Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

p=1 i q=1 ale p*q=0
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:04, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Tego typu masło maślane można sobie tworzyć w nieskończoność, ale w języku potocznym nikt tego nie robi, bo nikt nie jest bełkoczącym wariatem popisujący się przed innymi np. powyższym bełkotem.
Dowód:
Kto na lekcji matematyki wypowiada zdanie:
((A: TP=>SK)* B: TP) => C: SK
Zamiast po prostu powiedzieć twierdzenie Pitagorasa?

To "masło maślane" jest podstawą reguły wnioskowania, którą nazywasz "gwarancją matematyczną". To właśnie prawdziwość tego zdania umożliwia wyciąganie jakichkolwiek wniosków z twierdzeń.

Przykład:

1. Wiesz, że twierdzenie Pitagorasa TP=>SK jest prawdziwe.
2. Wiesz, że trójkąt, którym się zajmujesz, jest prostokątny.

To dzięki prawdziwości zdania fiklita (które można zapisać jako ([pkt1]*[pkt2])=>SK) z tych dwóch punktów możesz wyciągnąć wniosek, że w Twoim trójkącie będzie zgadzała się suma kwadratów. Jeśli to zdanie nie jest prawdziwe, to znaczy, że z prawdziwości punktów 1 i 2 nie wynika SK, czyli twierdzenie Pitagorasa jest bezużyteczne.

... a z samego twierdzenia Pitagorasa to nie wiem, że w każdym trójkącie prostokątnym na 100% będzie spełniona suma kwadratów?

Napisałeś kompletny bezsens (masło maślane) bo twierdzenie Pitagorasa brzmi tak.

Twierdzenie Pitagorasa:
Jesli ze zbioru wszystch trójkątów wylosujemy trójkąt prostokątny to mamy gwarancję matematyczną => iż w tym trójkącie zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Bo zbiór TP jest podzbirem SK

Wynika z tego że twoje zdnaie 2 to masło maślane absolutne i totalne, bo twierdzenie Pitagorasa załatwia tu wszystko.
Czemu zatem służy twoje zdanie 2?
Tylko i wyłacznie ogłupianiu ludzi - absolutnie niczemu wiecej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:28, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:17, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Definicja zdania zawsze prawdziwego!

fiklit napisał:
Powtórz zagadnienie. Czy w KRZ podane przeze mnie zdanie jest zawsze prawdziwe. Możliwe są dwie odpowiedzi. Tak. Albo nie i podanie przykłady gdy nie jest. Powtórze. W KRZ.

Definicja zdania zawsze prawdziwego:
Zdanie zawsze prawdziwe = wszystko może się zdarzyć

Klasyczny przykład zdania zawsze prawdziwego:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3 = P8*P3 =1 bo 24

Wszystko może się zdarzyć (same jedynki w wyniku) to:
Kod:

A: P8~~> P3 = P8* P3 =1 bo 24
B: P8~~>~P2 = P8*~P3 =1 bo 8
C:~P8~~> P3 =~P8* P3 =1 bo 3
D:~P8~~>~P3 =~P8*~P3 =1 bo 2

Definicja zdania zawsze prawdziwego:
Zdanie zawsze prawdziwe = wszystko może się zdarzyć
Co w tym przypadku oznacza „wszystko może się zdarzyć”
… ano to że to zdanie analizowane jest zawsze prawdziwe przez wszystkie możliwe przeczenia p i q niezależnie od tego co podstawimy pod p i q
p=P8
q=P3
Czy też:
p=P3
q=P8

Weźmy teraz twoje zdanie zawsze prawdziwe:
((p=>q)*p)=>q
Analiza zero-jedynkowa:
Kod:

   p  q  p=>q (p=>q)*p ((p=>q)*p)=>q
A: 1  1   1     1        1
B: 1  0   0     0        1
C: 0  1   1     0        1
D: 0  0   1     0        1
   1  2   3     4        5


Weźmy nasze zdanie:
Y = ((p=>q)*p) =>q
co w tym przypadku oznacza „wszystko może się zdarzyć”?
Oznacza że nasze zdanie w zależności od doboru parametrów wejściowych p i q może być prawdziwe dla p=A, q=B (Y=1) albo fałszywe (Y=0) dla p=B, q=A, czyli wszystko może się zdarzyć.
Prawo Prosiaczka:
(Y=0) = (~Y=1)
stąd:
Y+~Y =1
co matematycznie oznacza:
(Y=1) lub (~Y=1) =1
Oczywiście:
Y*~Y = [] =0

I.
Przykład parametrów wejściowych dla których nasze zdanie jest prawdziwe:

p=P8
q=P2
Nasze zdanie:
((P8=>P2)*P8) => P2
((1)*P8) =>P2
P8=>P2
1.
Jeśli dowolna liczba naturalne jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => P2=[2,4,6,8..]
Dla p=P8 i q=P2 nasze zdanie jest prawdziwe.
cnd

II.
Przykład parametrów wejściowych dla których nasze zdanie jest fałszywe:

p=P2
q=P8
Nasze zdanie:
((P2=>P8)*P2) => P8
((0)*P2) =>P2
0=>P2 =0
1.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 2 to na 100% jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest podzbiorem P8=[8,16,24..]
cnd

Przykład podobny:
Prawo przechodniości:
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)

To zdanie jest prawdziwe dla:
p=P16
q=P8
r=P2
(P16=>P8)*(P8=>P2) => (P16=>P2) =1

To zdanie jest fałszywe dla:
p=P2
q=P8
r=P16
(P2=>P8)*(P8=>P16) => (P2=>P16) =0
bo:
P2=>P8 =0
P2=>P16 =0
P2=>P16 =0

Zauważmy, że to nie jest klasyczne prawo logiczne, które musi być połączone znakiem tożsamości logicznej [=].

W zapisie:
((p=>q)*p) =>q
Nie mamy tożsamości logicznej [=]!

Natomiast w dowolnym prawie logicznym, musi być znak tożsamości logicznej [=].

Przykład:
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Interpretacja dowolnego prawa logicznego:
Prawdziwość dowolnej stronu znaku tożsamości wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony znaku tożsamości wymusza fałszywość drugiej strony

Dla:
p=P8
q=P2
mamy:
P8=>P2 = ~P8~>~P2 =1

Dla:
p=P2
q=P8
mamy:
P2=>P8 = ~P2~>~P8 =0


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:21, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:23, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Rozumiem, że potrzebujesz pomyśleć na głos. Ale jaka jest odpowiedź? Jest zawsze prawdziwe czy nie? Powtarzam w KRZ. Jeśli nie interesuje Cię, jak to jest w KRZ to napisz to wprost.

Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Pią 13:24, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:34, 06 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Rozumiem, że potrzebujesz pomyśleć na głos. Ale jaka jest odpowiedź? Jest zawsze prawdziwe czy nie? Powtarzam w KRZ. Jeśli nie interesuje Cię, jak to jest w KRZ to napisz to wprost.

W rachunku zero-jedynkowym zdanie:
((p=>q)*p) =>q
Jest zdaniem zawsze prawdziwym.
Możemy się tu bić tylko i wyłącznie o definicję zdania zawsze prawdziwego!

Zdanie zawsze prawdziwe ma w wyniku analizy przez wszystkie możliwe przeczenia p i q same jedynki w wyniku jest zatem tożsame ze zdaniem:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3 = P8*P3 =1
Czyli czymś matematycznie i nie tylko bezwartościowym.

P.S.
Masz rację myślę na głos.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:44, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:38, 06 Kwi 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Czemu zatem służy twoje zdanie 2?

Jeśli masz na myśli zdanie ((p=>q)*p)=>q - to właśnie jego prawdziwość powoduje, że w ogóle operator implikacji można traktować jako wynikanie! Bez tego nie masz nic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:42, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Cytat:
W rachunku zero-jedynkowym zdanie:...

Powtórzę: w KRZ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:43, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Czemu zatem służy twoje zdanie 2?

Jeśli masz na myśli zdanie ((p=>q)*p)=>q - to właśnie jego prawdziwość powoduje, że w ogóle operator implikacji można traktować jako wynikanie! Bez tego nie masz nic.

Czyli podstawmy twoje twierdzenie Pitagorasa:
((TP=>SK)*TP) =>SK
Zauważ, że musisz tu udowodnić nawias na najniższym poziomie czyli klasyczne twierdzenie Pitagorasa:
TP=>SK =1
I już wiesz na 100% że w każdym trójkącie prostokątnym zachodzi suma kwadratów.
Po kiego grzyba ci dalsze bzdety?
Chcesz potwierdzenia czegoś co już wiesz z pewnością 100%?
Poproszę o odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:45, 06 Kwi 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Zauważ, że musisz tu udowodnić nawias na najniższym poziomie czyli klasyczne twierdzenie Pitagorasa:

Po co?

rafal3006 napisał:
TP=>SK =1
I już wiesz na 100% że w każdym trójkącie prostokątnym zachodzi suma kwadratów.

Skąd wiesz?
Skąd wiesz, że tak nie będzie np. jak udowodnisz TP~>SK=1, tylko akurat =>?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:51, 06 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Rozumiem, że potrzebujesz pomyśleć na głos. Ale jaka jest odpowiedź? Jest zawsze prawdziwe czy nie? Powtarzam w KRZ. Jeśli nie interesuje Cię, jak to jest w KRZ to napisz to wprost.

KRZ to po prostu rachunek zero-jedynkowy identyczny jak w algebrze Kubusia.
Katastrofalne w KRZ jest przełożenie rachunku zero-jedynkowego na język potoczny człowieka, ale to przełożenie to nie jest logika matematyczna.
KRZ wchodzi tu z brudnymi butami w świat FIZYKI, czyli interpretację praw rachunku-zero-jedynkowego w świecie języka mówionego człowieka.

Problem w tym, że dla matematyków interpretacji KRZ jest dogmatem wiary - póki co nie przyjmują do wiadomości, iż na prawa rachunku zero-jedynkowego można spojrzeć poprzez teorię zbiorów na poziomie 5-cio latka, ani grama więcej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 14:04, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:03, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Zauważ, że musisz tu udowodnić nawias na najniższym poziomie czyli klasyczne twierdzenie Pitagorasa:

Po co?

rafal3006 napisał:
TP=>SK =1
I już wiesz na 100% że w każdym trójkącie prostokątnym zachodzi suma kwadratów.

Skąd wiesz?
Skąd wiesz, że tak nie będzie np. jak udowodnisz TP~>SK=1, tylko akurat =>?

NIe rozumiem twojego ostatniego zdnaia, dla mnie jest bez sensu.
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) = (TP=>SK)*(TP~>SK) = (TP=>SK)*(~TP=>~SK)
Równanie fiklita NIE tyka twierdzenia odwrotnego Pitagorasa TP~>SK - czy tak trudno to zrozumieć?
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa dotyczy trójkątów nieprostokątnych:
SK=>TP = TP~>SK = ~TP=>~SK
Czy tak trudno to pojąć?
W tym równaniu:
((TP=>SK)*TP =>SK
Udowdnienie twierdzenia Pitagorasa TP=>SK załatwi totalnie wszystko i cała dalsza część to bzdety.

Weźmy świat detektywów:
Jeśli wiem ze kowalski jest => mordercą i kowalski jest mordercą to na 100% => wiem że Kowalski jest mordercą

Idiotyczne równanie to:
((K=>M)*K) => M
Czy masz jeszcze cień wątpliwości że powyższe równanie jest TOTALNIE bez sensu - wszscy normalni będa tu pękać ze śmiecu z kogoś kto zapisze to równanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:06, 06 Kwi 2018    Temat postu:

To jest zawsze lrawdziwe czy nie jest. W KRZ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:15, 06 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
To jest zawsze lrawdziwe czy nie jest. W KRZ?

W rachunku zero-jedynkowym jest, zatem i w KRZ też jest.
Problem w tym że lepiej byłoby KRZ gdyby się w ogóle nie narodził.
Przecież do wyprowadzenia wszelkich prawa rachunku zero-jedynkowego nie są potrzebne jakikolwiek odnośniki do czegokolwiek ze świata fizyki - to matematyka była podstawą stworzenia bramek logicznych a te nie potrzebują głupot związanych z KRZ.
Z interpretacją praw rachunku zero-jedynkowego na gruncie języka mówionego matematycy powinni poczekać do lepszych czasów (na przyjście Kubusia) a nie tarzać się w gównie i zmuszać ludzi do robienia z siebie debili.

Jeśli 2+2=5 to nasz Idiota jest papierem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:23, 06 Kwi 2018    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:15, 07 Kwi 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:25, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Skoro jest, to nie zawsze musimy znac wartosci składowych aby ocenić całe zdanie. Tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:32, 06 Kwi 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Skoro jest, to nie zawsze musimy znac wartosci składowych aby ocenić całe zdanie. Tak?

Weźmy świat detektywów:
Jeśli wiem ze kowalski jest => mordercą i kowalski jest mordercą to na 100% => wiem że Kowalski jest mordercą

Idiotyczne równanie to:
((K=>M)*K) => M
Czy masz jeszcze cień wątpliwości że powyższe równanie jest TOTALNIE bez sensu - wszyscy normalni będą tu pękać ze śmiechu z kogoś kto zapisze to równanie.

Tu musisz znać fakt podstawowy:
1.
K=>M =1 - kowalski jest mordercą

Cała reszta to bzdety, zdań tożsamych do zdania 1 jest nieskończenie wiele.
Jednym z nich jest zdanie:
2.
((K=>M)*K =>M

Pytanie tylko kto zamiast prościutniego 1 wypowie zdanie 2?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 15:10, 06 Kwi 2018    Temat postu:

K=>M?

Znaczy Jeżeli Kowalski to morderca?
Dziwne, ale ok.

Czyli bredzisz, że żeby się dowiedzieć, czy Kowalski to morderca trzeba "znać podstawowy fakt", że ... kowalski to morderca.
To już od dawna wiadomo, że nie bardzo kumasz na czym polega zdobywanie wiedzy.

No i jeszcze stwierdziłeś, że zdanie ((p=>q)*p)=>q jest zawsze prawdziwe.
Teraz uznałeś, że K=>M jest równoważne ((K=>M)*K)=>M.
Czyli wybredziło ci się, że K=>M jest zawsze prawdziwe.
Zapominasz co działo się przed sekundą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:54, 06 Kwi 2018    Temat postu:

idiota napisał:
K=>M?

Znaczy Jeżeli Kowalski to morderca?
Dziwne, ale ok.

Czyli bredzisz, że żeby się dowiedzieć, czy Kowalski to morderca trzeba "znać podstawowy fakt", że ... kowalski to morderca.
To już od dawna wiadomo, że nie bardzo kumasz na czym polega zdobywanie wiedzy.

No i jeszcze stwierdziłeś, że zdanie ((p=>q)*p)=>q jest zawsze prawdziwe.
Teraz uznałeś, że K=>M jest równoważne ((K=>M)*K)=>M.
Czyli wybredziło ci się, że K=>M jest zawsze prawdziwe.
Zapominasz co działo się przed sekundą.

Idioto, ja tu się śmieję z Fizyka który twierdzi że wynikanie ma tylko i wyłącznie dzięki równaniu:
((p=>q)*p) =>q

Zapis:
p=>q oznacza 100% pewność matematyczną zarówno w AK jak i LZ.

Dowód:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
W obu systemach mamy tu do czynienie z relacją podzbioru =>:
P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]

Tylko i wyłącznie dlatego zdanie A jest prawdziwe w obu systemach!

Teraz popatrz na to równanie:
1. ((P8=>P2)*P8) => P2
Wyżej mamy udowodnione że:
P8=>P2 =1
Podstawiamy do naszego rówania:
((1)*P8)=>P2
2. P8=>P2
Zauważ teraz że prawdziwość zdania A udowdniliśmy na wstępie (wytłuszczone), i ten dowód ma być dowodem tego co na końcu, czyli tez dowodem P8=>P2.
Dlatego to jest bezsensowne masło maślane.
cnd

P.S.
Z mordercą jest identycznie.
Czyli:
Jeśli zdołamy udowodnić że Kowalski jest mordercą o czym mówi ten zapis:
K=>M =1
To dalsza część tego równania:
((K=>M)*K) => M
to tylko wyrażenie w skomplikowanym zapisie zdania prostego stwierdzającego iż Kowalski jest mordercą K=>M.

Oczywistym jest, że jeśli stwierdzimy że Kowalski nie jest mordercą:
K=>M =0
to całe zdanie będzie FAŁSZYWE.
((0)*K) =>M
0=>M =0
cnd
Tak więc nici ze zdania zawsze prawdziwego.
Sens zdania zawsze prawdziwego w tym przypadku omówiłem w tym poscie:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-875.html#373205


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 16:09, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 16:03, 06 Kwi 2018    Temat postu:

No ty masz "wynikanie" wzięte z sufitu, a raczej z tego, ze ty jesteś strasznie przekonany, że masz jakieś wynikanie.
Niestety twoje pierdoły nie pozwalają na wyprowadzanie żadnych wniosków z czegokolwiek, bo nie umiesz takich narzędzi zrozumieć, a co za tym idzie nie możesz ich zbudować.
Ale nadal upierasz się, ze twoja deska z trzema kółkami i jednym klockiem to najlepszy samochód...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:16, 06 Kwi 2018    Temat postu:

idiota napisał:
No ty masz "wynikanie" wzięte z sufitu, a raczej z tego, ze ty jesteś strasznie przekonany, że masz jakieś wynikanie.
Niestety twoje pierdoły nie pozwalają na wyprowadzanie żadnych wniosków z czegokolwiek, bo nie umiesz takich narzędzi zrozumieć, a co za tym idzie nie możesz ich zbudować.
Ale nadal upierasz się, ze twoja deska z trzema kółkami i jednym klockiem to najlepszy samochód...

Weźmy to po kolei na przykładzie morderstwa:
Mamy trzech podejrzanych:
Kowalski =?
Idiota =?
Fizyk =?
To równanie stwierdza następujace fakty:
Jesli wiem że Kowalski jest mordercą i Kowalski to na 100% kowalski jest mordercą
Może inaczej:
Jeśli na postawie zebranych faktów stwierdzimy ze Kowalski jest mordercą K=>M i Kowalski (K) to na 100% ten ktoś jest mordercą (M)
((K=>M)*K => M

Pytanie do Idioty:
Kto jest mordercą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 16:41, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Czyli znów, wiemy kto jest mordercą, kiedy to wiemy.
To dobrze pokazuje jak rafał rozumie dowiadywanie się.

Tak samo jak bredzi, że wie na 100% że z podzielności przez 8 wynika podzielność przez 2.
Ale udowodnić nie potrafi, a jak widzi rzeczywisty dowód to pluje i wierzga, bo go głowa boli od nadmiaru niezrozumienia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:16, 06 Kwi 2018    Temat postu:

idiota napisał:
Czyli znów, wiemy kto jest mordercą, kiedy to wiemy.
To dobrze pokazuje jak rafał rozumie dowiadywanie się.


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-875.html#373215
Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Czemu zatem służy twoje zdanie 2?

Jeśli masz na myśli zdanie ((p=>q)*p)=>q - to właśnie jego prawdziwość powoduje, że w ogóle operator implikacji można traktować jako wynikanie! Bez tego nie masz nic.


Pytanie do Idioty i fizyka:
((p=>q)*p) =>q
Który ze znaczków wyżej => to „dowiadywanie się” a który to „wynikanie”?

Weźmy od początku.
mamy zbiór podejrzanych o morderstwo:
ZP = [Kowalski, Idiota, Fizyk]
Jedziemy naszym równaniem:
((ZP=>M)*ZP) =>M
Czytamy:
Jeśli w zbiorze podejrzanych ZP mamy => mordercę M i mamy ten sam zbiór podejrzeniach ZP to z tego faktu wynika => że ktoś z tego kręgu podejrzanych jest mordercą:
((ZP=>M)*ZP) =>M

Poprawne matematycznie zdanie i jego kodowanie powinno być takie:
Jeśli w zbiorze podejrzanych mamy ~~> mordercę to z tego faktu na 100% wynika => ze w zbiorze ZP jest morderca
(ZP~~>M) => (ZP=>M)
Oczywistym jest że w toku dochodzenia wszyscy podejrzani mogą się okazać niewinni, wtedy umarzamy sprawę (nie wykrycie sprawcy) lub tworzymy nowy krąg podejrzanych. Może się tez zdarzyć że wypuścimy rzeczywistego mordercę - tu nic nie jest pewne.

idiota napisał:
Tak samo jak bredzi, że wie na 100% że z podzielności przez 8 wynika podzielność przez 2.
Ale udowodnić nie potrafi, a jak widzi rzeczywisty dowód to pluje i wierzga, bo go głowa boli od nadmiaru niezrozumienia...

Idioto, gówno mnie ten dowód obchodzi.
Każdy głupi widzi, iż matematyk który udowodni że zbiór:
P8=[8,16,24 …] nie jest podzbiorem P2=[2,4,6,8..] jest matematycznym DEBILEM a nie matematykiem.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 17:28, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:39, 06 Kwi 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Każdy głupi widzi, iż matematyk który udowodni że zbiór:
P8=[8,16,24 …] nie jest podzbiorem P2=[2,4,6,8..] jest matematycznym DEBILEM a nie matematykiem.
cnd

"Udowodnij, że nie X" nie jest metodą dowodzenia X.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:25, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Każdy głupi widzi, iż matematyk który udowodni że zbiór:
P8=[8,16,24 …] nie jest podzbiorem P2=[2,4,6,8..] jest matematycznym DEBILEM a nie matematykiem.
cnd

"Udowodnij, że nie X" nie jest metodą dowodzenia X.

Chcesz dowód P8=>P2 metodą nie wprost?
Bardzo proszę:
A: P8=>P2 =?
Kontrprzykład:
B: P8~~>~P2 = P8*~P2 = [] =0
Każdy głupi wie, że dowolny zbiór liczb parzystych jest rozłączny z dowolnym zbiorem liczb nieparzystych na mocy definicji.
Fałszywość kontrprzykładu B wymusza prawdziwość A: P8=>P2 =1
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 18:26, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 18:41, 06 Kwi 2018    Temat postu:

"((p=>q)*p) =>q
Który ze znaczków wyżej => to „dowiadywanie się” a który to „wynikanie”? "

dowiadywanie się: *p
wynikanie : drugie =>

I tak nie zrozumiesz.

"Chcesz dowód P8=>P2 metodą nie wprost?
Bardzo proszę:
A: P8=>P2 =?
Kontrprzykład:
B: P8~~>~P2 = P8*~P2 = [] =0
Każdy głupi wie, że dowolny zbiór liczb parzystych jest rozłączny z dowolnym zbiorem liczb nieparzystych na mocy definicji.
Fałszywość kontrprzykładu B wymusza prawdziwość A: P8=>P2 =1 "

To nie jest żaden dowód.
Przecież ty nie wiesz i nie chcesz wiedzieć co to jest dowód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35500
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:58, 06 Kwi 2018    Temat postu:

idiota napisał:
"((p=>q)*p) =>q
Który ze znaczków wyżej => to „dowiadywanie się” a który to „wynikanie”? "

dowiadywanie się: *p
wynikanie : drugie =>

I tak nie zrozumiesz.

Potrzebne definicje znaczków => i „*”:
Kod:

Definicja znaczka „*”:
   p  q  p*q
A: 1  1   1
B: 1  0   0
C: 0  1   0
D: 0  0   0

Kod:

Definicja znaczka =>:
   p  q  p=>q
A: 1  1   1
B: 1  0   0
C: 0  1   1
D: 0  0   1


Mamy nasze zdanie zawsze prawdziwe:
((p=>q)*p)=>q

Dowód w rachunku zero-jedynkowym:
Kod:

   p  q  p=>q (p=>q)*p ((p=>q)*p)=>q
A: 1  1   1     1        1
B: 1  0   0     0        1
C: 0  1   1     0        1
D: 0  0   1     0        1
   1  2   3     4        5

Nie rozśmieszaj mnie Idioto.
Nie wolno ci czytać definicji znaczka => jak ci się podoba.
Skoro twierdzisz że drugie znaczenie znaczka => to wynikanie (z poprzednika wynika => następnik), bo pierwsze znaczenie tego samego znaczka też musi być wynikaniem => (z poprzednika wynika => następnik), albo jesteś matematycznym głąbem kapuścianym.
Wybór należy do ciebie.

Czy mam rację Fizyku?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-875.html#373205
rafal3006 napisał:
Definicja zdania zawsze prawdziwego!

fiklit napisał:
Powtórz zagadnienie. Czy w KRZ podane przeze mnie zdanie jest zawsze prawdziwe. Możliwe są dwie odpowiedzi. Tak. Albo nie i podanie przykłady gdy nie jest. Powtórze. W KRZ.

Definicja zdania zawsze prawdziwego:
Zdanie zawsze prawdziwe = wszystko może się zdarzyć

Klasyczny przykład zdania zawsze prawdziwego:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3 = P8*P3 =1 bo 24

Wszystko może się zdarzyć (same jedynki w wyniku) to:
Kod:

A: P8~~> P3 = P8* P3 =1 bo 24
B: P8~~>~P2 = P8*~P3 =1 bo 8
C:~P8~~> P3 =~P8* P3 =1 bo 3
D:~P8~~>~P3 =~P8*~P3 =1 bo 2

Definicja zdania zawsze prawdziwego:
Zdanie zawsze prawdziwe = wszystko może się zdarzyć
Co w tym przypadku oznacza „wszystko może się zdarzyć”
… ano to że to zdanie analizowane jest zawsze prawdziwe przez wszystkie możliwe przeczenia p i q niezależnie od tego co podstawimy pod p i q
p=P8
q=P3
Czy też:
p=P3
q=P8

Weźmy teraz twoje zdanie zawsze prawdziwe:
((p=>q)*p)=>q
Dowód zero-jedynkowy:
Kod:

   p  q  p=>q (p=>q)*p ((p=>q)*p)=>q
A: 1  1   1     1        1
B: 1  0   0     0        1
C: 0  1   1     0        1
D: 0  0   1     0        1
   1  2   3     4        5

Weźmy nasze zdanie:
Y = ((p=>q)*p) =>q
co w tym przypadku oznacza „wszystko może się zdarzyć”?
„Wszystko może się zdarzyć” oznacza, że nasze zdanie dla parametrów wejściowych p i q może być prawdziwe dla p=A, q=B (Y=1) albo fałszywe (Y=0) dla p=B, q=A, czyli wszystko może się zdarzyć.
Prawo Prosiaczka:
(Y=0) = (~Y=1)
stąd:
Y+~Y =1
co matematycznie oznacza:
(Y=1) lub (~Y=1) =1
Oczywiście:
Y*~Y = [] =0

I.
Przykład parametrów wejściowych dla których nasze zdanie jest prawdziwe:

p=P8
q=P2
Nasze zdanie:
((P8=>P2)*P8) => P2
((1)*P8) =>P2
P8=>P2
1.
Jeśli dowolna liczba naturalne jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => P2=[2,4,6,8..]
Dla p=P8 i q=P2 nasze zdanie jest prawdziwe.
cnd

II.
Przykład parametrów wejściowych dla których nasze zdanie jest fałszywe:

p=P2
q=P8
Nasze zdanie:
((P2=>P8)*P2) => P8
((0)*P2) =>P2
0=>P2 =0
1.
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 2 to na 100% jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest podzbiorem P8=[8,16,24..]
cnd

Zauważmy, że to nie jest klasyczne prawo logiczne, które musi być połączone znakiem tożsamości logicznej [=].

W zapisie:
((p=>q)*p) =>q
Nie mamy tożsamości logicznej [=]!

Natomiast w dowolnym prawie logicznym, musi być znak tożsamości logicznej [=].

Przykład:
Prawo Kubusia wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q
p=>q = ~p~>~q

Interpretacja dowolnego prawa logicznego:
Prawdziwość dowolnej stronu znaku tożsamości wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony znaku tożsamości wymusza fałszywość drugiej strony

Dla:
p=P8
q=P2
mamy:
P8=>P2 = ~P8~>~P2 =1

Dla:
p=P2
q=P8
mamy:
P2=>P8 = ~P2~>~P8 =0


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 19:09, 06 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 36 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin