Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NTI Fantastyczna dyskusja z ateisty.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:38, 02 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

sogors napisał:
Palomo to bezcelowe
[link widoczny dla zalogowanych]


Sogorsie, ale czemu powołujesz się na posty sprzed 2,5 roku ?
W tym czasie nie było jeszcze poprawnych praw Kubusia jako związków między warunkiem wystarczającym a koniecznym.

… no to ja się powołuję na ten post sprzed 2 tygodni:
[link widoczny dla zalogowanych]

… gdzie nieskończoną głupotę KRZ w pełnej krasie pokazał 5-cio letni Jaś, jak obalisz cokolwiek z tego postu to kasuję NTI.

Paloma napisał:

W tym co napisałeś nadal nie ma definicji symbolu => w NTI.
Niezaleśnie ile razy przekleisz ten tekst, ona się tam nie pojawi.
Bardzo mi przykro.

Palomo, zapomnij o matematyce i pomyśl jak przedszkolak.

Czy ze zdanie prawdziwego:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno ma cztery łapy
P=>4L=1
Wynika iż poniższe zdanie musi być fałszem ?
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno nie ma czterech łap
P=>~4L=0
Poproesze o odpowiedź:
TAK/NIE

Co więcej, nawet zdanie z najszerszym spójnikiem ~~> tez jest fałszywe:
Jeśli zwierzę jest psem to może nie mieć czterech łap
P~~>~4L=0
Poproszę o odpowiedź:
TAK/NIE

Paloma napisał:

rafal3006 napisał:

Gdyby KRZ miał rację to musza być dwie definicje implikacji prostej, jedna w której zachodzi przemienność argumentów i druga w której ta przemienność nie zachodzi.

Niestety to zupełnie nie jest potrzebne.
Zdefinicji z KRZ wynika, e implikacja nie jest ani przemienna (dla wszystkich zmiennych zachodzi przemienność) ani przeciwprzemienna (dla żadnych nie zachodzi) tylko właśnie nieprzemiennaa (dla niektórych zachodzi, dla innych nie i z góry wiadomo dla kytórych).
Matematycy jednak mają większą wyobraźnię niż misie o małym rozumku.

To co napisałaś to bzdury wynikające z tego badziewia „implikacji materialnej”.

Dowód formalny braku rzemienności argumentów w implikacji:
Kod:

p q p=>q q=>p
1 1  =1   =1
1 0  =0   =1
0 0  =1   =1
0 1  =1   =0

Ostatnie kolumny sa różne co jest dowodem iż dla dowolnego p i q (bo na wejściu rozpatrzyliśmy wszystkie możliwe przypadki) argumenty w implikacji nie sa przemienne.
p=>q # q=>p
czyli jeśli zdanie po jednej stronie znaku # jest prawdziwe to zdanie z drugiej strony # musi być fałszywe.

Oczywiście w równoważności przemienność argumentów zachodzi:
Kod:

p q p<=>q
To jest definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej bo q
1 1 =1   /p=>q=1
1 0 =0   /p=>~q=0
… a dalsza część równoważności
to definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej bo ~q
0 0 =1   /~p=>~q=1
0 1 =0   /~p=>q=0

Stąd definicja równoważności to iloczyn logiczny dwóch warunków wystarczających:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

UWAGA !
Widać tu jak na dłoni, iż definicje implikacji prostej i równoważności zawierają IDENTYCZNY warunek wystarczający w logice dodatniej.

Różnica miedzy KRZ a NTI jest tu fundamentalna !
NTI doskonale wie o tym fakcie i wie, że po udowodnieniu warunku wystarczającego p=>q mamy:
Wiem że nic nie wiem !
Czyli nie wiem jeszcze czy zdanie p=>q spełnia definicje implikacji czy tez równoważności bo jeszcze nie badałem co się dzieje po stronie ~p.

Po stronie ~p może być cokolwiek:
1.
Implikacja prosta, gdy zachodzi warunek konieczny ~p~>~q
ALBO
2.
Równoważność gdy po stronie ~p zachodzi kolejny warunek wystarczający ~p=>~q

KONIEC !
Nie ma więcej możliwości matematycznych.
1.
W przypadku implikacji rzeczywiście nie wiemy co się stanie w przypadku ~p (rzucanie monetą)
2.
W przypadku równoważności mamy pewność tego co się stanie po stronie ~p bo warunek wystarczający ~p=>~q to jest właśnie 100% pewność, gwarancja matematyczna

Oczywiście brak przemienności w implikacji i przemienność argumentów w równoważności możemy wykorzystywać do błyskawicznego rozstrzygania czym jest zdanie wypowiedziane:

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 # P2=>P8=0 – to jest implikacja

Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1 = KR=>TR=1 – to jest równoważność

Proste jak cep.
Natomiast definicja KRZ twierdząca że oba powyższe zdania to implikacje jest taka:
KRZ = chciejstwo człowieka

… czyli jak sobie użyję spójnika „na pewno”=> to zdanie:
TR=>KR=1 – będzie implikacją
… a jak se użyję spójnika „wtedy i tylko wtedy” to zdanie:
TR<=>KR=1 – będzie równoważnością

Ciekawi mnie Palomo czy ty tez wierzysz w te bzdury ?
TAK/NIE

Ciekawi mnie Palomo czy znasz taką definicje implikacji i równoważności której uczą w szkołach.

Gimnazjalna definicja implikacji i równoważności:
Implikacja to wynikanie => w jedna stronę, czyli w jedna stronę takie wynikanie zachodzi a w drugą nie. !
Równoważność to wynikanie w dwie strony.

Poproszę o odpowiedź:
TAK/NIE

Paloma napisał:

Przypominam jeszce raz definicję znaczka => w KRZ i oczekuję podania podobbnie wyglądającej definicji z NTI z wyraźnym oddzieleniem tego co definiowane od tego co definiuje.
Ma towyglądać podobnie jak:

DEFINICJA ZNACZKA => w Klasycznym Rachunku Zdań:

KRZ bredzi jakoby w dowolnym zdaniu łącznikiem był operator logiczny.

W dowolnym zdaniu łącznikiem miedzy p i q jest zawsze spójnik logiczny !

Oczywiście spójnik logiczny to fundamentalnie co innego niż operator logiczny.

Wszystko o spójnikach logicznych w NTI masz w tym poście:
[link widoczny dla zalogowanych]

Paloma napisał:

DEFINICJI SIĘ NIE UDOWADNIA


… ale się obala pokazując ich głupotę (wystarczy pokazać jedną !), jeszcze raz:

Oczywiście brak przemienności w implikacji i przemienność argumentów w równoważności możemy wykorzystywać do błyskawicznego rozstrzygania czym jest zdanie wypowiedziane:

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 # P2=>P8=0 – to jest implikacja

Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1 = KR=>TR=1 – to jest równoważność

Proste jak cep.
Natomiast definicja KRZ twierdząca że oba powyższe zdania to implikacje jest taka:
KRZ = chciejstwo człowieka

… czyli jak sobie użyję spójnika „na pewno”=> to zdanie:
TR=>KR=1 – będzie implikacją
… a jak se użyję spójnika „wtedy i tylko wtedy” to zdanie:
TR<=>KR=1 – będzie równoważnością

Ciekawi mnie Palomo czy ty tez wierzysz w te bzdury ?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 17:59, 02 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:58, 03 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Palomo, podawałem ci już dziesiątki razy definicję znaczka => w NTI i KRZ(tej w wersji Macjana), powtórzę to jeszcze raz nie wychodząc poza poziom 5-cio latka, mam nadzieje że zrozumiesz … a na końcu posta spełnię twoje marzenie.
Paloma napisał:

Ale ty i tak nie wiesz na czym polega ewentualna różnica obawiam się. Tak jak nie wiesz czym się różni => w KRZ (bo tego nie rozumiesz) od tego z NTI (bo to ci się ciągle, zależnie od pogody zmienia).
W każdym razie nie podałeś definicji => z NTI i to wystarcza.

W naturalnym języku mówionym czyli w NTI, także w KRZ w wersji podanej przez wykładowcę logiki Macjana, znaczek => to tylko warunek wystarczający (spójnik „musi”) o definicji
.. po raz n-ty
Definicja znaczka =>
Kod:

p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=1
1 0 =0

p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
z czego wynika że druga linia musi być fałszem
z czego wynika że p musi być wystarczające dla q

Ja nie wiem jak trzeba mieć sprany mózg aby nie rozumieć tej definicji, wszystkie użyte tu pojęcia są na poziomie 5-cio letniego dziecka, eksperta NTI !
Niżej po prostu się zejść nie da !

W mowie potocznej i w całej matematyce znaczek => to po prostu słówko „na pewno” => wstawione między p i q
Jeśli zajdzie p to ba pewno => zajdzie q
p=>q
W matematyce słówko „na pewno =>” jest domyślne i nie musi być używane

Przykład z przedszkola…

Temat lekcji:
Prawdziwość/fałszywość zdań

Pani:
A.
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
P=>CH =1
Jaś lat 5:
Zdanie prawdziwe bo zawsze jak pada to są chmury

Pani:
B.
Jeśli jutro będzie padać to na pewno nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
Jaś lat 5:
Fałsz bo jak pada to musza być chmury

Oczywiście zdanie B wynika ze zdania A !
O niczym więcej zdanie A nie mówi !

Powtarzam definicje znaczka =>
=> spójnik „musi” nigdy operator o takiej definicji
Kod:

P=>CH=1
1 1 =1
P=>~CH=0
1 1 =0

P=>CH
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
P=>CH
z czego wynika że drugie zdanie musi być fałszem
z czego wynika że padanie jest wystarczające dla istnienia chmur

KONIEC !
KRZ-owcy drodzy co tu jest dla Was niejasne w definicji znaczka „na pewno” =>, przecież definicję jak wyżej doskonale jest znana Macjanowi, wykładowcy logiki !

Dlaczego w ziemskiej matematyce jest tak, że Macjan podaje poprawną definicję warunku wystarczającego => twierdząc że to banał, a cała reszta matematyków (to forum) w tym temacie „ani be ani me ani kukuryku”.

Przypominam jeszcze raz co twierdzi wykładowca logiki, jeden z najlepszych z którymi dyskutowałem.
Macjan napisał:

Kod:
A(x) (p(x) => q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.

Należy zatem zapamiętać, że
warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym


Macjan podał poprawną matematyczną definicję warunku wystarczającego o której reszta świata nie ma bladego pojęcia ?!

Co jest z wami !

Kiedy ktoś wreszcie powie to otwarcie:
A.
Macjan (wykładowca logiki) ma rację, zgadzam się z nim
B.
Macjan to głupek

Macie do wyboru A albo B.
Czekam na odpowiedź: Palomy, słupka sogorsa, flaufly, quebaaba, fizyka, windziarza lub kogokolwiek !

Brak Waszej reakcji na matematyczne banały Macjana to twardy dowód na głupotę KRZ, bo jeden matematyk (Macjan) rzeczywiście mówi banały na poziomie 5-cio latka których TOTALNIE nie rozumieją wymienieni z Nicka matematycy tego forum.

Paloma napisał:

Podsumowując:
KRZ bada to jak prawda jest przekazywana od zdania do zdania niezależnie do tego o czym te zdania tam sobie głoszą.
NTI natomiast bada całą rzeczywistość usiłując dowiedzieć się jakie dwa zdarzenia (albo fakty) występują zawsze razem (wtedy mówi, że pomiędzy nimi równoważność*) a kiedy jedno z nich zawsze wywołuje drugie ale to drugie też czasem może wystąpić bez pierwszego (wtedy orzeka pomiędzy nimi implikację*).
Wobec tego NTI jest kompletnym wariactwem bo usiłuje badać na poziomie logiki to co na poziomie empirycznych testów badają nauki szczegółowe...
Faktycznie NTI to jakieś połączenie sudoku i krzyżówki.

Podsumowując:
Totalnie nie rozumiesz NTI, matematyki ścisłej pod którą człowiek podlega (NTI), a nie którą sobie tworzy (KRZ), dlatego piszesz głupoty.

KRZ = chciejstwo człowieka
… co udowodniłem w ostatnim moim poście !

Kubusiowa szkola logiki

Temat:
Definicja znaczka => w NTI wedle schematu Palomy
Palomie dedykuję

Paloma napisał:

Przypominam jeszcze raz definicję znaczka => w KRZ i oczekuję podania podobnie wyglądającej definicji z NTI z wyraźnym oddzieleniem tego co definiowane od tego co definiuje.
Ma to wyglądać podobnie jak:

DEFINICJA ZNACZKA => w Klasycznym Rachunku Zdań

Znaczek => (funktor implikacji)

jest to:

funktor zdaniotwórczy do dwóch argumentów zdaniowych taki, że przekształca:

- parę zdań prawdziwych w zdanie prawdziwe
- parę zdań fałszywych w zdanie prawdziwe
- parę zdanie fałszywe, zdanie prawdziwe w zdanie prawdziwe
- parę zdanie prawdziwe, zdanie fałszywe w zdanie fałszywe.


Zrobię to na przykładzie konkretnego zdania, czyli w sposób zrozumiały dla każdego 5-cio latka !
Notacja:
* - spójnik „i” (nie operator !)

A.
Jeśli zwierze jest psem => to na pewno ma cztery łapy
P=>4L=1 – NTI, każdy pies ma cztery łapy, gwarancja matematyczna
Dla Palomy:
P*~4L=1 - NTI
KRZ normalnych:
prawda i prawda = prawda
stąd:
B.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => nie ma czterech łap
P=>~4L=0 – NTI, oczywistość na podstawie powyższego
P*~4L=0 - NTI
Dla Palomy:
KRZ normalnych:
prawda i fałsz = fałsz
… a jeśli zwierzę nie ma czterech łap ?
Prawo Kubusia:
P=>4L = ~P~>~4L
stąd:
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może nie mieć czterech łap
~P~>~4L=1 bo kura
~P*~4L=1 bo Kura – NTI
Dla Palomy:
KRZ normalnych:
prawda i prawda = prawda
LUB
D.
Jeśli zwierze nie jest psem to może mieć cztery łapy
~P~~>4L=1 bo słoń
~P*4L=1 bo słoń - NTI
Dla Palomy:
KRZ normalnych:
prawda i prawda = prawda

Końcowa tabela jakiej życzy sobie Pamela wygląda zatem w NTI tak:
A: prawda i prawda = prawda
B: prawda i fałsz = fałsz
C: prawda i prawda = prawda
D: prawda i prawda = prawda

UWAGA !
W NTI ciężar logiki spoczywa na zmiennych binarnych do których nie przywiązuje się na stałe, żadnych zer ani jedynek !

NTI jest logika symboliczną, totalnie niezależną od idiotycznych zer i jedynek !

Jedynie taka logika jest poprawna matematycznie !

Znaczenie zer i jedynek jest w NTI różne w zależności od zdanie np.

Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
Y=1 <=> K=1 lub T=1
… a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki przeciwnej poprzez negacje zmiennych i wymianę spójników:
~Y=~K*~T
czyli:
Skłamię (~Y-1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1

Zauważmy, że znaczenie zmiennych w zerach i jedynkach w logice ujemnej jest totalnie odwrócone w stosunku do logiki dodatniej !

Przykład:
Logika dodatnia bo Y:
Y=1 - dotrzymam słowa
Y=0 – skłamię
Logika ujemna bo ~Y:
~Y=1 – skłamię
~Y=0 – dotrzymam słowa

Dlatego logika w bezwzględnych zerach i jedynkach jest totalnie bez sensu !
CND


Podsumowanie:

1.
Warunek wystarczający => to wyłącznie linie A i B z powyższej analizy, absolutnie nic więcej !

2.
Definicja spójnika „i” (to nie jest operator logiczny !)
Iloczyn logiczny n-zmiennych binarnych jest równy 1 wtedy i tylko wtedy gdy każda ze zmiennych jest równa 1
Y=p*q
Y=1 <=> p=1 i q=1
Co doskonale widać w analizie implikacji rodem z NTI przy pomocy spójnika „i”!

Analiza implikacji przy pomocy spójnika „i”, choć poprawna matematycznie, jest totalnie do dupy, bo nie mówi nic o genialnych prawach Kubusia które doskonale widać w powyższej analizie.

Definicje implikacji w prawach Kubusia:
~p~>~q = p=>q – definicja implikacji prostej w równaniu algebry Boole’a (przykład wyżej)
p~>q = ~p=>~q – definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Boole’a

… i teraz to co najważniejsze !
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy, gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik, mówią o tym prawa Kubusia wyżej.

… a to jest hiper ważne:
Wynika z tego, że calą logikę możemy sprowadzić do badania banalnych warunków wystarczających o definicji jak w liniach A i B naszego przykładu

3.
Dlaczego wersją implikacji prostej z NTI w wersji wymaganej przez Palomę nazwałem KRZ-normalnych ?

… bo to jest matematyka normalnych !
czyli nie ma tu miejsca na brednie nieskończone z KRZ-nienormalnych gdzie się stwierdza:

Z Fałszu może powstać prawda !

Jak widzimy w KRZ-normalnych powyższy IDIOTYZM można miedzy bajki włożyć !

Palomo, czy jesteś usatysfakcjonowana ? :)

sogors napisał:

I dalej nie rozumiesz czym jest to o czym piszesz, ( tzn rozumiesz, czym to jest według Ciebie) , ale nie rozumiesz czym to jest dla reszty świata

Co ty za bzdury pleciesz ?
Dowód że się mylisz masz w poście gdzie pisałem o różnicach między NTI i KRZ:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak obalisz cokolwiek z tego postu czyli udowodnisz:
KRZ nie działa tak jak opisuje tu Kubuś, to kasuje NTI :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 12:57, 03 Sie 2011, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:46, 03 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Paloma napisał:

NTI jest logika symboliczną,
A to co za dziwo..?
Znowu wymyśliłeś termin.
Masz głowę do tego, bardziej niż do matematyki.
Niestety powyżej nadal nie ma poprawnej definicji =>...
Ale na to już nie czekam, bo wiem, że ni umiesz jej podać, albo nie chcesz, co też jest możliwe.

To „dziwo” Paloma to logika wszystkich normalnych ludzi od 5-cio latka i buszmena po Chińczyka.

Możesz być pewna Palomo że ty tez w komunikacji ze światem normalnych posługujesz się logika symboliczną, NTI !

Poprawna definicje => podał ci Macjan.

Bardzo cie proszę podsumuj matematyczna definicje warunku wystarczającego Macjana w postaci:
A.
Zgadzam się z Macjanem
B.
Macjan to głupek

Czy potrafisz choć tyle ?

Paloma napisał:

Końcowa tabela jakiej życzy sobie Pamela wygląda zatem w NTI tak:
A: prawda i prawda = prawda
B: prawda i fałsz = fałsz
C: prawda i prawda = prawda
D: prawda i prawda = prawda

A to:Jest najśmieszniejszą rzeczą jaką Rafał kiedykolwiek napisał...

… ale czemu wyrywasz fragment z kontekstu ?

Zaprawdę powiadam wam, trzeba mieć wyprany mózg z resztek naturalnej logiki człowieka, aby nie rozumieć tego co niżej.

Rafal3006 napisał:

Zrobię to na przykładzie konkretnego zdania, czyli w sposób zrozumiały dla każdego 5-cio latka !
Notacja:
* - spójnik „i” (nie operator !)

A.
Jeśli zwierze jest psem => to na pewno ma cztery łapy
P=>4L=1 – NTI, każdy pies ma cztery łapy, gwarancja matematyczna
Dla Palomy:
P*~4L=1 - NTI
KRZ normalnych:
prawda i prawda = prawda
stąd:
B.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => nie ma czterech łap
P=>~4L=0 – NTI, oczywistość na podstawie powyższego
P*~4L=0 - NTI
Dla Palomy:
KRZ normalnych:
prawda i fałsz = fałsz
… a jeśli zwierzę nie ma czterech łap ?
Prawo Kubusia:
P=>4L = ~P~>~4L
stąd:
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może nie mieć czterech łap
~P~>~4L=1 bo kura
~P*~4L=1 bo Kura – NTI
Dla Palomy:
KRZ normalnych:
prawda i prawda = prawda
LUB
D.
Jeśli zwierze nie jest psem to może mieć cztery łapy
~P~~>4L=1 bo słoń
~P*4L=1 bo słoń - NTI
Dla Palomy:
KRZ normalnych:
prawda i prawda = prawda

Końcowa tabela jakiej życzy sobie Pamela wygląda zatem w NTI tak:
A: prawda i prawda = prawda
B: prawda i fałsz = fałsz
C: prawda i prawda = prawda
D: prawda i prawda = prawda


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 12:59, 03 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:51, 03 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Paloma napisał:

rafal3006 napisał:

… ale czemu wyrywasz fragment z kontekstu ?

Bo tabelka którą podałeś jest tak zabawna, że niezależnie od kontekstu widać po niej bzdurność tego co piszesz.
Kontekst ją tylko uwydatnia.


Czy rozumiesz skąd się ta zabawna tabelka wzięła ?

Wytłumaczę, bo widzę że nie rozumiesz …
Fragment:
D.
Jeśli zwierze nie jest psem to może mieć cztery łapy
~P~~>4L=1 bo słoń
~P*4L=1 bo słoń - NTI
Dla Palomy:
KRZ normalnych:
prawda i prawda = prawda

Zadaj sobie pytanie:
Czy istnieje zwierzę nie będące psem (~P=1), które ma cztery łapy (4L=1) ?
Odpowiedź:
Słoń nie jest psem (~P=1) i ma cztery łapy (4L=1)
czyli: Y=1 – tak, istnieje
stad:
~P=1 * 4L=1 wynik: Y=1 bo słoń
Stąd po wykopaniu zmiennych w kosmos w bezwzględnych jedynkach na modłę KRZ mamy twoje śmieszne równanie:
prawda i prawda = prawda
… jak widzisz w poprawnej logice nie ma mowy aby z fałszu powstała prawda, to idiotyzm absolutny !


Skoro mówimy o zabawie to jedźmy dalej.

Zobacz co ten Kubuś wyprawia z matematyką :)

Definicja spójnika „lub” (nie operatora !):
Suma logiczna n—zmiennych binarnych jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Czyli na modłę kRZ znów się możesz pośmiać:
prawda <=> prawda lub prawda

… możesz nawet śmiać się do nieprzytomności bowiem na mocy definicji spójnika „lub” powyższe równanie możemy rozwinąć na równoważne:
Y= p*q + p*~q + ~p*q

Oczywistość w algebrze Boole’a na mocy powyższej definicji:
Dowolne równanie algebry Boole’a to zmienne sprowadzone do jedynek !

Stad zapis równoważny do powyższego:
Y=1 <=> (p=1 i q=1) lub (p=1 i ~q=1) lub (~p=1 i q=1)

To równanie rozwinięte na modłę KRZ, gdzie grzebiemy się wyłącznie w zerach i jedynkach, wykopując zmienne w kosmos, przybierze postać:

prawda = prawda*prawda lub prawda*prawda lub prawda*prawda

… jak już skończysz się śmiać, i o ile przeżyjesz ten napad śmiechu, to napisz co o tym myślisz :)

Podpowiem, że to co Kubuś wyczynia z równaniami logicznymi to symboliczna algebra Boole’a w której bezwzględne zera i jedynki wykopujemy w kosmos.

Poprawna logika matematyczna to logika symboliczna, niezależna od zer i jedynek !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:08, 04 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kubusiowa szkola logiki

Temat:
Gdzie są matematycy-masochiści ?
Ziemskim matematykom dedykuję.

Kubuś-kosmita, tu na Ziemi, spotkał zaledwie jednego matematyka który zapisał poprawną, matematyczną definicję warunku wystarczającego, to wykładowca logiki, Macjan.

Najważniejszy fragment tego artykułu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053
Macjan napisał:

Artykuł napisany pod wpływem dyskusji z rafalem3006, zwanym również Kubusiem. Mam nadzieję, że wyjaśni on, jak należy właściwie pojmować pojęcie "warunek wystarczający" i czym grozi jego niezrozumienie. Napisany jest z dedykacją dla Kubusia, ale może przyda się nie tylko jemu. Zdaję sobie też sprawę z tego, że nie jest to nic odkrywczego, ale dyskusja z Kubusiem pokazała, że jest potrzebne.

Kod:
A(x) (p(x) => q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.

Należy zatem zapamiętać, że
warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym

W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.

Wyróżniłem najważniejsze argumenty tego artykułu. Z tego na niebiesko wynika, że wedle Macjana ta definicja warunku wystarczającego to banał, czyli powinien być znany każdemu matematykowi.
Na tym forum w dyskusji w tym temacie, tego banału totalnie nikt nie zna, bo nikt tu biednemu Macjanowi nie chce przyznać racji.

Nie rozumiem, dlaczego tu wszyscy pochowali głowy w piasek i absolutnie nikt nie chce powiedzieć:
A.
Zgadzam się z Macjanem
B.
Macjan to głupek

Myślę że cała współczesna matematyka w zakresie logiki jest ciężko chora, ta choroba to niestety schizofrenia, czyli każdy matematyk ma tu swoja wersje logiki.
To jest niestety smutna prawda, bowiem na bazie tego pomiotu szatana, „implikacji materialnej” ludziki zbudowali prawie nieskończoną ilość rożnej maści logik formalnych.
Oczywiście z chwilą przejścia na nowa wiarę, NTI, wszystkie te logiki wcześniej czy później wylądują w śmietniku.

Poprawne, symboliczne definicje implikacji prostej => i równoważności sa tylko i wyłącznie takie.

Symboliczna definicja implikacji prostej:
Kod:

Warunek wystarczający w logice dodatniej bo q
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0
… a jak nie zajdzie p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Warunek konieczny w logice ujemnej bo ~q
~p~>~q=1
0 0 =1
LUB
~p~~>q=1
0 1 =1

Kodowanie zero-jedynkowe z punktu odniesienia zdania p=>q:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Stąd:
Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Boole’a:
p=>q = ~p~>~q

Symboliczna definicja równoważności
Kod:

Warunek wystarczający w logice dodatniej bo q
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0
… a jak nie zajdzie p ?
W równoważności zachodzi wszystko
 co tylko komu się zamarzy czyli na przykład to:
p=>q = ~p=>~q
Stąd dalsza część tabeli:
Warunek wystarczający w logice ujemnej bo ~q
~p=>~q=1
0 0 =1
~p=>q=0
0 1 =0

Kodowanie zero-jedynkowe z punktu odniesienia zdania p=>q:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

Stąd definicja równoważności w równaniu algebry Boole’a:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
stąd potoczna definicja:
Równoważność to złożenie dwóch warunków wystarczających, jednego w logice dodatniej, drugiego w logice ujemnej, o definicjach wyżej.

Warunek wystarczający nie jest operatorem logicznym bo definiowany jest zaledwie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, co widać wyżej.

Dzisiejszy matematyk udowadnia warunek wystarczający => w sposób opisany przez Macjana.
Dowód warunku wystarczającego w KRZ jest poprawny tylko i wyłącznie dlatego, że identyczne warunki wystarczające p=>q występują w implikacji i równoważności, co widać wyżej !

Dla dowodu tego warunku wystarczy iterować po zbiorze aktualnym zdefiniowanym w poprzedniku warunku wystarczającego p=>q, czyli wyłącznie po zbiorze p.
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
W NTI sprawdzamy czy wszystkie liczby podzielna przez 8 są jednocześnie podzielna przez 2 i KONIEC !
Tu oczywiście są, i to jest absolutnie wystarczające dla udowodnienia zachodzenia tego warunku !

Jak widzimy u Macjana, matematycy-masochiści wykonują syzyfową pracę badając całą dziedzinę P8+~P8 przez definicje implikacji prostej =>, czyli także liczby niepodzielne przez 8.

Oczywiście dowód warunku wystarczającego u Macjana jest poprawny, fundamentalnie błędny jest natomiast wniosek jakoby to była implikacja, bo to jest tylko i wyłącznie warunek wystarczający.
Po stronie ~p może być cokolwiek:
1.
Jeśli po stronie ~p jest warunek konieczny w logice ujemnej, to zdanie p=>q jest implikacją
ALBO
2.
Jeśli po stronie ~p jest kolejny warunek wystarczający w logice ujemnej, to zdanie p=>q jest równoważnością

… co widać doskonale w definicjach tych operatorów wyżej !


Odezwa do Ziemskich matematyków

Panowie, nie bądźcie masochistami, darujcie sobie iterowanie po zbiorze ~p, bowiem zdanie p=>q nie dotyczy tego zbioru !

Dla udowodnienia warunku wystarczającego => w zdaniu p=>q całkowicie wystarczające jest iterowanie wyłącznie po zbiorze zdefiniowanym w p !
Zbiór ~p wywalamy w kosmos !

Oczywiście jak ktoś jest masochistą i lubi się onanizować, to nawet NTI dopuszcza iterowanie po zbiorze ~p, a niech tam mu będzie, jak przeżywa orgazm dzięki temu to nie możemy mu zabronić.

Gdzie są matematycy-masochiści ?

Na 100% nie ma ich w szkołach podstawowych i gimnazjum bo tu jeszcze ten pomiot szatana, KRZ nie dotarł.
30 lat temu nie było go także w szkołach średnich i na studiach technicznych. W owym czasie można było skończyć studia nie mając pojęcia co to jest implikacja, KRZ, kwantyfikator i tym podobne badziewia. Implikacja jest TOTALNIE nieprzydatne w technice, z powodu „rzucania monetą” w każdej połówce definicji implikacji, zarówno prostej => jak i odwrotnej ~>.

Wychodzi na to, że matematycy-masochiści sa wyłącznie na studiach matematycznych, wszędzie indziej króluje naturalna logika człowieka, NTI !


Ciąg dalszy bieżącej dyskusji …

Paloma napisał:

Nie obchodzi mnie skąd się wzięła, ważnie że w żaden sposób nie można twierdzić, że to coś cokolwiek definiuje a już na pewno nie spójnik LOGICZNY. JAk byś wiedział co to jest spójnik i co oznacza,że on jest logiczny,to byś takich bredni nie pisał.
Szkoda ciebie, że nie wiesz.

To coś, czyli równanie algebry Boole’a:
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q
Definiuje spójnik logiczny „lub” czyli zdanie:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T = K*T + K*~T + ~K*T
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Mówi tylko i wyłącznie kiedy dotrzymam słowa – to jest spójnik logiczny

Odpowiedź na pytanie kiedy skłamie daje zupełnie inne zdanie.
Kiedy skłamię ?
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne:
~Y=~K*~T
czyli:
B.
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy juro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1

Zauważ proszę że w zdaniu A mamy do czynienia ze spójnikiem logicznym „lub” zaś w zdaniu B ze spójnikiem logicznym „i”.
To dwa fundamentalnie różne spójniki !

Operator logiczny to połączenie w tabeli zero-jedynkowej zdania A i B czyli:
Operator logiczny to fundamentalnie co innego niż spójnik logiczny !
Kod:

Spójnik logiczny „lub” w logice dodatniej bo Y
Zdanie A.
Dotrzymam słowa bo Y
Y=K+T = K*T + K*~T + ~K*T
To jest spójnik „lub” !
K*T =Y
K*~T=Y
~K*T=Y
Skłamię, bo ~Y
Zdanie B.
To jest spójnik „i” !
~K*~T=~Y

Jeśli zakodujemy powyższą tabele symboliczną z punktem odniesienia na zdaniu A to otrzymamy definicje operatora OR.
Zdanie A:
Y=p+q
stad sposób kodowania:
Y=1, ~Y=0
K=1, ~K=0
T=1, ~T=0
Stąd tabela zero-jedynkowa operatora OR:
Kod:

1 1 =1  /K*T=Y
1 0 =1  /K*~T=Y
0 1 =1  /~K*T=Y
0 0 =0  /~K*~T=~Y

Jeśli natomiast tabele symboliczna zakodujemy z punktem odniesienia ustawionym na zdaniu B to otrzymamy tabele zero-jedynkową operatora AND:
Zdanie B:
~Y=~K*~T
stąd:
~Y=1, Y=0
~K=1, K=0
~T=1, T=0
stąd tabela zero-jedynkowa:
Kod:

0 0 =0  /K*T=Y
0 1 =0  /K*~T=Y
1 0 =0  /~K*T=Y
1 1 =1  /~K*~T=~Y

Powiedz Paloma, czyż NTI nie jest piękna ?

W zdaniach wypowiedzianych używamy spójników logicznych – nigdy operatorów logicznych.
CND
Paloma napisał:

Ja się uczę logiki porządnie [dygresja: wcześniej oczywiście szkoła i studia, ale to było mało interesujące, jak nudne krzyżówki: tylko tautologie i tautologie liczyć, na implikacje logiczną nie patrzyłam jako na coś co ma opisać język, tylko jako zabawkę do wrzucania kulek koloru 1 lub 0 w czego efekcie dostawało się kulkę koloru... itd.] od czasu jak piszę w tym wątku i myślę, że lepiej niż ty wiem co to jest spójnik logiczny.

Brawo !
Wielu tu ludzi sygnalizowało że ten watek dobrze się czyta np. Windziarz.
Ten wątek to najważniejszy także dla Kubusia wątek, dzięki niemu ten pomiot szatana „implikację materialną” wyślemy tam gdzie jej miejsce, czyli do piekła.

Czemu zatem niedawno domagałaś się skasowania tego wątku ? :)
Paloma napisał:

I ci teraz mówię:
Spójnik to takie coś co łączy dwa zdania. KPW?
A LOGICZNY znaczy, że działa DOKŁADNIE TAK dla dowolnych zdań jak mi się wydawało na studiach: wrzucamy parę zdań prawdziwe;prawdziwe wylatuje prawdziwe albo fałszywe, a jak prawdziwe;fałszywe to wyleci... itd przez wszystkie 4 możliwe zestawienia, niezależnie od ich treści. Czyli dokładnie jak to sobie wyobrażałam w liceum, ale wtedy nie wiedziałam o co chodzi)
Właśnie na tym polega logika (jak się o tym ostatnio dowiedziałam), że zajmuje się tylko tym co jest 1 a jakie 0 a cała reszta jej nie obchodzi.
Jest to teoria formalna tak jak arytmetyka i tam jest ZAWSZE determinizm choćbyś skisł.

W logice spójnik logiczny to nie jest operator logiczny, lecz spójnik logiczny !
Różnice miedzy spójnikiem logicznym a czymś fundamentalnie innym, operatorem, opisałem wyżej.

Paloma napisał:

Natomiast to co TY chcesz robić to jakaś teoria lingwistyczna która chce określić kiedy jakie zdania z siebie wynikają. rz Ci wcale nie grozi i kierując przeciw niemu swój gniew pozbawiasz się szansy na stworzenie Prawdziwej Teorii Wynikania.

NTI to naturalna logika człowieka, natomiast KRZ to dom wariatów :)
Jeśli kura jest psem to człowiek ma dwie nogi
KP=>2N=1
Zdanie prawdziwe w tym wariatkowie.
… no i co tu z czego wynika ?

Paloma napisał:

Niniejszym żegnam Cię Rafale i Ciebie też Kubusiu, rozwijajcie swoją Teorię Wynikania i niech przyniesie ona ludziom myślące komputery! Dziękuję Wam, że mołam dzięki Wam poznać tą niesamowitą maszynę jaką jest KRZ i w jakimś ttopniu zrozumieć co to jest. Zadziwia mnie on odkąd wiem, że dzięki niemu, między teraz ze sobą piszemy.

Żegnaj!

Paloma

Pa,
Fajnie się z Toba dyskutowało, dzięki,
Twój przyjaciel,
Kubuś


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:28, 04 Sie 2011, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 3:12, 05 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

monimos napisał:
rafał ma rację, jeślim go dobrze zrozumiał, logika nie jest życiowa.
:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:07, 07 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Incognito napisał:

Krystkon napisał:

W implikacji w logice dwuwartościowej zachodzą wyłącznie 2 przypadki:

p=>q
1 1 =1
0 0 =1

w pozostałych dwóch przypadkach:
1 0 = nie można określić czy to jest prawda czy fałsz
0 1 = nie można określić czy to jest prawda czy fałsz

Nie. Po prostu z prawdziwych przesłanek nie może wyniknąć fałsz - ot, cała implikacja. Czyli F T będzie jak najbardziej prawdziwe.

Formalnie:
Y(w1 => w2) = F, gdy Y(w1) = T i Y(w2) = F; T, w każdym innym przypadku

Incognito, ty po prostu nie masz pojęcia czym jest implikacja !
Krystkon nawypisywał stek bzdur, dosłownie każde jego zdanie jest do bani, a ty na to odpowiadasz ?

Incognito:
Jeśli wiesz że przesłanki są prawdziwe to nie może z nich wyniknąć fałsz – ot i cała „implikacja”
Podobnie:
Jeśli wiesz że przesłanki są fałszywe to nie może z nich wyniknąć prawda – ot i cała „implikacja”

W poprawnej logice, NTI, nie ma mowy aby kiedykolwiek z prawdy powstał fałsz albo z fałszu powstała prawda, to po prostu fizycznie niemożliwe.
Incognito, weź sobie całą historie ludzkości i zacytuj mi choć jedno odkrycie, jeden wynalazek, który powstał z fałszu, jak to zrobisz, natychmiast kasuję NTI.

Totalnie nie o to chodzi w implikacji !

Definicje implikacji prostej i odwrotnej w równaniach algebry Boole’a mówią o związkach między warunkiem koniecznym i wystarczającym.
p~>q = ~p=>~q – definicja implikacji odwrotnej, I prawo Kubusia
~p~>~q = p=>q – definicja implikacji prostej, II prawo Kubusia

jeśli prawa strona tożsamości jest prawdą (zachodzi warunek wystarczający =>) to lewa strona tożsamości tez musi być prawdą (zachodzi warunek konieczny ~>).

Ogólna definicja warunku koniecznego w całej algebrze Kubusia:
Warunek konieczny ~> między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik.

Matematyczną definicje warunku wystarczającego, podał wam wyżej wykładowca logiki, Macjan.

Incognito, poproszę o zabranie głosu w tej arcyważnej sprawie:
A.
Macjan ma rację, zgadzam się z jego matematyczną definicją warunku wystarczającego
B.
Macjan to głupek

Czy na tym forum naprawdę nie ma chętnego aby ustosunkować się do fundamentalnie ważnej, matematycznej definicji Macjana ?

Dlaczego fundamentalnie ważnej ?
Bo z praw Kubusia wynika, że całą logikę w zakresie rozstrzygania o prawdziwości/fałszywości implikacji prostej czy tez odwrotnej możemy sprowadzić do badania banalnych warunków wystarczających !

Krystkon, prosiłem cie abyś mi nie robił śmietnika z mojego wątku na ateiście.pl.
Tu możemy o twoim problemie podyskutować:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/implikacja-wedlug-krystkona,5848.html#150740

Tu jest odpowiedź na Twój post.

EDIT:
Moja odpowiedź na post Krystkona.

Krystkon !
Wszystko co napisałeś jest totalnie złe, dosłownie każde twoje zdanie jest do bani.
Poprawną definicję implikacji w zbiorach masz w podpisie.

Przede wszystkim implikacja to matematyczny opis przyszłości.

Implikacja prosta:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH=1
Korzystam z definicji warunku wystarczającego wykładowcy logiki, Macjana:
Dla każdej sytuacji jeśli będzie padało to na pewno będą chmury, mamy tu gwarancje matematyczną, czyli padanie deszczu jest wystarczające dla istnienia chmur.
… a jeśli nie będzie padało ?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
czyli, masz matematyczną definicje warunku koniecznego:
~P~>~CH =P=>CH
Prawo Kubusia mówi o związku warunku wystarczającego => i koniecznego ~>.
Prawa strona jest prawdą, zatem z lewej strony musi zachodzić warunek konieczny.

Interpretacja potoczna:
Warunek konieczny między ~p i ~q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika zanegowany następnik.

… a implikacja odwrotna ze spełnionym warunkiem koniecznym to doprawdy problem 5-cio latka !

Pani w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P=1 – sytuacja możliwa

Powiedz mi Krystkon, czy chmury są konieczne aby jutro padało ?
Krystkon lat 5:
Tak proszę Pani:
Chmury są konieczne ~> aby jutro padało, bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padało
CH~>P=~CH=>~P=1
Prawa strona jest prawdą, zatem z lewej strony musi zachodzić warunek konieczny.

Potocznie:
Zabieram chmury i musi zniknąć możliwośc padania - to jest warunek konieczny w logice dodatniej (bo P), bez chmur deszcz jest wykluczony !

… no i skąd ten brzdąc, Krystkon, tak genialnie posługuje się matematyka ścisłą, NTI


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:45, 07 Sie 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:24, 07 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Incognito napisał:
Ale przecież ty analizujesz język potoczny przy pomocy implikacji, to głupota. Implikacja materialna działa tylko w ten sposób, że wymusza "konserwację prawdy" (true preservation), poza tym nie jest tożsama z sensem języka potocznego (a właściwie okresu warunkowego). Znasz [url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Curry'ego]paradoks Curry`ego[/url]?

Jedną wielką głupotą to jest definicja „implikacji materialnej” i wszystko co na niej w historii zbudowano.

Zero-jedynkowo definicja implikacji prostej i „implikacja materialna” sa identyczne.

Fundamentalne różnice są w interpretacji tych zer i jedynek w NTI i KRZ!

Głupotą to jest twierdzenie że NTI działa w języku potocznym zatem nie może działać w matematyce – twoje twierdzenie jak rozumiem.
Głupotą jest twierdzenie że są implikacje proste gdzie argumenty (TR=>KR) są przemienne i są implikacje proste gdzie argumenty nie są przemienne (P8=>P2) – patrz KRZ.

Poza tym miałeś zabrać głos w sprawie banału matematycznego, czyli definicji warunku wystarczającego Macjana, przypominam.

Macjan napisał:

Kod:
A(x) (p(x) => q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.

Należy zatem zapamiętać, że
warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym

W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.


W NTI i KRZ !
=> = warunek wystarczający
=> - w całym naszym Wszechświecie spójnik "na pewno" miedzy p i q !

Pytanie do Incognito:
Czy zgadzasz się z matematyczną definicją warunku wystarczającego podanego przez wykładowcę logiki, Macjana.
TAK/NIE

P.S.
Ten paradoks to dupa, bo to jest totalnie żadna logika !
Cytat:
Paradoks Curry'ego – jeden z paradoksów logicznych, podobnych do paradoksu kłamcy. Został nazwany na cześć amerykańskiego logika Haskela Curry'ego.
Rozważmy zdanie X: "jeśli to zdanie jest prawdziwe, to Słońce jest czarne".
Zastanówmy się, czy zdanie to jest prawdziwe, czy nie. Jeśli jest, to wtedy słońce jest czarne, ale to nieprawda. A więc zdanie nie jest prawdziwe. Ale wówczas po lewej stronie implikacji mamy fałsz, a taka implikacja jest zawsze prawdziwa. A więc zdanie jest prawdziwe... itd.

W NTI to zdanie jest oczywiście fałszywe bo poprzednik z następnikiem nie jest związany żadnym spójnikiem opisanym w definicji niżej.
Proste jak cep :)

Zdanie warunkowe:
Jeśli p to q
gdzie:
p – poprzednik
q – następnik
W algebrze Kubusia w zdaniu „Jeśli p to q” poprzednik musi być powiązany z następnikiem warunkiem wystarczającym => lub koniecznym ~> albo naturalnym spójnikiem „może” ~~>, wystarczy sama możliwość zajścia. Wszelkie sensowne zdania „Jeśli…to…” w naturalnym języku mówionym spełniają ten warunek, Absolutnie nikt, począwszy od 5-cio latka po profesora nie wymawia zdań „Jeśli…to…” w których p i q są ze sobą bez związku lub mają z góry znane wartości logiczne.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 23:29, 07 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:39, 08 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Incognito napisał:
~(x*~y) - definicja implikacji (związana bezpośrednio z teorią zbiorów). Zgadasz się z nią?

Tak to wygląda na diagramie Venna:
[img]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1e/Venn1011.svg[/img]

Incognito, masz niepowtarzalną okazję zniszczenia NTI.

Narysuj mi w diagramach Venna (działania na zbiorach) dwa przykłady:
1.
Równoważność:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR
2.
Implikacja:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2

Jeśli twoja ilustracja w zbiorach równoważności i implikacji będzie poprawna matematycznie, czyli zgodna z definicjami tych operatorów, natychmiast kasuję NTI.

P.S.
Incognito, poznaj dobre serduszko Kubusia.
Wcześniej diagram Venna dla implikacji P8=>P2 narysował Słupek.


Czy prawdziwa jest biało-czerwona definicja implikacji? TAK/NIE

To pytanie Słupka jest do Ciebie Incognito.
Prosba do Ciebie, napisz jak rozumiesz ten wykres.

Czy w ogóle rozumiesz ?
.. oto jest pytanie.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 17:54, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:42, 10 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

krystkon napisał:
No to jeszcze jedno podejście do dzielenie o oparciu o zbiory liczb pierwszych, z których dana liczba może powstać na podstawie iloczynu:

P8=>P2
2 2 2 => 2 - jak widać P2 zawiera się w P8

P12=>P8
2 2 3 => 2 2 2 jak widać P8 nie zawiera się w P12

P15=>P10
3 5 => 2 5 jak widać P10 nie zawiera się w P15

P15=>P5
3 5 => 5 jak widać P5 zawiera się w P15

X jest podzielne przez A to jest podzielne przez B wówczas gdy każdy możliwy zbór liczb pierwszych z których w drodze iloczynu może powstać B zawiera się w każdym możliwym zborze liczb pierwszych z których w drodze iloczynu może powstać A.

Zresztą akurat w przypadku dzielenia od razu powinno się sprowadzać liczby złożone do liczb pierwszych - bo to musi mieć znaczenie.

Krystkon:
P8=>P2=1
P8 jest wystarczające => dla P2, czyli dowolna liczba podzielna przez 8 musi być podzielna przez 2

P2~>P8=1
P2 jest konieczne dla P8, bo zabierasz zbiór P2 i znika ci zbiór P8
Mówi o tym prawo Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8=1
Prawa strona to oczywisty warunek wystarczający => spełniony, zatem z lewej strony musi być spełniony warunek konieczny ~>, inaczej matematyka ścisła leży w gruzach !

Jeszcze jeden twój przykład jest implikacja prostą prawdziwą:
P15=>P5=1
P15 wystarcza dla P5
cnd

Czekam kiedy załapiesz banalną różnicę między warunkiem wystarczającym => a koniecznym ~>.

Ta twoja reszta to zdania fałszywe:
P12=>P8=0 bo 12
cnd
P15=>P10=0 bo 15
cnd

P.S.
Ale zadałeś bobu Incognito, ten twój rysunek który skasowałeś był bardzo dobry pod warunkiem że zamienisz P8 z P2, jak ci to sugerowała poprawnie Paloma.
Ten rysunek to poprawna interpretacja w zbiorach warunku wystarczającego =>, ale NIE implikacji prostej !
Narysuj ten rysunek poprawnie i niech się Incognito wypowie co mu w tym rysunku nie pasuje, chętnie posłucham :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:26, 10 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

krystkon napisał:
Tamten rysunek nie był poprawny. Implikacja nie ma takiej interpretacji w zbiorach na płaszczyźnie - to był błąd.
Ma być natomiast taką jaką Ci przedstawiłem w zbiorach liczb pierwszych przynajmniej dla dzielenia.

Problem z twoją wersją polega na tym, że to Ty ustalasz, czy coś pozostaje ze sobą w związku przyczynowo-skutkowym i dalej to badasz. Prawidłowa definicja implikacji powinna zawierać sobie sposób uzyskania potwierdzenia, że coś jest ze sobą w związku przyczynowo-skutkowym bez udziału rafal3006. Znajdź sposób na potwierdzenie lub wykluczenie związku pomiędzy dwoma elementami bez rafal3006 - matematyczny sposób. Dopiero potem można badać czy jedno wynika z drugiego czy też nie. Bo inaczej badasz wynikanie w elementach, które są ze sobą bez żadnego związku.


Krystkon, bredzisz nieprzeciętnie w każdym swoim zdaniu.
Po pierwsze podpowiedź Palomy była bardzo dobra a twój rysunek do bani tylko i wyłącznie ze względu na twój błąd który Paloma bezskutecznie usiłowała ci skorygować.
(P2(P8 )) - tak to musi wyglądać
Po drugie:
Matematyka która przestaje działać wraz ze śmiercią człowieka to IDIOTYZM a nie matematyka
Cofnijmy się 100mln lat wstecz, wtedy na pewno nie było ani rafała3006, ani Krystkona … a implikacja działała genialnie, popatrz tylko.

Warunek wystarczający =>:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
P=>CH=1
Padanie deszczy WYSTARCZA => dla istnienia chmur.

Warunek konieczny ~>:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P=1
Warunek konieczny spełniony bo zabieram chmury i nie ma prawa padać
Mówi o tym prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P=1
Prawa strona:
Brak chmur gwarantuje => brak deszczu – oczywistość.

Z prawej strony zachodzi warunek wystarczający =>, zatem z lewej strony na pewno zachodzi warunek konieczny ~>, inaczej matematyka ścisła (prawo Kubusia) leży w gruzach !

Paniał ?
Jak nie panial to ja … pass.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:19, 11 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Paloma napisał:

Krystkon napisał:

A ja chciałem to stwierdzić sam bez mechanizatora i dlatego muszę mieć metodę matematyczną na sprawdzenie czy te stany dwóch maszyn są ze sobą splątane.

Ale nie istnieje możliwość LOGICZNA na to, by sprawdzić czy faktycznie jest tak, ze maszyna CHMURY w stanie JEST jest konieczna czy tylko wystarczająca dla maszyny DESZCZ w stanie JEST.
Do tego trzeba zbadać statystycznie występowanie tych stanów razem i osobno i dopiero po takim badaniu empirycznym można na to pytanie odpowiadać.
Rafał udaje, że tak nie jest, ale to jego udawanie jest bardzo grubymi nićmi szyte.

Paloma, nigdy bym nie przypuszczał że zejdziesz do poziomu Krystkona ...
To wytłuszczone to bzdura, wystarczy zaobserwować jesden deszcz i trzy stany tu występujace by byc pewnym iz nie może tu być mowy o równoważności !

Definicja równoważności której której uczą w każdym normalnym, ziemskim LO:
Równoważność to wynikanie w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Wynikanie w stonę p=>q:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
P=>CH=1 – oczywistość

Wynikanie w stronę przeciwną:
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno będzie padać
CH=>P=0 bo możliwa jest sytuacja że chmury i nie pada

Stąd wykluczona jest równoważność:
Pada wtedy i tylko wtedy gdy są chmury
P<=>CH = (P=>CH)*(CH=>P) = 1*0=0 – równoważność jest tu wykluczona

Co tu ma do rzeczy empiryczne badanie ?
Ta empiria jest tu oczywistością.

Równoważność byłaby tu możliwa wtedy i tylko wtedy gdyby były wyłącznie dwa stany:
1.
Pada i są chmury
2.
Nie pada i nie ma chmur

Czyli rzeczywistość byłaby tu taka:
1.
świeci słońce
2.
W czasie nieskończenie krótkim nagle pojawiają się chmury i pada
3.
W czasie nieskończenie krótkim chmury i deszcz znikają i świeci słońce

Po cholerę tu jakieś badania empiryczne, skoro po jednym deszczu można stwierdzić że to GŁUPOTA ?
… czyli głupotą jest twierdzenie że stan między chmurami i deszczem a bezchmurnym niebem byłby kiedykolwiek równoważnością !

Ja nie wiem jak trzeba mieć sprany mózg przez to badziewie zwane „implikacją materialną” by twierdzić cokolwiek innego

UWAGA:
Każdy 5-cio latek w sprawie deszczu i chmur rozróżni trzy stany możliwe:
A.
Pada i są chmury – sytuacja możliwa
P=>CH=1
Pada i nie ma chmur – sytuacja niemożliwa
C.
Nie pada i nie ma chmur – sytuacja możliwa
~P~>ĆH=1
D.
Nie pada i sa chmury – sytuacja możliwa
~P~~>CH=1

Oczywiście trzy stany (zbiory) są twardym dowodem implikacji.
Czyli 5-cio letnie dziecko potrafi udowodnić, że zależności miedzy słońcem, chmurami i deszczem można opisać wyłącznie implikacją, że nigdy nie da się z tego zrobić równoważności :)

UWAGA:
Nieskończoną głupotą jest twierdzenie że jak człowieka zabraknie to odkryte przez niego twierdzenia matematyczno-fizyczne nagle będą działać inaczej czyli przykładowo:
1.
Kamień rzucony do góry nie spadnie na ziemię zgodnie z równaniem matematycznym (mniejsza o szczegóły) … tylko przykładowo okrąży księżyc i spadnie do oceanu wywołując tsunami.
2.
Twierdzenie Pitagorasa nagle przestanie działać.
itd.

Podsumowanie:
Matematyka która znika wraz ze śmiercią człowieka to IDIOTYZM, a nie matematyka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 16:40, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:22, 11 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Paloma napisał:
Dziwne, bo czasem, acz rzadko zdarzają się opady bez chmur, ale tu wiem, że zaraz wejdzie najlepszy z dowcipów Rafała: o "obalaniu logiki psem z trzema łapami"...
To już chyba najniższy poziom do jakiego można zejść.

Najlepsze dowcipy tu już padały, twój to tylko kolejny wspaniały dowcip.
Z wątku o twierdzeniu Pitagorasa:
Trójkąt o bokach równych ZERO nie spełnia twierdzenia Pitagorasa, albo narysowany na kuli itp.
Ktoś tam nawet znalazł liczbę podzielną przez 8 i niepodzielną przez 2
hehe...

Tak wiec...
Niech żyje i umacnia się współczesna logika Ziemian !
:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:07, 11 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Paloma napisał:
I zwykłe teorie matematyczne od takich kwiatków lądują w koszu na odpady, ale nie magiczne brednie Rafałka...

Palomo, każdy normalny logik wywala „psy z trzema łapami” do kosza i nie uwzględnia ich w logice, inaczej masz totalne zero logiki czyli taką definicję:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =1

W ciągu 5 lat nie spotkałem ani jednego logika, który nie wywalił by z logiki „psów z trzema łapami”

Palomo, inne dowody w twoim stylu, czyli z bezchmurnego nieba pada deszcz …

Tu jest dowód matematyczny NoBody (b,dobry matematyk), że może istnieć trójkąt nie prostokątny w którym zachodzi suma kwadratów:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

…a to jest twierdzenie Pitagorasa w wersji precyzyjnej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nobody napisał:

precyzyjnie

dla każdego x,a,b,c jeżeli x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a to suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c i dla każdego a,b,c jeżeli suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c to istnieje trójkąt x o bokach a,b,c i x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a, wtedy i tylko wtedy gdy,
dla każdego x,a,b,c , x jest trójkątem prostokątnym wtedy i tylko wtedy gdy
a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a i suma kwadratów długości a i długości b jest równą kwadratowi długości c

...
długie dlatego często upraszczamy wypowiedzi


… a tu Głupi Jas, tez b.dobry matematyk:
[link widoczny dla zalogowanych]
Głupi Jaś napisał:

Trójkąt jest prostokątny jeśli zachodzi SK i jesli zachodzi SK to trójkat jest prostokątny

a=(-3), b=4, c=5: SK jest TP nie ma
a=to samo cokolwiek, b=0, c=to samo cokolwiek: SK jest TP nie ma
a=i, b=i, c=-2: SK jest TP nie ma
stąd istnieją takie SK, że TP nie zachodzi. Zatem jest Gó nie Ró.

Weźmy odcinki a (0;0)-(0;3), b (1;0) - (1;4), c (2;0) - (2;5), jest SK nie ma TP. Zatem jest Gó nie Ró.

… a podsumowanie dyskusji o tw.Pitagorasa jest tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pytanie do Palomy:
Jak ci się podoba tw. Pitagorasa w wersji precyzyjnej ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 20:08, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:29, 13 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Paloma napisał:
Żaden normalny logik nie zajmuje się kwestiami "ile to psy mają nóg", ani "co jest potrzebne, żeby deszcz padał" ctylko zupełnie inną kwestią.
Mianowicie: "jakie zdania są prawdziwe, gdy pewne zdanie X jest prawdziwe" czyli bada stosunek WYNIKANIA między ZDANIAMI, a nie stosunek POSIADANIA między PSEM a ŁAPAMI, ani stosunek WYWOŁYWANIA pomiędzy CHMURAMI a DESZCZEM.
Drugi bada fizjolog, a trzeci meteorolog.
Ale Rafał tego nie pojmie NIGDY.

Palomo to wytłuszczone to znowu bzdura, bo nie ma żadnego wynikania miedzy dwoma niezależnymi zdaniami p i q gdzie p i q mają z góry znane wartości logiczne !

Twierdzenie = warunek wystarczający =>
… aby udowodnić iż twierdzenie jest implikacja prostą matematyk musi je najpierw zapisać po ludzku !
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
Kwantyfikatorowo, badamy czy dla każdej liczby podzielnej przez 8 jest ona również podzielna przez 2 – czyli badamy warunek wystarczający zapisany kwantyfikatorem.
Oczywiście z zbiorach będzie to przypadek: (P2(P8 ))
B.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno ma kąty równe
TR=>KR=1
Kwantyfikatorowo, badamy czy dla każdego trójkąta równobocznego zachodzą równe kąty, czyli badamy warunek wystarczający !
W zbiorach będzie to identyczny przypadek: (TR(KR )),
W tym momencie jeszcze nie mamy pojęcia czym jest zdanie B, może być czymkolwiek, czyli wyłącznie implikacja albo równoważnością.

… aby to rozstrzygnąć badamy twierdzenie odwrotne !
C.
Jeśli trójkąt ma kąty równe to na pewno jest równoboczny
KR=>TR=1
Kwantyfikatorowo, badamy czy każdy trójkąt o równych katach jest równoboczny, czyli badamy warunek wystarczający !

Dopiero teraz udowodniliśmy pewne wynikanie w dwie strony (TR=>KR i TR=>KR) czyli udowodniliśmy równoważność !
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR) =1*1=1
Dopiero po udowodnieniu równoważności możemy to przedstawić w zbiorach jako:
(TR=KR)
czyli zbiór trójkątów równobocznych jest tym samym zbiorem co zbiór trójkątów o równych kątach !

Oczywiście prawa strona definicji równoważności (TR=>KR, KR=>TR) to tylko i wyłącznie warunki wystarczające o takiej definicji:
Kod:

p=>q=1
p=>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
z czego wynika że druga linia musi być fałszem
z czego wynika że p musi być wystarczające dla q

To jest poprawna definicja warunku wystarczającego i taki warunek wystarczający udowadnia również KRZ !
KRZ iteruje po całej dziedzinie zamiast tylko po zbiorze aktualnym zdefiniowanym w poprzedniku.
Ten ewidentny masochizm KRZ nie jest szkodliwy tylko i wyłącznie dlatego, że identyczny warunek wystarczający występuje zarówno w implikacji jak i równoważności.
KRZ popełnia błąd czysto matematyczny twierdząc że oba poniższe zdania to implikacje:
A.
P8=>P2=1
B.
TR=>KR=1
W rzeczywistości oba te zdania to tylko warunki wystarczające identyczne w równoważności i implikacji.

Powtarzam:
KRZ poprawnie udowadnia zachodzący warunek wystarczający między p i q w zdaniu p=>q, czego dowodem jest genialny post wykładowcy logiki, Macjana !

Macjan napisał:

Kod:
A(x) (p(x) => q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.

Należy zatem zapamiętać, że
warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym

W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.
Podana tutaj postać twierdzenia jest przykładowa i oczywiście dopuszczalne są inne, choć oparte o ten sam wzorzec. Np. w wielu twierdzeniach zamiast implikacji występuje równoważność.

Palomo, twierdzenia matematyczne maja budowę według schematu Macjana, czyli wypowiadane są w postaci warunków wystarczających, albo równoważności.

W matematyce nie ma ani jednego twierdzenia gdzie p i q to dwa niezależne zdania o z góry znanej wartości logicznej !

To jest twierdzenie matematyczne:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
Kwantyfikatorowo, badamy czy dla każdej liczby podzielnej przez 8 jest ona również podzielna przez 2 – czyli badamy warunek wystarczający zapisany kwantyfikatorem.
Oczywiście z zbiorach będzie to przypadek: (P2(P8 ))

… a to jest jedno wielkie gówno a nie twierdzenie matematyczne:
Jeśli 24 jest podzielne przez 8 to 24=12*2

Palomo, od strony matematycznej nie ma różnic między zdaniem A wyżej a poniższymi zdaniami !
D.
Jeśli zwierze jest psem to na pewno ma cztery łapy
P=>4L
Kwantyfikatorowo, dla każdego zwierzęcia które jest psem, na pewno to zwierze ma 4 łapy
czyli:
Padanie jest wystarczające dla istnienia chmur
W zbiorach będzie to: (4L(P))

E.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH
Kwantyfikatorowo, dla każdej sytuacji, jeśli pada to na pewno są chmury
czyli:
Padanie wystarcza dla istnienia chmur
W zbiorach będzie to:
(CH(P))

Wszystkie te zdania A, D i E to piękne implikacje proste bo zachodzi wynikanie w stronę p=>q i nie zachodzi wynikanie w stronę q=>p.

Mylisz się zatem twierdząc, iż matematyk nie zajmuje się liczeniem nóżek u piesków, czy tez badaniem zależności między deszczem, chmurami i słoneczkiem!

Musi się tym zajmować, inaczej nie będzie w stanie rozstrzygnąć czym są zdania A, D i E !

Implikacja to czy może równoważność ?
… oto jest fundamentalne dla matematyków pytanie !


Oczywiście, żaden matematyk nie zajmuje się idiotyzmami rodem z KRZ, czyli nie bada sytuacji w której p jest niezależne od q np.

Jeśli pole trójkąta równa się P=A*1/2H to 2+2=4

To zdanie jest prawdziwe w KRZ i jest ono dowodem nieskończonej głupoty KRZ !

Na koniec ponawiam kluczowe dla matematyki pytanie !

Czy zgadzasz się z matematyczną definicja warunku wystarczającego podana przez wykładowcę logiki Macjana ?
TAK/NIE

To pytanie zadaję także wszystkim czytelnikom tego tematu !

Panowie i Panie, to jest fundamentalne i najważniejsze dla całej logiki pytanie.
Czy zgadzacie się z Macjanem:
TAK/NIE

Czy to takie trudne napisać:
A.
Zgadzam się z Macjanem
B.
Macjan to głupek

Dlaczego tu wszyscy pochowali głowy w piasek … i tylko dupki im wystają ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 10:03, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:33, 13 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Herezja jest matką postępu !

NTI jest totalnie sprzeczna z idiotyzmem zwanym KRZ.
Ateista.pl i ŚFINIA (hlefik Kubusia) to jedyne miejsca na Ziemi gdzie można głosić matematyczną herezję „Algebrę Kubusia”.
Dziękuję za to właścicielom obu forów, WujowiZbójowi i Bartowi.
Kubuś
Incognito napisał:
To ty jesteś głupkiem, rafale, a nie KRZ. KRZ prezentuje ścisłe metody rozumowania, to nie jest narzędzie dla twoich 5-letnich dzieciaków najwyraźniej na twoim poziomie intelektualnym - nie potrafisz zrozumieć po polsku, że istnieje substytut implikacji materialnej dla rozważań nad językiem potocznym - tzw. implikacja ścisła. Żaden poważny matematyk (co zresztą zostało udowodnione na [link widoczny dla zalogowanych], gdzie zostałeś po prostu wyśmiany :D) bynajmniej nie zgodzi się z twoimi chorymi rozumowaniami, które są pozbawione sensu. Ty przypisujesz wartości logiczne i dopiero po wartościowaniu oceniasz działanie KRZ, które w matematyce jest powszechne od prawie 200 lat (sformalizowane KRZ). Twoją tandetną, niemającą sensu ani żadnego zastosowania pragmatycznego "Nową Teorię Implikacji" ucz swoich bękartów, ale nie łudź się, że ktokolwiek z poważnego świata matematyki (a nie wyimaginowany matematyczny świat Kubusia :lol2:) zajmie się choćby podwalinami twojego bełkotu.

Nie odpowiedziałeś na mój poprzedni post, więc rozumiem, że twoje argumenty się skończyły. Logika modalna ISTNIEJE, nie ty jesteś jej twórcą, przyjmij to do wiadomości. EOT, cześć loserze!


Po pierwsze Incognito, dyskusja na matematyce.pl była bardzo ciekawa … ale to było 2 lata temu.
Półtora roku temu admin LUCA52 zgodził się na publikacje NTI w dziale „Dyskusji o matematyce” pod warunkiem że zapisze to w lateksie, czego dowód na moim PW na matematyce.pl i w pierwszym poście tego tematu.
Nie znam Latexa i nie widzę potrzeby uczenia się tego bo w NTI potrzebuję tylko i wyłącznie symboli:
=> - warunek wystarczający
~> - warunek konieczny
~~> - naturalny spójnik „może”
KONIEC !
To jest komplet symboli potrzebnych mi w NTI do obsługi logiki w zakresie implikacji i równoważności, dlatego odrzuca mnie jakiś idiotyczny Latex, w logice to badziewie jest totalnie zbędne !

W międzyczasie zaczęła się fenomenalna dyskusja na ateiście.pl z Windziarzem, Fizykiem i innymi, matematyka.pl nie była mi potrzebna.
Nie jest prawdą że ktokolwiek z matematyki.pl obalił choćby w najmniejszym stopniu NTI, oczywiście było dokładnie odwrotnie, czyli to Kubuś znęcał się nad KRZ, o co jest niezwykle proste.

Pamiętny temat o NTI na matematce.pl moderator Rogal zamknął temat z uzasadnieniem:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/dyskusja-z-matematyki-pl,4259.html#89707
Rogal w ostatnim poście napisał:

Powtórzę się po raz ostatni - w matematyce niczego nie zmienisz, więc możesz nam przestać zawracać tym głowę - wszyscy już zrozumieli, o co chodzi - widzisz jaki entuzjazm? Nie jest potrzebny matematykom nowy operator do codziennego stosowania, bo te które są wystarczają.
Do wcześniej podanych przeze mnie rad, dodam jeszcze jedną - naprawdę zainteresuj się czymś takim jak logiki rozmyte - to jest prawdziwa logika człowieka, wszystko inne to tylko przybliżenia dla uproszczenia sprawy.
Jeśli ktoś będzie miał tutaj coś bardzo istotnego do dodania do tej dyskusji, co nie zostało powiedziane, niech napisze do mnie PW, to temat odblokuję.

W tym wytłuszczonym to oczywista bzdura. Implikacja odwrotna ~> jest w matematyce niezbędnie konieczna – bez niej NIE MA LOGIKI !
W podobny sposób zamknięto temat o NTI na racjonaliście.pl gdzie moderator Placownik zamknął temat z uzasadnieniem „NTI jest sprzeczna z Wiki, zamykam temat”

Oczywiście aktualnie mogę pisać na matematyce.pl, mam zero ostrzeżeń, ale na razie, nie widzę potrzeby.

Po drugie na temat logiki modalnej już się wypowiedziałem.
Fundamentem logik modalnych jest idiotyzm zwany „implikacją materialną”, to wystarcza, aby bez wnikania w logiki modalne posłać je do kosza.
Wykładowca logiki, Volrath stwierdził w dyskusji z Kubusiem, że w logikach modalnych występuje „musi” i „może” ale jest umiejscowione na początku zdania, natomiast w NTI spójniki te umieszczone są w środku zdania „jeśli p to q”.
Małe a robi fundamentalną różnicę czyli:
NTI jest totalnie zgodna z naturalnym językiem mówionym człowieka
Logiki modalne są totalnie niezgodne z naturalnym językiem mówionym, to oczywistość, bo jak można zbudować logikę zgodną z logika człowieka na fundamencie totalnie z nią sprzecznym, implikacja materialną – to wykluczone !

Wikipedia:
Współczesną postacią logiki modalnej jest modalny rachunek zdań. Cechą charakterystyczną modalnych rachunków zdań jest występowanie w nich funktora możliwości i funktora konieczności. Twórcą pierwszych systemów modalnego rachunku zdań (nazwanych później S1 i S2) jest C. I. Lewis. Następnie powstało jeszcze kilka innych systemów – Lewisa (S3, S4, S5), Kripkego (K), Feyesa (T), von Wrighta (M). Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco…

Oczywista logiki modalne maja totalnie zero wspólnego z naturalną logiką człowieka czego dowód w cytacie wyżej.
NTI jest natomiast w 100% zgodna z naturalną logika człowieka, logiką 5-cio latka :)

Paloma napisał:

rafl3006 napisał:

Palomo to wytłuszczone to znowu bzdura, bo nie ma żadnego wynikania miedzy dwoma niezależnymi zdaniami p i q gdzie p i q mają z góry znane wartości logiczne !

Rzeczywiście nie ma wynikania między niezależnymi zdaniami p i q.

Te dwie rzeczy nie mają ze sobą związku.
Logika nie bada związku między zdaniami między którymi nie ma związku, tylko między takimi między jakimi jest.
Bardzo mi przykro...

No i wielkie brawa, jesteśmy w domu.

Pytanie:
Jak stwierdzasz że między zdaniem prawdziwym:
A.
Jeśli 24 jest podzielne przez 8 to 24 jest podzielna przez 3

a zdaniem prawdziwym:
B.
Jeśli 24 jest podzielne przez 8 to 24 jest podzielne przez 2

… jest jakikolwiek związek matematyczny !

Poproszę o odpowiedź :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:03, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:03, 13 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma i nigdy nie będzie poprawnej logiki matematycznej bez akceptacji równych praw implikacji prostej i implikacji odwrotnej !
Kubuś

Incognito napisał:
Dla mnie to jest doskonała definicja implikacji wykorzystywanej w języku mówionym:

Inaczej: Nie jest możliwe, że zajdzie p i nie zajdzie q.

Pozdrawiam.

Taaa… tylko co to ma wspólnego z naturalnym językiem mówionym ?
Kto tak mówi w naturalnym języku mówionym ?
Odpowiedź:
Totalnie NIKT !
... i zgadnij dlaczego ?

Definicja implikacji to fundamentalnie co innego niż definicja OR i AND.

Poprawne definicje implikacji prostej i odwrotnej w 100% zgodne z naturalnym językiem mówionym są tylko i wyłącznie takie !
p=>q = ~p~>~q – definicja implikacji prostej, I prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q – definicja implikacji odwrotnej, II prawo Kubusia
gdzie:
=> - warunek wystarczający
~> - warunek konieczny
Oczywiście matematycznie zachodzi:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji !

Incognito w przedszkolu:
A.
Dzieci, jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH

Jaś lat 5:
… a jak nie będzie padało ?

Tu Incognito zrobił się czerwony jak burak ze wstydu, bowiem jedyne czym dysponuje w idiotyzmie zwanym KRZ to prawo kontrapozycji.
P=>CH = ~CH=>~P

Czerwony jak burak Incognito odpowiada:
Jasiu, jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padało
~CH=>~P

Jaś lat 5:
… ale pytanie jakie ci zadałem było fundamentalnie inne !
Przeczytaj sobie zdanie A ze zrozumieniem 100 razy i odpowiedz na banalne pytanie !
… a jak nie będzie padało ?

Skulony Incognito odpowiada:
Drogie dzieci, współczesna matematyka, wymyślona przez naszego genialnego przodka, Debilka I, nie zna matematycznej odpowiedzi na to pytanie.

Uśmiechnięty od ucha do ucha Jaś lat 5:
Oczywiście że to gówno zwane KRZ nie zna matematycznej odpowiedzi na to pytanie, ale przed Panem był tu Kubuś i nauczył nas NTI, gdzie matematyczna odpowiedź na to pytanie to banał na poziomie 5-cio latka.

Wszystkie 5-cio talki na całym świecie doskonale znają matematyczną odpowiedź na to pytanie !

Idź sobie precz Incognito, nie chcemy tu twojej parszywej logiki, KRZ !

… ot, i tyle wspólnego ma KRZ z naturalnym językiem mówionym.

Pozdrawiam,
Kubuś


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:58, 14 Sie 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:54, 13 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Paloma napisał:
suuuuuuper!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:57, 15 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Jak Incognito, jedynej prawdziwej matematyki, algebry Kubusia, się nauczył
Incognito dedykuję.

Incognito napisał:

Cytat:

Incognito w przedszkolu:
A.
Dzieci, jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH

Jaś lat 5:
… a jak nie będzie padało ?

Incognito <po facepalmie>:
-Zajmujemy się, dzieci, tylko warunkiem. Warunek wystarczający dla chmur to deszcz, reszta nas nie interesuje. Jak wam się nie podoba to... wracać do pochwy, tępe matoły.

Jaś lat 5:
Poprosimy zatem o matematyczną definicję warunku wystarczającego

Czerwony jak burak, ryczący jak bóbr Incognito:
Drogie dzieci, współczesna matematyka, wymyślona przez naszego genialnego przodka, Debilka I, nie zna odpowiedzi także na to pytanie.

Jaś lat 5:
Incognito, masz tu smoczek i siadaj po turecku, my 5-cio letnie dzieci zrobimy ci wykład prawdziwej matematyki.
Zuzia, wytłumacz temu Panu ze smoczkiem jaka jest matematyczna odpowiedź na to pytanie.

Zuzia lat 5:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
1 1 =1
Oczywiście deszcz jest warunkiem wystarczającym dla istnienia chmur !
tylko i wyłącznie ze zdania A wynika, iż kolejne zdanie musi być fałszywe.
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
1 0 =0
Fałsz w tym zdaniu wynika tylko i wyłącznie ze zdania A i nie ma nic wspólnego z dalszą częścią definicji implikacji prostej o czym za chwilę.

Zuzia lat 5:
Przestań płakać Incognito, zdania A i B to kompletna, matematyczna definicja warunku wystarczającego, o czym to twoje badziewie, KRZ, nie ma bladego pojęcia, zgadza się ?

Chlipiący Incognito:
… no dobrze, to już zrozumiałem, ale jaka będzie odpowiedź matematyczna na pytanie:
… a jak nie będzie padało ?

Zuzia lat 5:
Przestań chlipać, daj sobie wytłumaczyć !

Dalsza część odpowiedzi wynika zarówno z KRZ jak i algebry Kubusia, bowiem prawa Kubusia obowiązują zarówno w KRZ jak i algebrze Kubusia !

Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
Prawo Kubusia mówi nam, że jeśli spełniony jest warunek wystarczający => w zdaniu P=>CH (tu oczywistość) to musi być spełniony warunek konieczny ~> w zdaniu ~P~>~CH, inaczej matematyka ścisła, zarówno KRZ jak i algebra Kubusia, leży w gruzach !
Stąd mamy drugą połówkę definicji implikacji prostej będącą matematyczną odpowiedzią na dręczące cię pytanie …

… a jak nie będzie padało ?
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
0 0 =1
Oczywiście brak deszczu jest warunkiem koniecznym dla nie istnienia chmur !
Najpierw musi przestać padać, aby możliwy był stan „nie ma chmur”.
Innymi słowy na mocy prawa Kubusia:
~P~>~CH = P=>CH – definicja implikacji prostej, I prawo Kubusia

Matematyczna definicja warunku koniecznego:
~p~>~q = p=>q – definicja implikacji prostej, I prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q – definicja implikacji odwrotnej, II prawo Kubusia
Warunek konieczny ~> w dowolnym zdaniu „jeśli p to q” zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik.
Ta definicja obowiązuje w całym obszarze jedynej prawdziwej matematyki, algebry Kubusia!
Czy to jest Incognito proste ?
Incognito:
Tak Zuziu droga, to jest proste jak cep !
Zuzia:
Wracamy zatem do naszej analizy …

LUB
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1
0 1 =1
Oczywiście tu warunek konieczny nie zachodzi, czego dowodem jest genialne prawo Kubusia, naszego wspaniałego nauczyciela matematyki:
~P~>CH = P=>~CH =0
Prawa strona (zdanie B wyżej) jest fałszem, zatem z lewej strony nie ma prawa zachodzić warunek konieczny ~>.
To zdanie jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy, wystarczy sama możliwość zaistnienia.
Oczywiście spójnik „może” ~~> to legalny spójnik w dwuelementowej algebrze Boole’a, a wynika on z definicji operatora „może”, ale o tym w kolejnej lekcji, jak wrócisz po dalsze nauki :)

Masz tu adres naszego przedszkola co byś nie zabłądził:
Przedszkole nr. 1 im. Kubusia Kosmity
ul. Kubusia Kosmity 1
00-000 Stumilowy las
POLAND

Jak widzisz Incognito, dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym:
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
otrzymujesz kompletną, zero-jedynkowa definicję implikacji prostej !

Incognito:
Huuura !
Już wszystko rozumiem, muszę tą dobrą nowinę zanieść wszystkim ziemskim matematykom !

Jaś lat 5:
Świetnie, a czy chcesz im zapodać kwadraturę koła, której nie rozwiąże największy nawet, ziemski matematyk ?

Zdziwiony Incognito:
Tak !

Jas lat 5:
W KRZ obowiązuje prawo:
p=>q = q~>p
na mocy którego Ziemscy matematycy uznali implikację odwrotną za zbędną

To jest tożsamość matematyczna z której wynika, że jeśli zdanie p=>q jest prawdziwe to musi być prawdziwe zdanie po zamianie argumentów p i q, inaczej KRZ leży w gruzach !

Kwadratura koła dla Incognito i wszystkich ziemskich matematyków !

Wróćmy do naszego przykładu !
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Zgodnie z prawem KRZ wyżej musi być prawdziwe zdanie po zamianie p i q czyli:
A1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to […] padać
CH???P

Zadanie dla Ziemskich matematyków:
1.
Co należy wstawić w miejsce […] aby zgodnie z prawem KRZ uczynić to zdanie prawdziwe !
2.
Wstaw w miejsce ??? jedyny legalny symbol w KRZ (=>) w taki sposób, aby poprawnie matematycznie opisać to zdanie.
Oczywiście, w ziemskiej matematyce symbol warunku koniecznego ~> jest nielegalny i nie wolno go używać.

Kubuś powiedział, że jak Ziemianie rozwiążą tą kwadraturę koła to kasuje NTI !

Uradowany Incognito:
Ależ to ciekawe !
Dzięki wam drogie dzieci za lekcję prawdziwej matematyki !
Wrócę do Was po dalszą część wykładu, jak najwięksi Ziemscy matematycy nie rozwiążą tej kwadratury koła !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 11:01, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:24, 15 Sie 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/kubus-w-depresji-prosze-wszystkich-o-pomoc,5780-50.html#151155

krowa? zdrowa! napisał:
rafal3006 napisał:

A1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to […] padać
CH???P

Zadanie dla Ziemskich matematyków:
1.
Co należy wstawić w miejsce […] aby zgodnie z prawem KRZ uczynić to zdanie prawdziwe !
2.
Wstaw w miejsce ??? jedyny legalny symbol w KRZ (=>) w taki sposób, aby poprawnie matematycznie opisać to zdanie.
Oczywiście, w ziemskiej matematyce symbol warunku koniecznego ~> jest nielegalny i nie wolno go używać.

Kubuś powiedział, że jak Ziemianie rozwiążą tą kwadraturę koła to kasuje NTI !

Proszę bardzo Kubusiu, tylko najpierw wstawmy podmioty sprawcze:
Jeśli jutro wiatr przygna chmury to […]
CH???

Odpowiedź:
Jeśli jutro wiatr przygna chmury to chmury zasnują niebo.

Podobnie:
Jeśli jutro posmaruję masłem kromkę to masło ją pokryje.

Jeśli jutro wiatr przygna chmury to chmury zasnują niebo.

Niestety Krowo, twoje zdanie jest fałszywe, bowiem ten zlosliwy wiatr może przygnać mały obłoczek na choryzoncie, bez znaczenia dla pięknej słonecznej pogody.

Zatem przygnanie przez wiatr małej chmurki nie jest wystarczajace dla całkowietgo zasłonięcia nieba.

Przykro mi, twoje zdanie jest falszywe.
CND

Prawdziwe byłoby tu takie zdanie:
Jesli wiatr przygna chmurki to mogą one zasłonic niebo
WPCH~>ZN=1 - oczywiscie impliakcja odwrotna
Paniał ?

Jeśli chodzi o twoje drugie zdanie:
Jeśli jutro posmaruję masłem kromkę to masło ją pokryje.
M~>P
to jest to ewidentna implikacja odwrotna, gdzie masz 100% wolnej woli czyli mozesz se ta kromke pokrywać lub nie i nie masz szans na zostanie matematycznym klamcą.

Gwarancja w implikacji odwrotnej wynika z prawa Kubusia:
M~>P = ~M=>~P
czyli, jesli nie pokryjesz tej kromki masłem to na pewno => nie zostanie ona pokryta maśłem, z powodu że to Ty jej nie pokryłeś

Tylko tyle i aż tyle gwarantuje ci matematyka ścisła, algebra Kubusia.

P.S.
Ale gdzie odpowiedź na kwadraturę koła dla matematyków.
Masz konkretne zdanie i musisz cos wstawić w miejsce [...] aby to zdanie było prawdziwe.
Czy to zadanie przerasta możdżek Krowki ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 10:45, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:26, 15 Sie 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/kubus-w-depresji-prosze-wszystkich-o-pomoc,5780-50.html#151162

krowa? zdrowa! napisał:
rafal3006 napisał:
krowa? zdrowa! napisał:
Odpowiedź:
Jeśli jutro wiatr przygna chmury to chmury zasnują niebo.

Niestety Krowo, twoje zdanie jest fałszywe, bowiem ten zlosliwy wiatr może przygnać mały obłoczek na choryzoncie, bez znaczenia dla pięknej słonecznej pogody?

Oto kłamstwo Kubusia: ja napisałem wyraźnie "jeśli wiatr przygna chmury..."
a kłamca Kubuś przeinacza na: jeśli wiatr przygna mały obłoczek...

Kubuś jest chory...zontem !

Krówko ty moja :)

Spójnik "na pewno" => jest w logice domyślny, zetem nawet jesli go nie użyjesz to on i tak tam jest !

Wynika z tego że twoje zdanie jest matematycznie równoważne zdaniu:
Jeśli jutro wiatr przygna chmury to chmury na pewno => zasnują niebo.

Oczywista wiatr może se tu przygnać kilka chmurek, a nawet pokryć chmurami niebo w 2/3 a i tak twoje zdanie będzie tu fałszywe.

… aby twoje zdanie było tu prawdziwe musisz użyć czarodziejskiego słówka „może”.
Jeśli jutro wiatr przygna chmury to mogą one zasnuć niebo.
CH~>ZN=1 – oczywista implikacja odwrotna

Analiza matematyczna:
A.
Jeśli jutro wiatr przygna chmury to mogą one zasnuć niebo.
CH~>ZN=1 – oczywista implikacja odwrotna
1 1 =1
Przygnanie chmur jest warunkiem koniecznym dla zasłonięcia nieba
LUB
B.
Jeśli jutro wiatr przygna chmury to mogą one NIE zasnuć nieba
CH~~>~ZN=1 – sytuacja również możliwa jak chmur zbyt mało
1 0 =1
… a jeśli wiatr nie przygna chmur ?
Prawo Kubusia:
CH~>ZN = ~CH=>~ZN – gwarancja matematyczna !
czyli:
C.
Jeśli wiatr nie przygna chmur to na pewno niebo nie będzie zasłonięte chmurami
~CH=>ZN=1 – gwarancja !
0 0 =1
z czego wynika fałsz w ostatnim zdaniu:
D.
Jeśli wiatr nie przygna chmur to na pewno niebo będzie zasłonięte chmurami
~CH=>ZN=0
0 1 =0
Czy Krówka widzi, że dla kodowania zgodnego ze zdaniem A:
CH=1, ~CH=0
ZN=1, ~ZN=0
mamy piękna implikacje odwrotną ?

… ale wróć do tematu Krówko !
Pomóż ziemskim matematykom rozwiązać ich kwadraturę koła, jak rozwiążesz to kasuję NTI.

Tylko nie schodź znowu z pastwiska w maliny, bo te klujące są … masz konkretne zdanie i tego się trzymajmy !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 10:33, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:11, 15 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Ile jeszcze trzeba walić w to badziewie zwane KRZ, aby ludzie zrozumieli że to najzwyklejszy IDIOTYZM ?
Icognito dedykuję.

Incognito, dzieciaki w przedszkolu w 100-milowym lesie są bardzo zawiedzione że nie przyszedłeś na kolejną lekcję logiki, że nie podjąłeś nawet próby rozwiązania kwadratury koła dla największych ziemskich matematyków.

Czy przynajmniej zrozumiałeś lekcję logiki jaka dały ci dzieciaki w przedszkolu ?

Na pewno tak, bo tego nie da się nie zrozumieć, uznałeś jednak że lepiej schować głowę w piasek i udawać że nic się nie stało, cóż, twój wybór.

Incognito napisał:

Logika matematyczna - implikacja. Albo zrozumiesz co się do ciebie mówi albo nie warto dalej z tobą dyskutować.

Mam nadzieję, że ten wpis rozjaśni, jeśli nie Kubusiowi sens prawdziwej implikacji, to reszcie dyskutantów, że ta debata dalej będzie już całkowicie bezowocna (w sumie to jest bezowocna od jakoś 100 stron, ale dobra) i po prostu wszyscy piszący tutaj do tej pory zrezygnują z marnotrawstwa czasu. Poniżej zamieszczam moje opracowanie wyciągnięte z kilku dobrych książek do logiki, jednakże jako, że wszystko czerpane jest z książek, tekst obwarowany będzie quotem.

Pozdrawiam i zapraszam do lektury tych, którzy mieliby jeszcze wątpliwości i chcieliby ciągnąć dalej tę dyskusję.

Incognito !

Po pierwsze:
Tu masz cała NTI, wszystkie operatory na dwóch stronach A4 !

[link widoczny dla zalogowanych]

Po drugie:
Ten temat przejdzie do historii a dyskusja tu była FENOMENALNA … a nie bezowocna !
Porównaj sobie stan NTI w pierwszych postach tego tematu z opracowaniem kompletnej algebry Kubusia na zaledwie dwóch stronach A4 wyżej !

Po trzecie:
Za chwile rozprawie się bezlitośnie z twoim badziewiem, czyli twoją książkową „implikacją”.

Po czwarte:
Incognito napisał:

Twoja teoria implikacji może jest w miarę sprawna jeśli chodzi o język potoczny, nie ma jednak ŻADNEJ wartości matematycznej, deal with it. Matematyka to nie przedszkole. Twoja teoria nie jest bynajmniej teorią matematyczną, a pewnym zapisem wniosków (akurat na nieszczęście w notacji KRZ) z obserwacji elementów języka potocznego, tyle.

To wytłuszczone jest dobre natomiast reszta to kosmiczne bzdury !
Nie ma i nie może być dwóch różnych logik, jednej która działa w języku potocznym i drugiej która działa w matematyce !
NTI działa genialnie w całym naszym Wszechświecia, zarówno żywym jak i martwym, a matematyka nie jest tu żadnym wyjątkiem – tu tez NTI działa doskonale !

… a teraz zapowiadany pogrom twoich „świętych książeczek”.

Incognito napisał:

Implikacja oznacza wynikanie w logice matematycznej i TYLKO od tej strony powinna być rozważana. W mowie potocznej natomiast nie używamy słowa wynika w tak szerokim znaczeniu (jak z definicji zerojedynkowej implikacji). Na przykład nie ma potrzeby mówić o wynikaniu w przypadku, gdy poprzednik i następnik są fałszywe. W matematyce zaś słowo wynika używane jest w takim właśnie szerokim kontekście. Wyjaśnię to na przykładzie. Przyjrzyjmy się zdaniu:

j e ż e l i n jest podzielne przez 4 t o n jest podzielne przez 2

Zdanie to ma postać implikacji p=>q; jest ona w ramach arytmetyki prawdziwa, gdyż każda liczba naturalna n, która dzieli się przez 4, dzieli się także przez 2. W związku z tym mówimy, że zdanie q wynika ze zdania p [oj tak, Kubusiu, wynikanie jest sednem implikacji, a ty wydawałoby się tego za grosz nie rozumiesz - przyp. I.]. Nie robimy przy tym żadnych zastrzeżeń co do liczby naturalnej n, co jest równoznaczne z uznaniem wynikania za prawdziwe dla każdego naturalnego n. Zauważmy, że dla n=6 zdanie p jest fałszywe a zdanie q jest prawdziwe, dla n=7 oba te zdania są fałszywe, zaś dla n=8 oba zdania są prawdziwe. Wykluczony jest tu tylko jeden przypadek: gdu poprzednik p jest prawdziwy i następnik q fałszywy.

Teraz najważniejsze. Każde twierdzenie matematyczne można wypowiedzieć w postaci implikacji według poniższego schematu:

j e ż e l i ZAŁOŻENIE, t o TEZA

należy więc pamiętać, że spełnienie założeń (prawdziwość poprzednika) zapewnia prawdziwość tezy, jeżeli natomiast założenia nie są spełnione (fałszywość poprzednika), to może się zdarzyć, że teza jest prawdziwa i może się zdarzyć, że teza jest fałszywa.

Warunek konieczny i wystarczający. Założenia w prawdziwym twierdzeniu stanowią warunek wystarczający na to, żeby teza tego twierdzenia była prawdziwa. Założenia te mogą jednak nie stanowić warunku koniecznego. Na przykład jeżeli trójkąt jest równoboczny (założenie), to promień okręgu wpisanego jest równy 1/3 wysokości trójkąta (teza); założenie nie jest w tym przypadku warunkiem koniecznym dla tezy, o czym świadczy przykład trójkąta prostokątnego o przyprostokątnych 4(podstawa), 3(wysokość), który nie jest równoboczny i dla którego promień okręgu wpisanego jest równy 1, czyli 1/3 wysokości.

Wybiorę tylko rodzynki z tego tekstu:

Rodzynek 1:
Po pierwsze czemu boisz się zapisać tego twierdzenia po ludzku ?

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2

Po drugie dowolne twierdzenie matematyczne wypowiedziane w ten sposób jest tylko i wyłącznie warunkiem wystarczającym o takiej definicji zero-jedynkowej.

Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej bo q:
Kod:

p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
z czego wynika że drugie zdanie musi być fałszem
z czego wynika że p musi być wystarczające dla q

Należy zapamiętać (za Macjanem, wykładowcą logiki)
Warunek wystarczający = definicja kwantyfikatora dużego o definicji jak wyżej czyli:
/\x P(x)=>Q(x)
Dla każdego x jeśli zajdzie p(x) to na pewno => zajdzie q(x)

Oczywista, że dla udowodnienia warunku wystarczającego o definicji jak wyżej wystarczy iterować po zbiorze aktualnym zdefiniowanym w poprzedniku p.

KRZ iterujący po całej dziedzinie bije pianę jeśli zdanie jest rzeczywiście implikacja prostą (P8=>P2) i popełnia błąd czysto matematyczny uznając zdanie (TR=>KR) za implikacje prostą – to jest ten czysto matematyczny błąd !

Oczywista dla samego dowodu warunku wystarczającego o definicji jak wyżej, KRZ działa poprawnie tylko i wyłącznie dlatego że identyczne warunki wystarczające występują w implikacji P8=>P2 oraz równoważności TR=>KR.

Oczywista tylko debil skończony może twierdzić że jak se powiem zdanie:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR
To twierdzenie będzie równoważnością prawdziwą
… a jak se powiem zdanie:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1
to twierdzenie to będzie implikacją prawdziwą

Taka „matematyka” to chciejstwo człowieka, ani grama więcej !

Incognito, musisz się zgodzić że w twierdzeniach matematycznych spójnik „na pewno” jest domyślny:
Czyli wszystko jedno czy powiem A czy B:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2

Czekam kiedy ziemscy matematycy załapią banał że symbol => oznacza:
=> - warunek wystarczający o definicji jak wyżej, czyli spójnik „na pewno” w całym obszarze matematyki !

Bardzo ważne twierdzenie:
W dowolnym zdaniu spójniki logiczne są wyłącznie spójnikami, nigdy operatorami logicznymi !

W logice mamy zaledwie 5 spójników o ściśle określonych definicjach matematycznych:
„i”, „lub” =>, ~>, ~~>

Spójnik logiczny to zawsze tylko i wyłącznie połowa dowolnego operatora logicznego: AND, OR, => lub ~> !

Spójnik logiczny to fundamentalnie co innego niż operator logiczny !

Przykładowo:
Operator logiczny implikacji prostej to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej o definicji jak wyżej (spójnik !) z warunkiem koniecznym ~> w logice ujemnej (kolejny spójnik !).

Symboliczna definicja operatora implikacji prostej z podkładem zero-jedynkowym!
Kod:

Warunek wystarczający w logice dodatniej bo q
p=>q=1
1 1=1
p=>~q=0
1 0 =0
… a jak nie zajdzie p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
stąd:
Warunek konieczny w logice ujemnej bo ~q
~p~>~q=1
0 0 =1
~p~~>q=1
0 1 =1

Doskonale widać definicję implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym p=>q:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

Żaden człowiek, NIGDY nie wypowie w jednym zdaniu całego operatora logicznego, to fizycznie niemożliwe;

Może powiedzieć albo zdanie:
jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 – twarda prawda, gwarancja matematyczna
To tylko i wyłącznie pierwsze dwie linie powyższej definicji
albo zdanie wynikające z prawa Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2=1 – miękka prawda

Rodzynek 2
Incognito napisał:

Teraz najważniejsze. Każde twierdzenie matematyczne można wypowiedzieć w postaci implikacji według poniższego schematu:

j e ż e l i ZAŁOŻENIE, t o TEZA

należy więc pamiętać, że spełnienie założeń (prawdziwość poprzednika) zapewnia prawdziwość tezy, jeżeli natomiast założenia nie są spełnione (fałszywość poprzednika), to może się zdarzyć, że teza jest prawdziwa i może się zdarzyć, że teza jest fałszywa.

Warunek konieczny i wystarczający. Założenia w prawdziwym twierdzeniu stanowią warunek wystarczający na to, żeby teza tego twierdzenia była prawdziwa. Założenia te mogą jednak nie stanowić warunku koniecznego. Na przykład jeżeli trójkąt jest równoboczny (założenie), to promień okręgu wpisanego jest równy 1/3 wysokości trójkąta (teza); założenie nie jest w tym przypadku warunkiem koniecznym dla tezy, o czym świadczy przykład trójkąta prostokątnego o przyprostokątnych 4(podstawa), 3(wysokość), który nie jest równoboczny i dla którego promień okręgu wpisanego jest równy 1, czyli 1/3 wysokości.

Po pierwsze:
Nie ma czegoś takiego jak twierdzenie matematyczne wypowiedziane w formie implikacji.
Twierdzenie matematyczne może być albo:
1.
Równoważnością prawdziwą – wtedy implikacja prosta jest tu fałszywa
2.
Implikacją prostą prawdziwą – wtedy równoważność jest tu fałszywa
3.
Oczywiście trzecia możliwość to twierdzenie matematyczne jest totalnie fałszywe, czyli nie jest ani równoważnością prawdziwą, ani implikacją prostą prawdziwą

KONIEC !
Nie ma więcej możliwości matematycznych, a te „formy implikacji” czy też „formy równoważności”, to bredzenie śniącego nieprzytomnie, absolutnie nic więcej. :)

Po drugie:
Incognito, te twoje „warunki wystarczające i konieczne” są śmiechu warte, bo to jest gówno a nie matematyka tzn. posługujesz się jakimś wyimaginowanym chciejstwem człowieka a nie matematyką ścisłą !

Przecież 5-cio latki ci to doskonale wytłumaczyły w przedszkolu, a ty nie kumasz ?

… no to ci przypomnę:

Matematyczną definicje warunku wystarczającego masz wyżej !

Matematyczna definicja warunku koniecznego:
~p~>~q = p=>q – definicja implikacji prostej, I prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q – definicja implikacji odwrotnej, II prawo Kubusia
Warunek konieczny ~> w dowolnym zdaniu „jeśli p to q” zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik.
Ta definicja obowiązuje w całym obszarze jedynej prawdziwej matematyki, algebry Kubusia!

Z definicji warunku wynika że cala matematykę w zakresie rozstrzygania o prawdziwości i fałszywości dowolnej implikacji lub równoważności możemy sprowadzić do badania banalnego warunku wystarczającego o definicji jak wyżej.

Najprostsza z możliwych wersji algebry Kubusia to ŚFIŃSKIE definicje implikacji i równoważności !

ŚFIŃSKIE definicje implikacji i równoważności wynikające z praw Kubusia

ŚFIŃSKA definicja implikacji prostej:
Zdanie „Jeśli p to q” jest implikacja prostą wtedy i tylko wtedy gdy między p i q zachodzi wyłącznie warunek wystarczający =>.
p=>q=1
p~>q=0

Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
P8~>P2 = ~P8=>~P2 =0 bo 2
Zdanie P8=>P2 jest implikacja prostą bo spełnia ŚFIŃSKĄ definicje implikacji prostej
CND

ŚFIŃSKA definicja implikacji odwrotnej:
Zdanie „Jeśli p to q” jest implikacja odwrotną wtedy i tylko wtedy gdy między p i q zachodzi wyłącznie warunek konieczny ~>.
p~>q=1
p=>q=0

Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1 – gwarancja matematyczna
P2=>P8 = 0 bo 2
Zdanie P2~>P8 jest implikacją odwrotną bo spełnia ŚFIŃSKĄ definicje implikacji odwrotnej
CND

Spójniki zdaniowe w równoważności:
<=> - wtedy i tylko wtedy
=> - symbol równoważności w zdaniu „Jeśli p to q” o ile spełnia poniższą definicję

ŚFIŃSKA definicja równoważności:
Zdanie „Jeśli p to q” jest równoważnością wtedy i tylko wtedy gdy miedzy p i q zachodzą jednocześnie warunki wystarczający i konieczny
p=>q=1
p~>q=1
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) = 1*1 =1
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” między p i q (identyczny jak w implikacji)
~> - warunek konieczny, w równoważności nie jest to spójnik „może” (rzucanie monetą) znany z implikacji !

Przykład:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno ma kąty równe
TR=>KR=1 – twarda prawda, gwarancja matematyczna
Sprawdzamy warunek konieczny miedzy TR i KR:
TR~>KR = ~TR=>~KR=1 – twarda prawda, zachodzi zawsze bez wyjątków
Wniosek:
Zdanie TR=>KR jest ewidentną równoważnością, bo spełnia ŚFIŃSKĄ definicję równoważności
CND

ŚFIŃSKA definicja naturalnego spójnika „może” ~~>
Zdanie jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” jeśli:
p~>q=0 – nie zachodzi warunek konieczny
Znajdziemy przynajmniej jeden przypadek prawdziwy, wystarczy sama możliwość.
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 3
P8~>P3 = ~P8=>~P3=0 bo kontrprzykład 3 – warunek konieczny nie zachodzi
P8~~>P3=1 bo 24
CND

Podsumowując:
Jedna, banalna definicja warunku wystarczającego plus prawa Kubusia to masakra całej współczesnej logiki matematycznej zbudowanej na idiotyzmie Wszechczasów „implikacji materialnej”!

CND

Bardzo proszę Incognito, napisz czego nie rozumiesz w banalnych ŚFIŃSKICH definicjach !
Kubuś cierpliwy jest, wytłumaczy :)

Wracając do twojego przykładu:
Incognito napisał:

Na przykład jeżeli trójkąt jest równoboczny (założenie), to promień okręgu wpisanego jest równy 1/3 wysokości trójkąta (teza); założenie nie jest w tym przypadku warunkiem koniecznym dla tezy, o czym świadczy przykład trójkąta prostokątnego o przyprostokątnych 4(podstawa), 3(wysokość), który nie jest równoboczny i dla którego promień okręgu wpisanego jest równy 1, czyli 1/3 wysokości.

A.
jeżeli trójkąt jest równoboczny (założenie), to promień okręgu wpisanego jest równy 1/3 wysokości trójkąta
TR=>P13W

to jest tylko i wyłącznie warunek wystarczający o definicji jak wyżej czyli:
Kod:

TR=>P13W=1
1 1 =1
TR=>~P13W=0
1 0 =0

Udowodnić ten warunek wystarczający możesz tylko i wyłącznie na dwa sposoby:
1.
Zasuwasz po wszystkich trójkątach równobocznych sprawdzając czy zachodzi q
2.
Szukasz kontrprzykładu obalającego czyli w tym przypadku szukasz czy istnieje choć jeden trójkąt równoboczny gdzie zachodzi:
TR~~>~P13W=1
Jeśli istnieje to obaliłeś twierdzenie, to twierdzenie jest fałszywe

KONIEC !
Nie ma więcej możliwości matematycznych !

Załóżmy że to udowodniłeś !

W tym momencie udowodniłeś tylko i wyłącznie, że zdanie A jest warunkiem wystarczającym, żadna tam implikacja, żadna tam równoważność, tego jeszcze nie udowodniłeś !

Dalej masz tylko i wyłącznie dwie możliwości matematyczne !

Zdanie A może być wyłącznie albo równoważnością prawdziwą, albo implikacja prosta prawdziwą, nie ma żadnych innych możliwości matematycznych !

To twierdzenie nie może już być fałszywe !

Jak to się dowodzi ?

Matematycy z matematyki.pl robią to tak !

moderator matematyki.pl Rogal napisał:
Nie da się zrozumieć żadnego z Twoich "dowodów" faktu tego, że twierdzenie Pitagorasa jest implikacją w obie strony, gdyż nie wynika to z niczego innego, tylko z pięciu postulatów Euklidesa, a Ty z nich nigdzie nie korzystasz. Więc niczego nie dowodzisz.
O rzekomym traktowaniu twierdzenia Pitagorasa jako implikacji już Ci pisałem, więc nie masz o co kruszyć kopii - trzeba tylko przeczytać ze zrozumieniem to, co tam napisałem.
Co do kwestii "ruszania" - tak, matematyków nie rusza to, co tutaj wypisujesz, gdyż im żadne prawa Kubusia nie są potrzebne, gdyż KAŻDY matematyk funkcjonuje na zasadzie "1. Twierdzenie dane implikacją jest prawdziwe. 2. Czy da się odwrócić? 3a) Nie da się, dajemy kontrprzykład. 3b) Da się, dowodzimy implikacji odwrotnej."
Tak było, jest i będzie. Nie potrzeba matematyce niczego ponadto, co jest.


Moderatorze Rogal, nie implikacja prawdziwą w obie strony a tylko i wyłącznie warunkiem wystarczającym w obie strony !
Implikacja prosta to fundamentalnie co innego niż warunek wystarczający – masz Incognito definicje warunku wystarczającego wyżej.

Najciekawsze w poście Rogala jest to wytłuszczone, świadczące o tym że matematycy maja klapki na oczach i widzą wyłącznie tą definicje równoważności.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Oczywiście jak się udowodni twierdzenie proste i odwrotne to mamy gwarancję równoważności !

Natomiast jeśli się udowodni warunek wystarczający w stronę p=>q i obali warunek wystarczający w stronę q=>p to mamy gwarancję implikacji prostej prawdziwej !

Jak widać w cytacie Rogala, nawet tego banału matematycy nie wiedzą ?
… bo czemu o tym banale nie napisał ?

Matematycy totalnie nie znają dziewiczej definicji równoważności wynikającej bezpośrednio z aksjomatycznej, zero-jedynkowej definicji równoważności:
Kod:

Warunek wystarcz jacy w logice dodatniej bo q
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0
Warunek wystarczający w logice ujemnej bo ~q
~p=>~q=1
0 0 =1
~p=>q=0
0 1 =0

Doskonale widać definicje równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym p=>q czyli:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

Stąd definicja równoważności:
1.
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

W równoważności (i tylko tu !) poprawne jest prawo kontrapozycji w tej postaci:
~p=>~q = q=>p
stad mamy jedynie słuszną definicję matematyków:
2.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
CND

Oczywiście w NTI można dowodzić równoważności zgodnie z definicją 1 albo 2, to jest totalnie wszystko jedno !

Incognito, wróćmy ponownie do twojego przykładu:
Incognito napisał:

Na przykład jeżeli trójkąt jest równoboczny (założenie), to promień okręgu wpisanego jest równy 1/3 wysokości trójkąta (teza); założenie nie jest w tym przypadku warunkiem koniecznym dla tezy, o czym świadczy przykład trójkąta prostokątnego o przyprostokątnych 4(podstawa), 3(wysokość), który nie jest równoboczny i dla którego promień okręgu wpisanego jest równy 1, czyli 1/3 wysokości.

Po pierwsze:
A.
jeżeli trójkąt jest równoboczny (założenie), to promień okręgu wpisanego jest równy 1/3 wysokości trójkąta
TR=>P13W

Znalazłeś jak widzę kontrprzykład obalający warunek wystarczający w logice ujemnej.
Dla dowodzonego twierdzenia A mamy:
Kod:

Warunek wystarczający w logice ujemnej dla dowodzonego twierdzenia A
~TR=>~P13W=1
~TR=>P13W=0

Ty znalazłeś cos takiego:
~TR~~>P13W=1 – ten twój kontrprzykład
gdzie:
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy, co wykonałeś.

Tym samym dopiero w tym momencie udowodniłeś, że twierdzenie A jest implikacja prostą prawdziwą, nigdy równoważnością prawdziwą !
CND

Na koniec zostawiłem sobie super rodzynek, czyli głupotę KRZ w pełnej krasie :)
Incognito napisał:

Jeszcze na koniec: Zdanie wypowiedziane przez kierownika do pracownika: "Jeżeli będziesz dobrze pracował, to otrzymasz nagrodę". Jest to implikacja złożona z dwóch zdań prostych:
p - "Będziesz dobrze pracował"
q - "Otrzymasz nagrodę"
p=>q

W jakich przypadkach kierownik wypełni swoją obietnicę (tzn. kiedy zdanie będzie prawdziwe)? Na pewno wówczas, gdy pracownik będzie dobrze pracował i gdy otrzyma nagrodę. Kierownik nie spełni obietnicy, jeśli pracownik będzie dobrze pracował i nie otrzyma nagrody.

Zastanówmy się jeszcze, co się stanie, jeżeli pracownik nie będzie dobrze pracował. Kierownik o takiej sytuacji w ogóle się nie wypowiadał! [no, co Kubusiu - wypowiadał się kierownik o takiej sytuacji czy nie? - przyp. I.] Zatem każdy sposób jego postępowania możemy uznać za słuszny - jeśli pracownik (ku swojemu zadowoleniu) otrzyma nagrodę lub jeśli jej nie dostanie (i w tym przypadku nie będzie mógł się czuć pokrzywdzony, bo nie pracował dobrze).

incognito, jeśli to ma być matematyka ścisła to GÓWNO ma tu do rzeczy co człowiek powiedział a czego nie powiedział ! :)

Oczywiście zgoda że:
obietnica = implikacja prosta

Tu nie ma dyskusji, czyli matematyczna definicja obietnicy jest taka !

Definicja obietnicy w NTI:
jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N – implikacja prosta na mocy definicji

… i teraz prawo Kubusia obowiązujące zarówno w KRZ jak i algebrze Kubusia !
W=>N = ~W~>~N

… i teraz aksjomaty znane człowiekowi od tysiącleci:
Kara to brak nagrody
Nagroda to bak kary

Wynika z tego że brak nagrody ~N to po prostu KARA !

Z czego wynika że wszelkie groźby musimy kodować implikacją odwrotną, inaczej matematyka ścisła, prawo Kubusia obowiązujące zarówno w KRZ jak i algebrze Kubusia leży w gruzach !

Stąd definicja groźby w NTI:
jeśli dowolny warunek to kara
W~>K – implikacja odwrotna na mocy definicji !

Na koniec przeanalizujmy twoje zdanie matematycznie, aby udowodnić że człowiek ma tu GÓWNO do gadania, to co powiedział a czego nie powiedział jest tu TOTALNIE bez znaczenia, bo implikacja prosta to matematyka ścisła a nie chciejstwo człowieka !

Analiza matematyczna:
A.
Jeśli będziesz dobrze pracował dostaniesz nagrodę
P=>N=1
1 1 =1
Dobra praca jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania nagrody
UWAGA !
Po pracy kierownik mówi:
Dobrze pracowałeś, dostajesz nagrodę z powodu że dobrze pracowałeś !
Tylko i wyłącznie tyle gwarantuje operator implikacji prostej !
To jest bardzo ważne bo za chwile analizować będziemy groźbę !
stąd:
B.
jeśli będziesz dobrze pracował to nie dostaniesz nagrody
P=>Ń=0 – złamanie obietnicy
1 0 =0
… a jeśli nie będę dobrze pracował ?
Prawo Kubusia:
P=>N = ~P~>~N
stąd matematycznie:
C.
jeśli nie będziesz dobrze pracował to możesz nie dostać nagrody
~P~>~N=1
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli nie będziesz dobrze pracował to możesz dostać nagrodę
~P~~>N=1
0 1 =1
To jest akt miłości lub akt łaski, prawo każdego człowieka !

Doskonale widać definicje implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A:
P=1. ~P=0
N=1, ~N=0

Zgadnij teraz Incognito, dlaczego w żadnym podręczniku nigdzie nie znajdziesz analizy groźby przy pomocy implikacji prostej !

.. bo to jest błąd czysto matematyczny co udowodniłem wyżej !
… bo KRZ wyjdzie tu na totalnego idiotę, czyli psychopatę, bo nie pozawala na darowanie kary i pozwala na karanie niewinnego człowieka !

Natomiast poprawna matematycznie obsługa dowolnej groźby implikacja odwrotną jest absolutnie wspaniała !

Ojciec do synka:
jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L=1 – na mocy definicji implikacja odwrotna bo groźba !

Analiza matematyczna:
A.
jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L=1
1 1 =1
Brudne spodnie są warunkiem koniecznym ~> lania, ale nie wystarczającym => bo każdy człowiek ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego.
Przykład:
JPII i Ali Agca
LUB
B.
Jeśli ubrudzisz spodnie to nie dostaniesz lania
B~~>~L=1 – akt łaski !!!
1 0 =1
Uwaga !
W groźbie, na mocy definicji spójnik implikacyjny „może” jest domyślny i nie musimy go wypowiadać, to jest totalnie bez znaczenia wobec definicji groźby !
Oczywiście najczęściej tego nie robimy bo w interesie grożącego leży aby odbiorca NIE spełnił warunku kary, zatem im ostrzejsza groźba tym lepiej.
… a jeśli nie ubrudzę spodni ?
Prawo Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
stad:
C.
jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno nie dostaniesz lania
~B=>~L=1 – gwarancja matematyczna
0 0 =1
Uwaga !
Z powodu że nie ubrudziłeś spodni !
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje warunek wystarczający => !
Porównaj z obietnicą wyżej !
… czyli lanie z dowolnego innego powodu NIE dotyczy wypowiedzianej tu groźby A !
stąd:
D.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno dostaniesz lanie
~B=>L=0
0 1 =0
Fałsz na mocy zdania C !
Nie mam prawa dostać lania z powodu czystych spodni !

Doskonale widać definicje implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A:
B=1, ~B=0
L=1, ~L=0

Zauważmy, że w groźbie gwarancja matematyczna jest nieprawdopodobnie silna, nawet psychopata nie jest w stanie jej złamać, bo musiałby być idiotą i powiedzieć słowo w słowo:
Synku, przyszedłeś w czystych spodniach dostajesz lanie z powodu czystych spodni !
… psychopata to nie idiota, jak chce walić to może, znajdzie sobie tu milion przyczyn ale na pewno nie wypowie powyższego !

Na mocy jedynych poprawnych definicji obietnicy i groźby wyżej człowiek może sobie tu pieprzyć co mu się żywcem podoba np.

Dostaniesz komputer wtedy i tylko wtedy gdy zdasz egzamin
E=>K=1
Na mocy definicji, matematycznie zdanie to kodujemy implikacją prostą, nigdy równoważnością !
Oczywista, to najzwyklejsza obietnica wypowiedziana w ostrej formie do czego ojciec ma prawo, ma tez prawo aby po egzaminie powiedzieć:
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo … cie kocham (dowolne uzasadnienie niezależne !)

Zauważmy ze w groźbie równoważność robi z nadawcy najzwyklejszego idiotę !

Dostaniesz lanie wtedy i tylko wtedy gdy ubrudzisz spodnie
Poprawne kodowanie matematyczne:
B~>L – na mocy definicji groźby implikacja odwrotna
… a człowiek może se tu pieprzyć co mu slina na język przyniesie, nawet idiotyczną w tym przypadku równoważność :)

Podsumowując:
Człowiek podlega pod matematykę ścisłą, algebrę Kubusia, a nie ja tworzy !

KRZ który twierdzi dokładnie odwrotnie to kosmiczny IDIOTYZM, absolutnie nic więcej !
CND


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:58, 16 Sie 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:50, 17 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Incognito napisał:
Dobra. To może tak. Głupi 5-letni Incognito nie rozumie zawiłych symboli i prosi Kubusia: Czy może Kubuś narysować w ramach systematyki Venna (diagramy Venna) interpretację wszystkich operatorów podanych [link widoczny dla zalogowanych]? Może Kubuś skorzystać z już istniejących (Kubuś zna link do wiki), jeśli takowe spełniają relacyjność tych operatorów.

Po zamieszczeniu owych interpretacji będziemy dalej kontynuować dyskusję. Dziękuję i pozdrawiam.

Tylko proszę: nie ignoruj tego posta... Każdy poprawnie stworzony operator na kanwie algebry Boole'a (a w zasadzie relację zdefiniowaną przez ten operator) powinien dać się narysować korzystając ze schematów Venna.

Incognito, czemu zaraz głupi ?
Wszystkie 5-cio latki doskonale znają NTI i sa mądre, głupi to sa dorośli, fanatycy KRZ :)

Diagramy Venna są dobre dla AND i OR, ale blednie interpretowane, natomiast diagramy Venna dla implikacji sa totalnie do dupy, bo to na 100% nie są diagramy implikacji.

Oczywiście że algebra Kubusia będzie w zmodyfikowanych diagramach Venna, na brudno juz mam wszystko rozrysowane.

Prośba do ciebie:
[link widoczny dla zalogowanych]

W tym poście podałeś link do wszystkich diagramów, wszystkich operatorów logicznych (j.ang). Nie wiem czemu ale udało mi sie tam wejść 1 raz i juz nie mogę.

Czy możesz podać link do tych diagramów ?

Chcę podać link aby czytelnik mógł porównać poprawne diagramy Kubusia z badziewiem Venny.

Incognito napisał:
Podaję wspomniany link. [link widoczny dla zalogowanych]

Dziękuję za nie olanie mojego wcześniejszego posta i wreszcie zajęcie się JEDNYM problemem. I tak najlepiej robić w dalszej dyskusji.

Swoją drogą, bardzo jestem ciekaw jak to będzie wyglądać. Twoja implikacja prosta => to będzie chyba diagramowa równoważność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:57, 20 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Windziarz napisał:

W ogóle, to ten wątek mi Kubusiem śmierdzi. Bramki logiczne, "logika człowieka", takie tam mecyje, no i całkowity chaos wypowiedzi.

Windziarzu gdzie ty widzisz w postach Kubusia chaos ?

Oczywiście że:
bramki logiczne = dwuelementowa algebra Bool’a = FUNDAMENT ! logiki człowieka :)

Jak na razie to masz choćby taki banalny problem do rozwiązania:
[link widoczny dla zalogowanych]

W poście wyżej wykładowca logiki Macjan, podał jako pierwszy Ziemianin matematyczną definicję warunku wystarczającego która jest w 100% sprzeczna z twoja definicją (podałeś ją w moim wątku) :)

Prośba do Ciebie, zabierz głos w tej banalnej ale arcyważnej dla całej matematyki sprawie, czyli:
A.
Zgadzam się z Macjanem
B.
Macjan to głupek

Co wybierasz ?
Ile jeszcze można chować głowę w piasek i udawać że nic się nie stało ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:05, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35257
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 3:19, 27 Sie 2011    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/reakcja-umyslu-na-absurd,5858.html#151815

Michał dyszyński napisał:

Weźmy przykładowo - formalnie zupełnie sprzeczne cytaty z Biblii:
(Ew. Łukasza 9:51-57, Biblia Tysiąclecia)
Jezus mówi: (51) Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam.
Ale też mówi (Ew. św. Jana):
(27) Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam


Z punktu widzenia logiki można to rozumieć następująco.

Przed Chrystusem istniało X religii.
Chrystus głosząc nową religię dokonał kolejnego rozłamu, stworzył nowa dla ludzi religię, oczywiście kosztem innych religii – rozłam jest tu rzeczywistościa.
Stare religie będa sie tu bronic co jest oczywistością - prześladowanie chrześcijan, kolejna masakra wielu ludzików (z powodow religijnych !), której by nie bylo gdyby nie Chrystus.

Co gorsza nowa religia to nawracanie niewiernych mieczem (wyprawy krzyżowców) i kolejne morderstwa na tle religinym, taka jest niestety historyczna rzeczywistość.

Drugie zdanie jest zdaniem do wyznawców Chrystusa, „ukradzionych” innym religiom.

Przy takim rozumieniu miedzy tymi zdaniami nie ma sprzeczności.


Wiele sprzeczności wynika z faktu, iż ludziki TOTALNIE nie rozumieją poprawnej logiki matematycznej.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N – implikacja prosta na mocy definicji

A.
jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K – implikacja prosta

Skłamię, jeśli syn zda egzamin i nie dam mu komputera

Oczywistość, tu jestem normalnym człowiekiem

ALE !

B.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B=>L – implikacja prosta

Skłamię, jeśli syn przyjdzie w brudnych spodniach a ja mu nie przyłożę

Tu jestem psycholem,, ta idiotyczna logika nie pozwala mi na darowanie kary, matematycznie muszę walić, tłumaczenia syna maja tu zero znaczenia !

Syn może sobie mówić:
Tata, ochlapał mnie samochód, pobili mnie bandyci itp.

Matematycznie musze walić inaczej jestem kłamcą !

Oczywiście zdanie B to groźba o definicji.

Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K – implikacja odwrotna

Jedyne poprawne matematycznie kodowanie zdania B jest takie:
B.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L – implikacja odwrotna !

Tu mogę walić ale nie muszę, mogę darować dowolna karę i nie jestem matematycznym kłamcą.

Tu jestem normalnym człowiekiem a nie psycholem !

Gwarancja w groźbie wynika z prawa Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
czyli:
Jeśli przyjdziesz w czystych spodniach (~B) to na pewno nie dostaniesz lania !
~B=>~L
UWAGA !
Z powodu że przyszedłeś w czystych spodniach !
Lanie z innego powodu nie dotyczy zdania B !

Tylko tyle i aż tyle gwarantuje warunek wystarczający => w logice matematycznej.

Dzisiejsza logika matematyczna, nie akceptująca implikacji odwrotnej to logika IDIOTÓW, czyli współczesnych „matematyków” !

CND


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 5:05, 27 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 23 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin