Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kompuś - program który myśli jak człowiek (Fiklit C V)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:44, 24 Paź 2014    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Zbiór A zawiera się w zbiorze B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A zawiera się w zbiorze B.

Właśnie zdefiniowałeś "zawiera się" przy pomocy "zawiera się". Brawo. To zresztą jest u Ciebie zaskakująco częste.

"Mówimy, że zbiór A bulbuluje zbiór B wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A bulbuluje zbiór B"
Czy jesteś w stanie na podstawie tej definicji stwierdzić, czy [1,2,3] bulbuluje [2,3,4]?

Tazie, oj Tazie, Tazie, oj Fizyku, Fizyku.
... a po polsku to ty rozumiesz co się do ciebie pisze?

Masz dwa banalne zbiory:
A=[1,2]
B=[1,2]
Podaj definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B w inny sposób niż ja to zrobiłem, oczywistym jest że musi to być definicja banalna którą każdy przedszkolak bez najmniejszego problemu zrozumie.

Wykłady logiki matematycznej w przedszkolu.
Pani:
A=[kura, pies]
B = [kura, pies, mrówka]
Pani:
Drogie dzieci, czy zbiór A zawiera się => w zbiorze B
Jaś:
Tak prose pani
Pani:
Drogie dzieci czy zbiór B zawiera w sobie ~> zbiór A
Jaś:
Tak prose pani

Czekam fizyku na twoją definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B - oczywiście musi być zrozumiała dla 5-cio latków, bo to jest dokładnie ten poziom matematyczny!

... a na początek Fizyku podaj mi definicję zbioru w aktualnej logice Ziemian ... bo przecież nie wolno ci używać pojęcia "zbiór" bez definicji tego pojęcia!

Czekam niecierpliwie :)

P.S.
Oczywiście ze w AK definicja zbioru istnieje i jest banalna, powiem ci ją pod warunkiem, ze ty pierwszy podasz definicję "zbioru" w aktualnej logice Ziemian
:pidu:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 14:49, 24 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:58, 24 Paź 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Czekam fizyku na twoją definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B - oczywiście musi być zrozumiała dla 5-cio latków, bo to jest dokładnie ten poziom matematyczny!

... a na początek Fizyku podaj mi definicję zbioru w aktualnej logice Ziemian ... bo przecież nie wolno ci używać pojęcia "zbiór" bez definicji tego pojęcia!

Normalna definicja zawierania różni się od Twojej "definicji" jednym słowem:
Mówimy, że zbiór A zawiera się w zbiorze B wtw gdy wszystkie elementy zbioru A należą do zbioru B.

A definicji zbioru nie ma, to jest pojęcie pierwotne. Są za to np. [link widoczny dla zalogowanych].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:21, 24 Paź 2014    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Czekam fizyku na twoją definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B - oczywiście musi być zrozumiała dla 5-cio latków, bo to jest dokładnie ten poziom matematyczny!

... a na początek Fizyku podaj mi definicję zbioru w aktualnej logice Ziemian ... bo przecież nie wolno ci używać pojęcia "zbiór" bez definicji tego pojęcia!

Normalna definicja zawierania różni się od Twojej "definicji" jednym słowem:
Mówimy, że zbiór A zawiera się w zbiorze B wtw gdy wszystkie elementy zbioru A należą do zbioru B.

A definicji zbioru nie ma, to jest pojęcie pierwotne. Są za to np. [link widoczny dla zalogowanych].

Zdecydowanie brakuje ci 5-tej klepki.
Przecież te definicje są matematycznie tożsame.
Moja:
1.
Zbiór A zawiera się w zbiorze B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A zawiera się w zbiorze B

Twoja:
2.
Zbiór A zawiera się w zbiorze B wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie elementy zbioru A należą do zbioru B

Kolejna definicja tożsama jest taka:
3.
Zbiór A zawiera się w zbiorze B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A należy do zbioru B
etc

Co postawisz dziecku jeśli powie ci definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B w postaci 1 albo 3?
Jeśli pałę, to jesteś … (niedomówienie)

Definicja zbioru w AK:
Zbiorem nazywamy dowolny zbiór pojęć ze zbioru uniwersum.

Definicja uniwersum:
Wszelkie możliwe pojęcia zrozumiałe dla człowieka

Prawda że banalne, niesamowicie proste i superprecyzyjne!

Przykładowe zbiory:
[mydło, i, powidło]
[kasza, miłość, 1,2, galaktyka, pies]
etc

Definicja zbioru niepustego:
Zbiór niepusty (istnieje) to zbiór zawierający przynajmniej jeden element
p=[x]

Definicja zbioru pustego:
Zbiór pusty (nie istnieje) to zbiór nie zawierający żadnego elementu
p=[]
Tylko i wyłącznie przy tej definicji zbioru prawdziwe jest twierdzenie.

Tożsamość zbiorów A=B wymusza tożsamość zbiorów ~A=~B obojętnie jaką dziedzinę przyjmiemy, byleby była ona szersza od zbiorów A=B.

Jak widzisz TAZie AK jest nieprawdopodobnie banalna, ty też pod nią podlegasz, bo to jest twoja naturalna logika matematyczna - nie ważne czy tego chcesz czy nie chcesz - twoje chciejstwo się w matematyce nie liczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 16:40, 24 Paź 2014    Temat postu:

Czyli wychodzi na to, że definicji bez błędnego koła rafał napisać nie umie.

"Co postawisz dziecku jeśli powie ci definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B w postaci 1 albo 3?"
Jeśli pałę przy 1, to jesteś nauczycielem.
Jeśli pałę przy 3, to jesteś głupcem.
Jeśli piątkę przy 1, to jesteś głupcem
Jeśli piątkę przy 3 to jesteś nauczycielem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:59, 24 Paź 2014    Temat postu:

Podpisuję się pod tym, co napisał idiota.

Czy naprawdę nie widzisz, że w wersji 1 używasz dwa razy tego samego słowa, a w wersji 2 i 3 nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 17:30, 24 Paź 2014    Temat postu:

Ileż to ja razy pisałem (nawet na kolorowo) jak wyglądać powinna i jakie formalne warunki spełniać musi definicja by w ogóle cokolwiek definiować.
I to od samego początku rafałowego tłuczenia głową w logikę...
Jednak, jak widzimy, nie jest w stanie pojąć on nawet tak prostej sprawy jak fakt, że w definiensie nie może występować wyrażenie definiowane.


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Pią 17:34, 24 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:40, 24 Paź 2014    Temat postu:

Ja chyba pokuszę się prostszą i zwięźlejszą, niemniej pozostająca w tym samym duchu co Rafałowa, definicje AK. Otóż:
Algebra Kubusia to Algebra Kubusia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 23:24, 24 Paź 2014    Temat postu:

Też mi nowość...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:38, 24 Paź 2014    Temat postu:

W sumie ok, ale jakoś tak kiepsko brzmi. Proponuję: "Mówimy, że X jest algebrą Kubusia wtedy i tylko wtedy, gdy X jest algebrą Kubusia".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:07, 25 Paź 2014    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-175.html#218150
rafal3006 napisał:
Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Czekam fizyku na twoją definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B - oczywiście musi być zrozumiała dla 5-cio latków, bo to jest dokładnie ten poziom matematyczny!

... a na początek Fizyku podaj mi definicję zbioru w aktualnej logice Ziemian ... bo przecież nie wolno ci używać pojęcia "zbiór" bez definicji tego pojęcia!

Normalna definicja zawierania różni się od Twojej "definicji" jednym słowem:
Mówimy, że zbiór A zawiera się w zbiorze B wtw gdy wszystkie elementy zbioru A należą do zbioru B.

A definicji zbioru nie ma, to jest pojęcie pierwotne. Są za to np. [link widoczny dla zalogowanych].

Zdecydowanie brakuje ci 5-tej klepki.
Przecież te definicje są matematycznie tożsame.
Moja:
1.
Zbiór A zawiera się w zbiorze B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A zawiera się w zbiorze B

Twoja:
2.
Zbiór A zawiera się w zbiorze B wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie elementy zbioru A należą do zbioru B

Kolejna definicja tożsama jest taka:
3.
Zbiór A zawiera się w zbiorze B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A należy do zbioru B
etc

Co postawisz dziecku jeśli powie ci definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B w postaci 1 albo 3?
Jeśli pałę, to jesteś … (niedomówienie)


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-175.html#218176
idiota napisał:
Czyli wychodzi na to, że definicji bez błędnego koła rafał napisać nie umie.

"Co postawisz dziecku jeśli powie ci definicję zawierania się zbioru A w zbiorze B w postaci 1 albo 3?"
Jeśli pałę przy 1, to jesteś nauczycielem.
Jeśli pałę przy 3, to jesteś głupcem.
Jeśli piątkę przy 1, to jesteś głupcem
Jeśli piątkę przy 3 to jesteś nauczycielem.


[link widoczny dla zalogowanych]
zawierać się
1. zawierać się «być składnikiem czegoś lub znajdować się w obrębie czegoś»


[link widoczny dla zalogowanych]
należeć
1. «być czyjąś własnością»
2. «być czyimś mężem lub kochankiem, czyjąś żoną lub kochanką»
3. «wchodzić w skład jakiejś całości, w zakres czegoś lub być członkiem czegoś»


Dla każdego normalnego 5-cio latka i humanisty wyrażenia:
„zawierać się”
i
„należeć do”
są synonimami i można je stosować wymiennie!

Wyłącznie bałwan, nie Polak, może twierdzić inaczej!

Wniosek:
Idiota jest … (niedomówienie)

Z dedykacją dla Idioty który nie zna własnego języka ojczystego …
[link widoczny dla zalogowanych]
synonim
1. w językoznawstwie: wyraz lub związek frazeologiczny mający takie samo znaczenie co inny wyraz lub związek albo podobny znaczeniowo innemu wyrazowi lub związkowi, np. auto i samochód; bliskoznacznik, wyraz bliskoznaczny;


Podsumowując:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
To zdanie stwierdza że:
Zwierzę będące psem zawiera się w zbiorze zwierząt z czterema łapami
Zdanie matematycznie tożsame:
Zwierzę będące psem należy do zwierząt z czterema łapami

Trzeba być Idiotą (niedomówienie) aby twierdzić że powyższe zdania nie są tożsame.
Trzeba być królem Idiotów aby twierdzić że zdanie A jest prawdziwe dla kury, węża, wieloryba, mrówki etc.
Jeśli do zbioru jednoelementowego „pies” dorzucimy węża to oczywistym jest że taki zbiór nie może zawierać się w zbiorze zwierząt z czterema łapami, z czego wynika że zdanie A jest fałszywe dla węża (także dla kury, wieloryba etc)
Czy to takie trudne do wydedukowania Idioto?
Poproszę o odpowiedź :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 3:54, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:30, 25 Paź 2014    Temat postu:

idiota napisał:
Ileż to ja razy pisałem (nawet na kolorowo) jak wyglądać powinna i jakie formalne warunki spełniać musi definicja by w ogóle cokolwiek definiować.
I to od samego początku rafałowego tłuczenia głową w logikę...
Jednak, jak widzimy, nie jest w stanie pojąć on nawet tak prostej sprawy jak fakt, że w definiensie nie może występować wyrażenie definiowane.

Weźmy idioto definicję operatora OR:
Kod:

Zero-jedynkowa |Definicja symboliczna
definicja      |operatora OR
operatora OR   |w równaniach prof. Newelskiego
   p  q Y=p+q  |
A: 1+ 1 =1     | p* q = Ya
B: 1+ 0 =1     | p*~q = Yb
C: 0+ 1 =1     |~p* q = Yc
D: 0+ 0 =0     |~p*~q =~Y
   1  2  3       4  5   6

Z powyższego wynika definicja symboliczna operatora OR.
Matematycznie zachodzi:
Y = Ya+Yb+Yc
Y=p*q + p*~q + ~p*q
oraz:
~Y=~p*~q

Doskonale widać że zero-jedynkowa definicja spójnika „lub”(+) to wyłącznie obszar ABC123 co w sposób trywialny można udowodnić.

Y=p*q + p*~q + ~p*q
Minimalizujemy:
Y = p*(q+~q)+~p*q
Y = p+(~p*q)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y = ~p*(p+~q)
~Y=p*~p+~p*~q
UWAGA!
D123: ~Y=~p*~q - to jest matematyczny opis wyłącznie ostatniej linii operatora OR!
Powrót do logiki dodatniej
UWAGA!
ABC123: Y=p+q - to jest matematyczny opis wyłącznie trzech pierwszych linii operatora OR!

Oczywistym jest że tożsame definicje spójnika „lub”(+) to:
ABC123: Y=p+q
ABC123: Y=p*q + p*~q + ~p*q
Oczywistym jest że:
Y=Y
zatem:
p+q = p*q + p*~q +~p*q

Czy zgadzasz się Idioto że spójnik „lub”(+) w tabeli zero-jedynkowej operatora OR to tylko i wyłącznie trzy pierwsze linie tego operatora!

Pełna definicja spójnika „lub”(+) jest zatem następująca:
Kod:

Zero-jedynkowa    |Definicja symboliczna
definicja         |spójnika „lub”(+)
spójnika „lub”(+) |w równaniach prof. Newelskiego
   p  q Y=p+q     |
A: 1+ 1 =1        | p* q = Ya
B: 1+ 0 =1        | p*~q = Yb
C: 0+ 1 =1        |~p* q = Yc
   1  2  3          4  5   6

Każdy kto twierdzi że definicja spójnika „lub”(+) z naturalnej logiki człowieka to wszystkie cztery linie operatora OR po prostu matematycznie bredzi!
.. co udowodniono wyżej!

Podsumowując:
Symboliczna definicja spójnika „lub”(+) jest taka:
p+q = p*q + p*~q +~p*q

O czym doskonale wiedza wszystkie 5-cio latki.

Pani:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Czy wiecie dzieci kiedy jutro dotrzymam słowa?
Jaś:
Tak prose Pani:
Wystarczy że pójdziemy w jedno miejsce i już pani dotrzyma słowa
Pani:
Czy możesz powiedzieć szczegółowo kiedy jutro dotrzymam słowa?
Jaś:
Tak prose pani, trzeba skorzystać z symbolicznej definicji spójnika „lub”(+)
p+q = p*q + p*~q +~p*q

Stąd mamy:
Pani dotrzyma sowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro:
A: K*T = 1*1 =1 - pójdziemy do kina (K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)
lub!
B: K*~T = 1*1 =1 - pójdziemy do kina (K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
lub!
C: ~K*T = 1*1 =1 - nie pójdziemy do kina (~K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)

Zauważmy, że matematycznie dla dowolnych dwóch zdań z powyższej definicji także obowiązuje ogólna definicja spójnika „lub”(+)!
Dowód:
Weźmy człony A i B.
Definicja spójnika „lub”(+):
p+q = p*q + p*~q +~p*q
Dla A i B mamy:
Y = K*T + K*~T = (K*T)*(K*~T) + ~(K*T)*(K*~T) + (K*T)*~(K*~T)
Minimalizujemy prawą stronę:
Y = (K*T)*(K*~T) + ~(K*T)*(K*~T) + (K*T)*~(K*~T)
Y= 0 + (~K+~T)*(K*~T) + (K*T)*(~K+T)
Y = ~K*K*~T + ~T*K*~T + K*T*~K + K*T*T
Y = 0 + K*~T + 0 + K*T
Y = K*T + K*~T
Lewa strona = prawa strona
cnd
Oczywistym jest że tylko i wyłącznie zerowy poziom rekurencji:
p+q = p*q + p*~q +~p*q
ma tu sens, czyli jest w 100% zgodny z naturalną logiką 5-cio latka i humanisty, bo to jest dokładnie zero-jedynkowa definicja spójnika „lub”(+) zapisana w sposób symboliczny.
Zgadza się Idioto?
Czy rozumiesz już jak genialna jest matematyka ścisła 5-cio latków o której, póki co nie masz bladego pojęcia tzn. nie rozumiesz że to jest Matematyka przez duże M!

Teraz poproszę Idiotę o obalenie czysto matematyczne tej definicji spójnika „lub”(+):
p+q = p*q + p*~q +~p*q

Czy rozumiesz już Idioto dlaczego ostatnia linia tabeli zero-jedynkowej operatora OR nie ma prawa wchodzić w skład definicji spójnika „lub”(+)?

Ostatnia linia tabeli zero jedynkowej to definicja spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y)
~Y=~p*~q

Pani:
Czy wiecie dzieci kiedy jutro skłamię?
Jaś:
To banał, wiedzą o tym wszystkie 5-cio latki:
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1).

Pokażcie mi Ziemskiego matematyka który wie iż definicja operatora OR to w rzeczywistości złożenie definicji spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y):
ABC123: p+q = p*q + p*~q +~p*q
Ze spójnikiem ‘i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y)
D123: ~Y=~p*~q
Minęło 2500 lat a ludzkość nie doszła do banałów matematycznych doskonale znanych wszystkim 5-cio latkom.
To jest potworna kompromitacja, trzeba jak najszybciej nadrobić stracony czas - przejść na algebrę Kubusia!

.. no i co Idioto, zatkało kakao?
Czyż symboliczna definicja spójnika „lub”(+):
p+q = p*q + p*~q +~p*q
nie jest wystarczającym pogromem twojego rozumienia definicji?
… dokonanym przez dzieci z przedszkola!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 3:45, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:19, 25 Paź 2014    Temat postu:

masz zbiory {1,2} i {2,3}.
Tworzysz zbiór tych zbiorów
{{1,2},{2,3}}
czy 2 należy do tego zbioru? czy 3 należy do tego zbioru? przedstaw swoje rozumowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:10, 25 Paź 2014    Temat postu:

A odpowiedz mi na to zgodnie z AK:
Niech N, Z, Q, R, C - zbiory liczb odpowiednio: naturalnych, całkowitych, wymiernych, rzeczywistych, zespolonych.
Czyli np. N = [1, 2, 3, 4, ...]

To ja teraz tworzę sobie zbiór A = [N, Z, Q, R, C].

Czy 3 należy do (zawiera się w) A? (skoro np. [[1,2],[3,4]] = [1,2,3,4] z tego co widziałem)

Czy jeśli powiem "każdy x ze zbioru A jest zbiorem nieskończonym" to mam rację, czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:11, 25 Paź 2014    Temat postu:

A odpowiedz mi na to zgodnie z AK:
Niech N, Z, Q, R, C - zbiory liczb odpowiednio: naturalnych, całkowitych, wymiernych, rzeczywistych, zespolonych.
Czyli np. N = [1, 2, 3, 4, ...]

To ja teraz tworzę sobie zbiór A = [N, Z, Q, R, C].

Czy 3 należy do (zawiera się w) A? (skoro np. [[1,2],[3,4]] = [1,2,3,4] z tego co widziałem)

Czy jeśli powiem "każdy x ze zbioru A jest zbiorem nieskończonym" to mam rację, czy nie?

rafal3006 napisał:
Dla każdego normalnego 5-cio latka i humanisty wyrażenia:
„zawierać się”
i
„należeć do”
są synonimami i można je stosować wymiennie!

Dla matematyków nie są i dlatego mogą zdefiniować zawieranie się przy pomocy należenia. Jeśli dla Ciebie są, tym samym nie możesz tego zrobić (i nadal nie możesz definiować zawierania się przy pomocy zawierania się, niezależnie od wszystkiego, więc to nie czyni Twojej definicji poprawną).


Ostatnio zmieniony przez Taz dnia Sob 10:15, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:41, 25 Paź 2014    Temat postu:

Taz napisał:

rafal3006 napisał:
Dla każdego normalnego 5-cio latka i humanisty wyrażenia:
„zawierać się”
i
„należeć do”
są synonimami i można je stosować wymiennie!

Dla matematyków nie są i dlatego mogą zdefiniować zawieranie się przy pomocy należenia. Jeśli dla Ciebie są, tym samym nie możesz tego zrobić (i nadal nie możesz definiować zawierania się przy pomocy zawierania się, niezależnie od wszystkiego, więc to nie czyni Twojej definicji poprawną).

Zdecydowanie ktoś tu jest obłąkany, albo wszyscy ludzie na ziemi dla których to są synonimy, nie matematycy, albo garstka matematyków dla których to nie są synonimy.
Niezaprzeczalny fakt jest taki.
Jesli opisujemy matematycznie naturalną logikę człowieka to nie możemy wszystkich możliwych synonimów wywalać w kosmos bo to będzie matematyczny opis jakiegoś kalekiego pokraki a nie matematyczny opis normalnego człowieka.
Te twoje N, Z etc zapisz sobie na papierze toaletowym i wytrzyj nim (niedomówienie) bo o logice możemy swobodnie rozmawiać językiem zrozumiałym dla 5-cio latków, tu obowiązuje identyczna logika jak w twoim N, Z etc.
Po kiego grzyba sięgać po matematykę skoro dokładnie to samo możemy zilustrować językiem zrozumiałym dla przedszkolaków?

Patrz moja odpowiedź niżej dla Fiklita.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 10:56, 25 Paź 2014    Temat postu:

"Zdecydowanie ktoś tu jest obłąkany, albo wszyscy ludzie na ziemi dla których to są synonimy, nie matematycy, albo garstka matematyków dla których to nie są synonimy."

Albo ktoś kto nie rozumie, że w słownikach języka potocznego (a takimi są wszelkie nietechniczne słowniki) da się znaleźć definicje dwóch podstawowych i w tej dziedzinie różnych znaczeniowo pojęć teorii mnogości.
Zresztą "zawierać się" i "należeć do" nie są synonimami, ale rafał będzie udawał że jest.
Facet w autobusie zawiera się w środku autobusu, ale nie należy doń.

"Jesli opisujemy matematycznie naturalną logikę człowieka..."

Ale my nie wiemy co to jest.
Ty udajesz że wiesz, ale czym to jest tego nie umiesz wyjaśnić.
Jakieś głupstwa nie na temat piszesz kiedy pytają.


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Sob 10:58, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:16, 25 Paź 2014    Temat postu:

idiota napisał:

"Zdecydowanie ktoś tu jest obłąkany, albo wszyscy ludzie na ziemi dla których to są synonimy, nie matematycy, albo garstka matematyków dla których to nie są synonimy."

Albo ktoś kto nie rozumie, że w słownikach języka potocznego (a takimi są wszelkie nietechniczne słowniki) da się znaleźć definicje dwóch podstawowych i w tej dziedzinie różnych znaczeniowo pojęć teorii mnogości.
Zresztą "zawierać się" i "należeć do" nie są synonimami, ale rafał będzie udawał że jest.
Facet w autobusie zawiera się w środku autobusu, ale nie należy doń.

Liczba 2 należy do zbioru liczb naturalnych
Liczba 2 jest podzbiorem liczb naturalnych
Liczba 2 zawiera się w zbiorze liczb naturalnych

Dla każdego normalnego matematyka, nie obłąkańca, to są matematyczne synonimy.
cnd
idiota napisał:

"Jesli opisujemy matematycznie naturalną logikę człowieka..."

Ale my nie wiemy co to jest.
Ty udajesz że wiesz, ale czym to jest tego nie umiesz wyjaśnić.
Jakieś głupstwa nie na temat piszesz kiedy pytają.

Zapraszam zatem Idiotę do przedszkola, 5-cio latki doskonale znają matematyczny opis naturalnej logiki człowieka, algebrę Kubusia.

Twierdzenie:
Jeśli da się z góry przewidzieć odpowiedzi 5-cio latka na kluczowe pytania rodem z algebry Kubusia to oznacza to iż zarówno nadawcę jak i 5-cio latka obowiązuje dokładnie ta sama matematyka, algebra Kubusia.

To jest także bezdyskusyjny dowód poprawności matematycznej algebry Kubusia - przykładów podawałem tysiące.

Ja nie wiem jak długo trzeba prać mózg człowieka z jego naturalnej logiki matematycznej by w kółko jak zefciu bełkotać:
"nie rozumiem logiki matematycznej 5-cio latków"

[link widoczny dla zalogowanych]
rafal3006 napisał:
zefciu napisał:

rafal3006 napisał:
To jest porażające iż Zefciu nie wie super precyzyjnie (matematycznie) kiedy jutro skłamie a kiedy dotrzyma słowa.
A Ty wiesz, kiedy jutro skłamiesz?

Każdy 5-cio latek to wie.

Zefciu do synka (lat 5):
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T

Synek:
Tata, czy wiesz kiedy zostaniesz kłamcą?

Kubuś:
Każdy 5-cio latek zna jednoznaczną odpowiedź na to pytanie, matematyczną, czyli super precyzyjną!
Weź się zefciu nie kompromituj przed przedszkolakami i odpowiedz na pytanie.

... oczywiście do tej pory zefciu nie odpowiedział na to pytanie, zawsze tylko bełkotał:
"nie rozumiem mojego synka"
"nie wiem tego co mój synek bez problemu wie - kiedy jutro skłamię!"

... a ciekaw jestem czy Idiota również nie potrafi odpowiedzieć na pytanie kiedy zefciu JUTRO zostanie kłamcą?

Na gruncie KRZiP nie da się odpowiedzieć na to pytanie ... i to jest cała tragedia logiki "matematycznej" ziemian.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:53, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 12:15, 25 Paź 2014    Temat postu:

"Liczba 2 należy do zbioru liczb naturalnych
Liczba 2 jest podzbiorem liczb naturalnych
Liczba 2 zawiera się w zbiorze liczb naturalnych

Dla każdego normalnego matematyka, nie obłąkańca, to są matematyczne synonimy."

to są brednie.
Żaden poza obłąkanym jednym pseudomatematykiem nie uzna zdań 1 i 2 za synonimiczne.
pierwsze uzna za prawdziwe, drugie za źle zbudowane.
Czy ty nie umiesz rozróżnić chipsów do paczek z chipsami?[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:34, 25 Paź 2014    Temat postu:

idiota napisał:

1. Liczba 2 należy do zbioru liczb naturalnych
2. Liczba 2 jest podzbiorem liczb naturalnych
3. Liczba 2 zawiera się w zbiorze liczb naturalnych

Dla każdego normalnego matematyka, nie obłąkańca, to są matematyczne synonimy."

to są brednie.
Żaden poza obłąkanym jednym pseudomatematykiem nie uzna zdań 1 i 2 za synonimiczne.
pierwsze uzna za prawdziwe, drugie za źle zbudowane.
Czy ty nie umiesz rozróżnić chipsów do paczek z chipsami?

Idioto, w algebrze Kubusia wszystkie te trzy zdania to synonimy.
W AK dowolny element zbioru automatycznie jest zbiorem jednoelementowym wchodzącym w skład tego zbioru.

Dlaczego niby liczby 2 nie możemy nazwać zbiorem jednoelementowym?
p=[2]

… nie o tym tu jednak dyskutujemy.
Pytanie dostałeś banalne a skupiłeś się na zdaniach 1 i 2, czyli uciekłeś w maliny.

Ja się pytam czy zdanie 1 i 3 są matematycznie tożsame!

Przypominam istotę pytania abyś nie mógł uciekać w maliny:
1. Liczba 2 należy do zbioru liczb naturalnych
3. Liczba 2 zawiera się w zbiorze liczb naturalnych

Czy zdania 1 i 3 są matematycznie tożsame, jeśli powiesz NIE to poproszę o uzasadnienie odpowiedzi, bowiem znaczeniowo wedle sjp te zdania są w języku polskim ABSOLUTNIE tożsame!

Czy polscy matematycy rozumieją język polski?
… oto jest pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 13:23, 25 Paź 2014    Temat postu:

"Idioto, w algebrze Kubusia wszystkie te trzy zdania to synonimy."

Pewnie.
I z tego powodu w w ak nie da się przeprowadzać wnioskowań.
Pisałem o tym na początku omawiania tej sprawy.

"Ja się pytam czy zdanie 1 i 3 są matematycznie tożsame!"

A czy tożsame są zdania:
Ten chips znajduje się w tej paczce.
i
Ten chips jest kawałkiem tej paczki.
?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:41, 25 Paź 2014    Temat postu:

idiota napisał:

"Ja się pytam czy zdanie 1 i 3 są matematycznie tożsame!"

A czy tożsame są zdania:
Ten chips znajduje się w tej paczce.
i
Ten chips jest kawałkiem tej paczki.
?

Co to ma wspólnego z moim pytaniem?

Powtórzę:
1. Liczba 2 należy do zbioru liczb naturalnych
3. Liczba 2 zawiera się w zbiorze liczb naturalnych

Czy te konkretne zdania wyżej są matematycznie tożsame, czy nie są?
TAK/NIE
Żadne twoje wydumane "analogie" mnie nie interesują, mnie interesuje rozstrzygnięcie czy zdania wyżej są tożsame, absolutnie nic więcej!

P.S.
Analogie, ale nie interesuje mnie abyś się nimi zajmował:
Zwierzę zwane psem należy do zbioru wszystkich zwierząt
Zwierzę zwane psem zawiera się w zbiorze wszystkich zwierząt

5-cio latek pokazuje palcem jednego chipsa w paczce i mówi:
Ten chips należy do zbioru wszystkich chipsów w tej paczce
Ten chips zawiera się w zbiorze wszystkich chipsów w tej paczce


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:44, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:42, 25 Paź 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Te twoje N, Z etc zapisz sobie na papierze toaletowym i wytrzyj nim (niedomówienie) bo o logice możemy swobodnie rozmawiać językiem zrozumiałym dla 5-cio latków, tu obowiązuje identyczna logika jak w twoim N, Z etc.

Czyżbyś tradycyjnie wyczuł sytuację, w której AK się sypie, więc próbujesz zmienić temat? Chyba mamy kolejne doświadczalne potwierdzenie mojego diagramu stąd.

Rafal3006 napisał:
Co to ma wspólnego z moim pytaniem?

Fakt, że nie wiesz, co pytanie Idioty ma wspólnego z Twoim świadczy o tym, że nie wiesz, o co pytasz. No ale to nic nowego w sumie.


Ostatnio zmieniony przez Taz dnia Sob 13:46, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:50, 25 Paź 2014    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Te twoje N, Z etc zapisz sobie na papierze toaletowym i wytrzyj nim (niedomówienie) bo o logice możemy swobodnie rozmawiać językiem zrozumiałym dla 5-cio latków, tu obowiązuje identyczna logika jak w twoim N, Z etc.

Czyżbyś tradycyjnie wyczuł sytuację, w której AK się sypie, więc próbujesz zmienić temat? Chyba mamy kolejne doświadczalne potwierdzenie mojego diagramu stąd.

Rafal3006 napisał:
Co to ma wspólnego z moim pytaniem?

Fakt, że nie wiesz, co pytanie Idioty ma wspólnego z Twoim świadczy o tym, że nie wiesz, o co pytasz. No ale to nic nowego w sumie.

Fizyku, zajmę się twoim przykładem jak pomożesz Idiocie rozwiązać kwadraturę koła wyżej, bo mi bez przerwy ucieka w maliny i nie chce odpowiedzieć na banalne pytanie, oczywiste dla każdego NORMALNEGO matematyka, oczywiste dla kazdego 5-cio latka - patrz przykłady wyżej zapisane w P.S.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:55, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:53, 25 Paź 2014    Temat postu:

Ty przestań o kwadraturze koła, tylko weź wyjaśnij, jaka jest odpowiedź AK na banalne pytania, z którymi żaden normalny człowiek nie ma problemu:
Cytat:
Niech N, Z, Q, R, C - zbiory liczb odpowiednio: naturalnych, całkowitych, wymiernych, rzeczywistych, zespolonych.
Czyli np. N = [1, 2, 3, 4, ...]

To ja teraz tworzę sobie zbiór A = [N, Z, Q, R, C].

Czy 3 należy do (zawiera się w) A? (skoro np. [[1,2],[3,4]] = [1,2,3,4] z tego co widziałem)

Czy jeśli powiem "każdy x ze zbioru A jest zbiorem nieskończonym" to mam rację, czy nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35961
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:57, 25 Paź 2014    Temat postu:

Powiedziałem ci że zajmę się twoim problemem jak pomożesz idiocie odpowiedzieć na banały matematyczne których nie jest w stanie zrozumieć.

Ja nie wiem jak trzeba być matematycznie popieprzonym (mieć wyprany mózg z naturalnej logiki człowieka) aby nie widzieć ewidentnej tożsamości poniższych zdań (patrz sjp):

Zwierzę zwane psem należy do zbioru wszystkich zwierząt
Zwierzę zwane psem zawiera się w zbiorze wszystkich zwierząt

5-cio latek pokazuje palcem jednego chipsa w paczce i mówi:
Ten chips należy do zbioru wszystkich chipsów w tej paczce
Ten chips zawiera się w zbiorze wszystkich chipsów w tej paczce

Pytanie do Fizyka:
Czy zdania wyżej są matematycznie tożsame
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 8 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin