 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:30, 19 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828913
Czy Irbisol kiedykolwiek przeczyta kluczowe definicje rodem z Algebry Kubusia?
.. ma kto taką nadzieję?
Irbisol napisał: | Oto jeden z 3 tematów - może ten, od którego ostatnio najwięcej uciekasz:
Czy teoria mnogości to gówno, bo nie zajmuje się tożsamością zbiorów? |
Odpowiadam:
Teoria mnogości to gówno, bo jest sprzeczna z matematyką klasyczną na poziomie 7 klasy szkoły podstawowej (równoważność Pitagorasa)
Komentarz:
Dzięki irbisolu, właśnie doprowadziłem do perfekcji rozdział:
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości
Mój post wyżej to test dla twojego rozumku.
Zrozumiesz śmieciowość teorii mnogości wtedy i tylko wtedy gdy zaczniesz się posługiwać definicjami logiki matematycznej zapisanymi w algebrze Kubusia - inaczej nie masz najmniejszych szans!
Na początku punktu 32.0 (post wyżej) masz zapisane najważniejsze definicje i prawa algebry Kubusia najkrócej, jak to możliwe.
Czy zdołasz przeczytać raptem 7 początkowych stron z punktu 32.0?
... oto jest pytanie
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 8:21, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:03, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828953
Część I rozdziału 32.0 w temacie śmieciowości teorii mnogości jest tu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828907
Część II
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Spis treści
32.3 Dowód sprzeczności teorii mnogości z aktualną matematyką z 7 klasy SP 1
32.4 Równość zbiorów p=q rodem z teorii mnogości 2
32.4.1 Komentarz do prawa Irbisa na gruncie algebry Kubusia 3
32.4.2 Tożsamość zbiorów nieskończonych 3
32.4.3 Tożsamość zbiorów skończonych 4
32.5 Równoważności zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości 5
32.5.1 Uproszony dowód śmieciowości „teorii mnogości” 7
32.3 Dowód sprzeczności teorii mnogości z aktualną matematyką z 7 klasy SP
W dowodzie posłużymy się cytatem z anglojęzycznej Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.
Definicja 1
Czym są zbiory równe?
Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)
Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
W dalszej części artykułu wykażemy, że w aktualnej matematyce na poziomie szkoły podstawowej definicja 1 jest sprzeczna z definicją 2, co posyła teorię mnogości do piekła na wieczne piekielne męki.
32.4 Równość zbiorów p=q rodem z teorii mnogości
Na przykładzie równoważności Pitagorasa TP<=>SK
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.
Definicja 1
Czym są zbiory równe?
Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)
Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Powyższy cytat to 100% zgodność z algebrą Kubusia, dlatego zmieniłem tu notację ma zgodną z AK.
1.
p=>q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
p=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p nie jest (=0) podzbiorem => zbioru q
2.
Matematycznie zachodzi tożsamość pojęć:
Zbiory równe p=q z aktualnej matematyki = Zbiory tożsame p=q z algebry Kubusia
Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p)= A1B3: p<=>q
Prawo Irbisa znane jest każdemu matematykowi.
Jak widzimy, prawo Irbisa jest w aktualnej matematyce teoretycznie znane, ale w praktyce nieznane bo jest sprzeczne z definicją równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości (pkt. 32.5)
32.4.1 Komentarz do prawa Irbisa na gruncie algebry Kubusia
Kod: |
T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
A1B1: A2B2: | A3B3: A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
## ## ## ## ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5: p+~q
Prawa Kubusia: | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q | A1: p=>q = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q | B2:~p=>~q = B3: q=>p
Prawa Tygryska: | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p | B1: p~>q = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia
|
I Prawo Słonia dla zbiorów:
W algebrze Kubusia w zbiorach zachodzi tożsamość [=] pojęć:
A1: p=>q - warunek wystarczający => [=] A1: p=>q - relacja podzbioru => [=] A1: p=>q - matematyczne twierdzenie proste
A1: p=>q = ~p+q
Matematyczne twierdzenie proste:
A1: p=>q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
A1: p=>q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p nie jest (=0) podzbiorem => zbioru q
##
Matematyczne twierdzenie odwrotne (względem A1):
B3: q=>p =1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q jest (=1) podzbiorem => zbioru p
Inaczej:
B3: q=>p =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiór q nie jest (=0) podzbiorem => zbioru p
Matematycznie zachodzi:
A1: Twierdzenie proste p=>q = ~p+q ## Twierdzenie odwrotne B3: q=>p = ~q+p
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji
32.4.2 Tożsamość zbiorów nieskończonych
Przykład działania prawa Irbisa w zbiorach nieskończonych to równoważność Pitagorasa TP<=>SK.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK:
Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności TP<=>SK (i odwrotnie)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) = A1B3: TP<=>SK
To samo w zapisie formalnym:
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Gdzie:
A1: TP=>SK – matematyczne twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu)
B3: SK=>TP – matematyczne twierdzenie odwrotne Pitagorasa (udowodnione wieki temu)
Dla B3 skorzystajmy z prawa Tygryska:
B3: q=>p = B1: p~>q
Stąd mamy tożsamą wersję równoważności Pitagorasa:
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) =1*1=1
Nasz przykład:
A1B1: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B1: TP~>SK) =1*1=1
Lewą stronę czytamy:
Trójkąt jest prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów SK
Prawą stronę czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest warunkiem koniecznym ~> (B1) i wystarczającym => (A1) do tego, by w trójkącie tym zachodziła suma kwadratów SK
Innymi słowy:
Do tego by w trójkącie zachodziła suma kwadratów (SK) potrzeba ~> (B1) i wystarcza => (A1) by ten trójkąt był prostokątny TP
Ta definicja równoważności A1B1: p<=>q jest powszechnie znana, nie tylko matematykom.
Dowód:
Klikamy na goglach:
„koniecznym i wystarczającym”
Wyników: kilkadziesiąt tysięcy
„potrzeba i wystarcza”
Wyników: Kilkadziesiąt tysięcy
Wniosek:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK
Co oznacza tożsamość zbiorów TP=SK?
Każdy element w zbiorze trójkątów prostokątnych TP ma swój jedyny, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)
Twardy dowód nieznajomości prawa Irbisa w logice matematycznej ziemskich matematyków.
Klikamy na goglach:
„równoważność Pitagorasa”
Wyników: 4
Oczywiście wszystkie linki prowadzą do algebry Kubusia.
32.4.3 Tożsamość zbiorów skończonych
Przykład 1
Działanie definicji równoważności p<=>q z pierwszej części cytatu rodem z 7 klasy szkoły podstawowej.
Weźmy dwa zbiory:
p=[Tygrysek, Prosiaczek, Słoń]
q=[Słoń, Prosiaczek, Tygrysek]
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1=1
Dowód:
Każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego
Kolejność elementów w zbiorze jest bez znaczenia
Prawo Irbisa:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności p<=>q (i odwrotnie)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Nasz przykład – twierdzenie proste A1:
A1: p=>q =1 – zbiór p jest (=1) podzbiorem => zbioru q
Dowód:
A1: p=[Tygrysek, Prosiaczek, Słoń] => q=[Słoń, Tygrysek, Prosiaczek] =1 – zbiór p jest podzbiorem => q
##
Nasz przykład – twierdzenie odwrotne B3:
B3: q=>p =1 – zbiór q jest (=1) podzbiorem => zbioru p
Dowód:
B3: q=[Słoń, Prosiaczek, Tygrysek] => p=[Tygrysek, Prosiaczek, Słoń]=1 – zbiór q jest podzbiorem => p
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji
Wniosek na mocy prawa Irbisa:
Zbiór p jest tożsamy ze zbiorem q (p=q), bo kolejność umieszczenia elementów w zbiorze jest bez znaczenia
32.5 Równoważności zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości
Weźmy drugą część tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Przykład działania definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości.
Przykład 2
Weźmy dwa zbiory:
p=[Tygrysek, Prosiaczek, Słoń]
q=[Słoń, Prosiaczek, Tygrysek]
p~q=1 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są równoliczne
Jak widzimy definicja równoliczności „~” jest tu spełniona, zatem spełniona jest także definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości.
p<=>q [=] p~q
Definicja tożsamości logicznej [=]:
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza fałszywość drugiej strony
Zauważmy, że w przykładzie 2 spełnione jest też prawo Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej.
Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p)= A1B3: p<=>q
Prawo Irbisa znane jest każdemu matematykowi.
Jak widzimy, prawo Irbisa jest w aktualnej matematyce teoretycznie znane, ale w praktyce nieznane bo jest sprzeczne z definicją równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości.
Zauważmy, że definicja równoliczności p~q pokrywa się z definicją równoważności p<=>q (prawo Irbisa) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q będą tożsame p=q, co w przykładzie 2 jest spełnione.
W każdym innym przypadku zbiorów równolicznych p~q definicja równoważności p<=>q rodem z 7 klasy szkoły podstawowej (prawo Irbisa) nie jest spełniona
Dowody na przykładach.
Przykład 3
p=[Tygrysek, Prosiaczek, Słoń]
q=[Słoń, Prosiaczek, Kubuś]
p<=>q =0
Przykład 4
p=[Tygrysek, Prosiaczek, Słoń]
q=[mydło, powidło, złote gacie]
p<=>q =0
Doskonale widać, że zbiorów q równolicznych do zbioru p można zapisać nieskończenie wiele, ale tylko w jedynym, jedynym przypadku (gdy zbiory p i q będą tożsame) spełniona będzie definicja równoważności p<=>q rodem z 7 klasy szkoły podstawowej (prawo Irbisa)
Prawo Irbisa na poziomie 7 klasy szkoły podstawowej.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK:
Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności TP<=>SK (i odwrotnie)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) = A1B3: TP<=>SK
To samo w zapisie formalnym:
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Gdzie:
A1: TP=>SK – matematyczne twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu)
B3: SK=>TP – matematyczne twierdzenie odwrotne Pitagorasa (udowodnione wieki temu)
Wnioski:
Definicja równoliczności zbiorów „~” jest matematycznym śmieciem w całym obszarze logiki matematycznej, bowiem z punktu widzenia logiki matematycznej o niczym nie rozstrzyga.
1.
Nie rozstrzyga o równoważności p<=>q zbiorów tożsamych, czego dowód mamy wyżej
2.
Nie rozstrzyga o implikacji prostej p|=>q (pkt. 14.0) i odwrotnej p|~>q (pkt. 15.0) bowiem tu z definicji zbiory p i q nie mogą być równoliczne
3.
Nie rozstrzyga o istnieniu elementu wspólnego zbiorów p~~>q, bowiem tu zbiory równoliczne mogą mieć wspólny element p~~>q =1 (przykład 3) albo mogą nie mieć elementu wspólnego p~~>q=0 (przykład 4)
Podsumowując:
Definicja równoliczności zbiorów p~q będąca matematycznym fundamentem teorii mnogości jest matematycznym śmieciem, matematycznie zbędnym!
… zatem idzie do piekła na wieczne piekielne męki.
32.5.1 Uproszony dowód śmieciowości „teorii mnogości”
Definicja równoliczności zbiorów:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają tą samą liczbę elementów
p~q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy mają taką samą liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0
Gdzie:
"~" znaczek równoliczności
Definicja równoliczności (p~q) z teorii mnogości wymaga by zbiory p i q miały identyczną ilość elementów nie interesując się jakie to elementy, zatem zbiory p i q mogą zawierać dowolne śmiecie byleby zgadzała się liczba tych śmieci.
Matematycznie ziemska definicja równoliczności p~q zbiorów jest poprawna, bowiem nie pokażemy tu kontrprzykładu typu zbiory p i q są równoliczne p~q=1 i jednocześnie te same zbiory nie są równoliczna p~q=0
Dowód iż definicja równoliczności zbiorów p~q jest gównem polega na udowodnieniu totalnej jej nieprzydatności do czegokolwiek w logice matematycznej!
Definicja równoliczności zbiorów p~q jest potwornie śmierdzącym gównem bo:
Weźmy dwa zbiory p i q
p=[tygrysek, prosiaczek, słoń]
q=[słoń, prosiaczek, sraczka]
Pytanie wstępne:
Czy zbiory p i q są równoliczne?
p~q =1
TAK!
Pytanie 1.
Czy definicja równoliczności p~q rozstrzyga o zachodzącej tu relacji podzbioru =>?
p=>q =1
Odpowiedź:
NIE!
Pytanie 2.
Czy definicja równoliczności p~q rozstrzyga o zachodzącej tu relacji nadzbioru ~>?
p~>q =1
Odpowiedź:
NIE!
Pytanie 3.
Czy definicja równoliczności p~q rozstrzyga o zachodzącej tu relacji równoważności <=> w rozumieniu 7 klasy szkoły podstawowej (równoważność Pitagorasa)?
A1B1: p<=>q = (A1: p=>q)*(B1: p~>q) =1*1=1
Odpowiedź:
NIE!
Pytanie 4.
Czy definicja równoliczności p~q rozstrzyga o istnieniu tu elementu wspólnego zbiorów ~~>?
p~~>q = p*q =1
Odpowiedź:
NIE!
Dla ostatniego NIE podajemy kontrprzykład:
p=[tygrysek, prosiaczek, słoń]
r=[mydło, powidło, złote gacie]
Jak widzimy równoliczność zbiorów p~r jest spełniona:
p~r =1
Natomiast definicja elementu wspólnego zbiorów p~~>r nie jest spełniona:
p~~>r = p*r =0
Podsumowanie:
Fundament "teorii mnogości" którym jest "równoliczność zbiorów p~q" to potwornie śmierdzące gówno dokładnie z powodu nieprzydatności tego gówna do czegokolwiek w logice matematycznej czego dowód mamy w punktach 1-4 wyżej.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 12:52, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:06, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828955
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Oto jeden z 3 tematów - może ten, od którego ostatnio najwięcej uciekasz:
Czy teoria mnogości to gówno, bo nie zajmuje się tożsamością zbiorów? |
Odpowiadam:
Teoria mnogości to gówno, bo jest sprzeczna z matematyką klasyczną na poziomie 7 klasy szkoły podstawowej (równoważność Pitagorasa) |
Czyli - po pierwsze - teoria mnogości nie dlatego jest gównem, bo nie zajmuje się tożsamością zbiorów?
Po drugie - cóż takiego teoria mnogości twierdzi nt. równoważności Pitagorasa, co jest sprzecznego z matematyką klasyczną? |
Irbisolu, masz do przeczytania zaległe dwa posty.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828953
W części II masz dowód dlaczego teoria mnogości jest gównem.
Każdy widzi, że już zacząłeś swój taniec "w koło Macieju".
NIE!
Nie będzie więcej twojego "w koło Macieju"
Ty masz obalić choćby jedno zdanie z moich dwóch ostatnich postów.
Obalisz jedno - kasuję algebrę Kubusia
Takie są moje aktualne warunki dyskusji z tobą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:40, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828967
Czy z Irbisolem da się sensownie dyskutować?
... ma kto taką nadzieję?
Irbisol napisał: | Masz zaległe odpowiedzi. Nie zamierzam z twojego spamu wygrzebywać tych odpowiedzi. |
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828951
Irbisol napisał: |
Po drugie - cóż takiego teoria mnogości twierdzi nt. równoważności Pitagorasa, co jest sprzecznego z matematyką klasyczną? |
Bardzo proszę, odpowiadam w temacie równoważności Pitagorasa widzianej oczyma teorii mnogości:
Algebra Kubusia napisał: |
32.5 Równoważność zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości
Weźmy drugą część tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
|
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Kluczowe pytanie:
Czy zgadzasz się na dokładnie taką, literka w literkę, definicję rówoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości?
TAK/NIE
Bez twojej precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie, robię STOP dla dalszej naszej dyskusji.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 13:00, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:00, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828979
Irbisol napisał: | Czyli bez mojej odpowiedzi nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie  |
Mój post niżej to pierwsza część mojej precyzyjnej odpowiedzi na twoje pytanie w temacie równoważności Pitagorasa.
Napiszę ci ciąg dalszy wtedy i tylko wtedy gdy zrozumiesz i zaakceptujesz w 100% definicję równoważności p<=>q w teorii mnogości.
Inaczej nic ci nie napiszę, bo skończy się jak zwykle twoim dogmatem:
"niezamówionego spamu nie czytam"
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828967
rafal3006 napisał: | Czy z Irbisolem da się sensownie dyskutować?
... ma kto taką nadzieję?
Irbisol napisał: | Masz zaległe odpowiedzi. Nie zamierzam z twojego spamu wygrzebywać tych odpowiedzi. |
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828951
Irbisol napisał: |
Po drugie - cóż takiego teoria mnogości twierdzi nt. równoważności Pitagorasa, co jest sprzecznego z matematyką klasyczną? |
Bardzo proszę, odpowiadam w temacie równoważności Pitagorasa widzianej oczyma teorii mnogości:
Algebra Kubusia napisał: |
32.5 Równoważność zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości
Weźmy drugą część tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
|
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Kluczowe pytanie:
Czy zgadzasz się na dokładnie taką, literka w literkę, definicję rówoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości?
TAK/NIE
Bez twojej precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie, robię STOP dla dalszej naszej dyskusji. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:15, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828989
Irbisol napisał: | Czekam na odpowiedź na pytanie. Jeżeli nie jesteś w stanie jej udzielić, to zostanie to odnotowane, po czym przejdziemy do kolejnego pytania. Ciekawe, czy uda ci się odpowiedzieć chociaż na jedno. |
Irbisolu, aktualna dyskusja leci w temacie matematycznej sprzeczności definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości z definicją równoważności p<=>q rodem z 7 klasy SP (równoważność Pitagorasa).
Ja wiem, ze znasz poprawną definicję równoważności Pitagorasa rodem ze szkoły podstawowej.
Zatem:
Warunkiem koniecznym zrozumienia zachodzącej tu czysto matematycznej sprzeczności jest twoje zrozumienie definicji równoważności p<=>q obowiązującej w teorii mnogości.
Jeśli nie rozumiesz definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości, to napisz czego nie rozumiesz, nie wstydź się - będę cierpliwie wyjaśniał.
Zatem proszę o potwierdzenie iż rozumiesz i akceptujesz precyzyjną definicję równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828967
rafal3006 napisał: | Czy z Irbisolem da się sensownie dyskutować?
... ma kto taką nadzieję?
Irbisol napisał: | Masz zaległe odpowiedzi. Nie zamierzam z twojego spamu wygrzebywać tych odpowiedzi. |
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828951
Irbisol napisał: |
Po drugie - cóż takiego teoria mnogości twierdzi nt. równoważności Pitagorasa, co jest sprzecznego z matematyką klasyczną? |
Bardzo proszę, odpowiadam w temacie równoważności Pitagorasa widzianej oczyma teorii mnogości:
Algebra Kubusia napisał: |
32.5 Równoważność zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości
Weźmy drugą część tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
|
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Kluczowe pytanie:
Czy zgadzasz się na dokładnie taką, literka w literkę, definicję rówoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości?
TAK/NIE
Bez twojej precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie, robię STOP dla dalszej naszej dyskusji. |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 14:17, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:39, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828999
Irbisol napisał: | Nie zajmuj się moim rozumieniem. Przedstaw jedną definicję, drugą, po czym wskaż sprzeczność. |
Matematycznych banałów nie znasz.
Byś zrozumiał na czym polega sprzeczność między tymi definicjami musisz zrozumieć i zaakceptować poprawność formalną (bez przykładów) dwóch konkurencyjnych, wzajemnie sprzecznych definicji równoważności p<=>q – tej z 7 klasy i tej z teorii mnogości.
Szkoła podstawowa:
Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie ucznia 7 klasy szkoły podstawowej jest taka.
Definicja równoważności p<=>q zbiorów w 7 klasie SP:
Równoważność dwóch zbiorów p i q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi jednoczesna prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q =1 oraz twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
Co zapisujemy:
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1=1
Gdzie:
A1: p=>q - twierdzenie proste
##
B3: q=>p - twierdzenie odwrotne (w stosunku do A1)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
Przykład to równoważność Pitagorasa:
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) =1*1=1
A1: TP=>SK - twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu)
B3: SK=>TP - twierdzenie odwrotne Pitagorasa (udowodnione wieki temu)
Precyzyjną, formalną definicję równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości masz w cytacie niżej.
Twoim psim obowiązkiem jest napisać czy rozumiesz poniższą definicję równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości.
Jeśli nie rozumiesz, to nasza dalsza dyskusja temacie matematycznej sprzeczności między formalną definicją równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej a formalną definicją równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości nie ma sensu - jest po prostu niemożliwa!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828967
rafal3006 napisał: | Czy z Irbisolem da się sensownie dyskutować?
... ma kto taką nadzieję?
Irbisol napisał: | Masz zaległe odpowiedzi. Nie zamierzam z twojego spamu wygrzebywać tych odpowiedzi. |
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#828951
Irbisol napisał: |
Po drugie - cóż takiego teoria mnogości twierdzi nt. równoważności Pitagorasa, co jest sprzecznego z matematyką klasyczną? |
Bardzo proszę, odpowiadam w temacie równoważności Pitagorasa widzianej oczyma teorii mnogości:
Algebra Kubusia napisał: |
32.5 Równoważność zbiorów p<=>q rodem z teorii mnogości
Weźmy drugą część tego samego cytatu z Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
|
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Kluczowe pytanie:
Czy zgadzasz się na dokładnie taką, literka w literkę, definicję rówoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości?
TAK/NIE
Bez twojej precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie, robię STOP dla dalszej naszej dyskusji. |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 14:47, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:38, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011
Czy ma kto nadzieję, że Irbisol czyta co się do niego pisze?
Irbisol napisał: | Nie zajmuj się moim rozumieniem. Zajmij się wskazaniem sprzeczności.
Wskazujesz czy znowu uciekasz? Jak uciekasz, to próbujemy z następnym pytaniem. |
Uparty jak osioł, albo i gorzej.
ok
Zakładając że nie jesteś matematycznym osłem wyjaśniam
I.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej
Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy SP.
Równoważność p<=>q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe jest twierdzenie proste A1: p=>q i twierdzenie odwrotne B3: q=>p
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność p<=>q prawdziwa definiuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład spełnionego prawa Irbisa:
p=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
q=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tu równoważność zbiorów:
p<=>q =1
Która to równoważność determinuje tożsamość zbiorów:
p=q
Irbisolu, podpisujesz się pod powyższym przykładem?
TAK/NIE
I.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Gdzie:
Zawartość zbiorów p i q jest TOTALNIE nieistotna byleby miały identyczną liczbę elementów.
Innymi słowy:
Przykładowe zbiory równoważne p<=>q mogą być zbudowane jak niżej:
p=[kubuś, prosiaczek, sraczka]
q=[mydło, powidło, suche gacie]
W myśl definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości równoważność p<=>q jest prawdziwa bo zbiory p i q są równoliczne
cnd
Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak się ma to gówno wyżej, równoważność p<=>q prawdziwa rodem z teorii mnogości do równoważności p<=>q prawdziwej w prawie Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej?
Czy już rozumiesz, dlaczego prawo Irbisa nazwane na twoją cześć to gwóźdź do trumny z napisem ziemska „teoria mnogości”?
TAK/NIE
Wyprowadzenie formalnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:00, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829019
Irbisol napisał: | Wg Wikipedii definicja równoważności zbiorów jest jednak trochę inna. |
Definicję wyżej wziąłem z Wikipedii - na dodatek z twojej ulubionej anglojęzycznej Wikipedii.
[link widoczny dla zalogowanych]
W tym linku jest sporo przykładów dowodzących że rozumienie równoważności w teorii mnogości jest dokładnie takie jak w moim poście wyżej - poczytaj sobie.
Teraz chodzi o to, byś wypowiedział się w temacie mojego postu wyżej.
Nie mam powodów by zakładać że autor wpisu w angielskiej Wikipedii jest idiotą.
Na potrzeby aktualnej naszej dyskusji załóż sobie, że autor wpisu w Wikipedii pisze prawdę w temacie teorii mnogości.
Przy takim założeniu pokaż jedno zdanie fałszywe w moim poście wyżej.
Pokażesz jedno - kasuję algebrę Kubusia.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 16:02, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:32, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829027
Irbisol napisał: |
Masz tłumaczenie spierdolone. W oryginale jest wszystko dobrze.
W dodatku na dzień dobry piszą tam o prawie Irbisa dla zbiorów, którego podobno KRZ nie zna. |
Walczysz z wiatrakami - kiedy zaczniesz czytać co do ciebie piszę?
Cytuję w całości wpis z Wikipedii.
Algebra Kubusia napisał: |
32.3 Dowód sprzeczności teorii mnogości z aktualną matematyką z 7 klasy SP
W dowodzie posłużymy się cytatem z anglojęzycznej Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.
Definicja 1
Czym są zbiory równe?
Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)
Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
W dalszej części artykułu wykażemy, że w aktualnej matematyce na poziomie szkoły podstawowej definicja 1 jest sprzeczna z definicją 2, co posyła teorię mnogości do piekła na wieczne piekielne męki. |
Irbisolu,
Zauważ że na mocy tego wpisu równość zbiorów p=q (definicja 1) jest fundamentalnie czym innym niż równoważnośc zbiorów p<=>q (definicja 2)
Zgadzsz się z tym faktem?
TAK/NIE
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:41, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829035
Czy z Irbisolem da się nawiązać kontakt?
Irbisolu, Ziemia, tu Ziemia, czy mnie słyszysz?
Irbisol napisał: | Przecież ci odpowiedziałem. Nie ruszyłeś mojego argumentu, a zamiast tego zamantrowałeś to samo. |
Dostałeś ode mnie kluczową ripostę, i na nią masz odpowiedzieć:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829027
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: |
Masz tłumaczenie spierdolone. W oryginale jest wszystko dobrze.
W dodatku na dzień dobry piszą tam o prawie Irbisa dla zbiorów, którego podobno KRZ nie zna. |
Walczysz z wiatrakami - kiedy zaczniesz czytać co do ciebie piszę?
Cytuję w całości wpis z Wikipedii.
Algebra Kubusia napisał: |
32.3 Dowód sprzeczności teorii mnogości z aktualną matematyką z 7 klasy SP
W dowodzie posłużymy się cytatem z anglojęzycznej Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.
Definicja 1
Czym są zbiory równe?
Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)
Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
W dalszej części artykułu wykażemy, że w aktualnej matematyce na poziomie szkoły podstawowej definicja 1 jest sprzeczna z definicją 2, co posyła teorię mnogości do piekła na wieczne piekielne męki. |
Irbisolu,
Zauważ że na mocy tego wpisu równość zbiorów p=q (definicja 1) jest fundamentalnie czym innym niż równoważność zbiorów p<=>q (definicja 2)
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE |
Podpowiem:
W matematyce uczniów 7 klasy SP zachodzi matematyczna tożsamość logiczna [=]:
Tożsamość zbiorów (równość zbiorów) p=q [=] równoważność zbiorów p<=>q
Definicja tożsamości logicznej [=]:
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza fałszywość drugiej strony
vs
Natomiast w ciemnogrodzie zwanym teorią mnogości zachodzi:
Tożsamość zbiorów (równość zbiorów) p=q ## Równoważność zbiorów p<=>q
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 17:48, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:53, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829053
Irbisol napisał: | I na to ci odpowiedziałem. Wiesz w ogóle, co ci odpowiedziałem, czy tradycyjnie nie masz pojęcia? |
Nie odpowiedziałeś, czekam na twoją odpowiedź sformułowaną na końcu cytatu niżej - po frazie "Podpowiem:"
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829035
rafal3006 napisał: | Czy z Irbisolem da się nawiązać kontakt?
Irbisolu, Ziemia, tu Ziemia, czy mnie słyszysz?
Irbisol napisał: | Przecież ci odpowiedziałem. Nie ruszyłeś mojego argumentu, a zamiast tego zamantrowałeś to samo. |
Dostałeś ode mnie kluczową ripostę, i na nią masz odpowiedzieć:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829027
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: |
Masz tłumaczenie spierdolone. W oryginale jest wszystko dobrze.
W dodatku na dzień dobry piszą tam o prawie Irbisa dla zbiorów, którego podobno KRZ nie zna. |
Walczysz z wiatrakami - kiedy zaczniesz czytać co do ciebie piszę?
Cytuję w całości wpis z Wikipedii.
Algebra Kubusia napisał: |
32.3 Dowód sprzeczności teorii mnogości z aktualną matematyką z 7 klasy SP
W dowodzie posłużymy się cytatem z anglojęzycznej Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
W matematyce zbiór jest definiowany jako kolekcja dobrze zdefiniowanych odrębnych obiektów. Różne obiekty tworzące zbiór nazywane są elementami zbioru. Zasadniczo elementy zbiorów można zapisać w dowolnej kolejności, ale nie powinny się powtarzać. Zbiór jest zwykle reprezentowany przez wielką literę. W podstawowej teorii zbiorów dwa zbiory mogą być równoważne, równe lub nierówne sobie. W tym artykule omówimy, co oznaczają równy i równoważny zbiór z przykładami, a także różnicę między nimi.
Definicja 1
Czym są zbiory równe?
Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q. Ponadto, jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe. Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)
Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
W dalszej części artykułu wykażemy, że w aktualnej matematyce na poziomie szkoły podstawowej definicja 1 jest sprzeczna z definicją 2, co posyła teorię mnogości do piekła na wieczne piekielne męki. |
Irbisolu,
Zauważ że na mocy tego wpisu równość zbiorów p=q (definicja 1) jest fundamentalnie czym innym niż równoważność zbiorów p<=>q (definicja 2)
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE |
Podpowiem:
W matematyce uczniów 7 klasy SP zachodzi matematyczna tożsamość logiczna [=]:
Tożsamość zbiorów (równość zbiorów) p=q [=] równoważność zbiorów p<=>q
Definicja tożsamości logicznej [=]:
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza fałszywość drugiej strony
vs
Natomiast w ciemnogrodzie zwanym teorią mnogości zachodzi:
Tożsamość zbiorów (równość zbiorów) p=q ## Równoważność zbiorów p<=>q
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:10, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829061
Irbisol napisał: | I właśnie na to ci odpowiedziałem. |
Ja mówię sprawdzam!
Czy zgadzasz się z faktem że logika uczniów 7 klasy SP w temacie równoważności p<=>q jest fundamentalnie czym innym niż logika teorii mnogości w tym samym temacie równoważności p<=>q?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829035
rafal3006 napisał: |
Podpowiem:
W matematyce uczniów 7 klasy SP zachodzi matematyczna tożsamość logiczna [=]:
Tożsamość zbiorów (równość zbiorów) p=q [=] równoważność zbiorów p<=>q
Definicja tożsamości logicznej [=]:
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza fałszywość drugiej strony
vs
Natomiast w ciemnogrodzie zwanym teorią mnogości zachodzi:
Tożsamość zbiorów (równość zbiorów) p=q ## Równoważność zbiorów p<=>q
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji |
Poznaj moje dobra serduszko – podpowiedź:
1.
Logika ucznia 7 klasy SP:
Czy w logice ucznia 7 klasy SP absolutnie każda równoważność prawdziwa p<=>q wymusza tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)?
TAK/NIE
2.
To samo pytanie leci do wariatkowa zwanego teorią mnogości:
Czy w teorii mnogości absolutnie każda równoważność prawdziwa p<=>q wymusza tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)?
TAK/NIE
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 19:22, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:48, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829069
Teoria mnogości = gówno teoria!
Finał dowodu w niniejszym poście!
Oczywiście by zrozumieć finał trzeba zacząć czytać co najmniej od tego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011
Irbisol napisał: | Nie zadawaj mi pytań. Miałeś coś udowodnić i nie udowodniłeś. |
Jak zwykle nie wiesz a którym kościele dzwony biją.
Mój dowód to poprawne odpowiedzi na pytania zadane tobie - oczywiście ten dowód oparty jest na cytacie z Wikipedii, czego ty biedaku nigdy nie pojmiesz.
Szczerze współczuję.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829061
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | I właśnie na to ci odpowiedziałem. |
Ja mówię sprawdzam!
Czy zgadzasz się z faktem że logika uczniów 7 klasy SP w temacie równoważności p<=>q jest fundamentalnie czym innym niż logika teorii mnogości w tym samym temacie równoważności p<=>q?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829035
rafal3006 napisał: |
Podpowiem:
W matematyce uczniów 7 klasy SP zachodzi matematyczna tożsamość logiczna [=]:
Tożsamość zbiorów (równość zbiorów) p=q [=] równoważność zbiorów p<=>q
Definicja tożsamości logicznej [=]:
Prawdziwość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony tożsamości logicznej [=] wymusza fałszywość drugiej strony
vs
Natomiast w ciemnogrodzie zwanym teorią mnogości zachodzi:
Tożsamość zbiorów (równość zbiorów) p=q ## Równoważność zbiorów p<=>q
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji |
Poznaj moje dobra serduszko – podpowiedź:
1.
Logika ucznia 7 klasy SP:
Czy w logice ucznia 7 klasy SP absolutnie każda równoważność prawdziwa p<=>q wymusza tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)?
TAK/NIE
2.
To samo pytanie leci do wariatkowa zwanego teorią mnogości:
Czy w teorii mnogości absolutnie każda równoważność prawdziwa p<=>q wymusza tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)?
TAK/NIE |
Moje odpowiedzi:
1.
Logika ucznia 7 klasy SP:
Czy w logice ucznia 7 klasy SP absolutnie każda równoważność prawdziwa p<=>q wymusza tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)?
TAK
2.
To samo pytanie leci do wariatkowa zwanego teorią mnogości:
Czy w teorii mnogości absolutnie każda równoważność prawdziwa p<=>q wymusza tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)?
NIE
Odpowiedź NIE na pytanie 2 to twardy dowód tozsamości:
Teoria mnogości = gówno teoria
Irbisolu:
Właśnie zostało obalone twoje prawo Irbisa, a ty co, NIC?
“ — Dla Boga, panie Wołodyjowski! Larum grają! wojna! nieprzyjaciel w granicach! a ty się nie zrywasz? szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Co się stało z tobą, żołnierzu? Zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz?”
― Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:50, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829073
Irbisol napisał: | Jakie "nic"? Napisałem ci, gdzie popełniłeś błąd. A że do ciebie nic nie dociera, to już nie mój problem. |
Nic nie napisałeś, wskaż konkretne moje fałszywe zdanie, skoro znalazłeś błąd w tym co napisałem!
W szczególności wskaż zdanie fałszywe w poniższym moim dowodzie iż:
Teoria mnogości = gówno-teoria
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011
rafal3006 napisał: | Czy ma kto nadzieję, że Irbisol czyta co się do niego pisze?
Irbisol napisał: | Nie zajmuj się moim rozumieniem. Zajmij się wskazaniem sprzeczności.
Wskazujesz czy znowu uciekasz? Jak uciekasz, to próbujemy z następnym pytaniem. |
Uparty jak osioł, albo i gorzej.
ok
Zakładając że nie jesteś matematycznym osłem wyjaśniam
I.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej
Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy SP.
Równoważność p<=>q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe jest twierdzenie proste A1: p=>q i twierdzenie odwrotne B3: q=>p
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność p<=>q prawdziwa definiuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład spełnionego prawa Irbisa:
p=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
q=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tu równoważność zbiorów:
p<=>q =1
Która to równoważność determinuje tożsamość zbiorów:
p=q
Irbisolu, podpisujesz się pod powyższym przykładem?
TAK/NIE
I.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Gdzie:
Zawartość zbiorów p i q jest TOTALNIE nieistotna byleby miały identyczną liczbę elementów.
Innymi słowy:
Przykładowe zbiory równoważne p<=>q mogą być zbudowane jak niżej:
p=[kubuś, prosiaczek, sraczka]
q=[mydło, powidło, suche gacie]
W myśl definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości równoważność p<=>q jest prawdziwa bo zbiory p i q są równoliczne
cnd
Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak się ma to gówno wyżej, równoważność p<=>q prawdziwa rodem z teorii mnogości do równoważności p<=>q prawdziwej w prawie Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej?
Czy już rozumiesz, dlaczego prawo Irbisa nazwane na twoją cześć to gwóźdź do trumny z napisem ziemska „teoria mnogości”?
TAK/NIE
Wyprowadzenie formalnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 19:56, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:23, 20 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829095
Irbisol napisał: | Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q |
Brawo, zapisałeś zdanie prawdziwe na gruncie teorii mnogości!
Twardy dowód tego faktu masz w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011
Brawo, wreszcie zrozumiałeś iż teoria mnogości to jedno, wielkie, potwornie śmierdzące gówno.
Zauważ, że powyższa definicja to dziecko Klasycznego Rachunku Zdań:
[link widoczny dla zalogowanych]
Trawa jest zielona wtedy i tylko wtedy, gdy 2 + 2 = 5. (zdanie fałszywe)
etc
Tu masz oficjalną definicję gówna rodem z KRZ zwanego równoważność p<=>q:
[link widoczny dla zalogowanych]
Definicja
Równoważność - to dwa zdania połączone w następujący sposób: (zdanie 1) wtedy i tylko wtedy, gdy (zdanie 2).
Równoważność w matematyce oznaczamy symbolem ⇔.
Równoważność zdań: p wtedy i tylko wtedy, gdy q zapisujemy tak: p⇔q.
Równoważność dwóch zdań p⇔q jest prawdziwa tylko wtedy, gdy oba zdania p i q są równocześnie prawdziwe lub równocześnie fałszywe.
Podsumowując:
Ot, i całe obecne gówno zwane dla niepoznaki Klasycznym Rachunkiem Zdań
Mam nadzieję, że już rozumiesz podtytuł algebry Kubusia:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680041
rafal3006 napisał: | Algebra Kubusia
Matematyka języka potocznego
Matematyczna wojna wszech czasów:
Algebra Kubusia vs Klasyczny Rachunek Zdań
2024-12-24 Premiera
Autor:
Kubuś ze 100-milowego lasu
Ziemia Obiecana - biblijne miejsce, do którego Mojżesz prowadził Izraelitów po wyprowadzeniu ich z Egiptu i przeprowadzeniu przez Morze Czerwone
Algebra Kubusia – miejsce, do którego Kubuś ze 100-milowego lasu prowadził ziemskich matematyków po wyprowadzeniu ich z Klasycznego Rachunku Zdań
Rozszyfrowali:
Rafal3006 i przyjaciele |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 23:14, 20 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:00, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829115
Irbisol napisał: | Pytałeś mnie o fałszywe zdanie, schizofreniku.
Tobie się już wszystko pierdzieli. |
Wygląd otaczającego nas świata zależy od punktu odniesienia.
Dowód:
Punkt odniesienia Żyda:
Nazista to mój wróg
Punkt odniesienia nazisty:
Żyd to mój wróg
etc
Identycznie jest w logice matematycznej.
Weźmy definicję równoważności.
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Punkt odniesienia ucznia 7 klasy SP:
Powyższa definicja to fałsz
Punkt odniesienia - teoria mnogości:
Powyższa definicja to prawda
Dowód powyższego faktu masz niżej - możesz obalać.
Z motyką na słońce, Irbisolu.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011
rafal3006 napisał: | Czy ma kto nadzieję, że Irbisol czyta co się do niego pisze?
Irbisol napisał: | Nie zajmuj się moim rozumieniem. Zajmij się wskazaniem sprzeczności.
Wskazujesz czy znowu uciekasz? Jak uciekasz, to próbujemy z następnym pytaniem. |
Uparty jak osioł, albo i gorzej.
ok
Zakładając że nie jesteś matematycznym osłem wyjaśniam
I.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej
Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy SP.
Równoważność p<=>q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe jest twierdzenie proste A1: p=>q i twierdzenie odwrotne B3: q=>p
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność p<=>q prawdziwa definiuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład spełnionego prawa Irbisa:
p=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
q=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tu równoważność zbiorów:
p<=>q =1
Która to równoważność determinuje tożsamość zbiorów:
p=q
Irbisolu, podpisujesz się pod powyższym przykładem?
TAK/NIE
I.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Gdzie:
Zawartość zbiorów p i q jest TOTALNIE nieistotna byleby miały identyczną liczbę elementów.
Innymi słowy:
Przykładowe zbiory równoważne p<=>q mogą być zbudowane jak niżej:
p=[kubuś, prosiaczek, sraczka]
q=[mydło, powidło, suche gacie]
W myśl definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości równoważność p<=>q jest prawdziwa bo zbiory p i q są równoliczne
cnd
Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak się ma to gówno wyżej, równoważność p<=>q prawdziwa rodem z teorii mnogości do równoważności p<=>q prawdziwej w prawie Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej?
Czy już rozumiesz, dlaczego prawo Irbisa nazwane na twoją cześć to gwóźdź do trumny z napisem ziemska „teoria mnogości”?
TAK/NIE
Wyprowadzenie formalnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q |
Zauważmy, że pierwsza reakcja irbisola na powyzszy post była prawidowa.
W geście rozpaczliwej obrony gówna zwanego teorią mnogości napisał, że anglojęzyczny autor poniższego cytatu to idiota.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dowód, iż zdaniem Irbisola autor cytatu którym się posłużyłem to idiota.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829019
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Wg Wikipedii definicja równoważności zbiorów jest jednak trochę inna. |
Definicję wyżej wziąłem z Wikipedii - na dodatek z twojej ulubionej anglojęzycznej Wikipedii.
[link widoczny dla zalogowanych]
W tym linku jest sporo przykładów dowodzących że rozumienie równoważności w teorii mnogości jest dokładnie takie jak w moim poście wyżej - poczytaj sobie.
Teraz chodzi o to, byś wypowiedział się w temacie mojego postu wyżej.
Nie mam powodów by zakładać że autor wpisu w angielskiej Wikipedii jest idiotą.
Na potrzeby aktualnej naszej dyskusji załóż sobie, że autor wpisu w Wikipedii pisze prawdę w temacie teorii mnogości.
Przy takim założeniu pokaż jedno zdanie fałszywe w moim poście wyżej.
Pokażesz jedno - kasuję algebrę Kubusia. |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 9:25, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:24, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829129
Czy Irbisol jest w stanie cokolwiek założyć wyciągając wnioski z tego założenia?
Ma kto nadzieję, że Irbisol rozumie co to jest "założenie"?
Irbisol napisał: | To nie jest definicja równoważności rodem z teorii mnogości, schizofreniku. |
Jednym słowem twierdzisz, że autor wpisu w Wikipedii to idiota!
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla mnie ten wpis jest wiążący, twierdzę bowiem że wpisu dokonał bardzo dobry matematyk który chce uczciwie przekazać swoją wiedzę w temacie teorii mnogości.
Czy możesz założyć, że prawda jest jak moim anglojęzycznym linku wyżej i wypowiedzieć się w sprawie poniższej definicji równoważności?
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Prawda to, czy fałsz?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:25, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:31, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829135
Irbisol napisał: | Nie, schizofreniku. To ty jesteś idiotą. I pisałem ci, dlaczego. |
Nie na temat.
Aktualnie dyskutujemy czy ty jesteś w stanie cokolwiek założyć i wyciągnąć z tego założenia logiczne wnioski!
Ma kto nadzieję, że Irbisol jest w stanie?
Ziemia Irbisolu, tu Ziemia - czy mnie słyszysz?
Jeszcze raz, do skutku:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829129
rafal3006 napisał: | Czy Irbisol jest w stanie cokolwiek założyć wyciągając wnioski z tego założenia?
Ma kto nadzieję, że Irbisol rozumie co to jest "założenie"?
Irbisol napisał: | To nie jest definicja równoważności rodem z teorii mnogości, schizofreniku. |
Jednym słowem twierdzisz, że autor wpisu w Wikipedii to idiota!
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla mnie ten wpis jest wiążący, twierdzę bowiem że wpisu dokonał bardzo dobry matematyk który chce uczciwie przekazać swoją wiedzę w temacie teorii mnogości.
Czy możesz założyć, że prawda jest jak moim anglojęzycznym linku wyżej i wypowiedzieć się w sprawie poniższej definicji równoważności?
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Prawda to, czy fałsz? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:57, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829141
Irbisol napisał: | Już ci pisałem, że teoria mnogości tego nie stwierdza. Po co pytasz w kółko o to samo? |
Dla mnie autor wpisu w Wikipedii, niewątpliwie z wykształcenia matematyk, bo tylko ci potrafią cokolwiek mówić w temacie teorii mnogości jest autorytetem
Ty natomoiast Irbisolu kończyłeś uczelnię techniczną i nie masz pojęcia ani co to jest KRZ, ani też co to jest teoria mnogości.
Irbisolu, nasza dyskusja ma sens bo podobnie jak kazdy człowiek algebrę Kubusia wyssałeś z mlekiem matki i dyskutujesz ze mną na gruncie AK zakłóconym przez gówno zwane KRZ - tobie się tylko wydaje że znasz matematyczną wersję KRZ.
18-letnia nasza dyskusja jest tego twardym dowodem.
Jeszcze raz, pisz na temat!
Aktualnie dyskutujemy czy ty jesteś w stanie cokolwiek założyć i wyciągnąć z tego założenia logiczne wnioski!
Ma kto nadzieję, że Irbisol jest w stanie?
Ziemia Irbisolu, tu Ziemia - czy mnie słyszysz?
Jeszcze raz, do skutku:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10250.html#829129
rafal3006 napisał: | Czy Irbisol jest w stanie cokolwiek założyć wyciągając wnioski z tego założenia?
Ma kto nadzieję, że Irbisol rozumie co to jest "założenie"?
Irbisol napisał: | To nie jest definicja równoważności rodem z teorii mnogości, schizofreniku. |
Jednym słowem twierdzisz, że autor wpisu w Wikipedii to idiota!
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla mnie ten wpis jest wiążący, twierdzę bowiem że wpisu dokonał bardzo dobry matematyk który chce uczciwie przekazać swoją wiedzę w temacie teorii mnogości.
Czy możesz założyć, że prawda jest jak moim anglojęzycznym linku wyżej i wypowiedzieć się w sprawie poniższej definicji równoważności?
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Prawda to, czy fałsz? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:24, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829169
Czy kto ma nadzieję że Irbisol rozumie zwrot "tylko i wyłącznie"?
Prędzej Irbisolowi kaktus na rączce wyrośnie niż zrozumie znaczenie zwrotu "tylko i wyłącznie" ... o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy.
Irbisol napisał: | Już ci cytowałem ten błąd. |
Nie cytowałeś, tylko pisałeś coś totalnie nie na temat definicji 2 z cytatu niżej.
Zauważ, że definicja równoważności p<=>q jak w cytacie 2 jest superprecyzyjnie zdefiniowana, jasna i prosta dla każdego ucznia I klasy LO ... pewne jest, że z wykluczeniem Irbisola, o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy
Powtórzę po raz pierwszy:
Dla potrzeb wymaganego przeze mnie założenia, byś pisał tylko i wyłącznie na temat definicji 2 z cytatu niżej wywal w kosmos (oczywiście tymczasowo) nasze wspólne prawo Irbisa, co do którego jesteśmy zgodni i tu nie ma dyskusji!
Powtórzę po raz drugi:
Masz pisać tylko i wyłącznie w temacie definicji 2!
Irbisolu, Ziemia, tu Ziemia - czy mnie słyszysz?
Powtórzę po raz trzeci:
Masz pisać tylko i wyłącznie w temacie definicji 2, ani grama więcej!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011
rafal3006 napisał: | Czy ma kto nadzieję, że Irbisol czyta co się do niego pisze?
Irbisol napisał: | Nie zajmuj się moim rozumieniem. Zajmij się wskazaniem sprzeczności.
Wskazujesz czy znowu uciekasz? Jak uciekasz, to próbujemy z następnym pytaniem. |
Uparty jak osioł, albo i gorzej.
ok
Zakładając że nie jesteś matematycznym osłem wyjaśniam
I.
Definicja 1.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej
Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy SP.
Równoważność p<=>q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe jest twierdzenie proste A1: p=>q i twierdzenie odwrotne B3: q=>p
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność p<=>q prawdziwa definiuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład spełnionego prawa Irbisa:
p=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
q=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tu równoważność zbiorów:
p<=>q =1
Która to równoważność determinuje tożsamość zbiorów:
p=q
Irbisolu, podpisujesz się pod powyższym przykładem?
TAK/NIE
II.
Definicja 2.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Gdzie:
Zawartość zbiorów p i q jest TOTALNIE nieistotna byleby miały identyczną liczbę elementów.
Innymi słowy:
Przykładowe zbiory równoważne p<=>q mogą być zbudowane jak niżej:
p=[kubuś, prosiaczek, sraczka]
q=[mydło, powidło, suche gacie]
W myśl definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości równoważność p<=>q jest prawdziwa bo zbiory p i q są równoliczne
cnd
Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak się ma to gówno wyżej, równoważność p<=>q prawdziwa rodem z teorii mnogości do równoważności p<=>q prawdziwej w prawie Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej?
Czy już rozumiesz, dlaczego prawo Irbisa nazwane na twoją cześć to gwóźdź do trumny z napisem ziemska „teoria mnogości”?
TAK/NIE
Wyprowadzenie formalnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 15:34, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:51, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829177
Czy kto ma nadzieję że Irbisol rozumie zwrot "tylko i wyłącznie"?
Prędzej Irbisolowi kaktus na rączce wyrośnie niż zrozumie znaczenie zwrotu "tylko i wyłącznie" ... o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy.
Irbisol napisał: | Ta definicja 2 to tylko twoje urojenia schizofrenika. Nikt nic takiego nie napisał. |
Spójrz w lustro Irbisolu, bo twój nosek kłamstwa ma już z 20cm ... nie licz na dobrą wróżkę z dziejów Pinokia.
Bardzo proszę masz gołą i wesołą definicję 2, wskaż co jest tu niezgodne z oryginałem - wskażesz, kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!
Wszyscy widzimy że nie masz pojęcia co znaczy zdanie:
Irbisolu, dyskutujemy tylko i wyłącznie o definicji 2 z cytatu niżej, superprecyzyjnie i jednoznacznie definiującej równoważność p<=>q rodem z teorii mnogości
Matematyk z Wikipedii napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:58, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829191
Irbisolu, póki co wiążące dla naszej dalszej dyskusji jest tłumaczenie Googla!
Irbisol napisał: | Niezgodne z oryginałem jest tłumaczenie słowa "equivalent", które NIE oznacza równoważności.
Kłamstwami nt. kasowania AK nawet się nie ośmieszaj. Ostatnio też miałeś skasować i nie skasowałeś. |
Tłumaczenie w wykonaniu google.
To ty jesteś niedouczony w temacie j. angielskiego.
Znaczenie wygenerowane przez google jest tu takie:
równoważny = equivalent
Google w tłumaczeniu tekstu z logiki matematycznej jest bardzo dobry.
Przetłumaczył mi "Algebrę Kubusia" (1461 stron) na angielski zachowując formatowanie WORDa, zrobił też tłumaczenie odwrotne które również jest bez problemu zrozumiałe.
Podsumowując:
Aktualnie dowolny tekst z logiki matematycznej który mi tłumaczy Google z angielskiego na polski jest bez najmniejszego problemu jest przeze mnie zrozumiały w języku polskim.
Myślę, że powtórzy się tu sytuacja z szachami, gdzie google dorówna najlepszym tłumaczom.
Spróbuj dać tłumaczenie tekstu technicznego zawodowemu tłumaczowi-humaniście (bez styczności z techniką) z dowolnego języka na inny język.
Pewne jest, że polegnie!
Mam tu doświadczenie z przeszłości.
Moje wyroby z zakresu urządzeń sportowych eksportuję do wielu krajów.
Z 16 lat temu wiedząc jakie problemy mają zawodowi tłumacze z językami specjalizowanymi (np. sport) zleciłem tłumaczenie próbek instrukcji obsługi mojego zaawansowanego urządzenie około 10 różnym, zawodowym tłumaczom.
Wysłałem próbki tych tłumaczeń do Niemca.
Co napisał Niemiec?
Dziewięć z tych tłumaczeń zdecydowanie odrzucił pisząc że to gówno jest.
Nad ostatnim, 10 tłumaczeniem rozpłynął się w zachwytach - piękny niemiecki język obowiązujący w sporcie, to tłumaczenie jest genialne.
Kto był tłumaczem?
Młody Polak ze Szczecina który chodził do niemieckiego liceum i doskonale znał niemieckie słownictwo sportowe.
Podsumowując:
Dla mnie jesteś Irbisolu, domorosłym tłumaczem, bo czepiasz się gówienka totalnie bez znaczenia - nie dorastasz tłumaczowi-googlowi do pięt.
Nie mam zamiaru się z tobą licytować kto lepiej tłumaczy google, czy ty.
Chcesz zawody?
Bardzo proszę.
Przetłumacz tych raptem kilka zdań z definicji 2 na język polski - niech wszyscy ocenią kto tu jest lepszym tłumaczem google, czy ty.
Czas START.
Irbisolu, póki co wiążące dla naszej dalszej dyskusji jest tłumaczenie Googla które ja rozumiem doskonale i na 100% doskonale to tłumaczenie rozumie każdy polski ziemski matematyk.
Publikuję zatem Definicję 2 przetłumaczoną przez googla oczekując na twoje tłumaczenia tych raptem kilku zdań.
Jeszcze raz, do skutku!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829177
rafal3006 napisał: | Czy kto ma nadzieję że Irbisol rozumie zwrot "tylko i wyłącznie"?
Prędzej Irbisolowi kaktus na rączce wyrośnie niż zrozumie znaczenie zwrotu "tylko i wyłącznie" ... o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy.
Irbisol napisał: | Ta definicja 2 to tylko twoje urojenia schizofrenika. Nikt nic takiego nie napisał. |
Spójrz w lustro Irbisolu, bo twój nosek kłamstwa ma już z 20cm ... nie licz na dobrą wróżkę z dziejów Pinokia.
Bardzo proszę masz gołą i wesołą definicję 2, wskaż co jest tu niezgodne z oryginałem - wskażesz, kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!
Wszyscy widzimy że nie masz pojęcia co znaczy zdanie:
Irbisolu, dyskutujemy tylko i wyłącznie o definicji 2 z cytatu niżej, superprecyzyjnie i jednoznacznie definiującej równoważność p<=>q rodem z teorii mnogości
Matematyk z Wikipedii napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q |
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 17:12, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:17, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829223
Jak wszyscy widzą Irbisol nie zna kolejnego pojęcia z zakresu logiki matematycznej!
Ma kto nadzieję, że Irbisol kiedykolwiek zrozumie to, czego nie rozumie?
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Irbisolu, póki co wiążące dla naszej dalszej dyskusji jest tłumaczenie Googla!
Irbisol napisał: | Niezgodne z oryginałem jest tłumaczenie słowa "equivalent", które NIE oznacza równoważności.
Kłamstwami nt. kasowania AK nawet się nie ośmieszaj. Ostatnio też miałeś skasować i nie skasowałeś. |
Tłumaczenie w wykonaniu google.
To ty jesteś niedouczony w temacie j. angielskiego.
Znaczenie wygenerowane przez google jest tu takie:
równoważny = equivalent |
Każdy może sobie sprawdzić, schizofreniku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Poza tym w angielskiej Wikipedii jest wyraźne odróżnienie w kwestii zbiorów "equal" od "equivalent", wraz z podaniem przykładów.
Nawet rozdzialy mają tytuły:
What are Equal Sets?
What are Equivalent Sets?
I najlepsze:
If A and B are two sets such that A = B, then A is equivalent to B. This means that two equal sets will always be equivalent but the converse of the same may or may not be true.
Tutaj twoje tłumaczenie pisząc "równoważność" miało na myśli "równowartość", a konkretnie - równoliczność. Cały kontekst i wszystkie przykłady oraz definicje o tym świadczą.
W najlepszym przypadku możesz jedynie stwierdzić, że "równoważność" w angielskiej Wikipedii oznacza co innego niż "równoważność" w polskiej - są po prostu inaczej zdefiniowane. Ty natomiast - pomimo tej rozbieżności - utożsamiasz oba pojęcia, mimo że są inaczej zdefiniowane, więc nie dziwne, że ci "sprzeczności" wychodzą. |
Wszystko ci się popierdoliło biedny schizofreniku!
Dokładnie o to „odróżnienie” się bijemy, czyli bijemy się o to, że definicja 1 z angielskiej Wikipedii to fundamentalnie co innego niż definicja 2 z tego samego cytatu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Twój cytat z j. angielskiego to podsumowanie całego artykułu, czyli tłumaczenie iż jeśli zachodzi definicja 1 (tożsamość zbiorów A=B rodem z 7 klasy SP) to na 100% zachodzi definicja 2 (równoważność zbiorów A<=>B rodem z teorii mnogości) ale odwrotnie nie zachodzi!
Innymi słowy:
Jeśli prawdziwa jest równoważność A<=>B rodem z teorii mnogości to zbiory A i B mogą być tożsame:
Przykład:
A=[kubuś, tygrysek]
B=[tygrysek, kubuś]
Tu bezdyskusyjnie zachodzi A=B
ALBO!
Jeśli prawdziwa jest równoważność A<=>B rodem z teorii mnogości to zbiory A i B mogą nie być tożsame:
Przykład:
A=[kubuś, tygrysek]
B=[kubuś, sraczka]
Tu bezdyskusyjnie zachodzi:
A##B
Gdzie:
## - zbiór A jest różny na mocy definicji ## od zbioru B
To podsumowanie nie definiuje ani tożsamości zbiorów A=B (definicja 1), ani też nie definiuje równoważności zbiorów A<=>B (definicja 2).
Jak wszyscy widzą Irbisol nie zna kolejnego pojęcia z zakresu logiki matematycznej!
Irbisol nie wie, że cytat którego się rozpaczliwie uczepił nie definiuje ani tożsamości zbiorów A=B na gruncie ucznia 7 klasy SP (to robi definicja 1), ani też nie definiuje równoważności zbiorów A<=>B na gruncie teorii mnogości (to robi definicja 2)!
Irbisolu, dokładnie ten banał przetłumaczyłeś.
Masz po angielsku:
Important points:
If A and B are two sets such that A = B, then A is equivalent to B. This means that two equal sets will always be equivalent but the converse of the same may or may not be true.
Masz to samo po Polsku w tłumaczeniu googla:
Ważne punkty:
Jeśli A i B są dwoma zbiorami takimi, że A = B, to A jest równoważne B. Oznacza to, że dwa równe zbiory zawsze będą równoważne, ale odwrotność tego samego może być prawdziwa lub nie.
Google tłumaczy tu genialnie! - problem w tym, że biedny Irbisol nie wie w którym kościele dzwony biją.
Jeszcze raz:
Irbisol nie wie, że cytat którego się rozpaczliwie uczepił nie definiuje ani tożsamości zbiorów A=B na gruncie ucznia 7 klasy SP (to robi definicja 1), ani też nie definiuje równoważności zbiorów A<=>B na gruncie teorii mnogości (to robi definicja 2)!
Irbisolu, masz się odnieść do definicji 2 z cytatu niżej przy założeniu, że istnieje tylko i wyłącznie definicja 2, czyli nasze wspólne prawo Irbisa wykopujesz (tymczasowo) w kosmos.
Jeszcze raz, do skutku!
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829177
rafal3006 napisał: | Czy kto ma nadzieję że Irbisol rozumie zwrot "tylko i wyłącznie"?
Prędzej Irbisolowi kaktus na rączce wyrośnie niż zrozumie znaczenie zwrotu "tylko i wyłącznie" ... o czym za chwilkę wszyscy się przekonamy.
Irbisol napisał: | Ta definicja 2 to tylko twoje urojenia schizofrenika. Nikt nic takiego nie napisał. |
Spójrz w lustro Irbisolu, bo twój nosek kłamstwa ma już z 20cm ... nie licz na dobrą wróżkę z dziejów Pinokia.
Bardzo proszę masz gołą i wesołą definicję 2, wskaż co jest tu niezgodne z oryginałem - wskażesz, kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!
Wszyscy widzimy że nie masz pojęcia co znaczy zdanie:
Irbisolu, dyskutujemy tylko i wyłącznie o definicji 2 z cytatu niżej, superprecyzyjnie i jednoznacznie definiującej równoważność p<=>q rodem z teorii mnogości
Matematyk z Wikipedii napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q |
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 37139
Przeczytał: 18 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:16, 21 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10275.html#829247
Prawo Irbisa = ostatni gwóźdź do trumny z napisem wszelkie logiki teoriomnogościowe ziemskich matematyków!
Dzięki Irbisolu, wspólnie tego dokonaliśmy, ty trzymałeś gwóźdź, a ja waliłem młotem, by ta trumna nigdy więcej się nie otworzyła.
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Wszystko ci się popierdoliło biedny schizofreniku!
Dokładnie o to „odróżnienie” się bijemy, czyli bijemy się o to, że definicja 1 z angielskiej Wikipedii to fundamentalnie co innego niż definicja 2 z tego samego cytatu |
To tobie się pierdzieli. Upierałeś się, że "equivalent" w angielskiej Wikipedii odpowiada równoważności zbiorów w sensie ich tożsamości.
To miał być ten błąd w teorii mnogości - już zapomniałeś, sklerozo? |
Biedny Irbisolu, ty nawet prostego zdania które sam zacytowałeś nie rozumiesz.
Od zawsze twierdzę tylko i wyłącznie, że w teorii mnogości równość (=tożsamość) zbiorów A=B (patrz definicja 1) jest fundamentalnie czym innym niż równoważność zbiorów A<=>B (patrz definicja 2)!
Jak znajdziesz gdzie kiedykolwiek twierdziłem co innego to natychmiast i bez mrugnięcie okiem kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
Czas START!
Szukaj, szukaj ... a garb ci sam wyrośnie - tyle zostanie z twoich poszukiwań.
Poznaj moje dobre serduszko, przypomnę ci co mówią definicje 1 i 2 z tego cytatu w Wikipedii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście dobry Wujek google, przetłumaczył ci definicje 1 i 2 na język polski, bo z angielskiego słabiutki jesteś i nigdy w oryginale definicji 1 i 2 nie zrozumiesz.
Teraz uważaj, skup się:
To że definicję 1 z cytatu z Wikipedii która mówi tylko i wyłącznie o tożsamości (=równości wedle TM) zbiorów p=q z premedytacją powiązałem z naszym prawem Irbisa by pokazać wewnętrzną sprzeczność w logice matematycznej Ziemian nie oznacza oczywiście, że najwybitniejsi ziemscy matematycy znają prawo Irbisa (ty jesteś wyjątkiem - brawo).
Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność prawdziwa p<=>q determinuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Dlaczego najwybitniejsi ziemscy matematycy nie znają prawa Irbisa?
Bo gdyby je poznali i zapisali to natychmiast leży w gruzach calusieńkie ich potwornie śmierdzące gówno zwane "teorią mnogości" ... czyli praktycznie 100% ziemskiej logiki matematycznej.
Czy czujesz bluesa?
Dowód:
Kliknij sobie na googlach nasz banał:
"Równoważność Pitagorasa"
Wyników: 3
Oczywiście wszystkie linki prowadzą do algebry Kubusia!
Oto co wujek google mówi po kliknięciu "równoważność Pitagorasa":
wujek google napisał: |
1.
Jak to jest w KRZ? - ŚFiNiA
SFiNiA
http://www.sfinia.fora.pl › jak-to-jest-w-krz,16007-25
21 kwi 2020 — Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych TP<=>SK wymusza równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych ~TP<=>~SK
2.
Definicja definicji w logice matematycznej - ŚFiNiA
SFiNiA
http://www.sfinia.fora.pl › metodologia,12 › definicja-de...
13 lut 2020 — Stąd prawdziwa jest równoważność Pitagorasa: Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów. TP<=>SK =(A1: TP ...
3.
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
Matematyka.pl
[link widoczny dla zalogowanych] › ... › Kawiarnia Szkocka
24 gru 2022 — Równoważność Pitagorasa ¬TP⇔¬SK ¬ T P ⇔ ¬ S K dla trójkątów ... równoważność Pitagorasa TP⇔SK T P ⇔ S K ) jak to zrobiłem w moim ... |
KONIEC!
Cytuję zakończenie algebry Kubusia (pkt. 39.0):
Algebra Kubusia napisał: |
Co dalej z algebrą Kubusia?
Czy ma szansę zaistnieć w ziemskiej matematyce?
Mam nadzieję że tak, choć nie wykluczam, że umrze razem ze mną.
Jakie są perspektywy propagowania algebry Kubusia wśród matematyków?
Nie wiem.
Wiem tylko, że fanatycy KRZ nigdy nie zaakceptują algebry Kubusia.
Moim zdaniem należy pozwolić im umrzeć w spokoju bo nic ich do algebry Kubusia nie przekona.
1.
Twierdzenia matematyczne uważane są za prawdziwe, ponieważ w niczyim interesie nie leży, by uważać je za fałszywe.
Monteskiusz.
2.
Klasyczny Rachunek Zdań uważany jest za prawdziwy, ponieważ w niczyim interesie nie leży, by uważać go za fałszywy
Rafał3006
Algebra Kubusia to logika matematyczna przyszłych pokoleń matematyków.
Liczę na matematyków znających biegle teorię bramek logicznych, są tacy np. Volrath (pkt. 22.0)
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10225.html#829011
rafal3006 napisał: | Czy ma kto nadzieję, że Irbisol czyta co się do niego pisze?
Irbisol napisał: | Nie zajmuj się moim rozumieniem. Zajmij się wskazaniem sprzeczności.
Wskazujesz czy znowu uciekasz? Jak uciekasz, to próbujemy z następnym pytaniem. |
Uparty jak osioł, albo i gorzej.
ok
Zakładając że nie jesteś matematycznym osłem wyjaśniam
I.
Definicja 1.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem ze szkoły podstawowej
Definicja formalna równoważności p<=>q na poziomie 7 klasy SP.
Równoważność p<=>q jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe jest twierdzenie proste A1: p=>q i twierdzenie odwrotne B3: q=>p
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Prawo Irbisa:
Dowolna równoważność p<=>q prawdziwa definiuje tożsamość pojęć/zdarzeń/zbiorów p=q
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Przykład spełnionego prawa Irbisa:
p=[kubuś, prosiaczek, tygrysek]
q=[tygrysek, prosiaczek, kubuś]
Na mocy prawa Irbisa zachodzi tu równoważność zbiorów:
p<=>q =1
Która to równoważność determinuje tożsamość zbiorów:
p=q
Irbisolu, podpisujesz się pod powyższym przykładem?
TAK/NIE
II.
Definicja 2.
Definicja formalna równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q
Gdzie:
Zawartość zbiorów p i q jest TOTALNIE nieistotna byleby miały identyczną liczbę elementów.
Innymi słowy:
Przykładowe zbiory równoważne p<=>q mogą być zbudowane jak niżej:
p=[kubuś, prosiaczek, sraczka]
q=[mydło, powidło, suche gacie]
W myśl definicji równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości równoważność p<=>q jest prawdziwa bo zbiory p i q są równoliczne
cnd
Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak się ma to gówno wyżej, równoważność p<=>q prawdziwa rodem z teorii mnogości do równoważności p<=>q prawdziwej w prawie Irbisa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej?
Czy już rozumiesz, dlaczego prawo Irbisa nazwane na twoją cześć to gwóźdź do trumny z napisem ziemska „teoria mnogości”?
TAK/NIE
Wyprowadzenie formalnej definicji równoważności p<=>q na gruncie teorii mnogości:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Wikipedia
Definicja 2
Czym są zbiory równoważne?
Aby były równoważne, zbiory powinny mieć tę samą kardynalność. Oznacza to, że powinna istnieć jednoznaczna korespondencja między elementami obu zbiorów. Tutaj jednoznaczna korespondencja oznacza, że dla każdego elementu w zbiorze A istnieje element w zbiorze B, dopóki zbiory nie zostaną wyczerpane.
Definicja A: Jeżeli dwa zbiory A i B mają tę samą moc , to istnieje funkcja celu ze zbioru A do B.
Definicja B: Dwa zbiory A i B są równoważne, jeżeli mają tę samą moc, tj. n ( A ) = n ( B ) .
Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że dwa zbiory są sobie równoważne, jeśli liczba elementów w obu zbiorach jest równa. I nie jest konieczne, aby miały te same elementy lub były podzbiorem siebie nawzajem.
Na mocy powyższego zapisujemy definicję równoliczności dwóch zbiorów p i q.
Definicja równoliczności "~" zbiorów p i q:
Dwa zbiory p i q są równoliczne p~q wtedy i tylko wtedy gdy mają identyczną liczbę elementów:
p~q =1 – wtedy i tylko wtedy gdy mają (=1) identyczną liczbę elementów
Inaczej:
p~q =0 – wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q nie mają (=0) identycznej liczby elementów
Gdzie:
"~" - symbol równoliczności zbiorów
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q rodem z teorii mnogości:
Dwa zbiory p i q są równoważne p<=>q wtedy i tylko wtedy gdy są równoliczne p~q |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 23:56, 21 Sty 2025, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|