|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:30, 15 Kwi 2009 Temat postu: Mały wykład z algebry Kubusia |
|
|
Mały wkład z algebry Kubusia
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
Jeśli zwierze ma cztery łapy to może ~> być psem
4L~>P
Nie wiem jak można nie rozumieć że P=>4L podlega pod definicję implikacji prostej p=>q, natomiast 4L~>P podlega pod definicję implikacji odwrotnej p~>q.
Na mocy definicji:
p=>q # p~>q
czyli:
P=>4L#4L~>P
Zobaczmy fundamentalną różnicę między prawami Kubusia prawdziwymi w implikacji a prawem kontrapozycji prawdziwym w równoważności.
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Dowód:
p=>q = ~p+q
~p~>~q = (~p)+~(~q) = ~p+q
Prawe strony są równe zatem prawo Kubusia jest prawdziwe. W dowodzie prawa Kubusia obserwujemy otaczającą nas rzeczywistość stojąc na przewodzie p który jest niezmienny w czasie całego dowodu, nie ma tu zamiany kabelków w trakcie dowodu co za chwilę zobaczymy „dowodząc” prawo kontrapozycji.
Prawo kontrapozycji:
p=>q = ~q=>~p
Dowód:
p=>q = ~p+q
~q=>~p = ~(~q)+(~p) = q+~p = ~p+q
q+~p = ~p+q - zamiana kabelków czyli zmiana punktu odniesienia w trakcie dowodu !
Powyższe „prawo” będzie prawdziwe w implikacji jak zamienimy kabelki co widać gołym okiem ... czyli jak zmienimy punkt odniesienia w trakcie dowodu ! W napięciu zmiennym będzie to tak ... połówka sinusoidy dodatnia, tu wszyscy się zgadzamy. Połówka sinusoidy ujemna, Kubuś dalej stoi na p i widzi że ta połówka jest ujemna, natomiast współczesny logik przeskakuje na "ujemny biegun źródła napięcia" i widzi że obie połówki są identyczne, zawsze dodatnie ... taka zafałszowana rzeczywistość.
Doskonale to widać w obietnicach => i groźbach ~>:
Definicja obietnicy:
Jesli dowolny warunek to nagroda
W=>N
p=>q - biegnę do nagrody, ja tego chcę
Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W<=K
p<=q - uciekam od kary, ja tego nie chcę
Oczywiście użyłem tu <= w znaczeniu ~>.
gdzie:
=> - operator implikacji prostej, spójnik „musi” między p i q, warunek wystarczający spełniony
~> - operator implikacji odwrotnej, spójnik „może” między p i q, warunek konieczny spełniony
Warunki wystarczający w implikacji prostej => i konieczny w implikacji odwrotnej ~> wynikają bezpośrednio z definicji zero-jedynkowych … tylko ślepiec może tego nie widzieć.
Ciekawostką jest fakt, że nawet Macjan zaakceptował operator ~> nie potrafiąc zapisać matematycznie P2~>P8 przy pomocy operatora „musi” =>.
Wuj sprytnie i prawidłowo się z tym uporał zapisując:
P2<=P8
i czytając spójnik <= przeciwnie do strzałki jako operator „może” <=.
Wuj jest jednak wyjątkiem wśród logików, konia z rzędem temu kto operator <= będzie czytał przeciwnie do strzałki jako spójnik „może” zaś operator => będzie czytał zgodnie ze strzałką jako spójnik „musi” ?
Kubuś wprowadził nowy symbol ~> aby nie robić zamieszania …. „musi” to fundamentalnie co innego niż „może” i musi mieć swój własny symbol identycznie jak AND i OR.
Porównajmy …
Prawa de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q) - zamiana operatora OR(+) na AND(*)
p*q = ~(~p+~q) - zamiana operatora AND(*) na OR(+)
Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - zamiana operatora => na ~>
p~>q = ~p=>~q - zamiana operatora ~> na =>
Różnica w częstości używania powyższych praw jest fundamentalna. Prawami Kubusia posługują się wszyscy milion razy na dobę od dzieci w przedszkolu poczynając na najwybitniejszych naukowcach kończąc. Prawa de’Morgana to prawa z obszaru techniki, w języku mówionym kompletnie nie używane bo jaki świr zamiast mówić:
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
powie …
K+T=~(~K*~T)
Nie może się zdarzyć, że jutro nie pójdę do kina i nie pójdę do teatru ?!
Prawa de’Morgana w praktyce języka mówionego używane są najczęściej w logice ujemnej…
Zuzia:
Moja mama powiedziała że jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Jaś:
… a czy wiesz kiedy twoja mama zostanie kłamczuchą ?
Przejście do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów:
~Y=~K*~T
Zuzia:
Moja mama skłamie (~Y) jeśli jutro nie pójdziemy do kina i nie pójdziemy do teatru
~Y=~K*~T
Na koniec dialog z przedszkola aby wszyscy załapali różnicę między prawami kontrapozycji a prawami Kubusia.
W świecie normalnych jest tak
Jaś:
Jak nie oddasz zabawki to cie pobiję
~Z~>B
Zuzia:
…. a jak oddam zabawkę ?
Prawo Kubusia:
~Z~>B = Z=>~B
Jaś;
Jak oddasz zabawkę to cię nie pobiję
Z=>~B
W dzisiejszej logice jest tak …
Jaś:
Jak nie oddasz zabawki to cie pobiję
~Z=>B
Zuzia:
… a jak oddam zabawkę ?
Prawo kontrapozycji:
~Z=B = ~B=>Z
Jaś:
Jak cie nie pobiję to oddasz zabawkę
Zuzia:
Wiesz co Jasiu, mój tata jest psychiatrą, chyba powinieneś się z nim spotkać ….
Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka !
Podsumowanie:
Jak widać od strony matematycznej logika człowieka w zakresie implikacji jest bajecznie prosta, dosłownie na poziomie dziecka z przedszkola …
Pytanie w czyim interesie leży zaakceptowanie tak prostej matematyki ?
Czy logicy będą zadowoleni jeśli problem implikacji którą posługują się ludzie w naturalnym języku mówionym zostanie sprowadzony do poziomu dziecka z przedszkola ?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 16:12, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Śro 17:12, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
p=>q # p~>q
czyli:
P=>4L#4L~>P
...
ale w drugim zapisie pomieszałeś peki z qkami...
nie trzymasz się własnych wartościowań i ty chcesz żeby cie poważnie traktować?
dowiem gdybyś się trzymał to drugi wiersz wyglądałby tak:
P=>4L # P~>4L
lub
4L=>P # 4L~>P
to tak na marginesie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:09, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Irbisolowi (szczególnie) i dr. entropii dziękuje za dyskusję i przepraszam.
Szokująca rzeczywistość
Autor: Kubuś, wirtualny Internetowy Miś
Niemożliwe stało się możliwe. Kubuś wiedział od dawna iż fałszywe równanie p=>q=q~>p jest przyczyną wariatkowa w dzisiejszej logice gdyż wynika z niego, że implikacja odwrotna jest zbędna. Prawa Kubusia są dowodem, że każdy człowiek milion razy na dobę przechodzi z implikacji prostej => do odwrotnej ~> i z powrotem. Implikacja odwrotna jest wiec w opisie naturalnej logiki człowieka absolutnie niezbędna. Kilka godzin temu w poczekalni do lekarza nadszedł oczekiwany od dawna błysk w małym rozumku Kubusia.
Dowód szokującej dla matematyków rzeczywistości:
p=>q # q~>p
Algebra Kubusia to algebra bramek logicznych, czyli algebra naturalnej logiki człowieka wyssanej z mlekiem matki.
Bramki logiczne to 100% algebra Boole'a, niestety w obszarze implikacji fałszywa.
Zdanie „Jeśli… to…” nie jest jednoznaczne. W rzeczywistości może to być implikacja prosta, implikacja odwrotna albo równoważność. Algorytmy rozstrzygania w podpisie.
W implikacji po "Jeśli..." zawsze mamy p zaś po "to..." zawsze jest q … wynika to bezpośrednio z bramek logicznych czyli algebry Boole’a.
Bramka implikacji prostej:
Kod: |
p q p q p q
| | | | | |
| | O O | |
------- ------- -------
|O =>| # |O =>| = |~> O|
| OR| |OR | |OR |
------- ------- -------
| | |
A B C
p=>q=~p+q ~p=>~q p~>q=p+~q
|
Definicja implikacji prostej - bramka A:
p=>q = ~p+q
Bramka OR (A) wynika bezpośrednio z zapisu matematycznego, wbudowany negator w linię p też wynika bezpośrednio z zapisu matematycznego.
W bramce A w linii p jest negator wbudowany w układ scalony bezpośrednio przed wejściem na bramkę OR co zaznaczono wewnętrznym kółkiem (o) na rysunku.
Powyżej mamy sposób przejścia z implikacji prostej (A) do implikacji odwrotnej (C). Na rysunku B w linie p i q wstawiamy po jednym negatorze. Oczywiście wstawienie po jednym negatorze w linie p i q fundamentalnie zmienia cały układ.
p=>q # ~p=>~q
Następnym krokiem jest wepchnięcie tych negatorów do wnętrza bramki, końcowy efekt pokazuje bramka C. Oczywiście negatory w linii p (bramka B) zniknęły na podstawie prawa podwójnego przeczenia A=~(~A), pojawił się natomiast negator w linii q bo tu nic nie było. Bramka C to oczywiście bramka implikacji odwrotnej na mocy jej definicji.
p~>q = p+~q
Przy okazji mamy bramkowy dowód prawa Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
We wszystkich przekształceniach p jest zawsze tym samym czyli tym co występuje po spójniku „Jeśli…” - zarówno w implikacji prostej jak i odwrotnej.
Bramkowa definicja implikacji prostej:
Stoję na przewodzie p i widzę niezanegowaną linię q
Bramkowa definicja implikacji odwrotnej:
Stoję na przewodzie p i widzę zanegowaną linię q
Prawa Kubusia:
A.
p=>q = ~p~>~q = ~p+q
B.
p~>q = ~p=>~q = p+~q
Czy widać, że A i B to dwa niezależne układy implikacyjne między którymi nie zachodzą żadne prawa matematyczne ?
Dlatego w A mogę sobie podstawić:
P=>4L
zaś w B mogę podstawić:
4L~>P
oczywiście na mocy definicji:
P=>4L # 4L~>P
To co wyżej to dowód niemożliwego czyli:
p=>q # q~>p
Jeszcze kilka formalności ….
Kluczowe są tu bramkowe definicje implikacji prostej => i implikacji odwrotnej ~> :
Kod: |
p q p q
| | | |
| | | |
--------- ---------
| O => | | ~> O |
| | # | |
| OR | | OR |
--------- ---------
| |
| |
A C
p=>q=~p+q p~>q=p+~q
|
Bramkowa definicja implikacji prostej =>:
Bramka A:
Stoję na przewodzie p i widzę niezanegowaną linię q
p=>q
Bramkowa definicja implikacji odwrotnej ~>:
Bramka C:
Stoję na przewodzie p i widzę zanegowaną linię q
p~>q
Skupmy się na bramce A.
Widać, że jeśli staniemy na przewodzie q to będziemy widzieć zanegowaną linię p czyli mamy tu implikację odwrotną q~>p.
Zauważmy, że jej bramkowa definicja jest identyczna jak dla bramki C czyli:
q~>p
Stoję na przewodzie q i widzę zanegowaną linię p
Mamy zatem:
q~>p (bramka A) = p~>q (bramka C)
Oczywiście na mocy definicji:
p=>q # p~>q (bramka C) = q~>p (bramka A)
CND
Zauważmy, że identyczna sytuację mamy w operatorach AND(*) i OR(+).
Prawa de’Morgana:
p*q = ~(~p+~q) - zamiana operatora * na +
p+q = ~(~p*~q) - zamiana operatora + na *
Powyższe równania to dwa zamknięte układy logiczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne związki matematyczne.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 6:32, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Czw 2:14, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
a jakby ono to "fałszywe równanie p=>q=q~>p", które ponoć " jest przyczyną wariatkowa w dzisiejszej logice" się zapisuje przy użyciu klasycznych funktorów przwdziwościowych, bo chyba się da...
??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:51, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przekształcenia na bramkach rysowanych przez elektroników (wyżej) na podstawie definicji:
p=>q = ~p+q
są dowodem, że w implikacji po "Jeśli..." mamy zawsze p zaś po "to..." mamy zawsze q, niezależnie czy jest to implikacja prosta=> czy odwrotna ~>.
Z tego powodu jeśli zapiszemy:
q~>p
to implikację odwrotna do powyższej musimy zapisać:
q=>p
... bo w obu przypadkach po „Jeśli…” musi byś ten sam symbol, nieważne jak nazwany.
Z tego powodu równanie:
p=>q = q~>p
nie zachodzi bo zapis q~>p jest w tym punkcie odniesienia nielegalny.
Bramki elektroniczne pozwalają na zdefiniowanie bramkowej definicji implikacji prostej i odwrotnej.
Tu tez widać, że p=>q # q~>p
Podsumowując:
A.
Jeśli przyjmiemy, że punktem odniesienia jest wypowiedziane zdanie "Jeśli... to..." gdzie po "Jeśli..." masz zawsze p zaś po "to..." mamy zawsze q to zachodzi:
p=>q # q~>p
bo zapis q~>p jest dla tego punktu odniesienia nielegalny.
Tu zapisujemy zdania zgodnie z kolejnością po „Jeśli…” mamy p zaś po „to…” jest q.
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
p=P, q=4L
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem
4L~>P
p=4L, q=P
B.
Jeśli ustawimy punkt odniesienia na p=>q co jest sprzeczne z dowodem na przekształceniach bramkowych wyżej to wtedy będzie:
p=>q = q~>p
Tu zapisujemy:
p=>q
P=>4L
p=P, q=4L
q~>p
4L~>P
p=P, q=4L
C.
Trzeci możliwy punkt odniesienia to p~>q, tu będzie zachodziło równanie:
p~>q = q=>p
Punkt odniesienia to w świecie rzeczywistym niesłychanie ważna rzecz.
Świat wygląda różnie z różnych punktów odniesienia, czyli w punktach A, B i C obowiązują różne prawa matematyczne.
W elektronice na przykładzie prostownika widać, że rzeczywistość oglądana z trzech możliwych punktów odniesienia jest kompletnie różna i różne są możliwe efekty na wyjściu. Nie jest jednak możliwa mieszanka dowolnych dwóch punktów odniesienia, dojdzie wtedy do katastrofy czyli dużo dymu i smrodu, wszystko spalone.
Dokładnie tak samo jest w logice, można na implikację patrzeć z różnych punktów odniesienia, ale pomieszanie wszystkiego razem skutkuje stwierdzeniem:
Logika człowieka nie istnieje
… czyli nieznana jest matematyczna wersja implikacji którą posługuje się człowiek.
Pomieszanie punktów odniesienia w logice skutkuje równaniem poprawnym dla punktu B:
p=>q = ~p~>~q = q~>p = ~q=>~q
… prawa Kubusia widać tu doskonale, te obowiązują zawsze i wszędzie, jednak połączone znakiem równości generują sieczkę a nie matematyką.
Czyli wypowiadam zdanie:
Jeśli nie oddasz zabawki to cię pobiję
~Z~>B
q~>p
Dalej mogę sobie rzucać monetą i losować jedną z trzech możliwych odpowiedzi wyżej. Oczywiście taka matematyka nie jest jednoznaczna, to wariatkowo a nie matematyka.
Prawa Kubusia obowiązują we wszystkich trzech układach odniesienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:11, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
dr. entropia, może o wszystkim najprościej jak to tylko możliwe.
Jeśli w przekształceniach będziesz dopuszczał zamiany kabelków plus wstawianie negatorów to zachodzi ci co tylko chcesz czyli także:
p=>q = q~>p
ja temu nie przeczę, to jeden z możliwych punktów odniesienia, tu matematyka jest niejednoznaczna czyli sieczka:
p=>q = ~p~>~q = p~>q = ~p=>~q
prawa Kubusia są tu połączone znakiem „=” i mogę sobie losować.
Spróbuj jednak pobawić się bramkami gdzie nie jest dozwolona zamiana kabelków masz tylko możliwość wprowadzania negacji. Darujmy sobie bramki używajmy czystej matematyki.
p=>q
Krok 1
wstawiam po jednym negatorze i otrzymuję
~p=>~q
Oczywiście:
p=>q # ~p=>~q
bo wstawienie jednego negatora w dowolną linię zmienia cały układ, wstawienie dwóch nic nie zminia bo p=~(~p).
Krok 2
Wpycham wstawione negatory do środka bramki co zmienia ją w:
p~>q
Zgadza sie ?
... no i mam dowód prawa Kubusia.
p~>q = ~p=>~q
Gdzie przełączałem kabelki p i q nigdzie !!!!
Idźmy dalej:
Krok 3
mam bramkę tą samą co wyżej:
p~>q
Wstawiam po jednym negatorze na wejścia:
~p~>~q
Oczywiście:
p~>q # ~p~>~q
Krok 4 wpycham te negatory do wnętrza bramki i otrzymuję
p=>q
znów mamy prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
KONIEC
Pokaż mi w którym miejscu zamieniłem jakikolwiek kabelek ?
Totalnie nigdzie czyli zawsze po "Jeśli..." mam p zaś po "to..." mam q
Tak nieprawdopodobnie prosta jest algebra Boole'a elektroników.
Proszę o obalenie powyższego.
Zgoda że do tego samego dojdziemy bawiąc się w zawiłe wywody zero-jedynkowe (ulubione zajęcie dzisiejszych logików), krzyżowanie kabli w zerach i jedynkach itp Wszelkie fundamentalne prawa czyli: de'Morgana i Kubusia nie wymagają babrania się w przełączanie kabelków, bo kto to będzie robił w mózgu człowieka, krasnoludki ? ... przecież implikacja to wyłącznie opis ludzkiej logiki - w technice to idiotyzm.
W algebrze Boolle'a gdzie nie wolno ci zamieniać kabelków matematyka jest jednoznaczna i zachodzi p=>q # q~>p - bo nie wolno zamieniać kabelków !!!
Jak dopuścisz dodatkowo zamianę to zachodzi ci co chcesz, będziesz miał sieczkę z matematyki czyli:
p=>q = ~p~>~q = q~>p = ~q=>~p
Poproszę cię zatem o udowodnienie że możesz dojść do równania:
p=>q=q~>p
wyłącznie poprzez wstawianie negatorów bez zamiany kabelków ... tylko proszę używaj równań matematycznych a nie idiotycznych zer i jedynek.
Oczywiście przekształcenia musza być wyłącznie na operatorach => i ~>. Nie możesz przechodzić do sumy zamieniać argumentów i wracać do operatora bo to jest równoznaczne z zamiana kabelków która z definicji wykluczamy np.
p=>q = ~p+q = q+~p = q~>p
To jest drugi możliwy punkt odniesienia manipulacja przełączaniem kabelków. Proszę bardzo możesz go używać ale wtedy nie wolno ci nigdzie wstawiać negatorów bo to będzie mieszanie dwóch punktów odniesienia czyli w elektronice dym i smród.
Jak pomieszasz te dwa sensowne punkty odniesienia to wyjdzie ci trzeci, dzisiejsza matematyka czyli:
Nie jest znana matematyczna implikacja która człowiek się posługuje
Mamy zatem trzy fundamentalnie różne punkty odniesienia. W pierwszym matematyka jest w 100% jednoznaczna, drugi to nonsens a w trzecim jest sieczka.
Pozostaje kwestia wyboru ....
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:13, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:01, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zastosowanie praw Kubusia
Spróbujmy udowodnić:
p=>q = q~>p
Możliwości są dwie:
A.
Zamieniamy kabelki, potem negujemy
p=>q # q=>p # ~q=>~p=q~>p
B.
negujemy potem zamieniamy
p=>q # ~p=>~q = p~>q # q~>p
Jak widać prawo Kubusia jest tu kapitalne … te wytłuszczone.
Twierdzenie:
Wszelkie prawa logiczne można udowodnić bez zamiany kabelków i wtedy logika jest w 100% jednoznaczna.
Oczywiście w takim punkcie odniesienia prawa kontrapozycji będą poprawne wyłącznie w równoważności ... tam jest ich miejsce czego dowiodły w dzisiejszej matematyce.
Poza matematyką cała logika to tragedia bo ... nieznana jest implikacja którą posługuje sie człowiek.
To wytłuszczone to absolutna pewność w dzisiejszej logice stąd gorączkowe poszukiwania, ostatnio Lewisa ….
Wikipedia:
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych …
dotychczas 2500 lat poszukiwań, bez powodzenia ….
To już historia bo na SFINII została odkryta implikacja którą posługują się dzieci w przedszkolu, trzeba tylko zmienić punkt odniesienia zgodnie z powyższym twierdzeniem plus prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Pytanie czy warto aż tak strasznie upraszczać nieprawdopodobnie zawiłą współczesną logikę ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|