:07, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Matematycznym zaprzeczeniem podzbioru właściwego (W) jest podzbiór niewłaściwy (~W) |
to prawo jest podobnie określone i precyzyjne jak wszystkie twoje wytwory. Czyli nie jest.
Zdefiniowałeś już "matematyczne zaprzeczenie"?
Wg dotychczasowych definicji możesz mówić o "podzbiorze właściwym CZEGOŚ".
Czyli jakieś znaczenie ma zdanie typu "A jest podzbiorem właściwym B", ale "A jest podzbiorem właściwym" nic nie znaczy. To samo z niezwłaściwym. W IPŚ użyłeś trzech zwrotów nie mających znaczenia. Zatem jest to tylko nic nieznaczące zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:18, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Cytat: | Matematycznym zaprzeczeniem podzbioru właściwego (W) jest podzbiór niewłaściwy (~W) |
to prawo jest podobnie określone i precyzyjne jak wszystkie twoje wytwory. Czyli nie jest.
Zdefiniowałeś już "matematyczne zaprzeczenie"?
Wg dotychczasowych definicji możesz mówić o "podzbiorze właściwym CZEGOŚ".
Czyli jakieś znaczenie ma zdanie typu "A jest podzbiorem właściwym B", ale "A jest podzbiorem właściwym" nic nie znaczy. To samo z niezwłaściwym. W IPŚ użyłeś trzech zwrotów nie mających znaczenia. Zatem jest to tylko nic nieznaczące zdanie. |
Zacznijmy od zdefiniowania matematycznego zaprzeczenia dowolnego zbioru.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał: | Dopełnienie zbioru – zbiór wszystkich elementów (pewnego ustalonego nadzbioru), które do danego zbioru nie należą. W niektórych pozycjach można spotkać się również z alternatywną nazwą uzupełnienie zbioru.
Definicja formalna[edytuj]
Niech dany będzie zbiór U , zwany dalej zbiorem Uniwersum, oraz jego podzbiór A=>U . Dopełnieniem zbioru A nazywa się różnicę zbiorów:
A’ = U-A |
Algebra Kubusia:
~A = [U-A]
W 100-milowym lesie używamy symbolu ~A który czytamy:
~A - zaprzeczenie zbioru A, czyli uzupełnienie zbioru A do wybranej dziedziny (w szczególnym przypadku do Uniwersum)
stąd:
~A = [U-A]
Przykład z gimnazjum:
Dziedzina:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
Zdefiniujmy zbiór wewnątrz ZWT:
TP - zbiór wszystkich trójkątów prostokątnych
~TP - zaprzeczenie zbioru trójkątów prostokątnych, czyli uzupełnienie zbioru TP do dziedziny ZWT
Matematycznie zachodzi:
~TP = [ZWT-TP]
Czytamy:
Zbiór trójkątów nieprostokątnych (~TP) jest tożsamy „=” ze zbiorem ZWT pomniejszonym o zbiór TP
Proponuję wyjaśnienia małymi kroczkami.
Pytanie 1.
Czy zgadzasz się na matematyczną tożsamość:
A’(ziemian) = ~A(w 100-milowym lesie)?
Pytanie 2.
Czy rozumiesz i akceptujesz mój przykład z gimnazjum ze 100-milowego lasu?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:24, 13 Kwi 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:25, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Definicja a nie jakieś pieprzenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:37, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Definicja a nie jakieś pieprzenie. |
Bardzo proszę:
1.
Definicja podzbioru =>:
p=>q
Mówimy że zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q
2.
Cytat z Wikipedii:
Wikipedia napisał: | Dopełnienie zbioru – zbiór wszystkich elementów (pewnego ustalonego nadzbioru), które do danego zbioru nie należą. W niektórych pozycjach można spotkać się również z alternatywną nazwą uzupełnienie zbioru.
Definicja formalna[edytuj]
Niech dany będzie zbiór U , zwany dalej zbiorem Uniwersum, oraz jego podzbiór A=>U . Dopełnieniem zbioru A nazywa się różnicę zbiorów:
A’ = U-A |
3.
Matematycznie zachodzi:
A’ (w podstawowej teorii zbiorów ziemian) = ~A (zaprzeczenie zbioru A w teorii zbiorów w AK)
Stąd …
Definicja formalna zaprzeczenia zbioru w AK:
Niech dany będzie zbiór U , zwany dalej zbiorem Uniwersum, oraz jego podzbiór A=>U . Zaprzeczeniem zbioru A nazywa się różnicę zbiorów:
~A = U-A
Koniec definicji.
Czy teraz jest dobrze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:52, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Spoko, tylko po co to piszesz? Żeby wyjaśnić co to jest "matematyczne zaprzeczenie"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:27, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Spoko, tylko po co to piszesz? Żeby wyjaśnić co to jest "matematyczne zaprzeczenie"? |
Matematycznie zachodzi:
zaprzeczenie zbioru = matematyczne zaprzeczenie zbioru
twierdzenie Pitagorasa = matematyczne twierdzenie Pitagorasa
definicja podzbioru = matematyczna definicja podzbioru
etc
Dokładnie to mnie razi w matematyce ziemian iż dowolne twierdzenie musi być powiedziane z dokładnością do literki i przecinka, że nie wolno używać tu naturalnej logiki matematycznej człowieka ... bo ziemski matematyk nie zrozumie. Wiele razy na ateiście.pl byłem łapany za jakąś duperelę bez znaczenia i wszyscy krzyczeli że Kubuś to debil matematyczny ... gdzie na końcu okazało się że chodzi jakąś totalną bzdetkę bez znaczenia.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 14:30, 13 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:40, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Matematycy robią różne rzeczy celowo. Tzn. jeśli dodaje się słówko "matematyczne" to w jakimś celu. I do tego są przyzwyczajeni. Jeśli więc widzą "matematyczne zaprzeprzeczenie" to oczeują, że zostało to dodane w celu odróżnienia od zwykłego zdefiniowanego "zaprzeczenia zbioru". To twój problem, że robisz rzeczy bezcelowo.
No a co z tym "pozdbiorem właściwym CZEGOŚ" vs "podzbiorem właściwym"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:14, 13 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Matematycy robią różne rzeczy celowo. Tzn. jeśli dodaje się słówko "matematyczne" to w jakimś celu. I do tego są przyzwyczajeni. Jeśli więc widzą "matematyczne zaprzeprzeczenie" to oczeują, że zostało to dodane w celu odróżnienia od zwykłego zdefiniowanego "zaprzeczenia zbioru". To twój problem, że robisz rzeczy bezcelowo.
No a co z tym "pozdbiorem właściwym CZEGOŚ" vs "podzbiorem właściwym"? |
Mam dużo pracy w firmie przez najbliższe dwa dni.
Pozwolisz że zanim odpowiem na twoje ostatnie zdanie skomentuję to wytłuszczone.
Nie zgadzam się!
To nie jest mój problem to jest problem matematyków.
Posłużę się tu naszym Idiotą.
Dla naszego Idioty jedynie słuszna definicja podzbioru jest taka:
p=>q
A.
Zbiór p jest podzbiorem => q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy => do zbioru q
Natomiast Idiota nasz ni w ząb nie rozumie definicji matematycznie tożsamej:
p=>q
B.
Zbiór p jest podzbiorem => q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p zawiera się => w zbiorze q
Oczywiście matematycznie zachodzi:
A=B
należy => do q = zawiera się => w q
Kompletnie nie rozumiem dlaczego matematycy nie rozumieją naturalnej logiki człowieka - logiki 5-cio latków i humanistów?
Co za różnica do jasnej cholery czy powiem A czy B?
Dla ludzi normalnych - żadna (powtórzę: żadna!)
Inny przykład z przedszkola:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
A.
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P=[pies] (kompletny zbiór P=[pies]) jest podzbiorem => zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, słoń ..]
B.
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P=[pies] zawiera się => w zbiorze zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, słoń..]
Oczywiście matematycznie zachodzi:
A=B
należy => do 4L = zawiera się => w 4L
Jeszcze inny przykład który rozkłada Idiotę na łopatki:
C: Zbiór p jest nadzbiorem => zbioru q
D: Zbiór p zawiera w sobie => zbiór q
Matematycznie zachodzi:
C=D
etc, etc ...
Kiedy Idioto zrozumiesz banały matematyczne:
A=B i C=D?
Przykładów można podać bez liku, iż matematycy (np. Idiota czy Fizyk) nie rozumieją naturalnej logiki matematycznej 5-cio latków i humanistów ... niestety.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 18:21, 13 Kwi 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:22, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Dla osoby która nie rozróżnia czerwonego i zielonego też będzie irytujące gdy ludzie jednak będą woleli nazywać zielone zielonym, a nie czerwonym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:07, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Dla osoby która nie rozróżnia czerwonego i zielonego też będzie irytujące gdy ludzie jednak będą woleli nazywać zielone zielonym, a nie czerwonym. |
[link widoczny dla zalogowanych]
W dowolnym trójkącie prostokątnym suma kwadratów długości przyprostokątnych jest równa kwadratowi długości przeciwprostokątnej tego trójkąta. Zgodnie z oznaczeniami na rysunku obok zachodzi tożsamość
[link widoczny dla zalogowanych]
Kwadrat zbudowany na przeciwprostokątnej trójkąta prostokątnego jest równy sumie kwadratów zbudowanych na przyprostokątnych tego trójkąta.
Twierdzenie odwrotne do twierdzenia Pitagorasa jest również prawdziwe i brzmi: jeżeli suma kwadratów długości dwóch boków trójkąta, jest równa kwadratowi długości trzeciego boku trójkąta, to trójkąt ten jest prostokątny.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli trójkąt jest prostokątny, to suma kwadratów długości przyprostokątnych jest równa kwadratowi długości przeciwprostokątnej.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053
macjan napisał: |
Wnioski
Twierdzenia matematyczne często przedstawia się w postaci "Jeśli p, to q", np. "Jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". Jest to niestety skrót myślowy - prawidłowe twierdzenie nie jest postaci (p => q), tylko (A(x) (p(x)=>q(x))*, gdzie x to jakaś rozpatrywana zmienna (np. liczba), oczywiście zmiennych tych może być więcej i niekoniecznie muszą być to liczby.
W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.
Niestety ów skrót myślowy jest używany nawet w podręcznikach szkolnych, bez koniecznego objaśnienia, gdyż ich autorzy wychodzą z założenia, że "nie ma po co mieszać uczniom w głowach, bo i tak na to nie wpadną, a objaśnienia nie skumają". Zakładanie, że uczeń jest kretynem, który tylko ślepo "wkuwa" to, co w książce, to niestety częsta praktyka wśród autorów podręczników i zadań, nieuchronnie prowadząca do pokrzywdzenia osób zdolnych i samodzielnie myślących (vide tegoroczna matura).
|
Formalnie rzecz biorąc Macjan ma rację!
Dlaczego zatem w tym przypadku wszyscy matematycy świata (ci w LO i niższych) mają w dupie coś takiego jak kwantyfikator duży?
Dlaczego matematykom nie przeszkadza niepoprawna matematycznie forma „Jeśli p to q”?
Natomiast dlaczego dwa ewidentnie tożsame zdania jak niżej są im solą w oku?
C: Zbiór zwierząt z czterema łapami jest nadzbiorem => zbioru wszystkich psów
D: Zbiór zwierząt z czterema łapami zawiera w sobie => zbiór wszystkich psów
Matematycznie:
C=D
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 8:16, 14 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:22, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
"A jest elementem B" oraz "A jest podzbiorem B", to dwie różne rzeczy.
Gdy Ty mówisz "A zawiera się w B" to nikt nie wie co masz naprawdę na myśli.
Jeśli masz ochotę wyjechać z "jest elementem to to samo co jest podzbiorem" to przypominam ci, że nie cały czas nie obroniłeś się przed bzdurami, które wynikają z takiego utożsamienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Czw 15:53, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
"Jeśli masz ochotę wyjechać z "jest elementem to to samo co jest podzbiorem""
Gdzie tam "ma ochotę"...
On to po prostu robi.
"przypominam ci, że nie cały czas nie obroniłeś się przed bzdurami, które wynikają z takiego utożsamienia."
O on już zdążył zapomnieć...
To niekulturalne co robisz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:28, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Przepraszam. ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:42, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Prawa przechodniości dla warunków wystarczających => i koniecznych ~>
fiklit napisał: | "A jest elementem B" oraz "A jest podzbiorem B", to dwie różne rzeczy.
Gdy Ty mówisz "A zawiera się w B" to nikt nie wie co masz naprawdę na myśli.
Jeśli masz ochotę wyjechać z "jest elementem to to samo co jest podzbiorem" to przypominam ci, że nie cały czas nie obroniłeś się przed bzdurami, które wynikają z takiego utożsamienia. |
Na szczęście Fiklicie, po 10 latach, dzięki tobie, znalazłem wspólny punkt zaczepienia logiki matematycznej 100-milowego lasu z logiką matematyczną ziemian.
Te wspólny punkt odniesienia to nasza wspólna, podstawowa teoria zbiorów w tym linku:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-575.html#275792
Przypomnę najważniejsze:
Jeśli operujemy w naszej wspólnej, podstawowej teorii zbiorów to algebra Boole’a (w szczególności „implikacja materialna”) nie jest nam do niczego potrzebna - zapomnij o tym proszę!
Kluczowe definicje dla potrzeb tego postu.
Definicja warunku wystarczającego =>:
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Wynika z tego że:
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru p daje nam gwarancję matematyczną => iż ten element jest również w zbiorze q
Wymuszam dowolne p i mam gwarancję matematyczną => iż ten element będzie w zbiorze q
Definicja warunku koniecznego ~>:
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Jak działa nasza wspólna, podstawowa teoria zbiorów?
Zobaczmy to na przykładzie:
Przyjmijmy dziedzinę w której operujemy:
ZWZ=[pies, kura, wąż ..] - zbiór wszystkich zwierząt
Rozważmy trzy zdania:
A.
Jeśli zwierzę jest „sznaucerem miniaturką” to na pewno => należy do „rasy sznaucerów”
SM=>RS
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór „sznaucer miniaturka” jest podzbiorem => „rasy sznaucerów”
Przynależność do zbioru „sznaucer miniaturka” daje nam gwarancję matematyczną => przynależności do zbioru „rasy sznaucerów”
Matematycznie zachodzi:
warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna =>
Gdzie:
SM - zbiór „sznaucerów miniaturek”
RS - zbiór „rasa sznaucerów”
RS <=> [„sznaucer miniaturka”, „sznaucer średni”, „sznaucer olbrzymi”]
W definicji RS wymieniliśmy wszystkie możliwe rasy sznaucerów, stąd możemy postawić znak tożsamości logicznej <=>.
Pytanie do Fiklita:
Czy zbiór „sznaucer miniaturka” jest jednocześnie elementem zbioru „rasa sznaucerów”?
B.
Jeśli zwierzę należy do „rasy sznaucerów” to na pewno => należy do zbioru wszystkich psów
RS=>ZWP
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór „rasy sznaucerów” są podzbiorem => „zbioru wszystkich psów”
Przynależność dowolnego zwierzęcia do „rasy sznaucerów” daje nam gwarancję matematyczną => iż to zwierzę należy do „zbioru wszystkich psów”
Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna =>
RS - zbiór „rasa sznaucerów”
ZWP - zbiór „zbiór wszystkich psów”
ZWP<=>[„rasa sznaucerów”, „rasa bokserów”, „rasa jamników”, „zbiór kundelków” i inne]
W powyższym równaniu wolno nam postawić znak tożsamości logicznej <=> bo w nawiasie wymieniliśmy wszystkie możliwe psy z podziałem na rasy.
Pytanie do Fiklita:
Czy zbiór „rasa sznaucerów” jest jednocześnie elementem „zbioru wszystkich psów”?
C.
Jeśli zwierzę należy do zbioru wszystkich psów to na pewno => należy do zbioru zwierząt z czterema łapami
ZWP=>4L
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo „zbiór wszystkich psów” jest podzbiorem => zbioru zwierząt mających „cztery łapy”
Przynależność zwierzęcia do „zbioru wszystkich psów” daje nam gwarancję matematyczną => iż to zwierzę ma cztery łapy
Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna =>
Gdzie:
4L<=>[ZWP, „Zbiór słoni”, „Zbiór Krów” … i inne]
Wymieniliśmy wszystkie możliwe zbiory, dlatego możemy postawić znak tożsamości logicznej.
Pytanie do Fiklita:
Czy „zbiór wszystkich psów” (ZWP) jest jednocześnie elementem zbioru zwierząt mających 4 łapy (4L)?
Prawo przechodniości dla warunku wystarczającego =>:
Jeśli:
A.
Przynależność do zbioru „sznaucerek miniaturka” jest warunkiem wystarczającym => na to by należeć do zbioru „rasy sznaucerków”
SM=>RS
i
B.
Przynależność do zbioru „rasy sznaucerków” jest warunkiem wystarczającym => na to by należeć do zbioru wszystkich psów
RS=>ZWP
i
C.
Przynależność do zbioru wszystkich psów jest warunkiem wystarczającym => na to by należeć do zbioru zwierząt z czterema łapami
ZWP=>4L
to z tego faktu wynika => iż:
D.
Przynależność do zbioru „sznaucerek miniaturka” jest warunkiem wystarczającym => na to by należeć do zbioru zwierząt z czterema łapami
SM=>4L
Matematycznie zapisujemy to:
(A: SM=>RS)*(B: RS=>ZWP)*(C: ZWP=>4L) => (D: SM=>4L)
Dokładnie to samo w zbiorach:
Jeśli:
A.
Zbiór „sznaucerek miniaturka” jest podzbiorem => zbioru „rasy sznaucerków”
SM=>RS
i
B.
Zbiór „rasa sznaucerków” jest podzbiorem => „zbioru wszystkich psów”
RS=>ZWP
i
C.
„Zbiór wszystkich psów” jest podzbiorem => zbioru zwierząt z „czterema łapami” (4L)
ZWP=>4L
to z tego faktu wynika => iż:
D.
Zbiór „sznaucerek miniaturka” jest podzbiorem => zbioru zwierząt z „czterema łapami” (4L)
SM=>4L
Matematycznie zapisujemy:
A: (SM=>RS)*B: (RS=>ZWP)*C: (ZWP=>4L) => D: (SM=>4L)
Prawo przechodniości dla warunku koniecznego ~>
Formułujemy zdania odwrotne do A, B i C idąc od końca wyłącznie dla lepszego zrozumienia prawa przechodniości dla warunku koniecznego ~>
CO.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może ~> należeć do zbioru wszystkich psów
4L~>ZWP
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zabieram wszystkie zwierzaki z czterema łapami i znika mi zbiór wszystkich psów
BO.
Jeśli zwierzę należy do zbioru wszystkich psów to może ~> należeć do „rasy sznaucerków”
ZWP~>RS
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zabieram zbiór wszystkich psów i znika mi „rasa sznaucerków”
AO.
Jeśli zwierzę należy do rasy sznaucerków to może ~> należeć do zbioru „sznaucerków miniaturek”
RS~>SM
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zabieram zbiór „rasa sznaucerków” i znika mi zbiór „sznaucerków miniaturek”
Na bazie zdań CO, BO, i AO z łatwością formułujemy prawo przechodniości dla warunku koniecznego ~>.
Jeśli:
CO.
Przynależność do zbioru zwierząt z czterema łapami jest warunkiem koniecznym ~> dla przynależności do zbioru wszystkich psów
4L~>ZWP
i
BO.
Przynależność do zbioru wszystkich psów jest warunkiem koniecznym ~> dla przynależności do rasy sznaucerków
ZWP~>RS
i
AO.
Przynależność do rasy sznaucerków jest warunkiem koniecznym ~> dla przynależności do zbioru „sznaucerki miniaturki”
RS~>SM
to z tego faktu wynika => iż:
DO.
Przynależność do zbioru zwierząt z czterema łapami jest warunkiem koniecznym ~> dla przynależności do zbioru „sznaucerki miniaturki
4L~>SM
Matematycznie zapisujemy to:
(CO: 4L~>ZWP)*(BO: ZWP~>RS)*(AO: RS~>SM) => (DO: 4L~>SM)
Dokładnie ten sam opis w zbiorach:
Jeśli:
CO.
Zbiór zwierząt z czterema łapami jest nadzbiorem ~> zbioru wszystkich psów
4L~>ZWP
i
BO.
Zbiór wszystkich psów jest nadzbiorem ~> zbioru „rasa sznaucerków”
ZWP~>RS
i
AO.
Zbiór „rasa sznaucerków” jest nadzbiorem ~> zbioru „sznaucerki miniaturki”
RS~>SM
to z tego faktu wynika => iż:
DO.
Zbiór zwierząt z czterema łapami jest nadzbiorem ~> zbioru „sznaucerki miniaturki”
4L~>SM
Matematycznie zapisujemy to:
(CO: 4L~>ZWP)*(BO: ZWP~>RS)*(AO: RS~>SM) => (DO: 4L~>SM)
Podsumowując:
Nie jest możliwe, aby z podstawowej teorii zbiorów, wspólnej w AK i logice ziemian, nie wyciągnąć tak banalnych wniosków jak w tym poście.
Cały ten post to poziom 5-cio latków, absolutnych ekspertów algebry Kubusia.
Czy coś się nie zgadza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Czw 21:48, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Tyle słów a nie ma nic co by wskazywało, że <należenie do> i <zawieranie się w> są zamiennymi pojęciami...
Ja rozumiem, że to ma być zasłona dymna, ale ona już od co najmniej 6 lat nie działa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:54, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | Tyle słów a nie ma nic co by wskazywało, że <należenie do> i <zawieranie się w> są zamiennymi pojęciami...
Ja rozumiem, że to ma być zasłona dymna, ale ona już od co najmniej 6 lat nie działa. |
W tym momencie Idioto to ma ZEROWE znaczenie, ja nie muszę używać "zawiera się" i w poście wyżej nie używam.
idiota napisał: | "Jeśli masz ochotę wyjechać z "jest elementem to to samo co jest podzbiorem""
Gdzie tam "ma ochotę"...
On to po prostu robi.
"przypominam ci, że nie cały czas nie obroniłeś się przed bzdurami, które wynikają z takiego utożsamienia."
O on już zdążył zapomnieć...
To niekulturalne co robisz! |
Spoko Idioto, odpowiedź masz w poście wyżej.
Podsumowując:
Napisz Idioto co konkretnie kwestionujesz w moim poście wyżej, czego nie rozumiesz?
Wszelkie inne komentarze to tylko: ble ble ble ... bez znaczenia.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale cały mój post wyżej to poziom 5-cio latka - dlaczego nie uważałeś na lekcjach logiki matematycznej w przedszkolu?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 22:00, 14 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:47, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Nie chce mi się bawić w "zbiory" o niejasnej definicji. Dla mnie "rasa sznaucerków" wcale nie składa się wszystkich psów-sznaucerków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 5:55, 15 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Nie chce mi się bawić w "zbiory" o niejasnej definicji. Dla mnie "rasa sznaucerków" wcale nie składa się wszystkich psów-sznaucerków. |
Nie widzę możliwości aby do zbioru "rasa sznaucerków" dołączyć kurę czy słonia.
rasa sznaucerków = [sznaucerek miniaturka, sznaucerek średni, sznaucerek olbrzmi]
To jest kompletna rasa, stąd znak tożsamości logicznej "="
Masz prawo zbudować inny zbiór np.
["rasa sznaucerków", mydło, powidło, miłość ...]
Tylko że zniknie ci "drobiazg" z powyższej definicji rasy sznaucerków, znak tożsamości "=".
Teraz będzie tak:
rasa sznaucerków =>["rasa sznaucerków", mydło, powidło, miłość ...]
Rasa sznaucerków jest tu podzbiorem właściwym => wyliczanki z prawej strony.
Różnica między znakiem <=> i => jest fundamentalna.
Definicja zbioru to banał absolutny:
Zbiorem nazywamy zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum
Uniwersum:
Zbiór wszystkich możliwych pojęć zrozumiałych dla człowieka
Przykład zbioru:
[-2, LN, kura, mydło, powidło, krasnoludek, miłość ...]
W definiowaniu zbioru człowiek ma wolność absolutną - wszystko w 100% zależy od niego.
Zbiór ludzi = [zbiór kobiet, zbiór mężczyzn]
Znak tożsamości logicznej "=" bo wymieniony zbiór ludzi jest kompletny.
Ten przyimek "zbiór" jest tu zbędny, bo zbiór tożsamy:
człowiek = [kobieta, mężczyzna]
Pod pojęciem kobieta kryje się zbiór wszystkich kobiet, natomiast pod pojęciem mężczyzna kryje się zbiór wszystkich mężczyzn.
To samo inaczej zapisane:
człowiek = [dowolny mężczyzna, dowolna kobieta]
Totalnie nie interesuje nas tu zbiór szczegółowy:
Dowolny mężczyzna = [mój tata, wujek Heniek, pan od matematyki ...]
Możemy tu dokonać matematycznego podstawienia:
Człowiek = [[mój tata, wujek Heniek, pan od matematyki..], dowolna kobieta]
Oczywistym jest że do zbioru "człowiek" należy dowolny mężczyzna, w szczególności [mój tata, wujek Heniek, pan od matematyki ...]
Ta wyliczanka jest tu bezcelowa bo zna ją każdy 5-cio latek, zatem ziemski matematyk też musi ją znać.
Zademonstrowałem wyżej działanie prawa przechodniości dla warunku wystarczającego => i koniecznego ~> w sposób zrozumiały dla 5-cio latka.
Moje pytanie:
Czy ziemscy matematycy znają te banały matematyczne?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 7:32, 15 Kwi 2016, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:20, 15 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Matematycy zajmują się zbiorami precyzyjnie zdefiniowanymi. Wg. logiki "rasa sznaucerków" nie jest zbiorem, a tym bardziej nie jest precyzyjnie zdefiniowanym zbiorem. Na takich przykładach jak podałeś nie jestem w stanie odpowiedzieć na twoje pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:19, 15 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Matematycy zajmują się zbiorami precyzyjnie zdefiniowanymi. Wg. logiki "rasa sznaucerków" nie jest zbiorem, a tym bardziej nie jest precyzyjnie zdefiniowanym zbiorem. Na takich przykładach jak podałeś nie jestem w stanie odpowiedzieć na twoje pytanie. |
To weźmy dokładnie to samo wchodząc na poletko matematyki.
Wspólny punkt odniesienia to nasza wspólna, podstawowa teoria zbiorów w tym linku:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-575.html#275792
Przypomnę najważniejsze:
Jeśli operujemy w naszej wspólnej, podstawowej teorii zbiorów to algebra Boole’a (w szczególności „implikacja materialna”) nie jest nam do niczego potrzebna - zapomnij o tym proszę!
Kluczowe definicje dla potrzeb tego postu.
Definicja warunku wystarczającego =>:
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Wynika z tego że:
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru p daje nam gwarancję matematyczną => iż ten element jest również w zbiorze q
Wymuszam dowolne p i mam gwarancję matematyczną => iż ten element będzie w zbiorze q
Definicja warunku koniecznego ~>:
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Jak działa nasza wspólna, podstawowa teoria zbiorów?
Zobaczmy to na przykładzie.
Przyjmijmy dziedzinę:
LR =[-oo …..0 …..+oo]- zbiór liczb rzeczywistych, liczby od minus nieskończoności (-oo) do plus nieskończoności [+oo]
Definicje zbiorów na których będziemy operować
1.
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8..] - zbiór liczb naturalnych
LC=[…-2,-1,0,1,2,3,4,5,6,7,8..] - zbiór liczb całkowitych
2.
~LN=[LR-LN]
Matematycznie zachodzi:
LN+~LN = LN + [LR-LN] = LR - dziedzina, zbiór pełny
LN*~LN = LN*[LR-LN] = [] - zbiór pusty
3.
~LC=[LR-LC]
Matematycznie zachodzi:
LC+~LC = LC+ [LR-LC] = LR - dziedzina, zbiór pełny
LC*~LC = LC*[LR-LC] = [] - zbiór pusty
Rozważmy zdania na gruncie naszej wspólnej, podstawowej teorii zbiorów:
A.
Jeśli liczba jest liczbą naturalną to na pewno => jest liczbą całkowitą
LN=>LC
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór LN jest podzbiorem => zbioru LC
Bycie liczbą naturalną jest warunkiem wystarczającym => na to, by być liczbą całkowitą
Bycie liczbą naturalną daje nam gwarancję matematyczną => iż ta liczba jest liczbą całkowitą
Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna =>
B.
Jeśli liczba jest liczbą całkowitą to na pewno => jest liczbą rzeczywistą
LC=>LR
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór LC jest podzbiorem => zbioru LR
Bycie liczbą całkowitą jest warunkiem wystarczającym => na to, by być liczbą rzeczywistą
Bycie liczbą całkowitą daje nam gwarancję matematyczną => iż ta liczba jest liczbą rzeczywistą
Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna =>
Prawo przechodniości dla warunku wystarczającego =>:
Jeśli:
A.
Bycie liczbą naturalną jest warunkiem wystarczającym => na to, by być liczbą całkowitą
LN=>LC
i
B.
Bycie liczbą całkowitą jest warunkiem wystarczającym => na to, by być liczbą rzeczywistą
LC=>LR
to z tego faktu wynika, iż
C.
Bycie liczbą naturalną jest warunkiem wystarczającym => na to, by być liczbą rzeczywistą
LN=>LR
Co matematycznie zapisujemy:
(A: LN=>LC)*(B: LC=>LR) => (C: LN=>LR)
Dokładnie to samo w zbiorach:
Jeśli:
A.
Zbiór liczb naturalnych jest podzbiorem => zbioru liczb całkowitych
LN=>LC
i
B.
Zbiór liczb całkowitych jest podzbiorem => liczb rzeczywistych
LC=>LR
to z tego faktu wynika, iż
C.
Zbiór liczb naturalnych jest podzbiorem liczb rzeczywistych
LN=>LR
Co matematycznie zapisujemy:
(A: LN=>LC)*(B: LC=>LR) => (C: LN=>LR)
Prawo przechodniości warunku koniecznego ~>
Zapiszmy zdania odwrotne do A i B (kolejność nie ma oczywiście znaczenia):
BO.
Jeśli liczba jest liczbą rzeczywistą to może ~> być liczbą całkowitą
LR~>LC
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zabieram zbiór LR i znika mi zbiór LC
AO.
Jeśli liczba jest liczbą całkowitą to może ~> być liczbą naturalną
LC~>LN
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zabieram zbiór LC i znika mi zbiór LN
Stąd:
Prawo przechodniości dla warunku koniecznego ~>:
Jeśli:
BO.
Bycie liczbą rzeczywistą jest warunkiem koniecznym ~> aby być liczbą całkowitą
LR~>LC
i
AO.
Bycie liczbą całkowitą jest warunkiem koniecznym ~> aby być liczbą naturalną
LC~>LN
to z tego faktu wynika, iż
CO.
Bycie liczbą rzeczywistą jest warunkiem koniecznym ~> aby być liczbą naturalną
Co matematycznie zapisujemy:
(BO: LR~>LC)*(AO: LC~>LN) => (CO: LR~>LN)
Dokładnie to samo mamy w zbiorach:
Jeśli:
BO.
Zbiór LR jest nadzbiorem ~>zbioru LC
LR~>LC
i
AO.
Zbiór LC jest nadzbiorem ~> zbioru LN
LC~>LN
to z tego faktu wynika, iż
CO.
Zbiór LR jest nadzbiorem ~> zbioru LN
LR~>LN
Co matematycznie zapisujemy:
(BO: LR~>LC)*(AO: LC~>LN) => (CO: LR~>LN)
Podsumowując:
Niemożliwe jest, aby na bazie naszej wspólnej, podstawowej teorii zbiorów przeciętny ziemski matematyk nie doszedł do praw przechodniości między zbiorami: LN, LC i LR
Czy się mylę?
P.S.
Pamiętajmy że w podstawowej teorii zbiorów całą algebrę Boole’a, łącznie z gównem zwanym „implikacja materialna” wykopujemy w kosmos, bo to są rzeczy zbędne w podstawowej teorii zbiorów.
Oczywiście można tu się posłużyć prawidłem matematycznym, jak to pogardliwie zauważył Macjan, i rozpatrywać zdania typu:
Prawo przechodniości dla warunku wystarczającego =>:
(P8=>P4)*(P4=>P2) => (P8=>P2)
Prawo przechodniości dla warunku koniecznego ~>:
(P2~>P4)*(P4~>P8) => (P2~>P8)
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 15:44, 15 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:06, 16 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | Tyle słów a nie ma nic co by wskazywało, że <należenie do> i <zawieranie się w> są zamiennymi pojęciami...
Ja rozumiem, że to ma być zasłona dymna, ale ona już od co najmniej 6 lat nie działa. |
Znalazłem Idioto w Wikipedii definicję "zawierania się":
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli każdy element zbioru A należy do zbioru B , to mówimy, że zbiór A zawiera się w zbiorze B i oznaczamy:
A=>B (notacja z AK)
Akceptujesz?
Czy będziesz walczył z Wikipedią?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:40, 16 Kwi 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:23, 16 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Błąd czysto matematyczny w podstawowej teorii zbiorów ziemian
Czyli:
Podzbiór niewłaściwy <=> vs podzbiór właściwy =>
Błąd czysto matematyczny w podstawowej teorii zbiorów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dowolny zbiór jest swoim własnym podzbiorem (zwrotność)
Powyższe zdanie to błąd czysto matematyczny, powinno być:
Dowolny zbiór jest swoim własnym podzbiorem niewłaściwym <=>
A<=>A
… małe, a robi fundamentalną różnicę!
Dowód w tym poście.
Wspólny punkt odniesienia AK i LZ to nasza wspólna, podstawowa teoria zbiorów w tym linku:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-575.html#275792
Przypomnę najważniejsze:
Jeśli operujemy w naszej wspólnej, podstawowej teorii zbiorów to algebra Boole’a (w szczególności „implikacja materialna”) nie jest nam do niczego potrzebna - zapomnijmy o tym proszę!
Kluczowe definicje dla potrzeb tego postu.
Definicja warunku wystarczającego =>:
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Wynika z tego że:
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru p daje nam gwarancję matematyczną => iż ten element jest również w zbiorze q
Wymuszam dowolne p i mam gwarancję matematyczną => iż ten element będzie w zbiorze q
Definicja warunku koniecznego ~>:
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolny zbiór w ramach którego operujemy
Na mocy definicji nie interesują nas elementy spoza dziedziny.
Najszerszą możliwą dziedziną jest Uniwersum.
Uniwersum to zbiór wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka
Przyjmijmy dziedzinę:
ZWZ= [pies, słoń, kura, wąż ..] - zbiór wszystkich zwierząt
Rozważmy zbiór zwierząt z czterem łapami:
Zwierzę ma cztery łapy wtedy i tylko wtedy gdy należy do zbioru [pies, słoń, koń ..]
4L<=>[pies, słoń, koń ..]
Zapis tożsamy:
4L=[pies, słoń, koń ..]
Matematycznie zachodzi:
Równoważność <=> = znak tożsamości logicznej „=”
Definicja podzbioru niewłaściwego <=>:
Podzbiór nazywamy niewłaściwym wtedy i tylko wtedy gdy zawiera wszystkie elementy definiowane nazwą zbioru i nie zawiera żadnych innych elementów.
Nasz zbiór 4L spełnia definicję zbioru niewłaściwego <=>
Wniosek:
Dowolny zbiór jest jednocześnie podzbiorem niewłaściwym <=> dla samego siebie.
Policzmy zbiór ~4L dla założonej dziedziny ZWZ:
~4L=[ZWZ-4L] = [kura, wąż ..] - zbiór ZWZ=[pies, słoń, kura, wąż ..] z wykluczeniem elementów 4L=[pies, słoń ..]
Zbiór ~4L=[kura, wąż..] spełnia definicję podzbioru niewłaściwego <=>.
Definicję podzbioru niewłaściwego <=> spełnia również dziedzina na której operujemy:
ZWZ= [pies, słoń, kura, wąż ..] - zbiór wszystkich zwierząt
Matematycznie zachodzi:
4L+~4L = ZWZ
4L*~4L = []
Definicja podzbioru właściwego |=>:
Podzbiór nazywamy właściwym |=> gdy zawiera dowolne elementy podzbioru niewłaściwego <=>, ale nie wszystkie.
Zauważmy, że oba zbiory 4L i ~4L spełniają definicję podzbioru właściwego |=> względem dziedziny na której operujemy.
Dziedzina ZWZ jest jedocześnie podzbiorem niewłaściwym <=> dla samej siebie.
Natomiast:
Zbiór 4L jest podzbiorem właściwym |=> w obrębie dziedziny ZWZ
Zbiór ~4L jest podzbiorem właściwym => w obrębie dziedziny ZWZ
Na mocy definicji zachodzi:
Podzbiór niewłaściwy <=> ## Podzbiór właściwy |=>
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Na mocy definicji żaden zbiór nie może być podzbiorem właściwym |=> dla samego siebie.
W ten banalny sposób zlokalizowaliśmy błąd czysto matematyczny w teorii zbiorów u ziemian.
Ziemska teoria zbiorów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dowolny zbiór jest swoim własnym podzbiorem (zwrotność)
… ale jakim podzbiorem panowie ziemscy matematycy?
Czy nie widzicie że różnica między podzbiorem niewłaściwym <=> i właściwym => jest fundamentalna?
Poprawnie matematycznie jest tak ..
Algebra Kubusia:
Każdy zbiór jest podzbiorem niewłaściwym <=> samego siebie
Dowolne pojęcie z obszaru Uniwersum jest podzbiorem niewłaściwym <=> samego siebie
Uniwersum jest podzbiorem niewłaściwym <=> samego siebie
Przykłady:
TP<=>TP
P8<=>P8
2<=>2
pies<=>pies
krasnoludek <=> krasnoludek
miłość <=> miłość
etc
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:55, 16 Kwi 2016, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:31, 16 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Proponuję Ci małe ćwiczenie. Przytocz definicję bycia podzbiorem. I wytłumacz dlaczego, zgodnie z tą definicją, zbiór nie jest swoim własnym podzbiorem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:46, 16 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: |
Proponuję Ci małe ćwiczenie. Przytocz definicję bycia podzbiorem. I wytłumacz dlaczego, zgodnie z tą definicją, zbiór nie jest swoim własnym podzbiorem. |
Uściślam oznaczenia dla poprzedniego postu (i tego postu):
Ogólna definicja podzbioru p=>q:
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy => do zbioru q
p<=>q - zbiór p jest podzbiorem niewłaściwym <=> zbioru q (zachodzi p=>q i zbiory p i q są tożsame [p=q])
p|=>q - zbiór p jest podzbiorem właściwym |=> zbioru q (zachodzi p=>q i zbiory p i q nie są tożsame ~[p=q])
Na początek cytuję Wikipedię wymieniając symbole na te stosowane w AK, bowiem symboli z LZ nie da się łatwo wprowadzać z klawiatury ASCII. w odpowiedniku z AK zmienię także oznaczenia zbiorów z A i B na p i q. Mam nadzieję iż zgodzisz się ze mną, iż dla matematyki ma to zerowe znaczenie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał: |
Podzbiór:
Podzbiór – pewna „część” danego zbioru, czyli dla danego zbioru, nazywanego nadzbiorem, zbiór składający się z pewnej liczby jego elementów, np. żadnego, jednego, wszystkich. Pierwszy przypadek nazywa się podzbiorem pustym, drugi – podzbiorem jednoelementowym lub singletonem, trzeci – podzbiorem niewłaściwym.
Niech A,B będą zbiorami. Jeżeli każdy element a należący do A (a=>A) jest jednocześnie elementem B, to zbiór A nazywa się podzbiorem => zbioru B. W zapisie logicznym:
A=>B
Jeżeli jednocześnie każdy element zbioru B należy do A, to dla zaznaczenia tego faktu podzbiór A zbioru B nazywa się niewłaściwym. Fakt ten zachodzi dokładnie w jednej sytuacji: cały zbiór jest swoim podzbiorem niewłaściwym, a więc A=>B i A=B. W przeciwnym wypadku, czyli gdy A=>B oraz A##B, zbiór A nazywa się podzbiorem właściwym zbioru B i oznacza (A=>B)*~[A=B].
|
Dokładnie to samo w algebrze Kubusia przyjmuje brzmienie.
Niech p i q będą zbiorami. Jeżeli każdy element zbioru p jest jednocześnie elementem q, to zbiór p nazywa się podzbiorem => zbioru q. W zapisie logicznym:
p=>q - zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Jeżeli jednocześnie każdy element zbioru q należy => do p, czyli zachodzi tożsamość zbiorów [p=q], to dla zaznaczenia tego faktu podzbiór p zbioru q nazywa się niewłaściwym.
Stąd mamy.
Definicja podzbioru niewłaściwego p<=>q:
Podzbiór p jest niewłaściwy p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i jest tożsamy ze zbiorem q, co matematycznie zapisujemy [p=q]
(p=>q)*[p=q]
W podstawowej teorii zbiorów definicja zbioru niewłaściwego jest tożsama z definicją tożsamości zbiorów [p=q]
Definicja tożsamości zbiorów [p=q]:
Zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p należy => do zbioru q i każdy element zbioru q należy => do zbioru p
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
W podstawowej teorii zbiorów podzbiór niewłaściwy jest tożsamy z równoważnością <=>, co łatwo udowodnić.
W przeciwnym wypadku gdy p jest podzbiorem => q i zbiory p i q nie są tożsame:
(p=>q)*~[p=q]
to zbiór p nazywa się podzbiorem właściwym zbioru q
Stąd mamy definicję podzbioru właściwego |=>:
Podzbiór p jest właściwy p|=>q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q, co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
W podstawowej teorii zbiorów podzbiór właściwy p|=>q jest tożsamy z definicją implikacji prostej p|=>q
Dowód:
Definicja implikacji prostej p|=>q w podstawowej teorii zbiorów:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q, co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Przykład podzbioru właściwego |=> z poletka matematyki:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Przynależność dowolnej liczby do zbioru P8 jest warunkiem wystarczającym => na to, by ta liczba należała do zbioru P2
Przynależność dowolnej liczby do zbioru P8 daje nam gwarancję matematyczną => iż ta liczba znajduje się również w zbiorze P2.
Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna
Jednocześnie zbiory P8 i P2 nie są tożsame (zapisujemy ~[P8=P2]) co oznacza iż zbiór P8 jest podzbiorem właściwym |=> dla zbioru P2 o definicji:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~[P8=P2]
Przykład podzbioru niewłaściwego <=> z poletka matematyki:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 8
P8=>P8
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P8=[8,16,24..]
Przynależność dowolnej liczby do zbioru P8 jest warunkiem wystarczającym => na to, by ta liczba należała do zbioru P8
Przynależność dowolnej liczby do zbioru P8 daje nam gwarancję matematyczną => iż ta liczba znajduje się również w zbiorze P8.
Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna
Jednocześnie zachodzi tożsamość zbiorów P8=P8 co oznacza iż zbiór P8 jest podzbiorem niewłaściwym <=> w stosunku do zbioru P8, co matematycznie zapisujemy:
P8<=>P8 = (P8=>P8)*[P8=P8]
Wnioski:
Ogólna definicja podzbioru p=>q:
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy => do zbioru q
p<=>q - zbiór p jest podzbiorem niewłaściwym <=> zbioru q (zachodzi p=>q i zbiory p i q są tożsame [p=q])
p|=>q - zbiór p jest podzbiorem właściwym |=> zbioru q (zachodzi p=>q i zbiory p i q nie są tożsame ~[p=q])
Matematycznie zachodzi:
p=>q ## p<=>q ## p|=>q
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Jeśli zbadamy że zachodzi:
p=>q - p jest podzbiorem => q
to nie wiemy, czy mamy do czynienia z podzbiorem niewłaściwym <=> czy też z podzbiorem właściwym |=>.
Aby to rozstrzygnąć musimy rozpatrzyć twierdzenie odwrotne:
q=>p
Jeśli q=>p jest spełnione to mamy do czynienia z podzbiorem niewłaściwym, równoważnością:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = (p=>q)*[p=q]
inaczej mamy do czynienia z podzbiorem właściwym, implikacją prostą:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Podsumowując:
W AK i LZ mamy identyczne definicje podzbioru niewłaściwego <=> i właściwego |=> w naszej wspólnej, podstawowej teorii zbiorów.
Przypomnienie:
Pamiętajmy, że całą algebrę Boole’a, wraz z gównem zwanym „implikacja materialna” wykopujemy w kosmos, bowiem w podstawowej teorii zbiorów algebra Boole’a jest zbędna!
Na razie robię STOP, czekając na uwagi.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:50, 16 Kwi 2016, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|