Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Finałowa dyskusja wszech czasów z Fiklitem na Yrizonie c.I
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:11, 29 Maj 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Z podziekowaniem dla padre_mateo

2.8 Zdanie w sensie matematycznym

2.8.1
Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.

2.8.2
Przykład:
Jutro będzie padało
Matematycznie powyższe zdanie jest równoważne zdaniu:
Jutro na pewno => będzie padało
J=>P =?
To nie jest zdanie w sensie matematycznym, nie da się określić jego prawdziwości.
Zbiór „będzie padło” może okazać się zbiorem pustym (gdy nie będzie padać), albo zbiorem nie pustym (gdy będzie padać).
To zdanie może więc być albo prawdziwe, albo fałszywe.

ale!
2.8.3
Jutro może padać
J~~>P=1
To jest zdanie prawdziwe w sensie matematycznym
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy sama możliwość zaistnienia.
Zbiór „może padać” jest zbiorem pełnym, cokolwiek jutro nie zajdzie to zdanie będzie prawdziwe.

Matematycznie zdanie to jest równoważne zdaniu:
Jutro będzie padać lub nie będzie padać
J=>P+~P=1
Cokolwiek nie zajdzie, zdanie będzie prawdziwe.
Prawo algebry Boole’a:
p+~p=1

Weźmy teraz na tapetę implikację.

2.8.4
Przykład:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Padanie deszczu wystarcza dla istnienia chmur
To jest zdanie w sensie matematycznym, zdanie oczywiście prawdziwe.
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
Definicja warunku wystarczającego to wyłącznie zdania A i B

... a jeśli nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
Brak opadów jest warunkiem koniecznym, aby nie było pochmurno
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1
gdzie:
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q, wystarczy sama możliwość zaistnienia o definicji...
Warunek konieczny między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
C: ~P~>~CH = A: P=>CH =1
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy.
W zdaniu D nie zachodzi warunek konieczny ~> bo nie jest spełniona jego definicja:
D: ~P~>CH = B: P=>~CH =0

2.8.5
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A:
P=>CH
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
Otrzymujemy tabele zero-jedynkową implikacji prostej, czyli dowód iż zdanie A jest implikacją prostą prawdziwą.
Kod:

              | P CH P=>CH
A: P=> CH =1  | 1  1  =1
B: P=>~CH =0  | 1  0  =0
C:~P~>~CH =1  | 0  0  =1
D:~P~~>CH =1  | 0  1  =1

cnd
Zauważmy, że po stronie P mamy 100% determinizm (warunek wystarczający =>), natomiast po stronie ~P mamy najzwyklejsze „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>).
Wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacją prostą prawdziwą.
Zdanie A jest zatem implikacją prostą prawdziwą.
cnd

2.8.6
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
2.8.7
Definicja implikacji odwrotnej
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q („rzucanie monetą”!)

2.8.8
Dowolna implikacja prawdziwa to w jednej połówce 100% determinizm (warunek wystarczający =>), zaś w drugiej połówce najzwyklejsze „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>)

Wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacją prawdziwą!

2.8.9
Weźmy zdanie podobne:
A.
Jeśli wylosuję trójkąt równoboczny to na pewno => będzie miał kąty równe
A: TR=>KR=1
B: TR=>~KR=0
... a jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny?
C.
Jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny to na pewno => nie będzie miał kątów równych
C: ~TR=>~KR=1
D: ~TR=>KR=0
Jak widzimy, obojętne które z tych zdań nie wypowiemy (A lub C) to po stronie ~p będziemy mieć 100% determinizm, czyli kolejny warunek wystarczający =>.
Nie ma tu zatem co marzyć o jakimkolwiek „rzucaniu monetą” charakterystycznym dla implikacji.
Oba te zdania to implikacje fałszywe, bo nie spełniają definicji implikacji (brak możliwości „rzucania monetą”)

Oczywiście zdania A i C to tylko warunki wystarczające o definicji:
A.
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo KR) o definicji wyłącznie w liniach A i B
TR=>KR=1
C.
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~KR) o definicji wyłącznie w liniach C i D
~TR=>~KR=1

2.8.10
Zauważmy, że jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy zdania A:
TR=>KR=1
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
To otrzymamy zero-jedynkową definicję równoważności:
Kod:

Tabela 1
Definicja       |Definicja symboliczna
zero-jedynkowa  |
  TR KR TR=>KR
A: 1  1   =1    | TR=> KR=1 /warunek wystarczający w logice dodatniej
B: 1  0   =0    | TR=>~KR=0 /o definicji wyłącznie w A i B
C: 0  0   =1    |~TR=>~KR=1 /warunek wystarczający w logice ujemnej
D: 0  1   =0    |~TR=> KR=0 /o definicji wyłącznie w C i D

Zauważmy, że zdanie:
TR=>KR
to tylko warunek wystarczający => o definicji wyłącznie w liniach A i B
Nie jest to zatem ani równoważność, ani implikacja prosta, bowiem operator logiczny musi być opisany wszystkimi czteroma liniami.

2.8.11
Oczywiście cała tabela to definicja równoważności, zatem poprawny nagłówek tabeli zero-jedynkowej musi być zmodyfikowany.
Kod:

Tabela 2
Definicja       |Definicja symboliczna
zero-jedynkowa  |
  TR KR TR<=>KR=(TR=>KR)*(~TR=>~KR)
A: 1  1   =1    | TR=> KR=1 /warunek wystarczający w logice dodatniej
B: 1  0   =0    | TR=>~KR=0 /o definicji wyłącznie w A i B
C: 0  0   =1    |~TR=>~KR=1 /warunek wystarczający w logice ujemnej
D: 0  1   =0    |~TR=> KR=0 /o definicji wyłącznie w C i D

Definicja równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
2.8.12
Oczywiście matematycznie zachodzi:
TR<=>KR ## TR=>KR ## ~TR=>~KR
gdzie:
## - różne na mocy definicji
W przełożeniu na świat fizyki żadna z powyższych bramek logicznych nie jest tożsama, stąd znak ##.

2.8.13
Tożsame są następujące bramki logiczne równoważności:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR
Po obu stronach znaku tożsamości mamy identyczne bramki logiczne, kompletne operatory logiczne.

Dowód:
Zakodujmy definicje symboliczną z tabeli 2 dla punktu odniesienia:
~TR<=>~KR
czyli:
~TR=1, TR=0
~KR=1, KR=0
Kod:

Tabela 2
Definicja          |Definicja symboliczna
zero-jedynkowa     |
  ~TR ~KR ~TR<=>~KR=(~TR=>~KR)*(TR=>KR)
A:  0   0    =1    | TR=> KR=1 /warunek wystarczający w logice dodatniej
B:  0   1    =0    | TR=>~KR=0 /o definicji wyłącznie w A i B
C:  1   1    =1    |~TR=>~KR=1 /warunek wystarczający w logice ujemnej
D:  1   0    =0    |~TR=> KR=0 /o definicji wyłącznie w C i D

Definicja równoważności:
~TR<=>~KR = (~TR=>~KR)*(TR=>KR)
Jak widzimy dalej mamy identyczną, zero-jedynkową definicje równoważności co jest dowodem formalnym zachodzenia prawa:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR
Bramki logiczne po obu stronach tożsamości są identyczne, mają identyczne tabele prawdy (funkcje logiczne)

2.8.14
Oczywiście powyższy dowód można przeprowadzić prościej, bezpośrednio w równaniach algebry Boole’a.

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Negujemy wszystkie zmienne:
~p<=>~q = (~p=>~q)*(p=>q) = (p=>q)*(~p=>~q)
Prawe strony są identyczne zatem zachodzi tożsamość matematyczna:
p<=>q = ~p<=>~q

2.8.15
Na koniec wypowiedzmy nasze zdania w formie równoważności:
1.
Wylosowany w przyszłości trójkąt będzie równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy będzie miał kąty równe
TR<=>KR
2.
Wylosowany w przyszłości trójkąt nie będzie równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy nie będzie miał kątów równych
~TR<=>~KR

2.8.16
Tragiczna w skutkach dla ziemskiej logiki matematycznej prawda:
Zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych obowiązują dla świata totalnie niezdeterminowanego, gdzie nie znamy z góry wartości logicznej ani p, ani q.

Wynika z tego że:
Implikacja i równoważność to matematyczny opis nieznanego!

2.8 17
Dla konkretnego wylosowanego trójkąta mamy do czynienia wyłącznie z operatorem AND, bo taki świat jest zdeterminowany gdzie obowiązuje prawo Sowy.

Prawo Sowy:
W świecie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.

Oczywiście prawo Sowy wynika bezpośrednio z definicji operatora logicznego.

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q

2.8.18
Załóżmy, że wylosowaliśmy trójkąt równoboczny.
W tym momencie nasz świat jest w 100% zdeterminowany:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmuje postać:
Kod:

A: TR* KR =1*1=1
B: TR*~KR =1*0=0
C:~TR*~KR =0*0=0
D:~TR* KR =0*1=0

Oczywiście to jest tabela zero-jedynkowa operatora AND!
Prawo Sowy działa wiec doskonale.

2.8.19
Załóżmy teraz, że wylosowaliśmy trójkąt nierównoboczny.
W tym momencie nasz świat jest w 100% zdeterminowany:
~TR=1, TR=0
~KR=1, KR=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmuje postać:
Kod:

A: TR* KR =0*0=0
B: TR*~KR =0*1=0
C:~TR*~KR =1*1=1
D:~TR* KR =1*0=0

Oczywiście to jest tabela zero-jedynkowa operatora AND!
Również w tym przypadku prawo Sowy działa doskonale.

Doskonale widać, że dla nieskończonej ilości losowań otrzymamy tabelę zero-jedynkową operatora równoważności. Pudełka A i C będą niepuste, natomiast pudełka B i D będą puste.

2.8.20
Wniosek generalny:
Ziemianie nie znają poprawnej budowy żadnego operatora logicznego i matematycznie straszliwie bredzą!
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:12, 29 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:01, 29 Maj 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dokładnie na tym co wyżej polegała ostatnia dyskusja z Quebabem na ateiście.pl.

Miałem go po prostu w szachu, jedyną obroną dla niego przed matem było natychmiastowe zamknięcie wszystkich moich tematów, i tak właśnie sie stało - to był wynik rozpaczliwego krzyku Quebaba.

Mysle ze Windziarz rownież to doskonale widział, co do Fizyka mam wątpliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:36, 29 Maj 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger napisał:

Chciałbym wierzyć
że

AK(t)->KRZ gdy t->inf
Cytat:
Dagger, możesz to rozszyfrować ? :lol:
Jeśli masz na myśli iż AK w czasie nieskończenie długim będzie zmierzac do KRZiP to jesteś w fundamentalnym błędzie, a banalny dowód tego jest w tym poście.

t to ilość tekstu
a inf to inferno

im więcej tekstu tym NTI idzie do piekła i KRZ wygrywa


Z dedykacją dla Daggera ...

Kompletna algebra Kubusia!

Czym jest algebra Kubusia?
To śmiertelny cios dla całej aktualnej logiki matematycznej.

Leży i kwiczy dosłownie wszystko:
1. Twierdzenie Godla - obalone, oczywiście Godel ma rację na gruncie gówna zwanego KRZiP
2. Aksjomaty Zermelo-Fraenkela - fałszywy jest aksjomat równoważności (równoważność to dwa rozłączne zbiory a nie jeden) i brak aksjomatu implikacji
3. Teoria mnogości - jest ewidentnie fałszywa ze względu na powyższe
4. KRZiP - największe gówno jakie w swej historii stworzył człowiek
5. KRZ - bo nie rozpoznaje poprawnej budowy ani jednego operatora logicznego

Wystarczy Daggerze?

To jest absolutnie wystarczający wykład algebry Kubusia dla matematyków-logików, którzy nie są jełopami.
Pewne jest że tacy ludzie jak: Wujzbój czy Volrath bez trudu to zrozumieją!

Myślę, że w skali światowej matematyków zdolnych do zrozumienia tego króciutkiego wykładu jest baaardzo dużo.
Trzeba tylko do nich dotrzeć ... i tu jest problem.
Pospiechu jednak nie ma, nie jest bowiem problemem że ktoś to skopiuje i opublikuje jako swoje.

Problemem jest zaakceptowanie banalnej algebry Kubusia przez wszystkich matematyków!

Dla mnie nie ma żadnego problemu, bo nie ja jestem autorem algebry Kubusia, lecz Bóg.
Kubuś to tylko odkrył - nigdy stworzył!

Pewne jest że ludzie zaakceptują kiedyś algebrę Kubusia, tylko nie wiadomo kiedy :)

Algebra Kubusia to największa matematyczna rewolucja w historii ludzkości, podobna wyłącznie do rewolucji Lavoisiera, tylko nieporównywalnie większa i ważniejsza ... ze względów „ideologicznych” - skąd przyszliśmy, i dokąd zmierzamy.

Algebra Kubusia, to fizyka a nie matematyka. Człowiek podlega pod prawa fizyki, czy mu się to podoba czy nie ...

Cytat pochodzi z książki Luc'a Burgin - "Błędy Nauki"

Ludzie mają widocznie skłonność do przedwczesnego i negatywnego oceniania perspektyw rozwojowych pewnych dziedzin nauki. Niektóre rewolucyjne odkrycia lub idee przez lata bojkotowano i zwalczano tylko dlatego, że dogmatycznie nastawieni luminarze nauki nie umieli odrzucić swych ulubionych, choć przestarzałych i skostniałych idei i przekonań. Jednym słowem: „Niemożliwe!" hamowali postęp nauki, a przykładami można dosłownie sypać jak z rękawa:

• Gdy w XVIII wieku Antoine-Laurem de Lavoisier zaprzeczył istnieniu „flogistonu" – nieważkiej substancji, która wydziela się w trakcie procesu spalania i w którą wierzyli wszyscy ówcześni chemicy – i po raz pierwszy sformułował teorię utleniania, świat nauki zatrząsł się z oburzenia. „Observations sur la Physique", czołowy francuski magazyn naukowy, wytoczył przeciwko Lavoisierowi najcięższe działa, a poglądy uczonego upowszechniły się dopiero po zażartych walkach.

… wszystko co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie …
Ewangelia Mateusza 7:12


Spis treści:

1.0 Notacja

2.0 Algebra Kubusia w pigułce
2.1 Spójniki „i”(*) i „lub”(+)
2.2 Operator OR
2.3 Operator AND
2.4 Warunki wystarczający => i konieczny ~>
2.5 Operator implikacji prostej
2.6 Operator implikacji odwrotnej
2.7 Operator równoważności
2.8 Zdanie prawdziwe w sensie matematycznym
2.9 Równoważność w bramkach logicznych


1.0 Notacja

~ - symbol przeczenia NIE

Prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)

Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.
Wyjaśnienie w do powyższej definicji w pkt. 2.8

# - różne
Prawda # Fałsz
1 # 0

## - różne na mocy definicji

Prawa de’Morgana:
Prawa de’Morgana to pełne definicje operatorów OR i AND zapisane w równaniach algebry Boole’a.
p+q = ~(~p*~q) ## p*q = ~(~p+~q)
Definicja operatora OR ## Definicja operatora AND

Prawa Kubusia:
Prawa Kubusia to pełne definicje operatorów implikacji prostej i odwrotnej zapisane w równaniach algebry Boole’a.
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
Definicja operatora implikacji prostej ## Definicja operatora implikacji odwrotnej

Po obu stronach znaku ## mamy do czynienia z izolowanymi układami logicznymi pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.

= - znak tożsamości

Tożsamość zbiorów:
A = B - identyczne elementy w zbiorach A i B

Tożsamość bramek logicznych:
Y = p*q = ~(~p+~q) - identyczne bramki logiczne
W dowolnym układzie logicznym w miejsce bramki:
Y=p*q
można wstawić bramkę:
Y = ~(~p+~q)
Takie bramki z punktu widzenia logiki są nierozróżnialne, czyli generują identyczne tabele zero-jedynkowe (funkcje logiczne).

:= - symbol redukcji do funkcji minimalnej
Dla zbiorów rozłącznych p i q zachodzi:
p*~q := p

Spójniki logiczne w algebrze Kubusia
W całej matematyce mamy zaledwie sześć spójników logicznych.
Operatory OR i AND:
* - spójnik „i” w mowie potocznej
+ - spójnik „lub” w mowie potocznej
Operatory implikacji i równoważności:
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” w całym obszarze matematyki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” w implikacji
~~> - naturalny spójnik „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
<=> - wtedy i tylko wtedy

Kolejność wykonywania działań:
nawiasy, „i”(*), „lub”(+), =>, ~>, ~~>
W spójnikach =>, ~>, ~~> kolejność nie ma znaczenia bo są to operatory wyłącznie dwuargumentowe, czyli po lewej i prawej stronie tego znaku może być wyłącznie funkcja logiczna ze spójnikami „i”(*) oraz „lub”(+)

Zdanie:
Zdanie w algebrze Kubusia to poprawne lingwistycznie zdanie sensowne któremu można przypisać wartość fałsz lub prawda, zrozumiałe dla człowieka.

Zdanie warunkowe:
Jeśli p to q
gdzie:
p - poprzednik
q - następnik
W algebrze Kubusia w zdaniu „Jeśli p to q” poprzednik musi być powiązany z następnikiem warunkiem wystarczającym => lub koniecznym ~> albo naturalnym spójnikiem „może” ~~>, wystarczy jedna prawda. Inaczej zdanie jest fałszywe.


2.0 Algebra Kubusia w pigułce

2.0.1
Cała algebra Kubusia (najważniejsze definicje) to zaledwie kilka stron tekstu, zawarte w tym punkcie. Zaczynamy od trzęsienia Ziemi, czyli od obalenia KRZiP, a później napięcie będzie rosło.
2.0.2
Algebra Kubusia ma identyczne tabele zero-jedynkowe operatorów logicznych jak w KRZ, identycznie działa rachunek zero-jedynkowy, fundament KRZ.
2.0.3
KRZ - Klasyczny Rachunek Zdań, rozumiany jako rachunek zero-jedynkowy, bez żadnej interpretacji zer i jedynek jest w matematyce poprawny i identyczny jak w algebrze Kubusia.
2.0.4
Dokładnie z tej definicji korzystają inżynierowie, mając w głębokim poważaniu takie znaczenie zer i jedynek jak:
1 = prawda
0 = fałsz
Tylko i wyłącznie dzięki temu komputery działają poprawnie.
2.0.5
Znaczenie zer i jedynek jak wyżej nadaje w matematyce:
KRZiP - klasyczny rachunek zdań i predykatów
2.0.6
Interpretacja zer i jedynek w KRZiP jest totalnie błędna ... czego banalny dowód będzie w tym punkcie.
Pewne jest jedno:
Gdyby ludzie posługiwali się badziewiem zwanym KRZiP, będącym w totalnej sprzeczności z naturalną logiką człowieka, to o komputerach moglibyśmy tylko pomarzyć.
Żaden programista nie posługuje się KRZiP!
Wszyscy posługują się naturalną logika człowieka, algebrą Kubusia, znając ją doskonale od momentu narodzin, aż do śmierci.

2.0.7
Błędna interpretacja zer i jedynek dotyczy każdego operatora logicznego rodem z KRZiP, wszystko trzeba wywrócić do góry nogami, aby świat był normalny, tzn. zgodny z naturalną logiką człowieka, algebrą Kubusia.

Algebra Kubusia ma zero punktów wspólnych z KRZiP. Dosłownie każde pojęcie i każda definicja jest wywrócona do góry nogami, totalnie nic tu nie pasuje. Wynika z tego, że jakiekolwiek próby opisu algebry Kubusia przy pomocy środków dostępnych w KRZiP skazane są na zagładę. Warunkiem koniecznym zrozumienia algebry Kubusia jest wyzerowanie w mózgu wszelkiej wiedzy rodem z KRZiP i zaczęcie od zupełnego zera.


2.1 Spójniki „i”(*) i „lub”(+)

2.1.1
Definicja spójnika „i” (*) - koniunkcji.
Iloczyn logiczny (spójnik „i”(*) ) n-zmiennych binarnych jest równy 1 wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równe 1
Y = (A1*A2*...An)=1 <=> A1=1 i A2=1 i ...An=1
Analogia w celu łatwego zapamiętania:
1*1*1…*1 =1
1*0*1…*1 =0
Zauważmy że mamy tu 100% analogię do mnożenia znanego ze szkoły podstawowej, stąd nazwa „iloczyn logiczny”. Oczywiście znaczek „*” nie ma nic wspólnego z mnożeniem, to po prostu symbol spójnika „i” z naturalnego języka mówionego.

Dla dwóch zmiennych p i q mamy:
Y=p*q
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Stąd tabela zero-jedynkowa spójnika „i”(*):
Kod:

p q Y=p*q
1 1  =1

gdzie:
* - spójnik „i” o definicji wyłącznie jak wyżej



Definicja spójnika „i”(*) w zbiorach w logice dodatniej (bo Y):
A.
Y=p*q
Y=1 <=> p=1 i q=1

2.1.2
Definicja spójnika „lub”(+) - alternatywy
Suma logiczna (spójnik „lub”(+) ) n-zmiennych binarnych jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1
Y = (A1+A2+...An)=1 <=> A1=1 lub A2=1 lub ... An=1
Analogia w celu łatwego zapamiętania:
0+0+0….+0 =0
1+1+0….+0 =1
Mamy tu „drobną” różnicę w stosunku do dodawania znanego ze szkoły podstawowej. Oczywiście znaczek „+” nie ma nic wspólnego z dodawaniem, to spójnik „lub”(+) z naturalnego języka mówionego.

Dla dwóch zmiennych p i q mamy:
Y=p+q
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Stąd tabela zero-jedynkowa spójnika „lub”(+):
Kod:

p q Y=p+q
1 1  =1
1 0  =1
0 1  =1

gdzie:
+ - spójnik „lub” o definicji wyłącznie jak wyżej

Prawo algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1
Stąd mamy tabelę symboliczną spójnika „lub”(+):
Kod:

 p  q Y=p+q
 p* q  =Y
 p*~q  =Y
~p* q  =Y
 

W powyższej tabeli wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek.
Stąd na mocy definicji spójnika „i”(*) wyżej, mamy równoważną definicję spójnika „lub”(+):
Y = p*q+p*~q+~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (p=1 i q=1) lub (p=1 i ~q=1) lub (~p=1 i q=1)



Definicja spójnika „lub”(+) w zbiorach w logice dodatniej (bo Y):
A.
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Definicja równoważna na podstawie powyższego diagramu:
A1.
Y=p*q + p*~q + ~p*q
Y=1 <=> (p=1 i q=1) lub (p=1 i ~q=1) lub (~p=1 i q=1)
Wszystkie zbiory istnieją (=1) i mają części wspólne.
Zbiory p i q nie są rozłączne, żaden ze zbiorów nie zawiera się w drugim.
stąd:
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q


2.2 Operator OR

2.2.1
Symboliczna definicja operatora OR:
Kod:

Dotrzymam słowa Y, logika dodatnia bo Y
W: Y=p+q = p*q+p*~q+~p*q
A:  p* q= Y
B:  p*~q= Y
C: ~p* q= Y
.. a kiedy skłamię?
Przejście do logiki ujemnej poprzez
negacje zmiennych i wymianę spójników
Skłamię ~Y, logika ujemna bo ~Y
~Y=~p*~q
D: ~p*~q=~Y

Operator OR to złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q
~Y = ~p*~q

Definicja spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y):
Y = p+q = p*q + p*~q + ~p*q
Definicja spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y=~p*~q
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y) - prawo podwójnego przeczenia
Podstawiając W i D mam prawo de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q)

Jak widzimy wyżej operator OR nie jest tworem jednorodnym. Operator OR to złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y).

2.2.2
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym W otrzymujemy tabelę zero-jedynkową operatora OR.
W: Y=p+q
stąd:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Y=1, ~Y=0
Kod:

   p q Y=p+q
A: 1 1  =1
B: 1 0  =1
C: 0 1  =1
D: 0 0  =0
   1 2   3

Gdzie:
+ - symbol spójnika „lub”(+) opisujący wyłącznie obszar ABC123 w powyższej tabeli.

2.2.3
Uwaga!
Symbol „+” nie jest operatorem logicznym, bo ten opisany jest przez wszystkie cztery linie powyższej tabeli.

Dowód:
Y=p+q
Jeśli znaczek „+” jest kompletnym operatorem logicznym OR, jak to jest w KRZiP, to zgodnie z prawem de’Morgana negując wszystkie zmienne musimy otrzymać definicję operatora AND.
Sprawdzamy:
~Y=~p+~q
Jak widzimy, KRZiP leży i kwiczy bowiem nie jest to operator AND!

2.2.4
Kompletna definicja operatora OR opisująca wszystkie cztery linie to układ równań:
1.
To jest pełna definicja operatora OR w układzie równań logicznych:
Y=p+q
~Y = ~p*~q
albo prawo de’Morgana:
2.
Prawo de’Morgana to pełna definicja operatora OR:
Y = p+q = ~(~p*~q)

2.2.5
Dowód:
W 1 i 2 negujemy wszystkie zmienne otrzymując poprawną definicję operatora AND.
Oczywiście korzystamy z prawa algebry Kubusia:
p = ~(~p) - prawo podwójnego przeczenia

1.
Mamy definicję operatora OR:
Y=p+q
~Y=~p*~q
Negujemy wszystkie zmienne otrzymując definicję operatora AND!
1A.
To jest pełna definicja operatora AND w układzie równań logicznych:
~Y=~p+~q
Y = p*q

2.
Mamy definicję operatora OR zapisaną prawem de’Morgana:
Y = p+q = ~(~p*~q)
Negujemy zmienne wejściowe p i q:
y = ~p+~q = ~(p*q)
Negujemy wyjście y:
2A.
~y = ~(~p+~q) = p*q
Ostatnie równanie to pełna definicja operatora AND wyrażona prawem de’Morgana.
cnd


2.3 Operator AND

2.3.1
Symboliczna definicja operatora AND:
Kod:

Dotrzymam słowa Y, logika dodatnia bo Y
Y=p*q
A:  p* q= Y
.. a kiedy skłamię?
Przejście do logiki ujemnej poprzez
negację zmiennych i wymianę spójników
Skłamię ~Y, logika ujemna bo ~Y
E: ~Y=~p+~q = ~p*~q+~p*q+p*~q
B: ~p*~q=~Y
C. ~p* q=~Y
D:  p*~q=~Y

Operator AND to złożenie spójnika „i”(*) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „lub”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
Y=p*q
~Y=~p*~q = ~p*~q + ~p*q + p*~q

2.3.2
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y) - prawo podwójnego przeczenia
Podstawiając A i E mam prawo de’Morgana:
p*q = ~(~p+~q)

Jak widzimy wyżej operator AND nie jest tworem jednorodnym. Operator OR to złożenie spójnika „i”(*) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „lub”(+) w logice ujemnej (bo ~Y).

2.3.3
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A otrzymujemy tabelę zero-jedynkową operatora AND.
A: Y=p*q
stąd:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Y=1, ~Y=0
Kod:

   p q Y=p*q
A: 1 1  =1
B: 0 0  =0
C: 0 1  =0
D: 1 0  =0
   1 2   3

Gdzie:
* - symbol spójnika „i”(*) opisujący wyłącznie linię A123 w powyższej tabeli.

2.3.4
Uwaga!
Symbol „*” nie jest operatorem logicznym, bo ten opisany jest przez wszystkie cztery linie powyższej tabeli.

2.3.5
Dowód:
Y=p*q
Jeśli znaczek „*” jest kompletnym operatorem logicznym AND, jak to jest w KRZiP, to zgodnie z prawem de’Morgana negując wszystkie zmienne musimy otrzymać definicję operatora OR.
Sprawdzamy:
~Y=~p*~q
Jak widzimy, KRZiP wyciągnął kopytka bowiem nie jest to operator OR!

2.3.6
Kompletna definicja operatora AND opisująca wszystkie cztery linie to układ równań:
1.
To jest pełna definicja operatora AND w układzie równań logicznych:
Y=p*q
~Y = ~p+~q
albo prawo de’Morgana:
2.
Prawo de’Morgana to pełna definicja operatora AND:
Y = p*q = ~(~p+~q)

2.3.7
Dowód:
W 1 i 2 negujemy wszystkie zmienne otrzymując poprawną definicję operatora OR.
Oczywiście korzystamy z prawa algebry Kubusia:
p = ~(~p) - prawo podwójnego przeczenia

1.
Mamy definicję operatora AND:
Y=p*q
~Y=~p+~q
Negujemy wszystkie zmienne otrzymując definicję operatora OR!
1A.
To jest pełna definicja operatora OR w układzie równań logicznych:
~Y=~p*~q
Y = p+q

2.
Mamy definicję operatora AND zapisaną prawem de’Morgana:
Y = p*q = ~(~p+~q)
Negujemy zmienne wejściowe p i q:
y = ~p*~q = ~(p+q)
Negujemy wyjście y:
2A.
~y = ~(~p*~q) = p+q
Ostatnie równanie to pełna definicja operatora AND wyrażona prawem de’Morgana.
cnd


2.4 Warunki wystarczający => i konieczny ~>

2.4.1
Całą logikę matematyczną w zakresie implikacji i równoważności można sprowadzić do badania dwóch banalnych warunków wystarczających.

2.4.2
Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):
Kod:

A: p=> q =1
B: p=>~q =0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
Z czego wynika że zdanie B musi być fałszem

2.4.3
Definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q):
Kod:

A: ~p=>~q =1
B: ~p=> q =0

~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q
Z czego wynika że ~p musi być wystarczające dla ~q
Z czego wynika że zdanie B musi być fałszem

2.4.5
Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

2.4.6
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q

2.4.7
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

2.4.8
Legenda do operatorów implikacji:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” (nie w równoważności!) miedzy p i q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy

2.4.9
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q


2.5 Operator implikacji prostej

2.5.1
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q

2.5.2
Pełna definicja operatora implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

2.5.3
Legenda do operatorów implikacji:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” (nie w równoważności!) miedzy p i q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy

2.5.4
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q

2.5.5
Definicja implikacji prostej:
Kod:

   p q p=>q
A: 1 1  =1  | p=> q =1 /Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)
B: 1 0  =0  | p=>~q =0 /o definicji wyłącznie w liniach A i B
C: 0 0  =1  |~p~>~q =1 /Warunek konieczny ~> w logice ujemnej (bo ~q)
D: 0 1  =1  |~p~~>q =1 /Naturalny spójnik „może” ~~>

Operator implikacji prostej to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) o definicji wyłącznie w liniach A i B z warunkiem koniecznym ~> (linie C i D) w logice ujemnej (bo ~q) o definicji:
C: ~p~>~q = A: p=>q

2.5.6
Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki, o definicji wyłącznie w liniach A i B

2.5.7
Uwaga!
Znaczek => to tylko warunek wystarczający opisany liniami A i B w powyższej definicji. To nie jest kompletny operator logiczny opisujący wszystkie cztery linie.

2.5.8
Dowód:
Pełna zero-jedynkowa definicja operatora implikacji prostej to po prostu prawo Kubusia (w OR i AND było to analogiczne prawo de’Morgana):
p=>q = ~p~>~q
Z prawa Kubusia wynika że negując wyłącznie zmienne wejściowe p i q musimy otrzymać pełna definicję operatora implikacji odwrotnej, co jest oczywistością.
(~p)=>(~q) = ~(~p) ~> ~(~q)
Prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
stąd:
~p=>~q = p~>q
Ostatnie równanie to pełna definicja operatora implikacji odwrotnej.
cnd

2.5.9
W badziewiu zwanym KRZiP znaczek „=>” to kompletny operator logiczny opisujacy wszystkie cztery linie tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej:
Kod:

p q p=>q
1 1  =1
1 0  =0
0 0  =1
0 1  =1

p=>q - to jest wedle KRZiP kompletny operator implikacji prostej.

2.5.10
Na mocy prawa Kubusia negujemy zmienne wejściowe i musimy otrzymać kompletny operator implikacji odwrotnej.
Sprawdzamy:
~p=>~q
Oczywiście to jest figa z makiem a nie operator implikacji odwrotnej, KRZiP został położony na łopatki przez algebrę Kubusia.


2.6 Operator implikacji odwrotnej

2.6.1
p~>q
Jeśli zajdzie p to na może ~> zajść q

2.6.2
Pełna definicja operatora implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

2.6.3
Legenda do operatorów implikacji:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” (nie w równoważności!) miedzy p i q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy

2.6.4
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q


2.6.5
Definicja implikacji odwrotnej:
Kod:

   p q p~>q
A: 1 1  =1  | p~> q =1 /Warunek konieczny ~> w logice dodatniej (bo q)
B: 1 0  =1  | p~~>~q=1 /Naturalny spójnik „może” ~~>
C: 0 0  =1  |~p=>~q =1 /Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
D: 0 1  =0  |~p=> q =0 /o definicji wyłącznie w liniach C i D

Operator implikacji odwrotnej to złożenie warunku koniecznego ~> (linie A i B) w logice dodatniej (bo q) o definicji:
A: p~>q = C: ~p=>~q
z warunkiem wystarczającym => w logice ujemnej (bo ~q) o definicji w liniach C i D.

2.6.6
Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
~> - warunek konieczny
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki, o definicji wyłącznie w liniach C i D

2.6.7
Uwaga!
Znaczek ~> to tylko warunek konieczny opisany liniami A i B w powyższej definicji. To nie jest kompletny operator logiczny opisujący wszystkie cztery linie.

Dowód:
Pełna zero-jedynkowa definicja operatora implikacji odwrotnej to po prostu prawo Kubusia (w OR i AND było to analogiczne prawo de’Morgana):
p~>q = ~p=>~q
Z prawa Kubusia wynika, że negując wyłącznie zmienne wejściowe p i q musimy otrzymać pełną definicję operatora implikacji prostej, co jest oczywistością.
(~p)~>(~q) = ~(~p) => ~(~q)
Prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
stąd:
~p~>~q = p=>q
Ostatnie równanie to pełna definicja operatora implikacji prostej.
cnd

2.6.8
W badziewiu zwanym KRZiP znaczek „~>” to kompletny operator logiczny opisujący wszystkie cztery linie tabeli zero-jedynkowej implikacji odwrotnej:
Kod:

p q p~>q
1 1  =1
1 0  =1
0 0  =1
0 1  =0

p~>q - to jest wedle KRZiP kompletny operator implikacji odwrotnej.

Na mocy prawa Kubusia negujemy zmienne wejściowe i musimy otrzymać kompletny operator implikacji prostej.
Sprawdzamy:
~p~>~q
Oczywiście to bzdura a nie operator implikacji prostej, znów KRZiP został wykopany w kosmos przez Kubusia o bardzo małym rozumku.


2.7 Operator równoważności

2.7.1
Definicja równoważności:
Kod:

   p q p<=>q
A: 1 1  =1  | p=> q =1 /Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)
B: 1 0  =0  | p=>~q =0 /o definicji wyłącznie w liniach A i B
C: 0 0  =1  |~p=>~q =1 /Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
D: 0 1  =0  |~p=> q =0 /o definicji wyłącznie w liniach C i D

Definicja równoważności wynikająca bezpośrednio z powyższej tabeli:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

2.7.2
Operator równoważności to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) o definicji wyłącznie w liniach A i B z warunkiem wystarczającym => w logice ujemnej (bo ~q) o definicji wyłącznie w liniach C i D.


2.8 Zdanie w sensie matematycznym

2.8.1
Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.

2.8.2
Przykład:
Jutro będzie padało
Matematycznie powyższe zdanie jest równoważne zdaniu:
Jutro na pewno => będzie padało
J=>P =?
To nie jest zdanie w sensie matematycznym, nie da się określić jego prawdziwości.
Zbiór „będzie padło” może okazać się zbiorem pustym (gdy nie będzie padać), albo zbiorem nie pustym (gdy będzie padać).
To zdanie może więc być albo prawdziwe, albo fałszywe.

ale!
2.8.3
Jutro może padać
J~~>P=1
To jest zdanie prawdziwe w sensie matematycznym
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy sama możliwość zaistnienia.
Zbiór „może padać” jest zbiorem pełnym, cokolwiek jutro nie zajdzie to zdanie będzie prawdziwe.

Matematycznie zdanie to jest równoważne zdaniu:
Jutro będzie padać lub nie będzie padać
J=>P+~P=1
Cokolwiek nie zajdzie, zdanie będzie prawdziwe.
Prawo algebry Boole’a:
p+~p=1

Weźmy teraz na tapetę implikację.

2.8.4
Przykład:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Padanie deszczu wystarcza dla istnienia chmur
To jest zdanie w sensie matematycznym, zdanie oczywiście prawdziwe.
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
Definicja warunku wystarczającego to wyłącznie zdania A i B

... a jeśli nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
Brak opadów jest warunkiem koniecznym, aby nie było pochmurno
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1
gdzie:
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q, wystarczy sama możliwość zaistnienia o definicji...
Warunek konieczny między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
C: ~P~>~CH = A: P=>CH =1
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy.
W zdaniu D nie zachodzi warunek konieczny ~> bo nie jest spełniona jego definicja:
D: ~P~>CH = B: P=>~CH =0

2.8.5
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A:
P=>CH
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
Otrzymujemy tabele zero-jedynkową implikacji prostej, czyli dowód iż zdanie A jest implikacją prostą prawdziwą.
Kod:

              | P CH P=>CH
A: P=> CH =1  | 1  1  =1
B: P=>~CH =0  | 1  0  =0
C:~P~>~CH =1  | 0  0  =1
D:~P~~>CH =1  | 0  1  =1

cnd
Zauważmy, że po stronie P mamy 100% determinizm (warunek wystarczający =>), natomiast po stronie ~P mamy najzwyklejsze „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>).
Wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacją prostą prawdziwą.
Zdanie A jest zatem implikacją prostą prawdziwą.
cnd

2.8.6
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
2.8.7
Definicja implikacji odwrotnej
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q („rzucanie monetą”!)

2.8.8
Dowolna implikacja prawdziwa to w jednej połówce 100% determinizm (warunek wystarczający =>), zaś w drugiej połówce najzwyklejsze „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>)

Wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacją prawdziwą!

2.8.9
Weźmy zdanie podobne:
A.
Jeśli wylosuję trójkąt równoboczny to na pewno => będzie miał kąty równe
TR=>KR=1
Wylosowanie trójkąta równobocznego wystarcza aby trójką miał kąty równe
B.
Jeśli wylosuję trójkąt równoboczny to na pewno => nie będzie miał katów równych
TR=>~KR=0
Pełna definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo KR) to wyłącznie zdania A i B wyżej.

... a jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny?
C.
Jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny to na pewno => nie będzie miał kątów równych
~TR=>~KR=1
Wylosowanie trójkąta nierównobocznego wystarcza aby nie miał on kątów równych
D.
jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny to na pewno => będzie miał kąty równe
~TR=>KR=0
Pełna definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~KR) to wyłącznie zdania C i D wyżej.

Jak widzimy, obojętne które z tych zdań nie wypowiemy (A lub C) to po stronie ~p będziemy mieć 100% determinizm, czyli kolejny warunek wystarczający =>.
Nie ma tu zatem co marzyć o jakimkolwiek „rzucaniu monetą” charakterystycznym dla implikacji.
Oba te zdania to implikacje fałszywe, bo nie spełniają definicji implikacji (brak możliwości „rzucania monetą”)

2.8.10
Zauważmy, że jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy zdania A:
TR=>KR=1
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
To otrzymamy zero-jedynkową definicję równoważności:
Kod:

Tabela 1
Definicja       |Definicja symboliczna
zero-jedynkowa  |
  TR KR TR=>KR
A: 1  1   =1    | TR=> KR=1 /warunek wystarczający w logice dodatniej
B: 1  0   =0    | TR=>~KR=0 /o definicji wyłącznie w A i B
C: 0  0   =1    |~TR=>~KR=1 /warunek wystarczający w logice ujemnej
D: 0  1   =0    |~TR=> KR=0 /o definicji wyłącznie w C i D

Zauważmy, że zdanie:
TR=>KR
to tylko warunek wystarczający => o definicji wyłącznie w liniach A i B
Nie jest to zatem ani równoważność, ani implikacja prosta, bowiem operator logiczny musi być opisany wszystkimi czteroma liniami.

2.8.11
Oczywiście cała tabela to definicja równoważności, zatem poprawny nagłówek tabeli zero-jedynkowej musi być zmodyfikowany.
Kod:

Tabela 2
Definicja       |Definicja symboliczna
zero-jedynkowa  |
  TR KR TR<=>KR=(TR=>KR)*(~TR=>~KR)
A: 1  1   =1    | TR=> KR=1 /warunek wystarczający w logice dodatniej
B: 1  0   =0    | TR=>~KR=0 /o definicji wyłącznie w A i B
C: 0  0   =1    |~TR=>~KR=1 /warunek wystarczający w logice ujemnej
D: 0  1   =0    |~TR=> KR=0 /o definicji wyłącznie w C i D

Definicja równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
2.8.12
Oczywiście matematycznie zachodzi:
TR<=>KR ## TR=>KR ## ~TR=>~KR
gdzie:
## - różne na mocy definicji
W przełożeniu na świat fizyki żadna z powyższych bramek logicznych nie jest tożsama, stąd znak ##.

2.8.13
Tożsame są następujące bramki logiczne równoważności:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR
Po obu stronach znaku tożsamości mamy identyczne bramki logiczne, kompletne operatory logiczne.

Dowód:
Zakodujmy definicje symboliczną z tabeli 2 dla punktu odniesienia:
~TR<=>~KR
czyli:
~TR=1, TR=0
~KR=1, KR=0
Kod:

Tabela 2
Definicja          |Definicja symboliczna
zero-jedynkowa     |
  ~TR ~KR ~TR<=>~KR=(~TR=>~KR)*(TR=>KR)
A:  0   0    =1    | TR=> KR=1 /warunek wystarczający w logice dodatniej
B:  0   1    =0    | TR=>~KR=0 /o definicji wyłącznie w A i B
C:  1   1    =1    |~TR=>~KR=1 /warunek wystarczający w logice ujemnej
D:  1   0    =0    |~TR=> KR=0 /o definicji wyłącznie w C i D

Definicja równoważności:
~TR<=>~KR = (~TR=>~KR)*(TR=>KR)
Jak widzimy dalej mamy identyczną, zero-jedynkową definicje równoważności co jest dowodem formalnym zachodzenia prawa:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR
Bramki logiczne po obu stronach tożsamości są identyczne, mają identyczne tabele prawdy (funkcje logiczne)

2.8.14
Oczywiście powyższy dowód można przeprowadzić prościej, bezpośrednio w równaniach algebry Boole’a.

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Negujemy wszystkie zmienne:
~p<=>~q = (~p=>~q)*(p=>q) = (p=>q)*(~p=>~q)
Prawe strony są identyczne zatem zachodzi tożsamość matematyczna:
p<=>q = ~p<=>~q

2.8.15
Na koniec wypowiedzmy nasze zdania w formie równoważności:
1.
Wylosowany w przyszłości trójkąt będzie równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy będzie miał kąty równe
TR<=>KR
2.
Wylosowany w przyszłości trójkąt nie będzie równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy nie będzie miał kątów równych
~TR<=>~KR

2.8.16
Tragiczna w skutkach dla ziemskiej logiki matematycznej prawda:
Zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych obowiązują dla świata totalnie niezdeterminowanego, gdzie nie znamy z góry wartości logicznej ani p, ani q.

Wynika z tego że:
Implikacja i równoważność to matematyczny opis nieznanego!

2.8 17
Dla konkretnego wylosowanego trójkąta mamy do czynienia wyłącznie z operatorem AND, bo taki świat jest zdeterminowany gdzie obowiązuje prawo Sowy.

Prawo Sowy:
W świecie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.

Oczywiście prawo Sowy wynika bezpośrednio z definicji operatora logicznego.

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q

2.8.18
Załóżmy, że wylosowaliśmy trójkąt równoboczny.
W tym momencie nasz świat jest w 100% zdeterminowany:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmuje postać:
Kod:

A: TR* KR =1*1=1
B: TR*~KR =1*0=0
C:~TR*~KR =0*0=0
D:~TR* KR =0*1=0

Oczywiście to jest tabela zero-jedynkowa operatora AND!
Prawo Sowy działa wiec doskonale.

2.8.19
Załóżmy teraz, że wylosowaliśmy trójkąt nierównoboczny.
W tym momencie nasz świat jest w 100% zdeterminowany:
~TR=1, TR=0
~KR=1, KR=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmuje postać:
Kod:

A: TR* KR =0*0=0
B: TR*~KR =0*1=0
C:~TR*~KR =1*1=1
D:~TR* KR =1*0=0

Oczywiście to jest tabela zero-jedynkowa operatora AND!
Również w tym przypadku prawo Sowy działa doskonale.

Doskonale widać, że dla nieskończonej ilości losowań otrzymamy tabelę zero-jedynkową operatora równoważności. Pudełka A i C będą niepuste, natomiast pudełka B i D będą puste.

2.8.20
Wniosek generalny:
Ziemianie nie znają poprawnej budowy żadnego operatora logicznego i matematycznie straszliwie bredzą!
cnd


2.9 Równoważność w bramkach logicznych

2.9.1
Definicja równoważności wynikająca bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Schemat ideowy operatora równoważności w bramkach logicznych jest następujący.

Bramka „musi” to bramka OR z zanegowaną w środku linią p.
Tabela prawdy dla bramki „musi” =>
Kod:

p q p=>q
1 1  =1
1 0  =0
0 0  =1
0 1  =1

Symboliczne działanie układu równoważności:
Kod:

 p   q p<=>q| p q p<=>q       |~p ~q ~p<=>~q
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
p=>q=1
 p=> q =1   | 1 1  =1 /p=> q=1| 0  0   =1
 p=>~q =0   | 1 0  =0 /p=>~q=1| 0  1   =0
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
~p=>~q=1
~p=>~q =1   | 0 0  =1         | 1  1   =1  /~p=>~q =1
~p=> q =0   | 0 1  =0         | 1  0   =0  /~p=> q =0

Po znaku „/” uwidoczniono linie biorące udział w obsłudze naturalnej logiki człowieka

2.9.2
O co chodzi tego z tymi bramkami?
Kod:

    p  q  p=>q   | p  q [p~>q]| p  q  p=>q | p  q  p<=>q=(p=>q)*(~p=>~q)
A:  1  1   =1    |[1  1]  =1  | 1  1   =1  | 1  1    =1 / p=> q=1
B:  1  0   =0    |[1  0]  =1  | 1  0   =0  | 1  0    =0 / p=>~q=0
   ~p ~q [~p~>~q]|~p ~q ~p=>~q|~p ~q ~p=>~q|
C: [1  1   =1]   | 1  1   =1  | 1  1   =1  | 0  0    =1 /~p=>~q=1
D: [1  0   =1]   | 1  0   =0  | 1  0   =0  | 0  1    =0 /~p=> q=0
    1  2    3      4  5    6    7  8    9    a  b     c

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q] = (p=>q)*(~p=>~q)
W równoważności mamy do czynienia z wirtualnymi warunkami koniecznymi [~>] wycinanymi przez definicje równoważności, niedostępnymi w świecie rzeczywistym.

2.9.3
Bramki rożne na powyższym schemacie to:
p=>q = [~p~>~q] ## [p~>q] = ~p=>~q ## p<=>q
co odpowiada obszarom:
ABCD123 ## ABCD456 ## ABCDabc

2.9.4
Oczywiście bez trudu rozpoznajemy tu implikacje wirtualne.

Wirtualna definicja implikacji prostej:
p=>q = [~p~>~q] - obszar ABCD123

Wirtualna definicja implikacji odwrotnej:
[p~>q] = ~p=>~q - obszar ABCD456
gdzie:
[~>] - wirtualne warunki konieczne, niedostępne w świecie rzeczywistym

2.9.5
Obszar wirtualny AB456 wycinany jest przez obszar rzeczywisty AB123 tzn. w rzeczywistym punkcie B9 mamy zero wynikłe z mnożenia logicznego:
B3(0)*B6(1) = B9(0).
W świecie rzeczywistym dostępny jest wyłącznie warunek wystarczający o definicji w obszarze AB123:
A: p=>q =1
B: p=>~q=0
Podobnie:

2.9.6
Obszar wirtualny CD123 wycinany jest przez obszar rzeczywisty CD456 tzn. w rzeczywistym punkcie D9 mamy zero wynikłe z mnożenia logicznego:
D3(1)*D6(0) = D9(0).
W świecie rzeczywistym dostępny jest wyłącznie warunek wystarczający o definicji w obszarze CD456:
C: ~p=>~q=1
D: ~p=> q =0

2.9.7
W obszarze AB789 zakodowany jest warunek wystarczający z indywidualnym punktem odniesienia:
p=>q =1
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Podobnie:

2.9.8
W obszarze CD789 zakodowany jest warunek wystarczający z indywidualnym punktem odniesienia:
~p=>~q =1
~p=1, q=0
~q=1, q=0

2.9.9
Finałowy obszar:
ABCDabc
to kodowanie całej tabeli zero-jedynkowej ze wspólnym punktem odniesienia ustawionym na zdaniu:
p<=>q=1
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

2.9.10
Podstawowa definicja równoważności z tego układu to:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) =1*1=1
To jedyna definicja dostępna w świecie rzeczywistym.
Nie ma tu miejsca na „rzucanie monetą”, charakterystycznego dla implikacji.
Zarówno po stronie p, jak i nie p mamy warunek wystarczający, czyli 100% determinizm.

2.9.11
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
[p~>q] = ~p=>~q
[~p~>~q] = p=>q
Jak widzimy w układzie wyżej, obie definicje warunku koniecznego [~>] są spełnione na poziomie wirtualnym:
[~>] - wirtualny warunek konieczny w równoważności, niedostępny w świecie rzeczywistym.

stąd:
2.9.12
Popularna definicja równoważności:
p<=>q = [p~>q]*(p=>q) =1*1=1
Dla zajścia q potrzeba [~>] i wystarcza => aby zaszło p

Nasz przykład:
TR<=>KR = [TR~>KR]*(TR=>KR)=1*1=1
Do tego aby trójkąt miał kąty równe potrzeba [~>] i wystarcza =>, aby był trójkątem równobocznym.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 5:54, 30 Maj 2012, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:07, 29 Maj 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Slupek napisał:
rafal3006 napisał:
[size=150]Z podziekowaniem dla padre_mateo[/size]

Czy to znaczy, że padre został jednym z najwybitniejszych ziemskich matematyków?


Nie :)

To znaczy że jest podobny do Quebaba, cos tam zacytował z AK, skomentował i byl pewny że obalil AK.

Tymczasm zrobił Kubusiowi wielką przysługę, bo dopisałem fantastyczne punkty 2.8 i 2.9.

Teraz najkrótsza i kompletna wersja algebry kubusia jest w tym poście:
[link widoczny dla zalogowanych]

Quebaba, który przez 2 lata zawzięcie "obalał" NTI to chyba sam Bóg przysłał, bez niego o algebrze Kubusia moglibysmy tylko pomarzyć.

Quebaba mialem na tacy, był szchowany moimi cierpliwymi wyjaśnieniami przez wiele miesięcy, to on sie denerwował a nie ja.

Jeszcz trochę a dostałby mata, salwowal się ucieczką, jego rozpaczliwe krzyki o natychmiastowe zamknięcie wszystkich moich watków na ateiście.pl zostały wysłuchane ...

Pewne jest że padre_mateo też sie już nie pojawi ... tacy ludzie zamiast obalic algebrę Kubusia ja wzmacniają!

Dzięki pedre i do widzenia,
twój przyjaciel, Kubuś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:35, 02 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Slupek napisał:
Czym ta wersja sie różni od poprzedniej? Nie chce mi sie zapuszczać diffa.


Jest napisana od początku z duża ilościa ulepszeń które mają na celu dotarcie do normalnego matematyka (nie fanatyka KRZiP - tych trzeba spisać na straty), inaczej ujęta.
Dzięki Pedro, tutejszemu userowi który zalogował się pewnie z zamiarem obalania NTI, bo napisał raptem jeden post, powstała algebra Kubusia w pigułce (punkt 2.0) z fantastycznymi punktami 2.8 i 2.9.

Tak więc Yrizona także przyłożyła istotną cegiełkę do powstania końcowej wersji „Algebry Kubusia”. W punkcie 2.0 jest jednocześnie ośmieszenie KRZiP.

Trzeba być matematycznym jełopem by twierdzić iż w NTI od dwóch lat nic się nie zmienia, a to był właśnie koronny argument moderatora Exodima na ateiście.pl uzasadniający zamknięcie tematu o NTI na ateiście.pl.

Tylko dlaczego zamknęli wszystkie moje tematy?

Kto tu aż tak trzęsie portkami?

[link widoczny dla zalogowanych]

Exodim napisał:

Sam jestem jak najbardziej za wolnością słowa, czyli również za wolnością dyskusji, jednak wraz z Administracją stwierdziliśmy, że dyskusja w przypadku twojego tematu nie jest dyskusją sensu stricto, gdyż wszystko co mogło paść, padło. Były listy pytań quebaba, była próba formalizacji NTI, była bardzo szeroka i krytyczna wymiana zdań między Tobą a Windziarzem, quebabem, Fizykiem i Kokluszem. WSZYSTKO co było do powiedzenia na temat Nowej Teorii Implikacji Kubusia zostało powiedziane, więc termin dyskusja w tym przypadku, jak wyżej zostało zauważone, jest nietrafny.


Same brednie, nic więcej.

P.S.
Z najnowszego podpisu polecam przede wszystkim króciutki punkt:
2.0 Algebra Kubusia w pigulce

To powinno wystarczyć, nawet uczniowi I klasy LO, pod warunkiem że nie ma spranego mózgu gównem zwanym KRZiP :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 7:47, 02 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:48, 07 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

KONIEC!
Mam nadzieję że tym razem rzeczywisty. Udało mi się napisać AK od początku, w stylu moich dawnych podręczników do elektroniki, czyli od zupełnego zera do wiedzy uniwersyteckiej po łagodnej równi pochyłej.
Mnie się czyta bardzo dobrze, myślę że w dowolnym punkcie nie ma pojęcia które by wcześniej nie było wyjaśnione - wreszcie jestem zadowolony. Mam nadzieje że znajdą się ludzie którzy to zrozumieją .
Wrzuciłem Wam na początek tematu.
P.S.
Chyba sobie odpocznę i na razie nigdzie nie będę się wychylał, bo pewne jest że gdziekolwiek by nie opublikować AK to natychmiast zacznie się nowa wojna :)
Czasu jest duuuużżżżo.

… wszystko co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie …
Ewangelia Mateusza 7:12

Przyjaciele Kubusia to wszyscy interlokutorzy biorący udział w 6 letniej dyskusji.

Kim jest Kubuś?
Kubuś to wirtualny Internetowy Miś, teleportowany do ziemskiego Internetu przez zaprzyjaźnioną cywilizację z innego Wszechświata.

Podręcznik w oryginale:
BIBLIA: Algebra Kubusia - logika naszego Wszechświata

Szczególne podziękowania dla:
http://www.sfinia.fora.pl
Wuja Zbója - znakomitego nauczyciela małego Kubusia, dzięki któremu Kubuś nauczył się poprawnie patrzeć na algebrę Boole’a od strony matematycznej.
Volratha - za decydującą o wszystkim dyskusję
Macajna - za ciekawą dyskusję podczas której jako jedyny Ziemianin podał poprawną, matematyczną definicję warunku wystarczającego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyka, Windziarza i Sogorsa - za długą i ciekawą dyskusję
Quebaba - za fantastyczną, finałową dyskusję

Skróty używane w podręczniku:
AK - algebra Kubusia
KRZiP - klasyczny rachunek zdań i predykatów


Wstęp

Każdy człowiek, od 5-cio latka po profesora, doskonale zna algebrę Kubusia i posługuje się nią na co dzień w naturalnym języku mówionym.
Algebra Kubusia obowiązuje w całym naszym Wszechświecie, zarówno martwym, jak i żywym, dlatego to jest matematyka naszego Wszechświata.
Nie ma żadnych wyjątków, algebra Kubusia opisuje naturalny język mówiony człowieka i jego logikę, działa doskonale także w obszarze matematyki.

Definicja algebry Kubusia:
Algebra Kubusia = Algebra zbiorów => Definicje spójników logicznych => Definicje operatorów logicznych => Algebra bramek logicznych
Definicje spójników logicznych => Algebra naturalnego języka mówionego => Logika człowieka

Fundamentem algebry Kubusia jest pełna, zero-jedynkowa lista operatorów logicznych zapisana w formie równań algebry Kubusia (Boole’a!). Równania te wyprowadzone zostały z aksjomatycznych, zero-jedynkowych definicji operatorów logicznych, oraz niezależnie z nowej teorii zbiorów. Nowa teoria zbiorów jest w 100% zgodna z aksjomatycznymi, zero-jedynkowymi definicjami operatorów logicznych.

Algebra Kubusia jest zgodna z teorią i praktyką bramek logicznych, jest więc weryfikowalna doświadczalnie.

Algebra Kubusia to 100% wywrotka logiki matematycznej zwanej KRZiP, dosłownie każde pojęcie i każda definicja są tu wywrócone do góry nogami. Z tego powodu jakiekolwiek próby opisania AK przy pomocy środków dostępnych w KRZiP to syzyfowa praca, kompletnie bez sensu. Warunkiem koniecznym zrozumienia Algebry Kubusia jest wykasowanie (może być czasowe) z własnego mózgu wszelkiej wiedzy na temat logiki matematycznej uczonej w ziemskich szkołach.

W dzisiejszej logice matematycznej (KRZiP) wszystko trzeba wywrócić do góry nogami aby świat był normalny tzn. aby logika matematyczna była w 100% zgodności z naturalną logiką człowieka.
Czytając ten podręcznik od początku do końca nie powinniśmy napotkać pojęcia, które wcześniej nie zostałoby wyjaśnione. Proszę czytelników o sygnały, w którym miejscu jest jakikolwiek schodek, wspólnie będziemy doskonalić AK.
Kubuś - kosmita


Od Autora:
Wirtualnie autorem „Algebry Kubusia” jest Kubuś wraz przyjaciółmi, biorącymi udział w 6-letniej wojnie wszechczasów AK vs KRZiP, i niech tak zostanie.

Kim jest Kubuś w rzeczywistości?
Kubuś to absolwent elektroniki na Politechnice Warszawskiej 1974-1980. Były to czasy największej świetności bramek logicznych (1961-1974). Pierwszy przyzwoity mikroprocesor i8080 pojawił się na rynku w 1974. Tuż po studiach Kubuś skonstruował pierwszy sterownik edukacyjny na i8085 dla hobbystów-elektroników. Okazało się jednak że hobbystom często brakuje wiedzy podstawowej z zakresu elektroniki, a co tu mówić o mikroprocesorach.
W 1984 Kubuś wpadł na niezwykły pomysł, aby skonstruować mikroprocesorowy sterownik edukacyjny adresowany do absolwenta szkoły podstawowej, gdzie wymaganą wiedzą wstępną będzie „tabliczka mnożenia”. Po dwóch latach szalonej pracy ukazał się CA80 na mikroprocesorze Z80 wraz z 6-cio tomową dokumentacją MIK01-06, zawierającą śmietankę wiedzy o elektronie od prawa Ohma po wiedzę uniwersytecką. Przedsięwzięcie zakończyło się [link widoczny dla zalogowanych]

Przytoczę dwie spośród setek recenzji Kubusiowych podręczników do nauki elektroniki:
1.
Serdecznie dziękuję za MIK01 i MIK02. Są one naprawdę doskonale napisane. Mimo, że przesyłke dostałem dwa dni temu to już zdążyłem je obie przeczytać - bardzo trudno się od nich oderwać.
Obecnie jestem uczniem I klasy Technikum Elektronicznego ...
2.
Jestem zachwycony Pańskimi podręcznikami na temat mikroprocesorów. Książki są wyjątkowo przejrzyście napisane. Takiej metodyki mogą pozazdrościć najlepsze uczelnie w kraju - jednej z nich jestem absolwentem.


Już choćby z powyższego widać, że dokumentacja CA80 jest wciągającą lekturą zarówno dla 15-latka, jak i absolwenta wyższej uczelni.

Jak napisać dobry podręcznik?
Przede wszystkim trzeba wprowadzić zakaz szukania czegokolwiek w literaturze naukowej i bezmyślnego kopiowania. Jeśli czegoś po studiach się nie pamięta to oznacza iż w praktyce elektronika to coś nie jest potrzebne. To była maksyma, dzięki której CA80 i jego dokumentacja odniosły sukces.

W czasie pisania algebry Kubusia nie było problemów z przestrzeganiem zakazu czytania jakichkolwiek podręczników do nauki ziemskiej logiki, bowiem z założenia Kubuś był pewien, iż logika robiąca z człowieka idiotę (KRZiP) musi być fałszywa.
Zdania prawdziwe w KRZiP to logika debilna, będąca pośmiewiskiem w świecie ludzi normalnych:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
Jeśli pies ma 8 łap to księżyc krąży wokół Ziemi - autentyczne z podręcznika „matematyki” do I klasy LO

Inżynierowie totalnie nie znają KRZiP (nawet nie słyszeli tej nazwy), nie mają pojęcia iż w tym badziewiu jest:
1 = prawda
0 = fałsz
Tylko i wyłącznie dzięki temu mamy dzisiaj komputery i Internet.
Oczywistym jest, że w logice zwanej KRZiP, totalnie sprzecznej z naturalną logiką człowieka, nie dałoby się zaprojektować nawet prostego układu na bramkach logicznych, że o mikroprocesorach nie wspomnę. Bramki logiczne to w dniu dzisiejszym epoka kamienna, zabiły je mikroprocesory. Dziś już nikt nie uczy projektowania złożonych automatów cyfrowych w bramkach logicznych, bo w dobie mikroprocesorów to idiotyzm. Wynika z tego, że najprawdopodobniej Kubuś to ostatni Mohikanin, który miał szansę rozpracować matematykę naszego Wszechświata, całe szczęście, że się udało.

Jest oczywistym, że matematycy z kagańcem jedynie słusznej logiki zwanej KRZiP i zerowym doświadczeniem w technice bramek logicznych nie mieli tu żadnych szans.

Kubuś - przyjaciel Ziemian
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:15, 13 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Koniec matematycznej logiki Ziemian – rewolucja jest faktem

Świeżo dopisany fragment, z dedykacją dla przyjaciół z Yrizony.
… co by nikt nie miał wątpliwości iż miejsce gówna zwanego KRZiP jest na śmietniku historii.
(fragmenty podpisu)

Dodatek A
Z dedykacją dla Quebaba, który przez dwa lata dzielnie wspomagał Kubusia w walce z Szatanem, KRZiP.

[link widoczny dla zalogowanych]
Quebab napisał:

... ale póki mam siły i ochotę, to mogę próbować przyjąć głupotę naszego kosmity na własną klatę.


Quebabie, poruszamy się po dziewiczych obszarach matematyki, po których ludzkość jeszcze nie stąpała.
Bądź dzielny,
Kubuś

I tak jak obłęd, w wyższym tego słowa znaczeniu, jest początkiem wszelkiej mądrości, tak schizofrenia jest początkiem wszelkiej sztuki, wszelkiej fantazji.
Herman Hesse.

Skróty używane w podręczniku:
AK - algebra Kubusia
KRZiP - klasyczny rachunek zdań i predykatów


Wstęp

Każdy człowiek, od 5-cio latka po profesora, doskonale zna algebrę Kubusia i posługuje się nią na co dzień w naturalnym języku mówionym.
Algebra Kubusia obowiązuje w całym naszym Wszechświecie, zarówno martwym, jak i żywym, dlatego to jest matematyka naszego Wszechświata.
Nie ma żadnych wyjątków, algebra Kubusia opisuje naturalny język mówiony człowieka i jego logikę, działa doskonale także w obszarze matematyki.

Definicja algebry Kubusia:
Algebra Kubusia = Algebra zbiorów => Definicje spójników logicznych => Definicje operatorów logicznych => Algebra bramek logicznych
Definicje spójników logicznych => Algebra naturalnego języka mówionego => Logika człowieka

Fundamentem algebry Kubusia jest pełna, zero-jedynkowa lista operatorów logicznych zapisana w formie równań algebry Kubusia (Boole’a!). Równania te wyprowadzone zostały z aksjomatycznych, zero-jedynkowych definicji operatorów logicznych, oraz niezależnie z nowej teorii zbiorów. Nowa teoria zbiorów jest w 100% zgodna z aksjomatycznymi, zero-jedynkowymi definicjami operatorów logicznych.

Algebra Kubusia jest zgodna z teorią i praktyką bramek logicznych, jest więc weryfikowalna doświadczalnie.

Algebra Kubusia to 100% wywrotka logiki matematycznej zwanej KRZiP, dosłownie każde pojęcie i każda definicja są tu wywrócone do góry nogami. Z tego powodu jakiekolwiek próby opisania AK przy pomocy środków dostępnych w KRZiP to syzyfowa praca, kompletnie bez sensu. Warunkiem koniecznym zrozumienia Algebry Kubusia jest wykasowanie (może być czasowe) z własnego mózgu wszelkiej wiedzy na temat logiki matematycznej uczonej w ziemskich szkołach.
Zawodowym matematykom (i nie tylko) polecam rozpoczęcie przygody z algebrą Kubusia od zapoznania się z pkt. 14.0 „Wszechświat się śmieje” … z matematycznej logiki Ziemian oczywiście.

W dzisiejszej logice matematycznej (KRZiP) wszystko trzeba wywrócić do góry nogami aby świat był normalny tzn. aby logika matematyczna była w 100% zgodności z naturalną logiką człowieka.
Czytając ten podręcznik od początku do końca nie powinniśmy napotkać pojęcia, które wcześniej nie zostałoby wyjaśnione. Proszę czytelników o sygnały, w którym miejscu jest jakikolwiek schodek, wspólnie będziemy doskonalić AK.
Kubuś - kosmita


Od Autora:
Wirtualnie autorem „Algebry Kubusia” jest Kubuś wraz przyjaciółmi, biorącymi udział w 6-letniej wojnie wszechczasów AK vs KRZiP, i niech tak zostanie.

Kim jest Kubuś w rzeczywistości?
Kubuś to absolwent elektroniki na Politechnice Warszawskiej 1974-1980. Były to czasy największej świetności bramek logicznych (1961-1974). Pierwszy przyzwoity mikroprocesor i8080 pojawił się na rynku w 1974. Praca magisterska to działający w realu wieloprocesorowy system (na i8080) ze wspólną pamięcią i portami we/wy na widok którego komisja bez żadnego pytania postawiła w indeksie 5. Tuż po studiach Kubuś skonstruował pierwszy sterownik edukacyjny na i8085 dla hobbystów-elektroników. Okazało się jednak że hobbystom często brakuje wiedzy podstawowej z zakresu elektroniki, a co tu mówić o mikroprocesorach.
W 1984 Kubuś wpadł na niezwykły pomysł, aby skonstruować mikroprocesorowy sterownik edukacyjny adresowany do absolwenta szkoły podstawowej, gdzie wymaganą wiedzą wstępną będzie „tabliczka mnożenia”. Po dwóch latach szalonej pracy ukazał się CA80 na mikroprocesorze Z80 wraz z 6-cio tomową dokumentacją MIK01-06, zawierającą śmietankę wiedzy o elektronie od prawa Ohma po wiedzę uniwersytecką. Przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem, czego dowód w tym [link widoczny dla zalogowanych]

Przytoczę dwie spośród setek recenzji Kubusiowych podręczników do nauki elektroniki:
1.
Serdecznie dziękuję za MIK01 i MIK02. Są one naprawdę doskonale napisane. Mimo, że przesyłke dostałem dwa dni temu to już zdążyłem je obie przeczytać - bardzo trudno się od nich oderwać.
Obecnie jestem uczniem I klasy Technikum Elektronicznego ...
2.
Jestem zachwycony Pańskimi podręcznikami na temat mikroprocesorów. Książki są wyjątkowo przejrzyście napisane. Takiej metodyki mogą pozazdrościć najlepsze uczelnie w kraju - jednej z nich jestem absolwentem.


Już choćby z powyższego widać, że dokumentacja CA80 jest wciągającą lekturą zarówno dla 15-latka, jak i absolwenta wyższej uczelni.

Jak napisać dobry podręcznik?
Przede wszystkim trzeba wprowadzić zakaz szukania czegokolwiek w literaturze naukowej i bezmyślnego kopiowania. Jeśli czegoś po studiach się nie pamięta to oznacza iż w praktyce elektronika to coś nie jest potrzebne. To była maksyma, dzięki której CA80 i jego dokumentacja odniosły sukces.

W czasie pisania algebry Kubusia nie było problemów z przestrzeganiem zakazu czytania jakichkolwiek podręczników do nauki ziemskiej logiki, bowiem z założenia Kubuś był pewien, iż logika robiąca z człowieka idiotę (KRZiP) musi być fałszywa.
Zdania prawdziwe w KRZiP to logika debilna, będąca pośmiewiskiem w świecie ludzi normalnych:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
Jeśli pies ma 8 łap to księżyc krąży wokół Ziemi - autentyczne z podręcznika „matematyki” do I klasy LO

Inżynierowie totalnie nie znają KRZiP (nawet nie słyszeli tej nazwy), nie mają pojęcia iż w tym badziewiu jest:
1 = prawda
0 = fałsz
Tylko i wyłącznie dzięki temu mamy dzisiaj komputery i Internet.
Oczywistym jest, że w logice zwanej KRZiP, totalnie sprzecznej z naturalną logiką człowieka, nie dałoby się zaprojektować nawet prostego układu na bramkach logicznych, że o mikroprocesorach nie wspomnę. Bramki logiczne to w dniu dzisiejszym epoka kamienna, zabiły je mikroprocesory. Dziś już nikt nie uczy projektowania złożonych automatów cyfrowych w bramkach logicznych. Wynika z tego, że najprawdopodobniej Kubuś to ostatni Mohikanin, który miał szansę rozpracować matematykę naszego Wszechświata, całe szczęście, że się udało.

Jest oczywistym, że matematycy z kagańcem jedynie słusznej logiki zwanej KRZiP i zerowym doświadczeniem w technice bramek logicznych nie mieli tu żadnych szans.

[link widoczny dla zalogowanych]


Spis treści:

14.0 Wszechświat się śmieje
14.1 Dlaczego stara matematyka działa?

15.0 Katastrofalna logika Ziemian
15.4 Tragiczna logika Ziemian w blasku księżyca
15.5 O co chodzi w operatorach implikacji?


14.0 Wszechświat się śmieje

Pewność dzisiejszej „matematyki” Ziemian iż warunku wystarczającego => i koniecznego ~> nie da się opisać ściśle matematycznie odpowiednimi wzorami matematycznymi, oraz pewność iż między warunkiem wystarczającym => i koniecznym ~> nie zachodzą żadne związki matematyczne to największa matematyczna głupota ludzkości z której śmieje się cały nasz Wszechświat i nie tylko. Te banalne związki matematyczne doskonale znają w praktyce wszelkie istoty żywe na naszej planecie (od bakterii po człowieka - matematyczna obsługa obietnic => i gróźb ~>) … z wyjątkiem ziemskich matematyków!

Zobaczmy co na temat warunku wystarczającego => i koniecznego ~> ma do powiedzenia „matematyka” Ziemian.

Warunek wystarczający:
[link widoczny dla zalogowanych]
Warunek wystarczający (inaczej warunek dostateczny) - każdy warunek, z którego dany fakt wynika. Jeżeli warunek wystarczający zachodzi (wystarczy, by zachodził), wówczas zachodzi dany fakt.
Na przykład, jeżeli liczba jest podzielna przez 10, to jest podzielna przez 5. Fakt podzielności przez 10 jest warunkiem wystarczającym dla podzielności przez 5, natomiast fakt podzielności przez 5 jest warunkiem koniecznym dla podzielności przez 10.
Warunek wystarczający nie musi być warunkiem koniecznym - liczba nie musi wcale być podzielna przez 10, by była podzielna przez 5


Warunek konieczny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Warunek konieczny - wniosek wypływający z danego faktu. Jeżeli fakt ma zaistnieć, to zaistnieć (koniecznie) musi również fakt będący wnioskiem.
Na przykład: jeżeli liczba jest podzielna przez 15, to jej ostatnią cyfrą jest 0 lub 5.
Jest to oczywiste, bo liczba podzielna przez 15 jest podzielna przez 5, a ostatnią cyfrą takiej liczby może być jedynie 0 lub 5. Zatem - to, że ostatnią cyfrą liczby jest 0 lub 5 jest warunkiem koniecznym dla podzielności przez 15 - liczba KONIECZNIE musi mieć ostatnią cyfrę 0 lub 5, by była podzielna przez 15. Nie ma zatem sensu badanie podzielności przez 15 liczb, które nie kończą się na 0 lub 5.
Nie jest to jednak warunek wystarczający - liczba może kończyć się na 0 lub 5, a jednak nie być podzielna przez 15.


Definicje z Wikipedii to bełkot, bełkot, bełkot …
Matematyczne fakty są banalne.

Definicje implikacji i równoważności w warunkach wystarczających => i koniecznych ~>

Definicja równoważności:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między p i q:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q]
gdzie:
[~>] – wirtualny warunek konieczny, występujący wyłącznie w równoważności.
Nie jest to spójnik „może” ~> między p i q („rzucanie monetą”), istota implikacji, o którym będzie za chwilę.
Dlaczego istota?
Nie ma rzucania monetą – nie ma implikacji!
… jest równoważność!
Przykład:
A.
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*[TR~>KR] =1*1 =1
Definicja warunku koniecznego [~>]:
[TR~>KR] = ~TR=>~KR =1
Wniosek:
Zdanie A to równoważność prawdziwa

Definicja implikacji prostej:
Implikacja prosta to wyłącznie zachodzenie warunku wystarczającego => między p i q:
p=>q =1
p~>q = ~p=>~q =0
Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
P8~>P2 = ~P8=>~P2=0 bo 2
Wniosek:
Zdanie A to implikacja prosta prawdziwa.
cnd


Definicja implikacji odwrotnej:
Implikacja odwrotna to wyłącznie zachodzenie warunku koniecznego ~> między p i q:
p~>q = ~p=>~q =1
p=>q =0
Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1
P2=>P8 =0 bo 2
Wniosek:
Zdanie A to implikacja odwrotna prawdziwa.
cnd

Szczegółowe definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~> za chwilę.

Definicje z Wikipedii są bez sensu bo mamy tu zero matematyki, czyli ZERO wzorów matematycznych opisujących warunek wystarczający => i konieczny ~>.
Poprawne, matematyczne definicje warunków wystarczającego => i koniecznego ~> to po prostu prawa Kubusia, czyli zero-jedynkowe definicje implikacji prostej i odwrotnej zapisane w równaniach algebry Kubusia.

Kompletna i jedyna poprawna matematyka w temacie implikacji to zaledwie kilka podstawowych definicji matematycznych, a nie bajdurzenia słowne jak w Wikipedii, czyli w ziemskiej „matematyce”.

Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.

Spójniki logiczne w algebrze Kubusia
W całej matematyce mamy zaledwie sześć spójników logicznych.
Operatory OR i AND:
* - spójnik „i” w mowie potocznej
+ - spójnik „lub” w mowie potocznej
Operatory implikacji i równoważności:
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” w całym obszarze matematyki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” w implikacji
[~>] - wirtualny warunek konieczny w równoważności, nie jest to spójnik „może”
~~> - naturalny spójnik „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
<=> - wtedy i tylko wtedy

Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):
Kod:

Definicja        |Zbiory    |Definicja
symboliczna      |logika    |zero-jedynkowa
Logika człowieka |człowieka |Technika – bramki logiczne
                            | p  q  p=>q
A: p=> q=1       | p* q=1   | 1  1   =1   / p=> q=1
B: p=>~q=0       | p*~q=0   | 1  0   =0   / p=>~q=0
Punktem odniesienia w tabeli zero-jedynkowej jest nagłówek tabeli
                            | p=1, ~p=0
                            | q=1, ~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że zdanie B musi być twardym fałszem
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
Jak zajdzie p to q też musi zajść
Relacja w zbiorach:
p*~q=0
Wymusza zawieranie się zbioru p w zbiorze q!
Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 10 to na pewno => jest podzielna przez 5
P10=>P5=1 bo 10,20,30…
Zbiory:
Zbiory P10 i P5 istnieją (P10=1, P5=1) i mają część wspólną co wymusza w wyniku 1
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 10 to na pewno => nie jest podzielna przez 5
P10=>~P5=0
Zbiory:
Zbiory P10 i ~P5 istnieją (P10=1, ~P5=1), ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0

Z A i B wynika, że podzielność liczby przez 10 jest warunkiem wystarczającym, aby była ona podzielna przez 5
P10=>P5=1
Zbiór P10 zawiera się w całości w zbiorze P5.

Definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q):
Kod:

Definicja        |Zbiory    |Definicja
symboliczna      |logika    |zero-jedynkowa
Logika człowieka |człowieka |Technika – bramki logiczne
                            |~p ~q ~p=>~q
A:~p=>~q=1       |~p*~q=1   | 1  1   =1   /~p=>~q=1
B:~p=> q=0       |~p* q=0   | 1  0   =0   /~p=> q=0
Punktem odniesienia w tabeli zero-jedynkowej jest nagłówek tabeli
                            |~p=1, p=0
                            |~q=1, q=0

~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q
Z czego wynika że zdanie B musi być twardym fałszem
Z czego wynika że ~p musi być wystarczające dla ~q
Jak zajdzie ~p to ~q też musi zajść
Relacja w zbiorach:
~p*q=0
Wymusza zawieranie się zbioru ~p w zbiorze ~q!
Przykład:
A.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 5 to na pewno => nie jest podzielna przez 10
~P5=>~P10=1 bo 4,6,9,11 …
Zbiory:
Zbiory ~P5 i ~P10 istnieją (~P5=1, ~P10=1) i mają część wspólną, co wymusza w wyniku 1
B.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 5 to na pewno => jest podzielna przez 10
~P5=>P10=0
Zbiory:
Zbiory ~P5 i P10 istnieją (~P5=1, P10=1), ale są rozłączne co wymusza w wyniku 0

Z A i B wynika że niepodzielność liczby przez 5 jest warunkiem wystarczającym aby była ona niepodzielna przez 10
~P5=>~P10=1
Zbiór ~P5 zawiera się w całości w zbiorze ~P10.

Matematyczna definicja warunku koniecznego ~>:
Warunek konieczny ~> między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q

KONIEC!
To wszystko jest aż tak nieprawdopodobnie proste!
Cała ta banalna teoria wyżej to matematyka w zapisach formalnych a nie wygłupy Wikipedii na temat warunku wystarczającego => i koniecznego ~>.
Dlaczego nie uczą tych banałów w ziemskich szkołach!
W 100-milowym lesie nauka logiki matematycznej zaczyna się w przedszkolu, bowiem 5-cio latki to naturalni eksperci algebry Kubusia.


Rozpiszmy przykład warunku wystarczającego => z Wikipedii:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 10 to na pewno => jest podzielna przez 5
P10=>P5=1 bo 10,20,30…
Zbiory:
Zbiory P10 i P5 istnieją (P10=1, P5=1) i mają część wspólną co wymusza w wyniku 1
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 10 to na pewno => nie jest podzielna przez 5
P10=>~P5=0
Zbiory:
Zbiory P10 i ~P5 istnieją (P10=1, ~P5=1), ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0

Z A i B wynika, że podzielność liczby przez 10 jest warunkiem wystarczającym =>, aby była ona podzielna przez 5
P10=>P5=1
Zbiór P10 zawiera się w całości w zbiorze P5.

… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 10?
Prawo Kubusia:
P10=>P5 = ~P10~>~P5
stąd:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 10 to może ~> nie być podzielna przez 5
~P10~>~P5=1 bo 4,6…9,11…
Zbiory:
~P10*~P5=1 bo 1
Zbiory ~P10 i ~P5 istnieją (~P10=1, ~P5=1) i mają część wspólną co wymusza w wyniku 1.
Na mocy definicji warunku koniecznego:
C: ~P10~>~P5 = A: P10=>P5=1
Niepodzielność liczby przez 10 jest warunkiem koniecznym ~> aby była ona niepodzielna przez 5
LUB
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 10 to może ~~> być podzielna przez 5
~P10~~>P5=1 bo 5
Zbiory:
~P10*P5=1 bo 5
Zbiory ~P10 i P5 istnieją (~P10=1, P5=1) i mają część wspólną, co wymusza w wyniku 1

~P10 nie jest konieczne dla P5 bo nie jest spełniona definicja warunku koniecznego ~>:
D: ~P10~>P5 = B: P10=>~P5 =0
Prawa strona jest fałszem zatem z lewej strony nie zachodzi warunek konieczny ~>:
~P10~>P5=0

Zdanie D jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy.

Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A:
P10=1, ~P10=0
P5=1, ~P5=0
otrzymujemy zero-jedynkową definicję operatora implikacji prostej:
Kod:

P10 P5 P10=>P5
 1   1   =1     / P10=> P5=1
 1   0   =0     / P10=>~P5=0
 0   0   =1     /~P10~>~P5=1
 0   1   =1     /~P10~~>P5=1

stąd o zdaniu A możemy powiedzieć iż spełnia pełną, zero-jedynkową definicję implikacji prostej, w skrócie, zdanie a jest implikacją prostą prawdziwą.
… ale dopiero po udowodnieniu tego faktu analizą matematyczną jak wyżej!


14.1 Dlaczego stara matematyka działa?

… bo poprawnie (choć nadmiarowo) rozpoznaje warunek wystarczający => i korzysta z poprawnej definicji równoważności.

Równoważność to wynikanie => w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Jedynym ziemianinem w historii 6-cio letniej wojny algebra Kubusia vs KRZiP który podał poprawną definicję warunku wystarczającego => był wykładowca logiki Macjan.

Co ciekawe, ekspert KRZiP na ateiście.pl, Windziarz, wyśmiał Macjana twierdząc iż warunek wystarczający w zdaniu:
p=>q
to samo p bez związku z q!
Oczywiście to jest sprzeczne z naturalną logiką człowieka, czy choćby z Wikiepedią wyżej.

Weźmy zdania równoważne matematycznie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2

Między tymi zdaniami nie ma żadnej różnicy, znaczą dokładnie to samo, to jest warunek wystarczający =>, który można poprawnie zdefiniować także kwantyfikatorem dużym w algebrze Kubusia i KRZiP, matematycznie o definicji identycznej w KRZiP (Macjana) i algebrze Kubusia !

W algebrze Kubusia kwantyfikator duży to warunek wystarczający => o takiej definicji:
Kod:

p=>q=1
p=>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że druga linia musi być twardym fałszem
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik "na pewno" między p i q w całym obszarze matematyki, to nie jest operator logiczny!

Dokładnie to samo w zapisie kwantyfikatorowym:
/\x Jeśli p(x) => q(x)
Dla dowolnego przypadku x, jeśli zajdzie p(x) to na pewno => zajdzie q(x)

Fragment w powyższej definicji:
„Jeśli zajdzie p(x)”
jest filtrem na mocy którego mamy zakaz rozpatrywania przypadków ~p(x).

Artykuł Macjana w oryginale:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053

Kluczowy fragment:
Macjan napisał:


A(x) (p(x)=>q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.

Należy zatem zapamiętać, że warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym.

W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.

Fakt że Macjan iteruje po całej dziedzinie p i ~p, natomiast w algebrze Kubusia wystarczy iterować wyłącznie po zbiorze aktualnym zdefiniowanym w poprzedniku (czyli wyłącznie po p), jest z punktu widzenia matematyki totalnie nieistotny, bowiem obie te definicje, Macjana i AK wypluwają identyczne wyniki.

Jak ktokolwiek znajdzie choćby najmniejszą różnicę w wyniku dla dowolnego przykładu, natychmiast kasuję algebrę Kubusia!

Zdanie wytłuszczone wyżej jest dowodem równoważności definicji warunku wystarczającego w AK i KRZiP !

Tylko i wyłącznie dlatego KRZiP działa poprawnie w udowadnianiu dowolnej równoważności na mocy jedynie słusznej, uwielbianej przez matematyków definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)=1*1=1
gdzie:
=> - warunek wystarczający zgodny z definicją AK, to nie jest operator logiczny!

Cena jaką płacą Ziemscy matematycy za posługiwanie się badziewiem zwanym KRZiP jest jednak straszliwa.
KRZiP jest TOTALNIE sprzeczna z naturalną człowieka, aby posługiwać się tym gównem trzeba wyprać sobie mózg z naturalnej logiki człowieka. Pal licho gdy to robią matematycy na studiach matematycznych, są dorośli i nich sobie robią co chcą … ale wkraczać z tym gównem w świat dzieci, do I klasy LO? … to już nie przystoi, a to się niestety zaczyna dziać. W matematycznych czasach Kubusia (40 lat temu) można było skończyć szkołę średnią i studia techniczne nie mając pojęcia o takich badziewiach jak: definicja implikacji materialnej, kwantyfikator, zdanie prawdziwe/fałszywe, KRZiP.
Pytanie dlaczego matematyka mogła być wtedy normalna, czyli w 100% zgodna z naturalną logiką człowieka, a teraz już nie może?

KRZiP to także TOTALNIE fałszywa, matematyczna wizja naszego Wszechświata z jej naczelnym IDIOTYZMEM jakoby „z fałszu mogła powstać prawda”.

Ciekawostka:
Kubuś pierwszy raz usłyszał słowo „kwantyfikator” od Wuja Zbója na forum sfinia zaledwie 6 lat temu, nie mając zielonego pojęcia co to jest - musiał szukać w Wikipedii (daję słowo honoru!).


15.0 Katastrofalna logika Ziemian

Logika to fundament wszystkiego, także matematyki.
Bez logiki nie byłoby matematyki, nie byłoby naszego Wszechświata.

Czym jest algebra Kubusia?
To śmiertelny cios dla całej aktualnej logiki matematycznej.

Leży i kwiczy dosłownie wszystko:
1. Twierdzenie Godla - obalone, oczywiście Godel ma rację na gruncie badziewia zwanego KRZiP
2. Aksjomaty Zermelo-Fraenkela - fałszywy jest aksjomat równoważności (równoważność to dwa rozłączne zbiory a nie jeden) i brak aksjomatów implikacji
3. Teoria mnogości - jest ewidentnie fałszywa ze względu na powyższe
4. KRZiP - największe badziewie jakie w swej historii stworzył człowiek
5. KRZ - bo nie rozpoznaje poprawnej budowy ani jednego operatora logicznego

Algebra Kubusia to największa matematyczna rewolucja w historii ludzkości, podobna wyłącznie do rewolucji Lavoisiera, tylko nieporównywalnie większa i ważniejsza ... ze względów „ideologicznych” - skąd przyszliśmy, i dokąd zmierzamy.

Algebra Kubusia, to fizyka a nie matematyka. Człowiek podlega pod prawa fizyki, czy mu się to podoba czy nie ...

Cytat pochodzi z książki Luc'a Burgin - "Błędy Nauki"

Ludzie mają widocznie skłonność do przedwczesnego i negatywnego oceniania perspektyw rozwojowych pewnych dziedzin nauki. Niektóre rewolucyjne odkrycia lub idee przez lata bojkotowano i zwalczano tylko dlatego, że dogmatycznie nastawieni luminarze nauki nie umieli odrzucić swych ulubionych, choć przestarzałych i skostniałych idei i przekonań. Jednym słowem: „Niemożliwe!" hamowali postęp nauki, a przykładami można dosłownie sypać jak z rękawa:

• Gdy w XVIII wieku Antoine-Laurem de Lavoisier zaprzeczył istnieniu „flogistonu" – nieważkiej substancji, która wydziela się w trakcie procesu spalania i w którą wierzyli wszyscy ówcześni chemicy – i po raz pierwszy sformułował teorię utleniania, świat nauki zatrząsł się z oburzenia. „Observations sur la Physique", czołowy francuski magazyn naukowy, wytoczył przeciwko Lavoisierowi najcięższe działa, a poglądy uczonego upowszechniły się dopiero po zażartych walkach.



15.4 Tragiczna logika Ziemian w blasku księżyca

[link widoczny dla zalogowanych]
Z fałszu wynika wszystko!!!
Z każdego zdania fałszywego wynika dowolne inne zdanie.... (niektórzy twierdzą, że tak powstała teologia). Poniższa anegdota pochodzi od znakomitego XX-wiecznego logika- Bertranda Russella
Bertrand Russell napisał:

Udowodnijmy zatem, że ze zdania: "2+2=5" wynika zdanie: "Ja (tzn. Windziarz) jestem papieżem"
Argumentacja przebiega następująco:
-Jeśli 2+2=5, to w takim razie: 4=5
po odjęciu od obu stron "3" otrzymujemy: 1=2
Zatem:
-skoro ja i papież to razem dwie osoby, a 2=1
to
-ja i papież jesteśmy jedną osobą
Zatem:
-ja jestem papieżem


[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał:

Kubuś napisał:

Algebra Kubusia to koniec robienia z człowieka DEBILA dowodami „matematycznymi” w stylu dziadka Russella wyżej!

Gdzie niby w tym dowodzie jest błąd?
Poza tym ten dowód to przykład, że z fałszu wynika fałsz. Coś w tym jest złego?
Kubusiu! Jeśli nie wskażesz, gdzie w dowodzie Russella (że jeśli 2+2=5 to jestem papieżem) jest błąd, a będziesz nadal upierał się, że jest błędny, to znaczy, że kompletnie nic nie rozumiesz.

Windziarzu, tego żaden normalny człowiek NIGDY nie zrozumie!
Czy ewidentne idiotyzmy mogą być dowodem matematycznym?
Przecież to jest chore dla każdego, nawet pacjenta szpitala psychiatrycznego.

Spróbuj powiedzieć komukolwiek normalnemu (nie matematykowi) takie zdanie prawdziwe w KRZiP:
Jeśli 2+2=4 to jesteś wielbłądem.
... szpital psychiatryczny masz pewny.

Na razie IDIOTYZMY jak wyżej nie dotarły jeszcze w pełnej krasie do podręczników matematyki I klasy LO, ale wszystko jest na dobrej drodze, bowiem już są tego zwiastuny.

Dzieciaków w I klasie LO naucza się iż prawdziwe jest takie zdanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli pies ma osiem łap, to Księżyc krąży wokół Ziemi

Każdemu normalnemu człowiekowi wyjdzie tu iż:
Ponieważ pies nie ma ośmiu łap to Księżyc nie może krążyć wokół Ziemi.

Trzeba być idiotą, aby twierdzić że miedzy dwoma TOTALNIE niezależnymi zdaniami może cokolwiek wynikać (przykłady wyżej).

Błąd Russella nazywa się:
Gówno zwane KRZiP, a dowód tego jest niżej.


15.5 O co chodzi w operatorach implikacji?

Oczywiście o coś fundamentalnie innego niż w operatorach OR i AND.
W operatorach OR i AND interesowało nas kiedy dotrzymam słowa (Y=1) a kiedy skłamię (~Y=1).
Definicja operatora OR:
Y=p+q
~Y=~p*~q
Definicja operatora AND:
Y=p*q
~Y=~p+~q

Operatory implikacji dają odpowiedź na pytanie co się stanie jeśli zajdzie p oraz co się stanie jeśli zajdzie ~p.
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q
Wniosek:
Operatory OR i AND to fundamentalnie inne operatory niż operatory implikacji!
cnd

Trzeba być idiotą aby twierdzić iż zdania:
1.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Deszcz jest warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur
i
2.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno => ma kąty równe
TR=>KR=1
Bycie trójkątem równobocznym jest warunkiem wystarczającym => aby kąty były równe

To są identyczne implikacje proste prawdziwe!

W pierwszym jest matematycznie zakodowane rzucanie monetą po stronie ~P.
Prawo Kubusia:
P=>CH =~P~>~CH
~> - ten znaczek to warunek konieczny, „rzucanie monetą”, spójnik "może" w implikacji
1A.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
Brak opadów jest warunkiem koniecznym ~> aby nie było pochmurno
Wniosek:
Zdanie 1 to implikacja prosta prawdziwa

Natomiast w zdaniu 2 po stronie ~TR mamy 100% determinizm, kolejny warunek wystarczający!
2A.
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to na pewno => nie ma kątów równych!
~TR=>~KR=1
Bycie trójkątem nierównobocznym jest warunkiem wystarczającym => aby kąty nie były równe

To jest oczywiście implikacja prosta fałszywa bo nie ma tu "rzucania monetą", fundamentu każdej implikacji!
... a to gówno zwane KRZiP nie widzi miedzy tymi zdaniami żadnej różnicy.
W KRZiP oba te zdania to implikacje proste prawdziwe!

Wniosek:
KRZiP to IDIOTYZM, to totalnie błędna matematyka!
cnd

Fundamentem wariatkowa zwanego KRZiP jest ...

Idiotyczna definicja operatora logicznego rodem z KRZiP:
O tym czym jest wypowiedziane zdanie decyduje użyty spójnik, treść jest bez znaczenia.
Zdanie ujęte w spójnik „ ... wtedy i tylko wtedy ...” jest równoważnością niezależnie od tego co wstawimy w wykropkowane miejsca.
Zdanie „Jeśli ... to ...” jest implikacją niezależnie co wstawimy w miejsca wykropkowane.

Dowód wyżej pokazuje, iż nie jest to prawdą. Z tej idiotycznej definicji wynika, że jeśli twierdzenie Pitagorasa jest równoważnością prawdziwą, a bezdyskusyjnie jest, to równocześnie twierdzenie Pitagorasa musi być implikacją prawdziwą.

Większego debilizmu to nasz Wszechświat nie widział!
Kubuś i wszyscy normalni matematycy.

Pozdrawiam,
Kubuś - kosmita, przyjaciel Ziemskich dzieci, którego zadaniem na Ziemi jest zniszczenie KRZiP, co by nikt nigdy nie prał tym gównem mózgów naszych dzieci ... już w I klasie LO.
Wara z tym na studia matematyczne, nie mam nic przeciwko aby dorośli prali sobie mózgi matematycznym debilizmem zwanym KRZiP totalnie sprzecznym z naturalną logiką człowieka ... ale od dzieci WON!

Przyjaciel wszystkich dzieci,
Kubuś – kosmita

KONIEC
2012-06-07 Dom wczasowy: Lot nad kukułczym gniazdem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:17, 13 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Slupek napisał:
To, co było, jest tym, co będzie,
a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie:
więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem.
Jeśli jest coś, o czym by się rzekło:
"Patrz, to coś nowego" -
to już to było w czasach,
które były przed nami.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 22:54, 13 Cze 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:40, 13 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

To, co było, jest tym, co będzie,
a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie:
więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem.
Jeśli jest coś, o czym by się rzekło:
"Patrz, to coś nowego" -
to już to było w czasach,
które były przed nami.

Kubuś ściga to gówno, Szatana w przebraniu KRZiP, po wszystkich możliwych Wszechświatach.
Wszechświat Ziemian jest ani pierwszy, ani ostatni.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 7:50, 14 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:25, 22 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Slupek napisał:
Cytat:
Z jednej strony Windziarz to szatan w sypaniu krzakami, z drugiej strony prezentowana przez niego matematyka jest w totalnej sprzeczności z pozostałymi matematykami których Kubuś spotkał w 6-cio letniej wędrówce po ziemi z matematyką.pl włącznie.

Ale wiesz, że tylko Ty tę sprzeczność widzisz? Polecam poczytać dowolny elementarny wykład z matematyki.


Logika matematyczna Ziemian to jedna wielka brednia, wiec po co mam czytać?
Przez przypadek logika Ziemian działa poprawnie wyłącznie w rozpoznawaniu równoważności, dlaczego przez przypadek opisałem w pkt. 15.1.

Oczywiście podtrzymuję to co napisałem!
Rafal3006 napisał:

Windziarz napisał:

Ostatni rok magisterki z informatyki na UMK. Fajnie jest. Na 1. stopniu mieliśmy dużo matmy, w tym logikę i algebrę abstrakcyjną, więc co nieco czaję. Teraz zaś głównie interesuje mnie napisanie pracy, a resztę nieco sobie zlewam.

Ufff…
Całe szczęście że Windziarz to tylko student, błędnie uważany przez Kubusia za wykładowcę logiki.
Z jednej strony Windziarz to szatan w sypaniu krzakami, z drugiej strony prezentowana przez niego matematyka jest w totalnej sprzeczności z pozostałymi matematykami których Kubuś spotkał w 6-cio letniej wędrówce po ziemi z matematyką.pl włącznie.

Nie jest tak Windziarzu, że jeśli w twierdzeniu Pitagorasa, będącym ewidentną i bezdyskusyjną równoważnością prawdziwą, użyjesz sobie spójnika „Jeśli…to…” to nagle twierdzenie to stanie się implikacją prawdziwą.

To są najzwyklejsze brednie na mocy zero-jedynkowych definicji implikacji i równoważności!

Dowolne twierdzenie matematyczne może być albo implikacją prawdziwą, albo równoważnością prawdziwą, ale nigdy raz tym, a raz śmym, w zależności od zachcianki człowieka.

Kubuś-kosmita


Dopisałem natomiast ciekawą zemstę za ten tekst Windziarza :).

Windziarz napisał:

A na pożegnanie z tym durnym wątkiem, ostatnia odsłona kącika muzycznego:

♫♬♩

To już jest koniec, nie ma już nic,
Jesteśmy wolni, możemy iść,
To już jest koniec, możemy iść,
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic,

To już jest koniec, nie ma już nic,
Jesteśmy wolni, możemy iść,
To już jest koniec, możemy iść,
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic,

Niedźwiadek w swej norce jak rady nadzorcze,
inżynier na haju jak stado buhajów,
tak dłubie i gmera, napisze, nie myśli,
odwiedzi dwa fora i je zanieczyści,
mu matma po drodze jak Kaczor Tuskowi,
weź temat, a on źle się o nim wypowie,
logika bez sensu i fakty olane,
rozmowa z niedźwiedziem jak grochem o ścianę,
a po co a po co tak skrobie i skrobie,
a za co a za co właściwie to robię
i tak się przykładam i jemu tłumaczę,
a potem na bzdury od niego znów patrzę...

To już jest koniec (to jest już koniec), nie ma już nic (nie ma już nic),
Jesteśmy wolni (jesteśmy wolni) możemy iść (możemy iść),
To już jest koniec (to jest już koniec), możemy iść (możemy iść),
Jesteśmy wolni (jesteśmy wolni), bo nie ma już nic (bo nie ma już nic),
nie ma już nic nic nic nic


Gówno zwane ziemską "matematyką"

Fragment z podpisu …

16.2 Zakpijmy sobie z „matematyki” Ziemian!

W dzisiejszej „matematyce” mamy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Prawo eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q

Zakpijmy sobie z „matematyki” Ziemian!

Negujemy dwustronnie p i otrzymujemy …
Prawo eliminacji operatora OR:
p+q = ~p=>q

Dla lewej strony korzystamy z prawa de’Morgana:
~(~p*~q) = ~p=>q
Negujemy tożsamość dwustronnie:
~p*~q = ~(~p=>q)
Negujemy dwustronnie wejścia p i q i mamy …
Prawo eliminacji operatora AND:
p*q = ~(p=>~q)

Oczywiście wyłącznie IDIOTA będzie tu dochodził do wniosku że wobec tego operatory OR i AND są w logice zbędne.

Poprawna interpretacja powyższych tożsamości to:
1.
p+q = ~p=>q
Bramka OR (operator OR) to bramka „musi”=> z zanegowanym wejściem p
2.
p*q = ~(p=>~q)
Bramka AND (operator AND) to bramka „musi”=> z zanegowanym wejściem q i zanegowanym wyjściem ~(p=>~q)

To co wyżej to tylko jedna z nieskończonych (sic!) możliwości fizycznej budowy bramek logicznych OR i AND (operatorów logicznych OR i AND). To jest tylko hardware (sprzęt), natomiast logika człowieka to software (program) operujący na tym sprzęcie.

Analogia do świata komputerów:
Logika człowieka ma się tak do bramek logicznych (operatorów), jak software do hardware w świecie komputerów.

Oczywistym jest że hardware (sprzęt) bez software (oprogramowanie) to tylko nikomu niepotrzebna, kupa złomu.


Dowód formalny 1.
„Prawo” eliminacji operatora OR
p+q = ~p=>q
Kod:

   p q Y=p+q ~p ~p=>q
A: 1 1  =1    0   =1
B: 1 0  =1    0   =1
C: 0 1  =1    1   =1
D: 0 0  =0    1   =0
   1 2   3    4    5

Tożsamość kolumn ABCD3 i ABCD5 jest dowodem poprawności „prawa” eliminacji operatora OR z logiki matematycznej … w mózgach matematycznych IDIOTÓW oczywiście.


Dowód formalny 2.
„Prawo” eliminacji operatora AND:
p*q = ~(p=>~q)
Kod:

   p q Y=p*q ~q p=>~q ~(p=>~q)
A: 1 1  =1    0  =0      =1
B: 1 0  =0    1  =1      =0
C: 0 1  =0    0  =1      =0
D: 0 0  =0    1  =1      =0
   1 2   3    4   5       6

Tożsamość kolumn ABCD3 i ABCD6 jest dowodem poprawności „prawa” eliminacji operatora OR z logiki matematycznej … w mózgach matematycznych IDIOTÓW oczywiście.

Przykład:
„Prawo” eliminacji operatora OR:
Y = p+q = ~p=>q

Zdania równoważne w debilizmie zwanym KRZiP to:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
B.
Jeśli jutro nie pójdę do kina to na pewno => pójdę do teatru
~K=>T

W KRZiP zachodzi:
A: K+T = B: ~K=>T

Drodzy Ziemianie:
Czy widzicie już nieskończony debilizm swojej „matematyki” zwanej KRZiP?

Jak kto udowodni, iż na gruncie gówna zwanego KRZiP te zdania nie są równoważne to natychmiast kasuję AK.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 7:34, 23 Cze 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:24, 25 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger napisał:
Cytat:
W poprawnej logice (algebrze Kubusia) nie ma żadnych zbiorów policzalnych/niepoliczalnych.


No ale ogólnie w świecie, to np mamy zbiór liczb naturalnych miejszych niż 10
albo zbiór liczb rzeczywistych.

I to to chodzi, to nie kwestie logika.

NTI tutaj nic pomoże :(

„czy istnieje zbiór, którego moc jest większa od mocy zbioru liczb naturalnych, a zarazem mniejsza od mocy zbioru liczb rzeczywistych?”

I co tu może NTI? nic, KRZ zresztą też.
Ale wiadomo że jakby na to pytanie nie odpowiedzieć nie będzie sprzeczności z resztą matematyki
Czy NTI coś zmienia?


Wstęp z podpisu:
2.0.10
Znaczenie 0 i 1 w teorii zbiorów:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.

2.0.11
W tabelach zero-jedynkowych po stronie wejścia p i q mamy:
1 - zmienna z nagłówka tabeli niezanegowana
0 - zmienna z nagłówka tabeli zanegowana

Korzystając z prawa algebry Kubusia:
Jeśli p=0 to ~p=1
Jeśli q=0 to ~q=1
sprowadzamy zmienne p i q do jedynek, czyli do teorii zbiorów.

2.0.12
Kod:

p q  SYMB OR NOR AND NAND <=> XOR  => N(=>) ~> N(~>) ~~> N(~~>) P NP  Q NQ
1 1  p* q 1   0   1   0    1   0   1    0   1    0    1   0     1 0   1 0
1 0  p*~q 1   0   0   1    0   1   0    1   1    0    1   0     1 0   0 1
0 1 ~p* q 1   0   0   1    0   1   1    0   0    1    1   0     0 1   1 0
0 0 ~p*~q 0   1   0   1    1   0   1    0   1    0    1   0     0 1   0 1

gdzie:
* - iloczyn logiczny zbiorów p i q (wspólne elementy bez powtórzeń)

2.0.13
Po takim manewrze na wejściach p i q mamy iloczyny logiczne konkretnych zbiorów, które generują wynikowe 0 i 1 o znaczeniu:
1 - istnieje część wspólna zbiorów na wejściach p i q, co wymusza zbiór wynikowy niepusty (=1), zdanie prawdziwe
0 - zbiory na wejściach p i q są rozłączne, co wymusza zbiór wynikowy pusty (=0), zdanie fałszywe


Dagger, różnych zbiorów masz nieskończenie wiele.
Tu chodzi o poprawną interpretację 0 i 1 w tabeli wszystkich możliwych operatorów których jest 16. Interpretacja KRZiP to kosmiczny idiotyzm.

W rzeczywistości zero-jedynkowa tabela wszystkich możliwych operatorów to działania na zbiorach, gdzie interpretacje 0 i 1 podałem wyżej.

Tabela ta zawiera matematyczny opis wszystkich możliwych, wzajemnych relacji na zbiorach:
1.
OR i AND - zbiory p i q mają cześć wspólną ale żaden z nich nie zawiera się w drugim
2.
Implikacja prosta - zbiór p zawiera się w całości w zbiorze q, ale nie jest tożsamy ze zbiorem q
3.
Implikacja odwrotna - zbiór p zawiera w sobie zbiór q, ale nie jest tożsamy ze zbiorem q
4.
Równoważność - zbiór p zawiera sie w całości w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q
Wymusza to dokładnie to samo po stronie zbioru ~p!
Zbiór ~p zawiera sie w całości w zbiorze ~q i jest tożsamy ze zbiorem ~q
5.
Zbiory rozłączne - opisuje operator XOR

KONIEC!

To wszystkie możliwe wzajemne położenia zbiorów, a opisuje to genialna tablica operatorów, której ludziki ni w ząb nie pojmują!

To wszystko jest bajecznie proste!

Na zakończenie kolejny ciekawy cytat ze śfinii ...

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/czy-logika-sama-w-sobie-jest-blednym-kolem,4405-100.html#177574

marekmosiewicz napisał:

Wuju Zbóju, ale można spojrzeć na to tak, że logika wskazuje, że powinno działać to co jest prawdziwe, a logika wg samej siebie nie jest prawdziwa, więc działać nie powinna. Tak więc jest przynajmniej jedna nieprawdziwa rzecz która całkiem dobrze działa. Może pragmatycznie trzeba by poszukać innych.

KRZiP działa dobrze przez przypadek ...

Fragment z podpisu:

15.1 Dlaczego stara matematyka działa?

… bo poprawnie (choć nadmiarowo) rozpoznaje warunek wystarczający => i korzysta z poprawnej definicji równoważności.

Równoważność to wynikanie => w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Jedynym ziemianinem w historii 6-cio letniej wojny algebra Kubusia vs KRZiP który podał poprawną definicję warunku wystarczającego => był wykładowca logiki Macjan.

Co ciekawe, ekspert KRZiP na ateiście.pl, Windziarz, wyśmiał Macjana twierdząc iż warunek wystarczający w zdaniu:
p=>q
to samo p bez związku z q!
Oczywiście to jest sprzeczne z naturalną logiką człowieka, czy choćby z Wikiepedią wyżej.

Weźmy zdania równoważne matematycznie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2

Między tymi zdaniami nie ma żadnej różnicy, znaczą dokładnie to samo, to jest warunek wystarczający =>, który można poprawnie zdefiniować także kwantyfikatorem dużym w algebrze Kubusia i KRZiP, matematycznie o definicji identycznej w KRZiP (Macjana) i algebrze Kubusia !

W algebrze Kubusia kwantyfikator duży to warunek wystarczający => o takiej definicji:
Kod:

p=>q=1
p=>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że druga linia musi być twardym fałszem
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik "na pewno" między p i q w całym obszarze matematyki, to nie jest operator logiczny!

Dokładnie to samo w zapisie kwantyfikatorowym:
/\x Jeśli p(x) => q(x)
Dla dowolnego przypadku x, jeśli zajdzie p(x) to na pewno => zajdzie q(x)

Fragment w powyższej definicji:
„Jeśli zajdzie p(x)”
jest filtrem na mocy którego mamy zakaz rozpatrywania przypadków ~p(x).

Artykuł Macjana w oryginale:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053

Kluczowy fragment:
Macjan napisał:

Zdanie analizowane:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Dokładnie to samo kwantyfikatorowo:
/\x P8(x) => P2(x)
Dla każdego x, jeśli x jest podzielna przez 8 to na pewno => x jest podzielna przez 2

Ogólnie:
/\(x) (p(x)=>q(x))
gdzie /\ oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

A(x) (p(x)=>q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.

Należy zatem zapamiętać, że warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym.

W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.

Fakt że Macjan iteruje po całej dziedzinie p i ~p, natomiast w algebrze Kubusia wystarczy iterować wyłącznie po zbiorze aktualnym zdefiniowanym w poprzedniku (czyli wyłącznie po p), jest z punktu widzenia matematyki totalnie nieistotny, bowiem obie te definicje, Macjana i AK wypluwają identyczne wyniki.

Jak ktokolwiek znajdzie choćby najmniejszą różnicę w wyniku dla dowolnego przykładu, natychmiast kasuję algebrę Kubusia!

Zdanie wytłuszczone wyżej jest dowodem równoważności definicji warunku wystarczającego w AK i KRZiP !

Tylko i wyłącznie dlatego KRZiP działa poprawnie w udowadnianiu dowolnej równoważności na mocy jedynie słusznej, uwielbianej przez matematyków definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)=1*1=1
gdzie:
=> - warunek wystarczający zgodny z definicją AK, to nie jest operator logiczny!

Cena jaką płacą Ziemscy matematycy za posługiwanie się badziewiem zwanym KRZiP jest jednak straszliwa.
KRZiP jest TOTALNIE sprzeczna z naturalną logiką człowieka, aby posługiwać się tym gównem trzeba wyprać sobie mózg z naturalnej logiki człowieka. Pal licho gdy to robią matematycy na studiach matematycznych, są dorośli i nich sobie robią co chcą … ale wkraczać z tym gównem w świat dzieci, do I klasy LO? … to już nie przystoi, a to się niestety zaczyna dziać. W matematycznych czasach Kubusia (40 lat temu) można było skończyć szkołę średnią i studia techniczne nie mając pojęcia o takich badziewiach jak: definicja implikacji materialnej, kwantyfikator, zdanie prawdziwe/fałszywe, KRZiP.
Pytanie dlaczego matematyka mogła być wtedy normalna, czyli w 100% zgodna z naturalną logiką człowieka, a teraz już nie może?

KRZiP to także TOTALNIE fałszywa, matematyczna wizja naszego Wszechświata z jej naczelnym IDIOTYZMEM jakoby „z fałszu mogła powstać prawda”.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:46, 25 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger napisał:
Cytat:
Dagger, różnych zbiorów masz nieskończenie wiele.

Ale bardziej alef zero czy continuum?
Cytat:

Tu chodzi o poprawną interpretację 0 i 1 w tabeli wszystkich możliwych operatorów których jest 16. Interpretacja KRZiP to kosmiczny idiotyzm.

Godelowi nie chodziło o interpretacje 0 i 1 więc nie wiem czego się go czepiasz.

Godel i najwięksi ziemscy matematycy mają kaganiec KRZiP na mózgu i nic nie mogą na to poradzić.

Jedni drugim od około 160 lat piorą mózgi definicją implikacji materialnej i nic z tym gównem nie mogą zrobić, bo są pewni że to jest piękno, a nie gówno.

Pewne jest jedno:
Żaden matematyk nie miał szans na rozpracowanie logiki naszego Wszechświata.
Algebra Kubusia zmienia totalnie wszystko, każde pojecie i każdą definicję - totalnie nic tu nie pasuje z KRZiP.

Czy już rozumiesz dlaczego kury, uczone od maleńkości jednolitego gdakania:
Implikacja materialna, implikacja materialna, implikacja materialna ...
nie mogą się ponad to wznieść i zobaczyć świat z innej perspektywy?

Rozpieprzyć logikę matematyczną mógł wyłącznie ktoś z zewnątrz - Kubuś kosmita.

W zero-jedynkowych tabelach operatorów logicznych nie ma i nie może być różnicowania zbiorów, bo to jest w logice bez sensu. W logice masz wyłącznie dwie wartości 0 i 1, jak wprowadzisz trzecią wartość to już lądujesz poza tabelą zero-jedynkową operatorów logicznych.
Logika to banalne operacje na zbiorach z uwzględnieniem wzajemnego położenia zbiorów p i q - to jest istota logiki, reszta jest bez znaczenia.

Jedyna możliwa interpretacja zbiorów w logice jest w algebrze Kubusia.

Znaczenie 0 i 1 w teorii zbiorów:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.

Nie masz najmniejszych szans na jakiekolwiek inne rozróżnienie zbiorów np. alef zero, continuum, policzalny, niepoliczalny, taki, śmaki, owaki, bo wtedy lądujesz poza tabelami możliwych operatorów logicznych, czyli poza logiką dwuwartościową.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:04, 26 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:01, 29 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

... tak sobie pomyślałem.

Po kiego grzyba już we wstępie do AK zaczynam od wściekych ataków na KRZiP przecież:
1.
Po rewolucji ludzie szybko zapomną o gównie zwanym KRZiP
2.
Aktualnych matematyków pewnych boskości KRZiP to odrzuci już na wstępie

Zrobiłem zatem kosmetykę (plus troche nowych rzeczy dodałem) i obecnie wściekły atak jest wyłacznie w dodatku A, co by potomni po wsze czasy widzieli jak IDIOTYCZNA była kiedyś logika Ziemian.

Zostawiłem wyłacznie dowód błedności prawa eliminacji implikacji funkcjonujacy w obecnej matematyce ze wzgledów dydaktycznych (pkt 12.2), aby pokazac że nie da sie usunąć z logiki ani jednej aksjomatycznej definicji operatora logicznego - wszystkie 16 muszą być akceptowane!

Kubuś-kosmita


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 19:44, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:31, 30 Cze 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

To, ja! napisał:
Marna ankieta. Czemu tak mało opcji?

Powinno być jeszcze:

Ani się zgadzam, ani się nie zgadzam;
Zgadzam się, ale się nie zgadzam;
W zależności od nastroju zgadzam się lub nie;
Nie obchodzi mnie to;
Kiedyś się zgadzałem, ale nie wiem czy w przyszłości będę się zgadzał.

Narzucasz prostą odpowiedź tak lub nie, ale takie odpowiedzi nie istnieją. Ludzie nie muszą się ograniczać do zwykłego "tak", lub "nie" mogą po prostu akceptować, lub rozważać, albo może ich to nie obchodzić.

Daj im wybór.


Problem w tym że nie masz wyboru :)

Pewność absolutna:
Każdy kto kwestionuje definicję warunku wystarczającego Macjana jest IDIOTĄ.

Ot, taki masz wybór.

Ankieta jest niesłychanie precyzyjna i pewna matematycznie.

Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH

Macjan:
/\x P(x) => CH(x)
Dla każdego przypadku kiedy pada na pewno => istnieją chmury
Deszcz jest warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur

Brawo, brawo, brawo !!!
Macjan to jedyny Ziemianin który podał poprawną matematyczną definicję warunku wystarczającego.

Jak masz wątpliwości to jesteś idiotą, albo debilem gdy będziesz argumentował jak niżej:

Jeśli krowa ma cztery nogi to 5*5=25
K4N=>5*5=25

Debil:
Cztery nogi u krowy są warunkiem wystarczającym, aby 5*5=25

Masz choć cień wątpliwości że człowiek który wypowiada powyższe zdanie jest DEBILEM? :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:47, 30 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:51, 01 Lip 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Slupek napisał:
rafal3006 napisał:
Masz choć cień wątpliwości że człowiek który wypowiada powyższe zdanie jest DEBILEM? :)

Ja mam.


Poproszę zatem o dowód w jaki sposób cztery nogi u krowy są warunkiem wystarczającym na to, aby 5*5=25.

Dowód Windziarza (autentyczne, mogę zacytować) jest taki:
Udowodnij że w innym Wszechświecie to niemożliwe ... a widzisz, nie potrafisz, dlatego cztery nogi u krowy są warunkiem wystarczającym na to aby 5*5=25.

... a jaki jest twój dowód?

Po cholerę zatem męczyć się z udowadnianiem prawdziwości jakiegokolwiek twierdzenia matematycznego skoro genialnym dowodem Windziarza można udowodnić absolutnie wszystko!

.. jak widzę, pojawił się kolejny wielbiciel Windziarza.

Wniosek:
Matematycy nie sa zdolni do samodzielnego, logicznego myślenia, zgodnego z naturalną logika człowieka. Nauczono ich na matematyce IDIOTYZMU zwanego "implikacją materialną" i wszelkich głupot które z tej "definicji" wynikają i teraz nie potrafią nic innego tylko w kółko powtarzają:

Implikacja materialna - mój bóg, implikacja materialna - mój bóg ....

Całe szczęście że jest jeszcze zdrowa tkanka narodu, poloniści, eksperci algebry Kubusia, którzy nigdy nie dopuszczą aby to gówno, implikacja materialna, wlazło na stałe do języka polskiego.

STOP praniu mózgów naszym dzieciom w I klasie LO, matematycy na studiach matematycznych mogą sobie je prać, nie mam nic przeciwko.

Kubuś

P.S.
Dowód dziadka Russella…
[link widoczny dla zalogowanych]
Z fałszu wynika wszystko!!!
Z każdego zdania fałszywego wynika dowolne inne zdanie.... (niektórzy twierdzą, że tak powstała teologia). Poniższa anegdota pochodzi od znakomitego XX-wiecznego logika- Bertranda Russella
Bertrand Russell napisał:

Udowodnijmy zatem, że ze zdania: "2+2=5" wynika zdanie: "Ja (tzn. Windziarz) jestem papieżem"
Argumentacja przebiega następująco:
-Jeśli 2+2=5, to w takim razie: 4=5
po odjęciu od obu stron "3" otrzymujemy: 1=2
Zatem:
-skoro ja i papież to razem dwie osoby, a 2=1
to
-ja i papież jesteśmy jedną osobą
Zatem:
-ja jestem papieżem

Mamy nasze zdanie:
Jeśli krowa ma cztery nogi to 5*5=25.

Dowód prawdziwości tego zdania:
Wszyscy wiemy że krowa ma cztery nogi, oraz że kura ma dwie nogi, ale czasami zdarza się, że kura ma jedną nogę, dodajemy zatem tą jedną, nieistniejącą nogę do nóg krowy i razem mamy 5 nóg.
Pięć krowo-kur ma razem:
5*5=25 nóg
Zatem nasze zdanie jest prawdziwe.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 9:37, 01 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:36, 08 Lip 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Dagger napisał:
Kuba
może zamiast o kosmitach weź zrób z NTI 3 stronicowy artykuł
albo 20 slajdową prezentacje

i nie pisz jak to genialne jest tylko kontretnie
założenia nowej teorii
o co w tym chodzi
do czego to służy
jakie to ma zastosowania (po za totalnie nieprzydatnym rozróżnianiem prawdziwej implikacji od prawdziwej równoważności w sensie kubusia.)


Będzie krótki artykuł, gilotyna dla całej logiki matematycznej ziemian!
... a zastosowanie AK ma jedno, wyprowadzenie Ludzkości z matematycznego piekła (KRZiP) do matematycznego Raju (AK)

Od tego momentu jest ciekawa dyskusja:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubus-kontratakuje-dalsza-dyskusja-na-ateiscie-pl,6336-25.html#178032


Dowcip Wszechczasów! :pidu: :*

... czyli TOTALNA negacja całej matematycznej logiki Ziemian!

Ekspertami logiki matematycznej są Humaniści, nigdy matematycy!

[link widoczny dla zalogowanych]

FlauFly napisał:
Tak... Już kiedyś zauważyłem, że przetrawiałeś wszelkie pojęcia jakie zasłyszałeś na swoją modłę i zupełnie zmieniałeś ich znaczenie (a często właściwie nie nadawałeś żadnego nowego, po prostu negowałeś zastane). Nic nie zrozumiałeś z tego co Ci powiedziano przez ten cały czas.


FlauFly,

Kubuś, to wirtualny Internetowy Miś, teleportowany do ziemskiego Internetu przez zaprzyjaźnioną cywilizację z innego Wszechświata.

Logika kosmitów nie może być zagrożeniem dla logiki matematycznej ziemian, bowiem ziemianie mają monopol na matematyczną prawdę w postaci definicji implikacji materialnej.

Implikacja materialna to fundament całej abstrakcyjnej logiki ziemian, nie do obalenia, na mocy definicji.

Ziemianie mogą więc spać spokojnie i śmiać się z głupoli kosmitów, którzy mają inną definicję implikacji niż planeta wybrana, Ziemia.

Nie jest tajemnicą, że na bieżąco otrzymuję z mojego Wszechświata ciekawe dane, ostatniej nocy do małego rozumku Kubusia został przesłany podręcznik logiki kosmitów dla dzieci.

Jest nieprawdopodobnie ciekawy i wkrótce go zademonstruję.

Drodzy Ziemianie!

Ja wiem że jesteście najmądrzejsi w naszym Wszechświecie i macie monopol na matematyczną prawdę, na mocy definicji.

Myślę jednak że nikt nie umrze z powodu spojrzenia na logikę kosmitów, fundamentalnie inną niż logika ziemian.

Wasz przyjaciel,
Kubuś - kosmita
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 3:30, 25 Lip 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger napisał:
Ciekawe ile jeszcze ostatecznych wersji NTI "od nowa" doczekam się w swoim życiu.


Daggerze, to nie moja wina.

Staram się jak mogę co by ludzie zrozumieli ... a ni w ząb nie rozumieją, albo udają, przy algebrze Kubusia odkrycie Kopernika to mały Pikuś. Trzeba będzie zmienić definicję matematyki, bo ta obecna, bez warunku koniecznego ~> (rzucania monetą) jest do dupy. AK jest spójna, niesprzeczna, zupełna etc. Twierdzenie Godla, razem z wszelkiej masci logikami formalnymi, wywalamy w kosmos.
Czyż nie jest to piękne?

Ostatnia wersja zawiera wiele kluczowych uproszczeń, prawie nie ma skomplikowanej matematyki.

Mam nadzieję że to KONIEC!

Nie ma w podpisie ataków na jakąkolwiek logikę ludzików, jest tylko AK.

Wstęp do nowego podpisu.

Kim jest Kubuś?

Kubuś, to wirtualny Internetowy Miś, teleportowany do ziemskiego Internetu przez zaprzyjaźnioną cywilizację z innego Wszechświata. Zadaniem Kubusia na Ziemi było rozpracowanie matematycznych fundamentów logiki człowieka. Po sześciu latach zmagań, z wielką pomocą przyjaciół ze sfinii i ateisty.pl zadanie zostało wykonane. Elementarz logiki człowieka to podręcznik matematyki do I klasy LO w 100-milowym lesie, mam nadzieję, że wkrótce trafi także do ziemskich szkół.

Uczeń powinien znać matematyczne definicje:
p=>q - warunku wystarczającego
p~>q - warunku koniecznego
p=>q = ~p~>~q - implikacji prostej
p~>q = ~p=>~q - implikacji odwrotnej
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) - równoważności
Współczesna matematyka nie odróżnia warunku wystarczającego (kwantyfikatora dużego) od implikacji prostej, co jest błędem czysto matematycznym:
Warunek wystarczający: p=>q ## implikacja prosta: p=>q=~p~>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Interpretacja tabel zero-jedynkowych operatorów logicznych w algebrze Kubusia jest totalnie inna niż obowiązująca we współczesnej logice. Algebra Kubusia to także nowa teoria zbiorów opisana operatorami logicznymi, gdzie zbiory mają wartości logiczne 0 (zbiór pusty) albo 1 (zbiór niepusty).
Podręcznik składa się z trzech części. Humanistom wystarczy „Elementarz” plus "Algebra Kubusia w służbie lingwistyki", ale tylko ta najprostsza, bez zdań złożonych. Naturalnymi ekspertami algebry Kubusia są wszyscy ludzie na Ziemi, od 5-cio latka po profesora.
To jedyny dział matematyki, którego nie musimy się uczyć!
Czyż nie jest to piękne?

Myślę, że nikt nie umrze z powodu spojrzenia na logikę człowieka z punktu odniesienia Kosmitów, fundamentalnie innego niż aktualnie obowiązujący.

Przyjaciel Ziemian,
Kubuś - kosmita
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:41, 04 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
FatBantha napisał:
Wolę logikę modalną...


Wikipedia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym.

To poproszę o odpowiedź na banalne pytanie:
Czy Lewis znalazł to czego szukał?

Logiki modalne to ostatnia KLĘSKA człowieka w poszukiwaniu tej wersji implikacji którą posługują się ludzie.
… a my (Kubuś i przyjaciele) to znaleźliśmy!

Znaleźliśmy dokładnie tą wersję implikacji którą posługują się 5-cio latki, o której Ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia.

Człowiek nie jest autorem matematyki, człowiek tylko odkrywa matematykę stworzoną przez Boga.
Ja wiem, że dla Ziemskich matematyków to jest nie do pojęcia, ale taka jest prawda.

„Matematyka” którą stworzył człowiek (nie Bóg), zwana KRZiP, Teoria mnogości, logiki modalne etc, nadaje się wyłącznie na papier toaletowy ... bo to jest robienie z normalnych ludzi debili.

A.
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze

B.
Jeśli będzie padało to otworze parasolkę
P=>O
Prawo kontrapozycji:
P=>O = ~O=>~P
Jeśli nie otworzę parasolki to na pewno nie będzie padało
~O=>~P

Szatan to KRZiP. Kubuś przybył na Ziemię by to gówno zniszczyć i po 160 latch niewoli wyprowadzić Ziemskich matematyków z piekła do Raju.

Kubuś,
zbawca Ziemskich matematyków :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:43, 04 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Dagger napisał:
Cytat:
Wolę logikę modalną...

Tylko prosta klasyczna logika jest godna liba i propa.
Reszta to lewackie wynalazki z logiką rozmytą na czele (tfu! tfu!) ale modalna pewnie też jest gdzieś na szczycie (tfu!)


Daggerze, nie wiem o co ci chodzi, ale myślę, że mamy różne definicje logiki.

Algebra Kubusia:
Logika musi dostarczać narzędzia do dowodzenia twierdzeń matematycznych a nie zajmować się dowodzeniem.
Logika musi bezbłędnie rozstrzygać czy twierdzenie jest:
Implikacją prostą:
p=>q = ~p~>~q
Implikacją odwrotną:
p~>q = ~p=>~q
Równoważnością:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Oczywiście dzisiejsza matematyka nie ma o tym bladego pojęcia, z tego powodu jest wewnętrznie sprzeczna bo nie odróżnia warunku wystarczającego => od implikacji.

Dzisiejsze gówno zwane matematyką:
Warunek wystarczający => = implikacja prosta

oczywiście warunek wystarczający => może wchodzić w skład implikacji albo równoważności. Jeśli wchodzi w skład równoważności to nie mamy prawa mówić iż zdanie:
p=>q
Jest implikacją prostą.
To jest błąd czysto matematyczny!

Oczywiście KRZiP działa bo de facto definicje warunku wystarczającego => w AK i KRZiP są identyczne, czyli poprawnie korzysta z tej definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
… ale koszty tego są straszliwe, bo po pierwsze matematyka nie jest jednoznaczna (nie odróżnia warunku wystarczającego od implikacji - stąd twierdzenie Godla), a po drugie i najgorsze wymaga wyprania mózgu każdego matematyka z jego naturalnej, Boskiej logiki :)

Algebra Kubusia to matematyka pod którą wszyscy podlegamy, bez niej niemożliwa byłaby jakakolwiek komunikacja człowieka z człowiekiem, ba, niemożliwy byłby nasz Wszechświat.

Algebra Kubusia rozstrzyga o prawdziwości/fałszywości zdań z naturalnego języka mówionego człowieka.
Czy ludzie normalni (znaczy nie matematycy :)), dowodzą matematycznie każde swoje zdanie?
Oczywiście że NIE!

Tymczasem rozumienie logiki przez np. Quebaba jest fundamentalnie inne.
Dla niego, czy też Wybuchola (dawniej Koklusz) logika to konkretne dowody konkretnych twierdzeń. Wybuchol po x-latach załapał mówiąc:
„To co robi Kubuś nie jest dowodzeniem twierdzenia matematycznego”

Oczywiście że tak!
Logika którą posługują się ludzie, od 5-cio latka po profesora ma w dupie dowodzenie matematyczne jakiegokolwiek zdania. Czy komunikując się z drugim człowiekiem cokolwiek matematycznie udowadniasz?
NIE!

Przykładowo:
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH
Matematyk będzie tu roztaczał matematyczny dowód matematycznej oczywistości.
Podobnie jest z dowodzeniem dlaczego 2+2=4
Było na ten temat na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/metodologia,12/2-2-4,3832.html#76392

Podobnie twoje:
To niech algebra Kubusia rozwiąże problem NP.

Normalnych ludzi nie interesują żadne dowody matematyczne, a mimo wszystko człowiek z człowiekiem doskonale się komunikuje.

Jest oczywiste że fundamentem tej komunikacji musi być matematyka ścisła, algebra Kubusia - i JEST!

Co więcej, bez algebry Kubusia pod która podlegamy nie istnieje żadna matematyka, bo logika to fundament matematyki.
Oczywista matematycy, jak wszystkie 5-cio latki, doskonale znają algebrę Kubusia i posługują się nią na co dzień … tylko nie są tego świadomi.

AK nie bada matematycznych właściwości zbiorów, nie zajmuje się rachunkiem prawdopodobieństwa, logikami rozmytymi etc.

Akurat te działy matematyki są OK., bo tam nie ma śladu głupot z KRZiP, czyli logiki formalnej TOTALNIE niezgodnej z naturalną logiką człowieka!

Logika zgodna z naturalną logika człowieka = algebra Kubusia!

Przyczyna powstania logik modalnych była w moim poprzednim poście. Ludziki nie mają najmniejszych szans na podłożenie podkładu matematycznego pod swoją naturalną logikę bez wykopania gówna zwanego „implikacja materialna” w kosmos … a to rozwala wszystko, czyli całą matematykę abstrakcyjną.

Algebra Kubusia rozstrzyga banały:
1 - zbiór niepusty, zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty, zdanie fałszywe

AK to zupełnie nowa teoria zbiorów, nieznana człowiekowi, szczegóły w podpisie.
W TM zbiory nie mają wartości logicznej a w AK mają!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:05, 04 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:10, 04 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
FatBantha napisał:

rafal3006 napisał:
Znaleźliśmy dokładnie tą wersję implikacji którą posługują się 5-cio latki, o której Ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia.
Ale mnie nie jest potrzebna ta wersja implikacji, którą posługują się 5-cio latki, bo ja gustuję w starszych kobietach, podobnie jak większość ziemskich matematyków.

Ziemscy matematycy to tez eksperci algebry Kubusia i posługują się nią nawet w KRZiP … nie bedąc świadomym że używają algebry Kubusia a nie KRZiP.

Banalny przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
To samo w kwantyfikatorze (KRZiP):
/\x P8(x) => P2(x)
To co wyżej to wyłącznie warunek wystarczający =>.
Udowodnienie prawdziwości tego zdania o niczym nie rozstrzyga, gdyż całość może być implikacją albo czymś fundamentalnie innym, równoważnością.

Dowód przez iterowanie rodem z debilizmu zwanego KRZiP polega na tym że analizujesz wszystkie możliwe liczby naturalne czyli:
[1,2,3,4,5,6,7,8,9…16, 24] etc.

Oczywista wyłącznie matematyczny debil z NAJWYŻSZEJ półki, będzie tak to dowodził.
Nawet początkujący KRZiP-owiec (np. Quebab) błyskawicznie dojdzie do wniosku iż wystarczy iterować wyłącznie po zbiorze zdefiniowanym w poprzedniku, czyli wyłącznie po liczbach podzielnych przez 8:
[8,16,24,32…]
Iterowanie po liczbach niepodzielnych przez 8 będzie robił wyłącznie debil absolutny, gdyż dla nawet początkującego matematyka jest oczywistym że dla ~P8 funkcja zdaniowa (pojęcie z KRZiP) zwróci wartość 1 bez wzglądu na prawdziwość następnika … jest to zatem wyłącznie bezsensowne bicie piany, w dowodzeniu warunku wystarczającego => TOTALNIE bez znaczenia.

Tak wiec de facto Ziemscy matematycy posługują się algebra Kubusia gdzie definicja warunku wystarczającego jest taka.
Kod:

p=>q =1
p~~>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że zbiór p musi zawierać się w zbiorze q

Poza tym używają poprawnej definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Z czego wynika tożsamość zbiorów:
p=q
Tylko i wyłącznie dlatego to gówno, zwane KRZiP działa poprawnie w rozpoznawaniu równoważności, ale nie ma pojęcia czym jest implikacja!

Zauważ, że proste matematyczne przekształcenia roznoszą w puch Teorie Mnogości:
Prawo kontrapozycji:
q=>p = ~p=>~q
stąd:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Kolejne prawo kontrapozycji:
p=>q = ~q=>~p
stąd kolejna definicja równoważności:
p<=>q = (~p=>~q)*(~q=>~p)
z czego wynika tożsamość zbiorów:
~p=~q
Z czego mamy równoważna definicję równoważności w zbiorach:
Równoważność to dwa i tylko dwa, rozłączne zbiory niepuste:
p=q
~p=~q

W ten oto banalny sposób, dowodem na poziomie I klasy LO rozpierdoliliśmy całą Teorie Mnogości twierdzącą co następuje:
Równoważność to jeden zbiór
p=q
Implikacja to dwa zbiory

(za ekspertem KRZiP - Idiotą)

Okrutna rzeczywistość jest taka:
Równoważność to dwa zbiory rozłączne:
p=q
~p=~q
Oczywiście matematycznie:
p=q#~p=~q
Dowód wyżej.

Implikacja to trzy i tylko trzy zbiory niepuste:
p=>q=1 - zbiór 1
p~~>~q=0 - zbiór pusty
~p~>~q=1 - zbiór 2
~p~~>q=1 - zbiór 3
cnd

Możesz sobie obalać :)

FatBantha napisał:

Dagger napisał:
Tylko prosta klasyczna logika jest godna liba i propa.
Reszta to lewackie wynalazki z logiką rozmytą na czele (tfu! tfu!) ale modalna pewnie też jest gdzieś na szczycie (tfu!)
Godne liba i propa jest wszystko co, jest w stanie otoczyć fosą, polem minowym i obronić przed hordami komunistów nie szanujących jego własności. Nikt nie będzie mi mówił jaką logiką mogę się posługiwać w swoim domu.

To wytłuszczone to IDIOTYZM bo nie masz żadnych szans :)
W domu posługujesz się wyłącznie algebrą Kubusia, której jesteś ekspertem, inaczej nie dogadasz się z normalnymi ludźmi tzn. nie matematykami.

Prosty dowód.
Mówisz do synka:
Jak jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH

Synek:
Tata a jak nie będzie pdało?
Jak podasz na gruncie KRZiP prawo matematyczne, na mocy którego odpowiesz synkowi w naturalnej logice człowieka, to natychmiast kasuję algebrę Kubusia.

W ten oto banalny sposób, synek lat 3 obalił gówno zwane KRZiP.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 17:24, 04 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:03, 04 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Dagger napisał:

Cytat:
Prosty dowód.
Mówisz do synka:
Jak jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH

Synek:
Tata a jak nie będzie pdało?
Jak podasz na gruncie KRZiP prawo matematyczne, na mocy którego odpowiesz synkowi w naturalnej logice człowieka, to natychmiast kasuję algebrę Kubusia.

Synek, A jak nie będzie padało to uj wie jakie będzie zachmurzenie.

Zdanie P=>CH mówi nam tylko o stanie zachmurzenia w czasie deszczu. Matematycznie absolutnie nic nie możemy z niego się dowiedzieć o tym jakie jest zachmurzenie gdy ~P.

To że wiemy że może być albo bezchmurnie albo chmurnie. Wyniki tylko z naszego doświadczenia dnia codziennego a nie z żadnej algebry.
Np możemy żyć na planecie gdzie zawsze jest pochmurno wtedy
~P=>CH i P=>CH
Albo na planecie gdzie z każdej chmury mamy deszcze więc
P=>CH i ~P=>~CH


ale żyjemy na ziemi a nie na na innej planecie, (co nie jest matematyką) i mamy
P=>CH i ~P=>CH lub ~CH.

To zrozumie nawet 5 latek.

Z tym wytłuszczonym świetnie ci poszło, to jest równoważność.
Natomiast jak zawsze jest pochmurno masz tylko taki opis matematyczny:
Jeśli jest pochmurno to może ~~> padać
CH~~>P=1
Jeśli jest pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P=1
… a jeśli nie jest pochmurno?
Nie wiem co to znaczy!

Dagger napisał:

Zdanie P=>CH mówi nam tylko o stanie zachmurzenia w czasie deszczu. Matematycznie absolutnie nic nie możemy z niego się dowiedzieć o tym jakie jest zachmurzenie gdy ~P.

Daggerze, 5-cio latki i Ty także doskonale wiedzą co będzie jak nie będzie padało, tu nie potrzeba żadnych dowodów, zapraszam do przedszkola. Chodziło o podstawę matematyczną na mocy której na gruncie KRZiP, logik modalnych etc odpowiesz dziecku po ludzku, chodzi o to abyś potrafił matematyką ścisłą opisać to twoje „Uj wie”.

Twój opis matematyczny jest błędny:
Z faktu że:
A: P=>CH
Wynika w debilizmie zwanym KRZiP to?
~P=>CH lub ~CH.
B: ~P=>CH+~CH
Niestety, miedzy A i B nie ma żadnego wynikania matematycznego, czyli z A nie wynika matematycznie B.
p=>q ## ~p=>p+~q
Jedno z drugim nie jest w jakimkolwiek związku matematycznym.

Związkiem matematycznym jest tu wyłącznie prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Tata, a jak nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może być pochmurno
~P~~>CH=1

Jak widzisz w algebrze Kubusia masz tu MATEMATYCZNE wynikanie i o takie wynikanie matematyczne mi chodziło.

Na gruncie KRZiP dysponujesz wyłącznie prawami kontrapozycji (notabene błędnymi w implikacji, ale mniejsza z tym).

KRZiP:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Tata, a jak nie będzie padało?
Prawo kontrapozycji:
P=>CH = ~CH=>~P
Tata:
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padało
~CH=>~P=1

Synek:
Tata, a co to ma wspólnego z moim pytaniem?
Mama, dzwoń po psychiatrę, bo tata bredzi i nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie.

Jak widzisz Daggerze, 5-cio latek obalił gówno zwane KRZiP bo na jego gruncie, ani nawet w obszarze całej matematyki ludziki nie znają matematycznych definicji ani warunku wystarczającego =>, ani koniecznego ~>, ani matematycznych związków między tymi warunkami … a to są FUNDAMENTY naszego Wszechświata.

Ogólna definicja warunku wystarczającego =>”
p=>q - zbiór zdefiniowany w podstawie wektora (p) musi zawierać się w całości w zbiorze zdefiniowanym w strzałce wektora (q)
czyli:
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
p jest warunkiem wystarczającym dla q

Ogólna definicja warunku koniecznego ~>:
p~>q - zbiór wskazywany przez podstawę wektora (p) musi zawierać w sobie zbiór zdefiniowany w strzałce wektora (q).
czyli:
Zabieram p i musi zniknąć q
czyli:
p jest konieczne ~> dla q

Związki matematyczne między znaczkami => i ~> to oczywiście prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
… i te prawa doskonale zna i umie się nimi posługiwać każdy 5-cio latek

Pani:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P

Jasiu, czy chmury sa konieczne dla deszczu?
Jaś:
Tak prose Pani, chmury są konieczne ~> aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padało
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~P=>~CH

Jak widzisz Daggerze Jaś doskonale zna matematykę ścisłą, algebrę Kubusia!
Jak udowodnisz że prawa Kubusia to nie jest matematyka ścisła natychmiast kasuję AK.

Jak widzisz Daggerze, najwięksi ziemscy matematycy nie dorastają do pięt przedszkolakom bo nie znają banalnych praw Kubusia z których sami non-stop korzystają, nawet w wariatkowie zwanym KRZiP bo bez tych praw żadna logika nie istnieje tzn. nie jest możliwy nasz Wszechświat bez spójnika „może” z samym tylko spójnikiem „musi” jak to jest w debilizmie, KRZiP.

Dagger napisał:

Cytat:
Dowód przez iterowanie rodem z debilizmu zwanego KRZiP polega na tym że analizujesz wszystkie możliwe liczby naturalne czyli:
[1,2,3,4,5,6,7,8,9…16, 24] etc.

Nikt tak nie dowidzi, bo zwykle matematycy znają prawa podzielności liczb.

Cytat:
Nawet początkujący KRZiP-owiec (np. Quebab) błyskawicznie dojdzie do wniosku iż wystarczy iterować wyłącznie po zbiorze zdefiniowanym w poprzedniku, czyli wyłącznie po liczbach podzielnych przez 8:
[8,16,24,32…]


A co to za różnice, oba zbiory mają tę samą moc, czy iterowanie po wszystkich czy tylko po podzielnnych przez 8, to i tak zajmie nieskończoność czasu.

Dlatego nikt tak nie robi.
BTW dowód pewnie mógłby zrobić zdolny gimnazjalista. Bez iterowania, w twoim rozumieniu, po czymkolwiek.

KRZiP rozkazuje ci iterować po wszystkich liczbach naturalnych, dowód szczegółowy mnie tu nie interesuje. Tu chodzi o sam DEBILIZM robienia czegoś co jest matematycznie BEZ SENSU!

… a różnica jest fundamentalna bo debilek KRZiP dochodzi do wniosku że zdanie:
P8=>P2
Spełnia definicje implikacji prostej, czyli jest implikacją prostą - a to jest błąd czysto matematyczny!

Bez znaczenia jest bowiem czy iterujesz po całej dziedzinie czy tylko po P8 - udowodniłeś wyłącznie warunek wystarczający o definicji z AK
P8=>P2=1
P8~~>~P2=0
… a to ma ZERO wspólnego z implikacją!
… to tylko połówka operatora implikacji albo równoważności!
Jeśli to jest połówka równoważności, co trzeba udowodnić oddzielnym dowodem, to mówienie iż warunek wystarczający =>:
P8=>P2
jest implikacją, jest błędem czysto matematycznym.

Właśnie o to chodzi że debilek zwany KRZiP nie potrafi precyzyjnie rozpoznać matematycznych fundamentów logiki czyli nie rozpoznaje FUNDAMENTALNYCH definicji.
Implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
Implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q

To jest przyczyna niejednoznaczności matematyki i głupot z tego wynikających w postaci twierdzenia Godla!
Twierdzenie Godla jest oczywiście prawdziwe i będzie prawdziwe dopóki ludzkość nie wykopie w kosmos debilizmu zwanego „implikacją materialną” - to jest przyczyna wszelkiego zła w matematyce abstrakcyjnej.

… a popatrz na to:
Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej =>:
Kod:

   p q p=>q
A: 1 1  =1
B: 1 0  =0
C: 0 0  =1
D: 0 1  =1
   1 2   3

Definicja zero-jedynkowa implikacji odwrotnej ~>:
Kod:

   p q p~>q
A: 1 1  =1
B: 1 0  =1
C: 0 0  =1
D: 0 1  =0
   1 2   3

Oba te operatory logiczne to operatory LEGALNE!

Debilek zwany KRZiP nie ma prawa interpretować zer i jedynek różnie w różnych operatorach logicznych, interpretacja musi być jednolita.
Wedle KRZiP jedynki i zera znaczą:
1 - prawda
0 - fałsz

Zauważ teraz że w implikacji prostej => z fałszu może wynikać cokolwiek (C i D)
natomiast w implikacji odwrotnej ~> z prawdy może wynikać cokolwiek (A i B)

Debilizm KRZiP sięgnął Himalajów!

Oczywiście w algebrze Kubusia mamy do czynienia z identycznym znaczeniem zer i jedynek we wszystkich operatorach i nie ma tu miejsca na głupoty jak wyżej.
Dagger napisał:

Cytat:
Tymczasem rozumienie logiki przez np. Quebaba jest fundamentalnie inne.
Dla niego, czy też Wybuchola (dawniej Koklusz) logika to konkretne dowody konkretnych twierdzeń. Wybuchol po x-latach załapał mówiąc:
„To co robi Kubuś nie jest dowodzeniem twierdzenia matematycznego”

Oczywiście że tak!
Logika którą posługują się ludzie, od 5-cio latka po profesora ma w dupie dowodzenie matematyczne jakiegokolwiek zdania. Czy komunikując się z drugim człowiekiem cokolwiek matematycznie udowadniasz?
NIE!

Przykładowo:
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH
Matematyk będzie tu roztaczał matematyczny dowód matematycznej oczywistości.
Podobnie jest z dowodzeniem dlaczego 2+2=4
Było na ten temat na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/metodologia,1 ... html#76392

Podobnie twoje:
To niech algebra Kubusia rozwiąże problem NP.

Normalnych ludzi nie interesują żadne dowody matematyczne, a mimo wszystko człowiek z człowiekiem doskonale się komunikuje.

Dlatego kubuś nie tworzy nic co jest logiką, ani ni co jest matematyczne
kubuś tworzy jakąś filizofię semantyczną kłamania
zbędną, bo gruncie KRZ, znając wartości logiczne zdań składowych, znamy wartość logiczną całego zdania.

Kubusiowi myli się wiedza czysto matematyczna z wiedzą zdroworosądkową.
Zależność zachmurzenia od deszczu nie ma nic wspólnego z matematyką.

Logiczne teorie obowiązku warunkowego, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 1996
Może to przeczytaj?


Algebra Kubusia opisuje matematycznie naturalną logikę człowieka, od 5-cio latka po profesora, tylko tyle i aż tyle!
Ludzkość dokładnie tego poszukuje od zawsze!
… oczywistym jest że musi to być matematyka na poziomie 5-cio latka, inaczej 5-cio latek nie byłby w stanie dogadać się z mamą.

Paranoja matematyków to właśnie nie rozpoznawanie matematycznych FUNDMENTÓW logiki, czyli błędne rozumienie dokładnie wszystkich znaczków logiki:
+, *, =>, ~>
To nie są operatory logiczne, to tylko spójniki zdaniowe, fragmenty poszczególnych operatorów, nigdy całe operatory!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 20:32, 04 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:42, 04 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Dagger napisał:

Cytat:
Twój opis matematyczny jest błędny:
Z faktu że:
A: P=>CH
Wynika w debilizmie zwanym KRZiP to?
~P=>CH lub ~CH.
B: ~P=>CH+~CH
Niestety, miedzy A i B nie ma żadnego wynikania matematycznego, czyli z A nie wynika matematycznie B.
p=>q ## ~p=>p+~q
Jedno z drugim nie jest w jakimkolwiek związku matematycznym.

Oczywiście że jest w logicznym związku
Po prostu zdanie P=>CH
nie dostarcza nam informacji o tym co się będzie działo z CH gdy ~P

to w pewnym sensie upożważnia nas do napisania ~P=>CH+~CH

(p=>q) => (~p=>(q+~q))

To mi wygląda na tautologię, więc jak najbardziej mieści się w KRZ


Więc nie wiem z czym masz problem

To nie jest prawo logiczne!
To byłoby prawo logiczne:
(p=>q) = (~p=>(q+~q))
Jak zrobisz z tego cos takiego:
(p=>q) => (~p=>(q+~q))
to będzie to gówno a nie prawo matematyczne.
Popatrz:
q+~q=1
(~p=>1) = 1
stąd:
((p=>q) => 1) = 1
To jest debilizm a nie matematyka bo w poprzedniku możesz walić cokolwiek, i wedle debilizmu zwanego KRZiP będzie to „prawo matematyczne”
To jest GÓWNO a nie prawo matematyczne, właśnie dlatego że w poprzedniku możesz podstawić dowolne śmiecie jakie ci do głowy przyjdą i całe zdanie jest prawdziwe.

Porównaj to sobie z prawem Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Tu masz matematykę ścisłą, czyli odpowiedź na pytanie:
… a jak nie będzie padało?
P=>CH = ~P~>~CH
to jest MATEMATYKA a twoje „prawo” to debilizm rodem z debilizmu zwanego KRZiP.

Dokładnie TAK!
Zdanie:
P=>CH =1
nie dostarcza informacji co będzie się działo gdy nie pada.

Zaobserwowaliśmy sytuację jak wyżej, teraz musimy rozstrzygnąć czy to jest warunek wystarczający prawdziwy.

Definicja warunku wystarczającego =>:
A: p=>q=1
B: p~~>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że B musi być twardym fałszem

Nasze zdanie:
A.
Jeśli pada to na pewno => są chmury
P=>CH=1 - to mamy zaobserwowane!
B.
Jeśli pada to może ~~> nie być chmur
P~~>~CH =0 - a to musimy wykluczyć!

Wtedy i tylko wtedy zdanie A będzie warunkiem wystarczającym prawdziwym.

Zauważ Daggerze, że dowodzenie czegokolwiek po stronie ~P jest TOTALNIE bez związku ze zdaniem A i niczego nie dowodzi!

Tu musisz czekać na jeden jedyny stan:
B: P~~>~CH=1
to się nazywa kontrprzykład.
Oczywiście nigdy się nie doczekasz co jest dowodem iż:
P~~>~CH=0!
co jest dowodem że zdanie A jest warunkiem wystarczającym => prawdziwym.

Dowód równoważny prawdziwości zdania A to obserwacje potwierdzające iż, zawsze kiedy pada są chmury!

KONIEC!
Nie ma więcej możliwości prawdziwości zdania A.

Powtarzam!
Dla dowodu prawdziwości zdania A nie ma żadnego znaczenia co się dzieje po stronie ~P!

Ogólnie:
Definicja warunku wystarczającego:
A: p=>q=1
B: p~~>~q=0

Po stronie ~p może być cokolwiek czyli to:
p=>q = ~p~>~q - całość to implikacja prosta
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) - całość to równoważność

Praktyczne definicje operatorów logicznych wyprowadzone w podpisie.

Definicja implikacji prostej:
Implikacja prosta to tylko i wyłącznie warunek wystarczający między p i q
p=>q=1
p~>q= ~p=>~q = 0

Definicja implikacji odwrotnej:
Implikacja odwrotna to tylko i wyłącznie warunek konieczny między p i q
p~>q = ~p=>~q =1
p=>q=0

Definicja równoważności:
Równoważność to jednoczesne zachodzenia warunku koniecznego wirtualnego [~>] i warunku wystarczającego => miedzy p i q
p=>q=1
[p~>q] = ~p=>~q =1

Dalej masz bajkowo prosta matematykę ścisłą a nie gówno zwane KRZiP.

Nasze zdanie:
A.
Jeśli pada to na pewno => są chmury
P=>CH=1
To mamy udowodnione wyżej
sprawdzamy warunek konieczny ~> miedzy p i q:
P~>CH = ~P=>~CH=0
bo kontrprzykład:
~P~~>CH=1 - sytuacja możliwa.
Dopiero teraz mamy prawo powiedzieć o zdaniu:
P=>CH
Iż to jest implikacja prosta!
… bo dopiero w tym momencie to udowodniliśmy!

Weźmy kolejne zdanie z twojego postu.
A.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to na pewno nie jest podzielna przez 8
~P2=>~P8 =1
~P2~~>P8=0
Warunek wystarczający spełniony.
Badamy warunek konieczny:
~P2~>~P8 = P2=>P8 =0
bo kontrprzykład:
P2~~>P8=1 bo 8
Wniosek:
Zdanie A to implikacja prosta prawdziwa w logice ujemnej (bo ~q).

Skoro tak, to musi zachodzić prawo Kubusia:
A1: ~P2=>~P8 = P2~>P8
to jest jednocześnie definicja implikacji prostej w logice ujemnej (bo ~P8)


… weźmy teraz takie zdanie, zakładając że nie wiemy tego co wyżej.
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8=1
sprawdzamy zachodzenia warunku koniecznego ~>:
P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1 - oczywistość
Wniosek:
Warunek konieczny ~> zachodzi.

Sprawdzamy zachodzenie warunku wystarczającego =>:
P2=>P8 =0
bo kontrprzykład:
P2~~>~P8=1 bo 2

Na mocy definicji zdanie B to implikacja odwrotna prawdziwa gdzie zachodzi prawo Kubusia:
B1: P2~>P8 = ~P2=>~P8
to jest jednocześnie definicja implikacji odwrotnej w logice dodatniej (bo P8).

Oczywiście równania A1 i B1 są tożsame, co jest dowodem iż równanie:
P2~>P8 = ~P2=>~P8
może spełniać zero-jedynkową definicję implikacji prostej, albo odwrotnej w zależności od tego którą stronę równania przyjmiemy za punkt odniesienia.

Analiza symboliczna serii czterech zdań uwzględniających wszystkie możliwe przeczenia p i q będzie w obu przypadkach identyczna, niezależna od przyjętego punktu odniesienia.

Kod:

Analiza symboliczna | P2 P8 P2~>P8 | ~P2 ~P8 ~P2=>~P8
A: P2~> P8  =1 bo 8 |  1  1   =1   |   0   0   =1
B: P2~~>~P8 =1 bo 3 |  1  0   =1   |   1   0   =1
Prawo Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8
stąd:
C: ~P2=>~P8 =1      |  0  0   =1   |   1   1   =1
D: ~P2~~>P8 =0      |  0  1   =0   |   1   0   =0
     1    2  3         4  5    6       7   8    9

Tożsamość kolumn wynikowych ABCD6 i ABCD9 jest dowodem formalnym prawa Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8

Daggerze!
Dopiero tabele zero-jedynkowe wynikłe z analizy serii czterech zdań uwzględniających wszystkie możliwe przeczenia p i q są dowodem formalnym czym jest analizowane zdanie!

Weźmy na koniec zdanie:
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1
TR~~>~KR=0
Zdanie A spełnia warunek wystarczający.

Badamy warunek konieczny:
[TR~>KR] = ~TR=>~KR =1
bo brak kontrprzykładu:
~TR~~>KR=0

Wniosek:
Zdanie A to wyłącznie warunek wystarczający o definicji jak wyżej wchodzący w skład równoważności

Potoczna definicja równoważności:
TR<=>KR = [TR~>KR]*TR=>KR =1*1=1

Do tego aby trójkąt miał kąty równe potrzeba [~>] i wystarcza => aby był równoboczny.
gdzie:
[TR~>KR] - wirtualny warunek konieczny zachodzący wyłącznie w równoważności.
Ten warunek konieczny ~> fizycznie istnieje bo zabieram TR i znika mi KR, ale nie jest to spójnik „może” znany z implikacji, wobec tożsamości zbiorów:
TR=>KR
~TR=~KR

W mordę jeża!

Jak można nie rozumieć takich matematycznych BANAŁÓW!

Dagger napisał:

PEWNIE I TAK MNIE NIE ROZUMIESZ :(


Odbijam piłeczkę.

Zrozumiałeś cos z tego co napisałem, Daggerze?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 23:47, 04 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:13, 05 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Dagger napisał:

Cytat:
To jest debilizm a nie matematyka bo w poprzedniku możesz walić cokolwiek, i wedle debilizmu zwanego KRZiP będzie to „prawo matematyczne”


w sumie to chyba powinno być tak zapisane, jeśli już sobie czepiasz
(p=>q) |- (~p=>(q+~q))

nazwałem to sobie prawem, bo możesz cokolwiek podstawić pod p i q i będzie wszystko poprawne

… ale dokładnie dlatego to jest GÓWNO a nie prawo matematyczne.

Podstawiam pod p i q to:
Jeśli suche majtki na dnie morza są mokre i pies jest kotem to z tego wynika => że jeśli nie pada to na pewno nie jest pochmurno lub jest pochmurno

Wedle debila KRZiP to zdanie jest prawdziwe, wedle zdrowych na umyśle to debilizm, debilizm, debilizm … a nie zdanie prawdziwe.

Dagger napisał:

I generalnie o to chodzi w "prawach" (tauytologiach), że mają być prawdziwe zawsze, niezależnie co podstawisz za p czy q

Jeśli cos jest zawsze prawdzie, niezależnie co podstawisz pod p i q to nie ma żadnej logiki!
Tautologia rodem z KRZiP to idiotyzm, zero logiki z powodu w zdaniu wyżej.

Jest w logice jeden, jedyny operator logiczny zawsze prawdziwy, to operator chaosu.
Kod:

p q p~~>q
1 1  =1
1 0  =1
0 0  =1
0 1  =1

Przykład zdania zawsze prawdziwego:

Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
P3~~>~P8=1 bo 3
~P3~~>~P8=1 bo 2
~P3~~>P8 = 1 bo 8

Daggerze, gdzie ty tu widzisz jakąkolwiek logikę?

Dagger napisał:

Gdybym to zapisał tak

(p=>q) = (~p=>(q+~q))
przestało by to być zawsze prawdziwe niezależnie od p,q więc Twoja uwaga jest błędna.

Dokładnie dlatego to jest gówno a nie prawo logiczne.
Przykłady praw logicznych:
Prawo de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q)
Równoważna definicja spójnika „lub”(+):
p+q = p*q + p*~q + ~p*q
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Jak udowodnisz że którekolwiek z tych praw jest tautologią, to kasuję AK.

Fałsz z lewej strony wymusza fałsz z prawej strony
Prawda z prawej strony wymusza prawdę z lewej strony

To są prawa MATEMATYCZNE!
Pojecie tautologii to IDIOTYZM.

Dagger napisał:

A.
-Jeśli nad martwą rybą zmówimy modlitwę to dalej będzie martwa
-A co jeśli się nie pomodlimy
PRAWO KUBUSIA
p=>q = ~p~>~q
Jeśli się nie pomodlimy nad martwą rybką to może nie będzie martwa?

Male piwo :)
Po stronie następnika masz tu determinizm, ryba nie ożyje.

A: MOD=>M=1
B: MOD~~>~M=0
C: ~MOD~~>~M=0
D: ~MOD~~>M=1
Ostatniej linii możesz nie analizować bo w trzeciej linii masz:
0 0 =0
Nie ma takiej sekwencji ani w implikacji, ani w równoważności, zatem nie jest ani implikacja ani równoważność.

Zdanie wypowiedziane to wyłącznie warunek wystarczający => mogący istnieć samodzielnie.

Pewność debilka KRZiP iż zdanie a jest implikacją prostą to błąd czysto matematyczny!
cnd


Dagger napisał:

Cytat:
Oczywiście nigdy się nie doczekasz co jest dowodem iż:

Sskąd mam wiedzieć że nigdy sie nie doczekam?

tzn to łatwie w przypadku deszczu i chmur bo to wiedza codzienna.


Ale co np z rozpadem protonu? Nie wiem czy się go doczekam czy nie.
Więc na kij mi Twoja logika, skoro ona działają tylko jeśli już wszystko wiem o jakiejś dziedzinie

Tylko daj mi jeden jedyny przykład z naturalnego języka mówionego, ze wszystkich środków masowego przekazu, gdzie do wzajemnego zrozumienia się człowieka z człowiekiem potrzebny jest jakikolwiek dowód matematyczny.

Algebra Kubusia to matematyczny opis naturalnego języka mówionego!
AK nie interesują dowody matematyczne!

AK daje ci narzędzia do dowodzenia twierdzeń matematycznych w postaci chociażby genialnych definicji operatorów logicznych, jak w poprzednim poście.

AK nie zajmuje się dowodzeniem twierdzeń matematycznych, ani fizycznych. Aby cokolwiek udowodnić musisz korzystać z naturalnej logiki człowieka, a to jest dokładnie algebra Kubusia!


Dagger napisał:

Mam tylko zdanie w postaci
jeśli p to q
skąd mam wiedzieć czy to NTI-implikacja czy NTI-równoważność

Z definicji w równaniach logicznych!

Implikacja prosta:
p=>q=1
p~>q = ~p=>~q =0
Implikacja odwrotna:
p~>q = ~p=>~q=1
p=>q=0
Równowazność:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
było o tym w poprzednim poście

Dagger napisał:

Jeśli przyłożę napięcie do świetlika to zaświeci się na czerwono.

Co mi mówi KRZ
1.
Jeśli świetlik nie świeci na czerwono to nie przyłożono do niego napięcie
2.
Nie wiemy nic o tym co się dzieje gdy do świetlika przyłożono napięcie.

2 INFORMACJE MAM OD KRZ

A CO MAM OD NTI
NIC, JEŚLI NIE ZNAM SIĘ NA ŚWIETLIKACH JUŻ WCZEŚNIEJ.

ewentualnie, prawo kubusia
jeśli nie przyłożono napięcie to może świecić na czerwono

a co jak ten gatunek zawsze 24/7 świeci na czerwono, albo nigdy nie świeci na czerwono tylko jak mu się przyłoży napięcie?

Ja mówię KRZ ma chociaż tę przydatność że mam reguły przekształcania które mogę zostawać nie znajać żadnej dziedziny.

Nie masz żadnych informacji od KRZ, musisz doświadczalnie ustalić co się dzieje, w AK też to musisz zrobić.

Przykład Quebaba:
Jeśli świerszcz cyka co 1 sek to mamy dokładnie 13 stopni

To jest warunek wystarczający w skład równoważności, mówienie o tym że zdanie to jest implikacją jest błędem czysto matematycznym.

Wnioskowanie iż zdanie:

Jeśli p to q
Jest implikacją jest błędem czysto matematycznym, bo może to być samodzielny warunek wystarczający, twój przykład z rybą, albo całość może być równoważnością (świerszcz).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:00, 06 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Daggerze,
pogłoski o klęsce Kubusia są fałszywe.

Gdyby Algebra Kubusia nie było matematyką, to nie przeżyłaby nawet tygodnia.
Na matematyce.pl zamknęli temat NTI z uzasadnieniem:
Matematycy mają swoją „implikacje materialną” i to im wystarcza, nie jest nam potrzebny operator implikacji odwrotnej. Oczywiście nikt na matematyce nie odważył kwestionować ani implikacji odwrotnej, ani praw Kubusia, bo zrobiłby z siebie idiotę.
Na ateiście.pl Quebab podniósł straszny krzyk że NTI jest niezgodna z Wikipedią. Oczywiście że jest niezgodna, jest TOTALNIE różna i wszyscy o tym wiedzieli od samego początku. Zamknięcie tematu to rozpaczliwa obrona Quebaba bo miałem go już „na tacy”.

Dzięki za dyskusję, dopisałem bardzo ważny punkt, w poście wyżej.

Dagger napisał:

Cytat:
Podstawiam pod p i q to:
Jeśli suche majtki na dnie morza są mokre i pies jest kotem to z tego wynika => że jeśli nie pada to na pewno nie jest pochmurno lub jest pochmurno

Wedle debila KRZiP to zdanie jest prawdziwe, wedle zdrowych na umyśle to debilizm, debilizm, debilizm … a nie zdanie prawdziwe.

KUBUSIU ZAŁAMAŁEŚ MNIE

Moja formułka
[size=200](p=>q) |- (~p=>(q+~q))[/size]

a u Ciebie:
(p=>q) |- (~r=>(s+~s))

Algebra Kubusia nie uznaje praw innych niż tożsamościowe.
Przykład:
Prawo de’Morgana jest prawem tożsamościowym.
p+q = ~(~p*~q)

Definicja tożsamości w algebrze Kubusia:
Bramki logiczne (funkcje logiczne) są tożsame wtedy i tylko wtedy dają identyczne odpowiedzi na wyjściach.

Głupotą jest taki zapis prawa de’Morgana:
p+q <=> ~(~p*~q)
Dowód:
Kod:

   p q Y=p+q ~p ~q ~Y=~p*~q Y=~(~p*~q) p+q<=>~(~p*~q)
A: 1 1  =1    0  0   =0      =1           =1
B: 1 0  =1    0  1   =0      =1           =1
C: 0 1  =1    1  0   =0      =1           =1
D: 0 0  =0    1  1   =1      =0           =1
   1 2   3    4  5    6       7            8

Zauważmy, że możemy zbudować dowolny układ logiczny:
Y=p+q
Y=~(~p*~q)
te układy są tożsame, czego dowodem jest tożsamość kolumn ABCD3 i ABCD7.

Oczywiście nie jest prawdą, że na wyjściu tych układów mamy zdanie zawsze prawdziwe, to ZERO w linii D jest tego dowodem.

To co robi debilek KRZiP woła o pomstę do nieba.

Dupek do wyjść ABCD3 i ABCD7 podłącza sobie bramkę równoważnościową <=>!

Oczywiście układ logiczny:
X: p+q <=> ~(~p*~q)

Nie ma nic wspólnego ani ze zdaniem ABCD3, ani tez ze zdaniem ABCD7!
Dupek wprowadza fałsz do układu czego dowodem będzie kupa dymu i smrodu jeśli ktokolwiek będzie próbował włączyć układ X zamiast ABCD3 czy ABCD7.

GÓWNO!
Żadne ze zdań poniższych:
Y = p+q
Y = ~(~p*~q)
nie jest zawsze prawdziwe, trzeba być ślepcem aby tego nie widzieć.

Podsumowując:
Algebra Kubusia nie uznaje żadnych tautologii!
Zdanie zawsze prawdziwe to ZERO logiki!
Czy to takie trudne do zrozumienia?

Nie jest prawem w algebrze Kubusia to:
(p=>q) => (~p=>~q+q)
Bo na wyjściu masz same jedynki, czyli ZERO logiki!

Dagger napisał:

Czy tego nie widzisz?
Jakim cudem u Ciebie może być tak że:

p=suche majtki na dnie morza są mokre
q= pies jest kotem
a potem
~p=nie pada
q=jest pochmurno


NIE,NIE,NIE
nikt tak nie robi

mamy formułę
(p=>q) |- (~p=>(q+~q))

i jeśli już zdecydujemy się na jakieś p to się go trzymamy,


Powinno być tak:
Jeśli suche majtki na dnie morza są mokre i pies jest kotem to z tego wynika => że jeśli suche majtki na dnie morza są suche to pies jest kotem lub kotem nie jest.


I tak jest
ze zdania Jeśli suche majtki na dnie morza są mokre i pies jest kotem (pomijając jego absurdyzm)
Wynika m.in. coś takiego czyli to że w
te zdanie nie mówi nam nic o tym co się gdy te suche majtki są suche

To w ogóle dość beznadziejny przykład, bo jest problem taki
Jakie są wartości logiczne zdań
1.suche majtki na dnie morza są mokre
oraz
2.suche majtki na dnie morza są suche

Kto może powiedzieć że w ogóle oba są fałszywe bo majtki na dnie morza suche być nie mogą a jeśli
p=~p=0 to chyba w ogóle nie mamy zdania w sensie logicznym
No chyba że te majtki są w foliowej reklamówce.

Mimo wszystko bardzo się zawiodłem na Tobie, 5 lat rozmów na ateiście a Ty dalej nie umiesz podstawiać.

Cytat:
Jeśli cos jest zawsze prawdzie, niezależnie co podstawisz pod p i q to nie ma żadnej logiki!

Wtedy jest to praktycznie prawo logiczne np
~(p*q)<=>~p+~q
to tautologia, użyteczna

Tautologie są bardzo przydatne np taka
(p=>q) |- (~p=>(q+~q))
pozwala mi odpoweidzieć na pytanie co się dzieje gdy ~p

1.
Tautologia to ZERO logiki!
Tautologia = logiczny debilizm
Tłumaczyłem wyżej.
2.
Dzięki za pokazanie debilizmu KRZiP w pełnej krasie.

Znajdź mi teraz jednego normalnego człowieka na Ziemi (nie matematyka) który nie podsumuje poniższego zdania dosadnym stwierdzeniem:
Idiotyzm sięgający Himalajów
Dagger napisał:

Powinno być tak:
Jeśli suche majtki na dnie morza są mokre i pies jest kotem to z tego wynika => że jeśli suche majtki na dnie morza są suche to pies jest kotem lub kotem nie jest.

Jak może w zdaniu „Jeśli p to q” wynikać cokolwiek dla p totalnie niezależnego od q?
Jak znajdziesz jedno takie zdanie we wszelkich środkach masowego przekazu to kasuję AK.


Dagger napisał:

Cytat:
Dokładnie dlatego to jest gówno a nie prawo logiczne.
Przykłady praw logicznych:
Prawo de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q)
Równoważna definicja spójnika „lub”(+):
p+q = p*q + p*~q + ~p*q
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Jak udowodnisz że którekolwiek z tych praw jest tautologią, to kasuję AK.

Fałsz z lewej strony wymusza fałsz z prawej strony
Prawda z prawej strony wymusza prawdę z lewej strony

To są prawa MATEMATYCZNE!
Pojecie tautologii to IDIOTYZM.

WŁAŚNIE DLATEGO TO SĄ TAUTOLOGIE, TZN JEŚLI POPRAWNIE ZAPISZESZ TE PRAWA

p+q <=> ~(~p*~q)

TAK SĄ NA WIKIPEDII I W PODRĘCZNIKACH
0<=>0 = 1
1<=>1 = 1

[size=200]TAUTOLOGIA JAK BYK[/size]
[img]
Jest w logice jeden, jedyny operator logiczny zawsze prawdziwy, to operator chaosu.[/img]
Nazywaj go jak chcesz, i interpretuj słowno-muzycznie jak chcesz
sam operator tautologii jest mało przydatny ale nie mówimy tutaj o operatorze ale o wyrażeniach które są tautologiami

Tautologia nie jest prawem logicznym bo jak coś jest zawsze prawdziwe to nie ma żadnej logiki!
Wyjaśniłem na początku posta.

Dagger napisał:

Cytat:

Nie ma takiej sekwencji ani w implikacji, ani w równoważności, zatem nie jest ani implikacja ani równoważność.

:shock:
Czyli czym jest?
Zdanie:

Jeśli nad martwą rybą zmówimy modlitwę to dalej będzie martwa
jest syntaktycznie i semantycznie poprawnym zdaniem w formie jesli p to q

a ty mówisz że to zdanie nie jest implikacją, jest warunkiem
każde zdanie w postaci jeśli coś to coś innego. To jakiś warunek. Implikacja to zdanie warunkowe. A ty to se mieszesz i jeśli coś ci nie pasuje to dajesz sobie że to warunek a nie implikacja.

NTI JEST BEZNADZIEJNE

CZyli co NTI radzi na pytanie,
-A CO JEŚLI SIĘ NIE POMODLIMY?

… a za ten fragment dziękuję, dopisałem ważny punkt w AK jest w poście wyżej.

Dagger napisał:

Cytat:

AK daje ci narzędzia do dowodzenia twierdzeń matematycznych w postaci chociażby genialnych definicji operatorów logicznych, jak w poprzednim poście.

NIE
NTI w żadnym wypadku nie pomoże mi udowodnić hipotezy goldbacha czy fermata.
W ogóle nie pomoże mi udowodnić niczego,
wprowadzi tylko zamęt,
a do tej pory ludzie stowali KRZ i dobrze na tym wyszli

Daggerze, pisałem o tym setki razy.
Współczesna matematyka poprawnie rozpoznaje równoważność bo ma IDENTYCZNY warunek wystarczający jak AK!

Definicja warunku wystarczającego w AK:
p=>q=1
p~~>~q=0

p=>q
jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
Z czego wynika że zbiór p musi zawierać się w całości w zbiorze q

To samo w zapisie kwantyfikatorowym (KRZiP):
/\x p(x) => q(x)

Obie te definicje wypluwają IDENTYCZNE wyniki, czyli w funkcji poprawnego rozpoznania warunku wystarczającego => sa tożsame!

Matematyka ma dobrą definicję równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
gdzie:
=> - warunek wystarczający o definicji wyżej, to nie jest implikacja!

Twierdzenia matematyczne w formie „Jeśli p to q” to tylko i wyłącznie warunki wystarczające => o definicji wyżej.

Aby rozstrzygnąć czy dodatkowo zdanie „Jeśli p to q” jest częścią implikacji, czy tez równoważności konieczny jest dodatkowy dowód.

Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

W obu przypadkach zdania p=>q są identyczne i nie rozstrzygają co to zwierze.

Daggerze:
Zabieram ci kwantyfikator duży z matematyki (bo to jest warunek wystarczający w AK), a ty mi udowodnij choć jedno twierdzenie matematyczne.

Jak to zrobisz, to dopiero wtedy możesz twierdzić że w AK tego twierdzenia nie da się udowodnić, natomiast w KRZiP się da.

Pewność absolutna:
Matematyka ziemian działa poprawnie w rozpoznawaniu równoważności, kosztem straszliwej prawdy:
1.
Matematyka Ziemian nie rozpoznaje poprawnie ani implikacji prostej, ani implikacji odwrotnej.
2.
Matematyka Ziemian nie zna poprawnych, matematycznych definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
3.
Bez praw Kubusia Ziemianie nie mają najmniejszych szans na matematyczne opisanie naturalnej logiki człowieka, doskonale znanej każdemu od 5-cio latka po profesora.


Dagger napisał:

Cytat:
Jeśli p to q
Jest implikacją jest błędem czysto matematycznym, bo może to być samodzielny warunek wystarczający, twój przykład z rybą, albo całość może być równoważnością (świerszcz).

TO JEST IMPLIKACJA BO IMPLIKACJA TO TYLKO SPOSÓB ŁĄCZENIA DWÓCH ZDAŃ
ZDANA POŁĄCZONE ZA POMOGĄ SPÓJNIKA "JEŚLI...TO.." SĄ IMPLIKACJĄ Z DEFINICJI.
Jeśli jakaś teoria twierdzi inaczej to jest to bzdura i strata czasu(na zastanawianie się jak to czy zdanie jest implikacją czy nie jest, a to nie jest potrzebne, bo dla każdego zdania jeśli p to q prawa KRZ działają)

[size=200]~~~~~~~~~~~[/size]


Przykłady w KRZ
A.

Jeśli przyłożę napięcie do świetlika gatunku xx to zaświeci się na czerwono.

Co mi mówi KRZ
1. Prawo kontrapozycji
Jeśli świetlik nie świeci na czerwono to nie przyłożono do niego napięcie
2.
Nie wiemy nic o tym co się dzieje gdy do świetlika przyłożono napięcie. Ale możemy to sprawdzić doświadczalnie, obserwacją.

B.
Jeśli nad martwą rybą zmówimy modlitwę to dalej będzie martwa


1. Prawo kontrapozycji
Jeśli ryba będzie żywa, to nie zmówię pacierza nad jej martwym ciałem

logiczne, bo jest zywa
2.
Nie wiemy nic o tym co się dzieje gdy modlitwy nie mówimy. Tzn nie wiemy tego z tego zdania, ale wiemy z doświadczenia dnia codziennego

To wyżej działa też do zdania o trójkątach, chmurach i deszczu, i o czym chcesz.

ŁATWE PROSTE I LOGICZNE.

Mamy totalnie różne definicje implikacji.
Implikacja materialna to DEBILIZM!

Proste jak sfiński ogon, popatrz:
B.
Jeśli nad martwą rybą nie zmówimy modlitwy to dalej będzie martwa

1. Prawo kontrapozycji
Jeśli ryba będzie żywa, to zmówię pacierz nad jej martwym ciałem

logiczne, bo jest zywa


… i co?
Ożyła? :)
Zdanie B jest sensowne, natomiast zdanie 1 to idiotyzm.

Co to za matematyka która zamienia zdanie sensowne w idiotyzm?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 12:01, 06 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:04, 07 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dopisałem moim zdaniem fantastyczny punkt
2.0 Algebra Kubusia w pigułce
gołe prawa i definicje.
Wyszła z tego nieprawdopodobnie krótka wersja podręcznik, którą dobry matematyk MUSI zrozumieć, nie ma innego wyjścia.
Daggerze,
nie widzę większego sensu dla nazw typu:
AK-implikacja
AK-równoważność
AK- OR
AK-AND
bo algebra Kubusia ma totalnie inna budowę i filozofię działania WSZYTKICH 16 operatorów logicznych.

Problem jest taki że ja doskonale znam zarówno KRZiP i AK, widzę tragedię KRZiP i piękno zwane AK.
Problem w tym, że KRZiP-owiec widzi dokładnie na odwrót.
Problem w tym że KRZiP-owiec ma na głowie kaganiec jedynie słusznej prawdy, KRZiP, z której nie jest w stanie się uwolnić.
KRZiP-owiec nie jest nawet świadomy iż zdaniami typu:
0=>0 =1
0=>1 =1
robi z siebie pośmiewisko w oczach ludzi normalnych.
Co gorsza nawet zdanie typu:
1=>1 =1
też jest w oczach ludzi normalnych najzwyklejszym debilizmem np.

Jeśli kapusta jest zielona to król Jagiełło stoczył bitwę pod Grunwaldem

Debilizm, debilizm, debilizm …

Ma kto jakie wątpliwości?

W algebrze Kubusia najprostszy dowód prawdziwości zdania „Jeśli p to q” to ten znaczek:
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy

Przykłady:
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to może mieć kąty równe
TR~~>KR=1
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
P8~~>P2 =1

Od takiej obserwacji zaczynamy ogląd rzeczywistości!
Przed wiekami ktoś wziął do ręki trójkąt równoboczny i stwierdził pojedynczy przypadek A.
Zdanie A jest prawdziwe.
Dopiero po tym fakcie zadał sobie pytanie, czy tak jest w dowolnym trójkącie równobocznym.
Dokładnie tak powstają prawa matematyczne!

Dagger napisał:

Cytat:
Oczywiście nikt na matematyce nie odważył kwestionować ani implikacji odwrotnej, ani praw Kubusia, bo zrobiłby z siebie idiotę.

A to już sobie sam wymyślasz legendę.

Tzn formalnie, prawa kubusia to tylko prawo kontrapozycji. Więc tak kwestowanie tego to idiotyzm.
Natomiast ty popełniasz ten błąd że uważasz interpretacje słowno-muzyczne symboli KRZ za esencjonalne

dla ciebie ~> to "może" i nie dopuszczasz innej możliwości (ja uważam taką interpretacje tego znaku za spore nadużycie które nie zawsze działa, stąd te twoje wygibasy z niezależnymi warunkami wystarczającymi)
natomiast dla mnie to coś w stylu "...,jeśli" czyli prosto p~>q to tylko q=>p, w tym sensie nowy znak jest zbędny.

Oczywiście w KRZ, interpretacje słowno-muzyczne nie są niezbędne, przekształcać wedle reguł KRZ może nawet komputer nie wiedząc niż o różnicy między "może " a "musi" ani czym jest implikacja filozoficznie.
To piękno KRZ.

KRZ to gówno a nie piękno :)

Fragment z podpisu…
W identyczny sposób można udowodnić fałszywość innego prawa z logiki Ziemian:
p=>q = q~>p



Błąd polega na tym, że brany jest poprawny warunek wystarczający z implikacji prostej:
p=>q=1

Natomiast w warunku koniecznym ~> zamieniane są nazwy p i q.
Zbiór:
q~>p=1
Jest wówczas dokładnie tym samym obszarem co:
p=>q=1

Dowód:
p=>q = p*q = [1,2]*[1,2,3,4,5,6] = [1,2]
q~>p = q*p = [1,2,3,4,5,6]*[1,2] = [1,2]

„Prawo” logiczne dotyczy więc wyłącznie obszaru zielonego, olbrzymia biała plama jest dowodem fałszywości prawa:
p=>q = q~>p
cnd

Poprawny matematyczny zapis jest tu następujący.
Dla sztywnego punktu odniesienia ustalonym na zdaniu:
p=>q
zachodzi:
p=>q ## q~>p
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Dagger napisał:

Cytat:
Algebra Kubusia nie uznaje praw innych niż tożsamościowe.

Ubolewam nad tym ale nic na to nie poradzę,
KRZ zna (np. prawo sylogizmu, prawo przechodności implikacji)
[link widoczny dla zalogowanych]
deal with it

Nikt nie wypowiada kaskadowych warunków wystarczających:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 4 to jest podzielna przez 2
P8=>P4=>P2
W tym operatorze nie zachodzi przemienność argumentów.
To tylko skrótowy zapis prawa przechodniości:
(P8=>P4)*(P4=>P2) => (P8=>P2)
Z prawdy po lewej stronie wynika ci prawda po prawej stronie.

W naszym sporze ja protestuję przeciwko czemuś takiemu co akceptuje ten debil KRZiP:
(P8=>P3)*(P3=>P2) => (P8=>P2)
W KRZiP masz:
0=>1 = 1
Zdanie prawdziwe!
… że o jakichś tam suchych majtkach na dnie morza nie wspomnę :)

Dagger napisał:

Cytat:

Żadne ze zdań poniższych:
Y = p+q
Y = ~(~p*~q)
nie jest zawsze prawdziwe, trzeba być ślepcem aby tego nie widzieć.

Nigdy tak nie twierdziłem
natomiast
p+q <=> ~(~p*~q) jest zawsze prawdziwe i dlatego to jest prawo.

Problem w Tym, ze jak tu wstawisz operator <=> to będzie to TOTALNIE inna funkcja logiczna niż:
Y=p+q
Y=~(~p*~q)
Y=Y - tożsamość bramek logicznych!

Jak zbudujesz funkcję:
X = [(p+q) <=> ~(~p*~q)]

To będzie to totalnie inna funkcja logiczna, totalnie inny operator!
X - operator chaosu, w wyniku same jedynki
Y - funkcja OR, operator OR, operator normalnych ludzi

Dagger napisał:

Cytat:

Podsumowując:
Algebra Kubusia nie uznaje żadnych tautologii!
Zdanie zawsze prawdziwe to ZERO logiki!
Czy to takie trudne do zrozumienia?

ubolewam nad tym
i oczyście AK uznaje tautologie
tylko w sposób zawoalowany


Jak może w zdaniu „Jeśli p to q” wynikać cokolwiek dla p totalnie niezależnego od q?
nie dla p a dla ~p

Jeśli suche majtki na dnie morza są mokre i pies jest kotem to z tego wynika => że jeśli suche majtki na dnie morza są suche to pies jest kotem lub kotem nie jest.

Ty dalej nie rozumie co ci chce przekazać:
ze zdania p=>q nie wiemy nic o sytuacji ~p
czysto matematycznie i formalnie
bo o sytuacji możemy wiedzieć z innych źródeł

Bzdura że nic nie wiesz!
Po udowodnieniu prawdziwości zdania p=>q, wiesz bardzo dużo, znasz przyszłość, wiesz co może się wydarzyć w przyszłości!

=> - warunek wystarczający

Definicja warunku wystarczającego:
p=>q =1
p~~>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
Zbiór p musi zawierać się w całości w zbiorze q

Dokładnie to samo w KRZiP:
/\x p(x) => q(x)

Jeśli masz udowodnione p=>q to przyszłość może być już tylko taka:
1.
p=>q - samodzielny warunek wystarczający o definicji wyżej, nie wchodzący w skład żadnego operatora logicznego.
Przykład:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno nie ma miliona nóg
A: P=>~MN=1
B: P~~>MN=0
Definicja warunku wystarczającego spełniona
Badamy najszerszą możliwą odpowiedź układu na zanegowane p i q, czyli wstawiamy ten symbol ~~>.

C: ~P~~>MN =0 - nie ma takiego zwierzaka.

Kodowanie zero jedynkowe dla punktu odniesienia ustawionego na zdaniu A:
P=1, ~P=0
~MN=1, MN=0
Kod:

   P ~MN P=>~MN
A: 1   1  =1
B: 1   0  =0
C: 0   0  =0 !?

Nie ma sekwencji:
C: 0 0 =0
ani w implikacji, ani w równoważności, zatem zdanie A jest samodzielnym warunkiem wystarczającym

2.
Zdanie p=>q może być częścią implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
Przykład:
P8=>P2 = ~P8~>~P2

3.
Zdanie p=>q może wchodzić w skład równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Przykład:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)

Jest zatem totalnym fałszem mówienie że jak mamy udowodnione zdani p=>q to nic nie wiemy.
Wiemy bardzo dużo!


Dagger napisał:

Cytat:
Proste jak sfiński ogon, popatrz:
B.
Jeśli nad martwą rybą nie zmówimy modlitwy to dalej będzie martwa

1. Prawo kontrapozycji
Jeśli ryba będzie żywa, to zmówię pacierz nad jej martwym ciałem

logiczne, bo jest zywa


… i co?
Ożyła? :)
Zdanie B jest sensowne, natomiast zdanie 1 to idiotyzm.

jak ożyła

boże, ty całkowiecie źle to rozumiesz, logiki nie interesuje faktyczny stan bycia jakiejś ryby
ale samo zdanie
Jeśli ryba będzie żywa, to zmówię pacierz nad jej martwym ciałem

która źle zapisałś , w prawie kontrapozycji mamy

Jeśli ryba będzie żywa, to nie zmówię pacierz nad jej martwym ciałem


i to zdanie to oczywistość
skoro ryba jest źywa, to nie mogę zmówić pacierza nad jej martwym ciałem


Napisałem dobrze pokazując debilizm KRZiP.
… tylko ty nie zauważyłeś że w zdaniu B dostawiłem ci słówko „nie” … i cała twoja logikę szlag trafił :)

B.
Jeśli nad martwą rybą nie zmówimy modlitwy to dalej będzie martwa

… a jak zmówimy modlitwę to ożyje?

FatBantha napisał:
Kubuś? Kubuś żyje we własnym świecie, w którym to logika jest szklaną kulą, mówiącą prawdę o świecie, a nie o ludzkim trybieniu i regułach zapewniających jego poprawność. Stąd spór.


Najwieksi tego świata za życia byli wariatami w oczach "normalnych":
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 22, 23, 24  Następny
Strona 2 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin