Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O algebrze Boole'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:24, 29 Lip 2015    Temat postu:

rafal3006 napisał:
P.S.
Można zapytać jaka tajemnicza siła popycha Ciebie i Fizyka na Śfinię?

Nie wiem jak Idiota, ale ja lubię czytać riposty Fiklita ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:33, 29 Lip 2015    Temat postu:

Czasami zdarza ci się napisać coś mądrego :think:
Czy odróżniasz już dyskusję od twojego tupania nóżkami na ateiście.pl?
Ty Fizyku, potrafisz tylko tuptać lewą nóżką i stawiać ultimatum:
Albo Kubusiu będziesz myślał jak ja, albo cię zbanuję ... no i zbanowałeś.
Żadna nowa Idea z takim Inkwizytorem nie może się narodzić.

Siedź sobie w swoich gówienkach:
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli świnie latają to krowy szczekają

Ciebie Fizyku już dawno wykastrowano ze zmysłu węchu, dlatego smrodu nie czujesz.
Mogę tylko współczuć,
Kubuś


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 6:07, 30 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 5:38, 30 Lip 2015    Temat postu:

Znany obecnie ludzkości rachunek zero-jedynkowy dobry jest dla debila zwanego komputerem.
Człowiek to zdecydowanie NIE komputer.

Kubuś

Rachunek zero-jedynkowy spójników logicznych

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-800.html#244036
fiklit napisał:
Widzę, że masz problem. Może zaczeniesz "Nazwałem te rzeczy 'operatorami' ponieważ:..."


Definicja operatora logicznego:
Dowolny operator logiczny to złożenie spójnika logicznego w logice dodatniej ze spójnikiem logicznym w logice ujemnej.

W logice matematycznej wyróżniamy spójniki logiczne doskonale znane w praktyce każdemu 5-cio latkowi, humaniście, gospodyni domowej oraz matematykowi (ten ostatni o tym nie wie).

Część I
Spójniki „lub”(+) i „i”(*)


1.
Definicja spójnika „lub”(+):

Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Definicja zero-jedynkowa:
Kod:

   p  q Y=p+q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  1  =1

2.
Definicja spójnika „i”(*):

Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Definicja zero-jedynkowa:
Kod:

   p  q Y=p*q
A: 1  1  =1

Zana ludziom tablica operatorów logicznych to matematyczny opis wszystkich możliwych relacji między dwoma zbiorami p i q, to po prostu Nowa Teoria Zbiorów z algebry Kubusia.
Kod:

p  q   +  ~(+)   *   ~(*)
1  1   1    0    1     0
1  0   1    0    0     1
0  1   1    0    0     1
0  0   0    1    0     1
 

Kod:

p  q <=> ~(<=>)   =>  ~(=>)  ~>  ~(~>)  ~~>   ~(~~>)  P ~P   Q ~Q
1  1  1     0     1     0    1     0     1       0    1  0   1  0
1  0  0     1     0     1    1     0     1       0    1  0   0  1
0  1  0     1     1     0    0     1     1       0    0  1   1  0
0  0  1     0     1     0    1     0     1       0    0  1   0  1

Dla dwóch argumentów p i q możliwe jest zapisanie 16 różnych na mocy definicji (##) operatorów logicznych jak wyżej.

Ziemianie mylnie sądzą iż znaczki w nagłówkach tabeli to operatory logiczne.

W rzeczywistości są to spójniki logiczne z naturalnej logiki człowieka:
„lub”(+) - spójnik „lub”(+) z naturalnej logiki człowieka
„i”(*) - spójnik „i”(*) z naturalnej logiki człowieka
=> - warunek wystarczający z naturalnej logiki człowieka (kwantyfikator duży)
~> - warunek konieczny z naturalnej logiki człowieka
~~> - kwantyfikator mały
Pełnym operatorem jest jedynie spójnik równoważności <=> będący iloczynem logicznym warunków wystarczających =>:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Dowolny operator logiczny w powyższej tabeli można opisać spójnikami „lub”(+) i „i”(*).

W AK zbiory mają wartości logiczne:
1 - zbiór niepusty (istnieje)
0 - zbiór pusty (nie istnieje)

Prawo rozpoznawalności pojęcia w naszym Wszechświecie:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest pojęcie ~p
p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p) = 1*1=1
czyli:
Jeśli rozpoznawalne jest pojęcie p to na pewno => rozpoznawalne jest pojęcie ~p
p=>~p =1
Twierdzenie odwrotne również jest prawdziwe, stąd prawo rozpoznawalności pojęcia to równoważność.

Zacznijmy od definicji w zbiorach operatorów AND i OR.

Definicja operatorów OR i AND w zbiorach:
Operator AND (OR) to dwa zbiory p i q mające część wspólną z których żaden nie zawiera się w drugim.
AND (OR) = (p~~>q)*~[p=>q]*~[q=>p]
~~> - kwantyfikator mały, istnieje co najmniej jeden element wspólny zbiorów p i q.
~[p=>q] - zbiór p nie jest podzbiorem => zbioru q
~[q=>p] - zbiór q nie jest podzbiorem => zbioru p
„*” - spójnik „i”(*) z naturalnej logiki człowieka
„+” - spójnik „lub”(+) z naturalnej logiki człowieka

Definicja spójnika „i”(*) w zbiorach dla dwóch zbiorów p i q:
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

Definicja spójnika „lub”(+) dla dwóch zbiorów p i q:
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1



Rys.1 Operatory OR i AND w zbiorach

Cechy charakterystyczne diagramu operatorów OR i AND:
1.
Na mocy prawa rozpoznawalności pojęcia zbiory p, ~p, q, ~q muszą być niepuste, czyli ich wartość logiczna jest równa 1.
2.
Przyporządkujmy:
A = p*q
B= p*~q
C=~p*q
D=~p*~q
Zbiory A, B, C i D są niepuste i rozłączne, zaś ich suma logiczna to dziedzina:
D = A+B+C+D = p*q + p*~q + ~p*q + ~p*~q
Minimalizujemy prawą stronę:
D = p*q + p*~q + ~p*q + ~p*~q
D = p*(q+~q) + ~p*(q+~q) = p*1 + ~p*1 = p+~p=1
Negacja dziedziny D to zbiór pusty:
~[D] = [] =0

W definicji operatora OR dowolnym trzem zbiorom przypisujemy funkcję w logice dodatniej Y:
Y=p+q - logika dodatnia (bo Y)
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
zaś ostatniemu funkcję w logice ujemnej ~Y:
~Y=~p*~q - logika ujemna (bo ~Y)
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1

Wzorcowy spójnik logiczny „lub”(+) opisuje niezanegowane zbiory p i q
Y=p+q
Spójnik logiczny „lub”(+) to także opis zbiorów w dowolnych negacjach.
Możliwe są tu trzy kolejne przypadki:
Y = p+~q
Y = ~p+q
Y = ~p+~q

Zajmijmy się wzorcowym spójnikiem „lub”(+):
Kod:

Definicja        |Definicja symboliczna              |Definicja
symboliczna      |spójnika „lub”(+)                  |symboliczna
spójnika „lub”(+)|w logice dodatniej (bo Y)          |spójnika „lub”(+)
Y=p+q            | Y= Ya+Yb+Yc= p*q+p*~q+~p*q        |Y=p+q
A: p* q = Ya     | p* q = Ya + p* q =~Ya + p* q =~Ya | p* q = Ya
B: p*~q = Yb     | p*~q =~Yb + p*~q = Yb + p*~q =~Yb | p*~q = Yb
C:~p* q = Yc     |~p* q =~Yc +~p* q =~Yc +~p* q = Yc |~p* q = Yc
D:~p*~q =~Yd     |~p*~q =~Yd +~p*~q =~Yd +~p*~q =~Yd |~p*~q =~Yd
   1  2   3        a  b   c    d  e   f    g  h   i    4  5   6

Kod:

Definicja        |Definicja zero-jedynkowa           |Definicja
symboliczna      |spójnika „lub”(+)                  |zero-jedynkowa
spójnika „lub”(+)|w logice dodatniej (bo Y)          |spójnika „lub”(+)
Y=p+q            | Y= Ya+Yb+Yc= p*q+p*~q+~p*q        |Y=p+q
                 | p* q = Ya + p*~q = Yb +~p* q = Yc | p+ q = Y
A: p* q = Ya     | 1  1 = 1  + 1  0 = 0  + 0  1 = 0  | 1  1 = 1
B: p*~q = Yb     | 1  0 = 0  + 1  1 = 1  + 0  0 = 0  | 1  0 = 1
C:~p* q = Yc     | 0  1 = 0  + 0  0 = 0  + 1  1 = 1  | 0  1 = 1
D:~p*~q =~Yd     | 0  0 = 0  + 0  1 = 0  + 1  0 = 0  | 0  0 = 0
   1  2   3        a  b   c    d  e   f    g  h   i    4  5   6

Definicja spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) to wyłącznie linie ABC.
Kod:

Definicja        |Definicja zero-jedynkowa
symboliczna      |spójnika „i”(*)
spójnika „i”(*)  |w logice ujemnej (bo ~Y)
~Y=~p*~q         |~Y=~p*~q
                 |~p*~q =~Yd
A: p* q = Ya     | 0  0 = 0
B: p*~q = Yb     | 0  1 = 0
C:~p* q = Yc     | 1  0 = 0
D:~p*~q =~Yd     | 1  1 = 1
   1  2   3        7  8   9

Definicja spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y) to wyłącznie linia D

Punktem odniesienia w dowolnej tabeli zero-jedynkowej jest nagłówek tabeli.
Definicje zero-jedynkowe tworzymy na podstawie definicji symbolicznej ABCD123 na mocy praw Prosiaczka.
Prawa Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
(~p=1)=(p=0)
W tabelach ABCD456 i ABCD789 sprowadza się do postawienia 1 dla sygnału x o zgodnych poziomach logicznych w definicji symbolicznej ABCD123 i nagłówka kolumny zero-jedynkowej oraz do postawienia 0 jeśli zgodności brak.

W tabelach opisujących spójniki cząstkowe ABCDabc, ABCDdef i ABCDghi powyższą zasadę stosujemy wyłącznie do wejść p i q.
Wyjście Y w tych tabelach jest równe 1 wtedy i tylko wtedy gdy na wejściach p i q mamy wynikowe jedynki.
Kolumna wynikowa 6 jest sumą logiczną kolumn c+f+i.

Podsumowując:
1.
W równaniu szczegółowym opisującym definicję spójnika „lub”(+):
Y = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub B: p=1 i ~q=1 lub C: ~p=1 i q=1
Znaczki „*” i „+” nie są operatorami logicznymi lecz spójnikami „lub”(+) i „i”(*) występującymi w operatorach logicznych:
A: Ya=1 <=> p=1 i q=1 - tabela ABCDabc
„lub”(+)
B: Yb=1 <=> p=1 i ~q=1 - tabela ABCDdef
„lub”(+)
C: Yc=1 <=> ~p=1 i q=1 - tabela ABCDghi
2.
Dzięki temu iż w dowolnym równaniu logicznym opisanym spójnikami „lub”(+) i „i”(*) znaczki „+” i „*” to spójniki logiczne z naturalnej logiki człowieka a nie operatory logiczne, nie zachodzi niszcząca matematykę nieskończona rekurencja.
3.
Wszelkie wynikowe zera w powyższych tabelach nie biorą udziału w logice, to wyłącznie uzupełnienia tabel zero-jedynkowych do pełnego operatora logicznego dla potrzeb głupka zwanego komputerem.
4.
Definicja operatora OR w równaniach logicznych:
Operator OR to złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y).
Operator OR to układ równań logicznych:
Y = p+q - logika dodatnia (bo Y)
… a kiedy zajdzie ~Y?
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację sygnałów i wymianę spójników
~Y=~p*~q - logika ujemna (bo ~Y)
Oczywistym jest że sygnały p i q mogą występować w dowolnych przeczeniach.

Przykład:
W.
Pani w przedszkolu:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Jasiu czy możesz powiedzieć szczegółowo w jakich przypadkach jutro dotrzymam słowa?
Jaś (lat 5):
Wystarczy że pójdziemy w dowolne miejsce i już pani dotrzyma słowa.
Czyli:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) gdy:
A: K*T = 1*1 =1 - pójdziemy do kina (K=1) i do teatru (T=1)
„lub”(+)
B: K*~T = 1*1 =1 - pójdziemy do kina (K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
„lub”(+)
C: ~K*T = 1*1 =1 - nie pójdziemy do kina (~K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)

Zauważmy że przypadek A: K*T =1 to spójnik logiczny „i”(*) opisany wyłącznie linią Aabc w cząstkowej tabeli zero-jedynkowej ABCDabc, to nie jest operator logiczny! Wynikowe zera w tej tabeli nas zupełnie nie obchodzą, to wyłącznie uzupełnienie do pełnego operatora AND dla debila zwanego komputerem.
Identycznie mamy dla przypadków:
B: K*~T =1 - tabela cząstkowa ABCDdef
C: ~K*T =1 - tabela cząstkowa ABCDghi

Pani w przedszkolu:
Powiedzcie mi dzieci kiedy jutro skłamię?
Mózg Jasia (lat 5) zaczyna pracować!
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację sygnałów i wymianę spójników:
D: ~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
D: ~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Jaś (lat 5):
D.
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
D: ~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
D: ~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1

Przypadek D: ~K*~T=1 opisuje tabela zero-jedynkowa ABCD789.
Znaczek „*” w powyższym równaniu to wyłącznie spójnik „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y) opisany w linii D789, obszar z zerami w wyniku ABC789 to wyłącznie uzupełnienie spójnika „i”(*) do pełnego operatora AND dla barana zwanego komputerem. Nas, ludzi uczciwych i przyzwoitych, zupełnie to nie interesuje bo nasz mózg to nie komputer.

c.d.n

Czy coś jest niejasne?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 6:55, 30 Lip 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:27, 30 Lip 2015    Temat postu:

Niejasne jest czemu nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:45, 30 Lip 2015    Temat postu:

fiklit napisał:
Niejasne jest czemu nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie.

Z mojego punktu widzenia odpowiedziałem w poście wyżej.
Tytuł postu wyżej jest znamienny, mam niesamowicie fajnie wszystko poukładane ... w małym rozumku.
Spróbuję w prostych słowach wyjaśnić o co tu chodzi, za moich czasów studenckich było sporo gier TV zbudowanych na bramkach logicznych - import z USA.
Pewne jest że nikt tego nie projektował w zerach i jedynkach bo szpital psychiatryczny pewny.
Także na laboratorium techniki cyfrowej nawet prostych układów logicznych nikt nie projektował w zerach i jedynkach. W świecie techniki wszyscy utożsamiają bramkę AND ze spójnikiem „i”(*), natomiast bramkę OR ze spójnikiem „lub”(+) … i to jest prawidłowe.
Sam projekt tworzy się w naturalnej logice człowieka rozumując spójnikami „lub”(+) i „i”(*) - ja w życiu nie słyszałem (przed śfinią) terminu KRZ czy KRZiRP!
… i wszystko pięknie mi na laboratorium działało.
Wszelkie logiki formalne w projektowaniu czegokolwiek w technice to ABSOLUTNY DEBILIZM, i takim pozostanie na wieki - matematycy mogą sobie tupać nóżkami, inżynierom to lata, bo oni nie mają bladego pojęcia co to jest jakakolwiek logika formalna.

Wyobraź sobie trzech projektantów rozumujących jak niżej zgodnie z działaniem urządzenia technicznego w naturalnej logice matematycznej człowieka!

Projektant 1:
Zajdzie zdarzenie Y wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie zdarzenie p lub q
Y = p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Tego rozumowanie w ogóle nie trzeba minimalizować bo się nie da

Projektant 2:
Zajdzie zdarzenie Y wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie p i q lub p i ~q lub ~p i q
Y = p*q + p*~q + ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1
To rozumowanie wynikła z opisu działania urządzenia w naturalnej logice matematycznej człowieka można i trzeba zminimalizować.
Oczywiście wylądujemy w bramce OR jak u projektanta 1

Projektant 3:
Zajdzie zdarzenie ~Y wtedy i tylko wtedy gdy nie zajdzie zdarzenie ~p i nie zajdzie zdarzenie ~q
~Y = ~p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1

Tu minimalizacja jest trywialna:
Negujemy stronami:
Y = ~(~p*~q) = p+q
Znów wylądowaliśmy w bramce OR jak u projektanta 1.

Zauważ proszę, że to projektowanie jest w 100% symboliczne, nie ma tu choćby najmniejszego śladu zer i jedynek!
Przy większych układach równanie opisujące działanie może być bardzo rozbudowane, ale na 100% będzie działać, pod warunkiem że będziesz go projektował w absolutnie naturalnej, logice matematycznej każdego człowieka!

Co więcej, opis działania większego urządzenia w naturalnej logice matematycznej człowieka praktycznie NIGDY nie wygeneruje ci od razu równania minimalnego.
Zawsze trzeba nie tylko zminimalizować, ale też zlikwidować wszelkie wyścigi i hazard w układzie - są ku temu odpowiednie narzędzia, tablice Karnaugha - oczywistym jest że szczegółów nie pamiętam, bo to epoka kamienna, nikomu dziś nie potrzebna.

Układy projektowane jak wyżej bezpośrednio w bramkach logicznych noszą nazwę układów asynchronicznych, ich wadą jest występowanie wyścigów i hazardu.
Wad tych pozbawione są układy synchroniczne (np. mikroprocesory), ale tu z kolei technika bramek logicznych się załamuje, leży i kwiczy.
… ale algebra Boole’a nadal działa!
Przenosimy tylko problem z idiotycznych bramek logicznych na technikę programowania, która dalej jest algebrą Boole’a tyle że działającą w układach synchronicznych (mikroprocesorach).

Mam nadzieję że rozumiesz IDEĘ symbolicznego projektowania układów asynchronicznych w świecie techniki.

Podsumowując:

Pytanie 1:
Który programista pisze jakikolwiek program w zerach i jedynkach bez użycia choćby translatora asemblera?
Odpowiedź:
Żaden

Pytanie 2.
Który matematyk jak za króla ćwieczka grzebie się ciągle w idiotycznych zerach i jedynkach?
Odpowiedź: WSZYSCY!

Naga prawda jest niestety przerażająca:
Ziemscy matematycy grzebiąc się bezpośrednio w zerach i jedynkach żyją w epoce kamienia łupanego.
Programiści tez tak zaczynali!
… tylko ile czasu trwało zanim wynaleźli pierwszy język symboliczny, język asemblera?
Odpowiedź:
Mniej niż mgnienie oka!

Czy coś jest niejasne?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 12:36, 30 Lip 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 17:24, 30 Lip 2015    Temat postu:

A nie możesz odpowiedzieć na pytanie zamiast odpowiedzieć ze swojego punktu widzenia?
Bo najwyraźniej to drugie oznacza w normalnym języku "nie odpowiedzieć na pytanie, tylko udawać, że się to zrobiło", a to przecież nie o to chodzi w odpowiadaniu na pytanie po prostu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:00, 30 Lip 2015    Temat postu:

idiota napisał:
A nie możesz odpowiedzieć na pytanie zamiast odpowiedzieć ze swojego punktu widzenia?
Bo najwyraźniej to drugie oznacza w normalnym języku "nie odpowiedzieć na pytanie, tylko udawać, że się to zrobiło", a to przecież nie o to chodzi w odpowiadaniu na pytanie po prostu.

Jak mam to zrobić Idioto, kiedy totalnie wszystkie definicje z zakresu logiki matematycznej mamy inne, czyli w sumie sprzeczne!
Dokładnie na tym polega nasz problem, Wy od zawsze oczekujecie od Kubusia że poda wszystkie definicje zgodne z Waszymi, czyli tymi widniejącymi w Wikipedii.
Zobacz iż Fizyk zrobił dokładnie to co mój polonista w szkole średniej:
„Nie ważne synu co myślisz, ważne by twoje myśli z moimi się zgadzały”
… po czym rach-ciach i Kubusia zbanował.

Forum ateista.pl nie jest tu wyjątkiem, dokładnie to samo zrobiono na wszystkich forach na których Kubuś próbował głosić nową Ewangelię np. wiara.pl, racjonalista.pl i matematyka.pl.
Najdłuższe życie Kubusia (poza ateistą.pl) było na matematyce.pl, w sumie trwało raptem 4 miesiące. Co najdziwniejsze matematycy trochę kumali tzn. absolutnie nikt nie negował praw matematycznych typu prawa Kubusia.
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Wściekłe ataki i ban dla Kubusia były jednak normą, czego dowód tu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/dyskusja-z-matematyki-pl,4259-25.html#93153
rafal3006 napisał:
Za co Kubuś dostał bana na matematyce.pl ...

Jakiś czas temu na matematyce.pl bardzo ciekawa dyskusja zaczęła się od postu …

rafal3006 napisał:
Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
silicium2002 napisał:
To nie ma sensu. Czy ktoś czytał co za brednie powypisywał na tym forum do którego podał linki. Równie dobrze możemy założyć że 2 # 2 i zacząć pisać nową matematykę. Jestem przeciwny takiemu zaśmiecaniu forum.

... dokładnie tego sie spodziewałem, to jest "potworność" dla współczesnej matematyki :think:

To chyba cud że ta dyskusja dotarła do aż 77 postów. Dwóch matematyków zrozumiało nowy operator implikacji odwrotnej ~>, z moderatorem Rogalem na czele. Trudno tego nie zrozumieć bo to matematyka na poziomie 15-latka.

Zrozumieli, ale obaj bronili się, że matematykom nie jest to potrzebne bo bez niego dają sobie świetnie radę … Temat szybko został zamknięty z ostrzeżeniem (w podtekście jak niżej) że, nie wolno Kubusiowi zakładać nowych tematów.
Rogal w ostatnim poście napisał:

Powtórzę się po raz ostatni - w matematyce niczego nie zmienisz, więc możesz nam przestać zawracać tym głowę - wszyscy już zrozumieli, o co chodzi - widzisz jaki entuzjazm? Nie jest potrzebny matematykom nowy operator do codziennego stosowania, bo te które są wystarczają.
Do wcześniej podanych przeze mnie rad, dodam jeszcze jedną - naprawdę zainteresuj się czymś takim jak logiki rozmyte - to jest prawdziwa logika człowieka, wszystko inne to tylko przybliżenia dla uproszczenia sprawy.
Jeśli ktoś będzie miał tutaj coś bardzo istotnego do dodania do tej dyskusji, co nie zostało powiedziane, niech napisze do mnie PW, to temat odblokuję.

Co by było gdyby trzy lata temu nie pojawił się Fiklit?

Już po pierwszym poście byłem pewien, że mam do czynienia z matematykiem z najwyższej półki.
Pierwszy post Fiklita:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na dodatek z matematykiem który stara się zrozumieć co pisze Kubuś bez odrzucania wszystkiego a priori.

Bez naszej 3-letniej dyskusji o aktualnej wersji AK można by było wyłącznie pomarzyć, nigdy by nie powstała, a wszystko wcześniej czy później zginęłoby w mrokach historii.
… ale teraz jest szansa, której grzechem byłoby nie wykorzystać, trochę życia jeszcze mi zostało.

Masz rację Idioto, myślę, że jestem już w stanie napisać gołe definicje jedynej prawdziwej logiki matematycznej (oczywiście AK) z przykładami, nie powinno to być zbyt długie.

… dokładnie to za chwilę zrobię.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:18, 30 Lip 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 21:39, 30 Lip 2015    Temat postu:

"Jak mam to zrobić Idioto, kiedy totalnie wszystkie definicje z zakresu logiki matematycznej mamy inne, czyli w sumie sprzeczne!"

Zatem nie mów, że to co ty piszesz ma cokolwiek wspólnego z logiką czyli że np. lepiej robi cokolwiek co robi zwykła logika.
Nie tylko zresztą pojęcia matematyczne masz inne niż normalni ludzie.
Pojęcie "odpowiedź na pytanie" też używasz zupełnie inaczej niż reszta świata.
Dla reszty rzeczywistości nie oznacza to tyle co 'pisanie czegoś co w jakimś stopniu przypomina pisanie na temat'.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:26, 30 Lip 2015    Temat postu:

idiota napisał:
"Jak mam to zrobić Idioto, kiedy totalnie wszystkie definicje z zakresu logiki matematycznej mamy inne, czyli w sumie sprzeczne!"

Zatem nie mów, że to co ty piszesz ma cokolwiek wspólnego z logiką czyli że np. lepiej robi cokolwiek co robi zwykła logika.
Nie tylko zresztą pojęcia matematyczne masz inne niż normalni ludzie.
Pojęcie "odpowiedź na pytanie" też używasz zupełnie inaczej niż reszta świata.
Dla reszty rzeczywistości nie oznacza to tyle co 'pisanie czegoś co w jakimś stopniu przypomina pisanie na temat'.

Skąd ta twoja pewność, że logika Idiotów w stylu:
Jeśli kwadrat jest kołem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli śfinie latają to krowy szczekają
... jest poprawną logiką matematyczną?

Logika Ziemian działa matematykom poprawnie bo kluczowa definicja kwantyfikatora dużego w AK i LZ jest matematycznie tożsama.
W logice Ziemian, ewidentny błąd czysto matematyczny, czyli iterowanie w zdaniach "Jeśli p to q" po całej dziedzinie zamiast WYŁĄCZNIE po zbiorze zdefiniowanym w poprzedniku korygowany jest ABSOLUTNYM DEBILIZMEM matematycznym, czyli konstrukcją formy zdaniowej w KRZiRP. Już sama definicja zdania warunkowego w KRZiRP jako zlepku dwóch niezależnych zdań twierdzących o znanej z góry wartości logicznej jest DEBILIZMEM do potęgi nieskończonej, wyklucza to bowiem jakiekolwiek (choćby najmniejsze) wynikanie w zdaniu warunkowym "Jeśli p to q", czyli godzi bezpośrednio w fundament logiki matematycznej wszystkich 5-cio latków, humanistów, gospodyń domowych ... na prof. matematyki kończąc!
cnd
...ot, i cała prawda o twojej logice "matematycznej" Idioto :)

Poza tym kwantyfikator duży jest w dowodzeniu twierdzeń matematycznych TOTALNIE bezużyteczny, nikt z tego nie korzysta. O wiele bardziej użyteczny jest kwantyfikator mały - patrz definicja kontrprzykładu.

idiota napisał:

Zatem nie mów, że to co ty piszesz ma cokolwiek wspólnego z logiką czyli że np. lepiej robi cokolwiek co robi zwykła logika.

Twoja logika Idioto w obsłudze naturalnego języka mówionego wszystkich 5-cio latków, humanistów, gospodyń domowych ... na prof. matematyki kończąc to jedno wielkie, śmierdzące gówno.
Nie wypowiadaj zatem nigdy więcej bredni które popełniłeś w cytacie wyżej.

Twój nauczyciel matematyki,
Kubuś


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 22:43, 30 Lip 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 22:48, 30 Lip 2015    Temat postu:

"Skąd ta twoja pewność, że logika Idiotów w stylu:
Jeśli kwadrat jest kołem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli śfinie latają to krowy szczekają
... jest poprawną logiką matematyczną? "

Znikąd.
Nigdzie tak nie twierdzę.

Twierdzę tylko, że logika matematyczna dziś oznacza pewne sprawy i to dobrze określone.

Ty piszesz,że WSZYSTKIE definicje w twojej "matematyce" są inne niż stosowane przez resztę ludzkości.
Tak napisałeś.
Ja uważam, że nie tylko na matematyce się kończy.
W kwestiach np moralności też się różnisz z wieloma.
Np kłamanie znaczy dla ciebie coś innego niż dla reszty świata, a to nie kwestia matematyki.

Weźmy jednak twoją deklarację serio.
Że WSZYSTKIE definicje masz inne niż w matematyce.
To nawet definicje symboli ( czy + czy 1 albo , musiałbyś mieć inne.
No chyba że słowo Wszystkie też co innego znaczy u ciebie, np "niektóre, w zależności od widzimisię rafała"...

Na tym ostatnim chyba polega cła twoja "logika".

"Twoja logika Idioto w obsłudze naturalnego języka mówionego wszystkich 5-cio latków, humanistów, gospodyń domowych ... na prof. matematyki kończąc to jedno wielkie, śmierdzące gówno."

Tak samo jak fizyka przy przewidywaniu kiedy mi się w cieście zakalec zrobi.
FIZYKA TO GÓWNO!!!!!!!11111111111!!!1JEDENASCIE

Deal with it taz, you fucker!
:-D


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Czw 22:57, 30 Lip 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:02, 30 Lip 2015    Temat postu:

Czy możesz się nauczyć czytać ze zrozumieniem i nie zniekształcać tego co napisałem?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#244108
rafal3006 napisał:

Jak mam to zrobić Idioto, kiedy totalnie wszystkie definicje z zakresu logiki matematycznej mamy inne, czyli w sumie sprzeczne!

Aby mówić cokolwiek o moralności twoja "matematyka" musi się wpierw nauczyć porozumiewać po Polsku.
Czy zdania warunkowe "Jeśli p to q" w których p i q to zlepek dwóch TOTALNIE niezależnych zdań twierdzących to jest język Polski?
... a może Angielski, Chiński, czy Buszmeński?

Nie wiem jak można nie rozumieć iż zdania warunkowe "Jeśli p to q" w twojej logice "matematycznej" to język Idiotów absolutnych, nigdzie nie używany, nawet w szpitalach psychiatrycznych.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 23:02, 30 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:35, 31 Lip 2015    Temat postu:

Sorry, że się wczoraj trochę powściekałem, tu jest śfinia i 100% wolność słowa, czyli każdemu wolno wyrażać swoje poglądy bez żadnych ograniczeń - tu słowo ban jest zakazane, nie istnieje.
Pewne jest jedno, gdyby matematyk starał się przekonać dowolnego humanistę na świecie że poprawna definicja zdania warunkowego "Jeśli p to q" to dwa TOTALNIE niezależne zdania twierdzące o z góry wiadomej wartości logicznej, to ów humanista wściekałby się 100 razy bardziej od Kubusia wyżej.

Czy ktokolwiek ma choćby cień wątpliwości?

Podpisano:
Kubuś-humanista.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:44, 31 Lip 2015    Temat postu:

idiota napisał:

Weźmy jednak twoją deklarację serio.
Że WSZYSTKIE definicje masz inne niż w matematyce.
To nawet definicje symboli ( czy + czy 1 albo , musiałbyś mieć inne.
No chyba że słowo Wszystkie też co innego znaczy u ciebie, np "niektóre, w zależności od widzimisię rafała"...

Oczywiście że 1 w AK i LZ ma różne znaczenia.

A1.
Warunek wystarczający => = Kwantyfikator duży =>:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno zachodzi suma kwadratów
TP=>SK = [TP*SK=TP] =1
To 1 oznacza tu spełnienie definicji warunku wystarczającego => (kwantyfikator duży).
Warunek wystarczający spełniony => bo:
zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów

A2.
Kwantyfikator mały ~~>:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> zachodzić suma kwadratów
TP~~>SK = TP*SK =1
Istnieje wspólny element zbiorów TP i SK, czyli wystarczy pokazać JEDEN element należący jednocześnie do zbioru TP i SK.

A3.
Warunek konieczny ~>:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno ~> zachodzi suma kwadratów
TP~>SK = [TP*SK=SK] =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo:
Zbiór TP jest nadzbiorem zbioru SK
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów

Jednoczesne spełnienie A1 i A3 oznacza równoważność:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(TP~>SK)

Trywialne zadanie dla Idioty.
B1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]

Doskonale wiesz idioto, że zdania A1 i B1 dowodzimy identycznie, bo to są zdania prawdziwe pod kwantyfikatorem dużym.

Trywialne zadanie:
Czy zdanie B1 wchodzi w skład operatora równoważności?
... a jeśli nie to DLACZEGO!


Oczywistym jest że JEDEN w A1, A2 i A3 oznacza FUNDAMENTALNIE co innego!

Sam widzisz idioto że nawet znaczenie 1 mamy różne.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:55, 31 Lip 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 17:01, 31 Lip 2015    Temat postu:

"Czy zdania warunkowe "Jeśli p to q" w których p i q to zlepek dwóch TOTALNIE niezależnych zdań twierdzących to jest język Polski?"

Nie.
Jest to język logiki matematycznej.
W potocznym języku polskim się takich zdań nie buduje.
W niczym to nie przeszkadza ani jednemu ani drugiemu językowi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:04, 31 Lip 2015    Temat postu:

idiota napisał:
"Czy zdania warunkowe "Jeśli p to q" w których p i q to zlepek dwóch TOTALNIE niezależnych zdań twierdzących to jest język Polski?"

Nie.
Jest to język logiki matematycznej.
W potocznym języku polskim się takich zdań nie buduje.
W niczym to nie przeszkadza ani jednemu ani drugiemu językowi...


Twierdzenie matematyczne Idioty:
Jeśli kwadrat jest kołem to trójkąt ma trzy boki

Czy twierdzenie matematyczne Idioty jest:
1. Prawdziwe
2. Fałszywe
3. Nie da się określić prawdziwości

Poproszę o odpowiedź Idioto.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 18:19, 31 Lip 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:05, 01 Sie 2015    Temat postu:

idiota napisał:

Weźmy jednak twoją deklarację serio.
Że WSZYSTKIE definicje masz inne niż w matematyce.
To nawet definicje symboli ( czy + czy 1 albo , musiałbyś mieć inne.
No chyba że słowo Wszystkie też co innego znaczy u ciebie, np "niektóre, w zależności od widzimisię rafała"...

Przez "lub"(+) też rozumiemy fundamentalnie co innego.

Algebra Kubusia:
Definicja spójnika "lub"(+) z naturalnej logiki człowieka:
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=>p=1 lub q=1

Stąd masz definicję zero-jedynkową spójnika "lub"(+):
Kod:

p q  Y=p+q
1 1  =1
1 0  =1
0 1  =1

KONIEC!

Wniosek:
Spójnik "lub"(+) z naturalnej logiki człowieka to nie jest operator logiczny!

Masz jeszcze jakieś "ale"?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:06, 01 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:07, 08 Sie 2015    Temat postu:

Operatory logiczne w spójnikach „lub”(+) i „i”(*)
… czyli 5-cio latki, humaniści i gospodynie domowe gromią ziemską logikę matematyczną!
Aktualna logika matematyczna ziemian na mocy definicji nie uwzględnia absolutnie kluczowych definicji warunku wystarczającego => (gwarancji matematycznej =>) i warunku koniecznego ~> doskonale znanych w praktyce wszystkim ludziom na ziemi od 5-cio latka po prof. matematyki.
Ten ostatni będzie tupał nogami na dźwięk „gwarancja matematyczna =>” (patrz Wikipedia) … i to jest ta właśnie, największa tragedia ziemskiej logiki matematycznej.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-800.html#243912
fiklit napisał:
Czy wyjaśniłeś już dlaczego użyłeś akurat słowa "operatory"? Zupełnie mi ono tu nie pasuje.


[link widoczny dla zalogowanych]
ALGEBRA BOOLE’A DEFINICJA: Niech dany będzie niepusty zbiór B, w którym wyróżnione są dwa elementy: 0, 1.
W zbiorze tym określmy działania:
+ sumy logicznej:
* -iloczynu logicznego:
„~” - dopełnienia logicznego:
Algebrą Boole’a nazywamy zbiór B z powyższymi działaniami taki, że dla dowolnych elementów p, q, r => B zachodzą prawa:
Prawa przemienności (pp) (2.1) p + q = q + p; (2.2) pq = qp;
Prawa łączności (pł) (2.3) (p + q) + r = p + (q + r); (2.4) (pq)r = p(qr);
Prawa rozdzielności (pr) (2.5) p + (qr) = (p + q) * (p + r); (2.6) p * (q + r) = pq + pr;
Prawa identyczności (pid) (2.7) p + 0 = p; (2.8) p * 1 = p;
Prawa dopełnienia (pd) (2.9) p + ~p = 1; (2.10) p * ~p = 0.

Definicja algebry Kubusia:
Tabela zero-jedynkowa wszystkich możliwych dwuargumentowych operatorów logicznych to matematyczny opis relacji między zbiorami p i q we wszystkich możliwych konfiguracjach.

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć zrozumiałych dla człowieka.
p=[LN, pies, mydło, miłość, krasnoludek]
p - nazwa zbioru
LN - zbiór liczb naturalnych

Definicja Uniwersum (zbioru wszystkich zbiorów):
Uniwersum to zbiór wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka.

Definicja algebry Boole’a i algebry Kubusia są fundamentalnie różne, mimo że w obu systemach zachodzą identyczne prawa logiczne jak wyżej.
Zauważmy że w algebrze Boole’a z definicji wolno nam się posługiwać tylko i wyłącznie trzema znaczkami:
„+” - spójnik „lub”(+) z naturalnej logiki człowieka
„i”(*) - spójnik „i”(*) z naturalnej logiki człowieka
„~” - jednoargumentowy operator negacji

Twierdzenie smerfa ważniaka 1
Każdy człowiek, od 5-cio latka po prof. matematyki, posługuje się perfekcyjnie wszystkimi znanymi Ziemianom operatorami dwuargumentowymi w wersji symbolicznej, czyli w równaniach algebry Boole’a.

Twierdzenie smerfa ważniaka 2
W dowolnym równaniu algebry Boole’a w spójnikach „lub”(+) i ‘i”(*) wszystkie zmienne sprowadzone są do stanu neutralnego, czyli do logicznych jedynek.
Wniosek:
W równaniach algebry Boole’a w zerach i jedynkach nie ma ŻADNEJ logiki matematycznej!

Uwaga:
Twierdzenie 2 bez problemów można udowodnić na gruncie teorii bramek logicznych, czyli na gruncie algebry Boole’a o definicji znanej ziemianom, co niżej pokazuję.

1.
Definicja spójnika „lub”(+):

Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Definicja zero-jedynkowa:
Kod:

   p  q Y=p+q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  1  =1

2.
Definicja spójnika „i”(*):

Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Definicja zero-jedynkowa:
Kod:

   p  q Y=p*q
A: 1  1  =1


Kod:

Definicja        |Definicja zero-jedynkowa           |Definicja
symboliczna      |spójnika „lub”(+)                  |zero-jedynkowa
spójnika „lub”(+)|w logice dodatniej (bo Y)          |spójnika „lub”(+)
Y=p+q            | Y= Ya+Yb+Yc= p*q+p*~q+~p*q        |Y=p+q
                 | p* q = Ya + p*~q = Yb +~p* q = Yc | p+ q = Y
A: p* q = Ya     | 1  1 = 1  + 1  0 = 0  + 0  1 = 0  | 1  1 = 1
B: p*~q = Yb     | 1  0 = 0  + 1  1 = 1  + 0  0 = 0  | 1  0 = 1
C:~p* q = Yc     | 0  1 = 0  + 0  0 = 0  + 1  1 = 1  | 0  1 = 1
----------------------------------------------------------------------
D:~p*~q =~Yd     | 0  0 = 0  + 0  1 = 0  + 1  0 = 0  | 0  0 = 0
   1  2   3        a  b   c    d  e   f    g  h   i    4  5   6

Symboliczna definicja spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) to wyłącznie obszar ABC123.
Zero-jedynkowa definicja spójnika „lub”(+) to wyłącznie obszar ABC456.
Matematycznie zachodzi:
Y = Ya+Yb+Yc
Zauważmy, że funkcje cząstkowe Ya, Yb i Yc to de facto zero-jedynkowe definicje operatora AND.
W świecie techniki funkcja logiczna AND utożsamiana jest ze spójnikiem „i”(*).
Mówimy w naturalnej logice człowieka „i”(*), wstawiamy bramkę AND.
ABCDabc:
Zajdzie zdarzenie Ya wtedy i tylko wtedy gdy zajdą zdarzenia p i q
Ya=p*q
co matematycznie oznacza:
Ya=1 <=> p=1 i q=1
Doskonale widać, że zdarzenia opisane ZERAMI w tabeli zero-jedynkowej ABCDabc totalnie nas nie interesują, to jest tylko i wyłącznie uzupełnienie spójnika „i”(*) do pełnego operatora logicznego AND.
Dokładnie to samo mamy dla tabel ABCDdef i ABCDghi.
Zero-jedynkowa tabela wynikowa ABCD456 to suma logiczna funkcji cząstkowych:
Y = Ya+Yb+Yc.
W tabeli ABCD456 totalnie nie interesuje nas wynikowe zero, nie ma o nim nawet grama w definicji spójnika „lub”(+).
Definicja spójnika „lub”(+) w tabeli ABCD456 to tylko i wyłącznie obszar ABC456!
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Wystarczy że którykolwiek człon po prawej stronie przyjmie wartość 1 i już ustawi Y=1, niczego więcej nie musimy badać bowiem będzie to tylko i wyłącznie sztuka dla sztuki bez znaczenia.
Kod:

Definicja        |Definicja zero-jedynkowa
symboliczna      |spójnika „i”(*)
spójnika „i”(*)  |w logice ujemnej (bo ~Y)
~Y=~p*~q         |~Y=~p*~q
                 |~p*~q =~Yd
A: p* q = Ya     | 0  0 = 0
B: p*~q = Yb     | 0  1 = 0
C:~p* q = Yc     | 1  0 = 0
---------------------------
D:~p*~q =~Yd     | 1  1 = 1
   1  2   3        7  8   9

Definicja symboliczna spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y) to wyłącznie linia D123.
Definicja zero-jedynkowa spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y) to wyłącznie linia D789.

Punktem odniesienia w dowolnej tabeli zero-jedynkowej jest nagłówek tabeli.
Definicje zero-jedynkowe tworzymy na podstawie definicji symbolicznej ABCD123 na mocy praw Prosiaczka.
Prawa Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
(~p=1)=(p=0)
W tabelach ABCD456 i ABCD789 sprowadza się do postawienia 1 dla sygnału x o zgodnych poziomach logicznych w definicji symbolicznej ABCD123 i nagłówka kolumny zero-jedynkowej oraz do postawienia 0 jeśli zgodności brak.

W tabelach opisujących spójniki cząstkowe ABCDabc, ABCDdef i ABCDghi powyższą zasadę stosujemy wyłącznie do wejść p i q.
Wyjście Y w tych tabelach jest równe 1 wtedy i tylko wtedy gdy na wejściach p i q mamy wynikowe jedynki.
Kolumna wynikowa 6 jest sumą logiczną kolumn c+f+i.

Podsumowując:
1.
W równaniu szczegółowym opisującym definicję spójnika „lub”(+):
Y = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub B: p=1 i ~q=1 lub C: ~p=1 i q=1
Znaczki „*” i „+” nie są operatorami logicznymi lecz spójnikami „lub”(+) i „i”(*) występującymi w operatorach logicznych:
A: Ya=1 <=> p=1 i q=1 - tabela ABCDabc
„lub”(+)
B: Yb=1 <=> p=1 i ~q=1 - tabela ABCDdef
„lub”(+)
C: Yc=1 <=> ~p=1 i q=1 - tabela ABCDghi
2.
Dzięki temu iż w dowolnym równaniu logicznym opisanym spójnikami „lub”(+) i „i”(*) znaczki „+” i „*” to spójniki logiczne z naturalnej logiki człowieka a nie operatory logiczne, nie zachodzi niszcząca matematykę nieskończona rekurencja.
3.
Wszelkie wynikowe zera w powyższych tabelach nie biorą udziału w logice, to wyłącznie uzupełnienia tabel zero-jedynkowych do pełnego operatora logicznego dla potrzeb głupka zwanego komputerem.
4.
Definicja operatora OR w równaniach logicznych:
Operator OR to złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y).
Operator OR to układ równań logicznych:
Y = p+q - logika dodatnia (bo Y)
… a kiedy zajdzie ~Y?
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację sygnałów i wymianę spójników
~Y=~p*~q - logika ujemna (bo ~Y)
Oczywistym jest że sygnały p i q mogą występować w dowolnych przeczeniach.

Ogólne definicje spójników implikacyjnych:
p=>q - warunek wystarczający =>, wymuszam dowolne p i pojawia się q
p~>q - warunek konieczny ~>, zabieram wszystkie p i znika q
p~~>q - kwantyfikator mały ~~>, możliwe jest jednoczesne zajście p i q

Wróćmy do korzeni, czyli do zdania które umożliwiło Kubusiowi zrozumienie implikacji już 9 lat temu.
Chrystus:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z

Definicja obietnicy:
Obietnica to implikacja prosta |=> na mocy definicji

Definicja implikacji prostej |=>:
Zajście zdarzenia p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia zdarzenia q i zdarzenia te nie są tożsame co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Stąd:
Definicja obietnicy
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W|=>N = (W=>N)*~[W=N]
Spełnienie warunku W jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania nagrody N
Spełnienie warunku W daje nam gwarancję matematyczną => otrzymania nagrody N
Zarówno w implikacji jak i w równoważności zachodzi prawo Kubusia mówiące o związku warunku wystarczającego => z warunkiem koniecznym ~>.
W=>N = ~W~>~N

Chrystus:
A.
Kto wierzy we mnie na pewno => będzie zbawiony
W=>Z = [W*Z=W] =1
Wiara w Chrystusa daje nam gwarancję matematyczną => zbawienia
Wynikowa jedynka jest tu jedynką twardą, zachodzi zawsze, bez wyjątków.
Z prawdziwości warunku wystarczającego A wynika fałszywość kontrprzykładu B
B.
Kto wierzy we mnie może ~~> nie zostać zbawiony
W~~>~Z = W*~Z =0
Tylko i wyłącznie w tym przypadku Chrystus będzie kłamcą.

… a jeśli kto nie wierzy Panie?
Prawo Kubusia:
W=>Z = ~W~>~Z
stąd:
C.
Kto nie wierzy we mnie może ~> nie zostać zbawiony
~W~>~Z =[~W*~Z=~Z] =1
Brak wiary w Chrystusa jest warunkiem koniecznym ~> braku zbawienia, bowiem na mocy definicji obietnicy prawdziwe jest zdanie D.
D.
Kto nie wierzy we mnie może ~~> zostać zbawiony
~W~~>Z = ~W*Z =1
Wynikową jedynkę wymusza tu definicja obietnicy.
Wniosek:
Z niewierzącymi Chrystus może sobie robić co mu się podoba, nie ma żadnych szans na zostanie tu kłamcą, nawet jeśli wszystkich wpuści do nieba, z Hitlerem na czele. To jest znana ludziom idea powszechnego zbawienia, piekło będzie wówczas puste.

Zauważmy że jedynki w zdaniach C i D to jedynki miękkie, mogą zajść ale nie muszą.
Dla niewierzącego X prawdziwe będzie zdanie C albo D, nie ma fizycznych możliwości aby dla X-a prawdziwe były jednocześnie zdania C i D.

Zdanie D to doskonale znany w świecie istot żywych (nie tylko człowieka!) akt łaski, czyli odstąpienie od wykonania groźby C.
Zdanie D to również piękny akt miłości, czyli wręczenie nagrody (przepustka do nieba) nawet człowiekowi który nie spełnił warunku nagrody w zdaniu A.

Skorzystajmy teraz z „prawa” eliminacji implikacji w logice Ziemian:
p=>q = ~p+q

Nasze zdanie:
W=>Z = ~W+Z

Wymawiamy prawą stronę:
Zbawiony będzie ten kto nie wierzy w Chrystusa lub zostanie zbawiony

Bełkot straszliwy każdy widzi!
… ale skorzystajmy z definicji spójnika ‘lub”(+):
p+q = p*q + ~p*q + p*~q

Nasze zdanie:
W_lub:
~W+Z = D: ~W*Z + A: W*Z + C:~W*~Z

Prawa strona jest już sensowna, wskazuje nam wszystkie możliwe przypadki w których Chrystus nie skłamie i te przypadki są w 100% zgodne z naszą analizą tego zdania w spójnikach implikacyjnych wyżej.
Jak ktoś nosi na szyi mózg a nie debilny komputer to ze zdania W_lub wynika gwarancja matematyczna =>!
Brak członu B:
B: W*~Z =0
Wymusza gwarancję matematyczną w zdaniu A!
A.
Kto wierzy we mnie na pewno => będzie zbawiony
W=>Z = [W*Z=W] =1
Wiara w Chrystusa daje nam gwarancję matematyczną => zbawienia

Istotą implikacji i równoważności są gwarancje matematyczne =>, wszystko inne jest tłem, bez znaczenia dla matematyki.

Definicje implikacji i równoważności w gwarancjach matematycznych =>:
Implikacja to zawsze jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna =>
Równoważność to zawsze dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne =>

Weźmy klasykę matematyki:
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno => zachodzi suma kwadratów
TP=>SK = (TP*SK=TP] =1
Wylosowanie trójkąta prostokątnego ze zbioru wszystkich możliwych trójkątów (prostokątnych i nie prostokątnych) daje nam gwarancję matematyczną => iż w tym trójkącie będzie zachodziła suma kwadratów.

Kwadratura koła dla Fizyka i Idioty:
Czy mamy gwarancję matematyczną => jak wyżej, czy jej nie mamy?
TAK/NIE

Poproszę o odpowiedź!

P.S.
Z góry widzę jak Fizyk i Idiota chowają dzioby w piasek udając iż nie rozumieją co się do nich mówi.
Fizyku, dlaczego mocny jesteś wyłącznie w banowaniu Kubusia na swoim forum ateista.pl?
Dlaczego nie stać cię na rzeczową dyskusję z Kubusiem, choćby odpowiedź na powyższe pytanie?
Ja rozumiem jakie to dla ciebie musi być straszne iż na sfinii Kubuś jest modem a ty pionkiem zaledwie - cóż robić, taka jest brutalna rzeczywistość - bogiem to se możesz być na zamordystycznym forum ateista.pl.
Na śfinii jest 100% wolność słowa!

Kubuś


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 16:00, 08 Sie 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:30, 08 Sie 2015    Temat postu:

Ziemscy matematycy popełniają grzech przeciwko Duchowi Świętemu
… piekło mają więc gwarantowane.

[link widoczny dla zalogowanych]
Ewangelia Mateusza:
Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym[1].


Definicja obietnicy:
Obietnica to implikacja prosta |=> na mocy definicji

Definicja implikacji prostej |=>:
Zajście zdarzenia p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia zdarzenia q i zdarzenia te nie są tożsame co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Stąd:

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W|=>N = (W=>N)*~[W=N]
Spełnienie warunku W jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania nagrody N
Spełnienie warunku W daje nam gwarancję matematyczną => otrzymania nagrody N
Zarówno w implikacji jak i w równoważności zachodzi prawo Kubusia mówiące o związku warunku wystarczającego => z warunkiem koniecznym ~>.
W=>N = ~W~>~N

Dlaczego ziemscy matematycy popełniają grzech przeciwko Duchowi Świętemu?
Odpowiedź:
Bo robią z Chrystusa debila kodując zarówno obietnice jak i groźby tą samą implikacją prostą |=>.
Zdaniem ziemskich matematyków implikacja odwrotna p|~>q to dzieło szatana, zbędne w logice matematycznej.

Chrystus:
C.
Kto nie wierzy we mnie na pewno => nie będzie zbawiony
~W=>~Z
Zdaniem ziemskich matematyków brak wiary w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla wtrącenia absolutnie każdego kto nie wierzy w Chrystusa do piekła.
Wszyscy niewierzący mają matematyczną gwarancję => wylądowania w piekle, na mocy definicji implikacji prostej |=>.
W piekle z definicji lądują zatem: ateiści, Żydzi, Muzułmanie, Buddyści, Buszmeni etc.
Tu nie ma przeproś, absolutnie NIKT kto w Chrystusa nie wierzy nie ma prawa znaleźć się w Niebie, czyli ląduje w Piekle.
Z prawdziwości warunku wystarczającego C wynika fałszywość kontrprzykładu D.
D.
Kto nie wierzy we mnie może ~~> być zbawiony
~W~~>Z = ~W*Z =0
To jest złamanie „obietnicy” C zatem nie ma takiej możliwości na mocy definicji implikacji prostej |=>.

… a jeśli kto wierzy Panie?
Prawo Kubusia obowiązujące w implikacji i równoważności:
~W=>~Z = W~>Z
stad:
A.
Kto wierzy we mnie może ~> zostać zbawiony
W~>Z =1
Wiara w Boga jest warunkiem koniecznym ~> zbawienia, ale nie wystarczającym =>, bo na mocy definicji „obietnicy” C prawdziwe jest zdanie B
lub
B.
Kto wierzy we mnie może ~~> nie zostać zbawiony
W~~>~Z = W*~Z =1
Na mocy definicji „obietnicy” C Chrystus NIE jest w tym przypadku kłamcą.
W skrajnym przypadku może wszystkich w niego wierzących posłać do piekła i kłamcą nie będzie, niebo w tym przypadku będzie puste.

Kto tu jest DEBILEM?
Bezdyskusyjnie DEBLIEM jest logika matematyczna ziemian nie rozróżniająca obietnicy (implikacja prosta |=>) od groźby (implikacja odwrotna |~>).

Twierdzenie smerfa ważniaka 3
Jeśli za poprawną uznamy definicję obietnicy jak na początku postu, czego potwierdzeniem jest miliony poprawnych przykładów w Wikipedii, to z tego faktu wynika iż wszelkie groźby musimy kodować implikacją odwrotną |~>, inaczej gwałcimy logikę matematyczną przez Boga stworzoną, algebrę Kubusia, czyli robimy z Boga DEBILA jak wyżej, co jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, za co grożą wieczne piekielne męki.

Poprawna definicja groźby jest tylko i wyłącznie taka:
Groźba to implikacja odwrotna |~> na mocy definicji

Definicja implikacji odwrotnej |~>:
Zajście zdarzenia p jest warunkiem koniecznym ~> dla zajścia zdarzenia q i zdarzenia te nie są tożsame co matematycznie zapisujemy ~[p=q]
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]
Stąd:

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W|~>K = (W~>K)*~[W=K]
Spełnienie warunku W jest warunkiem koniecznym ~> dla wykonania kary K
Zarówno w implikacji jak i w równoważności zachodzi prawo Kubusia mówiące o związku warunku koniecznego ~> z warunkiem wystarczającym =>.
W~>K = ~W=>~K

Chrystus:
C.
Kto nie wierzy we mnie na 100% nie zostanie zbawiony
~W~>~Z =[~W*~Z=~Z] =1
Zdanie C na mocy definicji to bezdyskusyjna groźba, którą musimy kodować implikacją odwrotną |~> inaczej łamiemy logikę matematyczną przez Boga stworzoną, algebrę Kubusia.
Brak wiary w Chrystusa jest warunkiem koniecznym ~> braku zbawienia, bowiem na mocy definicji groźby (implikacja odwrotna |~>) prawdziwe jest zdanie D.
D.
Kto nie wierzy we mnie może ~~> zostać zbawiony
~W~~>Z = ~W*Z =1
Wynikową jedynkę wymusza tu definicja groźby (implikacja odwrotna |~>).
Wniosek:
Z niewierzącymi Chrystus może sobie robić co mu się podoba, nie ma żadnych szans na zostanie tu kłamcą, nawet jeśli wszystkich wpuści do nieba, z Hitlerem na czele. To jest znana ludziom idea powszechnego zbawienia, piekło będzie wówczas puste.

Zauważmy że jedynki w zdaniach C i D to jedynki miękkie, mogą zajść ale nie muszą.
Dla niewierzącego X prawdziwe będzie zdanie C albo D, nie ma fizycznych możliwości aby dla X-a prawdziwe były jednocześnie zdania C i D.
Zdanie D to doskonale znany w świecie istot żywych (nie tylko człowieka!) akt łaski, czyli odstąpienie od wykonania groźby C.

… a jeśli kto wierzy Panie?
Prawo Kubusia obowiązujące w implikacji i równoważności:
~W~>~Z = W=>Z
stąd:
A.
Kto wierzy we mnie na pewno => będzie zbawiony
W=>Z = [W*Z=W] =1
Wiara w Chrystusa daje nam gwarancję matematyczną => zbawienia
Wynikowa jedynka jest tu jedynką twardą, zachodzi zawsze, bez wyjątków.
Z prawdziwości warunku wystarczającego A wynika fałszywość kontrprzykładu B
B.
Kto wierzy we mnie może ~~> nie zostać zbawiony
W~~>~Z = W*~Z =0
Tylko i wyłącznie w tym przypadku Chrystus będzie kłamcą.

Zauważmy, że zdanie D to również piękny akt miłości, czyli wręczenie nagrody (przepustka do nieba) nawet człowiekowi który nie spełnił warunku nagrody w zdaniu A.

Oczywiście nie jest tak że wszyscy ziemscy matematycy popełniający grzech przeciwko Duchowi Świętemu pójdą do piekła bo:
1.
Za głupotę się nie karze
Oczywista głupota matematyków to logika „matematyczna” w którą święcie wierzą:
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli śfinie latają to krowy szczekają
etc
2.
Idea powszechnego zbawienia, w co wierzą zdrowi na umyśle ludzie np. Kubuś i Wuj Zbój wyklucza istnienie wiecznego piekła, czyli koniec końców wszyscy lądujemy w Niebie
3.
Dla wierzących w punkt 2 wszelkie groźby Chrystusa na temat piekła (np. osławiony grzech przeciwko Duchowi Świętemu) to wyłącznie blef Chrystusa.
Na mocy definicji groźby (implikacja odwrotna |~>) każdy ma prawo do blefowania, czyli już w momencie wypowiadania groźby wie że to jest blef, co nie oznacza że finalnie nie może zmienić zdania i wykonać karę która w chwili wypowiadania była blefem. W naszym wszechświecie Chrystusa obowiązuje identyczna logika matematyczna jak człowieka - Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje.
Zarówno Chrystus jak i człowiek może sobie wyrażać wszelkie groźby w dowolnie ostrej formie (patrz grzech przeciwko Duchowi Świętemu). Na mocy definicji groźby (implikacja odwrotna |~>) mamy prawo darować dowolną karę zależną od nadawcy i nie mamy najmniejszych szans na zostanie matematycznym kłamcą.
Przykład:
JPII i Ali Agca

Czyż algebra Kubusia, logika stworzona przez stwórcę naszego Wszechświata, nie jest piękna?

Jest oczywistym że rafal3006 nie stworzył algebry Kubusia. Identycznie jak Pitagoras my ludzie, możemy wyłącznie odkrywać prawa fizyczno-matematyczne obowiązujące w naszym Wszechświecie - nie mamy szans na nic więcej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 9:37, 09 Sie 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:59, 12 Sie 2015    Temat postu:

... no i znów zacząłem pisać AK od nowa.

Myślę, że z nowości nieźle mi wyszły operatory jednoargumentowe:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-logika-matematyczna-czlowieka-c-d-n,8008.html#245206

4.0 Operatory jednoargumentowe

Matematyczne zależności między prawdą (=1) i fałszem (=0):
Prawda to zaprzeczenie fałszu:
prawda = ~fałsz
1=~0
Fałsz to zaprzeczenie prawdy:
fałsz = ~prawda
0=~1

Definicja aksjomatu:
Aksjomat to definicja powszechnie rozumiana i stosowana, nie budząca niczyich wątpliwości

Prawa Prosiaczka (o których za chwilę) doskonale znają w praktyce wszystkie 5-cio latki.
Czy jest lepszy argument dla uznania ich poprawności matematycznej?

Aksjomatyka algebry Kubusia
Aksjomatyka algebry Kubusia to naturalna logika matematyczna 5-cio latków

Trudno sobie wyobrazić człowieka (w tym matematyka), który by nie rozumiał co do niego mówi 5-cio letnie dziecko, dlatego ta aksjomatyka jest zdecydowanie najlepsza z możliwych.

Aksjomatyki tożsame na których można zbudować algebrę Kubusia to:
1.
Nowa Teoria Zbiorów z której da się wyprowadzić wszystkie zero-jedynkowe operatory algebry Boole’a, jedno i dwuargumentowe
2.
Zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych jedno i dwuargumentowych, z których da się wyprowadzić Nową Teorię Zbiorów

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe wymuszenia na wejściu układu

W operatorze jednoargumentowym mamy jedno wejście „p” na którym możemy wymuszać wyłącznie dwa stany 0 i 1, zapisując odpowiedź układu na wyjściu Y oraz wyjściu ~Y
Wszystkich możliwych operatorów jednoargumentowych jest cztery.
Kod:

Operator transmisji
   p ~p  Y=p  ~Y=~p
A: 1  0  =1    =0
B: 0  1  =0    =1

Kod:

Operator negacji
   p ~p  Y=~p  ~Y=p
A: 1  0  =0     =1
B: 0  1  =1     =0

Kod:

Operator chaosu
   p ~p  Y=1  ~Y=~[1]=0
A: 1  0  =1    =0
B: 0  1  =1    =0

Kod:

Operator śmierci
   p ~p  Y=0  ~Y=~[0]=1
A: 1  0  =0    =1
B: 0  1  =0    =1


4.5 Operator chaosu

Pani w przedszkolu:
Jutro pójdziemy do kina lub nie pójdziemy do kina
Y=K+~K =1
Zdanie tożsame:
Jutro nie pójdziemy do kina lub pójdziemy do kina
Y=~K+K =1
Spójnik „lub”(+) jest przemienny tzn. możemy zamieniać K i ~K miejscami nie tracąc na jednoznaczności.
Zauważmy, że cokolwiek jutro Pani nie zrobi to dotrzyma słowa, nie ma tu żadnych szans na kłamstwo, bo!
Zuzia do Jasia:
… a kiedy pani skłamie?
Jaś:
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójnika:
~Y=K*~K =0
Jak widzisz Zuzia, pani nie ma najmniejszych szans na kłamstwo bo nie może ustawić:
~Y=1 - jutro skłamię
Przechodząc na parametry formalne p i Y mamy definicję operatora chaosu
Kod:

Definicja operatora chaosu:
   p ~p  Y=p+~p=1  ~Y=~p*p=0
A: 1  0  =1         =0
B: 0  1  =1         =0
   1  2   3          4

Tworzymy równanie algebry Boole’a dla wynikowych jedynek (tabela AB123).
Krok 1
Z tabeli zero-jedynkowej odczytujemy w naturalnej logice człowieka:
Y=1 <=> p=1 i ~p=0 lub p=0 i ~p=1
Krok 2
Korzystając z prawa Prosiaczka sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek.
Prawo Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
Stąd:
Y=1 <=> p=1 i p=1 lub ~p=1 i ~p=1
Krok 3.
Prawda jest w logice domyślna, stąd możemy pominąć jedynki uzyskując równanie algebry Boole’a dla tabeli AB123
Y=p*p+~p*~p
Y=p+~p=1
Powyższe równanie opisuje kolumnę 3.
Równanie opisujące kolumnę 4 otrzymamy negując dwustronnie powyższe równanie.
~Y=~(p+~p) = ~p*p =0

Zauważmy, że wszystko jest tu genialnie zgodne z prawem Prosiaczka.
Prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice dodatniej (bo Y) jest tożsama z fałszem (=0) w logice ujemnej (bo ~Y)
(Y=1) = (~Y=0)
Pani dotrzymuje tu słowa zarówno w logice dodatniej (Y) jak i w logice ujemnej (~Y)

Podsumowując:
Operator chaosu = zdanie zawsze prawdziwe


4.6 Operator śmierci

Pani w przedszkolu:
A.
Jutro pójdziemy do kina i nie pójdziemy do kina
Y=K*~K =0
Zdanie tożsame:
Jutro nie pójdziemy do kina i pójdziemy do kina
Y=~K*K =0
Spójnik „i”(*) jest przemienny tzn. możemy zamieniać K i ~K miejscami nie tracąc na jednoznaczności.
Zauważmy, że to zdanie jest wewnętrznie sprzeczne, zatem jest fałszywe, stąd w wyniku 0 (fałsz).
Nadawca jest tu ewidentnym kłamcą (Y=0)
Zuzia do Jasia:
… a kiedy pani dotrzyma słowa?
Jaś:
Przechodzimy do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójnika:
~Y=K+~K =1
B.
Pani skłamie, jeśli jutro pójdziemy do kina lub nie pójdziemy do kina
~Y=K+~K =1
Jak widzisz Zuzia pani dalej jest kłamcą bo mamy wymuszenie matematyczne:
~Y=1 - pani skłamie
W zdaniu A pani jest kłamczuchą, w zdaniu B także, nie ma tu miejsca na dotrzymanie słowa.
Przechodząc na parametry formalne p i Y mamy definicję operatora chaosu
Kod:

Definicja operatora śmierci:
   p ~p   Y=p*~p=0  ~Y=p+~p=1 
A: 1  0   =0         =1
B: 0  1   =0         =1
   1  2    3          4

Skąd wzięło się równanie w nagłówku tabeli operatora śmierci?
Krok 1
Dla tabeli zero-jedynkowej AB123 spisujemy dokładnie to co widzimy.
Y=0 <=> p=1 i ~p=0 lub p=0 i ~p=1
Krok 2
Korzystając z prawa Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)
sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek:
~Y=1 <=> p=1 i p=1 lub ~p=1 i ~p=1
Krok 3
Jedynki są w logice domyślne, możemy je pominąć nic nie tracąc na jednoznaczności, w ten sposób dostajemy równanie logiczne opisujące tabelę operatora śmierci.
~Y=p*p +~p*~p
~Y=p+~p=1
Doskonale widać, że to jest opis kolumny 4 a nie kolumny 3.
Opis kolumny 3 otrzymamy negując dwustronnie powyższe równanie:
Y = ~p*p =0

Zauważmy, że wszystko jest tu genialnie zgodne z prawem Prosiaczka.
Prawo Prosiaczka:
Fałsz (=0) w logice dodatniej (bo Y) jest tożsamy z prawdą (=1) w logice ujemnej (bo ~Y)
(Y=0) = (~Y=1)
Pani jest tu kłamcą zarówno w logice dodatniej (Y=0) jak i w logice ujemnej (~Y=1)

Podsumowując:
Operator śmierci = zdanie zawsze fałszywe


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:00, 12 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:13, 13 Sie 2015    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/czy-jest-jedyna-prawda,7996.html#245260

Czy jest jedyna prawda?

Jedyna prawda oznacza prawdę absolutną - tu, na ziemi jej nie ma.
Są prawdy wspólne niezależne od koloru skóry np. miłość do dzieci.
... ale nawet to nie jest oczywistością, są ludzie zdrowi którzy nie lubią dzieci, są ludzie chorzy, którzy kochają dzieci "inaczej" np pedo...
Miłość do dzieci (szczególnie własnych) zakodowana jest matematycznie w przyrodzie (algebra Kubusia) - człowiek nie jest tu żadnym wyjątkiem

Są prawdy absolutne typu "kto się urodził musi umrzeć", "Jeśli pada to na pewno => są chmury", twierdzenia matematyczne np. tw. Pitagorasa.

Prawdy matematyczna można uznać za prawdy absolutne, ale ...

Na 100% fałszywa jest matematyka generująca najzwyklejsze debilizmy, logika śfirów zwanych ziemskimi matematykami ...
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli śfinie latają to krowy szczekają
To co wyżej to zwykła głupota ludzików a nie matematyka ścisła.

Myślę, że prawda absolutna JEST w matematyce:
1= prawda
0 = fałsz
W algebrze Kubusia to świętość absolutna, na dodatek w 100% zgodna z naturalną logiką 5-cio latka, humanisty i gospodyni domowej.

Trzy rodzaje prawdy w zdaniach warunkowych „Jeśli p to q”!

Śpi napisał:

Otóż, jak to słusznie zauważył Wuj, żeby jakieś właściwości słowa "prawda" analizować, trzeba najpierw uzgodnić jego definicję.

Nie matematyczne definicje prawdy/fałszu nie mają sensu tzn. na tym poletku człowiek NIGDY nie dojdzie do prawdy absolutnej, obowiązującej wszystkich ludzi na Ziemi.
Matematyczna definicja jest w Algebrze Kubusia!

Prawda 1.
Warunek wystarczający => kwantyfikator duży, zawsze spójnik na pewno => miedzy p i q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q =1
Warunek wystarczający => jest spełniony wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Wymuszam dowolne p i musi => pojawić się q

Prawda 2.
Kwantyfikator mały ~~>, zawsze spójnik "może"~~> między p i q
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Istnieje wspólny element zbiorów p i q

Prawda 3.
Warunek konieczny ~> (tego nie da się opisać ani kwantyfikatorem dużym, ani małym)
p~>q =1
Warunek konieczny ~> jest spełniony wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q

W równoważności TP<=>SK=(TP=>SK)*(TP~>SK) warunek konieczny ~> to spójnik "na pewno" ~> między TP i SK w zdaniu TP~>SK (przykład niżej)
W implikacji odwrotnej p|~>q=(p~>q)*~[p=q] warunek konieczny ~> to spójnik "może" ~> między p i q (P2~>P8 - przykład niżej)

UWAGA!
Nie ma absolutnie żadnych innych zdań prawdziwych typu "Jeśli p to q" czyli powyższe definicje oznaczają wszystkie możliwe zdania prawdziwe typu "Jeśli p to q". Kto tego nie rozumie jest matematycznym cymbałem, nie dorasta do pięt naturalnym ekspertom logiki matematycznej, 5-cio latkom.

KONIEC!
To są trzy prawdy matematyczne, a co za tym idzie prawdy ABSOLUTNE doskonale znane w praktyce wszystkim 5-cio latkom.

Przykład prawdy 1.
A1.
Warunek wystarczający => = Kwantyfikator duży =>:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno zachodzi suma kwadratów
TP=>SK = [TP*SK=TP] =1
To 1 oznacza tu spełnienie definicji warunku wystarczającego => (kwantyfikator duży).
Warunek wystarczający spełniony => bo:
zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów

Przykład prawdy 2.
A2.
Kwantyfikator mały ~~>:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> zachodzić suma kwadratów
TP~~>SK = TP*SK =1
Istnieje wspólny element zbiorów TP i SK, czyli wystarczy pokazać JEDEN element należący jednocześnie do zbioru TP i SK.

Przykład prawdy 3.
A3.
Warunek konieczny ~> w równoważności TP<=>SK=(TP=>SK)*(TP~>SK):
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno ~> zachodzi suma kwadratów
TP~>SK = [TP*SK=SK] =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo:
Zbiór TP jest nadzbiorem zbioru SK
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów

Jednoczesne spełnienie A1 i A3 oznacza równoważność:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(TP~>SK)

A4.
Warunek konieczny ~> w implikacji odwrotnej |~>:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo:
Zbiór P2=[2,4,6,8..] jest nadzbiorem ~> zbioru P8=[8,16,24..]
Dodatkowo zbiory P2 i P8 nie są tożsame co wymusza definicję implikacji odwrotnej |~>:
Zbiór P2 jest nadzbiorem ~> zbioru P8 i nie jest tożsamy ze zbiorem P8 co matematycznie zapisujemy ~[P2=P8]
P2|~>P8 = (P2~>P8)*~[P2=P8]

Podsumowanie:
Oczywistym jest że 1 (prawda) w A1, A2 i A3 oznacza FUNDAMENTALNIE co innego!

Trywialne zadanie:
B1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]

Doskonale wiemy, że zdania A1 i B1 dowodzimy identycznie, bo to są zdania prawdziwe pod kwantyfikatorem dużym.

Pytanie:
Czy zdanie B1 wchodzi w skład operatora równoważności?
... a jeśli nie to DLACZEGO!

Ciekaw jestem czy na podstawie tego króciutkiego postu ktokolwiek z Was zdoła rozwiązać trywialne zadanie na poziomie 5-cio latka, bo póki co to ziemscy matematycy w rodzaju Fizyka i Idioty chowają głowy w piasek, czyli po prostu nie chcą rozwiązać tego zadania.

Dlaczego nie chcą?
… bo to oznacza śmierć logiki „matematycznej” ziemian w stylu:
Jeśli kwadrat jest kołem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli świnie latają to krowy szczekają
etc


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 16:30, 14 Sie 2015, w całości zmieniany 14 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:44, 18 Sie 2015    Temat postu:

Cytat:
C.
Kto nie wierzy we mnie na pewno => nie będzie zbawiony
~W=>~Z
Zdaniem ziemskich matematyków brak wiary w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla wtrącenia absolutnie każdego kto nie wierzy w Chrystusa do piekła. ...
D.
Kto nie wierzy we mnie może ~~> być zbawiony

Znowu kłamiesz. Dyskutujesz z własnymi wymysłami przypisując je matematykom. Żałosne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:51, 18 Sie 2015    Temat postu:

Pierwszy najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

fiklit napisał:
Cytat:
C.
Kto nie wierzy we mnie na pewno => nie będzie zbawiony
~W=>~Z
Zdaniem ziemskich matematyków brak wiary w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla wtrącenia absolutnie każdego kto nie wierzy w Chrystusa do piekła. ...
D.
Kto nie wierzy we mnie może ~~> być zbawiony

Znowu kłamiesz. Dyskutujesz z własnymi wymysłami przypisując je matematykom. Żałosne.

Moim zdaniem nie kłamię, spróbuję to udowodnić.

Fragment ksiazki "Logika dla opornych" Krzysztof A. Wieczorek
[link widoczny dla zalogowanych]

Krzysztf A. Wieczorek napisał:

Z tabelki dla implikacji możemy dowiedzieć się, że zdanie, którego głównym spójnikiem jest jeśli... to może być fałszywe tylko w jednym wypadku, mianowicie, gdy jego poprzednik jest prawdziwy, natomiast następnik fałszywy.
Jako przykładem ilustrującym tabelkę dla implikacji posłużymy się zdaniem wypowiedzianym przez ojca do dziecka: Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer. Gdy następnie dziecko nie zdaje egzaminu i komputera nie dostaje (pierwszy wiersz tabeli – poprzednik i następnik implikacji fałszywe) lub gdy zdaje egzamin i dostaje komputer (ostatni wiersz tabeli – poprzednik i następnik implikacji prawdziwe), to nie powinno być wątpliwości, że obietnica ojca okazała się prawdziwa. Gdy natomiast dziecko zdaje egzamin, a jednak komputera nie dostaje (trzeci wiersz tabeli – poprzednik implikacji prawdziwy, a następnik fałszywy), należy wówczas uznać, że ojciec skłamał składając swoją obietnicę.
Pewne kontrowersje może budzić uznanie za prawdziwego zdania w przypadku, gdy poprzednik implikacji jest fałszywy, natomiast następnik prawdziwy (drugi wiersz tabeli), czyli w naszym przykładzie, gdy dziecko wprawdzie nie zdało egzaminu, a mimo to dostało komputer. Zauważmy jednak, że wbrew pozorom ojciec nie łamie wcale w takim przypadku obietnicy dania komputera po zdanym egzaminie – nie powiedział on bowiem, że jest to jedyny przypadek, gdy dziecko może otrzymać komputer. Powiedzenie, że jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer, nie wyklucza wcale, że dziecko może również dostać komputer z innej okazji, na przykład na urodziny.
Powyższe wytłumaczenie drugiego wiersza tabelki dla implikacji może się wydawać nieco naciągane, a jest tak dlatego, że w języku potocznym często wypowiadamy zdania typu jeśli... to rozumiejąc przez nie wtedy i tylko wtedy (którego to zwrotu nikt raczej nie używa).

dr. K.A Wieczorek nieudolnie tłumaczy o co chodzi w implikacji.

Dlaczego nieudolnie?
… bo wystarczyło skorzystać ze znanego matematykom prawa eliminacji implikacji!

Prawo eliminacji implikacji wynikające bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej implikacji - patrz równania prof. Newelskiego (Uwaga 2.7):
[link widoczny dla zalogowanych]
p=>q = p*q + ~p*~q + ~p*q
co matematycznie oznacza:
(p=>q)=1 <=> (p*q)=1 lub (~p*~q)=1 lub (~p*q) =1

Prawo eliminacji implikacji matematycznie tożsame:
p=>q = ~p+q
co matematycznie oznacza:
(p=>q)=1 <=> ~p=1 lub q=1

Tu wcale nie trzeba równań prof. Newelskiego bo z ostatniego równania również z dziecinną łatwością dojdziemy do interesującego nas, kluczowego równania.
Wystarczy znajomość definicji spójników „lub”(+) i „i”(*) z naturalnej logiki człowieka.

Definicja spójnika „i”(*) z naturalnej logiki matematycznej 5-cio latka:
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

Definicja spójnika „lub”(+):
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
stąd mamy:
Y=1 <=> (p=1) i (q=1) lub (p=1) i (q=0) lub (p=0) i (q=1)
Prawo Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
Stąd otrzymujemy:
Y=1 <=> (p=1) i (q=1) lub (p=1) i (~q=1) lub (~p=1) i (q=1)
Jedynki są w logice matematycznej domyślne, możemy je wykopać w kosmos nic nie tracąc na jednoznaczności, stąd otrzymujemy kluczowe równanie algebry Boole”a!
Y = p+q = p*q + p*~q + ~p*q

Prawo eliminacji implikacji:
Y= ~p+q
Po podstawieniu do powyższego otrzymujemy:
Y=(~p)+q = (~p)*q + (~p)*~q + ~(~p)*q
stąd mamy:
Y = ~p+q = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
cnd

Podsumowując:
To jest niepojęte dlaczego tych nieprawdopodobnych banałów matematycznych, Ziemscy matematycy ni w ząb nie kumają!


Nasze zdanie wypowiedziane:
W.
Jeśli zdasz egzamin to na pewno => dostaniesz komputer
E=>K =1
Algebra Kubusia:
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostanie komputera
Zdanie egzaminu gwarantuje => otrzymanie komputera

Logika Ziemian:
Korzystamy z prawa eliminacji implikacji:
W.
E=>K = ~E+K = A: E*K + C: ~E*~K+ D: ~E*K
co matematycznie oznacza:
(E=>K)=1 <=> A: (E*K)=1 lub C: (~E*~K)=1 lub D: (~E*K)=1
czyli:
Ojciec dotrzyma słowa (E=>K)=1 wtedy i tylko wtedy gdy w przyszłości wystąpią następujące przypadki:
A: E*K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i dostanie komputer (K=1)
LUB
C: ~E*~K = 1*1 =1 - syn nie zda egzaminu (~E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)
LUB
D: ~E*K = 1*1 =1 - syn nie zda egzaminu (~E=1) i dostanie komputer (K=1)

… a kiedy ojciec skłamie?
Przechodzimy ze zdaniem W do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników.
Mamy:
W: E=>K = ~E+K
Przejście do logiki ujemnej:
U: ~(E=>K) = E*~K
co matematycznie oznacza:
~(E=>K)=1 <=> E=1 i ~K=1
Stąd mamy:
Ojciec skłamie ~(E=>K) wtedy i tylko wtedy gdy:
B: E*~K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)

KONIEC!

To co wyżej to analiza MATEMATYCZNA zdania dr. K. A. Wieczorka w oparciu o DOSKONALE znane ziemianom prawo eliminacji implikacji!

Dlaczego dr. K.A. Wieczorek nie przedstawi uczniom prawa eliminacji implikacji jako FUNDAMENTU swojego tłumaczenia?
Jak dalej dr. K.A. Wieczorek powinien tłumaczyć uczniom implikację prostą?
TAK!

Zastanówmy się dzieci co wynika z powyższych zdań A i B?
Doskonale widzimy, że tylko i wyłącznie te zdania mówią co się stanie w przyszłości w przypadku gdy:
Syn zda egzamin (E=1)!
A.
Ojciec dotrzyma słowa (E=>K)=1 gdy:
A: E*K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i dostanie komputer (K=1)

Ojciec skłamie ~(E=>K)=1 gdy:
B: E*~K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)

Praca domowa:
Co musi zrobić ojciec aby w przyszłości, gdy syn zda egzamin (E=1) nie zostać kłamcą?

Odpowiedź Jasia (lat 3)
W przypadku zdania egzaminu ojciec MUSI => dać synowi komputer, bo inaczej wpadamy w zdanie B - czyli ojciec będzie kłamcą!

Wniosek w logice Ziemian:
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera
Zdanie egzaminu daje nam gwarancję matematyczną => dostania komputera

Gdzie jest ten kluczowy wniosek wynikły z prawa eliminacji implikacji doskonale znanego każdemu matematykowi?
… oto jest pytanie.

Analogicznie mamy z Chrystusem:
W.
Kto wierzy we mnie na pewno => będzie zbawiony
W=>Z =1
Algebra Kubusia:
Wiara w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => zbawienia
Wiara w Chrystusa daje nam gwarancję matematyczną => zbawienia

Logika Ziemian:
Korzystamy z prawa eliminacji implikacji:
W=>Z = A: W*Z + C: ~W*~Z + D: ~W*Z
co matematycznie oznacza:
(W=>Z) =1 <=> A: (W*Z)=1 lub C: (~W*~Z)=1 lub D: (~W*Z)=1

czyli:
Chrystus dotrzyma słowa (E=>K)=1 wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
A: W*Z = 1*1 =1 - wierzy (W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)
LUB
C: ~W*~Z = 1*1 =1 - nie wierzy (~W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)
LUB
D: ~W*Z = 1*1 =1 - nie wierzy (~W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)

… a kiedy Chrystus skłamie?
Przechodzimy ze zdaniem W do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników.
Mamy:
W: W=>Z = ~W+Z
Przejście do logiki ujemnej:
U: ~(W=>Z) = W*~Z
co matematycznie oznacza:
~(W=>Z)=1 <=> W=1 i ~Z=1
Stąd mamy:
Chrystus skłamie ~(W=>Z) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
B: W*~Z = 1*1 =1 - wierzy (W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)

KONIEC!
To co wyżej to analiza MATEMATYCZNA zdania Chrystusa w oparciu o DOSKONALE znane ziemianom prawo eliminacji implikacji!

Zastanówmy się co wynika z powyższych zdań A i B?
Doskonale widzimy, że tylko i wyłącznie te zdania mówią co się stanie w przyszłości z wierzącymi:
A.
Chrystus dotrzyma słowa (W=>Z)=1 gdy człowiek:
A: W*Z = 1*1 =1 - wierzy (W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)

Chrystus skłamie ~(W=>Z)=1 gdy człowiek:
B: W*~Z = 1*1 =1 - wierzy (W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)

Wniosek w logice Ziemian:
Wiara w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla zbawienia
Wiara w Chrystusa daje nam gwarancję matematyczną => zbawienia

Gdzie jest ten kluczowy wniosek wynikły z prawa eliminacji implikacji doskonale znanego każdemu matematykowi?
… oto jest pytanie.

Podsumowując:
W.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1
Prawo eliminacji implikacji:
W=>Z = A: W*Z + C: ~W*~Z + D: ~W*Z

Z prawa eliminacji implikacji odczytujemy że wierzący mają gwarantowane => zbawienie (A - dowód wyżej), natomiast z niewierzącymi (C i D) Chrystus może sobie robić co mu się podoba i nie ma szans na zostanie kłamcą.

UWAGA!
Zauważmy, iż na mocy prawa eliminacji implikacji Chrystus może absolutnie wszystkich ludzi (wierzących i nie wierzących) umieścić w Niebie i kłamcą nie będzie!
To jest piękna idea powszechnego zbawienia w którą wierzą ludzie zdrowi na umyśle np. Wuj Zbój i Kubuś.

fiklit napisał:
Cytat:
C.
Kto nie wierzy we mnie na pewno => nie będzie zbawiony
~W=>~Z
Zdaniem ziemskich matematyków brak wiary w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => dla wtrącenia absolutnie każdego kto nie wierzy w Chrystusa do piekła. ...
D.
Kto nie wierzy we mnie może ~~> być zbawiony

Znowu kłamiesz. Dyskutujesz z własnymi wymysłami przypisując je matematykom. Żałosne.

… no to sprawdźmy czy Kubuś kłamie.

Zdanie wypowiedziane przez Chrystusa:
W.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W=>~Z
Korzystamy z doskonale znanego Ziemskim matematykom prawa eliminacji implikacji (poprawnego także w algebrze Kubusia!):
W.
Chrystus dotrzyma słowa gdy:
~W=>~Z = W+~Z = A: ~W*~Z + C: W*Z + D: W*~Z

… a kiedy Chrystus skłamie?
Negujemy zdanie W!
U: ~(~W=>~Z) = ~W*Z

Ze zdania U wynika iż Chrystus skłamie wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
B: ~W*Z = 1*1 =1 nie wierzy (~W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)

W pozostałych przypadkach Chrystus nie będzie kłamcą, czyli z wierzącymi (patrz C i D) może sobie robić co mu się żywcem podoba.
W skrajnym przypadku wszystkich w niego wierzących może posłać do Piekła - Niebo będzie wówczas puste, bo zdanie U wyklucza zbawienie nie wierzącego.

Na mocy powyższego zapytuję:
Dlaczego logika "matematyczna" Ziemian robi z Chrystusa DEBILA?
Czyli:
Dlaczego dopuszcza iż może zajść, że wszyscy bez wyjątku lądujemy w Piekle .. a Niebo będzie puste?

UWAGA!
Prawo eliminacji implikacji do spójników „lub”(+) i „i”(*) jest poprawne zarówno w algebrze Kubusia, jak i matematyce Ziemian!

Powiedz mi Fiklicie co się tu nie zgadza z logiką matematyczną Ziemian?
Przecież Ziemscy matematycy doskonale znają prawa eliminacji implikacji do spójników „lub”(+) i „i”(*).

P.S.
Cieszę się że jesteś, przepraszam że czasem pyskuję na Ziemską logikę „matematyczną” - należy jej się.
Jak zapewne zauważyłeś napisałem pierwszą część AK od nowa po czym szybko skasowałem (tymczasowo).
Dlaczego skasowałem?
Bo mam nowy pomysł jak trafić z AK do matematyków, póki co wychodzi na to że AK rozumie wyłącznie Kubuś :think:

Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:32, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:34, 20 Sie 2015    Temat postu:

U Wieczorka nie ma żadnych przesłanek aby w C. konstruować jakieś zdanie "na pewno" a w D. jakieś "może". Zmyślasz i kłamiesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:35, 21 Sie 2015    Temat postu:

Drugi najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

Pierwszy najważniejszy post:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#245718

fiklit napisał:
U Wieczorka nie ma żadnych przesłanek aby w C. konstruować jakieś zdanie "na pewno" a w D. jakieś "może". Zmyślasz i kłamiesz.

Pozwolisz, że się nie zgodzę i znów spróbuję pokazać że nie masz racji.

Weźmy zdanie TOTALNIE identyczne do zdania dr. K.A Wieczorka, dzięki któremu zrozumiałem implikacje już 9 lat temu, a której to wiedzy, póki co, nie mogę przekazać Ziemianom.

Chrystus:
W.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z

Prawo eliminacji implikacji prostej =>:
p=>q = ~p+q = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
Jest dla mnie niepojęte dlaczego ludzie nie znają powyższego równania.
Dowód skąd ono się wzięło w naturalnej logice 5-cio latka przedstawiłem w poprzednim poście.

Uproszczone prawo eliminacji implikacji prostej => znane jest wszystkim:
p=>q = ~p+q
tu nie ma dyskusji.

Skorzystajmy z niego:
W=>Z = ~W+Z

Odczytajmy prawą stronę:
W1.
Zbawiony zostanie ten kto nie wierzy lub zostanie zbawiony
W=>Z = ~W+Z

Doskonale widać, iż wyszedł nam matematyczny bełkot, którego żaden człowiek nie zrozumie!

Na mocy prawa eliminacji implikacji prostej => rozwinięcie tożsame brzmi!
W=>Z = A: W*Z + C: ~W*~Z + D: ~W*Z
co matematycznie oznacza:
(W=>Z)=1 <=> A: (W*Z)=1 lub C: (~W*~Z)=1 lub D: (~W*Z)=1
… a kiedy Chrystus skłamie?
Negujemy równanie W1:
~(W=>Z) = W*~Z
co matematycznie oznacza:
~(W=>Z)=1 <=> W=1 i ~Z=1

Stąd mamy:
Chrystus dotrzyma słowa (W=>Z)=1 wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
A: W*Z = 1*1 =1 - wierzy i zostanie zbawiony
lub
C: ~W*~Z = 1*1 =1 - nie wierzy i nie zostanie zbawiony
lub
D: ~W*Z = 1*1 =1 - nie wierzy i zostanie zbawiony

Chrystus będzie kłamcą ~(W=>Z)=1 wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
B: W*~Z = 1*1 =1 - wierzy i nie zostanie zbawiony

UWAGA!
Dopiero teraz implikacja prosta => jest genialna i zrozumiała przez każdego 5-cio latka, humanistę i gospodynię domową.

Interpretacja matematyczna:
1.
Wszyscy wierzący mają gwarancję matematyczną => zbawienia
2.
Z niewierzącymi Chrystus może zrobić co mu się podoba, posłać ich do piekła albo do nieba, mówi o tym poniższe równanie:
(W=>Z)=1 <=> A: (W*Z)=1 lub C: (~W*~Z)=1 lub D: (~W*Z)=1
Jeśli Chrystus wszystkich niewierzących pośle do nieba, to kłamcą nie będzie, bez znaczenia jest tu fakt, że w tym przypadki piekło będzie puste:
C: ~W*~Z =0 - bo wszyscy niewierzący poszli do Nieba

Na mocy powyższego z dziecinną łatwością zapisujemy ogólną definicję obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda (niebo)
W=>N - implikacja prosta na mocy definicji

Prawo eliminacji implikacji prostej =>:
W=>N = ~W+N = A: W*N + C: ~W*~N + D: ~W*N

Załóżmy teraz, że Chrystus wypowiada takie zdanie:
W2.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W ??? ~Z

Zauważmy że w miejsce ??? nie możemy wstawić znaku implikacji prostej => bo:
W=>Z # ~W=>~Z
gdzie:
# - różna w znaczeniu: jeśli jedna strona jest prawdą to druga fałszem (kolumny wynikowe w rachunku zero-jedynkowym nie są tu tożsame)
Wniosek:
Jak do W2 wstawimy znak implikacji prostej => to zdanie W2 będzie matematycznie fałszywe!

Wstawienie do W2 znaku implikacji prostej => robi z Chrystusa DEBILA, czyli może on umieścić wszystkich ludzi w Piekle … pozostawiając puste Niebo, i kłamcą nie będzie.
… było o tym w poprzednim poście.

Żaden matematyk przy zdrowych zmysłach nie może jednak zakwalifikować zdania W2 jako matematycznie fałszywego oznaczającego iż Chrystus kłamie.

Co więc począć, dlaczego matematyka tu zawodzi?

Odpowiedź:
Nic nie zawodzi, tylko Ziemianie bez sensu wykopali w kosmos implikację odwrotną ~> jako matematycznie zbędną!

Zakodujmy zdanie W2 implikacją odwrotną ~>!
W2.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W ~> ~Z

Prawo eliminacji implikacji odwrotnej ~>:
p~>q = p+~q = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q

Zastosujmy prawo eliminacji implikacji odwrotnej ~> do zdania W2:
~W~>~Z = ~W+Z = A: ~W*~Z + B: ~W*Z + C: W*Z
co matematycznie oznacza:
(~W~>~Z)=1 <=> ~W=1 lub Z=1 = A: (~W*~Z)=1 lub B: (~W*Z) =1 lub C: (W*Z)=1

Porównajmy to ze zdaniem W na początku postu:
W.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z
Zastosujmy prawo eliminacji implikacji prostej=> do zdania W:
W=>Z = ~W+Z = A: W*Z + C: ~W*~Z + D: ~W*Z
co matematycznie oznacza:
(W=>Z)=1 <=> A: (W*Z)=1 lub C: (~W*~Z)=1 lub D: (~W*Z)=1

Doskonale widać, że prawe strony równań MATEMATYCZNYCH są tożsame.
Stąd mamy matematyczną tożsamość:
W: W=>Z = W2: ~W~>~Z

Z ostatniej tożsamości wynika, iż bez znaczenia jest czy Chrystus wypowie zdanie W czy też W2 bowiem zdania te są matematycznie tożsame!
cnd

Zauważmy że:
Zdanie W2 to ewidentna groźba!

Stąd mamy definicję groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K - implikacja odwrotna ~> na mocy definicji

Wnioski:
1.
Wszelkie groźby musimy kodować implikacją odwrotną ~>.
2.
Kodowanie jakiejkolwiek groźby implikacją prostą => to błąd czysto matematyczny!
3.
Brednie ziemskich matematyków o zbędności implikacji odwrotnej ~> można zatem między bajki włożyć

Głupota logiki matematycznej Ziemian jest oczywista dla każdego 5-cio latka, humanisty i gospodyni domowej.
Ziemska „logika matematyczna”:
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli śfinie latają to krowy szczekają
etc

Moim zdaniem w tym poście bezdyskusyjnie udowodniłem debilizm logiki matematycznej Ziemian, wyłożyłem karty na stół - udowodniłem czysto matematycznie że rację mają 5-cio latki, humaniści i gospodynie domowe, śmiejący się do łez z głupoty logiki „matematycznej” Ziemskich matematyków.
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki
Jeśli śfinie latają to krowy szczekają
etc

Powidz mi Fiklicie co w tym poście wykracza poza matematykę ścisłą doskonale znaną wszystkim Ziemskim matematykom!
Moim zdaniem NIC!
Absolutnie NIC!

Nie możesz bowiem powiedzieć że tabele zero-jedynkowe to jest algebra Boole’a, natomiast równania algebry Boole’a to już nie jest algebra Boole’a!

Podsumowując:
Pokaż mi Fiklicie najmniejszy błąd w czysto matematycznych w równaniach algebry Boole’a które wyżej zapisałem, jeśli tego dokonasz to jest oczywistym że kasuję w 100% całą algebrę Kubusia i oficjalnie przeproszę Ziemskich matematyków za moje bluzgi na ich „logikę matematyczną”.

Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246354


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:34, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:10, 21 Sie 2015    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Weźmy zdanie TOTALNIE identyczne do zdania dr. K.A Wieczorka, dzięki któremu zrozumiałem implikacje już 9 lat temu, a której to wiedzy, póki co, nie mogę przekazać Ziemianom.

Tyle tylko, że my doskonale rozumiemy, co Ty próbujesz przekazać. Problem polega na tym, że to nie przedstawia dla nas żadnej wartości.

Jeśli w związku z tym, że się odezwałem, postanowisz skierować do mnie jakieś pytania, od razu napiszę - nie trudź się. Obserwowałem ostatnio jak dzielnie dyskutujesz sam ze sobą i nie chcę Ci w tym przeszkadzać. Zresztą, mam inne rzeczy do roboty - takie, które w przeciwieństwie do dyskusji tutaj dają jakieś efekty.

Miłej dalszej walki z wiatrakami!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 34 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin