|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:34, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Jeden z ważniejszych postów w historii AK
… to już było, tylko póki co nie łapiecie tego.
Dlaczego?!
… przecież to są matematyczne banały.
fiklit napisał: |
Cytat: | Z równań prof. Newelskiego wynika że aby udowodnić iż zdanie p|=>q jest implikacją prostą musisz udowodnić prawdziwość zdań cząstkowych A, C i D oraz fałszywość zdania B. |
Czy prof. N. mówiąc o tych zdaniach rozważa, czy zdanie jest implikacja prostą, czy może rozważa, czy zdanie będące implikacją jest prawdziwe?
Odp. to drugie. Zatem całkowicie kłamliwie powołujesz się na jego autorytet. |
Poprawnie powołuję się na prof. Newelskiego i wielu innych w Internecie.
Nie jest bowiem prawdą, że człowiek nie potrafi zapisać równania algebry Boole’a dla dowolnej tabeli zero-jedynkowej.
Co wiecej!
Na własne oczy widziałem poprawne równania: zarówno równania cząstkowe alternatywno-koniunkcyjne zgodne z logiką człowieka, jak i równania cząstkowe koniunkcyjno-alternatywne, sprzeczne z naturalną logiką człowieka … tylko tego jest tak dużo, że jak chcę ci pokazać, to nie mogę znaleźć.
To są banały, pokażę o co chodzi na przykładzie tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej |=>.
Kod: |
Definicja |Równania cząstkowe |Równania cząstkowe
zero-jedynkowa |prof. Newelskiego |postać koniunkcyjno
|postać alternatywno |alternatywna
|koniunkcyjna |
p q p|=>q | p|=>q | ~(p|=>q)
A: 1 1 =1 | p* q = Ya |~p+~q = ~Ya
B: 1 0 =0 | p*~q =~Yb |~p+ q = Yb
C: 0 0 =1 |~p*~q = Yc | p+ q = ~Yc
D: 0 1 =1 |~p* q = Yd | p+~q = ~Yd
1 2 3 4 5 6 7 8 9
|
Daje sobie głowę uciąć iż widziałem obie te postaci w Internecie … tylko nie mogę znaleźć.
To są takie banały, że wyłącznie Idiota może nie zrozumieć.
Prawa Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
(~p=1) = (p=0)
Algorytm tworzenia równań cząstkowych alternatywno-koniunkcyjnych (prof. Newelski!):
1.
W tabeli zero-jedynkowej wszystkie zmienne sprowadzamy do jedynek na mocy prawa Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
2.
Wiersze po stronie p i q spinamy spójnikiem „i”(*).
3.
Kolumny o tej samej wartości logicznej spinamy spójnikiem „lub”(+)
4.
W ten sposób powstała tabela symboliczna implikacji prostej p|=>q ABCD456
Stąd dla tabeli ABCD456 zapisujemy układ równań logicznych:
I.
Y = Ya+Yb+Yc
Y = p*q + ~p*~q + ~p*q
II.
~Y=~Yb
~Y=p*~q
Algorytm tworzenia równań cząstkowych koniukcyjno-alterantywnych (widziany w Internecie):
1.
W tabeli zero-jedynkowej wszystkie zmienne sprowadzamy do zera na mocy prawa Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
2.
Wiersze po stronie p i q spinamy spójnikiem „lub”(+).
3.
Kolumny o tej samej wartości logicznej spinamy spójnikiem „i”(*)
4.
W ten sposób powstała tabela symboliczna implikacji prostej p|=>q ABCD789
Stąd dla tabeli ABCD789 zapisujemy układ równań logicznych:
III.
~Y = ~Ya*~Yc*~Yd
~Y = (~p+~q)*(p+q)*(p+~q)
IV.
Y=Yb
Y = ~p+q
Dowód tożsamości matematycznej równań cząstkowych ABCD456 i ABCD789:
III.
Tabela ABCD789
~Y = (~p+~q)*(p+q)*(p+~q)
Przejście do logiki dodatniej (bo Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Y = p*q + ~p*~q + p*~q
Doskonale widać, że otrzymaliśmy równanie I z tabeli ABCD456
IV.
Tabela ABCD789
Y=~p+q
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y = p*~q
Doskonale widać, że otrzymaliśmy równanie II z tabeli ABCD456
cnd
Podsumowując:
Nie ma żadnego znaczenia czy w dowolnej tabeli zero-jedynkowej będziemy tworzyć równania cząstkowe alternatywno-koniunkcyjne, czy też równania cząstkowe koniunkcyjno-alternatywne.
Oba algorytmy to banały absolutne które każdy matematyk, z Idiotą włącznie zna jak amen w pacierzu, zgadza się Idioto?
W algorytmach wyżej korzystamy ze definicji spójników „lub”(+) wchodzącego w skład operatora OR(|+) oraz z definicji spójnika „i”(*) wchodzącego w skład operatora AND(|*).
Operator OR(|+) i spójnik „lub”(+) to fundamentalnie co innego (analogicznie operator AND(|*) i spójnik „i”(*)).
Definicja operatora OR |+
Kod: |
Definicja |Równania cząstkowe
zero-jedynkowa |prof. Newelskiego
p q Y=p|+q |
A: 1 1 =1 | p* q = Ya
B: 1 0 =1 | p*~q = Yb
C: 0 1 =1 |~p* q = Yc
D: 0 0 =0 |~p*~q =~Yd
|
Y=Ya+Yb+Yc
Spójnik “lub”(+) to wyłacznie obszar ABC123 w tabeli zero-jedynkowej operatora OR(|+).
Dowód:
Y = p*q + p*~q + ~p*q
Y = p*(q+~q) + ~p*q
Y = p+ (~p*q)
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y = ~p*(p+~q)
~Y = ~p*p + ~p*~q
~Y=~p*~q
Powrót do logiki dodatniej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Y=p+q - to równanie opisuje wyłącznie obszar ABC123!
cnd
Operator OR (|+) jest równy 1 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 „lub”(+) q=1
Operator OR(|+) jest równy 0 wtedy i tylko wtedy gdy p=0 „i”(*) q=0
Równanie Y=p+q opisuje spójnik „lub”(+) w operatorze OR(|+), będący wyłącznie obszarem ABC123.
Równanie ~Y=~p*~q opisuje spójnik „i”(*) w operatorze OR(|+), linię D123.
Stąd:
Operator OR(|+) w układzie równań logicznych:
Y = p+q
~Y=~p*~q
Matematycznie zachodzi:
„lub”(+) ## ”i”(*) ## OR(|+)
## - różne na mocy definicji!
Spójniki „lub”(+) i „i”(*) są NIEUSUWALNYMI częściami operatora OR(|+)!
Analogiczną budowę mają wszystkie operatory logiczne w algebrze Boole’a, także operatory implikacyjne: |=> i |~>.
Warunek wystarczający => to fundamentalnie co innego niż operator implikacji prostej |=>
Warunek konieczny ~> to fundamentalnie co innego niż operator implikacji odwrotnej |~>
fiklit napisał: |
Cytat: | musisz udowodnić prawdziwość zdań cząstkowych A, C i D oraz fałszywość zdania B.
...
Kiedy implikacja P8|=>P2 będzie prawdziwa?
Wtedy i tylko wtedy gdy funkcja logiczna p|=>q w tabeli zero-jedynkowej ABCD123 przyjmie wartość 1, czyli:
...
P8|=>P2 = A: P8*P2 + C: ~P8*~P2 + D: ~P8*P2 |
Czy w czerwonym fragmencie mówisz o tym samym co w zielonym?
Czerwone można zapisać A*C*D*~B to zupełnie co innego niż A+C+D. |
Robisz błąd czysto matematyczny bo ….
Osobno dowodzimy prawdziwości:
Y =p*q + ~p*~q + ~p*q - patrz tabela ABCD456
oraz prawdziwości:
~Y=p*~q - patrz tabela ABCD456
Y i ~Y to fundamentalnie co innego!
Dotrzymam słowa (Y) to zupełnie co innego niż skłamię (~Y)
Między Y i ~Y zachodzą zależności matematyczne:
Y= ~(~Y) - logika dodatnia (bo Y) to zanegowana logika ujemna (bo ~Y)
~Y = ~(Y) - logika ujemna (~Y) to zanegowana logika dodatnia (Y)
Prawo algebry Boole’a:
Y+~Y=1
Y*~Y =0
Dowodziłem tego formalnie gdzieś wyżej, nie chce mi się szukać.
Nie wolno zatem mieszać wiersza B (~Y) z pozostałymi wierszami A,C i D (Y), jak to zrobiłeś
Zdania cząstkowe A, C i D w tabeli ABCD456 łączysz spójnikiem „lub”(+), nigdy spójnikiem „i”(*).
fiklit napisał: |
Cytat: | Gdzie jest błąd czysto matematyczny w mojej analizie wyżej? | Właśnie w różnicy między czerwonym a zielonym. |
To czerwone i zielone to jest twój błąd - wyjaśnienie wyżej.
fiklit napisał: |
Cytat: | definicji zdania warunkowego "Jeśli p to q" rodem z KRZiRP w którym wartości logiczne p i q znane są z góry |
Jeśli P8 to P2
Jeśli [8,16,24,32,...] to [2,4,6,8...]
Jakoś te wartości wydają się być znane z góry. |
Zapisałeś fragment implikacji mówiący o gwarancji matematycznej!
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2
… można zatem wiedzieć dlaczego nie uznajesz gwarancji matematycznej jak wyżej w implikacji prostej P8|=>P2?
fiklit napisał: |
Cytat: | w żadnych środkach masowego przekazu nie znajdziesz tego typu zdań! |
Tak, za to pełno tam zdań "jest implikacją prostą prawdziwą", "jest gwarancją matematyczną". Tylko ostatnio coś narzekałeś na słabą googlowalność tych zwrotów... |
… póki co nie ma.
… ale pojawią się miliardami jeśli matematycy zrozumieją czym jest „gwarancja matematyczna” w implikacji.
Póki co pojęcie gwarancji matematycznej znane jest 3-latkom i gospodyniom domowym z wykluczeniem matematyków.
Wujek na imieninach Zuzi (lat 3):
A.
Jeśli powiesz wierszyk to na pewno dostaniesz czekoladę
W=>C =1
Powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => (gwarancją matematyczną) otrzymania przez Zuzię nagrody w postaci czekolady - gwarantuje jej to implikacja prosta |=>, którą na mocy definicji jest każda obietnica.
Życzę powodzenia w tłumaczeniu Zuzi iż nie ma tu żadnej gwarancji matematycznej, czyli że może powiedzieć wierszyk i Wujek może jej nie dać czekolady.
Także wszyscy nie-matematycy pokiwają z politowaniem głową na rewelacje matematyka iż Zuzia wcale nie musi dostać czekolady gdy powie wierszyk, czyli że nie ma tu żadnej gwarancji matematycznej.
Zauważmy, że w implikacji prostej W|=>C rozumianej wyłącznie jako funkcja logiczna spójników „lub”(+) i „i”(*) też jest gwarancja matematyczna, tylko jej jawnie nie widać.
W|=>C = W*C + ~W*~C + ~W*C
co matematycznie oznacza:
(W|=>C) =1 <=> A: W*C=1 lub C: ~W*~C =1 + D: ~W*C =1
Brak członu W*~C oznacza GWARANCJĘ MATEMATYCZNĄ, czyli jeśli Zuzia powie wierszyk to musi dostać czekoladę bo w równaniu wyżej jest wyłącznie człon W*C!
Natomiast jeśli nie powie wierszyka to ojciec może postąpić wedle równania C lub D, czyli może sobie rzucać monetą!
C: ~W*~C = 1*1 =1 - nie dać czekolady
LUB(+)
D: ~W*C = 1*1 =1 - dać czekoladę
… i nie ma najmniejszych szans na zostanie kłamcą.
Dlaczego nie rozumiecie tak nieprawdopodobnych banałów czysto matematycznych?
… doskonale znanych w praktyce wszystkim 3-latkom i gospodyniom domowym!
P.S.
Jeśli coś jest niejasne to proszę o sygnały.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 8:52, 17 Cze 2015, w całości zmieniany 14 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:52, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi i cały twoj wywód o algorytmach jest nie na temat. Dalej uważam, że kłamliwie podpierasz się autorytetem.
Po cholerę 10000 raz wklejasz te algorytmy? Ktoś je kwestionuje? Poza bzdurną terminologią i niedydatkycznością?
Nie wyjeżdżaj mi tu z błędami "czysto matematycznymi" bo jak sam przyznałeś matematyka cię nie interesuje oraz widać gołym okiem, że nie na niej nie znasz.
Wyjaśnij mi:
"musisz udowodnić prawdziwość zdań cząstkowych A, C i D oraz fałszywość zdania B. "
1. Y =p*q + ~p*~q + ~p*q czy to jest "prawdziwość zdań A C D"?
2. ~Y=p*~q a to "fałszywość zdania B"?
Co jak np. D jest fałszywe a A i C prawdziwe? (1) jest dalej prawdziwe? Jak nazywa się taka sytuacja?
Cytat: | Zapisałeś fragment implikacji mówiący o gwarancji matematycznej!
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2
… można zatem wiedzieć dlaczego nie uznajesz gwarancji matematycznej jak wyżej w implikacji prostej P8|=>P2? |
Zapisałem zdanie warunkowe "jeśli to" zgodnie z AK. Znam te wartości z góry? czy nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:20, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: |
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi i cały twoj wywód o algorytmach jest nie na temat. Dalej uważam, że kłamliwie podpierasz się autorytetem.
Po cholerę 10000 raz wklejasz te algorytmy? Ktoś je kwestionuje? Poza bzdurną terminologią i niedydatkycznością?
Nie wyjeżdżaj mi tu z błędami "czysto matematycznymi" bo jak sam przyznałeś matematyka cię nie interesuje oraz widać gołym okiem, że nie na niej nie znasz. |
Nie interesuje mnie matematyka klasyczna (znana matematykom) bo algebra Boole’a (algebra bramek logicznych) ma ZERO wspólnego z matematyką klasyczną.
Jaki jest związek spójników „lub”(+), „i”(*), „na pewno =>, „może” (~>,~~>) z jakimikolwiek operatorami matematycznymi z matematyki klasycznej?
ŻADEN!
Wyciąganie analogii w/w spójników do operatorów matematyki klasycznej to błąd czysto matematyczny z banalnego powodu.
Spójniki „lub”(+), „i”(*), =>, ~>, ~~> NIE SĄ OPERATORAMI LOGICZNYMI!
Cieszę się że akceptujesz oba algorytmy przedstawione w poście wyżej.
Oczywiście to są algorytmy czysto techniczne dla humanistów (nie cierpiących matematyki), bez wyjaśnienia skąd one się wzięły.
Twierdzę że to prof. Newelski fatalnie (czyli nie dydaktycznie) przedstawia swój algorytm tworzenia równań cząstkowych alternatywno-koniunkcyjnych dla dowolnej tabeli zero-jedynkowej.
Dowód - patrz uwaga 2.7 w tym linku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pokażę na przykładzie implikacji prostej co prof. Newelski robi a czego nie robi.
Definicja zero-jedynkowa operatora implikacji prostej |=>:
Kod: |
Definicja |Równania cząstkowe
zero-jedynkowa |alternatywno-koniunkcyjne
operatora |=> |prof. Newelskiego
p q p|=>q | Y=(p|=>q)
A: 1 1 =1 | p* q = Ya
B: 1 0 =0 | p*~q =~Yb - tego równania prof. Newelski nie widzi!
C: 0 0 =1 |~p*~q = Yc
D: 0 1 =1 |~p* q = Yd
1 2 3 4 5 6
|
Oczywistym jest zapis równań cząstkowych wymaga wyjaśnienia czysto matematycznego - to jest dydaktyka!
Oznaczmy:
Y = (p|=>q)
Prof. Newelski robi to tak:
1.
Spisuję w naturalnej logice człowieka kiedy funkcja logiczna Y przyjmuje wartość logiczną 1, czyli:
Kiedy Y=1?
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub C: p=1 i q=0 lub D: p=0 i q=1
Po czym ni z gruszki ni z pietruszki wali końcowe równanie opisujące tabelę ABCD123:
2.
Y = A:p*q + C: p*~q + D: ~p*q
To jest wszystko co potrafi prof. Newelski.
Pytania fundamentalne:
1.
Na jakiej podstawie matematycznej przeszedł z punktu 1 do punktu 2?
… tego żaden ziemski matematyk NIE WIE!
2.
Dlaczego prof. Newelski nie wyjaśnił studentom że w dowolnej tabeli zero-jedynkowej nagłówek tabeli opisuje wyłącznie wynikowe jedynki?
3.
Dlaczego nie powiązał równania 1 i 2 z liniami tabeli zero-jedynkowej jak to uczyniłem wyżej?
Z mojego zapisu doskonale widać równania cząstkowe dla linii:
Ya = p*q
Yc=~p*~q
Yd=~p*q
Matematycznie zachodzi:
Y = Ya+Yc+Yd
Matematycznie zachodzi:
Y ## Ya ## Yc ## Yd
## - różne na mocy definicji
Wynika z tego że funkcja z nagłówka tabeli Y w równaniach cząstkowych musi mieć różne indeksy!
4.
Dlaczego nie zapisał studentom co matematycznie oznacza wyprowadzone przez niego równanie?
Y = A:p*q + C: p*~q + D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p*q =1 lub C: p*~q =1 lub D: ~p*q =1
5.
Dlaczego nie zapisał studentom funkcji logicznej w logice ujemnej (bo ~Y) wynikającej z tej samej tabeli zero-jedynkowej!
~Y = ~Yb
~Y = p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> p=1 i ~q=1
6.
Dlaczego nie zapisał studentom, że funkcja logiczna Y w logice dodatniej (bo Y) to FUNDAMENTALNIE co innego niż funkcja logiczna w logice ujemnej (bo ~Y) wynikająca z tej samej tabeli zero-jedynkowej!
Dotrzyma słowa (Y=1) to fundamentalnie co innego niż skłamię (~Y)!
7.
Dlaczego nie zapisał studentom, iż w dowolnej tabeli zero-jedynkowej zachodzi tożsamość matematyczna wiedzy?
Definicja tożsamości matematycznej wiedzy:
Jeśli wiem kiedy dotrzymam słowa (Y=1) to na pewno => wiem kiedy skłamię (~Y=1)
Y=>~Y
… i odwrotnie!
Jeśli wiem kiedy skłamię (~Y=1) to na pewno => wiem kiedy dotrzymam słowa (Y=1)
Stąd mamy równoważność wiedzy (tożsamość wiedzy):
Y <=> ~Y = (Y=>~Y)*(~Y=>Y)
Podsumowując:
Wypunktowałem 7 grzechów głównych prof. Newelskiego, jeśli chodzi o dydaktykę tworzenia równań algebry Boole’a dla dowolnej tabeli zero-jedynkowej.
Teraz pokażę banalny, dydaktyczny algorytm tworzenia równania algebry Boole’a dla dowolnej tabeli zero-jedynkowej.
Algorytm Kubusia!
1.
Spisuję w naturalnej logice człowieka kiedy funkcja logiczna Y przyjmuje wartość logiczną 1, czyli:
Kiedy Y=1!
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub C: p=1 i q=0 lub D: p=0 i q=1
2.
Prawa Prosiaczka:
I. (p=1)=(~p=0)
II. (~p=1) = (p=0)
Gdzie one są do jasnej cholery w logice matematycznej Ziemian?
To na 100% NIE JEST definicja operatora negacji:
Y=~p
Korzystając z II prawa Prosiaczka sprowadzamy wszystkie zmienne w równaniu 1 do logicznych jedynek.
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub C: p=1 i ~q=1 lub D: ~p=1 i q=1
3.
Jedynka (prawda) jest w logice matematycznej domyślna, stąd możemy pominąć wszystkie jedynki nic nie tracąc na jednoznaczności.
W ten banalny sposób otrzymujemy równanie algebry Boole’a implikacji prostej p|=>q w spójnikach „lub”(+) i „i”(*).
Y = A: p*q + C: p*~q + D: ~p*q
co matematycznie oznacza (patrz równanie 2!):
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub C: p=1 i ~q=1 lub D: ~p=1 i q=1
Uwagi:
Nasza alfa i omega matematyki, Fizyk=Taz podnosi tu wrzask na sformułowanie na mocy prawa Prosiaczka „sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek”
Pytam się zatem czym są zmienne (p,q,Y) w równaniu 3?
Y = A: p*q + C: p*~q + D: ~p*q
Oczywiście to są formalne zmienne binarne których wartości logicznej nie znamy!
Wniosek:
Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego!
Dopiero po podstawieniu parametrów aktualnych (z konkretnego przykładu) jesteśmy w stanie minimalizować powyższe funkcję logiczną, lub wręcz ją zdeterminować, jeśli znamy wartości logiczne wszystkich zmiennych.
Logika Ziemian, która wymaga znajomości wszystkich zmiennych binarnych z góry jest bez sensu bo wtedy dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.
Przykład z poprzedniego postu:
A.
Jeśli powiesz wierszyk na pewno dostaniesz czekoladę
W|=>C = A: W*C + C: ~W*~C + D: ~W*C
Tylko i wyłącznie gdy zajdzie:
A: W*C = 1*1 =1 - Zuzia powie wierszyk i dostanie czekoladę
Możemy mówić iż Wujek dotrzymał złożonej obietnicy.
Zdaniem A gwarantował => Zuzi czekoladę jeśli ta powie wierszyk i tej obietnicy dotrzymał.
W przypadku gdy zajdzie C lub D możemy mówić wyłącznie iż Wujek nie jest kłamcą. Po stronie ~W implikacja W|=>C jest prawdziwa, obojętnie co się wydarzy:
C: ~W*~C = 1*1 =1 - Zuzia nie dostała czekolady bo nie powiedziała wierszyka
LUB!
D: ~W*C = 1*1 =1 - Zuzia dostała czekoladę mimo że nie powiedzenia wierszyka (piękny akt miłości gwarantowany przez implikację prostą W|=>C)
Załóżmy, że jest już po fakcie i zaszła sytuacja D!
W tym momencie wszystkie zmienne w naszym równaniu mamy zdeterminowane:
~W=1 z czego wynika => że W=0
C=1 z czego wynika => że C=0
Podstawiamy znane fakty do naszej tabeli symbolicznej:
Kod: |
Definicja |Równania cząstkowe |Zdeterminowanie implikacji
zero-jedynkowa |alternatywno-koniunkcyjne |prostej |=> przez
operatora |=> |prof. Newelskiego |znajomość rozwiązania:
| | (~p=1)=> (p=0)
| | (q=1) => (~q=0)
p q p|=>q | | p q Y=(p|=>q):= ~p*q
A: 1 1 =1 | p* q = Ya | 0 * 1 =0
B: 1 0 =0 | p*~q =~Yb | 0 * 0 =0
C: 0 0 =1 |~p*~q = Yc | 1 * 0 =0
D: 0 1 =1 |~p* q = Yd | 1 * 1 =1
1 2 3 4 5 6 7 8 9
:= - redukcja implikacji prostej |=> na mocy znanych faktów ~p=1 i q=1
|
Czy wszyscy widzą, iż wobec znanych faktów:
~p=~W =1 - Zuzia nie powiedziała wierszyka
„i”(*)
q=C =1 - Zuzia dostała czekoladę
Funkcja logiczna implikacji prostej W|=>C uległa redukcji do operatora AND!
Jest oczywistością że z tym nie da się nic zrobić, tzn. nie możemy cofnąć czasu i zmienić zaistniałego rozstrzygnięcia!
Wniosek:
Matematyka która operuje na stałych symbolicznych, czyli na zmiennych binarnych których wartość logiczna jest znana z góry (KRZiRP) … jest gówno warta, bo jak znamy wartości logiczne zmiennych z góry to nic sensownego nie możemy zrobić, totalnie NIC nie możemy zrobić, wszystko redukuje nam się do operatora AND!
fiklit napisał: |
Wyjaśnij mi:
"musisz udowodnić prawdziwość zdań cząstkowych A, C i D oraz fałszywość zdania B. "
1. Y =p*q + ~p*~q + ~p*q czy to jest "prawdziwość zdań A C D"?
2. ~Y=p*~q a to "fałszywość zdania B"?
Co jak np. D jest fałszywe a A i C prawdziwe? (1) jest dalej prawdziwe? Jak nazywa się taka sytuacja? |
Ta sytuacja nazywa się RÓWNOWAŻNOŚĆ!
fiklit napisał: |
Cytat: | Zapisałeś fragment implikacji mówiący o gwarancji matematycznej!
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2
… można zatem wiedzieć dlaczego nie uznajesz gwarancji matematycznej jak wyżej w implikacji prostej P8|=>P2? |
Zapisałem zdanie warunkowe "jeśli to" zgodnie z AK. Znam te wartości z góry? czy nie? |
Oczywiście że zbiory P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6,8..] znasz z góry, ale!
Naturalną dziedziną dla zdania A jest:
LN - zbiór liczb naturalnych
Obsługując zdanie A możesz zatem wylosować (iterować) dowolną liczbę naturalną.
Zdanie A będzie prawdziwe wyłącznie dla liczb ze zbioru P8=[8,16,24..] i fałszywe dla wszelkich pozostałych liczb.
Matematyka Ziemian nie ma o tym banale matematycznym najmniejszego pojęcia!
Uwaga!
Dokładnie w tego faktu wynika brak akceptacji przez Ziemskich matematyków pojęcia „gwarancja matematyczna”.
Matematycy mają swoją „siłę” co widać w Wikipedii po kliknięciu „gwarancja matematyczna” - wszystkie linki prowadzą do algebry Kubusia.
Jednak choćby zjedli tysiąc kotletów i nie wiem jak się naprężali to nie zabiją pojęcia „gwarancja matematyczna” w logice wszystkich normalnych, 5-cio latków i humanistów oraz wśród gospodyń domowych (patrz post wyżej) także w matematyce normalnych, czyli ludzi przed wypraniem mózgu przez KRZiRP - poziom SP, GIM, LO plus studia techniczne gdzie wszelkie logiki formalne są gównem, liczy się wyłącznie naturalna logika matematyczna człowieka, algebra Kubusia.
Dowód:
Kubuś skończył elektronikę na Politechnice Warszawskiej w życiu nie słysząc takich pojęć z obszaru KRZiRP jak: zdanie, zdanie prawdziwe/fałszywe, kwantyfikator etc
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => (gwarancja matematyczna =>) spełniona bo:
Zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Oczywistym jest ze wyłącznie matematyczny DEBIL powie iż wylosowanie dowolnej liczby ze zbioru P8 nie daje nam gwarancji matematycznej => iż ta liczba należy również do zbioru P2.
Mam taką gwarancję matematyczną =>, czy jej nie mam!
Proszę o jednoznaczną odpowiedź!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:36, 17 Cze 2015, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Śro 10:25, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Zdecyduj się.
Albo dokonujesz rewolucji w matematyce,albo cię ona nie interesuje.
ja wiem, ze w tej materii masz huśtawkę nastrojów (jak w wielu innych również), ale przynajmniej OFICJALNIE przyjmij jakąś wersję i się jej trzymaj.
;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:45, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cytat: | Wyjaśnij mi:
"musisz udowodnić prawdziwość zdań cząstkowych A, C i D oraz fałszywość zdania B. "
1. Y =p*q + ~p*~q + ~p*q czy to jest "prawdziwość zdań A C D"?
2. ~Y=p*~q a to "fałszywość zdania B"?
Co jak np. D jest fałszywe a A i C prawdziwe? (1) jest dalej prawdziwe? Jak nazywa się taka sytuacja? |
Ta sytuacja nazywa się RÓWNOWAŻNOŚĆ! |
Skoro równoważność to czemu w (1) jest " ...+~p*q"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:12, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Taz napisał: | rafal3006 napisał: | Taz napisał: | rafal3006 napisał: | Zbiór P2=[2,4,6,8..] jest nadzbiorem ~> zbioru P8=[8,16,24..]
Każdy głupi widzi że to jest prawda, zatem prawdziwość zdania a została udowodniona. |
Matematyka wg Rafała: dowodzenie przez "każdy głupi widzi, że...".
Całe szczęście, że inni ludzie byli mądrzejsi, bo byśmy ciągle biegali po drzewach w Afryce. |
Napisałem to prowokacyjnie, każdy głupi widzi że to banał.
Wykaż się Fizyku i udowodnij oczywistą oczywistość iż P2 jest nadzbiorem P8 w twojej matematyce. Jeśli to dla ciebie za trudne to jest to dowód beznadziejności twojej matematyki, bo nie potrafisz udowodnić oczywistej oczywistości. |
Windziarz Ci kiedyś napisał bardzo ładny dowód, ja tego lepiej nie zrobię. |
Twierdzę że kłamiesz, udowodnij. |
Well, that's awkward.
Wyraźnie pamiętam post, w którym Windziarz zaczął od definiowania co to jest 2 i co to jest 8, co to jest podzielność itp., a potem faktycznie z tego udowodnił, że podzielność przez 2 wynika z podzielności przez 8. Nie mogę jednak go znaleźć. Jak go kiedyś znajdę, to wkleję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:27, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | Zdecyduj się.
Albo dokonujesz rewolucji w matematyce,albo cię ona nie interesuje.
ja wiem, ze w tej materii masz huśtawkę nastrojów (jak w wielu innych również), ale przynajmniej OFICJALNIE przyjmij jakąś wersję i się jej trzymaj.
;) |
Jeśli chodzi o logikę matematyczną Idioto to nie będzie rewolucja, to będzie holokaust znanej ludzkości, aktualnej logiki matematycznej.
Zagładzie ulegnie TOTALNIE wszystko, co do jednej definicji.
Tylko zero-jedynkowa tablica dwuargumentowych operatorów ocaleje, bo tą mamy wspólną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:39, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Taz napisał: |
Wyraźnie pamiętam post, w którym Windziarz zaczął od definiowania co to jest 2 i co to jest 8, co to jest podzielność itp., a potem faktycznie z tego udowodnił, że podzielność przez 2 wynika z podzielności przez 8. Nie mogę jednak go znaleźć. Jak go kiedyś znajdę, to wkleję. |
Możesz się nie wysilać, Fiklit na 100% podał poprawny matematycznie dowód ... mimo że go nie kumam tzn. na 100% bym go zrozumiał, gdyby mi się chciało, ale mi się nie chce, bo mi ten dowód do niczego nie jest potrzebny.
Wolę operować na zwierzątkach niż na liczbach, biedny Idiota nie rozumie że z punktu widzenia logiki matematycznej to rybka, czyli bez znaczenia.
Ludzie normalni, nie ma matematycy są z natury wtórnymi analfabetami tzn. myślę, że 99,9% ludzi którzy zdali maturę z matematyki 20-40 lat temu, by jej aktualnie z marszu nie zdało, mimo że w zamierzchłych czasach byli bardzo dobrymi matematykami - co z tego że Kubuś w technikum wygrywał jakieś lokalne zawody matematyczne, skoro w dniu dzisiejszym nie narysuje najprostszej paraboli - latają mu po głowie jakieś "delty" ale co to jest, to cholera go wie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Śro 11:49, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
"Jeśli chodzi o logikę matematyczną Idioto to nie będzie rewolucja, to będzie holokaust znanej ludzkości, aktualnej logiki matematycznej.
Zagładzie ulegnie TOTALNIE wszystko, co do jednej definicji."
Ty nie rozumiesz definicji z logiki matematycznej, nie rozumiesz matematyki, więc skąd miałbyś wiedzieć, ze są one różne lub nie?
Nawet nie bardzo wiesz co twoje własne wpisy oznaczają, więc porównanie nie będzie możliwe z twojego poziomu.
Ludzie cokolwiek rozumiejący matematykę zobaczą,że twoje wywody są niespójne.
Ty nie, bo nie umiesz tego sprawdzić,nie znasz się na matematyce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:28, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | "Jeśli chodzi o logikę matematyczną Idioto to nie będzie rewolucja, to będzie holokaust znanej ludzkości, aktualnej logiki matematycznej.
Zagładzie ulegnie TOTALNIE wszystko, co do jednej definicji."
Ty nie rozumiesz definicji z logiki matematycznej, nie rozumiesz matematyki, więc skąd miałbyś wiedzieć, ze są one różne lub nie?
Nawet nie bardzo wiesz co twoje własne wpisy oznaczają, więc porównanie nie będzie możliwe z twojego poziomu.
Ludzie cokolwiek rozumiejący matematykę zobaczą,że twoje wywody są niespójne.
Ty nie, bo nie umiesz tego sprawdzić,nie znasz się na matematyce. |
Definicja definicji tez zostanie zmieniona
Zniknie matematyczny DEBLIZM:
„definicji się nie obala”
W algebrze Kubusia wystarczy pokazać jeden ewidentny debilizm do którego prowadzi założona definicja i już ta definicja ląduje w koszu na śmieci!
Przykład:
Jeśli kwadrat jest kołem to trójkąt ma trzy boki
To jest ewidentny debilizm w świecie matematyków, zatem definicja która do niego prowadzi ląduje w koszu na śmieci - bez znaczenia jest treść tej definicji!
Tym sposobem debilna do nieskończoności definicja zdania warunkowego „Jeśli p to q” w której p i q maja z góry znane wartości logiczne jest obalona, a wraz z nią walą się wszelkie logiki formalne na tym gównie zbudowane.
Definicja matematyki również zostanie zmieniona, ta obecna, akceptująca wyłącznie 100% pewność jest do bani bo to oznacza, że operatory implikacji gdzie zawsze w jednej połówce mamy 100% pewność (gwarancję matematyczną) natomiast w drugiej połówce najzwyklejsze rzucanie monetą NIE SĄ MATEMATYKĄ - w myśl obecnej definicji matematyki.
Idioto, gdyby Ziemscy matematycy mieli choć trochę oleju w głowie to nie siedzieli by 150 lat w gównie zwanym KRZiRP, totalnie sprzecznym z naturalną logiką matematyczną człowieka.
KRZiRP jest sprzeczna z logiką wszystkich 5-cio latków i humanistów .. że o gospodyniach domowych nie wspomnę.
P.S.
W matematyce Idioto bezpieczne są wyłącznie definicje z definicji nieweryfikowalne np. teoria strun.
Tu zastrzeżenie "definicji się nie obala" jest bez znaczenia, bo teorii strun nie da się obalić.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 12:41, 17 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:55, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Przypomniam się z "Skoro równoważność to czemu w (1) jest " ...+~p*q"? "
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:42, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-675.html#240068
fiklit napisał: | Cytat: | Cytat: | Wyjaśnij mi:
"musisz udowodnić prawdziwość zdań cząstkowych A, C i D oraz fałszywość zdania B. "
1. Y =p*q + ~p*~q + ~p*q czy to jest "prawdziwość zdań A C D"?
2. ~Y=p*~q a to "fałszywość zdania B"?
Co jak np. D jest fałszywe a A i C prawdziwe? (1) jest dalej prawdziwe? Jak nazywa się taka sytuacja? |
Ta sytuacja nazywa się RÓWNOWAŻNOŚĆ! |
Skoro równoważność to czemu w (1) jest " ...+~p*q"? |
Ad.1
Tak to jest prawdziwość zdań A,C i D
Y= A:p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A:p*q =1 lub C: ~p*~q =1 lub D: ~p*q =1
Oczywistym jest że to jest prawdziwość zdań pod kwantyfikatorem małym, co wynika z definicji spójnika „i”(*), czyli w zbiorach wystarczy pokazać jeden element wspólny, natomiast w zdarzeniach wykazać iż zdarzenie A, C lub D jest możliwe.
Ad.2.
Zdanie B.
B: ~Y=p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> p*~q =1
Tu trzeba wykazać prawdziwość zdania B w logice ujemnej (~Y=1) co jest tożsame z udowodnieniem fałszywości zdania w logice dodatniej (Y=0) bo prawo Prosiaczka:
(~Y=1) = (Y=0)
W matematyce i w świecie martwym zdanie B jest twardym fałszem … ale w obietnicach, czyli w świecie żywym już to nie obowiązuje, człowiek ma wolną wolę i może kłamać do woli czyli ustawić ~Y=1 (skłamałem)
fiklit napisał: |
Cytat: | Ta sytuacja nazywa się RÓWNOWAŻNOŚĆ! |
Skoro równoważność to czemu w (1) jest " ...+~p*q"? |
Poruszyłeś właśnie najważniejszą różnicę między algebrą Kubusia a logiką Ziemian - te systemy działają FUNDAMENTLNIE inaczej!
Zdecydowanie najlepsze tłumaczenie czegokolwiek jest to najprostsze tzn. im prościej tym lepiej.
Poprawna logika matematyczna ma tą zaletę że przekłada się w stosunku 1:1 z przykładów na zapisy formalne.
Pokażę zatem różnicę na dwóch klasykach: implikacji i równoważności.
I.
Klasyka implikacji!
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Przyjmujemy dziedzinę:
LN=[1,2,3,4,5,6,7..] - zbiór liczb naturalnych
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem zbioru P2=[2,4,6,8..]
Koniec dowodu prawdziwości zdania A!
Dowód tożsamy to oczywiście wykazanie braku kontrprzykładu B.
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2
P8~~>~P2 = P8*~P2 =[] =0
Bo zbiory P8=[8,16,24..] i ~P2=[LN-P2] = [1,3,5,7,9..] są rozłączne.
Fałszywość kontrprzykładu B jest dowodem prawdziwości warunku wystarczającego A.
Uwaga:
Utożsamianie zdania A z definicją implikacji prostej |=> to błąd czysto matematyczny ziemskich matematyków.
W rzeczywistości zdanie A to wyłącznie warunek wystarczający o pełnej definicji w zdaniach A i B.
W rzeczywistości jedno jest pewne!
Dotarliśmy do połówki jednego z dwóch możliwych w tym momencie operatorów - nie mamy jeszcze obsłużonych wszystkich możliwych przeczeń P8 i P2 wynikających z przejścia z tabeli zero-jedynkowej do równania algebry Boole’a opisującej tą tabelę.
Zdania A-B w tym momencie mogą wchodzić w skład definicji operatora implikacji prostej |=>, albo w skład definicji operatora równoważności <=>.
Póki co nie mamy pojęcia co to za zwierzę, nasza tabela symboliczna i zero-jedynkowa wygląda tak.
Kod: |
Tabela symboliczna |Kodowanie zero-jedynkowe
P8??P2 | P8 P2 P8??P2
A: P8=> P2 =1 | 1 1 =1
B: P8~~>~P2=0 | 1 0 =0
C:~P8??~P2 =x | 0 0 =x
D:~P8?? P2 =x | 0 1 =x
Gdzie:
x - 0 albo 1 (póki co nie wiemy!)
?? - tu też nie mamy pojęcia jaki symbol wrzucić!
|
W matematyce zawsze korzystanie jest założyć, że mamy do czynienia z równoważnością, bowiem dowody warunków wystarczających są dużo prostsze z powodu istnienia kontrprzykładu.
Zakładamy zatem że zdanie C jest warunkiem wystarczającym => w logice ujemnej (bo ~P2):
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to na pewno => nie jest podzielna przez 2
~P8=>~P2 =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo:
Zbiór ~P8=[LN-P8]=[1,2,3,4,5,6,7..9..] nie jest podzbiorem => zbioru ~P2=[1,3,5,7,9..]
Liczba 2 jest w ~P8 i nie ma jej w ~P2
cnd
… i wszystko jasne!
Pewne jest że nie mamy do czynienia z warunkiem wystarczającym => w zdaniu C, zatem pewne jest że mamy do czynienia z implikacją prostą P8|=>P2 a nie równoważnością P8<=>P2.
Prawo Kubusia obowiązuje zarówno w implikacji jak i w równoważności:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
W implikacji (i tylko tu) warunek konieczny ~> oznacza najzwyklejsze rzucanie monetą po stronie ~P8.
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2 =1
Warunek konieczny ~> spełniony bo:
Zbiór ~P8=[LN-P8] = [1,2,3,4,5,6,7..9..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~P2=[LN-P2]=[1,3,5,7,9..]
Tu nie musimy dowodzić że zbiór ~P8 jest nadzbiorem ~> zbioru ~P2, gwarantuje nam to prawo Kubusia (co nie oznacza że nie możemy dowodzić).
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
~P8~~>P2 = ~P8*P2 =1 bo 2
Pokazujemy jeden wspólny element zbiorów ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] i P2=2,4,6,8..] np. 2
Co kończy dowód prawdziwości zdania D pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Definicja warunku koniecznego nie jest tu spełniona bo:
~P8~>P2 = P8=>~P2 =0
Prawa strona jest fałszem zatem w zdaniu D wykluczony jest warunek konieczny ~>.
cnd
Nasza tabela symboliczna i zero-jedynkowa dopiero w tym momencie może przyjąć końcową wersję!
Kod: |
Tabela symboliczna |Kodowanie zero-jedynkowe
P8|=>P2 | P8 P2 P8|=>P2
A: P8=> P2 =1 | 1 1 =1
B: P8~~>~P2=0 | 1 0 =0
C:~P8~>~P2 =1 | 0 0 =1
D:~P8~~>P2 =1 | 0 1 =1 |
Koniec matematycznej analizy implikacji prostej P8|=>P2!
Zdania A, B, C i D to zdania wchodzące w skład operatora implikacji prostej P8|=>P2.
cnd
II
Klasyka równoważności!
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno => zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
Dowód tożsamy to brak kontrprzykładu B.
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> nie zachodzić suma kwadratów
TP~~>~SK = TP*~SK =[] =0
Zdanie fałszywe bo zbiory TP i ~SK są rozłączne.
Fałszywość kontrprzykładu B jest dowodem prawdziwości warunku wystarczającego A.
Uwaga:
Utożsamianie zdania A z definicją implikacji prostej |=> to błąd czysto matematyczny ziemskich matematyków.
W rzeczywistości zdanie A to wyłącznie warunek wystarczający o pełnej definicji w zdaniach A i B.
W rzeczywistości jedno jest pewne!
Dotarliśmy do połówki jednego z dwóch możliwych w tym momencie operatorów - nie mamy jeszcze obsłużonych wszystkich możliwych przeczeń TP i SK wynikających z przejścia z tabeli zero-jedynkowej do równania algebry Boole’a opisującej tą tabelę.
Zdania A-B w tym momencie mogą wchodzić w skład definicji operatora implikacji prostej |=>, albo w skład definicji operatora równoważności <=>.
Póki co nie mamy pojęcia co to za zwierzę, nasza tabela symboliczna i zero-jedynkowa wygląda tak.
Kod: |
Tabela symboliczna |Kodowanie zero-jedynkowe
TP??SK | TP SK TP??SK
A: TP=> SK =1 | 1 1 =1
B: TP~~>~SK=0 | 1 0 =0
C:~TP??~SK =x | 0 0 =x
D:~TP?? SK =x | 0 1 =x
Gdzie:
x - 0 albo 1 (póki co nie wiemy!)
?? - tu też nie mamy pojęcia jaki symbol wrzucić!
|
W matematyce zawsze korzystanie jest założyć, że mamy do czynienia z równoważnością, bowiem dowody warunków wystarczających są dużo prostsze z powodu istnienia kontrprzykładu.
Zakładamy zatem że zdanie C jest warunkiem wystarczającym => w logice ujemnej (bo ~SK):
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to na pewno => nie zachodzi suma kwadratów
~TP=>~SK =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór ~TP jest podzbiorem zbioru ~SK
Dowód tożsamy to wykazanie braku kontrprzykładu D.
D.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to może ~~> zachodzić w nim suma kwadratów
~TP~~>SK = ~TP*SK = [] =0
Kontrprzykład fałszywy bo zbiory ~TP i SK są rozłączne.
Fałszywość kontrprzykładu D jest dowodem prawdziwości warunku wystarczającego C.
Nasza tabela symboliczna i zero-jedynkowa dopiero w tym momencie może przyjąć końcową wersję!
Kod: |
Tabela symboliczna |Kodowanie zero-jedynkowe
TP<=>SK | TP SK TP<=>SK
A: TP=> SK =1 | 1 1 =1
B: TP~~>~SK=0 | 1 0 =0
C:~TP=>~SK =1 | 0 0 =1
D:~TP~~>SK =0 | 0 1 =0
|
Koniec matematycznej analizy równoważności TP<=>SK!
Zdania A, B, C i D to zdania wchodzące w skład operatora równoważności!
cnd
Oczywistym jest, że definicja równoważności <=> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*) jest fundamentalnie inna niż w implikacji prostej |=>.
Nasz przykład:
TP<=>SK = TP*SK + ~TP*~SK
co matematycznie oznacza:
TP<=>SK =1 <=> TP*SK =1 lub ~TP*~SK =1
Oczywistym jest że w tej definicji również widać dwie gwarancje matematyczne:
TP=>SK =1
~TP=>~SK=1
… tylko trzeba nauczyć się czytać na poziomie gimnazjalisty.
Zauważmy że w równaniu TP<=>SK mamy:
TP*SK=1
Brakuje członu:
TP*~SK
Skoro więc wylosujemy trójkąt prostokątny to mamy gwarancję matematyczną => iż zachodzi w nim suma kwadratów:
TP=>SK = TP*SK =1
cnd
Analogicznie:
W równaniu TP<=>SK mamy:
~TP*~SK =1
Brakuje członu:
~TP*SK
Skoro więc wylosujemy trójkąt nie prostokątny to mamy gwarancję matematyczną => iż nie zachodzi w nim suma kwadratów:
~TP=>~SK = ~TP*~SK =1
cnd
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:50, 17 Cze 2015, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:02, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
No i znowu ściana znanego tekstu.
Pełno kłamstw.
Napisałem, już pełno zastrzeżeń do analogicznego tekstu, że mi się nie chce powtarzać.
wymienię trzy, bardzo różnych rodzajów:
1. twoje operatory nie mają związku z operacjami, zatem jest to nazwa nieadekwatna.
2. "Utożsamianie zdania A z definicją implikacji prostej |=> to błąd czysto matematyczny ziemskich matematyków." Kłamstwo. Matematycy nie widzą o istnieniu twojej implikacji prostej |=> więc nie mogą niczego z nią utożsamiać.
3. Rozmiajsz się mocno z językiem naturalnym (i tu kolejne kłamstwo, chęłpisz się rzekomą zgodnością AK z JN) Załóżmy, że faktycznie chmury są konieczne aby padał deszcz (zakładamy, bo nie ma matematycznego dowodu). Chciałbyś aby to czytać "jeśli są chmury to może padać deszcz". Jednak to nie jest prawda. Są takie chmury z których deszcz nie spadnie. Jeśli występują właśnie takie chmury to "są chmury" ale nie jest prawdą że może padać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Czw 2:41, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Na obecnym etapie badań wszyscy badacze rafała chyba stwierdzą jednogłośnie, że jest on niepoprawnym kłamcą, mitomanem manipulantem, ignorantem i cierpi zapewne na paranoję wynalazczą.
Wpiszcie 'TAK'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Czw 2:52, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
"Rozmiajsz się mocno z językiem naturalnym (i tu kolejne kłamstwo, chęłpisz się rzekomą zgodnością AK z JN) Załóżmy, że faktycznie chmury są konieczne aby padał deszcz (zakładamy, bo nie ma matematycznego dowodu). Chciałbyś aby to czytać "jeśli są chmury to może padać deszcz". Jednak to nie jest prawda. Są takie chmury z których deszcz nie spadnie. Jeśli występują właśnie takie chmury to "są chmury" ale nie jest prawdą że może padać."
Fiklicie
Tu zapominasz o podstawowym wyznaniu wiary rafała, o jego Przykazaniu:
Nie będziesz obalał Logiki Matematycznej Świętej psem z trzema nogami (czy chmurą z której nie padało).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:51, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: |
Fiklicie
Tu zapominasz o podstawowym wyznaniu wiary rafała, o jego Przykazaniu:
Nie będziesz obalał Logiki Matematycznej Świętej psem z trzema nogami (czy chmurą z której nie padało). |
Zapisz to twoje w nawiasie w czasie przyszłym Idioto
Po fakcie to każdy głupi jest mądry.
Definicja logiki matematycznej w AK:
Logika to matematyczny opis nieznanego, czyli tego co w przyszłości "może" się wydarzyć.
Czyli:
Jeśli jutro będzie pochmurno to ... padać
Wstaw w wykropkowane miejsce cokolwiek, aby zdanie wyżej było prawdziwe.
Jeśli chcesz dokładnie to samo w cyferkach, bo twierdzisz że prognoza pogody to nie jest matematyka to zobacz w poście niżej.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 7:31, 18 Cze 2015, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:21, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: |
No i znowu ściana znanego tekstu.
Pełno kłamstw.
Napisałem, już pełno zastrzeżeń do analogicznego tekstu, że mi się nie chce powtarzać.
wymienię trzy, bardzo różnych rodzajów:
1. twoje operatory nie mają związku z operacjami, zatem jest to nazwa nieadekwatna. |
Nazwa to tylko nazwa - można zmienić.
Czy możesz w takim razie zaproponować inną nazwę tzn. jak nazwać serie poniższych operacji matematycznych.
Zdanie wypowiedziane:
W.
Jutro pójdę do kina lub od teatru
Y=K+T
Zdaniem matematyków spójnik „lub”(+) w powyższym zdaniu to operator logiczny.
OR(+) = „lub”(+)
Zatem mamy:
Definicja operatora „lub”(+):
Kod: |
K T Y=K+T
A: 1 1 =1
B: 1 0 =1
C: 0 1 =1
D: 0 0 =0
|
Oczywistością jest że operator „lub”(+) odpowiada na pytanie kiedy w przyszłości dotrzymam słowa (Y=1), a kiedy skłamię (Y=0)
Analiza matematyczna zdania W.
Odpowiedzmy sobie dwa pytania.
1.
Kiedy w przyszłości dotrzymam słowa?
Czyli kiedy operator „lub”(+) przyjmie wartość 1:
Y=1?
Nasz Fizyk, młody i zdolny człowiek (znam go) odczytuje powyższą tabelkę identycznie jak Kubuś.
Tu jak najbardziej zgadzam się z Fizykim, w tym przypadku algebra Kubusia jest w 100% zgodna z logiką matematyczną Fizyka!
Pewne jest że Fizyk nie zaprotestuje … tylko schowa głowę w piasek.
Zgadza się Fizyku=Tazie?
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K=1 „i”(*) T=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)
„lub”(+)
B: K=1 „i”(*) T=0 - jutro pójdę do kina (K=1) i nie pójdę do teatru (T=0)
„lub”(+)
C: K=0 „i”(*) T=1 - jutro nie pójdę do kina (K=0) i pójdę do teatru (T=1)
2.
Kiedy w przyszłości skłamię?
Czyli kiedy w przyszłości operator „lub”(+) przyjmie wartość 0:
Y=0?
Skłamię (Y=0) wtedy i tylko wtedy gdy:
D: K=0 „i”(*) T=0 - jutro nie pójdę do kina (K=0) i nie pójdę do teatru (T=0)
Pytania:
1.
Skoro spójnik „lub”(+) jest zdaniem matematyków operatorem logicznym (myślę że to nie jest prawdą) to jak nazwać operacje A, B, C i D wynikające z operatora „lub”(+)?
W szczególności jak nazwać spójnik „i”(*) występujący w tej analizie?
Czyli:
Czy spójnik „i”(*) użyty w analizie zdania W jest tożsamy z operatorem AND?
2.
Gdzie Fizyk i Kubuś w analizie matematycznej zdania W popełniają błąd czysto matematyczny?
fiklit napisał: |
2. "Utożsamianie zdania A z definicją implikacji prostej |=> to błąd czysto matematyczny ziemskich matematyków." Kłamstwo. Matematycy nie widzą o istnieniu twojej implikacji prostej |=> więc nie mogą niczego z nią utożsamiać. |
Ja korzystam z tego co wiedzą, na 100% znają równania algebry Boole’a opisujące dowolną tabelę zero-jedynkową i z tej ich wiedzy korzystam, ta wiedza jest dla mnie wystarczająca.
Patrz w poprzednim poście interpretacja operatora implikacji prostej |=> i równoważności w spójnikach „lub”(+) i „i”(*).
Pytanie:
Czy matematycy znają to równanie równoważności:
TP<=>SK = TP*SK + ~TP*~SK
Cytuję mój komentarz do tego równania z poprzedniego postu:
Rafal3006 napisał: |
Oczywistym jest, że definicja równoważności <=> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*) jest fundamentalnie inna niż w implikacji prostej |=>.
Nasz przykład:
TP<=>SK = TP*SK + ~TP*~SK
co matematycznie oznacza:
TP<=>SK =1 <=> TP*SK =1 lub ~TP*~SK =1
Oczywistym jest że w tej definicji również widać dwie gwarancje matematyczne:
TP=>SK =1
~TP=>~SK=1
… tylko trzeba nauczyć się czytać na poziomie gimnazjalisty.
Zauważmy że w równaniu TP<=>SK mamy:
TP*SK=1
Brakuje członu:
TP*~SK
Skoro więc wylosujemy trójkąt prostokątny to mamy gwarancję matematyczną => iż zachodzi w nim suma kwadratów:
TP=>SK = TP*SK =1
cnd
Analogicznie:
W równaniu TP<=>SK mamy:
~TP*~SK =1
Brakuje członu:
~TP*SK
Skoro więc wylosujemy trójkąt nie prostokątny to mamy gwarancję matematyczną => iż nie zachodzi w nim suma kwadratów:
~TP=>~SK = ~TP*~SK =1
cnd |
Pytanie:
Gdzie w komentarzu wyżej popełniam błąd?
fiklit napisał: |
3. Rozmiajsz się mocno z językiem naturalnym (i tu kolejne kłamstwo, chęłpisz się rzekomą zgodnością AK z JN) Załóżmy, że faktycznie chmury są konieczne aby padał deszcz (zakładamy, bo nie ma matematycznego dowodu). Chciałbyś aby to czytać "jeśli są chmury to może padać deszcz". Jednak to nie jest prawda. Są takie chmury z których deszcz nie spadnie. Jeśli występują właśnie takie chmury to "są chmury" ale nie jest prawdą że może padać. |
Nie rozmijam się ani z językiem naturalnym, ani z matematyką.
Z prof. Newelskim zgadzam się tylko co do poprawności wyprowadzonego przez niego równania logicznego opisującego dowolną tabelę zero-jedynkową.
Istotnych zastrzeżeń czysto matematycznych (dydaktycznych) do tego co zrobił mam 7, wypunktowałem je w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-675.html#240064
Analogicznie w matematyce masz:
„Są takie liczby podzielne przez 2 które są podzielne przez 8”
„Może” w języku w potocznym i matematycznym ma identyczne znaczenie a dowód tego jest banalny.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 =1
Podzielność dowolnej liczby przez 2 jest warunkiem koniecznym ~> aby ta liczba była podzielna przez 8
bo:
Zabieram zbiór P2=[2,4,6,8..] i znika mi zbiór P8=[8,16,24..]
Innymi słowy:
Warunek konieczny ~> spełniony bo:
Zbiór P2 jest nadzbiorem ~> zbioru P8
… co osobiście wyżej udowodniłeś.
Dla mnie i dla gimnazjalistów mój dowód wyżej „przez pokazanie” jest wystarczający.
Zdaniem Ziemskich matematyków zachodzi tożsamość:
A: P2~>P8 = B: P8=>P2
Stąd mamy:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór P8=[8,16,24 ..] jest podzbiorem zbioru P2=[2,4,6,8..]
Czyli:
Wylosowanie dowolnej liczby ze zbioru P8=[8,16,24..] daje mi gwarancję matematyczną iż ta liczba znajduje się również w zbiorze P2=[2,4,6,8..]
Pytanie:
Mam taką gwarancję czy jej nie mam?
Doskonale widzisz Fiklicie że nie wolno ci twierdzić iż zdanie A jest fałszywe lub nie da się ustalić prawdziwości czysto matematycznej tego zdania, bo tym samym obalasz swoją własną matematykę, czyli to prawo logiczne:
A: P2~>P8 = B: P8=>P2
Jeśli widzisz rozwiązanie poprzez usunięcie ze zdania A spójnika „może” z jednoczesnym zachowaniem prawdziwości matematycznej tego zdania to poproszę o podanie tego rozwiązania.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 7:57, 18 Cze 2015, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:11, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zdanie wypowiedziane:
W.
Jutro pójdę do kina lub od teatru
Y=K+T
...
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K=1 „i”(*) T=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)
lub
B: K=1 „i”(*) T=0 - jutro pójdę do kina (K=1) i nie pójdę do teatru (T=0)
lub
C: K=0 „i”(*) T=1 - jutro nie pójdę do kina (K=0) i pójdę do teatru (T=1)
|
Hmm. Zastanówmy sie co się tu stało. Chciałeś dokładnie wyjaśnić co znaczy "lub". Miałeś całkiem krótkie zdanie z jednym lub. Skończyłeś na zdaniu które ma 2*lub, 3*i, 1*"wtedy i tylko wtedy gdy".
Jeśli kotś nie wie co znaczy "lub", a tylko wtedy ma sens wyjasnianie tego, to nie zrozumie twojego wyjaśnienia.
Cytat: | jak nazwać operacje A, B, C i D |
Masz tam operator koniunkcji więc to operacja koniunkcji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:10, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Epoka kamienia łupanego (logika Ziemian) vs cywilizacja XXI wieku (algebra Kubusia)
.. na przykładzie operatora OR i AND.
fiklit napisał: |
Cytat: | Zdanie wypowiedziane:
W.
Jutro pójdę do kina lub od teatru
Y=K+T
...
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K=1 „i”(*) T=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)
lub
B: K=1 „i”(*) T=0 - jutro pójdę do kina (K=1) i nie pójdę do teatru (T=0)
lub
C: K=0 „i”(*) T=1 - jutro nie pójdę do kina (K=0) i pójdę do teatru (T=1)
|
Hmm. Zastanówmy sie co się tu stało. Chciałeś dokładnie wyjaśnić co znaczy "lub". Miałeś całkiem krótkie zdanie z jednym lub. Skończyłeś na zdaniu które ma 2*lub, 3*i, 1*"wtedy i tylko wtedy gdy".
Jeśli kotś nie wie co znaczy "lub", a tylko wtedy ma sens wyjasnianie tego, to nie zrozumie twojego wyjaśnienia.
Cytat: | jak nazwać operacje A, B, C i D |
Masz tam operator koniunkcji więc to operacja koniunkcji. |
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K=1 „i”(*) T=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)
Ya=K*T
co matematycznie oznacza:
Ya=1 <=> K=1 „i”(*) T=1
czyli:
Skoro w wytłuszczonym zdaniu A mam operator koniunkcji = AND(*), to wolno mi to zdanie podstawić pod operator AND i dalej analizować wedle tej tabeli?
W ten sposób moglibyśmy się bawić do nieskończoności.
Oczywiście nie wolno tego robić z banalnego powodu:
Funkcja Ya=K*T to zupełnie coś innego niż funkcja ze zdania wypowiedzianego Y=K+T.
Chyba Idiota kiedyś zauważył że jeśli Ya=K*T jest prawdziwe to na pewno Y=K+T jest prawdziwe.
Oczywiście wynika z tego że spójnik „lub”(+) jest bezpieczniejszy w użyciu niż precyzyjny spójnik „i”(*) - w mowie potocznej oznacza to mniejsze prawdopodobieństwo kłamstwa w przyszłości.
Y=K+T
jest bezpieczniejsze od:
Y=K*T
Jeśli nie jesteśmy pewni spójnika „i”(*) to asekuracyjnie możemy użyć „lub”(+) - przyszłość to przyszłość, cholera wie co się wydarzy np. za godz zmienimy zdanie i obudzimy się z ręką w nocniku:
Po jaka cholerę ja powiedziałem Y=K*T, kiedy na tą chwilę mi przeszło i wystarczy mi jak zaliczę jedno miejsce!
Wróćmy do naszego zdania.
Rafal3006 napisał: |
Zdanie wypowiedziane:
W.
Jutro pójdę do kina lub od teatru
Y=K+T
Zdaniem matematyków spójnik „lub”(+) w powyższym zdaniu to operator logiczny.
OR(+) = „lub”(+)
Zatem mamy:
Definicja operatora „lub”(+):
Kod: |
K T Y=K+T
A: 1 1 =1
B: 1 0 =1
C: 0 1 =1
D: 0 0 =0
|
Oczywistością jest że operator „lub”(+) odpowiada na pytanie kiedy w przyszłości dotrzymam słowa (Y=1), a kiedy skłamię (Y=0)
Analiza matematyczna zdania W.
Odpowiedzmy sobie dwa pytania.
1.
Kiedy w przyszłości dotrzymam słowa?
Czyli kiedy operator „lub”(+) przyjmie wartość 1:
Y=1?
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K=1 „i”(*) T=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)
„lub”(+)
B: K=1 „i”(*) T=0 - jutro pójdę do kina (K=1) i nie pójdę do teatru (T=0)
„lub”(+)
C: K=0 „i”(*) T=1 - jutro nie pójdę do kina (K=0) i pójdę do teatru (T=1)
2.
Kiedy w przyszłości skłamię?
Czyli kiedy w przyszłości operator „lub”(+) przyjmie wartość 0:
Y=0?
Skłamię (Y=0) wtedy i tylko wtedy gdy:
D: K=0 „i”(*) T=0 - jutro nie pójdę do kina (K=0) i nie pójdę do teatru (T=0) |
To co wyżej jest poprawne zarówno w AK jak i LZ - tu nie ma dyskusji!
Twierdzisz że spójnik „i”(*) jest w tej rozpisce operatorem AND.
Co zatem należy zrobić aby ów operator AND miał w powyższej rozpisce ręce i nogi, znaczy by nie było czegoś takiego:
B: K=1 „i”(*) T=0 - jutro pójdę do kina (K=1) i nie pójdę do teatru (T=0)
Jak tu ten biedny operator AND(*) ma działać?
Na 100% nie tak:
1*0 =1 - całe zdanie jest prawdziwe, zatem w wyniku mamy =1
Oczywiście musimy sprowadzić wszystkie zmienne do jedynek, wtedy matematyka ścisła Ziemian będzie miała ręce i nogi.
Umożliwia nam to prawo Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
Cywilizujemy powyższą analizę zdania W zgodną w 100% na gruncie AK i LZ!
… cywilizacja polega na sprowadzeniu wszystkich zmiennych do jedynek na mocy prawa Prosiaczka.
Zdanie wypowiedziane:
W.
Jutro pójdę do kina lub od teatru
Y=K+T
Zdaniem matematyków spójnik „lub”(+) w powyższym zdaniu to operator logiczny.
OR(+) = „lub”(+)
Zatem mamy:
Definicja operatora „lub”(+):
Kod: |
Definicja |Symboliczna definicja
zero-jedynkowa |dokładnie tego samego operatora OR!
operatora OR |
K T Y=K+T | Y=K+T
A: 1 1 =1 | K* T = Ya
B: 1 0 =1 | K*~T = Yb
C: 0 1 =1 |~K* T = Yc
D: 0 0 =0 |~K*~T =~Yd
1 2 3 4 5 6
|
Oczywistością jest że operator „lub”(+) odpowiada na pytanie kiedy w przyszłości dotrzymam słowa (Y=1), a kiedy skłamię (Y=0)
Analiza matematyczna zdania W.
Doskonale widać że zamiast korzystać z tabeli zero-jedynkowej ABCD123 wolno nam korzystać z tożsamej definicji operatora OR w postaci symbolicznej ABCD456
Twierdzenie:
Dowolną tabele zero-jedynkową wolno nam analizować zero-jedynkowo (Tabela ABCD123) albo symbolicznie (Tabela ABCD456).
Takie analizy będą matematycznie tożsame!
Dowód na naszym przykładzie:
Odpowiedzmy sobie dwa pytania.
1.
Kiedy w przyszłości dotrzymam słowa?
Czyli kiedy operator „lub”(+) przyjmie wartość 1:
Y=1?
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K=1 „i”(*) T=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)
Ya=K*T
co matematycznie oznacza:
Ya=1 <=> K=1 i T=1
„lub”(+)
B: K=1 „i”(*) ~T=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
Yb=K*~T
co matematycznie oznacza:
Yb=1 <=> K=1 i ~T=1
„lub”(+)
C: ~K=1 „i”(*) T=1 - jutro nie pójdę do kina (~K=1) i pójdę do teatru (T=1)
Yc=~K*T
co matematycznie oznacza:
Yc=1 <=> ~K=1 i T=1
2.
Kiedy w przyszłości skłamię?
Czyli kiedy w przyszłości operator „lub”(+) przyjmie wartość ~Y=1:
~Y=1?
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
D: ~K=1 „i”(*) ~T=1 - jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Yd=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Yd=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Pytanie:
Czy zgadzasz się że analiza zero-jedynkowa (ABCD123) z aktualnej logiki Ziemian (epoka kamienia łupanego) jest matematycznie tożsama z analizą symboliczną (ABCD456) w algebrze Kubusia (cywilizacja XXI wieku)
Przejdźmy do kluczowego rozstrzygnięcia!
Czy spójnik logiczny „lub”(+) z naturalnej logiki człowieka to jest to samo co operator OR(+)?
Czyli czy zachodzi tożsamość:
„lub”(+) = OR(+)
Definicje spójników logicznych w algebrze Kubusia są następujące:
1.
Definicja spójnika „i”(*):
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Tabela zero-jedynkowa spójnika „i”(*):
Kod: |
Tabela zero-jedynkowa |Tabela symboliczna (równania prof. Newelskiego)
p q Y=p*q |
A: 1 1 =1 | p* q =Ya
|
2.
Definicja spójnika „lub”(+):
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Tabela zero-jedynkowa spójnika „lub”(+):
Kod: |
Tabela zero-jedynkowa |Tabela symboliczna (równania prof. Newelskiego)
p q Y=p+q | Y=p+q
A: 1 1 =1 | p* q =Ya
B: 1 0 =1 | p*~q =Yb
C: 0 1 =1 |~p* q =Yc
|
Oczywiście matematycznie zachodzi:
Y = Ya+Yb+Yc
Y = p*q + p*~q + ~p*q
Y= p+q
Y=Y
Doskonale widać że a algebrze Kubusia zachodzi:
OR(|+) ## „lub”(+) ## „i”(*)
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Analogicznie:
AND(|*) ## „i”(*) ## „lub”(+)
gdzie:
## - różne na mocy definicji
W algebrze Kubusia spójniki „lub”(+) i „i”(*) z naturalnej logiki matematycznej NIE SĄ operatorami logicznymi!
Algebra Kubusia w tej kwestii jest zgodna z logiką 5-cio latka, humanisty … i gospodyni domowej.
Udajmy się do przedszkola.
Pani:
Drogie dzieci, dzisiaj poznacie znaczenie spójnika „lub”(+) z naszej mowy Ojczystej.
Zademonstruję wam definicję spójnika „lub”(+) na przykładzie:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Spójnik „lub”(+) w naszej mowie ojczystej oznacza tylko i wyłącznie tyle że!
Definicja spójnika „lub”(+) w mowie potocznej:
Pójdę w dowolne miejsce, czyli do kina (K=1) lub do teatru (T=1) i już dotrzymam słowa
Czy możecie mi powiedzieć w jakich przypadkach dotrzymam słowa (Y=1)?
Jaś (lat 5):
To proste prose pani,
Pani dotrzyma słowa gdy jutro:
A: K*T =1*1 =1 - pójdzie do kina (K=1) i pójdzie do teatru (T=1)
lub
B: K*~T=1*1 =1 - pójdzie do kina (K=1) i nie pójdzie do teatru (~T=1)
lub
C: ~K*T = 1*1 =1 - nie pójdzie do kina (~K=1) i pójdzie do teatru (K=1)
Matematycznie prose Pani, to są wszystkie możliwe przypadki w których Pani dotrzyma słowa.
Pani:
Doskonale Jasiu!
Definicja spójnika „lub”(+) z naszej mowy ojczystej zapisana w równaniu algebry Boole’a jest więc TYLKO i wyłącznie taka!
Y = A: K*T + B: K*~T + C: ~K*T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: K*T =1 lub B: K*~T =1 lub C: ~K*T =1
… ani jednego grama więcej!
Pytanie:
Czy zgadzasz się z definicją spójnika „lub”(+) doskonale znaną wszystkim 5-cio latkom, humanistom … i gospodyniom domowym?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 12:59, 18 Cze 2015, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:01, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Skoro w wytłuszczonym zdaniu A mam operator koniunkcji = AND(*), to wolno mi to zdanie podstawić pod operator AND i dalej analizować wedle tej tabeli?
W ten sposób moglibyśmy się bawić do nieskończoności. |
Brawo. Odkryłes w praktyce "błędne koło w definiowaniu" konkretnie "pośrednie błędne koło". Kilka osób zwracało ci na ten błąd uwagę już kilka lat temu.
Aby odkryć koło bezpośrednie, zwróć uwagę na pogrubione "lub". Je też trzebaby rozpisać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:52, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: |
Cytat: | Skoro w wytłuszczonym zdaniu A mam operator koniunkcji = AND(*), to wolno mi to zdanie podstawić pod operator AND i dalej analizować wedle tej tabeli?
W ten sposób moglibyśmy się bawić do nieskończoności. |
Brawo. Odkryłes w praktyce "błędne koło w definiowaniu" konkretnie "pośrednie błędne koło". Kilka osób zwracało ci na ten błąd uwagę już kilka lat temu.
Aby odkryć koło bezpośrednie, zwróć uwagę na pogrubione "lub". Je też trzeba by rozpisać. |
W.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
Zapis zdania W wynikający z definicji spójnika „lub”(+) wszystkich 5-cio latków, humanistów … i gospodyń domowych (patrz post wyżej).
Y = A: K*T + B: K*~T + C:~K*T
Ya=K*T
Yb=K*~T
Yc=~K*T
Na mocy definicji zachodzi:
Y ## Ya ## Yb ## Yc
tu na 100% się zgadzamy.
Stąd mamy definicję spójnika „lub”(+):
K+T = A: K*T + B: K*~T + C:~K*T
Oznaczmy:
a=K*T
b=K*~T
Zauważ że zdarzenia a i b są rozłączne (w zbiorach będą tu zbiory rozłączne), czyli:
Na pewno nie zdarzy się że pojutrze (w świecie zdeterminowanym) w przeszłości zaszły jednocześnie zdarzenia a i b.
Oczywiście w przyszłości też jest niemożliwe aby zdarzenia a i b zaszły jednocześnie!
Spróbujmy tego co proponujesz:
a+b = a*b+a*~b + ~a*b
Prawo Nowej Teorii Zbiorów dla zbiorów rozłącznych (dla zdarzeń rozłącznych):
a*~b =a
stąd mamy:
a+b = a*b+a*~b + ~a*b
Minimalizujemy:
a+b = a*b + a + b
a+b = a*(b+1) +b
a+b = a+b
Doskonale widać, że nie jest prawdą to co zapisałeś, nie ma żadnego dążenia do nieskończoności.
cnd
Czy masz jakieś matematyczne wątpliwości co do tego faktu?
Poza tym kwint esencją naszego sporu nie jest spieranie się czy zachodzi tożsamość:
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q
bo oczywiście zachodzi, nie mamy tu najmniejszych wątpliwości.
Kwint esencją naszego sporu jest czy zachodzi tożsamość:
Spójnik „lub”(+) = operator OR(+)
W tym przypadku nie ma najmniejszego znaczenia jaką definicję spójnik „lub”(*) przyjmiesz:
Taką:
Y=p+q
Czy taką:
Y=p*q + p*~q + ~p*q
W obu przypadkach równanie niżej:
Spójnik „lub”(+) = Operator OR(+)
jest najzwyklejszym, matematycznym fałszem!
Dowód:
Kod: |
K T Y=K+T
A: 1 1 =1
B: 1 0 =1
C: 0 1 =1
|
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Tabela zero jedynkowa wyżej to definicja spójnika „lub”(+).
To nie jest oczywiście operator OR(|+)!
Matematycznie zachodzi:
Spójnik „lub”(+) ## Operator OR(|+)
cnd
Czy zgadzasz się co do tego faktu?
Na koniec powtórzę moje pytanie z postu wyżej:
Rafal3006 napisał: |
Udajmy się do przedszkola.
Pani:
Drogie dzieci, dzisiaj poznacie znaczenie spójnika „lub”(+) z naszej mowy Ojczystej.
Zademonstruję wam definicję spójnika „lub”(+) na przykładzie:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Spójnik „lub”(+) w naszej mowie Ojczystej oznacza tylko i wyłącznie tyle że!
Definicja spójnika „lub”(+) w mowie potocznej:
Pójdę w dowolne miejsce, czyli do kina (K=1) lub do teatru (T=1) i już dotrzymam słowa
Czy możecie mi powiedzieć w jakich przypadkach dotrzymam słowa (Y=1)?
Jaś (lat 5):
To proste prose pani,
Pani dotrzyma słowa gdy jutro:
A: K*T =1*1 =1 - pójdzie do kina (K=1) i pójdzie do teatru (T=1)
lub
B: K*~T=1*1 =1 - pójdzie do kina (K=1) i nie pójdzie do teatru (~T=1)
lub
C: ~K*T = 1*1 =1 - nie pójdzie do kina (~K=1) i pójdzie do teatru (K=1)
Matematycznie prose Pani, to są wszystkie możliwe przypadki w których Pani dotrzyma słowa.
Pani:
Doskonale Jasiu!
Definicja spójnika „lub”(+) z naszej mowy Ojczystej zapisana w równaniu algebry Boole’a jest więc TYLKO i wyłącznie taka!
Y = A: K*T + B: K*~T + C: ~K*T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: K*T =1 lub B: K*~T =1 lub C: ~K*T =1
… ani jednego grama więcej!
Pytanie:
Czy zgadzasz się z definicją spójnika „lub”(+) doskonale znaną wszystkim 5-cio latkom, humanistom … i gospodyniom domowym?
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:24, 18 Cze 2015, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:07, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Stąd mamy definicję spójnika „lub”(+):
K+T = A: K*T + B: K*~T + C:~K*T |
Zatrzymaj się na chwilę na tym. Co to jest? Opis jak działa "+"
Ale co ja wiedzę po prawej stronie od =, jakiś "+". Co on oznacza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Czw 16:53, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Jak działa koło?
Tak jak koło które przemieszcza się po równej lub nierównej nawierzchni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:44, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Logika ZERO
fiklit napisał: | Cytat: |
Stąd mamy definicję spójnika „lub”(+):
K+T = A: K*T + B: K*~T + C:~K*T |
Zatrzymaj się na chwilę na tym. Co to jest? Opis jak działa "+"
Ale co ja wiedzę po prawej stronie od =, jakiś "+". Co on oznacza? |
Kod: |
K T Y=K+T | Y=K+T
A : 1 1 =1 | K* T = Ya
B : 1 0 =1 | K*~T = Yb
C : 0 1 =1 |~K* T = Yc
Md: 0 0 =0 |
1 2 3 4 5 6
|
K+T = A: K*T + B: K*~T + C:~K*T
1.
„Lub”(+) z lewej strony “=” opisuje wyłącznie obszar ABC123 w epoce kamienia łupanego (w logice Ziemian):
Y=1 <=> A: K=1 i T=1 lub B: K=1 i T=0 lub C: K=0 i T=1
2.
Na mocy I prawa Prosiaczka:
I. (p=0)=(~p=1)
Sprowadzamy wszystkie zmienne w równaniu 1 do jedynek.
Y=1 <=> A: K=1 i T=1 lub B: K=1 i ~T=1 lub D: ~K=1 i T=1
3.
Jedynka jest w logice domyślna.
W równaniu 2 możemy zatem wszystkie jedynki wykopać w kosmos otrzymując równanie algebry Boole’a.
Y = A: K*T + B: K*~T + C: ~K*T
co matematycznie oznacza (patrz 2!)
Y=1 <=> A: K=1 i T=1 lub B: K=1 i ~T=1 lub D: ~K=1 i T=1 - patrz równanie 2
co matematycznie oznacza (zapis tożsamy - patrz 1!):
Y=1 <=> A: K=1 i T=1 lub B: K=1 i T=0 lub C: K=0 i T=1 - patrz równanie 1
Prawo Prosiaczka możemy stosować wybiórczo do dowolnej zmiennej.
II Prawo Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
4.
Stąd kolejny zapis tożsamy - sprowadzamy wszystkie zmienne do 0!
~Y=0 <=> A: ~K=0 i ~T=0 lub B: ~K=0 i T=0 lub C: K=0 i ~T=0
Definicja logiki ZERO (przeciwnej do naturalnej logiki człowieka):
W logice ZERO korzystając z II prawa Prosiaczka sprowadzamy wszystkie zmienne do 0 i stosujemy odwrócone spójniki z naturalnej logiki człowieka.
Zauważmy, że równanie 1 ułożyliśmy w naturalnej logice człowieka.
W równaniu 4 sprowadziliśmy wszystkie zmienne do zera.
Na mocy definicji logiki ZERO w równaniu 4 musimy odwrócić wszystkie spójniki logiczne:
5.
~Y =A: (~K+~T)*B: (~K+T)*C: (K+~T)
Przejście do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
Y = A: K*T + B: K*~T + C: ~K*T
Doskonale widać że otrzymaliśmy nasze równanie 3.
Dla linii Md123 możemy błyskawicznie zapisać proste równanie:
~Y = ~K*~T
Matematycznie zachodzi:
~Y=~Y
stąd:
D: ~K*~T = A: (~K+~T)*B: (~K+T)*C: (K+~T)
Mamy więc dwa tożsame algorytmy ułożenia poprawnego równania algebry Boole’a opisującego wyłącznie wynikowe jedynki w dowolnej tabeli zero-jedynkowej.
Oczywistym jest że logikę ZERO wykopujemy w kosmos, choć dowcipni i pojętni uczniowie mogą posługiwać się logiką ZERO budząc przerażenie w oczach ludzi normalnych, nic z tego nie rozumiejących, bo to nie jest naturalna logika matematyczna człowieka!
… no bo jak to?
Mówić „lub”(+) a zapisywać „i”(*) … i odwrotnie!
… toż to horror!
Epoka kamienia łupanego (logika Ziemian) vs cywilizacja XXI wieku (algebra Kubusia)
Kod: |
K T Y=K+T | Y=K+T | ~K ~T ~Y=~K*~T
A : 1 1 =1 | K* T = Ya |Ma: 0 0 =0
B : 1 0 =1 | K*~T = Yb |Mb: 0 1 =0
C : 0 1 =1 |~K* T = Yc |Mc: 1 0 =0
Md: 0 0 =0 | |D : 1 1 =1 |~K*~T =~Yd
1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c
|
Operator OR to:
Złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y):
Y=K+T
ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y=~Yd = ~K*~T
Wiersze zamarkowane jako M to uzupełnienie w/w spójników dla potrzeb bramek logicznych (operatorów logicznych).
Matematycznie zachodzi:
Związek logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y)
Y = ~(~Y)
~Y = ~(Y)
Prawo algebry Boole’a:
Y+~Y =1
Y*~Y =0
Widać to doskonale w kolumnach 3 i 9!
Ciekawostka:
Ułóżmy równanie algebry Boole’a dla linii Md123 w logice ZERO.
Linię Md123 zapisujemy w naturalnej logice człowieka:
Y=0 <=> K=0 i T=0
W logice ZERO sprowadzamy wszystkie zmienne do ZERA zamieniając spójniki na przeciwne.
Tu nic nie musimy robić tylko od razu zapisujemy:
Y = K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Potoczna i matematyczna definicja spójnika „lub”(+):
Zajdzie dowolne zdarzenie połączone spójnikiem „lub(+) i już dotrzymam słowa (Y=1)
Doskonale widać że Kubuś co prawda ułożył poprawne równanie logiczne w logice ZERO dla linii Md123 … ale błyskawicznie, raczkiem do tyłu, się z tego wycofał zapisując znaczenie równania Y=K+T w naturalnej logice człowieka a nie w logice ZERO, totalnie sprzecznej z naturalną logiką człowieka.
Technicznie logika ZERO jest łatwa, interpretacyjnie to horror.
Spójnik „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y):
1.
Zero-jedynkowo spójnik „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) to wyłącznie obszar ABC123 - nigdy wszystkie cztery linie operatora OR.
Stąd mamy:
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Potoczna i matematyczna definicja spójnika „lub”(+):
Zajdzie dowolne zdarzenie połączone spójnikiem „lub(+) i już dotrzymam słowa (Y=1)
Żaden człowiek nie myśli zero-jedynkowo!
Dowód:
Logika człowieka to logika równań logicznych, gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek.
2.
Symbolicznie spójnik „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) to wyłącznie obszar ABC456 z symbolicznej definicji operatora OR
Stąd mamy:
Y = K*T + K*~T + ~K*T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K*T=1 lub K*~T=1 lub ~K*T =1
Spójnik „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
3.
Zero-jedynkowo spójnik „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y) to wyłącznie linia D789.
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Tu z definicji spójnika „i”(*) nie mamy żadnego zera!
4
Symbolicznie spójnik „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y) to wyłącznie linia Dabc.
Stąd mamy:
~Y = ~Yd =~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Wiersze zamarkowane jako M to uzupełnienie w/w spójników dla potrzeb bramek logicznych (operatorów logicznych).
Oczywiście matematycznie zachodzi:
Operator OR(|+) ## spójnik „lub”(+) ## spójnik „i”(*)
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Doskonale widać że:
1.
Tabela zero-jedynkowa ABCMd to operator OR(|+)
2.
Tabela zero-jedynkowa MaMbMcD to operator AND(|*)
3.
W tabelach symbolicznych ABC456 i Dabc wszystkie zmienne mamy sprowadzone do jedynek - to jest poprawna logika symboliczna TOTALNIE izolowana od jakichkolwiek tabel zero-jedynkowych.
4.
Logika symboliczna to logika wszystkich 5-cio latków, humanistów … i gospodyń domowych.
Oczywistym jest że wyżej wymienieni, zdrowi na umyśle, mają w dupie wszelkie tabele zero-jedynkowe … posługując się w sposób perfekcyjny symboliczną logiką matematyczną, algebrą Kubusia, pod którą podlegają.
Pytanie retoryczne:
Czy pani przedszkolanka w przedszkolu ucząc dzieci mowy Ojczystej (w dowolnym języku) wyjmuje z kieszeni jakiekolwiek tabele zero-jedynkowe by wytłumaczyć sobie i dzieciom o co chodzi w spójnikach „lub”(+) i „i”(*) w naturalnej logice matematycznej każdego człowieka?
Podsumowanie:
Kod: |
K T Y=K+T | Y=K+T | ~K ~T ~Y=~K*~T
A : 1 1 =1 | K* T = Ya |Ma: 0 0 =0
B : 1 0 =1 | K*~T = Yb |Mb: 0 1 =0
C : 0 1 =1 |~K* T = Yc |Mc: 1 0 =0
Md: 0 0 =0 | |D : 1 1 =1 |~K*~T =~Yd
1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c
|
Twierdzenie Mrówki:
W dowolnej tabeli zero-jedynkowej nagłówek w kolumnie wynikowej opisuje wyłącznie wynikowe jedynki w tej tabeli
Spójnik „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) w operatorze OR(|+)
Epoka kamienia łupanego (logika Ziemian):
Tabela ABC123:
Y=1 <=> A: K=1 i T=1 lub B: K=1 i T=0 lub C: K=0 i T=0
W epoce kamienia łupanego o jakichkolwiek funkcjach logicznych (logice symbolicznej!) można wyłącznie pomarzyć
Dokładnie to samo w świecie cywilizowanym XXI wieku (algebra Kubusia):
Nagłówek tabeli ABC123:
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Potoczna i matematyczna definicja spójnika „lub”(+):
Zajdzie dowolne zdarzenie połączone spójnikiem „lub(+) i już dotrzymam słowa (Y=1)
Tabela ABC456:
Y=Ya+Yb+Yc
Y = A: K*T + B: K*~T + C: ~K*T
co matematycznie oznacza:
Y =1 <=> A: K*T =1 lub B: K*~T =1 lub C: ~K*T =1
Spójnik „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y) w operatorze OR(|+)
Epoka kamienia łupanego (logika Ziemian):
Wiersz Md:
Y=0 <=> K=0 i T=0
W epoce kamienia łupanego o jakichkolwiek funkcjach logicznych (logice symbolicznej!) można wyłącznie pomarzyć
Dokładnie to samo w świecie cywilizowanym XXI wieku (algebra Kubusia):
Wiersz Dabc:
~Y=~Yd = ~K*~T
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
W XXI wieku wszystkie zmienne mamy sprowadzone do jedynek.
Operujemy logiką symboliczną TOTALNIE izolowaną od jakichkolwiek tabel zero-jedynkowych.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:22, 18 Cze 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:54, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | K+T = A: K*T + B: K*~T + C:~K*T
1.
„Lub”(+) z lewej strony “=” opisuje wyłącznie obszar ABC123 w epoce kamienia łupanego (w logice Ziemian):
Y=1 <=> A: K=1 i T=1 lub B: K=1 i T=0 lub C: K=0 i T=1
2. |
Ja pytałem co oznaczają "+" po prawej stronie od "=".
Oj, tyle się napisałeś zupełnie nie na temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|