Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo subalternacji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 124, 125, 126  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 16:37, 11 Paź 2016    Temat postu:

Ty akurat nie masz żadnej definicji niczego.
Masz swoje fantazje na te tematy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:26, 11 Paź 2016    Temat postu:

idiota napisał:
Ty akurat nie masz żadnej definicji niczego.
Masz swoje fantazje na te tematy.

Bardzo proszę Idioto, użyj swoich definicji i odpowiedz na pytanie gimbusa.

Idioto, jesteś nauczycielem matematyki w gimnazjum.
Gimbus zadaje ci pytanie.

Prof. Idioto, czy poniższe zdanie jest prawdziwe?
A.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1

Odpowiedz gimbusowi Idioto ...
Tylko mi nie mów, że gimbusowi nie wolno takiego zdania wypowiedzieć :)

P.S.
Pewne jest, że Idiota usłyszawszy to okropne dla niego pytanie gimbusa wybiegnie w panice przez okno krzycząc ...
Dlaczego mi to gimbusie zrobiłeś, dlaczego to zrobiłeś, dlaczego to zrobiłeś ... dlaczego obaliłeś moją logikę "matematyczną"!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 20:41, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 21:40, 11 Paź 2016    Temat postu:

Nie mam zamiaru.

A to co ty nazywasz definicjami zwyczajnie nie robi tego, co mają robić definicje - nie wyjaśniają znaczenia pojęć definiowanych tym, którzy ich nie znają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:12, 11 Paź 2016    Temat postu:

idiota napisał:

Nie mam zamiaru.

Dokładnie to przewidziałem, uciekłeś w panice przez okno przed tym strasznym dla ciebie pytaniem gimbusa.
idiota napisał:
A to co ty nazywasz definicjami zwyczajnie nie robi tego, co mają robić definicje - nie wyjaśniają znaczenia pojęć definiowanych tym, którzy ich nie znają.

Czy masz coś przeciwko definicji podzbioru => rodem z algebry Kubusia?

Definicja podzbioru:
Zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru P należy do zbioru Q.

Gdzie:
=> - znaczek definiujący podzbiór, zbiór na podstawie wektora => jest podzbiorem zbioru wskazywanego przez strzałkę wektora =>.
P=>Q - zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q

Stąd:
Zapisy matematycznie tożsame:
P=>Q = Q<=P

Przykład:
Rozważmy dwa zbiory:
P8 = [8,16,24 ..] - zbiór liczb podzielnych przez 8
P2=[2,4,6,8..] - zbiór liczb podzielnych przez 2

Matematycznie zachodzi:
P8=>P2 = P2<=P8

Na mocy definicji podzbioru zapisujemy zdanie warunkowe „Jeśli p to q”:
A.
Jeśli dowolna liczba naturalna należy do zbioru liczb podzielnych przez 8 to na pewno => należy do zbioru liczb podzielnych przez 2
P8=>P2 =1

Innymi słowy:
Każda liczba podzielna przez 8 na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1

Innymi słowy:
Przynależność dowolnej liczby do zbioru P8=[8,16,24..] jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ta liczba należała do zbioru P2=[2,4,6,8..]

Innymi słowy:
Przynależność dowolnej liczby do zbioru P8=[8,16,24..] daje nam 100% pewność => iż ta liczba należy do zbioru P2=[2,4,6,8..]
P8=>P2 =1

Innymi słowy:
Przynależność dowolnej liczby do zbioru P8=[8,16,24..] daje nam gwarancję matematyczną => iż ta liczba należy do zbioru P2=[2,4,6,8..]
P8=>P2 =1

Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = 100% pewność => = gwarancja matematyczna =>

Pytanie do Idioty:
Czy masz Idioto choćby najmniejsze zastrzeżenia przeciwko definicji podzbioru w algebrze Kubusia i zdań warunkowych „Jeśli p to q” z niej wynikających?

P.S.
Przewiduję, że w jeszcze większej panice uciekniesz przez okno :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:24, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 22:27, 11 Paź 2016    Temat postu:

Przed niczym nie uciekłem.
Po prostu ty nic nie twierdzisz.
Wydaje ci się, że to robisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:34, 11 Paź 2016    Temat postu:

idiota napisał:
Przed niczym nie uciekłem.
Po prostu ty nic nie twierdzisz.
Wydaje ci się, że to robisz.

Czy masz coś przeciwko definicji podzbioru => rodem z algebry Kubusia?

Definicja podzbioru:
Zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru P należy do zbioru Q.

Gdzie:
=> - znaczek definiujący podzbiór, zbiór na podstawie wektora => jest podzbiorem zbioru wskazywanego przez strzałkę wektora =>.
P=>Q - zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q

Stąd:
Zapisy matematycznie tożsame:
P=>Q = Q<=P

Kwadratura koła dla Idioty:
Jeśli udowodnisz na bazie twojej matematyki (nie mojej) iż powyższa definicja jest błędna tzn. twoja definicja jest inna, to natychmiast kasuję algebrę Kubusia.
Czas: START

P.S.
Przewiduję że w wielkiej panice ... znów uciekniesz przez okno :)
Ty niczego Idioto nie jesteś w stanie zrozumieć, nawet najprostszych, matematycznych oczywistości.
Ja to rozumiem i wybaczam, nie twoją winą jest, że źli ludzie w ziemskich szkółkach tak potwornie wyprali twój mózg z naturalnej logiki matematycznej człowieka.

rafal3006 napisał:

Logika biednego Idioty, żyjącego w zakładzie bez klamek, nieświadomego swej bezdennej głupoty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1600.html#288325
Jeśli 2+2=5 to zachodzi twierdzenie Pitagorasa
2+2=4 wtedy i tylko wtedy gdy Płock leży nad Wisłą
Marek Kordas w powyższym linku napisał:

Powstają dwa pytania.
Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat?
Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?

Idioto, śmieje się z ciebie cały cywilizowany świat humanistów ... i wszystkie 5-cio latki


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:37, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 16:43, 12 Paź 2016    Temat postu:

"Czy masz coś przeciwko definicji podzbioru => rodem z algebry Kubusia? "

Nie wiadomo co definiuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:04, 12 Paź 2016    Temat postu:

idiota napisał:
"Czy masz coś przeciwko definicji podzbioru => rodem z algebry Kubusia? "

Nie wiadomo co definiuje.

Ręce opadają Idioto.

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum

Definicja Uniwersum:
Zbiór wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka

Wniosek:
Uniwersum = zbiór wszystkich zbiorów

Definiuję zbiór P:
P=[LN(zbiór liczb naturalnych), krasnoludek]

Definiuję zbiór Q:
Q=[LN(zbiór liczb naturalnych), krasnoludek, Idiota]

Definicja podzbioru => - patrz ten post:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1725.html#294883

Oczywistym jest że zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q.
P=>Q =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (wartość logiczna =1) bo zbiór P jest podzbiorem zbioru Q.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 20:02, 12 Paź 2016, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:36, 12 Paź 2016    Temat postu:

Cytat:
Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum

Definicja Uniwersum:
Zbiór wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka

Czyli:
zbiór to zestaw dowolnych pojęć ze zbioru wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka.
Oraz:
Uniwersum to zestaw wszystkich, dowolnych pojęć z obszaru uniwersum, które są zrozumiałe dla człowieka.

Bardzo zrozumiałe. Tak trzymać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:53, 12 Paź 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum

Definicja Uniwersum:
Zbiór wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka

Czyli:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć ze zbioru wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka.
Oraz:
Uniwersum to zestaw wszystkich, dowolnych pojęć z obszaru uniwersum, które są zrozumiałe dla człowieka.

Bardzo zrozumiałe. Tak trzymać.

Nie zgadzam się z tym co napisałeś.
Pierwsze zdanie może być jest jak najbardziej poprawne, choć wstawka "ze zbioru wszystkich pojęć" jest tu zbędna bo jest domyślna.
Natomiast w drugim z własnej i nieprzymuszonej woli zrobiłeś z człowieka papugę.
Zestaw "wszystkich pojęć" zawiera w sobie "zestaw dowolnych pojęć".
Normalny człowiek powie zatem:
Uniwersum to zestaw wszystkich pojęć z obszaru uniwersum, które są zrozumiałe dla człowieka.
Tu wstawka "dowolnych" jest zbędna dla zrozumienia tego zdania, ale to człowiek który wypowiada takie zdanie kaleczy logikę matematyczną pod którą podlega z własnej i nieprzymuszonej woli.

Powtórzę jeszcze raz:

Definicja zbioru:
Zbiór to zestawienie dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum

Definicja Uniwersum:
Uniwersum to zestawienie wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka

Różnica między "dowolnych pojęć" (może być jedno) a "wszystkich pojęć" (muszą być wszystkie) jest fundamentalna.

W skrajnym przypadku może zachodzić:
"dowolnych pojęć" = "wszystkich pojęć"


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 7:24, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:24, 13 Paź 2016    Temat postu:

... jeszcze o zbiorach

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum zrozumiałych dla człowieka

Definicja Uniwersum:
Uniwersum to zestaw wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka

Różnica między "dowolnych pojęć" (może być jedno) a "wszystkich pojęć" (muszą być wszystkie) jest fundamentalna.

W skrajnym przypadku może zachodzić:
"dowolnych pojęć" = "wszystkich pojęć"

Definicja podzbioru:
Zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru P należy do zbioru Q.

Gdzie:
=> - znaczek definiujący podzbiór, zbiór na podstawie wektora => jest podzbiorem zbioru wskazywanego przez strzałkę wektora =>.
P=>Q - zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q

Stąd:
Zapisy matematycznie tożsame:
P=>Q = Q<=P

Kubuś utworzył sobie zbiór:
LN=[1,2,3,4,5,6..] - zbiór liczb naturalnych
Potrzebny mu do obsługi zdania:
A.
Jesli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Dziedzina:
LN - zbiór liczb naturalnych

Podsumowanie:
Kubuś nie tworzy zbiorów typu "sztuka dla sztuki" bo to jest idiotyzm.
Sensowne zbiory dla potrzeb logiki matematycznej tworzone są w konkretnym celu, do obsługi postawionego problemu - jak zdanie wyżej.

Zbiory typu "sztuka dla sztuki":
Fizyk:
P=[LC(zbiór liczb całkowitych), LN(zbiór liczb naturalnych)]
Idiota przebija:
Q=[LC(zbiór liczb całkowitych), LN(zbiór liczb naturalnych),2,44, galaktyka, krasnoludek, miłość, Bóg, pies, Idiota]

Oczywistym jest że zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q
P=>Q =1

Pytanie Kubusia:
Po kiego grzyba wam te zbiory panowie?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 10:33, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:10, 13 Paź 2016    Temat postu:

- panie, rewolucja w transporcie, auto samo jeździ, bez silinika.
- no z górki jakoś się kula, ale jak wjedzie pod górę?
- jeżdżenie pod górę, mnie nie intersuje.
- ...
- silniki to idotyzm, po co wam to?
-.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:54, 13 Paź 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
- panie, rewolucja w transporcie, auto samo jeździ, bez silinika.
- no z górki jakoś się kula, ale jak wjedzie pod górę?
- jeżdżenie pod górę, mnie nie intersuje.
- ...
- silniki to idotyzm, po co wam to?
-.....

Dla celów edukacyjnych proste zbiory typu sztuka dla sztuki są jak najbardziej na miejscu.

Przykład:
Definicja implikacji w zbiorach:
Implikacja to trzy i tylko trzy różne zbiory w obrębie dziedziny.

Dla zbudowania implikacji minimalnej potrzebne są trzy pojęcia z obszaru Uniwersum - dowolne!

Definiuję zbiór p:
p=[miłość]
Definiuję zbiór q:
q=[miłość, Idiota]
Definiuję dziedzinę:
D = [miłość, Idiota, młotek]
Obliczenia:
~p=[D-p] = [Idiota, młotek]
~q=[D-q] = [młotek]

Definicja implikacji prostej p|=>q:
Zbiór p jest podzbiorem zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
doskonale tu widać że matematycznie zachodzi:
p|=>q (implikacja) ## p=>q (warunek wystarczający => wchodzący w skład implikacji p|=>q)
gdzie:
## - różne na mocy definiicji

Ziemianie którzy twierdzą iż zdanie A niżej jest implikacją p|=>q popełniają błąd czysto matematyczny, czyli po prostu nieziemsko bredzą.

A.
Jeśli wylosuję dowolny element ze zbioru p=[miłość] to na pewno => będzie on w zbiorze q=[miłość, Idiota]
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego A: p=>q spełniona bo zbiór p jest podzbiorem zbioru q
Stąd musi być fałszywy kontrprzykład B.
B.
Jesli wylosuję dowolny element ze zbioru p=[miłość] to może ~~> on znajdować się w zbiorze ~q=[młotek]
p~~>~q = p*~q = [miłość]*[młotek] = [] =0
Bo zbiory p i ~q są rozłączne

... a jeśli wylosuję element ze zbioru ~p?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
stąd:
C.
Jeśli wylosuję dowolny element ze zbioru ~p=[Idiota, młotek] to może on należeć do zbioru ~q=[młotek]
~p~>~q=1
Przynależność elementu do zbioru ~p=[Idiota, młotek] jest warunkiem koniecznym ~> aby ten element należał do zbioru ~q=[młotek]
Dowód:
Zabieram zbiór ~p=[Idiota, młotek] i znika mi zbiór ~q=[młotek]
lub
D.
Jeśli wylosuję dowolny element ze zbioru ~p=[Idiota, młotek] to może ~~> on należeć do zbioru q=[miłość, Idiota]
~p~~>q = ~p*q = [Idiota, młotek]*[miłość, Idiota] = [Idiota] = 1 (bo zbiór wynikowy nie jest pusty)

UWAGA:
Implikacja prosta p|=>q to seria czterech zdań A,B,C i D a nie jedno zdanie.

Do celów edukacyjnych, zbiory typu „sztuka dla sztuki” jak wyżej są bardzo dobre, bo pozwalają doskonale zrozumieć co to jest implikacja prosta p|=>q bez potrzeby analizowania zbiorów nieskończonych typu P8=>P2.

W praktyce, poza edukacją, zbiory sztuka dla sztuki są bez sensu.

Przykład takiego zbioru …
Idiota przebija:
Q=[LC(zbiór liczb całkowitych), LN(zbiór liczb naturalnych),2,44, galaktyka, krasnoludek, miłość, Bóg, pies, Idiota]


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 13:05, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:18, 13 Paź 2016    Temat postu:

Mógłbym ci zacząć tłumaczyć do czego może się przydać taki zbiór, że np. LN jest jego elementem ale 1 już nie jest. Ale szybko byś stwierdził, że ta dziedzina cie nie interesuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:53, 13 Paź 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Mógłbym ci zacząć tłumaczyć do czego może się przydać taki zbiór, że np. LN jest jego elementem ale 1 już nie jest. Ale szybko byś stwierdził, że ta dziedzina cie nie interesuje.

Masz rację, bo ni w ząb nie rozumiem notacji ziemskich matematyków, dla mnie to chiński język z milionem różnych znaczków - nie do nauczenia dla humanisty, jakim aktualnie jest Kubuś.
Zauważ, że zestaw znaczków potrzebnych do obsługi TOTALNIE całej algebry Kubusia to:
~~> - kwantyfikatora mały
=> - warunek wystarczający
~> - warunek konieczny
(+) - spójnik "lub" z naturalnej logiki człowieka
(*) - spójnik "i"(*) z naturalnej logiki człowieka

KONIEC!
Wszelkie inne znaczki w AK buduje się ze znaczków wyżej.

Wracając do tematu.
Mówiąc o zbiorach idiotycznych, nie mówiłem o zbiorach jednorodnych z usuniętymi pewnymi elementami.
Zauważ, że w operacji dzielenia 0 z dzielnika wykopuje się w kosmos już w 2 klasie szkoły podstawowej - to po prostu konieczność fizyczna.
W świecie żywym wykopuje się w kosmos wszelkie psy z trzema łapami inaczej logika matematyczna leży i kwiczy.

Przykładowo wypowiadając zdanie:
A.
Każdy człowiek ma dwie nogi
C=>2N =1
Musisz usunąć z logiki zbiór ludzi z inną ilością nóg niż dwie, inaczej zdanie A będzie zawsze fałszywe, bo będzie istniał kontrprzykład, czyli człowiek z inną ilością nóg niż dwie.

Zdanie A zawsze fałszywe to oczywiście ZERO jakiejkolwiek logiki matematycznej.

Przykład zbioru Idiotycznego:
Idiota przebija:
Q=[LC(zbiór liczb całkowitych), LN(zbiór liczb naturalnych),2,44, galaktyka, krasnoludek, miłość, Bóg, pies, Idiota]

Przykład zbioru idiotycznego w matematyce:
LN=[1,2,3,4,5,6..., miłość] - zbiór liczb naturalnych z dodanym niespójnym elementem

W jaki sposób uwzględnisz miłość w operacjach matematycznych na liczbach naturalnych?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 19:01, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:39, 13 Paź 2016    Temat postu:

Cytat:
Masz rację, bo ni w ząb nie rozumiem notacji ziemskich matematyków, dla mnie to chiński język z milionem różnych znaczków - nie do nauczenia dla humanisty, jakim aktualnie jest Kubuś.

Ok. Zabacz jaka jest sytacja. Masz tą swoją AK - samochodzik który może się zturlać z górki, ale pod górkę nie podjedzie. Teraz przyznajesz, że na jeżdzeniu pod górkę się nie znasz. Ale dalej swoim "wynalazkiem" chcesz rewolucjonizować transport samochodzowy. No co ja mam ci powiedzieć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:04, 13 Paź 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Masz rację, bo ni w ząb nie rozumiem notacji ziemskich matematyków, dla mnie to chiński język z milionem różnych znaczków - nie do nauczenia dla humanisty, jakim aktualnie jest Kubuś.

Ok. Zabacz jaka jest sytacja. Masz tą swoją AK - samochodzik który może się zturlać z górki, ale pod górkę nie podjedzie. Teraz przyznajesz, że na jeżdzeniu pod górkę się nie znasz. Ale dalej swoim "wynalazkiem" chcesz rewolucjonizować transport samochodzowy. No co ja mam ci powiedzieć?

Nie jest to prawdą.
To ziemscy matematycy ni w ząb nie rozumieją logiki matematycznej pod którą sami podlegają.
Nie może być dwóch logik matematycznych:
1. Algebra Kubusia
2. Aktualna logika "matematyczna" Ziemian
Jedna z tych logik na 100% jest fałszywa.
Pytanie która?

… aby to rozstrzygnąć zróbmy małe doświadczenie.
Mamy dwa zbiory:
P2=[2,4,6,8..] - zbiór liczb podzielnych przez 2
P8=[8,16,24..] - zbiór liczb podzielnych przez 8

Dla przeciętnego matematyka oczywistością jest że zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..].
Oczywiście istnieje pewien gatunek matematyków którzy potrzebują to udowodnić … no to niech sobie udowadniają, wynik jest z góry przesądzony, czyli:
Zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]

Powyższy fakt każdy gimnazjalista opisze z dziecinną łatwością zdaniem warunkowym „Jeśli p to q”:
A.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Każdy gimbus bez problemu tak skomentuje to zdanie w naturalnej logice matematycznej człowieka:
1.
Przynależność dowolnej liczby naturalnej do zbioru P8=[8,16,24..] jest warunkiem wystarczającym => na to, by ta liczba należała do zbioru P2=[2,4,6,8…]
2.
Innymi słowy:
Podzielność dowolnej liczby naturalnej przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
3.
Innymi słowy:
Podzielność dowolnej liczby naturalnej przez 8 daje nam 100% pewność => jej podzielności przez 2
4.
Innymi słowy:
Podzielność dowolnej liczby naturalnej przez 8 daje nam gwarancję matematyczną => jej podzielności przez 2

Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = 100% pewność => = gwarancja matematyczna => etc.

Podsumowanie:
Logika matematyczna wyżej to algebra Kubusia, naturalna logika matematyczna każdego człowieka.

Pytanie:
Czy ten post jest jasny i zrozumiały dla Ziemskiego matematyka?
Oto jest pytanie!

Podpowiedź:
[link widoczny dla zalogowanych]

Warunek wystarczający (inaczej warunek dostateczny) – każdy warunek, z którego dany fakt wynika. Jeżeli warunek wystarczający zachodzi (wystarczy, by zachodził), wówczas zachodzi dany fakt.
Na przykład:
Jeżeli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
P8=>P2 =1
Fakt podzielności przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla podzielności przez 2


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 20:10, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:51, 13 Paź 2016    Temat postu:

No ale co to ma do rzeczy? Chcesz zmieniać bardzo duży temat, ale patrzysz tylko na maluteński jego wicinek. Nieraz deklarowałeś, że pozostała cześć cie nie interesuje.
Pytasz po co jakieś zbiory typu {N, Z}. No są potrzebne. Do czego - nie chcesz słuchać, a w twoich trywialnych przykładach nie są potrzebne.
Do sturlania samochodziku z góry silnik nie jest potrzebny, ale do jakiegokolwiek sensownego jeżdżenia - jest.Ciebie interesuje tylko turlanie z górki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:54, 13 Paź 2016    Temat postu:

Definicja zdania warunkowego „Jeśli p to q” w zbiorach!

fiklit napisał:
No ale co to ma do rzeczy? Chcesz zmieniać bardzo duży temat, ale patrzysz tylko na maluteński jego wicinek. Nieraz deklarowałeś, że pozostała cześć cie nie interesuje.
Pytasz po co jakieś zbiory typu {N, Z}. No są potrzebne. Do czego - nie chcesz słuchać, a w twoich trywialnych przykładach nie są potrzebne.
Do sturlania samochodziku z góry silnik nie jest potrzebny, ale do jakiegokolwiek sensownego jeżdżenia - jest.Ciebie interesuje tylko turlanie z górki.

Dzięki za inspirację …

Dokładnie o to chodzi, że błędy w logice matematycznej Ziemian są na poziomie 2+2=4.
Katastrofalna jest definicja zdania warunkowego "Jeśli p to q" - implikacja materialna, rozumiejąca zdanie warunkowe "Jeśli p to q" jako zlepek dwóch totalnie niezależnych zdań twierdzących p i q o znanej z góry wartości logicznej. Ta definicja nie ma nic wspólnego ze zdaniem warunkowym "Jeśli p to q" poprawnie rozumianym przez każdego człowieka jako:
Z zajścia p wynika zajście q

Implikacja materialna wyklucza absolutnie i w 100% jakiekolwiek związek między p i q, wyklucza jakiekolwiek wynikanie w zdaniu warunkowym "Jeśli p to q", czyli wyklucza istotę wynikania!
Przedszkole logiki matematycznej to mój poprzedni post gdzie pokazałem poprawne rozumienie zdania warunkowego "Jeśli p to q" w zbiorach, gdzie poprzednik jest podzbiorem => następnika.

Definicja zdania warunkowego w zbiorach:
Zdanie warunkowe "Jeśli p to q" w zbiorach to matematyczny opis relacji między zbiorami P i Q.

Istnieją trzy i tylko trzy relacje między zbiorami P i Q:
I.
P=>Q - zbiór P jest podzbiorem => Q (warunek wystarczający =>, wymuszam dowolne p i pojawia się q)
Wartościowanie logiczne:
P=>Q =1 - zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q
P=>Q =0 - zbiór P nie jest podzbiorem => zbioru Q
II.
P~>Q - zbiór P jest nadzbiorem ~> Q (warunek konieczny ~>, zabieram wszystkie p i znika mi q)
Wartościowanie logiczne:
P~>Q =1 - zbiór P jest nadzbiorem ~> zbioru Q
p~>Q =0 - zbiór P nie jest nadzbiorem ~> zbioru Q
III.
P~~>Q = P*Q - zbiór P ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem Q (kwantyfikator mały ~~>)
Wartościowanie logiczne:
P~~>Q = P*Q =1 - zbiór P ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem Q
p~~>Q = P*Q =0 - zbiory P i Q są rozłączne

Weźmy przypadek III.
A.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
P8~~>P2 = P8*P2 =1 bo 8
Znalezienie jednego wspólnego kończy dowód prawdziwości zdania A
Innymi słowy:
Y = P8*P2 = 1*1 =1
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> P8=1 i P2=1
Znaczenie zapisu:
P8=1 - zbiór P8 istnieje
P2=1 - zbiór P2 istnieje
Y=1 - zbiory P8 i P2 mają część wspólną
B.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2
P8~~>~P2 = P8*~P2 =0 - bo zbiory P8=[8,16,24..] i ~P2=[LN-P2]=[1,3,5,7,9..] są rozłączne
Innymi słowy:
Y = P8*~P2 =1*1 =0
co matematycznie oznacza:
Y=0 <=> P8=1 ~P2=1
Znaczenie zapisu:
P8=1 - zbiór P8 istnieje
~P2=1 - zbiór ~P2 istnieje
Y=0 - zbiory P8 i ~P2 nie mają części wspólnej (są rozłączne)

Weźmy przypadek I.

Definicja podzbioru:
Zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru P należy do zbioru Q.
P=>Q
Matematycznie zachodzi:
P=>Q = Q<=P
Zbiór na podstawie wektora => jest podzbiorem zbioru wskazywanego przez strzałkę wektora =>

Tożsama definicja podzbioru wyrażona zdaniem warunkowym "Jeśli p to q":
A.
Jeśli wylosuję dowolny element p ze zbioru P to na pewno => ten element będzie należał do zbioru Q (będzie elementem zbioru Q).
P=>Q =1
Definicja warunku wystarczającego => będzie spełniona (wartość logiczna =1) jeśli dowolny element p ze zbioru P będzie należał do zbioru Q.
Inaczej:
P=>Q =0
Innymi słowy:
Definicja warunku wystarczającego => będzie spełniona (wartość logiczna =1) jeśli każdy element p ze zbioru P będzie należał do zbioru Q.
Inaczej:
P=>Q =0

Innymi słowy:
Jeśli definicja warunku wystarczającego => jest spełniona to wylosowanie dowolnego elementu p ze zbioru P daje nam gwarancję matematyczną => iż ten element będzie należał do zbioru Q
Ogólnie:
Definicja warunku wystarczającego => będzie spełniona jeśli zbiór P jest podzbiorem zbioru Q.
Tylko i wyłącznie w tym przypadku zdanie A będzie prawdziwe.

Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna =>

Przykład:
A1.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Dziedzina:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8..] - zbiór liczb naturalnych
Innymi słowy:
A1.
Jeśli wylosuję dowolny element ze zbioru P8=[8,16,24..] to ten element na 100% => będzie należał do zbioru P2=[2,4,6,8..]

UWAGA (matematyczna sensacja!)
Poprawna definicja kwantyfikatora dużego /\x sama nam tu wyskoczyła!

/\x P8(x)=>P2(x)
Dla każdego x (/\x), jeśli x należy do zbioru P8(x) to na 100% => x należy do zbioru P2(x)
Innymi słowy:
Dla każdego x (/\x) jeśli x należy do zbioru P8(x) to mamy gwarancję matematyczną => iż x należy do zbioru P2(x)
Innymi słowy:
Przynależność dowolnego x do zbioru P8(x) jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby to samo x należało do zbioru P2(x)

Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = na 100% => = gwarancja matematyczna =>

Zauważmy coś niezwykłego.
Zdanie A1 wyżej to dowód błędności matematycznej definicji kwantyfikatora dużego w logice matematycznej Ziemian.
Zauważmy, że w powyższej definicji kwantyfikatora dużego nie jest potrzebna jakakolwiek tabela zero-jedynkowa!
Ta definicja zdania warunkowego "Jeśli p to q" w zbiorach, wyrażona kwantyfikatorem dużym (/\x), poprawna matematycznie, ma w dupie jakiekolwiek tabele zero-jedynkowe!
Innymi słowy:
Implikacja materialna w poprawnej definicji kwantyfikatora dużego (/\x) jest totalnie zbędna - ma tu gówno do powiedzenia!
Prawdziwość/fałszywość zdań warunkowych „Jeśli p to q” dotyczących zbiorów wynika z wartościowania logicznego relacji między zbiorami P i Q opisanego wyżej, przy okazji definicji zdania warunkowego „Jeśli p to q” w zbiorach.

To jest poprawna logika matematyczna na poziomie 2+2=4 - tu są błędy w logice "matematycznej" ziemian.
Innymi słowy:
Logika matematyczna Ziemian jest do bani na poziomie definicji fundamentalnych (np. definicja implikacji materialnej), czyli na poziomie matematycznego 2+2=4.

Gimbus zadaje proste pytanie ziemskiemu matematykowi:
Panie profesorze, czy powyższa definicja zdania warunkowego „Jeśli p to q” w zbiorach jest matematycznie poprawna?
O odpowiedź poproszę przeciętnego ziemskiego matematyka: Idiotę

Ja wiem że to są banały typu 2+2=4, niestety totalnie nie rozumiane przez wielu matematyków, choćby Idiotę.

Czy mam rację Idioto?

Podsumowując:
Zabranie Ziemianom definicji implikacji materialnej (w rozumieniu KRZ i RP) oznacza totalną katastrofę całej ziemskiej logiki matematycznej - wszelkie podręczniki do logiki „matematycznej” ziemian spłoną na stosie, wcześniej lub później.
Ja wiem że to jest holokaust współczesnej logiki matematycznej Ziemian, ale co ja na to mogę poradzić - nie ja wymyśliłem to śmierdzące gówno, implikację materialną.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 20:11, 14 Paź 2016, w całości zmieniany 35 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:42, 14 Paź 2016    Temat postu:

Hmm. "wartościwowanie logiczne relacji między zbiorami" znowu coś ukradłeś i wypczasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:03, 14 Paź 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Hmm. "wartościwowanie logiczne relacji między zbiorami" znowu coś ukradłeś i wypczasz.

Czy mógłbyś wyjaśnić, co i komu ukradłem?

W poprzednim poście mówiłem o wartościowaniu logicznym operacji na zbiorach.
Czy coś jest niejasne?

Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
P8~~>P2 = P8*P2 =1 bo 8
W kwantyfikatorze małym wystarczy pokazać jeden wspólny element zbiorów P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] i już zdanie A jest prawdziwe.
Czy u Ziemian jest inaczej?
tzn.
Kwantyfikator mały ~~> działa inaczej?

B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2
P8~~>~P2 = P8*~P2 =0
Zdanie B pod kwantyfikatorem małym ~~> jest fałszywe bo zbiory P8=[8,16,24..] i ~P2=[LN-P2]=[1,3,5,7..] są rozłączne.
Czy u Ziemian jest inaczej?
tzn.
Kwantyfikator mały ~~> działa inaczej?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 12:03, 14 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:17, 14 Paź 2016    Temat postu:

relacje czy operacje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:28, 15 Paź 2016    Temat postu:

Igraszki w algebrze Kubusia

fiklit napisał:
relacje czy operacje?


Definicja relacji logicznej w zbiorach:
Relacja logiczna dwóch zbiorów p i q opisuje wzajemne położenie tych zbiorów

O prawdziwości/fałszywości relacji logicznej dwóch zbiorów p i q rozstrzyga skolerowana z tą relacją operacja logiczna na zbiorach.

Możliwe są trzy i tylko trzy relacje logiczne w zbiorach:
I.
Relacja kwantyfikatora małego ~~>:

Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q
Relacja kwantyfikatora małego ~~> zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy:
Zbiór p ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem q
Wartościowanie logiczne:
p~~>q = p*q =1 - relacja kwantyfikatora małego ~~> zachodzi (istnieje wspólny element zbiorów p i q)
p~~>q = p*q =0 - relacja kwantyfikatora małego ~~> nie zachodzi (zbiory p i q są rozłączne)
Wniosek:
O prawdziwości/fałszywości zdania pod kwantyfikatorem małym ~~> rozstrzyga operacja iloczynu logicznego zbiorów p i q

II.
Relacja warunku wystarczającego =>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q = q<=p
Relacja warunku wystarczającego => zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q
Wartościowanie logiczne:
p=>q =1 - relacja warunku wystarczającego => zachodzi
p=>q =0 - relacja warunku wystarczającego => nie zachodzi
O prawdziwości/fałszywości warunku wystarczającego => rozstrzyga prawdziwość zdania pod kwantyfikatorem dużym /\x.
Definicja kwantyfikatora dużego:
/\x p(x)=>q(x)
Dla każdego x, jeśli x należy do zbioru p(x) to na pewno => x należy do zbioru q(x)
Przynależność dowolnego x do zbioru p(x) jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby x należało do zbioru q(x)
Innymi słowy:
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q
Wniosek:
Kwantyfikator duży /\ to operacja logiczna umożliwiająca rozstrzygnięcie czy warunek wystarczający => zachodzi/nie zachodzi.

Dla punktu odniesienia p=>q (zdanie nowo wypowiedziane) matematycznie zachodzi:
p=>q = q~>p
Relacja warunku wystarczającego p=>q jest tożsama z relacją warunku koniecznego q~>p tylko i wyłącznie dla punktu odniesienia p=>q (zdanie nowo wypowiedziane).

Dlaczego punkt odniesienia jest tu kluczowy?
Definicja warunku wystarczającego =>:
p=>q =~p+q
Definicja warunku koniecznego ~>:
p~>q = p+~q
Na mocy definicji zachodzi:
p=>q = q~>p = ~p+q ## p~>q = q=>p = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

III.
Relacja warunku koniecznego ~>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q = q<~p
Relacja warunku koniecznego ~> zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy:
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Wartościowanie logiczne:
p~>q =1 - relacja warunku koniecznego ~> zachodzi
p~>q =0 - relacja warunku koniecznego ~> nie zachodzi

Relacji warunku koniecznego ~>, trywialnej w opisie słownym, nie da się opisać ani kwantyfikatorem dużym /\, ani kwantyfikatorem małym ~~>.
Warunek konieczny ~> da się jednak opisać prostym algorytmem matematycznym.

Opis słowny operacji logicznej stwierdzającej zachodzący warunek konieczny ~>:
1.
Bierzemy kolejny element x ze zbioru p(x)
2.
Sprawdzamy, czy ten element istnieje w zbiorze q(x)
Jeśli tak to usuwamy element x ze zbioru q(x)
3.
Jeśli po przeiterowaniu wszystkich elementów zbioru p(x) zbiór q(x) będzie pusty to warunek konieczny ~> zachodzi.
Co oznacza:
Zabieram wszystkie p i znika mi q.

Zapis matematyczny powyższego algorytmu:
/\x Jeśli p(x)*q(x) =1 => q(x)-x
Czytamy:
Dla każdego x:
Jeśli x jest wspólnym elementem zbiorów p(x)*q(x) =1
To zmniejszamy zbiór q(x) o element x

Rozstrzygnięcie:
q(x) =0 - warunek konieczny ~> zachodzi (zbiór pusty)
q(x) =1 - warunek konieczny ~> nie zachodzi (zbiór niepusty)
Co oznacza:
Zabieram wszystkie elementy zbioru p(x) i znika mi zbiór q(x)

Dla punktu odniesienia p~>q (zdanie nowo wypowiedziane) matematycznie zachodzi:
p~>q = q=>p
Relacja warunku koniecznego p~>q jest tożsama z relacją warunku wystarczającego q=>p tylko i wyłącznie dla punktu odniesienia p~>q (zdanie nowo wypowiedziane).

Dlaczego punkt odniesienia jest tu kluczowy?
Definicja warunku koniecznego ~>:
p~>q = p+~q
Definicja warunku wystarczającego =>:
p=>q =~p+q
Na mocy definicji zachodzi:
p~>q = q=>p = p+~q ## p=>q = q~>p = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Podsumowując, na mocy definicji zachodzi:
Kod:

Kwantyfikator mały ~~> ## warunek wystarczający => ## warunek konieczny ~>
p~~>q=p*q              ## p=>q                     ## p~>q
gdzie:
## - różne na mocy definicji


Matematyczne igraszki w algebrze Kubusia:

Definicje podstawowe warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
p=>q = ~p+q
p~>q = p+~q

Wyprowadzenie praw Kubusia:
I prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Dowód:
~p~>~q = (~p) + ~(~q) = ~p+q = p=>q
cnd
II prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Dowód:
~p=>~q = ~(~p) + (~q) = p+~q = p~>q
cnd

Definicje równoważności.

Popularna definicja równoważności:
1.
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między tymi samymi punktami
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)

Definicja równoważności w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
p<=>q = (~p+q)*(p+~q)
p<=>q = ~p*p + ~p*~q + q*p + q*~q
p<=>q = p*q + ~p*~q

Dla punktu odniesienia p~>q możemy podstawić q=>p
stąd mamy definicję równoważności uwielbianą przez matematyków.

2.
Definicja równoważności matematyków:
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Prawa Kubusia możemy stosować zawsze i wszędzie.
p~>q = ~p=>~q
Podstawiając do 1 otrzymujemy aksjomatyczną definicję równoważności (wynikłą bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej tego operatora).

Aksjomatyczna definicja równoważności:
3.
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) i warunku wystarczającego => w logice ujemnej (bo ~q)
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Podsumujmy:
1: p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
2: p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
3. p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Z 2 i 3 wynika prawo kontrapozycji poprawne tylko i wyłącznie w równoważności:
q=>p = ~p=>~q

Równoważność jest przemienna, co oznacza, że wszystko jedno co nazwiemy p a co nazwiemy q.
p<=>q = q<=>p
Dowód:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
q<=>p = (q=>p)*(p=>q) = (p=>q)*(q=>p)
cnd

Stąd mamy symetryczne prawo kontrapozycji poprawne tylko i wyłącznie w równoważności:
p=>q = ~q=>~p


Dowód iż prawa kontrapozycji są fałszywe w implikacji:

Na mocy definicji mamy:
Kod:

Kwantyfikator mały ~~> ## warunek wystarczający => ## warunek konieczny ~>
p~~>q=p*q              ## p=>q                     ## p~>q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Prawa Kubusia działają zawsze i wszędzie:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Warunek wystarczający =>:
Dla punktu odniesienia p=>q (zdanie nowo wypowiedziane) matematycznie zachodzi:
p=>q = q~>p
Relacja warunku wystarczającego p=>q jest tożsama z relacją warunku koniecznego q~>p tylko i wyłącznie dla punktu odniesienia p=>q (zdanie nowo wypowiedziane).

Warunek konieczny ~>
Dla punktu odniesienia p~>q (zdanie nowo wypowiedziane) matematycznie zachodzi:
p~>q = q=>p
Relacja warunku koniecznego p~>q jest tożsama z relacją warunku wystarczającego q=>p tylko i wyłącznie dla punktu odniesienia p~>q (zdanie nowo wypowiedziane).

Stąd mamy równanie ogólne implikacji:
A: [p=>q=~p~>~q][=][q~>p=~q=>~p][=] ~p+q ## B: [p~>q=~p=>~q][=][q=>p=~q~>~p][=]p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Gdzie:
A: p=>q = ~p~>~q - zdanie warunkowe „Jeśli p to q” nowo wypowiedziane (punkt odniesienia)
B: p~>q = ~p=>~q - zdanie warunkowe „Jeśli p to q” nowo wypowiedziane (punkt odniesienia)

Doskonale widać, że w równaniu ogólnym implikacji między obiema stronami znaku ## nie zachodzi żadne prawo kontrapozycji, co oznacza, że prawo kontrapozycji jest fałszywe w implikacji.
Prawa kontrapozycji są poprawne wyłącznie w równoważności, co dowiedziono ciut wyżej.

O co chodzi w równaniu ogólnym implikacji wyłożone jest w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-boska-logika-matematyczna,9015.html#294985


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 19:06, 15 Paź 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:00, 16 Paź 2016    Temat postu:

Cytat:
Zapis matematyczny powyższego algorytmu:
/\x Jeśli p(x)*q(x) =1 => q(x)-x
Czytamy:
Dla każdego x:
Jeśli x jest wspólnym elementem zbiorów p(x)*q(x) =1
To zmniejszamy zbiór q(x) o element x

Oho jeszcze sobie dorzuć, że twoje zbiory to "mutable sets". Rafał - nie jesteś w stanie opisać tego w sposób ścisły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:02, 16 Paź 2016    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:
Zapis matematyczny powyższego algorytmu:
/\x Jeśli p(x)*q(x) =1 => q(x)-x
Czytamy:
Dla każdego x:
Jeśli x jest wspólnym elementem zbiorów p(x)*q(x) =1
To zmniejszamy zbiór q(x) o element x

Oho jeszcze sobie dorzuć, że twoje zbiory to "mutable sets". Rafał - nie jesteś w stanie opisać tego w sposób ścisły.

Nie zgadzam się, iż nie opisuję zbiorów w AK w sposób ścisły.

Podstawowe spójniki implikacyjne w AK:
Rafal3006 napisał:

Definicja relacji logicznej w zbiorach:
Relacja logiczna dwóch zbiorów p i q opisuje wzajemne położenie tych zbiorów

O prawdziwości/fałszywości relacji logicznej dwóch zbiorów p i q rozstrzyga skolerowana z tą relacją operacja logiczna na zbiorach.

Możliwe są trzy i tylko trzy relacje logiczne w zbiorach:
I.
Relacja kwantyfikatora małego ~~>:

Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q
Relacja kwantyfikatora małego ~~> zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy:
Zbiór p ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem q
Wartościowanie logiczne:
p~~>q = p*q =1 - relacja kwantyfikatora małego ~~> zachodzi (istnieje wspólny element zbiorów p i q)
p~~>q = p*q =0 - relacja kwantyfikatora małego ~~> nie zachodzi (zbiory p i q są rozłączne)
Wniosek:
O prawdziwości/fałszywości zdania pod kwantyfikatorem małym ~~> rozstrzyga operacja iloczynu logicznego zbiorów p i q

II.
Relacja warunku wystarczającego =>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q = q<=p
Relacja warunku wystarczającego => zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q
Wartościowanie logiczne:
p=>q =1 - relacja warunku wystarczającego => zachodzi
p=>q =0 - relacja warunku wystarczającego => nie zachodzi
O prawdziwości/fałszywości warunku wystarczającego => rozstrzyga prawdziwość zdania pod kwantyfikatorem dużym /\x.
Definicja kwantyfikatora dużego:
/\x p(x)=>q(x)
Dla każdego x, jeśli x należy do zbioru p(x) to na pewno => x należy do zbioru q(x)
Przynależność dowolnego x do zbioru p(x) jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby x należało do zbioru q(x)
Innymi słowy:
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q
Wniosek:
Kwantyfikator duży /\ to operacja logiczna umożliwiająca rozstrzygnięcie czy warunek wystarczający => zachodzi/nie zachodzi.

III.
Relacja warunku koniecznego ~>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q = q<~p
Relacja warunku koniecznego ~> zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy:
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Wartościowanie logiczne:
p~>q =1 - relacja warunku koniecznego ~> zachodzi
p~>q =0 - relacja warunku koniecznego ~> nie zachodzi

Relacji warunku koniecznego ~>, trywialnej w opisie słownym, nie da się opisać ani kwantyfikatorem dużym /\, ani kwantyfikatorem małym ~~>.
Warunek konieczny ~> da się jednak opisać prostym algorytmem matematycznym.

Opis słowny operacji logicznej stwierdzającej zachodzący warunek konieczny ~>:
1.
Bierzemy kolejny element x ze zbioru p(x)
2.
Sprawdzamy, czy ten element istnieje w zbiorze q(x)
Jeśli tak to usuwamy element x ze zbioru q(x)
3.
Jeśli po przeiterowaniu wszystkich elementów zbioru p(x) zbiór q(x) będzie pusty to warunek konieczny ~> zachodzi.
Co oznacza:
Zabieram wszystkie p i znika mi q.

Zapis matematyczny powyższego algorytmu:
/\x Jeśli p(x)*q(x) =1 => q(x)-x
Czytamy:
Dla każdego x:
Jeśli x jest wspólnym elementem zbiorów p(x)*q(x) =1
To zmniejszamy zbiór q(x) o element x

Rozstrzygnięcie:
q(x) =0 - warunek konieczny ~> zachodzi (zbiór pusty)
q(x) =1 - warunek konieczny ~> nie zachodzi (zbiór niepusty)
Co oznacza:
Zabieram wszystkie elementy zbioru p(x) i znika mi zbiór q(x)

Matematyczne znaczki opisujące kwantyfikator mały ~~> i warunek wystarczający => są identyczne w AK i LZ. Żaden ziemski matematyk nie jest w stanie udowodnić że tak nie jest.
Odpowiedniość znaczków w kwantyfikatorze małym ~~>:
AK: p~~>q = AK+LZ: p*q
Odpowiedniość znaczków w kwantyfikatorze dużym =>:
AK: p=>q = AK+LZ: /\x p(x)=>q(x)

Tragedia logiki „matematycznej” zmian polega na tym, że nie dysponuje ona znaczkiem warunku koniecznego ~>.
W cytacie pokazałem komputerowy algorytm poprawnej obsługi warunku koniecznego ~> przy pomocy znaczków akceptowanych w aktualnej logice matematycznej ziemian.
To jest algorytm dla programistów.
W AK istnieje specjalny znaczek warunku koniecznego ~> i tu żaden algorytm nie jest potrzebny, bo mamy w AK znaczek ~> którego ewidentnie brakuje w LZ.

Algebra Kubusia:
III.
Definicja warunku koniecznego ~>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q = q<~p
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy:
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Wartościowanie logiczne:
p~>q =1 - definicja warunku koniecznego ~> spełniona
p~>q =0 - definicja warunku koniecznego ~> nie jest spełniona

Kluczowa i najważniejsza jest tu prosta definicja wytłuszczona doskonale rozumiana przez wszystkich 5-cio latków i humanistów.

Przykład:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zabieram chmury wykluczając padanie.
lub
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P = CH*~P =1
Bo możliwy jest stan „są chmury” (CH=1) i „nie pada” (~P=1)

Definicja implikacji odwrotnej p|~>q w zbiorach:
Zbiór p jest nadzbiorem ~> q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|~>p = (p~>q)*~[p=q]

Definicja implikacji odwrotnej p|~>q w zdarzeniach:
Zajście zdarzenia p jest konieczne dla zajścia zdarzenia q i zdarzenia te nie są tożsame
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]
Dokładnie z tej definicji skorzystaliśmy w przykładzie wyżej

Definicja implikacji prostej p|=>q w zbiorach:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Definicja równoważności w zbiorach:
Zbiór p jest podzbiorem => q i jest tożsamy ze zbiorem q
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Tożsama definicja równoważności w zbiorach:
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q i jest tożsamy ze zbiorem q
p<=>q = (p~>q)*[p=q]

W implementacji dowolnego z operatorów p|~>q, p|=>q i p<=>q w zbiorach, wzajemne położenie zbiorów p i q jest stałe i ustalone na mocy definicji.
Relację między zbiorami p i q w konkretnym operatorze mogę sobie opisywać wszystkimi legalnymi w logice matematycznej znaczkami, co zrobiłem w moim algorytmie obsługi definicji warunku koniecznego ~>.

UWAGA!
Nie moją winą jest że w logice Ziemian brakuje absolutnie kluczowego znaczka: warunku koniecznego ~>!

Faktem jest że definicja warunku wystarczającego => i koniecznego ~> jest identyczna w algebrze Kubusia i w logice ziemian.

Dowód z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Warunek wystarczający (inaczej warunek dostateczny) – każdy warunek, z którego dany fakt wynika. Jeżeli warunek wystarczający zachodzi (wystarczy, by zachodził), wówczas zachodzi dany fakt.
Na przykład:
A.
Jeżeli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
Fakt podzielności przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla podzielności przez 2, natomiast fakt podzielności przez 2 jest warunkiem koniecznym ~> dla podzielności przez 8.

Ostatnie wytłuszczone zdanie zapisane w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q” przyjmuje tu brzmienie:
AO.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zbiór P2=[2,4,6,8..] jest nadzbiorem zbioru P8=[8,16,24..]
Innymi słowy:
Zabieram zbiór P2=[2,4,6,8..] i znika mi zbiór P8=[8,16,24..]
Dokładnie ten fakt opisuje mój komputerowy algorytm obsługi definicji warunku koniecznego ~>.
lub
BO.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~~> nie być podzielna przez 8
P2~~>~P8 = P2*~P8 =1 bo 2
Dla prawdziwości zdania pod kwantyfikatorem małym ~~> wystarczy pokazać jeden wspólny element zbiorów P2=[2,4,6,8..] i ~P8=[LN-P8]=[1,2,3,4,5,6,7.9..] np. 2

Oczywistym jest że warunek konieczny ~> w implikacji odwrotnej P2|~>P8 realizuje najzwyklejsze, matematyczne „rzucanie monetą” (zdania AO i BO) … bo czyż pojęcie warunku koniecznego ~> nie jest pojęciem ściśle matematycznym?

Najważniejsze pytania z tego postu:
1.
Czy matematycy zdają sobie sprawę z faktu, iż matematyczna definicja warunku wystarczającego => i koniecznego ~> to fundamentalnie co innego, niezależnie od tego czy mówimy o implikacji ~[p=q], czy też o równoważności [p=q]
2.
Jeśli zdają sobie z tego faktu sprawę to leży w gruzach ich definicja „matematyki” nie akceptująca warunku koniecznego ~> jako matematycznej realizacji najzwyklejszego „rzucania monetą”!
To rzucanie monetą ma miejsce wyłącznie w implikacji ~[p=q] bowiem w równoważności, z powodu tożsamości zbiorów [p=q] mamy do czynienie ze 100% pewnością zarówno w warunku wystarczającym => jak i koniecznym ~>.

Z faktu że w równoważności zarówno warunek wystarczający => jak i konieczny ~> to 100% pewność matematyczna nie wynika iż w równoważności zachodzi tożsamość:
p=>q = p~>q
Dowód jest trywialny, to definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
Gdyby zachodziło:
p=>q = p~>q
To mamy czysto matematyczną sprzeczność:
p<=>q = (p=>q)*(p=>q) = (p=>q)
cnd

P.S.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Warunek wystarczający (inaczej warunek dostateczny) – każdy warunek, z którego dany fakt wynika. Jeżeli warunek wystarczający zachodzi (wystarczy, by zachodził), wówczas zachodzi dany fakt.
Na przykład:
A.
Jeżeli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
Fakt podzielności przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla podzielności przez 2, natomiast fakt podzielności przez 2 jest warunkiem koniecznym ~> dla podzielności przez 8.

Warunek wystarczający => nie musi być warunkiem koniecznym ~> - liczba nie musi wcale być podzielna przez 8, by była podzielna przez 2.

W wytłuszczonym zdaniu autor wpisu jest w czysto matematycznym błędzie sugerując że warunek wystarczający => może być kiedykolwiek tożsamy z warunkiem koniecznym ~>.
Dowód że tak nie jest, ciut wyżej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 18:47, 16 Paź 2016, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 124, 125, 126  Następny
Strona 70 z 126

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin