Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NTI Fantastyczna dyskusja z ateisty.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:34, 10 Sie 2010    Temat postu:

Rexerex napisał:
a<=>a = a=>a = ~a+a = a+~a = ~a=>~a = ~a<=>~a :)

OK,
Pełny dowód jest taki:
a<=>a = a=>a = ~a+a = a+~a = a~>a = ~a=>~a (prawo Kubusia !) = ~a<=>~a
Oczywiście w równoważności trzeba wywalić wszelkie "rzucania monetą" czyli ten symbol ~>

... ale udowodnieś pewien szczególny przypadek:
Zauważ, że:
a<=>a = a=>a
i
a=>a = a<=>a

natomiast w przypadku ogólnym zachodzi:
a=>b # a<=>b
czyli udowodnienie warunku wystarczajacego w kierunku a=>b nie wymusza równoważnosci, bo to może być równoważność albo implikacja, czyli coś fundamentalnie innego.

Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

warunek wystarczający p=>q jest tu identyczny jak w rownoważnosci zatem zachodzi:
p=>q # p<=>q

Jedynie słuszna, komunistyczna definicja równowazności "matematyków":
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Sprubój udowodnić przypadek ogólny, jak niżej:
p<=>q = ~p<=>~q

Życzę powodzenia :)

P.S.
idiota napisał:
ciekawe co paranoja zrobi teraz..?


Za chwilę Rexerex obali ci tą twoją popieprzoną "teorię mnogości" ...

Rexerex, postaraj sie, trzeba tego idiote załatwić :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:23, 10 Sie 2010    Temat postu:

Rexerex napisał:

Rafal3006 napisał:

Sprubój udowodnić przypadek ogólny, jak niżej:
p<=>q = ~p<=>~q

Życzę powodzenia

Nie potrafię :P Masa obliczeń i wychodzi mi, że ~p<=>q :D


Rafal3006 napisał:

Rexerex napisał:

Nie potrafię :P Masa obliczeń i wychodzi mi, że ~p<=>q :D

Etam ... to banał :)
Pomyśl jeszcze trochę.


Rafal3006 napisał:

Rexerex napisał:
a<=>b = (a=>b)*(b=>a) = [COLOR="Red"](~a+b)[/COLOR]*[COLOR="Blue"](~b+a)[/COLOR]
~a<=>~b = (~a=>~b)*(~b=>~a) = [COLOR="Blue"](a+~b)[/COLOR]*[COLOR="Red"](b+~a)[/COLOR]
Widzimy, że jest to to samo.

Brawo, właśnie załatwiłeś tego kolosa na glinianych nogach "teorię mnogości"
Moje gratulacje ! :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 10:27, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:33, 10 Sie 2010    Temat postu:

Rexerex napisał:
a<=>b = (a=>b)*(b=>a) = [COLOR="Red"](~a+b)[/COLOR]*[COLOR="Blue"](~b+a)[/COLOR]
~a<=>~b = (~a=>~b)*(~b=>~a) = [COLOR="Blue"](a+~b)[/COLOR]*[COLOR="Red"](b+~a)[/COLOR]
Widzimy, że jest to to samo.

Brawo, właśnie załatwiłeś tego kolosa na glinianych nogach "teorię mnogości"
Moje gratulacje ! :)

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Twierdzenie Rexerexa

Rexerex zaskoczył Kubusia … i to aż dwa razy !

Pierwszy dowód Rexerexa Kubuś uznał za błędny z powodu tej tożsamości:
p<=>q = p=>q
nawet zamieścił o tym informację na forum … ale dostał przebłysku i szybko skasował.

… trzeba się nad tym zastanowić.

Pomyślał Kubuś i włączył swoje szare komórki …

Eureka !
Dowód jest poprawny ale tylko dla tego szczególnego przypadku !

Dowód ogólny Rexerexa:
p<=>q = ~p<=>~q
także zaskoczył Kubusia bo to jest premiera w skali światowej, tak prosto to nawet Kubuś tego nigdy nie zrobił :)

W tym momencie Kubuś doznał olśnienia !

Twierdzenie Rexerexa:
Jeśli twierdzenie jest udowodnioną równoważnością to zachodzi tożsamość Rexerexa
p=>q = p<=>q

To jest bardzo ważne twierdzenie, bowiem wynika z niego coś fenomenalnego !

Człowiek i cały nasz Wszechświat podlega pod algebrę Boole’a a nie ją tworzy.
Wynika z tego że człowiek nie jest w stanie zamienić ewidentnej równoważności w implikację, jego słowa są bez znaczenia.

Zobaczmy to na przykładzie.

Twierdzenie Pitagorasa:

Zdanie wypowiedziane:
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1 - twarda prawda
1 1 =0
stąd:
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to nie zachodzi suma kwadratów
TP=>~SK =0
1 0 =0
… a jeśli trójkąt nie jest prostokątny ?
TP=>SK = ~TP=>~SK
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to na pewno nie zachodzi suma kwadratów
~TP=>~SK =1
0 0 =1
stąd:
D.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
~TP=>SK =0
0 1 =0
Doskonale widać tabelę zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
TP=1, ~TP=0
SK=1, ~SK=0

Zatem o zdaniu A możemy powiedzieć że to jest równoważność, albo tylko warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności.

Obie odpowiedzi są poprawne matematycznie !

Co także jest dowodem tożsamości Rexerexa

Zauważmy, że jeśli mamy udowodniony tylko warunek wystarczający w stronę p=>q to tożsamośc Rexerexa jest fałszywa, bowiem identyczny warunek wystarczający p=>q jest w implikacji prostej i równoważności.

Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q - spełnione prawo Kubusia jest dowodem implikacji prostej.

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Dopóki nie udowodnimy równoważności to zdanie p=>q jest tylko i wyłącznie warunkiem wystarczającym, niczym więcej !

Równoważność i implikacja to dwa fundamentalnie różne światy matematyczne.

Twierdzenie o wolnej woli:
W implikacji mamy „wolna wolę” (rzucanie monetą), natomiast równoważność nas tej wolnej woli pozbawia - tu mamy 100% determinizm.

Twierdzenie o wolności:
Człowiek ma „wolna wolę” daną przez Boga i nie ma najmniejszych szans aby z tej wolnej woli miał szansę zrezygnować.

Definicja obietnicy w NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N - implikacja prosta

Definicja groźby w NTI:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K - implikacja odwrotna

Na mocy powyższych twierdzeń człowiek w obietnicach i groźbach może sobie mówić „wtedy i tylko wtedy”, to nie ma żadnego znaczenia, bowiem definicje obietnicy i groźby w NTI są ponad człowiekiem.

Na koniec sprawdźmy na powyższym przykładzie czy zachodzi tożsamość operatorowa w równoważności, czyli wypowiadam zdanie C.

Zdanie wypowiedziane:
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to na pewno nie zachodzi suma kwadratów
~TP=>~SK =1
1 1 =1
stąd:
D.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
~TP=>SK =0
1 0 =0
… a jeśli trójkąt jest prostokątny ?
~TP=>~SK = TP=>ŚK
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1 - twarda prawda
0 0 =1
stąd:
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to nie zachodzi suma kwadratów
TP=>~SK =0
0 1 =0
Doskonale widać tabelę zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~TP=1, TP=0
~SK=1, SK=0

Kapitalnie widać równoważność operatorową zdań A i C !
Obojętnie które zdanie wypowiem to cztery zdania wynikłe z analizy matematycznej są identyczne z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka.

CND

UWAGA !
NTI traktuje w identyczny sposób jak wyżej wszelkie operatory logiczne:
AND, OR, =>, ~> i <=>.
Co jest dowodem jej poprawności i doskonałości … bo stworzył ją Bóg a nie człowiek !

Windziarz napisał:
Widzę, że Kubuś wciąż nie wierzy, że P=>Q to to samo co Q~>P
A więc sformułuję hipotezę:
Skoro P=>Q i Q~>P mają być czymś innym, to musi istnieć taki przykład, że jedno z tych zdań będzie prawdziwe, a drugie fałszywe. Jednak taki przykład nie istnieje i P=>Q i Q~>P są albo oba prawdziwe albo oba fałszywe. A więc skoro P=>Q i Q~>P mają dla tych samych P i Q tę samą wartość logiczną, są sobie równoważne. Tym samym NTI jest w błędzie
Obal podając kontrprzykład, dla którego P=>Q i Q~>P będą jedno prawdziwe i jedno fałszywe.


Windziarzu, definicja implikacji jest taka:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q

Czyli najpierw musi zajść przyczyna p a dopiero później skutek q

Jak zmienisz definicję implikacji to możemy pogadać :)

Kontrprzykładów jest nieskończenie wiele, choćby wszelkie obietnice i groźby.

Chcesz konkretny przykład:

Jeśli będzie padać to otworzę parasolkę
P=>O
Na mocy definicji obietnicy w NTI

Prawo kontrapozycji rodem z wariatkowa:
P=>O = ~O=>~P
czyli:
Jeśli nie otworzę parasolki to na pewno nie będzie padać
~O=>~P

Prawo kontrapozycji w NTI jest takie:
p=>q # ~q=>~p
NTI:
Prawdziwość zdania p=>q w czasie przyszłym wymusza prawdziwość zdania ~q=>~p w czasie przeszłym.
Oczywiście:
Przyszłość # Przeszłość
Dlatego zachodzi:
p=>q # ~q=>~p

W NTI mamy zatem tak:
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno => nie padało
~O=>~P=1

Jak widzisz Windziarzu NTI to nieprawdopodobnie piękna matematyka na poziomie 5-cio latka, bowiem wszystkie dzieci w przedszkolu są jej ekspertami w praktyce !

Dzisiejsza logika matematyczna to nieprawdopodobny potwór na glinianych nogach … czyli na tej idiotce wszechczasów „implikacji materialnej”


Pytanie do Fizyka i Windziarza

Załóżmy że NTI się przyjmie czyli zabieramy matematykom definicję „implikacji materialnej”

Co zostanie w tym przypadku matematykom ?

Ciekawi mnie to bo Kubuś nie jest matematykiem i nie ma o tym bladego pojęcia … pewne jest że nawet dzisiejszej matury z matematyki by nie zdał. :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:53, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:34, 10 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Windziarzu, definicja implikacji jest taka:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q

Czyli najpierw musi zajść przyczyna p a dopiero później skutek q

Dziwne, po raz pierwszy mówisz wprost, że wynik operatora zależy od kolejności czasowej argumentów.
Czyli żeby w NTI zdefiniować operator P X Q, trzeba powiedzieć, jaką wartość przyjmuje dla:
P=1 Q=1, gdy P nastąpiło przed Q
P=1 Q=1, gdy P nastąpiło równocześnie z Q
P=1 Q=1, gdy P nastąpiło po Q
itd.
dając w efekcie 4096 możliwych operatorów w NTI...

Mówię o tym bez przerwy !

n-ty dowód fałszywości równania „matematyków”:
p=>q = q~>p
gdzie n=6

Nie ma znaczenia czy czasowa czy nie czasowa, popatrz.

P8=>P2 = ~P8~>~P2= ~(P8*~P2) # P2~>P8 = ~P2=>~P8 = ~(~P2*P8)

Nawet w operatorach AND i OR stoi ci jak Wół !

Istota implikacji - gwarancja matematyczna

Implikacja prosta - gwarancja:
P8=>P2 = ~(P8*~P2) = 1 bo: 8,16,24 …
Nie może się zdarzyć, że liczba jest podzielna przez 8 i nie jest podzielna przez 2
~(P8*~P2)
czyli losujesz liczbę i najpierw sprawdzasz czy jest podzielna przez 8, nigdy odwrotnie !

Implikacja odwrotna - gwarancja:
P2~>P8 = ~(~P2*P8) =1 bo: 3,,5,7…
Nie może się zdarzyć, że liczba nie jest podzielna przez 2 i jest podzielna przez 8
~(~P2*P8)
czyli losujesz liczbę i najpierw sprawdzasz czy nie jest podzielna przez 2, nigdy odwrotnie !

Gwarancje różne czyli:
~(P8*~P2) # ~(~P2*P8)

Oczywiście te gwarancje są różne tylko dlatego że istnieje trzeci zbiór 2,4,6… nie objęty tymi gwarancjami. gdyby go nie było to byłaby równoważność gdzie zachodzi wszystko.

Wniosek:
W implikacji nie zachodzi przemienność argumentów w operatorach AND i OR !
Co widać wyżej.

… a dowód matematyków tego idiotyzmu:
p=>q = q~>p
jest taki:
p=>q = ~p+q = q+~p = q~>p
Ta zamiana argumentów w sumie logicznej jest czysto matematycznym błędem w implikacji
CND

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Prawo kontrapozycji w NTI jest takie:
p=>q # ~q=>~p
NTI:
Prawdziwość zdania p=>q w czasie przyszłym wymusza prawdziwość zdania ~q=>~p w czasie przeszłym.
Oczywiście:
Przyszłość # Przeszłość
Dlatego zachodzi:
p=>q # ~q=>~p

W NTI mamy zatem tak:
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno => nie padało
~O=>~P=1

Smotri:
Jeśli padało to otworzyłem parasolkę.
Hokus pokus.
Jeśli nie otworzę parasolki to na pewno nie będzie padać.
Zmiana czasu i skontrapozycjonowanie.
Ze zdania, z którym nikt nie ma problemu przy pomocy Kubusiowej kontrapozycji uzyskałem coś, co Kubusiowi się nie podoba.

Zatrzymam się na tym bo dalsze to tez bzdury.

Mamy:
przeszłość, teraźniejszość, przyszłość
Jesteśmy teraz i mówimy:
Jeśli będzie padać to otworzę parasolkę
P=>O
Po zdarzeniu którego dotyczy to zdanie mówimy w czasie przeszłym
P=>O # ~O=>~P - NTI :)
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno nie padało
~O=>~P
przyszłość = brak determinizmu
przeszłość = 100% determinizmu, co się stał to się nie odstanie !

Nie jest więc możliwy powrót z przeszłości do przyszłości … a ty taki idiotyzmem NTI chcesz obalać ?
Czas biegnie tylko w jednym kierunku.

W czasie przeszłym implikacja jest zdeterminowana gdy znamy rozstrzygnięcie, albo nie jest zdeterminowana gdy rozstrzygnięcia nie znamy.

Przykład:
Jeśli podejrzany Kowalski był w Warszawie to mógł zabić
KW~>Z
Prawo Kubusia:
KW~>Z = ~KW=>~Z
czyli:
Jeśli Kowalskiego nie było w Warszawie to na pewno nie zabił
~KW=>~Z
Wniosek:
Sprawdzamy alibi Kowalskiego na godzinę morderstwa.

Jak widzisz Windziarzu NTI działa doskonale zarówno w czasie przyszłym jak i przeszłym, działa w absolutnie naturalnej logice człowieka, ja tu nie potrzebuję żadnych wygibasów którymi Ty bez przerwy się popisujesz.

Windziarz napisał:

rozważ moją interpretację:

Zdanie "jeśli ..., to ..." w czasie przyszłym jest rozumiane w języku mówionym jako zdanie "jeśli wcześniej ..., to później ...".
Podobne zdanie w czasie przeszłym jest rozumiane albo jako "jeśli wcześniej ..., to później ...", albo jako "jeśli później ..., to wcześniej ...", albo jeszcze jakoś inaczej.
Język mówiony jest nieprecyzyjny.
Teorie logiczne i matematyczne muszą być precyzyjne.
Więc jeśli zdefiniujemy P="będzie padać wcześniej", a O="otworzę parasol później", to otrzymamy zdanie nie budzące niczyich wątpliwości.
"Jeśli nie otworzę parasolki później, to wcześniej nie będzie padało"

To ostatnie zdanie to w jakim języku, bo w polskim to na pewno nie !
To ostatnie zdanie to w jakiej logice, bo w logice człowieka na pewno nie !

Wytłuściłem parę rodzynków.
Pokazałem te twoje ostatnie zdanie w przedszkolu w 100-milowym lesie. Wisz co się stało ?
Dzieciaki do tej pory pękają ze śmiechu….

… a język mówiony jeśli chodzi o kluczowe sprawy czyli groźby i obietnice jest superprecyzyjny, bowiem w interesie zarówno nadawcy jak i odbiorcy leży 100% zrozumiałość wypowiedzi, szczególnie jeśli o groźby chodzi - to poważna sprawa.

Windziarz napisał:

Ktoś, kto nie wie, co to jest aksjomat, nigdy nie stworzy jakiejkolwiek matematycznej teorii.

Bzdura na resorach, prawdziwe jest zupełnie inne zdanie.

Bez praktyki w bramkach logicznych absolutnie niemożliwe jest zrozumienie dwuelementowej algebry Boole’a, czego dowodem jest cała dzisiejsza matematyka, totalnie nie rozumiejąca o co tu chodzi, katująca nasze dzieci idiotyzmami.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli pies ma osiem łap to księżyc krąży wokół Ziemi

Panowie matematycy, jak długo jeszcze będziecie robić z naszych dzieci IDIOTÓW twierdząc że to zdanie jest prawdziwe ?
Katujcie się sami wszelkimi możliwymi logikami formalnymi na studiach matematycznych, ale wara Wam do dzieci z I klasy LO !
Tu logika musi być w 100% zgodna z naturalna logiką człowieka ! … czyli z NTI :)

Za czasów Kubusia matematyka w szkole średniej była w 100% zgodna z naturalną logiką człowieka czyli zero idiotyzmów typu „implikacja materialna” kwantyfikatory i innych bzdur.
Musiała międzyczasie zajść jakaś potworna rewolucja że nagle bez tej waszej „nowoczesnej” matematyki nie da się nauczyć dzieciaków matematyki :)

Windziarzu, czy wiesz ile jest aksjomatów w NTI ?
Odpowiadam:
ZERO, absolutne ZERO !

Praktykowi w algebrze Boole’a, Kubusiowi, wystarczyło rozszyfrowanie i nazwanie wszystkich możliwych operatorów logicznych !
… plus rozszyfrowanie logiki dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a, znanej praktykom elektronikom z układów cyfrowych.
To co niżej to początek i koniec NTI, absolutnie żadnych aksjomatów nie potrzebuję !

Tablica Mendelejewa logiki

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0

Wszystkie 5-cio latki doskonale posługują się powyższymi operatorami w praktyce tzn. od początku powyższej tabeli do operatora FILL. Na pierwsze 10 operatorów można podać banalne przykłady z języka mówionego 5-cio latka. Operatorów FILL i NOP używają ludzie dwa metry pod ziemią - zero logiki. Ostatnie cztery operatory to de facto operatory jednoargumentowe, definicje negacji.
Kod:

Logika dodatnia    Logika ujemna
OR                 NOR
AND                NAND
<=>                XOR
=>                 N(=>)
~>                 N(~>)
FILL               NOP
P                  NP
Q                  NQ

Za operatory dodatnie przyjęto te, które człowiek używa w naturalnym języku mówionym.
Operator ujemny to zanegowany operator dodatni, co doskonale widać w powyższej tabeli.
Operator dodatni to zanegowany operator ujemny.
Kod:

Definicje operatorów ujemnych:
pNORq       =     ~(p+q)
pNANDq      =     ~(p*q)
pXORq       =     ~(p<=>q)
pN(=>)q     =     ~(p=>q)
pN(~>)q     =     ~(p~>q)   
pNOPq       =     ~(pFILLq)
pNPq        =     ~(pPq)
pNQq        =     ~(pQq)

W języku mówionym operatory ujemne nie są używane, ponieważ łatwo je zastąpić operatorami dodatnimi plus negacją co widać w powyższej tabeli.


P.S.
… a nie zauważyłeś przypadkiem Windziarzu że Rexerex rozniósł w puch twoją „teorię mnogości” banalnym dowodem:
p<=>q = ~p<=>>~q
Co ty na to Windziarzu, powalcz lepiej z dowodem Rexerexa …

Masz trzy wyjścia:
1.
Obalic dowód
2.
Wyrzucić "teorie mnogości" do kosza
3.
Schować głowe w piasek i udawać że nic się nie stało

Pewne jest że wybierzesz 3, zgadza się ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 16:43, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:45, 10 Sie 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

P.S.
… a nie zauważyłeś przypadkiem Windziarzu że Rexerex rozniósł w puch twoją „teorię mnogości” banalnym dowodem:
p<=>q = ~p<=>>~q
Co ty na to Windziarzu, powalcz lepiej z dowodem Rexerexa …

Przecież to jest znany fakt. To lepiej Ty udowodnij, że to obala teorię mnogości, bo jak na razie wszyscy o tym wiedzą i jakoś nikt sprzeczności nie zauważył.

Służę uprzejmie, Fizyku :)

Jeśli teoria mnogości zbudowana jest na definicji implikacji materialnej to jej miejsce jest w koszu na śmieci
Kubuś
Diogenes na racjonaliście.pl napisał:

Zbiór można zdefiniować rozmaicie.
Osobiście cenie sobie określenie Cantora, twórcy teorii mnogości.
Określił on zbiór jako otchłań
po czym zwariował



Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Obalenie „Teorii mnogości”

Co zostanie z dowolnej teorii po rozwaleniu jej fundamentu ?
… oto jest pytanie.

idiota napisał:
równoważność zbiorów A i B oznacza co następuje:
każdy element ze zbioru A jest elementem zbioru B i vice versa.
implikowanie zbioru B przez zbiór A oznacza, że każdy element zbioru B jest też pewnym elementem zbioru A.

tu masz w znaczkach:
Cytat:

Relacje między zbiorami

Równość zbiorów

Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy
element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót.

A = B ⇔ ∀x (x∈A ⇔ x∈B).

Inkluzja zbiorów

Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B.
A nazywamy podzbiorem B, zbiór B zaś nadzbiorem zbioru A.
Symbol ⊂ nazywamy znakiem inkluzji.

A ⊂ B ⇔∀x (x∈A ⇒ x∈B)

inkluzja zbiorów jest odpowiednikiem wynikania a równość zbiorów odpowiednikiem równoważności zdań.

wiedziałem, że będę musiał zaczynać od lekcji pierwszej teorii mnogości, bo znów piszesz o rzeczach o których nie masz bladego pojęcia.

Bzdury Idioto, równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory w określonej dziedzinie na mocy definicji zero-jedynkowej równowazności.

idiota napisał:

Rafal3006 napisał:

Czy widzisz na zbiorach fundamentalna różnicę między równoważnością a implikacją ?

ta.. fundamentalną...
bycie podzbiorem to implikacja a bycie podzbiorem pełnym to równoważność.
i tak samo jeśli A jest podzbiorem B i B jest podzbiorem A to A i B są tożsame... czyli A jest pełnym podzbiorem B (i na odwrót), tu właśnie widać, jak równoważność jest szczególnym przypadkiem wynikania (implikowania).
ZAISTE FUNDAMENTALNA RÓŻNICA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a to z trzema zbiorami to zwykłe rojenia.

Wstyd nie wiedzieć że na mocy definicji implikacja to zawsze trzy rozłączne zbiory !

idiota napisał:

rafal3006 napisał:

Na mocy definicji równoważność to zawsze operacje na dwóch zbiorach

równoważność to operacja na jednym zbiorze, który zostaje opisany na dwa sposoby.

Guzik z pętelką Idioto, równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory w określonej dziedzinie - przykład dalej.

UWAGA
W ten oto sposób Kubuś wysadził w powietrze całą teorie mnogości już na pierwszej godzinie zajęć z teorii mnogości.

Miejsce teorii która bredzi że równoważność to jeden zbiór a implikacja to dwa zbiory jest w koszu na śmieci.

NTI - Prawda jest jedna !
Na mocy definicji zero-jedynkowych równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory, zaś implikacja to zawsze trzy rozłączne zbiory (stany).
... ani jednego mniej, ani jednego więcej !

Idiota napisał:

natomiast ta "równoważność" zbiorów (czyli właściwie równoważność między zdaniami na przykład 'a jest kręgowcem' i 'a ma kręgosłup') oczywista zachodzi wtedy gdy zbiór {to co jest kręgowcem} i zbiór {to co ma kręgosłup'} okazują się jednym i tym samym zbiorem.

więcej na ten temat nie piszę.

Idioto, nie musisz więcej pisać … to co napisałeś wystarczy !

W „teorii mnogości” równoważność to jeden i ten sam zbiór ?
To są brednie do potęgi nieskończonej albo i większe !

Rexerex udowodnił wyżej:
p<=>q = ~p<=>~q

Idiota zaś mówi:
Kręgowiec wtedy i tylko wtedy gdy ma kręgi
KR<=>MKR

Tożsamość matematyczna to tożsamość !

Kubuś na bazie dowodu Rexerexa mówi zdanie absolutnie TOŻSAME matematycznie:
Nie kręgowiec wtedy i tylko wtedy gdy nie ma kręgów
~KR<=>~MKR

Oczywiście zachodzi:
KR# ~KR
oraz:
KR=MKR
~KR=~MKR
Równoważność w tym przypadku to dwa rozłączne zbiory KR i ~KR z których jeden jest dopełnieniem drugiego:
KR+~KR =1 - prawo algebry Boole’a
W określonej dziedzinie, tu:
Dziedzina: zbiór wszystkich istot żywych

Oczywiście zachodzi też:
KR*~KR=0 - żaden element zbioru KR nie należy do zbioru ~KR

CND

Najważniejsze prawa algebry Boole’a (jej fundament):
p+~p=1
p*~p=0
Nigdy nie mogą być zgwałcone, w naszym Wszechświecie nie ma na to najmniejszych szans.

Po dalsze wyjaśnienia szczegółowe odsyłam do kluczowego postu w tym temacie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ten post to pogrom całej dzisiejszej logiki na jednej stronie A4, w szczególności obalenie wszystkiego co Idiota wyżej pisze, na bazie „teorii mnogości” … czyli fundamentu „teorii mnogości”.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:58, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:13, 11 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Napisał rafal3006
Nie ma znaczenia czy czasowa czy nie czasowa, popatrz.

P8=>P2 = ~P8~>~P2= ~(P8*~P2) # P2~>P8 = ~P2=>~P8 = ~(~P2*P8 )

Nawet w operatorach AND i OR stoi ci jak Wół !

Note to myself:
W NTI żaden operator nie jest przemienny

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Istota implikacji - gwarancja matematyczna
Implikacja prosta - gwarancja:
P8=>P2 = ~(P8*~P2) = 1 bo: 8,16,24 …
Nie może się zdarzyć, że liczba jest podzielna przez 8 i nie jest podzielna przez 2
~(P8*~P2)
czyli losujesz liczbę i najpierw sprawdzasz czy jest podzielna przez 8, nigdy odwrotnie !

Bo co, liczba się popsuje, jak najpierw sprawdzę podzielność przez 2? "Otwierać z drugiej strony"?

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Gwarancje różne czyli:
~(P8*~P2) # ~(~P2*P8 )

No tak, w NTI nawet * nie jest przemienne



Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Równoważność i implikacja w NTI na zbiorach

Równoważność w NTI
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR

Analiza zero-jedynkowa:
A.
GWA:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR =1
1 1 =1
B.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to nie ma kątów równych
TR=>~KR =0
1 0 =0
…. a jeśli nie jest równoboczny ?
TR=>KR = ~TR=>~KR
C.
GWB:
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to nie ma kątów równych
~TR=>~KR =1
0 0 =1
D.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to ma kąty równe
~TR=>KR =1
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0

Zdania C i D są równoważne tylko i wyłącznie dlatego że zbiór GWA jest dopełnieniem zbioru GWB czyli zachodzą prawa algebry Boole’a:
TR # ~TR
TR+~TR =1 - zbiór TR jest dopełnieniem zbioru ~TR
TR*~TR =0 - żaden element zbioru TR nie należy do zbioru ~TR

W implikacji mamy coś fundamentalnie innego !


Implikacja w NTI

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to musi być podzielna przez 2
GWA:
P8=>P2 = ~(P8*~P2) =1 bo 8,16,24 …

Jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to na pewno nie jest podzielna przez 8
GWB:
P2~>P8 = ~P2=>~P8 = ~(~P2*P8 ) =1 bo 3,5,7 …

Poza obiema gwarancjami występuje zbiór nie objęty tymi gwarancjami:
P2~~>~P8 = ~P8~~>P2 = 1 bo 2,4,6 …

Dokładnie z tego powodu gwarancje GWA i GWB nie są równoważne.
Zbiór GWA nie jest dopełnieniem zbioru GWB - dokładnie z tego powodu gwarancja GWA nie jest równoważna gwarancji GWB zatem zapisujemy.

Równanie ogólne implikacji:
P8=>P2 = ~(P8*~P2) # P2~>P8 = ~P2=>~P8 = ~(~P2*P8 )

Z czego wynika:
W implikacji operatory AND i OR nie są przemienne !
Z czego wynika:
Implikacja to fundamentalnie co innego niż AND i OR - na mocy definicji zero-jedynkowych !
Z czego wynika:
Obie implikacje prosta => i odwrotna ~> są w logice niezbędne bowiem zachodzi równanie ogólne implikacji jak wyżej.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Oczywiście te gwarancje są różne tylko dlatego że istnieje trzeci zbiór 2,4,6… nie objęty tymi gwarancjami.

Zaraz zaraz, te gwarancje są różne z powodu czegoś, co jest poza nimi?

Dokładnie tak Windziarzu, wyjaśnienie masz wyżej.

Windziarz napisał:

Wyjaśnię więc niepoważność sporu przykładem:
P8(x)=>P2(x)
Punkt widzenia nr 1: Mamy 3 zbiory:
- A1 = {x:~P8(x)*P2(x)} = {2,4,6,10,...}
- A2 = {x: P8(x)*P2(x)} = {0,8,16,...}
- A3 = {x: ~P8(x)*~P2(x)} = {1,3,5,7...}
wszystkie rozłącznie.
Punkt widzenia nr 2: Mamy 2 zbiory:
- B1 = {x: P8(x)} = {0,8,16,...}
- B2 = {x: P2(x)} = {0,2,4,6,8,10,...}
pierwszy zawiera się w drugim
Przejścia między punktami są następujące:
A1=B2\B1, A2=B1, A3=B2'
B1=A2, B2=A1υA2

A więc obalenie teorii mnogości nie było obaleniem, tylko pierdółką.

Kompletnie nie o to tu chodzi, zobacz wyżej.

... a gdzie w teorii mnogości masz zbiór:
B3 = 3,5,7 ....
???!!!
Olałeś go, ładnie to tak ?

W implikacji zbiór P2~~>~P8= 2,4,6,10... jest poza wszelkimi gwarancjami, bez znaczenia !

W którym miejscu definicja implikacji opisuje twój zbiór:
P2(x)=2,4,6,8,10... ?
Co ty bredzisz !
Takiego zbioru definicja implikacji nie opisuje !
P8=>P2
P2~>P8
Żadna z tych definicji nie opisuje zbioru:
P2(x) = 2,4,6,8,10 …

Natomiast zbiór który "teoria mnogości" olewa totalnie to gwarancja matematyczna w implikacji odwrotnej !

P2~>P8 = ~P2=>~P8 = ~(~P2*P8 ) = 3,5,7...

Zauważ że olałeś implikację prostą ~P2=>~P8 !

Windziarzu, swoimi wywodami dobiłeś ostatecznie "teorie mnogości"

Pozamiatane.

Obalenie teorii mnogości jest faktem bo:

Teoria mnogości:
Równoważność to jeden zbiór, implikacja to dwa zbiory

NTI
Równoważność to zawsze dwa rozłączne zbiory, implikacja to zawsze trzy rozłączne zbiory

Szczegóły masz wyżej !

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Przykład:
Jeśli podejrzany Kowalski był w Warszawie to mógł zabić
KW~>Z
Bycie Kowalskiego w Warszawie BYŁO warunkiem koniecznym morderstwa
Prawo Kubusia:
KW~>Z = ~KW=>~Z
czyli:
Jeśli Kowalskiego nie było w Warszawie to na pewno nie zabił
~KW=>~Z
Wniosek:
Sprawdzamy alibi Kowalskiego na godzinę morderstwa.

A jeśli zabił to był w Warszawie.
Z=>KW = KW~>Z
Jeśli nie będzie w Warszawie, to nie zabije. (gdy mówimy o morderstwie, które musi nastąpić w Warszawie, jak w przykładzie twoim)
Jeśli zabije, to będzie w Warszawie.
Jeśli zabija, to jest w Warszawie.
Jeśli nie jest w Warszawie, to nie zabija.
Chyba starczy.

Dopisałem ci na czerwono o co tu chodzi !
Brednie.
Z faktu że implikacja w NTI działa doskonale zarówno w czasie przeszłym jak i w czasie przyszłym, wyciągasz wnioski jak wyżej.
NTI to naturalny język człowieka !

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Katujcie się sami wszelkimi możliwymi logikami formalnymi na studiach matematycznych, ale wara Wam do dzieci z I klasy LO !
Tu logika musi być w 100% zgodna z naturalna logiką człowieka ! … czyli z NTI

NTI nie jest naturalną logiką człowieka.

NTI jest naturalną logiką człowieka, czyli znana jest już ta wersja implikacji którą posługują się ludzie.
Jak obalisz jednym zdanie z naturalnego języka mówionego to kasuję wszystko co napisałem na temat NTI !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 8:46, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:11, 11 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

[size=4]... a gdzie w teorii mnogości masz zbiór:
B3 = 3,5,7 ....
???!!!
Olałeś go, ładnie to tak ?

A ty olałeś następujące zbiory:
{0,1,2,3,4,5,6,7,8,...}=N
{1,2,3,4,5,6,7,9,...}={x: ~P8(x)}
{1,3,5,7,8,9,11,13,15,16,...}={x: P8(x)+~P2(x)}
ładnie to tak?
Ile zbiorów sobie wybierzesz, to nie ma znaczenia. Wszystkie możesz sobie powyprowadzać.

Stwierdziłeś kiedyś że nauczyłem Fizyka głupot czyli przechodzenia z tabel zero-jedynkowych do równań algebry Boole’a i odwrotnie. Widzę że nie masz o tej fundamentalnej umiejętności bladego pojęcia, bo gdybyś miał to byś nie wypisywał głupot jak wyżej.

Twierdzenie Kubusia:
Każdy, kto nie potrafi błyskawicznie przeskakiwać z dowolnych tabel zero-jedynkowych do równań algebry Boole’a i z powrotem, niech trzyma się od algebry Boole’a jak najdalej.

Podpowiem że w 100-milowym lesie każdy uczeń I klasy LO już po kilku lekcjach ma tą umiejętność opanowaną do perfekcji, to absolutny banał !

Windziarzu, matematykę chcesz obalać ?
P8~>P2 = ~P8=>~P2 = P8+~P2 = ~(~P8*P2) =0
P8 jest warunkiem wystarczającym dla P2 => a nie koniecznym ~>, zatem implikacja fałszywa
~P8=>~P2 =0 bo 2 - prawo Kubusia jest tu dla Ciebie bezlitosne.
to samo masz z twojego wzorku:
Nie może się zdarzyć że liczba nie jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
~(~P8*P2)=0 bo 2
Fałszów to sobie możesz pisać nieskończenie wiele, to bez znaczenia.

Żaden aparat matematyczny nie ma prawa wygenerować z fałszu prawdy !
NTI:
Tu nie ma na to najmniejszych szans
KRZ:
Z fałszu może powstać prawda (idiotyzm Wszechczsów !)

Dowód zero-jedynkowy że to twoje to fałsz:
P8~>P2 =0
Kod:

P8 P2 P8?P2
 1  1  =1  /P8*P2 = 8,16,24…
 1  0  =0  /P8*~P2 =0
 0  0  =1  /~P8*~P2 = 3,5,7…
 0  1  =1  /~P8*P2 = 2,4,6 …

Jak widzisz Windziarzu powyższa tabela to ewidentna implikacja prosta, zatem w miejsce „?” musisz wstawić => aby ta implikacja była prawdziwa czyli:
P8=>P2 = ~P8+P2 = ~(P8*~P2)
Oczywistym jest że:
P8~>P2 =0 - ten twój fałsz wyżej

[quote=”Windziarz”]
Implikacja nie opisuje żadnych zbiorów, coś ci się uroiło.
[/quote]

Twierdzenie Kubusia:
Dowolna implikacja prosta => lub odwrotna ~> prawdziwa to zawsze tylko i wyłącznie trzy rozłączne zbiory (stany).
… ani jednego mniej, ani jednego więcej !

Windziarzu:
Jak obalisz powyższe to kasuję wszystko co do tej pory napisałem !
Zatem do dzieła !

Wobec tak błahego dla Ciebie problemu reszta postu jest bez znaczenia, stwierdziłeś bowiem że:
[quote=”Windziarz”]
Ile zbiorów sobie wybierzesz, to nie ma znaczenia. Wszystkie możesz sobie powyprowadzać.
[/quote]
Udowodnij zatem że to co napisałeś to prawda !
Obal twierdzenie Kubusia wyżej !

Kubuś twierdzi że napisałeś NIEBOTYCZNE BREDNIE !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:13, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:03, 11 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Windziarzu, przyznaj że to co napisałeś wyżej to twoje brednie, albo honorowe wyjście ... że się pomyliłeś a ja rozprawię się z twoimi przykładami.

OK ?
Buahahaha
Musisz obalić wszystkie, bo inaczej będą sterczeć jak 7 osikowych kołków w sercu wampira. Wystarczy jeden nieobalony – i wampir z kołkiem się nie ruszy.
Ocal swoje NTI, bo leży i kwiczy przygwożdżone 7 czy 8 argumentami.
Użyj Mocy, Kubusiu, albo zgiń!

(powyższe czytać głosem Dartha Vadera)

Rozprawiaj się ile wlezie, nie uda ci się ze wszystkimi.


Windziarzu, obal najpierw abecadło matematyki ...

Twierdzenie Kubusia:
Implikacja jest implikacja prosta => wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną zero-jedynkową definicję operatora implikacji prostej =>, odwrotna gdy spełnia definicję implikacji odwrotnej ~>, równoważnością gdy spełnia zero-jedynkową definicję równoważności.

Sęk w tym że ta idiotka wszechczasów „implikacja materialna” jest totalnie sprzeczna z ABC matematyki jak wyżej, zabiła w Was matematykach fundamentalną umiejętność, z która w 100-milowym lesie nie ma problemów żaden uczeń I klasy LO już po kilku lekcjach logiki !

Nie jest możliwe abyście Ty i Fizyk nie zrozumieli mojego dowodu obalającego kolosa na glinianych nogach „teorię mnogości” bo to jest absolutny banał, absolutnie banalny dowód wysadzający w powietrze całą logikę zbudowaną na „implikacji materialnej”
[link widoczny dla zalogowanych]

Dowodem tego jest fakt że nie próbujesz bronić idiotyzmów KRZ które wypisałeś w tym poście:
[link widoczny dla zalogowanych]

Co do przykładów …

Wole wyjaśniać proste, kluczowe różnice między NTI i KRZ niż zajmować się waszymi kolosami na glinianych nogach którymi w naturalnym języku mówionym nikt się nie posługuje !

Weźmy to, czym przed sekundą „obaliłeś” NTI, ale gdy Kubuś skontrował, po prostu uciekłeś :)

Jeśli będzie padło to otworzę parasolkę
P=>O =1
Implikacja w NTI w czasie przeszłym przechodzi w implikacje odwrotną prawdziwą
P=>O # ~O=>~P
czas przeszły:
Jeśli nie otworzyłem to na pewno nie padało
~O=>~P=1
Oczywiście w czasie przyszłym ta implikacja jest fałszywa:
Jeśli nie otworzę parasoli to na pewno nie będzie padać
NTI:
~O=>~P=0
KRZ:
~O=>~P=1 - idiotyzm absolutny czyli KRZ w pełnej krasie !

Uwaga:
Przejście z przyszłości do przeszłości jest oczywistością.
Każda przyszłość będzie kiedyś przeszłością

Windziarzu, chciałeś obalić NTI czymś odwrotnym, czyli przejściem z przeszłości do przyszłości, zamiast obalić udowodniłeś IDIOTYZM KRZ i genialność NTI :)

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Przykład:
Jeśli podejrzany Kowalski był w Warszawie to mógł zabić
KW~>Z
Bycie Kowalskiego w Warszawie BYŁO warunkiem koniecznym morderstwa
Prawo Kubusia:
KW~>Z = ~KW=>~Z
czyli:
Jeśli Kowalskiego nie było w Warszawie to na pewno nie zabił
~KW=>~Z
Wniosek:
Sprawdzamy alibi Kowalskiego na godzinę morderstwa.

A jeśli zabił to był w Warszawie.
Z=>KW = KW~>Z
Jeśli nie będzie w Warszawie, to nie zabije. (gdy mówimy o morderstwie, które musi nastąpić w Warszawie, jak w przykładzie twoim)
Jeśli zabije, to będzie w Warszawie.
Jeśli zabija, to jest w Warszawie.
Jeśli nie jest w Warszawie, to nie zabija.
Chyba starczy.

Dopisałem ci na czerwono o co tu chodzi !
Właśnie podałeś doskonały przykład jak debilna jest KRZ.
NTI:
Jeśli Kowalski był w Warszawie to mógł zabić
KW~>Z = ~KW=>~Z
NTI:
KW~>Z =1 # Z=>KW =0
Z lewej strony nie wynika prawa strona
KRZ:
(KW~>Z=1) = (Z=>KW =1)
Ta równość wyżej to doskonały dowód absolutnego DEBILIZMU KRZ

Bardzo chciałeś ewidentny przykład kiedy po prawej stronie tego równania z NTI:
p=>q # ~q=>~p
występuje fałsz !
Więc go wyżej ewidentnie otrzymałeś !
Po prostu prawdziwość prawej strony w NTI trzeba analizować od nowa, to że w wielu przypadkach jest oczywistością np.
P8=>P2 =1 # P2~>P8=1
O niczym nie świadczy !

Oczywiście matematycy wypracowali sobie debilny sposób obrony przed wszelkimi obietnicami i groźbami typu jeśli w przyszłości nie otworzył parasolki to znaczy że wcześniej nie padało.
Teraz Kubuś wrzucił im kolejny kamyczek do ogródka, jak przejść z przeszłości do przyszłości aby uzasadnić prawdziwość zdania.

Tu orzech macie z diamentu, prędzej zęby sobie połamiecie niż znajdziecie jakieś równie głupie jak w przypadku obietnic uzasadnienie takiego zdania.

Zadanie dla Windziarza:
Windziarz napisał:

Jeśli zabije, to będzie w Warszawie.

Uzasadnij powyższe zdanie prawdziwe w KRZ na mocy tego równania:
(KW~>Z=1) = (Z=>KW =1)

W NTI to jest idiotyzm czyli fałsz na mocy tego równania:
KW~>Z =1 # Z=>KW =0

Życzę powodzenia,
Kubuś


Rozprawie się z jednym przykładem by wyjaśnić małe nieporozumienie.
Windziarz napisał:

Przykład 2:
"Jeśli człowiek jest kobietą, to może mieć na 2. imię Maria."
Jan Maria Rokita: Prawda. K(x)=>MM(x)
Reszta Polski: Prawda.
Kubuś: No tak. K~>M
"Jeśli człowiek jest mężczyzną, to może mieć na 2. imię Maria."
JMR: Prawda. ~K(x)=>MM(x)
Reszta Polski: Prawda.
Kubuś: Nieprawda. K~>M = ~K=>~M, czyli jeśli człowiek jest mężczyzną, to nie może mieć na 2. imię Maria.
JMR: A ja to co, pies?
Kubuś: Tak, i to trójnogi. Spływać stąd.


Kontrprzykład Kubusia:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L =1
Cztery łapy są wystarczające dla psa, zatem implikacja prosta prawdziwa

Windziarz:
haha … cała Polska wie że są psy z trzema łapami, NTI obalona !

Volrath (wykładowca logiki):
Oczywiście wszyscy wiemy że są psy z trzema łapami ale z logiki je wywalamy, mając świadomość że takie istnieją … bo inaczej nie będzie żadnej logiki.

Kubuś wywala na mocy definicji wszelkie wyjątki i się z tego nie tłumaczy tak jak Volrath, stąd zaszło nieporozumienie.

Jeśli człowiek jest kobietą, to może mieć na 2. imię Maria.
K~>MM
Bycie kobietą jest warunkiem koniecznym aby mieć na imię Maria

Uzasadnienie Kubusia identyczne jak Volratha:
Oczywiście wszyscy wiemy że jest Jan Mari Rokita ale Maria to imię typowo żeńskie, dlatego wywalamy Rokitę bo inaczej będzie ZERO jakiejkolwiek logiki.

Przyznaje że ten warunek konieczny napisałem automatycznie i J.M. Rokita przyszedł mi do głowy po fakcie.
Policzmy teraz ile kobiet ma na drugie imię Maria a ile mężczyzn ma na drugie imię Maria, wynik będzie zapewne około 10000:1.
Świat rzeczywisty panowie to nie matematyka !

Czy mamy powiedzieć że logika nie istnieje bo znalazłem jednego J.M. Rokitę ?
Panowie matematycy w jakim beznadziejnym świecie wy żyjecie, kiedy zrozumiecie że świat fizyczny to nie jedynie słuszna u Was równoważności (w świecie rzeczywistym ich NIE MA !) i dokładności 100% ?
W elektronice rezystory produkowane są z tolerancją +/- 5% (100% jest NIOOSIĄGALNE) … a jednak elektronika doskonale działa.

Po tych wyjaśnieniach czy ktoś jeszcze kwestionuje że zdanie:
Jeśli człowiek jest kobietą, to może mieć na 2. imię Maria.
K~>MM =1
Jest implikacją odwrotną prawdziwą ?

Panowie matematycy:
W matematyce szukacie równoważności bowiem implikacja to idiotyzm w technice i matematyce (rzucanie monetą).
Oczywiście jak udowodnicie warunek wystarczający p=>q (wasz kwantyfikator duży) to znalezienie jednego kontrprzykładu jest dobre - udowodniłem że zdanie jest implikacją, czyli wystarczy znaleźć jeden przykład spełniający:
q=>~p=1
… ale żaden matematyk nie ma pojęcia że ten zapis matematyczny jest błędny !

Kwadrat logiczny implikacji widniejący w podręcznikach matematyki tez jest błędny !

[link widoczny dla zalogowanych]
Kod:

p=>q=1      q=>p=1
p=>~q=0     q=>~p=0

~p=>~q=1    ~q=>~p=1
~p=>q=0     ~q=>p=0

To ma tyle wspólnego z implikacją co Idiota z murzynem.
To ewidentny kwadrat logiczny równoważności, nigdy implikacji.
Po co uczycie dzieci głupot ?

Kwadrat logiczny implikacji jest tylko i wyłącznie taki:
Kod:

p=>q =1       q~>p=1
p=>~q=0       q~~>~p=1


~p~>~q =1     ~q=>~p=1
~p~~>q =1     ~q=>p=0

Oczywiście w pionach zachodzą prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
q~>p = ~q=>~p
gdzie:
=> - warunek wystarczający „musi” (wasz kwantyfikator duży)
~> - warunek konieczny „może”
~~> - naturalne „może”, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi.

Między pionami zachodzą tożsamości … w wariatkowie.
Jeśli zachodzą to jest ewidentna równoważność, nigdy implikacja.

Z powyższego wynika że matematyczny zapis dla waszego kontrprzykładu powinien być taki:
q~~>~p =1
to co Wy wypisujecie to matematycznie błędny zapis q=>~p=1.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:23, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:45, 11 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
Nie rozumiesz przykładu z Rokitą. Faktem jest, że praktycznie każdy Polak powie, że:

Jeśli ktoś jest mężczyzną, to może mieć na drugie imię Maria.
JM~~>M=1
Zdanie prawdziwe na mocy naturalnego „może” wystarczy jedna prawda.
To nie jest implikacja odwrotna bo bycie mężczyzną nie jest warunkiem koniecznym aby mieć na drugie Maria.
Uzasadnienie analogiczne do poprzedniego:
Maria to imię żeńskie.
Mężczyzna z imieniem Maria w stosunku kobiet to 1:10000 przypadków.
Dlatego J.M. Rokitę uznajemy za wybryk natury, taki pies z trzema łapami którym wyłącznie IDIOCI obalają logikę.
Powtarzam, panowie matematycy, jak będziecie przenosić zasady rozstrzygania o równoważności do świata fizyki to na 100% będzie zero logiki bo w świecie rzeczywistym równoważność praktycznie nie występuje.
Windziarz napisał:

I jeszcze jedna kwestia.
P=>CH (chmury, wiesz o co chodzi)
Mówisz, że w NTI z fałszu nie może wynikać prawda.
Czyżby?
Jaś wyjrzał przez okno: "Pada". W rzeczywistości jest tylko pochmurno, więc Jaś skłamał.
Ja: "A więc jest pochmurno"
Doszedłem niechcący do prawdy z fałszu.

Co robi NTI? Czy człowiek stosujący NTI wybucha, gdy usłyszy kłamstwo na temat pogody?

Ale wróć do osikowych kołków. Na razie wszystkie trzymają się w wampirzym sercu.

Kurde, non stop dajesz przykłady jakim IDIOTYZMEM do potęgi nieskończonej jest KRZ.

Implikacja to przyszłość Windziarzu, to matematyczny opis przyszłości, nie możesz tu czekać aż implikacja zajdzie i wtedy powiedzieć, tak implikacja x okazała się prawdziwa a y okazałe się fałszywa.

Normalnie z takiej matematyki to w 100-milowym lesie pękają ze śmiechu.

Jeśli wygram milion w totka to kupię ci samochód
M=>S=1
jakie jest prawdopodobieństwo zajścia tego przypadku ?
Bliskie zeru ale każdy 5-cio latek doskonale wie kiedy nadawca skłamie a kiedy dotrzyma słowa.

Jeśli twierdzisz że dzieciaki nie znają implikacji to jesteś w fundamentalnym błędzie.

Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W=>C
Dzieciak doskonale wie że nawet jak nie powie to może tą czekoladę dostać, nauczony milionem podobnych przypadków, a to jest właśnie implikacja prosta.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Tu dzieciak jest nieskończenie mądrzejszy do debilnego KRZ i jak ubrudzi spodnie to wcale nie będzie się tego domagał jak wyżej (a ta idiotka KRZ myśli że powinien =>). Dzieciak będzie kombinował jak koń pod górkę „co zrobić aby uniknąć lania” (NTI), a nie co zrobić aby to lanie dostać (KRZ).

Jak Widzisz Windziarzu 5-cio latki perfekcyjnie znają matematykę ścisłą NTI, w przeciwieństwie do Ciebie, nie wstyd ci ? :)

Ty masz to wiedzieć Tu i Teraz kiedy implikacja będzie prawdziwa a kiedy fałszywa.

W debilny KRZ nie ma związku między p i q natomiast w genialnej NTI taki związek istnieje to warunki wystarczający/konieczny, jeśli zachodzą to wiem wszystko o prawdziwości tej implikacji !

Implikacja na mocy definicji to wynikanie, a z tym KRZ ma totalnie zero wspólnego - zajrzyj do Internetu.

Na mocy definicji w NTI:
obietnica = implikacja prosta
groźba = implikacja odwrotna

W KRZ jest tak:
obietnica = groźba=implikacja prosta
Przy takim debilizmie żadne życie nie ma szans, to świat absolutnych idiomów pragnący zarówno kary jak i nagrody !

Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

Windziarzu, obal najpierw abecadło matematyki ...

Twierdzenie Kubusia:
Implikacja jest implikacja prosta => wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną zero-jedynkową definicję operatora implikacji prostej =>, odwrotna gdy spełnia definicję implikacji odwrotnej ~>, równoważnością gdy spełnia zero-jedynkową definicję równoważności.

]Zabawne jest to, że Windziarz właśnie to obalił - przykładem z kontynentami. Co prawda tamto dotyczy 6-argumentowego OR, ale obala Twój sposób interpretacji tabel zerojedynkowych.


Kurde !
Jak może matematyk mówić że obalił definicję matematyczną !

Jeśli matematycy tak rozumują to gdzie tu matematyka !
Po cholerę wam jakiekolwiek definicje-zero jedynkowe !
Po cholerę wam w takim razie ta idiotka wszechczasów "implikacja materialna" !

... a to wasze obalanie NTI to tylko i wyłącznie Wasze rojenia. Nie może być tak że jak rzeczywistość nie pasuje do tabeli zero-jedynkowej to winna jest rzeczywistość !
NIE !
Winna jest wasza totalnie błędna interpretacja tabel zero-jedynkowych i oczekiwanie w logice 100% dokładności !

Oczywiście człowiek ma wolna wolę opisana implikacją.
W świecie rzeczywistym jest tak:
W stosunku do przyjaciół i nieznajomych dobrowolnych obietnic prawie zawsze dotrzymujemy (jeśli jesteśmy w stanie)
W stosunku do wrogów wszystkich chwyty dozwolone, zatem też fałszywe obietnice.
No właśnie, dlaczego twój wróg dał się nabrać na obietnicę ?
Dzięki matematyce ścisłej NTI ! - tak wiec tu NTI też działa.

Bezdyskusyjnym dowodem że tabele zero-jedynkowe działają w sposób absolutnie doskonały jest implikacja odwrotna, o której matematycy nie maja bladego pojęcia.

NTI:
Groźba = implikacja odwrotna

Ta definicja zero-jedynkowa jest praktycznie nie do złamania przez człowieka, to po prostu absolutnie wykluczone !

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
aby złamać tą gwarancje nadawca musi powiedzieć słowo w słowo:

Przyszedłeś synku w czystych spodniach, dostajesz lanie bo przyszedłeś w czystych spodniach

Oczywiście nawet sadysta nie jest idiotą i takie zdanie mu do głowy nie przyjdzie, jak chce walić to może z byle powodu ale na pewno nie z powodu czystych spodni !

CND

… a teraz Kubuś zajmie się rojeniami Windziarza i Fizyka, jakoby NTI obalili :)

Windziarz napisał:

Przykład 1:
"Każdy kraj leży w Europie lub Azji lub Afryce lub Ameryce Płn lub Ameryce Płd lub Australii i Oceanii"
E+Az+Af+AN+AS+AO
Każdy Polak: No tak, prawda, to oczywiste.
Kubuś: Jak tego dowiedliście?
Polak: Bo Albania leży w Europie, więc 1+0+0+0+0+0=1 prawda. Azerbejdżan leży w Azji, więc 0+1+0+0+0+0=1 prawda (...) Zimbabwe leży w Afryce, więc 0+0+1+0+0+0=1 prawda. Dla wszystkich krajów prawda, więc prawda.
Kubuś: ŹLE!
Polak: Jak to?
Kubuś: Trzeba to zdanie przeanalizować używając pełnej tabelki zero-jedynkowej. Zaczynamy:
0+0+0+0+0+0=0 i się zgadza, bo nie ma kraju, który nie leży na żadnym kontynencie
1+0+0+0+0+0=1 i się zgadza, bo np. Polska
0+1+0+0+0+0=1 i się zgadza, bo np. Japonia
1+1+0+0+0+0=1 i się zgadza, bo np. Rosja
0+0+1+0+0+0=1 i się zgadza, bo np. Zimbabwe
1+0+1+0+0+0=1 hmmm, o jest. Hiszpania
0+1+1+0+0+0=1 i się zgadza, bo Egipt
1+1+1+0+0+0=1 hmmmm.... hm................... nie ma.
Wniosek: nieprawda
Wszyscy Polacy: Że k%#$a co? Przecież zgadza się dla każdego kraju
Kubuś: Ale nie dla wszystkich 128 linii w tabelce. Spływać stąd.



2.4 Spójniki „lub” i „albo”

Definicja operatora OR:
Kod:

p q  Y=p+q
1 1 =1   /Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q (dotrzymam słowa bo Y)
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =0   /~Y=~p*~q (skłamię bo ~Y)


Definicja spójnika LUB to tylko i wyłącznie trzy pierwsze linie operatora OR:
Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q - dotrzymam słowa
Ostatnia linia to świat z innej bajki, to operator AND w logice ujemnej będący odpowiedzią na pytanie „kiedy skłamię (~Y)”.

Przy okazji widzimy banalny sposób tworzenia równań algebry Boole’a z dowolnej tabeli zero-jedynkowej.
Wszystkie zera sprowadzamy do jedynek w następujący sposób:
p=0 to ~p=1
po czym wywalamy wszystkie jedynki otrzymując równanie algebry Boole’a.
W poziomie stosujemy operator AND, natomiast w pionie OR
Wynika z tego że równanie:
Y=p*q+p*~q+~p*q
należy czytać tak:
Y=1 <=> p=1*q=1 lub p=1*~q=1lub ~p=1*q=1

Przykład:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
czyli:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Dotrzymam słowa (Y=1) gdy którakolwiek zmienna zostanie ustawiona na 1
Y=K*T+K*~T+~K*T - pierwsze trzy linie z powyższej tabeli

… a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne.
Mamy:
Y=K+T
stąd:
~Y=~K*~T
czyli:
~Y=1 <=> ~K=1 * ~T=1
B.
Skłamię (~Y) gdy obie zmienne zostaną ustawione na 1
~Y = ~K*~T - ostatnia linia z powyższej tabeli

Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i B mamy prawo de’Morgana:
K+T = ~(~K*~T)
Wynika z tego że prawo de’Morgana zachodzi w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej. Operator OR to złożenie spójnika LUB (OR) w logice dodatniej i spójnika „i” (AND) w logice ujemnej.

Wracając do tematu …

W operatorze OR mamy tak:
OR = p+q = p*q + p*~q + ~p*q
ALBO = p ALBO q = p*~q + ~p*q

Jak widzimy spójnik OR jest pojęciem szerszym i zawiera w sobie ALBO
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
B.
Jutro pójdę do kina albo do teatru
Y = K ALBO T

Zdanie A zawiera w sobie zdanie B co widać ... oczywiście ignorujemy tu ALBO w stylu.
Jutro punktualnie o 11.00 będę w kinie lub w teatrze
superprecyzyjnie powinno być:
Jutro punktualnie o 11.00 będę w kinie ALBO w teatrze
... bo równocześnie w kinie i teatrze nie możemy być

Jak widzimy wyżej, spójnik ALBO to spójnik OR z eliminacją tych członów w definicji których zajście jest niemożliwe.

Pani w przedszkolu:
Co to za zwierzę, które ma cztery łapy ?
Jaś:
To może być pies lub koń lub hipopotam
Y=P+K+H
… a kiedy zdanie będzie fałszywe ?
Przejście do logiki ujemnej.
~Y=~P*~K*~H
czyli:
Zwierzę może nie mieć czterech (~Y=1) łap jeśli nie będzie psem (~P=1) i nie będzie koniem (~K=1) i nie będzie hipopotamem (~H=1)
Zuzia:
To może być pies albo koń albo hipopotam
Y=P albo K albo H
.. a kiedy zdanie będzie fałszywe ?
Tu Zuzia ma problem, bez tabeli zero-jedynkowej się nie obejdzie.

Matematycznie oba spójniki są tu dobre, Zuzia jest tu superprecyzyjna a Jaś nie. Oczywiście nikt nie użyje tu spójnika „i” … a nawet jak użyje to matematycznie kodujemy tu LUB albo ALBO.

Zobaczmy to w tabeli zero-jedynkowej.

Kod:

       J Z
P K H  Y Y
1 1 1  1 0
1 1 0  1 0
1 0 1  1 0
1 0 0  1 1
0 1 1  1 0
0 1 0  1 1
0 0 1  1 1
0 0 0  0 0

Jak widzimy Zuzia odpluskwia przypadki niemożliwe już na etapie wypowiedzianego zdania czyli jeśli dowolne dwie jedynki to wynik jest zerem bo niemożliwe jest aby zwierzę było jednocześnie np. psem i koniem.

Jaś natomiast zupełnie się tym nie przejmuje i używa spójnika LUB który jest częścią operatora OR zostawiając szczegółowe odpluskwianie „na potem”, czyli jeśli ktoś zapyta „czy możliwe” jest aby zwierzę było psem i jednocześnie koniem odpowie: NIE !

Oczywiście logika działa poprawnie na obu tych przypadkach, choć w przypadku Jasia jest nieporównywalnie prostsza.

Na mocy powyższego mamy …

Definicje spójnika ALBO
ALBO jest podzbiorem OR gdzie zerowane są przypadki niemożliwe już na etapie wypowiedzianego zdania, co widać w tabeli wyżej.

Zobaczmy, że oba systemy działają doskonale na przykładzie implikacji prostej i odwrotnej.

Implikacja prosta

A.
Jeśli zwierzę jest psem LUB słoniem to na pewno ma cztery łapy
(P+S) => 4L
Prawo Kubusia:
(P+S) => 4L = ~(P+S) ~>~4L
Czyli na podstawie prawa de’Morgana:
(P+S) => 4L = (~P*~S)~>~4L

B.
Jeśli zwierzę jest psem ALBO słoniem to na pewno ma cztery łapy
(P ALBO S) =>4L
Prawo Kubusia:
(P ALBO S) =>4L = ~(P ALBO S)~>~4L

Zobaczmy w tabelach zero-jedynkowych że w obu systemach prawo Kubusia działa doskonale.

Tabela A
Kod:

(a+b)=>q = (~a*~b)~>~q
            1                       2
a b  q a+b a+b=>q ~a ~b  ~q ~a*~b ~a*~b~>~q
1 1  1  1   1      0  0   0   0     1   
1 1  0  1   0      0  0   1   0     0
1 0  1  1   1      0  1   0   0     1
1 0  0  1   0      0  1   1   0     0
0 1  1  1   1      1  0   0   0     1
0 1  0  1   0      1  0   1   0     0
0 0  1  0   1      1  1   0   1     1     
0 0  0  0   1      1  1   1   1     1

Równość kolumn 1 i 2 jest dowodem poprawności prawa Kubusia.

Tabela B

Kod:

(a ALBO b)=>q = ~(a ALBO b)~>~q
                1                       2               
a b  q aALBOb aALBOb=>q ~(aALBOb) ~q ~(aALBOb)~>~q
1 1  1   x=0    1         1        0    1   
1 1  0   0      1         1        1    1
a b  q  a+b   (a+b)=>q ~(a+b)     ~q  ~(a+b)~>~q
1 0  1   1      1         0        0    1
1 0  0   1      0         0        1    0
0 1  1   1      1         0        0    1
0 1  0   1      0         0        1    0
0 0  1   0      1         1        0    1         
0 0  0   0      1         1        1    1

W obu tabelach kolumny 1 i 2 są równe co dowodzi poprawności prawa Kubusia.

Zauważmy, że różnica między tabelami 1 i 2 dotyczy tylko linii gdzie po stronie parametrów wejściowych (tu tylko p i q) są co najmniej dwie jedynki.
Łatwo zauważyć, że w tabeli 2 w miejscu x=0 nastąpiła decyzja o fałszywości zdania na etapie wypowiedzianego zdania bo zwierzę nie może być jednocześnie psem i słoniem, co nie ma wpływu na prawo Kubusia.


Przykład A
A.
Jeśli zwierzę jest psem lub słoniem to na pewno ma cztery łapy
(P+S) => 4L =1
1 1 =1
Bycie psem lub słoniem wystarcza aby mieć cztery łapy, implikacja prosta prawdziwa.
stąd:
B.
Jeśli zwierzę jest psem lub słoniem to na pewno nie ma czterech łap
(P+S) => ~4L =0
1 0 =0
… a jeśli zwierzę nie jest psem lub słoniem ?
Przechodzimy z równaniem A do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne:
Mamy:
(P+S) => 4L
stąd:
(~P*~S) ~> ~4L
Zauważmy że mamy tu bezkonkurencyjne prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
~p~>~q = ~(P+S) ~>~4L = (~P*~S)~>~4L - na podstawie prawa de'Morgana
(P+S) => 4L = (~P*~S) ~> ~4L
czyli:
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem i nie jest słoniem to może nie mieć czterech łap
(~P*~S) ~> ~4L =1 bo kura
0 0 =1
LUB:
D.
(~P*~S)~~>4L =1 bo kot
0 1 =1
Zauważmy, że mamy piękną tabelę implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P+S=1, ~(P+S)=0
4L=1, ~4L=1


Przykład B

A1.
Jeśli zwierzę jest psem albo słoniem to na pewno ma cztery łapy
(P ALBO S) =>4L =1
1 1 =1
stąd:
B1.
Jeśli zwierzę jest psem albo słoniem to na pewno nie ma czterech łap
(P ALBO S) =>~4L =0
1 0 =0
Prawo Kubusia:
(P ALBO S) =>4L = ~(P ALBO S) ~> ~4L
Kod:

P S (P ALBO S) ~(P ALBO S)
1 1     0           1
1 0     1           0
0 1     1           0
0 0     0           1

Zauważmy że:
~(P ALBO S) = P*S + ~P*~S
czyli:
~(P ALBO S)=1 <=> P*S=1 + ~P*~S=1
ale zdanie czerwone jest fałszywe bo nie ma zwierzaka które jest jednocześnie psem i słoniem, zatem ten człon możemy pominąć czyli:
~(P ALBO S) = ~P*~S
Stąd dalsza analiza jest identyczna jak w przykładzie A.
czyli:
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem i nie jest słoniem to może nie mieć czterech łap
(~P*~S) ~> ~4L =1 bo kura
0 0 =1
LUB:
D.
(~P*~S)~~>4L =1 bo kot
0 1 =1
Zauważmy, że mamy piękną tabelę implikacji prostej.

Wniosek:
Z powyższego wynika że bez znaczenia jest czy w analizie zdania używamy precyzyjnego ALBO czy też mniej precyzyjnego OR.
W obu przypadkach logika działa doskonale i analiza tego zdania przy pomocy mało tu precyzyjnego OR dokonana wyżej jest również poprawna bo na szyi mamy mózg a nie komputer.

Dla naszego mózgu oczywistym jest że zwierzę nie może być równocześnie psem i słoniem. Implementacja tego faktu w technice komputerowej to banał absolutny !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 22:53, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:02, 12 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Powtarzam jeszcze raz: Żaden Polak nie uważa nadania na drugie chłopcu Maria za wybryk.
To naturalna kolej rzeczy.
Dlaczego więc zdanie:
Jeśli ktoś jest mężczyzną, to może mieć na drugie imię Maria.
kodujesz wyjątkowo jako
JM~~>M
a nie przy pomocy operatora ~>?
Czyżby operator ~> nie znaczył "jeśli...może..."?

~> - może ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> może bez warunku koniecznego
Wisz co to jest warunek konieczny ?
Kurde, jeszcze nie rozumiesz ?
To pytanie pomocnicze:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno ma cztery łapy
P=>4L
Bycie psem gwarantuje cztery łapy
NTI:
Implikacja prawdziwa
KRZ:
??? - proszę o odpowiedź

Windziarz napisał:

"W implikacji chciałbym zostać kosmonautą..."
To jak zamierzasz decydować o prawdziwości zdań? Czy zdanie "1 IX 2011 będzie padać" będzie w 2012 fałszywe, bo dotyczyć będzie przeszłości?

Implikacja to zdania „Jeśli p to q”, najpierw naucz się podstaw.
Implikacja to matematyczny opis przyszłości, zdania twierdzące NIE !

Windziarz napisał:

Czyli co, "zabiłem mamę, ale nie mogę dostać lania, bo mam czyste spodnie"? Nie wiem, czy twoim dzieciom współczuć, czy zazdrościć.

Absolutna i totalna nieznajomość gwarancji matematycznej => w implikacji - jej istoty !

Zacznijmy od elementarza:
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W=>C
Czy wiesz jak tu jest gwarancja matematyczna ?

Dobra, powiem bo KRZ nie ma o tym pojęcia:
W=>C
Gwarancja:
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę z powodu że powiedziałaś wierzyk
Zgadzasz się z tą gwarancją ?

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Ty masz to wiedzieć Tu i Teraz kiedy implikacja będzie prawdziwa a kiedy fałszywa.

W debilny KRZ nie ma związku między p i q natomiast w genialnej NTI taki związek istnieje to warunki wystarczający/konieczny, jeśli zachodzą to wiem wszystko o prawdziwości tej implikacji !

Skąd masz niby to wiedzieć?

Przecież pisze: warunki wystarczające/konieczne

Wiem to Z definicji implikacji w NTI, ile razy mam powtarzać ?
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
p musi być wystarczające dla q - OCZYWISTOŚĆ
plus musi być spełnione prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być konieczne dla q

Amen, zapamiętaj te banały.

Windziar napisał:

"Jedyną definicją w NTI jest ta tabelka zero-jedynkowa" - Kubuś

Definicje zero-jedynkowe są pojęciem pierwotnym, do których człowiek doszedł i cały czas dochodzi w oparciu o własny język, własną logikę. Gdyby człowiek nie podlegał pod algebrę Boole’a to jego szanse na odkrycie algebry Boole’a byłyby równe ZERU absolutnemu !
Windziar napisał:

rafal3006 napisał:

... a to wasze obalanie NTI to tylko i wyłącznie Wasze rojenia. Nie może być tak że jak rzeczywistość nie pasuje do tabeli zero-jedynkowej to winna jest rzeczywistość !
NIE !

Nie. Winne jest NTI. KRZ działa.

W języku mówionym KRZ to totalna kompromitacja - dawałem ci niedawno linki.

KRZ nie działa nawet w matematyce ścisłej !

Powtórzę dowód dlaczego kompromituje się nawet w matematyce ścisłej, mam nadzieję że tym razem podniesiesz rękawicę.

Chyba nie będziesz twierdził że P8=>P2 to nie jest matematyka ścisła !

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

[size=4]... a gdzie w teorii mnogości masz zbiór:
B3 = 3,5,7 ....
???!!!
Olałeś go, ładnie to tak ?

A ty olałeś następujące zbiory:
{0,1,2,3,4,5,6,7,8,...}=N
{1,2,3,4,5,6,7,9,...}={x: ~P8(x)}
{1,3,5,7,8,9,11,13,15,16,...}={x: P8(x)+~P2(x)}
ładnie to tak?
Ile zbiorów sobie wybierzesz, to nie ma znaczenia. Wszystkie możesz sobie powyprowadzać.

Stwierdziłeś kiedyś że nauczyłem Fizyka głupot czyli przechodzenia z tabel zero-jedynkowych do równań algebry Boole’a i odwrotnie. Widzę że nie masz o tej fundamentalnej umiejętności bladego pojęcia, bo gdybyś miał to byś nie wypisywał głupot jak wyżej.

Twierdzenie Kubusia:
Każdy, kto nie potrafi błyskawicznie przeskakiwać z dowolnych tabel zero-jedynkowych do równań algebry Boole’a i z powrotem, niech trzyma się od algebry Boole’a jak najdalej.

Podpowiem że w 100-milowym lesie każdy uczeń I klasy LO już po kilku lekcjach ma tą umiejętność opanowaną do perfekcji, to absolutny banał !

Windziarzu, matematykę chcesz obalać ?
P8~>P2 = ~P8=>~P2 = P8+~P2 = ~(~P8*P2) =0
P8 jest warunkiem wystarczającym dla P2 => a nie koniecznym ~>, zatem implikacja fałszywa
~P8=>~P2 =0 bo 2 - prawo Kubusia jest tu dla Ciebie bezlitosne.
to samo masz z twojego wzorku:
Nie może się zdarzyć że liczba nie jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
~(~P8*P2)=0 bo 2
Fałszów to sobie możesz pisać nieskończenie wiele, to bez znaczenia.

Żaden aparat matematyczny nie ma prawa wygenerować z fałszu prawdy !
NTI:
Tu nie ma na to najmniejszych szans
KRZ:
Z fałszu może powstać prawda (idiotyzm Wszechczsów !)

Dowód zero-jedynkowy że to twoje to fałsz:
P8~>P2 =0
Kod:

P8 P2 P8?P2
 1  1  =1  /P8*P2 = 8,16,24…
 1  0  =0  /P8*~P2 =0
 0  0  =1  /~P8*~P2 = 3,5,7…
 0  1  =1  /~P8*P2 = 2,4,6 …

Jak widzisz Windziarzu powyższa tabela to ewidentna implikacja prosta, zatem w miejsce „?” musisz wstawić => aby ta implikacja była prawdziwa czyli:
P8=>P2 = ~P8+P2 = ~(P8*~P2)
Oczywistym jest że:
P8~>P2 =0 - ten twój fałsz wyżej

[quote=”Windziarz”]
Implikacja nie opisuje żadnych zbiorów, coś ci się uroiło.
[/quote]

Twierdzenie Kubusia:
Dowolna implikacja prosta => lub odwrotna ~> prawdziwa to zawsze tylko i wyłącznie trzy rozłączne zbiory (stany).
… ani jednego mniej, ani jednego więcej !

Windziarzu:
Jak obalisz powyższe to kasuję wszystko co do tej pory napisałem !
Zatem do dzieła !

Wobec tak błahego dla Ciebie problemu reszta postu jest bez znaczenia, stwierdziłeś bowiem że:
Windziar napisał:

Ile zbiorów sobie wybierzesz, to nie ma znaczenia. Wszystkie możesz sobie powyprowadzać.

Udowodnij zatem że to co napisałeś to prawda !
Obal twierdzenie Kubusia wyżej !

Kubuś twierdzi że napisałeś NIEBOTYCZNE BREDNIE !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 0:05, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:21, 15 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Definicje zero-jedynkowe są pojęciem pierwotnym,

(pojęcie pierwotne=aksjomat; a niby niczego takiego w NTI nie ma :P)
Niespodzianka!
KRZ nie jest definiowany przez tabelki, tabelki są niejako wtórne.
KRZ jest definiowane przez aksjomaty, zawierające niekiedy po pięć strzałek =>
oraz przez reguły wnioskowania.
Tabelki są dopiero udowadniane i wyprowadzane później.

Brawo Windziarzu, wreszcie załapałeś aksjomaty w NTI, to tabele zero-jedynkowe wszystkich możliwych operatorów logicznych (dwuargumentowych).

Aksjomatyka NTI czyli dziewicze definicje operatorów !

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0



Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Fałszywe aksjomaty w „teorii mnogości”

Teoria mnogości:
Równoważność to jeden zbiór, implikacja to dwa zbiory.

NTI:
Na mocy aksjomatycznych definicji zero-jedynkowych w logice:
Równoważność to zawsze dwa zbiory
Implikacja to zawsze trzy zbiory
CND
W NTI powyższe można wykorzystywać do rozstrzygnięć czy cokolwiek jest implikacją czy też równoważnością.

Przyjrzyjmy się interpretacji definicji równoważności i implikacji w wykonaniu „teorii mnogości”

Teoria mnogości - równoważność
Kod:

Elementy zbiorów A i B to jeden i ten sam zbiór opisany na dwa sposoby
----------------
|              |
|   A=B        |
|              |
----------------

Przykład:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR
Oczywiście:
Zbiór trójkątów równobocznych = zbiór trójkątów które mają kąty równe
TR=KR
Oczywiście definicja równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR) =1*1 =1

To nie jest poprawna definicja równoważności na zbiorach bo:
Dziewicza (aksjomatyczna), zero-jedynkowa definicja równoważności mówi o trójkątach równobocznych i trójkątach nierównobocznych !

Oczywiście zachodzi:
TR # ~TR
Na mocy dziewiczej definicji równoważności mamy więc dwa rozłączne zbiory TR i ~TR

Zero-jedynkowa , aksjomatyczna definicja równoważności - patrz tabela operatorów wyżej !
Kod:

p q p<=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q =1
1 1 =1    /p*q =1
p=>~q=0
1 0 =0    /p*~q=0
… a jeśli nie zajdzie p ?
p=>q = ~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q
~p=>~q =1
0 0 =1    /~p*~q=1
~p=>q =0
0 1 =0    /~p*q=0

To co wyżej to jedyna aksjomatyczna definicja równoważności !

Stąd aksjomatyczna definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Jak widać równoważność to zawsze tylko i wyłącznie dwa rozłączne zbiory p i ~p albo q i ~q bowiem argumenty w równoważności są przemienne.

Oczywiście prawa algebry Boole’a nie mogą być łamane, stąd:
p+~p =1 - zbiór p jest dopełnieniem zbioru ~p
p*~p =0 - żaden element zbioru p nie należy do zbioru ~p

Jak widać aksjomatyczna definicja równoważności nie mówi nic o q=>p !

Jenie słuszna definicja matematyków to wynik operacji na aksjomatach (tabelach zero-jedynkowych) a nie definicja aksjomatyczna !

W równoważności zachodzi prawo kontrapozycji:
~p=>~q = q=>p
… ale to jest twierdzenie które trzeba udowodnić, to nie jest aksjomat !

Stąd jedynie słuszna definicja matematyków:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
… i bredzenie, że równoważność to jeden i ten sam zbiór.

Wniosek:
Teoria mnogości i KRZ nie odróżniają aksjomatów algebry Boole’a od twierdzeń algebry Boole’a !

Miejsce interpretacji na zbiorach w wykonaniu „teorii mnogości” jest w koszu na śmieci.
CND


Teoria mnogości - implikacja
Kod:

Zbiór A zawiera się całkowicie w zbiorze B (te same wspólne elementy), elementów zbioru B jest więcej niż w zbiorze A
-------------------
|----------       |
||        |       |
||   A    |  B    |
||        |       |
|----------       |
------------------}

Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Oczywiście zbiór liczb podzielnych przez 8 zawiera się całkowicie w zbiorze liczb podzielnych przez 2

Oczywiście matematycznie zachodzi:
P8<=>P2 = (P8=>P2)*(P2=>P8) = 1*0 =0
czyli:
Jeśli spełniony jest warunek wystarczający P8=>P2, i niespełniony warunek wystarczający w kierunku P2=>P8 to zdanie na pewno nie jest równoważnością.

Jeśli zdanie P8=>P2 nie jest równoważnością to musi być implikacją prostą prawdziwą, nie ma innej możliwości matematycznej.

Stąd interpretacja na zbiorach w „teorii mnogości” jak wyżej.

… ale to wszystko to wnioskowanie na bazie twierdzeń algebry Boole’a, a nie interpretacja na zbiorach w oparciu o definicje aksjomatyczne algebry Boole’a !

Dziewicza (aksjomatyczna) definicja implikacji:
Kod:

p q p=>q
A.
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q =1
1 1 =1
stąd:
B.
p=>~q=0
1 0 =0
… a jeśli nie zajdzie p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
stąd dalsza część definicji zero-jedynkowej:
C.
jeśli zajdzie ~p to może zajść ~q
~p~>~q =1
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q
~p~~>q =1
0 1 =1

Stąd otrzymujemy:
Definicja implikacji to zawsze trzy zbiory niepuste: A, C i D.

Dla naszego przykładu prawo Kubusia opisuje precyzyjnie trzy zbiory niepuste:
A: P8=>P2 =1 bo: 8,16,24 …
1 1=1
C: ~P8 ~>~P2 =1 bo 3,5,7 …
0 0 =1
D: ~P8~~>P2 =1 bo: 2,4,6 …
0 1 =1
Jeśli którykolwiek z powyższych zbiorów jest pusty to zdanie na pewno => nie jest implikacją prostą !

Wniosek:
Miejsce „teorii mnogości” bredzącej że implikacja to dwa zbiory jest w koszu na śmieci.
CND

Zauważmy na koniec że w aksjomatach NTI nie ma kolejnej słynnej bzdury rodem z KRZ:
p=>q = q~>p
NIE MA q~>p !

Jest natomiast:
p~>q
przy czym:
p=>q # p~>q
Co widac w aksjomatach NTI !

Oczywistość !
Aksjomaty sa ponad wszelkimi prawami wynikłymi z tychże aksjomatów ... a KRZ ta zasadę nagminnie łamie co widać wyżej !

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Kwiczy to twoja KRZ, wytłumaczyłem łopatologicznie o co chodzi w spójnikach LUB i ALBO - nie rozumiesz Twój ból, nie mój.

Za to widać wyraźnie, że NTI traktuje różne spójniki różnie – chociaż definiuje je w jednej i tej samej tabeli.
Skoro analizujesz P=>Q przez "pełną definicję", to czemu nie robisz tego samego z P+Q? P+Q=>R? P+((Q*R)=>S)+T? Czyżby dlatego, że jest to bez sensu? Skoro jest to bez sensu, to czemu używać tego tylko do implikacji?

Udowodniłem ci wyżej że jest obojętne czy człowiek będzie superprecyzyjny w momencie wypowiadania zdania np.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem albo kotem albo lisem
Czy też zostawi sobie odpluskwianie na potem mówiąc wszędzie LUB zamiast jedynie słusznego, komunistycznego ALBO.
Spójnik LUB ma tu zdecydowaną przewagę bowiem wtedy niebotycznie łatwiej jest wygenerować odpowiedź na pytanie „a jak nie ma czterech łap ?”
Przykład:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem lub kotem lub lisem
4L~>(P+K+L)
… a jak nie ma czterech łap ?
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów.
~4L=>(~P*~K*~L)
czyli:
Jeśli zwierzę nie ma czterech łap to na pewno nie jest psem, nie jest kotem i nie jest lisem.

W języku mówionym przy seryjnej wyliczance stosujemy spójnik tylko przy ostatnim członie.

Zauważ różnicę:
Superprecyzyjna wypowiedź w momencie wypowiadania zdania:
4L~>P ALBO K ALBO L
… a jeśli nie ma czterech łap ?
Tu leżysz i kwiczysz, nie ma w tym przypadku tak banalnego przejścia do logiki ujemnej jak wyżej.
Windziarz napisał:

A tam
Osikowy kołek, vel przykład obalający NTI nr 8:
((P=>Q)*(Q=>R))=>(P=>R)
tzw. zasada przechodniości implikacji, która mówi, że jeśli z P wynika Q, a z Q R, to w takim wypadku z P wynika od razu R.

Te twoje osikowe kołki możesz sobie wsadzić …
… no i co z tego że zachodzi ci prawo przechodniości warunku wystarczającego w implikacji prostej:
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)
jeśli nie masz najmniejszych szans na pozbycie się losowości (rzucania monetą) wynikłej z definicji implikacji prostej.

Prawo Kubusia:
p=>r = ~p~>~r - prawa strona to „rzucanie monetą”
będzie obowiązywało zawsze, nigdy tego nie zamienisz w równoważność.

Analogiczne prawo przechodniości warunków koniecznych masz w implikacji odwrotnej:
(p~>q)*(q~>r) => (p~>r)

Prawo Kubusia:
p~>r = ~p=>~r

Warunek konieczny wynikający z prawa Kubusia to losowość (rzucanie monetą) … a tego nigdy nie pozbędziesz się w implikacji na mocy jej definicji.

Oczywiście prawo przechodniości warunków wystarczających i koniecznych obowiązuje także w NTI.

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

~> - może ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> może bez warunku koniecznego

Czy ludzie mówiąc "Jeśli... może..." myślą o warunkach koniecznych? Nie. Zdania te są wypowiadane bez Kubusiowej intencji zastosowania prawa Kubusia.
Innymi słowy: gdy Polak mówi/słyszy "Jeśli P, to może Q" to nie myśli "Jeśli nie P, to nie Q"

Dokładnie TAK !
Ludzie wypowiadając „musi” lub „może” rozstrzygają o prawdziwości zdania wybierając jedną z dwu możliwości. Dlatego to jest dwuelementowa algebra Boole’a.

O szczegółowej klasyfikacji zdania decyduje analiza matematyczna, to zadanie dla matematyków.

Zauważ że człowiek mówiąc:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8 =1 bo: 8 wystarczy jedna prawda

Nie odróżnia powyższej pięknej implikacji prostej od zdania nią nie będącego:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8 =1 bo 24

Jednak aby odpowiedzieć na pytanie a co będzie jeśli nie zajdzie poprzednik korzysta z prawa Kubusia i odpowiedź ma natychmiastową !
A.
P2~>P8 = ~P2=>~P8
jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to na pewno nie jest podzielna przez 8
~P2=>~P8 =1 - oczywistość
B.
P3~>P8 = ~P3=>~P8
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 3 to na pewno nie jest podzielna przez 8
~P3=>~P8 =0 bo 8

Podsumowując:
W naturalnym języku mówionym człowiek rozstrzyga tylko i wyłącznie czy zdanie ze spójnikiem „musi” lub „może” jest prawdziwe/fałszywe, dlatego to jest dwuelementowa algebra Boole’a.

Dopiero analiza matematyczna zdania rozstrzyga czy mamy do czynienia z implikacją, czy też nie.
Zdanie prawdziwe ze spójnikiem „musi” może być implikacją prostą, albo równoważnością - to trzeba dopiero rozstrzygnąć analizą matematyczną.

Podobnie zdanie prawdziwe ze spójnikiem „może” może być implikacją odwrotną ~> jeśli dodatkowo zachodzi warunek konieczny, albo tylko naturalnym „może” ~~> gdzie warunek konieczny nie zachodzi. To trzeba rozstrzygnąć analizą matematyczną.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Bycie psem gwarantuje cztery łapy

1. Dlaczego bycie psem gwarantuje cztery łapy?
a) bo zdanie "jeśli zwierzę jest psem, to ma 4 łapy"
b) bo tak

2. Dlaczego zdanie "jeśli zwierzę jest psem, to ma 4 łapy" jest prawdziwe?
a) bo wszystkie psy mają 4 łapy
b) bo wszystkie psy mają 4 łapy oraz bo istnieją słonie i kury
c) bo bycie psem gwarantuje cztery łapy

Klucz prawidłowych odpowiedzi: 1-a 2-a

Bo wyjątki od reguły, czyli psy z inna ilością łap wywalamy z logiki mając świadomość że takie istnieją.

Analogicznie:
Jeśli to kobieta to na drugie imię ma Maria
K=>DM
Bycie kobietą wystarcza (gwarantuje) aby mieć na imię Maria bo Maria to imię żeńskie

Wyjątki od reguły np. J.M Rokita wywalamy z logiki mając świadomość że takie przypadki są … inaczej będzie ZERO logiki.

To wywalanie jest uzasadnione właśnie WYJĄTKIEM.
Można tu wprowadzić pojęcie dokładności logiki opisującej świat rzeczywisty. Logika która opisuje rzeczywistość z dokładnością 90% jest bardzo dobra.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Implikacja to zdania „Jeśli p to q”, najpierw naucz się podstaw.
Implikacja to matematyczny opis przyszłości, zdania twierdzące NIE !

Użyte kolejne nieistniejące pojęcie: zdanie twierdzące.
Nie ma czegoś takiego jak "zdanie twierdzące", jest co najwyżej "odpowiedź twierdząca" (przykład: "Tak.") oraz "zdanie oznajmujące" (przykład: "NTI jest bez sensu.")
A logika zajmuje się tylko i wyłącznie zdaniami oznajmującymi, bo tylko takie mogą być prawdziwe lub fałszywe.
Zdania złożone też bywają oznajmujące. Wszystkie te twoje "implikacje" też były zdaniami oznajmującymi.

Jak widzę razem z Idiotą (kolejny post) napiszecie za chwilę traktat o banale jakim jest zdanie twierdzące. Oczywiście wszyscy normalni rozumieją to jako zdanie oznajmiające, oznajmujące itp.

Czy to takie trudne wywnioskować że to jeden pies ?

Zdanie TWIERDZĄCE nie jest matematycznym opisem przyszłości natomiast implikacja jest.

Czy widzisz różnicę między zdaniem.
KRZ jest bez sensu

.. a zdaniem:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P

W NTI prawdziwe są wszelkie zdania dotyczące przyszłości, w których da się precyzyjnie określić warunek koniczny/wystarczający np.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Implikacja odwrotna prawdziwa na mocy definicji groźby w NTI, czyli spełnia definicję implikacji odwrotnej na mocy definicji. Rozstrzygnięcie w przyszłości jest bez znaczenia !
Gwarancja:
B~>L = ~B=>~L
czyli:
Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno nie dostaniesz lania z powodu czystych spodni !

Jest w zdaniu gwarancja matematyczna = matematyka ścisła !

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W=>C
Czy wiesz jak tu jest gwarancja matematyczna ?

Dobra, powiem bo KRZ nie ma o tym pojęcia:
W=>C
Gwarancja:
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę z powodu że powiedziałaś wierzyk
Zgadzasz się z tą gwarancją ?

Właśnie, znowu błędy obietnicowo-groźbowe.
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W ?? C
Czy jeśli nie powie wierszyka, może dostać czekoladę z powodu że powiedział wierszyk? Nie.
0 ?? 1 = 0
A więc => nie pasuje
Powieliłem twój argument od groźby: Czy jak nie wybrudzi spodni, to dostanie lanie z powodu brudnych spodni? 0 ?? 1 = 0
Te twoje słowa "z powodu" używane przez ciebie tylko przy groźbach, a nigdy przy obietnicach, są powodem bezsensu aplikowania twoich teorii do języka mówionego.

Na mocy definicji warunku wystarczającego:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
zawsze możesz dodac z powodu że zaszło p, poza tym wszystko może sie zdarzyć

Podobnie:
~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno zajdzie ~q z powodu że zaszło ~p, poza tym wszystko może sie zdarzyć

Masz tu TOTALNĄ identycznośc interppretacji warunku wystarczającego =>.

A groxba to fundamentalnie co innego niż obietnica na mocy definicji w NTI:
obietnica = impliakcja prosta
Groźba = impliakcja odwrotna
Stąd twoje wyciaganie wniosków przez analogie jest błedne.

Jeśli nie powiedział wierszyka to oczywiście że nie może dostać czekolady z powodu że powiedział wierszyk, natomiast może dostać czekoladę z innego powodu, przy czym ten powód nie może być uzasadnienim zależnym !

Przy obietnicach nie używam uzasadnienia:
Powiedziałaś wierszyk, dostajesz czekoladę z powodu że powiedziałaś wierszyk

… bo to jest oczywistość wynikająca z definicji warunku wystarczającego=> !

Natomiast jak nie powie wierszyka to wręczenie nagrody musisz uzasadnić uzasadnieniem niezależnym np. bo cie kocham.
To był pierwszy punkt zaczepienia Kubusia w wojnie z implikacją, a to co niżej powstało już dwa lata temu !

O co tu chodzi masz niżej (fragment z podpisu) …


10.0 Obietnice i groźby w równaniach matematycznych

Równoważną do analizy zero-jedynkowej gróźb i obietnic jak wyżej, jest ich analiza przy pomocy równań matematycznych.


10.1 Obietnica w równaniach matematycznych

Zastosujmy świętą zasadę algebry Boole’a „Jak się mówi tak się pisze” doskonale znaną wszystkim dobrym logikom praktykom, ci od cyfrowych układów logicznych..

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda

Zasada „Jak się mówi tak się pisze”:
Dostanę nagrodę (N) gdy spełnię warunek nagrody (W) lub gdy nadawca zdecyduje o daniu nagrody.

Wprowadźmy zmienną uznaniową nadawcy:
U=1 – dam nagrodę
U=0 – nie dam nagrody

Równanie obietnicy:
N=W+U

Gdzie:
N=1 – mam nagrodę
N=0 – nie mam nagrody
W=1 – warunek nagrody spełniony
W=0 – warunek nagrody nie spełniony

Zmienna uznaniowa nadawcy:
U=1 – dam nagrodę
U=0 – nie dam nagrody

Analiza równania obietnicy.

A.
W=1 - odbiorca spełnił warunek nagrody.

Równanie obietnicy przybierze wówczas postać:
N = 1+U = 1 – muszę dostać nagrodę.
W przypadku gdy odbiorca spełni warunek nagrody nadawca nie ma wyjścia i musi dać nagrodę, inaczej jest kłamcą. Zauważmy, że nikt nie zmuszał nadawcy do obiecania czegokolwiek, że nadawca obiecał nagrodę z własnej woli, że chce dać nagrodę. Nie ma tu zatem mowy o jakimkolwiek ograniczeniu wolnej woli nadawcy.

B.
W=0 – warunek nagrody nie spełniony

Równanie obietnicy przybiera postać:
N=W+U=0+U=U
Wszystko w rękach nadawcy który podejmuje decyzję o daniu nagrody zgodnie ze swoją wolną wolą, niczym nie ograniczoną.
U=1 – dam nagrodę
U=0 – nie dam nagrody

Przy niespełnionym warunku nagrody (W=0) nadawca może zrobić co mu się podoba i nie zostaje kłamcą. Większość nadawców tak czy siak da nagrodę pod byle pretekstem niezależnym (U=1 - akt miłości), ale nie musi tego robić !

W tym przypadku nadawca może wszystko z maleńkim wyjątkiem:
Nie spełniłeś warunku nagrody (W=0) dostajesz nagrodę, bo nie spełniłeś warunku nagrody (U=W=0)

Równanie obietnicy przybierze tu postać:
N = W+U = 0+0 =0
Zakaz wręczenia nagrody z uzasadnieniem zależnym, czyli z powodu nie spełnienia warunku nagrody (W=0).

Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka.

Przykład:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K

Równanie obietnicy:
K = W+U

Jeśli egzamin zdany (W=1) to:
K=1+U =1 - gwarancja otrzymania komputera.
Zmienna uznaniowa nadawcy jest tu bez znaczenia.

Jeśli egzamin nie zdany (W=0) to:
K=W+U = 0+U =U
Wszystko w rękach nadawcy:
U=1 - dam komputer
U=0 - nie dam komputera

Akt miłości nie zaszedł:
U=0
Nie zdałeś egzaminu (W=0), nie dostajesz komputera ... bo kompletnie się nie uczyłeś (U=0)
Równanie obietnicy:
K=W+U = 0+0 =0 - nie mam komputera

Akt miłości zaszedł:
U=1
Nie zdałeś egzaminu (W=0), dostajesz komputer ... bo widziałem że się starałeś ale miałeś pecha, bo cię kocham, bo tak czy siak zamierzałem kupić ci komputer itp. (U=1 dowolne uzasadnienie niezależne)
Równanie obietnicy:
N=W+U=0+1=1 – mam komputer dzięki dobremu sercu nadawcy (akt miłości)

Nadawca może wręczyć nagrodę pod byle pretekstem, ale nie może wręczyć nagrody z uzasadnieniem zależnym identycznym jak warunek nagrody.

Nie zdałeś egzaminu (W=0), dostajesz komputer ... bo nie zdałeś egzaminu (U=W=0).

Równanie obietnicy:
N=W+U=0+0=0 – zakaz wręczania nagrody z uzasadnieniem zależnym, czyli z powodu „nie zdania egzaminu” (W=U=0)

Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka.


10.2 Groźba w równaniach matematycznych

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara

Zasada „Jak się mówi tak się pisze”:
Zostanę ukarany (K) gdy spełnię warunek kary (W) i nadawca zdecyduje o ukaraniu (U).

W groźbie nadawca może skorzystać z aktu łaski ale nie musi tego robić. Przyjmijmy zmienna uznaniową U, którą nadawca może ustawić na dowolną wartość.

Matematyczne równanie groźby:
K=W*U

Gdzie:
K=1 – zostanę ukarany
K=0 – nie zostanę ukarany
W=1 – warunek kary spełniony
W=0 – warunek kary nie spełniony

Nadawca może ustawić zmienną uznaniową na dowolną wartość:
U=1 – ukarać
U=0 – nie karać (akt łaski)

Akt łaski w groźbie zajdzie wtedy, gdy odbiorca spełni warunek kary zaś nadawca odstąpi od wykonania kary (U=0 - akt łaski).

Analiza równania groźby.
K=W*U

A.
W=0 – warunek kary nie spełniony

Równanie groźby przybierze wówczas postać:
K=W*U=0*U=0 – zakaz karanie jeśli warunek kary nie zostanie spełniony.

Zauważmy, że nadawca nie ma tu nic do gadania. Może sobie ustawiać swoją zmienną długo i namiętnie na U=1 (karać) ... a i tak ma zakaz karania z powodu nie spełnienia warunku kary.

B.
W=1 – warunek kary spełniony

Równanie groźby przybiera postać:
K=W*U=1*U=U

Wszystko w rękach nadawcy który może zrobić co mu się podoba wedle wolnej woli:
U=1 – karać
U=0 – nie karać

Przykład:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L

Ubrudziłeś spodnie (W=1), nie dostaniesz lania ... bo samochód cię ochlapał, bo dziś mam dobry humor, bo cię kocham itp. (U=0 - dowolne uzasadnienie niezależne)

K=W*U=1*0=0 - nie zostałem ukarany, bo nadawca zastosował akt łaski

Zauważmy, że nadawca może robić co mu się podoba z małym wyjątkiem, nie może darować kary z uzasadnieniem zależnym identycznym jak warunek kary.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Ubrudziłeś spodnie (W=1), nie dostajesz lania, bo ubrudziłeś spodnie (U=W=1).

Równanie groźby:
K=W*U=1*1=1 – kara musi być wykonana, zakaz darowania kary z uzasadnieniem zależnym

Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

KRZ nie działa nawet w matematyce ścisłej !

Buahahahahahahahahahahahahahah
ahahahahahahahahahahahahahhahahhhahahahahaah
ahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahahah

Oczywiście że nie działa a dowód powtórzę …

Chyba nie będziesz twierdził że P8=>P2 to nie jest matematyka ścisła !

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

... a gdzie w teorii mnogości masz zbiór:
B3 = 3,5,7 ....

???!!!
Olałeś go, ładnie to tak ?

A ty olałeś następujące zbiory:
{0,1,2,3,4,5,6,7,8,...}=N
{1,2,3,4,5,6,7,9,...}={x: ~P8(x)}
{1,3,5,7,8,9,11,13,15,16,...}={x: P8(x)+~P2(x)}
ładnie to tak?
Ile zbiorów sobie wybierzesz, to nie ma znaczenia. Wszystkie możesz sobie powyprowadzać.

Stwierdziłeś kiedyś że nauczyłem Fizyka głupot czyli przechodzenia z tabel zero-jedynkowych do równań algebry Boole’a i odwrotnie. Widzę że nie masz o tej fundamentalnej umiejętności bladego pojęcia, bo gdybyś miał to byś nie wypisywał głupot jak wyżej.

Twierdzenie Kubusia:
Każdy, kto nie potrafi błyskawicznie przeskakiwać z dowolnych tabel zero-jedynkowych do równań algebry Boole’a i z powrotem, niech trzyma się od algebry Boole’a jak najdalej.

Podpowiem że w 100-milowym lesie każdy uczeń I klasy LO już po kilku lekcjach ma tą umiejętność opanowaną do perfekcji, to absolutny banał !

Windziarzu, matematykę chcesz obalać ?
P8~>P2 = ~P8=>~P2 = P8+~P2 = ~(~P8*P2) =0
P8 jest warunkiem wystarczającym dla P2 => a nie koniecznym ~>, zatem implikacja fałszywa
~P8=>~P2 =0 bo 2 - prawo Kubusia jest tu dla Ciebie bezlitosne.
to samo masz z twojego wzorku:
Nie może się zdarzyć że liczba nie jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
~(~P8*P2)=0 bo 2
Fałszów to sobie możesz pisać nieskończenie wiele, to bez znaczenia.

Żaden aparat matematyczny nie ma prawa wygenerować z fałszu prawdy !
NTI:
Tu nie ma na to najmniejszych szans
KRZ:
Z fałszu może powstać prawda (idiotyzm Wszechczsów !)

Dowód zero-jedynkowy że to twoje to fałsz:
P8~>P2 =0
Kod:

P8 P2 P8?P2
 1  1  =1  /P8*P2 = 8,16,24…
 1  0  =0  /P8*~P2 =0
 0  0  =1  /~P8*~P2 = 3,5,7…
 0  1  =1  /~P8*P2 = 2,4,6 …

Jak widzisz Windziarzu powyższa tabela to ewidentna implikacja prosta, zatem w miejsce „?” musisz wstawić => aby ta implikacja była prawdziwa czyli:
P8=>P2 = ~P8+P2 = ~(P8*~P2)
Oczywistym jest że:
P8~>P2 =0 - ten twój fałsz wyżej

[quote=”Windziarz”]
Implikacja nie opisuje żadnych zbiorów, coś ci się uroiło.
[/quote]

Twierdzenie Kubusia:
Dowolna implikacja prosta => lub odwrotna ~> prawdziwa to zawsze tylko i wyłącznie trzy rozłączne zbiory (stany).
… ani jednego mniej, ani jednego więcej !

Windziarzu:
Jak obalisz powyższe to kasuję wszystko co do tej pory napisałem !
Zatem do dzieła !

Wobec tak błahego dla Ciebie problemu reszta postu jest bez znaczenia, stwierdziłeś bowiem że:
[quote=”Windziarz”]
Ile zbiorów sobie wybierzesz, to nie ma znaczenia. Wszystkie możesz sobie powyprowadzać.
[/quote]
Udowodnij zatem że to co napisałeś to prawda !
Obal twierdzenie Kubusia wyżej !

Kubuś twierdzi że napisałeś NIEBOTYCZNE BREDNIE !

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Windziarzu, matematykę chcesz obalać ?
P8~>P2 = ~P8=>~P2 = P8+~P2 = ~(~P8*P2) =0
P8 jest warunkiem wystarczającym dla P2 => a nie koniecznym ~>, zatem implikacja fałszywa
~P8=>~P2 =0 bo 2 - prawo Kubusia jest tu dla Ciebie bezlitosne.
to samo masz z twojego wzorku:
Nie może się zdarzyć że liczba nie jest podzielna przez 8 i jest podzielna przez 2
~(~P8*P2)=0 bo 2
Fałszów to sobie możesz pisać nieskończenie wiele, to bez znaczenia.

Buahaha Że skąd i po co to wziąłeś?

Ty zapisałeś wyżej wzór:
P8+~P2
… a ja ci wyżej udowodniłem że wzór ten opisuje implikację odwrotną fałszywą:
P8~>P2
Oczywiście zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
P8~~>P2 =1 bo 8
Jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, ale to jest implikacja odwrotna fałszywa:
P8~>P2=0
bo między p i q zachodzi warunek wystarczający a nie koniczny, dowód że ta implikacja jest fałszywa masz w cytacie dwoma sposobami.

Paniał ?
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Żaden aparat matematyczny nie ma prawa wygenerować z fałszu prawdy !
NTI:
Tu nie ma na to najmniejszych szans
KRZ:
Z fałszu może powstać prawda (idiotyzm Wszechczsów !)

Generujemy w NTI fałsz z prawdy, proszę:
Zwierzę jest psem wtedy i tylko wtedy, gdy ma 4 łapy. = fałsz
wniosek:
Nie istnieją trójnogie psy = prawda.

Totalna nieznajomość algebry Boole’a, z fałszu nie wyciągniesz żadnych sensownych wniosków.
Przykład:
Słońce jest czarne - fałsz
Słońce nie jest czarne - prawda
… ale nadal nie wiemy jakie to słońce jest
Zwierzę jest psem wtedy i tylko wtedy, gdy ma 4 łapy
P<=>4L = (P=>4L)*(~P=>~4L) = 1*0 =0 - równoważność fałszywa

Wystarczy że pokaże dowolne zwierzę które ma cztery łapy i nie jest psem (np. słoń) i mamy:
~P=>~4L=0 bo słoń
co tu mają trójnogie psy do gadania ?

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Dowód zero-jedynkowy że to twoje to fałsz:
P8~>P2 =0

Że moje że co?

Nie dość, że nie odnosisz się do argumentów z listy Osikowych Kołków, to jeszcze twierdzisz, że kiedykolwiek napisałem głupoty w stylu "P8~>P2 to prawda". To już przestało być śmieszne. To jest żałosne.

Wniosek: Nie masz żadnych argumentów. NTI niniejszym padło.

Tak to rzeczywiście jest żałosne.

Tu nie chodzi o to czy napisałeś:
"P8~>P2 to prwada"

ale o to że twierdzisz iż w impliakcji mogą być dwa zbiory niepuste i dwa puste - to jest brednia.

Implikacja na mocy definicji to zawsze trzy zbiory niepuste i jeden pusty.
Windziarz napisał:

Ile zbiorów sobie wybierzesz, to nie ma znaczenia. Wszystkie możesz sobie powyprowadzać.

Tu nie ma co wyprowadzac bo definicja impliakcji narzuca ci dokładnie trzy zbiory niepuste i jeden pusty, precyzyjnie zdefiniowane !

Twój wniosek jak zwykle był przedwczesny :)

To KRZ padło a narodziła się wspaniała NTI, matematyka nie do obalenia … w dodatku na poziomie 5-cio latka, naturalnego eksperta NTI


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 3:34, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:37, 15 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
A pytałem się o aksjomaty i to wiele razy, a ty mówiłeś, że takowych nie ma!

Od zawsze mówiłem że fundamentem jest pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Teoria mnogości:
Równoważność to jeden zbiór, implikacja to dwa zbiory.

Zaraz się uprę, że NTI głosi, że robotnicy wszystkich krajów mają się łączyć, i będę to powtarzać co post.
Nie powtarzaj bzdur!

Definicja równoważności w KRZ i teorii mnogości:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)
Zbiór trójkątów równobocznych = zbiór trójkątów mających kąty równe
TR = KR
To jeden i ten sam zbiór.
NTI:
Równoważność to zawsze dwa zbiory p i ~p.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Wniosek:
Teoria mnogości i KRZ nie odróżniają aksjomatów algebry Boole’a od twierdzeń algebry Boole’a !

że co?

Że to …
Aksjomatem w algebrze Boole’a definicja wynikła bezpośrednio z dziewiczego kodu zero-jedynkowego:
Kod:

p q p<=>q
1 1 =1    /p*q=1   /p=>q=1
1 0 =0
0 0 =1    /~p*~q   /~p=>~q=1
0 1 =1

Możliwe są dwie definicje bezpośrednie:
1.
p<=>q = p*q = ~p*~q - w AND i OR
2.
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) - spełnione warunki wystarczające

Z powyższego wynika że równoważność to dwa zbiory p i ~p

Natomiast definicja KRZ nie jest aksjomatyczną definicją równoważności … patrz wyżej.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Zauważmy na koniec że w aksjomatach NTI nie ma kolejnej słynnej bzdury rodem z KRZ:
p=>q = q~>p
NIE MA q~>p !

Jest natomiast:
p~>q

Note to myself: w NTI istnieją tylko 2 zmienne p i q, przy czym p jest zawsze po lewej, a q po prawej. Tym samym nie może istnieć wyrażenie z trzema zmiennymi, bo zmienne są tylko dwie.

Bzdura, NTI odróżnia trzy różne punkty odniesienia z których patrzymy na to samo.
A.
Sztywny punkt odniesienia ustawiony na zdaniu „Jeśli…to…” czyli po „jeśli „mamy zawsze p zaś po „to” mamy zawsze q.
Ten punkt odniesienia wynika bezpośrednio z aksjomatów, czyli dziewiczych definicji gdzie zachodzi:
p=>q # p~>q
czyli dla tego punktu odniesienia zachodzi:
P8=>P2 # P2~>P2
Zdanie po lewej stronie spełnia pełną definicję implikacji prostej, zaś po prawej stronie spełnia pełną definicje implikacji odwrotnej.
B.
Sztywny punkt odniesienia ustawiony na zdaniu:
P8=>P2
p=P8
q=P2
Wtedy:
P8=>P2 # P2=>P8
p=>q # q~>p

wynika z tego że zdanie q~>p w przypadku B jest dokładnie tym samym zdaniem co zdanie p~>q z przypadku A
C.
Sztywny punkt odniesienia ustawiony na zdaniu:
P2~>P8
stąd:
P2~>P8 # P8=>P2
p~>q # q=>p

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Udowodniłem ci wyżej że jest obojętne czy człowiek będzie superprecyzyjny w momencie wypowiadania zdania np.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem albo kotem albo lisem
Czy też zostawi sobie odpluskwianie na potem mówiąc wszędzie LUB zamiast jedynie słusznego, komunistycznego ALBO.

Pies albo kot albo lis.
Zauważ, że 1 XOR 1 XOR 1 = 1
Stąd NTI wymaga kotolisopsa. KRZ nie. Co jest lepsze?

XOR to nie jest spójnik ALBO z języka mówionego (choć pokrywa się dla dwóch zmiennych).
Zajrzyj do podpisu po szczegóły.
pies ALBO lis ALBO koń =1 <=> gdy jedna zmienna=1 zaś pozostałe są równe 0.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

O szczegółowej klasyfikacji zdania decyduje analiza matematyczna, to zadanie dla matematyków.

– powiedział to ktoś, kto próbował obalić KRZ przy pomocy przykładów z języka mówionego.

KRZ obalił ci matematycznie Rexerex tzn. podsunął Kubusiowi genialne twierdzenie Rexerexa :)

Twierdzenie Rexerexa:
Jeśli twierdzenie jest udowodniona równoważnością to zachodzi tożsamość Rexerexa:
p<=>q = p=>q

Wynika z niego że dowolną równoważność możesz wymówić w formie „Jeśłi…to…”.
Wynika z niego że to treść zdania decyduje o tym czym jest twierdzenie matematyczne, użyty spójnik „Jeśli…to…” jest bez znaczenia czyli mogę powiedzieć:

Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
Pani do uczniów:
Czym jest to twierdzenie ?
Jas:
To tylko warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) = 1*1 =1
Siadaj Jasiu: 6

Zuzia:
TR=>KR =1
To jest ewidentna równoważność którą udowodniliśmy na poprzedniej lekcji !
Siadaj Zuzia: 6

Pytanie do windziarza i Fizyka:
Który dzisiejszy matematyk postawiłby 6 Zuzi za jej odpowiedź ?

Windziarzu, to Rexerex obalił ci matematycznie KRZ, nie Kubuś

Możesz obalać :)

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Bo wyjątki od reguły, czyli psy z inna ilością łap wywalamy z logiki mając świadomość że takie istnieją.

Tylko że powtarzam po raz tysięczny, że męskie imię Maria nie jest żadnym wyjątkiem i nie traktowałem do jako takiego.

W świecie rzeczywistym nie istnieje logika dokładna w 100%.

To jest wyjątek na mocy definicji o dokładności logiki.
Dokładność logiki opisującej świat rzeczywisty można ustalać na dowolnym poziomie x.
Przykład punktacji dla konkretnego wartościowania:
x=80% - logika dobra
x=95% - logika bardzo dobra
x=98” - logika znakomita

Dla twojego J>M. Rokita na pewno wylądujesz w logice znakomitej, dlatego do kosza z nim.

Logika 100% występuje w świecie martwym:
Jeśli będzie pochmurno to może padać
CH~>P
Implikacja prawdziwa z powodu 100% gwarancji => :
CH~>P = ~CH=>~P =1
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Zdanie TWIERDZĄCE nie jest matematycznym opisem przyszłości natomiast implikacja jest.

Czy zdanie "Jutro jest poniedziałek" jest matematycznym opisem przyszłości czy nie?

Nie jest bo nie spełnia matematycznej definicji implikacji, będącej opisem przyszosi.
Podobnie implikacja fałszywa też nie opisuje przyszłości:
Jeśli jutro będzie słońca to będzie padać

W implikacji prostej prawdziwej p musi być wystarczające dla q
W implikacji odwrotnej prawdziwej p musi być konieczne dla q

Tylko takie implikacje opisują przyszłość matematycznie !

Windziarz napisał:

Jeśli jutro będzie padać, to szosa jest sucha.
Zdanie prawdziwe, bo łatwo zauważyć warunki.

Windziarzu ze smutkiem stwierdzam że KRZ zabiła w tobie umiejętność posługiwania się językiem Polskim - kiedy zatem wyrzucisz to badziewie do kosza ?

Po Polsku masz tak:
Jeśli jutro będzie padać to szosa będzie mokra
P=>SM =1
Implikacja prawdziwa bo padanie jest warunkiem wystarczającym aby szosa była mokra.

Poruszyłeś tu ciekawy problem okresu obowiązywania implikacji.

Kto przyjdzie jutro dostanie gotowca
PJ=>G =1
Implikacja prawdziwa bo przyjście jutro wystarcza aby gotowca otrzymać.

Załóżmy że ten egzamin jest za 7 dni. Oczywista ważność tej implikacji to najbliższe 7 dni, dalej implikacja traci swoja ważność.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Gwarancja:
B~>L = ~B=>~L
czyli:
Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno nie dostaniesz lania z powodu czystych spodni !
(…)
Jeśli nie powiedział wierszyka to oczywiście że nie może dostać czekolady z powodu że powiedział wierszyk, natomiast może dostać czekoladę z innego powodu, przy czym ten powód nie może być uzasadnienim zależnym !
(...)
Przy obietnicach nie używam uzasadnienia:
Powiedziałaś wierszyk, dostajesz czekoladę z powodu że powiedziałaś wierszyk

Dlaczego?
Bo inaczej NTI by się posypała?

… bo to jest oczywistość która znają nawet 3-latki.
Jeśli wylosowana liczba będzie podzielna przez 8 to na pewno będzie podzielna przez 2 z powodu że 8 jest podzielne przez 2, poza tym wszystko może się zdarzyć !
P8=>P2 =1
Implikacją to przyszłość, nie masz pojęcia jaka liczbę wylosujesz, ale zdanie jak wyżej jest w NTI implikacją prawdziwą bo spełnia definicje implikacji będącej matematycznym opisem przyszłości.

Natomiast gwarancji w groźbie 5-cio latek teoretycznie nie zna ale …

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L - na mocy definicji groźby implikacja odwrotna
Gwarancja:
B~>L = ~B=>~L
czyli:
Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno nie dostaniesz lania z powodu czystych spodni, poza tym wszystko może się zdarzyć.

Panie do dzieci w szkole:
Jeśli Jas przyjdzie w czystych spodniach to czy może dostać lanie ?
Dzieci zgodnym chórem- nie może, bo tata będzie kłamcą !
… UWAGA:
Tu dzisiejszy matematyk jest w błędzie bo twierdzi co innego (lanie z innego powodu nikomu normalnemu na umyśle nawet do głowy nie przyjdzie) … a 5-cio latek ma matematyczną gwarancję !
Pani:
A czy jeśli Jaś przyjdzie w brudnych spodniach to na pewno dostanie lanie ?
Jaś:
Na pewno dostanie lanie bo tata nigdy nie kłamie
Zuzia:
… ale tata może darować lanie
Jaś:
co fakt, to fakt, masz rację.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

… bo to jest oczywistość wynikająca z definicji warunku wystarczającego=> !

"Jeśli fakty przeczą definicjom z NTI, to tym gorzej dla faktów"

Masz udowodnione w pk.9.0 że jeśli przyjmiesz definicję obietnicy jako:
obietnica = implikacja prosta
co jest powszechną interpretacja przez nikogo normalnego nie kwestionowaną.

To wtedy banalnym dowodem wykazujesz że musi być:
groźba = implikacja odwrotna
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>l - implikacja odwrotna
Stąd na podstawie TWOJEGO (KRZ) prawa matematycznego otrzymujesz:
B~>L = ~B=>~L
Gwarancja:
Jeśli nie ubrudzisz spodni to nie dostaniesz lania z powodu że nie ubrudziłeś spodni, wszystko inne może się zdarzyć.

Jeśli kwestionujesz to znaczenie warunku wystarczającego (twój kwantyfikator duży) to po prostu nie znasz algebrze Boole’a.

To samo inaczej:
~B=>~L = ~(~B*L)
Nie może się zdarzyć że przyjdziesz w czystych spodniach i dostaniesz lanie z powodu czystych spodni, poza tym wszystko może się zdarzyć

Lanie z dowolnego innego powodu oczywiście może być mówi o tym fragment "poza tym wszystko może sie zdarzyć' ... ale to lanie nie będzie miało związku z wypowiedzianą groźbą, tu jest niesamowicie silny zakaz lania z powodu czystych spodni.
Aby złamac gwarancję nadawca musi powiedzieć słow w słowo:
Przyszedłeś w czystych spodniach dostajesz lanie z powodu czystych spodni

Oczywiście nawet sadyscie takie zdanie do głowy nie przyjdzie, czyli nawet zboczeniec nie ma szans na złamanie tej gwarancji.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Natomiast jak nie powie wierszyka to wręczenie nagrody musisz uzasadnić uzasadnieniem niezależnym np. bo cie kocham.

Tak. Więc czemu w groźbie nie można wymierzenia kary uzasadnić innym przestępstwem?

Lać z dowolnego innego powodu możesz, ale to nie będzie miało związku z wypowiedzianą groźbą, zaznaczyłem ci na niebiesko co gwarantuje impliakcja odwrotna.

Obietnica to fundamentalnie co innego niż groźba - dlatego nie można.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N - implikacja prosta

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K - implikacja odwrotna

Zwierzątka które nie odróżniały kary od nagrody dawno wyginęły.
Przykry jest fakt że nawet mój piesek doskonale zna powyższe definiccje w praktyce … a matematycy nie znają.
Winadziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Żaden aparat matematyczny nie ma prawa wygenerować z fałszu prawdy !
NTI:
Tu nie ma na to najmniejszych szans
KRZ:
Z fałszu może powstać prawda

Bo z fałszu może powstać prawda.
Zdanie:
Stalin był psem płci męskiej.
jest fałszywe, ale można wyciągnąć z niego 2 wnioski:
Stalin był psem - wniosek fałszywy
Stalin był płci męskiej - wniosek przypadkiem prawdziwy
Czy NTI robi ze Stalina kobietę?

NTI:
Wypowiedziałeś zdanie fałszywe, zatem wyrzucasz do kosza i nie analizujesz matematycznie.

Na tej samej zasadzie a prawdy może postać fałsz np.
Ilu niewinnych ludzi skazano na śmierć ?
czyli:
Z prawdy - nie zabiłem
powstał fałsz:
Zabiłeś i dlatego cie powieszono.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Ty zapisałeś wyżej wzór:
P8+~P2
… a ja ci wyżej udowodniłem że wzór ten opisuje implikację odwrotną fałszywą:
P8~>P2

???
O co ci tu chodzi?
O zbiór {x: P8(x)+~P2(x)}?
To jest zbiór liczb które są podzielne przez 8 lub nieparzyste czyli zbiór {0,1,3,5,7,8,9,11,13,15,16...}
Nigdzie nie sugerowałem, że w tym zbiorze są wszystkie liczby naturalne
Tym samym,
nigdy nie sugerowałem, że "implikacja" P8(x)~>P2(x) jest prawdziwa dla wszystkich liczb naturalnych.
Próba imputowania tego to albo chamstwo albo głupota.

Po pierwsze przepraszam.
Po drugie twoja implikacja:
P8(x)~>P2(x) = ~P8(x) => ~P2(x) - jest fałszywa w twoim zbiorze także, bo nie spełnia pełnej zero-jedynkowej definicji implikacji.
Brak jest kluczowego zbioru:
P8(x)~~>P2(x) = 1 bo: 2,4,6,10… - to wywaliłeś ze swego zbioru !

Po drugie właśnie sam sobie dałeś niezbity dowód że jak w implikacji usuniesz sztucznie trzeci zbiór (stan) to natychmiast lądujesz w równoważności.

Twierdzenie Kubusia:
Równoważność to Zasze dwa zbiory, implikacja to zawsze trzy zbiory.
Fakt en można wykorzystywać do rozstrzygania czy cokolwiek jest implikacją czy też równoważnością.

Napisałeś:
O zbiór {x: P8(x)+~P2(x)}? - definicja twojego zbioru

Czyli wwaliłeś z dziedziny liczb naturalnych zbiór:
~P8~~>P2 = P2~~>~P8 =1 bo: 2,4,6,10…

Definicja równoważności:
P8<=>P2 = (P8=>P2)*(~P8=>~P2) = 1*1=1 - równoważność prawdziwa w twoim zbiorze
bo:
P8=>P2 =1 bo: 8,16,24…
~P8=>~P2 =1 bo: 1,3,5,7…
Właśnie brak trzeciego zbioru decyduje o tym że to jest równoważność
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Totalna nieznajomość algebry Boole’a, z fałszu nie wyciągniesz żadnych sensownych wniosków.
Przykład:
Słońce jest czarne - fałsz
Słońce nie jest czarne - prawda
… ale nadal nie wiemy jakie to słońce jest

Że co, czy ty nie rozumiesz, na czym polega wyciąganie wniosków?
Załóżmy, że mamy zdanie fałszywe "Słońce jest czarne"
Stąd wyciągamy wniosek: "Słońce nie jest zielone"
Wniosek jest przypadkiem prawdziwy.
Twój wniosek "Słońce nie jest czarne" nie jest wnioskiem z fałszu, tylko wnioskiem wynikającym z prawdy brzmiącej "Zdanie &laquo;Słońce jest czarne&raquo; jest fałszywe.

W NTI fałsze wyrzucamy do kosza i nie analizujemy matematycznie.
Zdań fałszywych zdrowy człowiek na umyśle nie wypowiada np.
Jeśli jutro będzie słońce to będzie padało.

Przed Kopernikiem fałszem był fakt że Ziemia krąży dookoła słońca.
Czy odkrycie Kopernika to wasz slogan: „Z fałszu powstała prawda” ?

To jest idiotyzm, prawda „Ziemia krąży dookoła słońca” istniała od chwili powstania układu słonecznego, nie można zatem mówić że z fałszu powstała prawda, tylko że prawdę tą człowiek ODKRYŁ.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

ale o to że twierdzisz iż w impliakcji mogą być dwa zbiory niepuste i dwa puste - to jest brednia.

Implikacja na mocy definicji to zawsze trzy zbiory niepuste i jeden pusty.

Implikacja to zbiory czy operator logiczny, zdecyduj się.

Dobra, kolejny osikowy kołek w serce NTI
"Jeśli jutro będzie padać, to będą chmury"
Ludzie: prawda.
Kubuś: Zaraz, by sprawdzić, czy ta implikacja jest prawdziwa, muszę podzielić jutra na zbiory... Zaraz! Jutro jest jedno, a więc tylko 1 zbiór będzie niepusty! Implikacja fałszywa!
Ludzie: Ale przecież każdy wie, że jest prawdziwa!
Kubuś: Spływać stąd!

i kolejny, który wbija się głębiej
"Jeśli 12 X 1345 r. padało, to były tego dnia chmury"
Ludzie: prawda.
Kubuś: Zaraz, by sprawdzić, czy ta implikacja jest prawdziwa, muszę podzielić dwunaste grudnia 1345 na zbiory... Zaraz! 12 X 1345 jest jeden, a więc tylko 1 zbiór będzie niepusty! Implikacja fałszywa!
Ludzie: Ale przecież każdy wie, że jest prawdziwa!
Kubuś: Spływać stąd!


Implikacja to zawsze trzy zbiory (stany) natomiast równoważność to zawsze dwa zbiory stany. Sam to udowodniłeś na przykładzie wyżej, usunąłeś jeden zbiór (2,4,6,10…) i natychmiast wylądowałeś w równoważności.

"Jeśli 12 X 1345 r. padało, to były tego dnia chmury"
Ludzie: prawda.

Znajomość rozstrzygnięcia zabija implikację.
Jeśli cos ci jest wiadome to implikacja nie ma sensu, jest fałszywa bo nie można wtedy mówić o warunkach wystarczających/koniecznych.

Jeśli słońce jest żółte to pies ma cztery łapy
KRZ:
S=>4L =1
1 1 =1

NTI:
Słońce nie jest ani warunkiem koniecznym dla czterech łap, ani wystarczającym

Zatem na mocy definicji:
S=>4L=0
1 1 =0
Implikacja prosta fałszywa, brak związku miedzy p i q a implikacja na mocy definicji to WYNIKANIE !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 18:17, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:10, 16 Sie 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Zgoda …
NTI nie jest rachunkiem formalnym !

A skoro nie jest formalne, to:
- nie jest matematyką
- a stąd, nie jest algebrą
- a stąd, nie jest algebrą Boole'a

Wywalenie tabelek i symboli operatorów jest tym samym automatyczne. Tak samo, jak analizowanie przez "pełną definicję operatorową" – bo była oparta na tabelce, a ta wylatuje. Stąd wylatują zbiory.

Oczywiście że NTI jest fundamentalnie sprzeczna z KRZ z powodu totalnie nowych definicji implikacji prostej => i odwrotnej ~> w których wreszcie działają fenomenalne prawa Kubusia … poprawne w KRZ !

Prawa Kubusia to totalna analogia do prawe de’Morgana !

Pytanie mam takie, dlaczego KRZ umie posługiwać się prawami de’Morgana a nie umie posługiwać się prawami Kubusia ?

Odpowiedź jest oczywista.
Winna wszystkiemu jest ta idiotka wszechczasów „implikacja materialna”, wywalcie ja jak najszybciej do piekła a świat stanie się prosty i piękny.

NTI:
Co do wywalania tabelek to strzał chybiony, bowiem dokładnie wszystkimi 10 operatorami z mojej tabeli biegle posługuje się każdy 5-cio latek, tak wiec nie sposób mu tego zabronić czy zabrać. Napisałem kiedyś propozycje i ja ponawiam:
NAND, NOR, ~(=>), ~(~>)
Wybierz dowolny z tych operatorów a pokażę ci jak doskonale posługuje się nim 5-cio latek.

To są cztery operatory w logice ujemnej którymi posługują się przedszkolaki. Pokażcie mi jak one to robią, to absolutny banał a najwięksi dzisiejsi matematycy nie mają o tym bladego pojęcia, zgadza się ?

Windziarz napisał:

Kolejny powód problematyczności NTI: treściowość powoduje problemy w ustalaniu związków między zdaniami. Czy deszcz wymaga chmur, czy to tylko zbieg okoliczności?
I kolejny: strasznie dużo zależy od interpretacji języka. Problemy z przeszłością i przyszłością i brak kontrapozycji (która w głowie każdego człowieka przecież siedzi).
I jeszcze jeden: zdania potrafią przestać być prawdziwe – tak bo tak.

Nie ma tu absolutnie żadnych problemów, jak zaczniesz myśleć jak 5-cio latek to automatycznie staniesz się ekspertem NTI !

Ciekawostka:
NTI nie trzeba się uczyć bo to jest naturalna logika człowieka wyssana z mlekiem matki.

Windziarz napisał:

W tym momencie z NTI nie zostaje prawie nic, pozostaje mi więc czepiać się interpretacji obietnic i gróźb (która z niewyjaśnionego powodu jest inna).

Absolutnie nie !
NTI traktuje IDENTYCZNIE wszelkie operatory:
AND, OR
=> i ~>
… dlatego jest piękna i bezbłędna.

Windziarz napisał:

Idiota zdekonstruował NTI, brawo!

Ja przybiłem wampira osikowymi kołkami, Idiota wyrwał mu zęby!

Właściwie z NTI został bełkot, i to w dodatku nielogiczny, niezgodny z ludzkimi schematami myślenia! Ot i godny koniec szalejącej od 4 lat bestii!


… a czy ty i Idiota jesteście w stanie odłożyć na półkę to badziewie „implikacje materialną” co by spróbować jak piękna jest NTI.
Wywalenie „implikacji materialnej” jest tu warunkiem koniecznym, inaczej NIGDY nie zrozumiecie NTI !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:26, 16 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Gwarancja w obietnicy:
W=>N
Jeśli spełnisz warunek nagrody, (W) to na pewno => dostaniesz nagrodę (N) z powodu że spełniłeś warunek nagrody (W), poza tym wszystko może się zdarzyć !
… tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej =>.

Gwarancja w groźbie:
~W=>~K
Jeśli nie spełnisz warunku kary (~W) to na pewno nie zostaniesz ukarany (~K), z powodu że nie spełniłeś warunku kary (~W), poza tym wszystko może się zdarzyć !
… tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej =>.

Uwaga, uwaga! Złe podpięcie okolicznika do imiesłowu!
Jeśli nastąpi (brak warunku), to nastąpi (brak (kary z powodu braku warunku)), a nie ((brak kary) z powodu braku warunku).
Czyli oznacza to, że nie pasuje to do wzorca implikacji "prostej":
Jeśli nastąpi (warunek) to nastąpi ((nagroda) z powodu warunku).
Spójrz na nawiasowanie. Jeśli napiszesz ~W=>~K, to sugerujesz, że brak danego warunku gwarantuje brak kary, i to ten brak jest spowodowany brakiem warunku. A tak nie jest.
Brak warunku nie gwarantuje braku kary. Brak warunku gwarantuje brak (kary z powodu warunku).

Czyli konkludując:
(Brak warunku) nie jest warunkiem wystarczającym dla (braku kary)
Stąd gróźb nie koduje się operatorem ~>

To niebieskie wyżej napisałes dobrze ! ... to jest matematyka, reszta to bzdury.

Windziarzu, wyżej masz mój czysto matematyczny dowód iż groźby musisz kodować operatorem implikacji odwrotnej, inaczej algebra Boole’a leży w gruzach.

Ten twój końcowy wniosek to tragedia bo rozwaliłeś całą algebrę Boole’a, to dowód iż specjaliści KRZ nie potrafią logicznie myśleć, o posługiwaniu się normalną Polszczyzną nie ma co marzyć.

Definicja ogólna operatora implikacji prostej.
Wzorzec =>:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q z powodu że zaszło p, poza tym wszystko może się zdarzyć.

Przykład:
E=>K
Jeśli zdasz egzamin (E) dostaniesz komputer (K) z powodu że zdałeś egzamin (E), poza tym wszystko może się zdarzyć

Zauważ że:
E=poprzednik
K=następnik

Zawsze wstawiasz p i q do wzorca => !

Operator => musi działać zawsze identycznie i w NTI działa !
… na dodatek na poziomie 5-cio latka, popatrz na przykład o brudnych spodniach i laniu:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Groźba zatem na mocy definicji implikacja odwrotna
Gwarancja wynika tu z prawa Kubusia:
B~>L = ~B=>~L

czyli jedziemy wedle wzorca wyżej:
~B=>~L
Jeśli zajdzie ~B to na pewno zajdzie ~L z powodu że zaszło ~B, poza tym wszystko może się zdarzyć !

Proste jak cep, czego tu nie rozumiesz ?

Tłumaczymy ten kod pośredni wyżej na normalna Polszczyznę i mamy normalne zdanie, normalnego 5-cio latka.

Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno nie dostaniesz lania z powodu czystych (~B) spodni, poza tym wszystko może się zdarzyć.

Windziarzu, dopóki nie zrozumiesz banału wyżej, nie ma sensu iść dalej.
Przewałkujmy najpierw powyższy fundament …

To wytłuszczone wyżej to osikowy kołek w serce KRZ jakoby NTI zabraniała karania z innego powodu
… z twojego słynnego przykładu:
„Synek zabił mamę a ja nie mogę mu przyłożyć”

Bzdura Windziarzu, możesz nawet go zabić, NTI ci tego nie zabrania !

NTI zabrania ci tylko i wyłącznie wypowiedzieć takie zdanie:
Przyszedłeś w czystych spodniach dostajesz lanie z powodu czystych spodni

… nawet psycholowi nie przyjdzie coś takiego do głowy, zatem to jest niebotycznie silna gwarancja matematyczna !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 16:28, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:35, 16 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

czyli jedziemy wedle wzorca wyżej:
~B=>~L
Jeśli zajdzie ~B to na pewno zajdzie ~L z powodu że zaszło ~B, poza tym wszystko może się zdarzyć !

Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno nie dostaniesz lania z powodu czystych (~B) spodni, poza tym wszystko może się zdarzyć.

A więc rozpatrzmy sytuację:
- zaszło (~B), tj. spodnie są czyste
- stąd musi zajść (~L) z powodu (~B), a nie ~(L z powodu ~B) czy ~(L z powodu B)
- a więc musi zajść (~L), tzn brak lania jakiegokolwiek. Przyczyna braku jakiegokolwiek lania – czyste spodnie
- czyste spodnie stają się warunkiem wystarczającym braku lania – dzieciak może robić cokolwiek innego!

To że nie rozumiesz banałów ja rozumiem, to wina tej idiotki „implikacji materialnej” która wszystkim pierze mózgi z naturalnej logiki człowieka … niestety naszym dzieciom również.

Idźmy mniejszymi kroczkami …
rafal3006 napisał:

Definicja ogólna operatora implikacji prostej.
Wzorzec =>:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q z powodu że zaszło p, poza tym wszystko może się zdarzyć.

Przykład:
E=>K
Jeśli zdasz egzamin (E) dostaniesz komputer (K) z powodu że zdałeś egzamin (E), poza tym wszystko może się zdarzyć

Zauważ że:
E=poprzednik
K=następnik

Zawsze wstawiasz p i q do wzorca => !

Operator => musi działać zawsze identycznie i w NTI działa !
… na dodatek na poziomie 5-cio latka, popatrz na przykład o brudnych spodniach i laniu:


Pytania do Windziarza:
1.
Czy zgadzasz się z powyższym wzorcem implikacji prostej =>.
TAK/NIE
2.
Czy rozumiesz że w tym wzorcu to wytłuszczone „poza tym wszystko może się zdarzyć” jest tu kluczowe … bo to jest druga część definicji implikacji czyli „rzucanie monetą” , czyli jak nie zdam egzaminu to ojciec może mi ten komputer dać, albo nie dać, czyli ma 100% wolnej woli i nie ma najmniejszych szans na zostanie kłamcą
TAK/NIE

P.S.
Zrozum najpierw poprawnie obietnicę, do groźby wrócimy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:49, 17 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
Tak na szybko:
Mamy P=>Q
Mamy więc przyczynę: P
Skutek, który musi zajść gdy przyczyna zaszła: Q

Stąd, po zajściu P można powiedzieć: "Teraz z powodu P zachodzi Q" i mówimy, że powodem Q jest P. Przestawiłem P, by uniknąć twojej pomyłki.

Wszystko w obietnicy rozumiesz.

Niestety Windziarzu, nie rozumiesz banału zwanego obietnicą.

Zgodziłeś się że:
Obietnica = implikacja prosta
na mocy definicji w każdym podręczniku

… a definicja implikacji precyzyjnie mówi ci co się stanie jeśli zajdzie p i co się stanie jeśli zajdzie ~p, czyli co się stanie gdy zdasz egzamin i co się stanie gdy egzaminu nie zdasz !

Nie wolno ci brać połówki definicji jak wyżej, czyli tylko warunku wystarczającego (twój kwantyfikator duży) i twierdzić że definicja implikacji prostej mówi tylko i wyłącznie o tym.

TO JEST BZDURA !

Mamy naszą obietnicę:

Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K

Poproszę o pełna analizę matematyczną przez zero-jedynkową definicje implikacji prostej.

P.S.
Nie uciekaj do groźby zanim nie zrozumiesz obietnicy !

Dla ułatwienia powtórzę:
rafal3006 napisał:

Definicja ogólna operatora implikacji prostej.
Wzorzec =>:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q z powodu że zaszło p, poza tym wszystko może się zdarzyć.

Przykład:
E=>K
Jeśli zdasz egzamin (E) dostaniesz komputer (K) z powodu że zdałeś egzamin (E), poza tym wszystko może się zdarzyć

To wytłuszczone to jest właśnie to przed czym uciekasz, to jest słowny opis co może się zdarzyć gdy zajdzie ~p, czyli opis drugiej połówki definicji implikacji prostej, której ślepa KRZ nie widzi !

To wytłuszczone to jest klucz do prawidłowego odczytu groźby …
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:51, 17 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Nie wolno ci brać połówki definicji jak wyżej, czyli tylko warunku wystarczającego (twój kwantyfikator duży)

ŻE CO? Wiesz w ogóle, co to jest kwantyfikator duży? Wiesz w ogóle, co to jest warunek wystarczający? Żyjesz w świecie, w którym istnieje język różny, ale podobny do polskiego?

Warunek wystarczający z NTI = Kwantyfikator duży z KRZ
Definicja kwantyfikatora dużego:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0

p=>q = kwantyfikator duży
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
bo druga linia p*~q jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić.

Oczywiście kwantyfikator duży nie jest operatorem logicznym bo definiowany jest zaledwie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, natomiast operator logiczny musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami tabeli zero-jedynkowej.

Definicja operatorowa implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
czyli:
Operator implikacji prostej to złożenie warunku wystarczającego (spójnik „musi”) w logice dodatniej (bo q) z warunkiem koniecznym (spójnik „może”) w logice ujemnej (bo ~q)

Operatorowa definicja implikacji prostej z podkładem zero-jedynkowym
Kod:

 p   q p=>q
 p=> q =1    /warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
1 1 =1
 p=>~q =0
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo kubusia:
p=>q = ~p~>~q
~p~>~q =1    /warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~q)
0 0 =1
~p~~>q =1
0 1 =1

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Twierdzenie Tygryska:
Zera i jedynki w tabelach operatorów logicznych AND, OR, implikacji prostej => i implikacji odwrotnej ~> i równoważności <=> oznaczają:
1 = zgodność logiki ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1, przepisujemy nagłówek.
0 = niezgodność logiki ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1, przepisujemy zanegowany nagłówek.

Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Po lewej stronie mamy 100% determinizmu, czyli warunek wystarczający „musi” (wasz kwantyfikator duży)
Po prawej stronie mamy „rzucanie monetą” czyli warunek konieczny ~> „może”.

UWAGA !
Jak widać z powyższego 100% determinizm, spójnik „musi”(wasz kwantyfikator duży) ma taka samą, bezcenną wartość matematyczną jak „rzucanie monetą” czyli spójnik „może” z warunkiem koniecznym.

Jeśli zatem Windziarz wywala prawą stronę powyższej tożsamości czyli „rzucanie monetą” to automatycznie wywala lewą stronę tożsamości czyli 100% determinizm. Leży wówczas w gruzach definicja implikacji prostej, co kapitalnie widać wyżej !

Z całej definicji wyżej zostanie wówczas tylko to !

Operatorowa definicja implikacji prostej z podkładem zero-jedynkowym
Kod:

 p   q p=>q
 p=> q =1    /warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
1 1 =1
 p=>~q =0
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
… wedle Windziarza dalszą część można wywalić !

Żegnaj matematyko ścisła, witamy w wariatkowie o definicji „implikacji” jak wyżej !

Prawo Kubusia poprawne w KRZ:
p=>q = ~p~>~q

Absolutnie nie wolno ci olać prawej strony powyższej tożsamości, bo wtedy totalnie rozwalasz matematykę ścisłą, definicję implikacji prostej !

Tożsamość matematyczna to tożsamość - z matematyką się nie dyskutuje !

Windziarz napisał:

Powiedziałeś coś takiego:
Rafal306 napisał:

Jeśli zajdzie p to musi zajść q z powodu że zaszło p, poza tym wszystko może się zdarzyć.

Tym samym również nie powiedziałeś, co się stanie, jak nie zajdzie p.

Powiedzenie "wszystko się może zdarzyć" o niczym nie informuje, a więc równie dobrze można je przemilczeć.

Widzę więc, że nawet nie zrozumiałeś, czym jest z logicznego punktu widzenia zwyczajna obietnica.

Zaznaczyłem ci na niebiesko rodzynek w twoim poście, to KRZ nie ma bladego pojęcia czym jest obietnica z logicznego punktu widzenia.

Oczywiście zaakceptowałeś podręcznikową definicję:
obietnica = implikacja odwrotna
… ale kiedyś napisałeś że KRZ neguje ta definicję !
Jeśli tak to do piachu z KRZ !

Prawo Kubusia poprawne w KRZ:
p=>q = ~p~>~q
Nie możesz wywalić prawej strony, bo automatycznie wywalasz lewą stronę, z matematyką się nie dyskutuje !

Musisz się zgodzić z faktem, że prawa strona prawa Kubusia informuje cie że jeśli zajdzie ~p to wszystko może się zdarzyć, czyli w obietnicy mogą otrzymać nagrodę albo nie, „rzucanie monetą”

Z powyższego wynika, że jedna poprawna, słowna definicja obietnicy musi zawierać informację co będzie jak zajdzie ~p … czyli to nasze „poza tym wszystko może się zdarzyć” !

Jeszcze raz:
rafal3006 napisał:

Definicja ogólna operatora implikacji prostej.
Wzorzec =>:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q z powodu że zaszło p, poza tym wszystko może się zdarzyć.

Przykład:
E=>K
Jeśli zdasz egzamin (E) dostaniesz komputer (K) z powodu że zdałeś egzamin (E), poza tym wszystko może się zdarzyć

To wytłuszczone to jest właśnie to przed czym uciekasz, to jest słowny opis co może się zdarzyć gdy zajdzie ~p, czyli opis drugiej połówki definicji implikacji prostej, której ślepa KRZ nie widzi !

To wytłuszczone to jest klucz do prawidłowego odczytu groźby …
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:28, 18 Sie 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

Warunek wystarczający z NTI = Kwantyfikator duży z KRZ
Definicja kwantyfikatora dużego:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0

p=>q = kwantyfikator duży
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
bo druga linia p*~q jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić.

Oczywiście kwantyfikator duży nie jest operatorem logicznym bo definiowany jest zaledwie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, natomiast operator logiczny musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami tabeli zero-jedynkowej.

:wall::wall:
Więcej nie mam do dodania.

Fizyku, zamiast walić głowa w ścianę napisz lepiej czego nie rozumiesz, to wytłumaczę.
Fizyku, zamiast walić głową w ścianę zacytuj cokolwiek z postu który aż tak cię wzburzył i obal cokolwiek z niego. Masz niepowtarzalną okazję bo wtedy Kubuś kasuje wszystko co do tej pory napisał na temat implikacji i oficjalnie przyzna że jest idiotą.
Fizyku, czy nie lepiej zamiast walić głową w ścianę rzeczowo dyskutować tak jak to Windziarz robi ?

… z podziękowaniem dla Windziarza,
Kubuś

Zacznę od wyjaśnienia czym są operatory logiczne bo nie masz o tym najmniejszego pojęcia, powtarzam, najmniejszego pojęcia.
Dlaczego ?
To nie twoja wina, współczesna logika nie ma pojęcia o logice dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a, czyli o logice którą wspaniale posługują się 5-cio latki, to jest naturalna logika człowieka !

Operator OR
Złożenie spójnika OR w logice dodatniej ze spójnikiem AND w logice ujemnej

Operator AND
Złożenie spójnika AND w logice dodatniej ze spójnikiem OR w logice ujemnej

Operator implikacji prostej =>
Złożenie spójnika „musi” => w logice dodatniej ze spójnikiem „może” ~> w logice ujemnej
Dodatkowo musi tu być spełnione prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Dlaczego ?
Bo identyczny warunek wystarczający, spójnik „musi” => jest w implikacji prostej => i równoważności <=>, powyższe równanie wyklucza równoważność.

Operator implikacji odwrotnej ~>
Złożenie spójnik a „może” ~> ze spełnionym warunkiem koniecznym w logice dodatniej ze spójnikiem „musi” => w logice ujemnej.

Tu nie musimy stawiać żadnych dodatkowych warunków jak wyżej, bowiem jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q.
W ten naturalny sposób odkryliśmy drugie prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Operator równoważności <=>
Złożenie spójnika „musi” => w logice dodatniej, ponownie ze spójnikiem „musi”=> w logice ujemnej

KONIEC !

To jest cała filozofia poprawnej, dwuelementowe algebry Boole’a (= algebry Kubusia), jak kto nie rozumie, niech pyta … szczegóły w podpisie.

Ponawiam po raz n-ty moją propozycję dla Windziarza i Fizyka.

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0

Wszystkie 5-cio latki doskonale posługują się powyższymi operatorami w praktyce tzn. od początku powyższej tabeli do operatora FILL. Na pierwsze 10 operatorów można podać banalne przykłady z języka mówionego 5-cio latka. Operatorów FILL i NOP używają ludzie dwa metry pod ziemią - zero logiki. Ostatnie cztery operatory to de facto operatory jednoargumentowe, definicje negacji.

Zadanie dla Fizyka i Windziarza

Mamy wyżej cztery kluczowe operatory logiczne w logice ujemnej:
NOR, NAND, ~(=>) i ~(~>)
Poproszę o wskazanie jednego lub więcej, a Kubuś zademonstruje Wam jak genialnie prosto tymi operatorami posługują się 5-cio latki, nie sposób tego nie zrozumieć bo to jest matematyczny poziom I klasy LO !
… kurde, gdyby Kubuś był na Waszym miejscu to już dawno wybrałby najgorszy z powyższych przypadków czyli ten operator ~(~>) !
Rozumiem że wyznajecie zasadę „ciekawość pierwszym stopniem do piekła” i ta zasada nie pozwala Wam wybrać dowolnego z powyższych operatorów.
Kubuś jest zatem ciekawy, jak to jest w KRZ, czy największy matematyk tego świata ma pojęcie o tym jak przedszkolaki posługują się operatorem ~(~>) ?
Na 100% NIE, bo gdyby takie pojęcie miał to cywilizacja smerfowego lasu, będąca o 1000 lat do przodu w stosunku do Ziemian, nie musiałaby wysyłać Kubusia na Ziemię, co by tutejszych matematyków prawidłowej, dwuelementowej algebry Boole’a uczył :)

Poprawna dwuelementowa algebra Boole’a = algebra bramek logicznych = algebra Kubusia

Wróćmy do postu Windziarza od którego ta burza się zaczęła …

[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał:
Tak na szybko:
Mamy P=>Q
Mamy więc przyczynę: P
Skutek, który musi zajść gdy przyczyna zaszła: Q

Stąd, po zajściu P można powiedzieć: "Teraz z powodu P zachodzi Q" i mówimy, że powodem Q jest P. Przestawiłem P, by uniknąć twojej pomyłki.

Wszystko w obietnicy rozumiesz.

Ale w groźbie nie rozumiesz.
Niech P - przestępstwo, Q - kara.
Jeśli twierdzisz, że ~P=>~Q, to po nastąpieniu (braku przestępstwa) (~P) możesz powiedzieć "Teraz z powodu (~P) zachodzi (~Q)." Tak, zachodzi (~Q), czyli absolutny immunitet na dany rodzaj kary. "Teraz z powodu czystych spodni zachodzi zachodzi brak lania." Dzieciak z immunitetem.

W groźbie mówisz "Jeśli (brak przestępstwa) to (brak kary z powodu [braku/&Oslash;] przestępstwa)". Ale źle interpretujesz drugi nawias.
"Jeśli (brak przestępstwa) to ((brak kary) z powodu (braku przestępstwa))" - NTI, źle
"Jeśli (brak przestępstwa) to (brak (kary z powodu przestępstwa))" - ja, dobrze

Ale ale, oznaczmy "karę z powodu przestępstwa" tak, jak oznaczać się powinno, czyli przez P*Q (bo powód P musi też istnieć)
"Jeśli (brak przestępstwa) to ((brak kary) z powodu (braku przestępstwa))" - NTI:
(~P)=>(~P*~Q)
"Jeśli (brak przestępstwa) to (brak (kary z powodu przestępstwa))" - ja:
(~P)=>(~(P*Q))
Moje jest zawsze prawdziwe, dla każdego P i Q.
Twoje jest nieprawdziwe dla P=0, Q=1, czyli dla sytuacji, w której ktoś dostaje karę za inne przestępstwo.

A poza tym ułaskawienie to taki sam trójnogi pies jak złamanie obietnicy.
Jeśli X to Y. Zrobiłeś X, nie dostałeś Y *– oszustwo! Tylko że w groźbie to oszustwo jest korzystne dla adresata, bo unika zasłużonej kary, a w obietnicy oszustwo pozbawia zasłużonej nagrody.


Chciałem wam wytłumaczyć gdzie popełniacie błąd w interpretacji implikacji prostej na przykładzie obietnicy, ale niestety …

Fizyk zamiast podjąć rzeczową dyskusję zaczął walić głową w mur …
Windziarz zamiast podjąć ciekawy zalążek dyskusji zaczął cytować jakieś bzdury w Wikipedii.
Idiota zamiast podjąć dyskusję zaczął bredzić …
idiota napisał:
no właśnie od długiego czasu zauważyłem, że to co nasz Algebraik chce (a nie umie) tworzyć przypomina logiki relewantne, ale uznałem, że on ni w ząb nie zrozumie, więc spokój dałem.

Że co ?
Że jakie logiki ?
Ja nie wiem jak po tylu latach dyskusji z Kubusiem (Idiota jest z Kubusiem od 4 lat - dr. Entropia ze śfiniie) można takie brednie wypisywać ?
Jak można nie rozumieć jeszcze, że NTI to fundamentalnie inne definicje implikacji niż ta idiotka wszechczasów „implikacja materialna” ?
Pokaż mi logikę opartą o jedyne poprawne definicje implikacji, te z NTI, pokaż mi logika który potrafi w praktyce posługiwać się genialnymi prawami Kubusia, który wie co to jest logika dodatnia i ujemna w algebrze Boole’a ?
Ty nie pokażesz ale ja ci pokazuję !
Ten genialny logik to każdy 5-cio latek, dzisiejszy największy logik-matematyk nie dorasta mu do pięt, bo nie ma pojęcia co to jest poprawna dwuelementowa algebra Boole’a, algebra bramek logicznych … którą kapitalnie posługują się wszystkie dzieci w przedszkolu.
NTI po prostu nie trzeba się uczyć, wszyscy ją doskonale znamy (także Fizyk, Windziarz i Idiota) bo to logika naszego Wszechświata, logika wyssana z mlekiem matki.
Winzdziarz napisał:

Ale ale, oznaczmy "karę z powodu przestępstwa" tak, jak oznaczać się powinno, czyli przez P*Q (bo powód P musi też istnieć)
"Jeśli (brak przestępstwa) to ((brak kary) z powodu (braku przestępstwa))" - NTI:
(~P)=>(~P*~Q)
"Jeśli (brak przestępstwa) to (brak (kary z powodu przestępstwa))" - ja:
(~P)=>(~(P*Q))
Moje jest zawsze prawdziwe, dla każdego P i Q.
Twoje jest nieprawdziwe dla P=0, Q=1, czyli dla sytuacji, w której ktoś dostaje karę za inne przestępstwo.

Niestety Windziarzu, to co napisałeś wyżej jest dowodem iż kompletnie, powtarzam kompletnie nie rozumiesz dwuelementowej algebry Boole’a. Nie dość że sam nie rozumiesz to jeszcze swoim błędnym pojmowaniem sprawy sugerujesz czytelnikowi gdzie Kubuś popełnia „błąd”.

Stanąwszy przed obliczem KRZ, najwyższych dostojników czyli współczesnych najwybitniejszych logików-matematyków, czy po prostu logików należy zachować się godnie i według określonych zasad.

Tę sprawę ciekawie rozwiązał car Rosji Piotr I, który w ukazie z 9 grudnia 1708 roku postanowił: „Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty tak, aby swym pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego”

Niestety Fizyku i Windziarzu, Kubuś zamiast padać na kolana przed najjaśniejszą Panią, KRZ, za chwile odetnie głowę tej hydrze po raz kolejny …

Zacznijmy od fundamentalnego błędu Windziarza …

Przejdźmy do konkretnego przykładu, będzie lepiej zrozumiałe dla czytelnika, i przeanalizujmy go poprzez definicję zero-jedynkową implikacji odwrotnej.

Przykład:
A.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie (= możesz dostać lanie z powodu brudnych spodni)
B~>L =1
1 1 =1 /B*L=1
Na mocy definicji groźby z NTI implikacja odwrotna
LUB
B.
Jeśli ubrudzisz spodnie to nie dostaniesz lania (z powodu brudnych spodni - akt łaski)
B~~>~L =1
1 0 =1 /B*~L=1
Lanie z innego powodu niż „brudne spodnie” jest tu jak najbardziej możliwe !

W groźbach pomijamy spójnik „może” bo osłabiałby groźbę co nie leży w interesie nadawcy pragnącego aby warunek groźby nie został spełniony.
Nie ma to żadnego znaczenia bowiem definicja groźby:
groźba = implikacja odwrotna
Jest poza chciejstwem człowieka, czyli człowiek może sobie bredzić co mu się podoba np. wypowiadać groźbę w formie „równoważności” … niestety, choćby pękł to Boskiej definicji groźby jak wyżej nie jest w stanie zmienić.

Człowiek podlega pod NTI a nie ją tworzy
Kubuś

… a jak nie ubrudzę spodni ?
Prawo Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
C.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to nie dostaniesz lania
~B=>~L=1
0 0 =1 /~B*~L =1
z powodu czystych spodni, tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => !
Implikacja odwrotna zakazuje lania tylko i wyłącznie z powodu czystych spodni - lanie z innego powodu jest jak najbardziej możliwe - patrz punkt B.
stąd:
D.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to dostaniesz lanie
~B=>L =0
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkową implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
B=1, ~B=0
L=1, ~L=0
Aby złamać gwarancję C człowiek musi powiedzieć słowo w słowo:
Przyszedłeś w czystych spodniach (~B=1) dostajesz lanie (L=1) z powodu czystych spodni (~B=1)

Takie uzasadnienie lania nawet największemu psycholowi nie przyjdzie do głowy

Wniosek:
Gwarancja w implikacji odwrotnej jest nieprawdopodobnie silna, nawet największy psychol nie jest w stanie jej złamać !

Błędy Windziarza:
1.
Windziarz napisał:

"Jeśli (brak przestępstwa) to ((brak kary) z powodu (braku przestępstwa))" - NTI:
(~P)=>(~P*~Q)

NTI:
Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K - na mocy definicji implikacja odwrotna
Prawo Kubusia:
W~>K = ~W=>~K
czyli:
~W=>~K
Jeśli brak spełnionego warunku kary to na pewno => nie kara, z powodu braku spełnienia warunku kary, poza tym wszystko może się zdarzyć …
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie (=możesz dostać lanie z powodu brudnych spodni)
B~>L =1
LUB
Jeśli ubrudzisz spodnie to nie dostaniesz lania z powodu czystych spodni ! (akt łaski)
B~~>~L =1
Każde inne lanie jest jak najbardziej dozwolone !
Prawo Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
~B=>~L
Jeśli przyjdziesz w czystych spodniach (~B) to na pewno nie dostaniesz lania (~L) z powodu czystych (~B) spodni (def. =>)
~B=>~L
czyli lanie z dowolnego innego powodu jest możliwe, nie ma wyżej niczego co by takowego lania zakazywało !


Windziarzu, to wytłuszczone oznacza że możesz walić syna jak zabije ci żonę, możesz go nawet zabić !

Twój zapis matematyczny to bzdura bowiem jak widać wyżej w NTI zachodzi prawo Kubusia, którego KRZ jest zaciętym wrogiem mimo iż jest to prawo poprawne w KRZ !
B~>L = ~B=>~L
Dlaczego KRZ nigdy nie uzna swoich własnych praw Kubusia ?
Bo to wymaga uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~> czyli automatycznie wyrzucamy na śmietnik tą idiotkę wszechczasów „implikacje materialną” … a to jest równoznaczne z samobójstwem samego KRZ.

Oczywiście nie zachodzi to co imputuje Windziarz jakoby w NTI w implikacji zachodziło:
~B = ~B*~L
Windziarzu !
Nigdy nie zapiszesz praw Kubusia w operatorach AND i OR, nie bredź zatem, że Kubuś napisałby bzdurę jak wyżej.

2.
Windziarz napisał:

"Jeśli (brak przestępstwa) to (brak (kary z powodu przestępstwa))" - ja:
(~P)=>(~(P*Q))
Moje jest zawsze prawdziwe, dla każdego P i Q.

Ciekawe kiedy Windziarz zrozumie że mówi o równoważności a nie o implikacji ?
Sugerują to zapisy Windziarza:
(P)=>(P*Q)
i
(~P)=>(~(P*Q))
Oczywiście w logice:
=> - spójnik „na pewno” z NTI = kwantyfikator duży w KRZ
To nie jest operator logiczny bowiem definiowany jest zaledwie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej (patrz początek tego postu), operator implikacji prostej => musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami tabeli zero-jedynkowej.

Ciekawe kiedy Windziarz zrozumie że na mocy definicji równoważność i implikacja to dwa różne światy matematyczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne ?

Rozumowanie Windziarza:
P=>Q
Przestępstwo to na 100% kara, z brakiem możliwości darowania kary.
czyli:
Jeśli zajdzie przyczyna P to musi zaistnieć skutek Q (kara)
P=>P*Q - to jest pomieszanie z poplątanym
Jeśli nie wystąpi przyczyna P to na pewno nie wystąpi skutek Q
~P=>~(P*Q) - również to
Pomijam totalny bełkot i nie rozumienie czym jest operator implikacji prostej =>, u Windziarza symbol => oznacza słówko „to” nic więcej.

Poprawnie matematycznie powinno być:
A.
Jeśli wystąpi przyczyna P to musi => zaistnieć kara Q
P=>Q =1
1 1 =1
B.
Jeśli nie wystąpi przyczyna P to na pewno => nie wystąpi kara Q
~P=>~Q=1
0 0 =1
Tu spójnik „musi” => z operatora implikacji prostej => jest użyty poprawnie, ale to oznacza że to jest równoważność, którą Windziarz myli z implikacją !

Aksjomatyczna, czyli dziewicza definicja równoważności:
P<=>Q = (P=>Q)*(~P=>~Q)

Dlaczego Windziarz myli równoważność z implikacją ?

Bo nie odróżnia spójnika „musi” => = kwantyfikator duży = warunek wystarczający w NTI, definiowanego wyłącznie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, od operatora implikacji prostej => który musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami tabeli zero-jedynkowej !

To jest ta tragiczna prawda dla KRZ której jak widzę nie mogą pojąć Fizyk, Windziarz i Idiota.


Zobaczmy na zakończenie jak tragiczna jest KRZ.

Windziarz do synka:
Jeśli będziesz grzeczny dostaniesz czekoladę
G=>C
Ewidentna obietnica zatem zarówno w KRZ jak i NTI implikacja prosta =>, na mocy definicji !

Synek (lat 2) który dopiero uczy się języka i zadaje głupie (wedle KRZ) pytania:
Tata, a jak będę niegrzeczny ?

Tu Windziarz rozpaczliwie szuka jakiegoś wzorku w KRZ, który pozwoliłby mu wyjść z twarzą z tego ZAKAZANEGO w KRZ pytania, niestety wszystko co znalazł to „prawo” kontrapozycji:
G=>C = ~C=>~G

Synku, jeśli nie dostaniesz czekolady to na pewno nie będziesz grzeczny
~C=>~G

Synek:
Mama dzwoń po pogotowie bo tata bredzi, nie potrafi sensownie odpowiedzieć na proste pytanie.


.. a jak to jest w NTI ?

Windziarz do synka:
Jeśli będziesz grzeczny dostaniesz czekoladę
G=>C
Ewidentna obietnica zatem zarówno w KRZ jak i NTI implikacja prosta =>, na mocy definicji !

… tata a jak nie będę niegrzeczny ?

Tu Windziarz, który właśnie przeszedł na wiarę NTI odpowiada matematycznie i bez problemu.
G=>C = ~G~>~C

Windziarz:
Jeśli nie będziesz grzeczny to nie dostaniesz czekolady
~G~>~C

… no i świat jest prosty i piękny, bo matematyka opisuje naturalną logikę 5-cio latka, prawda Windziarzu ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:48, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:33, 22 Sie 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Na 100% NIE, bo gdyby takie pojęcie miał to cywilizacja smerfowego lasu, będąca o 1000 lat do przodu w stosunku do Ziemian, nie musiałaby wysyłać Kubusia na Ziemię, co by tutejszych matematyków prawidłowej, dwuelementowej algebry Boole’a uczył

Ależ dwulementowa algebra Boole'a jest prosta: ({0,1}, +, *, ~, 0, 1).

Sam sobie przeczysz Windziarzu, bowiem z jednej strony akceptujesz pełną listę operatorów dwuargumentowych jak niżej twierdząc że to jest lista z KRZ, a z drugiej strony ograniczasz całą tą listę do zaledwie dwóch operatorów AND(*) i OR(+) plus negacja … a gdzie są pozostałe operatory logiczne ?!
Czyżby to były nielegalne operatory logiczne ?
Zauważ, że operatory implikacji mają totalnie zerowy związek z AND i OR !
Praw Kubusia wiążących operatory implikacji prostej => i odwrotnej ~> (poprawne w KRZ - sic !) nie da się zapisać w operatorach AND i OR !
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Jak zapiszesz to w operatorach AND i OR będziesz więcej niż Bogiem, bo nawet On tego nie potrafi.
Tak więc Waszą definicję algebry dwuelementowej Boole’a trzeba do kosza wyrzucić bo nie opisuje poprawnie kluczowych operatorów implikacji.

Ta twoja „algebra Boole’a” jak wyżej jest dobra do zbudowania dowolnego komputera …
Można iść o maleńki kroczek dalej i stwierdzić że do zbudowania komputera wystarczy jeden operator logiczny: NAND albo NOR, albo implikacja.
Dlaczego ?
… bo z dowolnego z tych operatorów da się zbudować negację:
NAND, NOR - łączymy wszystkie wejścia razem
Y=~(A*B) - NAND
Y=~(A+B) - NOR
implikacja to bramka OR z zanegowanym w środku jednym wejściem:
p=>q = ~p+q
Po wymuszeniu na wejściu q logicznego zera mamy negator bo:
p=>q = ~p+0 = ~p
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Operator OR
Złożenie spójnika OR w logice dodatniej ze spójnikiem AND w logice ujemnej

Zaraz, zaraz, o co chodzi? (Cytuję tylko jedno, bo pozostałe są podobne)

Tu chodzi o akceptację wszystkich szesnastu aksjomatycznych definicji zero-jedynkowych a nie tylko dwóch AND i OR plus negacji. Tabela wszystkich możliwych operatorów logicznych to pełna aksjomatyka NTI, wszystko z tej tabeli wynika, nie są potrzebne żadne dodatkowe aksjomaty !


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Nowe definicje daję Wam, abyście się nimi posługiwali

… oczywiście chodzi tu o zupełnie nowe, nieznane człowiekowi INTERPRETACJE kodów zero-jedynkowych poszczególnych operatorów logicznych !


1.0 Notacja

1 = prawda
0 = fałsz
# - różne
* - symbol iloczynu logicznego (AND), w mowie potocznej spójnik 'i'
+ - symbol sumy logicznej (OR), w mowie potocznej spójnik "lub"
~ - przeczenie, negacja (NOT), w mowie potocznej "NIE"
~(...) - w mowie potocznej "nie może się zdarzyć że ...", "nie prawdą jest że ..."
<=> - symbol równoważności
Twarda prawda/fałsz - zachodzi zawsze, bez żadnych wyjątków (warunek wystarczający =>)
Miękka prawda/fałsz - może zajść, ale nie musi (warunek konieczny ~>)
Kolejność wykonywania działań: nawiasy, AND(*), OR(+), =>, ~>
A = ~(~A) - prawo podwójnego przeczenia


1.1 Lista legalnych operatorów logicznych

Zero-jedynkowo wszystkie operatory logiczne znane są człowiekowi od około 200 lat, jednak nie wszystkie zostały poprawnie zinterpretowane.

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
Kod:

p q  OR NOR  AND NAND  <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>)  FILL NOP  P NP  Q NQ
0 0  0   1    0   1     1   0   1    0   1    0     1    0   0 1   0 1
0 1  1   0    0   1     0   1   1    0   0    1     1    0   0 1   1 0
1 0  1   0    0   1     0   1   0    1   1    0     1    0   1 0   0 1
1 1  1   0    1   0     1   0   1    0   1    0     1    0   1 0   1 0

W naturalnym języku mówionym każdy 5-cio latek posługuje się biegle pierwszymi dziesięcioma operatorami z powyższej tabeli z tym, że operatorów ujemnych [NOR, NAND, N(=>) i N(~>)] używa w sposób pośredni co będziemy konsekwentnie pokazywać zaznaczając to jako ciekawostkę. Operatory FILL i NOP nie są używane bo mamy tu zero logiki. Ostatnie cztery operatory to de facto operatory jednoargumentowe , definicje negacji.
Kod:

P NP  Q NQ
0 1   0  1
1 0   1  0

Operatory dodatnie i ujemne:
Kod:

Logika dodatnia    Logika ujemna
OR                 NOR
AND                NAND
<=>                XOR
=>                 N(=>)
~>                 N(~>)
FILL               NOP
P                  NP
Q                  NQ

Wszystkich możliwych operatorów logicznych jest 16 z czego człowiek zna poprawne znaczenie zaledwie sześciu: AND, NAND, OR, NOR, <=>, XOR. Za operatory dodatnie przyjęto te, które człowiek używa w naturalnym języku mówionym. Wyjątkiem jest tu operator XOR, w języku mówionym spójnik „albo”.

Operator ujemny to zanegowany operator dodatni, co doskonale widać w powyższej tabeli.
Operator dodatni to zanegowany operator ujemny, co również widać wyżej.
Kod:

Definicje operatorów ujemnych:
pNORq       =     ~(p+q)
pNANDq      =     ~(p*q)
pXORq       =     ~(p<=>q)
pN(=>)q     =     ~(p=>q)
pN(~>)q     =     ~(p~>q)   
pNOPq       =     ~(pFILLq)
pNPq        =     ~(pPq)
pNQq        =     ~(pQq)

W języku mówionym operatory ujemne nie są używane, ponieważ łatwo je zastąpić operatorami dodatnimi plus negacją co widać w powyższej tabeli.


1.2 Operatory OR i AND

Zmienne binarna
Zmienna binarna to zmienna mogąca przyjmować w osi czasu wyłącznie dwie wartości logiczne:
1 = prawda
0 = fałsz

Funkcja logiczna
Funkcja logiczna Y to funkcja zmiennych binarnych mogąca przyjmować w osi czasu wyłącznie dwie wartości:
Y=1 (prawda)
Y=0 (fałsz).

Przykład:
Y=A+B*~C
gdzie:
Y - funkcja logiczna
A, B, ~C - zmienne binarne

Definicja logiki dodatniej i ujemnej dla operatorów AND i OR:
Logika dodatnia (Y) to odpowiedź na pytanie kiedy dotrzymam słowa (wystąpi prawda), zaś logika ujemna (~Y) to odpowiedź na pytanie kiedy skłamię (wystąpi fałsz).
gdzie:
Y - funkcja logiczna w logice dodatniej (brak przeczenia)
~Y - funkcja logiczna w logice ujemnej (jest przeczenie)

Związek logiki dodatniej z logiką ujemną opisuje równanie:
Y = ~(~Y) - prawo podwójnego przeczenia

Przejście z tabeli zero-jedynkowej do tabeli operatorowej na przykładzie operatora OR

Zero-jedynkowa definicja operatora OR:
Kod:

p q  Y=p+q
Dotrzymam słowa (logika dodatnia bo Y)
Y=p+q= p*q+p*~q+~p*q
1 1 =1    /Y=p*q
1 0 =1    /Y=p*~q
0 1 =1    /Y=~p*q
Skłamię (logika ujemna bo ~Y)
0 0 =0    /~Y=~p*~q

Algorytm tworzenia zapisu operatorowego po znak „/” jest banalny:
1.
Jeśli w tabeli jest jedynka to przepisujemy nagłówek:
1->p
2.
Jeśli w tabeli jest zero to przepisujemy zanegowany nagłówek:
0->~p
Podstawa matematyczna:
Jeśli p=0 to ~p=1 (dwustronna negacja)
Uwaga:
W ten oto sposób w przyszłości będziemy operować zmiennymi binarnymi a nie zerami i jedynkami. Tylko i wyłącznie dla tabeli operatorowej jak po znaku „/” możemy korzystać z praw matematycznych w postaci symbolicznej np. przejście do logiki przeciwnej, prawa de’Morgana, prawa Kubusia itd.
3.
W każdej linii p i q (dane wejściowe) łączymy spójnikiem „i”(*).
4.
Wyjścia o identycznej polaryzacji zapisujemy w postaci sumy logicznej poszczególnych wierszy:
Y=p*q+p*~q+~p*q
5.
Z ostatniej linii mamy:
~Y=~p*~q
Przejście do logiki dodatniej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów:
Y=p+q
… i to jest najprostsza definicja sumy logicznej z nagłówka definicji:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Oczywiście zachodzi tożsamość:
Y=p+q= p*q+p*~q+~p*q

Na podstawie definicji zapisujemy:
Y=p+q
oraz:
~Y=~p*~q
Oczywisty związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
stąd otrzymujemy prawo de’Morgana dla sumy logicznej:
p+q = ~(~p*~q)

W naturalnym języku mówionym ludzie używają wyłącznie operatorowych definicji odpowiednich operatorów logicznych, czyli w praktyce mamy zawsze problem przejścia z definicji operatorowych do definicji zero-jedynkowych.

Operatorowa definicja operatora OR:
Kod:

p q Y=p+q
Dotrzymam słowa (Y=1 - wystąpi prawda):
Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q - spójnik LUB(+) w logice dodatniej bo (Y)!
p*q =Y
1 1 =1
lub
p*~q=Y
1 0 =1
lub
~p*q=Y
0 1 =1
… a kiedy skłamię (~Y=1 - wystąpi fałsz) ?
~p*~q=~Y - spójnik AND(*) w logice ujemnej (bo ~Y) !
0 0 =0

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową operatora OR dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Y=1, ~Y=0
Twierdzenie Tygryska:
Zera i jedynki w tabelach operatorów logicznych AND, OR, implikacji prostej => i implikacji odwrotnej ~> i równoważności <=> oznaczają:
1 = zgodność logiki ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1, przepisujemy nagłówek
0 = niezgodność logiki ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1, przepisujemy zanegowany nagłówek


1.3 Implikacja i równoważność

Fundamentem implikacji i równoważności są warunki wystarczające i konieczne mogące występować w logice dodatniej albo ujemnej. Operatory logiczne implikacji prostej => i odwrotnej ~> oraz równoważności <=> to złożenie odpowiednich warunków wystarczających (spójnik „musi” =>) i koniecznych (spójnik „może” ~>), zawsze jeden w logice dodatniej a drugi w logice ujemnej.

Warunki wystarczający i konieczny opisane są dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, nie są to zatem operatory logiczne bo te muszą być opisane wszystkimi czteroma liniami.

Warunek wystarczający w logice dodatniej:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1    /p=>q
1 0 =0    /p=>~q

p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q, bo druga linia:
p=>~q
Jeśli zajdzie p to musi zajść ~q jest twardym fałszem

Warunek konieczny w logice dodatniej:
Kod:

p q p~>q
1 1 =1   /p~>q
1 0 =1   /p~~>~q

p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q, bo druga linia:
p~~>~q
Jeśli zajdzie p to może zajść ~q też może być prawdą

Implikacja prosta =>:
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
p=>q
Warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~q)
~p~>~q
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Implikacja odwrotna ~>:
Warunek konieczny w logice dodatniej (bo q)
p~>q
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
~p=>~q
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Równoważność <=>:
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
p=>q
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
~p=>~q
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Warunki wystarczające i konieczne definiowane są zaledwie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej co jest twardym dowodem, że w implikacji oraz równoważności człowiek nigdy nie wychodzi poza dwuelementową algebrę Boole’a !

Zero-jedynkowa definicja implikacji prostej =>:
Kod:

p q  Y=p=>q
1 1 =1   /p=>q   =1 - warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
1 0 =0   /p=>~q  =0
… a jeśli nie zajdzie p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
0 0 =1   /~p~>~q =1 - warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~q)
0 1 =1   /~p~~>q =1

Definicja słowna implikacji prostej =>:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
Dodatkowo musi być spełnione prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
… bowiem identyczny warunek wystarczający p=>q występuje w równoważności.

Zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej ~>:
Kod:

p q  Y=p~>q
1 1 =1   /p~>q   =1 - warunek konieczny w logice dodatniej (bo q)
1 0 =1   /p~~>~q =1
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
0 0 =1   /~p=>~q =1 - warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
0 1 =0   /~p=>q  =0

Definicja słowna implikacji odwrotnej:
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q
p musi być konieczne dla q
Dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Po znaku „/” zapisano operatorowe definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~>, którymi każdy 5-cio latek biegle się posługuje.

Spójniki zdaniowe
=> - warunek wystarczający =>, spójnik „musi” między p i q ze spełnionym warunkiem wystarczającym.
~> - warunek konieczny >, spójnik „może” między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy jedna prawda, nie jest to implikacja odwrotna zatem warunek konieczny tu nie zachodzi

Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora implikacji prostej => na odwrotną ~>
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora implikacji odwrotnej ~> na prostą =>

Logika dodatnia i ujemna dla operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~>:
Implikacja wypowiedziana jest w logice dodatniej jeśli po stronie q nie występuje negacja, inaczej mamy do czynienia z logiką ujemną (patrz prawa Kubusia).

Z praw Kubusia wynika, że implikacja prosta => w logice dodatniej jest równoważna implikacji odwrotnej ~> w logice ujemnej i odwrotnie, czyli implikacja odwrotna ~> w logice dodatniej jest równoważna implikacji prostej => w logice ujemnej.

Zauważmy że w implikacji prostej => mamy:
=> - symbol dwuznaczny, może oznaczać:
1.
p=>q - tylko warunek wystarczający, p jest wystarczające dla q, definiowany dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej , nie jest to operator logiczny.
2.
p=>q - operator logiczny implikacji prostej, będący złożeniem warunku wystarczającego => w logice dodatniej p=>q i warunku koniecznego ~> w logice ujemnej ~p~>~q, czyli musi być spełnione prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Podobnie mamy w implikacji odwrotnej ~>:
~> - symbol dwuznaczny, może oznaczać:
1.
p~>q - tylko warunek konieczny, p jest konieczne dla q, definiowany dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, nie jest to operator logiczny
2.
p~>q - operator logiczny implikacji odwrotnej, będący złożeniem warunku koniecznego ~> w logice dodatniej p~>q i warunku wystarczającego => w logice ujemnej ~p=>~q, czyli musi być spełnione prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Jak widzimy, algebra Kubusia nie jest tu matematycznie jednoznaczna, jednak wprowadzanie nowego symbolu matematycznego to zdecydowane zagmatwanie rzeczywistości.
Komentarz słowny:
Implikacja prosta =>
Warunek wystarczający =>
jednoznacznie rozstrzyga co mamy na myśli pisząc symbol =>.

Dokładnie to samo jest w operatorach OR(+) i AND(*) !

Operator OR(+):

Operator OR(+) to złożenie zdania Y=p+q w logice dodatniej oraz zdania ~Y=~p*~q w logice ujemnej.
+ - symbol dwuznaczny, może oznaczać
1.
p+q - spójnik „lub”(+) w zdaniu Y=p+q
2.
Operator OR(+) będący złożeniem zdania :
Y=p+q - w logice dodatniej bo Y
oraz zdania:
~Y=~p*~q - w logice ujemnej bo ~Y
Kod:

p q  Y=p+q
;Dotrzymam słowa (Y)
1 1  1   /Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
1 0  1
0 1  1
;Skłamię (~Y)
0 0  0   /~Y=~p*~q

A.
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie p=1 lub q=1
Y=p+q
Przykład:
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
Y=1 <=> K=1 lub T=1
czyli:
Dotrzyma słowa (Y=1), gdy którakolwiek zmienna K lub T zostanie ustawiona na 1.
… a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów:
~Y=~K*~T
B.
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
czyli:
Skłamię (~Y=1), gdy obie zmienne ~K i ~T zostaną ustawione na 1.
Oczywiście zachodzi:
Y#~Y
oraz:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i B mamy prawo de’Morgana:
K+T = ~(~K*~T)
zachodzące w obrębie jednej i tej samej definicji operatora OR(+) !

Operator AND(*):

Operator AND(*) to złożenie zdania Y=p*q w logice dodatniej oraz zdania ~Y=~p+~q w logice ujemnej.
* - symbol dwuznaczny, może oznaczać
1.
p*q - spójnik „i”(*) w zdaniu Y=p*q
2.
Operator AND(*) będący złożeniem zdania :
Y=p*q - w logice dodatniej bo Y
oraz zdania:
~Y=~p+~q - w logice ujemnej bo ~Y
Kod:

p q  Y=p*q
;Dotrzymam słowa (Y)
1 1  1   /Y=p*q
;Skłamię (~Y)
0 0  0   /~Y=~p+~q = ~p*~q+~p*q+p*~q
0 1  0
1 0  0

Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie p=1 i q=1
Y=p*q
Przykład:
A.
Jutro pójdę do kina i do teatru
Y=K*T
Y=1 <=> K=1 i T=1
czyli:
Dotrzyma słowa (Y=1) gdy obie zmienne K i T zostaną ustawione na 1
… a kiedy skłamię ?
Przejście do logiki przeciwnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów:
~Y=~K+~T
B.
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) lub nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K+~T
~Y=1 <=> ~K=1 + ~T=1
czyli:
Skłamię (~Y=1), gdy którakolwiek zmienna ~K lub ~T zostanie ustawiona na 1.
Oczywiście zachodzi:
Y# ~Y
oraz:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i B mamy prawo de’Morgana:
K*T = ~(~K+~T)
zachodzące w obrębie jednej i tej samej definicji operatora AND(*) !

Wniosek:
Operator OR(+) to fundamentalnie co innego niż zdanie ze spójnikiem „lub”(+)
Operator AND(*) to fundamentalnie co innego niż zdanie ze spójnikiem „i”(*)


1.4 Znaczenie zdania „Jeśli…to…” w algebrze Kubusia

Człowiek używa zdań „Jeśli…to…” tylko i wyłącznie w pięciu różnych znaczeniach. Poprawna matematyka która rości sobie prawo do opisu matematycznego naturalnego języka mówionego musi umieć rozpoznawać wszystkie takie zdania. Jedyną znaną człowiekowi logiką która to robi jest Nowa Teoria Implikacji.

1.
Implikacja prosta:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
p musi być wystarczające dla q
Dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
2.
Tylko warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Warunek wystarczający w równoważności p=>q jest identyczny jak w implikacji prostej wyżej p=>q, to jest nie do rozpoznania. Prawa strona definicji równoważności to tylko i wyłącznie warunki wystarczające, nie są to implikacje proste bo nie spełniają definicji zero-jedynkowej implikacji prostej =>.
Przykład:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
To jest tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
3.
Implikacja odwrotna:
p~>q
jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być warunkiem koniecznym dla q
Warunek konieczny wymusza implikację odwrotną bo:
Jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q
W sposób naturalny odkryliśmy prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
4.
Zdaniem prawdziwym na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi.
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8 =1 bo 24
P3 nie jest konieczne dla P8 bo 8, zatem implikacja odwrotna P3~>P8 jest fałszywa
5.
Zdaniem fałszywym, nie spełniającym któregokolwiek z powyższych przypadków.

Wróćmy do dyskusji …

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Fizyku, zamiast walić głową w ścianę zacytuj cokolwiek z postu który aż tak cię wzburzył i obal cokolwiek z niego. Masz niepowtarzalną okazję bo wtedy Kubuś kasuje wszystko co do tej pory napisał na temat implikacji i oficjalnie przyzna że jest idiotą.

Fizyk zacytował właśnie to, co można obalić bez żadnego wysiłku.
Twierdzisz, że kwantyfikator ogólny z KRZ ma coś wspólnego z =>, twoim warunkiem wystarczającym, czy z 1=>0=0.
Nie ma z żadnym.
Nie znasz elementarnych pojęć logicznych.
Obalone, pozamiatane.

... ależ bez najmniejszego wysiłku można udowodnić że:
=> - spójnik "musi" z NTI = kwantyfikator duży z KRZ

Zarówno w definicji OPERATORA implikacji prostej => i OPERATORA równoważności <=> masz identyczny warunek wystarczający definiowany jak niżej:

Definicja warunku wystarczającego w NTI = kwantyfikator duży w KRZ:
Kod:

p q p=>q
1 1 =1    /p*q=1      /p=>q=1
1 0 =0    /p*~q=0     /p=>~q=0

Doskonale widać, że jeśli zajdzie p to musi zajść q, bowiem przypadek zaszło p i nie zaszło q jest wykluczony.
Wynika z tego że dla każdego przypadku dla którego zajdzie p musi zajść q …. a to jest dokładnie kwantyfikator duży z KRZ !

Wniosek:
1.
To kwantyfikator duży wynika z zero-jedynkowej definicji warunku wystarczającego z NTI, nigdy odwrotnie.
2.
Kwantyfikator duży w logice = spójnik „musi” z NTI, nie jest operatorem logicznym bo jego działanie jest definiowane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej. Operator logiczny musi być definiowany wszystkimi czteroma liniami.
3.
Jak kto lubi może zamiast p=>q z NTI, używać kwantyfikatora dużego z KRZ, bo to jest jedno i to samo !
4.
Kwantyfikator mały „istnieje” leży i kwiczy w obsłudze warunku koniecznego choć na chłopski rozum powinien tu działać, czy wiesz dlaczego ? … jak napiszesz „nie wiem” to wyasnię.

Wasz wniosek jakoby kwantyfikator duży nie miał nic wspólnego z definicjami implikacji i równoważności został tym samym obalony.

Obalone, pozamiatane, dziękuję,
Kubuś

P.S.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053
Macjan napisał:

Należy zatem zapamiętać, że warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym.

Macjan to kolejny chyba wykładowca logiki pieprzący głupoty.
Nie ma czegoś takiego jak „implikacja pod kwantyfikatorem dużym”.
Oczywiście jest:
warunek wystarczający => z NTI = kwantyfikator duży !
Fakt udowodnienia warunku wystarczającego w dowolnym twierdzeniu matematycznym o niczym nie rozstrzyga bowiem może to być równoważność (cenna w matematyce i technice), albo implikacja czyli bezsens w matematyce i technice ze wzglądu na rzucanie monetą zawarte w definicji implikacji.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Jeśli nie ubrudzisz spodni to nie dostaniesz lania
~B=>~L=1
0 0 =1 /~B*~L =1
z powodu czystych spodni, tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => !
Implikacja odwrotna zakazuje lania tylko i wyłącznie z powodu czystych spodni - lanie z innego powodu jest jak najbardziej możliwe - patrz punkt B.

OK, to co powiesz na to:
Jeśli nie będzie chmur, to nie będzie padać
~CH=>~P
z powodu chmur, tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => !
Implikacja odwrotna zakazuje padania tylko i wyłącznie z powodu braku chmur - deszcz może spaść z innego powodu.

Po pierwsze w tym wytłuszczonym powinno być:
z powodu braku chmur
Po drugie napisałem:
Patrz punkt B, i sobie tam popatrz, a tam pisze …
rafal3006 napisał:

A.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie (= możesz dostać lanie z powodu brudnych spodni)
B~>L =1
1 1 =1 /B*L=1
Na mocy definicji groźby z NTI implikacja odwrotna
LUB
B.
Jeśli ubrudzisz spodnie to nie dostaniesz lania (z powodu brudnych spodni - akt łaski)
B~~>~L =1
1 0 =1 /B*~L=1
Lanie z innego powodu niż „brudne spodnie” jest tu jak najbardziej możliwe !

Porównanie dałeś dobre, zatem przeanalizujmy te zdania przez PEŁNĄ definicję zero-jedynkową implikacji prostej.
A.
Jeśli nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
~CH=>~P =1 - gwarancja matematyczna
1 1 =1
… z powodu braku chmur
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej, poza tym wszystko może się zdarzyć oznacza, iż po stronie CH może zajść cokolwiek, czyli jak będą chmury to może padać albo nie (rzucanie monetą)
stąd:
B.
Jeśli nie będzie pochmurno to na pewno będzie padać
~CH=>P =0
1 0 =0
… a jak będzie pochmurno ?
Prawo Kubusia:
~CH=>~P = CH~>P
czyli:
C.
Jak będzie pochmurno to może nie padać
CH~>P =1
0 0 =1
LUB
D.
Jak będzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P =1
0 1 =1
Doskonale widać tabele zero-jedynkową dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~CH=1, CH=0
~P=1, P=0

Weźmy teraz naszą groźbę …

Na początek zrobię ci kawał i udowodnię że totalnie bez znaczenia jest czy wypowiesz implikacje prostą:
Jeśli nie ubrudzisz spodni to nie dostaniesz lania
~B=>~L=1
Czy też równoważną implikacje odwrotną:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Gwarantuje ci to genialne prawo Kubusia !
~B=>~L = B~>L

Na początek zacytuje mój przykład z poprzedniego postu:
Rafal3006 napisał:

Przykład:
A.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie (= możesz dostać lanie z powodu brudnych spodni)
B~>L =1
1 1 =1 /B*L=1
Na mocy definicji groźby z NTI implikacja odwrotna
LUB
B.
Jeśli ubrudzisz spodnie to nie dostaniesz lania (z powodu brudnych spodni - akt łaski)
B~~>~L =1
1 0 =1 /B*~L=1
Lanie z innego powodu niż „brudne spodnie” jest tu jak najbardziej możliwe !

W groźbach pomijamy spójnik „może” bo osłabiałby groźbę co nie leży w interesie nadawcy pragnącego aby warunek groźby nie został spełniony.
Nie ma to żadnego znaczenia bowiem definicja groźby:
groźba = implikacja odwrotna
Jest poza chciejstwem człowieka, czyli człowiek może sobie bredzić co mu się podoba np. wypowiadać groźbę w formie „równoważności” … niestety, choćby pękł to Boskiej definicji groźby jak wyżej nie jest w stanie zmienić.

Człowiek podlega pod NTI a nie ją tworzy
Kubuś

… a jak nie ubrudzę spodni ?
Prawo Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
C.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to nie dostaniesz lania
~B=>~L=1
0 0 =1 /~B*~L =1
z powodu czystych spodni, tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => !
Implikacja odwrotna zakazuje lania tylko i wyłącznie z powodu czystych spodni - lanie z innego powodu jest jak najbardziej możliwe - patrz punkt B.
stąd:
D.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to dostaniesz lanie
~B=>L =0
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkową implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
B=1, ~B=0
L=1, ~L=0
Aby złamać gwarancję C człowiek musi powiedzieć słowo w słowo:
Przyszedłeś w czystych spodniach (~B=1) dostajesz lanie (L=1) z powodu czystych spodni (~B=1)

Takie uzasadnienie lania nawet największemu psycholowi nie przyjdzie do głowy

Wniosek:
Gwarancja w implikacji odwrotnej jest nieprawdopodobnie silna, nawet największy psychol nie jest w stanie jej złamać !

.. a teraz ten sam przykład począwszy od zdania C !

Zdanie wypowiedziane:
C.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to nie dostaniesz lania
~B=>~L=1
1 1 =1 /~B*~L =1
z powodu czystych spodni, tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => !
Implikacja odwrotna zakazuje lania tylko i wyłącznie z powodu czystych spodni - lanie z innego powodu jest jak najbardziej możliwe - patrz punkt B.

Oczywista obietnica na mocy definicji w NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
stąd powyższe zdanie musimy kodować operatorem implikacji prostej => !
Oczywiste aksjomaty znane człowiekowi od tysiącleci:
nagroda = nie kara
kara = nie nagroda

stąd:
D.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to dostaniesz lanie
~B=>L =0
1 0 =0
Aby złamać gwarancję C człowiek musi powiedzieć słowo w słowo:
Przyszedłeś w czystych spodniach (~B=1) dostajesz lanie (L=1) z powodu czystych spodni (~B=1)

Takie uzasadnienie lania nawet największemu psycholowi nie przyjdzie do głowy

Wniosek:
Gwarancja w implikacji odwrotnej jest nieprawdopodobnie silna, nawet największy psychol nie jest w stanie jej złamać !

… a jeśli ubrudzę spodnie ?
Prawo Kubusia:
~B=>~L = B~>L

Wniosek:
Każdy kto koduje groźby (B~>L) operatorem implikacji prostej jest IDIOTĄ do potęgi nieskończonej bo gwałci absolutną świętość algebry Boole’a, prawo Kubusia jak wyżej.

stąd mamy:
A.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie (= możesz dostać lanie z powodu brudnych spodni)
B~>L =1
0 0 =1 /B*L=1
Na mocy definicji groźby z NTI implikacja odwrotna
LUB
B.
Jeśli ubrudzisz spodnie to nie dostaniesz lania (z powodu brudnych spodni - akt łaski)
B~~>~L =1
0 1 =1 /B*~L=1
Lanie z innego powodu niż „brudne spodnie” jest tu jak najbardziej możliwe !

W groźbach pomijamy spójnik „może” bo osłabiałby groźbę co nie leży w interesie nadawcy pragnącego aby warunek groźby nie został spełniony.
Nie ma to żadnego znaczenia bowiem definicja groźby:
groźba = implikacja odwrotna
Jest poza chciejstwem człowieka, czyli człowiek może sobie bredzić co mu się podoba np. wypowiadać groźbę w formie „równoważności” … niestety, choćby pękł to Boskiej definicji groźby jak wyżej nie jest w stanie zmienić.

Człowiek podlega pod NTI a nie ją tworzy
Kubuś

Doskonale widać tabele zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~B=1, B=0
~L=1, L=0

Podsumowanie !
Porównajmy analizy słowne z cytatu i ta wyżej. Widać że są identyczne co do każdej literki i każdego przecinka.
Możemy zatem stwierdzić że prawo Kubusia:
~B=>~L = B~>L
to tożsamość operatorowa !

Uwaga, sensacja na skale światową :)
Prawo Kubusia to po prostu pełna, zero-jedynkowa definicja operatora implikacji prostej =>, zapisana w formie równania algebry Boole’a !

Dokładnie rzecz biorąc:
Prawo Kubusia = definicja operatora implikacji prostej =>
Oczywiście zachodzi:
Definicja # prawo algebry Boole’a
… ale nasz mózg to nie komputer i spokojnie możemy używać określeń prawa Kubusia, prawa de’Morgana mimo że de facto są to DEFINICJE odpowiednich operatorów zapisane w równaniu algebry Boole’a !

Wewnątrz tożsamości operatorowej:
~B=>~L = B~>L
zachodzi równoważność wynikła z prawa Kubusia.
Oczywiście zdania A i C nie są identyczne co do każdego przecinka i każdej literki ale są matematycznie równoważne.

Oznacza to że każde 5-cioletnie dziecko zna z góry odpowiedź na pytanie jak wyżej:
… a jeśli ubrudzę spodnie ?
~B=>~L = B~>L
Czy też na pytanie jak w cytacie:
… a jeśli nie ubrudzę spodni ?
B~>L = ~B=>~L
… każde 5-cio letnie dziecko zna matematyczną odpowiedź na te banalne pytania, ale największe umysły dzisiejszej matematyki i logiki tej matematycznej odpowiedzi nie znają !
Co więcej, te największe umysły kodując wszelkie groźby implikacja prostą => łamią fundamentalne prawa algebry Boole’a … czyli swoje własne prawa Kubusia (poprawne w KRZ !).

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

NTI:
Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K - na mocy definicji implikacja odwrotna
Prawo Kubusia:
W~>K = ~W=>~K
czyli:
~W=>~K
Jeśli brak spełnionego warunku kary to na pewno => nie kara, z powodu braku spełnienia warunku kary, poza tym wszystko może się zdarzyć …

Dobrze postawiłeś tym razem przecinek. Zdanie ~W=>~K mówi, że jeśli zajdzie ~W, to zajdzie ~K. Przyczyną zajścia ~K jest zajście ~W.
Twoja zaś interpretacja jest absurdalna:
jeśli zajdzie ~W, to zajdzie ~(K z powodu ~W) (nie będzie tego, co jest karą z powodu niespełnionego warunku)
Zauważ, że pod negacją nie masz K, tak jak masz we wzorku ~W=>~K. Masz nagle jakieś dziwne ~(K z powodu ~W).
"brak kary z powodu..." - u mnie ten powód należy do braku, a więc jest poza zasięgiem negacji, u ciebie do kary, a więc włazi w nawias.

Po pierwsze nie wciskaj Kubusiowi IDIOTYZMÓW które sam sobie pod nosem tworzysz w oparciu o twoją popieprzona logikę, czyli KRZ !

Po drugie przecinek jest tu kompletnie bez znaczenia, masz bez przecinka:
~W=>~K
Jeśli brak spełnionego warunku kary to na pewno => nie kara z powodu braku spełnienia warunku kary
Przecież to jest kropka w kropkę dokładnie to samo co twoje wytłuszczone wyżej :)

Kurde, porównaj to sobie z twoim przykładem:
Jeśli nie będzie chmur to nie będzie padało
~CH=>~P
Jeśli nie będzie chmur to na pewno nie będzie padało z powodu że nie ma chmur (braku chmur), tylko tyle gwarantuje operator implikacji prostej => w logice ujemnej (q zanegowane).

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Ciekawe kiedy Windziarz zrozumie że na mocy definicji równoważność i implikacja to dwa różne światy matematyczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne ?

Na mocy jakichkolwiek definicji, p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Dopiero NTI chce się wyłamać.

Powtarzam z wielkim naciskiem:
Kiedy Windziarz zrozumie że prawe strony w definicji równoważności to tylko i wyłącznie warunki wystarczające definiowane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej !
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0

Ile wody musi upłynąć aby ten banał pojęli dzisiejsi matematycy ?

Jeśli twierdzisz że w definicji równoważności masz z prawej strony implikacje to oznacza to że każdą równoważność można rozbić na dwie implikacje proste … a to jest IDIOTYZM !

Dowód:
W takim przypadku musi zachodzić także odwrotnie, czyli dowolną implikację prostą p=>q mogę zapisać w formie równoważności na mocy definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
… no i powalcz sobie z taka ewidentną implikacją prostą:

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1

… no i widzisz twoja popieprzona matematyka została rozwalona jednym, banalnym kontrprzykładem.
Chyba nie będziesz twierdził że istnieją dwie definicje implikacji prostej, bo to byłby już szczyt głupoty :)
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Rozumowanie Windziarza:
P=>Q
Przestępstwo to na 100% kara, z brakiem możliwości darowania kary.


W obietnicy warunek to na 100% nagroda, z brakiem możliwości pominięcia nagrody

Taaa ...
W każdym podręczniku obietnica to implikacja prosta => i słusznie !
Tak jest zarówno w NTI jak i KRZ czyli…
Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N

Dalej masz świętość, czyli prawo Kubusia poprawne w KRZ !
W=>N = ~W~>~N
Wynika z niego że wszelkie groźby musisz kodować operatorem implikacji odwrotnej !

Oczywiste aksjomaty znane ludziom od tysiącleci:
Kara = nie nagroda
nagroda = nie kara

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Jeśli zajdzie przyczyna P to musi zaistnieć skutek Q (kara)
P=>P*Q - to jest pomieszanie z poplątanym
Jeśli nie wystąpi przyczyna P to na pewno nie wystąpi skutek Q
~P=>~(P*Q) - również to

Hm... NTI wymięka? Przy czymś tak prostym?

Nie NTI wymięka, tylko KRZ kompromituje się tu totalnie i absolutnie.
Oznaczam:
A=P
B=P*Q
i mamy:
A=>B
~A=>~B
oczywiście matematycznie w implikacji zachodzi:
A=>B # ~A=>~B
Natomiast w równoważności zachodzi:
A=>B = ~A=>~B
Definicja równoważności:
A<=>B = (A=>B)*(~A=>~B)
Oczywista prawe strony to tylko i wyłącznie warunki wystarczające, to nie są implikacje proste !

Tak wiec twoje wywody dotyczą równoważności a nie implikacji.
Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Poprawnie matematycznie powinno być:
B.
Jeśli nie wystąpi przyczyna P to na pewno => nie wystąpi kara Q
~P=>~Q=1
0 0 =1

Na pewno nie będzie lania! Nigdy!

Przestań wreszcie pieprzyć głupoty.

Jeśli nie ubrudzisz spodni to nie dostaniesz lania
~B=>~L
z powodu czystych (~B) spodni !
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej w logice ujemnej (q zanegowane).

Gdzie ty tu widzisz zakaz lania z jakiegokolwiek innego powodu !

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Zobaczmy na zakończenie jak tragiczna jest KRZ.

Windziarz do synka:
Jeśli będziesz grzeczny dostaniesz czekoladę
G=>C
Ewidentna obietnica zatem zarówno w KRZ jak i NTI implikacja prosta =>, na mocy definicji !

Synek (lat 2) który dopiero uczy się języka i zadaje głupie (wedle KRZ) pytania:
Tata, a jak będę niegrzeczny ?

Odpowiedź brzmi: "To zobaczymy". Ale Kubuś uważa, że "logika" musi odpowiadać na każde, nawet najgłupsze pytanie.

LOL
W KRZ nie ma "zakazanych" pytań. KRZ odpowie na każde pytanie, tylko że czasami ta odpowiedź będzie brzmiała "nie wiem".

Co to za matematyczne odpowiedzi „nie wiem”, „To zobaczymy”
… a czemu nie zastosujesz tu SWOJEGO własnego prawa rodem z KRZ ?
Skoro zgadzasz się z tym:
G=>C
to musisz przyjąć do wiadomości to:
G=>Ć = ~G~>~C - prawo Kubusia poprawne z KRZ

Nie ma wiec w tym przypadku odpowiedzi „nie wiem”, bo tożsamość matematyczna to tożsamość, obojętne czy wypowiesz zdanie po lewej stronie tożsamości czy też to po prawej stronie.

Matematycznie są to zdania równoważne !

Tak wiec to nie pytanie dziecka jest głupie:
… a jak nie będę grzeczny ?

Idiotyczna do potęgi nieskończonej jest twoja matematyka która nie akceptuje praw Kubusia rodem z KRZ !

Powtarzam !

RODEM Z KRZ !

Przykłady implikacji fałszywych w NTI:
1.
Jeśli pies ma osiem łap to księżyc krąży wokół Ziemi
8L=>KK =0
brak związku między p i q zatem implikacja fałszywa bo nie może tu być mowy o warunkach wystarczającym/koniecznym
W idiotycznej do potęgi nieskończonej KRZ powyższa implikacja jest prawdziwa …
O zgrozo, takimi IDIOTYZMAMI pierze się mózgi naszym dzieciom w I klasie LO !

2.
Jeśli pies ma cztery łapy to księżyc krąży wokół Ziemi
4L=>KK=0
Fałsz, uzasadnienie jak wyżej.

Fizyk napisał:

Otóż kwantyfikator ogólny ("dla każdego"), jakkolwiek nie ma nic wspólnego z implikacją, ma wiele wspólnego z... AND.

Bzdura na resorach Fizyku, dowód że MA jest wyżej, możesz obalać

idiota napisał:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Poprawnie matematycznie powinno być:
B.
Jeśli nie wystąpi przyczyna P to na pewno => nie wystąpi kara Q
~P=>~Q=1
0 0 =1

Na pewno nie będzie lania! Nigdy!

hej!
NTI z fałszu prawdę robi!!!!
łojezusicku!!!!!

Idioto, zacytowałeś głupoty Windziarza a nie NTI.

W NTI na mocy definicji masz tak:
obietnica = implikacja prosta
czyli:
Dobrowolnych obietnic musisz dotrzymywać, masz możliwość wręczenia nagrody mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody (akt miłości)

groźba = implikacja odwrotna
czyli:
możliwość darowania dowolnej kary (akt łaski), zakaz karania niewinnego !

Jak zakodujesz groźbę swoją popieprzoną KRZ, totalnie ślepą i kodująca wszystko jak leci implikacja prostą czyli w KRZ masz:
groźba = implikacja prosta
czyli w tym idiotyzmie masz:
1.
brak możliwości darowania kary przy spełnionym warunku kary
Wniosek:
Idiota to psychol
2.
Możliwość karania niewinnego
Tu idiota może powiedzieć tak:
Przyszedłeś w czystych spodniach, dostajesz lanie bo przyszedłeś w czystych spodniach

… a to jest właśnie karanie niewinnego !

Udowodnij Idioto, że nie jesteś idiotą, czyli udowodnij że twoja KRZ zabrania ci wypowiedzieć IDIOTYZM do potęgi nieskończonej jak wyżej.

.. a widzisz, nie możesz.

Kodowanie gróźb implikacja prostą jak to robi KRZ to jawny gwałt na dwuelementowej algebrze Boole’a, dowód wyżej !

Rexerex napisał:
Wracając do imienia "Maria" to jest to trzecie najpopularniejsze imię w Polsce :P

Dokładnie tak Rexerexie, kobiety z drugim imieniem „Maria” na 100% przykryją czapkami J.M. Rokitę, dlatego biednego J.M. Rokitę wykopujemy z logiki - to taki pies z trzema łapami, którym tylko idioci obalają logikę :)

Przykład:
Anna Maria Jopek


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 9:52, 22 Sie 2010, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:50, 22 Sie 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fizyk napisał:

Wynika z tego że dla każdego przypadku dla którego zajdzie p musi zajść q …. a to jest dokładnie kwantyfikator duży z KRZ !

Nie. Kwantyfikator duży to część "dla każdego przypadku". Reszta to już nie jest kwantyfikator duży.

W ogóle, oto szybkie streszczenie różnicy między NTI i KRZ.

"Jeśli P, to Q"

KRZ: [latex]\forall_{x \in X} P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex]

NTI: [latex] \left( \forall_{x \in X} P(x) \Rightarrow Q(x) \right) \wedge \left( \exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge Q(x) \right) \wedge \left( \exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim Q(x) \right) [/latex]

Oczywiście Kubuś i tak się nie zgodzi, ale to głównie dlatego, że najwyraźniej nie rozumie KRZ ani zapisów KRZ.

A co, Kubusiu, powiesz na mój zapis kwantyfikatorów przy pomocy AND i OR?


Fizyku, zacytuje ci w całości Macjana na 99% wykładowcy logiki (świadczy o tym poziom dyskusji między nim i Kubusiem).
Cytat ten pokazuje jak bezdennie głupia jest KRZ w udowadniani iż poniższa implikacja jest prawdziwa:

Jeśli Ziemia ma kształt banana, to pies ma osiem łap
ZB=>8L =1
Prawdziwa … w wariatkowie !
Dodatkowo masz tu dowód że co matematyk to ma inne zdanie na temat pojęcia kwantyfikatora ogólnego.
Macjan ewidentnie zapisuje ci kwantyfikator ogólny jako KOMPLETNĄ informację, a nie bredzi jak Ty…
Fizyk napisał:

Nie. Kwantyfikator duży to część "dla każdego przypadku". Reszta to już nie jest kwantyfikator duży.

Wedle Macjana kwantyfikator to całe zdanie, i słusznie !
Macjan napisał:

Kod:
A(x) (p(x) => q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
[/code]

Czyli masz:
Dla każdego x jeśli zajdzie p(x) to na pewno => zajdzie q(x)

Masz też na przykładzie:
NTI
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
P8 wystarcza dla P2 !

To samo w KRZ:
Dla każdego x jeśli x jest podzielne przez 8 to x jest podzielna przez 2

To jest jedyna poprawna definicja kwantyfikatora dużego w logice, oczywiście zachodzi:
Warunek wystarczający => = kwantyfikator duży w KRZ !

Wszelkie inne definicje kwantyfikatora dużego w logice to IDIOTYZMY, bowiem prowadzą do wariatkowa jakim jest cała dzisiejsza KRZ
CND

Macjan położył duże zasługi w rozwoju NTI, dzięki Macjanie.

To od niego Kubus dowiedział się jak idiotyczne są definicje operatorów logicznych w KRZ:

O tym czym jest wypowiedziane zdanie decyduje użyty spójnik, treść zdania jest nieistotna

Większego idiotyzmu to nasz Wszechświat nie widział, bowiem oznacza to że człowiek nie podlega pod matematykę ścisłą jak to jest w NTI, ale ją tworzy … co Se powiem to tak będzie.

Macjan jest zwolennikiem jeszcze jednego idiotyzmu rodem z KRZ:

Otóż wedle Majana należy kategorycznie zakazać wymawiania jakiejkolwiek równoważności w formie „Jeśli…to…” już w szkole podstawowej.

Czyli dzieciak nie może powiedzieć:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe.
TR=>KR

Za cos takiego wedle Macjana pała się należy, a to wynika z idiotycznej definicji operatorów w KRZ jak wyżej.
Wedle Macjana należy bezwzględnie wymuszać jedynie słusznej formy „wtedy i tylko wtedy” czyli jedynie poprawne twierdzenie jest takie:

Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR

Na szczęście mało jest nauczycieli matematyki w szkole podstawowej (praktycznie Nie MA !) którzy by chore chciejstwo Macjana w czyn chcieli wprowadzić … na szczęście dla naszych dzieci w gimnazjum.

Fizyk napisał:

W ogóle, oto szybkie streszczenie różnicy między NTI i KRZ.

"Jeśli P, to Q"

KRZ: [latex]\forall_{x \in X} P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex]

NTI: [latex] \left( \forall_{x \in X} P(x) \Rightarrow Q(x) \right) \wedge \left( \exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge Q(x) \right) \wedge \left( \exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim Q(x) \right) [/latex]

Oczywiście Kubuś i tak się nie zgodzi, ale to głównie dlatego, że najwyraźniej nie rozumie KRZ ani zapisów KRZ.

Twoja definicja implikacji:
Jeśli p to q
to największy idiotyzm naszego Wszechświata.
Nie ma czegoś takiego jak jedynie słuszna definicja implikacji „implikacja materialna” Jeśli p to q”

Poprawne interpretacje ma wyłącznie NTI, to matematyczny banał I

Definicja implikacji prostej
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
dodatkowo musi zachodzić prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
co wyklucza równoważność, gdzie warunek wystarczający p=>q jest IDENTYCZNY !

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być konieczne dla q, tu nie trzeba żadnych dodatkowych zastrzeżeń bowiem jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q.
W ten sposób odkryliśmy drugie prawo Kubusia w sposób naturalny:
p~>q = ~p=>~q


Kwadrat logiczny implikacji:
Kod:

A1.           B1.
p=>q=1        p~>q =1
p=>~q=0       p~~>~q=1


A2.           B2.
~p~>~q=1      ~p=>~q=1
~p~~>q=1      ~p=>q=0

O tym co wyżej najwięksi matematycy Ziemscy nie maja bladego pojęcia, w stumilowym lesie to banał na poziomie pierwszej lekcji logiki w I klasie LO.

Oczywiście matematycznie na mocy definicji zachodzi:
p=>q = ~p~>~q =1 # p~>q =~p=>~q =1
czyli:
W pionach zachodzą prawa Kubusia, natomiast między pionami nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne !

Stoi wyżej jak wół, że po obu stronach nierówności mamy implikacje proste prawdziwe A1 i B2 ale matematycznie nie równoważne.

Oczywiście tylko idiota skończony może twierdzić że są to implikacje z p i q różnymi od siebie np.
Lewa strona:
P8=>P2 =1
Prawa strona:
~4L=>~P=1

Oczywiście wszelkie prawa logiczne w implikacji formułowane są dla punktu odniesienia ustawionym na wypowiedzianym zdaniu czyli po „Jeśli…” mamy zawsze p, zaś po „to…” mamy zawsze q.

Wypowiadam zatem implikacje prostą:
Jeśli zwierze jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L=1 bo pies: Gwarancja matematyczna
Bycie psem wystarcza aby mieć cztery łapy dodatkowo spełnione jest tu prawo Kubusia:
P=>4L = ~P~>~4L
zatem to bezdyskusyjna implikacja prosta.
Ta sama gwarancja w operatorze AND:
P=>4L = ~(P*~4L)
Nie może się zdarzyć że zwierzę jest psem i nie ma czterech łap

Wypowiadam teraz inną implikacje prostą prawdziwą, jedyną możliwą dla parametrów P i 4L.

Jeśli zwierzę nie ma czterech łap to na pewno nie jest psem
~4L=>~P=1 bo kura, stonoga… Gwarancja matematyczna
Oczywiście zachodzi prawo Kubusia:
~4L=>~P = 4L~>P =1

Ta sama gwarancja w operatorze AND:
~4L=>~P = ~(~4L*P)
Nie może się zdarzyć, że zwierzę nie ma czterech łap i jest psem

Oczywiście zachodzi równanie ogólne implikacji:
P=>4L = ~P~>~4L = ~(P*~4L) # 4L~>P = ~P=>~4L = ~(~4L*P)

Po lewej stronie mamy implikacje prostą w logice dodatniej (bo q niezanegowane), natomiast po prawej stronie mamy implikacje prostą w logice ujemnej (bo q zanegowane).

Znaczenie przykładowej zmiennej po lewej stronie jest takie:
P=1 - pies
P=0 - nie pies
natomiast po prawej stronie znaczenie tej zmiennej jest fundamentalnie inne:
~P=1 - nie pies
~P=0 - pies
Oczywiście matematycznie zachodzi:
P=1 # ~P=1

Istotą implikacji jest gwarancja matematyczna a te są fundamentalnie różne dla obu stron powyższej nierówności !

Dlaczego te gwarancje nie są równoważne ?
… bo poza obiema gwarancjami jest trzeci zbiór nie objęty tymi gwarancjami:
~P~~>4L= 4L~~>~P =1 bo słoń, koń …
Doskonale to widać w podpisie na zbiorach - ten podpis to gilotyna dla KRZ, pokazuje całą jej głupotę jak również głupotę wszystkiego co jest zbudowane na implikacji materialnej np. teorii mnogości.

Jak widzisz Fizyku wyżej, w implikacji nie zachodzi przemienność argumentów w AND bo:
~(P*~4L) # ~(~4L*P)

Żaden normalny człowiek na świecie nie obsługuje implikacji przy pomocy operatorów AND i OR bo wtedy jesteśmy odcięci od fenomenalnych praw Kubusia którymi posługują się biegle wszystkie 5-cio latki a największe umysły matematyczne Ziemian nie mają o tym bladego pojęcia.’ Oczywiście nie oznacza to że 5-cio latek będzie miał choćby najmniejsze problemy ze zrozumieniem równania ogólnego implikacji jak wyżej, także części w AND !

W NTI nie ma żadnego problemu aby ustalić sztywny punkt odniesienia na p=>q albo p~>q zamiast na wypowiedzianym zdaniu jak wyżej.
Oczywiście nie ma tu żadnej niejednoznaczności.
Sztywny punkt odniesienia ustawiony na p=>q:
P=>4L =1
p=P, q=4L
Implikacja odwrotna po zamianie p i q:
q~>p
4L~>P =1
Oczywiście matematycznie zachodzi:
P=>4L # 4L~>P
p=>q # q~>p
wyjaśnienie wyżej.

Fizyk napisał:

A co, Kubusiu, powiesz na mój zapis kwantyfikatorów przy pomocy AND i OR?

Fizyk napisał:
Innymi słowy, kwantyfikator ogólny oblicza predykat na każdym elemencie zbioru, który przebiega, a następnie bierze koniunkcję wszystkich wyników.

Natomiast kwantyfikator szczególny ("istnieje") robi dokładnie to samo, ale z OR zamiast AND.

Fizyku, co ty sobie wyobrażasz ?
Że Kubuś nie pojmuje definicji kwantyfikatora dużego i małego ?

To ja ci za chwilę pokażę że jest dokładnie odwrotnie. To Ty tego nie rozumiesz.

Jedynie słuszny kwadrat logiczny „implikacji” w podręcznikach matematyki do I klasy LO wygląda tak…

[link widoczny dla zalogowanych]

Kod:

A1.          B1.
p=>q=1       q=>p=1
p=>~q=0      q=>~p=0


A2.          B2.
~p=>~q=1     ~q=>~p=1
~p=>q=0      ~q=>p=0

Oczywiście matematycy nie zdają sobie sprawy że bredzą, bo to jest ewidentny kwadrat logiczny równoważności, mający ZERO wspólnego z jakąkolwiek implikacja bo nie ma tu istoty implikacji, warunku koniecznego p~>q czyli „rzucania monetą”.

Oczywiście w kwadracie logicznym równoważności zachodzą wszelkie możliwe tożsamości.

Równanie ogólne równoważności:
p=>q = ~p=>~q = q=>p = ~q=>~p =1
Łatwo wyłowić wyżej prawo kontrapozycji poprawne w tej formie wyłącznie w równoważności !

Jak matematycy udowadniają równoważność ?

Maja swoja święta krowę czyli tą definicję równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Weźmy teraz ewidentną równoważność:

Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)

Oczywiście co tu jest p a co q to bez znaczenia, możemy sobie rzucać monetą wobec równania ogólnego równoważności.

Załóżmy że mamy udowodniony warunek wystarczający:
TR=>KR =1

Teraz matematyk ma dwie możliwości:

Definicja warunku wystarczającego w NTI = kwantyfikator duży w KRZ:
Kod:

KR=>TR=1
1 1 =1
KR=>~TR=0
1 0 =0

Bada czy dla każdego trójkąta o kątach równych zachodzi iż jest on trójkątem równobocznym.

Czyli musi mieć iloczyn logiczny dla wszystkich trójkątów o równych kątach równy 1.
Wystarczy że znajdzie jeden trójkąt który się z tego wyłamie i już mamy pewność że całe twierdzenie jest implikacją.

Stąd twój kwantyfikator duży Fizyku jako iloczyn logiczny wszelkich możliwych przypadków dla których zachodzi:
KR=>TR=1
… tu mamy bezdyskusyjna równoważność, zatem nie znajdziemy ani jednego trójkąta, gdzie kąty byłyby równe i jednocześnie nie byłby on trójkątem równobocznym.

Inną metoda rozstrzygnięcia czy mamy do czynienie z implikacją czy z równoważnością jest znalezienie jednego kontrprzykładu który spełnia druga linię powyższej definicji warunku wystarczającego czyli:
KR=>~TR =1
STOP !
To jest błąd czysto matematyczny dzisiejszych matematyków.
Poprawny zapis matematyczny wynika tu z definicji implikacji prostej wyżej:
KR~~>~TR=1
Oczywiście nie znajdziemy ani jednego takiego przypadku zatem mamy dowód że to twierdzenie jest równoważnością.

Tu oczywista musi być spełnione:
Suma logiczna dla wszystkich możliwych przypadków jest równa zeru.

Nie pleć zatem głupot Fizyku, że Kubuś nie rozumie warunku wystarczającego w implikacji.
Kubuś rozumie ale Ty nie rozumiesz.

Co dowiedziono wyżej.

Na koniec to czego Fizyk nie rozumie na 100%.

Zauważ Fizyku że twój popieprzony kwantyfikator mały da ci identyczną odpowiedź dla dwóch zdań jak niżej.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8=1 bo 8
P2 jest konieczne dla P8 zatem piękna i BEZCENNA implikacja odwrotna prawdziwa z gwarancją wynikającą z prawa Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8

Tu kwantyfikator mały da odpowiedź:
Prawda bo 8, koniec dowodu

B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24

Tu kwantyfikator mały da ci IDENTYCNA odpowiedź:
Prawda bo 24, koniec dowodu

Jak teraz do jasnej cholery odróżnisz bezcenną implikację odwrotną:
P2~>P8 -=1 bo 8
od bezwartościowego badziewia:
P3~>P8=1 bo 24

Poproszę o odpowiedź !

Czy rozumiesz już Fizyku dlaczego twój kwantyfikator mały leży i kwiczy w obsłudze implikacji odwrotnej, czy jeszcze mam łopatologicznie dalej tłumaczyć ?

Tak czy siak bez nowego symbolu w matematyce ~~> tu się nie obejdzie !

~~> - naturalne może, wystarczy jedna prawda, nie jest to operator implikacji odwrotnej bo warunek konieczny tu nie zachodzi !

Na koniec obiecany cytat wykładowcy logiki (99% pewności) Macjana.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053

macjan napisał:
PARADOKS WARUNKU WYSTARCZAJĄCEGO

Artykuł napisany pod wpływem dyskusji z rafalem3006, zwanym również Kubusiem. Mam nadzieję, że wyjaśni on, jak należy właściwie pojmować pojęcie "warunek wystarczający" i czym grozi jego niezrozumienie. Napisany jest z dedykacją dla Kubusia, ale może przyda się nie tylko jemu. Zdaję sobie też sprawę z tego, że nie jest to nic odkrywczego, ale dyskusja z Kubusiem pokazała, że jest potrzebne.

Wymagana znajomość elementarnych pojęć z logiki matematycznej:
- zdanie
- implikacja
- forma zdaniowa
- kwantyfikatory

Zaczynamy. Weźmy na początek proste zdanie, będące prawidłem matematycznym: "Jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". Dokonajmy rozbioru logicznego:
Kod:
p: Liczba jest podzielna przez 8.
q: Liczba jest podzielna przez 2.

Nasze zdanie ma zatem postać p => q. Oczywiście nietrudno wykazać, że jest ono prawdziwe niezależnie od liczby, którą rozpatrujemy. Dzięki temu twierdzeniu, badając podzielność liczby przez 8, możemy czasem od razu dostać informację o podzielności przez 2. Spójrzmy na tabelkę zerojedynkową dla implikacji:
Kod:
p  q  p=>q
0  0   1
0  1   1
1  0   0
1  1   1

Wiemy już, że zdanie p => q jest prawdziwe. Zatem wiedząc, że p=1, możemy wnioskować, że q=1, co wynika właśnie z tej tabelki. Dlatego mówimy, że implikacja p => q oznacza, że p jest warunkiem wystarczającym dla q, czyli gdy p jest prawdą, to automatycznie q również.

Weźmy teraz inne zdanie, dotyczące nie prawideł matematyki, lecz otaczającego nas świata: "Jeśli Ziemia ma kształt banana, to pies ma osiem łap". Zbadajmy jego prawdziwość:
Kod:
r: Ziemia ma kształt banana.
s: Pies ma osiem łap.

Na podstawie obecnej wiedzy stwierdzamy, że r=0 i s=0. Odczytujemy z tabelki wartość naszego zdania r => s. PRAWDA! Czy zatem posiadanie przez Ziemię kształtu banana gwarantuje, że pies będzie miał osiem łap? Logika daje nam wszak warunek wystarczający. Paradoks? Czy to jest powód, by buntować się przeciwko logice matematycznej i uważać ją za stek bzdur?

Powoli. Wróćmy do zdania o liczbach. Dlaczego stwierdziliśmy, że jest ono prawdziwe? Żeby to ustalić, trzeba najpierw ustalić prawdziwość zdań składowych, p i q. Złote gacie dla tego, kto tego dokona, ponieważ z punktu widzenia logiki to nie są poprawne zdania! Nie można ustalić prawdziwości "zdania" p: "Liczba jest podzielna przez 8.", bo nie wiadomo jaka liczba. Jak z tego wybrnąć? Niestety, tu wkracza odrobinę bardziej zaawansowany aparat logiki, a ten brutalny skrót myślowy może wzbudzać wątpliwości.

To, czego potrzebujemy, to formy zdaniowe. Jak wiemy, forma zdaniowa to funkcja, która przyjmuje dowolne argumenty, a zwraca zdanie. W tym przypadku naszym argumentem będzie liczba:
Kod:
p(x): Liczba x jest podzielna przez 8.
q(x): Liczba x jest podzielna przez 2.

Zauważmy, że gdy weźmiemy konkretny argument, otrzymujemy poprawne zdanie, np. p(5), p(16), q(8). Nasze twierdzenie spróbujemy zatem również poprawić: "Jeśli liczba x jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". Jak to zapisać? p(x) => q(x)? Nie. p(x) i q(x) to nie są poprawne zdania, zdaniami staną się dopiero, gdy wstawimy konkretny x. Takie zdanie, jak zapisaliśmy teraz, nadal nie informuje nas, o którą liczbę chodzi. A która liczba nas interesuje? 8? 10? 69? Oczywiście wszystkie! I tu z pomocą przychodzi nam kwantyfikator ogólny. W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x) => q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.

Powróćmy do zdania o psie i bananie. Próba powtórzenia dla niego powyższego rozumowania kończy się fiaskiem. r i s, to gotowe zdania, a nie formy zdaniowe - nie mamy tu żadnego argumentu. Z tego powodu niemożliwe jest zastosowanie kwantyfikatora, czyli tej sytuacji nie da się uogólnić. A przecież zdanie, co tyczy się tylko jednego konkretnego przypadku, to nie jest żadna gwarancja.

Wnioski
Twierdzenia matematyczne często przedstawia się w postaci "Jeśli p, to q", np. "Jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". Jest to niestety skrót myślowy - prawidłowe twierdzenie nie jest postaci (p => q), tylko (A(x) (p(x)=>q(x))*, gdzie x to jakaś rozpatrywana zmienna (np. liczba), oczywiście zmiennych tych może być więcej i niekoniecznie muszą być to liczby.

W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.

Niestety ów skrót myślowy jest używany nawet w podręcznikach szkolnych, bez koniecznego objaśnienia, gdyż ich autorzy wychodzą z założenia, że "nie ma po co mieszać uczniom w głowach, bo i tak na to nie wpadną, a objaśnienia nie skumają". Zakładanie, że uczeń jest kretynem, który tylko ślepo "wkuwa" to, co w książce, to niestety częsta praktyka wśród autorów podręczników i zadań, nieuchronnie prowadząca do pokrzywdzenia osób zdolnych i samodzielnie myślących (vide tegoroczna matura).

Należy zatem zapamiętać, że warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym.

*) Podana tutaj postać twierdzenia jest przykładowa i oczywiście dopuszczalne są inne, choć oparte o ten sam wzorzec. Np. w wielu twierdzeniach zamiast implikacji występuje równoważność. Zdarzają się też, chociaż bardzo rzadko, twierdzenia (a raczej lematy), które używają kwantyfikatora szczegółowego (istnieje...) zamiast ogólnego.


Za to niebieskie złota czcionka dla Macjana, większego idiotyzmu to oczy Kubusia nie widziały !

Na mocy genialnego twierdzenia Rexerexa mamy:
Jeśli dowolne twierdzenie zostało udowodnione jako równoważność to zachodzi tożsamość Rexerexa:
p=>q = p<=>q

Wynika z tego cos absolutnie genialnego !

Możemy zapisać:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR

… zaś na pytanie nauczyciela matematyki czym jest to twierdzenie mamy do wyboru dwie możliwe odpowiedzi:
1.
To jest równoważność
2.
To jest tylko warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)

Oczywiście obie odpowiedzi są poprawne.

Fałszywy jest tu idiotyzm lansowany przez Fizyka i Windziarza jakoby zdanie:

Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
… było implikacją prostą prawdziwą !

To jest matematyczny KRETYNIZM Panowie !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:52, 22 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:16, 22 Sie 2010    Temat postu:

cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Podsumowanie pasjonującej dyskusji na ateiście.pl

Fizyk napisał:

Brawo, odkryłeś, że prawdziwość zdania zależy od użytego kwantyfikatora. Dlatego od samego początku zwracałem Ci uwagę na brak kwantyfikatorów, co zbywałeś stwierdzeniem, że "NTI nie potrzebuje kwantyfikatorów".

EDIT: O, przy okazji doznałem olśnienia, co znaczy to Twoje "wystarczy jedna prawda" przy "naturalnym może ~~>". To nic innego, jak właśnie kwantyfikator szczególny.

Zapis Kubusia: p~~>q

Zapis matematyczny: [latex]\exists_{x \in X} p(x) \Rightarrow q(x)[/latex]

Wystarczy jeden x, dla którego zdanie jest prawdziwe.

Tylko oczywiście Kubuś jak zwykle musiał to tak zakodować, żeby nikt poza nim zbyt łatwo tego nie zrozumiał.

Do piachu z tymi popieprzonymi kwantyfikatorami !

Kto w naturalnym języku mówionym słyszał o kwantyfikatorach ?
Dziecko 5-cio letnie nie ma żadnych problemów z rozstrzygnięciem czy dowolne zdanie z naturalnego języka mówionego jest praw3dziwe czy tez fałszywe.

Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może nie być psem
4L~~>~P=1 bo koń

Jakie tu Fizyku widzisz problemy, po cholerę ci te idiotyczne kwantyfikatory ?

Pieprzyć matematykę dzisiejszych matematyków. Naturalny język mówiony 5-cio latka to piękna matematyka której największe umysły matematycznego świata kompletnie nie rozumieją co bez przerwy tu dowodzę.

Brak akceptacji praw Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
to największa tragedia dzisiejszej „matematyki”

Zauważ proszę że posługiwanie się w praktyce prawami Kubusia wymusza równe prawa implikacji prostej => i odwrotnej ~> …. a to już niebotyczna katastrofa dla całej współczesnej „matematyki” bo oznacza to że absolutnie wszystkie teorie matematyczne zbudowane na fundamencie tej idiotki Wszechczasów „implikacji materialnej” lądują w koszu na śmieci.

Jeśli człowiek to w końcu załapie, a my kosmici mamy nadzieje że TAK, to będzie to niebotyczna rewolucja w nauce, totalna rewolucja w patrzeniu człowieka na nasz Wszechświat … nieporównywalnie większa niż banalne odkrycie Kopernika, które wcześniej czy później musiało nastąpić.

Kubuś o mało co nie zostałby spalony na stosie już wieki temu, tak się stało na racjonaliście.pl gdzie moderator zacytował Wikipedię stwierdzając iż NTI jest sprzeczna z dzisiejszą nauka po czym zamknął temat. Tak się stało na matematyce.pl gdzie po krótkiej i rzeczowej dyskusji moderator Rogal zamknął temat stwierdzeniem że matematycy maja swój jedynie słuszny „operator” implikacji prostej => i żaden inny nie jest im potrzebny, po czym widząc gdzie zmierza dyskusja, a było to zdecydowanie nie po myśli współczesnych matematyków szybko zamknął temat a Kubusia zbanował okresowo pod pretekstem że nie używa jakiegoś idiotycznego latexa.

Hlefik Kubusia to śfinia z Wujem Zbójem, nauczycielem młodego Kubusia, który nauczył go patrzeć na algebrę Boole’a od strony matematycznej. Kubuś to doświadczony praktyk algebry Boole’a od 35 lat, te jakieś tam aksjomaty matematyków ma w nosie, to absolutne banały dla praktyka.
Już 4 lata temu w dyskusji z Wujem Zbójem Kubuś stwierdził że chyba istnieją jakieś dwie algebry Boole’a, ta praktyków którą Kubuś rozumie doskonale i ta matematyków której Kubuś ni w ząb nie rozumie … dla Kubusia to jakieś potworne krzaki z absolutnie zerowym związkiem z naturalnym językiem mówionym, tego zdania Kubuś nigdy nie zmieni !

Kubuś jeszcze raz dziękuje moderatorowi ateisty.pl że nie zbanowal go pomimo rozpaczliwych żądań praktycznie wszystkich dyskutantów na ateiście.pl pod wodzą niejakiego Idioty …

Przypomnijcie sobie te Wasze rozpaczliwe krzyki w stylu:
„Natychmiast zbanować tego idiotę Kubusia”

Cóż, czasami trzeba mieć w życiu trochę szczęścia …

KRZ ze swoją idiotką Wszechczasów „implikacja materialną” to niebotyczny idiotyzm, którego miejsce jest w piekle.

Pokażę ci teraz Fizyku jak genialnie prosta jest NTI na czterech przykładach, jestem strasznie ciekaw jak te absolutne banały zapisuje się w KRZ !

1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8=1
Dowód że powyższe to implikacja prosta ze spełnionym warunkiem koniecznym jest w NTI banalny.
Prawo Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1
Prawa strona jest twardą prawdą zatem lewa musi być implikacją odwrotną ~> ze spełnionym warunkiem koniecznym

2.
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez8
P3~~>P8=1 bo 24
Dowód iż nie jest to implikacja odwrotna jest równie banalny.
Dowód nie wprost, czyli zakładamy że to implikacja odwrotna i korzystamy z prawa Kubusia:
P3~>P8 = ~P3=>~P8 =0 bo 8
Prawa strona jest twardym fałszem, zatem lewa nie może być implikacją odwrotną prawdziwą.
Stąd konieczność wprowadzenia nowego symbolu w matematyce:
~~> - zdanie prawdziwe na mocy naturalnego „może” wystarczy jedna prawda (tu 24) nie jest to implikacja odwrotna ~>, zatem warunek konieczny tu nie zachodzi

3.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
P8~~>P2 =1 bo 8 - wystarczy jedna prawda
Oczywiście nie jest to implikacja odwrotna prawdziwa.
Dowód nie wprost.
Zakładamy że to implikacja odwrotna i stosujemy prawo Kubusia:
P8~>P2 = ~P8=>~P2 =0 bo 2 !!!
Prawa strona jest twardym fałszem, zatem lewa nie może być implikacja odwrotną prawdziwą

4.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
Oczywiście P8 wystarcza dla P2 plus dodatkowo spełniona jest wyrocznia implikacji prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
A.
~P8~>~P2 =1 bo 3,5,7…
LUB
B.
~P8~~>P2 =1 bo 2,4,6…


Poproszę o zapisanie powyższych banalnych przykładów w KRZ, Kubuś i myślę że widzowie także, są bardzo ciekawi jak to zapisać w KRZ !

W szczególności zapisz mi w KRZ ostatnie zdania wytłuszczone A i B przy pomocy kwantyfikatora małego „istnieje” i powiedz jak odróżniasz piękna implikację odwrotną A od bezwartościowego badziewia B !

Życzę powodzenia i owocnej pracy,
Kubuś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:07, 22 Sie 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

Napisał rafal3006
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może nie być psem
4L~~>~P=1 bo koń

Jakie tu Fizyku widzisz problemy, po cholerę ci te idiotyczne kwantyfikatory ?


Takie, że język mówiony to nie matematyka - nie jest ścisły. Naturalną odpowiedzią matematyka na pytanie o prawdziwość zdania "jeśli zwierzę ma cztery łapy to może nie być psem" jest "które zwierzę i co to znaczy może?".

Na część "które zwierzę" odpowiada właśnie kwantyfikator, w tym wypadku szczególny. Poprawne pytanie do matematyka brzmi:

"Czy to prawda, że istnieje zwierzę, które ma 4 łapy i nie jest psem?"

[latex]\exists_{z \in \{\mbox{zwierzeta}\}} 4L(z) \wedge \sim P(z)[/latex]

No i istnieje bo Koń !
Po cholerę ci tu te twoje popieprzone kwantyfikatory.
Mylisz się Fizyku FUNDAMENALNIE, naturalny język mówiony 5-cio latka to przepiekana matematyka ścisła, NTI !

Dowód tego jest banalny:
5-cio latek doskonale zna definicje obietnicy i groźby z NTI i wspaniale się tymi definicjami posługuje !

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K

… a najwięksi dzisiejsi matematycy nie mają o tym bladego pojęcia, zgadza się ?

Fizyk napisał:

A ja Ci mówię cały czas, że matematycy od dawna stosują to, co nazywasz prawami Kubusia, tylko zapisują je inaczej, nie wprowadzając nowego operatora. Które to prawo to już pisałem.

Niestety Fizyku jesteś w FUNDAMENTALNYM błędzie, jak zwykle.

Jeden z banalnych dowodów masz wyżej, cytowałem go już wielokrotnie, powtórzę w skrócie.

Definicja obietnicy niekwestionowana przez nikogo, dostępna we wszystkich podręcznikach matematyki:

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Prawo Kubusia:
W=>N = ~W~>~N

Dzisiejsi matematycy GWAŁCĄ swoje własne prawo Kubusia poprawne w KRZ, nie widzisz tego ?!
Z prawa Kubusia wynika że wszelkie groźby musisz kodować implikacją odwrotną ~> !

Nie mów zatem że matematycy rozumieją prawo Kubusia !

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Napisał rafal3006
1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8=1

[latex]v\left(\forall_{x \in \mathbb{N}} P2(x) \Leftarrow P8(x)\right)=1[/latex] lub równoważnie [latex]v\left(\forall_{x \in \mathbb{N}} P8(x) \Rightarrow P2(x)\right)=1[/latex]

STOP !
Zauważ Fizyku że zapisujesz matematyczne banały !
P8=>P2 = P2<=P8 =1
To matematyczne oczywistości bo wektor implikacji prostej czytamy zawsze zgodnie z kierunkiem wektora implikacji prostej => !

Nie w tym kościele dzwony bija !

Ja mówię o implikacji odwrotnej i prawie Kubusia !
P2~>P8 = ~P2=>~P8
Tu wektory implikacji odwrotnej ~> i prostej => czytamy zawsze zgodnie ze strzałkami, oczywiście także dla implikacji odwrotnej zachodzi.
p~>q = q<~p =1

Jak zwykle ponawiam przykład rozwalający twoją logikę:

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2 = P2<=P8 =1

Zamieniamy w powyższym zdaniu p i q i otrzymujemy:

Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to […] być podzielna przez 8
P2 ??? P8 =1

Wstaw tu ten swój jedynie słuszny spójnik „musi” => w miejsce ??? taki sposób aby to miało ręce i nogi.
Uzupełnij też nawiasy, do wyboru masz dwa spójniki:
[…] = musi
[…] - może

W NTI i w logice przedszkolaków to absolutny banał:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8 = P8<~P2 =1

Dalsze konkrety bo mówisz że Kubuś nie przedstawia żadnych konkretów !

Kiedy z Windziarzem zrozumiecie że niemożliwa jest zamiana dowolnej implikacji prostej w równoważność, ani tez odwrotnie, nie można rozbić dowolnej równoważności na dwie implikacje proste !
Kiedy zrozumiecie że w definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
po prawej stronie to tylko i wyłącznie warunki wystarczające, to nie są implikacje prosta !

Kiedy zrozumiecie genialne twierdzenie Rexerexa !
Jeśli twierdzenie matematyczne jest udowodnioną równoważnością to zachodzi tożsamość Rexerexa:
p=>q = p<=>q
itd., itd., itd.

Prawo ogólne implikacji jest takie:
p=>q = ~p~>~q =1 # p~>q = ~p=>~q =1

Z tym musisz się zgodzić to jest rzecz matematycznie bezdyskusyjna !

Masz zatem po obu stronach nierówności implikacje proste prawdziwe, ale nie równoważne !

Lewa strona jest dziecinnie łatwa do rozszyfrowania:
p=>q = P8=>P2 = ~P8~>~P2
dla naszego przykładu !

Dla prawej strony mamy:
~p=>~q =1 - to też musi być implikacja prosta prawdziwa, oczywiście dla tych samych parametrów p i q, inaczej to idiotyzm.

Dla naszego przykładu, jedyna implikacja prosta prawdziwa po prawej stronie jest taka !
~P2=>~P8 = 1
Choćbyś pękł to nie znajdziesz żadnej alternatywy dla tego zapisu !

Masz tu więc dowód iż matematycznie zachodzi:
P8=>P2 # ~P2=>~P8

Możesz sobie obalać, podobnych równoważnych dowodów jest w podpisie ładnych parę, najtwardszy to technika bramek logicznych ! … której oczywiście KOMPLETNIE nie rozumiesz dlatego kwestionujesz ten banalny i 100% dowód.

Dzisiejsi matematycy nie mają bladego pojęcia o logice dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a, mistrzami tego tematu są wszystkie 5-cio latki !
Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Napisał rafal3006
Kubuś jeszcze raz dziękuje moderatorowi ateisty.pl że nie zbanowal go pomimo rozpaczliwych żądań praktycznie wszystkich dyskutantów na ateiście.pl pod wodzą niejakiego Idioty …

Przypomnijcie sobie te Wasze rozpaczliwe krzyki w stylu:
„Natychmiast zbanować tego idiotę Kubusia”

A wiesz, że ciągle rozważam tę opcję... ;) Za mało u Ciebie konkretów, a za dużo powtarzania tej samej ściany tekstu. Zamiast w kazdym kolejnym poście od nowa wywlekać całą teorię, mógłbyś krótko odnosić się do zarzutów - byłbyś bardziej wiarygodny. Tak to stwarzasz wrażenie, zapewne nie bez powodu, że zwyczajnie nie masz nic więcej do powiedzenia...

Jak to za mało konkretów !
To co pisze Kubuś to same matematyczne konkrety, to jedyna prawdziwa dwuelementowa algebra Boole’a !

… a podpis to pies ?
Czy nie widzisz tam obalenia „teorii mnogości” na zbiorach ?!
Czy nie widzisz FUNDAMENTALNIE innej interpretacji implikacji prostej => i odwrotnej ~> na zbiorach niż ta z „teorii mnogości” ?
Proszę Fizyku, nie baw się w Inkwizytora, dlaczego solą w twoim oku jest jeden jedyny temat o implikacji na ateiście.pl ?

W średniowiecze chcesz się bawić ?

Do jakich zarzutów mam się odnosić ?
Mam przejść na tą idiotkę wszechczasów „implikacje materialną” ?
Mam się nauczyć badziewia zwanego KRZ i na tym gruncie z tobą dyskutować ?

… a dlaczego Ty nie chcesz przyjąć absolutnie banalnych definicji implikacji z NTI ?

Co stoi ci na przeszkodzie !

Poprawne interpretacje ma wyłącznie NTI, to matematyczny banał !

Definicja implikacji prostej
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
dodatkowo musi zachodzić prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
co wyklucza równoważność, gdzie warunek wystarczający p=>q jest IDENTYCZNY !

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być konieczne dla q, tu nie trzeba żadnych dodatkowych zastrzeżeń bowiem jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q.
W ten sposób odkryliśmy drugie prawo Kubusia w sposób naturalny:
p~>q = ~p=>~q

Czy jeszcze nie widzisz Fizyku co tu się dzieje ?!

Wikipedia:
Paradygmat a rewolucja naukowa
W czasach nauki instytucjonalnej (określenie również wprowadzone przez Kuhna) podstawowym zadaniem naukowców jest doprowadzenie uznanej teorii i faktów do najściślejszej zgodności. W konsekwencji naukowcy mają tendencję do ignorowania odkryć badawczych, które mogą zagrażać istniejącemu paradygmatowi i spowodować rozwój nowego, konkurencyjnego paradygmatu.

Na przykład Ptolemeusz spopularyzował pogląd, że Słońce obiega Ziemię, i to przekonanie było bronione przez stulecia nawet w obliczu obalających go dowodów. Jak zaobserwował Kuhn, w trakcie rozwoju nauki "nowości wprowadzane są z trudem i z towarzyszącym mu, zgodnym z oczekiwaniami, jawnym oporem". I tylko młodzi uczeni, nie tak głęboko indoktrynowani przez uznane teorie - jak Newton, Lavoisier lub Einstein - mogą dokonać odrzucenia starego paradygmatu.
Takie rewolucje naukowe następują tylko po długich okresach nauki instytucjonalnej, tradycyjnie ograniczonej ramami, w których musiała się ona (nauka) znajdować i zajmować się badaniami, zanim mogła te ramy zniszczyć". Zresztą kryzys zawsze niejawnie tai się w badaniach, ponieważ każdy problem, który nauka instytucjonalna postrzega jako łamigłówkę, może być ujrzany z innej perspektywy, jako sprzeczność (wyłom), a zatem źródło kryzysu – jest to "istotne obciążenie" badań naukowych.

Kryzysy w nauce
Kryzysy są wyzwalane, gdy uczeni uznają odkryte sprzeczności za anomalię w dopasowaniu istniejącej teorii z naturą. Wszystkie kryzysy są rozwiązywane na trzy sposoby:
Nauka instytucjonalna może udowodnić zdolność do objęcia kryzysowego problemu, i w tym przypadku wszystko wraca do "normalności".
Alternatywnie, problem pozostaje, jest zaetykietowany, natomiast postrzega się go jako wynik niemożności użycia niezbędnych przyrządów do rozwiązania go, więc uczeni pozostawiają go przyszłym pokoleniom z ich bardziej rozwiniętymi (zaawansowanymi) przyborami.
W niewielu przypadkach pojawia się nowy kandydat na paradygmat, i wynika bitwa o jego uznanie będąca w istocie wojną paradygmatów.

Kuhn argumentuje, że rewolucje naukowe są nieskumulowanym epizodem rozwojowym, podczas którego starszy paradygmat jest zamieniany w całości lub po części przez niezgodny z nim paradygmat nowszy. Ale nowy paradygmat nie może być zbudowany na poprzedzającym go, a raczej może go tylko zamienić, gdyż "instytucjonalna tradycja naukowa wyłaniająca się z rewolucji naukowej jest nie tylko niezgodna, ale też nieuzgadnialna z tą, która pojawiła się przed nią". Rewolucja kończy się całkowitym zwycięstwem jednego z dwóch przeciwnych obozów.

Paradygmat KRZ = implikacja materialna

Jest oczywistością ze nowe definicje implikacji z NTI to śmiertelny wróg starego paradygmatu !

Ponawiam pytanie Fizyku:
Co stoi na przeszkodzie abyś przyjął nowe definicje implikacji z NTI (podałem wyżej) ?

Poczytaj sobie Fizyku te wytłuszczone fragmenty z Wikipedii !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:12, 22 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:37, 22 Sie 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Napisał rafal3006
Ponawiam pytanie Fizyku:
Co stoi na przeszkodzie abyś przyjął nowe definicje implikacji z NTI (podałem wyżej) ?

Głównie to, że nic nie definiują.

Właśnie strzeliłeś gafę wszechczasów !

Powtarzam definicje implikacji z NTI !

Poprawne interpretacje ma wyłącznie NTI, to matematyczny banał !

Definicja implikacji prostej
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
dodatkowo musi zachodzić prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
co wyklucza równoważność, gdzie warunek wystarczający p=>q jest IDENTYCZNY !

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być konieczne dla q, tu nie trzeba żadnych dodatkowych zastrzeżeń bowiem jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q.
W ten sposób odkryliśmy drugie prawo Kubusia w sposób naturalny:
p~>q = ~p=>~q

Trzeba być naprawdę ślepym by nie zauważyć że bez tych definicji prawa Kubusia są absolutnym idiotyzmem !

Prawa Kubusia są poprawne w KRZ !

Jest oczywistością, że KRZ będzie wściekle zwalczał swoje własne prawa Kubusia bo ich uznanie to automatyczne samobójstwo całego KRZ !

Popatrz tylko:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może nie być psem
4L~>~P =1 bo koń, słoń

No i walimy prawo Kubusia !
4L~>~P = ~4L=>P =0 - jak nic zdanie wyżej jest fałszywe, co jest idiotyzmem, bo jest ewidentnie prawdziwe.

To samo z matematyki:
P3~>P8 =1 bo 24

Prawo Kubusia:
P3~>P8 = ~P3=>~P8 =0 bo 8 - jak nic zdanie wyżej jest fałszywe !

… i miliony podobnych przykładów !

Poza tym jak można nie widzieć że już sam zapis praw Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
rozwala totalnie całą współczesną logikę w zakresie implikacji.

… bo wymusza równe prawa implikacji prostej => i odwrotnej ~> … a to jest pogrom „implikacji materialnej” !

P.S.

Jak można nie dostrzegać piękna interpretacji implikacji prostej => i odwrotnej ~> w NTI na zbiorach ?

Trzeba ślepym być by nie zauważyć, że to co niżej to obalenie „teorii mnogości” Idioty !

Fragment z podpisu:

Interpretacja graficzna implikacji prostej p=>q

Kod:

---------------------------------|----------------------
|----------------                |                     |
||A             |B               | C                   |
||  p=>q        |  ~p~~>q        |  ~p~>~q             |
||  P8=>P2      |  ~P8~~>P2      |  ~P8~>~P2           |
||  P8*P2       |  ~P8*P2        |  ~P8*~P2            |
||  8,16,24…    |  2,4,6...      |   1,3,5,7...        |
||Gwarancja w =>| Poza gwarancją | Poza gwarancją      |
||              | bez znaczenia  | Bez znaczenia       |
||           P8 |                |                     |
|----------------            P2  |                 ~P2 |
---------------------------------|----------------------
  ^
  | Dziedzina: zbiór wszystkich liczb naturalnych

Legenda:
A: P8 - zbiór liczb podzielnych przez 8 - Gwarancja matematyczna
B: P2 - zbiór liczb podzielnych przez 2
C: ~P2 - zbiór liczb niepodzielnych przez 2
Zbiór P8 zawiera się całości w zbiorze P2 oraz zachodzi:
A+B = P2

Zauważmy, że zbiory P2 i ~P2 są rozłączne i zachodzi:
P2+~P2=1 - zbiór P2 jest dopełnieniem zbiory ~P2 w dziedzinie liczb naturalnych
P2*~P2 =0 - żaden element zbioru P2 nie należy do zbioru ~P2

Komentarz:
1.
P8=>P2 =1 bo: 8,16,24 … Gwarancja matematyczna
1 1 =1
Jeśli zajdzie P8 to musi zajść P2 bowiem zbiór P8 zawiera się w P2
2.
P8=>~P2=0
1 0 =0
Zbiór P8 zawarty jest w całości w zbiorze P2, dlatego ten przypadek jest niemożliwy
… a jeśli zajdzie ~P8 ?
Doskonale widać na zbiorach, że przypadek ~P8 obejmuje swoim zasięgiem zbiory B i C w dziedzinie liczb naturalnych, czyli może zajść B lub C.
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
3.
~P8~>~P2=1 bo: 3,5,7…
0 0 =1
Zbiór C
LUB
4.
~P8~~>P2 =1 bo: 2,4,6…
0 1 =1
Zbiór B czyli pozostałe liczby podzielne przez 2 nie wchodzące w skład gwarancji matematycznej, (zbiór A)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:50, 22 Sie 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

rafal3006 napisał:

Napisał rafal3006
Poza tym jak można nie widzieć że już sam zapis praw Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
rozwala totalnie całą współczesną logikę w zakresie implikacji.

… bo wymusza równe prawa implikacji prostej => i odwrotnej ~> … a to jest pogrom „implikacji materialnej” !

Nic nie rozwala, nic nie wymusza. Jeśli twierdzisz, że rozwala, to wykaż to. Wskaż palcem sprzeczność między tym a implikacją materialną oraz pokaż, w którym miejscu Twoja implikacja działa lepiej.

Jak na razie Windziarz wykazał coś wprost przeciwnego, formułując swoje "osikowe kołki". Ciągle ich nie wyciągnąłeś.

Aaaarghh, mam deja vu, już któreś z kolei dzisiaj.


Na początek fizyku poproszę o obalenie poniższego, banalnego dowodu :)

Równanie ogólne implikacji jest takie:
p=>q = ~p~>~q =1 # p~>q = ~p=>~q =1

Z tym musisz się zgodzić to jest rzecz matematycznie bezdyskusyjna !

Masz zatem po obu stronach nierówności implikacje proste prawdziwe, ale nie równoważne !

Lewa strona jest dziecinnie łatwa do rozszyfrowania:
p=>q = P8=>P2 = ~P8~>~P2
dla naszego przykładu !

Dla prawej strony mamy:
~p=>~q =1 - to też musi być implikacja prosta prawdziwa, oczywiście dla tych samych parametrów p i q, inaczej to idiotyzm.

Dla naszego przykładu, jedyna implikacja prosta prawdziwa po prawej stronie jest taka !
~P2=>~P8 = 1
Choćbyś pękł to nie znajdziesz żadnej alternatywy dla tego zapisu !

Masz tu więc dowód iż matematycznie zachodzi:
P8=>P2 # ~P2=>~P8

Możesz sobie obalać, podobnych równoważnych dowodów jest w podpisie ładnych parę, najtwardszy to technika bramek logicznych ! … której oczywiście KOMPLETNIE nie rozumiesz dlatego kwestionujesz ten banalny i 100% dowód.

Dzisiejsi matematycy nie mają bladego pojęcia o logice dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a, mistrzami tego tematu są wszystkie 5-cio latki !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:09, 22 Sie 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

Napisał rafal3006
Na początek fizyku poproszę o obalenie poniższego, banalnego dowodu
Rafal3006 napisał:

Równanie ogólne implikacji jest takie:
p=>q = ~p~>~q =1 # p~>q = ~p=>~q =1

1 = 1, co jest sprzeczne z 1 # 1, proszę, obalone.
Fizyk napisał:

Napisał rafal3006
Masz zatem po obu stronach nierówności implikacje proste prawdziwe, ale nie równoważne !

Jak obie są prawdziwe, to są równoważne, na tym polega równoważność.


Ale równanie ogólne implikacji jest bezdyskusyjnie takie:
p=>q = ~p~>~q =1 # p~>q = ~p=>~q =1

Twierdzenie że to równanie jest prawdziwe dla różnych p i q jest IDIOTYZMEM np.

Lewa strona:
P8=>P2 = ~P8~>~P3 =1

Prawa strona:
4L~>P = ~4L=>~P =1

No i są obie implikacje proste prawdziwe i zachodzi:
P8=>P2 = ~P8~>~P3 =1 # 4L~>P = ~4L=>~P =1

Czy masz co do tego jakieś wątpliwości ? :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 21:10, 22 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 7 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin