Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo subalternacji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 124, 125, 126  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:37, 04 Kwi 2016    Temat postu:

Ok. Fajne to masz.
Każda liczba naturalna ma liczbę następną.
LN - zbiór wszystkich i tylko liczb naturalnych. czyli każdy element LN ma liczbę nastęną.
LN=[LN]
LN jest elementem [LN], zatem jest tez elementem LN
Zatem LN jest liczbą naturalną.
Jaka jest liczba naturalna następna po LN?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:29, 04 Kwi 2016    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 21:37, 04 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:29, 04 Kwi 2016    Temat postu:

Podstawowa teoria zbiorów - równoważność p<=>q
fiklit napisał:
Ok. Fajne to masz.
Każda liczba naturalna ma liczbę następną.
LN - zbiór wszystkich i tylko liczb naturalnych. czyli każdy element LN ma liczbę nastęną.
LN=[LN]
LN jest elementem [LN], zatem jest tez elementem LN
Zatem LN jest liczbą naturalną.
Jaka jest liczba naturalna następna po LN?

Fiklicie, moim celem i marzeniem od 10 lat jest tylko i wyłącznie podłożenie matematyki pod naturalną logikę matematyczną 5-co latków i humanistów.
Matematyka jako taka totalnie mnie nie interesuje, jeśli matematykom potrzebna jest bardziej zaawansowana notacja w teorii zbiorów to nie mam nic przeciwko, niech sobie tworzą taką, jak jest im potrzebna. 5-cio latkom i humanistom na 100% wystarczy prościutka teoria zbiorów w poście wyżej. Cała AK powstaje na żywo, przede wszystkim dzięki Tobie, dzięki!
Zaprezentuję ciąg dalszy i końcowe wnioski.

Zadanie z podstawowej teorii zbiorów w 100-milowym lesie.
Dane są zbiory:
TP - zbiór trójkątów prostokątnych
SK - zbiór trójkątów w których spełniona jest suma kwadratów
oraz dziedzina:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
Wyznaczyć wszystkie możliwe relacje zbiorów w kierunku TP->SK.

Rozwiązanie:
Z twierdzenia Pitagorasa wiemy, że zbiory TP i SK są tożsame:
TP=SK
Wyznaczamy zaprzeczenie tych zbiorów:
~TP=[ZWT-TP]
~SK=[ZWT-SK]
Ponieważ wiemy że TP=SK to z tego faktu wnioskujemy tożsamość zbiorów:
~TP=~SK
Zauważmy, że zbiór TP jest rozłączny ze zbiorem ~TP
Podobnie zbiór SK jest rozłączny ze zbiorem ~SK
Oznaczmy:
1 - badany warunek spełniony
0 - badany warunek nie spełniony

Informacje które wyprowadziliśmy wykorzystamy w rozwiązywaniu postawionego zadania:
A1.
TP=>SK = [TP*SK=TP] =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów TP=SK
Wylosowanie trójkąt prostokątnego ze zbioru wszystkich trójkątów daje nam gwarancją matematyczną => iż w tym trójkącie będzie zachodziła suma kwadratów
A2.
TP~>SK = [TP*SK =SK] =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona (=1) bo zbiór TP jest nadzbiorem ~> zbioru SK
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów
A3.
TP~~>SK = TP*SK =1
Definicja kwantyfikatora małego ~~> spełniona (=1) bo zbiór TP ma przynajmniej jeden wspólny element ze zbiorem SK

B1.
TP~~>~SK = TP*~SK =0
Definicja warunku koniecznego ~> nie jest spełniona (=0) bo zbiory TP i ~SK są rozłączne
B2,B3.
Oczywiście nie ma tu szans na warunek wystarczający => i konieczny ~>
TP=>~SK =0
TP~>~SK =0

C1.
~TP=>~SK = [~TP*~SK = ~TP] =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1), bo zbiór ~TP jest podzbiorem zbioru ~SK
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów ~TP=~SK
Wylosowanie trójkąt nieprostokątnego ze zbioru wszystkich trójkątów daje nam gwarancją matematyczną => iż w tym trójkącie nie będzie zachodziła suma kwadratów
C2.
~TP~>~SK = [~TP*~SK = ~SK] =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona (=1), bo zbiór ~TP jest nadzbiorem ~> zbioru ~SK
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów ~TP=~SK
C3.
~TP~~>~SK = ~TP*~SK =1
Definicja kwantyfikatora małego ~~> spełniona (=1), bo zbiór ~TP ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem ~SK

D1.
~TP~~>SK = ~TP*SK =0
Definicja kwantyfikatora małego ~> nie jest spełniona (=0) bo zbiory ~TP i SK są rozłączne
D2,D3.
Oczywiście nie ma tu szans na warunek wystarczający => i konieczny ~>
~TP=>SK =0
~TP~>SK =0

Podsumowanie poprzedniego postu:
A.
Implikacja prosta P8|=>P2 to spełniony wyłącznie warunek wystarczający między dowolnymi punktami
P8=>P2 =1
P8~>P2 =0
Zapis formalny (ogólny):
Implikacja prosta p|=>q to spełniony wyłącznie warunek wystarczający => między dowolnymi dwoma punktami.
p=>q =1
p~>q =0

C.
Implikacja odwrotna ~P8|~>~P2 to spełniony wyłącznie warunek konieczny ~> między dowolnymi dwoma punktami
~P8~>~P2 =1
~P8=>~P2 =0
Zapis formalny (ogólny):
Implikacja odwrotna ~p|~>~q to spełniony wyłącznie warunek konieczny ~> między dowolnymi dwoma punktami
~p~>~q =1
~p=>~q =0

Symboliczna definicja implikacji prostej P8|=>P2 w logice dodatniej (bo P2) to seria czterech zdań A, B, C i D w poprzednim poście.

Gwarancja matematyczna => występuje tu wyłącznie w linii A.
A.
P8=>P2 = [P8*P2=P8] =1
Jeśli ze zbioru liczb naturalnych wylosujemy liczbę podzielną przez 8 to mamy gwarancję matematyczną => iż ta liczba będzie podzielna przez 2
Dowód:
Zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,,4,6,8..]

Symboliczna definicja implikacji odwrotnej ~P8|~>~P2 w logice ujemnej (bo ~P2) to seria dokładnie tych samych zdań A, B, C i D z identyczną gwarancją matematyczną => w linii A.
Wynika z tego ze matematycznie zachodzi:
P8|=>P2 = ~P8|~>~P2

Zauważmy, że w implikacji prostej P8|=>P2 mamy jeden warunek wystarczający => w linii A (gwarancję matematyczną)
Jeśli wylosujemy liczbę podzielną przez 8 to mamy gwarancję matematyczną => iż ta liczba będzie podzielna przez 2
Natomiast w liniach C i D mamy najzwyklejsze rzucanie monetą:
Jeśli wylosujemy liczbą niepodzielną przez 8 to liczba ta może ~> nie być podzielna przez 2 (zdanie C) lub być podzielna przez 2 (zdanie D)


Podsumowanie tego postu:
A.
Równoważność TP<=>SK to jednoczesne spełnienie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między dowolnymi dwoma punktami
TP=>SK =1
TP~>SK =1
Zapis formalny (ogólny):
Równoważność p<=>q to jednoczesne spełnienie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między dowolnymi dwoma punktami
p=>q =1
p~>q =1

C.
Równoważność ~TP<=>~SK to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między dowolnymi dwoma punktami
~TP=>~SK =1
~TP~>~SK =1
Zapis formalny (ogólny):
Równoważność ~p<=>~q to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między dowolnymi dwoma punktami
~p=>~q =1
~p~>~q =1

Równoważność TP<=>SK w logice dodatniej (bo SK) to seria czterech zdań A, B, C i D z matematycznymi gwarancjami w liniach A i C
Równoważność ~TP<=>~SK w logice ujemnej (bo ~SK) to seria tych samych czterech zdań A,B,C i D z tymi samymi gwarancjami w liniach A i C
Matematycznie zachodzi zatem:
TP<=>SK = ~TP<=>~SK

Zauważmy iż w równoważności mamy dwa warunki wystarczające => (dwie gwarancje matematyczne) w liniach A i C.
Nie ma tu „rzucania monetą” charakterystycznego w implikacji.

I gwarancja matematyczna:
Jeśli ze zbioru wszystkich trójkątów wylosujemy trójkąt prostokątny to mamy gwarancję matematyczną => iż w tym trójkącie zachodzić będzie suma kwadratów (zdanie A)

II gwarancja matematyczna:
Jeśli ze zbioru wszystkich trójkątów wylosujemy trójkąt nieprostokątny to mamy gwarancję matematyczną => iż w trójkącie tym nie będzie zachodziła suma kwadratów (zdanie C).

… chyba na razie wystarczy.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 21:38, 04 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:13, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Tylko wiesz jaki masz problem? W zbiorze TP są nie tylko trójkąty.
TP=[TP]
TP jest elementem [TP] zatem jest elementem TP.
Zbiór trójkątów to raczej dziwny trójkąt.

Może ja czegoś w twoim pomyśle nie rozumiem. Ale mam ważne pytanie:
Czy 3 jest elementem zbioru [1,2,LN]?


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Wto 8:17, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:16, 05 Kwi 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Tylko wiesz jaki masz problem? W zbiorze TP są nie tylko trójkąty.
TP=[TP]
TP jest elementem [TP] zatem jest elementem TP.
Zbiór trójkątów to raczej dziwny trójkąt.

Może ja czegoś w twoim pomyśle nie rozumiem. Ale mam ważne pytanie:
Czy 3 jest elementem zbioru [1,2,LN]?


Od kiedy zrozumiałem twoją notację (dwa dni temu) to 3 nie jest elementem zbioru [1,2,LN]
Elementy zbioru to: 1, 2, LN
gdzie:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8..]
Przy czym to LN należy rozumieć jak zbiór nieskończony a nie jako pojedyńczy element ze zbioru LN.
Zawsze w takich sytuacjach definiuję co znaczy LN jak wyżej.
Dowolny zbiór musi być gdzieś zdefiniowany, nie możemy operować na zbiorach których nie znamy.
Uważam że z tego powodu moja notacja jest jednoznaczna.

Podsumowując:
Jeśli w zbiorach używam niejednoznacznych symboli to te symbole muszą być zdefiniowane.

Przykład:
p = [1,2,LN, LC, krowa, miłość, krasnoludek, ZWT]
Wszystkie symbole są zrozumiałe oprócz 3.
Legenda:
LN - zbiór liczb naturalnych
LC - zbiór liczb całkowitych
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów

Po tej legendzie wszystko jest moim zdaniem precyzyjne i jasne.

EDIT:
A1.
TP=>SK = [TP*SK=TP] =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów TP=SK
Wylosowanie trójkąt prostokątnego ze zbioru wszystkich trójkątów daje nam gwarancją matematyczną => iż w tym trójkącie będzie zachodziła suma kwadratów

Tu z kontekstu wynika jak należy rozumieć symbole:
TP=>SK
Można to rozumieć jako:
Kompletny zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
Dowolny element ze zbioru TP jest podzbiorem => zbioru SK
Ostatni zapis oznacza że dowolny trójkąt TP ma w zbiorze SK jeden i tylko jeden odpowiednik.
Oba rozumowania sa poprawne.

[TP*SK=TP]
Tu mamy operacja na zbiorach i tu jest jednoznaczność:
TP - zbiór wszystkich trójkątów
SK - zbiór wszystkich trójkatów w których spełniona jest suma kwadratów

Gdyby mózg człowieka był komputerem to nie mogłoby być podwójnego rozumienia tych samych symboli - na szczęście nie jest.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 10:37, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:07, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Mózg człowieka - matematycznie do bólu precyzyjny

Weźmy fragment postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-575.html#275794
Wyznaczanie wszystkich możliwych relacji między zbiorami w kierunku P8->P2:
A1.
P8=>P2 = [P8*P2=P8] =1 - bo zbiór P8 jest podzbiorem => zbioru P2
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]

I.
Co oznacza warunek wystarczający => w zapisie:

P8=>P2
Jedyna poprawna odpowiedź jest taka:
Zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
W warunku wystarczającym => chodzi o to że absoltunie wszystkie elementy zbioru P8=[8,16,24..] muszą należeć do zbioru P2=[2,4,6,8..].
Wniosek:
Rozumienie iż w warunku wystarczającym => mamy do czynienia z konkretną liczbą (np.8) jest błędem czysto matematycznym!

Konkretną liczbę ze zbioru P8 opisuje zupełni inny znaczek: kwantyfikator mały ~~>!
A3.
P8 ~~>P2 = P8*P2 =1 bo 8
Tylko i wyłącznie w tym przypadku wystarczy pokazać jedną liczbę ze zbioru P8 (dowolną) naależącą do P2 i już zdanie A3 jest prawdziwe.
Zauważmy że w zapisie A3 również chodzi o kompletne zbiory:
P8 i P2 !
W szczególności, jeśli zbiory są rozłączne np. P8*~P2 to musimy przeiterować po wszystkich elementach zbioru P8 aby to stwierdzić

Podsumowując:
1.
Twierdzenie iż w zapisach:
P8=>P2
TP=>SK
Chodzi o konkretny element zbioru to błąd czysto matematyczny.
2.
To konkretny znaczek z podstawowej teorii zbiorów: =>, ~>, ~~> precyzyjnie informuje nas o jaką relację między zbiorami chodzi.

II.
Co oznacza zapis:

[P8*P2=P8] =1
W tym przypadku bezdyskusyjnie chodzi o kompletne zbiory: P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..]

Podsumowanie generalne:

We wszelkich zapisach w znaczkach: =>, ~> i ~~> chodzi tylko i wyłącznie o kompletne zbiory spięte tym znaczkiem!

Można więc spokojnie utożsamiać nazwę zbioru np. P8 z jego zawartością:
P8=[8,16,24..]
… i nie ma tu żadnej niejednoznaczności matematycznej, wszystko jest w porządku!

W moim poprzednim poście popełniłem błąd sugerując iż w logice matematycznej coś tam można dwojako rozumieć.
NIE!
Nie można!

Matematycznie mózg człowieka jest absolutnie genialny i do bólu precyzyjny.
Dzięki temu rozumiemy żarty, dowcipy, przenośnie, poezję etc


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:46, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 12:14, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Cytat:
Gdyby mózg człowieka był komputerem to nie mogłoby być podwójnego rozumienia tych samych symboli - na szczęście nie jest.


Problem w tym, że mózg człowieka, nie koniecznie jest twoim mózgiem i nie koniecznie twoje myśli są jego myślami, żeby móc rozumieć musi najpierw przeczytać ... nie da rady odwrotnie ... bo jeśli najpierw by rozumiał, to po co miałby czytać. Ot, taka logika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:25, 05 Kwi 2016    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Gdyby mózg człowieka był komputerem to nie mogłoby być podwójnego rozumienia tych samych symboli - na szczęście nie jest.


Problem w tym, że mózg człowieka, nie koniecznie jest twoim mózgiem i nie koniecznie twoje myśli są jego myślami, żeby móc rozumieć musi najpierw przeczytać ... nie da rady odwrotnie ... bo jeśli najpierw by rozumiał, to po co miałby czytać. Ot, taka logika.

Lucek, z podwójnego znaczenia symboli matematycznych ja się wycofałem - przeczytaj uważnie mój ostatni post.
Mózg człowieka to fundamentalnie co innego niż komputer!
Dlaczego?
Mózg człowieka ma matematyczną wolną wolę opisaną operatorami implikacji prostej p=>q (obsługa obietnic) i implikacji odwrotnej p|~>q (obsługa gróźb).

Ta matematyczna wolna wola w dowolnym urządzeniu technicznym to głupota - żadne urządzenie z definicji nie może mieć wolnej woli, czyli nie może świadomie sprzeciwić się człowiekowi.

Wolna wola człowieka to oczywiście świadomy wybór między dwoma opcjami, to nie jest "rzucanie monetą"!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:37, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 12:44, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Cytat:
Lucek, z podwójnego znaczenia symboli matematycznych ja się wycofałem - przeczytaj uważnie mój ostatni post.


no właśnie ... niestety :(


wolna wola człowieka, czyli, czy wybiera w zgodzie z tym jak jest, czy w zgodzie z własnym ego ...

jeśli uważasz, że to co robisz jest słuszne tj w zgodzie z rzeczywistością to fajnie ... ale dla mnie to trochę tak, jakbym ja wziął się za pisanie podręcznika literatury pięknej dla 5 latków i prof. matematyki ... Może masz rację, może powinienem ...

Przy czym, odróżnij "formę o treści" krytykuję twoją komunikatywność, a nie treść przekazu, ta może być ciekawa, .... ale najpierw musiałbym ją poznać ....

Uczyć matematyki też Rafale nie doradzam ... niestety moim zdaniem, nie rozumiesz jeszcze na czym matematyka polega ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:53, 05 Kwi 2016    Temat postu:

lucek napisał:

Uczyć matematyki też Rafale nie doradzam ... niestety moim zdaniem, nie rozumiesz jeszcze na czym matematyka polega ....

Lucek, a ty rozumiesz na czym polega matematyka? :shock:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-575.html#275778
Ten twój post dyskwalifikuje cię z rozmowy o logice matematycznej z kimkolwiek, nawet z naszym forumowym Idiotą.
Zgadza się Idioto?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 12:59, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Tak Rafale ja w przeciwieństwie do ciebie rozumiem na czym polega matematyka, dla tego napisałem, że nie znam teorii zbiorów, napisałem, że tw. Pitagorasa pamiętam tylko ze szkoły jako ...

Widzisz, bo ja rozumiem matematykę, czym jest i na czym polega ... a ty niestety nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:11, 05 Kwi 2016    Temat postu:

lucek napisał:
Tak Rafale ja w przeciwieństwie do ciebie rozumiem na czym polega matematyka, dla tego napisałem, że nie znam teorii zbiorów, napisałem, że tw. Pitagorasa pamiętam tylko ze szkoły jako ...
Widzisz, bo ja rozumiem matematykę, czym jest i na czym polega ... a ty niestety nie.

Ja nie jestem matematykiem i to jest w tym wszystkim najśmieszniejsze bo ...
Największej rewolucji w dziejach matematyki dokona matematyczny laik, Kubuś, który w dniu dzisiejszym na 99% oblałby maturę z matematyki.

Rozbić coś tak ugruntowanego, z 2500 letnią historią (od Sokratesa) jak logika matematyczna ziemian, może wyłącznie przybysz z zewnątrz, Kubuś - ziemscy matematycy nie mają tu żadnych szans - z powodu mózgu wypranego z naturalnej logiki matematycznej człowieka.
Diabeł który to im robi jest zlokalizowany - to implikacja materialna.
Kubuś przybył na ziemią po to, by wyprowadzić ziemskich matematyków z matematycznego piekła (obecna logika "matematyczna") do matematycznego raju którym jest logika matematyczna wszystkich 5-cio latków i humanistów.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 13:12, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 13:39, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Cytat:
Ja nie jestem matematykiem i to jest w tym wszystkim najśmieszniejsze bo ...

Największej rewolucji w dziejach matematyki dokona matematyczny laik, Kubuś, który w dniu dzisiejszym na 99% oblałby maturę z matematyki.

Rozbić coś tak ugruntowanego, z 2500 letnią historią (od Sokratesa) jak logika matematyczna ziemian, może wyłącznie przybysz z zewnątrz, Kubuś - ziemscy matematycy nie mają tu żadnych szans - z powodu mózgu wypranego z naturalnej logiki matematycznej człowieka.
Diabeł który to im robi jest zlokalizowany - to implikacja materialna.
Kubuś przybył na ziemią po to, by wyprowadzić ziemskich matematyków z matematycznego piekła (obecna logika "matematyczna") do matematycznego raju którym jest logika matematyczna wszystkich 5-cio latków i humanistów.


Rafale, jak dla mnie to wygląda tak gdy wierzysz, że "odkryjesz Amerykę" coś tam tworzysz, przeważnie jednak przepisujesz podręczniki po swojemu ... gdy uświadamiasz sobie, żeś głąb i jednak "Ameryki nie odkryjesz" wtedy wypisujesz głupoty, jak wyżej, że by już sobie udowodnić jaki jesteś inteligenty, inteligentniejszy nawet od fiklita ... bo przecież skutecznie absorbujesz jego uwagę .... a jemu nawet do głowy nie przychodzi, ze można mieć tak ... w głowie, więc biedny zastanawia się o co ci chodzi ....

ale to ty masz problem, to ty musisz sobie udowodniać, ze jesteś inteligentny ... potem znów wraca wiara w "odkrycie ameryki" ... i tak w kółko, od ponad 10 lat

zauważ, że "diabła" czyli implikację zlokalizowałeś sobie na samym początku ......

wiesz, a powtarzając w kółko, przez 10 lat, zakres wiedzy z gimnazjium .... to i może nawet coś odkryjesz .... czego ci z całego serca życzę ;) przykre jest tylko, ze ciągle nie zrozumiałeś, że matematyka to nie wzory i regułki, do nauczenia się na pamięć i stosowania .... w matematyce niestety przede wszystkim trzeba być uczciwym, przynajmniej intelektualnie :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:48, 05 Kwi 2016    Temat postu:

lucek napisał:

przeważnie jednak przepisujesz podręczniki po swojemu ...

Tak, masz rację, przepisuję podręczniki po swojemu :szacunek:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 13:58, 05 Kwi 2016    Temat postu:

to oczywiście skrót myślowy ... mam na myśli, że zagadnienia, z którymi spotykasz się w dyskusjach, znając oczekiwany wynik przekładasz na swoje ... jednak nie rozwiązujesz jakiegoś problemu, jak tylko taki, jak po twojemu to przedstawić, żeby było inaczej ... bo głównym twoim motywem jest "zwalczanie matematyki" .... tak, że daj Boże, może i coś znajdziesz ... matematycy tylko się ucieszą :)

Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 13:59, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:49, 05 Kwi 2016    Temat postu:

lucek napisał:

... bo głównym twoim motywem jest "zwalczanie matematyki"

Nie jest to prawdą, matematyka klasyczna, stosowana w technice jest dobra i ja z nią nie walczę. Zniszczę tylko go gówno piorące mózgi niewiniątkom, naszym dzieciom, "implikację materialną" - to jest moim celem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:06, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Rafał ja piszę o twojej teorii i twojej notacji.
Ok, to teraz od zbioru [1,2,LN] (do którego 3 nie należy) chcę odjąć [1,2]. Jak zapisać wynik?
[1,2,LN]-[1,2]=[LN]
Ale [LN]=LN
Ale 3 należy do LN.
To dosyć dziwne że coś nie należy do zbioru, a jak coś od tego zbioru odejmą to już należy.
Jak zapisać wynik [1,2,LN]-[1,2]= aby było jasne że 3 do niego nie należy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 15:16, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Cytat:
Nie jest to prawdą, matematyka klasyczna, stosowana w technice jest dobra i ja z nią nie walczę. Zniszczę tylko go gówno piorące mózgi niewiniątkom, naszym dzieciom, "implikację materialną" - to jest moim celem.

"implikacja materialna" na pewno nie wyprała nikomu mózgu, czego jesteś najlepszym przykładem .... natomiast to w jaki sposób dyskutujesz i sposób w jaki chcesz niewiniątek uczyć to jest dopiero pranie mózgu.

Nie pisz mi proszę tylko, że "implikacja materialna" nie wyprała ci mózgu, boś tak wyjątkowy i odporny na wiedzę. Trochę prawdy w tym jest oczywiście, jednak kto chce coś zrozumieć to zrozumie i "implikacja materialna" mu w tym nie przeszkadza, a kogo nie interesuje, to tym bardziej mu nie zaszkodzi.

Poza tym, doskonale wiesz, że problem "implikacji materialnej" jest doskonale znany, a mimo to wypisujesz farmazony typu:

Cytat:
Rozbić coś tak ugruntowanego, z 2500 letnią historią (od Sokratesa) jak logika matematyczna ziemian, może wyłącznie przybysz z zewnątrz, Kubuś - ziemscy matematycy nie mają tu żadnych szans - z powodu mózgu wypranego z naturalnej logiki matematycznej człowieka.
Diabeł który to im robi jest zlokalizowany - to implikacja materialna.
Kubuś przybył na ziemią po to, by wyprowadzić ziemskich matematyków z matematycznego piekła (obecna logika "matematyczna") do matematycznego raju którym jest logika matematyczna wszystkich 5-cio latków i humanistów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:40, 05 Kwi 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Rafał ja piszę o twojej teorii i twojej notacji.
Ok, to teraz od zbioru [1,2,LN] (do którego 3 nie należy) chcę odjąć [1,2]. Jak zapisać wynik?
[1,2,LN]-[1,2]=[LN]
Ale [LN]=LN
Ale 3 należy do LN.
To dosyć dziwne że coś nie należy do zbioru, a jak coś od tego zbioru odejmą to już należy.
Jak zapisać wynik [1,2,LN]-[1,2]= aby było jasne że 3 do niego nie należy?

… no i wyszło bardzo śmiesznie, bo ja z kolei byłem pewien że aktualnie piszę o twojej notacji, którą wreszcie udało mi się zrozumieć zaledwie wczoraj :)
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-575.html#275662
rafal3006 napisał:
fiklit napisał:

Zatem czy: [[1],[2,3]]=[[1,2],[3]]=[1,2,3]?

p=[1]
q=[2,3]
r=[1,2]
s=[3]
D=[1,2,3]
Żadna tożsamość tu nie zachodzi, wyłącznie zdefiniowałeś cztery zbiory p, q, r, s i D
Zbiór D może być tu dziedziną dla pozostałych zbiorów bo zawiera wszystkie elementy tych zbiorów (ale nie musi!)
Miedzy tymi zbiorami zachodzi:
## - różne na mocy definicji

Możesz teraz badać relacje między zbiorami p,q,r,s i D.
Twoja notacja Fiklicie (chyba rodem z TM) nie jest dobra bo to tak jakbyś pisał program komputerowy bezpośrednio w kodzie binarnym nie znając żadnego języka symbolicznego.
Zobacz jak się zapisuje dowolne relacje między zdefiniowanymi prze ciebie zbiorami w języku symbolicznym.
p*q=[]
q=>D = [q*D=q] - bo zbiór q jest podzbiorem => zbioru D
Czy możesz np. zapisać pełną, ostatnią relację w twojej notacji?
Jak to zrobisz to bez wątpienia zobaczysz wyższość notacji symbolicznej z AK nad notacją „binarną” (maszynową) z teorii zbiorów ziemian.
Prawdę mówiąc, dopiero przed sekundą zrozumiałem twoją „binarną” (maszynową) notację.


Wracając do naszego aktualnego przykładu:
fiklit napisał:
Rafał ja piszę o twojej teorii i twojej notacji.
Ok, to teraz od zbioru [1,2,LN] (do którego 3 nie należy) chcę odjąć [1,2]. Jak zapisać wynik?
[1,2,LN]-[1,2]=[LN]
Ale [LN]=LN
Ale 3 należy do LN.
To dosyć dziwne że coś nie należy do zbioru, a jak coś od tego zbioru odejmą to już należy.
Jak zapisać wynik [1,2,LN]-[1,2]= aby było jasne że 3 do niego nie należy?

Zauważ, że jak przejdziesz na moją notację, o której błędnie myślałem że jest tożsama z twoją, to nie ma tu żadnego problemu.
Twoja notacja:
a=[1,2,LN]
a - nazwa zbioru
1,2,LN - elementy zbioru
W mojej notacji, jeśli chcesz cyfry 1,2 traktować jako niezależne zbiory jednoelementowe to musisz zapisać to tak.
p=[1]
q=[2]
r=LN=[1,2,3,4,5,6,7,8..]
… i problem który zauważyłeś jest rozwiązany.
Oczywistym jest że cyfra 3 nie należy do zbiorów p i q, ale należy do zbioru LN!
Nie ma żadnych przeszkód aby wykonać takie działanie:
s=r-q = [LN-2]
Zbiór s to zbiór wszystkich liczb naturalnych z wykluczeniem cyfry 2
Oczywiście matematycznie zachodzi:
[LN-2] ## LN
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Moja stara notacja sprzed wczoraj, do której wracam, gdy chcę wypisywać elementy zbioru wygląda tak:
p=[1,2]
To jest zbiór dwuelementowy o elementach 1 i 2
Dodaję do tego zbioru:
LN=[1,2,3,4,5,6,7..] - zbiór liczb naturalnych
Otrzymuję:
p=[1,2,LN] = [LN] = LN
bo wiem co to jest LN!
Cyfry 1,2 należą do zbioru LN zatem wykopujemy je w kosmos, one w nowym zbiorze LN nie zginęły one tu są:
p=[LN] = LN
LN=[1,2,3,4,5,6..]
LN to jest symboliczny zapis nieskończonego zbioru liczb naturalnych.

Wyjaśnienie dodatkowe:
Elementy dowolnego zbioru połączone są spójnikiem „lub”(+)
p=[1,2,LN]
oznacza w rzeczywistości sumę logiczną elementów tego zbioru, zapis tożsamy:
p=[1+2+LN]
ale:
LN=[1,2,3,4..]
czyli w zapisie matematycznym:
LN=[1+2+3+4…]
Podstawiamy do zbioru p:
p=[1+2+[1+2+3+4…]]
Oczywistym jest ze w sumie logicznej nawiasy możemy opuścić:
p=[1+2+1+2+3+4…] = [1+2+3+4…] = [LN] = LN
cnd

Podsumowując:
Wychodzi na to Fiklicie że ja nie rozumiem twojej notacji, tylko mi się wydawało że zrozumiałem.
… a jak ci się podoba moja?
Czy widzisz jakieś słabe punkty, bo ja nie widzę.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 17:06, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:53, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Słabym punktem jest to że zbiór nie może być elementem zbioru. W związku z tym jeśli oprzesz na tym logikę, nie będziesz w stanie mówić o zbiorach. Np. "dwuelementowe podzbiory zbioru [1,2,3,4]", jak to zapisać w twojej teorii?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:23, 05 Kwi 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Słabym punktem jest to że zbiór nie może być elementem zbioru. W związku z tym jeśli oprzesz na tym logikę, nie będziesz w stanie mówić o zbiorach. Np. "dwuelementowe podzbiory zbioru [1,2,3,4]", jak to zapisać w twojej teorii?

Algebra Kubusia to logika symboliczna gdzie zbiory muszą mieć swoje symboliczne nazwy, nie wolno operować bezpośrednio w kodzie maszynowym, tak jak nie wolno pisać jakiegokolwiek programu komputerowego bezpośrednio w kodzie maszynowym, czyli w zerach i jedynkach ... znaczy samobójcy mogą wyrzucić wszelkie symboliczne języki programowania z asemblerem na czele i grzebać sobie w gównie zwanym zerami i jedynkami - jakiś tam prymitywny program o długości kilku kB na pewno napiszą, po czym zwariują.
D=[1,2,3,4]
p=[1,2]
q=[1,3]
r=[1,4]
etc
Zauważ, że mogę badać wzajemne relacje podzbiorów np.
p=>D =[p*D=p] =1 - bo zbiór p jest podzbiorem => zbioru D
p~~>q = p*q =[1] =1 bo kwantyfikator mały ~~> jest spełniony
p=>q = [1,2]=>[1,3] =0 bo zbiór p nie jest podzbiorem => q
p~>q = [1,2]~>[1,3] =0 bo zbiór p nie jest nadzbiorem ~> zbioru q
etc
Problem Fiklicie jest w tym, że logika ziemian nie ma bladego pojęcia o poprawnych definicjach: warunku wystarczającego =>, koniecznego ~> i kwantyfikatora małego ~~> będącymi w swej istocie relacjami między zbiorami wskazywanymi przez te strzałki, co pokazuję na przykładach wyżej.

Zauważ, że w zdaniach warunkowych "Jeśli p to q" badamy wzajemne relacje między czterema możliwymi tu zbiorami:
p, q, ~p, ~q

Gówno zwane implikację materialną wyklucza badanie w zdaniach "Jeśli p to q" jakiegokolwiek związku między zbiorami p, q, ~p i ~q - dlatego miejsce tego badziewia jest w śmietniku historii.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 18:32, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:43, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Acha, a jak napiszę, "psy z czarnym ogonem" to najpierw nazwiesz wszystkie psy z czarnym ogonem a potem będziesz badał relacje między nimi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:51, 05 Kwi 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Acha, a jak napiszę, "psy z czarnym ogonem" to najpierw nazwiesz wszystkie psy z czarnym ogonem a potem będziesz badał relacje między nimi?

Czy w zdaniu ktore do znudzenia analizuję:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wyliczałem kiedykolwiek jamnika, kundla etc
W przypadku psa w tym zdaniu rodzaj psa jest nieistotny.
P=[pies] - zbiór jednoelementowy pies
Natomiast dla zbiorów wieloelementowych tu występujących:
4L=[pies, koń ..] - zbiór zwierząt z czterema łapami ..
~P=[ZWZ-P] = [kura, koń ..] - zbiór wszystkich zwierząt z wykluczeniem psa
~4L=[kura ...] - zbiór zwierząt nie mających czterech łap
Dla potrzeb analizy wszystkich możliwych relacji między zbiorami:
P, ~P, 4L, ~4L
wystarczy podać nazwy kilku zwierzaków istotnych w tych analizach
KONIEC!

Nazwę "Pies z czarnym ogonem", czyli dowolny pies z czarnym ogonem, szczegółowa wyliczanka nie jest tu potrzebna np
P1 = pies z czarnym ogonem (jamnik)
lub
P2 = pies z czarnym ogonem (kundel)
lub
P3 = pies z czarnym ogonem (pies sąsiada)
lub
P4 = pies z czarnym ogonem (mój Azor)
etc

"Pies z czarnym ogonem" to nazwa sama w sobie zrozumiała, czyli może być jednocześnie nazwą zbioru psów z czarnym ogonem.

Możesz oczywiście dokonać takiego podstawienia:
p=[pies z czarnym ogonem]
Tylko ta nowa nazwa "p" w żaden sposób nie kojarzy się z zawartością zbioru.

Tu jest identycznie jak w programie komputerowym, gdzie nazwy symboli mogą mieć zerowy związek ze znaczeniem tych symboli.

Przykładowo procedury które wywołujesz w programie mogą mieć nazwy kolejnych liczb naturalnych:
P1
P2
P3
P4
....
Pokaż mi DEBILA który w ten sposób pisze programy?
Z każdej pracy takiego programistę natychmiast wyrzucili by na zbity pysk.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:17, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:18, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Cytat:
"Pies z czarnym ogonem" to nazwa sama w sobie zrozumiała, czyli może być jednocześnie nazwą zbioru psów z czarnym ogonem.

A "dwuelementowy podzbiór zbioru liczb naturalnych" może być nazwą zbioru dwuelementowych podzbiorów zbioru liczb naturalnych. A w swojej teorii nie zapiszesz czegoś takiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:43, 05 Kwi 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
"Pies z czarnym ogonem" to nazwa sama w sobie zrozumiała, czyli może być jednocześnie nazwą zbioru psów z czarnym ogonem.

A "dwuelementowy podzbiór zbioru liczb naturalnych" może być nazwą zbioru dwuelementowych podzbiorów zbioru liczb naturalnych. A w swojej teorii nie zapiszesz czegoś takiego.

... ale to tylko techniczny zapis Fiklicie, nic więcej.
Powiem o tym słowami w naturalnej logice człowieka.

Tylko pytanie:
Po co mi to w obsłudze naturalnej logiki matematycznej wszystkich 5-cio latków i humanistów, czyli de facto zdań warunkowych "Jeśli p to q" gdzie występują zaledwie cztery zbiory p, q, ~p, ~q
... i ani grama więcej!

P.S.
Czy istnieje język programowania który jest najlepszy do rozwiązania dowolnego problemu?
Oczywiście NIE!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 124, 125, 126  Następny
Strona 25 z 126

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin