|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafal3011
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDAŃSK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:54, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
p i q to zmienne wejściowe (wszystkie możliwe stany)
|
Tego też nie byłby taki pewien. Niby dlaczego "wszystkie możliwe stany"? A jeśli jakiś poprzednik nigdy nie jest fałszywy? Wtedy nie ma "wszystkich możliwych stanów". O ile pisząc stan masz na myśli wartość. Jeśli nie - uściślij.
|
Tabele zero-jedynkowe WSYSTKICH operatorów logicznych tworzone są dla świata totalnie NIEZDETERMINOWANEGO. Jeśli zdeterminujesz cokolwiek, p lub q to nie otrzymasz 100% definicji operatora. Patrz twój przykład wyżej P2=>P1.
Quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Losujemy liczbę: 8
Liczba 8 jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
|
Tak nie brzmi zdanie, które zapisałeś. Powinno być:
Jeśli 8 jest podzielne przez 8, to jest podzielne przez 2.
Ewentualnie:
8 nie jest podzielne przez 8 lub jest podzielne przez 2.
W obu przypadkach - prawda.
Dalej też zamieniasz "=>" na "^". Wiem, że twierdzisz, że to się zawsze tak redukuje, ale ja nie widzę żadnego powodu, aby tak czynić. Pokaż mi, czemu tak jest.
|
Czemu tak?
Pokażę za chwilę przy okazji mleka i herbaty.
Czemu tak?
Bo tabele zero-jedynkowe tworzone są dla świata totalnie niezdeterminowanego dla nieskończonej ilości iterowań. Każde pojedyncze iterowanie to spójnik „i”(*) zgodnie z prawem Sowy.
Nie!
Wyłącznie mój cytat jest dobry!
Wylosowałem 2 i stwierdzam:
Liczba 2 nie jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
L2=>~P8*P2
co matematycznie oznacza:
L2=1 => ~P8=1 i P2=1
Tu KRZ może co najwyżej podskoczyć NTI do pięt i poprawnie matematycznie napisać:
A.
L2=1 => P8=0 i P2=1
i tu debilkowi wychodzi że z fałszu powstała prawda?
… a gówno!
Po pierwsze debilku zwany KRZ po stronie p i q chodzi o wszystkie możliwe przeczenia względem nagłówka tabeli zero-jedynkowej. Nie są to zatem jakieś idiotyczne prawdy i fałsze absolutne jak ci się zdaje.
1 - brak negacji sygnału z nagłówka tabeli
0 - negacja sygnału z nagłówka tabeli
Po drugie debilku masz świętość algebry Boole’a:
Wszelkie przeczenia z naturalnego języka MUSZĄ być uwypuklone w zapisie symbolicznym, wtedy i tylko wtedy dowolne zdanie można zapisać w równaniu algebry Boole’a.
Korzystamy zatem z prawa algebry Boole’a i korygujemy debilka KRZ:
Jeśli P8=0 to ~P8=1
Stąd nasz debilek po korekcie wygląda tak:
B.
L2=1 => ~P8=1 i P2=1
Definicja spójnika „i”(*):
Suma logiczna (spójnik „i”(*)) jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równa 1
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Na mocy tej definicji równanie B zapisujemy w równaniu logicznym!
L2=>~P8*P2
Czy wszyscy już widzą jak debilny jest debilek KRZ?
Oczywiście nie istnieje liczba w pudełku B bo:
P8*~P2=@ - zbiory rozłączne, zatem iloczyn logiczny to zbiór pusty
stąd:
P8*~P2=0
A wiesz skąd NAPRAWDĘ to wynika?
O, stąd:
P8=>P2
~P8 v P2
~(P8^~P2)
Nie może się tak zdarzyć, że dowolna liczba dzieli się na 8 i nie dzieli się na 2! Wow!!!
Nie, dowiodłeś, że ta implikacja jest prawdziwa dla kilku liczb. Żeby pokazać, że działa dla dowolnego x, musiałbyś użyć narzędzi innych niż logika.
Wy? Jest was, "zdrowych ludzi" aż... jeden!
Zatem uważasz, że zdanie:
KP=>CN
jest fałszem.
A więc fałszem jest:
~(KP^~CN)
Stąd, prawdą w NTI jest:
KP^~CN,
czyli:
Kura jest psem i człowiek nie ma dwóch nóg.
Gratulacje dla "zdrowego" człowieka!
Lubię mleko lub herbatę.
M v H
Nagle, świat się determinuje w jednej sekundzie i okazuje się, że... lubię tylko mleko...!
Zgodnie z "prawem... Sowy"... uh... zgodnie z tym prawem, skoro znamy wartości logiczne M i H, nasz operator ulega redukcji do spójnika "i"(^)!
M^H
1^0
0
FAŁSZ!
Gratulacje dla "zdrowego" człowieka!
Ej, ja Ci źle nie życzę!
Liczba jest parzysta wtw, gdy jest podzielna przez 2.
LP <=> P2
PRAWDA
Hm, skoro wynikanie zachodzi w dwie strony... to zachodzi w szczególności i w prawo, i w lewo!
p<=>q <=> (p=>q)^(q=>p)
Zresztą jest nawet prawo logiczne:
a^b => a; a^b => b
Stąd: (p=>q)^(q=>p) => np. (p=>q)
No to sprawdźmy!
LP => P2
Jeśli liczba jest parzysta, to jest podzielna przez 2. Ok, losuję, losuję... hm... 3. Szlag, nie jest parzysta. Nie mogę sprawdzić, więc jest ok. Losuję dalej... hmhm... o, 44! Jest parzyste, ciekawe, czy dzieli się przez 2...
44 / 2 = 22 r 0
Hurra!
Implikacja zachodzi!
Teraz trzeba udowodnić, że zachodzi dla każdej liczby! Szkoda, że tego nie potrafisz, Kubusiu :<.
Nie obchodzi mnie powód, który sobie wymyśliłeś. Jeśli jest fałszywa, to prawdziwe jest takie wyrażenie:
TP^~SK
i nic z tym nie zrobisz. NTI wącha kwiatki od spodu.
Przyznaj się w końcu!
Poprawka:
Implikacja = co najmniej jedna gwarancja matematyczna
Równoważność = dwie gwarancje matematyczne
Odpowiedz mi jeszcze na to:
Weźmy Twoje typowe zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
Krok 1.
Czy zgadzasz się, że powyższe zdanie to to samo, co:
Dla każdej liczby naturalnej n, jeśli n jest podzielne przez 8, to jest podzielne przez 2.
?
TAK/NIE
Twierdzę, że mój zapis jest bardziej matematyczny, zaś Twój - skrótowy, ale zrozumiały dla przeciętnego człowieka. Tak czy inaczej - oba zapisy znaczą to samo.[/QUOTE]
Ostatnio zmieniony przez Rafal3011 dnia Pon 21:32, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:54, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
quebaab napisał: |
... ale póki mam siły i ochotę, to mogę próbować przyjąć głupotę naszego kosmity na własną klatę.
|
Quebaabie, poruszamy się po dziewiczych obszarach matematyki, po których ludzkość jeszcze nie stąpała.
Bądź dzielny,
Kubuś
Kubusiowa szkoła logki
Temat:
Nieskończony debilizm KRZ
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
p i q to zmienne wejściowe (wszystkie możliwe stany)
|
Tego też nie byłby taki pewien. Niby dlaczego "wszystkie możliwe stany"? A jeśli jakiś poprzednik nigdy nie jest fałszywy? Wtedy nie ma "wszystkich możliwych stanów". O ile pisząc stan masz na myśli wartość. Jeśli nie - uściślij.
|
Tabele zero-jedynkowe WSYSTKICH operatorów logicznych tworzone są dla świata totalnie NIEZDETERMINOWANEGO. Jeśli zdeterminujesz cokolwiek, p lub q to nie otrzymasz 100% definicji operatora.
Patrz twój przykład wyżej P2=>P1:
[link widoczny dla zalogowanych]
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Losujemy liczbę: 8
Liczba 8 jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
|
Tak nie brzmi zdanie, które zapisałeś. Powinno być:
Jeśli 8 jest podzielne przez 8, to jest podzielne przez 2.
Ewentualnie:
8 nie jest podzielne przez 8 lub jest podzielne przez 2.
W obu przypadkach - prawda.
Dalej też zamieniasz "=>" na "^". Wiem, że twierdzisz, że to się zawsze tak redukuje, ale ja nie widzę żadnego powodu, aby tak czynić. Pokaż mi, czemu tak jest.
|
Czemu tak?
Pokażę za chwilę przy okazji mleka i herbaty.
Czemu tak?
Bo tabele zero-jedynkowe tworzone są dla świata totalnie niezdeterminowanego i dla nieskończonej ilości iterowań. Każde pojedyncze iterowanie to spójnik „i”(*) zgodnie z prawem Sowy.
Nie!
Wyłącznie mój cytat jest dobry!
Wylosowałem 2 i stwierdzam:
Liczba 2 nie jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
L2=>~P8*P2
co matematycznie oznacza:
L2=1 => ~P8=1 i P2=1
Tu KRZ może co najwyżej podskoczyć NTI do pięt i poprawnie matematycznie napisać:
A.
L2=1 => P8=0 i P2=1
i tu debilkowi wychodzi że z fałszu powstała prawda?
… a gówno!
Po pierwsze debilku zwany KRZ po stronie p i q chodzi o wszystkie możliwe przeczenia względem nagłówka tabeli zero-jedynkowej. Nie są to zatem jakieś idiotyczne prawdy i fałsze absolutne jak ci się zdaje.
1 - brak negacji sygnału z nagłówka tabeli
0 - negacja sygnału z nagłówka tabeli
Po drugie debilku masz świętość algebry Boole’a:
Wszelkie przeczenia z naturalnego języka MUSZĄ być uwypuklone w zapisie symbolicznym, wtedy i tylko wtedy dowolne zdanie można zapisać w równaniu algebry Boole’a.
Korzystamy zatem z prawa algebry Boole’a i korygujemy debilka KRZ:
Jeśli P8=0 to ~P8=1
Stąd nasz debilek po korekcie, już jako normalny człowiek, wygląda tak:
B.
L2=1 => ~P8=1 i P2=1
Definicja spójnika „i”(*):
Suma logiczna (spójnik „i”(*)) jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równa 1
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Na mocy tej definicji równanie B zapisujemy w równaniu logicznym!
L2=>~P8*P2
Czy wszyscy już widzą jak debilny jest debilek KRZ?
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Oczywiście nie istnieje liczba w pudełku B bo:
P8*~P2=@ - zbiory rozłączne, zatem iloczyn logiczny to zbiór pusty
stąd:
P8*~P2=0
|
A wiesz skąd NAPRAWDĘ to wynika?
O, stąd:
P8=>P2
~P8 v P2
~(P8^~P2)
Nie może się tak zdarzyć, że dowolna liczba dzieli się na 8 i nie dzieli się na 2! Wow!!!
|
Bzdura, to wynika z teorii zbiorów.
Aby twoje wzorki były poprawne zbiór p musi się zawierać w całości w zbiorze q.
Twoje wzorki Quebaabie to rzecz wtórna.
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Jak widzisz Quebaabie dokonałem zaledwie czterech iterowań i otrzymałem odpowiedź:
P8=>P2 spełnia tabele zero-jedynkowa implikacji prostej, czyli jest implikacją prostą
|
Nie, dowiodłeś, że ta implikacja jest prawdziwa dla kilku liczb. Żeby pokazać, że działa dla dowolnego x, musiałbyś użyć narzędzi innych niż logika.
|
Kod: |
P8 P2 Y=P8=>P2 /Zbiory
A: 1 1 =1 /P8*P2 =1 bo 8
B: 1 0 =0 /P8*~P2 =0 - nie istnieje
C: 0 0 =1 /~P8*~P2=1 bo 3
D: 0 1 =1 /~P8*P2 =1 bo 2
|
Zdanie bazowe:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
Korzystam z tego:
P8=>P2 = ~(P8*~P2)
Wystarczy wykazać że każda liczba ze zbioru P8 zawiera się w zbiorze P2.
Jeśli to udowodnię to dla linii C i D wystarczy że pokażę po jednym (słownie: jednym) przypadku prawdziwym i już mam pewność że zdanie P8=>P2 to implikacja prawdziwa, czyli „żegnaj równoważności”.
Powiem więcej!
Ponieważ w zdaniu P8=>P2 p i q są totalnie niezdeterminowane, czyli istnieją zbiory niepuste:
P8 = 8,16,24…
P2 = 2,4,6…
oraz istnieją zbiory niepuste:
~P8 = 2,4,3,5,7…
~P2 = 1,3,5,7…
To wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy dla D!
W matematyce normalnych to się nazywa: kontrprzykład
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Niestety, KRZ usiłuje zrobić z człowieka debila, ale my, zdrowi na umyśle ludzie nie damy się.
|
Wy? Jest was, "zdrowych ludzi" aż... jeden!
|
Zdrowi są wszyscy ci, którzy widzą debilizm KRZ!
Twoja kochana KRZ w świecie normalnych wygląda tak:
Przychodzi pacjent do psychiatry.
Jak się Pan nazywa?
Jeśli słonie fruwają to nazywam się Klasyczny Rachunek Zdań
Co panu dolega?
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
Jeśli kura jest psem to człowiek ma dwie nogi
Jeśli 2+2=4 to wszyscy murzyni są czarni
Czy te zdania maja jakiś sens?
Panie doktorze, jest pan debilem, to są zdania prawdziwe i oczywiście mają głęboki sens, jak ocean!
Diagnoza jest prosta:
Schizofrenia paranoidalna, zostaje Pan na oddziale.
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Jeśli kura jest psem to człowiek ma dwie nogi - zdanie prawdziwe ... w szpitalu psychiatrycznym.
Niech debilek KRZ uda się do psychiatry!
|
Zatem uważasz, że zdanie:
KP=>CN
jest fałszem.
A więc fałszem jest:
~(KP^~CN)
Stąd, prawdą w NTI jest:
KP^~CN,
czyli:
Kura jest psem i człowiek nie ma dwóch nóg.
Gratulacje dla "zdrowego" człowieka!
|
Dałeś Quebaabie piękny dowód, że zbiór pusty nie może być podzbiorem każdego zbioru jak się debilowi KRZ zdaje.
Twoje równania byłyby poprawne, gdyby zbiór pusty był podzbiorem każdego zbioru.
Zbiór pusty leży poza wszelkimi zbiorami, czyli jest rozłączny w stosunku do dowolnego zbioru.
Dowód:
Weźmy wzorcową implikację.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1 bo 8,16,24…
Oczywiście zbiór P8 zawiera się w całości w zbiorze P2
zatem:
P8 jest wystarczające => dla P2!
To samo w zbiorach:
P8*P2=~@ bo 8,16,24…
gdzie:
@ - zbiór pusty
~@ - zbiór niepusty
Wracamy do kuropsa:
Jeśli kura jest psem to człowiek ma dwie nogi
KP=>2N
To samo w zbiorach:
KP*2N = @*2N=@
W wyniku mamy tu zbiór pusty, zatem wykluczone jest aby zbiór pusty był podzbiorem każdego zbioru.
cnd
Ta implikacja jest oczywiście fałszywa bo zbiór KP=@ nie zawiera się w zbiorze ludzi z dwoma nogami (2N). Gdyby się zawierał to zbiór wynikowy musiałby być prawdziwy i nie pusty … a tu gówno, co widać jak na dłoni.
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Doskonale widać w analizie wyżej prawo Sowy:
W świecie totalnie zdeterminowanym, gdy znamy wartości logiczne p i q dowolny operator ulega redukcji do spójnika „i”(*).
|
Lubię mleko lub herbatę.
M v H
Nagle, świat się determinuje w jednej sekundzie i okazuje się, że... lubię tylko mleko...!
Zgodnie z "prawem... Sowy"... uh... zgodnie z tym prawem, skoro znamy wartości logiczne M i H, nasz operator ulega redukcji do spójnika "i"(^)!
M^H
1^0
0
FAŁSZ!
Gratulacje dla "zdrowego" człowieka!
|
… a , dziękuję?
Tobie też powrotu do normalności życzę, bo to co napisałeś to matematyczne brednie.
Quebaab mówi do Kubusia:
Lubię mleko lub herbatę
Na tej podstawie Kubuś stwierdza:
Quebaab lubi mleko lub herbatę
Q=>M+H
Oczywiście to są cechy Quebaaba takie same jak w zdaniu:
Quebaab ma dwie nogi i dwie ręce
Pierwsza podpowiedź:
Czy zauważyłeś Quebaabie że w świecie normalnych mówimy wyłącznie jak wyżej?
Czy zastanawiałeś się dlaczego nie napisałeś na maturze:
Mickiewicz był Polakiem lub napisał „Pana Tadeusza”?
Z pewnością NIE, bo wypisujesz matematyczne brednie.
Wierzę, że chcesz wrócić do normalnych, dlatego Kubuś pokaże ci gdzie popełniasz czysto matematyczny błąd.
Zaczynamy!
Quebaab lubi mleko lub herbatę
Q=>M+H
Oczywiście, po stronie Quebaaba mamy świat totalnie zdeterminowany.
Jeśli to Quebaab to na pewno => lubi mleko lub herbatę
Q=>M+H
Oczywiście dla Quebaaba z prawej strony mamy 100% determinizm czyli:
M=1, ~M=0
H=1, ~H=0
Do prawej strony stosujemy definicję spójnika ‘lub”(+):
p+q = p*q + p*~q + ~p*q
stąd:
M+H = (M*H=1*1=1) + (M*~H=1*0=0) + (~M*H=0*1=0)
stąd dla świata zdeterminowanego otrzymujemy:
M+H = M*H
Oczywiście lewa strona jest błędem czysto matematycznym, poprawna jest prawa strona.
Czyli poprawne matematycznie zdanie musi wyglądać tak:
A.
Jeśli to Quebaab to na pewno => lubi mleko i herbatę
Q=>M*H=1
p=>q=1 - logika dodatnia bo q
Co matematycznie oznacza:
Q=1 => M=1 i H=1
Bycie Quebaabem (Q=1) wystarcza => aby lubić mleko (M=1) i lubić herbatę (H=1)
Obliczenie pomocnicze ~q:
~(M*H) = ~M+~H - prawo de’Morgana
stąd:
B.
Jeśli to Quebaab to na pewno => nie lubi mleka lub nie lubi herbaty
Q=>~M +~H =0
p=>~q=0
… a jeśli to nie Quebaab?
Przechodzimy ze zdaniem A do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne!
~Q~>~M+~H
Oczywiście to jest prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Uzyskane metoda na skróty!
stąd:
C.
Jeśli to nie Quebaab to może ~> nie lubić mleka lub nie lubić herbaty
~Q~>~M+~H =1
~p~>~q=1 - logika ujemna bo ~q
Matematycznie oznacza to:
~Q=1 ~> ~M=1 lub ~H=1
Jeśli stwierdzimy, że ktoś nie lubi mleka ~M=1 to już mamy pewność że to nie jest Quebaab (~Q=1).
Czy ten ktoś lubi herbatę nie musimy już sprawdzać!
czyli:
Bycie nie Quebaabem (~Q=1) jest warunkiem koniecznym ~> aby nie lubić mleka (~M=1) lub nie lubić herbaty (~H=1)
~> - warunek konieczny o definicji:
~p~>~q = p=>q
LUB
D.
Jeśli to nie Quebaab to może lubić mleko i herbatę
~Q~~>M*H=1
~p~~>q=1
~~> - naturalny spójnika „może”
Wystarczy znaleźć jednego człowieka „nie Quebaaba” który lubi mleko i herbatę
Oczywiści doskonale widać symboliczną definicje implikacji prostej.
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A otrzymujemy tabele zero-jedynkową operatora implikacji prostej.
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Kod: |
/p q p=>q
A: p=>q=1 /1 1 =1
B: p=>~q=0 /1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
C: ~p~>~q=1 /0 0 =1
D: ~p~~>q=1 /0 1 =1
|
Czy wszyscy już widzą genialność NTI i nieskończona głupotę KRZ?
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
… ale równoważność NIGDY nie będzie szczególnym przypadkiem implikacji!
To jest wzór na implikację:
p=>q = ~p+q
To jest wzór na równoważność:
p<=>q = p*q + ~p*~q
Jak udowodnisz że równoważność jest szczególnym przypadkiem implikacji to natychmiast kasuję NTI … a ty zostaniesz Bogiem.
|
Liczba jest parzysta wtw, gdy jest podzielna przez 2.
LP <=> P2
PRAWDA
Hm, skoro wynikanie zachodzi w dwie strony... to zachodzi w szczególności i w prawo, i w lewo!
p<=>q <=> (p=>q)^(q=>p)
Zresztą jest nawet prawo logiczne:
a^b => a; a^b => b
Stąd: (p=>q)^(q=>p) => np. (p=>q)
No to sprawdźmy!
LP => P2
Jeśli liczba jest parzysta, to jest podzielna przez 2. Ok, losuję, losuję... hm... 3. Szlag, nie jest parzysta. Nie mogę sprawdzić, więc jest ok. Losuję dalej... hmhm... o, 44! Jest parzyste, ciekawe, czy dzieli się przez 2...
44 / 2 = 22 r 0
Hurra!
Implikacja zachodzi!
Teraz trzeba udowodnić, że zachodzi dla każdej liczby! Szkoda, że tego nie potrafisz, Kubusiu :<.
|
Po pierwsze to twoje prawo logiczne to debilizm:
Kod: |
p q p*q Y=p*q=>p
1 1 =1 =1
1 0 =0 =1
0 0 =0 =1
0 1 =0 =1
|
To jest zdanie zawsze prawdziwe czyli totalnie ZERO jakiejkolwiek logiki, czyli największa tragedia ludzików!
Tu zarówno pod p jak i pod q możesz sobie podstawić dowolnie długa funkcje logiczną i tez otrzymasz zdanie zawsze prawdziwe np.
p= p*q+r+~k*r*l+m*g*h … etc
Czemu ta głupota podniesiona do kosmosu ma służyć Quebaabie?
W technice cyfrowej twój układ:
Y = p*q=>p
to idiotyzm.
Dlaczego?
Zbuduj sobie ten układ i umieść w czarnej skrzynce z dwoma kabelkami wejściowymi p i q i jednym kabelkiem wyjściowym Y gdzie oczywiście na wyjściu będziesz miał cały czas zapalona lampkę bo zawsze Y=1.
Kubuś zbuduje układ logiczny, równoważny matematycznie do twojego!
Wiesz co Kubuś zrobi?
Wywali cały ten twój układ w kosmos, podłączy Y do napięcia zasilania, lampka będzie się cały czas świecić, wyjdzie sobie na zewnątrz i będzie pękał ze śmiechu jak Quebaab pracowicie przełącza kabelki co by zdjąć tabele prawdy swojego gówna czyli tego:
Y=p*q=>p
Dwa kabelki na wejściu Quebabie to pryszcz, zbuduj sobie taki np. układ:
Y = p*[r*s*t + ~d*p*q+m]=>p
Oczywiście Kubuś ani myśli wchodzić do swojej czarnej skrzynki i cokolwiek zmieniać.
… a biedny Quebaab macha tymi swoimi n-kabelkami usiłując zdjąć tabelę prawdy swojego bzdeta.
Czy wszyscy już widzą kosmiczną głupotę pojęcia ludzików „zdanie zawsze prawdziwe”?
quebaab napisał: |
No to sprawdźmy!
LP => P2
|
Co tu sprawdzać Quebaabie?
Twoje zdanie to tylko i wyłącznie warunek wystarczający o definicji:
p=>q=1
p=>~q=0
LP=>P2 = ~(LP*~P2) - gwarancja A
Negujemy stronami wyłącznie zmienne!
~LP=>~P2 = ~(~LP*P2) - gwarancja B
… a nie mówiłem że będę cie katował prawami Fizyka dopóki nie zaczniesz odróżniać implikacji od równoważności
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja - dokładnie jedna i tylko jedna gwarancja!
Równoważność - dokładnie dwie i tylko dwie gwarancje!
Na mocy tych definicji twoje zdanie Quebaabie:
LP=>P2
rozumiane jako operator logiczny to bezdyskusyjna równoważność:
LP<=>P2 = (LP=>P2)*(~LP=>~P2)
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Zapamietaj raz na zawsze:
TP=>SK jest implikacją fałszywą nie z powodu że jest zdaniem fałszywym, ale z powodu że nie spelnia definicji implikacji!
|
Nie obchodzi mnie powód, który sobie wymyśliłeś. Jeśli jest fałszywa, to prawdziwe jest takie wyrażenie:
TP^~SK
i nic z tym nie zrobisz. NTI wącha kwiatki od spodu.
Przyznaj się w końcu!
|
… będę cie katował prawami Fizyka dopóki nie zaczniesz odróżniać implikacji od równoważności
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja - dokładnie jedna i tylko jedna gwarancja!
Równoważność - dokładnie dwie i tylko dwie gwarancje!
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna gwarancja matematyczna
Równoważność = dwie gwarancje matematyczne
|
Poprawka:
Implikacja = co najmniej jedna gwarancja matematyczna
Równoważność = dwie gwarancje matematyczne
|
… będę cie katował prawami Fizyka dopóki nie zaczniesz odróżniać implikacji od równoważności
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja - dokładnie jedna i tylko jedna gwarancja!
Równoważność - dokładnie dwie i tylko dwie gwarancje!
Jak udowodnisz że w dowolnej implikacji prawdziwej jest więcej niż jedna gwarancja, natychmiast kasuję NTI!
quebaab napisał: |
Odpowiedz mi jeszcze na to:
Weźmy Twoje typowe zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
Krok 1.
Czy zgadzasz się, że powyższe zdanie to to samo, co:
Dla każdej liczby naturalnej n, jeśli n jest podzielne przez 8, to jest podzielne przez 2.
?
TAK/NIE
Twierdzę, że mój zapis jest bardziej matematyczny, zaś Twój - skrótowy, ale zrozumiały dla przeciętnego człowieka. Tak czy inaczej - oba zapisy znaczą to samo. |
Oczywiście te zdania są równoważne tylko znaczą FUNDAMENTALNIE co innego w NTI i KRZ!
W NTI w tej niebieskiej komnacie siedzi normalny człowiek który blokuje ci wszelkie liczby niepodzielne przez 8 bo nic o niech to zdanie nie mówi!
W NTI iterujemy wyłącznie po zbiorze aktualnym zdefiniowanym w poprzedniku, czyli wyłącznie po zbiorze liczb podzielnych przez 8!
W gównie zwanym KRZ w niebieskiej komnacie siedzi debilek KRZ i totalnie nic nie robi, czyli ten leń śmierdzący przepuszcza wszystko co się rusza.
Zobacz takie zdanie w KRZ:
Jeśli dowolne zwierzę n jest psem to na pewno to samo dowolne zwierze n ma cztery łapy
P=>4L=1
Oczywiście wszyscy normalni mają KRZ w dupie i wypowiadają zdanie TOTALNIE równoważne:
A.
Pies ma cztery łapy
P=>4L=1
Zdanie A to tylko i wyłącznie warunek wystarczający o definicji:
P=>4L=1
P=>~4L=0
Znajdź mi normalnego człowieka który powie że zdanie A mówi cokolwiek o słoniach, mrówkach, kurach, wężach…
Czy wszyscy już widzą nieskończony debilizm KRZ?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 22:37, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafal3011
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDAŃSK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:41, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Przepraszam wszystkich za poprzedni post, wracamy do dyskusji normalnej.
Co się da powiedzieć, da się jasno powiedzieć. (L. Wittgenstein)
Kubusiowa szkoła logki
Temat:
Czym różni się implikacja od równoważności
Quebaabowi dedykuję
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
… aby zrozumieć implikację udajmy się do przedszkola.
Implikacja!
Pani:
A.
Jeśli jutro będzie padło to na pewno będzie pochmurno
P=>CH= ~(P*~CH)= 1 - gwarancja A
Zbiór pada zwiera się w zbiorze chmury
Padanie jest wystarczające dla istnienia chmur - gwarancja matematyczna!
Stąd i tylko stąd wynika fałsz w kolejnym zdaniu:
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
KONIEC Quebaabie!
Zdanie A mówi nam wyłącznie co będzie jak jutro będzie padło!
Nie mówi nic o przypadku co będzie jak nie będzie padało!
Zdanie A to warunek wystarczający o definicji:
P=>CH=1
P=>~CH=0
Z tego poziomu nie masz bezpośredniego dostępu do opisu co będzie jak nie będzie padło.
Oczywiście każdy przedszkolak wie, że jak nie będzie padało to może być pochmurno albo nie być pochmurno.
Czyli po stronie ~P masz najzwyczajniejsze „rzucanie monetą”
To co wyżej to implikacja!
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
W implikacji nie masz żadnych szans na jakąkolwiek inną gwarancje poza jedną jedyną, jak wyżej.
Czy rozumiesz już Quebaabie definicje Fizyka?
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Zauważmy na gruncie KRZ nie mamy żadnych szans na matematyczną odpowiedź na pytanie:
Co będzie jak nie będzie padało?
Spróbujmy, negujemy wyłącznie wszystkie zmienne w zdaniu A:
~P=>~CH = ~(~P*CH)=0 !
Oczywisty fałsz bo możliwy jest przypadek: nie pada i są chmury!
Jak widać KRZ w przypadku implikacji załamuje się totalnie, ale działa w przypadku równoważności, co za chwile zobaczymy.
Równoważność!
Aby zrozumieć równoważność udajmy się do pierwszej klasy gimnazjum.
Pani:
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno ma kąty równe
TR=>KR= ~(TR*~KR)=1 - gwarancja matematyczna A
Bycie trójkątem równobocznym wystarcza aby trójkąt miał wszystkie kąty równe.
stąd i tylko stąd wynika fałszywość kolejnego zdania:
B.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno nie ma katów równych
TR=>~KR=0
Zauważmy że mamy tu IDENTYCZNY warunek wystarczający jak w implikacji o definicji:
TR=>KR=1
TR=>~KR=0
Zdanie A mówi tylko i wyłącznie o trójkątach równobocznych!
Nie mówi totalnie nic o trójkątach nierównobocznych!
Fundamentalna różnica miedzy implikacją a równoważności jest po stronie ~p!
Zauważmy, że w implikacji po stronie ~p mamy najzwyklejsze rzucanie monetą, natomiast w przypadku równoważności mamy kolejną pewność absolutną, czyli kolejna gwarancję!
Tu i tylko tu radzi sobie KRZ (jako tako).
Negujemy wszystkie zmienne w równaniu A i otrzymujemy poprawną odpowiedź na pytanie:
Co się stanie jak trójkąt nie będzie równoboczny?
~TR=>~KR = ~(~TR*KR)=1 !
czyli kolejna gwarancja matematyczna!
Wypowiedzmy to zdanie:
C.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to na pewno nie ma katów równych
~TR=>~KR = ~(~TR*KR)=1 ! - gwarancja matematyczna B
To jest równoważność!
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
… a Fizykowe definicje implikacji i równoważności są absolutnie genialne!
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
Pytania do Quebaaba:
1.
Czy rozumiesz FUNDAMENTALNĄ różnicę miedzy implikacją i równoważnością?
2.
Czy rozumiesz genialność Fizykowych definicji implikacji i równoważności?
3.
Czy rozumiesz dlaczego jeśli równoważność jest prawdziwa to implikacja nie ma prawa być prawdziwa
Odpowiem za ciebie:
Gdyby możliwa była zamiana równoważności prawdziwej (dwie gwarancje) na implikacje prawdziwą (jedna gwarancja) musiałbyś zgwałcić Fizykowe definicje implikacji i równoważności, a to jest fizycznie niemożliwe.
Czego nie rozumiesz Quebaabie, pytaj
Twój przyjaciel,
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez Rafal3011 dnia Czw 1:33, 05 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:52, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Odezwa do wszystkich!
Panowie, wasza definicja kłamstwa jest taka:
Wszystko co pisze Kubuś jest niezgodne z prawdą absolutną daną nam przez Wikipedię.
Przy takiej definicji jest oczywiste że Kubuś kłamie zawsze, bowiem jedynym wspólnym znaczkiem NTI i KRZ jest ten znaczek:
~ - symbol negacji
Wszystko inne jest w obu tych logikach TOTALNIE różne!
Ja bez przerwy Wam pokazuję jak to jest w NTI a Wy bez przerwy piszecie że to kłamstwo bo w świętej księdze zwanej Wikipedią pisze co innego.
Pomyślcie proszę:
Czy przy takiej definicji kłamstwa mogłaby się narodzić jakakolwiek rewolucyjna IDEA?
Rafal3006 napisał: |
Napisał rafal3006
Pokaż gdzie Kubuś kłamie matematycznie w tym króciutkim poście:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Windziarz napisał: |
Oj to proste, kłamstwem jest jakoby Fizyk kiedykolwiek powiedział coś w stylu:
Rafal3006 napisał: |
Napisał na pewno nie Fizyk
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
|
|
Windziarzu, proszę o usuniecie wytłuszczonego zdania z mojego cytatu bo manipulujesz.
W tym poście Fizyk naprowadził Kubusia na czwartą, równoważną definicję implikacji i równoważności.
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę, że to są najważniejsze definicje ze względów swej oczywistości!
To jest ostatni przełomowy krok w tym temacie. Ostatni jest zawsze najważniejszy, dlatego Kubuś nazwał te definicje Fizykowymi, na cześć Fizyka.
Oczywiście jak Fizyk sobie zażyczy to mogę zmienić, choć przykro mi będzie.
Gdzie ty tu widzisz kłamstwo?
Kłamstwem to jest twój zmanipulowany cytat, proszę o poprawienie.
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Będzie Nowa Teoria Zbiorów, poczekajcie cierpliwie na finał.
W starej teorii zbiorów niemozliwe jest poprawne opisanie logiki.
|
Po co Ci zbiory do logiki? Logika świetnie działa bez zbiorów. |
Windziarzu, absolutnie cała logika to teoria zbiorów.
Operatory logiczne Boole’a działają poprawnie na zbiorach p i q gdy zbiory p i q mają część wspólną.
NTI:
1 - zbiór niepusty, zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty, zdanie fałszywe
Przykład zastosowania Nowej Teorii Zbiorów w logice:
Jeśli zwierzę jest słoniem lub koniem to ma cztery nogi
K+S=>4N=1
Oczywiście zbiór w poprzedniku zawiera się w całości w zbiorze zwierząt mających cztery nogi.
czyli:
Bycie koniem lub słoniem wystarcza do tego aby mieć cztery nogi.
Rozpiszmy poprzednik przez definicje spójnika „lub”(+):
p+q = p*q + p*~q + ~p*q
czyli:
K+S = K*S + K*~S + ~K*S
analiza:
K*S=@ - zbiór pusty bo zbiory rozłączne
K*~S = K
Bo wspólna część zbiorów K i ~S to zbiór K
~K*S=S
Bo wspólna część zbiorów ~K*S to zbiór S
Jak widzisz Windziarzu poprzednika nie da się zminimalizować, jest poprawny matematycznie.
K+S = K+S
Dowodzimy tego jednak na gruncie Nowej Teorii Zbiorów!
Nowa Teoria Zbiorów jest pojęciem szerszym i zawiera w sobie teorię zbiorów w 100% zgodną operatorami logicznymi algebry Boole’a (zbiory p i q muszą być nierozłączne).
Skoro sprawę rzekomego kłamstwa sobie wyjaśniliśmy to pytanie do Ciebie:
Kłamstwo matematyczne = brednie matematyczne
Pokaż gdzie Kubuś kłamie matematycznie w tym króciutkim poście:
[link widoczny dla zalogowanych]
notabene obalającym KRZ
Czyli obalającym pewność Quebaaba ( i wielu, wielu... KRZ-owców) że jeśli równoważność jest prawdziwa to i implikacja musi być prawdziwa.
... albo napisz czego nie rozumiesz, to wytłumaczę jaśniej.
P.S.
Jesteś jednym z tych którzy twierdzą że jak równoważność jest prawdziwa to i implikacja musi być prawdziwa.
Zgadza się?
Ten króciutki post jest banalnym, matematycznym dowodem na to, że się mylisz.
Zgadzasz się?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafal3011
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDAŃSK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:21, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarzu, zamykamy sprawę Fizykowych definicji implikacji i równoważności. Kubuś je nazwał na cześć Fizyka bo Fizyk go na te definicje naprowadził. Jeśli Fizyk napisze że mam to zmienić to zmienię.
KONIEC!
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Jesteś jednym z tych którzy twierdzą że jak równoważność jest prawdziwa to i implikacja musi być prawdziwa.
Zgadza się?
|
Z prawdziwości zdania P<=>Q wynika prawdziwość zdania P=>Q.
|
Nie o to w tym poście chodzi!
Chodzi o to czy to twierdzenie jest prawdziwe/fałszywe:
Jeśli dane twierdzenie jest równoważnością prawdziwą to na pewno jest implikacją fałszywą i odwrotnie.
czyli:
Jeśli twierdzenie Pitagorasa jest równoważnością prawdziwą (a bezdyskusyjnie jest) to twierdzenie Pitagorasa na pewno jest implikacją fałszywą.
wykładowca logiki macjan napisał: |
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "jeśli ... to ..." jest implikacją. |
Czy to co wyżej jest poprawną definicją implikacji w KRZ?
TAK/NIE
... oczywiście chodzi o to czerwone.
Windziarzu, przeczytaj jeszcze raz ten kluczowy w tym temacie post i odpowiedz na trzy banalne pytania.
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizykowe definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
Pytania do Windziarza:
1.
Czy rozumiesz FUNDAMENTALNĄ różnicę miedzy implikacją i równoważnością?
2.
Czy rozumiesz genialność Fizykowych definicji implikacji i równoważności?
3.
Czy rozumiesz dlaczego jeśli równoważność jest prawdziwa to implikacja nie ma prawa być prawdziwa
Odpowiem za ciebie:
Gdyby możliwa była zamiana równoważności prawdziwej (dwie gwarancje) na implikacje prawdziwą (jedna gwarancja) musiałbyś zgwałcić Fizykowe definicje implikacji i równoważności, a to jest fizycznie niemożliwe.
Ostatnio zmieniony przez Rafal3011 dnia Czw 20:28, 05 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:32, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
quebaab napisał: | Kubusiu, zignorowałeś moje zarzuty z poprzedniego posta, więc oto co następuje:
1. * "1" i "0" są pojęciami niezdefiniowanymi w NTI
2. * Zbiór pusty jest podzbiorem każdego zbioru (i jest tylko jeden)
3. * Zdania nie "redukują się" do spójnika "i"
4. * Twoje analizy nie posiadają wniosków
|
Ad.1
Y=p*q - przykładowa funkcja logiczna
Y - wyjście cyfrowe, funkcja logiczna Y
p,q - zmienne wejściowe
Po stronie wejścia p i q 0 i 1 oznaczają:
1 - brak negacji sygnału z nagłówka tabeli zero-jedynkowej
0 - negacja sygnału z nagłówka tabeli zero-jedynkowej
Po stronie wyjścia Y 0 i 1 oznaczają:
1 - prawda zawsze i wszędzie, niezależnie od logiki dodatniej czy ujemnej
0 - fałsz zawsze i wszędzie, niezależnie o logiki dodatniej i ujemnej
Ad.2
Zbiór pusty nie ma ani jednego elementu, to nie jest tak że zbiór pusty to pusty worek do którego wkładasz elementy. Pojęcie zbioru pustego jako podzbioru każdego zbioru jest do kitu.
Do zbioru pustego totalnie nic nie możesz włożyć bo to na mocy definicji jest zbiór pusty - masz zakaz wkładania czegokolwiek na mocy definicji!
Ad.3
Twierdzenie Sowy:
Dowolny operator logiczny w świecie totalnie zdeterminowanym ulega redukcji do spójnika „i”(*)
[link widoczny dla zalogowanych]
Ad.4
Moje analizy przez wszystkie przeczenia p i q pozwalają rozstrzygnąć:
Równoważność to czy implikacja
Moje analizy to matematyczny opis naturalnego języka mówionego.
Dokładnie tego opisu ludzkość szuka od 2500 lat, a nam sie udało!
Zbanowany Uczy, dr. filozofii, niekwestionowany autorytet KRZ, znany doskonale wszystkim starszym tu forumowiczom.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/definicja-implikacji-wedlug-rafala3006-p-wieczorka,685-350.html#28071
Zbanowany Uczy napisał: | Nie ma logiki ludzkiej (rzekomą boską pomijam, bo to sztuczny wytwór mózgu rafała, doskonały chłopiec do bicia dla sadystów w postaci tegoż rafała, idealny materiał do krytyki i idiotycznych żartów nieprzystojnych w temacie "metodologia")!!! PYTAM SIĘ KTO z profesorów (nie daj Boże) wtłoczył Ci do głowy tak idiotyczny pogląd??? Jesteś pierwszym, którego znam, a który go głosi!! |
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/definicja-implikacji-wedlug-rafala3006-p-wieczorka,685-350.html#28106
Zbanowany Uczy napisał: |
rafal3006 napisał: | A p. Wieczorek ma takie fajne motto
[link widoczny dla zalogowanych]
Motto: [...] Co się da powiedzieć, da się jasno powiedzieć. (L. Wittgenstein)
|
Zaraz, zdaje mi się że znam tego Gościa.
Ale mniejsza o to. Cóż, dziwię się, że uczeń m.in. prof. Marka Tokarza głosi takie dziwaczne poglądy. Tzw. logice nieformalnej znakomitą odprawę dał ów Marek w swojej wybornej monografii "Elementy pragmatyki logicznej" (PWN 1993) na s. 12-15. Od siebie dodam tylko: Próby wydzielenia tzw. naturalnej, ludzkiej, nieformalnej czy tym podobnej logiki z języka potocznego ODBYWAŁY SIĘ OD POCZĄTKU JEJ POWSTANIA, owszem, ostatnio proces ten wzmógł się na sile. Tyle że zarazem ZAWSZE trzeba było rezultaty tej roboty potraktować w sposób standardowy tj. sformalizować, zaksjomatyzować lub zgentzenizować (w żargonie logików), podać stosowną semantykę i ująć w stosownych twierdzeniach relacje pomiędzy nimi a znanymi owocami takich prób.
Logika nieformalna to kompletny absurd albo myląca nazwa, Panie Wieczorek!!
|
No to mamy historyczną chwilę!
Kubuś z przyjaciółmi z ateisty.pl i sfinii (m. Inn. Windziarz, Fizyk, Quebaab etc) rozszyfrowali to czego ludzkość szuka od 2500 lat!
Znaleźliśmy matematykę ścisłą pod która wszyscy podlegamy, algebrę Kubusia!
Quebaab napisał: |
I najważniejsze:
* "Dziedzina" implikacji jest zdefiniowana pod kwantyfikatorem
* TP=>SK jest implikacją prawdziwą (gdyż zdanie przeciwne jest fałszywe)
|
Zdanie odwrotne udowodniono wieki temu, jest prawdziwe, zatem twierdzenie Pitagorasa to równoważność.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dobrze myślisz Quebaabie!
Skąd znasz gimnazjalne definicje implikacji i równoważności?
Implikacja = wynikanie wyłącznie w jedna stronę
Równoważność = wynikanie w dwie strony
Twierdzenie Pitagorasa to wynikanie w dwie strony, zatem bezdyskusyjna równoważność.
Prośba do Fizyka:
Proszę o nie zamykanie wątku.
Jeśli nie będzie chętnych do dyskusji to wątek sam się zamknie.
Czy ktoś tu kogoś zmusza do dyskusji?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 15:36, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafal3011
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDAŃSK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:39, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
A tam szkody intelektualne, wszyscy w tym wątku (prócz głównego bohatera rzecz jasna) świetnie uczą się logiki.
Kubuś uczy, bawiąc, bawi, ucząc! |
Wielkie dzieki Windziarzu, ja też nie rozumiem pojęcia "szkody intelektualne".
Czy ktos kogoś zmusza do czytania tego wątku?
W ogóle to chcialbym na razie dac sobie siana z dyskusją dopóki nie pojawi sie obiecana nowa wersja "Algebry Kubusia"
Myslę, ze będzie rewelacyna, bo dzięki Wam wszystkim napisana.
Poza tym chciałbym sie skupić nie na matematyce klasycznej, bo ta mnie nie interesuje, ale na opisie matematycznym naturalnego języka mówionego, czyli dokładnie tego czego ludzkość szuka od 2500 lat.
Prosze o danie mi takiej szansy, myslę nawet że celowym byłby nowy temat?
P.S.
Aha, i obiecuję zmianę języka z napastliwego na bardziej normalny
... i chyba zmienię nazwę "Fizykowe definicje implikacji i równowazności" na inne bo to jest rzeczywiście kontrowersyjne.
Fizyka przepraszam.
Są już "Gimnazjalne definicje implikacji i równowazności", niech zatem bedą "Licealne definicje implikacji i równoważności"
Windziarz napisał: |
Poza tym, Kubuś ostatnio zaczął pisać Nową Teorię Zbiorów, co tak zwiększyło liczbę jego błędów, że aż żal je zostawiać niewypomniane
|
W NTI minimalna ilość elementów konieczna do zaistnienia implikacji to trzy zbiory (stany) niepuste i jeden zbiór (stan) pusty.
Poza tym zbiór p musi się zawierać w całości w zbiorze q, wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacja prostą prawdziwą, albo równoważnością gdy zbiory p i q są tymi samymi zbiorami.
Aby rozstrzygnąć czy zdanie jest implikacją czy też równoważnością dokonujemy analizy przez wszystkie możliwe przeczenia p i q
Popatrz:
Implikacja
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
A: P=>CH=1
A: P*CH=~@ - zbiór niepusty
B: P=>~CH=0
B: P*~CH=@ - zbiór pusty
… a jak nie będzie padać?
Prawo Kubusia:
p=>CH = ~P~>~CH
C: ~P~>~CH=1
C: ~P*~CH=~@ - zbiór niepusty
D: ~P~~>CH=1
D: ~P*CH=~@ - zbiór niepusty
=> warunek wystarczający, „na pewno”
~> - warunek konieczny „może”
~~> - naturalne może, wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy
Wynik iloczynu logicznego na zbiorach (koniunkcji):
@ - zbiór pusty
~@ - zbiór niepusty
Oczywiście wszystkich możliwych kombinacji jest cztery:
Implikacja = trzy kombinacje prawdziwe, jedna fałszywa
Równoważność
Równoważność - dwie kombinacje prawdziwe, dwie fałszywe
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
A: TP=>SK=1
A: TP*SK=~@ - zbiór niepusty
B: TP=>~SK=0
B: TP*~SK=@ - zbiór pusty
C: ~TP=>~SK=1
C: ~TP*~SK=~@ - zbiór niepusty
D: ~TP=>SK=0
D: ~TP*SK=@ - zbiór pusty
Ostatnio zmieniony przez Rafal3011 dnia Pią 15:42, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:45, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Kubusiowa szkoła logiki
Temat:
Jeśli równoważność p<=>q jest prawdziwa to implikacja p=>q musi być fałszywa
Z dedykacją dla Windziarza
Windziarza napisał: |
rafal3006 napisał: |
Gdyby możliwa była zamiana równoważności prawdziwej (dwie gwarancje) na implikacje prawdziwą (jedna gwarancja) musiałbyś zgwałcić licealne definicje implikacji i równoważności, a to jest fizycznie niemożliwe.
|
Żona do Kubusia:
— Kochanie, przynieś mi jedno jajko, gotuję To, Co Kubusie Lubią Najbardziej.
Kubuś idzie, po chwili wraca.
— Nie ma jednego jajka. Są dwa. Nie można zamienić dwóch jajek na jedno, to fizycznie niemożliwe.
Żona wyszła z domu i nigdy nie wróciła, a Kubuś został z tymi dwoma jajkami i się zastanawia, co powiedział nie tak...
|
Windziarza napisał: |
Przeczytałem własne słowa i tak do mnie dotarło: po co ja właściwie dyskutuję z człowiekiem, które nie wie, że potrzebuje jedno jajko, to dwa jajka wystarczą?
|
Z tym jajkiem to fundamentalnie nie tak.
Przyjmujemy:
jajko = gwarancja matematyczna
I analizujemy twój przykład ...
Księżniczka imieniem Implikacja
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH = ~(P*~CH)=1
Gwarancja matematyczna:
Nie może się zdarzyć, że jutro będzie padało i nie będzie pochmurno
~(P*~CH)=1
… a jak nie będzie padło?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jak nie będzie padło to może nie być pochmurno
~P~>~CH=1
LUB
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może być pochmurno
~P~~>CH=1
gdzie:
=> warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q
~> - warunek konieczny, spójnik „może”
~~> - naturalne „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
P<=>CH (P=>CH)*(~P=>~CH) = 1*0=0
bo wyżej mamy:
~P~>~CH = P=>CH =1
Jeśli P=>CH=1
to
~P=>~CH=0
W implikacji po stronie ~p nie mamy żadnych szans na drugą gwarancję matematyczną.
Wniosek:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Książę imieniem Równoważność
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
TP=>SK=~(TP*~SK)=1
Gwarancja matematyczna:
Nie może się zdarzyć że trójkąt jest prostokątny i nie zachodzi suma kwadratów
~(TP*~SK)
… a jeśli trójkąt nie jest prostokątny?
Negujemy wszystkie sygnały w A:
~TP=>~SK = ~(~TP*SK)
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to na pewno nie zachodzi suma kwadratów
~TP=>~SK = ~(~TP*SK)
Gwarancja matematyczna
Nie może się zdarzyć że trójkąt nie jest prostokątny i zachodzi suma kwadratów
~(~TP*SK)
Wniosek:
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne
Stąd mamy:
Licealne definicje implikacji i równoważności
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK) = 1*1=1
Piękna równoważność
Weźmy teraz na tapetę opowiadanie Windziarza:
1.
Księżniczko Implikacjo, poproszę o gwarancję matematyczną!
Implikacja:
Bardzo proszę:
P=>CH = ~(P*~CH)
1A.
Książę Równoważności, poproszę o gwarancję matematyczną
Równoważność:
Bardzo proszę:
TP=>SK = ~(TP*~SK)
Jak widzimy do tej pory nie ma żadnych różnic między implikacją a równoważnością.
W obu przypadkach jeśli poprosimy o jedno jajko (gwarancję) to na pewno je dostaniemy!
… ale!
2.
Księżniczko Implikacjo, poproszę o drugą gwarancję, chodzi mi o gwarancję dla ~p!
Implikacja:
Niestety, mam tylko jedna gwarancję, już ci ja podałam.
Dla przypadku ~p nie mam żadnej gwarancji.
2A.
Książę Równoważności, poproszę o drugą gwarancję, chodzi mi o gwarancję dla ~p!
Bardzo proszę:
~TP=>~SK = ~(~TP*SK)
Jak widzimy różnica między implikacją a równoważnością jest fundamentalna!
Księżniczka implikacji, choćby nie wiem jak się napinała, to NIGDY nie dostarczy nam drugiej gwarancji matematycznej. W jej świecie po stronie ~p zawsze mamy „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>) którego nawet Bóg nie potrafi wyeliminować. Po stronie ~p księżniczka Implikacja ma 100% matematycznej „wolnej woli”, cokolwiek by nie zrobiła to nie ma żadnych szans na zostanie kłamcą
Książę Równoważności, pozbawiony jest matematycznej „wolnej woli” (rzucanie monetą). Jego działania, zarówno po stronie p jak i po stronie ~p są z góry znane. Nie ma tu szans na wprowadzenie do układu „rzucania monetą” charakterystycznego dla każdej implikacji, tego nawet Bóg nie potrafi.
Podsumowując:
Jeśli coś jest równoważnością prawdziwą to nie ma szans aby do tego układu wprowadzić „rzucanie monetą” co jest warunkiem koniecznym na to aby równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą.
Zatem:
Jeśli dowolne twierdzenie matematyczne jest równoważnością prawdziwą, to nie żadnych szans aby to twierdzenie zamienić w implikacje prawdziwą.
cnd
... ale uwaga!
Patrz definicja implikacji wirtualnej niżej!
Najświeższe wiadomości!
Dzięki Windziarzu, znów zrobiliśmy krok do przodu.
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Możliwe dwie definicje słowne!
1.
Równoważność to iloczyn logiczny warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q) oraz warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q)
Definicja warunku wystarczającego:
p=>q=1
p=>~q=0
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
Z czego wynika że druga linia musi być fałszem
2.
Równoważność to iloczyn logiczny implikacji wirtualnej w logice dodatniej (bo q) oraz implikacji wirtualnej w logice ujemnej (bo ~q)
Definicja implikacji wirtualnej w logice dodatniej:
p=>q = [~p~>~q]
Definicja implikacji wirtualnej w logice ujemnej (bo ~q)
~p=>~q = [p~>q]
gdzie:
[p~>q] - wirtualny warunek konieczny, niedostępny w świecie rzeczywistym.
Dlaczego to jest implikacja wirtualna?
Bo na mocy definicji równoważności w świecie rzeczywistym niedostępne jest „rzucanie monetą” ~>.
Warunek konieczny ~> („rzucanie monetą”) jest matematycznie wycięty przez definicję równoważności.
Warunek konieczny ~> (nierozłączna cześć każdej implikacji rzeczywistej) istnieje wyłącznie w świecie wirtualnym, dowód zero-jedynkowy wkrótce.
W świecie rzeczywistym dostępne są wyłącznie dwa warunki wystarczające:
p=>q = ~(p*~q) - gwarancja A
~p=>~q = ~(~p*q) - gwarancja B
czyli dwie gwarancje matematyczne!
Szczegóły w końcowej wersji algebry Kubusia.
Na koniec luźne skojarzenie z Wikiedii:
Cząstki wirtualne to matematyczna koncepcja w kwantowych teoriach pola - cząstki fizyczne manifestujące swoją obecność poprzez oddziaływania, jednak łamiące zasadę powłoki masy. Wbrew powszechnym przekonaniom, cząstki wirtualne nie naruszają żadnych zasad zachowania.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 21:06, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafal3011
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDAŃSK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 4:15, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Atak na Kubusia
[link widoczny dla zalogowanych]
Koklusz napisał: |
Quebaab napisał: |
Zgadzam się z Kokluszem i Windziarzem - ten wątek powinien zostać nie tyle zamknięty, co usunięty
|
Należy zatem napisać jakiś apel do Fizyka,który w tych kwestiach ma kompetencje o skasowanie tego wątku i ban dla Rafała3006 wobec notorycznych kłamstw, manipulacji i ogólnego braku szacunku (nie deklarowanego, ale faktycznego) dla wszystkich bez wyjątku jego rozmówców.
Rafał popłacze, popłacze i znajdzie sobie nowe forum i będzie spamował.
Dla tego to żadna strata. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Koklusz napisał: | Z notorycznym kłamcą, manipulatorem i oszustem nie mam w zwyczaju podejmować merytorycznej dyskusji.
Innym radzę to samo. |
Koklusz napisał: |
sogors napisał: | Uważam że ten temat ma walory historyczne, jest częścią dziedzictwa kulturowego ateisty.pl i nie powinien być usuwany ani zamykany.
Dyskusja będzie się tutaj do końca świata i jeden dłużej, oraz Kubuś nie znajdzie nikogo kto zaakceptuje NTI.
Szanujmy tradycje. |
Sorgosie!
Tradycja tradycją, ale jeśli ktoś permanentnie i z pełną świadomością oszukuje, kłamie, manipuluje i ogólnie nie trzyma ELEMENTARNYCH zasad parlamentarności dyskusji (o wyższych nie wypominając nawet), nie powinno się go traktować ze specjalnymi względami dlatego że robi to długo. |
quebaab napisał: |
Sogors napisał: |
Uważam że ten temat ma walory historyczne, jest częścią dziedzictwa kulturowego ateisty.pl i nie powinien być usuwany ani zamykany.
Dyskusja będzie się tutaj do końca świata i jeden dłużej, oraz Kubuś nie znajdzie nikogo kto zaakceptuje NTI.
Szanujmy tradycje.
|
"Tradycja tradycją", ale ten temat ogłupia. I wiem, co mówię. Półtora roku temu, licealistą będąc, niemal uwierzyłem, że NTI ma sens, gdy po raz pierwszy trafiłem na ten wątek!
Nikt nie powinien go oglądać, bo "się źle nauczy".
Fizyku, dołączam się do apelu o usunięcie wątku!
Oczywiście Kubuś założy nowe, więc i te trzeba będzie usuwać. |
Windziarz napisał: |
Sogors napisał: |
Co ja pacze?
Widziarz wrócił do dyskusji z Kubusiem? impossibru
|
A bo ostatnio Quebaab go trochę utemperował i niektóre posty Kubusia zajmują tylko 2 ekrany, więc nawet nie jest źle. Poza tym, Kubuś ostatnio zaczął pisać Nową Teorię Zbiorów, co tak zwiększyło liczbę jego błędów, że aż żal je zostawiać niewypomniane.
EDIT: O patrzcie, 121. strona. Przed awarią forum myślałem sobie „No, z okazji 100. strony porzuciłem ten wątek, ale chyba bym wrócił, tylko że to tak głupio bez okazji, ale 100 to kwadrat 10, a 121 to kwadrat 11, więc skoro odszedłem na kwadracie jednej liczby, to mógłbym wrócić na kwadracie drugiej”. |
Koklusz napisał: |
rafal3006 napisał: |
Jeśli nie będzie chętnych do dyskusji to wątek sam się zamknie
|
Kolejne kłamstwo.
Rafał3006 już wielokroć udowodnił, że doskonale radzi sobie bez dyskutantów i potrafi samego siebie cytować i polemizować z nikim.
A zamknąć należy ze względu na szkody intelektualne jakie czynił, czyni i czynić będzie zarówno autor jak i sam wątek. |
Windziarz napisał: | Ale tego chyba nie widziałeś: http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,60/
Koklusz napisał: |
A zamknąć należy ze względu na szkody intelektualne jakie czynił, czyni i czynić będzie zarówno autor jak i sam wątek.
|
A tam szkody intelektualne, wszyscy w tym wątku (prócz głównego bohatera rzecz jasna) świetnie uczą się logiki.
Kubuś uczy, bawiąc, bawi, ucząc! |
sogors napisał: |
@Koklusz
Demagogia, na razie każdy chwali ten wątek że dzięki niemu lepiej zrozumiał logikę i KRZ. |
quebaab napisał: | Windziarz zrobił wg mnie [URL="http://ateista.pl/showpost.php?p=393129&postcount=2124"]bardzo dobre podsumowanie[/URL]. Wklepać link do niego do pierwszego posta Kubusia na pierwszej stronie wątku jako ostrzeżenie przed czytaniem i można temat zamykać .
Rafal3006 napisał: |
Napisał rafal3006
Prośba do Fizyka:
Proszę o nie zamykanie wątku.
Jeśli nie będzie chętnych do dyskusji to wątek sam się zamknie.
Czy ktoś tu kogoś zmusza do dyskusji?
|
Prowokujesz do dyskusji "kontrowersyjnymi" wypowiedziami. To tak, jakbyś kazał mi zignorować wielką srakę na środku mojego pokoju. Bo w końcu przestanie śmierdzieć, prawda?
Prawda...?
...
..
|
Windziarz napisał: |
Quebaab napisał: |
Windziarz zrobił wg mnie bardzo dobre podsumowanie. Wklepać link do niego do pierwszego posta Kubusia na pierwszej stronie wątku jako ostrzeżenie przed czytaniem i można temat zamykać .
|
Przeczytałem własne słowa i tak do mnie dotarło: po co ja właściwie dyskutuję z człowiekiem, które nie wie, że potrzebuje jedno jajko, to dwa jajka wystarczą?
Ale jeszcze trochę możemy się pomęczyć, powiedzmy: o ile nie dostaniemy wkrótce prawdziwej rewolucji (he he, ale ileż razy nam takową obiecano...), post nr 2500 w tym wątku (czyli ostatni na stronie 125.) będzie tym zamykającym. |
Koklusz napisał: |
Quebaab napisał: |
Prowokujesz do dyskusji "kontrowersyjnymi" wypowiedziami. To tak, jakbyś kazał mi zignorować wielką srakę na środku mojego pokoju. Bo w końcu przestanie śmierdzieć, prawda?
Prawda...?
...
..
.
|
Zgrabna metafora z tym dodatkiem, że nasz bohater od czasu do czasu "dorabia", żeby przypadkiem śmierdzieć nie przestało, wciąż przekonując, że za dzień lub dwa przestanie.
Oto istota jego uczciwości. |
FlauFly napisał: | Tak sobie zaglądnąłem na forum śfini i dołożyło to kolejną cegiełkę do tego jak spostrzegam Kubusia. To człowiek, który wyobraża sobie nie wiadomo co i uważa, że te tutaj rozmowy z nami (albo też "rozmowy") to jakieś rozmowy z nie-wiadomo-jakimi-autorytetami matematycznymi. Chyba wyobraża sobie, że przekonując nas bądź ludzi na innych forach przekona świat naukowy do jakiejś rewolucji. Popatrzcie na ten cytat:
rafal3006 napisał: |
Czarne pasy mistrzowskie (10 dan) w uznaniu za największe zasługi w powstaniu NTI mają:
Wujzboj – nauczyciel małego Kubusia
Volrath – wykładowca logiki
Fizyk – najlepszy matematyk i fizyk na ateiście.pl
Windziarz – wykładowca logiki
Sogors – chodząca encyklopedia współczesnej logiki
Rafal3006 – medium za pośrednictwem którego Kubuś komunikuje się z Ziemianami
|
Windziarz - od kiedy jesteś wykładowcą logiki? Nie wiedziałem, gratulacje .
To na pewien sposób smutne co robi ze swoim życiem ten człowiek. Najsmutniejsze, z mojej perspektywy przynajmniej, jest to, że mimo swojej manii wielkości po prostu ani mu świta, że to co robi jest całkowicie bez sensu i traci życie na rozdmuchiwanie swojego ego w Internecie. Smutne... |
Windziarz napisał: |
@Sogors:
Quebaab też się ostatnio nieźle stara, bardziej konfrontacyjnie niż edukacyjnie, szkoda tylko, że Kubuś go ignoruje. Boi się wyzwania?
@FlauFly
Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o wiedzę z matematyki, logiki, informatyki, a czasami i fizyki, to przepaść wiedzy między osobami wymienionymi przez Kubusia jako "10 dan" a Kubusiem jest taka, jak między wykładowcą a słabym studentem 1. roku.
Pamiętacie jeszcze, jak ogłaszał Macjana autorytetem i wykładowcą logiki, tylko po to, by podpierać się błędną paradefinicją kwantyfikatora?
A poza tym, zliczył ktoś, ile razy Kubuś obiecywał, że wróci z „nową, rewelacyjną wersją Algebry Kubusia”, która zawsze się okazywała nierewelacyjną niealgebrą, a i nową ją nazwać to przesada?
@Quebaab: Ale nic na siłę, nie spamujmy, oszczędzajmy te posty na analizę psychologiczną i ewentualnie wspomnienia. Może poprawię i rozwinę co nie co moje „słynne” [link widoczny dla zalogowanych] i niczym Kubuś wkleję całość na 125. stronie?
EDIT: znalazłem też mój stary post o początkach NTI: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Rafal3011 dnia Pon 17:50, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:40, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarzu, proszę o odpowiedź na ten post wyżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy widzisz już bezsens swojego przykładu z jajkami?
Co się da powiedzieć, da się jasno powiedzieć. (L. Wittgenstein)
[link widoczny dla zalogowanych] napisał: |
4.002 Człowiek posiada zdolność budowania języków, które pozwalają wyrazić każdy sens - nie mając przy tym pojęcia, co i jak każde słowo oznacza. - Podobnie też mówimy, nie wiedząc, jak wytwarzane są poszczególne głoski.
Język potoczny stanowi część organizmu ludzkiego i jest nie mniej niż on skomplikowany.
Wydobycie logiki języka wprost z języka potocznego jest niepodobieństwem.
Język przesłania myśl. Tak mianowicie, że z zewnętrznej formy szaty nie można wnosić o formie przybranej w nią myśli. Kształtowaniu szaty przyświecają bowiem zgoła inne cele, niż ujawnianie formy ciała.
Ciche umowy co do rozumienia języka potocznego są niebywale skomplikowane.
L. Wittgenstein |
Zbanowany Uczy, dr. filozofii, niekwestionowany autorytet KRZ, znany doskonale wszystkim starszym tu forumowiczom.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/definicja-implikacji-wedlug-rafala3006-p-wieczorka,685-350.html#28106
Zbanowany Uczy napisał: |
rafal3006 napisał: | A p. Wieczorek ma takie fajne motto
[link widoczny dla zalogowanych]
Motto: [...] Co się da powiedzieć, da się jasno powiedzieć. (L. Wittgenstein)
|
Zaraz, zdaje mi się że znam tego Gościa.
Ale mniejsza o to. Cóż, dziwię się, że uczeń m.in. prof. Marka Tokarza głosi takie dziwaczne poglądy. Tzw. logice nieformalnej znakomitą odprawę dał ów Marek w swojej wybornej monografii "Elementy pragmatyki logicznej" (PWN 1993) na s. 12-15. Od siebie dodam tylko: Próby wydzielenia tzw. naturalnej, ludzkiej, nieformalnej czy tym podobnej logiki z języka potocznego ODBYWAŁY SIĘ OD POCZĄTKU JEJ POWSTANIA, owszem, ostatnio proces ten wzmógł się na sile. Tyle że zarazem ZAWSZE trzeba było rezultaty tej roboty potraktować w sposób standardowy tj. sformalizować, zaksjomatyzować lub zgentzenizować (w żargonie logików), podać stosowną semantykę i ująć w stosownych twierdzeniach relacje pomiędzy nimi a znanymi owocami takich prób.
Logika nieformalna to kompletny absurd albo myląca nazwa, Panie Wieczorek!!
|
Język potoczny musi mieć kręgosłup matematyczny inaczej człowiek z człowiekiem nigdy by się nie dogadał. Ten kręgosłup to Algebra Kubusia.
No to mamy historyczną chwilę!
Kubuś z przyjaciółmi z ateisty.pl i sfinii (m. Inn. Windziarz, Fizyk, Quebaab etc) rozszyfrowali to czego ludzkość szuka od 2500 lat!
Znaleźliśmy matematykę ścisłą pod która wszyscy podlegamy, algebrę Kubusia!
Kubusiowa szkoła logiki
Temat:
Algebra Kubusia - matematyka naturalnego języka mówionego
Kompletna teoria implikacji i równoważności w definicjach symbolicznych
Z dedykacją dla Windziarza
Symboliczna definicja implikacji prostej:
Kod: |
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)
=> - gwarancja matematyczna
A: p=> q=1 - gwarancja matematyczna
B: p=> ~q=0
.. a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
p=>q=~p~>~q
Warunek konieczny ~> w logice ujemnej (bo ~q)
~> - rzucanie monetą
C: ~p~>~q=1
D: ~p~~>q=1
|
Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Boole’a:
p=>q = ~p~>~q - prawo Kubusia
gdzie:
=> - spójnik „na pewno” miedzy p i q, warunek wystarczający o definicji wyłącznie w A i B
~> - spójnik „może” miedzy p i q, warunek konieczny o definicji:
~p~>~q = p=>q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
Gwarancja matematyczna wyrażona spójnikiem „i”(*):
p=>q = ~(p*~q)
W implikacji prostej mamy gwarancję po stronie p i totalny brak gwarancji po stronie ~p.
Po stronie ~p mamy najzwyklejsze „rzucanie monetą”.
Stąd:
Implikacja prosta = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Symboliczna definicja implikacji odwrotnej:
Kod: |
Warunek konieczny ~> w logice dodatniej (bo q)
~> - rzucanie monetą
A: p~> q=1
B: p~~>~q=1
.. a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
p~>q=~p=>~q
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
=> - gwarancja matematyczna
C: ~p=>~q=1 - gwarancja matematyczna
D: ~p=> q=0
|
Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Boole’a:
p~>q = ~p=>~q - prawo Kubusia
gdzie:
=> - spójnik „na pewno”, warunek wystarczający o definicji wyłącznie w C i D
~> - spójnik „może”, warunek konieczny o definicji:
p~>q = ~p=>~q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
Gwarancja matematyczna wyrażona spójnikiem „i”(*):
~p=>~q = ~(~p*q)
W implikacji odwrotnej mamy gwarancję po stronie ~p i totalny brak gwarancji po stronie p.
Po stronie p mamy najzwyklejsze „rzucanie monetą”.
Stąd:
Implikacja odwrotna = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Na mocy powyższych definicji mamy najważniejsze definicje w całej logice matematycznej!
To definicje warunku wystarczającego w logice dodatniej i ujemnej.
1.
Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):
Kod: |
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
A: p=> q=1
B: p=> ~q=0
|
p=>q
Jeśli zajdzie p to „na pewno” => zajdzie q
Z czego wynika że druga linia musi być fałszem
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
Z czego wynika że zbiór p musi zawierać się w całości w zbiorze q
2.
Definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q)
Kod: |
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
C: ~p=>~q=1
D: ~p=> q=0
|
~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno zajdzie ~q
Z czego wynika że druga linia musi być fałszem
Z czego wynika że ~p musi być wystarczające dla ~q
Z czego wynika że zbiór ~p musi zawierać się w całości w zbiorze ~q
Ogólna definicja warunku koniecznego:
Warunek konieczny ~> między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik.
p~>q = ~p=>~q - prawo Kubusia
~p~>~q = p=>q - prawo Kubusia
Z powyższego wynika, że całą logikę w zakresie implikacji możemy sprowadzić do badania banalnych warunków wystarczających o definicjach jak wyżej.
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q] = (p=>q)*(~p=>~q)
Równoważność to iloczyn logiczny wirtualnych definicji implikacji prostej i odwrotnej.
Kod: |
Implikacja Implikacja
prosta Odwrotna
p=>q=[~p~>~q] [p~>q]=~p=>~q p<=>q=(p=>q)*[p~>q]=(p=>q)*(~p=>~q)
A: p=> q=1 [p~> q=1] =1
B: p=>~q=0 [p~~>~q=1] =0
C:[~p~>~q=1] ~p=> ~q=1 =1
D:[~p~~>q=1] ~p=> q=0 =0
|
gdzie:
[…] - część wirtualna, niedostępna w świecie rzeczywistym
Warunek konieczny w implikacji prostej (linie C i D):
[~p~>~q]
jest wycinany przez warunek wystarczający implikacji odwrotnej (C i D) i nie jest dostępny w świecie rzeczywistym.
Stąd:
[~p~>~q] - wirtualny warunek konieczny, niedostępny w świecie rzeczywistym
W świecie rzeczywistym w liniach C i D widzimy wyłącznie warunek wystarczający:
~p=>~q = ~(~p*q) - gwarancja matematyczna A
Analogicznie:
Warunek konieczny w implikacji odwrotnej (linie A i B):
[p~>q]
jest wycinany przez warunek wystarczający implikacji prostej (A i B) i nie jest dostępny w świecie rzeczywistym.
Stąd:
[p~>q] - wirtualny warunek konieczny, niedostępny w świecie rzeczywistym
W świecie rzeczywistym w liniach A i B widzimy wyłącznie warunek wystarczający:
p=>q = ~(p*~q) - gwarancja matematyczna B
Stąd mamy:
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q]
czyli:
p=>q - p jest wystarczające dla q
i
p~>q - p jest konieczne dla q
Stąd mamy śfińską definicję równoważności niżej.
Najważniejsze definicje do rozstrzygania o prawdziwości/fałszywości dowolnej implikacji i równoważności
Wszystkie poniższe definicje sprowadzają się do badania banalnych warunków wystarczających o definicji wyżej.
ŚFIŃSKIE definicje implikacji i równoważności:
Definicja równoważności:
p=>q=1
p~>q=~p=>~q=1
Definicja implikacji prostej:
p=>q=1
p~>q=~p=>~q=0
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q=~p=>~q=1
p=>q=0
Gimnazjalne definicje implikacji i równoważności
Implikacja to wynikanie => wyłącznie w jedną stronę:
Implikacja prosta:
p=>q=1
q=>p=0
Implikacja odwrotna:
~p=>~q=1
~q=>~p=0
Równoważność to wynikanie w dwie strony
p=>q=1
q=>p=1
Licealne definicja implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Implikacja prosta:
p=>q=~(p*~q)=1
~p=>~q=0
Implikacja odwrotna:
~p=>~q=~(~p*q)=1
p=>q=0
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
p=>q=~(p*~q)=1
~p=>~q=~(~p*q)=1
Kwadrat logiczny równoważności
Kod: |
A: p=>q =1 A1. q=>p=1
C: ~p=>~q=1 C1: ~q=>~p=1
|
Wszystkie możliwe definicje równoważności to dowolny bok kwadratu:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = (q=>p)*(~q=>~p) = (p=>q)*(q=>p) = (~p=>~q)*(~q=>~p)
W równoważności między dowolnymi dwoma wierzchołkami zachodzą jednocześnie warunki wystarczający rzeczywisty => i warunek konieczny wirtualny ~>.
Wirtualny warunek konieczny ~> (rzucanie monetą) nie jest dostępny w świecie rzeczywistym!
W świecie rzeczywistym dostępne są wyłącznie warunki wystarczające => o definicjach jak wyżej.
Oczywiście w równoważności zachodzą też warunki wystarczający => i konieczny wirtualny ~> po przekątnych kwadratu:
p???q = (p=>q)*(~q=>~p) = (~p=>~q)*(q=>p)
Dlaczego to nie są definicje równoważności?
Odpowiedź:
Bo operator ??? nie jest jednoznaczny.
??? - to może być operator zarówno równoważności jak i czegoś fundamentalnie innego, implikacji!
Oczywiście równoważność to fundamentalnie co innego niż implikacja.
Nic co jest równoważnością prawdziwą nie ma prawa być implikacją prawdziwą i odwrotnie.
Kwadrat logiczny implikacji
Kod: |
A: p=>q =1 A1. p~>q=1
C: ~p~>~q=1 C1: ~p=>~q=1
|
W kwadracie logicznym implikacji zachodzą tożsamościowe prawa matematyczne wyłącznie w pionach.
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q=1 - prawo Kubusia
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q=1 - prawo Kubusia
Oczywiście na mocy definicji mamy:
p=>q = ~p>~q ## p~>q = ~p=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji.
W pionach mamy do czynienia z dwom izolowanymi układami logicznymi pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne, ani w poziomie, ani po przekątnych!
Pod p i q w obu pionach możemy sobie podstawiać co nam się żywcem podoba.
Przykładowo:
Jeśli stwierdzimy warunek wystarczający w punkcie C1:
~p=>~q=1
oraz brak warunku wystarczającego w punkcie A1:
p=>q=0
To możemy być pewni iż nasze analizowane zdanie to piękna implikacja odwrotna, czyli coś fundamentalnie innego niż implikacja prosta czy też równoważność!
Koniec i bomba, kto nie rozumie ten trąba!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 12:58, 08 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafal3011
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDAŃSK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:59, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
No to mamy historyczną chwilę!
Kubuś z przyjaciółmi z ateisty.pl i sfinii (m. Inn. Windziarz, Fizyk, Quebaab etc) rozszyfrowali to czego ludzkość szuka od 2500 lat!
Znaleźliśmy matematykę ścisłą pod która wszyscy podlegamy, algebrę Kubusia!
|
Powinniśmy wszyscy dostać po dwa Noble, trzy medale Fieldsa i, a co tam, po Oscarze!
A tak serio: Kubuś, jak poprosisz mnie o jajko, a ja przyniosę Ci dwa, to co zrobisz? |
sogors napisał: | Ale smucicie że wam smutno z powodu Kubusia.
A ja co nie mam sensu życie, nie mam celu, wegetuję tylko w internecie (więc tak jak Kubuś), a Kubuś ma misje dziejową.
Pewnie i tak ma żonę , dzieci i pracę. A ja nie
NTI jest jak religia dla katolików nadaje życiu sens, i w sumie co za różnica czy ten sens nadaje Bóg, NTI, pracza czy rodzica. Na końcu i tak wszyscy umrzemy, a być może NTI przeżyje najdłużej z nas w anegdotach. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Windziarzu, proszę o odpowiedź na ten post wyżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy widzisz już bezsens swojego przykładu z jajkami?
|
W tamtym poście nie ma pytań, nie ma więc na co odpowiadać.
Co do jajek, to nie obchodzi mnie, czy NTI ma jajka czy nie, czy Kubuś ma jajka czy nie, chciałem tylko pokazać, że NTI nie rozumie jądra implikacji.
Oraz chciałem sobie porobić jaja.
|
Ostatnio zmieniony przez Rafal3011 dnia Sob 21:35, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:42, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
quebaab napisał: |
Quebaab napisał: |
A tak serio: Kubuś, jak poprosisz mnie o jajko, a ja przyniosę Ci dwa, to co zrobisz?
|
Kubuś czasem "odpowiada za nas", więc dzisiaj ja odpowiem za Kubusia! I to w dwóch różnych wersjach!
I
Kubuś: Milczę i nie odpowiadam, żeby za tydzień wyskoczyć nagle z ultradługim postem, który ma być kolejną "rewolucją", jednak nie piszę w nim nic nowego, a żeby zamaskować ten fakt, wprowadzam kilo nowych określeń, zamieniając oczywiście ich pierwotne znaczenie. Tymczasem wszyscy zapominają, o co pytali przez przerwą milczenia. Jestem geniuszem i odkrywcą logiki Boga. Wasz przyjaciel, Kubuś
II
Kubuś: Podaję link do swojego poprzedniego posta - skierowanego do Windziarza - w którym to, oczywiście, wyjątkowo jasno i klarownie wytłumaczyłem, gdzie jest problem. Nie pytaj mnie już o jajka, bo wszystko jest w tamtym poście. Czy ci KRZowcy nie umieją czytać??!! I nie obchodzi mnie fakt, że tak naprawdę w linkowanym poście nie ma żadnej odpowiedzi na pytanie, jedynie bajka i księciu i księżniczce, która w ogóle nie dotyka sprawy "czy dwa jajka wystarczą, gdy ktoś prosi o jedno?". Masz czytać, aż zrozumiesz. Jak nie rozumiesz, to pytaj, ja wytłumaczę. Śmierć KRZ!!!
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 12:43, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:03, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Windziarzu, proszę o odpowiedź na ten post wyżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy widzisz już bezsens swojego przykładu z jajkami?
|
W tamtym poście nie ma pytań, nie ma więc na co odpowiadać.
Co do jajek, to nie obchodzi mnie, czy NTI ma jajka czy nie, czy Kubuś ma jajka czy nie, chciałem tylko pokazać, że NTI nie rozumie jądra implikacji.
Oraz chciałem sobie porobić jaja.
|
W moim poście chodziło nie o jaja, ale o coś naprawdę FUNDAMENTALNEGO!
Czy potrafisz odróżnić implikację od równoważności?
Jaki przykład wybierzesz to jest totalnie bez znaczenia
Windziarz napisał: | Znalazłem swoją trafną wypowiedź sprzed 50 stron:
W NTI jedynym jednoznacznym symbolem są chyba tylko nawiasy...
|
To proszę o dowód iż odróżniasz implikację od równoważności ...
Jakie masz środki matematyczne pozwalające ci odróżnić implikację od równoważności?
Dobrze, przerabiam mój post:
[link widoczny dla zalogowanych]
na przykład z jajkami ...
Twierdzenie jest takie:
Jeśli dowolne twierdzenie matematyczne jest równoważnością <=> prawdziwą, to nie żadnych szans aby to twierdzenie zamienić w implikację rzeczywistą p=>q prawdziwą
... i to trzeba udowodnić.
Dowód formalny w tym poście:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma tu TOTALNIE znaczenia co sobie podstawisz pod p a co pod q.
Jeśli warunek wystarczający p=>q jest spełniony i świat nie jest zdeterminowany, to po jego udowodnieniu nie ma przeproś:
To zdanie rozumiane jako operator logiczny może być już tylko i wyłącznie:
Implikacją albo równoważnością
Jak to rozpoznać?
Jeden z czterech możliwych sposobów jest taki ....
Licealne definicje implikacji i równoważności:
Implikacja - jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Równoważność - dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne
... a więc zaczynamy od początku, przerabiamy mój post na jajka.
Kubusiowa szkoła logiki
Temat:
Jeśli równoważność p<=>q jest prawdziwa to implikacja rzeczywista p=>q nie może być prawdziwa
Z dedykacją dla Windziarza
Windziarza napisał: |
rafal3006 napisał: |
Gdyby możliwa była zamiana równoważności prawdziwej (dwie gwarancje) na implikacje prawdziwą (jedna gwarancja) musiałbyś zgwałcić licealne definicje implikacji i równoważności, a to jest fizycznie niemożliwe.
|
Żona do Kubusia:
— Kochanie, przynieś mi jedno jajko, gotuję To, Co Kubusie Lubią Najbardziej.
Kubuś idzie, po chwili wraca.
— Nie ma jednego jajka. Są dwa. Nie można zamienić dwóch jajek na jedno, to fizycznie niemożliwe.
Żona wyszła z domu i nigdy nie wróciła, a Kubuś został z tymi dwoma jajkami i się zastanawia, co powiedział nie tak...
|
Windziarza napisał: |
Przeczytałem własne słowa i tak do mnie dotarło: po co ja właściwie dyskutuję z człowiekiem, które nie wie, że potrzebuje jedno jajko, to dwa jajka wystarczą?
|
Z tym jajkiem to fundamentalnie nie tak.
Przyjmujemy:
jajko = gwarancja matematyczna
I analizujemy twój przykład ...
Księżniczka imieniem Implikacja
A.
Jeśli mam dwa jajka to na pewno mam jedno jajko
J2=>J1 = ~(J2*~J1)=1
Gwarancja matematyczna:
Nie może się zdarzyć, że mam dwa jajka i nie mam jednego jajka
~(J2*~J1)=1
… a jak nie mam dwóch jajek?
Prawo Kubusia:
J2=>J1 = ~J2~>~J1
C.
Jeśli nie mam dwóch jajek to mogę nie mieć jednego jajka
~J2~>~J1=1 - gdy mam zero jajek
LUB
D.
Jeśli nie mam dwóch jajek to mogę mieć jedno jajka
~J2~~>J1=1 - bo mogę mieć jedno jajko (albo nawet milin byle nie dwa)
gdzie:
=> warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q
~> - warunek konieczny, spójnik „może”
~~> - naturalne „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
J2<=>J1 = (J2=>J1)*(~J2=>~J1) = 1*0=0
bo wyżej mamy:
~J2~>~J1 = J2=>J1 =1
Jeśli J2=>J1=1
to
~J2=>~J1=0
W implikacji po stronie ~p nie mamy żadnych szans na drugą gwarancję matematyczną.
Wniosek:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Książę imieniem Równoważność
A.
Jeśli mam dwa jajka to na pewno => mam dwa jajka
J2=>J2=~(J2*~J2)=1
Gwarancja matematyczna:
Nie może się zdarzyć że mam dwa jajka i nie mam dwóch jajek
~(J2*~J2)=1
… a jeśli nie mam dwóch jajek?
Negujemy wszystkie sygnały w A:
~J2=>~J2 = ~(~J2*J2)
C.
Jeśli nie mam dwóch jajek to na pewno nie mam dwóch jajek
~J2=>~J2 = ~(~J2*J2)=1
Gwarancja matematyczna
Nie może się zdarzyć ~(...), że nie mam dwóch jajek i mam dwa jajka
~(~J2*J2)=1
Wniosek:
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne
Stąd mamy:
Licealne definicje implikacji i równoważności
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
J2<=>J2 = (J2=>J2)*(~J2=>~J2) = 1*1=1
Piękna równoważność
Weźmy teraz na tapetę opowiadanie Windziarza:
1.
Księżniczko Implikacjo, poproszę o gwarancję matematyczną!
Implikacja:
Bardzo proszę:
J2=>J1 = ~(J2*~J1)=1
1A.
Książę Równoważności, poproszę o gwarancję matematyczną
Równoważność:
Bardzo proszę:
J2=>J2 = ~(J2*~J2)
Jak widzimy do tej pory nie ma żadnych różnic między implikacją a równoważnością.
W obu przypadkach jeśli poprosimy o jedno jajko (gwarancję) to na pewno je dostaniemy!
… ale!
2.
Księżniczko Implikacjo, poproszę o drugą gwarancję, chodzi mi o gwarancję dla ~p!
Implikacja:
Niestety, mam tylko jedna gwarancję, już ci ja podałam.
Dla przypadku ~p nie mam żadnej gwarancji.
2A.
Książę Równoważności, poproszę o drugą gwarancję, chodzi mi o gwarancję dla ~p!
Bardzo proszę:
~J2=>~J2 = ~(~J2*J2)
Jak widzimy różnica między implikacją a równoważnością jest fundamentalna!
Księżniczka implikacji, choćby nie wiem jak się napinała, to NIGDY nie dostarczy nam drugiej gwarancji matematycznej. W jej świecie po stronie ~p zawsze mamy „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>) którego nawet Bóg nie potrafi wyeliminować. Po stronie ~p księżniczka Implikacja ma 100% matematycznej „wolnej woli”, cokolwiek by nie zrobiła to nie ma żadnych szans na zostanie kłamcą
Książę Równoważności, pozbawiony jest matematycznej „wolnej woli” (rzucanie monetą). Jego działania, zarówno po stronie p jak i po stronie ~p są z góry znane. Nie ma tu szans na wprowadzenie do układu „rzucania monetą” charakterystycznego dla każdej implikacji, tego nawet Bóg nie potrafi.
Podsumowując:
Jeśli coś jest równoważnością prawdziwą to nie ma szans aby do tego układu wprowadzić „rzucanie monetą” co jest warunkiem koniecznym na to aby równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą.
Zatem:
Jeśli dowolne twierdzenie matematyczne jest równoważnością prawdziwą, to nie żadnych szans aby to twierdzenie zamienić w implikacje prawdziwą.
cnd
... ale uwaga!
Patrz definicja implikacji wirtualnej niżej!
Najświeższe wiadomości!
Dzięki Windziarzu, znów zrobiliśmy krok do przodu.
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Możliwe dwie definicje słowne!
1.
Równoważność to iloczyn logiczny warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q) oraz warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q)
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Definicja warunku wystarczającego:
p=>q=1
p=>~q=0
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
Z czego wynika że druga linia musi być fałszem
2.
Równoważność to iloczyn logiczny implikacji wirtualnej w logice dodatniej (bo q) oraz implikacji wirtualnej w logice ujemnej (bo ~q)
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Definicja implikacji wirtualnej w logice dodatniej:
p=>q = [~p~>~q]
Definicja implikacji wirtualnej w logice ujemnej (bo ~q)
~p=>~q = [p~>q]
gdzie:
[p~>q], [~p~>~q] - wirtualny warunek konieczny, niedostępny w świecie rzeczywistym.
Dlaczego to jest implikacja wirtualna?
Bo na mocy definicji równoważności w świecie rzeczywistym niedostępne jest „rzucanie monetą” ~>.
Warunek konieczny ~> („rzucanie monetą”) jest matematycznie wycięty przez definicję równoważności.
Warunek konieczny ~> (nierozłączna cześć każdej implikacji rzeczywistej) istnieje wyłącznie w świecie wirtualnym!
Szczegóły w tym poście:
[link widoczny dla zalogowanych]
W świecie rzeczywistym dostępne są wyłącznie dwa warunki wystarczające:
p=>q = ~(p*~q) - gwarancja A
~p=>~q = ~(~p*q) - gwarancja B
czyli dwie gwarancje matematyczne!
Szczegóły w końcowej wersji algebry Kubusia.
Na koniec luźne skojarzenie z Wikiedii:
Cząstki wirtualne to matematyczna koncepcja w kwantowych teoriach pola - cząstki fizyczne manifestujące swoją obecność poprzez oddziaływania, jednak łamiące zasadę powłoki masy. Wbrew powszechnym przekonaniom, cząstki wirtualne nie naruszają żadnych zasad zachowania.
Podsumowanie:
Jak widzisz Windziarzu nie ma znaczenia co podstawisz pod p a co pod q, jeśli warunek wystarczający jest spełniony p=>q=1 to po udowodnieniu tego faktu „wiesz że nic nie wiesz” czyli jeszcze nie rozstrzygnąłeś co to zwierzę, implikacja czy równoważność!
Matematycznie precyzyjnie zdanie:
p=>q
to tylko i wyłącznie warunek wystarczający => o definicji jak w NTI.
Po udowodnieniu tego warunku wystarczającego totalnie nie wiesz co jest po stronie ~p!
Może być cokolwiek:
A.
Rzucanie monetą - wtedy analizowane zdanie jest implikacją
B.
Kolejna gwarancja matematyczna - wtedy analizowane zdanie jest równoważnością
cnd
Pozdrawiam Ziemskich przyjaciół,
Kubuś-kosmita
Koniec i bomba, kto nie rozumie ten trąba!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 18:32, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 12 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafal3011
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDAŃSK Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:30, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
Zrozum, logika nie polega na zgadywaniu operatorów minimalnych, czy na innych tego typu pierdołach. Logika to sztuka wynikania. Bierzemy jedne prawdy i sprawdzamy, jakie inne prawdy z nich wynikają.
Jeśli weźmiemy prawdę A=>B, a potem prawdę A, to dostaniemy prawdę B. Podstawowa zasada wynikania i najważniejsza własność implikacji. Implikacja mówi nam, co będzie zachodzić, jeśli zajdzie A. Nie mówi nic o tym, co się stanie, jak zajdzie ~A: równie dobrze może z ~A z jakiegoś innego powodu wyniknąć B, ale może wyniknąć ~B, a równie dobrze może nie być wiadomo, czy zajdzie B, czy ~B.
Zdanie „jeśli trójkąt jest równoboczny, to ma kąty równe” nie niesie nam informacji o trójkątach nierównobocznych. Bo to zwykła implikacja, której głównym zastosowaniem jest poinformowanie nas, że kąty są równe, gdy okaże się, że trójkąt jest równoboczny. Implikacja praktycznie nie ma innych zastosowań. Z resztą rzadko w codziennym życiu pięciolatka z przedszkola czy szalonego inżyniera występuje sytuacja, że w przypadku ~A możemy powiedzieć, że zarówno B jak i ~B są możliwe. Zwykle wtedy w grę wchodzą inne czynniki i dawanie gwarancji „możliwości” jest po prostu niemożliwe. Mamy po prawej stronie rzucanie monetą? Tylko że zazwyczaj już moneta iacta est.
Oczywiście logika ma sporo aksjomatów, które zwiększają przydatność implikacji, jakich jak prawo kontrapozycji, ale to nie pora na takie rzeczy. |
Na pewno się zgadzamy, że:
Implikacja to fundamentalnie co innego niż równoważność!
Ja się pytam jakie masz środki matematyczne do odróżnienia implikacji od równoważności, czyli czegoś hiper ważnego dla matematyki, bo w świecie rzeczywistym równoważność praktycznie nie występuje..
Twoje opisy słowne totalnie mnie nie interesują.
W NTI masz cztery równoważne sposoby do matematycznego i precyzyjnego rozstrzygnięcia:
Równoważność to czy implikacja?
W NTI masz hiper precyzyjną matematykę pozwalającą ci łatwo odróżnić implikację od równoważności:
1. Analiza przez wszystkie możliwe przeczenia p i q
2. ŚFIŃSKIE definicje implikacji i równoważności
3. Gimnazjalne definicje implikacji i równoważności
4. Licealne definicje implikacji i równoważności
Jak obalisz którykolwiek z tych sposobów, natychmiast kasuję NTI.
Akurat w moim poście wyżej posługuję się licealnymi definicjami implikacji i równoważności.
Oczywiście równie dobrze mogę użyć trzech pozostałych, to bez znaczenia.
1. Implikacja prosta
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1
|
Definicja w równaniu algebry Boole’a:
p=>q = ~p~>~q = ~(p*~q) - gwarancja matematyczna A
Licealna definicja implikacji:
Implikacja = jedna i tylko gwarancja matematyczna
Bowiem po stronie ~p mamy warunek konieczny ~>, czyli najzwyklejsze rzucanie monetą!
2. Równoważność
Kod: |
p q p<=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =0
|
Definicja równoważności w równaniu algebry Boole’a:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) =1*1=1
p=>q = ~(p*~q) - gwarancja matematyczna A
~p=>~q=~(~p*q) - gwarancja matematyczna B
Licealna definicja równoważności
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne.
Mamy tu gwarancje zarówno po stronie p jak i po stronie ~p .. i wynika to z równań algebry Boole’a czyli z matematyki ścisłej!
Windziarzu, masz wyżej dowody formalne na poprawność licealnych definicji implikacji i równoważności, które za chwile zastosujemy w praktyce!
Licealne definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko gwarancja matematyczna
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne.
Windziarzu!
Jak udowodnisz, że kiedykolwiek równoważność prawdziwa może być implikacją prawdziwą to natychmiast kasuję NTI!
Wróćmy do przykładów.
Weźmy kwintesencję tego postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Księżniczka imieniem Implikacja
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH = ~(P*~CH)=1
Gwarancja matematyczna:
Nie może się zdarzyć, że jutro będzie padało i nie będzie pochmurno
~(P*~CH)=1
… a jak nie będzie padło?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jak nie będzie padło to może nie być pochmurno
~P~>~CH=1
LUB
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może być pochmurno
~P~~>CH=1
gdzie:
=> warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q
~> - warunek konieczny, spójnik „może”
~~> - naturalne „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
P<=>CH (P=>CH)*(~P=>~CH) = 1*0=0
bo wyżej mamy:
~P~>~CH = P=>CH =1
Jeśli P=>CH=1
to
~P=>~CH=0
W implikacji po stronie ~p nie mamy żadnych szans na drugą gwarancję matematyczną.
Wniosek:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Książę imieniem Równoważność
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
TP=>SK=~(TP*~SK)=1
Gwarancja matematyczna:
Nie może się zdarzyć że trójkąt jest prostokątny i nie zachodzi suma kwadratów
~(TP*~SK)
… a jeśli trójkąt nie jest prostokątny?
Negujemy wszystkie sygnały w A:
~TP=>~SK = ~(~TP*SK)
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to na pewno nie zachodzi suma kwadratów
~TP=>~SK = ~(~TP*SK)
Gwarancja matematyczna
Nie może się zdarzyć że trójkąt nie jest prostokątny i zachodzi suma kwadratów
~(~TP*SK)
Wniosek:
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne
Stąd mamy:
Licealne definicje implikacji i równoważności
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK) = 1*1=1
Piękna równoważność
Weźmy teraz na tapetę opowiadanie Windziarza:
1.
Księżniczko Implikacjo, poproszę o gwarancję matematyczną!
Implikacja:
Bardzo proszę:
P=>CH = ~(P*~CH)
1A.
Książę Równoważności, poproszę o gwarancję matematyczną
Równoważność:
Bardzo proszę:
TP=>SK = ~(TP*~SK)
Jak widzimy do tej pory nie ma żadnych różnic między implikacją a równoważnością.
W obu przypadkach jeśli poprosimy o jedno jajko (gwarancję) to na pewno je dostaniemy!
… ale!
2.
Księżniczko Implikacjo, poproszę o drugą gwarancję, chodzi mi o gwarancję dla ~p!
Implikacja:
Niestety, mam tylko jedna gwarancję, już ci ja podałam.
Dla przypadku ~p nie mam żadnej gwarancji.
2A.
Książę Równoważności, poproszę o drugą gwarancję, chodzi mi o gwarancję dla ~p!
Bardzo proszę:
~TP=>~SK = ~(~TP*SK)
Jak widzimy różnica między implikacją a równoważnością jest fundamentalna!
Księżniczka implikacji, choćby nie wiem jak się napinała, to NIGDY nie dostarczy nam drugiej gwarancji matematycznej. W jej świecie po stronie ~p zawsze mamy „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>) którego nawet Bóg nie potrafi wyeliminować. Po stronie ~p księżniczka Implikacja ma 100% matematycznej „wolnej woli”, cokolwiek by nie zrobiła to nie ma żadnych szans na zostanie kłamcą
Książę Równoważności, pozbawiony jest matematycznej „wolnej woli” (rzucanie monetą). Jego działania, zarówno po stronie p jak i po stronie ~p są z góry znane. Nie ma tu szans na wprowadzenie do układu „rzucania monetą” charakterystycznego dla każdej implikacji, tego nawet Bóg nie potrafi.
Podsumowując:
Jeśli coś jest równoważnością prawdziwą to nie ma szans aby do tego układu wprowadzić „rzucanie monetą” co jest warunkiem koniecznym na to aby równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą.
Windziarzu, czy zgadzasz się z ostatnim podsumowaniem?
Proszę o odpowiedź i uzasadnienie jeśli będzie na NIE.
Koniec i bomba, kto nie rozumie ten trąba!
Ostatnio zmieniony przez Rafal3011 dnia Pon 21:22, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:56, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
Gdzieś w biurze CSI...
Mamy nowy dowód w sprawie. Musimy sprawdzić, co to jest:
p=>q
Zbliżenie.
p => q
Bliżej!
p => q
Wyostrzyć środek!
p => q
Mamy go!
=>
Strzałka w jedną stronę! Nasi eksperci potwierdzają, że to implikacja
Każde zdanie postaci p=>q to implikacja.
Każde zdanie postaci p<=>q to równoważność.
|
Czyli nie dysponujesz żadnymi środkami matematycznymi do odróżnienia implikacji od równoważności poza werbalną definicją?
Powtarzam!
W NTI masz aż cztery równoważne środki matematyczne do fundamentalnego rozstrzygnięcia:
Równoważność to czy implikacja?
Jak obalisz którykolwiek z tych środków, natychmiast kasuję NTI!
Czemu pominąłeś ostatnie, hiper ważne pytanie?
Przeczytaj proszę jeszcze raz mój post i odpowiedz precyzyjnie na zadane pytanie.
rafal3006 napisał: |
Podsumowując:
Jeśli coś jest równoważnością prawdziwą to nie ma szans aby do tego układu wprowadzić „rzucanie monetą” co jest warunkiem koniecznym na to aby równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą.
Windziarzu, czy zgadzasz się z ostatnim podsumowaniem?
Proszę o odpowiedź i uzasadnienie jeśli będzie na NIE.
|
Innymi słowy:
Jeśli twierdzenie Pitagorasa jest równoważnością, a bezdyskusyjnie jest, to nie masz żadnych szans aby tą równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą!
Niemożliwe jest bowiem wprowadzenie „rzucania monetą” do twierdzenia Pitagorasa, ani po stronie p, ani też po stronie ~p ... a wtedy i tylko wtedy byłaby to implikacja prawdziwa!
cnd
Jeśli wedle twojej własnej definicji:
Windziarz napisał: |
Każde zdanie postaci p=>q to implikacja.
|
... to masz problem!
Koniec i bomba, kto nie rozumie ten trąba!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 23:43, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:52, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Czemu pominąłeś ostatnie, hiper ważne pytanie?
|
Bo post z tym pytaniem był długi, pytanie było na końcu, a jakaś głupota była na początku, więc nie czytałem do końca, tylko zareagowałem na to, co zdążyłem przeczytać.
|
W NTI masz aż cztery równoważne definicje implikacji i równoważności, na mocy matematyki ścisłej, rachunku zero-jedynkowego, to było na początku mojego ostatniego postu
Coś tu rzeczywiście jest głupotą, albo rachunek zero-jedynkowy, albo twoje arbitralne, wzięte z kosmosu, definicje implikacji i równoważności niżej.
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Macjan, wykladowca logiki napisał: |
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "jeśli ... to ..." jest implikacją.
|
Czy to co wyżej jest poprawną definicją implikacji w KRZ?
TAK/NIE
|
To nie jest definicja. W KRZ implikacja jest albo pojęciem pierwotnym – któremu daje się takie własności, jaką logikę chcemy uzyskać – albo jest definiowana przy pomocy tabelki (filozofowie i matematycy wolą pierwszą aksjomatykę, a informatycy i inżynierowie drugą).
|
To dlaczego twierdzisz żę tabelki zero-jedynkowe nie sa poprawnymi aksjomatami, skoro w świecie inżynierów, ewidentnie są?
Windziarz napisał: |
Gdzieś w biurze CSI...
Mamy nowy dowód w sprawie. Musimy sprawdzić, co to jest:
p=>q
Zbliżenie.
p => q
Bliżej!
p => q
Wyostrzyć środek!
p => q
Mamy go!
=>
Strzałka w jedną stronę! Nasi eksperci potwierdzają, że to implikacja
Każde zdanie postaci p=>q to implikacja.
Każde zdanie postaci p<=>q to równoważność.
|
Windziarzu, czy widzisz choćby najmniejszą różnicę między twoją definicją implikacji a definicja Macjana?
Poproszę o odpowiedź.
Jak znajdziesz różnicę, to kasuję NTI.
Windziarz napisał: |
A co do tego „hiperważnego” pytania:
Moja odpowiedź brzmi NIE. Powody:
– tak zdefiniowana implikacja staje się mało przydatnym nonsensem
– tak zdefiniowana implikacja nie jest operatorem boole'owskim
– tak zdefiniowana implikacja jest obrzydliwie trudna do udowodnienia
|
Mylisz się, NTI akceptuje w 100% rachunek zero-jedynkowy, czyli 100% algebrę Boole’a. Prawa rachunku zero-jedynkwego są ponad wszelkimi logikami formalnymi typu „logika modalna”.
Dawno temu, jak uczyłem Fizyka skąd się biorą równania algebry Boole’a podsumowałeś tą umiejętność jako nikomu nie potrzebne głupoty, pamiętasz?
Zatem pytanie.
Czy nadal uważasz, że umiejętność błyskawicznego przejścia z dowolnej tabeli zero-jedynkowej do równania algebry Boole’a to są nikomu nie potrzebne głupoty?
To jest rachunek zero-jedynkowy:
Kod: |
p q p=>q ~p ~q ~p=>~q p<=>q=(p=>q)*(~p=>~q)
1 1 =1 [0 0 =1] =1
1 0 =0 [0 1 =1] =0
[0 0 =1] 1 1 =1 =1
[0 1 =1] 1 0 =0 =0
|
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Po lewej stronie masz dwie implikacje wirtualne, wziąłem w nawias [...] cześć odpowiedzialną za rzucanie monetą, jak widzisz ta cześć jest blokowana i niedostępna w świecie rzeczywistym.
Dokładnie ten sam dowód w symbolicznych definicjach implikacji prostej i odwrotnej:
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q] = (p=>q)*(~p=>~q)
Równoważność to iloczyn logiczny wirtualnych definicji implikacji prostej i odwrotnej.
Kod: |
Implikacja Implikacja
prosta Odwrotna
p=>q=[~p~>~q] [p~>q]=~p=>~q p<=>q=(p=>q)*[p~>q]=(p=>q)*(~p=>~q)
A: p=> q=1 [p~> q=1] =1
B: p=>~q=0 [p~~>~q=1] =0
C:[~p~>~q=1] ~p=> ~q=1 =1
D:[~p~~>q=1] ~p=> q=0 =0
|
gdzie:
[…] - część wirtualna, niedostępna w świecie rzeczywistym
Warunek konieczny w implikacji prostej (linie C i D):
[~p~>~q]
jest wycinany przez warunek wystarczający implikacji odwrotnej (C i D) i nie jest dostępny w świecie rzeczywistym.
Stąd:
[~p~>~q] - wirtualny warunek konieczny, niedostępny w świecie rzeczywistym
W świecie rzeczywistym w liniach C i D widzimy wyłącznie warunek wystarczający:
~p=>~q = ~(~p*q) - gwarancja matematyczna A
Analogicznie:
Warunek konieczny w implikacji odwrotnej (linie A i B):
[p~>q]
jest wycinany przez warunek wystarczający implikacji prostej (A i B) i nie jest dostępny w świecie rzeczywistym.
Stąd:
[p~>q] - wirtualny warunek konieczny, niedostępny w świecie rzeczywistym
W świecie rzeczywistym w liniach A i B widzimy wyłącznie warunek wystarczający:
p=>q = ~(p*~q) - gwarancja matematyczna B
Stąd Boole’a definicja równoważności:
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
W świecie rzeczywistym masz taką definicje równoważności:
Kod: |
p q p<=>q=(p=>q)*(~p=>~q)=1*1=1
1 1 =1 /p=>q=1
1 0 =0
0 0 =1 /~p=>~q=1
0 1 =0
|
W świecie rzeczywistym nie ma tu miejsca na rzucanie monetą!
Gwarancja w implikacji prostej:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0 /~(p=>q)=p*~q
[0 0 =1]
[0 1 =1]
|
W implikacji najprostsze równanie algebry Boole’a masz z drugiej linii.
~(p=>q) = p*~q
stąd gwarancja w implikacji prostej jest jedna i tylko jedna:
p=>q = ~(p*~q)
W nawiasach masz linie odpowiedzialne za rzucanie moneta po stronie ~p.
Stąd licealna definicja implikacji
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Stąd:
Licealne definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne
Windziarzu!
Jak udowodnisz, że licealne definicje implikacji i równoważności nie są prawami rachunku zero-jedynkowego, a tym samym prawami algebry Boole’a to natychmiast kasuję NTI!
Windziarz napisał: |
A co do tego „hiperważnego” pytania:
Moja odpowiedź brzmi NIE. Powody:
– tak zdefiniowana implikacja staje się mało przydatnym nonsensem
|
Jeśli dla Ciebie prawa rachunku zero-jedynkowego są nonsensem ... to nie mam więcej pytań.
Windziarz napisał: |
– tak zdefiniowana implikacja nie jest operatorem boole'owskim
|
Jest operatorem Boole’a, dowód masz wyżej.
Windziarz napisał: |
– tak zdefiniowana implikacja jest obrzydliwie trudna do udowodnienia
|
Ja wiem że największa obrzydliwością dla Ciebie jest znalezienie trójkąta nie prostokątnego w którym zachodzi suma kwadratów.
Na mocy licealnych definicji implikacji i równoważności wtedy i tylko wtedy twierdzenie Pitagorasa będzie implikacją prawdziwą.
... a poza tym w NTI masz jeszcze trzy równoważne definicje implikacji i równoważności, wybierz sobie inną to bez znaczenia. Jak w dowolnej z ich udowodnisz że Twierdzenie Pitagorasa ma szansę być implikacją prawdziwą, to natychmiast kasuję NTI!
.. jeszcze raz:
rafal3006 napisał: |
rafal3006 napisał: |
Podsumowując:
Jeśli coś jest równoważnością prawdziwą to nie ma szans aby do tego układu wprowadzić „rzucanie monetą” co jest warunkiem koniecznym na to aby równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą.
Windziarzu, czy zgadzasz się z ostatnim podsumowaniem?
Proszę o odpowiedź i uzasadnienie jeśli będzie na NIE.
|
Innymi słowy:
Jeśli twierdzenie Pitagorasa jest równoważnością, a bezdyskusyjnie jest, to nie masz żadnych szans aby tą równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą!
Niemożliwe jest bowiem wprowadzenie „rzucania monetą” do twierdzenia Pitagorasa, ani po stronie p, ani też po stronie ~p ... a wtedy i tylko wtedy byłaby to implikacja prawdziwa!
cnd
Jeśli wedle twojej własnej definicji:
Windziarz napisał: |
Każde zdanie postaci p=>q to implikacja.
|
... to masz problem!
|
Windziarzu, ja cie nie pytam o twoje sympatie/antypatie do banalnego i króciutkiego dowodu w moim poście wyżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja cie pytam czy rozumiesz ten banalny wniosek z tego postu?
Podsumowując:
Jeśli coś jest równoważnością prawdziwą to nie ma szans aby do tego układu wprowadzić „rzucanie monetą” co jest warunkiem koniecznym na to aby równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą.
Proszę o obalenie licealnych definicji implikacji i równoważności na gruncie matematyki ścisłej, czyli przy pomocy rachunku zero-jedynkowego, bo na gruncie rachunku zero-jedynkowego te prawa zostały wyprowadzone!
Jak obalisz, kasuje NTI!
Koniec i bomba, kto nie rozumie ten trąba!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:44, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:45, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Licealne definicje implikacji i równoważności:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja matematyczna
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje matematyczne
Windziarzu!
Jak udowodnisz, że licealne definicje implikacji i równoważności nie są prawami rachunku zero-jedynkowego, a tym samym prawami KRZ to natychmiast kasuję NTI!
|
Słowo gwarancja nie ma nic wspólnego z zerami i jedynkami. Nie wiem, co tu niby ma być więcej do obalania.
Kasuj NTI.
|
Słowo „gwarancja” ma 100% wspólnego z tabelami zero-jedynkowymi!
Wszelkie prawa logiczne (równania rachunku zero-jedynkowego) mają swoje odbicie w tabelach zero-jedynkowych!
Zgadzasz się z tym?
TAK/NIE
Jak znajdziesz mi jedno-jedyne prawo logiczne zapisane w zerach i jedynkach to kasuję NTI!
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
To jest rachunek zero-jedynkowy:
Kod: |
p q p=>q ~p ~q ~p=>~q p<=>q=(p=>q)*(~p=>~q)
1 1 =1 [0 0 =1] =1
1 0 =0 [0 1 =1] =0
[0 0 =1] 1 1 =1 =1
[0 1 =1] 1 0 =0 =0
|
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Po lewej stronie masz dwie implikacje wirtualne, wziąłem w nawias [...] cześć odpowiedzialną za rzucanie monetą, jak widzisz ta cześć jest blokowana i niedostępna w świecie rzeczywistym.
|
Czemu ta sama implikacja jest w połowie przypadków wirtualna, a w połowie nie? Chciejstwo? Czemu jak przychodzi co do czego, to z tej tabelki nie korzystasz?
|
Ależ, Windziarzu!
Korzystam tylko i wyłącznie z tabelek zero-jedynkowych zapisanych w równoważnych równaniach rachunku zero-jedynkowego.
Jak udowodnisz że to nie jest jedno i to samo, kasuję NTI.
Co ja na to poradzę że nie wiesz skąd biorą się równania rachunku zero-jedynkowego?
Dowód że korzystam!
Weźmy trzy pierwsze kolumny z powyższej tabeli (p=>q).
Najprostsze równanie rachunku zero-jedynkowego ....
Kurde!
Moja definicja algebry Boole’a jest taka:
Algebra Boole’a = rachunek zero-jedynkowy
Czyli bezwarunkowa akceptacje wszystkich 16 definicji operatorów logicznych!
Na podstawie powyższego legalne są wszystkie znaczki operatorów logicznych, czyli także te:
+, *, <=>, =>, ~>, ~~>
KONIEC!
Nie ma więcej legalnych znaczków!
Jak udowodnisz, że dowolny z tych znaczków nie należy do rachunku zero-jedynkowego to kasuję NTI!
Jeśli twoja definicja jest inna to przyjmij do wiadomości iż podałem ci definicję ze świata inżynierów, czyli że pisząc prawo algebry Boole’a mam na myśli prawo rachunku zero-jedynkowego, bo to w świecie inżynierów jest jedno i to samo!
Od początku ...
Weźmy trzy pierwsze kolumny z powyższej tabeli (p=>q).
Najprostsze równanie algebry Boole’a mamy z drugiej linii:
~(p=>q) = p*~q
A.
Sprowadzenie sygnałów do jedynek na mocy prawa algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1
Stąd masz gwarancję A dla pierwszych trzech kolumn:
p=>q = ~(p*~q)
Dla kolejnych trzech kolumn (~p=>~q) najprostsze równanie algebry Boole’a masz z ostatniej linii:
~(~p=>~q) = ~p*q
STOP!
Zauważ Windziarzu, że w tym momencie „sprowadzam do jedynek” oznacza sprowadzenie do zgodności sygnałów z nagłówkiem tabeli.
Spisem z natury w ostatniej linii mamy:
~q=0
Na mocy prawa A wyżej mam:
q=1
Nasza druga gwarancja B przybiera zatem postać:
~p=>~q = ~(~p*q)
Wykluczone jest zatem aby to 0 z zapisu ~q=0 znaczyło „fałsz bezwzględny” jak to jest w KRZ.
W NTI w dowolnej tabeli zero-jedynkowej zera i jedynki po stronie wejścia p i q oznaczają:
1 - zgodność sygnału z nagłówkiem tabeli
0 - niezgodność sygnału z nagłówkiem tabeli
Czyli znów lądujemy w...
Licealna definicja równoważności:
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
Oczywiście, „rzucanie monetą” w implikacjach p=>q i ~p=>~q jest wycięte przez definicję operatora równoważności i nie jest dostępne w świecie rzeczywistym.
Mnożymy logicznie odpowiednie kolumny wynikowe p=>q i ~p=>~q.
Dlaczego to są implikacje wirtualne?
Bo w implikacjach rzeczywistych musi występować najzwyklejsze „rzucanie monetą”, warunek konieczny ~>.
.. jeszcze raz.
[link widoczny dla zalogowanych]
rafal3006 napisał: |
rafal3006 napisał: |
Podsumowując:
Jeśli coś jest równoważnością prawdziwą to nie ma szans aby do tego układu wprowadzić „rzucanie monetą” co jest warunkiem koniecznym na to aby równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą.
|
Innymi słowy:
Jeśli twierdzenie Pitagorasa jest równoważnością, a bezdyskusyjnie jest, to nie masz żadnych szans aby tą równoważność prawdziwą można było zamienić w implikację prawdziwą!
Niemożliwe jest bowiem wprowadzenie „rzucania monetą” do twierdzenia Pitagorasa, ani po stronie p, ani też po stronie ~p ... a wtedy i tylko wtedy byłaby to implikacja prawdziwa!
cnd
Jeśli wedle twojej własnej definicji:
Windziarz napisał: |
Każde zdanie postaci p=>q to implikacja.
|
... to masz problem!
|
A twoja prośba z ostatniego postu jest kolejną okazją aby ci pokazać dokładnie to samo!
... czyli gdzie popełniasz błąd!
Windziarz napisał: | ]
Poza tym, zdanie „Jeśli trójkąt jest równoboczny, to ma kąty równe” daje dla każdego trójkąta po jednej gwarancji matematycznej, ani drobiny więcej.
Jak jesteś taki cwany, to proszę bardzo: masz prawo korzystać tylko z dwóch faktów:
— Jeśli trójkąt jest równoboczny, to ma kąty równe
— Trójkąt nie jest równoboczny
Udowodnisz coś, cwaniaczku?
|
Udowodnię!
W NTI zapis p=>q oznacza:
p=>q = ~(p*~q)
Nie może się zdarzyć ~(...) że zjdzie p i nie zajdzie q!
czyli:
p musi być wystarczjące => dla q
z czego wynika że zbiór p musi zawierać się w całości w zbiorze q
Pokaże ci że mylisz się rozstrzygając po udowodnieniu jednej tylko gwarancji iż masz do czynienia a implikacją prawdziwą.
To są banały na poziomie absolutnego przedszkola logiki!
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
Po udowodnieniu twojego p=>q TOTALNIE nie wiesz z czym masz do czynienia, z równoważnością czy też z czymś fundamentalnie innym, implikacją.
Dlaczego?
Bo warunki wystarczające p=>q są w obu przypadkach IDENTYCZNE!
Weźmy wzorce:
Implikacja:
P8=>P2=1
Równoważność:
Twierdzenie Pitagorasa:
TP<=>SK = (TP=>SK=1)*(~TP=>~SK) = 1*x=?
No i co z tego że udowodnisz gwarancję A identyczną w implikacji i równoważności?
p=>q = ~(p*~q)
P8=>P2= ~(P8*~P2)=1
TP=>SK=~(TP*~SK)=1
... skoro po stronie ~p może być cokolwiek czyli:
A.
Gwarancja B po stronie ~p = równoważność!
B.
Brak gwarancji B po stronie ~p (rzucanie monetą) = implikacja!
Licealne definicje implikacji i równoważności = prawa rachunku zero-jedynkowego:
Implikacja = jedna i tylko jedna gwarancja
Równoważność = dwie i tylko dwie gwarancje
Jak widzisz, aby rozstrzygnąć iż twierdzenie Pitagorasa jest równoważnością musisz zbadać gwarancję po stronie ~p!
~TP=>~SK = ~(~TP*SK)=1
Na mocy licealnych definicji mamy tu bezdyskusyjna równoważność:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK) = 1*1=1
W równoważności i tylko tu, masz do czynienia z implikacjami wirtualnymi, niedostępnymi w świecie rzeczywistym.
Kolejny dowód nie wprost:
Załóżmy, że TP=>SK jest implikacją rzeczywistą.
Na mocy definicji implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
po stronie ~p musi występować „rzucanie monetą”, czyli warunek konieczny ~>.
Oczywiście prościej jest wykluczyć kolejną gwarancję po stronie ~p.
~TP=>~SK = ~(~TP*SK)=1
Po stronie ~p mamy jednak kolejną gwarancję B!
... czyli totalny brak „rzucania monetą”!
Wykluczone jest zatem aby zdanie:
TP=>SK
było implikacją rzeczywistą, gdyż brakuje tu najzwyklejszego „rzucania monetą” zarówno po stronie p jak i po stronie ~p.
Uwaga!
Na mocy prawa rachunku zero-jedynkowego warunek konieczny ~> (rzucanie monetą) jest nierozerwalną częścią każdej implikacji, zarówno prostej, jak i odwrotnej:
p=>q = ~p~>~q - definicja implikacji prostej w równaniu algebry Boole’a
p~>q = ~p=>~q - definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Boole’a
Pytanie do Windziarza.
Czy zgadzasz się z rachunkiem zero-jedynkowym twierdzącym co następuje?
Zdanie p=>q jest implikacją prostą wtedy i tylko wtedy gdy występuje jedna i tylko jedna gwarancja.
Czyli:
A.
Jeśli po stronie p mamy gwarancję matematyczną =>:
p=>q = ~p~>~q = ~(p*~q)=1
to po stronie ~p musi być „rzucanie monetą”, warunek konieczny ~> (to jest definicja implikacji prostej)
B.
Jeśli po stronie ~p mamy gwarancję matematyczną =>:
~p=>~q = p~>q = ~(~p*q)=1
to po stronie p musi być „rzucanie monetą”, warunek konieczny ~> (to jest definicja implikacji odwrotnej)
Uwaga!
Jeśli mamy do czynienia z równoważnością to obowiązują fundamentalnie inne równania logiczne niż w implikacji!
Równoważność!
Kod: |
p q p<=>q /Zbiory /NTI
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)
Gwarancja 1. Tylko linie A i B
A: 1 1 =1 /p*q=1 /p=>q=1
B: 1 0 =0 /p*~q=0 /p=>~q=0
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
Gwarancja 2. Tylko linie C i D
C: 0 0 =1 /~p*~q=1 /~p=>~q=1
D: 0 1 =0 /~p*q=0 /~p=>q=0
|
Równania rachunku zero-jedynkowego opisujące równoważność:
p<=>p = p*q + ~p*~q = (p=>q)*(~p=>~q)
gdzie:
Możliwe są dwie równoważne interpretacje słowne prawej strony równania:
p=>q - warunek wystarczający o definicji jak w liniach A i B
p=>q - implikacja wirtualna gdzie „rzucanie monetą” jest przykryte przez linie C i D powyższej definicji.
~p=>~q - warunek wystarczający o definicji jak w liniach C i D
~p=>~q - implikacja wirtualna gdzie „rzucanie monetą” jest przykryte przez linie A i B powyższej definicji
To samo równanie w postaci gwarancji:
p<=>q = [~(p*~q)]*[~(~p*q)] =1*1=1
Muszą zachodzić dwie gwarancje matematyczne!
Wtedy i tylko wtedy zdanie jest równoważnością.
czyli:
Wykluczone jest tu jakiekolwiek „rzucanie monetą” w świecie rzeczywistym, zatem wykluczona jest implikacja rzeczywista!
Porównajmy to co wyżej z definicją implikacji rzeczywistej.
Implikacja!
Kod: |
p q p=>q /Zbiory /NTI
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo p)
Gwarancja A, tylko linie A i B
A: 1 1 =1 /p*q=1 /p=>q=1
B: 1 0 =0 /p*~q=0 /p=>q=0
Warunek konieczny (rzucanie monetą) o definicji:
~p~>~q = p=>q
C: 0 0 =1 /~p*~q=1 /~p~>~q=1
D: 0 1 =1 /~p*q=1 /~p~~>q=1
|
Równania rachunku zero-jedynkowego opisującego implikację:
p=>q = ~p~>~q = ~(p*~q)=1
W implikacji mamy do czynienia z jedną i tylko z jedną gwarancją matematyczną.
Wtedy i tylko wtedy to jest implikacja rzeczywista.
Rzucanie monetą jest tu jawne, uwidocznione w tabeli zero-jedynkowej (linie C i D)!
Twierdzenie:
Nic co jest równoważnością prawdziwą nie ma prawa być implikacją prawdziwą i odwrotnie!
Dowód wyżej.
Dowolne twierdzenie matematyczne może być albo równoważnością prawdziwą, albo implikacją prawdziwą!
Nie ma prawa być raz tym a raz śmym w zależności od zachcianki człowieka.
Jak sobie użyję <=> to twierdzenie Pitagorasa będzie równoważnością prawdziwą, a jak użyję znaczka => to twierdzenie Pitagorasa będzie implikacją prawdziwą.
To jest kosmiczna bzdura!
Windziarz napisał: |
Gdzieś w biurze CSI...
Mamy nowy dowód w sprawie. Musimy sprawdzić, co to jest:
p=>q
Zbliżenie.
p => q
Bliżej!
p => q
Wyostrzyć środek!
p => q
Mamy go!
=>
Strzałka w jedną stronę! Nasi eksperci potwierdzają, że to implikacja
Każde zdanie postaci p=>q to implikacja.
Każde zdanie postaci p<=>q to równoważność.
|
Równoważność do implikacji ma się jak kwadrat do koła!
Wuj Zbój - nauczyciel małego Kubusia
Koniec i bomba, kto nie rozumie ten trąba!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 15:01, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:47, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
sogors napisał: | Kubuś wróci i was wszystkich zaora!!!
Nie martwcie się,
wierzę że tak będzie!!!! |
Dzięki Sogorsie.
Proponuje odwołać z góry zaplanowany pogrzeb NTI na stronie 126, bo to bez sensu.
W zamian proponuję kulturalną dyskusję bez wściekłych wzajemnych ataków.
Dzieje się tu naprawdę coś wielkiego!
Dogmat Kubusia:
Nigdy nie zaakceptuję logiki matematycznej sprzecznej z naturalną logiką człowieka, logiką 5-cio latka!
Powyższy dogmat to światełko w tunelu do którego od 6 lat niestrudzenie podąża Kubuś wraz z przyjaciółmi, czyli ze wszystkimi którzy zabierali głos na śfinii i ateiście.pl.
Panowie!
Jesteśmy blisko celu!
Windziarz napisał: | Widzę, że nie widzisz, że jeśli operator ma tabelkę zero-jedynkową, czyli jak jest boole'owski, to nie może zawierać „rzucania monetą” czy innych tego typu bzdur.
|
To udajmy się do przedszkola:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P=1
lub
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P=1
Pani:
Czy chmury są konieczne aby jutro padło?
Jaś:
Tak proszę Pani:
Chmury są konieczne ~> aby jutro padało bo jak nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać.
Powiedz mi Windziarzu, skąd Jaś (lat 5) zna prawo Kubusia?
CH~>P = ~CH=>~P
stąd:
C.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P=1
D.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
~CH=>P=0
Dla punktu odniesienia ustawionym na zdaniu A mamy tabele zero-jedynkowa implikacji odwrotnej:
CH=1, ~CH=0
P=1, ~P=0
Kod: |
CH P CH~>P
1 1 =1 /CH~>P=1
1 0 =1 /CH~~>~P=1
0 0 =1 /~CH=>~P=1
0 1 =0 /~CH=>P=0
|
Jak widzimy, zdanie A to piękna implikacja odwrotna.
Windziarzu, czy operator implikacji odwrotnej jest operatorem algebry Boole’a?
Musisz odpowiedzieć: TAK
Czy widzisz „rzucanie monetą” (A i B) w analizie zdania A przez wszystkie możliwe przeczenia p i q?
Musisz odpowiedzieć: TAK
Skąd zatem to twoje błędne przekonanie?
Zauważyłem w twojej wstawce o logice modalnej w jaki sposób „logika modalna” pozbywa się „rzucania monetą”.
... ano w taki.
Windziarz napisał: |
... jeśli nie lano wody, to droga może być mokra lub może nie być mokra
|
„Logika modalna” zdania A i B łączy razem i zapisuje:
A:B
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno => będzie padać lub nie padać
CH=>(P+~P)=1
Jaś lat 5:
... a jak nie będzie pochmurno?
Zuzia (lat 5):
C.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P=1
Windziarzu,
Jak znajdziesz mi matematyczny związek miedzy A:B i zdaniem C to natychmiast kasuję NTI!
Oczywiście taki nie zachodzi bo:
p=>q+~q # ~p=>~q
Czy już rozumiesz dlaczego „logika modalna” jest do bani?
Zdania A:B oraz C to dwa niezależne warunki wystarczające prawdziwe o definicji z NTI:
p=>q=1
p=>~q=0
UWAGA:
Warunek wystarczający, w przeciwieństwie do warunku koniecznego może istnieć samodzielnie.
Oczywiście takim samodzielnym warunkiem wystarczającym, bez jakichkolwiek związków matematycznych z czymkolwiek jest zdanie A:B rodem z „logiki modalnej”.
Natomiast zdanie C to warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~P).
C.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P=1
D.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
~CH=>P=0
Jaś (lat 5)
... a jak będzie pochmurno?
Prawo Kubusia:
~CH=>~P = CH~>P
Zuzia (lat 5)
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P=1
lub
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P=1
Oczywiście dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym C:
~CH=1, CH=0
~P=1, P=0
otrzymamy tabele zero-jedynkową implikacji prostej w logice ujemnej (bo ~P)
Kod: |
~CH ~P ~CH=>~P
1 1 =1 /~CH=>~P=1
1 0 =0 /~CH=>P=0
0 0 =1 /CH~>P=1
0 1 =1 /CH~~>~P=1
|
Doskonale widać zero-jedynkowa definicję implikacji prostej.
Windziarz napisał: |
I oczywiście nie zająłeś się kwestią, co można wywnioskować z dwóch faktów:
— P=>Q
— ~P
|
Uwaga Windziarzu!
W NTI i KRZ(sic!) zapis p=>q oznacza:
p=>q = ~(p*~q) - to jest prawo NTI i KRZ!
... a z tego prawa wynika!
Nie może się zdarzyć ~(...) że zajdzie p i nie zajdzie q!
~(p*~q)
czyli:
p musi być wystarczające => dla q
z czego wynika że zbiór p musi zawierać się w całości w zbiorze q
Oczywiście po udowodnieniu p=>q=1
Po stronie ~p możesz mieć wyłącznie kolejny warunek wystarczający w logice ujemnej (całość to równoważność), albo warunek konieczny w logice ujemnej (całość to implikacja).
Czytaj w moim poprzednim poście od zdania niebieskiego.
Windziarz napisał: |
Ale NAJWAŻNIEJSZE:
Nie odniosłeś się do najważniejszego, do konsekwencji „rzucania monetą”:
Kubuś patrzy przez okno i widzi deszcz.
Ulica nie może więc być sucha.
Gdyby sąsiad nie polewał wodą ulicy, to mogłaby być sucha.
Ale nie może być sucha, bo pada.
Więc sąsiad polewa wodą ulicę.
Widzisz, do czego prowadzi „rzucanie monetą”? Do marnowania wody!
NTI: logika idiotów, którzy podlewają asfalt w czasie deszczu!
|
Windziarz napisał: |
Powiedzmy, że sformalizuję tę „implikację” przy pomocy logiki modalnej S5. Oznaczę ją przez ==> dla odróżnienia:
p==>q definiuję przez []((p=>q)*(~p=>(<>q*<>~q)))
czyli jeśli p kubusiowo implikuje q, to znaczy to, że koniecznym jest, iż jeśli p to q, a jeśli nie p, to zarówno q jak i nie q jest możliwe.
Weźmy zdania i potraktujmy je jak kubusiowe implikacje:
Jeśli padał deszcz, to droga jest mokra.
D==>M
Jeśli ktoś specjalnie wylał wodę, to droga jest mokra.
W==>M
Co wynika z []D (koniecznym jest, że padało)?
To akurat jest proste: wynika []M (konieczne, że droga jest mokra).
Z W==>M wynika między innymi, że []~W=>(<>M*<>~M) (że jeśli nie lano wody, to droga może być mokra lub może nie być mokra)
Ale []M to to samo, co ~<>~M
stąd <>~M jest fałszem
<>M*<>~M jest fałszem
stąd ~W jest fałszem
a że cała ta implikacja materialna jest pod [], stąd []W
Koniecznym jest, że ktoś lał wodę specjalnie
W NTI z deszczu wynika lanie wody ze szlaucha ogrodowego.
Brawo.
Tłumaczenie na język 5-latków:
Kubuś patrzy przez okno: O, pada, pewnie sąsiad leje wodę na ulicę, bo gdyby nie lał, to mogłaby być sucha, a przecież nie może być sucha, bo pada. |
Oczywiście NTI = logika 5-cio Latków.
Udajmy się zatem do przedszkola.
Jeśli padał deszcz, to droga jest mokra.
D=>M
Jeśli ktoś specjalnie wylał wodę, to droga jest mokra.
W=>M
To są dwie niezależne implikacje bez żadnych matematycznych związków.
Padanie deszczu to zbiór rozłączny laniem wody przez kogoś
Analiza w NTI:
Jeśli pada deszcz to droga na pewno => jest mokra
D=>M=1
jeśli pada deszcz to droga na pewno => nie jest mokra
D=>~M=0
... a jeśli nie pada deszcz?
Prawo Kubusia:
D=>M = ~D~>~M
Jeśli nie pada deszcz to droga może nie być mokra
~D~>~M=1
lub
Jeśli nie pada deszcz to droga może być mokra
~D~~>M=1 - stan tuż po deszczu
Analiza w NTI:
Jeśli ktoś wylewa wodę na drogę to droga na pewno => jest mokra
W=>M=1
Jeśli ktoś wylewa wodę na drogę to droga na pewno => nie jest mokra
W=>~M=0
... a jeśli ktoś nie wylał wody na drogę?
Prawo Kubusia:
W=>M = ~W~>~M
Jeśli ktoś nie wylewa wody na drogę to droga może nie być mokra
~W~>~M=1
lub
Jeśli ktoś nie wylewa wody na drogę to droga może być mokra
~W~~>M=1 - stan po wylaniu, gdy droga jeszcze nie wyschła
Porozmawiajmy z przedszkolakami:
Jasiu czy pada deszcz?
Jaś:
Pada.
- a czy droga jest mokra?
Jaś:
Głupola ze mnie robisz?
Mokra!
Innym razem:
Jasiu czy pada deszcz?
Jaś.
Nie pada.
... a czy droga jest mokra?
Jas.
Mokra.
- a dlaczego jest mokra?
Jaś:
Bo sąsiad sika sikawką
itd...itp...
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 16:35, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:02, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dogmat Kubusia:
Nigdy nie zaakceptuję logiki matematycznej sprzecznej z naturalną logiką człowieka, logiką 5-cio latka!
Powyższy dogmat to światełko w tunelu do którego od 6 lat niestrudzenie podąża Kubuś wraz z przyjaciółmi, czyli ze wszystkimi którzy zabierali głos na śfinii i ateiście.pl.
Panowie!
Jesteśmy blisko celu!
Zaledwie kilka postów temu Windziarz naprowadził Kubusia na nowe pojęcie matematyczne występujące wyłącznie w równoważności „implikacja wirtualna” a dzięki jego ostatniemu postowi plus linkowi do [link widoczny dla zalogowanych] padła kolejna bariera.
Odkryliśmy dwa nieznane człowiekowi prawa logiczne!
Kubusiowa szkoła logiki
Temat:
Nieznane prawa logiczne
I.
(p+q=>r) => [(p=>r)+(q=>r)]
Jeśli zwierze jest psem lub kotem to na pewno => ma cztery łapy
(P+K=>4L) => [(P=>4L)+(K=>4L)]
Nie zachodzi wynikanie odwrotne:
[(p=>r)+(q=>r)]x=>(p+q=>r)
II.
(r~>p+q) => [(r~>p)+(r~>q)]
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może ~> być psem lub kotem
(4L~>P+K) => [(4L~>P)+(4L~>K)]
Nie zachodzi wynikanie odwrotne:
[(r~>p)+(r~>q)] x=> (r~>p+q)
III.
(r=>p*q) <=> [(r=>p)*(r=>q)
Jeśli zwierze jest psem to na pewno => ma cztery łapy i szczeka
(P=>4L*S) <=> [(P=>4L)*(P=>S)]
IV.
(p*q~>r) <=> [(p~>r)*(q~>r)]
Jeśli zwierzę ma cztery łapy i szczeka to może ~> być psem
(4L*S~>P) <=> [(4L~>P)*(S~>P)]
Dowody formalne
Operator implikacji prostej:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1
|
Operator implikacji odwrotnej:
Kod: |
p q p~>q
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =0
|
I.
(p+q=>r) => [(p=>r)+(q=>r)]
Kod: |
p+q p q r p+q=>r p=>q p=>r (p=>q)+(p=>r) (p+q=>r)=>[(p=>r)+(q=>r)]
1 1 1 1 1 1 1 1 1
1 1 1 0 0 1 0 1 1
1 1 0 1 1 0 1 1 1
1 1 0 0 0 0 0 0 1
1 0 1 1 1 1 1 1 1
1 0 1 0 0 1 1 1 1
0 0 0 1 1 1 1 1 1
0 0 0 0 1 1 1 1 1
|
Twierdzenie odwrotne (nie zachodzi x=>):
[(p=>r) + (q=>r)] x=> (p+q=>r)
Dowód formalny:
Kod: |
p+q p q r p=>r q=>r (p=>r)+(q=>r) p+q=>r [(p=>r)+(q=>r)]x=>(p+q=>r)
1 1 1 1 1 1 1 1 1
1 1 1 0 0 0 0 0 1
1 1 0 1 1 1 1 1 1
1 1 0 0 0 0 0 0 1
1 0 1 1 1 1 1 1 1
1 0 1 0 1 0 1 0 0
0 0 0 1 1 1 1 1 1
0 0 0 0 1 1 1 1 1
|
II.
(r~>p+q) => [(r~>p)+(r~>q)]
Kod: |
r p q p+q r~>p+q r~>p r~>q (r~>p)+(r~>q) (r~>p+q)=>[(r~>p)+(r~>q)]
1 1 1 1 1 1 1 1 1
1 1 0 1 1 1 1 1 1
1 0 1 1 1 1 1 1 1
1 0 0 0 1 1 1 1 1
0 1 1 1 0 0 0 0 1
0 1 0 1 0 0 1 1 1
0 0 1 1 0 1 0 1 1
0 0 0 0 1 1 1 1 1
|
Twierdzenie odwrotne (nie zachodzi x=>):
[(r~>p)+(r~>q)] x=> (r~>p+q)
Kod: |
r p q p+q r~>p r~>q (r~>p)+(r~>q) r~>p+q [(r~>p)+(r~>q)]x=>(r~>p+q)
1 1 1 1 1 1 1 1 1
1 1 0 1 1 1 1 1 1
1 0 1 1 1 1 1 1 1
1 0 0 0 1 1 1 1 1
0 1 1 1 0 0 0 0 1
0 1 0 1 0 1 1 0 0
0 0 1 1 1 0 1 0 0
0 0 0 0 1 1 1 1 1
|
III.
(r=>p*q) <=> [(r=>p)*(r=>q)
Kod: |
r p q p*q r=>p*q r=>p r=>q (r=>p)*(r=>q)
1 1 1 1 1 1 1 1
1 1 0 0 0 1 0 0
1 0 1 0 0 0 1 0
1 0 0 0 0 0 0 0
0 1 1 1 1 1 1 1
0 1 0 0 1 1 1 1
0 0 1 0 1 1 1 1
0 0 0 0 1 1 1 1
|
Zachodzi tożsamość kolumn wynikowych:
r=p*q = (r=>p)*(r=>q)
IV.
(p*q~>r) <=> [(p~>r)*(q~>r)]
Kod: |
p*q p q r p*q~>r p~>r q~>r (p~>r)*(q~>r)
1 1 1 1 1 1 1 1
1 1 1 0 1 1 1 1
0 1 0 1 0 1 0 0
0 1 0 0 1 1 1 1
0 0 1 1 0 0 1 0
0 0 1 0 1 1 1 1
0 0 0 1 0 0 0 0
0 0 0 0 1 1 1 1
|
Zachodzi tożsamość kolumn wynikowych:
p*q~>r = (p~>r)*(q~>r)
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 14:42, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:52, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dogmat Kubusia:
Nigdy nie zaakceptuję logiki matematycznej sprzecznej z naturalną logiką człowieka, logiką 5-cio latka!
Powyższy dogmat to światełko w tunelu do którego od 6 lat niestrudzenie podąża Kubuś wraz z przyjaciółmi, czyli ze wszystkimi którzy zabierali głos na śfinii i ateiście.pl.
Panowie!
Jesteśmy blisko celu!
Windziarz napisał: | Kubusiu! Mam dla Ciebie kilka ważnych informacji:
— za każdym razem, gdy używasz tabelek, używasz KRZ;
|
Dokładnie tak!
Wszelkie prawa w NTI to zero-jedynkowo legalne prawa KRZ !
NTI to logika symboliczna mająca 100% pokrycie w tabelach zero-jedynkowych KRZ!
Skąd wzięły się nieznane człowiekowi prawa KRZ które zademonstrowałem wyżej?
Ja po prostu sprawdziłem jak się ma naturalna logika człowieka do algebry Boole’a, mnie te zera i jedynki totalnie interesują!
Mnie interesuje poprawność matematyczna równania algebry Boole’a w zapisie symbolicznym:
(r=>p*q) = (r=>p)*(r=>q)
mam już wstępną interpretację nowo odkrytych praw logicznych.
Pokaż mi to prawo KRZ gdziekolwiek w Internecie!
NTI to logika totalnie symboliczna, bez zer i jedynek!
To są definicje implikacji zapisane w równaniach logicznych:
p=>q = ~p~>~q - definicje implikacji prostej w równaniu logicznym
p~>q = ~p=>~q - definicja implikacji odwrotnej w równaniu logicznym
To jest definicja równowazności w równaniu logicznym:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
To jest definicja OR w równaniu logicznym:
Y=p+q
~Y=~p*~q
To jest definicja AND w równaniu logicznym:
Y=p*q
~Y=~p+~q
KONIEC!
To jest cała logika matematyczna w równaniach algebry Boole’a!
Tabele zero- jedynkowe wynikają dokładnie z definicji symbolicznych wyżej, oczywiście zachodzi też odwrotnie.
Problem w tym że Ty o tym nie wiesz czego bezdyskusyjny dowód jest na początku tego postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dlaczego bezsensem jest uprawianie logiki bezpośrednio w zerach i jedynkach jak to robi KRZ?
Bo każdy człowiek, od 5-cio latka po profesora doskonale posługuję się równaniami algebry Boole’a!
Bo nie istnieje ani jedno prawo logiczne zapisane w zerach i jedynkach!
Wszelkie definicje i prawa algebry Boole’a zapisywane są w równaniach logicznych, jak pokazałem wyżej.
Windziarz napisał: |
— nadal nie wiem, czym konkretnie jest ta mityczna „implikacja”, bo na pewno nie jest dla Ciebie tym, co oznaczamy obaj =>;
|
Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Boole’a jest taka:
p=>q = ~p~>~q
czyli:
Nie istnieje definicja implikacji prostej bez tych dwóch znaczków!
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi między p i q”
~> - warunek konieczny, spójnik „może” między p i q
Fundamenty NTI
1.
Dowolną tabelę zero-jedynkową można zapisać w postaci równoważnego równania algebry Boole’a.
2.
Wszelkie prawa logiczne zapisywane są wyłącznie w równaniach algebry Boole’a!
3.
Także wszelkie definicje operatorów logicznych zapisywane są w równaniach algebry Boole’a!
Patrz pkt. 2.0 w podpisie.
4.
W NTI działamy na rownaniach algebry Boole’a z czego wynikają ściśle określone tabele zero-jedynkowe.
IMPLIKACJA - to matematyczny opis NIEZNANEGO!
Czyli matematyczny opis przyszłości albo matematyczny opis nieznanej przeszłości.
Wykluczona jest implikacja jeśli znasz z góry wartość logiczną p albo q!
Nawet banalne zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Jest implikacją prawdziwą tylko i wyłącznie dlatego, że nie wiesz jaką kolejną liczbę wylosujesz, czyli to jest matematyczny opis nieznanego.
Twierdzenie:
Dowolna implikacja prosta prawdziwa w czasie przyszłym przechodzi w implikacje odwrotną prawdziwą w czasie przeszłym.
Jak działa implikacja w NTI?
Udajmy się do przedszkola!
Uwaga Windziarzu!
Pokażę ci na przykładzie poprawność powyższego twierdzenie i prośba do Ciebie.
Jak pokażesz mi w którym miejscu w tej analizie z fałszu powstała prawda to kasuję NTI.
Przedszkole!
Implikacja prosta prawdziwa w czasie przyszłym - nieznana przyszłość!
;Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo CH)
A.
Jeśli jutro będzie padać to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1 1 - twarda prawda, gwarancja matematyczna, istota implikacji
Padanie jest warunkiem wystarczającym aby było pochmurno
stąd.
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0 - twardy fałsz, wynikły wyłącznie z A
... a jeśli nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
;Warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~CH)
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1 - miękka prawda, może zajść ale nie musi
Brak deszczu jest warunkiem koniecznym aby nie było pochmurno
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1 - - miękka prawda, może zajść ale nie musi
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” miedzy p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” miedzy p i q, „rzucanie monetą”
Dla powyższej analizy sprawdzamy tabele zero-jedynkową kodując całość względem zdania wypowiedzianego A.
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
Kod: |
Definicja symboliczna wyżej
/P CH P=>CH
;Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo CH)
P=>CH=1 /1 1 =1
P=>~CH=0 /1 0 =0
;Warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~CH)
~P~>~CH=1 /0 0 =1
~P~~>CH=1 /0 1 =1
|
Oczywiście przedszkolak nie ma pojęcia że w swojej naturalnej logice wygenerował piękną tabele zero-jedynkową implikacji prostej!
Pytania do Windziarza
1.
Czy wiesz już Windziarzu skąd się biorą tabele zero-jedynkowe absolutnie wszystkich operatorów logicznych?
Oczywiście z naturalnej logiki człowieka!
Człowiek nigdy by ich nie odkrył gdyby sam pod nie nie podlegał!
Dzieciaki doskonale posługują się wszystkimi 16 definicjami operatorów logicznych!
Nie wierzysz?
To podaj mi dowolna definicję zero-jedynkową a ja ci zademonstruje przykład jego użycia przez 5-cio latka!
2.
Czy wiesz już co to jest warunek wystarczający i konieczny w logice przedszkolaka?
3.
Czy akceptujesz definicję warunku wystarczającego o definicji jak w zdaniach A i B wyżej - ani grama dalej!
4.
Czy widzisz, że warunek konieczny ~> (zdania C i D) to najzwyklejsze rzucanie montą
5.
Czy akceptujesz definicję warunku koniecznego rodem z KRZ?
~P~>~CH = P=>CH
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik
6.
Czy rozumiesz że totalnie całą logikę w zakresie rozpoznawania i badania prawdziwości dowolnej implikacji bądź równoważności można sprowadzić do badania banalnych warunków wystarczających o definicji w liniach A i B wyżej.
NTI daje tu do dyspozycji szereg równoważnych definicji: Gimnazjalne, Licealne, ŚFIŃSKIE ...
Patrz pkt. 2.0 w podpisie
7.
Czy rozumiesz już że nie istnieje definicja implikacji, ani prostej (tu), ani odwrotnej (za chwilę) bez warunku koniecznego ~>, czyli najzwyklejszego „rzucania monetą”?
Twierdzenie:
Dowolna implikacja prosta prawdziwa w czasie przyszłym przechodzi w implikacje odwrotną prawdziwą w czasie przeszłym.
Implikacja odwrotna prawdziwa w czasie przeszłym - nieznana przeszłość
;Warunek konieczny w logice dodatniej (bo P)
A.
Jeśli wczoraj było pochmurno to mogło ~> padać
CH~>P=1 - miękka prawda, może zajść ale nie musi
Istnienie chmur jest warunkiem koniecznym by mogło padać
lub
B.
Jeśli wczoraj było pochmurno to mogło ~~> nie padać
CH~~>~P=1 - miękka prawda, może zajść ale nie musi
... a jeśli nie było pochmurno?
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
czyli:
;Warunek wystarczający w logice ujemnej bo (~q)
C.
Jeśli wczoraj nie było pochmurno to na pewno => nie padało
~CH=>~P=1 - twarda prawda, gwarancja matematyczna, istota implikacji
Brak chmur jest warunkiem wystarczającym aby wczoraj nie padało
stąd:
D.
Jeśli wczoraj nie było pochmurno to na pewno => padało
~CH=>~P=0 - twardy fałsz, wynika wyłącznie z C
Dla powyższej analizy sprawdzamy tabele zero-jedynkową kodując całość względem zdania wypowiedzianego A.
CH=1, ~CH=0
P=1, ~P=0
Kod: |
Definicja symboliczna wyżej
/CH P CH~>P
;Warunek konieczny w logice dodatniej (bo q)
CH~>P=1 /1 1 =1
CH~~>~P /1 0 =1
;Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
~CH=>~P=1 /0 0 =1
~CH=>P=0 /0 1 =0
|
Oczywiście przedszkolak nie ma pojęcia że w swojej naturalnej logice wygenerował piękną tabele zero-jedynkową implikacji prostej!
Windziarz napisał: |
— jestem 100% pewien, że ta mityczna „implikacja” okaże się pojęciem zbędnym;
|
Jak zwykle w NTI jest totalnie odwrotnie niż w KRZ
Niemożliwe jest porozumienie człowieka z człowiekiem bez definicji implikacji rodem z przedszkola jak wyżej!
Niemożliwe jest porozumienie człowieka z człowiekiem na gruncie „implikacji materialnej”, to absolutnie wykluczone!
Pojęciem zbędnym w logice jest „implikacja materialna” bo można ją zastąpić tym równaniem:
p=>q = ~p+q = ~(p*~q)
Tylko czy aby na pewno?
Problem w tym Windziarzu, że powyższe równanie nie niesie informacji FUNDAMENTALNEJ!
... a co będzie jak zajdzie ~p?
Taka informację niesie ci wyłącznie prawo Kubusia!
p=>q = ~p~>~q
To jest prawo KRZ!
Tu i tylko tu masz matematyczną odpowiedź na pytanie o ~p, patrz analizy przedszkolaka wyżej.
Windziarz napisał: |
— jestem 80% pewien, że jakakolwiek próba zdefiniowania „rzucania monetą w implikacji” w sposób ścisły spowoduje jazdy w stylu polewania asfaltu wodą, lub spowoduje, że ta „implikacja” stanie się implikacją materialną;
|
Tyle że eliminacja „rzucania monetą” z implikacji w stylu logiki modalnej to kompromitacja logiki modalnej!
Patrz początek tego postu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q
Nie ma implikacji, ani prostej, ani odwrotnej bez warunku koniecznego ~>, czyli najzwyklejszego „rzucania monetą”.
Dowolna implikacja to w jednej połówce 100% determinizm, warunek wystarczający =>, a w drugiej połówce najzwyklejsze „rzucanie monetą”, warunek konieczny ~>.
Nie wolno ci powiedzieć:
To ja sobie biorę tylko połówkę definicji (100% determinizm) ... a resztę mam gdzieś.
Nie wolno ci tego robić na mocy definicji!
Windziarz napisał: |
— nadal nie rozumiesz, o co chodzi w logice.
|
Doskonale wiem jak działa KRZ, ty natomiast nie chcesz zrozumieć jak działa logika każdego przedszkolaka, NTI!
Retoryczne pytanie końcowe:
Czy 5-cio latki posługują się matematycznymi definicjami implikacji prostej i odwrotnej?
Oczywiście TAK!!!
Przykłady z przedszkola masz wyżej!
Zauważ Windziarzu, że przedszkolaki genialnie umieją się posługiwać w praktyce prawami Kubusia!
p=>q = ~p~>~q - definicja implikacji prostej
p~>q = ~p=>~q - definicja implikacji odwrotnej
To są prawa KRZ!
Bez ich akceptacji nie masz żadnych szans w starciu z logiką każdego pięciolatka!
Popatrz...
Windziarz:
A.
Jeśli jutro będzie padło to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Tata, a jak nie będzie padło?
Jak mi pokażesz prawo KRZ które umożliwi ci odpowiedź na to banalne pytanie to kasuję NTI!
Oczywiście wykluczmy prawa Kubusia (to są prawa KRZ!) bo ich nie akceptujesz.
Na gruncie matematycznym, bez akceptacji praw Kubusia, rodem z KRZ, padliśmy totalnie!
Zgadza się?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 21:29, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:35, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Doskonale wiem jak działa KRZ, ty natomiast nie chcesz zrozumieć jak działa logika każdego przedszkolaka, NTI!
|
To się chyba kwalifikuje jako kłamstwo ^^. Autor tematu szerzy głupotę i powoduje ogólną irytację. Tematu rzeczywiście nie warto usuwać (dzięki jego edukacyjnym walorom), ale zamknąć - czym prędzej.
Choćby dla satysfakcji przeciwników NTI . |
Quebaabie, KRZ to wyłącznie tabele zero-jedynkowe, bez kwantyfikatorów, predykatów itd.
Gdybym napisal KRZiP (klasyczny rachunek zdań i predykatów) to bym skłamał.
Czy ja coś takiego napisałem?
Wiem jak KRZ interpretuje tabele zero-jedynkowe, identycznie jak inżynierowie bramki logiczne, a Kubuś to ekspert bramek logicznych.
Tu masz interpretację podstawowych operatorów logicznych w KRZ:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy myślisz że Kubuś tego nie zna?
NTI jest w 100% zgodna z KRZ jeśli chodzi o wszelkie dowody zero-jedynkowe, różnimy się fundamentalnie w interpretacji tabel zero-jedynkowych.
Wszelkie prawa logiczne w NTI dowodzi się identycznie jak w KRZ!
Wszelkie prawa logiczne NTI to prawa KRZ!
Jak ktokolwiek udowodni że prawa Kubusia nie sa prawami KRZ to natychmiast kasuję NTI:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Poza tym aktualna dyskusja jest rzeczowa i kulturalna.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:29, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:42, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarzu, na wszystkie twoje odpowiedzi , masz moje odpowiedzi wyżej.
Nie będę przepisywał.
Interesuje mnie rzecz absolutnie fundamentalna!
Czy twoim zdaniem dzieciaki w przedszkolu posługują się w komunikacji ze sobą i ze światem dorosłych definicjami implikacji prostej i odwrotnej?
rafal3006 napisał: |
Implikacja prosta prawdziwa w czasie przyszłym - nieznana przyszłość!
;Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo CH)
A.
Jeśli jutro będzie padać to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1 - twarda prawda, gwarancja matematyczna, istota implikacji
Padanie jest warunkiem wystarczającym aby było pochmurno
stąd.
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0 - twardy fałsz, wynikły wyłącznie z A
... a jeśli nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
;Warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~CH)
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1 - miękka prawda, może zajść ale nie musi
Brak deszczu jest warunkiem koniecznym aby nie było pochmurno
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1 - - miękka prawda, może zajść ale nie musi
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” miedzy p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” miedzy p i q, „rzucanie monetą”
Dla powyższej analizy sprawdzamy tabele zero-jedynkową kodując całość względem zdania wypowiedzianego A.
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
Kod: |
Definicja symboliczna wyżej
/P CH P=>CH
;Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo CH)
P=>CH=1 /1 1 =1
P=>~CH=0 /1 0 =0
;Warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~CH)
~P~>~CH=1 /0 0 =1
~P~~>CH=1 /0 1 =1
|
Oczywiście przedszkolak nie ma pojęcia że w swojej naturalnej logice wygenerował piękną tabele zero-jedynkową implikacji prostej!
|
Interesują mnie dwie rzeczy.
1.
Czy 5-cio latek posługuje się definicją implikacji prostej w praktyce, czego dowód masz wyżej.
2.
Podaj prawo logiczne z twojego KRZ na mocy którego przejdziesz do punktu C, czyli prawo logiczne na mocy którego odpowiesz dziecku na pytanie:
... a jak nie będzie padało?
Jak podasz takie prawo logiczne z twojego KRZ to natychmiast kasuję NTI.
Windziarzu, o co my się tu bijemy?
Prawa zero-jedynkowe są identyczne w NTI i KRZ (łącznie z prawami Kubusia), dowodzi się je identycznie.
Tabelami zero-jedynkowymi!
Fundamentalnie inna jest interpretacja zer i jedynek w tabelach zero-jedynkowych TOTALNIE wszystkich operatorów logicznych.
Logik formalnych jest baaardzo wiele, każda z nich wybiera sobie jakieś tam operatory logiczne spośród wszystkich 16 operatorów logicznych i interpretuje sobie jak chce.
NTI jest jedyną logiką która akceptuje TOTALNIE wszystkie operatory logiczne i umie się nimi posługiwać, oczywiście na gruncie swojej interpretacji zer i jedynek w tabelach zero-jedynkowych.
Czy wolno mi mieć inną interpretacje zer i jedynek w tabelach zero-jedynkowych operatorów logicznych niż aktualna świętość tzn. Wikipedia?
Dowód że interpretacja zer i jedynek rodem z NTI działa doskonale w przedszkolu masz wyżej.
Co więcej!
Podaj mi dowolny operator zero-jedynkowy spośród wszystkich 16 a ja ci udowodnię że 5-cio latki doskonale się nim posługują w praktyce!
Oczywiście jest to dowodem iż:
Algebra Kubusia = matematyka języka mówionego każdego człowieka, od 5-cio latka po profesora!
Czy ja chcę coś więcej?
To równanie wyżej mi absolutnie wystarczy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:30, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
quebaab napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Quebaabie, znam interpretację operatorów logicznych w KRZ, moja jest fundamentalnie inna. Dowód w cytacie niżej.
|
Myślę, że coś jest bardzo... nie tak, jeśli jakaś teoria dopuszcza wyrażenie "Pies." do bycia... zdaniem. Szóstoklasista wie, że to głupie, a Ty nie wiesz? |
Zgoda Quebaabie, w NTI wszystko jest nie tak, mamy fundamentalnie inną interpretację zer i jedynek wszystkich operatorach logicznych.
Mamy fundamentalnie inne definicje dosłownie WSZYSTKIEGO.
Nie jesteśmy dla siebie żadną konkurencją!
Czy możemy przyjąć taką definicję NTI?
Algebra Kubusia to teoria matematyczno-filozoficzna, matematyka ze świata inżynierów którzy w ogóle się na prawdziwej matematyce (KRZiP) nie znają, w której każde pojęcie jest totalnie inne niż w KRZiP, zatem algebra Kubusia nie może być i nie jest matematyką ścisłą w rozumieniu KRZiP.
Nie widzę żadnego racjonalnego powodu dla którego mielibyśmy ze sobą walczyć.
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 7:37, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:28, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Koklusz napisał: | Musisz zatem stworzyć, Rafale, Nową Teorię Gramatyki...
Musisz "obalić" to:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Nic nie muszę, NTI to matematyka naturalnego języka człowieka.
Nie interesuja mnie żadne teorie "matematyczne" na temat naturalnego języka mówionego, mam NTI i to mi wystarczy.
Doskonale wszyscy wiemy że człowiek nie posiada tej wersji implikacji która posługują się ludzie.
Ostatnia klęska w poszukiwaniu tej implikacji to logiki modalne.
Wikipedia:
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco...
Panowie!
My to znaleźliśmy!
Znaleźliśmy dokładnie tą wersję implikacji którą posługują sie ludzie!
Zróbmy mały test:
A.
Jesli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Padanie deszczu jest wystarczjace dla istnienia chmur
... a jeśli nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
stąd:
C.
Jesli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1 - matematyka ścisła, NTI - rzucanie monetą!
Brak deszczu jest warunkiem koniecznym aby jutro nie bylo pochmurno
=> - warunek wystarczający między p i q
~> - warunek konieczny między p i q
W matematyce przedszkolaków, NTI, oba te zdania są bezdyskusyjnie prawdziwe!
Oba te zdania są ze sobą związane matematyką ścisłą, prawem Kubusia, prawem KRZ!
Jak kto udowodni że prawa Kubusia nie są prawami KRZ to natychmiast kasuję NTI.
... a co na temat prawdziwości tych zdań i matematycznego związku A z C ma do powiedzenia KRZiP?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36021
Przeczytał: 14 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:10, 15 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
quebaab napisał: |
rafal3006 napisał: |
Zgoda Quebaabie, w NTI wszystko jest nie tak, mamy fundamentalnie inną interpretację zer i jedynek wszystkich operatorach logicznych.
Mamy fundamentalnie inne definicje dosłownie WSZYSTKIEGO.
Nie jesteśmy dla siebie żadną konkurencją!
Czy możemy przyjąć taką definicję NTI?
Algebra Kubusia to teoria matematyczno-filozoficzna, matematyka ze świata inżynierów którzy w ogóle się na prawdziwej matematyce (KRZiP) nie znają, w której każde pojęcie jest totalnie inne niż w KRZiP, zatem algebra Kubusia nie może być i nie jest matematyką ścisłą w rozumieniu KRZiP.
Nie widzę żadnego racjonalnego powodu dla którego mielibyśmy ze sobą walczyć.
Kubuś
|
No ok, NTI to co innego.
I teraz: stwierdzam, że mi się nie podoba - jest głupia (między innymi dlatego, że uznaje wyrażenie "Pies." za zdanie).
Tyle w kwestii opinii. Teraz: uważam, że dodatkowo NTI jest bezcelowa, szkodliwa i niedorzeczna. Dowód: masz ponad 120 stron dowodu na tym forum. Oczekuję, że po 125. stronie temat zostanie zamknięty.
Możemy przyjąć taką definicję mojej opinii? |
Quebaabie, jak obalisz prawa Kubusia, to sam wszystko skasuję, po co zamykać temat?
Quebaabie, gdzie napisałem że „pies” to zdanie?
Pisałem coś takiego.
Dzieciak 3-letni pokazuje paluszkiem i mówi:
„To jest pies”
To jest zdanie prawdziwe, bo w logice NTI zakładamy prawdomówność nadawcy, to że może kłamać to zupełnie inna bajka. Gdybyśmy w każdym zdaniu zakładali z góry że X skłamał, to byłby horror a nie życie np. pytasz nieznajomego o drogę. Kto zakłada z góry że to może być kłamstwo? ... wyłącznie jakiś debil, zgadza się?
Następnie ten sam dzieciak już nie powtarza w kółko:
To jest kura
Tylko pokazuje paluszkiem i mówi: krowa, koń itd.
To są skrótowo te same zdania:
To jest krowa...itd
Weźmy inne zdanie:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
Jak mi pokażesz jednego normalnego człowieka który mówi takie zdanie, jak mi pokażesz tego typu zdanie w całej światowej literaturze, to fiknę ze śmiechu.
Normalni ludzie mówią krótko:
B.
Pies ma cztery łapy
P=>4L
To zdanie matematycznie musisz zakodować identycznie jak zdanie A. Nie ma możliwości innego kodowania tego zdania, na gruncie NTI oczywiście.
Jedziemy dalej ...
W NTI masz tak:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 - oczywista twarda prawda.
Rzadko kiedy znajdziesz matematyczne twierdzenie wypowiedziane w tej formie!
Czy wiesz dlaczego?
Bo spójnik „na pewno” => między p i q jest domyślny i nie musi być wypowiadany!
Jak znajdziesz mi w całej matematyce jedno jedyne twierdzenie matematyczne gdzie spójnik „na pewno” między p i q nie jest domyślny to kasuję NTI
Przykład:
C1.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to nie jest podzielna przez 2
~P8=>~P2 =0 bo kontrprzykład: 2!
Oczywiście w zdaniu C1 spójnik „na pewno” => między p i q jest domyślny!
Tylko i wyłącznie dlatego szukaliśmy kontrprzykładu, czyli pełne brzmienie zdania C1 musi być:
C1P:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to na pewno => nie jest podzielna przez 2
~P8=>~P2=0 bo kontrprzykład: 2
Zgadzasz się z tym?
TAK/NIE
Jedźmy dalej Quebaabie, wróćmy do zdania A.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 - oczywista twarda prawda.
P8 jest wystarczające dla P2
Z powyższych wywodów mamy znaczenie znaczka =>:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q.
oczywiście to jest znaczenie znaczka => na gruncie naturalnej logiki człowieka, nie interesuje mnie co ten znaczek oznacza w KRZiP!
Udowodnimy teraz formalnie prawa Kubusia na gruncie KRZ i NTI!
Definicja operatora implikacji prostej - legalny operator NTI i KRZ
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1
|
Definicja zero-jedynkowa implikacji odwrotnej - legalny operator NTI i KRZ
Kod: |
p q p~>q
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =0
|
Oczywiście na mocy definicji zachodzi:
p=>q ## p~>q
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Jak kto obali to kasuję NTI
Dowód formalny praw Kubusia na gruncie KRZ i NTI:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Kod: |
p q p=>q p~>q ~p ~q ~p~>~q ~p=>~q
1 1 =1 =1 0 0 =1 =1
1 0 =0 =1 0 1 =0 =1
0 0 =1 =1 1 1 =1 =1
0 1 =1 =0 1 0 =1 =0
|
Oczywista prawa Kubusia to legalne prawo logiczne na gruncie NTI i KRZ!
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Jak kto udowodni że prawa Kubusia nie są prawami KRZ, natychmiast kasuje NTI.
Mamy teraz suche fakty:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 - oczywista twarda prawda.
P8 jest wystarczające dla P2
To samo zdanie inaczej:
P8=>P2 = ~(P8*~P2) - gwarancja matematyczna
czyli:
Nie może się zdarzyć ~(...), że liczba jest podzielna przez 8 i nie jest podzielna przez 2
P8=>P2 = ~(P8*~P2) - gwarancja matematyczna
Z tego wynika że zbiór P8 musi zawierać się w całości w zbiorze P2, co oczywiście zachodzi.
Wtedy i tylko wtedy zdanie p=>q jest prawdziwe.
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8 ??? ~P2
Lewa strona jest ewidentną prawdą gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q.
Na mocy prawa Kubusia musi być prawdziwa prawa strona, inaczej matematyka inżynierów, NTI, leży w gruzach.
Co musimy zatem wstawić w miejsce ???
Prawo Kubusia daje nam tu jednoznaczną, matematyczna odpowiedź, musimy wstawić ten znaczek ~>.
... no to wstawiamy:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to [...] nie jest podzielna przez 2
~P8~>~P2=1
Zdanie to musi być prawdziwe!
Kolejne pytanie:
Co musimy wstawić w miejsce [...] aby uczynić to zdanie prawdziwe?
Oczywiście musimy wstawić słówko „może”, czyli końcowe zdanie mamy takie:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to może nie być podzielna przez 8
~P2~>~P8=1 bo 3
Wystarczy znaleźć jedną liczbę i już zdanie ze spójnikiem „może” jest prawdziwe!
Prawdziwość tego zdania jest bezdyskusyjna!
Co więcej!
Łatwo zauważyć, że podzielność liczby przez 2 jest warunkiem koniecznym ~> dla jej podzielności przez 8!
Mamy zatem dwa, absolutne fundamenty NTI w zakresie implikacji:
=> - warunek wystarczający =>, spójnik „na pewno” miedzy p i q
~> - warunek konieczny ~> spójnik „może” miedzy p i q
Dla potwierdzenia naszej świeżo upieczonej teorii udajmy się do przedszkola
Pani:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P=1 - istnieje taka możliwość, nie mamy tu 100% pewności, zatem mamy do czynienia z „rzucaniem monetą”
Oczywiście chmury są warunkiem koniecznym ~> dla deszczu
Pani:
Powiedzcie mi dzieci, czy chmury są konieczne aby jutro padało?
Jaś (lat 5)
Chmury są konieczne ~> aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
czyli:
C.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padało
~CH=>~P=1
Brak chmur jest warunkiem wystarczającym aby jutro nie padało
Zdanie C wypowiedziane w formie gwarancji matematycznej:
~CH=>~P = ~(~CH*P)=1
Nie może się zdarzyć ~(...), że jutro nie będzie pochmurno i będzie padało
~CH=>~P = ~(~CH*P)=1
Znów mamy potwierdzenie znaczenia symboli => i ~> w języku potocznym!
=> - warunek wystarczający =>, spójnik „na pewno” miedzy p i q
~> - warunek konieczny ~> spójnik „może” miedzy p i q
W matematyce przedszkolaków, NTI, oba zdania A i C są bezdyskusyjnie prawdziwe!
Oba te zdania są ze sobą związane matematyką ścisłą, prawem Kubusia, prawem KRZ!
Jak kto udowodni że prawa Kubusia nie są prawami KRZ to natychmiast kasuję NTI.
... a co na temat prawdziwości tych zdań i matematycznego związku A z C ma do powiedzenia KRZiP?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|