Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Finałowa dyskusja wszech czasów z Fiklitem na Yrizonie c.I
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:41, 23 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger napisał:
KRZ jest na studaich i liceach pewnie od ponad 100 lat.
Moze od czasu jak pan demogran ze 150 lat temu sformulowal swoje prawa (mial 0% wiedzy o bramkach logicznych)


Mylisz KRZ gdzie nie ma śladu idiotyzmów w stylu:
1=prawda
0=fałsz
z debilizmem zwanym KRZiP który nadaje znaczenie tymże zerom i jedynkom jak wyżej.

Przeczytaj dokładnie ze zrozumieniem co napisałem.

KRZ ze swoim fundamentem, rachunkiem zero-jedynkowym, jest doskonały i w 100% akceptowany przez AK, ale chodzi w nim wyłącznie o sprzęt (hardware), natomiast logika człowieka to program (software).

Oczywiście że rachunek zero-jedynkowy był na elektronice i to na najwyższym poziomie!
Minimalizacja funkcji, walka z wyścigami i hazardem - słyszałeś coś o tym?
Własnie w tym problem że debilek KRZiP nie potrafi operować funkcjami logicznymi np.
Y = p+q = ~(~p*~q)
stąd:
Y=p+q
Y = ~(~p*~q)
stąd:
Y=p+q
~Y=~p*~q
To co wyżej to definicja symboliczna operatora OR w 100% zgodna z naturalną logika człowieka!
Co debilek KRZiP wie na ten temat?
NIC!
Buhahaha...

Za moich czasów na laboratoriach projektowało się złożone automaty cyfrowe na OR i AND gdzie fundamentem sprzętowym są bramki logiczne, ale samo projektowanie zawsze było w 100% zgodne z naturalną logiką człowieka, czyli zero debilizmu zwanego KRZiP, zero implikacji która nie ma prawa występować w projektowanym układzie bo ...

Implikacja = matematyczna „wolna wola”

Który projektant pragnie aby zrobiony przez niego układ miał "wolna wolę"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:54, 23 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Slupek napisał:
Ej, Kubuś, ja se trochę klepam software'u i w życiu mi ta Twoja 'naturalna logika człowieka' się nie przydała. Ba, na studiach się bawiłem w jakieś Pellety, SWRL, OWL itp. głupoty, to wszystko powymyślali komputer scjentyści - w oparciu o rachunek predykatów I rzędu.

BTW, podoba mi się, że dzisiaj piszesz, że KRZ spoko, a KRZiP nie spoko, bo nie podobają ci się rzeczy, które są w samym KRZ :roll:


Błąd, programowanie komputera, czyli dowolne języki programowania to 100% algebra Kubusia, czyli naturalna logika czlowieka.
Nie ma w asemblerze implementacji operatora implikajcji - bo to jest idiotyzm w technice, ze względu na zakodowane w implikacji "rzucanie monetą".

Kiedy zrozumiesz banał?

Definicja implikajci prostej:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
=> warunek wystarczajacy, spójnik "musi"
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik "może"

Nie ma operatora implikajci ani prostej, ani odwrotnej bez waruku koniecznego ~> czyli najzwylejszego "rzucania monetą".

Kiedy zrozumiesz banał że nie ma matematyki scisłej bez implikacji, bez spójnika "może" między p i q w zdaniach "Jeśli p to q"!

Definicja matematyki musi być zmieniona!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:06, 23 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
FatBantha napisał:
rafal3006 napisał:
Mylisz KRZ gdzie nie ma śladu idiotyzmów w stylu:
1=prawda
0=fałsz
z debilizmem zwanym KRZiP który nadaje znaczenie tymże zerom i jedynkom jak wyżej.
Przecież to ludzie nadają tym zerom i jedynkom znaczenia. Przed chwilą sam to zrobiłeś.

Nie ludzie nadają, ale ludzie podlegają!

Ludzie podlegają pod algebrę Kubusia.
To naturalna logika człowieka generuje poprawne tabele zero-jedynkowe, generuje prawa logiczne jak choćby ten 5-cio latek wyżej, który zna matematykę ścisłą, o której największym matematykom sie nie śniło.

W gównie KRZiP jest tak:
Ludzi tworzą prawa logiczne.

W algebrze Kubusia jest tak:
Ludzie nie tworzą praw logicznych - ludzie podlegają pod prawa logiczne!

Widzisz fundamentalną różnicę między KRZiP a AK?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:49, 23 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

FatBantha napisał:
Gówno podlega, nie ludzie.

Napisałeś:

1=prawda
0=fałsz


więc nie pierdol, że tym samym nie nadałeś jedynkom i zerom znaczenia. Twoja praktyka orze Cię sama, a Ty nie wiesz nawet co robisz. Należałoby Cię wsadzić w kaftan, bo jeszcze sobie krzywdę zrobisz.


Taaa…
Ty napisałeś DEBILIZM rodem z KRZiP:
1=prawda
0=fałsz

Jak udowodnisz gdzie tak napisałem to kasuję AK.
Idź i nie bredź więcej.

Nie wiem jakim trzeba być JEŁOPEM aby nie rozumieć że człowiek podlega pod matematykę ścisłą!

Masz tu kolejny popis 5-cio latka, geniusza jedynej prawdziwej matematyki, AK.

se poczytaj … co by zrozumieć że naturalna logika 5-cio latka generuje wspaniałe TABELE ZERO-JEDYNKOWE, a to jest twardym dowodem że człowiek podlega pod matematykę ścisłą, AK!

Oczywistym jest że tylko debilki tego co niżej mogą nie rozumieć.

Przeczytaj i napisz czy zrozumiałeś?
TAK/NIE

Symboliczna definicja operatora OR:
Kod:

Kiedy wystąpi Y?
(Y - dotrzymam słowa)
Funkcja w logice dodatniej bo Y
W: Y=p+q
W: Y=p*q+p*~q+~p*q
A:  p* q= Y
B:  p*~q= Y
C: ~p* q= Y
Kiedy wystąpi ~Y?
(~Y - skłamię)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Funkcja w logice ujemnej bo ~Y
U: ~Y=~p*~q
D: ~p*~q=~Y

Operator OR to złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q
~Y = ~p*~q

Kodowanie zero-jedynkowe powyższej definicji:
Kod:

Tabela 1
Definicja symboliczna|Zbiory    |Bramki logiczne |Bramkilogiczne
Zbiory!              |Logika    |Technika        |Technika
W: Y=p+q             |czlowieka |                |
W: Y= p*q+p*~q+~p*q  |          |p q Y=p+q       |~p ~q ~Y=~p*~q
A: p* q= Y           |1*1=1     |1 1 =1 /Y= p* q | 0  0   =0
B: p*~q= Y           |1*1=1     |1 0 =1 /Y= p*~q | 0  1   =0
C:~p* q= Y           |1*1=1     |0 1 =1 /Y=~p* q | 1  0   =0
U: ~Y=~p*~q          |
D:~p*~q=~Y           |1*1=1     |0 0 =0          | 1  1   =1 /~Y=~p*~q
   1  2  3            a b c     |4 5  6          | 7  8    9
Punktem odniesienia w tabeli zero-jedynkowej jest zawsze nagłówek tabeli:
                                |p=1, ~p=0       |~p=1, p=0
                                |q=1, ~q=0       |~q=1, q=0
                                |Y=1, ~Y=0       |~Y=1, Y=0

Gdzie:
+ - symbol spójnika „lub”(+) opisujący wyłącznie obszar ABC456 w powyższej tabeli.
* - symbol spójnika „i”(*) opisujący wyłącznie linię D789 w powyższej tabeli

Operator OR odpowiada na pytania:
A.
Kiedy zdanie jest prawdziwe (dotrzymam słowa)?
Y=1
Odpowiedź symboliczną mamy tu w obszarze ABC123, zaś zero-jedynkową w obszarze ABC456, bowiem tylko tu widzimy zero-jedynkową definicję spójnika „lub”(+):
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1
B.
Kiedy zdanie jest fałszywe(skłamię)?
~Y=1
Odpowiedź symboliczną mamy tu w linii D123, zaś zero-jedynkową w linii D789, bowiem tylko tu widzimy zero-jedynkową definicję spójnika „i”(*):
~Y=~p*~q
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1

Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym W otrzymujemy tabelę zero-jedynkową operatora OR (obszar ABCD456), natomiast dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym U otrzymujemy tabele zero-jedynkową operatora AND (obszar ABCD789).

Równanie logiczne:
Y=p+q
jest wystarczającym opisem tabeli zero-jedynkowej ABCD456 mimo że opisuje wyłącznie pierwsze trzy linie. To jest dwuelementowa algebra Kubusia, zatem pozostałe linie muszą być uzupełnione zerami w wyniku. Trzeba to rozumieć i o tym pamiętać.


Przykład przedszkolaka
W.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y = K+T
... a kiedy skłamię?
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y=~K*~T
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Czytamy!
Prawdą jest (=1), że skłamię (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)

Analiza równoważna:
Pełna definicja spójnika „lub”(+):
Y= p+q = p*q + p*~q +~p*q

Dla naszego zdania mamy:
W.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T - logika dodatnia (bo Y)
Zdanie wypowiedziane W znaczy dokładnie to samo co:
Y=K*T + K*~T + ~K*T
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K*T=1*1=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i do teatru (T=1)
lub
B: K*~T=1*1=1 - jutro pójdę do kina (K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
lub
C: ~K*T=1*1=1 - jutro nie pójdę do kina (~K=1) i pójdę do teatru (T=1)
... a kiedy skłamię?
Przejście ze zdaniem W do logiki ujemnej (bo ~Y)
~Y=~K*~T
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
D: ~K*~T=1*1=1 - jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to analiza zdania przez wszystkie możliwe przeczenia p i q

Świat zdeterminowany
Świat zdeterminowany to świat w którym znamy z góry wartości logiczne zmiennych p i q
W informatyce takie zmienne nazywane są stałymi zapisanymi symbolicznie.

Prawo Sowy:
W świecie zdeterminowanym, gdzie znamy wartości logiczne p i q dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.

Załóżmy, że jest już pojutrze i nie byłem w kinie (~K=1) oraz byłem w teatrze (T=1), czyli dotrzymałem słowa (Y=1):
Y=~K*T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> ~K=1 i T=1
Mamy świat zdeterminowany, gdzie znamy z góry wartości logiczne wszystkich zmiennych:
~K=1, K=0
T=1, ~T=0

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q
stąd:
Kod:

            Y=~K*T
A: K* T= 0*1 =0
B: K*~T= 0*0 =0
C:~K* T= 1*1 =1
D:~K*~T= 1*0 =0

Dotrzymałem słowa (Y=1) bo:
Wczoraj nie byłem w kinie (~K=1) i byłem w teatrze (T=1)
Y=1 <=> ~K=1 i T=1

Doskonale widać działanie prawa Sowy.
W świecie totalnie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q, dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.

Jedyne zdanie prawdziwe dla naszego świata zdeterminowanego to:
A.
Wczoraj nie byłem w kinie i byłem w teatrze
Y=~K*T=1*1=1
Y=1 - dotrzymałem słowa
Wszelkie inne formy zdaniowe będą w tym przypadku fałszywe.

Znając naszą obietnicę i jej rozwiązanie nie możemy powiedzieć:
B.
Wczoraj nie byłem w kinie lub byłem w teatrze
Y = ~K+T=0
C.
Wczoraj byłem w kinie lub byłem w teatrze
Y=K+T=0
D.
Jeśli wczoraj nie byłem w kinie to byłem w teatrze
~K=>T =0
E.
Nie byłem w kinie wtedy i tylko wtedy gdy byłem w teatrze
~K<=>T =0
etc

Na mocy prawa Sowy te zdania są fałszywe!
Doskonale wiedzą o tym wszystkie 5-cio latki które w tym przypadku zawsze powiedzą zdanie A i nigdy nie powiedzą zdań B, C, D lub E

Wniosek:
Humaniści i 5-cio latki to naturalni eksperci algebry Kubusia, doskonale posługują się nią w praktyce, mimo że nie znają podkładu matematycznego pod swoją naturalną logikę.

P.S.
Słupek, ty w ogóle nie rozumiesz IMPLIKACJI.
A.
Jeśli p to skocz do q
p=>q - 100% determinizmu

… a jeśli ~p?
~> - rzucanie monetą = 0% determinizmu
C.
Jeśli ~p to skocz do etykiety ~q
~p~>~q
lub
Jeśli ~p to skocz do etykiety q
~p~~>q

To twój program, instrukcje, mają „wolną wolę”!
… czyli w miejscu C wywołujesz losowo wygenerowany adres bezwzględny i tam skaczesz - możesz wylądować gdziekolwiek, programista NIE WIE gdzie program z „wolną wolą” se skoczy.

Nie ma programu bez namiastki wolnej woli, czyli nie ma programu (większego) bez pluskiew które wychodzą na jaw w nie przewidzianych przez autora przypadkach - wtedy program idzie se w maliny a ty możesz co najwyżej zresetować system.

Przykładowo w grach, gracz ma iluzję iż program ma „wolną wolę”, ale to tylko iluzja.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:08, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:18, 23 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Slupek napisał:
Cytat:
… a jeśli ~p?
~> - rzucanie monetą = 0% determinizmu

Ale to jest bzdura. Mógłbym se wcześniej zainicjalizować tę tablicę zerami i byś miał 100% determinizmu, a nadal miałbym instrukcję warunkową (po angielsku "conditional", co z jedną z nazw implikacji w matematyce) "if".

Czy instrukcja warunkowa "if" odpowiada implikacji prawdziwej?
TAK/NIE


Oczywiście że NIE odpowiada bo implikacja to idiotyzm w świecie programowania.

'If" odpowiada RÓWNOWAŻNOŚCI!

Jeśli p to skocz do etykiety q

.. a jesli ~p?
Jeśli ~p to skocz do etykiety ~q

Nie ma tu nigdzie wolej woli, masz 100% determinizm zarówno po stronie p jak i ~p.
cnd

W programach musisz mieć precyzyjnie opisane przypadki co robić gdy zajdzie p i co robić gdy zajdzie ~p, inaczej programista jest DEBILEM!
cnd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:12, 23 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger napisał:

Cytat:


Definicja matematyki musi być zmieniona!

Na jaką?

Matematyka musi akceptować operatory implikacji, czyli musi akceptować nie tylko 100% determinizm (musi = warunek wystarczający =>), ale również warunek konieczny ~> (może = rzucanie monetą), oraz naturalny spójnik „może”!

Jutro może padać
J~~>P=1
Oczywiste zdanie prawdziwe w matematyce normalnych.

… a jaka jest prawdziwość tego zdania w debilkowie, KRZiP?

Nowa definicja matematyki to akceptacja wszystkich legalnych spójników logicznych!

Spójniki logiczne w algebrze Kubusia
W całej matematyce mamy zaledwie sześć spójników logicznych.
Operatory OR i AND:
* - spójnik „i” w mowie potocznej
+ - spójnik „lub” w mowie potocznej
Operatory implikacji i równoważności:
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” w całym obszarze matematyki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” w implikacji
[~>] - wirtualny warunek konieczny w równoważności, nie jest to spójnik „może”
~~> - naturalny spójnik „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
<=> - wtedy i tylko wtedy

KONIEC!
To jest pełna definicja logiki, AK, będącej FUNDAMENTEM wszystkiego, w tym pozostałych działów matematyki.

Dagger napisał:

Cytat:
Który projektant pragnie aby zrobiony przez niego układ miał "wolna wolę"?

Zdefiniuj wolną wolę? Tzn wolną wolę w cudzyslowie

Idealny generator liczby losowy pewnie by przyniósł twórcy slawę, albo idealny uklad symulujący mózg. Pewnie każdy projektant chcialby zaimplementować wolną wole.

Wolna wola człowieka to nie jest rzucanie monetą.
Rzucanie monetą to brak wolnej woli.
Matematyczna wolna wola człowieka to świadome podjęcie decyzji na TAK/NIE którą nadawca powinien umieć uzasadnić.

Wolna wola człowieka działa tak:

Groźba = implikacja odwrotna

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~~>L
LUB
Jeśli ubrudzisz spodnie to nie dostaniesz lania
B~~>~L

Syn ci wraca w brudnych spodniach, a ty go walisz!
lub
Syn wraca ci w brudnych spodniach i buczy bo ubrudził spodnie a ty mówisz:
Synku to był tylko blef, nie zamierzałem cię bić

… a jak wróci w czystych spodniach?
Prawo Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
Jak wróci w czystych spodniach to nie ma prawa dostać lania z powodu czystych spodni!
~B=>~L =1 - gwarancja matematyczna

Czy już widzisz różnicę między wolną wolą a rzucaniem monetą?

Dagger napisał:

Taaa…
Ty napisałeś DEBILIZM rodem z KRZiP:
1=prawda
0=fałsz

Jak udowodnisz gdzie tak napisałem to kasuję AK.
Idź i nie bredź więcej.

Dagger napisał:

NAPISAŁEŚ TAK TUTAJ
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,60/nowa-definicja-implikacji,3943.html

1.0 Notacja

1 = prawda
0 = fałsz "


Dagger, czemu cytujesz posty sprzed prawie 4 lat?
Żeby było śmieszniej to się cofnij wstecz o 6 lat.
Zobaczysz Kubusia wściekle zwalczającego Implikację, twierdzącego że to debilizm - oczywiście z punktu widzenia techniki implikacja na zawsze debilizmem pozostanie - i tu Kubuś miał rację.

Teraz jest fundamentalnie inaczej!
Implikacja to najgnialniejszy operator w naszym Wszechświcie, sterujący totalnie wszystkim, zarówno światem żywym jak i martwym.

Umówmy się że cytujemy wyłącznie aktualny podpis bo AK powstawała na żywo, zgoda?

Dagger napisał:

potem było śmieszniej
[link widoczny dla zalogowanych]

Twarda prawda/fałsz - zachodzi zawsze, bez żadnych wyjątków (warunek wystarczający =>)
Miękka prawda/fałsz - może zajść, ale nie musi (warunek konieczny ~>)

hehe,

To jest istota IMPLIKACJI!
To jest absolutnie genialne i to podtrzymuję, ja wiem że DEBILEK nie ma pojęcia iż ISTOTĄ implikacji jest gwarancja matematyczna, czyli warunek wystarczający =>.

Zgadzasz się z istotą implikacji?

Dagger napisał:

Cytat:
Mylisz KRZ gdzie nie ma śladu idiotyzmów w stylu:
1=prawda
0=fałsz

to zdanie jest nieprawdziwe

Cytat:
z debilizmem zwanym KRZiP który nadaje znaczenie tymże zerom i jedynkom jak wyżej.

KRZiP tym różni się od KRZ że oprócz zdań analizuje też predykaty
reszta czyli 0 i 1 jest takie same

Fundamentem KRZ jest rachunek zero-jedynkowy.
W KRZ nie ma żadnych interpretacji zer i jedynek w tabeli zero-jedynkowej.

… a przykład debilizmu KRZiP sam dałeś:

Podałem ci dowód formalny iż operatory implikacji są ZAWSZE nieprzemienne.
… a Ty na to że raz są a innym razem nie są.
To jest DEBILIZM rodem z KRZiP.

Dagger napisał:

Cytat:

KRZiP:
1 = prawda
0 = fałsz

Poprawnie musi być jak w AK:
1 = zbiór niepusty, zdanie prawdziwe
0 = zbiór pusty, zdanie fałszywe

zdanie nie jest zbiorem
rozryzuj mi na zbiorów takie zdania jak
1+2=3

3>1
2+2=4<=>4-2=2

nie wiem czym
0=prawda
różni się od
0=zdanie prawdziwe

może wyłożysz mi filozoficzną interpretacje


Interpretacje KRZiP:
1 = prawda
0=fałsz
to debilizm, debilizm, debilizm…

Poprawna jest wyłącznie interpretacja w AK:
1 = zbiór niepusty, zdanie prawdziwe
0 = zbiór pusty, zdanie fałszywe

Tu nie ma żadnej filozoficznej różnicy, tu jest FUNDAMENTALNA różnica rzeczywista!
Zdanie „Jeśli p to q” ma szansę być prawdziwym wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden punkt wspólny!

Jeśli juro będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
CH=>P=0
ale!
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P=1
Warunek konieczny ~> zachodzi bo prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P =1
lub
Jeśli jutro będzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P

Daggerze, wszystkie twoje przykłady gdzie znasz z góry wartości logiczne p i q będę zbywał jednym słowem DEBILZM, bo takich zdań nie wypowiada nawet pacjent szpitala psychiatrycznego.

Wszystkie tego typu zdania są fałszywe, obojętnie co użyjesz => czy <=>

Jedyna prawdziwe zdanie na stałych brzmi tak:
Jeśli p to na pewno p
p=>p
Oczywisty warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności
p<=>p

prawdzie będą wyłącznie zdania typu:
Jeśli 2 to 2
Jeśli pies to pies
etc

Dagger napisał:

Cytat:
KRZ ze swoim fundamentem, rachunkiem zero-jedynkowym, jest doskonały i w 100% akceptowany przez AK,

Akcpetujesz prawo kontrapozycji i prawdziwość zdań w stylu 3=4 => 2+2=4 ?

ps 3 lata temu nie wiedzialeś co to jest predykat ani kwantyfikator i wrzucaleś ciagle na KRZ że NTI jest 100% różna od KRZ itp a teraz nagle KRZ spoko?

Zgodnie z obietnicą komentuję:
stylu 3=4 => 2+2=4
Debilizm!
Oczywiście zdanie fałszywe.
Napisałem wyżej jedyny wyjątek.

… ależ ja dalej nie wiem co to predykat i gówno mnie on obchodzi.

W AK używamy pojęcia zmiennej binarnej i funkcji logicznej.
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1

Czy zmienna binarna = predykat?

Prawo kontrapozycji jest prawdziwe w równoważności i fałszywe w implikacji.
Dowód, pkt. 5.6 w podpisie.
Fałszywe jest też prawo eliminacji implikacji - pkt.5.7 w podpisie.
Ludziki nie odróżniają sprzętu (KRZ) od programu (AK) działającego na tym sprzęcie.
Program = poprawna interpretacji zer i jedynek w operatorach logicznych.

Interpretacje KRZiP:
1 = prawda
0=fałsz
to debilizm, debilizm, debilizm…

Poprawna jest wyłącznie interpretacja w AK:
1 = zbiór niepusty, zdanie prawdziwe
0 = zbiór pusty, zdanie fałszywe

Dagger napisał:

Cytat:
Oczywiście że TAK!

2=3? :O

TO JUŻ PRZESTAJE BYĆ ZABANE

czyli jest potem słupek kaze programowi wykonać dzialania 2+1 i 3+1 otrzyma ten sam wynik?

Wolna wola = implikacja
Implikacja w komputerze to utrata kontroli nad programem, wypluwane dane są bez znaczenia!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 8:57, 24 Sie 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:56, 24 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

To już pewne.

Algebra Kubusia to największa rewolucja w historii ludzkości!

Nigdy wcześniej ludzkość czegoś podobnego nie doznała, i najprawdopodobniej, nigdy w przyszłości czegoś podobnego nie dozna.

Kubuś-kosmita
Przyjaciel Ziemian.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:50, 25 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Slupek napisał:
Cytat:
i najprawdopodobniej, nigdy w przyszłości czegoś podobnego nie dozna.

Alleluja! Chwalmy Pana!

Brawo, dokładnie tak!
Chwalmy Boga (nie Kubusia) który zaprojektował i stworzył nasz Wszechświat.
Kubuś tylko zauważył że naturalna logika człowieka, logika 5-cio latków i humanistów, jest opisywalna matematyką ścisłą, algebrą Kubusia. Algebra Kubusia to fundament naszego Wszechświata, zarówno martwego jak i żywego, człowiek nie jest tu żadnym wyjątkiem. Bez fundamentu matematycznego, jakim jest algebra Kubusia, nasz Wszechświat nie mógłby zaistnieć.

Wszyscy ludzie, w tym KRZiP-owcy, w swoim naturalnym języku mówionym generują przepiękne tabele zero-jedynkowe operatorów logicznych (dowód w podpisie), co jest dowodem iż:

Człowiek podlega pod matematykę ścisłą, algebrę Kubusia, a nie ją tworzy, jak to jest w KRZiP.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 7:57, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:26, 25 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Definicja:
LOGIKA MATEMATYCZNA = algebra Kubusia (i Boole’a)
Jak kto obali, kasuję AK.

Dagger napisał:

zdanie nie jest zbiorem
rozryzuj mi na zbiorów takie zdania jak
1+2=3

3>1
2+2=4<=>4-2=2

1+2=3
Twierdzenie 1:
Suma dwóch liczb naturalnych jest liczbą naturalną
a+b =c
Twój zapis to tylko konkretne pojedyńcze iterowanie
1+2=3
Oczywiście nie zamierzam dowodzić iż 2+2=4. Takie rzeczy dla ludzi zdrowych na umyśle to aksjomaty dane im w I klasie szkoły podstawowej.

Twój zapis jest matematycznie równoważny:
3=3
… a to jest oczywista równoważność:
Jeśli 3 to 3
3=>3
3<=>3 = (3=>3)*(3<=3)
będzie o tym na końcu posta.

Twierdzenie 2.
W algebrze Boole’a i algebrze Kubusia między dwoma liczbami naturalnymi n i k zachodzą tylko i wyłącznie relacje:
n<k lub n>=k
To jest zapis najczęściej wykorzystywany w programowaniu.
CY = wskaźnik przeniesienia
CY=1 <=> n<k
Inaczej:
CY=0 <=> n>=k.

Zbiorem będą tu pary liczb:
CY=1
Z1: n<k = [(1,2), (5,100) etc]
CY=0
Z2: n>=k = [(3,1), (3,3) etc]
Oczywiście w dalszej części programu ze zbiorem Z2 możemy sobie robić co nam się podoba.

Nie jest możliwe w pojedynczym kroku programowania wydzielenie trzech zbiorów:
n>k
n=k
n<k
W naszym Wszechświecie to fizycznie niemożliwe, bo to rozwala algebrę Boole’a (algebrę Kubusia również)
To jest algebra Boole’a!

Twój zapis:
3>1
to tylko pojedyncze iterowanie dla twierdzenia 2.
Oczywiście nie zamierzam dowodzić iż 3>1. Takie rzeczy dla ludzi zdrowych na umyśle to aksjomaty dane im w I klasie szkoły podstawowej.

Debilizmem jest zapis prawdziwy w KRZiP:
3>=1
Trzy jest większe lub równe 1
Taki zapis generuje NIEJEDNOZNACZNĄ matematykę!
To jest błąd czysto matematyczny, którego nie znajdziesz w matematyce normalnych.
Jak znajdziesz mi taki zapis w dowolnym podręczniku matematyki to kasuję AK.
Oczywiście debilka KRZiP wykopujemy w kosmos!

Twierdzenie 4
Jeśli p to p
p=>p
Zbiory p i q są tu tożsame, zetem p=>p to tylko warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności:
p<=>p = (p=>p)*(p<=p)

Oczywiście matematycznie zachodzi:
p<=>p = ~p<=>~p

Twierdzenie 4 generuje zdania typu:
Jeśli pies to pies
P=>P
Jeśli nie pies to nie pies
~P=>~P=1

Jeśli dolar to dolar
D=>D
Jeśli nie dolar to nie dolar
~D=>~D

Jeśli 2 to 2
2=>2
Jeśli nie 2 to nie dwa 2
~2=>~2

2<=>2 = (2=>2)*(2<=2)
Oczywiście zbiór jednoelementowy p=2 jest tu TOŻSAMY ze zbiorem jednoelementowym q=2.

Twój zapis:
2+2=4<=>4-2=2
to tylko iterowanie dla pojedyńczego przypadku twierdzenia 4.

Poza tym Dagger, kiedy nauczysz się operacji dodawania i odejmowania?
Twój zapis jest równoważny temu:
4<=>2 = (4=>2)*(2=>4)
czyli:
~2<=>2 = (~2=>2)*(2=>~2) =0*0=0
~2=>2
zbiory:
[~2]*[2] = 1*1 =0
Oba zbiory istnieją (~2=1 i 2=1) ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0
Oczywiście:
2 = [2] - zbiór jednoelementowy
~2 = [1,3,4,5,6…] - zbiór n-elementowy
~2=[1]+[3->oo] - 1 plus 3 do nieskończoności

Chciałeś w zbiorach, masz w zbiorach.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 10:11, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:34, 25 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger, weźmy po kolei i małymi kroczkami …

Dagger napisał:

Cytat:

1+2=3
Twierdzenie 1:
Suma dwóch liczb naturalnych jest liczbą naturalną
a+b =c

NIE
nie zmyslaj
nie pytałem o jakieś twierdzenai w stylu "Suma dwóch liczb naturalnych jest liczbą naturalną"

tylko o zdanie
1+2=3
byś to rozrysował, skoro utozsamiasz zdania ze zbiorami,
zdanie to nie zbiór

Cytat:
Twój zapis jest matematycznie równoważny:
3=3
… a to jest oczywista równoważność:
Jeśli 3 to 3

ty nawet w zdanich pojedyńczych widzisz, równoważności

3=3 to według mnie zdanie pojedyńcze, ani implikacji ani równoważność

samo 3 nie jest zdaniem

nie ma orzeczenia


Każde zdanie pojedyncze bez spójnika „może” prawdziwe to warunek wystarczający o definicji:
A: p=>q=1
A: Zbiory: p*q=1*1=1
B: p~~>~q=0
B: Zbiory: p*~q =1*1=0
p=>q
jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
A i B wymusza zawieranie się zbioru p w zbiorze q
Wtedy i tylko wtedy zbiory p i ~q są rozłączne, co wymusza 0 w zdaniu B!
Zbiory: p*~q=1*1=0
Oba zbiory istnieją (p=1 i ~q=1) ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0

Przykład:
A.
Pies ma cztery łapy
P=>4L=1
P~~>~4L=0
Wniosek:
Zdanie twierdzące A spełnia definicję warunku wystarczającego.

Zgadzasz się z tym?
TAK/NIE

Jutro będzie padać
J=>P=0
Jutro może padać
J~~>P=1
Czy widzisz różnicę?

Na pewno => jest w logice domyślne, jak nie użyłeś „może” to znaczy że domyślnie występuje tu „na pewno”!

Jutro będzie padać
Jutro na pewno => będzie padać
J=>P =0
to zdania TOŻSAME!

Zgadzasz się z tym?
TAK/NIE

Weźmy nasz przykład:
3=3
Liczba 3 jest równa liczbie 3
Jeśli wylosowano liczbę 3 to jest ona równa liczbie 3
3=>3 =1

Liczba 3 nie jest równa liczbie 3
Jeśli wylosowano liczbę 3 to może~~> ona nie być równa liczbie 3
3~~>~3 =0

Wniosek:
Zdanie:
Liczba 3 jest równa liczbie 3
Jeśli wylosowano liczbę 3 to jest ona równa liczbie 3
3=>3
spełnia definicję warunku wystarczającego =>!

Zgadzasz się z tym?
TAK/NIE

Uwaga Daggerze!

Jak podasz jedno zdanie twierdzące prawdziwe bez spójnika „może”, które nie spełnia definicji warunku wystarczającego:
A: p=>q=1
B: p~~>~q=0
to natychmiast kasuję algebrę Kubusia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:19, 25 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger napisał:

wyrażenie "3", tak jak w wyrażeniu 3=>3, nie jest tym samym co wyrażenie "liczba jest 3"

jedno wyrażenie jest zdaniem drugie nie, potrafisz powiedzieć które jest zdaniem a które nie i dlaczego


Cytat:
Każde zdanie pojedyncze bez spójnika „może” prawdziwe to warunek wystarczający o definicji:

warunek wystarczający czego?

mam zdanie pojedyńcze
siedzę w akademiku

czego siedzenie w akademiku jest warunkiem?

tzn czego tam jest , ale tej informacji nie ma w zdaniu pojedyńczym, ale ja gadam z człowiek dla które warunek wystarczający jest strzałką

zdania pojedyncze mogą być warunkami ale nie wiemy czego
a więc w ogóle tutaj nie mówimu o warunku

nikt normalny w zdaniu "jem zupę" nie widzi jakiś warunków,
natomiast zdanie
P=>4L

nie jest waruniem wystarczającym,

to P (Bycie psem) wystarczy do posiadania 4 łap

podsumowując

NIE,NIE,NIE


Siedzę w akademiku
Jem zupę

To nie są zdania w sensie ściśle matematycznym bo masz prawo do kłamstwa i możesz kłamać - zdania te mogą być zatem prawdziwe albo fałszywe.

W logice zakładamy jednak że nadawca mówi prawdę, wtedy to są warunki wystarczające =>.
Siedzę w akademiku
JA=>SA =1
JA~~>~SA=0
Warunek wystarczający spełniony.

Sprawa jaka jest rzeczywistość to zupełnie inna sprawa.
Jaki jest % zdań fałszywych które wymówiłeś w ciągu ostatnich 24 godz?
Śmiem twierdzić że bliski ZERU!
… bo świadomie kłamiemy wyłącznie w stosunku do wrogów, lub w przypadku zagrożenia karą (np. lanie w dupę za brudne spodnie).

Nie można mieć jednak żadnych wątpliwości co do zdania prawdziwego w sposób BEZWZGLĘDNY:

3=3
A.
Jeśli wylosowano liczbę 3 to na pewno => jest to liczba 3
3=>3=1
p=>q=1
B.
Jeśli wylosowano liczbę 3 to może ~~> ona nie być liczbą 3
3~~>~3=0
p=>~q=0

Czy masz w tych zdaniach choć cień wątpliwości, że zdanie A spełnia definicje warunku wystarczającego?

Jeśli masz to maszerujemy do zbiorów!

Definicja warunku wystarczającego:
A: p=>q =1
A: Zbiory: p*q=1*1=1
B: p~~>~q=0
B: Zbiory: p*~q=1*1=0
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
A i B razem wymuszają zawieranie się zbioru p w zbiorze q!

Zgadzasz się z tym?
TAK/NIE
To najważniejsze i fundamentalne pytanie!

Jak NIE to idziemy do naszego przykładu:
3=3
A.
Jeśli wylosowano liczbę 3 to na pewno => jest to liczba 3
3=>3=1
p=>q=1
Zbiory:
p=[3]
q=[3]
p*q = [3]*[3] = 1*1=1
Bo jednoelementowe zbiory p i q istnieją i są tożsame.
B.
Jeśli wylosowano liczbę 3 to może ~~> ona nie być liczbą 3
3~~>~3=0
p~~>~q=0
Zbiory:
p=3
~q=[1,2]+[4->oo]
p*~q = [3]*{[1,2]+[4->oo]} = 1*1 =0
Oba zbiory istnieją (p=1 i ~q=1) ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0

Czy masz choć cień wątpliwości że zbiory p i ~q są tu rozłączne?
TAK/NIE
Poproszę o odpowiedź.

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q.

Jedziemy zatem dalej z analizą zdania A!
C.
Jeśli wylosowana liczba nie jest liczbą 3 to na pewno => nie jest liczbą 3
~3=>~3 =1
~p=>~q=1
Zbiory:
~p=~3 =[1,2]+[4->oo]
~q=~3 =[1,2]+[4->oo]
~p*~q = {[1,2]+[4->oo]}*{ [1,2]+[4->oo]} = [1,2]+[4->oo]
~p*~q = 1*1=1
Oba zbiory istnieją (~p=1 i ~q=1) i są tożsame, co wymusza w wyniku 1
D.
Jeśli wylosowana liczba nie jest liczbą 3 to może ~~> być liczbą 3
~3~~>3 =0
~p~~>q=0
Zbiory:
~p*q = {[1,2]+[4->oo]}*[3] =0
Oba zbiory istnieją (~p=1 i q=1) ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0

Dla kodowania zero-jedynkowego zgodnego ze zdaniem A otrzymujemy tabelkę zero-jedynkową równoważności.
p=>q
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Kod:

p q p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
1 1  =1
1 0  =0
0 0  =1
0 1  =0


Dagger napisał:

natomiast zdanie
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L

nie jest waruniem wystarczającym,

to P (Bycie psem) wystarczy do posiadania 4 łap

NIE,NIE, NIE!
Samo P jest gówno nie warunkiem wystarczającym!
Popatrz:
Jeśli zwierzę jest psem to Księżyc krąży dookoła Ziemi
P=>KK=1
Zdanie prawdziwe w DEBILIŹMIE zwanym KRZiP.
Następnik prawdziwy - poprzednik jest bez znaczenia - tak jest w debilizmie zwanym KRZiP.

Pytam teraz:
Czy bycie psem wystarcza aby Księżyc krążył dookoła Ziemi?
TAK/NIE

Poproszę o odpowiedź.

To jest warunek wystarczający!
=> - zbiór na podstawie wektora "musi" => zawierać sie w całosci w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora!!!

=> = "musi", "na pewno", na 100% etc


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 20:50, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:54, 26 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

FatBantha napisał:

rafal3006 napisał:
Sprawa jaka jest rzeczywistość to zupełnie inna sprawa.
Jaki jest % zdań fałszywych które wymówiłeś w ciągu ostatnich 24 godz?
Śmiem twierdzić że bliski ZERU!
… bo świadomie kłamiemy wyłącznie w stosunku do wrogów, lub w przypadku zagrożenia karą (np. lanie w dupę za brudne spodnie).
Albo gdy jesteśmy ignorantami, jak Ty.


W świecie normalnych jak syn dzwoni ci do domu i mówi:
A.
Tata, teraz jestem w akademiku
JA=>AK=1
Z czego wynika:
B.
JA~~>~AK=0
Niemożliwe jest aby mój syn był teraz poza akademikiem.
A i B razem to warunek wystarczający, zatem zdanie A jest prawdziwe.

W debilkowie zwanym KRZiP syn dzwoni i mówi:
A.
Tata, teraz jestem w akademiku
JA=>AK = ?
Debilek KRZiP oczywiście nie wierzy, może jest a może nie ma?
Debilek KRZiP biegnie zatem co sił w nogach aby tą informację osobiście sprawdzić, wpada do akademika z językiem sięgającym kolan i widzi:
Tak mój syn rzeczywiście jest w akademiku.

Dopiero w tym momencie zdanie:
A.
Tata, teraz jestem w akademiku
JA=>AK=1
Jest dla debilka KRZiP prawdziwe z czego wynika:
B.
JA~~>~AK=0
Niemożliwe jest aby mój syn był teraz poza akademikiem.
A i B razem to warunek wystarczający, zatem zdanie A jest prawdziwe.

Z dzisiejszych wiadomości …

Świat ludzi normalnych:
A.
Na autostradzie w Serbii polski autokar uderzył w radiowóz i zabił trzech Serbskich policjantów
AUD=>Z3P =1
Z czego wynika zdanie:
B.
Na autostradzie w Serbii polski autokar uderzył w radiowóz i mógł nie zabić trzech Serbskich policjantów
AUD~~>~Z3P=0
Zdania A i B razem spełniają definicję warunku wystarczającego. Ta informacje jest prawdziwa a zdanie A jest warunkiem wystarczającym prawdziwym, w skrócie, zdanie A jest prawdziwe.

Co debilek KRZiP na to?
Debilek KRZiP:
Ja nie wiem czy zdanie A jest prawdziwe, może jest a może nie jest, dopóki osobiście tego nie sprawdzę NIE WIEM!

Ciekaw jestem co jest w debilizmie KRZiP wystarczające aby uznać dowolne zdanie za prawdziwe:
A.
Osobista weryfikacja
B.
Weryfikacja zaufanego innego KRZiP-owca
C.
Wiadomości oficjalne w dzienniku TV np. wiadomość o katastrofie polskiego autokaru wyżej

Panowie KRZiP-owcy, w oczach ludzi normalnych żyjecie w jakimś wyimaginowanym, gorzej niż schizofrenicznym świecie, bo z jednej strony musicie wszystko osobiście sprawdzić, aby uznać zdanie X za prawdziwe, natomiast z drugiej strony uznajecie za prawdziwe TOTALNE brednie np.

Jeśli blebleblebla to kura ma dwie nogi
BLE=>K2N=1

W debilizmie KRZiP prawdziwość następnika wymusza prawdziwość całego zdania. Jak kto udowodni że nie to kasuję AK.

Konkludując:
Po jaką cholerę pytacie tą swoja popierdoloną tabelkę „implikacji materialnej” czy zdanie:
p=x, q=1
jest prawdziwe skoro z góry wiecie że JEST PRAWDZIWE?

Wniosek końcowy:
KRZiP = debilizm, debilizm, debilizm …

FatBantha napisał:

Cytat:
Nie można mieć jednak żadnych wątpliwości co do zdania prawdziwego w sposób BEZWZGLĘDNY:
Można. Pozwalam.


Kolejny debilizm rodem z KRZiP.
Jak można kwestionować tożsamość której moje zdanie dotyczyło?
3=3
Tą tożsamość może kwestionować wyłącznie skończony debil, czyli KRZiP.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:17, 26 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

FatBantha napisał:

rafal3006 napisał:
W świecie normalnych jak syn dzwoni ci do domu i mówi:
A.
Tata, teraz jestem w akademiku
JA=>AK=1
Z czego wynika:
B.
JA~~>~AK=0
Niemożliwe jest aby mój syn był teraz poza akademikiem.
A i B razem to warunek wystarczający, zatem zdanie A jest prawdziwe.
W świecie normalnych, prawdziwych ludzi, jak syn dzwoni ci do domu i mówi, to syn dzwoni ci do domu i mówi. Nie wiadomo gdzie jest.

Taaa…
Ale przecież sprawdziłeś z wywalonym językiem na brodzie że jednak jest w akademiku, czy po sprawdzeniu wiesz gdzie jest twój syn, czy dalej nie wiesz?

Wiadomości:
A.
Polski autokar na autostradzie w Serbii uderzył w radiowóz zabijając trzech policjantów
AUD=>Z3P =1
AUD~~>~Z3P=0
W świecie normalnych zdanie A spełnia definicję warunku wystarczającego jest zatem zdaniem prawdziwym. Informacja w wiadomościach WYSTARCZA aby uznać to zdanie za prawdziwe!

… a jak jest w debilkowie, KRZiP?
Acha…
W debilkowie jak radio mówi to mówi, nie wiadomo czy do tego wypadku doszło czy nie doszło.
Zgadza się?

Jednym słowem, świrownia TOTALNA.

FatBantha napisał:

Cytat:
Kolejny debilizm rodem z KRZiP.
Jak można kwestionować tożsamość której moje zdanie dotyczyło?
3=3
Tą tożsamość może kwestionować wyłącznie skończony debil, czyli KRZiP.
Nie ma tożsamości między faktami w świecie fizycznym a zdaniami w języku, opisującym te fakty. Opis =/= opisywanemu faktowi, melepeto. To dwa oddzielne byty.


Zgadza się, nie ma tożsamości w debilkowie zwanym KRZiP.

Jak znajdziesz w świecie rzeczywistym, także w opisach abstrakcyjnych, w dowolnych środkach masowego przekazu jedno jedyne zdanie „Jeśli p to q” gdzie wartości logiczne p i q znane są z góry to natychmiast kasuję AK.

Debilkowo zwane KRZiP:
Jeśli krowa szczeka to kura ma trąbę
KS=>KT=1
Zdanie prawdziwe w debilizmie zwanym KRZiP
Szczekanie krowy jest warunkiem wystarczającym na to aby kura miała trąbę.
Poproszę o dowód? :)

Matematyka normalnych, algebra Kubusia:
Zdanie:
Jeśli p to q
ma szansę być prawdziwym wtedy i tylko wtedy gdy istnieje co najmniej jeden element wspólny zbiorów p i q.

Jeśli jutro będzie pochmurno to będzie padać
CH=>P=0
ale!
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P = ~CH=>~P
Warunek konieczny spełniony bo zachodzi prawo Kubusia
lub
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P=1
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy sama możliwość zaistnienia
W zdaniu B nie zachodzi warunek konieczny ~> bo prawo Kubusia:
CH~>~P = ~CH=>P=0

Proste jak cep!

Pytanie Wszechczasów!
Jaką wartość logiczną mają zdania A i B w debilizmie zwanym KRZiP?

Poproszę o odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:11, 27 Sie 2012    Temat postu:

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Algebra Kubusia vs KRZiP

Diagram implikacji prostej:


Algebra Kubusia:
A.
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
p=>q

Definicja warunku wystarczającego:
A: p=>q=1
A: zbiory: p*q=1 - zbiór p zawiera się w zbiorze q
B: p~~>~q=0
B: Zbiory: p*~q=0 - zbiory rozłączne

Relacja w zbiorach B wymusza zawieranie się zbioru p w zbiorze q, wtedy i tylko wtedy zbiory p i ~q będą rozłączne, co widać na diagramie.

Definicja kwantyfikatora dużego w algebrze Kubusia i KRZiP:
/\x p(x)=>q(x)
Zapis ogólny jest identyczny w AK i KRZiP.
Jednak działanie jest fundamentalnie inne!

Algebra Kubusia:
A.
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
p=>q=1
Na mocy definicji warunku wystarczającego w AK twierdzenie to możemy udowodnić dwoma sposobami.
1.
/\x p(x)=>q(x)
Sprawdzamy czy dla każdego p(x) zachodzi q(x).
W naszym przykładzie p(x) to zaledwie dwa elementy:
Sprawdzamy że elementy 1 i 2 zawierają się w zbiorze q=[1,2,3,4,5,6]
Oczywiście tak!
KONIEC dowodu!
2.
Szukamy kontrprzykładu czyli na mocy definicji warunku wystarczającego z AK takiego zdania prawdziwego:
\/x p(x) ~~> ~q(x) =1
Istnieje takie x, że jeśli zajdzie p(x)=[1,2] to może zajść ~q(x)=[7->oo]
Z rysunku widać że są to zbiory rozłączne, zatem znalezienie kontrprzykładu nie jest możliwe.
Zbiory: p(x)*~q(x) = 1*1=0
Oba zbiory istnieją (p(x)=1 i ~q(x)=1) ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0
Brak kontrprzykładu, zdanie A jest prawdziwe.
cnd
W algebrze Kubusia zdanie A jest FAŁSZYWE dla liczb innych niż 1 i 2!


KRZiP
A.
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
p=>q=1
1.
/\x p(x)=>q(x)
Sprawdzamy czy dla każdego p(x) zachodzi q(x).
Definicja kwantyfikatora dużego w KRZiP jest FUNDAMENTALNIE inna niż w AK!

KRZiP iteruje po TOTALNIE całej dziedzinie p(x) + ~p(x), dla niego prawdziwe są dosłownie wszystkie zdania.

Czyli zdanie A jest prawdziwe nie tylko dla 1 i 2 …. ale dla również dla dowolnej liczby naturalnej!

Przykład 1.
Losujemy liczbę: 6
Algebra Kubusia:
p(x)=[1,2]
p(x) = [1,2]*[6]=0 - zbiór pusty, bo zbiory rozłączne
/\x p(x)=>q(x) =0!
Zbiory: p(x)*q(x) = 0*q(x) =0
Iloczyn logiczny zbioru pustego p(x)=0 z czymkolwiek jest zbiorem pustym, wartość logiczna q(x) jest bez znaczenia.

KRZiP:
p(x)=0 - bo 6 nie należy do zbioru p(x)
q(x)=1 - bo 6 należy do zbioru q(x)
p(x)=0, q(x)=1
zagląda do świętej tabelki „implikacji materialnej” i odczytuje, o zgrozo!
Zdanie:
/\x p(x)=>q(x) =1
Jest prawdziwe dla liczby 6

Przykład 2.
Losujemy liczbę: 7
Algebra Kubusia:
p(x)=[1,2]
p(x)=[1,2]*[7]=0 - zbiór pusty, bo zbiory rozłączne
/\x p(x)=>q(x) =0!
Iloczyn logiczny zbioru pustego p(x)=0 z czymkolwiek jest zbiorem pustym, wartość logiczna q(x) jest bez znaczenia.


KRZiP:
p(x)=0 - bo 7 nie należy do zbioru p(x)
q(x)=0 - bo 7 nie należy do zbioru q(x)
p(x)=0, q(x)=0
zagląda do świętej tabelki „implikacji materialnej” i odczytuje, o zgrozo!
Zdanie:
/\x p(x)=>q(x) =1
Jest prawdziwe dla liczby 7

Co w rzeczywistości robi KRZiP?!

Wstęp:

[link widoczny dla zalogowanych]
Funkcja zdaniowa:
Dla dowolnej przestrzeni X ≠ 0, wyrażenie w(x), w którym występuje zmienna x i które staje się zdaniem prawdziwym lub fałszywym nazywamy funkcją zdaniową (formą zdaniową) jednej zmiennej, której zakresem zmienności jest przestrzeń X

Funkcją zdaniową określoną na pewnym zbiorze nazywamy każde zdanie zawierające zmienną, takie, że po wstawieniu w miejsce zmiennej dowolnego elementu z tego zbioru zdanie to staje się zdaniem logicznym.

Dla dowolnej funkcji zdaniowej w(x) element dziedziny funkcji spełnia funkcję zdaniową wtedy i tylko wtedy, gdy po podstawieniu go do tej funkcji zdaniowej w miejsce zmiennej otrzymamy zdanie prawdziwe.

Zbiór tych wszystkich wartości zmiennej x∈X, przy których funkcja zdaniowa w(x), staje się zdaniem prawdziwym, czyli zbiór tych x, które spełniają tę funkcję zdaniową, oznaczamy { x∈X: w(x) }


Kapitalny artykuł Macjana - wykładowcy logiki
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053
macjan napisał:
PARADOKS WARUNKU WYSTARCZAJĄCEGO
Artykuł napisany pod wpływem dyskusji z rafalem3006, zwanym również Kubusiem. Mam nadzieję, że wyjaśni on, jak należy właściwie pojmować pojęcie "warunek wystarczający" i czym grozi jego niezrozumienie. Napisany jest z dedykacją dla Kubusia, ale może przyda się nie tylko jemu. Zdaję sobie też sprawę z tego, że nie jest to nic odkrywczego, ale dyskusja z Kubusiem pokazała, że jest potrzebne.

Wymagana znajomość elementarnych pojęć z logiki matematycznej:
- zdanie
- implikacja
- forma zdaniowa
- kwantyfikatory

Zaczynamy. Weźmy na początek proste zdanie, będące prawidłem matematycznym: "Jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". Dokonajmy rozbioru logicznego:
Kod:
p: Liczba jest podzielna przez 8.
q: Liczba jest podzielna przez 2.

Nasze zdanie ma zatem postać p => q. Oczywiście nietrudno wykazać, że jest ono prawdziwe niezależnie od liczby, którą rozpatrujemy. Dzięki temu twierdzeniu, badając podzielność liczby przez 8, możemy czasem od razu dostać informację o podzielności przez 2. Spójrzmy na tabelkę zerojedynkową dla implikacji:
Kod:
p  q  p=>q
0  0   1
0  1   1
1  0   0
1  1   1

Wiemy już, że zdanie p => q jest prawdziwe. Zatem wiedząc, że p=1, możemy wnioskować, że q=1, co wynika właśnie z tej tabelki. Dlatego mówimy, że implikacja p => q oznacza, że p jest warunkiem wystarczającym dla q, czyli gdy p jest prawdą, to automatycznie q również.

Weźmy teraz inne zdanie, dotyczące nie prawideł matematyki, lecz otaczającego nas świata: "Jeśli Ziemia ma kształt banana, to pies ma osiem łap". Zbadajmy jego prawdziwość:
Kod:
r: Ziemia ma kształt banana.
s: Pies ma osiem łap.

Na podstawie obecnej wiedzy stwierdzamy, że r=0 i s=0. Odczytujemy z tabelki wartość naszego zdania r => s. PRAWDA! Czy zatem posiadanie przez Ziemię kształtu banana gwarantuje, że pies będzie miał osiem łap? Logika daje nam wszak warunek wystarczający. Paradoks? Czy to jest powód, by buntować się przeciwko logice matematycznej i uważać ją za stek bzdur?

Powoli. Wróćmy do zdania o liczbach. Dlaczego stwierdziliśmy, że jest ono prawdziwe? Żeby to ustalić, trzeba najpierw ustalić prawdziwość zdań składowych, p i q. Złote gacie dla tego, kto tego dokona, ponieważ z punktu widzenia logiki to nie są poprawne zdania! Nie można ustalić prawdziwości "zdania" p: "Liczba jest podzielna przez 8.", bo nie wiadomo jaka liczba. Jak z tego wybrnąć? Niestety, tu wkracza odrobinę bardziej zaawansowany aparat logiki, a ten brutalny skrót myślowy może wzbudzać wątpliwości.

To, czego potrzebujemy, to formy zdaniowe. Jak wiemy, forma zdaniowa to funkcja, która przyjmuje dowolne argumenty, a zwraca zdanie. W tym przypadku naszym argumentem będzie liczba:
Kod:
p(x): Liczba x jest podzielna przez 8.
q(x): Liczba x jest podzielna przez 2.

Zauważmy, że gdy weźmiemy konkretny argument, otrzymujemy poprawne zdanie, np. p(5), p(16), q(8). Nasze twierdzenie spróbujemy zatem również poprawić: "Jeśli liczba x jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". Jak to zapisać? p(x) => q(x)? Nie. p(x) i q(x) to nie są poprawne zdania, zdaniami staną się dopiero, gdy wstawimy konkretny x. Takie zdanie, jak zapisaliśmy teraz, nadal nie informuje nas, o którą liczbę chodzi. A która liczba nas interesuje? 8? 10? 69? Oczywiście wszystkie! I tu z pomocą przychodzi nam kwantyfikator ogólny. W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x) => q(x))

gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).

I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.

Powróćmy do zdania o psie i bananie. Próba powtórzenia dla niego powyższego rozumowania kończy się fiaskiem. r i s, to gotowe zdania, a nie formy zdaniowe - nie mamy tu żadnego argumentu. Z tego powodu niemożliwe jest zastosowanie kwantyfikatora, czyli tej sytuacji nie da się uogólnić. A przecież zdanie, co tyczy się tylko jednego konkretnego przypadku, to nie jest żadna gwarancja.

Wnioski
Twierdzenia matematyczne często przedstawia się w postaci "Jeśli p, to q", np. "Jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". Jest to niestety skrót myślowy - prawidłowe twierdzenie nie jest postaci (p => q), tylko (A(x) (p(x)=>q(x))*, gdzie x to jakaś rozpatrywana zmienna (np. liczba), oczywiście zmiennych tych może być więcej i niekoniecznie muszą być to liczby.

W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.

Niestety ów skrót myślowy jest używany nawet w podręcznikach szkolnych, bez koniecznego objaśnienia, gdyż ich autorzy wychodzą z założenia, że "nie ma po co mieszać uczniom w głowach, bo i tak na to nie wpadną, a objaśnienia nie skumają". Zakładanie, że uczeń jest kretynem, który tylko ślepo "wkuwa" to, co w książce, to niestety częsta praktyka wśród autorów podręczników i zadań, nieuchronnie prowadząca do pokrzywdzenia osób zdolnych i samodzielnie myślących (vide tegoroczna matura).

Należy zatem zapamiętać, że warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym.

*) Podana tutaj postać twierdzenia jest przykładowa i oczywiście dopuszczalne są inne, choć oparte o ten sam wzorzec. Np. w wielu twierdzeniach zamiast implikacji występuje równoważność. Zdarzają się też, chociaż bardzo rzadko, twierdzenia (a raczej lematy), które używają kwantyfikatora szczegółowego (istnieje...) zamiast ogólnego.


Wracamy do tematu:
A.
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
p=>q=1
To samo zapisane kwantyfikatorowo:
/\x p(x)=>q(x)

Definicja implikacji prostej:
Kod:

p q p=>q
1 1  =1
1 0  =0
0 0  =1
0 1  =1

Rzeczywisty algorytm działania KRZiP:
Krok 1:
1.
Widać z niej że jeśli q=1 to prawdziwość p jest bez znaczenia czyli:
Jeśli q=1 to p=>q=1 /p=x - totalnie bez znaczenia jest wartość logiczna poprzednika
Zatem po określeniu prawdziwości następnika, funkcja zdaniowa jest psu na budę potrzebna bowiem dla q=1 z góry wiemy że p=>q=1 i nie musimy pytać funkcji zdaniowej o prawdziwość całego zdania.

Krok 2:
2.
Jeśli stwierdzimy p=0 to po uprzednim przejściu przez punkt 1 z góry wiemy, że p=>q=1 i funkcja zdaniowa razem z jej tabelą implikacji nie jest do niczego potrzebna.

Krok 3:
Kluczowy!
3.
Jeśli stwierdzimy:
p(x)=1 i q(x)=0
To koniec dowodu, znaleźliśmy kontrprzykład, zdanie A jest fałszywe.

Doskonale widać że kroki 1,2 to tylko bicie piany, bez znaczenia dla określenia prawdziwości zdania A. Kluczowe jest tu znalezienie p(x)=1 i q(x)=0 co kończy dowód z rozstrzygnięciem iż zdanie A jest fałszywe.
Możemy sobie zatem przemiatać po całej dziedzinie p(x) + ~p(x), w naszym przypadku po wszystkich liczbach naturalnych, ale wystarczy szukać sekwencji:
p(x)=1 i q(x)=0, cała reszta (punkty 1,2), razem z funkcją zdaniową jest ZBĘDNA!

Nasz przykład:
p(x)=[1,2]
~q(x) = [7->oo]
Zbiory rozłączne, zatem nie istnieje liczba x dla której spełnione byłoby:
p(x)=1 i ~q(x)=1
Co matematycznie jest równoznaczne z:
p(x)=1 i q(x)=0
Zdanie A jest zatem prawdziwe.
Możemy sobie tu długo i namiętnie szukać liczby x dla której spełnione jest:
p(x)=1 i q(x)=0
Na 100% jej nie znajdziemy.

Cały algorytm działania KRZiP szlag trafił!
Zbędne jest pojęcie funkcji zdaniowej!

Co więc robi w rzeczywistości KRZiP?

KRZiP dowodzi prawdziwości zdania:
A.
/\x p(x)=>q(x) =1

Poprzez szukanie kontrprzykładu!
… a nie poprzez sprawdzenie czy każdy element zbioru p(x) należy do zbioru q(x)!

Oczywiście znalezienie jednej liczby spełniającej kwantyfikator mały:
\/x p(x)~~>~q(x) =1 - to jest definicja kontrprzykładu!
Zbiory: p(x)*~q(x)=1
Kończy dowód.
Zdanie A jest fałszywe!

Jeśli zdanie A jest rzeczywiście implikacją prostą prawdziwą, jak w naszym przykładzie, to po przeiterowaniu całej dziedziny p(x) + ~p(x), czyli po wszystkich liczbach naturalnych, kontrprzykładu nie dostaniemy bo zbiory p(x) i ~q(x) są rozłączne, co oczywiście oznacza że zdanie A jest prawdziwe dla każdego p(x)=[1,2].

Tylko po cholerę było iterować po nieskończonej dziedzinie liczb naturalnych skoro ten sam dowód uzyskujemy w algebrze Kubusia po stwierdzeniu iż wszystkie elementy zbioru:
p(x)=[1,2]
należą do zbioru:
q(x)=[1,2,3,4,5,6]
KONIEC dowodu równoważnego do debilka zwanego KRZiP!

Konkludując:
KRZiP zna tylko jeden algorytm dowodzenia, szukanie kontrprzykładu!
Nie zna dowodu naturalnego!

Nie ma najmniejszego pojęcia iż dla udowodnienie prawdziwości zdania:
A.
/\x p(x)=>q(x) =1

Wystarczy sprawdzić czy wszystkie elementy zbioru:
p(x)=[1,2]
Należą do zbioru:
q(x)=[1,2,3,4,5,6]
KONIEC dowodu!

Duch napisał:
Cytat:
W debilkowie jak radio mówi to mówi, nie wiadomo czy do tego wypadku doszło czy nie doszło.
Zgadza się?

Jednym słowem, świrownia TOTALNA.

Dlaczego?

W świecie normalnych z założenia przyjmujesz, o ile nie masz powodu do „niepokoju” iż wymawiane przez innych ludzi zdania są PRAWDZIWE.
LOGIKA to matematyczny opis świata FIZYCZNEGO, jakim jest język mówiony człowieka. Oczywiście nic w fizyce nie zmierzysz z dokładnością nieskończoną, nie można z tego wysuwać wniosków, że wobec tego matematyka w fizyce nie działa i jest psu na budę potrzebna. Co z tego że jakiś znikomy % zdań które z założenia przyjąłeś za prawdziwe okaże się zdaniami fałszywymi?
TOTLNIE nic!
To nie obala logiki ludzi normalnych, posługujących się algebrą Kubusia!
Natomiast dla KRZiP-owca to tragedia bo on operuje PRAWDĄ ABSOLUTNĄ, która nigdy nie ma prawa przejść w fałsz, czyli jest bogiem?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 12:38, 27 Sie 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:00, 27 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

FatBantha napisał:
Duch napisał:
Cytat:
W debilkowie jak radio mówi to mówi, nie wiadomo czy do tego wypadku doszło czy nie doszło.
Zgadza się?

Jednym słowem, świrownia TOTALNA.

Dlaczego?
Kubuś po prostu jest na poziomie ufnego pięciolatka. Nie wyobraża sobie kłamstwa i motywacji dla niego. Nie słyszał o dezinformacji w mediach.

Jaki poziom % jest wedle ciebie dezinformacją w demokratycznym państwie?

Nikt ci nie każe wierzyć we wszystko co mówią media, szczególnie reklamom nie należy ufać. Reklamy praktycznie zawsze są przesadzone, czasami kryje się pod nimi oszustwo np piramida finansowa (ambergold)

Tu chodzi o codzienność:
Jeśli w wiadomościach mówią o wypadku polskiego autokaru to jaki masz powód aby temu nie wierzyć?
Jeśli pytasz nieznajomego o drogę, a on udziela ci informacji to jaki masz powód aby uznać je za kłamstwo?
Jeśli syn przez telefo informuje cię:
Tata teraz jestem w akademinku.
To jaki masz powód aby temu nie wierzyć?
etc, etc.

Naturalna rozmowa człowieka z człowiekiem, słuchanie TV i radia, czytanie prasy, to obsługa tysięcy zdań w ciągu doby.
Oczywiście wiele informacji natychmiast odrzucasz np. jak widzisz reklamę obiecującą zysk 35% w skali roku.
Jaki % zdań których nie odrzuciłeś we wstepnej selekcji jest wedle ciebie fałszywych?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:48, 27 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Duch napisał:

Cytat:
W świecie normalnych z założenia przyjmujesz, o ile nie masz powodu do „niepokoju” iż wymawiane przez innych ludzi zdania są PRAWDZIWE.

W świecie normalnych z założenia przyjmujesz, że wymawiane przez innych ludzi zdanie jest albo prawdziwe, albo fałszywe, albo nie przyjmujemy żadnych założeń, bo ciężko nam określić prawdziwość czy fałszywość.

Co dziennie słyszysz tysiące zdań z wszelakiej strony. Mózg każdego człowieka jest uczulony na kłamstwo, jeśli jego zdaniem TV kłamie, to On to natychmiast zauważy.
Z reguły informację z TV przyjmujemy bez zastrzeżeń jako prawdę, bo tylko idiota będzie kwestionował suche fakty tu podawane typu: wypadek polskiego autokaru, Putin powiedział to co powiedział, premier zrobił to a to etc.

Duch napisał:

Cytat:
Co z tego że jakiś znikomy % zdań które z założenia przyjąłeś za prawdziwe okaże się zdaniami fałszywymi?

To, że moje dotychczasowe rozumowanie w oparciu o zdanie z błędnym założeniem jest nieprawdziwe.

… ale gdzie ja mówiłem o jakimkolwiek rozumowaniu.
Kto tu mówi o zabawie w detektywa?
Ja twierdzę że wśród tysięcy zdań jakie do ciebie co dziennie docierają tylko znikomą ich część będziesz kwestionował (myślę że z 0,1%?), mówiąc że to fałsz. Milczenie oznacza założenie że zdanie które słyszysz jest prawdą.

Duch napisał:

Cytat:
Natomiast dla KRZiP-owca to tragedia bo on operuje PRAWDĄ ABSOLUTNĄ, która nigdy nie ma prawa przejść w fałsz, czyli jest bogiem?

Co to znaczy "prawda przechodzi w fałsz". U ciebie prawda może okazać się fałszem? Wątpię. KRZiPowiec zmieni założenie i przeprowadzi rozumowanie jeszcze raz. Ty robisz coś innego?

Problem w tym że KRZiP nie nadaje się do żadnego rozumowania logicznego bo jest TOTALNIE sprzeczny z naturalną logiką człowieka.
… ano właśnie co spec to inna opinia. Wedle Quebaba z ateisty.pl, jak KRZiP-owiec przyjmie cos za prawdę to jest to prawda na wieki, na zawsze.

Poprawną matematykę, jako podkład logicznego rozumowania ma algebra Kubusia.
Nie możesz bowiem zaprzeczyć że logika to także umiejętność posługiwania się piękną polszczyzną akceptowaną przez humanistów.
KRZiP w tym temacie to debilizm.

Przykład:

5.11 Operatory logiczne w świecie zdeterminowanym

Symboliczna definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q

Prawo Sowy:
W świecie totalnie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q, dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.
Prawo Sowy wynika bezpośrednio z symbolicznej definicji operatora logicznego.

Definicje operatorów logicznych zapisane są dla świata totalnie niezdeterminowanego, gdzie nie znamy z góry wartości logicznej ani p, ani też q. Wynika to bezpośrednio definicji operatora i prawa Sowy.

Rozważmy zdanie:
W.
Mickiewicz był Polakiem lub napisał Pana Tadeusza
Y = MP+PT =0!

Mamy tu świat totalnie zdeterminowany gdzie znamy wartości logiczne wszystkich zmiennych:
MP=1, ~MP=0
PT=1, ~PT=0

Zgodnie z definicją operatora logicznego badamy odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q:
Kod:

               Y=MP*PT
A: MP* PT =1*1=1
B: MP*~PT =1*0=0
C:~MP*~PT =0*0=0
D:~MP* PT= 0*1=0

Jak widzimy, jedynym zdaniem prawdziwym w świecie zdeterminowanym jest zdanie:
A.
Mickiewicz był Polakiem i napisał Pana Tadeusza
Y=MP*PT
Z tego powodu ekspert algebry Kubusia, ten straszny Polonista, za zdanie:
Mickiewicz był Polakiem lub napisał Pana Tadeusza
… walnie pałę i nie ma przeproś.

W świecie zdeterminowanym wszelkie inne formy zdaniowe o Mickiewiczu i Panu Tadeuszu będą fałszywe.
W.
Mickiewicz był Polakiem lub napisał Pana Tadeusza
Y = MP+PT =0!
Jest zdaniem fałszywym, bo nie mamy żadnych szans, aby wymusić wynikowe jedynki w liniach B i D. Spójnik „lub”(+) jest tu zatem nieosiągalny.

Rozważmy zdanie:
Jeśli Mickiewicz był Polakiem to napisał Pana Tadeusza
MP=>PT=0!
bo:
Mamy tu świat zdeterminowany gdzie znamy z góry wartości logiczne wszystkich zmiennych:
MP=1, ~MP=0
PT=1, ~PT=0
W informatyce to są stałe symboliczne, wartości logiczne tych stałych nie mogą ulec zmianie.
Badamy odpowiedź układu w świecie zdeterminowanym.

Symboliczna definicja implikacji prostej:
Kod:

Definicja
symboliczna |Zbiory |kodowanie
                           Y=MP*PT
A: MP=> PT = MP* PT = 1*1 =1
B: MP~~>~PT= MP*~PT = 1*0 =0
C:~MP~>~PT =~MP*~PT = 0*0 =0
D:~MP~~>PT =~MP* PT = 0*1 =0

Jak widzimy to zdanie również uległo redukcji na mocy prawa Sowy.
Jedynym poprawnym zdaniem jest tu:
A.
Mickiewicz był polakiem i napisał Pana Tadeusza
Y=MP*PT

Implikacja to matematyczny opis nieznanego.
Implikacja ma sens również w przypadku nieznanej przeszłości np.

Dokonano morderstwa w Warszawie.
Podejrzany: Kowalski
A.
Jeśli Kowalski był w Warszawie to mógł ~> zamordować
W~>Z
… a jeśli Kowalskiego nie było w Warszawie?
Prawo Kubusia:
W~>Z = ~W=>~Z
C.
Jeśli Kowalskiego nie było w Warszawie to na pewno => nie zamordował
~W=>~Z
Wniosek:
Sprawdzamy alibi Kowalskiego.

Jeśli sprawa jest już rozwiązana i okazało się że Kowalski jest mordercą, to wtedy jedynym zdaniem prawdziwym będzie zdanie:
Kowalski był w Warszawie i zamordował
Y=W*Z

Informacja o Warszawie jest tu informacją nadmiarową, bo istotą jest morderstwo.
Stąd końcowe zdanie:
Kowalski jest mordercą
Y=KM

Zauważmy, że wymówienie w tym przypadku zdania:
Jeśli Kowalski był w Warszawie to mógł ~> zamordować
W~>Z
jest robieniem z siebie idioty.

Prawo Sowy działa wiec doskonale.

Duch napisał:

Cytat:
Tu chodzi o codzienność:
Jeśli w wiadomościach mówią o wypadku polskiego autokaru to jaki masz powód aby temu nie wierzyć?
Jeśli pytasz nieznajomego o drogę, a on udziela ci informacji to jaki masz powód aby uznać je za kłamstwo?
Jeśli syn przez telefo informuje cię:
Tata teraz jestem w akademinku.
To jaki masz powód aby temu nie wierzyć?
etc, etc.

Naturalna rozmowa człowieka z człowiekiem, słuchanie TV i radia, czytanie prasy, to obsługa tysięcy zdań w ciągu doby.
Oczywiście wiele informacji natychmiast odrzucasz np. jak widzisz reklamę obiecującą zysk 35% w skali roku.
Jaki % zdań których nie odrzuciłeś we wstepnej selekcji jest wedle ciebie fałszywych?

Jakie to w ogóle ma znaczenie?

Fundamentalne, bo chodzi tu o to że z założenia przyjmujemy informację do nas docierającą jako prawdę, każdy jawny fałsz jest przez nasz mózg wyłapywany.

Duch napisał:

Cytat:
Czy polityk może bezkarnie klamać?
Czy dziennikarz może bezkarnie kłamać?

Mogą. W sensie możności sensu stricto, nie w sensie, że powinni.


Kłamać może każdy, ale ja pytałem czy może bezkarnie kłamać - patrz ilość afer odkrytych przez dziennikarzy, ilość procesów sądowych o zniesławienie etc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:18, 27 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Duch napisał:

Cytat:
Co dziennie słyszysz tysiące zdań z wszelakiej strony. Mózg każdego człowieka jest uczulony na kłamstwo, jeśli jego zdaniem TV kłamie, to On to natychmiast zauważy.
Z reguły informację z TV przyjmujemy bez zastrzeżeń jako prawdę, bo tylko idiota będzie kwestionował suche fakty tu podawane typu: wypadek polskiego autokaru, Putin powiedział to co powiedział, premier zrobił to a to etc.

...czym wcale nie zaprzeczyłeś temu, co napisałem.

Duch napisał:

W świecie normalnych z założenia przyjmujesz, że wymawiane przez innych ludzi zdanie jest albo prawdziwe, albo fałszywe, albo nie przyjmujemy żadnych założeń, bo ciężko nam określić prawdziwość czy fałszywość.

… ależ zaprzeczyłem.
W świecie normalnych zdaniom na które nie zwracasz uwagi przypisujesz domyślnie PRAWDA.
Duch napisał:

Cytat:
Osobiście nie przypominam sobie, abym kogokolwiek, w tym środki masowego przekazu przyłapał na kłamstwie w ciągu ostatniego tygodnia, ba, nawet miesiąca.

Ostatnio NBC News podało, że zmarł Neil Young zamiast Neil Armstrong.

U MAD?

Czego to ma dowodzić w ogóle?

Wpadki dziennikarskie to nie kłamstwo.
Ma to dowodzić że nie mam podstaw aby jakiemukolwiek zdaniu przypisać wartość FAŁSZ.
Duch napisał:

Cytat:
Problem w tym że KRZiP nie nadaje się do żadnego rozumowania logicznego bo jest TOTALNIE sprzeczny z naturalną logiką człowieka.

Ale nie o tym teraz rozmawiamy.

… a o czym jak nie o KRZiP i AK?
Duch napisał:

Cytat:
Fundamentalne, bo chodzi tu o to że z założenia przyjmujemy informację do nas docierającą jako prawdę, każdy jawny fałsz jest przez nasz mózg wyłapywany.

No i jak to się ma do wnioskowań logicznych? Pomijając pytanie co do tego czym jest "jawny fałsz".

Jawny fałsz to fałsz który nasz mózg zdoła wychwycić np. oferta 100% zysku w skali roku.

Duch napisał:

Cytat:
Kłamać może każdy, ale ja pytałem czy może bezkarnie kłamać - patrz ilość afer odkrytych przez dziennikarzy, ilość procesów sądowych o zniesławienie etc.

Mogą. W tym sęk, że się nie dowiesz ile afer nie odkryli dziennikarze z definicji.

Układy i szara strefa istniała od zawsze i zawsze będzie istniała.
Ważne że odkrywają, a to że wszystkich nie odkryją niczego nie dowodzi.
Mówimy tu o ilości zdań które zakwestionowałeś jako kłamstwo w środkach masowego przekazu.
Na razie znalazłeś kaczkę dziennikarską :)
Czekam na konkrety.

Dagger napisał:
Kubusiu czyli np jak slyszysz twierdzenia KRZiP to automatycznie uznajesz je za prawdziwe?


... ale pokaż mi zdrowego na umyśle człowieka, od 5-cio latka po profesora humanistyki, który nie zakwestionuje dosłownie WSZYSTKICH zdań rodem z KRZiP gdzie wartość poprzednika i następnika musisz znać z góry (porąbanych równo KRZiP-owców pomijam)

Jeśli krowa szczeka to kura ma trąbę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:38, 27 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Duch napisał:

Cytat:
… ależ zaprzeczyłem.
W świecie normalnych zdaniom na które nie zwracasz uwagi przypisujesz domyślnie PRAWDA.

NIE MOGĘ PRZYPISYWAĆ PRAWDY/FAŁSZU ZDANIOM, NA KTÓRE NIE ZWRACAM UWAGI.

Dla ciebie "świat normalnych" to tyle co świat Kubusia. Ja czasem nie przypisuję żadnej wartości logicznej z logiki dwuelementowej danemu zdaniu, bo nie wiem czy bardziej skłonić się ku prawdzie czy fałszowi. Nie wiem w jakim świecie ty żyjesz, ale na pewno nie ludzi tylko kubusiów.

Twierdzenie nie do obalenia:
W naturalnym języku mówionym spójnik „na pewno” między p i q jest domyślny i nie musi być wypowiadany.

Zdania równoważne:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q

To że Ty tego nie widzisz nie oznacza iż tego nie ma.

Prosiłem o przykład kłamstwa które zauważyłeś w środkach masowego przekazu w ostatnim miesiącu, i co?

Nie masz żadnych podstaw aby przypisywać zdaniom wypowiadanym w środkach masowego przekazu FAŁSZ, zatem przypisujesz im domyślną prawdę.

Duch napisał:

Cytat:
Wpadki dziennikarskie to nie kłamstwo.

Jak to nie? To przykład zdania fałszywego i kłamliwego.

To jest pieprzenie kotka za pomocą młotka. Poproszę o konkretny przykład kłamstwa w TV a nie oczywiste przejęzyczenie lektora.

Duch napisał:

Cytat:
Ma to dowodzić że nie mam podstaw aby jakiemukolwiek zdaniu przypisać wartość FAŁSZ.

(p=>q) <=> (~q=>~p)
cnd

Z tego prawa to każdy normalny od 5-cio latka po profesora humanistyki pęknie ze śmiechu.
A.
Jeśli będzie padło to otworzę parasolkę
P=>OP
Prawo Kontrapozycji:
P=>OP = ~OP=>~P
Jeśli nie otworzę parasolki to na pewno nie będzie padało
~OP=>~P
… idź po młotek i walnij się nim.

Algebra Kubusia:
Prawo Kubusia:
P=>OP = ~P~>~OP
C.
Jeśli nie będzie padało to mogę nie otworzyć parasolki
~P~>~OP
lub
D.
Jeśli nie będzie padało to mogę otworzyć parasolkę
~P~~>OP
czyli jak nie będzie padło to se mogę parasolkę otwierać i zamykać milion razy i nie mam najmniejszych szans na zostanie kłamcą

Prawo algebry Kubusia!
Implikacja prosta w czasie przyszłym przechodzi w implikację odwrotną w czasie przeszłym

Czas przyszły:
A.
Jeśli będzie padło to na pewno => otworzę parasolkę
P=>OP

Oczywiście implikacja w czasie przeszłym ma sens gdy nie znamy rozwiązania, jak znamy to obowiązuje prawo Sowy - zdanie redukuje się do operatora AND.

Na mocy tego prawa prawdziwe są zdania w czasie przeszłym:
A.
Jeśli otworzyłem parasolkę to mogło padać
OP~>P
lub
B.
Jeśli otworzyłem parasolkę to mogło ~~> nie padać
OP~~>~P
… a jeśli nie otworzyłem parasolki?
Prawo Kubusia:
OP~>P = ~OP=>~P
C.
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno nie padało
~OP=>~P=1
stąd:
D.
Jeśli nie otworzyłem parasolki to mogło ~~> padać
~OP~~>P=0

Zdania C i D to definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej.

Oczywiście prawo kontrapozycji jest fałszywe w implikacji i prawdziwe w równoważności. W równoważności nie ma mowy o następstwie czasowym!

Prawo kontrapozycji w implikacji wygląda tak:
P=>OP =~P~>~OP ## OP~>P = ~OP=>~P
Przyszłość ## Przeszłość
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Czy ktokolwiek zdrowy na umyśle ma wątpliwości że przyszłość (0% determinizmu) to fundamentalnie co innego niż przeszłość (100% determinizmu, co się stało to się nie odstanie)

Nie wiem jak trzeba mieć porąbane we łbie aby zapisać:
Przyszłość = przeszłość !!!
Polecam wizytę u psychiatry.

Formalne obalenie prawa kontrapozycji w implikacji jest w podpisie w pkt. 5.6
Zapraszam do lektury, jak kto obali to kasuję AK.

Duch napisał:

Cytat:
… a o czym jak nie o KRZiP i AK?

O "przechodzeniu prawdy w fałsz". Tego chyba nie było dotychczas w twoim dorobku, możesz to dopisać jako kolejny punkt AK.

Nie ma czegoś takiego jak prawda absolutna i fałsz absolutny. W historii ludzkości jest cała masa faktów gdy święta prawda okazała się fałszem np. Kopernik.
Największy szok dopiero przed ludzkością - to oczywiście AK - gdzie dosłownie każde pojęcie i każda definicja rodem z KRZiP zostanie wywrócona do góry nogami, totalnie nic tu nie pasuje, nawet kropka nad i.
Po rewolucji AK świat stanie się normalny, czyli TOTALNE zero logik formalnych, niezgodnych z naturalną logiką człowieka, rodem z piekła.
Czyż nie jest to piękne?

Duch napisał:

Cytat:
Układy i szara strefa istniała od zawsze i zawsze będzie istniała.
Ważne że odkrywają, a to że wszystkich nie odkryją niczego nie dowodzi.
Mówimy tu o ilości zdań które zakwestionowałeś jako kłamstwo w środkach masowego przekazu.
Na razie znalazłeś kaczkę dziennikarską
Czekam na konkrety.

Nie, mówimy tu o tym co robią ludzie jak słyszą jakieś zdanie - przypisują im albo prawdę, albo fałsz, albo nic nie przypisują i zawieszają sąd. Poproszę o jakieś badania, na podstawie których twierdzisz, że ludzie robią tak jak mówisz.

Co tu badać, jak nie potrafisz sam podać przykładu fałszu z środków masowego przekazu z ostatniego miesiąca. :)

Dagger napisał:
Ale co mnie to obchodzi, twierdziłeś że normalnie jak czlowiek coś powie to zakładamy że to prawda.
I teraz mnóstwo ludzi wypowiada twierdzenia KRZiP. :roll:
PS.
Jeśli krowa szczeka to kura ma trąbę
tutaj mamy zdania nie predykaty, a więc działa sam KRZ, 100% zgodny z AK, hehe
ale czekam na opinię ekperta od KRZiP który nie wie co to predykat

Predykaty to DEBILIZM, tak jak dosłownie wszystko w KRZiP - od A do Z.

Dla mnie KRZ to KRZ techniczny czyli GOŁY RACHUNEK ZERO-JEDYNKOWY gdzie nie ma bredni typu:
1=prawda
0=fałsz
zdanie prawdziwe/fałszywe, kwantyfikator
Takie gówna w technicznej algebrze Boole’a są zbędne!
Ty lepiej uwierz Kubusiowi a nie czytaj bredni z Wiki.

Jestem ekspertem technicznej algebry Boole’a, nigdzie w technice nie znajdziesz BREDNI jak wyżej.
Co najśmieszniejsze:
Zawodowcy projektują układy na bramkach logicznych (projektowali przed mikroprocesorami) w absolutnie naturalnej logice człowieka w TOTALNEJ izolacji od parszywych zer i jedynek!
… czyli od zawsze projektowali w algebrze Kubusia, o KRZiP nigdy nie słyszeli.

Tablice Karnaugha wykorzystuje się po zaprojektowaniu układu logicznego w naturalnej logice człowieka do minimalizacji funkcji logicznej oraz lokalizacji wyścigów i hazardu. Z tymi ostatnimi nie ma problemu w technice mikroprocesorowej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 20:43, 27 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:16, 27 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dagger napisał:

Cytat:
Predykaty to DEBILIZM, tak jak dosłownie wszystko w KRZiP - od A do Z.

Przecież ty nie wiesz co to jest predykat, a 90% Twoich przykładów zawiera predykaty.

… a co mnie to obchodzi?
AK to po prostu naturalna logika człowieka.

Dagger napisał:

Cytat:
Dla mnie KRZ to KRZ techniczny czyli GOŁY RACHUNEK ZERO-JEDYNKOWY gdzie nie ma bredni typu:

A dla mnie kura to kura magiczna czyli pies.
Nie znasz się i wymyślasz.

Co innego KRZ czyli rachunek zdan, gdzie wymagane są zdania i jakieś "cos" co pozwoli przyporządkować tym zdaniom pewne wartości (by można było prowadzić rachunki) a co innego algebra opisująca ten rachunek.
Ergo, mówiąc że AK jest w 100% zgodne z KRZ masz tyle namyśli ze jest zgodne z 2-elenentową algebrą boole’a

Z czym się nie zgodzę bo tak dalej prawdziwe jest

(p=>q) <=> (~q=>~p)

a u ciebie nie.

W rachunku zero-jedynkowym zachodzi:
p=>q = ~q=>~p
… ale zachodzi również brak przemienności argumentów w implikacji:
p=>q # q=>p
p~>q # q~>p

Z tego względu w prawach algebry Kubusia na podstawach i strzałkach wektorów => i ~> myszą być te same znaczki, przeczenia są nieistotne.

Żaden matematyk nie zaprzeczy temu.
Na mocy definicji zachodzi:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Znajdziesz jednego który zaprzeczy, kasuje AK.

Dalej masz oczywiste banały na zbiorach czyli ogólne definicje znaczków => i ~>:
=> - zbiór na podstawie wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę
~> - zbiór na podstawie wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór na strzałce wektora

To jest ABSOLUTNA świętość algebry Kubusia która nigdy nie może być gwałcona!

Jedziemy teraz przykładem:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q

P8=>P2 = ~P8~>~P2=1 ## P2~>P8 = ~P2=>~P8=1
Tylko i wyłącznie w ten sposób definicje znaczków => i ~> nie są gwałcone!

Nie ma tu żadnego błędu podstawienia bo na mocy definicji nie zachodzi tożsamość!

Prawo kontrapozycji w implikacji obalone.
cnd

Dagger napisał:

To że blednie rozumiesz przykład z parasolką było pokazywane 43665776 razy, kiedy to do ciebie dobrze?


Jeśli będzie padało o godzinie x (lub jeśli o tej porze zauważę że za chwilę lunie), to w czasie x+dx otworzę parasolke,

Skoro w czasie x+dx nie otworzyłem parasolki, to znaczy że o godzinie x nie padalo.

Czy ty naprawdę nie widzisz że to zasrane dx nic tu nie daje?
To wytłuszczone to czas przeszły, patrzysz na problem z pozycji DOKONANEJ!

To jest to samo co:
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno nie padło
~OP=>~P
To jest przeszłość!

Natomiast zdanie wyjściowe to przyszłość!
Jeśli będzie padło to otworzę parasolkę
P=>OP

Zasrane prawo kontrapozycji to:
Przyszłość = przeszłość!
Trzeba być debilem by coś takiego zapisać, tu na 100% się zgadzamy.

Dagger napisał:

Cytat:
Twierdzenie nie do obalenia:
W naturalnym języku mówionym spójnik „na pewno” między p i q jest domyślny i nie musi być wypowiadany.

na pewno nie jest spójnikiem

spójnik "zawczyczaj" też moze być domyślny i nie musi być wypowiadany

Nie ma w logice żadnego zazwyczaj, jest:
=> - warunek wystarczający, „na pewno”
~> - warunek konieczny, „może”

to są spójniki implikacyjne na mocy matematyki ścisłej, algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Praw Kubusia sam używasz milion razy na dobę i używasz i „na pewno” i „może”

A.
Chmury są konieczne aby jutro padło to jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padało
CH~>P = ~CH=>~P
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P = ~CH=>~P
C.
Jutro może ~~>padać
J~~>P=1

To jest język normalnych, także twój!
Zdania A, B, C są MATEMATYCZNIE prawdziwe!
Jak udowodnisz że któreś z nich jest fałszywe to kasuję AK.

… tylko mi nie mów że ludzie tak nie mówią!

Dagger napisał:

"jeśli wąz macha ogonem tzn ze w poblizu jest mysz"

AK każe ci robić serie testów by stwierdzić czy to twierdzenie jest prawdziwe a potem czy twierdzenie odwrotne jest prawdziwe by na konicu wykrzyczeń rownoważność lub implikacja

totalnie 0 praktycznego znaczenia

To jest gówno nie matematyka, to są twoje pobożne życzenia, wąż identycznie jak człowiek ma wolną wolę i możesz go co najwyżej w dupę pocałować.

Zdanie podobne:
Jak dam nieznajomej dziewczynie kwiatek to pójdzie ze mną do łóżka

Czy widzisz fundamentalną różnicę między tym co wyżej a tym co niżej:

Prostytutka:
Jak mi zapłacisz 100USD to pójdę z tobą do łóżka

To jest matematyka ścisła, a to twoje Daggerze to najzwyklejsze gówno (sorry).


Slupek napisał:
Cytat:
Z tego prawa to każdy normalny od 5-cio latka po profesora humanistyki pęknie ze śmiechu.

Proszę bardzo:

Z podręcznika Pani Profesor B. Stanosz "Wprowadzenie do logiki formalnej - podręcznik dla humanistów". Książka ta jest zalecana na wielu uczelniach humanistycznych, np.:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych](2011-2012)_Pedagogika(st.stac.).pdf
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Trochę o prof. Stanosz za Wikipedią:
Cytat:
Barbara Stanosz (ur. 1935) – filozof polska, emerytowana profesor Uniwersytetu Warszawskiego, członek zwyczajny Towarzystwa Naukowego Warszawskiego.

Przez wiele lat pracowała w Zakładzie Logiki Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Wybitna specjalistka w zakresie logicznej teorii języka [pogr. moje], autorka wielu prac naukowych z zakresu logiki języka.

1. Czy filozofia jest nauką humanistyczną?
TAK/NIE
2. Czy profesor Stanosz jest normalnym profesorem humanistyki?
TAK/NIE
3. Czy wszyscy ci wykładowcy humaniści, którzy zalecają tę książkę są nienormalni?
TAK/NIE
4. Czy wszyscy studenci, którzy ukończyli takie studia są nienormalni?
TAK/NIE

1.
Filozofia jest nauką humanistyczną o ile trzyma się z dala od prób opisania naturalnego języka mówionego przy pomocy KRZiP!
bo:
KRZiP to debilizm, totalnie sprzeczny z logika człowieka.
2.
Jak wywali na śmietnik KRZiP to jest.
3.
Nie ma takich humanistów.
Który prof. polonistyki, historii, sztuk pięknych etc poleca debilizm KRZiP?
4.
Mają wyprane mózgi z naturalnej logiki człowieka?
NIE, humaniści nie dadzą sobie wyprać mózgów, wykują co by zdać debilizm zwany KRZiP po czym natychmiast zapomną.
Widziałem na forach nie jedną zrozpaczoną humanistkę twierdzącą że nic a nic z tego debilizmu nie rozumie i nigdy nie zrozumie.

Pani Stanosz jest w błędzie:
p=>p

To jest tylko warunek wystarczający wchodzący w skład równoważności:
p<=>p = (p=>p)*(p<=p)
w który języku wypowiadane są zdania:
Jeśli pies to pies?
pies wtedy i tylko wtedy gdy pies

Drugie praw tez jest do bani, bo jest nic nie warte bez swojego sobowtóra:
p+~p=1
p*~p=0
Dopiero to jest KOMPLETNY fundament algebry Boole’a i Kubusia.

Pozostałe prawa to prawa rachunku zero-jedynkowego, dobre są te które maja znak tożsamości „=”. Bez znaku tożsamości są prawami ułomnymi, kalekimi.

Jedynie de’Morgan pasuje do języka naturalnego, z tym że zapisany w tej wersji:
p+q = ~(~p*~q)
nic nie daje, to jest to samo zdanie, ale nie daje ono odpowiedzi na pytanie kiedy skłamię!
Trzeba wykonać prostą sztuczkę:
Y=p+q = ~(~p*~q)
stąd:
Y=p+q - dotrzymam słowa (Y)
~Y=~p*~q - skłamię (~Y)
Dopiero ten komplet równań opisuje kompletna tabele zero-jedynkową, wszystkie 4 linie.
Dopiero z tego wszyscy ludzie korzystają milion razy na dobę, praw de’Morgana w zapisie Stawosz praktycznie NIKT nie używa!

… a gdzie są najważniejsze prawa braku przemienności argumentów w implikacji?
p=>q # q=>p
p~>q # q~>p

Prawo kontrapozycji jest poprawne w równoważności i błędne w implikacji - dowód pkt.5.6
Zdecydowana większość z tych praw jest nieprzydatna w języku mówionym, ludzie ich nie używają.

Do minimalizacji dowolnej funkcji logicznej wystarczą fundamentalne prawa algebry Boole’a których niestety nie ma u Stawosz.

Przykład minimalizacji z AK:

Który matematyk ma pojęcie o banałach algebry Boole’a jak niżej?

Operator chaosu:
W operatorze ~~> możemy sobie długo i namiętnie zaprzeczać p i q, wartość funkcji będzie niewzruszona Y=1.
Kod:

p q Y=p~~>q
1 1  =1
1 0  =1
0 0  =1
0 1  =1


Dokładnie to samo w równaniu algebry Boole’a opisującym powyższą tabelę
Y = p~~>q = p*q+p*~q+~p*~q+~p*q = p*(q+~q) + ~p*(~q+q) = p*1 + ~p*1 = p+~p =1
Wykorzystane prawa algebry Kubusia:
p+~p=1
p*1=1

Oczywiście operator:
Y=1 ma zero argumentów

7.2 Minimalizacja funkcji logicznych

Geniuszem w minimalizacji funkcji logicznych jest nasz mózg, który w praktyce zawsze operuje funkcjami minimalnymi. Minimalizacja jest przydatna przy projektowaniu złożonych automatów cyfrowych w bramkach logicznych, tyle że w dobie mikroprocesorów to epoka kamienna. Można zatem ten rozdział traktować jako ciekawostkę, lub pominąć.

Definicja spójnika „i” (*) - koniunkcji.
Iloczyn logiczny (spójnik „i”(*) ) n-zmiennych binarnych jest równy 1 wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równe 1
Y = (A1*A2*...An)=1 <=> A1=1 i A2=1 i ...An=1
Dla dwóch zmiennych p i q mamy:
Y=p*q
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

Definicja spójnika „lub”(+) - alternatywy
Suma logiczna (spójnik „lub”(+) ) n-zmiennych binarnych jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1
Y = (A1+A2+...An)=1 <=> A1=1 lub A2=1 lub ... An=1
Dla dwóch zmiennych p i q mamy:
Y=p+q
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1

Najważniejsze prawa algebry Kubusia wynikające z powyższych definicji

Spójnik „i”(*):
1*1 =1
1*0 =0
p*1 =p
p*0 =0
p*p =p
p*~p=0

Spójnik „lub”(+):
1+1 =1
1+0 =1
p+0 =p
p+1 =1
p+p =p
p+~p =1

Fundament algebry Kubusia:
p*~p =0
p+~p =1

Przydatne prawa dodatkowe

Łączność:
p+(q+r) = (p+q)+r
p*(q*r)=(p*q)*r

Przemienność:
p+q=q+r
p*q=q*r

Mnożenie logiczne wielomianów:
(p+q)*(r+s) = p*r+p*s+q*r+q*s

Wyciąganie zmiennej przed nawias:
p*q+p*r = p*(q+r)

Powyższe prawa plus prawo przejścia do logiki przeciwnej są wystarczające do minimalizacji wszelkich funkcji logicznych.

Przykład minimalizacji funkcji logicznej:
Y = p+q = p*q + p*~q + ~p*q
Dowód tożsamości:
Y = p*q + p*~q + ~p*q = p(q+~q) + ~p*q = p*1 + ~p*q = p+~p*q
Wykorzystane prawa:
1. Wyciągniecie zmiennej p przed nawias
2. q+~q=1
3. p*1=p
Mamy:
Y=p+(~p*q)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę spójników:
~Y = ~p*(p+~q) = p*~p + ~p*~q = 0 + ~p*~q = ~p*~q
Wykorzystane prawa
1. Przejście do logiki ujemnej
2. Mnożenie zmiennej ~p przez wielomian
3. p*~p=0
4. 0+x=x
Mamy funkcję minimalną w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y=~p*~q
Przechodząc do logiki przeciwnej mamy funkcje minimalną w logice dodatniej (bo Y)
Y = p+q
cnd
Oczywiście układ równań minimalnych:
Y=p+q
~Y=~p*~q
to nic innego jak definicja operatora OR.

Metody minimalizacji funkcji logicznej

Nie warto zapamiętywać dziwnego dla człowieka prawa absorpcji i wszelkich innych praw logicznych poza wyżej poznanymi.

Absorpcja:
p*(p+q)=p

1.
Dowód z wykorzystaniem najprostszych praw logiki:
Y=p*(p+q)=p
Y=p*p+p*q = p+p*q = p*1 + p*q = p(1+q)=p*1 = p
Wykorzystane prawa:
Mnożenie wielomianu przez zmienną p
p*p=p
p=p*1
Wyciagnięcie zmiennej p przed nawias
1+q=1
p*1=p
cnd

2.
Dowód metodą rachunku zero-jedynkowego:
p*(p+q)=p
Kod:

p q p+q p*(p+q)
1 1 =1   =1
1 0 =1   =1
0 1 =1   =0
0 0 =0   =0

Tożsamość kolumn pierwszej i ostatniej jest dowodem zachodzenia prawa absorpcji:
p*(p+q) = p

3.
Dowód metodą bramek logicznych (funkcji logicznej Y):
Y=p*(p+q)
Jeśli p=1 to Y=p*(p+q)= 1*(1+q)=1*1=1
Jeśli p=0 to Y=p*(p+q)=0*(p+q)=0
niezależnie od wartości q.
stąd:
Y=p*(p+q)=p
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 22:30, 27 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:02, 28 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kubusiowa szkola logiki

Temat:
Zamach na "świętość" Ziemskich matematyków

5.6 Prawo kontrapozycji

Ten rozdział jest jednym z najważniejszych w podręczniku.
Obalimy tu czterema sposobami „świętość” Ziemskich matematyków, prawo kontrapozycji w implikacji.
p=>q = ~q=>~p
Prawo kontrapozycji jest poprawne w równoważności co dowiedziono w pkt. 5.4 i fałszywe w implikacji.

Zera i jedynki w algebrze Kubusia oznaczają:
1 - zbiór niepusty, zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty, zdanie fałszywe

Fundamentem operatorów implikacji i równoważności są zaledwie trzy znaczki => , ~> i ~~>

Ogólna definicja znaczka =>:
=> - warunek wystarczający
Zbiór wskazywany przez podstawę wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora
Wymuszam p i musi pojawić się q
p=>q
Jeśli zajdzie to na pewno => zajdzie q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q
Jeśli zbiór p zwiera się w zbiorze q to różnica zbiorów p-q musi być zbiorem pustym.
p-q=0
W mowie potocznej warunek wystarczający => to spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki.

Ogólna definicja znaczka ~>:
~> - warunek konieczny
Zbiór wskazywany przez podstawę wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>.
p~>q
Jeśli zajdzie p to „może” zajść q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q
Zabieram zbiór p i musi zniknąć q
q-p =0
W mowie potocznej, w implikacji, warunek konieczny ~> to spójnik „może” między p i q.

Ogólna definicja znaczka ~~>:
~~> - naturalny spójnik „może” między p i q
Zbiór wskazywany przez podstawę wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>
p~~>q
Zbiory:
p*q =1
Wystarczy pokazać jeden element wspólny zbiorów p i q

Matematyczny związek warunku wystarczającego => i koniecznego ~> opisują prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Definicja logiki dodatniej i ujemnej w implikacji i równoważności:
W implikacji i równoważności zdanie zapisane jest w logice dodatniej wtedy i tylko wtedy gdy q jest niezanegowane.
p=>q - logika dodatnia bo q
~p~>~q - logika ujemna bo ~q

Definicja warunku koniecznego ~> w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik.
Prawa Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q

W świecie totalnie niezdeterminowanym, gdzie nie znamy z góry wartości logicznych p i q zachodzi:
Jeśli z prawej strony tożsamości udowodnimy warunek wystarczający =>, to tym samym udowodnimy warunek konieczny ~> z lewej strony (albo odwrotnie). Warunki wystarczające => dowodzi się nieporównywalnie prościej. Z praw Kubusia wynika, że całą logikę w zakresie implikacji i równoważności można sprowadzić do dowodzenia banalnych warunków wystarczających.

Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):
A: p=>q=1
B: p~~>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
Z czego wynika, że zbiór p musi zawierać się w zbiorze q

Definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q):
C: ~p=>~q=1
D: ~p~~>q=0

~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno zajdzie ~q
Z czego wynika że zbiór ~p musi zawierać się w zbiorze ~q

Definicje operatorów logicznych w równaniach algebry Kubusia

Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
p=>q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
Gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q o definicji:
~p~>~q = p=>q

Alternatywna definicja implikacji prostej:
Implikacja prosta to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego => między p i q
p=>q =1
p~>q = ~p=>~q =0

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q
p~>q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
Gdzie:
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q o definicji:
p~>q = ~p=>~q
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki

Alternatywna definicja implikacji odwrotnej:
Implikacja odwrotna to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego ~> między p i q
p~>q= ~p=>~q =1
p=>q=0

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q]
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q
Wymuszam p i musi pojawić się q

Z powodu tożsamości zbiorów spełniona jest również definicja warunku koniecznego [~>]:
[p~>q]
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q bo zbiory p i q są tożsame.
Zabieram p i musi zniknąć q
Gdzie:
<=> - wtedy i tylko wtedy
[~>] - wirtualny warunek konieczny, istnieje, ale nie jest to spójnik „może” między p i q znany z implikacji, bo mamy tożsamość zbiorów p i q i o żadnym „rzucaniu monetą” nie może być mowy

Definicja warunku koniecznego [p~>q]:
[p~>q] = ~p=>~q
stąd aksjomatyczna definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Prawo kontrapozycji poprawne w równoważności:
~p=>~q = q=>p
Stąd uwielbiana przez matematyków definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)


Dowód I
Obalenie prawa kontrapozycji


Aksjomatyczna zero-jedynkowa definicja implikacji prostej:
Kod:

p q p=>q  |Definicja symboliczna
1 1  =1   | p=> q =1
1 0  =0   | p~~>~q=0
0 0  =1   |~p~>~q =1
0 1  =1   |~p~~>q =1

Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Aksjomatyczna zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej:
Kod:

p q p~>q  |Definicja symboliczna
1 1  =1   | p~> q =1
1 0  =1   | p~~>~q=1
0 0  =1   |~p=>~q =1
0 1  =0   |~p~~>q =0

Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Na mocy definicji zachodzi równanie ogólne dla operatorów implikacji:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Aksjomatyczna zero-jedynkowa definicja równoważności:
Kod:

p q p<=>q |Definicja symboliczna
1 1  =1   | p=> q =1
1 0  =0   | p~~>~q=0
0 0  =1   |~p=>~q =1
0 1  =0   |~p~~>q =0

Definicja równoważności w równaniu algebry Kubusia:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Przemienność argumentów w implikacji i równoważności:
Kod:

       |Punkt            |Punkt            |Punkt
       |Odniesienia p=>q |odniesienia p~>q |odniesienia p<=>q
   p q | p=>q q=>p       | p~>q q~>p       | p<=>q  q<=>p
A: 1 1 |  =1   =1        |  =1   =1        |  =1      =1
B: 1 0 |  =0   =1        |  =1   =0        |  =0      =0
C: 0 0 |  =1   =1        |  =1   =1        |  =1      =1
D: 0 1 |  =1   =0        |  =0   =1        |  =0      =0
   1 2     3    4            5    6            7       8       

1.
Brak tożsamości kolumn wynikowych ABCD3 i ABCD4 jest dowodem formalnym braku przemienności argumentów w implikacji prostej.
2.
Brak tożsamości kolumn wynikowych ABCD5 i ABCD6 jest dowodem formalnym braku przemienności argumentów w implikacji odwrotnej.
3.
Tożsamość kolumn wynikowych ABCD7 i ABCD8 jest dowodem formalnym przemienności argumentów w równoważności.

Zauważmy, że w implikacji:
1.
Na mocy definicji znaczka => zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
2.
Z powyższego wynika, że zbiór q zawiera w sobie zbiór p i nie jest tożsamy ze zbiorem p.
Spełniona jest zatem definicja znaczka ~>.

Diagram 1.

Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest z tożsamy ze zbiorem q

~p~>~q
Jeśli zajdzie ~p to może ~> zajść ~q
Zbiór ~p zawiera w sobie zbiór ~q i nie jest tożsamy ze zbiorem ~q

Definicja symboliczna implikacji prostej:
Kod:

Def. symboliczna     |Zbiory
A: p=> q =1          | p* q =1
B: p~~>~q=0          | p*~q =0 - zbiory rozłączne
… a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
C:~p~>~q =1          |~p*~q =1
D:~p~~>q =1          |~p* q =1


Diagram 2.
Definicja implikacji odwrotnej ze sztywnym punktem odniesienia ustalonym na zdaniu p=>q

Definicja implikacji odwrotnej:
q~>p = ~q=>~p

q~>p
Jeśli zajdzie q to może ~> zajść p
Zbiór q zawiera w sobie zbiór p i nie jest tożsamy ze zbiorem p

~q=>~p
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q
Zbiór ~q zawiera się w zbiorze ~p i nie jest tożsamy ze zbiorem ~p

Definicja symboliczna implikacji odwrotnej dla sztywnego punktu odniesienia p=>q:
Kod:

Def. symboliczna     |Zbiory
A: q~> p =1          | q* p =1
B: q~~>~p=1          | q*~p =1
… a jeśli zajdzie ~q?
Prawo Kubusia:
q~>p = ~q=>~p
C:~q=>~p =1          |~q*~p =1
D:~q~~>p =0          |~q* p =0 - zbiory rozłączne


Zauważmy, że w diagramach 1 i 2 złamane zostało prawo braku przemienności argumentów w implikacji. Na podstawach i strzałkach wektorów => i ~> muszą być te same znaczki, przeczenia są nieistotne.

Diagram 2 to po prostu definicja implikacji odwrotnej ze sztywnym punktem odniesienia ustalonym na zdaniu p=>q.
q~>p = ~q=>~p

Oczywiście na mocy definicji zachodzi:
p=>q = ~p~>~q ## q~>p = ~q=>~p
gdzie:
## - rożne na mocy definicji
Bo złamane jest prawo braku przemienności argumentów w implikacji.

Diagram 1 i 2 to dwa totalnie niezależne od siebie układy logiczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne. Ustalenie sztywnego punktu odniesienia na zdaniu p=>q nie jest konieczne.

Ważne jest jedno:
Definicje ogólne znaczków warunku wystarczającego => i warunku koniecznego ~> nigdy nie mogą być gwałcone!

Definicja implikacji odwrotnej bez sztywnego punktu odniesienia:

Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q
Zbiór ~p zawiera się w zbiorze ~q i nie jest tożsamy ze zbiorem ~q

Definicja symboliczna implikacji odwrotnej:
Kod:

Def. symboliczna     |Zbiory
A: p~> q =1          | p* q =1
B: p~~>~q=1          | p*~q =1
… a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
C:~p=>~q =1          |~p*~q =1
D:~p~~>q =0          |~p* q =0 - zbiory rozłączne


Oczywiście na mocy definicji zachodzi:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Zauważmy że jeśli po obu stronach znaku ## podstawimy te same parametry aktualne p i q to zgwałcimy ogólną definicję znaczka => albo ~>.

Przykład:
Implikacja prosta:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =~P8~>~P2 =1
P8=>P2
Zbiór P8 zawiera się w całości w zbiorze P2.
Definicja ogólna znaczka => spełniona.

Implikacja odwrotna:
Jedyna prawdziwa implikacja odwrotna z parametrami aktualnymi P8 i P2:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1
P2~>P8
Zbiór P2 zawiera w sobie zbiór P8.
Definicja ogólna znaczka ~> spełniona.

Oczywiście na mocy definicji zachodzi:
P8=>P2 = ~P8=>~P2 ## P2~>P8 = ~P2=>~P8
gdzie:
## - różne na mocy definicji, bo złamane jest prawo braku przemienności argumentów w implikacji!

Twierdzenie:
W dowolnym prawie logicznym dotyczącym implikacji gdzie nie zachodzi przemienność argumentów na podstawach i strzałkach wektorów warunku wystarczającego => i warunku koniecznego ~> muszą być te same znaczki p i q, przeczenia są nieistotne.

Formalny dowód braku przemienności argumentów w implikacji wyżej.

Na mocy tego twierdzenia poprawne są prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

i błędne jest przykładowo prawo kontrapozycji w implikacji:
p=>q = ~q=>~p
z powodu braku przemienności argumentów w implikacji.

Prawo kontrapozycji jest poprawne w równoważności bo tu zachodzi przemienność argumentów.

Wszystkie możliwe prawa logiczne błędne w implikacji pokazuje poniższa tabela.
W tabeli ustalono sztywny punkt odniesienia na zdaniu:
p=>q
gdyż wówczas doskonale widać które prawa nie zachodzą.

Równanie ogólne implikacji dla sztywnego punktu odniesienia ustalonego na zdaniu p=>q:
p=>q = ~p~>~q ## q~>p = ~q=>~p
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Wszystkie prawa logiczne które nie zachodzą z powodu braku przemienności argumentów w implikacji pokazuje komentarz do poniższej tabeli.
Kod:

Implikacja prosta:
p=>q = ~p~>~q
A: p=>q=1    p~~>~q=0  ~p~~>q=1   ~p~>~q=1

Implikacja odwrotna:
q~>p = ~q=>~p
B: q~>p=1   ~q~~>p=0    q~~>~p=1  ~q=>~p=1

Na mocy definicji nie zachodzą prawa logiczne w pionach:
p=>q ## q~>p
~p~>~q ## ~q=>~p
Nie zachodzą też prawa po przekątnych:
p=>q ## ~q=>~p
q~>p ## ~p~>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji z powodu złamania prawa braku przemienności argumentów w implikacji.

Przykład:
Implikacja prosta:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 = ~P8~>~P2
Zbiór P8 zawiera się w zbiorze P2
Ogólna definicja znaczka => spełniona

Implikacja odwrotna:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 = ~P2=>~P8
Zbiór P2 zawiera w sobie zbiór P8
Ogólna definicja znaczka ~> spełniona

Równanie ogólne implikacji:
P8=>P2 = ~P8~>~P2 ## P2~>P8 = ~P2=>~P8
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Wszystkie prawa logiczne które nie zachodzą z powodu braku przemienności argumentów w implikacji pokazuje komentarz do poniższej tabeli.
Kod:

Implikacja prosta:
p=>q = ~p~>~q
P8=>P2 = ~P8~>~P2
A: P8=>P2=1    P8~~>~P2=0  ~P8~~>P2=1   ~P8~>~P2=1

Implikacja odwrotna:
q~>p = ~q=>~p
P2~>P8 = ~P2=>~P8
B: P2~>P8=1   ~P2~~>P8=0    P2~~>~P8=1  ~P2=>~P8=1

Na mocy definicji nie zachodzą prawa logiczne w pionach:
P8=>P2 ## P2~>P8
~P8~>~P2 ## ~P2=>~P8
Nie zachodzą też prawa po przekątnych:
P8=>P2 ## ~P2=>~P8
P2~>P8 ## ~P8~>~P2
gdzie:
## - różne na mocy definicji z powodu złamania prawa braku przemienności argumentów w implikacji.

Zauważmy, że sztywny punkt odniesienia możemy równie dobrze ustalić na implikacji odwrotnej p~>q.

Równanie ogólne implikacji dla sztywnego punktu odniesienia p~>q:
p~>q = ~p=>~q ## q=>p = ~q~>~p
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Nasza tabela prawdy dla punktu odniesienia p~>q przybierze postać:
Kod:

Implikacja odwrotna:
p~>q = ~p=>~q
B: p~>q=1   ~p~~>q=0    p~~>~q=1  ~p=>~q=1

Implikacja prosta:
q=>p = ~q~>~p
A: q=>p=1    q~~>~p=0  ~q~~>p=1   ~q~>~p=1

Na mocy definicji nie zachodzą prawa logiczne w pionach:
p~>q ## q=>p
~p=>~q ## ~q~>~p
Nie zachodzą też prawa po przekątnych:
p~>q ## ~q~>~p
q=>p ## ~p=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji z powodu złamania prawa braku przemienności argumentów w implikacji.


Dowód II
Obalenie prawa kontrapozycji


Równoważny dowód błędności prawa kontrapozycji w implikacji.

Równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Nasz przykład:
P8=>P2 = ~P8~>~P2 ## P2~>P8 = ~P2=>~P8
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Tylko i wyłącznie w ten sposób spełnione są ogólne definicje znaczków => i ~>:
Definicja znaczka =>:
Zbiór wskazywany przez podstawę wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
Definicja znaczka ~>:
Zbiór wskazywany przez podstawę wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>.

W naszym przykładzie definicje znaczków => i ~> są spełnione.
Zauważmy że nie ma tu szkolnego błędu podstawienia z powodu znaku ##. Po obu stronach znaku ## mamy do czynienia z totalnie niezależnymi układami logicznymi pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.
Dowód iż są to dwa niezależne układy logiczne w laboratorium techniki cyfrowej jest banalny.
Jeśli połączymy wyjścia układów p=>q i p~>q to zobaczymy dużo dymu i smrodu, wszystko wyleci w powietrze.

Matematycznie wszystko jest więc w porządku.
Nie da się wyeliminować z logiki operatora implikacji odwrotnej p~>q = ~p=>~q jak to czynią Ziemscy matematycy. Fakt że ustalimy sztywny punkt odniesienia na zdaniu p=>q nie może mieć wpływu na równanie ogólne implikacji wyżej.

Dla sztywnego punktu odniesienia p=>q równanie ogólne implikacji przybierze postać:
p=>q = ~p~>~q ## q~>p = ~q=>~p
Natomiast dla sztywnego punktu odniesienia p~>q równanie ogólne implikacji przybierze postać:
p~>q = ~p=>~q ## q=>p = ~q~>~p
cnd


Dowód III
Obalenie prawa kontrapozycji


Ośmieszenie prawa kontrapozycji.
A.
Jeśli będzie padło to na pewno => otworzę parasolkę
P=>OP
Prawo Kontrapozycji:
P=>OP = ~OP=>~P
Jeśli nie otworzę parasolki to na pewno => nie będzie padało
~OP=>~P

Prawo Kubusia dla zdania A działa doskonale.
Prawo Kubusia:
P=>OP = ~P~>~OP
C.
Jeśli nie będzie padało to mogę ~> nie otworzyć parasolki
~P~>~OP
lub
D.
Jeśli nie będzie padało to mogę ~~> otworzyć parasolkę
~P~~>OP
Na przykład w celu ochrony przed słońcem.
Czyli jak nie będzie padło to mogę parasolkę otwierać i zamykać milion razy i nie mam najmniejszych szans na zostanie kłamcą

Prawo Kłapouchego!
Implikacja prosta w czasie przyszłym przechodzi w implikację odwrotną w czasie przeszłym
Implikacja odwrotna w czasie przyszłym przechodzi w implikację prostą w czasie przeszłym

Czas przyszły:
A.
Jeśli będzie padło to na pewno => otworzę parasolkę
P=>OP

Oczywiście implikacja w czasie przeszłym ma sens gdy nie znamy rozwiązania, jak znamy to obowiązuje prawo Sowy - zdanie redukuje się do operatora AND.

Na mocy prawa Kłapouchego prawdziwe są zdania w czasie przeszłym:
A.
Jeśli otworzyłem parasolkę to mogło ~> padać
OP~>P
lub
B.
Jeśli otworzyłem parasolkę to mogło ~~> nie padać
OP~~>~P
… a jeśli nie otworzyłem parasolki?
Prawo Kubusia:
OP~>P = ~OP=>~P
C.
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno => nie padało
~OP=>~P=1
stąd:
D.
Jeśli nie otworzyłem parasolki to mogło ~~> padać
~OP~~>P=0

Zdania C i D to definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej.

Prawo kontrapozycji jest fałszywe w implikacji i prawdziwe w równoważności. W równoważności nie ma mowy o następstwie czasowym.

Prawo kontrapozycji w implikacji wygląda tak:
P=>OP =~P~>~OP ## OP~>P = ~OP=>~P
Przyszłość ## Przeszłość
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Czy ktokolwiek zdrowy na umyśle ma wątpliwości że przyszłość (0% determinizmu) to fundamentalnie co innego niż przeszłość (100% determinizmu, co się stało to się nie odstanie)

Nie wiem jak trzeba mieć porąbane aby zapisać:
(P=>OP =~P~>~OP) = (OP~>P = ~OP=>~P)
Przyszłość = Przeszłość

Typowa obrona przed parasolką prezentowana przez wielu wielbicieli KRZiP jest taka.
Dagger napisał:

Błędnie rozumiesz przykład z parasolką.
Jeśli będzie padało o godzinie x, to w czasie x+dx otworzę parasolkę.
Skoro w czasie x+dx nie otworzyłem parasolki, to znaczy że o godzinie x nie padało.

Czy ty naprawdę nie widzisz że to dx nic tu nie daje?
To wytłuszczone to czas przeszły, patrzysz na problem z pozycji DOKONANEJ!

To jest to samo co:
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno => nie padło
~OP=>~P
To jest przeszłość!

Natomiast zdanie wyjściowe to przyszłość!
Jeśli będzie padło to na pewno => otworzę parasolkę
P=>OP

Prawo kontrapozycji to:
Przyszłość = Przeszłość!
Trzeba być idiotą by coś takiego zapisać, tu na 100% się zgadzamy.


Dowód IV
Obalenie prawa kontrapozycji


Prawo kontrapozycji Ziemskich matematyków:
p=>q = ~q=>~p

W implikacji argumenty nie są przemienne co dowiedziono na początku rozdziału:
p=>q # q=>p
p~>q # q~>p
Z powodu zachodzącej tożsamości w prawie kontrapozycji oraz braku przemienności argumentów w implikacji, złamana została przedszkolna reguła podstawiania. Znaczki na podstawach wektora => muszą być identyczne, przeczenia są tu nieistotne.

W równoważności prawo kontrapozycji jest poprawne, bo tu zachodzi przemienność argumentów i jest wszystko jedno co nazwiemy p a co nazwiemy q.

W implikacji poprawne są prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
bowiem tu na podstawach i strzałkach wektorów => i ~> mamy identyczne znaczki, reguła podstawiania w tożsamości jest spełniona.


5.7 Prawo eliminacji implikacji

Znane ziemskim matematykom prawo eliminacji implikacji.
[link widoczny dla zalogowanych]
Prawo eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
Jest doskonałe ale wyłącznie jeśli chodzi o hardware.
Pokazuje ono jak fizycznie zbudować operator implikacji prostej przy pomocy bramki OR.
Bierzemy bramkę OR:
Y=p+q
Negujemy wejście p i otrzymujemy tabelę zero-jedynkową implikacji prostej bez żadnej interpretacji zer i jedynek.
p=>q = ~p+q

Zupełnie czym innym jest sprzętowa budowa operatora (hardware), a poprawna interpretacja otrzymanej tabeli zero-jedynkowej (software).
W operatorach implikacji nie zachodzi przemienność argumentów, natomiast w operatorach OR i AND zachodzi przemienność argumentów.
Prawo eliminacji implikacji przy pomocy operatora OR można więc miedzy bajki włożyć, tu chodzi wyłącznie o wygenerowanie tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej przy pomocy bramki OR i negatora.
Teoretycznie z punktu odniesienia sprzętu wszystkie operatory logiczne są zbędne z wyjątkiem bramki NAND (albo NOR, =>, ~>), tylko że kompletnie nie o to chodzi w logice matematycznej.

Dla przykładu zrealizujmy operatory logiczne OR i AND z wykorzystaniem operatora implikacji prostej.
Mamy budowę operatora implikacji prostej przy pomocy bramki OR:
p=>q = ~p+q
Negujemy dwustronnie p i mamy bramkę OR (operator OR) zbudowaną przy pomocy operatora implikacji prostej:
p+q = ~p=>q
Prawo de’Morgana:
p*q = ~(~p+~q)
Stąd bramka AND (operator AND):
p*q = ~(p=>~q)
itd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:52, 28 Sie 2012, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:06, 28 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
DERATYZACJA napisał:
Ciekawe jak na ten ostatni post odpowiedzą sceptycy, czyżby skończyły się argumenty? :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:16, 28 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Slupek napisał:
DERATYZACJA napisał:
Ciekawe jak na ten ostatni post odpowiedzą sceptycy, czyżby skończyły się argumenty? :)

Nie wstyd ci śmiać się z chorego człowieka?


... czym byłby nasz świat bez wariatów ?

"I tak jak obłęd, w wyższym tego słowa znaczeniu, jest początkiem wszelkiej mądrości, tak schizofrenia jest początkiem wszelkiej sztuki, wszelkiej fantazji." - Herman Hesse.

Przewodnik Lekarza 1/2009

Tytuł: Wielcy twórcy i ich choroby

autorzy:
prof. dr hab. n. med. Andrzej Steciwko
kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej
Akademii Medycznej we Wrocławiu;
rektor Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu

lek. Dominika Siejka
Katedra i Zakład Medycyny Rodzinnej
Akademii Medycznej we Wrocławiu,
kierownik Katedry i Zakładu prof. dr hab. n. med. Andrzej Steciwko

[link widoczny dla zalogowanych]

Fragmenty …

W historii, zarówno nauki, jak i sztuki, czy rozwoju kultury ogromną rolę odegrało kilkudziesięciu, a być może kilkuset ludzi, którzy na zawsze zmienili myślenie i postrzeganie człowieka. To dzięki nim, dzięki pojedynczym myślom jednostek, które na przestrzeni wieków określane były jako geniusze, nasza świadomość, wiedza o świecie oraz kultura społeczna rozwijały się, a etapy tej ewolucji często nie odbywały się stopniowo i powoli, lecz gwałtownymi skokami. Współcześni im oraz historycy badający ich życie już dawno zauważali, iż często wyróżnia ich jakaś właściwość, która u zwykłych ludzi uważana jest za poważną chorobę lub ułomność, a która wzmacnia cechy pozwalające tym jednostkom osiągać niezwykłe rezultaty. Czy to przypadek, czy też choroba może zrodzić geniusz? To pytanie naukowcy zadawali sobie od dawna. Istnieje wiele przykładów, które zdają się odpowiadać twierdząco na to pytanie. Czy jednak choroba jest przyczyną czy skutkiem geniuszu?

Choroba afektywna dwubiegunowa była i jest, można by powiedzieć, „popularna” wśród wybitnych artystów, zwłaszcza związanych z muzyką i literaturą. Cierpieli na nią m.in.: Piotr Czajkowski, Siergiej Rachmaninow, Virginia Woolf, Samuel Clemens (Mark Twain), Hermann Hesse, Tennessee Williams, Ernest Hemingway, Edgar Allan Poe i Paul Gauguin. Analiza biografii stu znanych pisarzy i poetów doprowadziła profesora psychiatrii z Uniwersytetu Oksfordzkiego, Feliksa Posta, do wniosku, że ok. 80% z nich miało zaburzenia nastroju i emocji. Z kolei Nancy Andreasen, neuropsychiatra z University of Iowa, obserwowała 30 amerykańskich pisarzy przez 15 lat i również u ok. 80% z nich stwierdziła zaburzenia nastroju i emocji, a u połowy zdiagnozowała chorobę maniakalno-depresyjną. Przypuszcza się, iż jest to związane z faktem, że w chorobie afektywnej dwubiegunowej w trakcie epizodów manii, a także w schizofrenii w fazie przedurojeniowej, dochodzi do nadmiernego wydzielania dopaminy, a jednocześnie do pobudzenia ośrodka nagrody w mózgu, co prowadzi do wzmożonej aktywności, a także intensywnego odczuwania wszelkich doznań i myśli. Może to w pewien sposób tłumaczyć, dlaczego ludzie na krawędzi choroby psychicznej dostrzegają czy wyczuwają rzeczy, które dla zwykłych śmiertelników są niewidoczne, a także rzucają się w wir kreatywnej pracy [5].

Według niektórych na schizofrenię chorował także jeden z największych fizyków – Izaak Newton. W swoim dziele Philosophiae naturalis principia mathematica (1687 r.) Newton przedstawił prawo powszechnego ciążenia, a także prawa ruchu leżące u podstaw mechaniki klasycznej. Również Albertowi Einsteinowi – laureatowi Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za wyjaśnienie efektu fotoelektrycznego, twórcy szczególnej i ogólnej teorii względności oraz współtwórcy korpuskularno-falowej teorii światła – niektórzy badacze przypisują schizofrenię, a inni zespół Aspergera (wspomniane zaburzenie ze spektrum zaburzeń autystycznych).

Podobny artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:38, 28 Sie 2012    Temat postu:

Slupek napisał:
Jeśli ktoś jest chory na łeb, to może ~~> być geniuszem = 1 :roll: Ale w świecie totalnie zdeterminowanym Kubuś geniuszem nie jest :(


Duch napisał:
Wszyscy się mylimy co do Kubusia i dlatego stosujemy się do tej reguły:

"Jedyny sposób, by oszpecić piękno, to ukazać jego szaleństwo."
Autor: Jonathan Carroll, Szklana zupa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:42, 29 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Implikacja i równoważność w pigułce


5.0 Implikacja i równoważność w zbiorach

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q

Prawo Sowy:
W świecie totalnie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.
Wynika to bezpośrednio z definicji operatora logicznego.

Fundament algebry Kubusia:
Definicje operatorów logicznych AND, OR, =>, ~>, <=> zbudowane są dla świata totalnie niezdeterminowanego, gdzie nie znamy z góry wartości logicznych p i q.
Wszelkie prawa algebry Kubusia obowiązują dla świata niezdeterminowanego. W przypadku determinacji poprzednika lub następnika jedyną poprawną metodą analizy matematycznej jest analiza wszystkich możliwych przeczeń p i q zgodnie z definicją operatora logicznego.

Zera i jedynki w algebrze Kubusia oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.


5.1 Implikacja i równoważność w pigułce

Fundamentem operatorów implikacji i równoważności są zaledwie trzy znaczki => , ~> i ~~>

Diagram implikacji prostej:

Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p=>q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Ogólna definicja znaczka =>:
=> - warunek wystarczający
Zbiór wskazywany przez podstawę wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>.
Wymuszam p i musi pojawić się q
p=>q
Jeśli zajdzie to na pewno => zajdzie q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q
Jeśli zbiór p zwiera się w zbiorze q to różnica zbiorów p-q musi być zbiorem pustym.
p-q=0
[1,2]-[1,2,3,4,5,6]=0
W mowie potocznej warunek wystarczający => to spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki.

Diagram implikacji odwrotnej:

Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
p~>q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Ogólna definicja znaczka ~>:
~> - warunek konieczny
Zbiór wskazywany przez podstawę wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>.
p~>q
Jeśli zajdzie p to „może” zajść q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q
Zabieram zbiór p i musi zniknąć q
q-p =0
[1,2]-[1,2,3,4,5,6]=0
W mowie potocznej, w implikacji, warunek konieczny ~> to spójnik „może” między p i q.
W równoważności <=> warunek konieczny ~> istnieje na poziomie wirtualnym, nie jest to spójnik „może” z powodu tożsamości zbiorów p i q.

Ogólna definicja znaczka ~~>:
~~> - naturalny spójnik „może” między p i q
Zbiór wskazywany przez podstawę wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>
p~~>q
Zbiory:
p*q =1
Wystarczy pokazać jeden element wspólny zbiorów p i q

Matematyczny związek warunku wystarczającego => i koniecznego ~> opisują prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Prawa Kubusia działają wyłącznie w świecie totalnie niezdeterminowanym, gdzie nie znamy z góry wartości logicznych p i q. Wynika to bezpośrednio z definicji operatora logicznego i prawa Sowy.

Definicja logiki dodatniej i ujemnej w implikacji i równoważności:
W implikacji i równoważności zdanie zapisane jest w logice dodatniej wtedy i tylko wtedy gdy q jest niezanegowane.
p=>q - logika dodatnia bo q
~p~>~q - logika ujemna bo ~q

Definicja warunku koniecznego ~> w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik.
Prawa Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q

W świecie totalnie niezdeterminowanym, gdzie nie znamy z góry wartości logicznych p i q zachodzi:
Jeśli z prawej strony tożsamości udowodnimy warunek wystarczający =>, to tym samym udowodnimy warunek konieczny ~> z lewej strony (albo odwrotnie). Warunki wystarczające => dowodzi się nieporównywalnie prościej. Z praw Kubusia wynika, że całą logikę w zakresie implikacji i równoważności można sprowadzić do dowodzenia banalnych warunków wystarczających.

Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):
A: p=>q=1
B: p~~>~q=0

p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika, że zbiór p musi zawierać się w zbiorze q

Metodyka dowodzenia warunku wystarczającego:
1.
A: p=>q
Sprawdzamy czy każdy element zbioru p zawiera się w zbiorze q
Jeśli tak to:
p=>q=1
2.
Szukamy kontrprzykładu czyli jednego przypadku spełniającego:
B: p~~>~q=1
Kontrprzykład znaleziony to:
A: p=>q =0
Kontrprzykład wykluczony to:
A: p=>q =1

Definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q):
C: ~p=>~q=1
D: ~p~~>q=0

~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q
Z czego wynika że zbiór ~p musi zawierać się w zbiorze ~q

Metodyka dowodzenia warunku wystarczającego:
1.
C: ~p=>~q
Sprawdzamy czy każdy element zbioru ~p zawiera się w zbiorze ~q
Jeśli tak to:
~p=>~q=1
2.
Szukamy kontrprzykładu czyli jednego przypadku spełniającego:
D: ~p~~>q=1
Kontrprzykład znaleziony to:
C: ~p=>~q =0
Kontrprzykład wykluczony to:
C: ~p=>~q =1


Definicje operatorów logicznych w równaniach algebry Kubusia.

Diagram implikacji prostej:

Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p=>q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
Implikacja prosta to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) z warunkiem koniecznym ~> w logice ujemnej (bo ~q)

Symboliczna definicja implikacji prostej:
Kod:

Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)
o definicji wyłącznie w A i B
A: p=> q =1
B: p~~>~q=0
… a jeśli zajdzie ~p
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Warunek konieczny ~> w logice ujemnej (bo ~q)
C:~p~>~q =1
D:~p~~>q =1

Gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q o definicji:
~p~>~q = p=>q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy

Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
p=>q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Alternatywna definicja implikacji prostej:
Implikacja prosta to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego => między p i q
p=>q =1
p~>q = ~p=>~q =0


Diagram implikacji odwrotnej:

Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
p~>q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
Implikacja odwrotna to złożenie warunku koniecznego ~> w logice dodatniej (bo q) z warunkiem wystarczającym => w logice ujemnej (bo ~q)

Symboliczna definicja implikacji odwrotnej:
Kod:

Warunek konieczny ~> w logice dodatniej (bo q)
A: p~> q =1
B: p~~>~q=1
… a jeśli zajdzie ~p
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
o definicji wyłącznie w C i D
C:~p=>~q =1
D:~p~~>q =0

Gdzie:
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q o definicji:
p~>q = ~p=>~q
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q
p~>q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Alternatywna definicja implikacji odwrotnej:
Implikacja odwrotna to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego ~> między p i q
p~>q= ~p=>~q =1
p=>q=0


Definicja równoważności:

Diagram równoważności:

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
W równoważności zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q
Równoważność to iloczyn logiczny warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) i warunku wystarczającego => w logice ujemnej (bo ~q).

Definicja symboliczna równoważności:
Kod:

p<=>q=(p=>q)*(~p=>~q)
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)
o definicji wyłącznie w A i B
A: p=> q =1
B: p~~>~q=0
~p<=>~q=(~p=>~q)*(p=>q)
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
o definicji wyłącznie w C i D
C: ~p=>~q =1
D: ~p~~>q =0

gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
gdzie:
Warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
A: p=>q=1
B: p~~>~q=0
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q
Wymuszam p i musi pojawić się q

Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q):
C: ~p=>~q =1
D: ~p~~>q =0
~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno zajdzie ~q
Zbiór ~p zawiera się w zbiorze ~q i jest tożsamy ze zbiorem ~q
Wymuszam ~p i musi pojawić się ~q

W równoważności, i tylko tu, obowiązuje prawo kontrapozycji:
~p=>~q = q=>p
stąd definicja równoważności uwielbiana przez matematyków:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Z powodu tożsamości zbiorów spełniona jest definicja warunku koniecznego [~>]:
[p~>q]
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q bo zbiory p i q są tożsame.
Zabieram p i musi zniknąć q

W równoważności spełnione są ogólne definicje warunku koniecznego [~>]:
[p~>q] = ~p=>~q
[~p~>~q] = p=>q
gdzie:
[~>] - wirtualny warunek konieczny, istnieje, ale nie jest to spójnik „może” między p i q znany z implikacji, bo mamy tożsamość zbiorów p i q i o żadnym „rzucaniu monetą” nie może być mowy
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki

stąd:
Definicja równoważności w równaniu algebry Kubusia:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q]
Gdzie:
<=> - symbol równoważności, spójnik „wtedy i tylko wtedy” między p i q
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
[~>] - wirtualny warunek konieczny, istnieje, ale nie jest to spójnik „może” między p i q znany z implikacji, bo mamy tożsamość zbiorów p i q i o żadnym „rzucaniu monetą” nie może być mowy

Alternatywna definicja równoważności:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i wirtualnego koniecznego [~>] między p i q
p<=>q = (p=>q)*[p~>q]
p=>q =1
[p~>q] = ~p=>~q =1


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:21, 29 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:43, 29 Sie 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Duch napisał:
Wszyscy się mylimy co do Kubusia i dlatego stosujemy się do tej reguły:

"Jedyny sposób, by oszpecić piękno, to ukazać jego szaleństwo."
Autor: Jonathan Carroll, Szklana zupa


Świętość Ziemskich matematyków = KRZiP
Dlatego Kubuś jest szalony.

Świętość Kubusia = algebra Kubusia
Dletego Ziemscy matematycy to szaleńcy

Jeśli krowa szczeka to Księżyc krąży dookoła Ziemi
KS=>KK
Szczekanie krowy jest warunkiem wystarczającym na to, aby Księzyc krążył dookola Ziemi

Autentyczny dowód Windziarza, fanatyka KRZiP:
Udowodnij że w innym Wszechświacie to niemożliwe
.... a widzisz, nie potrafisz.
... dlatego to zdanie jest prawdziwe.

Zalecam wizytę u psychiatry.
Kubuś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 5 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin