Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dyskusja na temat algebry Kubusia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 82, 83, 84 ... 120, 121, 122  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:00, 02 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799503

Irbisol napisał:
Od kilku dni cię pytam w temacie albo przy fałszywym poprzedniku - a ty pytasz teraz czy chcę żebyś odpowiedział na moje pytanie.
Niezła schizofrenia.

Gdybyś reagował jak człowiek zdrowy na to co piszę, a nie jak schizofrenik, nie byłoby problemu.
ok
To nie istotne, startuję z moimi wyjaśnieniami w temacie "albo"($) od następnego postu.
Mam nadzieję, że nie zachowasz się jak schizofrenik pisząc:
Nie zamówionych wykładów nie czytam
Cóż, pożyjemy, zobaczymy.

P.S.
Dziś mam pilny projekt do zrobienia - zajmę się tym jutro.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:48, 02 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799533

Irbisol: Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?
Moja odpowiedź:
W aktualnej logice matematycznej, „albo” przy fałszywym poprzedniku to święta prawda a nie brednia.

Irbisol napisał:
Ale nikt cię nie pytał o wyjaśnienia.
Pytanie brzmiało, Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?

Zgodnie z twoim życzeniem Irbisolu moją odpowiedź w jednym zdaniu masz wyżej.
Natomiast dowód iż moja odpowiedź na gruncie aktualnej logiki matematycznej jest poprawna masz niżej.

Pytanie do czytelników:
Czy kto ma nadzieję, że Irbisol odniesie się do mojego dowodu niżej?
Za chwilkę napisze:
Nie zamówionych dowodów nie czytam i nie będę ich obalał.
… o czym wszyscy się przekonamy.
Ot, na tym polega „dyskusja” z Irbisolem.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7000.html#799283
Irbisol napisał:

I najważniejsze, od czego będziesz do końca życia spierdalał:
Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?

Jeżeli w kolejnej wypowiedzi się do tego nie odniesiesz, to poczekam sobie cierpliwie z innymi tematami, aż się odniesiesz.

Co do wytłuszczonego:
Błądzisz płaskoziemco, błądzisz.
Ja Rafał3006 doskonale rozumiem logikę guru ziemskich matematyków Bertranda Russella.

Zacznijmy od definicji zdania warunkowego „Jeśli p to q” w rozumieniu KRZ:
[link widoczny dla zalogowanych]
Rafal3006 napisał:

@Wynurzenia z Szamba
Jeśli 2+2=5, to jestem papieżem
Z książki Johna D. Barrowa Kres możliwości?
Cytat (s. 226)

Bertrand Russell:
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej (KRZ) jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.

Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!

W ramach zadania domowego zadałem sobie wykazanie, że jeśli Napoleon Bonaparte był kobietą, to ja jestem jego ciotką. Na razie zgłaszam "bz


Na mocy warunku niesprzeczności KRZ podanego przez Bertranda Russella działanie Klasycznego Rachunku Zdań w obsłudze wszelkich zdań warunkowych „Jeśli p to q” jest następujące.
Kod:

Zero-jedynkowa definicja implikacji p=>q w KRZ:
p  q  p=>q
1  1  =1
1  0  =0
0  1  =1
0  0  =1

Przykładowe zdania prawdziwe w KRZ to:
1: Jeśli 2+2=5 to jestem papieżem
2: Jeśli pies ma 8 łap to Księżyc krąży wokół Ziemi
3: Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Dowód na serio prawdziwości zdania 1 znajdziemy tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dowód na serio prawdziwości zdania 2 znajdziemy w podręczniku matematyki do I klasy LO:
[link widoczny dla zalogowanych]
Komentarz do zdania 3 znajdziemy w Delcie'2013:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zobaczmy w praktyce jak działa Klasyczny Rachunek Zdań w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”

Ad.1
Jeśli 2+2=5 to jestem papieżem
p=2+5=5 =[] =0 - zbiór pusty, twarde zero
q=[jestem papieżem] =[] =0 - zbiór pusty twarde zero
Stąd mamy na gruncie KRZ rozstrzygnięcie:
p=>q = 0=>0 =1 - na mocy tabeli zero-jedynkowej ziemskiej implikacji

Ad.2
Jeśli pies ma 8 łap to Księżyc krąży wokół Ziemi
p=[pies ma 8 łap]= []=0 - zbiór pusty, twarde zero
q=[Księżyc krąży wokół Ziemi] =1 - twarda jedynka
Stąd mamy na gruncie KRZ rozstrzygnięcie:
p=>q = 0=>1 =1 - na mocy tabeli zero-jedynkowej ziemskiej implikacji

Ad. 3
3a.
Jeśli dwa plus dwa równa się cztery to Płock leży nad Wisłą
p=[Dwa plus dwa równa się cztery] =1 - twarda jedynka
q=[Płock leży nad Wisłą] =1 - twarda jedynka
Stąd mamy na gruncie KRZ rozstrzygnięcie:
p=>q = 1=>1 =1 - na mocy tabeli zero-jedynkowej ziemskiej implikacji

Twierdzenie odwrotne do 3a
3b
Jeśli Płock leży nad Wisłą to dwa plus dwa równa się cztery
q= [Płock leży nad Wisłą] =1 - twarda jedynka
p=[Dwa plus dwa równa się cztery] =1 - twarda jedynka
q=>p = 1=>1 =1 - na mocy tabeli zero-jedynkowej ziemskiej implikacji

Definicja równoważności p<=>q:
Równoważność to jednoczesna prawdziwość twierdzenia prostego p=>q i odwrotnego q=>p

Stąd mamy dowód poprawności równoważności p<=>q z podręcznika matematyki do I klasy LO:
3: Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.
p<=>q = (3a: p=>q)*(3b: q=>p) =1*1=1

W ten oto sposób udowodniliśmy na gruncie KRZ poprawność równoważności 3 z podręcznika matematyki do I klasy LO.

Hip, hip, hurrrra!
Niech żyje logika matematyczna jej autora Bertranda Russella!

Irbisol napisał:

I najważniejsze, od czego będziesz do końca życia spierdalał:
Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?

Błądzisz płaskoziemco, błądzisz.

Bertrand Russell:
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej (KRZ) jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.

Korzystam z przykładów rodem z każdego podręcznika matematyki do I klasy LO wyżej przedstawionych.

Sam widzisz Irbisolu, że ze zdania fałszywego p=0 może wyniknąć zdanie prawdziwe q=1:
Ad.2
Jeśli pies ma 8 łap to Księżyc krąży wokół Ziemi
p=[pies ma 8 łap]= []=0 - zbiór pusty, twarde zero
q=[Księżyc krąży wokół Ziemi] =1 - twarda jedynka
Stąd mamy na gruncie KRZ rozstrzygnięcie:
p=>q = 0=>1 =1 - na mocy tabeli zero-jedynkowej ziemskiej implikacji

ALBO

Ze zdania fałszywego p=0 może wyniknąć zdanie fałszywe q=0
Ad.1
Jeśli 2+2=5 to jestem papieżem
p=2+5=5 =[] =0 - zbiór pusty, twarde zero
q=[jestem papieżem] =[] =0 - zbiór pusty twarde zero
Stąd mamy na gruncie KRZ rozstrzygnięcie:
p=>q = 0=>0 =1 - na mocy tabeli zero-jedynkowej ziemskiej implikacji

Sam widzisz Irbisolu, ze w miejsce spójnika „albo” nie wolno wstawić spójnika „i”(*) jak to zrobił fanatyk KRZ z salon24.
cnd

Podsumowując:
Jesteś wielki Irbisolu, święta prawdą jest twój cytat.
Irbisol napisał:

I najważniejsze, od czego będziesz do końca życia spierdalał:
Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?

Jeżeli w kolejnej wypowiedzi się do tego nie odniesiesz, to poczekam sobie cierpliwie z innymi tematami, aż się odniesiesz.

Sam widzisz jak bardzo się mylisz w tym wytłuszczonym.
Odniosłem się w 100% do twojego „albo” - to jest banał do przeczytania w każdym podręczniku matematyki do I klasy LO!

Podsumowując:
Rację ma Russell mówiąc że:
Z dowolnego zdania fałszywego można wywnioskować zdanie prawdziwe (przykład Ad.2) ALBO zdanie fałszywe (przykład Ad.1)

Ty masz identyczną rację Irbisolu!

Jakże mogłeś wątpić we mnie Irbisolu, twierdząc że nie uważałem na lekcjach logiki matematycznej w I klasie LO?
Otóż uważałem tzn. zrozumiałem co pisze w temacie logiki matematycznej w każdym podręczniku matematyki, czego dowód to poprawna matematycznie odpowiedź na twój problem spójnika „albo”.
Sam widzisz, że spójnik „albo” w logice matematycznej rozumiemy identycznie, jak nasz ukochany bóg, Bertrand Russell.

Mam nadzieję, że znasz naszego wspólnego boga Bertranda Russella, którego wielbią wszyscy ziemscy matematycy w absolutnie wszystkich podręcznikach logiki matematycznej do I klasy LO!
Znasz, prawda?

Na wszelki wypadek zacytuję ci z Wikipedii kim był nasz wspólny bóg logiki matematycznej.
Kim jest Bertrand Russell:
http://www.sfinia.fora.pl/posting.php?mode=editpost&p=706875
Bertrand Arthur William Russell, 3. hrabia Russell (ur. 18 maja 1872 w Ravenscroft, Walia, zm. 2 lutego 1970 w Penrhyndeudraeth, Walia – brytyjski filozof, logik, matematyk.
Jest uważany za twórcę filozofii analitycznej razem ze swoim poprzednikiem Gottlobem Frege, współpracownikiem G.E. Moore’em oraz uczniem Ludwigiem Wittgensteinem.
Uznaje się go za jednego z najlepszych logików dwudziestego wieku.
Jego prace miały znaczący wpływ w matematyce, logice, teorii mnogości, lingwistyce, sztucznej inteligencji, kognitywistyce, informatyce oraz filozofii, w szczególności filozofii języka, epistemologii oraz metafizyce


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:52, 02 Cze 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:08, 02 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799547

Irbisol napisał:
Skoro albo dla fałszywego poprzednika nie jest bzdurą i to twierdził Russell, to dlaczego twierdzisz, że Russell w tej kwestii stwierdził bzdurę?

Mój post wyżej to odpowiedź na gruncie aktualnej ziemskiej logiki matematycznej, a nie na gruncie algebry Kubusia gdzie 100% definicji w obszarze logiki matematycznych jest innych, niż w jakiejkolwiek logice matematycznej ziemskich matematyków.

Czaisz różnicę, płaskoziemco?

P.S.
Z punktu widzenia algebry Kubusia, jednej poprawnej logiki matemastycznej wszyscy fanatycy KRZ to pacjenci szpitala psychiatrycznego, gdzie nadzorcą, pilnującym by nikt się nie wychylił i przypadkiem nie odkrył algebry Kubusia jest ordynator Bertrand Russell.

Irbisol napisał:
Czyli wg twojej algebry nieprawdziwe jest zdanie "jeżeli 2+2=5, to jestem papieżem albo nie jestem papieżem"?

Wara ci od mojej algebry, przecież rozmawiamy o twoim KRZ, nie o mojej algebrze Kubusia - podkreślasz to na każdym kroku od 15-stu lat.
Jak chcesz rozmawiać o algebrze Kubusia to po pierwsze i najważniejsze musisz ja przeczytać - wystarczy pierwsze kilka stron do prawa Grzechotnika włącznie (pkt. 1.5.4 i 1.7 - poziom 5-cio latka) roznoszącego w puch TOTALNIE wszystkie ziemskie logiki matematyczne!
Kiedy zaczynasz czytać? - to jest warunek konieczny, byś był w stanie rozmawiać o algebrze Kubusia.

Z punktu widzenia algebry Kubusia, jednej poprawnej logiki matematycznej w naszym Wszechświecie wszyscy fanatycy KRZ (łącznie z tobą) to pacjenci szpitala psychiatrycznego, gdzie nadzorcą tego piekła, pilnującym by nikt się nie wychylił i przypadkiem nie odkrył algebry Kubusia jest ordynator Bertrand Russell.

Pytanie do Ibisola:
Wyobraź sobie, że zrozumiałeś algebrę Kubusia i co dalej?
Idziesz do ordynatora szpitala psychiatrycznego Bertranda Russella i mówisz mu:
Panie ordynatorze, cała pana teoria logiki matematycznej jest w 100% gówno warta, wszystkiego co pan nas nauczył w temacie logiki matematycznej to jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno.

Jak myślisz Irbsolu, jaka będzie reakcja ordynatora?
Przepisze ci elektrowstrząsy, czy od razu lobotomię?
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:09, 02 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799567

Irbisol napisał:
Przeedytowałem przykład.

Zadałem proste pytanie, ale jeżeli odpowiedź jest dla ciebie za trudna, to nie nalegam.
Zresztą - sam przyznałeś, że wszystko u ciebie jest sprzeczne z KRZ, zatem u ciebie bzdurą jest, że jeżeli nie pada, to może być pochmurno albo niepochmurno.

Nie sprzeczne, tylko fundamenatalnie inne bo np. wszelkie twierdzenia w ziemskiej matematyce (np. twierdzenie Pitagorasa) dowodzi się identycznie jak w algebrze Kubusia - więc gdzie tu sprzeczność?
Twierdzenia matematyczne to mały pikuś bez znaczenia, bo istotą algebry Kubusia jest matematyczna obsługa języka potocznego 5-cio latków i humanistów.
Z reguły humaniści mają z matematyką wielki problem tzn. zdają maturę by za kilka lat nie wiedzieć jak na układ kartezjański nanieść prostą parabolę - sam jestem tu wtórnym analfabetą, mimo że w szkole średniej byłem z matematyki bardzo dobry. Po prostu, jak się czegoś na co dzień nie używa, to się zapomina - czy to takie trudne do zrozumienia?
Znajdź mi teraz 5-cio latka który w życiu codziennym nie używa języka potocznego opisanego algebrą Kubusia.
Znajdziesz takiego?
Czujesz bluesa?

Mogę ci napisać jak wygląda analiza twojego zdania z przeedytowanego pustu na gruncie algebry Kubusia.
Daję słowo, że będzie to poziom 5-cio latka i na 100% zrozumiesz tą analizę.
Przeczytasz?
Po kiego grzyba mam cokolwiek pisać, znając z góry twoją odpowiedź:
Nie zamówionego gówna nie czytam

Więc jak?
Przeczytasz?
TAK/NIE

Irbisol napisał:
Po kiego chcesz odpowiadać na pytania, których ci nie zadano, skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania, które ci zadano?

Odpowiedz na pytanie, schizofreniku. Jak będę chciał, żebyś coś mi tłumaczył, to ci o tym napiszę.

Pocałuj mnie w dupę płaskoziemco - nie chcesz zobaczyć króciutkiej i banalnie prostej analizy twojego zdania:
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
na gruncie algebry Kubusia to jej nie dostaniesz.

Prawda jest taka, że ty się boisz zrozumieć algebry Kubusia jak diabeł święconej wody. Ty się panicznie boisz, że ordynator szpitala psychiatrycznego dla fanatyków KRZ w którym aktualnie przebywasz dr. Russell za zrozumienie algebry Kubusia wynagrodzi cię elektrowstrząsami lub co gorsza lobotomią.
Podzielam twoje obawy Irbisolu - na 95% tak właśnie by się z tobą stało.
Zatem pa,
Przykro mi że strachliwie wycofujesz się z sensownej dyskusji - do widzenia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 8:05, 03 Cze 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:50, 02 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799585

Podziękowanie dla Irbisola!

Dzięki Irbisolu za 15 letnią dyskusję, gdyby nie ty algebra Kubusia nie zostałaby w 100% rozszyfrowana.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799553
Irbisol napisał:
Czyli wg twojej algebry dla implikacji "jeżeli pada deszcz, to jest pochmurno" przy fałszywym poprzedniku bzdurą jest zdanie "jeżeli nie pada deszcz, to jest pochmurno lub nie jest pochmurno"?


Na pożegnanie kwadratura koła dla ciebie:
A1.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów

Irbisol twierdzi że z powyższej implikacji wynika iż:
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów lub nie zachodzi w nim suma kwadratów

Czy czujesz już swoją głupotę?

P.S.
Algebra Kubusia pięknie sobie z tym radzi - poziom 7 klasy SP.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 9:35, 03 Cze 2024, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:09, 03 Cze 2024    Temat postu:

Czy kto ma nadzieję, że płaskoziemca Irbisol przeczyta dowód obalający jego prywatny KRZ?
Z dedykacją dla Irbisola

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799625
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Po kiego chcesz odpowiadać na pytania, których ci nie zadano, skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania, które ci zadano?

Odpowiedz na pytanie, schizofreniku. Jak będę chciał, żebyś coś mi tłumaczył, to ci o tym napiszę.
Pocałuj mnie w dupę płaskoziemco - nie chcesz zobaczyć króciutkiej i banalnie prostej analizy twojego zdania:
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
na gruncie algebry Kubusia to jej nie dostniesz.

Dokładnie o to mi chodziło, żebym tej twojej analizy nie dostał. Przynajmniej tyle się nauczyłeś przez te lata, żeby nie zasrywać forum czymś, o co nikt cię nie pyta.
Nie żebyś z kolei odpowiadał na to, o co jesteś pytany - gdybyś to zrobił, to od razu by się okazało, jaka gówniana jest twoja algebra. Więc całkowicie rozumiem twoją wieczną ucieczkę od pytań.

Najlepsze jest to, że przewidziałem już wiele dni temu, że będziesz przed pytaniem o bzdurność "albo" przy fałszywym poprzedniku spierdzielał do końca życia. I faktycznie - póki co się sprawdza.

Nie musisz odpowiadać - i tak wszystko wiadomo.
Wg twojej algebry bzdurą jest, że jeżeli jest pochmurno, to pada albo nie pada.

Co do ostatniego zdania.
Biedny fanatyku twojego prywatnego, zsranego KRZ.
Gówno wiesz w temacie algebry Kubusia więc się w jej imieniu nie wypowiadaj!

W algebrze Kubusia jest tak:
B1.
Jeśli jutr będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1
Chmury (CH) są (=1) warunkiem koniecznym ~> dla padania (P) bo padac może wyłącznie z chmurki
cnd
LUB
A1’.
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~~> nie padać (~P)
CH~~>~P = CH*~P =1
Możliwe jest (=1) zdarzenie: są chmury (CH) i nie pada (~P)

Pytanie do płaskoziemcy:
Gdzie w twoim zasranym KRZ-cie są definicje absolutnie konicznych tu znaczków warunku koniecznego ~> i zdarzenia możliwego ~~>
Szukaj w swoich gówno-podręcznikach matematyki i w całym Internecie.
Jak znajdziesz to kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!


Analizę matematyczną zdania:
„Jeśli jutro będzie pochmuro to może padać”
na gruncie AK masz w moim cytacie niżej
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680055
Przeczytasz?
Czy kto ma nadzieję, że płaskoziemca przeczyta dowód obalający jego prywatny KRZ?

Algebra Kubusia napisał:


4.4 Sztandarowy przykład implikacji odwrotnej CH|~>P

Typowe zadania z logiki matematycznej rozwiązujemy korzystając z algorytmu Puchacza.
Typowe zadanie w algebrze Kubusia brzmi.

Zadanie W1:
Zbadaj w skład jakiego operatora implikacyjnego wchodzi zdanie wypowiedziane:
W1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać

Rozwiązanie:
Sprawdzamy warunek konieczny stosowalności algorytmu Puchacza, czyli spełnienie punktu 4 w algorytmie Puchacza.
1.
Na mocy prawa Kłapouchego wspólny dla wszystkich ludzi punkt odniesienia to:
p=CH (chmury)
q=P (pada)
Prawo Kłapouchego lokalizuje nas w kolumnie A1B1, gdzie mamy brak zaprzeczonego poprzednika p.
2.
Istnieje związek między chmurami a padaniem, zatem wspólna dziedzina dla p i q jest spełniona.
Dziedzina matematyczna Dm to zbiór wszystkich możliwych zdarzeń rozłącznych bez analizy prawdziwości/fałszywości tych zdarzeń.
Dm=CH*P + CH*~P + ~CH*~P + ~CH*P
Dziedzina fizyczna D to zbiór zdarzeń fizycznie możliwych, jakie jutro mogą zajść.
Dziedzina fizyczna D wyskoczy nam w czasie analizy matematycznej zdania wypowiedzianego W1
3.
Zdarzenia p, q, ~p, ~q muszą być niepuste, bowiem z definicji nie możemy operować na zdarzeniach pustych.
p= CH =1 - możliwe jest (=1) zdarzenie "są chmury" (CH)
q= P =1 - możliwe jest (=1) zdarzenie "pada" (P)
~p= ~CH =1 - możliwe jest (=1) zdarzenie "nie ma chmur" (~CH)
~q= ~P =1 - możliwe jest (=1) zdarzenie "nie pada" (~P)
4.
Wniosek:
Spełnione są warunki konieczne stosowalności algorytmu Puchacza

Analiza podstawowa (punkty 6 i 7 w algorytmie Puchacza):
Kod:

T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
      A1B1:     A2B2:  |     A3B3:     A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
      ##        ##           ##        ##            ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5:  p+~q

Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Prawo Słonia dla zbiorów/zdarzeń (pkt 2.8.1 i 2.8.2):
W algebrze Kubusia w zbiorach/zdarzeniach zachodzi tożsamość [=] pojęć:
A1: p=>q - warunek wystarczający => [=] A1: p=>q - relacja podzbioru => [=] A1: p=>q - matematyczne twierdzenie proste
A1: p=>q = ~p+q
##
B1: p~>q - warunek konieczny ~> [=] B1: p~>q - relacja nadzbioru ~> [=] B3: q=>p - matematyczne twierdzenie odwrotne (w odniesieniu do A1)
bo prawo Tygryska:
B1: p~>q = B3: q=>p = p+~q
Gdzie:
[=], „=”, <=> - tożsame znaczki tożsamości logicznej
<=> - wtedy o tylko wtedy
## - różne na mocy definicji
p i q musi być wszędzie tymi samymi p i q, inaczej błąd podstawienia

Definicja tożsamości logicznej [=]:
Prawdziwość dowolnego członu tożsamości logicznej [=] wymusza prawdziwość pozostałych członów
Fałszywość dowolnego członu tożsamości logicznej [=] wymusza fałszywość pozostałych członów

Nasze zdanie:
W1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać

7.
Badamy prawdziwość/fałszywość warunku koniecznego ~> B1.
B1.
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~> padać (P)
B1: CH~>P =1
To samo w zapisie formalnym:
B1: p~>q =1
Dowód wprost:
Chmury są warunkiem koniecznym ~> dla padania bo padać może wyłącznie z chmury.
To jest dowód na poziomie 5-cio latka.

Na mocy prawa Słonia zachodzi tożsamość pojęć:
warunek konieczny ~> [=] relacja nadzbioru ~>

Dowód alternatywny na poziomie ucznia I klasy LO to wykazanie, iż zdarzenie CH(chmury) jest nadzbiorem ~> zdarzenia P(pada)
Dowód taki mamy w punkcie 4.2.4.

6.
Dla rozstrzygnięcia w skład jakiego operatora implikacyjnego wchodzi zdanie W1 musimy zbadać prawdziwość/fałszywość dowolnego zdania serii Ax.
Wybieramy zdanie A1 bo warunek wystarczający => bez przeczeń zawsze dowodzi się najprościej.
A1.
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to na 100% => będzie padało (P)
A1: CH=>P =0
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q =0
Chmury (CH) nie są (=0) warunkiem wystarczającym => dla padania (P) bo nie zawsze gdy są chmury, pada.

Dowód alternatywny fałszywości zdania A1 to wykazanie, iż zdarzenie CH(chmury) nie jest (=0) podzbiorem => zdarzenia P(pada).
Kod:

T1
Zdjęcie układu dla zdania A1 w zapisie aktualnym (przykład)
A: CH~~> P=1 -możliwe jest (=1) zdarzenie: są chmury(CH) i pada (P)
B: CH~~>~P=1 -możliwe jest (=1) zdarzenie: są chmury(CH) i nie pada (~P)
C:~CH~~>~P=1 -możliwe jest zdarzenie: nie ma chmur(~CH) i nie pada (~P)
D:~CH~~> P=0 -niemożliwe jest (=0) zdarzenie: nie ma chmur(~CH) i pada (P)

Doskonale widać, że zrobienie poprawnego zdjęcia układu dla zdania A1 to matematyczny poziom 5-cio latka.

Dowód:
1.
Prawo Orła dla A1:
p*(q+~q) => q*(p+~p)
p=CH (chmury)
q=P (pada)
W przełożeniu na zapis aktualny mamy:
CH*(P+~P) => P*(CH+~CH)
2.
Stąd po wymnożeniu wielomianów mamy:
CH*P + CH*~P => CH*P + ~CH*P - bo iloczyn logiczny (*) jest przemienny
Z tabeli T1 zdjęcia układu (pkt. 4.2.4) odczytujemy:
D: ~CH~~>P = ~CH*P=0 - niemożliwe jest (=0) zdarzenie: nie jest pochmurno (~CH) i pada (P)
Prawo algebry Boole'a:
x+0=x
Stąd mamy:
3.
CH*P + CH*~P => CH*P =0
Doskonale widać, że zdarzenie (CH*P + CH*~P) nie jest (=0) podzbiorem => zdarzenia CH*P
cnd

Podsumowanie:
Prawdziwość warunku koniecznego B1: CH~>P=1 i fałszywość warunku wystarczającego A1: CH=>P=0 lokalizuje nas w implikacji odwrotnej A1B1: CH|~>P

A1B1:
Definicja implikacji odwrotnej p|~>q:

Implikacja odwrotna p|~>q w logice dodatniej (bo q) to spełniony wyłącznie warunek konieczny ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
A1: p=>q =0 - zajście p nie jest (=0) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - zajście p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
Stąd mamy:
A1B1: p|~>q = ~(A1: p=>q)*(B1: p~>q) =~(0)*1=1*1=1

Nasz przykład:
A1B1:
Definicja implikacji odwrotnej CH|~>P:

Implikacja odwrotna CH|~>P w logice dodatniej (bo P) to spełniony wyłącznie warunek konieczny ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
A1: CH=>P =0 - chmury nie są (=0) wystarczające => dla padania, bo nie zawsze gdy pada, są chmury
B1: CH~>P =1 - chmury są (=1) konieczne ~> dla padania, bo pada wyłącznie z chmury
Stąd mamy:
A1B1: CH|~>P = ~(A1: CH=>P)*(B1: CH~>P) =~(0)*1=1*1=1
Gdzie:
p=CH(chmury)
q=P(pada)

W tym momencie mamy kompletną tabelę implikacji odwrotnej A1B1: CH|~>P uzupełnioną definicją kontrprzykładu ~~> działającą wyłącznie w warunkach wystarczających =>

Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane zdarzeniem możliwym p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wmusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wmusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1
(i odwrotnie)
Kod:

IO.
Implikacja odwrotna p|~>q w zapisie formalnym:
A1: p=>q =0 - p nie jest (=0) wystarczające => dla zajścia q
B1: p~>q =1 - p jest (=1) konieczne ~> dla zajścia q
A1B1: p|~>q = ~(A1: p=>q)*(B1: p~>q) = ~(0)*1=1*1=1
Nasz punkt odniesienia na mocy prawa Kłapouchego:
p=CH (chmury)
q=P (pada)
Implikacja odwrotna CH|~>P w zapisie aktualnym (nasz przykład):
A1: CH=>P=0 - chmury nie są (=0) wystarczające => dla padania
B1: CH~>P=1 - chmury są (=1) konieczne ~> dla padania
A1B1: CH|~>P = ~(A1: CH=>P)*(B1: CH~>P)=~(0)*1=1*1=1
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
w implikacji odwrotnej p|~>q
       A1B1:         A2B2:       |     A3B3:        A4B4:
Zapis formalny:
A:  1: p=>q   =0  = 2:~p~>~q =0 [=] 3: q~>p   =0 =  4:~q=>~p =0
A': 1: p~~>~q =1                [=]                 4:~q~~>p =1
Zapis aktualny (nasz przykład)
p=CH, q=P
A:  1: CH=>P  =0  = 2:~CH~>~P=0 [=] 3: P~>CH  =0 =  4:~P=>~CH=0
A': 1: CH~~>~P=1                [=]                 4:~P~~>CH=1
       ##              ##               ##            ##
Zapis formalny:
B:  1: p~>q  =1   = 2:~p=>~q =1 [=] 3: q=>p   =1 =  4:~q~>~p =1
B':                 2:~p~~>q =0 [=] 3: q~~>~p =0
Zapis aktualny (nasz przykład)
p=CH, q=P
B:  1: CH~>P =1   = 2:~CH=>~P=1 [=] 3: P=>CH  =1 =  4:~P~>~CH=1
B':                 2:~CH~~>P=0 [=] 3: P~~>~CH=0

Prawa Kubusia:        | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q  | A1: p=>q  = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q  | B2:~p=>~q = B3: q=>p

Prawa Tygryska:       | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p   | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p   | B1: p~>q  = B4:~q~>~p

Gdzie:
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Prawa Sowy dla implikacji odwrotnej p|~>q:
Prawdziwość dowolnego zdania serii Bx wymusza prawdziwość wszystkich zdań w linii B
Fałszywość dowolnego zdania serii Ax wymusza fałszywość wszystkich zdań w linii A

Innymi słowy:
Po udowodnieniu iż zdanie warunkowe „Jeśli p to q” jest częścią implikacji odwrotnej A1B1: p|~>q w logice dodatniej (bo q) nic więcej nie musimy udowadniać, bowiem mamy zdeterminowaną prawdziwość/fałszywość wszelkich zdań warunkowych „Jeśli p to q” widniejących w tabeli IO.

Definicja dowodu „nie wprost” w algebrze Kubusia:
Dowód „nie wprost” w algebrze Kubusia to dowód warunku koniecznego ~> lub wystarczającego => z wykorzystaniem praw logiki matematycznej (prawa Kubusia, prawa Tygryska, prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>, prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>) plus definicja kontrprzykładu.

4.4.1 Operator implikacji odwrotnej CH||~>P

Definicja operatora implikacji odwrotnej CH||~>P w zapisie aktualnym (nasz przykład):
Operator implikacji odwrotnej CH||~>P to układ równań A1B1 i A2B2 dający odpowiedź na pytanie o chmury (CH) i brak chmur (~CH)
Kolumna A1B1:
A1B1: CH|~>P = ~(A1: CH=>P)*(B1: CH~>P) - co może się wydarzyć jeśli jutro będzie pochmurno (CH)?
Kolumna A2B2:
A2B2: ~CH=>~P = ~(A2: ~CH~>~P)*(B2: ~CH=>~P) - co może być jeśli nie będzie pochmurno (~CH)?

A1B1:
Co może się wydarzyć jeśli jutro będzie pochmurno (CH)?

Odpowiedź mamy w kolumnie A1B1:
A1: CH=>P =0 - chmury (CH) nie są (=0) wystarczające => dla padania (P)
B1: CH~>P =1 - chmury (CH) są (=1) konieczne ~> dla padania (P)
Stąd:
A1B1: CH|~>P = ~(A1: CH=>P)*(B1: CH~>P) = ~(0)*1=1*1=1
Prawą stronę czytamy:
Chmury są (=1) konieczne ~> dla padania (B1: CH~>P=1), ale nie są (=0) wystarczające => dla padania (A1: CH=>P=0)

A1B1:
Co może się wydarzyć jeśli jutro będzie pochmurno (CH)?

Odpowiedź w zdaniach warunkowych "Jeśli p to q" odczytujemy z kolumny A1B1:
B1.
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~> padać (P)
CH~>P =1
To samo w zapisie formalnym:
p~>q =1
Dowód wprost:
Chmury (CH) są warunkiem koniecznym ~> do tego aby padało (P), bo padać może wyłącznie z chmury
Dowód "nie wprost":
Chmury (CH) są warunkiem koniecznym ~> do tego aby padało (P), bo jak nie ma chmur (~CH) to na 100% => nie pada (~P)
Prawo Kubusia samo nam tu wyskoczyło:
B1: CH~>P = B2: ~CH=>~P
to samo w zapisie formalnym:
B1: p~>q = B2: ~p=>~q

lub

A1'
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~~> nie padać (~P)
CH~~>~P = CH*~P =1
to samo w zapisie formalnym:
p~~>~q=p*~q =1
Dowód wprost:
Możliwe jest (=1) zdarzenie ~~>: jest pochmurno (CH) i nie pada (~P)
Dowód "nie wprost":
Na mocy definicji kontrprzykładu fałszywy warunek wystarczający A1: CH=>P=0 wymusza prawdziwość kontrprzykładu A1': CH~~>~P=1.

… a jeśli jutro nie będzie pochmurno (~CH)?
Prawo Kubusia:
B1: CH~>P =B2:~CH=>~P
To samo w zapisie formalnym:
B1: p~>q = B2:~p=>~q
Idziemy do kolumny A2B2.

A2B2:
Co może się wydarzyć jeśli jutro nie będzie pochmurno (~CH)?

Odpowiedź na to pytanie mamy w kolumnie A2B2:
A2: ~CH~>~P =0 - brak chmur (~CH) nie jest (=0) konieczny ~> dla nie padania (~P)
B2: ~CH=>~P =1 - brak chmur (~CH) jest (=1) wystarczający => dla nie padania (~P)
A2B2: ~CH|=>~P = ~(A2:~CH~>~P)*(B2: ~CH=>~P) = ~(0)*1=1*1=1
Całość czytamy::
Implikacja prosta ~CH|=>~P w logice ujemnej (bo ~P) jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy brak chmur ~CH jest (=1) warunkiem wystarczającym => dla nie padania ~P (zdanie B2), ale nie jest (=0) warunkiem koniecznym ~> dla nie padania ~P (zdanie A2)

A2B2:
Co może się wydarzyć jeśli jutro nie będzie pochmurno (~CH)?

Odpowiedź w zdaniach warunkowych "Jeśli p to q" odczytujemy z kolumny A2B2:
B2.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno (~CH) to na 100% => nie będzie padało (~P)
~CH=>~P =1
to samo w zapisie formalnym:
~p=>~q =1
Dowód wprost:
Brak chmur (~CH) jest warunkiem wystarczającym => do tego, by nie padało (~P) bo zawsze gdy nie ma chmur, to nie pada
Brak chmur (~CH) daje nam gwarancję matematyczną => braku opadów (~P)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Warunek wystarczający => = Gwarancja matematyczna => = na 100% =>
Dowód "nie wprost" to skorzystanie z prawa kontrapozycji:
B2: ~p=>~q = B3: q=>p
Nasz przykład:
B2: ~CH=>~P = B3: P=>CH
Stąd:
B3.
Jeśli jutro będzie padało (P) to na 100% => będzie pochmurno (CH)
P=>CH =1
To samo w zapisie formalnym:
q=>p =1
Padanie jest (=1) wystarczające => dla istnienia chmur, bo zawsze gdy pada, są chmury
Na mocy prawa kontrapozycji prawdziwość B3 wymusza prawdziwość B2 (i odwrotnie).

B2'
Jeśli jutro nie będzie pochmurno (~CH) to może ~~> padać (P)
~CH~~>P = ~CH*P =0
to samo w zapisie formalnym:
~p~~>q = ~p*q =0
Dowód wprost:
Niemożliwe jest (=0) zdarzenie ~~>: nie ma chmur (~CH) i pada (P)
Dowód "nie wprost":
Na mocy definicji kontrprzykładu prawdziwy warunek wystarczający B2: ~CH=>~P=1 wymusza fałszywość kontrprzykładu B2': ~CH~~>P=0

Podsumowanie:
Jak widzimy, istotą operatora implikacji odwrotnej CH||~>P jest „rzucanie monetą” w sensie „na dwoje babka wróżyła” po stronie CH (zdania B1 i A1’), oraz gwarancja matematyczna => po stronie ~CH (zdanie B2)

Innymi słowy:
1.
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to mamy najzwyklejsze "rzucanie monetą" w sensie "na dwoje babka wróżyła".
Czyli:
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~> padać (P) o czym mówi zdanie B1, albo może ~~> nie padać (~P) o czym mówi zdanie A1'
2.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno (~CH) to mamy gwarancję matematyczną => iż nie będzie padać (~P) - mówi o tym zdanie B2.

Zauważmy że:
a)
Układ równań logicznych jest przemienny, stąd mamy:
Operator implikacji prostej ~CH||=>~P to układ równań logicznych:
A2B2: ~CH|=>~P = ~(A2:~CH~>~P)*(B2: ~CH=>~P) - co może się zdarzyć jeśli nie będzie pochmurno?
A1B1: CH|~>P = ~(A1: CH=>P)*(B1: CH~>P) - co może się zdarzyć jeśli będzie pochmurno?
Doskonale widać, że analiza matematyczna operatora implikacji prostej A2B2: ~p||=>~q w logice ujemnej (bo ~q) będzie identyczna jak operatora implikacji odwrotnej A1B1: p||~>q w logice dodatniej (bo q) z tym, że zaczynamy od kolumny A2B2 kończąc na kolumnie A1B1.
b)
Także kolejność wypowiadanych zdań jest dowolna, tak więc zdania z powyższej analizy B1, A1’, B2, B2’ możemy wypowiadać w sposób losowy - matematycznie to bez znaczenia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 12:15, 03 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:11, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799633

Irbisol = wieczny spierdalacz od sensownej dyskusji w temacie logika matematyczna!

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Po kiego chcesz odpowiadać na pytania, których ci nie zadano, skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania, które ci zadano?

Odpowiedz na pytanie, schizofreniku. Jak będę chciał, żebyś coś mi tłumaczył, to ci o tym napiszę.
Pocałuj mnie w dupę płaskoziemco - nie chcesz zobaczyć króciutkiej i banalnie prostej analizy twojego zdania:
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
na gruncie algebry Kubusia to jej nie dostaniesz.

Dokładnie o to mi chodziło, żebym tej twojej analizy nie dostał. Przynajmniej tyle się nauczyłeś przez te lata, żeby nie zasrywać forum czymś, o co nikt cię nie pyta.
Nie żebyś z kolei odpowiadał na to, o co jesteś pytany - gdybyś to zrobił, to od razu by się okazało, jaka gówniana jest twoja algebra. Więc całkowicie rozumiem twoją wieczną ucieczkę od pytań.

Najlepsze jest to, że przewidziałem już wiele dni temu, że będziesz przed pytaniem o bzdurność "albo" przy fałszywym poprzedniku spierdzielał do końca życia. I faktycznie - póki co się sprawdza.

Nie musisz odpowiadać - i tak wszystko wiadomo.
Wg twojej algebry bzdurą jest, że jeżeli jest pochmurno, to pada albo nie pada.

Twoje ostatnie zdanie jest dowodem, że gówno rozumiesz w temacie algebry Kubusia.
Jak wygląda analiza zdania o „deszczu i chmurce” na gruncie AK masz w moim cytacie wyżej.

Jak zwykle, wszystko ci się w twoim schizofrenicznym móżdżku pokićkało, w szczególności kto tu przed kim ucieka (rzeczywistość jest odwrotna w stosunku do twojej schizofrenii).
To ty od 15 lat (dosłownie) uciekasz przed sensowną dyskusją w temacie „logika matematyczna” szybciej niż Struś Pędziwiatr.

Mój cytat niżej Irbisolu jest twardym dowodem iż twój prywatny KRZ jest potwornie śmierdzącym gównem, żadną tam logiką matematyczną.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799585
rafal3006 napisał:
Podziękowanie dla Irbisola!

Dzięki Irbisolu za 15 letnią dyskusję, gdyby nie ty algebra Kubusia nie zostałaby w 100% rozszyfrowana.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799553
Irbisol napisał:
Czyli wg twojej algebry dla implikacji "jeżeli pada deszcz, to jest pochmurno" przy fałszywym poprzedniku bzdurą jest zdanie "jeżeli nie pada deszcz, to jest pochmurno lub nie jest pochmurno"?


Na pożegnanie kwadratura koła dla ciebie:
A1.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów

Irbisol twierdzi że z powyższej implikacji wynika iż:
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów lub nie zachodzi w nim suma kwadratów

Czy czujesz już swoją głupotę?

P.S.
Algebra Kubusia pięknie sobie z tym radzi - poziom 7 klasy SP.

Czy kto ma nadzieję że Irbisol obroni ewidentny debilizm spójnika "albo" w jego posranym KRZ-cie udowodniony w moim cytacie wyżej?
Irbisolu,
Gdyby twoja schizofrenia nie była faktem, to ziemscy matematycy poszliby za tobą wieki temu.
Niestety, twoje wywody w temacie „deszczu i chmurki” to jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno - dokładnie dlatego ziemscy matematycy nie odkryli jeszcze twojej sraczki.
Dowód dlaczego ziemscy matematycy nie poszli twoim śladem wieki temu masz w moim cytacie wyżej.
Ty oczywiście nie przeczytasz niczego, co jest dowodem twojej matematycznej sraczki, bo twój dogmat brzmi:
Ja Irbisol, nie przeczytam niczego, co mogłoby zagrozić mojej prywatnej wizji KRZ

Oczywiście fanatyk prywatnego KRZ zwany Irbisolem nigdy nie zrozumie iż jego prywatny KRZ ma ZERO wspólnego z KRZ matematyków.

Dowodem jest tu kolejny jego dogmat:
Warunek wystarczający p=>q (rodem z AK) = implikacja p=>q (rodem z KRZ)

Pewne jest Irbisolu, że absolutnie każdy matematyk sra na twoją gówno-tożsamość wyżej, bo to jest FAŁSZ w matematycznym KRZ.
Oczywiście ty jako nie-matematyk (obaj kończyliśmy uczelnie techniczne) nigdy tego nie zauważysz … bo przecie dogmat to dogmat - dogmatów się nie obala - szczególnie twoich, schizofrenicznych dogmatów.

Kwadratura koła dla Irbisola!
Dowód iż twoje wywody w temacie „deszczu i chmurki” są tylko i wyłącznie twoją sraczką (żadną matematyką!) w postaci kontrprzykładu dla tejże sraczki masz w moim cytacie wyżej.

Jak obalisz mój kontrprzykład dla twojej sraczki to kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:12, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799643

Irbisol napisał:

1.
Wg KRZ zdanie "jeżeli nie pada, to jest pochmurno albo nie jest pochmurno" jest prawdziwe.
2.
Wg AK to zdanie jest fałszywe bo sam stwierdziłeś, że AK zaprzecza wszystkim implikacjom KRZ.

Ad. 2
Co do wytłuszcznego:
Udowodnij parszywy kłamco iż powiedziałem to wytłuszczone
Jak to udowodnisz - kasuję algebrę Kubusia!

Od 18 lat mówię tylko i wyłacznie to:
Implikacja rodem z KRZ jest potwornie śmierdzącym gównem - gówna się nie obala, gówno można co najwyżej kopać, oczywiście w gumiakach, by butów sobie nie ubrudzić

Ad.1
rafal3006 napisał:
Czy kto ma nadzieję, że płaskoziemca Irbisol przeczyta dowód obalający jego prywatny KRZ?
Z dedykacją dla Irbisola

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799625
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Po kiego chcesz odpowiadać na pytania, których ci nie zadano, skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania, które ci zadano?

Odpowiedz na pytanie, schizofreniku. Jak będę chciał, żebyś coś mi tłumaczył, to ci o tym napiszę.
Pocałuj mnie w dupę płaskoziemco - nie chcesz zobaczyć króciutkiej i banalnie prostej analizy twojego zdania:
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
na gruncie algebry Kubusia to jej nie dostniesz.

Dokładnie o to mi chodziło, żebym tej twojej analizy nie dostał. Przynajmniej tyle się nauczyłeś przez te lata, żeby nie zasrywać forum czymś, o co nikt cię nie pyta.
Nie żebyś z kolei odpowiadał na to, o co jesteś pytany - gdybyś to zrobił, to od razu by się okazało, jaka gówniana jest twoja algebra. Więc całkowicie rozumiem twoją wieczną ucieczkę od pytań.

Najlepsze jest to, że przewidziałem już wiele dni temu, że będziesz przed pytaniem o bzdurność "albo" przy fałszywym poprzedniku spierdzielał do końca życia. I faktycznie - póki co się sprawdza.

Nie musisz odpowiadać - i tak wszystko wiadomo.
Wg twojej algebry bzdurą jest, że jeżeli jest pochmurno, to pada albo nie pada.

Co do ostatniego zdania.
Biedny fanatyku twojego prywatnego, zsranego KRZ.
Gówno wiesz w temacie algebry Kubusia więc się w jej imieniu nie wypowiadaj!

W algebrze Kubusia jest tak:
B1.
Jeśli jutr będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1
Chmury (CH) są (=1) warunkiem koniecznym ~> dla padania (P) bo padac może wyłącznie z chmurki
cnd
LUB
A1’.
Jeśli jutro będzie pochmurno (CH) to może ~~> nie padać (~P)
CH~~>~P = CH*~P =1
Możliwe jest (=1) zdarzenie: są chmury (CH) i nie pada (~P)

Pytanie do płaskoziemcy:
Gdzie w twoim zasranym KRZ-cie są definicje absolutnie konicznych tu znaczków warunku koniecznego ~> i zdarzenia możliwego ~~>
Szukaj w swoich gówno-podręcznikach matematyki i w całym Internecie.
Jak znajdziesz to kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!

Irbisolu,
Czy zostały ci resztki rozumu w głowie?
Jeśli tak to skup się i przeczytaj mój cytat wyżej.

Oczywiście pożądane jest byś przeczytał w całości mój cytat, i obalił z niego choć jedno zdanie - wtedy oczywiście kasują algebrę Kubusia.

Czy kto ma nadzieję, że płaskoziemca opanował sztukę czytania ze zrozumieniem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:38, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799655

Irbisolu, srasz gównem i chcesz by twoje gówno matematycy uznali za matematyczną prawdę?

Irbisol napisał:
Czyli przyznajesz rację Russellowi, że nie jest bzdurą, jeżeli z fałszywego poprzednika wynika q albo ~q ?

Srasz gównem i chcesz by twoje gówno matematycy uznali za matematyczną prawdę?

Ty w ogóle jesteś jakiś upośledzony w temacie czytania ze zrozumieniem.
Niżej masz dowód iż Russell jest obłąkanym schizofrenikiem, czyli widzi nie nasz Wszechświat, a jakieś gówno, sztucznie stworzone w jego tylko mózgu z którego śmieją się ziemscy matematycy przy zdrowych zmysłach.
Jeśli twierdzisz Irbisolu, że nie ma takich matematyków to sam jesteś obłąkańcem.
Dowód że są tacy, masz choćby tu:
3: Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.
Komentarz do zdania 3 znajdziemy w Delcie'2013:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dowód iż logika Russella jest gównem podawałem ci wyżej - ile jeszcze razy mam ci robić kopiuj-wklej.
ok
Robię to po raz n-ty oczekując obalenia twardego faktu, iż logika Russella (jak również twoja) jest potwornie śmierdzącym gównem!
Czas START!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799633
rafal3006 napisał:
Irbisol = wieczny spierdalacz od sensownej dyskusji w temacie logika matematyczna!

Mój cytat niżej Irbisolu jest twardym dowodem iż twój prywatny KRZ jest potwornie śmierdzącym gównem, żadną tam logiką matematyczną.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799585
rafal3006 napisał:
Podziękowanie dla Irbisola!

Dzięki Irbisolu za 15 letnią dyskusję, gdyby nie ty algebra Kubusia nie zostałaby w 100% rozszyfrowana.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799553
Irbisol napisał:
Czyli wg twojej algebry dla implikacji "jeżeli pada deszcz, to jest pochmurno" przy fałszywym poprzedniku bzdurą jest zdanie "jeżeli nie pada deszcz, to jest pochmurno lub nie jest pochmurno"?


Na pożegnanie kwadratura koła dla ciebie:
A1.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów

Irbisol twierdzi że z powyższej implikacji wynika iż:
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów lub nie zachodzi w nim suma kwadratów

Czy czujesz już swoją głupotę?

P.S.
Algebra Kubusia pięknie sobie z tym radzi - poziom 7 klasy SP.

Czy kto ma nadzieję że Irbisol obroni ewidentny debilizm spójnika "albo" w jego posranym KRZ-cie udowodniony w moim cytacie wyżej?
Irbisolu,
Gdyby twoja schizofrenia nie była faktem, to ziemscy matematycy poszliby za tobą wieki temu.
Niestety, twoje wywody w temacie „deszczu i chmurki” to jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno - dokładnie dlatego ziemscy matematycy nie odkryli jeszcze twojej sraczki.
Dowód dlaczego ziemscy matematycy nie poszli twoim śladem wieki temu masz w moim cytacie wyżej.
Ty oczywiście nie przeczytasz niczego, co jest dowodem twojej matematycznej sraczki, bo twój dogmat brzmi:
Ja Irbisol, nie przeczytam niczego, co mogłoby zagrozić mojej prywatnej wizji KRZ

Oczywiście fanatyk prywatnego KRZ zwany Irbisolem nigdy nie zrozumie iż jego prywatny KRZ ma ZERO wspólnego z KRZ matematyków.

Dowodem jest tu kolejny jego dogmat:
Warunek wystarczający p=>q (rodem z AK) = implikacja p=>q (rodem z KRZ)

Pewne jest Irbisolu, że absolutnie każdy matematyk sra na twoją gówno-tożsamość wyżej, bo to jest FAŁSZ w matematycznym KRZ.
Oczywiście ty jako nie-matematyk (obaj kończyliśmy uczelnie techniczne) nigdy tego nie zauważysz … bo przecie dogmat to dogmat - dogmatów się nie obala - szczególnie twoich, schizofrenicznych dogmatów.

Kwadratura koła dla Irbisola!
Dowód iż twoje wywody w temacie „deszczu i chmurki” są tylko i wyłącznie twoją sraczką (żadną matematyką!) w postaci kontrprzykładu dla tejże sraczki masz w moim cytacie wyżej.

Jak obalisz mój kontrprzykład dla twojej sraczki to kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:44, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799667

Irbisol napisał:
Zadałem ci konkretne pytanie.

Dostałeś konkretną odpowiedź:
Logika Russella to jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno z naszym Wszechświatem mające ZERO wspólnego.
Russell był obłąkanym schizofrenikiem, widzącym nie nasz Wszechświat, a jakieś gówno, sztucznie stworzone wyłącznie w jego tylko mózgu z którego śmieją się ziemscy matematycy przy zdrowych zmysłach.

Dowód tego faktu masz w moim poście wyżej.
Piłeczka jest teraz w twoim ogródku.
Obalisz mój dowód - kasuję algebrę Kubusia.
Cytuję w całości ten dowód, bo jak wszyscy widzą masz potworne kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.


rafal3006 napisał:
Irbisolu, srasz gównem i chcesz by twoje gówno matematycy uznali za matematyczną prawdę?

Irbisol napisał:
Czyli przyznajesz rację Russellowi, że nie jest bzdurą, jeżeli z fałszywego poprzednika wynika q albo ~q ?

Srasz gównem i chcesz by twoje gówno matematycy uznali za matematyczną prawdę?

Ty w ogóle jesteś jakiś upośledzony w temacie czytania ze zrozumieniem.
Niżej masz dowód iż Russell jest obłąkanym schizofrenikiem, czyli widzi nie nasz Wszechświat, a jakieś gówno, sztucznie stworzone w jego tylko mózgu z którego śmieją się ziemscy matematycy przy zdrowych zmysłach.
Jeśli twierdzisz Irbisolu, że nie ma takich matematyków to sam jesteś obłąkańcem.
Dowód że są tacy, masz choćby tu:
3: Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.
Komentarz do zdania 3 znajdziemy w Delcie'2013:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dowód iż logika Russella jest gównem podawałem ci wyżej - ile jeszcze razy mam ci robić kopiuj-wklej.
ok
Robię to po raz n-ty oczekując obalenia twardego faktu, iż logika Russella (jak również twoja) jest potwornie śmierdzącym gównem!
Czas START!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799633
rafal3006 napisał:
Irbisol = wieczny spierdalacz od sensownej dyskusji w temacie logika matematyczna!

Mój cytat niżej Irbisolu jest twardym dowodem iż twój prywatny KRZ jest potwornie śmierdzącym gównem, żadną tam logiką matematyczną.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799585
rafal3006 napisał:
Podziękowanie dla Irbisola!

Dzięki Irbisolu za 15 letnią dyskusję, gdyby nie ty algebra Kubusia nie zostałaby w 100% rozszyfrowana.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799553
Irbisol napisał:
Czyli wg twojej algebry dla implikacji "jeżeli pada deszcz, to jest pochmurno" przy fałszywym poprzedniku bzdurą jest zdanie "jeżeli nie pada deszcz, to jest pochmurno lub nie jest pochmurno"?


Na pożegnanie kwadratura koła dla ciebie:
A1.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów

Irbisol twierdzi że z powyższej implikacji wynika iż:
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów lub nie zachodzi w nim suma kwadratów

Czy czujesz już swoją głupotę?

P.S.
Algebra Kubusia pięknie sobie z tym radzi - poziom 7 klasy SP.

Czy kto ma nadzieję że Irbisol obroni ewidentny debilizm spójnika "albo" w jego posranym KRZ-cie udowodniony w moim cytacie wyżej?
Irbisolu,
Gdyby twoja schizofrenia nie była faktem, to ziemscy matematycy poszliby za tobą wieki temu.
Niestety, twoje wywody w temacie „deszczu i chmurki” to jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno - dokładnie dlatego ziemscy matematycy nie odkryli jeszcze twojej sraczki.
Dowód dlaczego ziemscy matematycy nie poszli twoim śladem wieki temu masz w moim cytacie wyżej.
Ty oczywiście nie przeczytasz niczego, co jest dowodem twojej matematycznej sraczki, bo twój dogmat brzmi:
Ja Irbisol, nie przeczytam niczego, co mogłoby zagrozić mojej prywatnej wizji KRZ

Oczywiście fanatyk prywatnego KRZ zwany Irbisolem nigdy nie zrozumie iż jego prywatny KRZ ma ZERO wspólnego z KRZ matematyków.

Dowodem jest tu kolejny jego dogmat:
Warunek wystarczający p=>q (rodem z AK) = implikacja p=>q (rodem z KRZ)

Pewne jest Irbisolu, że absolutnie każdy matematyk sra na twoją gówno-tożsamość wyżej, bo to jest FAŁSZ w matematycznym KRZ.
Oczywiście ty jako nie-matematyk (obaj kończyliśmy uczelnie techniczne) nigdy tego nie zauważysz … bo przecie dogmat to dogmat - dogmatów się nie obala - szczególnie twoich, schizofrenicznych dogmatów.

Kwadratura koła dla Irbisola!
Dowód iż twoje wywody w temacie „deszczu i chmurki” są tylko i wyłącznie twoją sraczką (żadną matematyką!) w postaci kontrprzykładu dla tejże sraczki masz w moim cytacie wyżej.

Jak obalisz mój kontrprzykład dla twojej sraczki to kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 13:55, 03 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:12, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799681

Irbisol napisał:
Czyli wg ciebie jest bzdurą stwierdzenie, że z fałszywego poprzednika wynika q albo ~q ?

Matematycznie twierdzenie obłąkańca Russella (oraz Twoje) iż w ziemskiej implikacji z fałszywego poprzednika p=0 wynika prawdziwy następnik q=1 albo fałszywy następnik q=0
To jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno!

Dowód iż to jest potwornie śmierdzące gówno dostałeś w moim poście wyżej.
W twoim ogródku jest teraz piłeczka:
Obalaj kontrprzykład dla gówno twierdzenia Russella podany niżej.
Ile razy mam ci jeszcze powtórzyć mój kontrprzykład dla gówno-twierdzenia Russella 100, 1000?

Powtarzam po raz n-ty:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799655

rafal3006 napisał:
Irbisolu, srasz gównem i chcesz by twoje gówno matematycy uznali za matematyczną prawdę?

Irbisol napisał:
Czyli przyznajesz rację Russellowi, że nie jest bzdurą, jeżeli z fałszywego poprzednika wynika q albo ~q ?

Srasz gównem i chcesz by twoje gówno matematycy uznali za matematyczną prawdę?

Ty w ogóle jesteś jakiś upośledzony w temacie czytania ze zrozumieniem.
Niżej masz dowód iż Russell jest obłąkanym schizofrenikiem, czyli widzi nie nasz Wszechświat, a jakieś gówno, sztucznie stworzone w jego tylko mózgu z którego śmieją się ziemscy matematycy przy zdrowych zmysłach.
Jeśli twierdzisz Irbisolu, że nie ma takich matematyków to sam jesteś obłąkańcem.
Dowód że są tacy, masz choćby tu:
3: Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.
Komentarz do zdania 3 znajdziemy w Delcie'2013:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dowód iż logika Russella jest gównem podawałem ci wyżej - ile jeszcze razy mam ci robić kopiuj-wklej.
ok
Robię to po raz n-ty oczekując obalenia twardego faktu, iż logika Russella (jak również twoja) jest potwornie śmierdzącym gównem!
Czas START!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799633
rafal3006 napisał:
Irbisol = wieczny spierdalacz od sensownej dyskusji w temacie logika matematyczna!

Mój cytat niżej Irbisolu jest twardym dowodem iż twój prywatny KRZ jest potwornie śmierdzącym gównem, żadną tam logiką matematyczną.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799585
rafal3006 napisał:
Podziękowanie dla Irbisola!

Dzięki Irbisolu za 15 letnią dyskusję, gdyby nie ty algebra Kubusia nie zostałaby w 100% rozszyfrowana.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7050.html#799553
Irbisol napisał:
Czyli wg twojej algebry dla implikacji "jeżeli pada deszcz, to jest pochmurno" przy fałszywym poprzedniku bzdurą jest zdanie "jeżeli nie pada deszcz, to jest pochmurno lub nie jest pochmurno"?


Na pożegnanie kwadratura koła dla ciebie:
A1.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów

Irbisol twierdzi że z powyższej implikacji wynika iż:
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów lub nie zachodzi w nim suma kwadratów

Czy czujesz już swoją głupotę?

P.S.
Algebra Kubusia pięknie sobie z tym radzi - poziom 7 klasy SP.

Czy kto ma nadzieję że Irbisol obroni ewidentny debilizm spójnika "albo" w jego posranym KRZ-cie udowodniony w moim cytacie wyżej?
Irbisolu,
Gdyby twoja schizofrenia nie była faktem, to ziemscy matematycy poszliby za tobą wieki temu.
Niestety, twoje wywody w temacie „deszczu i chmurki” to jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno - dokładnie dlatego ziemscy matematycy nie odkryli jeszcze twojej sraczki.
Dowód dlaczego ziemscy matematycy nie poszli twoim śladem wieki temu masz w moim cytacie wyżej.
Ty oczywiście nie przeczytasz niczego, co jest dowodem twojej matematycznej sraczki, bo twój dogmat brzmi:
Ja Irbisol, nie przeczytam niczego, co mogłoby zagrozić mojej prywatnej wizji KRZ

Oczywiście fanatyk prywatnego KRZ zwany Irbisolem nigdy nie zrozumie iż jego prywatny KRZ ma ZERO wspólnego z KRZ matematyków.

Dowodem jest tu kolejny jego dogmat:
Warunek wystarczający p=>q (rodem z AK) = implikacja p=>q (rodem z KRZ)

Pewne jest Irbisolu, że absolutnie każdy matematyk sra na twoją gówno-tożsamość wyżej, bo to jest FAŁSZ w matematycznym KRZ.
Oczywiście ty jako nie-matematyk (obaj kończyliśmy uczelnie techniczne) nigdy tego nie zauważysz … bo przecie dogmat to dogmat - dogmatów się nie obala - szczególnie twoich, schizofrenicznych dogmatów.

Kwadratura koła dla Irbisola!
Dowód iż twoje wywody w temacie „deszczu i chmurki” są tylko i wyłącznie twoją sraczką (żadną matematyką!) w postaci kontrprzykładu dla tejże sraczki masz w moim cytacie wyżej.

Jak obalisz mój kontrprzykład dla twojej sraczki to kasuję algebrę Kubusia.
Czas START!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:21, 03 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:07, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799685

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Czyli wg ciebie jest bzdurą stwierdzenie, że z fałszywego poprzednika wynika q albo ~q ?

Matematycznie twierdzenie obłąkańca Russella (oraz Twoje) iż w ziemskiej implikacji z fałszywego poprzednika p=0 wynika prawdziwy następnik q=1 albo fałszywy następnik q=0
To jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno!

Czyli stwierdzenie:
Jeżeli nie pada deszcz, to jest pochmurno albo nie jest pochmurno
jest "wielkim, potwornie śmierdzącym gównem"?

Kurde, napisz najpierw czy wiesz co to jest kontrprzykład! - dla dowolnej teorii, dla dowolnego twierdzenia matematycznego.

Wiesz czy nie wiesz?
Bo jak nie wiesz to muszę zacząć ci tłumaczyć definicję kontrprzykładu.
Zaczynamy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:30, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799689

Próba wyjaśnienia płaskoziemcy definicji kontrprzykładu!
Koniecznego by zrozumiał iż teoria Russella to gówno-teoria!

Czy kto ma nadzieję że płaskoziemca zrozumie?

Lekcja 1

Irbisol napisał:
Dostałeś pytanie, spierdalaczu. Próbuję uzyskać od wielu dni odpowiedź, ale ty wciąż uciekasz.

Dostałeś precyzyjną odpowiedź - co ja mogę poradzić na to, że dla ciebie definicja kontrprzykładu to ciemna strona księżyca?

START!
Zaczynamy.

Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykład w dowolnej teorii matematycznej to znalezienie zdania x wewnątrz dowolnej teorii sprzecznego ze zdaniem różnym od x wewnątrz tej samej teorii.

Skutek istnienia kontrprzykładu:
Znalezienie jednego, jedynego kontrprzykładu wewnątrz dowolnej teorii posyła tą teorię na wieczne piekielne męki, do piekła.

Podpowiedź:
Podpowiem, że w całej algebrze Kubusia, choćbyś zjadł 1000 kotletów i nie wiem jak się naprężał, to nie znajdziesz kontrprzykładu wewnątrz algebry Kubusia (taki to ciężar).

Weźmy na początek taki przykład.
Załóżmy płaskoziemco, że stoisz w deszczu i obserwując rzeczywistość mówisz.

Twierdzenie proste:
A1.
Jeśli pada to jest pochmurno
P=>CH =1
bo wychylam nos spod parasolki i dokładnie to stwierdzam

Twierdzenie odwrotne:
B3.
Jeśli jest pochmurno to pada
CH=>P =1
bo wychylam nos spod parasolki i dokładnie to stwierdzam.

Stąd mamy dowód iż prawdziwa jest tu równoważność:
RA1B3:
Pada wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
RA1B3: P<=>CH = (A1: P=>CH)*(B3: CH=>P) =1*1=1

Jak widzimy, na chłopski rozum jest tu wszystko w porządku, wszystko pięknie gra i buczy.

Pytanie do Irbisola:
Czy rzeczywiście wszystko pięknie tu gra i buczy?
TAK/NIE
Proszę o odpowiedź z uzasadnieniem.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 16:31, 03 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:33, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799695

Test sprawdzający, czy Irbisol potrafi logicznie myśleć.
Ma kto nadzieję ze potrafi?

Irbisol napisał:
Twoje kilobajty poerdzielenia obok tematu mnie nie interesują.
Zadałem ci pytanie z gatunku tak/nie.
I takiej odpowiedzi oczekuję.

Krótka piłka:
Wiesz co to jest kontrprzykład w matematyce, czy nie wiesz?

Prosiaczek w Irbisolem stoją na przystanku autobusowym w chwili gdy pada i jest pochmurno.

Prosiaczek do Ibisola - twierdzenie proste:
A1.
Jeśli pada to jest pochmurno
P=>CH=1
Irbisolu czy twierdzenie proste jest prawdziwe?
Irbisol:
Oczywiście że tak, przecież widzisz Prosiaczku że pada i jest pochmurno

Prosiaczek do Ibisola - twierdzenie odwrotne:
B3.
Jeśli jest pochmurno to pada
CH=>P=1
Irbisolu czy twierdzenie odwrotne jest prawdziwe?
Irbisol:
Oczywiście że tak, przecież widzisz Prosiaczku że jest pochmurno i pada.

Prosiaczek:
W takim razie prawdziwa musi być równoważność:
RA1B3:
Pada wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
A1B3: P<=>CH = (A1: P=>CH)*(B3: CH=>P) =1*1=1
Czy jesteś pewien że ta równoważność jest prawdziwa?

Irbisol.
Jestem absolutnie pewien że to jest równoważność prawdziwa, nawet na chłopki rozum jest tu wszystko w porządku.
Przecież każdy chłop wie, że jak stoi na deszczu to prawdziwe jest tu twierdzenie proste A1: P=>CH=1 i twierdzenie odwrotne B3: CH=>P =1
cnd

Zadanie dla Irbisola:
Potwierdź lub obal twój dialog z Prosiaczkiem na przystanku autobusowym.
Zauważ Irbisolu, że Prosiaczek też zadał ci pytania z gatunku TAK/NIE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:50, 03 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799705

Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach - nieznana ziemskim matematykom!

Czy kto ma nadzieję, że Irbisol zrozumie kiedykolwiek definicję kontrprzykładu … skoro nie znają jej najwybitniejsi ziemscy matematycy?
Oczywiście nie chodzi tu o gołą definicję, ale matematyczne rozstrzygnięcia które ta definicji za sobą pociąga (wyjaśnienie po cytacie niżej)

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#680049
Algebra Kubusia napisał:

2.2.4 Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach

Definicja kontrprzykładu w zdarzeniach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane zdarzeniem możliwym p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wymusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wymusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1
(i odwrotnie)

Przykład:
A1.
Jeśli jutro będzie padało (P) to na 100% => będzie pochmurno (CH)
P=>CH=1
Padanie jest warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur bo zawsze gdy pada, są chmury

Na mocy definicji kontrprzykładu prawdziwy warunek wystarczający A1: P=>CH=1 wymusza fałszywość kontrprzykładu A1' (i odwrotnie)
A1'
Jeśli jutro będzie padało (P) to może ~~> nie być pochmurno (~CH)
P~~>~CH = P*~CH=0
Dowód wprost:
Niemożliwe jest (=0) zdarzenie ~~>: pada (P) i nie jest pochmurno (~CH)
Dowód "nie wprost":
Na mocy definicji kontrprzykładu tego faktu nie musimy udowadniać, ale możemy, co wyżej uczyniliśmy.

Uwaga na standard w algebrze Kubusia:
Kontrprzykład dla warunku wystarczającego => A1 oznaczamy A1’

Co tu jest nieznane najwybitniejszym nawet ziemskim matematykom?

Ciemna strona księżyca dla ziemskich matematyków, to fragment mówiący o rozstrzygnięciach.

Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wymusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wymusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1
(i odwrotnie)

Irbisol napisał:
Wiem albo nie wiem.
Czekam na odpowiedź na moje pytanie.

Pewne jest że nie wiesz co to jest kontrprzykład, bo gdybyś wiedział, to byś zrozumiał dowód obalający gówno-twierdzenie Russella błyskawicznie i nie wałkowalibyśmy go od n-postów.

Zatem tłumaczę co to jest kontrprzykład na banalnym przykładzie:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799695
Prosizaczek napisał:

Test sprawdzający, czy Irbisol potrafi logicznie myśleć.
Ma kto nadzieję ze potrafi?

Irbisol napisał:
Twoje kilobajty poerdzielenia obok tematu mnie nie interesują.
Zadałem ci pytanie z gatunku tak/nie.
I takiej odpowiedzi oczekuję.

Krótka piłka:
Wiesz co to jest kontrprzykład w matematyce, czy nie wiesz?

Prosiaczek w Irbisolem stoją na przystanku autobusowym w chwili gdy pada i jest pochmurno.

Prosiaczek do Ibisola - twierdzenie proste:
A1.
Jeśli pada to jest pochmurno
P=>CH=1
Irbisolu czy twierdzenie proste jest prawdziwe?
Irbisol:
Oczywiście że tak, przecież widzisz Prosiaczku że pada i jest pochmurno

Prosiaczek do Ibisola - twierdzenie odwrotne:
B3.
Jeśli jest pochmurno to pada
CH=>P=1
Irbisolu czy twierdzenie odwrotne jest prawdziwe?
Irbisol:
Oczywiście że tak, przecież widzisz Prosiaczku że jest pochmurno i pada.

Prosiaczek:
W takim razie prawdziwa musi być równoważność:
RA1B3:
Pada wtedy i tylko wtedy gdy jest pochmurno
A1B3: P<=>CH = (A1: P=>CH)*(B3: CH=>P) =1*1=1
Czy jesteś pewien że ta równoważność jest prawdziwa?

Irbisol.
Jestem absolutnie pewien że to jest równoważność prawdziwa, nawet na chłopki rozum jest tu wszystko w porządku.
Przecież każdy chłop wie, że jak stoi na deszczu to prawdziwe jest tu twierdzenie proste A1: P=>CH=1 i twierdzenie odwrotne B3: CH=>P =1
cnd

Zadanie dla Irbisola:
Potwierdź lub obal twój dialog z Prosiaczkiem na przystanku autobusowym.
Zauważ Irbisolu, że Prosiaczek też zadał ci pytania z gatunku TAK/NIE.


Podsumowanie dowodu prawdziwości rónoważności z powyższego cytatu:
Prosiaczek do Ibisola - twierdzenie proste:
A1.
Jeśli pada to jest pochmurno
P=>CH=1
Padanie (P) jest (=1) wystarczające => dla istnienia chmur (CH), bo zawsze gdy pada, są chmury
Wniosek:
Dla zdania A1 nie istnieje kontrprzykład obalający warunek wystarczający => zatem twierdzenie proste jest tu twardą prawdą (=1)

Prosiaczek do Ibisola - twierdzenie odwrotne:
B3.
Jeśli jest pochmurno to pada
CH=>P=0
Chmury (CH) nie są (=0) warunkiem wystarczającym => dla padania (P) bo nie zawsze gdy są chmury (CH), pada (P)
... o czym każdy 5-cio latek wie.
Wniosek:
Istnieje kontrprzykład obalający twierdzenie odwrotne B1

Jaki to kontrprzykład?
Na mocy definicji kontrprzykładu w zdarzeniach zapisujemy:
CH~~>~P = CH*~P =1
Możliwe jest (=1) zdarzenie: są chmury (CH) i nie pada (~P)
… o czym każdy 5-cio latek wie.
cnd

Stąd fałszywa jest równoważność, która na chłopski rozum była prawdziwa:
A1B3: P<=>CH = (A1: P=>CH)*(B3: CH=>P) =1*0 =0
cnd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:16, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799775

Pytanie do Irbisola: Zadowolony, czy jeszcze będziesz kręcił nosem?

Definicja matematycznego schizofrenika:
Matematyczny schizofrenik widzi otaczającą nas rzeczywistość niezgodnie z jej stanem faktycznym

Russell=Schizofrenik 1
Ordynator szpitala psychiatrycznego dla fanatyków KRZ
[link widoczny dla zalogowanych]
Z książki Johna D. Barrowa Kres możliwości?
Cytat (s. 226)

Bertrand Russell:
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej (KRZ) jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.

Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!

W ramach zadania domowego zadałem sobie wykazanie, że jeśli Napoleon Bonaparte był kobietą, to ja jestem jego ciotką. Na razie zgłaszam "bz".


Irbisol=Schizofrenik 2
Pacjent szpitala psychiatrycznego dla fanatyków KRZ
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7000.html#799283
Irbisol napisał:

I najważniejsze, od czego będziesz do końca życia spierdalał:
Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?
Jeżeli w kolejnej wypowiedzi się do tego nie odniesiesz, to poczekam sobie cierpliwie z innymi tematami, aż się odniesiesz.


Zdanie zawsze prawdziwe w implikacji p=>q rodem z KRZ

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

W obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” ziemska logika matematyczna obligatoryjnie korzysta z prawa eliminacji implikacji
Y = (p=>q) =~p+q

Spójrzmy na zero-jedynkową definicję ziemskiej implikacji p=>q.
Kod:

ZI
Zapis                   |Zapis
zero-jedynkowy          |symboliczny
   p  q   Y=(p=>q)=~p+q |       Y=(p=>q)=~p+q
A: 1  1  =1             | p* q =1
B: 1  0  =0             | p*~q =0
C: 0  0  =1             |~p*~q =1
D: 0  1  =1             |~p* q =1
   1  2   3               4  5  6
Podstawa zapisu symbolicznego
Prawo Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)


Zauważmy, że w aktualnej logice matematycznej wystarczy cokolwiek zapisać w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q” i już na mocy definicji mamy do czynienia z implikacją p=>q o zero-jedynkowej definicji zawartej w tabeli ziemskiej implikacji ZI.

Weźmy najprostszy przykład pasujący w 100% do ziemskiej implikacji:
A1.
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
P=>CH=1
Na mocy definicji ziemskiej implikacji ZI sam fakt wystąpienia spójnika „Jeśli p to q” determinuje fakt iż jest to implikacja.
Dla zdania A1 mamy:
p=P(pada)
q=CH(chmury)
Podstawmy nasz przykład do zero-jedynkowej definicji ziemskiej implikacji:
Kod:

ZI1
Zapis             |Zapis
zero-jedynkowy    |symboliczny
   P CH   Y=~P+CH |        Y=(P=>CH)=~P+CH
A: 1  1  =1       | P* CH =1 - zdarzenie możliwe: pada i są chmury
B: 1  0  =0       | P*~CH =0 - zdarzenie niemożliwe: pada i nie ma chmur
C: 0  0  =1       |~P*~CH =1 - zdarzenie możliwe: nie pada i nie ma chmur
D: 0  1  =1       |~P* CH =1 - zdarzenie możliwe: nie pada i są chmury
   1  2   3         4   5  6

Zauważmy, że rozpiska zdania warunkowego A1 w tabeli ZI1 to w istocie skorzystanie ze znanego każdemu matematykowi prawa eliminacji implikacji p=>q:
Y = (p=>q) = ~p+q
Nasz przykład:
Y = (P=>CH) = ~P+CH
Jak widzimy z prawej strony tożsamości nie mamy tu do czynienia ze zdaniem warunkowych „Jeśli p to q” lecz z operatorem „lub”(p|+q).

Definicja operatora „lub”(p|+q):
Operator „lub”(p|+q) to odpowiedź na pytania o Y=1 i Y=0.

1.
Z tabeli ZI1 łatwo odczytujemy wszystkie rozłączne zdarzenia możliwe (Y=1):
Y = A: P*CH + C: ~P*~CH + D: ~P*CH
co w logice jedynek (bo funkcja alternatywno-koniunkcyjna) oznacza:
Y=1 <=> A: P=1 i CH=1 lub C: ~P=1 i ~CH=1 lub D: ~P=1 i CH=1
Dowód:
Tabela zero-jedynkowa ziemskiej implikacji ZI
Czytamy:
Zdarzenia możliwe (Y=1) jakie jutro mogą wystąpić to:
A: Ya = P*CH =1*1=1 - jutro może padać (P=1) i być pochmurno (CH=1)
lub
C: Yc=~P*~CH=1*1=1 - jutro może nie padać (~P=1) i nie być pochmurno (~CH=1)
lub
D: Yd=~P*CH=1*1=1 - jutro może nie padać (~P=1) i być pochmurno (CH=1)
Funkcja logiczna Y to oczywiście suma logiczna funkcji cząstkowych:
Y=Ya+Yc+Yd

2.
Wypiszmy teraz z tabeli ZI1 wszystkie zdarzenia które jutro nie mają prawa zajść (Y=0):
Y=0 <=> B: P*~CH
Dla lewej strony korzystamy z prawa Prosiaczka, które możemy stosować wybiórczo do dowolnej zmiennej binarnej:
(Y=0) = (~Y=1)
Stąd nasz zapis 2 przyjmuje formę zgodną z naturalną logiką człowieka:
~Y = B: P*~CH
Co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> B: P=1 i ~CH=1
Czytamy:
Zdarzenie niemożliwe (~Y) to: pada (P=1) i nie jest pochmurno (~CH)
~Y = B: P*~CH =1*1=1
Znaczenie symbolu Y:
Y - zdarzenie możliwe (Y=1)
~Y - zdarzenie niemożliwe (~Y=1)

Podsumowanie:
Jak widzimy po skorzystaniu z prawa eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
operujemy wyłącznie na prawej stronie tego prawa, gdzie nie ma już najmniejszego śladu zdania warunkowego „Jeśli p to q”
Nazwa „prawo eliminacji implikacji, czyli prawo eliminacji zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest tu ze wszech miar słuszne.

Zapiszmy jeszcze raz wszystkie zdarzenia możliwe w naszym przykładzie:
1: Y = A: P*CH + C: ~P*~CH + D: ~P*CH
Oczywiście suma logiczna (+) i iloczyn logiczny (*) są tu przemienne, możemy tu mieszać do woli.

Stąd mamy odpowiedź dręczącą naszego Irbisola (schizofrenika 2):
Jeśli zajdzie ~P (nie pada) to może być pochurno (D: CH) lub może nie być pochmurno (~CH)
Na mocy równania 1 zapisujemy:
1: Y = A: P*CH + ~P*(~CH+CH)
1: Y = A: P*CH + ~P
Można łatwo udowodnić, iż zdarzenie P (pada) jest podzbiorem => zdarzenia CH (chmury).
Stąd mamy:
1: Y = A: P+~P =1 - zdanie zawsze prawdziwe, co jest zgodne z tabelą ziemskiej implikacji ZI1.

Dowód:
P=>CH
P*1=>CH*1
P*(CH+~CH) => CH*(P+~P)
P*CH + P*~CH => P*CH + ~P*CH
P*~CH=0
Stąd:
P*CH => P*CH+~P*CH
cnd

Pytanie do Irbisola:
Zadowolony?
Czy jeszcze będziesz kręcił nosem?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 7:43, 04 Cze 2024, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:58, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799793

Irbisolu, gdzie uciekam od pytania, co ty bredzisz!

Irbisol napisał:
Znowu nawaliłeś gówna nie na temat, a od pytania uciekasz. Dokładnie tak, jak przewidziałem.


Zdanie zawsze prawdziwe w implikacji p=>q rodem z KRZ

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

W obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” ziemska logika matematyczna obligatoryjnie korzysta z prawa eliminacji implikacji
Y = (p=>q) =~p+q

Spójrzmy na zero-jedynkową definicję ziemskiej implikacji p=>q.
Kod:

ZI
Zapis                   |Zapis
zero-jedynkowy          |symboliczny
   p  q   Y=(p=>q)=~p+q |       Y=(p=>q)=~p+q
A: 1  1  =1             | p* q =1
B: 1  0  =0             | p*~q =0
C: 0  0  =1             |~p*~q =1
D: 0  1  =1             |~p* q =1
   1  2   3               4  5  6
Podstawa zapisu symbolicznego
Prawo Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)


Zauważmy, że w aktualnej logice matematycznej wystarczy cokolwiek zapisać w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q” i już na mocy definicji mamy do czynienia z implikacją p=>q o zero-jedynkowej definicji zawartej w tabeli ziemskiej implikacji ZI.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7000.html#799283
Irbisol napisał:

I najważniejsze, od czego będziesz do końca życia spierdalał:
Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?
Jeżeli w kolejnej wypowiedzi się do tego nie odniesiesz, to poczekam sobie cierpliwie z innymi tematami, aż się odniesiesz.


Irbisolu, co tu masz nie na temat?

Spójrz na tabelę ZI!
Masz dokładnie to co chciałeś:
Z fałszu C1: (p=0) wynika fałsz C2: (q=0) bo: Y=1
ALBO
Z fałszu D0: (p=0) wynika prawda D2: (q=1) bo: Y=1

Zauważ ,że teraz sam sobie zaprzeczasz twierdząc że:
Irbisol napisał:
Znowu nawaliłeś gówna nie na temat, a od pytania uciekasz. Dokładnie tak, jak przewidziałem.

Gdzie uciekam od pytania, co ty bredzisz!

Czemuż to nagle zmieniłeś zdanie i już zero-jedynkowa definicja ziemskiej implikacji p=>q zapisana w tabeli ABCD123 jest u ciebie nieaktualna (błędna)?
Poproszę zatem o konkurencyjną tabelę ziemskiej implikacji p=>q w stosunku do tabeli ABCD123.
Czas START!

P.S.
Znajdź błąd w niniejszym, króciuteńkim poście!
Inaczej dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 10:01, 04 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:14, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799799

Irbisol napisał:
Po prostu nie odpowiedziałeś na pytanie. Poruszasz temat obok, ale odpowiedzi na pytanie nie udzieliłeś.

Jak wszyscy widzą, gadam do słupa.
.. a co to jest, jak nie precyzyjna odpowiedź na twoje pytanie?

Spójrz na tabelę ZI!
Masz dokładnie to co chciałeś:
Z fałszu C1: (p=0) wynika fałsz C2: (q=0) bo: Y=1
ALBO
Z fałszu D0: (p=0) wynika prawda D2: (q=1) bo: Y=1

Innymi słowy:
Z fałszu (p=0) wynika fałsz (q=0) albo wynika prawda (q=1)

Jeszcze raz:
Znajdź błąd w poniższym, króciuteńkim cytacie mówiącym wyłącznie o KRZ, czyli nie ma tu śladu algebry Kubusia!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799793
rafal3006 napisał:
Irbisolu, gdzie uciekam od pytania, co ty bredzisz!

Irbisol napisał:
Znowu nawaliłeś gówna nie na temat, a od pytania uciekasz. Dokładnie tak, jak przewidziałem.


Zdanie zawsze prawdziwe w implikacji p=>q rodem z KRZ

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

W obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” ziemska logika matematyczna obligatoryjnie korzysta z prawa eliminacji implikacji
Y = (p=>q) =~p+q

Spójrzmy na zero-jedynkową definicję ziemskiej implikacji p=>q.
Kod:

ZI
Zapis                   |Zapis
zero-jedynkowy          |symboliczny
   p  q   Y=(p=>q)=~p+q |       Y=(p=>q)=~p+q
A: 1  1  =1             | p* q =1
B: 1  0  =0             | p*~q =0
C: 0  0  =1             |~p*~q =1
D: 0  1  =1             |~p* q =1
   1  2   3               4  5  6
Podstawa zapisu symbolicznego
Prawo Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)


Zauważmy, że w aktualnej logice matematycznej wystarczy cokolwiek zapisać w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q” i już na mocy definicji mamy do czynienia z implikacją p=>q o zero-jedynkowej definicji zawartej w tabeli ziemskiej implikacji ZI.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7000.html#799283
Irbisol napisał:

I najważniejsze, od czego będziesz do końca życia spierdalał:
Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?
Jeżeli w kolejnej wypowiedzi się do tego nie odniesiesz, to poczekam sobie cierpliwie z innymi tematami, aż się odniesiesz.


Irbisolu, co tu masz nie na temat?

Spójrz na tabelę ZI!
Masz dokładnie to co chciałeś:
Z fałszu C1: (p=0) wynika fałsz C2: (q=0) bo: Y=1
ALBO
Z fałszu D0: (p=0) wynika prawda D2: (q=1) bo: Y=1

Innymi słowy:
Z fałszu (p=0) wynika fałsz (q=0) albo wynika prawda (q=1)

Zauważ ,że teraz sam sobie zaprzeczasz twierdząc że:
Irbisol napisał:
Znowu nawaliłeś gówna nie na temat, a od pytania uciekasz. Dokładnie tak, jak przewidziałem.

Gdzie uciekam od pytania, co ty bredzisz!

Czemuż to nagle zmieniłeś zdanie i już zero-jedynkowa definicja ziemskiej implikacji p=>q zapisana w tabeli ABCD123 jest u ciebie nieaktualna (błędna)?
Poproszę zatem o konkurencyjną tabelę ziemskiej implikacji p=>q w stosunku do tabeli ABCD123.
Czas START!

P.S.
Znajdź błąd w niniejszym, króciuteńkim poście!
Inaczej dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:56, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799805

Zapisać DOGMAT każdy może - sztuką jest udowodnienie jego poprawności!


Irbisol napisał:
Nie pytałem, co z czego wynika.
I przeczytaj sobie sobie definicję słowa "precyzyjnie". Bo pierdolenie o wszystkim obok tematu nie ma nic wspólnego z precyzją.


http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7000.html#799283
Irbisol napisał:

I najważniejsze, od czego będziesz do końca życia spierdalał:
Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?
Jeżeli w kolejnej wypowiedzi się do tego nie odniesiesz, to poczekam sobie cierpliwie z innymi tematami, aż się odniesiesz.

Odpowiadam super precyzyjnie:
W KRZ przy fałszywym poprzedniku (p=0) spójnik „albo” to święta prawa.
Innymi słowy:
Jeśli zajdzie p=0 to to zajdzie q=0 albo zajdzie q=1

Irbisol napisał:

Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?

Irbisolu, nie sztuką jest napisać DOGMAT jak ten twój wyżej - sztuką jest udowodnić że twój DOGMAT jest na gruncie KRZ matematycznie poprawny.

Mój dowód czysto matematyczny poprawności twojego DOGMATU na gruncie KRZ masz w cytacie niżej.
Poproszę o sprawdzenie poprawności tego DOWODU!

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799793
rafal3006 napisał:
Irbisolu, gdzie uciekam od pytania, co ty bredzisz!

Irbisol napisał:
Znowu nawaliłeś gówna nie na temat, a od pytania uciekasz. Dokładnie tak, jak przewidziałem.


Zdanie zawsze prawdziwe w implikacji p=>q rodem z KRZ

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

W obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” ziemska logika matematyczna obligatoryjnie korzysta z prawa eliminacji implikacji
Y = (p=>q) =~p+q

Spójrzmy na zero-jedynkową definicję ziemskiej implikacji p=>q.
Kod:

ZI
Zapis                   |Zapis
zero-jedynkowy          |symboliczny
   p  q   Y=(p=>q)=~p+q |       Y=(p=>q)=~p+q
A: 1  1  =1             | p* q =1
B: 1  0  =0             | p*~q =0
C: 0  0  =1             |~p*~q =1
D: 0  1  =1             |~p* q =1
   1  2   3               4  5  6
Podstawa zapisu symbolicznego
Prawo Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)


Zauważmy, że w aktualnej logice matematycznej wystarczy cokolwiek zapisać w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q” i już na mocy definicji mamy do czynienia z implikacją p=>q o zero-jedynkowej definicji zawartej w tabeli ziemskiej implikacji ZI.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7000.html#799283
Irbisol napisał:

I najważniejsze, od czego będziesz do końca życia spierdalał:
Czy "albo" przy fałszywym poprzedniku to wg ciebie brednia?
Jeżeli w kolejnej wypowiedzi się do tego nie odniesiesz, to poczekam sobie cierpliwie z innymi tematami, aż się odniesiesz.


Irbisolu, co tu masz nie na temat?

Spójrz na tabelę ZI!
Masz dokładnie to co chciałeś:
Z fałszu C1: (p=0) wynika fałsz C2: (q=0) bo: Y=1
ALBO
Z fałszu D0: (p=0) wynika prawda D2: (q=1) bo: Y=1

Innymi słowy:
Z fałszu (p=0) wynika fałsz (q=0) albo wynika prawda (q=1)

Zauważ ,że teraz sam sobie zaprzeczasz twierdząc że:
Irbisol napisał:
Znowu nawaliłeś gówna nie na temat, a od pytania uciekasz. Dokładnie tak, jak przewidziałem.

Gdzie uciekam od pytania, co ty bredzisz!

Czemuż to nagle zmieniłeś zdanie i już zero-jedynkowa definicja ziemskiej implikacji p=>q zapisana w tabeli ABCD123 jest u ciebie nieaktualna (błędna)?
Poproszę zatem o konkurencyjną tabelę ziemskiej implikacji p=>q w stosunku do tabeli ABCD123.
Czas START!

P.S.
Znajdź błąd w niniejszym, króciuteńkim poście!
Inaczej dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:32, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799825

Dowód iż KRZ jest potwornie śmierdzącym gównem po raz n-ty

Irbisol napisał:
Pytałem o co innego.

Żebyś nie musiał szukać:

Czy stwierdzenie:
Jeżeli nie pada deszcz, to jest pochmurno albo nie jest pochmurno

jest "wielkim, potwornie śmierdzącym gównem"?

Podtrzymuję to co napisałem.
Twoje zdanie ma sens wtedy i tylko wtedy gdy zastosujesz ziemskie prawo eliminacji implikacji p=>q
Y = (p=>q) = ~p+q
co ziemscy matematycy robią obligatoryjnie, ale wtedy masz zakaz stosowania znaczka ziemskiej implikacji => w dalszej jego analizie.

Po zastosowaniu prawa eliminacji implikacji, czyli de facto po zabiciu zdania warunkowego "Jeśli p to q" masz szlaban na używanie jedynego znanego ci znaczka dotyczącego wszelkich zdań warunkowych "Jeśli p to q", czyli znaczka ziemskiej implikacji p=>q.

Twoje zdanie w przełożeniu na naturalny język potoczny brzmi:
Irbisol:
I1.
Jeśli jutro nie będzie padało to na 100% => będzie pochmurno lub nie będzie pochmurno
~P=> (CH+~CH) =1
~P=> 1 =1
Zauważ, że w następniku masz tu twardą jedynkę nie używaną w języku potocznym, chyba że w przepowiedni górala.
Turystka do górala:
Czy wiecie góralu jaka jutro będzie pogoda?
Góral:
Wiem ze 100% pewnością.
Turystka:
Jak to możliwe?
Góral:
Jutro będzie padało albo nie będzie padało
.. i co przepowiedziałem pogodę na jutro ze 100% pewnością?

Dowód Irbisolu iż nie masz bladego pojęcia o logice matematycznej jest banalny.
Irbisolu, twoje zdanie I1 nabierze sensu w języku potocznym po jego rozbiciu na dwa zdania warunkowe "Jeśli p to q" rozłączne połączone spójnikiem "albo" gdzie nie będzie już tej twojej parszywej, twardej prawdy - której w języku potocznym używają w dowcipach górale.
1.
Jeśli jutro nie będzie padało (~P) to będzie pochmurno (CH)
~P=>CH =?
ALBO
2.
Jeśli jutro nie będzie padało (~P) to nie będzie pochmurno (~CH)
~P=>~CH =?

Czy rozumiesz już o co chodzi z tym czerwonym szlabanem?
Jeśli nie rozumiesz to określ matematyczną prawdziwość/fałszywość zdań 1 i 2.
Czas START!

Jeśli twierdzisz, że źle rozbiłem twoje złożone zdanie warunkowe "Jeśli p to q" na dwa zdania warunkowe "Jeśli p to q" rozłączne to zapisz jak to wygląda w twoim KRZ.

Podpowiem, że algebra Kubusia radzi sobie z rozbiciem twojego zdania złożonego "Jeśli p to q" na dwa zdania warunkowe "Jeśli p to q" prawdzie i rozłączne wyśmienicie ... a najlepsze w tym wszystkim jest to że to "wyśmienicie" dotyczy wszystkich normalnych ludzi od 5-cio latka poczynając.

Innymi słowy:
Każdy 5-cio latek wie jak rozbić twoje złożone zdanie warunkowe "Jeśli p to q" na dwa rozłączne zdania warunkowe "Jeśli p to q" ... a nasz biedny Irbisol leży tu, kwiczy i błaga o litość.

Udowodnij że to nieprawda!
Czas START.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:34, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799835

Irbisol napisał:
Ale ja tu nie używam żadnych znaczków, schizofreniku.
Jest zdanie. Jedyne, co masz do roboty, to stwierdzić czy jest to potwornie śmierdzące gówno czy nie.

Twoje zdanie jest potwornie śmierdzącym gównem tzn. TOTALNIE bezużytecznym we wszelkich dziedzinach matematyki, fizyki, i języka potocznego.
Twoje zdanie to zdanie debila odkrywającego "Amerykę":
Dowolny trójkąt na 100% => jest prostokątny lub nieprostokątny
Y = TP+~TP =1

Używasz naszego wspólnego znaczka warunku wystarczającego => zgodnie ze swoim dogmatem:
Warunek wystarczający => (z algebry Kubusia) = implikacja => rodem z KRZ
Chcesz powiedzieć iż twój dogmat wyżej od tej chwili przestaje działać? :)

Jeszcze raz, dowód iz używasz tu naszej wspólnej definicji warunku wystarczającego =>:

Irbisol:
I1.
Jeśli jutro nie będzie padało to na 100% => będzie pochmurno lub nie będzie pochmurno
~P=> (CH+~CH) =1
~P=> 1 =1
Brak opadów (~P) jest warunkiem wystarczajacym => do tego, aby jutro było pochmurno (CH) lub nie było pochmurno (~CH)

Zauważ, że w następniku masz tu twardą jedynkę nie używaną w języku potocznym, chyba że w przepowiedni górala.
Turystka do górala:
Czy wiecie góralu jaka jutro będzie pogoda?
Góral:
Wiem ze 100% pewnością.
Turystka:
Jak to możliwe?
Góral:
Jutro będzie padało albo nie będzie padało
.. i co przepowiedziałem pogodę na jutro ze 100% pewnością?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:51, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799845

Irbisol napisał:
Twoja algebra radzi sobie z tym oczywiście o wiele lepiej?

Każdy 5-cio latek radzi sobie z tym prfekcyjnie!

Problem w tym, że pokażę ci to po uprzednim udowodnieniu TOBIE iż KRZ ziemskich matematyków jest wewnętrznie sprzeczny.

Innymi słowy:
Najpierw chcę byś zrozumial iż KRZ ziemskich matematyków jest wewnętrznie sprzeczny, czyli posyłamy go do piekła na wieczne piekielne męki i dopiero wtedy mając uwolniony mózg od gówna zwanego KRZ będziemy sobie rozmawiać o problemie który poruszyłeś w cytacie wyżej.

Zaznaczę, że mój dowód wewnętrznej sprzeczności KRZ będzie na poziomie 5-cio latka, zatem na 100% go zrozumiesz!

Więc jak?
Mam zacząć?
Przeczytasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:48, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799855

Irbisol napisał:
Nie.
Wg KRZ z faktu, że nie pada, nic nie wynika w kwestii pochmurności. Wg ciebie ten brak jakiejkolwiek wynikania to gówno.
Więc napisz, co takiego w kwestii pochmurności wynika w AK.
Wystarczy że po prostu to napiszesz, bez swoich dowodów o które nikt nie pyta.

Dzięki za natchnienie.
Dowód wewnętrznej sprzeczności KRZ na poziomie 5-cio latka jest w trakcie pisania, będzie fragmentem końcowej wersji AK.
Dostaniesz tu link do tego dowodu, jak skończę.
Przy okazji dowodu będziesz mógł przeczytać jak 5-cio latki radzą sobie z twoim gówno-zdaniem.

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7075.html#799835
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Ale ja tu nie używam żadnych znaczków, schizofreniku.
Jest zdanie. Jedyne, co masz do roboty, to stwierdzić czy jest to potwornie śmierdzące gówno czy nie.

Twoje zdanie jest potwornie śmierdzącym gównem tzn. TOTALNIE bezużytecznym we wszelkich dziedzinach matematyki, fizyki, i języka potocznego.
Twoje zdanie to zdanie debila odkrywającego "Amerykę":
Dowolny trójkąt na 100% => jest prostokątny lub nieprostokątny
Y = TP+~TP =1

Używasz naszego wspólnego znaczka warunku wystarczającego => zgodnie ze swoim dogmatem:
Warunek wystarczający => (z algebry Kubusia) = implikacja => rodem z KRZ
Chcesz powiedzieć iż twój dogmat wyżej od tej chwili przestaje działać? :)

Jeszcze raz, dowód iz używasz tu naszej wspólnej definicji warunku wystarczającego =>:

Irbisol:
I1.
Jeśli jutro nie będzie padało to na 100% => będzie pochmurno lub nie będzie pochmurno
~P=> (CH+~CH) =1
~P=> 1 =1
Brak opadów (~P) jest warunkiem wystarczajacym => do tego, aby jutro było pochmurno (CH) lub nie było pochmurno (~CH)

Zauważ, że w następniku masz tu twardą jedynkę nie używaną w języku potocznym, chyba że w przepowiedni górala.
Turystka do górala:
Czy wiecie góralu jaka jutro będzie pogoda?
Góral:
Wiem ze 100% pewnością.
Turystka:
Jak to możliwe?
Góral:
Jutro będzie padało albo nie będzie padało
.. i co przepowiedziałem pogodę na jutro ze 100% pewnością?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:46, 04 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-7100.html#799899

Dowód iż logika Russella jest jednym, wielkim potwornie śmierdzącym gównem!
W niniejszym poście.

Irbisol napisał:
Nie. Już pytałeś.
A nie tyle chcę poznawać AK co chcę zobaczyć co masz na KRZ w temacie fałszywego poprzednika.
I wychodzi, że nic nie masz. Czyli AK jest tak samo gówniane.


Na wytłuszczone dostaniesz odpowiedź jak obiecasz że przeczytasz dowód wewnętrznej sprzeczności KRZ na poziomie 5-cio latka - w tym dowodzie będzie precyzyjna odpowiedź na twoje pytanie.
Nie masz szans na zrozumienie mojej odpowiedzi na twoje wytłuszczone pytanie bez zaznajomieniem się z kompletnym dowodem wewnętrznej sprzeczności KRZ.

Na wstępie, dla zachęty, masz w niniejszym poście twardy dowód iż logika Russella jest jednym, wielkim, potwornie śmierdzącym gównem.
Czy ta przynęta jest dla ciebie wystarczająca?
Połkniesz haczyk i przeczytasz kompletny dowód wewnętrznej sprzeczności KRZ?
TAK/NIE

Dowód iż logika Russella jest jednym, wielkim potwornie śmierdzącym gównem!

Algebra Kubusia napisał:

Weźmy najprostszy przykład pasujący w 100% do ziemskiej implikacji:
A1.
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
P=>CH=1
Na mocy definicji ziemskiej implikacji ZI sam fakt wystąpienia spójnika „Jeśli p to q” determinuje fakt iż jest to implikacja.
Dla zdania A1 mamy:
p=P(pada)
q=CH(chmury)
Podstawmy nasz przykład do zero-jedynkowej definicji ziemskiej implikacji:
Kod:

ZI1
Zapis             |Zapis
zero-jedynkowy    |symboliczny
   P CH   Y=~P+CH |        Y=(P=>CH)=~P+CH
A: 1  1  =1       | P* CH =1 - zdarzenie możliwe: pada i są chmury
B: 1  0  =0       | P*~CH =0 - zdarzenie niemożliwe: pada i nie ma chmur
C: 0  0  =1       |~P*~CH =1 - zdarzenie możliwe: nie pada i nie ma chmur
D: 0  1  =1       |~P* CH =1 - zdarzenie możliwe: nie pada i są chmury
   1  2   3         4   5  6

Zauważmy, że rozpiska zdania warunkowego A1 w tabeli ZI1 to w istocie skorzystanie ze znanego każdemu matematykowi prawa eliminacji implikacji p=>q:
Y = (p=>q) = ~p+q
Nasz przykład:
Y = (P=>CH) = ~P+CH
Jak widzimy z prawej strony tożsamości nie mamy tu do czynienia ze zdaniem warunkowych „Jeśli p to q” lecz z operatorem „lub”(p|+q).

Definicja operatora „lub”(p|+q):
Operator „lub”(p|+q) to odpowiedź na pytania o Y=1 i Y=0.

1.
Z tabeli ZI1 łatwo odczytujemy wszystkie rozłączne zdarzenia możliwe (Y=1):
Y = A: P*CH + C: ~P*~CH + D: ~P*CH
co w logice jedynek (bo funkcja alternatywno-koniunkcyjna) oznacza:
Y=1 <=> A: P=1 i CH=1 lub C: ~P=1 i ~CH=1 lub D: ~P=1 i CH=1
Dowód:
Tabela zero-jedynkowa ziemskiej implikacji ZI
Czytamy:
Zdarzenia możliwe (Y=1) jakie jutro mogą wystąpić to:
A: Ya = P*CH =1*1=1 - jutro może padać (P=1) i być pochmurno (CH=1)
lub
C: Yc=~P*~CH=1*1=1 - jutro może nie padać (~P=1) i nie być pochmurno (~CH=1)
lub
D: Yd=~P*CH=1*1=1 - jutro może nie padać (~P=1) i być pochmurno (CH=1)
Funkcja logiczna Y to oczywiście suma logiczna funkcji cząstkowych:
Y=Ya+Yc+Yd

2.
Wypiszmy teraz z tabeli ZI1 wszystkie zdarzenia które jutro nie mają prawa zajść (Y=0):
Y=0 <=> B: P*~CH
Dla lewej strony korzystamy z prawa Prosiaczka, które możemy stosować wybiórczo do dowolnej zmiennej binarnej:
(Y=0) = (~Y=1)
Stąd nasz zapis 2 przyjmuje formę zgodną z naturalną logiką człowieka:
~Y = B: P*~CH
Co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> B: P=1 i ~CH=1
Czytamy:
Zdarzenie niemożliwe (~Y) to: pada (P=1) i nie jest pochmurno (~CH)
~Y = B: P*~CH =1*1=1
Znaczenie symbolu Y:
Y - zdarzenie możliwe (Y=1)
~Y - zdarzenie niemożliwe (~Y=1)

Podsumowanie:
Jak widzimy po skorzystaniu z prawa eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
operujemy wyłącznie na prawej stronie tego prawa, gdzie nie ma już najmniejszego śladu zdania warunkowego „Jeśli p to q”
Nazwa „prawo eliminacji implikacji, czyli prawo eliminacji zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest tu ze wszech miar słuszne.

Jak widzimy w tabeli zero-jedynkowej ABCD123 mamy jedno twarde wynikowe (Y) zero w linii B (tu nigdy nie pojawi się jedynka) i trzy miękkie wynikowe jedynki (Y) w liniach A, C i D.
„Miękka jedynka” oznacza, że może wystąpić, ale nie musi.
Przykładowo dla pojedynczego iterowania jeśli wystąpi miękka jedynka w linii A to w liniach C i D będziemy mieli miękkie zera etc.

Opisane wyżej przeze mnie fakty znane są ziemskim matematykom:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-100.html#72062
Wysłany: Śro 13:43, 10 Gru 2008
wykładowca logiki matematycznej volrath napisał:

Niestety bazowa logika Boole'a domyślnie zakłada, że wszystkie jedynki są miękkie, a zera twarde. Tak już jest skonstruowana - jeśli z zdania wychodzi 0, to znaczy, że na pewno nie ma obiektu spełniającego to zdanie, a jeśli 1 - to może być, ale nie musi. Rozumienie, że "na pewno jest obiekt spełniający zdanie" nie mieści się w logice Boole'a.


Zauważmy, że wszystkie zdarzenia w tabeli ziemskiej implikacji A, B, C i D są matematycznie rozłączne i operują na zmiennych binarnych {p, q, ~p, ~q}.
Oznacza to że wszystkie symbole opisane tabelą ABCD123 {p, q, ~p, ~q} są zmiennymi binarnymi, nie ma tu absolutnie żadnej twardej jedynki albo twardego zera a dokładnie tego wymaga gówno-algorytm Russella by móc odczytać wartość logiczną zdania warunkowego „Jeśli p to q” na podstawie tabeli ABCD123

Podsumowując:
Zauważ, że potwornie śmierdzące gówno zwane logiką Russella, operuje na stałych binarnych, bowiem wtedy i tylko wtedy możliwe jest odczytanie z tabeli zero-jedynkowej ABCD123 wartości logicznej zdania warunkowego "Jeśli p to q" w gównie zwanym logika Russella.

To jest proste jak cep:
Nie możesz znać z góry wartości logicznej jakiejkolwiek zmiennej binarnej {p, q, ~p, ~q}
cnd

W algebrze Kubusia o tym czy cokolwiek należy do definicji ziemskiej implikacji nie decydują jakaś tam linia x w tabeli zero-jedynkowej (jak to jest w gównie zwanym KRZ), ale ZAWARTOŚĆ kompletnej kolumny wynikowej Y, z czego wniosek po raz wtóry, że logika Russella to jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno.
Co więcej:
Gdyby Russell (na jego szczęście już nieżyjący) w laboratorium techniki cyfrowej na elektronice na Politechnice Warszawskiej (tu byłem) rozstrzygał za pomocą jednej linii z zero-jedynkowej definicji implikacji iż ta linia należy do implikacji … dostałby pałę z trzema wykrzyknikami i natychmiast wyrzucony za drzwi.

Wniosek:
Gówno zwane logiką Russella ląduje w piekle na wiecznych piekielnych mękach.

Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:55, 04 Cze 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:43, 05 Cze 2024    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#793427

Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
29.0 Dowód wewnętrznej sprzeczności w KRZ na poziomie 5-cio latka

Spis treści
29.0 Dowód wewnętrznej sprzeczności w KRZ na poziomie 5-cio latka 1
29.1 Analiza zdania warunkowego A1: P=>CH na gruncie KRZ 2
29.1.1 Zdanie zawsze prawdziwe w teorii zdarzeń dla zdania A1: P=>CH 4
29.1.2 Analiza zdania warunkowego A1: A=>S na gruncie KRZ 5
29.1.3 Zdanie zawsze prawdziwe w teorii zdarzeń dla zdania A1: A=>S 7
29.1.4 Dowód wewnętrznej sprzeczności ziemskiej implikacji A1: A=>S 8
29.2 Obsługa zdań warunkowych spójnikami „i”(*) i „lub”(+) w algebrze Kubusia 9
29.2.1 Analiza zdania A1: P=>CH metodą zdjęciową w algebrze Kubusia 10
29.2.2 Zdanie zawsze prawdziwe w teorii zdarzeń dla zdania A1: P=>CH 12
29.2.3 Analiza zdania A1: A=>S metodą zdjęciową w algebrze Kubusia 13
29.2.4 Zdanie zawsze prawdziwe w metodzie zdjęciowej dla zdania A1: A=>S 15
29.2.5 Dowód braku wewnętrznej sprzeczności w A1: A=>S na gruncie AK 16



29.0 Dowód wewnętrznej sprzeczności w KRZ na poziomie 5-cio latka

Dowód wewnętrznej sprzeczności KRZ na poziomie 5-cio latka oznacza tu, że przykłady ilustrujące tą sprzeczność na 100% zrozumie każdy 5-cio latek.
Zrozumienie dowodu wymaga oczywiście znajomości Klasycznego Rachunku Zdań na poziomie podstawowym, w tym algebry Boole’a na poziomie podstawowym.
Z faktu że mamy dowodzić wewnętrzną sprzeczność KRZ nie będzie tu ani jednego zdania odnoszącego się do algebry Kubusia, gdzie 100% definicji jest innych niż w KRZ.

Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykład w dowolnej teorii matematycznej to znalezienie zdania x wewnątrz tej teorii sprzecznego ze zdaniem różnym od x wewnątrz tej samej teorii.

Skutek istnienia kontrprzykładu:
Znalezienie jednego, jedynego kontrprzykładu wewnątrz dowolnej teorii posyła tą teorię do piekła, na wieczne piekielne męki.

Czy możliwe jest znalezienie kontrprzykładu w algebrze Kubusia?:
Znalezienie kontrprzykładu w algebrze Kubusia jest fizycznie niemożliwe bowiem jej fundamentem jest teoria bramek logicznych, co szczegółowo opisano w punkcie 11.0.
11.0 Algebra Kubusia w bramkach logicznych
Oznacza to, że 100% definicji i praw logiki matematycznej w algebrze Kubusia ma swoje odzwierciedlenie w teorii bramek logicznych w przełożeniu 1:1, co łatwo sprawdzić w laboratorium techniki cyfrowej.
Innymi słowy:
Algebra Kubusia jest w 100% weryfikowalna w laboratorium bramek logicznych.

29.1 Analiza zdania warunkowego A1: P=>CH na gruncie KRZ

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

W obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” ziemska logika matematyczna obligatoryjnie korzysta z prawa eliminacji implikacji
Y = (p=>q) =~p+q

Spójrzmy na zero-jedynkową definicję ziemskiej implikacji p=>q.
Kod:

ZI
Zapis                   |Zapis
zero-jedynkowy          |symboliczny
   p  q   Y=(p=>q)=~p+q |       Y=(p=>q)=~p+q
A: 1  1  =1             | p* q =1
B: 1  0  =0             | p*~q =0
C: 0  0  =1             |~p*~q =1
D: 0  1  =1             |~p* q =1
   1  2   3               4  5  6
Podstawa zapisu symbolicznego
Prawo Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)


Zauważmy, że w aktualnej logice matematycznej wystarczy cokolwiek zapisać w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q” i już na mocy definicji mamy do czynienia z implikacją p=>q o zero-jedynkowej definicji zawartej w tabeli ziemskiej implikacji ZI.

Weźmy najprostszy przykład pasujący w 100% do ziemskiej implikacji:.
A1.
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
P=>CH=?
Polecenie:
Zbadaj czy powyższe zdanie spełnia definicję ziemskiej implikacji.

Na mocy definicji ziemskiej implikacji ZI sam fakt wystąpienia spójnika „Jeśli p to q” determinuje, iż jest to implikacja.
Dla zdania A1 mamy:
p=P(pada)
q=CH(chmury)
Podstawmy nasz przykład do zero-jedynkowej definicji ziemskiej implikacji:
Kod:

ZI1
Zapis            |Zapis
zero-jedynkowy   |symboliczny
   P CH  Y=~P+CH |        Y=(P=>CH)=~P+CH
A: 1  1  =1      | P* CH =1 -zdarzenie możliwe (1): pada i są chmury
B: 1  0  =0      | P*~CH =0 -zdarzenie niemożliwe (0): pada i nie ma chmur
C: 0  0  =1      |~P*~CH =1 -zdarzenie możliwe (1): nie pada i nie ma chmur
D: 0  1  =1      |~P* CH =1 -zdarzenie możliwe (1): nie pada i są chmury
   1  2   3         4   5  6

Zauważmy, że rozpiska zdania warunkowego A1 w tabeli ZI1 to w istocie skorzystanie ze znanego każdemu matematykowi prawa eliminacji implikacji p=>q:
Y = (p=>q) = ~p+q
Nasz przykład:
Y = (P=>CH) = ~P+CH
Jak widzimy z prawej strony tożsamości nie mamy tu do czynienia ze zdaniem warunkowym „Jeśli p to q” lecz z operatorem „lub”(p|+q).

Definicja operatora „lub”(p|+q):
Operator „lub”(p|+q) to odpowiedź na pytania o Y=1 i Y=0.

1.
Z tabeli ZI1 łatwo odczytujemy wszystkie rozłączne zdarzenia możliwe (Y=1):
Y = A: P*CH + C: ~P*~CH + D: ~P*CH
co w logice jedynek (bo funkcja alternatywno-koniunkcyjna) oznacza:
Y=1 <=> A: P=1 i CH=1 lub C: ~P=1 i ~CH=1 lub D: ~P=1 i CH=1
Dowód:
Tabela to zero-jedynkowa ziemskiej implikacji ZI wyżej.
Czytamy:
Zdarzenia możliwe (Y=1) jakie jutro mogą wystąpić to:
A: Ya = P*CH =1*1=1 - jutro może padać (P=1) i być pochmurno (CH=1)
lub
C: Yc=~P*~CH=1*1=1 - jutro może nie padać (~P=1) i nie być pochmurno (~CH=1)
lub
D: Yd=~P*CH=1*1=1 - jutro może nie padać (~P=1) i być pochmurno (CH=1)
Funkcja logiczna Y opisująca wszystkie zdarzenia możliwe to oczywiście suma logiczna funkcji cząstkowych:
Y=Ya+Yc+Yd

Wypiszmy teraz z tabeli ZI1 wszystkie zdarzenia które jutro nie mają prawa zajść (Y=0):
Y=0 <=> B: P*~CH
Dla lewej strony korzystamy z prawa Prosiaczka, które możemy stosować wybiórczo do dowolnej zmiennej binarnej:
(Y=0) = (~Y=1)
Stąd nasz zapis 2 przyjmuje formę zgodną z naturalną logiką człowieka:
2.
~Y = B: P*~CH
Co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> B: P=1 i ~CH=1
Czytamy:
Zdarzenie niemożliwe (~Y) to: pada (P=1) i nie jest pochmurno (~CH)
~Y = B: P*~CH =1*1=1

Znaczenie symbolu Y:
Y - zdarzenie możliwe (Y=1)
~Y - zdarzenie niemożliwe (~Y=1)

Podsumowanie:
Jak widzimy po skorzystaniu z prawa eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
operujemy wyłącznie na prawej stronie tego prawa, gdzie nie ma już najmniejszego śladu zdania warunkowego „Jeśli p to q”
Nazwa „Prawo eliminacji implikacji”, czyli prawo eliminacji zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest tu ze wszech miar słuszna.

Zapiszmy jeszcze raz wszystkie zdarzenia możliwe w naszym przykładzie:
1: Y = A: P*CH + C: ~P*~CH + D: ~P*CH
Oczywiście suma logiczna (+) i iloczyn logiczny (*) są tu przemienne,

Stąd możemy zapisać:
Jeśli zajdzie ~P (nie pada) to może być pochurno (D: CH) lub może nie być pochmurno (~CH)
Na mocy równania 1 zapisujemy:
1: Y = A: P*CH + ~P*(~CH+CH)
1: Y = A: P*CH + ~P
Można łatwo udowodnić, iż zdarzenie P (pada) jest podzbiorem => zdarzenia CH (chmury).
Stąd mamy:
1: Y = A: P+~P =1 - zdanie zawsze prawdziwe, co jest zgodne z tabelą ziemskiej implikacji ZI1.

Dowód:
P=>CH
P*1=>CH*1
P*(CH+~CH) => CH*(P+~P)
P*CH + P*~CH => P*CH + ~P*CH
P*~CH=0
Stąd:
P*CH => P*CH+~P*CH
cnd

29.1.1 Zdanie zawsze prawdziwe w teorii zdarzeń dla zdania A1: P=>CH

Zdanie warunkowe które analizowaliśmy to:
A1.
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
P=>CH=1

Dziedzina matematyczna Dm w teorii zdarzeń:
Dziedzina matematyczna w teorii zdarzeń to wszystkie możliwe zdarzenia rozłączne bez analizy czy którekolwiek z nich może zajść czy nie może zajść, dlatego będziemy tu używali znaczka wartości bezwzględnej, znanej w matematyce:
Dm = A1: |P*CH| + B: |P*~CH| = C: |~P*~CH| + D: |~P*CH|

Dziedzina fizyczna D w teorii zdarzeń
Dziedzina fizyczna D w teorii zdarzeń to dziedzina matematyczna Dm po usunięciu z niej zdarzeń niemożliwych do wystąpienia
D = A: P*CH + C: ~P*~CH + D: ~P*CH
W naszym przypadku, jedyne niemożliwe zdarzenie pada (P) i nie ma chmur (~CH) i dokładnie to zdarzenie zniknęło z dziedziny fizycznej D.

Definicja zdania zawsze prawdziwego dla zdania „Jeśli p to q” w teorii zdarzeń:
Zdanie zawsze prawdziwe w teorii zdarzeń to iterowanie po kompletnej dziedzinie matematycznej Dm w poszukiwaniu zdarzenia które nie jest zgodne z bazową zero-jedynkową definicją badanego zdarzenia.
Zdanie jest zawsze prawdziwe wtedy tylko wtedy gdy nie istnieje iterowanie zmieniającej stan zdarzenia niemożliwego na zdarzenie możliwe lub odwrotnie.
Oczywistym jest, że jeśli definicja zdarzenia x jest poprawna to taka zmiana stanu nigdy nie wystąpi.

Wnioskowanie o fałszywości definicji:
Zdanie które nie spełnia definicji zdana zawsze prawdziwego jest dowodem fałszywości użytej definicji.
Zauważmy, że w analizowaniu naszego zdania A1 ziemska definicja zdania zawsze prawdziwego jest spełniona.

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

Problem w tym, że przykład jest tendencyjnie dobrany w taki sposób, by powyższa definicja była spełniona.
W ogólnym przypadku podana wyżej definicja implikacji jest wewnętrznie sprzeczna, co udowodnimy w następnym punkcie.

29.1.2 Analiza zdania warunkowego A1: A=>S na gruncie KRZ

Piętą Achillesową Klasycznego Rachunku Zdań w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” jest definicja implikacji w niej występująca.

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

W obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” ziemska logika matematyczna obligatoryjnie korzysta z prawa eliminacji implikacji
Y = (p=>q) =~p+q

Spójrzmy na zero-jedynkową definicję ziemskiej implikacji p=>q.
Kod:

ZI
Zapis                   |Zapis
zero-jedynkowy          |symboliczny
   p  q   Y=(p=>q)=~p+q |       Y=(p=>q)=~p+q
A: 1  1  =1             | p* q =1
B: 1  0  =0             | p*~q =0
C: 0  0  =1             |~p*~q =1
D: 0  1  =1             |~p* q =1
   1  2   3               4  5  6
Podstawa zapisu symbolicznego
Prawo Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)


Zauważmy, że w aktualnej logice matematycznej wystarczy cokolwiek zapisać w formie zdania warunkowego „Jeśli p to q” i już na mocy definicji mamy do czynienia z implikacją p=>q o zero-jedynkowej definicji zawartej w tabeli ziemskiej implikacji ZI.

Niech będzie dany schemat elektryczny:
Kod:

S1 Schemat 1
             S               A       
       -------------       ______     
  -----| Żarówka   |-------o    o-----
  |    -------------                 |
  |                                  |
______                               |
 ___    U (źródło napięcia)          |
  |                                  |
  |                                  |
  ------------------------------------


Niech będzie dane zdanie warunkowe:
A1.
Jeśli przycisk A jest wciśnięty to żarówka S świeci się
A=>S =?
Polecenie:
Zbadaj, czy zdanie warunkowe A1 spełnia definicję ziemskiej implikacji p=>q.

Podstawmy do tabeli ziemskiej implikacji ZI:
p=A (przycisk A)
q=S (żarówka S)
Kod:

ZI
Zapis           |Zapis
zero-jedynkowy  |symboliczny
   A  S  Y=~A+S |       Y=(A=>S)=~A+S
A: 1  1  =1     | A* S =1 -możliwe jest(1): wciśnięty A i świeci S
B: 1  0  =0     | A*~S =0 -niemożliwe jest(0): wciśnięty A i nie świeci S
C: 0  0  =1     |~A*~S =1 -możliwe jest(1): nie wciśnięty A i nie świeci S
D: 0  1  =1     |~A* S =1 -możliwe jest(1): nie wciśnięty A i świeci S
   1  2   3       4  5  6

Jak widzimy, wszystko jest zrozumiałe dla każdego 5-cio latka z wyjątkiem linii D.

Jaś (lat 5) pyta Prosiaczka:
Dlaczego w linii D jest jedynka (prawda) skoro każdy 5-cio latek wie, że powinno być zero (fałsz)
Prosiaczek:
Widzisz Jasiu, tą jedynkę w linii D wymusza ziemska definicja implikacji, matematycznie ona musi tu być inaczej cały Klasyczny Rachunek Zdań leży w gruzach.

Jaś:
Jak tą jedynkę tłumaczą ziemscy matematycy?
Prosiaczek:
Przykładowe tłumaczenie jest takie:
Pewien matematyk na matematyce.pl tłumaczy, że ta jedynka niczemu tu nie przeszkadza, zatem może sobie być.

Jaś:
Jakie jest najśmieszniejsze tłumaczenie jedynki w linii D?
Prosiaczek:
Windziarz, zrozumiały matematyk z ateisty.pl tłumaczy jedynkę w linii D tak:
Udowodnij, że tej jedynki w linii D nie ma w innym Wszechświecie?
… a widzisz, nie potrafisz, dlatego jest jedynka w linii D.

Jaś (lat 5):
Wszelkie te tłumaczenia ziemskich matematyków tłumaczące jedynkę w linii D są bez znaczenia.
Moim zdaniem, zdaniem Jasia (lat 5), ziemska logika matematyczna zwana Klasycznym Rachunkiem Zdań jest wewnętrznie sprzeczna, zatem jej miejsce jest w piekle na wiecznych piekielnych mękach.
Prosiaczek:
Zgadzam się z tobą w 100% Jasiu.
W naszym 100-milowym lesie od 1000 lat znana jest logika matematyczna stworzona przez mojego przyjaciela Kubusia, w której udowodniona wyżej wewnętrzna sprzeczność KRZ nie występuje.
Co więcej, naszą logikę sprezentowaliśmy ziemianom przy pomocy naszego wysłannika Rafała3006.
Rafał ów wspólnie z ziemskimi przyjaciółmi i przy naszej ukrytej pomocy, rozszyfrował logikę matematyczną wymyśloną przez Kubusia.
Końcowa wersja algebry Kubusia została opublikowana w dniu 2024-05-30 na forum śfinia i w wersji pdf, myślę, że z tej okazji Ziemianie powinni ogłosić święto państwowe na całej ziemi.

29.1.3 Zdanie zawsze prawdziwe w teorii zdarzeń dla zdania A1: A=>S

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

Zdanie warunkowe które analizowaliśmy wyżej to:
A1.
Jeśli przycisk A jest wciśnięty to żarówka S świeci się
A=>S =?
Polecenie:
Zbadaj, czy zdanie warunkowe A1 spełnia definicję ziemskiej implikacji p=>q.

Analiza tego zdania przy pomocy aktualnej, ziemskiej definicji implikacji doprowadziła nas do poniższej tabeli prawdy:
Kod:

ZI
Zapis           |Zapis
zero-jedynkowy  |symboliczny
   A  S  Y=~A+S |       Y=(A=>S)=~A+S
A: 1  1  =1     | A* S =1 -możliwe jest(1): wciśnięty A i świeci S
B: 1  0  =0     | A*~S =0 -niemożliwe jest(0): wciśnięty A i nie świeci S
C: 0  0  =1     |~A*~S =1 -możliwe jest(1): nie wciśnięty A i nie świeci S
D: 0  1  =1     |~A* S =1 -możliwe jest(1): nie wciśnięty A i świeci S
   1  2   3       4  5  6

Jak widzimy, wszystko jest zrozumiałe dla każdego 5-cio latka z wyjątkiem linii D.

29.1.4 Dowód wewnętrznej sprzeczności ziemskiej implikacji A1: A=>S

Dziedzina matematyczna Dm w teorii zdarzeń:
Dziedzina matematyczna w teorii zdarzeń to wszystkie możliwe zdarzenia rozłączne bez analizy czy którekolwiek z nich może zajść czy nie może zajść, dlatego będziemy tu używali znaczka wartości bezwzględnej, znanej w matematyce:
Dm = A1: |A*S| + B: |A*~S| = C: |~A*~S| + D: |~A*S|

Dziedzina fizyczna D w teorii zdarzeń
Dziedzina fizyczna D w teorii zdarzeń to dziedzina matematyczna Dm po usunięciu z niej zdarzeń niemożliwych do wystąpienia
D = A: A*S + C: ~A*~S
W naszym przypadku, mamy dwa zdarzenia niemożliwe:
B: ~Yb=A*~S=1*1=1 - niemożliwe jest (~Yb=1) zdarzenie: przycisk A wciśnięty i żarówka S nie świeci
lub
D: ~Yd=~A*S=1*1=1 - niemożliwe jest (~Yd=1) zdarzenie: nie wciśnięty A i żarówka S świeci

Oba te przypadki B i D są doskonale rozumiane przez każdego 5-cio latka.

Definicja zdania zawsze prawdziwego dla zdania „Jeśli p to q” w teorii zdarzeń:
Zdanie zawsze prawdziwe w teorii zdarzeń to iterowanie po kompletnej dziedzinie matematycznej DM w poszukiwaniu zdarzenia które nie jest zgodne z zero-jedynkową definicją badanego zdarzenia.
Zdanie jest zawsze prawdziwe wtedy tylko wtedy gdy nie istnieje iterowanie zmieniające stan zdarzenia niemożliwego na zdarzenie możliwe lub odwrotnie.
Oczywistym jest, że jeśli definicja zdarzenia x jest poprawna to taka zmiana stanu nigdy nie wystąpi.

Wnioskowanie o fałszywości definicji:
Zdanie które nie spełnia definicji zdana zawsze prawdziwego jest dowodem fałszywości użytej definicji.
Zauważmy, że w analizowaniu naszego zdania A1: A=>S ziemska definicja zdania zawsze prawdziwego nie jest spełniona.
Dowód:
Po przeiterowaniu wszystkich możliwych zdarzeń dla zdania A1: A=>S stwierdzamy, że nie istnieje iterowanie, które by ustawiło jedynkę w linii D

Wniosek:
Definicja implikacji w aktualnej logice matematycznej ziemian jest matematycznie fałszywa, jej miejsce jest w piekle na wiecznych piekielnych mękach

Definicja ziemskiej implikacji podana przez Macjana w mojej dyskusji na śfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-irbisol-macjan-str-10,2605-240.html#55877
@Macjan
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "Jeśli ... to ..." jest implikacją.

Powyższa definicja implikacji, aktualnie funkcjonująca w logice matematycznej ziemian, to potwornie śmierdzące gówno, czyli fałszywa definicja implikacji co udowodniono ciut wyżej.

Podsumowując:
Miejsce całej teorii zwanej Klasycznym Rachunkiem Zdań jest w piekle na wiecznych piekielnych mękach. Wystarczający powód ku temu to udowodniona tu wewnętrzna sprzeczność ziemskiej definicji implikacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 82, 83, 84 ... 120, 121, 122  Następny
Strona 83 z 122

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin