Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo subalternacji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 124, 125, 126  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:16, 01 Lip 2016    Temat postu:

Gdzie są te cytaty z Chrystusa? wymyśliłeś je?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:22, 01 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Gdzie są te cytaty z Chrystusa? wymyśliłeś je?

Choćby tu:
Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego. – Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone

Chrystus mówi:
Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia

Andy72 interpretuje:
Kto zbluźnił przeciwko D.S. na 100% idzie do piekła

Zdaniem "matematyki" Andy-ego Chrystus nie ma prawa darować grzechu przeciwko D.S.
Coś się nie zgadza Andy?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 0:32, 01 Lip 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:33, 01 Lip 2016    Temat postu:

Swoje zdanie jasno napisałem wczoraj. Bez tabelek i jawnych odniesień do matematyki i szlaczków. Przeczytaj, przemyśl, odpowiedz. Moim zdaniem manipulujesz tym co pisze Andy i wkładasz mu w usta coś czego nie powiedział. Ewidentnie to widać tu http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1275.html#283835 nie potrafiłeś się obronić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:18, 01 Lip 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Swoje zdanie jasno napisałem wczoraj. Bez tabelek i jawnych odniesień do matematyki i szlaczków. Przeczytaj, przemyśl, odpowiedz. Moim zdaniem manipulujesz tym co pisze Andy i wkładasz mu w usta coś czego nie powiedział. Ewidentnie to widać tu http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1275.html#283835 nie potrafiłeś się obronić.

Bez podkładu matematycznego nie zrobię tego bo nie chcę gdybać w stylu wdaje mi się że zdanie niżej jest popranie matematycznie zakodowane.
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E=>~K =1
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla wykonania kary „nie dostaniesz komputera”
ANDY72:
Nie zdanie egzaminu daje nam 100% pewność => wykonania kary „nie dostaniesz komputera”
Zgadza się ANDY?

Przy założeniu że obietnicę obsługuje implikacji prosta p|=>q kodowanie zdania C warunkiem wystarczającym =>, jak to zrobił ANDY72 wyżej, to błąd czysto matematyczny.

Dowód iż tak jest w istocie rozpoczynam od tego postu!

[link widoczny dla zalogowanych]
Warunek wystarczający (inaczej warunek dostateczny) – każdy warunek, z którego dany fakt wynika. Jeżeli warunek wystarczający zachodzi (wystarczy, by zachodził), wówczas zachodzi dany fakt.
Na przykład, jeżeli liczba jest podzielna przez 10, to jest podzielna przez 5. Fakt podzielności przez 10 jest warunkiem wystarczającym dla podzielności przez 5, natomiast fakt podzielności przez 5 jest warunkiem koniecznym dla podzielności przez 10.
Warunek wystarczający nie musi być warunkiem koniecznym — liczba nie musi wcale być podzielna przez 10, by była podzielna przez 5.


[link widoczny dla zalogowanych]
Warunek konieczny – wniosek wypływający z danego faktu. Jeżeli fakt ma zaistnieć, to zaistnieć (koniecznie) musi również fakt będący wnioskiem.
Na przykład: jeżeli liczba jest podzielna przez 15, to jej ostatnią cyfrą jest 0 lub 5
Jest to oczywiste, bo liczba podzielna przez 15 jest podzielna przez 5, a ostatnią cyfrą takiej liczby może być jedynie 0 lub 5. Zatem — to, że ostatnią cyfrą liczby jest 0 lub 5 jest warunkiem koniecznym dla podzielności przez 15 — liczba KONIECZNIE musi mieć ostatnią cyfrę 0 lub 5, by była podzielna przez 15. Nie ma zatem sensu badanie podzielności przez 15 liczb, które nie kończą się na 0 lub 5.


Komentarz Kubusia:
Definicję warunku wystarczającego => i koniecznego ~> na przykładzie można ująć dużo prościej niż to podano w Wikipedii korzystając wyłącznie ze zdania opisującego warunek wystarczający => w Wikipedii.
Oczywistym jest że zastąpienie P15=>P5 (Wiki) przez P8=>P2 (klasyka z AK) jest matematycznie bez znaczenia

Jak można definicje z Wiki przedstawić na przykładzie prościej?
TAK!
Definicja warunku wystarczającego => na przykładzie:
A1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Warunek wystarczający =>:
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
Matematyczna oczywistość bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Wymuszam dowolną liczbę ze zbioru P8 i mam 100% pewność że ta liczba będzie w zbiorze P2

Definicja warunku koniecznego ~> na tym samy zdaniu, czytanym od tyłu!
A2.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zbiór P2=[2,4,6,8..] jest nadzbiorem ~> zbioru P8=[8,16,24..]
Zabieram zbiór P2 i znika mi zbiór P8
Zbiór P2=[2,4,6,8..] jest konieczny ~> do zbudowania zbioru P8=[8,16,24..]

Fakty:
1.
Ziemianie ubzdurali sobie definicję „implikacji materialnej” i usiłują nagiąć do tej definicji naturalną logikę człowieka. Tego się w żaden sposób nie da, ta droga to ślepy zaułek. Nie da się środkami dostępnymi we współczesnej logice matematycznej opisać naturalną logikę matematyczną człowieka, od 5-cio latków poczynając na prof. matematyki kończąc.

Pytanie do Fiklita?
2.
Dlaczego nie wolno założyć czegoś odwrotnego?
Czyli dopasować matematykę do naturalnej logiki człowieka?

Mam nadzieję że matematycy to ludzie otwarci (nie konserwatyści) i nie boją się poczynić żadnych założeń.

Na mocy definicji warunku wystarczającego => koniecznego ~> z Wikipedii oznaczmy:
=> - warunek wystarczający
~> - warunek konieczny

Na mocy definicji z Wikipedii załóżmy (powtórzę: załóżmy) że matematyczne definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~> są jak niżej.

Matematyczna definicja warunku wystarczającego =>:
Kod:

Definicja warunku wystarczającego =>:
   p  q p=>q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  0  1
D: 0  1  1


Matematyczna definicja warunku koniecznego ~>:
Kod:

Definicja warunku koniecznego ~>:
   p  q p~>q
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  0  1
D: 0  1  0

Zaprzęgnijmy teraz do akcji doskonale znany ziemianom rachunek zero-jedynkowy, aby wyłapać podstawowe, matematyczne powiązania między warunkiem wystarczającym => i koniecznym ~>.
Kod:

   p  q ~p ~q  p=>q ~p~>~q p~>q ~p=>~q
A: 1  1  0  0   1     1     1     1
B: 1  0  0  1   0     0     1     1
C: 0  0  1  1   1     1     1     1
D: 0  1  1  0   1     1     0     0
   1  2  3  4   5     6     7     8

Nasze zdanie z Wikipedii na którym będziemy sprawdzać czy nasze założenie jest słuszne jest następujące.

Kolumna 5:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
Wylosowanie dowolnej liczby ze zbioru P8=[8,16,24..] daje nam 100% pewność iż ta liczba będzie w zbiorze P2=[2,4,6,8..]
Obliczenia czysto matematyczne:
Założona dziedzina:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9..] - zbiór liczb naturalnych
P8=[8,16,24…]
P2=[2,4,,6,8…]
~P8=[LN-P8] = [1,2,3,4,5,6,7..9..]
~P2=[LN-P2] = [1,3,5,7,9…]

Kolumna 6:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> być podzielna przez 2
~P8~>~P2 =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~P2=[1,3,5,7,9..]
Zabieram zbiór ~P8 i znika mi zbiór ~P2
Zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] jest konieczny ~> do zbudowania zbioru ~P2=[1,3,5,7,9..]

Kolumna 7:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~> być podzielna przez 2
P8~>P2 =0!
Definicja warunku koniecznego ~> z Wikipedii nie jest spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest nadzbiorem ~> zbioru P2=[2,4,6,8..] (jest odwrotnie)

Kolumna 8:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to na pewno => nie jest podzielna przez 2
~P8=>~P2 =0!
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] nie jest podzbiorem => zbioru P2=[1,3,5,7,9..] (jest odwrotnie)

Podsumowując:
1.
Sam widzisz Fiklicie, że nasze założenie okazało się słuszne.
Logika matematyczna działa tu rewelacyjnie.
2.
Co muszą zrobić matematycy by wykazać błąd w moim założeniu?
Odpowiedź:
Muszą zakwestionować definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~> z Wikipedii
albo
Udowodnić iż moje założenie co do definicji matematycznych warunku wystarczającego => i koniecznego ~> jest niesłuszne, czyli pokazać jeden JEDYNY przypadek w którym moje założenie nie działa.
Oczywistym jest, że jak znajdzie się matematyk który poda kontrprzykład do mojego założenia to kasuje algebrę Kubusia.
3.
W ten oto banalny sposób dostosowaliśmy matematykę ścisłą do naturalnej logiki matematycznej człowieka.
Co to jest naturalna logika matematyczna człowieka?
Odpowiedź:
Myślenie jak w tym poście, z którego wynika, że człowiek podlega pod logikę matematyczną, dzięki czemu może ją MATEMATYCZNIE odtworzyć!

Najważniejsze pytanie:
Czy matematycy są zdolni do przyjęcia dowolnej definicji matematycznej i sprawdzania czy pokrywa się ona z naturalną logiką matematyczną człowieka?

Kuhn twierdzi że NIE, Kubuś twierdzi że niektórzy matematycy są do tego zdolni.

Zdanie Kuhna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kuhn utrzymywał także, że – wbrew obiegowym opiniom – typowi naukowcy nie są obiektywnymi i niezależnymi myślicielami, a są konserwatystami, którzy godzą się z tym, czego ich nauczono i stosują tę naukę (wiedzę) do rozwiązywania problemów zgodnie z dyktatem wyuczonej przez nich teorii. Większość z nich w istocie jedynie składa układanki, celując w odkrywaniu tego, co i tak już jest im znane – „Człowiek, który usiłuje rozwiązać problem zdefiniowany przez istniejącą wiedzę i technikę nie ma szerszych horyzontów. Wie on co chce osiągnąć, i w zgodzie z tym projektuje swoje narzędzia i kieruje swoimi myślami”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:25, 01 Lip 2016    Temat postu:

Cytat:
Dlaczego nie wolno założyć czegoś odwrotnego?
Czyli dopasować matematykę do naturalnej logiki człowieka?

Żeby to zrobić trzeba najpierw zrozumieć język. Ja chcę to zrobić, ale ty uparcie wciskasz w rozmowę swoją "matematykę". Nie pogadamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:44, 01 Lip 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Dlaczego nie wolno założyć czegoś odwrotnego?
Czyli dopasować matematykę do naturalnej logiki człowieka?

Żeby to zrobić trzeba najpierw zrozumieć język. Ja chcę to zrobić, ale ty uparcie wciskasz w rozmowę swoją "matematykę". Nie pogadamy.

Czy matematycy znają język człowieka sypiąc takimi zdaniami prawdziwymi?
Jeśli Napoleon był kobietą to Idiota jest jego ciotką
Jeśli Prosiaczek jest słoniem to Kubuś jest musztardą
etc
Podsumowując:
Matematycy TOTALNIE nie rozumieją języka którym którym sami się posługują - na 100% powie ci to każdy polonista i 5-cio latek - tu nie możesz mieć wątpliwości.

Zauważ proszę, że w powyższym poście poczyniłem założenia czysto matematyczne iż definicja warunku wystarczającego => jest taka:
Kod:

Definicja warunku wystarczającego =>:
   p  q p=>q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  0  1
D: 0  1  1

Natomiast definicja warunku koniecznego ~> jest taka:
Kod:

Definicja warunku koniecznego ~>:
   p  q p~>q
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  0  1
D: 0  1  0

Czy wolno mi przyjąć moje założenia za definicje i zobaczyć co z tego wyniknie na gruncie rachunku-zero-jedynkowego?

Oczywiście że wolno bo:
Zgadzam się z Ziemianami że założenia można poczynić dowolne

Nie zgadzam się z ziemianami z ich sloganem:
Definicji się nie obala

Podsumowując:
Na 100% nie zaprzeczysz Fiklicie, iż definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~> podane w Wikipedii są matematycznie poprawne, bo one są DOSKONAŁE zarówno w logice matematycznej ziemian jak i w algebrze Kubusia, logice wszystkich 5-cio latków i humanistów.

Bijemy się zatem tylko i wyłącznie o reprezentację zero-jedynkową tych definicji jak wyżej.
Czy możesz uzasadnić dlaczego nie mogę założyć iż to są poprawne definicje matematyczne warunku wystarczającego => i koniecznego ~>.

Argument iż nie znam języka tu odpada - obaj doskonale znamy rachunek zero-jedynkowy, potrzebny mi do sprawdzenia jak działają moje, założone definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~>.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:52, 01 Lip 2016    Temat postu:

Mógłbyś przyjąć takie definicje, gdybys zrobił coś czego nie umiesz: napisać jasno co oznaczają zera i jedynki w tych tabelach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:04, 02 Lip 2016    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1275.html#283893
rafal3006 napisał:

Weźmy zdanie Chrystusa:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1
Wiara w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla zbawienia
ANDY72:
Kto wierzy w Chrystusa ma 100% zbawienie
Chrystus będzie tu matematycznym kłamcą wtedy i tylko wtedy gdy wierzącego w niego pośle do piekła (nie zbawiony)
Wszyscy się zgadzamy że to jest poprawna logika matematyczna.

Beznadziejna logika „matematyczna” Ziemian
… a kto nie wierzy Panie?
Chrystus:
C.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W=>~Z =1
Brak wiary w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => braku zbawienia
ANDY72:
Brak wiary w Chrystusa to 100% pewność piekła (brak zbawienia)
Chrystus będzie tu matematycznym kłamcą wtedy i tylko wtedy gdy niewierzącego w niego pośle do nieba.
Wniosek:
Chrystus nie ma matematycznego prawa do darowania braku wiary w niego.
Wynika z tego że: Żydzi, Muzułmanie, Buddyści, ateiści na 100% idą piekła.
Dokładnie taka jest aktualna logika matematyczna ziemian.
Akceptujesz taką logikę?


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1300.html#283895
Andy72 napisał:
Gdzie są te cytaty z Chrystusa? wymyśliłeś je?

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta W|=>N na mocy definicji - tu nic a nic nie musimy udowadniać!
Jedyne co musimy to zauważenie iż w następniku zdania warunkowego „Jeśli p to q” mamy NAGRODĘ.
5-cio latki i humaniści nie mają z tym problemu, zetem ziemscy matematycy też nie mogą mieć z tym problemu.
Spełnienie warunku nagrody W daje nam 100% pewność otrzymania nagrody

To jest ten cytat:
Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie na wieki” (J 11, 25-26)

Czyli:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z = W*Z =1
Wiara w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla zbawienia
Czyli:
Wierzący mają 100% pewność zbawienia (W=>Z =W*Z =1), natomiast niewierzący nie mają takiej pewności, Chrystus może z nimi zrobić co mu się podoba i posłać ich albo do piekła (~W~>~Z=~W*~Z=1) albo do nieba (~W~~>Z = ~W*Z =1).
Wierzący na 100% mają zapewnione niebo.
Wynika z tego że Chrystus będzie kłamcą wtedy i tylko wtedy gdy wierzącego w niego pośle do piekła:
W~~>~Z = W*~Z =0

Czy Chrystus musi mówić co spotka niewierzącego?
Absolutnie NIE!
Bowiem matematycznie wypowiadając zdanie A powiedział automatycznie zdanie C.
C.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W~>~Z = ~W*~Z =1
Brak wiary w Chrystusa jest warunkiem koniecznym ~> nie zbawienia, bowiem każdy kto wierzy ma pewność => zbawienia.
Prawo Kubusia mówiące o związku warunku koniecznego ~> i wystarczającego => wyskoczyło nam tu samo:
~W~>~Z = W=>Z

Matematyka ścisła jest tu IDENTYCZNA jak w zdaniu A.
Chrystus z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba, może posłać ich do piekła (~W~>~Z=~W*~Z=1) albo zbawić (~W~~>Z=~W*Z=1) i kłamcą nie będzie. Chrystus będzie kłamcą wtedy i tylko wtedy gdy wierzącego w niego pośle do piekła (W~~>~Z=W*~Z =0).
Wynika z tego że aby nie być kłamcą Chrystus musi => zbawić wszystkich wierzących (W=>Z=W*Z=1)
Czyli:
Wierzący mają 100% pewność zbawienia, natomiast z niewierzącymi Chrystus może zrobić co mu się podoba - posłać do piekła (~W~>~Z=~W*~Z=1) albo zbawić (~W~~>Z = ~W*Z =1)

Wynika z tego tożsamość matematyczna znaczenia zdań A i C, czyli prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Nasz przykład:
W=>Z = ~W~>~Z

Nie jest zatem prawdą Andy, że Chrystus wypowiadając zdanie A nie powiedział (domyślnie) zdania C.
To są czysto matematyczne brednie.
Bez znaczenia jest czy Chrystus wypowie zdanie A czy też C, wypowiadając jedno z tych zdań automatycznie wypowiada drugie.

Szczegóły matematyczne w poście dla Fiklita niżej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 3:42, 02 Lip 2016, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:12, 02 Lip 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Mógłbyś przyjąć takie definicje, gdybys zrobił coś czego nie umiesz: napisać jasno co oznaczają zera i jedynki w tych tabelach.

Rachunek zero-jedynkowy nie wymaga wiedzy o znaczeniu 0 i 1 wewnątrz tabel zero-jedynkowych!
Dowód:
Skończyłem elektronikę na Politechnice Warszawskiej gdzie wiedza o algebrze Boole’a była na najwyższym światowym poziomie (wykłady plus laboratorium) nie mając pojęcia iż:
1=prawa
0=fałsz
W rachunku zero-jedynkowym ta wiedza jest psu na budę potrzebna, jako i wszelkie inne głupoty ziemian typu: zdanie, zdanie prawdziwe/fałszywe, kwantyfikatory etc.

W rachunku zero-jedynkowym istotne są tylko i wyłącznie zero-jedynkowe definicje znaczków (+, *, =>, ~>, ~~>) oraz nagłówki tabel zero-jedynkowych!

Wolno mi założyć to co założyłem w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-1300.html#283903
i sprawdzić matematycznie czy moje założenie jest słuszne czy nie jest.
A tego postu widać doskonale, że moje założenie co do reprezentacji warunku wystarczającego => i koniecznego ~> w tabelach zero-jedynkowych jest słuszne, bowiem wszelkie wnioski pokrywają się tu definicjami warunku wystarczającego => i koniecznego ~> z Wikipedii!

Nie jest zatem prawdą Fiklicie, że algebra Kubusia i logika Ziemian nie ma ze sobą żadnego punktu wspólnego.
Na szczęście MA!
To są definicje znaczków => i ~> rodem z Wikipedii.

Podejmę koleją próbę wytłumaczenia Ziemianom co oznaczają 0 i 1 w tabelach zero-jedynkowych - bo tłumaczę to od 10 lat a ziemianie nic a nic z tego nie rozumieją.
W kolejnej próbie skorzystam z matematyki znanej ziemianom - z równań dowolnej tabeli zero-jedynkowej opisanej mintermami.
Dziwne jest, że ziemianie znając definicje mintermów i makstermów nie łapią równań cząstkowych którymi od 10 lat się posługuję - przecież to jest to samo wzbogacone dołączeniem do definicji mintermów i makstermów także wyjścia Y, a nie tylko operowania na wejściach p i q jak to jest w logice ziemian.

Jeszcze dziwniejsze i kompromitujące ziemian jest, że nie znają matematycznych podstaw rachunku zero-jedynkowego, czyli opisu nagłówków tabel zero-jedynkowych w postaci FUNKCJI LOGICZNYCH!
To jest opis tabeli zero-jedynkowej w postaci funkcji logicznych:
Operator OR(|+):
Y = p+q
~Y=~p*~q
… a to są bzdury ziemskich matematyków:
A = p+q
B=~p*~q
Dokładnie tak zapisują to ziemscy matematycy nie mając pojęcia o logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) w algebrze Boole’a.
Po kiego grzyba wprowadzać tu zmienne A i B skoro doskonale widać że:
A=~B
B=~A
Przecież do poprawnego opisu funkcji logicznych A i B wystarczy jedna zmienna Y jak ja to zrobiłem ciut wyżej!
To jest jedna z przyczyn horroru we współczesnej logice matematycznej ziemian!

Dowód iż Ziemianie nie rozumieją algebry Boole’a.

Zadanko z I klasy LO w 100-milowym lesie:
Opisać w spójnikach „lub”(+) i „i”(*) następującą tabelę zero-jedynkową
Kod:

   p  q ~p ~q  Y=?  ~Y=?
A: 1  1  0  0   1     0
B: 1  0  0  1   1     0
C: 0  0  1  1   1     0
D: 0  1  1  0   0     1

Pewne jest że prawie 100% studentów matematyki polegnie na tym zadanku rodem z I klasy LO w 100-milowym lesie.

Dowodem jest tu poprawne rozwiązanie tego zadanka.
Rozwiązanie:
Kod:

                         |Równania w mintermach
                         |opisujące tabelę zero-jedynkową ABCD123456
   p  q ~p ~q  Y=?  ~Y=? |
A: 1  1  0  0   1     0  | Ya= p* q
B: 1  0  0  1   0     1  |~Yb= p*~q
C: 0  0  1  1   1     1  | Yc=~p*~q
D: 0  1  1  0   1     1  | Yd=~p* q
   1  2  3  4   5     6    a   b  c

Z tabeli symbolicznej ABCDabc odczytujemy:
Y=Ya+Yc+Yd
Y= A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
(Y=1) <=> A: (p*q)=1 lub C: (~p*~q)=1 lub D: (~p*q)=1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej ABCD123456!
oraz:
~Y=~Yb
~Y= B: p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> B: (p*~q)=1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej ABCD123456!

To co wyżej to oczywiście znana ziemianom definicja implikacji prostej opisana spójnikami „lub”(+) i „i”(*).
Y= (p|=>q)

Dowód iż Ziemianie nie znają tych banałów na banałami.

Fragment książki "Logika dla opornych" Krzysztof A. Wieczorek

Krzysztf A. Wieczorek napisał:

Z tabelki dla implikacji możemy dowiedzieć się, że zdanie, którego głównym spójnikiem jest jeśli... to może być fałszywe tylko w jednym wypadku, mianowicie, gdy jego poprzednik jest prawdziwy, natomiast następnik fałszywy.
Jako przykładem ilustrującym tabelkę dla implikacji posłużymy się zdaniem wypowiedzianym przez ojca do dziecka: Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer. Gdy następnie dziecko nie zdaje egzaminu i komputera nie dostaje (pierwszy wiersz tabeli – poprzednik i następnik implikacji fałszywe) lub gdy zdaje egzamin i dostaje komputer (ostatni wiersz tabeli – poprzednik i następnik implikacji prawdziwe), to nie powinno być wątpliwości, że obietnica ojca okazała się prawdziwa. Gdy natomiast dziecko zdaje egzamin, a jednak komputera nie dostaje (trzeci wiersz tabeli – poprzednik implikacji prawdziwy, a następnik fałszywy), należy wówczas uznać, że ojciec skłamał składając swoją obietnicę.
Pewne kontrowersje może budzić uznanie za prawdziwego zdania w przypadku, gdy poprzednik implikacji jest fałszywy, natomiast następnik prawdziwy (drugi wiersz tabeli), czyli w naszym przykładzie, gdy dziecko wprawdzie nie zdało egzaminu, a mimo to dostało komputer. Zauważmy jednak, że wbrew pozorom ojciec nie łamie wcale w takim przypadku obietnicy dania komputera po zdanym egzaminie – nie powiedział on bowiem, że jest to jedyny przypadek, gdy dziecko może otrzymać komputer. Powiedzenie, że jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer, nie wyklucza wcale, że dziecko może również dostać komputer z innej okazji, na przykład na urodziny.
Powyższe wytłumaczenie drugiego wiersza tabelki dla implikacji może się wydawać nieco naciągane, a jest tak dlatego, że w języku potocznym często wypowiadamy zdania typu jeśli... to rozumiejąc przez nie wtedy i tylko wtedy (którego to zwrotu nikt raczej nie używa).

Po kiego grzyba te głupoty jak wyżej?

Czy nie prościej wytłumaczyć to studentom TAK!
1.
Człowiek podlega pod matematykę ścisłą, algebrę Boole’a!
2.
Zdanie:
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E|=>K
Opisane jest równaniem w spójnikach „lub”(+) i „i”(*)
E|=>E = A: E*K + C: ~E*~K + D: ~E*K
co matematycznie oznacza:
(E|=>K)=1 <=> A: (E*K)=1 lub B: (~E*~K)=1 lub B: (~E*K)=1
Wynika z tego że ojciec dotrzyma słowa (E|=>K)=1 wtedy i tylko wtedy gdy:
A.
E*K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i dostanie komputer (K=1)
lub
C.
~E*~K =1*1=1 - syn nie zda egzaminu (~E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)
lub
D.
~E*K = 1*1 =1 - syn nie zda egzaminu (~E=1) i dostanie komputer (K=1)

Komentarz nauczyciela matematyki w 100-milowym lesie:
Panowie Ziemscy studenci matematyki!
Przypadek D to opisany matematycznie, doskonale zanany ludziom normalnym (5-cio latkom i humanistom), akt miłości opisany matematycznie!
Czyli:
Prawo do wręczenia nagrody mimo iż odbiorca nie spełnił warunku nagrody.
W naszym przypadku, syn nie zdał egzaminu (~E=1) a mimo to ojciec wręczył mu nagrodę (K=1) mówiąc:
Synku, nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo widziałem że się dużo uczyłeś ale miałeś pecha
Synku, nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo cię kocham
etc

Uzasadnienie dr. Wieczorka iż ojciec czegoś tam nie powiedział to od strony czysto matematycznej … pieprzenie kotka za pomocą młotka, żadna tam matematyka ścisła!

… a kiedy ojciec skłamie?
~(E|=>K) = E*~K =1
Stąd mamy:
Prawdą jest (=1) że ojciec skłamie ~(E|=>K) wtedy i tylko wtedy gdy:
B.
E*~K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)

Podsumowując:
Czekam cierpliwie kiedy ziemscy matematycy załapią logikę dodatnią (bo Y) i ujemną (bo ~Y) w algebrze Boole’a, oraz zrozumieją sens matematyczny znanych im pojęć mintermy i makstermy tzn. kiedy dołączą do tych definicji także wyjście cyfrowe Y (funkcję logiczną) będące czyś fundamentalnie innym niż wejścia p i q w układzie cyfrowym.

Czy coś jest niezrozumiałe w znaczeniu 0 i 1 wewnątrz operatora implikacji prostej p|=>q wyrażonego spójnikami „lub”(+) i „i”(*)?
Jeśli tak, to proszę o pytania.

P.S.
Leży tu w gruzach logika „matematyczna” ziemian pieprząca iż:
Z fałszu wynika wszystko
Powinno być:
Z fałszu wynika gówno a nie wszystko

W implikacji prostej p|=>q chodzi tu o coś FUNDAMENTALNIE innego!

Na naszym przykładzie:
W przypadku nie zdania egzaminu ojciec ma 100% wolnej woli - może nie dać komputera synowi albo dać komputer (akt miłości) i kłamcą nie jest.
Po stronie nie zdanego egzaminu mamy tu ewidentne „rzucanie monetą” czyli „widzi mi się” ojca.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:01, 02 Lip 2016, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:27, 02 Lip 2016    Temat postu:

rafal3006 napisał:

W przypadku nie zdania egzaminu ojciec ma 100% wolnej woli - może nie dać komputera synowi albo dać komputer (akt miłości) i kłamcą nie jest.
Po stronie nie zdanego egzaminu mamy tu ewidentne „rzucanie monetą” czyli „widzi mi się” ojca.

Jest kłamcą, bo powiedział wyraźnie że komputera nie da. Gdyby nie powiedział to co innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:41, 02 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
rafal3006 napisał:

W przypadku nie zdania egzaminu ojciec ma 100% wolnej woli - może nie dać komputera synowi albo dać komputer (akt miłości) i kłamcą nie jest.
Po stronie nie zdanego egzaminu mamy tu ewidentne „rzucanie monetą” czyli „widzi mi się” ojca.

Jest kłamcą, bo powiedział wyraźnie że komputera nie da. Gdyby nie powiedział to co innego.

Krótka piłka Andy72.

Wyobraź sobie że jesteś Chrystusem i mówisz:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1
Wiara w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla zbawienia.
Każdy wierzący ma 100% pewność zbawienia, tu jesteśmy zgodni w 100%

Człowiek zapytuje cię:
... a jak kto nie wierzy Panie?

Co odpowiesz temu człowiekowi?
Twoja odpowiedź na temat musi zaczynać się od frazy.
C.
Kto nie wierzy we mnie .....

Proszę o uzupełnienie wykropkowanego miejsca.
Cokolwiek nie odpowiesz to kompromitacja twojej "matematyki" będzie TOTALNA.

Ratuje cię wyłącznie miękkie lądowanie w algebrze Kubusia.
... i oczywiście Boole'a, bo w równaniach logicznych zachodzi:
Algebra Kubusia = algebra Boole'a

To jest to samo!

P.S.
Podpowiedź:
Każdy 5-cio latek wie że dobrowolnych obietnic należy dotrzymywać - inaczej jest się kłamcą.
... pytanie do AND72:
Czy wykonanie kary w groźbie również?
Czy słyszałeś coś o prawie nadawcy do darowania dowolnej kary zależnej od niego?
Przykłady:
JPII i Ali Agca
Chrystus do zbrodniarza wiszącego obok na Krzyżu:
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 10:54, 02 Lip 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:53, 02 Lip 2016    Temat postu:

Z pierwszego zdania, Kto wierzy we Mnie. wynika że
Kto nie wierzy we mnie..dowolne może być
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:59, 02 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Z pierwszego zdania, Kto wierzy we Mnie. wynika że
Kto nie wierzy we mnie..dowolne może być

... a ileż masz tych możliwości?
Czy na prawdę myślisz że nieskończenie wiele?!

Masz tylko i wyłącznie dwie możliwości - możesz niewierzącego posłać do piekła albo do nieba!
KONIEC!

Dokończ zatem to zdanie:
Kto nie wierzy we mnie ......

Możesz oczywiście wypisać wszystkie możliwe odpowiedzi jakich może udzielić Chrystus.
Ileż tego jest!
Czy zadanie matematyczne na poziomie 5-cio latka cię przerasta?

Powtórzę:
Proszę o wypisanie wszystkich możliwych odpowiedzi jakie może udzielić Chrystus.
Oczywistym jest ze możesz używać spójnika "może" w zdaniu warunkowym np.
Jeśli zajdzie p to może zajść q lub ~q

Podpowiedź:
Masz zaledwie dwie możliwe odpowiedzi:
Jedna z niech robi z Chrystusa idiotę pozbawionego prawa do darowania dowolnej kary zależnej od niego - a druga NIE!
Czy twój mózg potrafi dorównać mózgowi 5-cio latka?
... bo pewne jest że żaden 5-cio latek nie będzie tu miał problemu z odpowiedzią.

P.S.
Zauważ, że jeśli pozbawimy Chrystusa prawa do możliwości darowania dowolnej kary zależnej od niego, to wiara w Niego stanie się pośmiewiskiem ludzi normalnych i przyzwoitych: 5-cio latków, humanistów, wszystkich w Niego wierzących na Papieżu kończąc.
Taka wiara nie ma szans na przetrwanie choćby kilku dni, taką wiarę wykopią w kosmos wszyscy, z tobą na czele - zgadza się?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:22, 02 Lip 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:21, 02 Lip 2016    Temat postu:

Ze zdania "Kto we Mnie wierzy" nie wynika żadne zdanie "Kto we Mnie nie wierzy". To podstawy logiki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:26, 02 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Ze zdania "Kto we Mnie wierzy" nie wynika żadne zdanie "Kto we Mnie nie wierzy". To podstawy logiki!

Podstawy GÓWNA zwanego przez ziemian "logiką".
... ale co to ma wspólnego z odpowiedzią na moje pytanie wyżej?

NIC!
Totalnie nic!

Czy twój mózg jest w stanie dorównać mózgowi 5-cio latka, który bez cienia wątpliwości błyskawicznie odpowie na postawione ci pytanie wyżej?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:28, 02 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:29, 02 Lip 2016    Temat postu:

Ze zdanie "Kto we Mnie wierzy będzie zbawiony" NIE WYNIKA zdanie "Kto we Mnie NIE wierzy NIE będzie zbawiony" !!!
Ty masz pychę, a pycha to głupota.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:33, 02 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Ze zdanie "Kto we Mnie wierzy będzie zbawiony" NIE WYNIKA zdanie "Kto we Mnie NIE wierzy NIE będzie zbawiony" !!!
Ty masz pychę, a pycha to głupota.


Jak nie rozumiesz jeszcze:
Ze zdania: "jeśli liczba kończy się na 0, jest parzysta". NIE wynika "jełśi liczba jest parzysta to kończy się na zero"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:45, 02 Lip 2016    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Podstawy GÓWNA zwanego przez ziemian "logiką".
... ale co to ma wspólnego z odpowiedzią na moje pytanie wyżej?

Pienisz się jak szatan wobec rzeczy świętych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:00, 02 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
rafal3006 napisał:
Podstawy GÓWNA zwanego przez ziemian "logiką".
... ale co to ma wspólnego z odpowiedzią na moje pytanie wyżej?

Pienisz się jak szatan wobec rzeczy świętych

Piszę prawdę o logice "matematycznej" Ziemian.
O jakich świętych rzeczach mówisz?
O takich?
Jeśli Napoleon był kobietą to Andy jest jego ciotką
Jeśli Mickiewicz był Niemcem to 2+2=4
Jeśli Prosiaczek jest słoniem to Kubuś jest musztardą
Z fałszu wynika wszystko
Definicji się nie obala
etc

Wszystko co wyżej to jedno wielkie gówno, a nie rzecz święta.

Definicja definicji:
Definicja to twierdzenie podane bez dowodu

Obala się ją identycznie jak każde twierdzenie matematyczne, wystarczy podać jeden kontrprzykład że nie działa ... albo robi się najzwyklejszym gównem, patrz zdania "prawdziwe" ziemskich matematyków wyżej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:05, 02 Lip 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:21, 02 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Andy72 napisał:
Ze zdanie "Kto we Mnie wierzy będzie zbawiony" NIE WYNIKA zdanie "Kto we Mnie NIE wierzy NIE będzie zbawiony" !!!
Ty masz pychę, a pycha to głupota.


Jak nie rozumiesz jeszcze:
Ze zdania: "jeśli liczba kończy się na 0, jest parzysta". NIE wynika "jełśi liczba jest parzysta to kończy się na zero"

... a czy ze zdania:
A.
Jeśli liczba kończy się na zero to jest parzysta
L0=>P2 =1
Zakończenie liczby na 0 jest warunkiem wystarczającym => do tego by była parzysta

Wynika zdanie C?
C.
Brak zakończenia liczby na 0 jest warunkiem koniecznym ~> aby nie była parzysta
~L0~>~P2 =1
Brak zakończenia liczby na 0 jest warunkiem koniecznym ~> aby nie była parzysta bo jak liczba kończy się na 0 to na pewno => jest parzysta

Stąd w sposób naturalny odkryliśmy prawo Kubusia:
~L0~>~P2 = L0=>P2

Czy słyszałeś coś o matematycznym związku między warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym =>?

Poszukaj w swoim podręczniku, na pewno przeoczyłeś na wykładach i teraz bredzisz że zdanie:
L0=>P2 =1
nie ma nic wspólnego ze zdaniem:
~L0~>~P2 =1

Sam widzisz jak DEBILNA jest twoja logika matematyczna bo twierdzisz iż Chrystus wypowiadając zdanie:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z
nie powiedział domyślnie:
C.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W~>~Z

Powiedział!
Zdanie A to obietnica obsługiwana przez implikację prostą W|=>Z na mocy definicji!
Zatem Chrystus wypowiadając A mówi jednocześnie (domyślnie) C!
Ponieważ to jest implikacja to Chrystus z niewierzącymi moze sobie robić co mu dusza zagra, jednego do piekła drugiego do nieba, a nawet wszystkich do nieba z Hitlerem włącznie ... i matematycznym kłamcą nie będzie.

To jest matematyczne potwierdzenie idei powszechnego zbawienia w co wierzą normalni np. Kubuś i Wuj Zbój.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:27, 02 Lip 2016    Temat postu:

Masz pretensję do implikacji że nie jest równowaznością??
To jak zapisać "jeśli x kończy się na zero, to jest parzyste?"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:54, 02 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
Masz pretensję do implikacji że nie jest równowaznością??
To jak zapisać "jeśli x kończy się na zero, to jest parzyste?"

Nigdy nic takiego nie napisałem, jak znajdziesz jeden cytat gdzie mówię iż implikacja to równoważność to kasuję AK.
Oczywistym jest że za dziedzinę w poście wyżej przyjąłem zbiór liczb naturalnych:
N=[1,2,3,4,5,6,7,8...]
uzupełniony o 0, bo akurat w tym przypadku to jest potrzebne i tu to zero zaliczmy do liczb parzystych.
Kodowanie o które prosisz:
x0=>P2
zero różnicy w kodowaniu.

P.S.
Nie moja winą jest że nie odróżniasz warunku koniecznego ~> od wystarczającego =>, najwidoczniej spałeś na lekcjach logiki matematycznej zamiast uważać.

Definicja równoważności p<=>q:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> miedzy dowolnymi dwoma punktami:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) =1*1 =1
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Stąd tożsama, aksjomatyczna definicja równoważności (wynikająca z tabeli zero-jedynkowej <=>):
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Definicja implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta to wyłącznie warunek wystarczający => między dowolnymi dwoma punktami
p=>q =1
p~>q =0
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej p|~>q:
Implikacja odwrotna to wyłącznie warunek konieczny ~> między dowolnymi dwoma punktami
p~>q =1
p=>q =0
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Proste jak cep!

Definicja warunku wystarczającego =>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q

Definicja warunku koniecznego ~>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q
Zajście p jest konieczne ~> dla zajścia q
Zabieram wszystkie p i musi mi zniknąć q

Proste jak cep!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:12, 02 Lip 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:07, 02 Lip 2016    Temat postu:

implikacja i równoważność w "logice Ziemian" jest prostsza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:17, 02 Lip 2016    Temat postu:

Andy72 napisał:
implikacja i równoważność w "logice Ziemian" jest prostsza

Gówno zawsze będzie prostsze od tego kto je zrobił.

Implikacja w logice ziemian:
Jeśli Napoleon był kobietą to Andy jest jego ciotką

Czy potrafisz udowodnić iż z faktu, że Napoleon był kobietą wynika => że ty jesteś jego ciotką?

Równoważność w logice ziemian:
2+2=4 wtedy i tylko wtedy gdy wszyscy murzyni są czarni

... to jest równoważność autentyczna, zaczerpnięta z matematyki.pl
Jak udowodnisz prawdziwość tej równoważności to oczywiście kasuję AK

Czas START!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 23:07, 02 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:57, 02 Lip 2016    Temat postu:

Mieszasz różne rzeczy: z tego że Napoleon był kobietą wynika Nie wynika że ty jesteś jego ciotką
ale z tego że "gdy nie zdasz egzaminu, nie otrzymasz komputera" wynika
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 124, 125, 126  Następny
Strona 53 z 126

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin