Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Elementarz algebry Boole'a. Irbisol, Macjan str.10
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Śro 19:05, 18 Lut 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Gówno natychmiast, nie jesteś Bogiem i nie znasz przyszłości, na 100% nie dopuszczę go za kierwnicę samochodu, poza tym wszystko może sie zdarzyć ….

Wystarczy mi statystyka, nie muszę znać przyszłości. A zwalniam go nie za to że się upił tylko za to że w takim stanie miał zamiar kierować TIRem.
Dla ułatwienia wyobraź sobie że jesteś policjantem który zatrzymuje pijaka. Powinieneś mieć wybór czy mu zabierać prawo jazdy czy nie, czy też może powinieneś obligatoryjnie mu to prawo jazdy zabrać?

rafal3006 napisał:
Możesz ale nie musisz - to jest ta fundamentalna różnica między implikacja a równoważnością.

No co ty? Naprawdę?

rafal3006 napisał:
Przez kilkanaście stron twierdziłeś że to równoważność - musisz zatem walić syna w przypadku brudnych spodni, zgadza się ?

Nie, to ten kolejny trudny temat którego nie jesteś w stanie pojąć.

IDIOCI:
groźba = równoważność - zwalniamy pijaków za kółkiem

NORMALNI:
groźba= implikacja odwrotna - niech pracują dalej, w końcu kogoś zabiją
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:14, 22 Lut 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Gówno natychmiast, nie jesteś Bogiem i nie znasz przyszłości, na 100% nie dopuszczę go za kierwnicę samochodu, poza tym wszystko może sie zdarzyć ….

Wystarczy mi statystyka, nie muszę znać przyszłości. A zwalniam go nie za to że się upił tylko za to że w takim stanie miał zamiar kierować TIRem.

Statystyka mówi ci jedynie w jakich okolicznościach implikacja zbliża się do równoważności. Wszelkie groźby i obietnice to implikacje bowiem dotyczą nieznanej przyszłości gdzie wszystko może się zdarzyć np. JPII i Ali Agca. W groźbach i obietnicach nie ma miejsca na statystyki.
Prawidłowe definicje:
groźba = implikacja odwrotna
obietnica = implikacja prosta
mówią ze 100% dokładnością kiedy w przyszłości zostaniesz kłamcą, a kiedy nie

Jeśli chodzi o pijaka i TIRa:
Po pierwsze mogło mu się to przydarzyć pierwszy raz, po drugie miał tylko 0,3 promila i myślał że wesele z poprzedniego dnia mu wyparowało, po trzecie jest jedynym żywicielem rodziny, po n-te itd.
Właśnie dlatego że nie znasz przyszłości równanie:
groźba=obietnica=równoważność
Jest równaniem IDIOTO-PSYCHOLI.
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Możesz ale nie musisz - to jest ta fundamentalna różnica między implikacja a równoważnością.

No co ty? Naprawdę?

Tak. Mogę zrobić dokładnie to samo co ty w tej swojej równoważności plus mam furtkę że w sytuacjach nadzwyczajnych dowolną karę mogę darować.
W równoważności jesteś idiotą - kara musi być wykonana.
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Przez kilkanaście stron twierdziłeś że to równoważność - musisz zatem walić syna w przypadku brudnych spodni, zgadza się ?

Nie, to ten kolejny trudny temat którego nie jesteś w stanie pojąć.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B<=>L
to według ciebie równoważność

Implikacją odwrotną według ciebie będzie tylko wtedy jak w momencie wypowiadania zdania powiesz z jakiego powodu kara może być darowana czyli gdy powiem tak:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie chyba że samochód cie ochlapie

… przecież to jest chore. Nadawca który wypowiadając groźbę mówi odbiorcy w momencie wypowiadania w jakich okolicznościach ta kara może być darowana jest po prostu IDIOTĄ.
Irbisol napisał:

IDIOCI:
groźba = równoważność - zwalniamy pijaków za kółkiem

NORMALNI:
groźba= implikacja odwrotna - niech pracują dalej, w końcu kogoś zabiją

Nie ….
IDIOCI:
Groźba=równoważność

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W<=>K

Jeśli odbiorca spełni warunek kary to musisz walić, zero możliwości darowania kary. Czyli nawet blefować mi nie wolno. Większość gróźb wypowiadanych przez ludzi to po prostu blef, czyli spełni warunek czy nie spełni to i tak go nie ukarzę.

Udowodnij mi że:
groźba = równoważność

pozwala blefować, masz czas do końca świata.

NORMALNI:
Groźba=implikacja odwrotna
W przypadku spełnienia warunku groźby mogą darować dowolną karę, mogą ale nie muszę.
Oczywiście że normalni mogą zrobić dokładnie to samo co ty w tej swojej równoważności.

Przykłady z naszej dyskusji dla groźba=implikacja odwrotna stwierdzone po fakcie:
Terrorysta sięgnął po detonator i został przeze mnie zastrzelony
Pijak usiłował wsiąść do TIRa, został wywalony z pracy.

Stwierdzone po fakcie - czy widzisz różnicę ?

… a właśnie, jak rozpoznasz pijaka który ma we krwi 0,3 promila ?

Twoje założenie, że kierowca TIRa przychodzi do pracy zataczając się i bełkocząc jest założeniem delikatnie mówiąc mocno naciąganym - zgadza się ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:49, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Nie 21:37, 22 Lut 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jeśli chodzi o pijaka i TIRa:
Po pierwsze mogło mu się to przydarzyć pierwszy raz, po drugie miał tylko 0,3 promila

Napisałem wyraźnie że ma 1,5 promila.
Dałem ci zadanie ułatwiające z policjantem.
Przypominam bo jakoś dziwnie nie odpowiadasz na to co trzeba tylko pierniczysz w kółko to samo:
Policjant zatrzymuje kierowcę TIRa który ma 1.5 promila. Powinien mieć wybór czy mu zabierać prawo jazdy (implikacja odwrotna) czy też ma obowiązek zabrać mu prawo jazdy (równoważność)?
Zabranie prawa jazdy oznacza oczywiście utratę pracy.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Możesz ale nie musisz - to jest ta fundamentalna różnica między implikacja a równoważnością.

No co ty? Naprawdę?

Tak. Mogę zrobić dokładnie to samo co ty w tej swojej równoważności plus mam furtkę że w sytuacjach nadzwyczajnych dowolną karę mogę darować.

Baranie, to była ironia. Tłumaczę ci od tygodni że właśnie ta furtka nie zawsze jest odpowiednia w niektórych sytuacjach, a ty mi tłumaczysz że masz furtkę.

Temat spodni to temat przyszły. Na ile cię znam to słabo sobie radzisz z jednym tematem na raz, więc o kilku nie ma mowy. Ciekawe kiedy załapiesz że od dawna piszę o furtce w implikacji odwrotnej którą mi z takim zapałem tłumaczysz.

rafal3006 napisał:
Udowodnij mi że:
groźba = równoważność

pozwala blefować, masz czas do końca świata.

A po co mam to udowadniać. Przecież piszę teraz o sytuacjach gdzie NIE MASZ PRAWA blefować. Ja właśnie nie chcę twojej zasranej furtki, żeby np. nie można było pozwolić terroryście wysłać 500 ludzi do Allaha.

Dlatego przestań mi pierdzilić "normalni/psychole, ojej jaką mam wspaniałą furtkę" tylko zacznij odpowiadać na to co piszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:11, 23 Lut 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Jeśli chodzi o pijaka i TIRa:
Po pierwsze mogło mu się to przydarzyć pierwszy raz, po drugie miał tylko 0,3 promila

Napisałem wyraźnie że ma 1,5 promila. Dałem ci zadanie ułatwiające z policjantem.
Przypominam bo jakoś dziwnie nie odpowiadasz na to co trzeba tylko pierniczysz w kółko to samo: Policjant zatrzymuje kierowcę TIRa który ma 1.5 promila. Powinien mieć wybór czy mu zabierać prawo jazdy (implikacja odwrotna) czy też ma obowiązek zabrać mu prawo jazdy (równoważność)?
Zabranie prawa jazdy oznacza oczywiście utratę pracy.

… a jak będzie miał 0,5 promila to dopuścisz go do kierowania TIRem ? Przy ilu promilach zwalniasz go z pracy a przy ilu nie ? Od ilu promili zaczyna się pijak ?
Jak policjant złapie kierowcę na 1,5 promila to doszło już do przestępstwa. Zabranie prawa jazdy jest tu obligatoryjne, wyrzucenie z pracy nie zawsze … możesz pracownika na czas utraty prawa jazdy przesunąć do warsztatu.
Jak przyjdziesz do pracy pijany to cie zwolnię
Mówimy o sytuacji kiedy zapobiegłeś popełnieniu przestępstwa czyli nie było jazdy po pijanemu. W tym przypadku możesz go zwolnić ale nie musisz.

Irbisol napisał:

Tłumaczę ci od tygodni że właśnie ta furtka nie zawsze jest odpowiednia w niektórych sytuacjach, a ty mi tłumaczysz że masz furtkę.

Furtka jest bo groźby to przyszłość której nie znasz. Oczywiście prawo jest formułowane w formie zbliżonej do równoważności czyli za określone przestępstwo określona kara. Prawo to nie człowiek. Ali Agca został skazany ale JPII mu przebaczył. W implikacji nadawca ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego - oczywiście nie musi tego robić.

Przykłady kar niezależnych od nadawcy:
1.
Ostrzeżenia:
Jak skoczysz z 10 pietra do się zabijesz
Odbiorca ma wolną wolę i na pewno najpierw skoczy z krzesełka, później z 2 metrów itd. ... ustalając doświadczalnie czy to prawda. Oczywiście jak złamie nogę skacząc z 4 metrów to dojdzie do wniosku że dalej nie warto próbować. Nie oznacza to że jak skoczy z 10 piętra to na 100% się zabije bo to jest przyszłośc której nie znamy.
2.
Złamanie obowiązującego prawa:
Jeśli odbiorca złamie prawo to nadawca nie ma wpływu na darowanie kary. O winie rozstrzyga tu sąd.

Irbisol napisał:

Przecież piszę teraz o sytuacjach gdzie NIE MASZ PRAWA blefować. Ja właśnie nie chcę twojej zasranej furtki, żeby np. nie można było pozwolić terroryście wysłać 500 ludzi do Allaha.

Czy musisz zabijać terrorystów ? Jeśli ich pojmiesz żywcem to nie wolno ci tego robić, muszą mieć uczciwy proces.

Irbisol do terrorysty:
Jeśli będziesz próbował zdetonować ładunek to cie zastrzelę

Powiedzmy że na 99% go zastrzelisz ale dopóki to się nie stanie to istnieje prawdopodobieństwo innego rozwiązania niż zabicie człowieka np. równie dobrze możesz go obezwładnić i oddać w ręce sprawiedliwości - dlatego groźby to implikacja odwrotna.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 1:52, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Wto 19:50, 24 Lut 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jak policjant złapie kierowcę na 1,5 promila to doszło już do przestępstwa. Zabranie prawa jazdy jest tu obligatoryjne,

Ale dlaczego obligatoryjne? To znaczy że policjant nie stosuje implikacji odwrotnej? To znaczy że policjant jest psycholem?

rafal3006 napisał:
wyrzucenie z pracy nie zawsze … możesz pracownika na czas utraty prawa jazdy przesunąć do warsztatu.

Nie ma warsztatu. Outsourcing.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Tłumaczę ci od tygodni że właśnie ta furtka nie zawsze jest odpowiednia w niektórych sytuacjach, a ty mi tłumaczysz że masz furtkę.

Furtka jest bo groźby to przyszłość której nie znasz.

Nieważne czy znam przyszłość, ważne że ci od tygodni tłumaczę że w niektórych sytuacjach ta furtka jest nie tyle zbędna, co nawet zakazana. W obietnicy też nie znasz przyszłości, a spełnić obietnicę musisz.
Poza tym groźba może polegać na zaniechaniu czegoś (odrób lekcje, bo ci NIE odblokuję konta). W takim przypadku nie znam przyszłości i nie wiem czy będę mógł odblokować konto. Więc ta twoja przyszłość jest nieistotna.

rafal3006 napisał:
Ali Agca został skazany ale JPII mu przebaczył.

Gdybyś miał pojęcie o logice, to wiedziałbyś że ten przykład o niczym nie świadczy. A to z tego prostego powodu, że wystarczy że znajdę 1 sytuację gdy implikacja odwrotna w groźbie jest idiotyzmem a równoważność jest konieczna żeby ci udowodnić że nie masz racji. Dlatego twoje przykłady - czy jest ich milion czy też nie ma wcale - nie mają tu najmniejszego znaczenia.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Przecież piszę teraz o sytuacjach gdzie NIE MASZ PRAWA blefować. Ja właśnie nie chcę twojej zasranej furtki, żeby np. nie można było pozwolić terroryście wysłać 500 ludzi do Allaha.

Czy musisz zabijać terrorystów ? Jeśli ich pojmiesz żywcem to nie wolno ci tego robić, muszą mieć uczciwy proces.

Czy ty masz sklerozę totalną? Pisałem o postrzeleniu. Dyskutujesz nieprzygotowany do tematu.
Pojmać to sobie możesz, zwłaszcza jak jesteś snajperem i jesteś w odległości pół kilometra od terrorysty. Może jeszcze podbiegniesz i połechtasz go piórkiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:08, 01 Mar 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:

Nieważne czy znam przyszłość, ważne że ci od tygodni tłumaczę że w niektórych sytuacjach ta furtka jest nie tyle zbędna, co nawet zakazana. W obietnicy też nie znasz przyszłości, a spełnić obietnicę musisz.

Mylisz obietnicę z groźbą.
W obietnicy masz fundamentalnie inną furtkę czyli możesz darować nagrodę mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody. Oczywiście jeśli cos obiecałeś to musisz dać, inaczej kłamca z ciebie.

Furtka w groźbie to prawo do darowania kary oczywiście zależnej od nadawcy. Tu mimo że grozisz wcale nie musisz wykonywać kary i nie jesteś kłamcą. Oczywiście tylko idiotę zmusza istniejąca tu furtka do bezwzględnego z niej skorzystania. Nadawca ma prawo potraktować wypowiedziana groźbę jako równoważność i bezwzględnie wykonać karę … co do jasnej cholery zmusza cię do korzystania z istniejącej furtki ?

Furtka istnieje bo groźby to przyszłość której nie znamy, koniec i kropka.


P.S.
Przeczytaj sobie 100 razy to co niżej ....


4.4 Kary niezależne od nadawcy

Ostrzeżenia
Wszelkie ostrzeżenia to też groźby analizowane przez implikację odwrotną ale wykonanie kary nie zależy tu od nadawcy.

Przykład:
Jak skoczysz z 10 pietra do się zabijesz
Odbiorca ma wolną wolę i na pewno najpierw skoczy z krzesełka, później z 2 metrów itd. ... ustalając doświadczalnie czy to prawda. Oczywiście jak złamie nogę skacząc z 4 metrów to dojdzie do wniosku że dalej nie warto próbować. Nie oznacza to że jak skoczy z 10 piętra to na 100% się zabije bo to jest przyszłość której nie znamy.

Złamanie obowiązującego prawa
Jeśli odbiorca złamie prawo to nadawca nie ma wpływu na darowanie kary. O winie i karze rozstrzyga tu sąd.

Prawo jest formułowane w formie zbliżonej do równoważności czyli za określone przestępstwo określona kara. Prawo to nie człowiek. Ali Agca został skazany ale JPII mu przebaczył. W implikacji nadawca ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego - oczywiście nie musi tego robić.

Kierownik do kierowcy TIRa:
Jak przyjdziesz do pracy pijany to cie zwolnię
Jeśli kierowca przyjdzie do pracy pijany i kierownik to odkryje to na pewno nie dopuści go do kierowania TIRem. W tym przypadku może go zwolnic ale nie musi (implikacja odwrotna) bo na przykład jest jedynym żywicielem rodziny i zdarzyło mu się to pierwszy raz.
Jeśli kierownik nie zauważy że kierowca przyszedł pijany i ten wyruszy w trasę to wszystko może się zdarzyć. Jeśli policjant go złapie i stwierdzi 0,6 promila alkoholu to doszło do przestępstwa. Zgodnie z prawem policjant musi zabrać prawo jazdy, o winie rozstrzyga tu sąd. Zabranie prawa jazdy jest tu obligatoryjne, wyrzucenie z pracy nie zawsze np. można pracownika na czas utraty prawa jazdy przesunąć do warsztatu.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 8:53, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Pon 21:48, 02 Mar 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W obietnicy masz fundamentalnie inną furtkę czyli możesz darować nagrodę mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody. Oczywiście jeśli cos obiecałeś to musisz dać, inaczej kłamca z ciebie.

Właśnie o tym przypadku piszę - gdy warunek jest spełniony, musisz spełnić obietnicę. Jesteś Bogiem i znasz przyszłość że coś obiecujesz?

rafal3006 napisał:
… co do jasnej cholery zmusza cię do korzystania z istniejącej furtki ?

Już ci odpowiadałem że problem polega nie na tym żeby nie być zmuszonym do korzystania z furtki, tylko na tym że w wielu sytuacjach korzystanie z niej jest zabronione.

rafal3006 napisał:
Furtka istnieje bo groźby to przyszłość której nie znamy, koniec i kropka.

A obietnice to przyszłość którą znamy, tak? Piszę o przypadku gdy spełniony jest warunek obietnicy, bo z twoją domyślnością jest różnie.

rafal3006 napisał:
Jeśli odbiorca złamie prawo to nadawca nie ma wpływu na darowanie kary. O winie i karze rozstrzyga tu sąd.

Ma wpływ. Policjant może pijanemu kierowcy nie zabierać prawa jazdy - i tak nikt się o tym nie dowie (żywiciel rodziny, lekko przekroczony dopuszczalny próg). Samochód może odholować ze względu na rzekomo zły stan techniczny.

O Ali Agcy i warsztacie już ci odpowiadałem. Postaraj się nie powtarzać czegoś na co odpowiedź uzyskałeś.

Dodam ci jeszcze jeden przykład:
Czy jeżeli mówisz dziecku żeby nie tarzało się w błocie bo mu zablokujesz konto na 1 dzień i dziecko wytarza się w błocie, to powinieneś móc mu darować karę czy byłaby to (to darowanie kary) czysta głupota?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:33, 02 Mar 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
W obietnicy masz fundamentalnie inną furtkę czyli możesz darować nagrodę mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody. Oczywiście jeśli cos obiecałeś to musisz dać, inaczej kłamca z ciebie.

Właśnie o tym przypadku piszę - gdy warunek jest spełniony, musisz spełnić obietnicę. Jesteś Bogiem i znasz przyszłość że coś obiecujesz?

Nie znam przyszłości. Oczywiście że niektóre obietnice mogą okazać się w przyszłości niewykonalne np.
Jak zdasz egzamin kupię ci samochód
E=>s
Syn zdał egzamin ale w międzyczasie matka zachorowała i ojciec z synem ustalili że samochód jest nieważny, wszystkie pieniądze przeznaczyli na leczenie matki. Nastąpiło automatyczne zwolnienie ojca z danej synowi obietnicy.

W obietnicy zwolnic z przyrzeczenia może wyłącznie nadawca. Zwolnienie może także wywołać przypadek losowy np.

Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Syn po zdanym egzaminie wpadł pod samochód i zginął. Oczywiście tylko idiota będzie wkładał do trumny obiecany komputer.

Takimi wyjątkami nie obalisz logiki. W logice zakładamy że w obietnicy jesteś w stanie dotrzymać słowa a nie dotrzymujesz - tylko i wyłącznie wtedy jesteś kłamcą.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
… co do jasnej cholery zmusza cię do korzystania z istniejącej furtki ?

Już ci odpowiadałem że problem polega nie na tym żeby nie być zmuszonym do korzystania z furtki, tylko na tym że w wielu sytuacjach korzystanie z niej jest zabronione.

Nie ma żadnego problemu. Istniejąca furtka niczemu nie przeszkadza bo dowolną groźbę możesz potraktować jako równoważność i bezwzględnie wykonać karę.

Groźby to przyszłość której nie znasz, tylko i wyłącznie dlatego:
groźba = implikacja odwrotna
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Furtka istnieje bo groźby to przyszłość której nie znamy, koniec i kropka.

A obietnice to przyszłość którą znamy, tak? Piszę o przypadku gdy spełniony jest warunek obietnicy, bo z twoją domyślnością jest różnie.

Odpowiedź masz wyżej.
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Jeśli odbiorca złamie prawo to nadawca nie ma wpływu na darowanie kary. O winie i karze rozstrzyga tu sąd.

Ma wpływ. Policjant może pijanemu kierowcy nie zabierać prawa jazdy - i tak nikt się o tym nie dowie (żywiciel rodziny, lekko przekroczony dopuszczalny próg). Samochód może odholować ze względu na rzekomo zły stan techniczny.

Masz tu dokładnie to samo jak w obietnicy wyżej. Wyjątkami nie obalisz logiki. Oczywiście że policjant może wziąć łapówkę i osobiście odwieźć pijaka do domu.


Irbisol napisał:

O Ali Agcy i warsztacie już ci odpowiadałem. Postaraj się nie powtarzać czegoś na co odpowiedź uzyskałeś.

Ali Agca jest świetny bo pokazuje prawo pokrzywdzonego do przebaczenia - to tez jest przykład implikacji odwrotnej.
Irbisol napisał:

Dodam ci jeszcze jeden przykład:
Czy jeżeli mówisz dziecku żeby nie tarzało się w błocie bo mu zablokujesz konto na 1 dzień i dziecko wytarza się w błocie, to powinieneś móc mu darować karę czy byłaby to (to darowanie kary) czysta głupota?

Zacznę się śmiać i razem z synem będę tarzał się w błocie. Oczywiście że mogę darować dowolną karę zależną ode mnie. Mogę ale nie musze. Równie dobrze mogę mu złoić skórę.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:31, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Czw 22:19, 05 Mar 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Syn po zdanym egzaminie wpadł pod samochód i zginął. Oczywiście tylko idiota będzie wkładał do trumny obiecany komputer.

Podobnie jak idiota będzie bił syna potrąconego przez samochód który w ten sposób (syn) ubrudził spodnie. Ale piszesz "musisz walić". Komputera do trumny jednak wkładać nie musisz. Jak wyjaśnisz tę rozbieżność w swoich poglądach?

rafal3006 napisał:
Nie ma żadnego problemu. Istniejąca furtka niczemu nie przeszkadza bo dowolną groźbę możesz potraktować jako równoważność i bezwzględnie wykonać karę.

Istniejąca furtka przeszkadza, bo dowolną groźbę możesz potraktować jako implikację odwrotną i nie wykonać kary. Niewykonanie kary jest niekiedy bardzo szkodliwe.

rafal3006 napisał:
Masz tu dokładnie to samo jak w obietnicy wyżej. Wyjątkami nie obalisz logiki. Oczywiście że policjant może wziąć łapówkę i osobiście odwieźć pijaka do domu.

To nie są wcale wyjątki. To jest twoja implikacja odwrotna w życiu. Dzięki niej policjant może pozostawić prawo jazdy pijakowi za kółkiem i nie będzie kłamcą (w groźbie polegającej na zabieraniu prawa jazdy pijanym).

rafal3006 napisał:
Ali Agca jest świetny bo pokazuje prawo pokrzywdzonego do przebaczenia - to tez jest przykład implikacji odwrotnej.

Nie pytam o to czy jest świetny, tylko piszę żebyś nie powtarzał czegoś co już napisałeś. A prawo do przebaczenia masz do rozstrzygnięcia w przypadku policjanta i pijanego kierowcy - na tym się skoncentruj.

rafal3006 napisał:
Zacznę się śmiać i razem z synem będę tarzał się w błocie. Oczywiście że mogę darować dowolną karę zależną ode mnie. Mogę ale nie musze. Równie dobrze mogę mu złoić skórę.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:21, 06 Mar 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Syn po zdanym egzaminie wpadł pod samochód i zginął. Oczywiście tylko idiota będzie wkładał do trumny obiecany komputer.

Podobnie jak idiota będzie bił syna potrąconego przez samochód który w ten sposób (syn) ubrudził spodnie. Ale piszesz "musisz walić". Komputera do trumny jednak wkładać nie musisz. Jak wyjaśnisz tę rozbieżność w swoich poglądach?

Implikacja pozwala ci na darowanie brudnych spodni synowi z dowolnej przyczyny np. potrącił go samochód - tu nie jesteś kłamcą, natomiast w równoważności jesteś w tym przypadku kłamcą. Gdyby syn zginął pod kołami samochodu to oczywistym jest że także w równoważności jesteś zwolniony z wykonania kary - wtedy byłaby równość naszych przypadków.

Tu nie chodzi o skrajności, lecz o możliwość darowania dowolnej kary w implikacji odwrotnej z błahego powodu brudnych spodni. W implikacji odwrotnej możesz darować taką karę zaś w równoważności NIE !

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Nie ma żadnego problemu. Istniejąca furtka niczemu nie przeszkadza bo dowolną groźbę możesz potraktować jako równoważność i bezwzględnie wykonać karę

Istniejąca furtka przeszkadza, bo dowolną groźbę możesz potraktować jako implikację odwrotną i nie wykonać kary. Niewykonanie kary jest niekiedy bardzo szkodliwe.

Kurde, przeczytaj jeszcze raz mój cytat. To nadawca decyduje o tym czy nie wykonanie kary jest szkodliwe czy nie - odbiorca nie ma tu nic do gadania. Jeśli nadawca uzna że powinien wykonać karę, to wali - gdzie ty tu widzisz jakąkolwiek przeszkodę w implikacji odwrotnej.

Jeśli nadawca uzna że można karę darować i ją daruje to nie jest kłamcą, a w twojej równoważności JEST !

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Masz tu dokładnie to samo jak w obietnicy wyżej. Wyjątkami nie obalisz logiki. Oczywiście że policjant może wziąć łapówkę i osobiście odwieźć pijaka do domu.

To nie są wcale wyjątki. To jest twoja implikacja odwrotna w życiu. Dzięki niej policjant może pozostawić prawo jazdy pijakowi za kółkiem i nie będzie kłamcą (w groźbie polegającej na zabieraniu prawa jazdy pijanym).

Policjant łamie obowiązujące go prawo zatem jest kłamcą, jak go złapią to pójdzie za kratki. Wyjątkami nie obalisz logiki.

Równie dobrze możesz powiedzieć że istnieje pies z trzema łapami i obalisz implikację:
Jeśli zwierze jest psem to ma cztery łapy
P=>4L=0 … no bo w życiu są psy z trzema łapami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Nie 20:57, 08 Mar 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Tu nie chodzi o skrajności, lecz o możliwość darowania dowolnej kary w implikacji odwrotnej z błahego powodu brudnych spodni. W implikacji odwrotnej możesz darować taką karę zaś w równoważności NIE !

Ależ syn potrącony przez samochód to właśnie taki skrajny przypadek. Wg ciebie niedotrzymanie równoważności jest kłamstwem, ale niedotrzymanie obietnicy (implikacja prosta) już nie.

rafal3006 napisał:
Kurde, przeczytaj jeszcze raz mój cytat. To nadawca decyduje o tym czy nie wykonanie kary jest szkodliwe czy nie

A gdy uzna że niewykonanie kary jest niedopuszczalne? Wtedy żadnej furtki nie powinno być.

rafal3006 napisał:
Policjant łamie obowiązujące go prawo zatem jest kłamcą, jak go złapią to pójdzie za kratki. Wyjątkami nie obalisz logiki.

Wyjątkami da się obalić każde stwierdzenie używające populistycznych zwrotów "zawsze, nigdy" itp. - czyli twoje ulubione.
Niezależnie od tego czy policjant łamie prawo czy nie, mamy tu typową sytuację z decyzją o darowaniu kary. To ta decyzja jest przedmiotem dyskusji a nie obowiązujące prawo.
Czy policjant z punktu widzenia logiki (nie prawa) jest kłamcą gdy stwierdza że daruje pijakowi i nie zabiera mu prawa jazdy?

Nie odpowiedziałeś na ostatnie pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:01, 08 Mar 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Tu nie chodzi o skrajności, lecz o możliwość darowania dowolnej kary w implikacji odwrotnej z błahego powodu brudnych spodni. W implikacji odwrotnej możesz darować taką karę zaś w równoważności NIE !

Ależ syn potrącony przez samochód to właśnie taki skrajny przypadek. Wg ciebie niedotrzymanie równoważności jest kłamstwem, ale niedotrzymanie obietnicy (implikacja prosta) już nie.

W obietnicy zwolnić z przyrzeczenia może odbiorca. W groźbie sam siebie możesz zwolnic z wykonania dowolnej kary o ile …
groźba=implikacja odwrotna
… oczywiście nie musisz tego robić, dowolną groźbę możesz wykonać, jeśli wykonasz to zajdzie równoważność implikacjyjna, może zajść ale nie musi. W tym przypadku, gdy jesteś sadystą możesz sobie wykonywać wszelkie kary, nikt ci tego nie zabrania … nie znasz jednak przyszłości dlatego jedynie sensowne jest powyższe równanie.
przy:
groźba=równoważność
nie masz możliwości zwolnienia samego siebie z wykonania dowolnej kary, obojętnie czy błahej czy nie błahej, jeśli się zwolnisz to w równoważności jesteś kłamcą.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Kurde, przeczytaj jeszcze raz mój cytat. To nadawca decyduje o tym czy nie wykonanie kary jest szkodliwe czy nie

A gdy uzna że niewykonanie kary jest niedopuszczalne? Wtedy żadnej furtki nie powinno być.

.. a co ci ta furtka przeszkadza ? … jeśli niedopuszczalne to walisz i kropka zgodnie z tą linijką implikacji odwrotnej.
1 1 =1
Spełnił warunek kary to walę !!!
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Policjant łamie obowiązujące go prawo zatem jest kłamcą, jak go złapią to pójdzie za kratki. Wyjątkami nie obalisz logiki.

Wyjątkami da się obalić każde stwierdzenie używające populistycznych zwrotów "zawsze, nigdy" itp. - czyli twoje ulubione.
Niezależnie od tego czy policjant łamie prawo czy nie, mamy tu typową sytuację z decyzją o darowaniu kary. To ta decyzja jest przedmiotem dyskusji a nie obowiązujące prawo.
Czy policjant z punktu widzenia logiki (nie prawa) jest kłamcą gdy stwierdza że daruje pijakowi i nie zabiera mu prawa jazdy?

Jest kłamcą o ile logika się dowie że złamał prawo.
Kłamstwo ma tą cechę że nie musi się wydać. Policjant może wziąć łapówkę, powiedzieć wszystkim że kierowca był trzeźwy, wszyscy w to uwierzą i jest pięknie … dopóki go ktoś nie przyłapie na braniu łapówki i nie wyda.
Oczywiście że w implikacji możesz darować dowolną karę zależną od ciebie … inaczej twoja wolna wola leży w gruzach.

Irbisol napisał:

Nie odpowiedziałeś na ostatnie pytanie.

Co ty znowu wyjeżdżasz z tym bankiem i zablokowaniem konta, to już było … napisałem ci że mogę razem z synem śmiać się i tarzać w błocie albo mogę mu przywalić … mogę wszystko za wyjątkiem tego:

Nie tarzałeś się w błocie dostajesz lanie bo nie tarzałeś się w błocie

Tylko i wyłącznie w tym przypadku jesteś kłamcą - oczywiście w genialnej w groxbach implikacji odwrotnej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Pon 21:18, 09 Mar 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W obietnicy zwolnić z przyrzeczenia może odbiorca.

Odbiorca nie zwolnił z obietnicy. Nie powtarzaj w kółko tego samego tylko odpowiedz na pytanie.
Odpowiedz na pytanie, dlaczego wg ciebie niedotrzymanie równoważności jest kłamstwem, ale niedotrzymanie obietnicy (implikacja prosta) już nie.

rafal3006 napisał:
.. a co ci ta furtka przeszkadza ?

To że nie powinno jej być - już o tym pisałem.
Ludziom w normalnym kraju nie pozwala się na posiadanie granatów ręcznych, nawet tym którzy są całkowicie normalni i nigdy by ich nie użyli. Mimo to nie daje się im furtki.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Policjant łamie obowiązujące go prawo zatem jest kłamcą, jak go złapią to pójdzie za kratki. Wyjątkami nie obalisz logiki.

Wyjątkami da się obalić każde stwierdzenie używające populistycznych zwrotów "zawsze, nigdy" itp. - czyli twoje ulubione.
Niezależnie od tego czy policjant łamie prawo czy nie, mamy tu typową sytuację z decyzją o darowaniu kary. To ta decyzja jest przedmiotem dyskusji a nie obowiązujące prawo.
Czy policjant z punktu widzenia logiki (nie prawa) jest kłamcą gdy stwierdza że daruje pijakowi i nie zabiera mu prawa jazdy?

rafal3006 napisał:
Jest kłamcą o ile logika się dowie że złamał prawo.

Już pisałem że kwestia prawa nie ma tu w ogóle znaczenia.

rafal3006 napisał:
Kłamstwo ma tą cechę że nie musi się wydać. Policjant może wziąć łapówkę, powiedzieć wszystkim że kierowca był trzeźwy, wszyscy w to uwierzą i jest pięknie … dopóki go ktoś nie przyłapie na braniu łapówki i nie wyda.

Jest w takim przypadku kłamcą czy nie jest?

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Nie odpowiedziałeś na ostatnie pytanie.

Co ty znowu wyjeżdżasz z tym bankiem i zablokowaniem konta, to już było … napisałem ci że mogę razem z synem śmiać się i tarzać w błocie albo mogę mu przywalić … mogę wszystko za wyjątkiem tego:

Nie tarzałeś się w błocie dostajesz lanie bo nie tarzałeś się w błocie

Tylko i wyłącznie w tym przypadku jesteś kłamcą - oczywiście w genialnej w groxbach implikacji odwrotnej.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:40, 09 Mar 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
W obietnicy zwolnić z przyrzeczenia może odbiorca.

Odbiorca nie zwolnił z obietnicy. Nie powtarzaj w kółko tego samego tylko odpowiedz na pytanie.
Odpowiedz na pytanie, dlaczego wg ciebie niedotrzymanie równoważności jest kłamstwem, ale niedotrzymanie obietnicy (implikacja prosta) już nie.

W obu przypadkach jesteś kłamcą. Różnica jest na drugim biegunie. W równoważności jeśli odbiorca nie spełnił warunku nagrody i Ty nie masz prawa mu jej dać, natomiast w implikacji prostej masz takie prawo np. bo kochasz swoje dziecko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Wto 21:39, 10 Mar 2009    Temat postu:

Do tego "niemania prawa" w równoważności jeszcze wrócimy. Póki co odpowiedz na pozostałe pytania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:13, 11 Mar 2009    Temat postu:

Irbisorze, moja odpowiedź dotyczyła czegoś nowego w tym wątku. Wszystko inne wałkujemy od ponad roku i dyskusja wygląda tak że ty w kółko swoje a Kubuś w kółko swoje. Możemy tak do końca świata, proponuję na razie zawiesic ten wątek, bo pozostałe są ciekawsze, zwłaszcza jeden.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Śro 21:48, 11 Mar 2009    Temat postu:

W tym wątku poruszona jest kwestia furtki w implikacji odwrotnej:
1~>0 = 1
To jest główny temat.
Ze swojej strony podałem przykład policjanta, antyterrorysty i rodzica łagodnie karzącego dziecko za dosyć duże przewinienie.

Wystarczy że nie będziesz powtarzał w kółko tego samego i będziesz odpowiadał na pytania, a dyskusja zakończy się w 2 tygodnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:08, 12 Mar 2009    Temat postu:

groźba=implikacja odwrotna

Furtka jest bo groźby to przyszłość której nie znamy.
Fyrtka absolutnie niczemu nie przeszkadza, nie musisz z niej korzystać.

Jeśli dla jedne groźy wyrzucisz furtkę a dla innej wstawisz to będziesz miał dwie definicje tego samego.

groźba=implikacja odwrotna
groźba=równoważność

... a to jest czysto matematyczny IDIOTYZM !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Sob 21:56, 14 Mar 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
groźba=implikacja odwrotna

Furtka jest bo groźby to przyszłość której nie znamy.
Fyrtka absolutnie niczemu nie przeszkadza, nie musisz z niej korzystać.

W obietnicy nie masz furtki - znasz przyszłość?
Furtka przeszkadza w niektórych przypadkach - powinna być zabroniona.

rafal3006 napisał:
Jeśli dla jedne groźy wyrzucisz furtkę a dla innej wstawisz to będziesz miał dwie definicje tego samego.

groźba=implikacja odwrotna
groźba=równoważność

... a to jest czysto matematyczny IDIOTYZM !

Ty cały czas ten idiotyzm uprawiasz podstawiając pod tę samą zmienną w równaniu różne wartości.
Poza tym ci już odpowiadałem jak ten dylemat łatwo rozwiązać. Pamiętasz cokolwiek? Czy jak zwykle zrozumiałeś 10% z tego co napisałem i powtarzasz w kółko te same argumenty na które już dawno odpowiedziałem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:01, 15 Mar 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
groźba=implikacja odwrotna

Furtka jest bo groźby to przyszłość której nie znamy.
Fyrtka absolutnie niczemu nie przeszkadza, nie musisz z niej korzystać.

W obietnicy nie masz furtki - znasz przyszłość?
Furtka przeszkadza w niektórych przypadkach - powinna być zabroniona.

W obietnicy tez masz furtkę.
Obietnica=implikacja prosta
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K=1
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo cie kocham
~E=>K =1 - to jest furtka
Co ci ta furtka przeszkadza w obietnicy ?

obietnica=równoważność
obietnica=implikacja prosta
To matematyczny idiotyzm.
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Jeśli dla jedne groźy wyrzucisz furtkę a dla innej wstawisz to będziesz miał dwie definicje tego samego.

groźba=implikacja odwrotna
groźba=równoważność

... a to jest czysto matematyczny IDIOTYZM !

Ty cały czas ten idiotyzm uprawiasz podstawiając pod tę samą zmienną w równaniu różne wartości.

Gdzie uprawiam ?
Jedną zmienną (parametr formalny) zastępuję inna zmienną (parametr aktualny). Poczekaj na koniec dyskusji w sasiednim watku.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 2:06, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Śro 21:12, 18 Mar 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W obietnicy tez masz furtkę.
Obietnica=implikacja prosta
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K=1
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo cie kocham
~E=>K =1 - to jest furtka

A jak zdał egzamin i okazało się że nie możesz kupić komputera?
Chyba oczywiste że o taką furtkę pytałem. Gdzie ona jest?

rafal3006 napisał:
Gdzie uprawiam ?

W temacie obok.
A w kwestii różnego rozumienia groźby już ci odpowiadałem. I kontrargumentów nie znalazłeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:58, 18 Mar 2009    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
W obietnicy tez masz furtkę.
Obietnica=implikacja prosta
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K=1
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo cie kocham
~E=>K =1 - to jest furtka

A jak zdał egzamin i okazało się że nie możesz kupić komputera?
Chyba oczywiste że o taką furtkę pytałem. Gdzie ona jest?

Twoja furtka jest w świecie idiotów, gdyż definicja implikacji prostej będzie wówczas wyglądać tak:
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =1

Jeśli nie mogę kupić dziecku komputera tu mu tłumacze dlaczego nie mogę, jak się uprze i powie że jestem kłamcą to ma rację. Wyjątkami typu pies z trzema łapami nie obalisz logiki ... kiedy to zrozumiesz ?

Irbisol napisał:

A w kwestii różnego rozumienia groźby już ci odpowiadałem. I kontrargumentów nie znalazłeś.

Co ma różne rozumienie do matematyki ?
Matematyka musi być jednoznaczna i w groźbach masz tak:
groźba=implikacja odwrotna
... bo to jest przyszłość której nie znasz.

W matematyce idiotów masz tak:
groźba=równoważność
lub
groźba=impliakcja odwrotna
... czyli to samo raz jest pipką a innym razem rybką, gdzie ty tu widzisz jakąkolwiek matematykę ?


Po raz 1001:
Możesz sobie traktować pod nosem każdą groźbę jako równoważność i każdą wykonać - implikacja ci temu nie przeszkadza. Jedynie w implikacji masz prawo do darowania dowolnej kary, oczywiście NIE MUSISZ TEGO ROBIĆ, kiedy zrozumiesz co to znaczy NIE MUSISZ ???!!!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 23:04, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 0:10, 19 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
"W obietnicy tez masz furtkę.
Obietnica=implikacja prosta
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K=1
Nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo cie kocham
~E=>K =1 - to jest furtka"

A jak zdał egzamin i okazało się że nie możesz kupić komputera?
Chyba oczywiste że o taką furtkę pytałem. Gdzie ona jest?

Twoja furtka jest w świecie idiotów, gdyż definicja implikacji prostej będzie wówczas wyglądać tak
świata Kubusiów nie może dotknąć KRYZYS!
heh my biedni idioci...

nam zawsze wiatr w oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:38, 19 Mar 2009    Temat postu:

Nie baw się w Urbana i cytuj całość ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Pon 21:36, 23 Mar 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Twoja furtka jest w świecie idiotów, gdyż definicja implikacji prostej będzie wówczas wyglądać tak:
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =1

Jaka "moja" furtka? To ja się ciebie pytam GDZIE ONA JEST. Odpowiedziałeś że jest i że jest w świecie idiotów, czyli w twoim świecie, bo ja się pod twoim bełkotem nie podpisuję.
To co napisałeś wyżej to nie jest definicja implikacji.
Ponawiam pytanie - gdzie jest furtka w implikacji przy spełnionym poprzedniku. Tłumaczenie że nie możesz kupić komputera niczego nie rozwiązuje - zgodnie z definicją jesteś kłamcą. Szukaj dalej furtki.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

A w kwestii różnego rozumienia groźby już ci odpowiadałem. I kontrargumentów nie znalazłeś.

... czyli to samo raz jest pipką a innym razem rybką, gdzie ty tu widzisz jakąkolwiek matematykę ?

Tępy jesteś czy ślepy? Już ci to tłumaczyłem.

rafal3006 napisał:
Po raz 1001:
Możesz sobie traktować pod nosem każdą groźbę jako równoważność i każdą wykonać - implikacja ci temu nie przeszkadza. Jedynie w implikacji masz prawo do darowania dowolnej kary, oczywiście NIE MUSISZ TEGO ROBIĆ, kiedy zrozumiesz co to znaczy NIE MUSISZ ???!!!

No i co z tego? Po co mi o tym piszesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 14, 15, 16  Następny
Strona 15 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin